• Nie Znaleziono Wyników

Walka o narodową szkołę w Królestwie Polskim w latach 1905-1907 : w stulecie strajku szkolnego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Walka o narodową szkołę w Królestwie Polskim w latach 1905-1907 : w stulecie strajku szkolnego"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Rozprawy z dziejów oświaty t. XLIV PL ISSN 0080-4754

JÓZEF MIĄSO

WALKA O NARODOWĄ SZKOŁĘ

W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907

(W STULECIE STRAJKU SZKOLNEGO)*

Gdy przed stu laty wydarzenia rewolucyjne w Rosji oraz na ziemiach

pol-skich zachwiały carskim imperium, do walki ze znienawidzonym systemem

poli-tycznym włączyła się również młodzież szkolna i studencka. Domagała się ona

przede wszystkim repolonizacji szkolnictwa, jego unowocześnienia i

zdemokra-tyzowania. Do walki stanęło wówczas przede wszystkim pokolenie urodzone w

latach osiemdziesiątych, które w momencie wybuchu rewolucji uczyło się

jesz-cze w szkołach średnich, bądź studiowało już w wyższych ujesz-czelniach. Gorące dni

rewolucji i strajku szkolnego odcisnęły wyraźne piętno na całym późniejszym

ży-ciu wielu uczestników ówczesnych wydarzeń. Helena Radlińska u schyłku

swo-jego żywota napisała: „Rewolucja 1905 roku odegrała w moim życiu - podobnie

jak w życiu rówieśnych - ogromną rolę. Wydaje mi się, że ludzie tej generacji

nie umieją wprost myśleć o dziejach najnowszych, o zagadnieniach

współczes-nych, o instytucjach, wielu nawet o losach osobistych bez wspominania roku

1905. Dlaczego? Niejedna narzuca się odpowiedź. Wstrząs, który nastąpił po

przegranej wojnie z Japonią osłabiający rządy carskie, rozbudził daleko idące

nadzieje, ośmielił społeczeństwo. Ludzie stawali się sobą. Wyzwolono się z

do-kuczliwego, hamującego myśli kłamstwa

1

.

W Polsce Odrodzonej tradycje walki o szkołę polską traktowane były jako

integralna część dziejów ruchu narodowowyzwoleńczego. Ukazało się wówczas

wiele wartościowych publikacji, zachowujących do dnia dzisiejszego swoją

wartość poznawczą. Dość wymienić tu dwa opasłe tomy pod redakcją Bogdana

Na-wroczyńskiego (Nasza walka o szkolą polską 1932, 1934) oraz Walka o szkolą

pol-ską (red. S. Drzewiecki i inni, 1930), wydane z okazji 25-lecia strajku szkolnego.

A r t y k u ł n i n i e j s z y s t a n o w i p o s z e r z o n ą i nieco z m i e n i o n ą w e r s j ę r e f e r a t u , w y g ł o s z o n e g o 13 c z e r w c a 2 0 0 5 r. na sesji n a u k o w e j „ S t r a j k s z k o l n y 1905 r. na M a z o w s z u " , z o r g a n i z o w a n e j p r z e z W y ż s z ą S z k o l ę H u m a n i s t y c z n ą im. A l e k s a n d r a G i e y s z t o r a w P u ł t u s k u .

(3)

C e n n y m źródłem p o z w a l a j ą c y m na poznanie nie tylko d z i e j ó w walki młodzieży 0 n o w ą szkołę, lecz i j e j aspiracji intelektualnych oraz sposobów ich zaspokajania, s ą księgi pamiątkowe, w y d a n e staraniem w y c h o w a n k ó w niektórych gimnazjów2.

W czasach Polski L u d o w e j o b c h o d z o n o 50-lecie rewolucji w 1955 г., ak-c e n t u j ą ak-c przede wszystkim j e j polityak-czne i k l a s o w e obliak-cze oraz śak-cisły z w i ą z e k z r o s y j s k i m ruchem robotniczym. Dopiero w 1976 r. ukazała się książka

Stanis-ława Kalabińskiego i Feliksa Tycha pt. Czwarte powstanie czy pierwsza

rewolu-cja. Lata 1905-1907 na ziemiach polskich, która ukazywała rewolucję jako ro-d z a j n a r o ro-d o w e g o , n i e p o ro-d l e g ł o ś c i o w e g o z r y w u , który ogarnął z n a c z n ą część polskiego s p o ł e c z e ń s t w a . Strajk szkolny w z a b o r z e r o s y j s k i m nie doczekał się do tej pory g r u n t o w n e j , ź r ó d ł o w e j m o n o g r a f i i . Książka M i c h a ł a Szulkina, w y -d a n a przez O s s o l i n e u m w 1959 r. {Strajk szkolny 1905 roku), oparta na licznych d o k u m e n t a c h , p r z e c h o w y w a n y c h w polskich a r c h i w a c h , nadal z a c h o w u j e s w o j ą w a r t o ś ć i n f o r m a c y j n ą . N i e w i e l k ą wartość n a u k o w ą m a książeczka Teofila

Wo-jeńskiego ( Walka o szkołą polską w okresie rewolucji 1905 r. PZWS 1960),

oparta g ł ó w n i e na niektórych d a w n i e j s z y c h o p r a c o w a n i a c h i grzesząca j e d n o s t r o n -n o ś c i ą sądów.

Dość d u ż o napisano o strajkach dziatwy polskiej w zaborze pruskim. D o po-pularnej p r z e d w o j e n n e j książki Mieczysława Jabczyńskiego ( Walka dziatwy

pol-skiej z pruską szkołą, Poznań 1930) d o d a n o kilka źródłowych opracowań.

Wy-mienić tu trzeba liczne prace L u d w i k a G o m o l c a , w szczególności j e g o książkę

pt. We Wrześni przed sześćdziesięciu laty 1901-1961 (Poznań 1961) oraz zbiór

studiów pod redakcją Zdzisława Grota pt. Wydarzenia wrzesińskie (Poznań 1964). C e n n y wkład do badań nad strajkami szkolnymi wnosi praca zachodnioniemieckiego historyka Rudolfa Kortha, oparta między innymi na oficjalnych d o k u m e n -tach władz pruskich3. S w o j ą wartość z a c h o w u j e do dziś książka amerykańskiego

historyka R. W. Timsa, oparta na materiałach archiwalnych pozyskanych w Polsce

1 w N i e m c z e c h przed 1939 r.4 O ruchu patriotycznym wśród młodzieży zaboru

pruskiego pisał zasłużony gdański historyk Jerzy Szews5.

Początek strajkowi szkolnemu w Królestwie Polskim dała młodzież kilku warszawskich szkół średnich, która 28 stycznia 1905 г., na znak solidarności z po-w s z e c h n y m strajkiem polskich robotnikópo-w, porzuciła zajęcia i tłumnie po-wyległa na

2 Por: Księga Pamiątkowa Kielczan 1856-1904, Warszawa 1925; Księga Pamiątkowa

Wycho-wańców Gimnazjum Ziemi Kujawskiej, Włocławek 1931, Księga Pamiątkowa Siedlczan (1844-1905), Warszawa 1927; Księga Pamiątkowa Kola Plocczan, Warszawa 1931.

3 Р. К o r t h , Die preussische Schulpolitik und die polnischen Schulstreiks. Ein Beitrag zur

preussischen Polenpolitik der Ara Billow, Würzburg 1963.

4 R. W. T i m s , Germanizing Prussian Poland. The H-K-T Society and struggle for the Eastern

Marches in the German Empire 1894-1919. New York 1966.

'J. Szews, Filomaci Pomorscy. Tajne związki młodzieży polskiej na Pomorzu Gdańskim w tatach 1830-1920, Warszawa 1992.

(4)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 7 7 ulice stolicy. Bunt młodzieży objął wkrótce całe Królestwo Polskie i doprowadził do niemal całkowitego wyludnienia szkół średnich i wyższych, a w dalszej kolej-ności, również początkowych. Jedną z głównych przyczyn tego buntu była rosyj-ska polityka oświatowa w Królestwie Polskim zapoczątkowana po powstaniu styczniowym, która na miejsce szkoły narodowej wprowadziła szkołę rosyjską.

Krótkotrwała odwilż polityczna, poprzedzająca wybuch powstania 1863 г., umożliwiła gruntowną reformę i odbudowę szkolnictwa, pogrążonego w głębo-kim upadku w okresie międzypowstaniowym, repolonizację j e g o systemu orga-nizacyjnego oraz treści kształcenia i kierunku wychowania. Ustawa z 1862 г., zatwierdzona w wyniku usilnych zabiegów margrabiego Aleksandra Wielopol-skiego, przywracała do życia uniwersytet pod nazwą Szkoły Głównej w Warsza-wie oraz tworzyła w Puławach drugą wyższą uczelnię - Instytut Politechniczny i Rolniczo-Leśny. Wszystkim gimnazjom nadawała jednolity, filologiczny kie-runek kształcenia, znosząc zakładane na mocy odgórnych decyzji władz rosyj-skich szkoły realne. Doprowadziła też do rozbudowy i modernizacji szkolnictwa elementarnego i poszerzyła rolę czynnika społecznego w jego nadzorowaniu6.

Po upadku powstania styczniowego rozpoczął się okres stopniowej rusyfi-kacji całego systemu oświatowego w Królestwie Polskim. Odebrano mu autono-mię, podporządkowując go centralnym władzom petersburskim. Bezpośredni nadzór nad szkolnictwem powierzono przedstawicielom rosyjskiej biurokracji, na czele której stał kurator, mianowany przez cara. Stopniowo upodabniano szko-ły polskie do szkół rosyjskich tak pod względem organizacyjnym, jak i progra-mowym. Ostatnim etapem tego procesu była unifikacja językowa.

Głównym realizatorem nowej polityki oświatowej wobec Polaków, wspie-ranej usilnie przez ugrupowania rosyjskich szowinistów, wśród których wy-różniał się głośny polakożerca, redaktor „Moskowskich Wiedomosti" Michaił Katkow, był minister oświaty Dmitrij Tołstoj. Ten „oświecony biurokrata", jak go określił amerykański historyk, pełnił swój urząd w latach 1866-1880. Trak-tował on oświatę jako ważny czynnik wewnętrznej stabilizacji państwa, dlatego dążył do umocnienia centralnego nadzoru nad szkołami. Roztoczył ścisłą kontr-olę nad pozaszkolnym życiem młodzieży, zwłaszcza w okręgu warszawskim, ki-jowskim i wileńskim. Wprowadził „wilcze bilety" dla niepokornych uczniów

gimnazjum. Aby zbliżyć rosyjską szkolę do zachodnioeuropejskiej, zwłaszcza niemieckiej, przeforsował w 1 871 r. ustawę o gimnazjach i progimnazjach, która ustanawiała ośmioklasowe gimnazjum klasyczne j a k o j e d y n ą pełnowartościową szkołę ś r e d n i ą uprawniającą do studiów uniwersyteckich. Jego zdaniem tylko taka szkoła może wychować oddane państwu młode pokolenia, która za pomocą

'' O r e f o r m i e W i e l o p o l s k i e g o p i s z e o b s z e r n i e K. P o z n a ń s k i , Reforma szkolna w Królestwie

(5)

studiów łaciny, greki i matematyki kształtuje postawę moralną oraz ćwiczy dys-cyplinę umysłową7.

W 1869 r. Szkota Główna, polska wyższa uczelnia otwarta w 1862 г., zo-stała przekształcona w Cesarski Uniwersytet Warszawski, z którego stopniowo rugowano polski język i polskich profesorów. Ich miejsce zajmowali Rosjanie nie zawsze odznaczający się wysokim poziomem naukowym i moralnym. W tym-że roku uruchomiono Instytut Rolniczo-Leśny w Puławach, grzebiąc ostatecznie zaawansowane j u ż plany utworzenia w Lodzi politechniki. Dodajmy, że wyższa uczelnia techniczna powstała w Królestwie dopiero w 1898 r, Był nią Instytut Politechniczny im. Cesarza Mikołaja II, który dał podstawę dzisiejszej Politech-nice Warszawskiej8.

Szkoły średnie, do których zaliczano gimnazja, szkoły realne uwzględni-ające w szerszym zakresie nauki ścisłe i przyrodnicze, niektóre szkoły zawodo-we, zwłaszcza handlozawodo-we, zostały zrusyfikowane w pierwszej kolejności. Już od

1869 r. decyzją cara Aleksandra II nauczanie wszystkich przedmiotów z wy-jątkiem religii miało się odbywać w języku rosyjskim. Dało to początek znacz-nego odpływu ze szkół polskich pedagogów, często o bardzo wysokich kwalifi-kacjach naukowych i moralnych i szerokiego napływu nauczycieli z głębi Rosji. Dodajmy, że programy nauczania narzucone szkołom państwowym obowiązy-wały także w szkołach prywatnych. Dotyczyło to również języka wykładowego. W 1872 r. władze oświatowe, kierując się rzekomą troską o gruntowne opano-wanie przez młodzież polskąjęzyka państwowego, zabroniły posługiwania się na terenie szkoły m o w ą ojczystą, nawet w prywatnych rozmowach podczas przerw między lekcjami. Łamanie tego zakazu pociągało za sobą kary dyscyplinarne do relegowania ze szkoły włącznie. O tego rodzaju praktykach pisał Stanisław Krzemiński - były członek Rządu Narodowego: „Ci opiekunowie i przewodni-cy młodzieży nie w a h a j ą się nawet względem niej używać podstępu, aby j ą przy-trzymać za jakie nieopatrznie wymówione słowo polskie. S ą to fakta najpraw-dziwsze. Pedagog zamienia się w policjanta, a policjant w zbira."9.

7 A. Sinei, The classroom and the chancellery: State educational reform in Russia under

count Dmitry Tolstoi, Cambridge Mass. 1973; J. M i ą s о , Szkolnictwo carskiej Rosji w świet-le historiografii amerykańskiej i brytyjskiej, „Rozprawy z dziejów oświaty" 1992 t. XXXV; W.

A. T w a r d o w s k a j a . Idieologia poreformiennogo samodierżawija (M. N. Katkow i jego

izdanija), Moskwa 1978. Por. też; M. N. K a t k o w , Sobranije statiejpopolskomu woprosu

t. I—II, Moskwa 1887

8 Por: J. M i ą s o , Trudne narodziny Politechniki Warszawskiej. (Przyczynek do dziejów

polity-ki naukowej w Królestwie Polspolity-kim), „Kwartalnik Historii Naupolity-ki i Technipolity-ki" 1989 nr 4. Wiele

krytycznych uwag o Uniwersytecie Warszawskim zawierają publikacje niektórych profesorów-Rosjan. Por: N. D u b r o w s k i j . Oftcjalnaja nauka w Carstwie Polskom (Warszawskij

Uniwiersitiet po licznym wospominanijam i wpieczatlenijam), Pietierburg 1908 oraz N. I. К a

-r i e j e w , P-rożitoje i pie-reżitoje. Op-rać. W. P. Z o 1 o t a -r i e w , Lening-rad 1990

9 [S. K r z e m i ń s k i ] , Dwadzieścia pięć lat Rosji w Polsce (1863-1888). Zarys historyczny, Lwów 1892, s, 148. Por. też: K. G ó r s k i , Stanislaw Krzemiński. Człowiek i pisarz, Warszawa 1985.

(6)

WALKA O NARODOWA SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 7 9 Bolesne wspomnienia z czasów gimnazjalnych będą przez wiele lat zatruwać pamięć byłych uczniów. Przez cale życie nosił w swoim sercu ból uczony filolog, orientalista i poeta Wacław Rolicz Lieder (1866-1912), wydalony z warszawskie-go gimnazjum. Po latach pisał w swoim nierymowanym wierszu pt. Szkoła. „Rodzice chcieli mieć ze mnie człowieka, więc wcześnie dziecko do szkoły od-dali. Pamiętam dzień ten, gdy czarny tornister przygiął mi plecy do jarzma nie-zdatne. Potem zaczęło się to życie nowe, smutniejsze niźli oczy moje smutne... Po korytarzach chodzili panowie w niebieskich frakach, z wyciągniętą szyją, słu-chając o czym chłopcy i jak mówią. A jeśli który mową się odezwał, którą mu matka dała w dniu urodzin, złych obyczajów był winien i zbrodni" Wiersz koń-czy się apostrofą do rodziców, zaklinającą ich, by nie oddawali dzieci do szkół rosyjskich: „Błogosławiona niech będzie godzina, w której sumienie me buntem zagrzmiało! Pękła cierpliwość w żelazność kowana i dom niewoli za plecyma zo-stał; a w sercu straszna nienawiść do rasy, dręczącej dzieci Polaków i wzgarda dla wszystkich ojców i matek, co dzieci do helockiego oddają rzemiosła, praw rodzi-cielskich zrzekając się trwożnie. I żal mi został za moim chłopięctwem, co wy-pachniało pod okiem tyranów, i jedna prośba do mojej królowej, tej pańskiej du-my mej, ażeby dała odpust hańbiącym du-myślenie wspomnieniom'"0. Dodajmy tu,

że martyrologię młodzieży polskiej w szkole carskiej ukazywała nowela Henry-ka Sienkiewicza, ze względów cenzuralnych zatytułowana Z pamiętniHenry-ka

poznań-skiego nauczyciela, która rychło zdobyła szeroki rozgłos.

Rusyfikację szkół początkowych czyli elementarnych, których liczba po 1 864 r. wyraźnie się powiększyła, zapoczątkowano już w 1871 г., wprowadzając najpierw obowiązkową naukę czytania i pisania po rosyjsku i rozszerzając stop-niowo nauczanie w tym języku również innych przedmiotów. Ostatecznie w 1885 r. władze zadecydowały, że w szkołach początkowych wiejskich, gminnych i miej-skich nauka ma odbywać się w języku rosyjskim. Wyjątek miały stanowić lekcje religii i języka polskiego, którego nauczano zaledwie po 2 godziny tygodniowo". Zasady te nie wszędzie były przestrzegane. We wschodnich guberniach, zwłasz-cza na Podlasiu, gdzie zamieszkiwała znaczna liczba ludności wyznania grecko-katolickiego, siłą zmuszanej do przejścia na prawosławie, języka polskiego nie nauczano wcale, a lekcje religii prowadzone były po rosyjsku12.

10 Cyt. za: W. G o m u 1 i с к i , O poecie ze zwichniętymi skrzydłami [w:] Na szkolą polską, Wars z a w a 1916, Wars. 8 4 8 6 . Z a c y t o w a n y p o e t a byl w n u k i e m w i e l o l e t n i e g o n a u c z y c i e l a Wars z k ó l w a r -s z a w -s k i c h F r a n c i -s z k a L i e d e r a ( 1 7 9 1 - 1 8 6 7 ) . a u t o r a w i e l o k r o t n i e w z n a w i a n e j G r a m a t y k i nie-m i e c k i e j . k t ó r y w latach 1 8 4 5 - 1 8 5 1 kierował s z k o l ą p o w i a t o w ą w P u ł t u s k u .

11 E. S t a s z у ń s к i . Polityka oświatowa caratu w Królestwie Polskim (Od powstania stycz-niowego do I wojny światowej). W a r s z a w a 1968, 2 1 - 2 2 .

12 W 1882 r. w p o w i e c i e r a d z y ń s k i m t y l k o w d w ó c h s z k o ł a c h ( K ą k o l e w n i c a i D z i a l y ń ) . w k t ó r y c h p r a w i e w s z y s t k i e dzieci były w y z n a n i a k a t o l i c k i e g o , religii n a u c z a n o p o p o l s k u . H. B r o -d o w s k a , Ruch chłopski po uwłaszczeniu w Królestwie Polskim 1864-1904, W a r s z a w a

(7)

N a u c z a n i e w j ę z y k u rosyjskim j a k o o b c y m dla dziecka polskiego i j e g o ś r o d o w i s k a r o d z i n n e g o nie d a w a ł o o d p o w i e d n i e g o p r z y g o t o w a n i a do dalszej na-uki ani też nie r o z b u d z a ł o aspiracji o ś w i a t o w y c h . D o m i n u j ą c y m t y p e m szkoły p o c z ą t k o w e j były szkoły j e d n o k l a s o w e o trzyletnim kursie nauki. Szkoły dwu-k l a s o w e (pięcioletnie) były bardzo nieliczne1 3. Ich poziom nauczania był zgodnie

o c e n i a n y j a k o niski. D o t y c z y ł o to w szczególności szkół wiejskich, w których nauka t r w a ł a f a k t y c z n i e nie trzy lata, lecz trzy z i m o w e okresy, g d y ż od w i o s n y do j e s i e n i dzieci zajęte były z w y k l e p r a c ą w polu i gospodarstwie. D o d a j m y , że tak w z a b o r z e r o s y j s k i m , j a k i w całej Rosji nie było o b o w i ą z k u posyłania dzie-ci do szkoły. N a u k a religii pozostawiała r ó w n i e ż wiele do życzenia, g d y ż po ro-ku 1864 do w i ę k s z o ś c i szkół, z w ł a s z c z a wiejskich nie d o p u s z c z o n o księży ka-tolickich. L e k c j e religii p o w i e r z a n o w i ę c często n a u c z y c i e l o m ś w i e c k i m , nie p o s i a d a j ą c y m o d p o w i e d n i c h kwalifikacji. W ł a ś c i w a katechizacja dzieci, organi-z o w a n a prorgani-zeorgani-z d u c h o w n y c h , i o d b y w a j ą c a się p r organi-z e w a ż n i e w p o m i e s organi-z c organi-z e n i a c h k o ś c i e l n y c h , była w o l n a od w s z e l k i e g o nadzoru ze strony w ł a d z y szkolnej. Do-piero w k o ń c u X I X w g e n e r a ł - g u b e m a t o r w a r s z a w s k i A l e k s a n d r K. Imeretyński musiał przyznać, że odsunięcie d u c h o w n y c h od szkoły było b ł ę d e m , g d y ż „ k s i ą d z poza szkołą j e s t bardziej niebezpieczny niż w s z k o l e ' "4. Rusyfikatorski

charakter szkoły p o c z ą t k o w e j , j e j niski na ogół p o z i o m , l e k c e w a ż e n i e tradycji n a r o d o w e j oraz religii katolickiej to czynniki, które rodziły niechęć do niej tak rodziców, j a k i dzieci. Dla ludności chłopskiej religia była nie tylko w a r t o ś c i ą w y z n a n i o w ą lecz i etniczną. Wyrazem narastającej n i e u f n o ś c i p o m i ę d z y p o l s k ą r o d z i n ą a r o s y j s k ą s z k o ł ą był szybki r o z w ó j p r y w a t n e g o d o m o w e g o oraz tajne-go n a u c z a n i a , z któretajne-go korzystały liczne rzesze dzieci i m ł o d z i e ż y tak w mieś-cie, j a k i na wsi. S z e r o k a akcja t a j n e g o nauczania nie tylko k o m p e n s o w a ł a nie-dostatek szkół. Była ona zarazem o d p o w i e d z i ą na politykę o ś w i a t o w ą rządu, która w przekonaniu ludności polskiej, gwałciła j e j p o d s t a w o w e p r a w o do oj-c z y s t e g o j ę z y k a w szkole i w y oj-c h o w a n i a m ł o d e g o p o k o l e n i a w duoj-chu szaoj-cunku dla wartości, j a k i e utrwaliła w i e l o w i e k o w a tradycja1 5. Szkoła w Królestwie po

1864 r. miała ograniczać w y c h o w a w c z ą f u n k c j ę polskiego d o m u , zaszczepiać m ł o d e m u pokoleniu kult Rosji i p a n u j ą c e j dynastii o r a z w y c h o w y w a ć wiernych p o d d a n y c h .

1967. s. 218-219. Por: Т. К r a w с z а к . Kształtowanie świadomości narodowej wśród

lud-ności wiejskiej Podlasia w latach 1863-1918, Biała Podlaska 1982.

13 W 1900 r. było zaledwie 96 szkól dwuklasowych, z tego 27 na wsi. Oznacza to, że 92,5% ogółu dzieci korzystających ze szkół początkowych stanowili uczniowie szkół jednoklasowych. E. S t a s z y ń s k i . Polityka oświatowa caratu... s. 89-90.

14 RGIAP (Russkij Gosudarstwiennyj Istoriczeskij Archiw - Sankt Petersburg), fond 733, op. 166. d. 27.. к. 95. Memorial Imeretyńskiego do cara. 12. I. 1898.

15 Por: J. M i ą s о , Tajne nauczanie w Królestwie Polskim w świetle dokumentów władz

(8)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 8 1

S z c z e g ó l n i e g o r l i w y m w y k o n a w c ą polityki r u s y f i k a c y j n e j był A l e k s a n d r L w o w i c z A p u c h t i n , który w latach 1 8 7 9 - 1 8 9 7 s p r a w o w a ł urząd kuratora War-s z a w War-s k i e g o O k r ę g u N a u k o w e g o . (OkreWar-s ten od d a w n a b y w a n a z y w a n y „ n o c ą a p u c h t i n o w s k ą " ) . Jego dziełem były czystki wśród nauczycieli, której o f i a r a m i padali g ł ó w n i e Polacy, ograniczanie nauki religii w j ę z y k u p o l s k i m , f o r s o w a n i e p r a w o s ł a w i a (kaplice p r a w o s ł a w n e i chóry c e r k i e w n e w g i m n a z j a c h ) , roztoczenie p o l i c y j n e g o nadzoru nad m ł o d z i e ż ą tak w szkole j a k i poza n i ą i o r g a n i z o -w a n i e -w t y m celu internató-w, k o n t r o l o -w a n i e nauki -w katolickich seminariach d u c h o w n y c h oraz t o l e r o w a n i e niemal p o w s z e c h n e g o ł a p ó w k a r s t w a , u p r a w i a n e g o przez nauczycieli rosyjskich. Apuchtin był p o s t a c i ą p o w s z e c h n i e z n i e n a w i -d z o n ą nie tylko przez Polaków. Pogar-dzali nim r ó w n i e ż w y s o c y prze-dstawicie- przedstawicie-le a d m i n i s t r a c j i r o s y j s k i e j w K r ó l e s t w i e . J e g o o d w o ł a n i a d o m a g a ł się b e z s k u t e c z n i e j u ż w początkach lat osiemdziesiątych g e n e r a ł g u b e r n a t o r w a r -szawski Piotr A l b e d y ń s k i . W 1882 r. s k r y t y k o w a ł go w a r s z a w s k i oberpolicm a j s t e r g e n e r a ł N i k o ł a j Buturlin, d o w o d z ą c , że s w o i oberpolicm p o s t ę p o w a n i e oberpolicm d o p r o -w a d z i ł do p o -w s z e c h n e g o n i e z a d o -w o l e n i a s p o ł e c z e ń s t -w a , -w s z c z e g ó l n o ś c i młodzieży1 6. W roku następnym w a r s z a w s c y studenci wystąpili p r z e c i w k o

kura-torowi o r g a n i z u j ą c pierwszy po 1863 r. publiczny protest polityczny, określony m i a n e m „ s c h o d k i a p u c h t i n o w s k i e j " , który z a k o ń c z y ł się r e l e g o w a n i e m z U n i -wersytetu ponad 150 słuchaczy.

G i m n a z j a w Królestwie Polskim w y r ó ż n i a ł y się w s w o j e j w i ę k s z o ś c i dość w y s o k i m p o z i o m e m nauczania. Dotyczyło to w szczególności łaciny, greki i ma-t e m a ma-t y k i , p r z e d m i o ma-t ó w w y k ł a d a n y c h p r z e z d ł u ż s z y c z a s p r z e z P o l a k ó w . R ó w n i e ż w ś r ó d nauczycieli rosyjskich spotkać m o ż n a było p e d a g o g ó w z p o w o łania. N a u k a j ę z y k a polskiego j a k o przedmiotu n a d o b o w i ą z k o w e g o , p r o w a d z o -na po rosyjsku i d o t e g o nie w e wszystkich szkołach, t r a k t o w a n a była przez pol-skie s p o ł e c z e ń s t w o j a k o p r z e j a w d y s k r y m i n a c j i n a r o d o w e j kultury. N a u c z a n i e historii, oparte na rosyjskich podręcznikach, przepełnionych d u c h e m

szowiniz-16 Russkaja szkoła w Priwislanije s 1879po 1897 god, Warszawa 1897, s. 2 2 - 3 6 Gen. Buturlin

w swoim raporcie z 10 grudnia 1882 г.. przestanym do Departamentu Policji bardzo krytycz-nie ocenił politykę oświatową. Nauczyciele szkól średnich przysyłani z Imperium wywierają, jego zdaniem, demoralizujący wpływ na uczącą się młodzież. Kurator Apuchtin nie ma żadnego autorytetu. Lekceważy on rektora Uniwersytetu, o czym wie cala Warszawa. Jeśli do tej pory nie było rozruchów studenckich, to tylko dzięki takim polskim profesorom, jak Ignacy Baranow-ski, którzy cieszą się wielkim szacunkiem studentów. CGIAM (Centralnyj Gosudarstwiennyj Istoriczeskij Archiw w Moskwie), f. 102, D-3, op. 1888. d. 898, k. 8-20. Z raportem gen. Bu-turlina polemizował naczelnik Warszawskiego Okręgu Żandarmerii gen. Piotr Orżewski. Jego zdaniem w Królestwie musi pozostać taki system szkolny, jaki powstał dzięki wysiłkom minis-tra D. Tołstoja. Oddanie szkół Polakom byłoby wielkim politycznym błędem. Niepopularność Apuchtina bierze się stąd, że wypełnia on ściśle dane mu instrukcje. Polacy się go boją, bo ,,w każdym jego rozporządzeniu rzeczywiście widzą nowy cios zadany Polsce". Naczelnik Żandarmerii do Departamentu Policji 15. XII. 1882 Tamże. k. 1-7.

(9)

m u , budziło sprzeciw młodzieży polskiej, z a c h ę c a j ą c j ą do s a m o d z i e l n e g o po-z n a w a n i a d po-z i e j ó w o j c po-z y s t y c h . Ucpo-zyła się więc s a m a w po-z a k o n s p i r o w a n y c h kółkach s a m o k s z t a ł c e n i o w y c h , które stawały się de facto instytucjami samoedu-kacji oraz szkołami p a t r i o t y z m u . " O r g a n i z o w a n o tedy koła samokształcenia, z j e d n y w a n o dla p o t a j e m n y c h k o m p l e t ó w z n a k o m i t e siły w y k ł a d o w e , studiowa-no przy ich p o m o c y historię, literaturę, biologię, filozofię..." - w s p o m i n a ł uczestnik t a k i e g o kółka późniejszy profesor Tadeusz Kotarbiński1 7. Przyszły

t w ó r c a prakseologii słuchał m. in. w y k ł a d ó w z n a n e g o u c z o n e g o L u d w i k a Krzy-w i c k i e g o , który p o latach napisał: „A gdy o j c o Krzy-w i e milczeli, dzieci, a Krzy-więc mło-dzież a k a d e m i c k a i g i m n a z j a l n a , robiły historię kraju. Cały ciężar walki spadał na t o pokolenie n i e z m ę ż n i a ł e j e s z c z e , n i e z a h a r t o w a n e , ale w i e l k i m entuzjaz-m e entuzjaz-m uniesione. W w y ż s z y c h klasach g i entuzjaz-m n a z j ó w w a r s z a w s k i c h wrzało; kółek było c o niemiara p o w i ą z a n y c h w organizację ogólną. Jedni ciążyli ku socjaliz-m o w i , inni poza s p r a w ę n a r o d o w o ś c i o w ą nie wychylali się. Ale podłoże uczu-c i o w e u wszystkiuczu-ch było j e d n a k o w o napięte: napięuczu-cie to wołało o uczu-czyn i doma-g a ł o się c z y n u ' "8. Z n a n y b a d a c z p o l a r n y i p e d a g o g A n t o n i B o l e s ł a w

D o b r o w o l s k i , a b s o l w e n t c e n i o n e g o V G i m n a z j u m w a r s z a w s k i e g o , z którego w y s z ł o wielu późniejszych ludzi nauki i kultury w s p o m i n a ł , że kółka miały d w a cele. „Jeden to - z d o b y ć wykształcenie lepsze od tego, j a k i e d a w a ł a nam szko-ła. Drugi to sposobić się do działalności społecznej i politycznej, kształcąc się w naukach h u m a n i s t y c z n y c h , zwłaszcza społecznych, o p r a c o w u j ą c i d y s k u t u j ą c różne kwestie, w r e s z c i e biorąc ż y w y udział czy to w s t w o r z o n e j przez nas Mię-d z y g i m n a z j a l n e j Kasie W z a j e m n e j Pomocy, czy w bibliotece k ó ł k o w e j , czy w zakładaniu n o w y c h kółek, czy w oświacie ludowej, czy wreszcie - w pojedyn-czych w y p a d k a c h - w p r o s t w działalności partyjnej"1 9. P o d o b n ą opinię f o r m u

-ł o w a -ł kolega A. B. D o b r o w o l s k i e g o ze szkolnej -ławy, z n a n y pisarz G u s t a w Daniłowski, „Jeżeli w takiej a t m o s f e r z e zatrutej nie z n i k c z e m n i a ł y charaktery -pisał on - to g ł ó w n i e dzięki innej k o n s p i r a c y j n e j szkole, którą były tak z w a n e „kółka s a m o k s z t a ł c e n i a " , związki uczniowskie, o g a r n i a j ą c e cały kraj i

znaj-17 T. K o t a r b i ń s k i , Słowo wstępne do: L. K r z y w i c k i , Takimi będą drogi wasze (Sic

itur ad virtutem), Warszawa 1958. s. 7. O samoedukacji młodzieży gimnazjalnej i jej wzorach

osobowych, jakimi byli polscy uczeni pisze obszernie B. C y w i ń s k i w bardzo popularnej niegdyś książce Rodowody niepokornych. Wyd. 111 rozszerzone, Paris 1985.

18 L. K r z y w i c k i , Takimi będą drogi wasze, s. 14. O kółkach samokształceniowych pisze wielu pamiętnikarzy. Szczególnie cenne i bogate pod względem informacyjnym są wspomnie-nia J. G r a b c a [ D ą b r o w s k i e g o ] , Czerwona Warszawa przed ćwierć wiekiem. Moje

wspomnienia (Poznań 1925). S. K o s z u t s k i e g o , Walka młodzieży polskiej o wielkie

ideały. Wspomnienia z czasów gimnazjalnych i uniwersyteckich: Siedlce, Kielce, Warszawa, Kijów. Berlin, Paryż 1881-1900. Warszawa 1928 oraz L. K r z y w i c k i e g o ,

Wspomnie-nia t. I-III, Warszawa 1958.

(10)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 8 3

d u j ą c e się w u s t a w i c z n y m w z a j e m n y m kontakcie. O n e to stanowiły p o t ę ż n ą p r z e c i w w a g ę d e s t r u k c y j n e m u w p ł y w o w i szkoły rosyjskiej. W nich hartowały się dusze, rozlegało się z a k a z a n e słowo „ o j c z y z n a " , rodziły się m a r z e n i a o prze-b u d o w i e na lepszą m o d l ę całego świata, marzenia częstokroć naiwne, ale za-w s z e podniosłe i szlachetne"2 0. O p i s y w a n e kółka f u n k c j o n o w a ł y nie tylko w K r ó

-lestwie Polskim, lecz i na ziemiach litewskich i ruskich d a w n e j Rzeczpospolitej. Były one także j e d n ą z n a j b a r d z i e j r o z p o w s z e c h n i o n y c h f o r m konspiracji mło-d z i e ż o w e j w zaborze pruskim2 1.

W latach dziewięćdziesiątych w petersburskich kołach r z ą d o w y c h zaczęli u m a c n i a ć s w o j e w p ł y w y zwolennicy u p r z e m y s ł o w i e n i a Rosji i j e j modernizacji m.in. d r o g ą r o z b u d o w y szkolnictwa. Jednym z ich przedstawicieli był wybitny polityk, pełniący przez 11 lat funkcję ministra finansów Siergiej J. Witte. W 1896 r. p r z e f o r s o w a ł on ustawę o szkołach handlowych, która z a p o c z ą t k o w a ł a szybki ich r o z w ó j tak w Rosji, j a k i w Królestwie. Przyczynił się też do powstania kilku uczelni technicznych m. in. w Kijowie i Warszawie. W 1896 r. s t a n o w i s k o gene-rał-gubernatora w a r s z a w s k i e g o objął książę Aleksandr K. Imeretyński, który sta-rał się p o z y s k a ć przychylność polskiego społeczeństwa przed z a p o w i e d z i a n y m p r z y j a z d e m do Warszawy cara M i k o ł a j a II, za p o m o c ą niewielkich ustępstw, które nie naruszyłyby j e d n a k o b o w i ą z u j ą c e g o w Królestwie porządku. D o bar-dziej spektakularnych gestów, obliczonych na pozyskanie opinii publicznej, było nakłonienie cara do odwołania w 1897 r. kuratora Apuchtina. Jego m i e j s c e z a j ą ł bliski przyjaciel Wittego j e s z c z e z czasów uniwersyteckich Walerij N . Ligin, by-ły p r o f e s o r mechaniki w Uniwersytecie N o w o r o s y j s k i m w Odessie, który z m a r ł w 1901 r. zaledwie po czterech latach urzędowania.

Raport księcia I m e r e t y ń s k i e g o do cara za 1897 rok zawierał k r y t y c z n ą ocenę polityki o ś w i a t o w e j w Królestwie Polskim. Jego autor s u g e r o w a ł zaak-c e p t o w a n i e wieloletnizaak-ch starań o otwarzaak-cie politezaak-chniki w Warszawie o r a z o roz-b u d o w ę szkół niższych stopni2 2. Wiele uwagi poświęcił sprawie rusyfikacji. N a

-uczanie j ę z y k a polskiego po rosyjsku jest, j e g o z d a n i e m , n o n s e n s e m . Stanowi ono j e d n ą z g ł ó w n y c h przyczyn głębokiej przepaści o d d z i e l a j ą c e j dom polski od

20 Na szkołą polską, s. 16. We Wskazówkach ogólnych dla kierowników kółek ,. Wspólnego

czyta-nia", opracowanych przed 1905 r. zawarte były następujące zasady: „Kółka tworzy młodzież

szkolna obu płci. Cel ich: podniesienie młodzieży na wyższy poziom duchowy, rozbudzenie uczuć narodowych, wyrobienie samodzielności myśli tak wzbranianej w szkole rosyjskiej. Wszelka agitacja partyjna musi być z tych zebrań wyłączona, gdyż nie dążymy do wyrobienia z uczniów i uczennic zdecydowanych członków jakiegokolwiek stronnictwa". Biblioteka im. Ossolińskich we Wrocławiu. Papiery Bolesława i Marii Wysłouchów, rkps 7233/II, 735. 21 O kółkach samokształceniowych w zaborze pruskim informuje szczegółowo książka J.

S z e w s a , Filomaci pomorscy.

22 Raport Imeretyńskiego dostał się w ręce polskie i z niewielkimi skrótami został opublikowany przez PPS w Londynie (1898), później w Krakowie (1899). Poruszył on polską i zachodnioeuropejską opinię publiczną. Por: Tajne dokumenty rządu rosyjskiego w sprawach polskich, Londyn 1898.

(11)

szkoły rządowej. Dla dziecka polskiego szkoła jest nie tylko obca, ale i wroga, gdyż nie szanuje ani jego wyznania ani narodowości23. Imeretyński

zapropono-wał przyjęcie zasady, że nauczanie języka polskiego odbywa się tylko po polsku. Postulował zarazem zwiększenie liczby godzin nauki tego języka, opracowanie nowego programu nauczania oraz przygotowanie odpowiedniego podręcznika.

Kwestia nauczania języka polskiego w szkołach średnich Królestwa miała j u ż długą historię. Od 1872 r. był to przedmiot nadobowiązkowy, jednak uczyli się go nie tylko Polacy, lecz i przedstawiciele innych narodowości, zwłaszcza Żydzi i Niemcy Na naukę tego języka przeznaczano początkowo 14 godzin tygodniowo łącznie we wszystkich klasach, a od 1881 г., po interwencji Albe-dyńskiego - 18 godzin. W nauczaniu posługiwano się wypisami z literatury pol-skiej. opracowanymi przez rosyjskiego slawistę Piotra P. Dubrowskiego, kry-tycznie ocenianej nawet przez rosyjskie władze oświatowe2 4. Wypisy polskie,

p r z y g o t o w a n e przez profesora Uniwersytetu Warszawskiego Teodora Wierzbowskiego zostały rychło wycofane ze szkół, gdyż uznano, że niektóre teksty, na przykład Z dymem pożarów K. Ujejskiego, nie są wolne od zabarwie-nia politycznego. „Literatura polska drugiej połowy XVIII i pierwszej połowy XIX w. - pisał Wasilij G. Smorodinow, pedagog rosyjski, który w szkołach śred-nich Królestwa pracował bez przerwy od 1867 r. do roku 1903 - w tak znacz-nym stopniu była przeniknięta tendencyjnością, głębokim polskim patriotyz-mem, a często zwykłą nienawiścią do Rosji i wszystkiego co rosyjskie, że wybór utworów literackich sprawiał ogromne trudności"25. Licząc na zniechęcenie

mło-dzieży lekcje języka polskiego rozpoczynano zwykle przed ósmą rano lub po go-dzinie 14. Stopnie z tego przedmiotu nie były uwzględniane przy ogólnej ocenie ucznia, nie figurowały też na świadectwach dojrzałości26. W szkołach uznanych

za rosyjskie ze względu na skład narodowościowy uczniów bądź znajdujących się miejscowościach uznawanych za rosyjskie, języka polskiego nie nauczano wcale. Do takich miejscowości zaliczano Chełm, Hrubieszów, Siedlce, Suwałki i Zamość. Wedle szacunków kuratora 2/3 ogółu uczniów szkół średnich w Króle-stwie pobierało naukę języka polskiego. W gimnazjum suwalskim w 1905 r ksz-tałciło się 20 Litwinów i 240 Polaków. Dla pierwszych organizowane były lekcje języka litewskiego. Polacy z podobnego prawa korzystać nie mogli27.

Podniesiona przez Imeretyńskiego kwestia języka polskiego w szkołach Króle-stwa została przekazana przez cara do rozstrzygnięcia Komitetowi Ministrów.

23 RGIAP f. 733, op. 166, d. 27. 24 Tamże, k. 10-11.

25 W. G. S m o r o d i n o w , Moja służba w Warszawskim Okręgu Naukowym i zdarzenia ze

szkolnego życia. Wspomnienia pedagoga. Opracował W. C a b a n . Kielce 2003. s. 235.

2 6S t a s z y ń s k i , Polityka oświatowa caratu s. 52. 27 RGIAP f. 733, op. 166. d. 27. k. 417.

(12)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLI; W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 8 5

Mikołaj II popierał do tej pory politykę rusyfikacyjną, realizowaną przez

Apuchtina. W 1896 r. zaakceptował nawet wniosek poprzednika

Imeretyńskie-go Piotra Szuwałowa najpierw o ograniczenie, a następnie o całkowite

zniesie-nie nauki języka polskiego, który na szczęście zniesie-nie nabrał dalszego biegu. W

ro-ku następnym, gdy udzielał dymisji Apuchtinowi, wyraził życzenie, by

wprowadzone przez tego kuratora „rosyjskie zasady wychowania polskiej

mło-dzieży zostały bezwzględnie zachowane"

28

. Większość członków Komitetu

Mi-nistrów nie podzieliła opinii ministra oświaty Nkołaja P. Bogolepowa, który

opowiedał się za nauczaniem języka polskiego tylko po rosyjsku, i

zaakcepto-wała kompromisowy wniosek oberprokuratora Świątobliwego Synodu

Konstan-tina P. Pobiedonoscewa, zatwierdzony przez cara w lutym 1899 r. Ustalał on, że

„w nauczaniu języka polskiego w gimnazjach Królestwa należy stosować takie

same zasady jak w nauczaniu języków obcych (nowożytnych) w gimnazjach i

pro-gimnazjach w Imperium"

29

. Oznaczało to przyznanie nauczycielom prawa do

posługiwania się na lekcjach również językiem polskim. Dodajmy, że

Imeretyń-ski opowiedział się za uzupełnieniem powyższej decyzji formułą głoszącą że

„lekcje w ogóle prowadzi się w języku polskim" i, że w tym języku podawane

są wszystkie objaśnienia nauczyciela

30

. Ustalenia powyższe nie miały już

większego znaczenia, gdyż w praktyce we wszystkich męskich szkołach

śred-nich lekcję prowadzone były, za cichym przyzwoleniem dyrekcji, w języku

pol-skim. Tylko w gimnazjach żeńskich, ze względu na obecność dam klasowych,

posługiwano się dwoma językami. Formalne jednak zezwolenie na nauczanie

języka polskiego tylko po polsku oraz zniesienie zakazu posługiwania się przez

uczniów językiem ojczystym w murach szkolnych nastąpiło dopiero w lipcu

1905 г., gdy już od kilku miesięcy trwał strajk szkolny

31

.

Wysunięty przez Imeretyńskiego postulat opracowania programu

naucza-nia oraz podręcznika do nauki języka polskiego, został tylko częściowo

zaakcep-towany. Władze nie wyraziły zgody na wprowadzenie systematycznego kursu

historii literatury polskiej. Przywróciły jednak do użytku szkolnego Wypisy

pol-skie T. Wierzbowpol-skiego. Z początkiem roku szkolnego 1900/1901 wszedł w

ży-cie nowy, tymczasowy program nauczania. Dyskusje nad sposobami jego

ulep-szenia trwały jednak aż do 1905 r. Wypowiadały się na ten temat rady

pedagogiczne wielu gimnazjów oraz członkowie specjalnej komisji, powołanej

przez kuratora Warszawskiego Okręgu Naukowego. W jej pracach brali również

udział znani warszawscy poloniści, m. in. Jan Wołyński. Nauczyciele języka

polskiego żądali uznania tego przedmiotu za obowiązkowy oraz wprowadzenia

2

" Tamże, k. 12-14.

29 E. S t a s z у ń s к i . Polityka oświatowa caratu..., s. 6 4 .

5,1 R G I A P f. 7 3 3 , o p . 166, d. 2 7 , k. 4 0 9

(13)

e g z a m i n u w s t ę p n e g o dla wszystkich, którzy z g ł o s z ą chęć uczenia się tego j ę z y -ka. Oceniali krytycznie d o b ó r tekstów, wśród których d o m i n o w a ł y urywki z ut-w o r ó ut-w pisarzy staropolskich. Domagali się ut-w ł ą c z e n i a do p r o g r a m u nauczania klas ó s m y c h n a j n o w s z e j literatury, z w ł a s z c z a twórczości S i e n k i e w i c z a i Orzesz-k o w e j . Ostatni postulat został o d r z u c o n y przez w i ę Orzesz-k s z o ś ć c z ł o n Orzesz-k ó w o m a w i a n e j komisji. Stanęli oni na stanowisku, że „pisarze, których t w ó r c z o ś ć nie została j e s z c z e w s p o s ó b dostateczny oceniona przez krytykę i, którzy w swoich

utwo-rach p o r u s z a j ą zagadnienia w s p ó ł c z e s n e g o życia, nie m o g ą w c h o d z i ć do progra-mu nauczania"3 2.

S p r a w a j ę z y k a polskiego w szkole nabrała n o w e g o impulsu pod w p ł y w e m w y d a r z e ń w zaborze p r u s k i m . Wieści o strajku polskich dzieci w wielkopolskiej Wrześni, które w r a z z rodzicami wystąpiły w 1901 r. w obronie prawa do nauki religii w j ę z y k u o j c z y s t y m i poniosły za to s u r o w e kary, z b u l w e r s o w a ł y p o l s k ą i e u r o p e j s k ą opinię publiczną. Solidarność ze s t r a j k u j ą c y m i d e m o n s t r o w a n o nie tylko w Galicji, lecz i w Królestwie Polskim. Studenci w a r s z a w s c y zorganizo-wali na przykład protestacyjny pochód pod g m a c h konsulatu niemieckiego. Po stronie polskich dzieci o p o w i e d z i a ł a się nawet liberalna prasa rosyjska3 3.

O p r a w o do nauki religii katolickiej w j ę z y k u o j c z y s t y m u p o m n i a ł a się r ó w n i e ż m ł o d z i e ż szkolna w Królestwie i na Kresach. Początek dali uczniowie p r o g i m n a z j u m w Z a m o ś c i u , którzy w końcu stycznia 1902 r. zażądali od kate-chety p r o w a d z e n i a lekcji w j ę z y k u polskim. O d p o w i e d z i ą na ten postulat było c z a s o w e z a w i e s z e n i e z a j ę ć przez dyrektora szkoły. Bardziej burzliwy przebieg miała p o d o b n a akcja z a p o c z ą t k o w a n a trzy dni później u c z n i ó w g i m n a z j u m sied-leckiego, w wyniku której w y d a l o n o na pewien czas ponad 200 uczniów, a kilku-dziesięciu z nich p o z b a w i o n o prawa do k o n t y n u o w a n i a nauki. N a d wszystkimi usuniętymi ze szkoły roztoczono n a d z ó r policyjny. Fala protestów p r z e c i w k o nauczaniu religii katolickiej w j ę z y k u rosyjskim o g a r n ę ł a również inne gimnaz-j a m. in. w Warszawie, Łodzi, Lublinie, Ł o m ż y i Płocku oraz w B i a ł y m s t o k u ,

Szawlach i Żytomierzu. Wczesną wiosną 1902 r. młodzież gimnazjalna w Siedlcach, Płocku, Warszawie i innych miastach b o j k o t o w a ł a uroczystości ku czci Mikoła-j a G o g o l a , niszcząc i rozrzucaMikoła-jąc po ulicach miast o t r z y m a n e w szkole Mikoła-j e g o ut-wory. „Całe K r a k o w s k i e Przedmieście, N o w y Świat i ulice przylegające do gim-n a z j ó w całkowicie były usłagim-ne podartymi w kawałeczki utworami G o g o l a " w s p o m i n a ł c y t o w a n y j u ż Smorodinow3 4. Podobny los podzieliły utwory Wasyla

Ż u k o w s k i e g o r o z d a w a n e w związku z 50-leciem śmierci tego poety. Niechętny 32 R G I A P f. 733, op. 166, d. 27, k. 380-389.

33 Strajki szkolne w zaborze pruskim były przedmiotem zainteresowań wielu polskich

histo-ryków. Z prac obcych na szczególną uwagę zasługuje źródłowa monografia zachodnioniemiec-kiego badacza Р. К o r t h a , Die preitssische Schulpolitik und die polnischen Schulstreiks. W. G. S m o r o d i n o w , Moja shćba w Warszawskim Okręgu Naukowym... . s. 242.

(14)

WALKA O NARODOWĄ SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 8 7 stosunek polskiej młodzieży do twórczości Gogola miał swoje źródło w obo-wiązkowej lekturze, do której należał nie Rewizor, lecz Taras Bulba, utwór o wy-raźnie antypolskiej treści. Pamiętnikarz chłopski z okolic Ostrowi Mazowieckiej, który otrzymał w nagrodę książkę pt. Razskazy iż ruskoj żyzni pisze: „Gdy w czy-taniu tej książki doszedłem do rozdziału opisującego jak Taras Bulba riezał Po-laków, spaliłem książkę w ognisku rozpalonym na pastwisku, gdzieśmy piekli ziemniaki. W książce tej były niesłychane brednie o Polsce i Polakach"35. Walka

o prawo do nauki religii w języku ojczystym zakończyła się sukcesem. N a mocy carskiej decyzji z 1903 r. nauka religii katolickiej we wszystkich szkołach śred-nich w Królestwie miała się odbywać w języku polskim. Dalsze ustępstwa języ-kowe były następstwem rewolucji i strajku szkolnego.

Opisana wyżej akcja młodzieży była w dużej mierze inspirowana i organi-zowana przez Związek Młodzieży Polskiej, zwany w skrócie Zet, tajną ponadza-borową organizację, założoną w 1887 r. pod auspicjami Ligi Polskiej przez Zyg-munta Balickiego, która skupiała głównie młodzież gimnazjalną i studencką. Kładła ona szczególny nacisk na samokształcenie i samowychowanie swoich członków, na kształtowanie charakteru i woli walki o niepodległość Polski. Dużą wagę przywiązywała do pracy oświatowej wśród ludu, m. in. wśród unitów na Podlasiu. Pod wpływem narastających różnic ideologicznych część młodzieży, ulegająca hasłom głoszonym przez Polską Partię Socjalistyczną, ut-worzyła w 1899 r. odrębną organizację - Związek Młodzieży Postępowej. Drugą lewicową organizacją był Związek Młodzieży Socjalistycznej, powstały w 1903 r. który przyciągnął do swoich szeregów wielu uczniów gimnazjów36.

Podziały ideowe wśród młodzieży nie były ani zbyt głębokie, ani też trwa-łe. Czynnikiem łączącym była praca na rzecz niepodległej i demokratycznej Pol-ski. Z myślą o niej starała się nie tylko zdobywać wiedzę, jakiej nie dawała ofi-cjalna szkoła, lecz i kształtować postawę moralną. Ówczesna młodzież gimnazjalna wywodziła się w większości z dość dobrze sytuowanych domów, przede wszystkim z rodzin szlacheckich, inteligencko-urzędniczych i przemysło-wo-kupieckich. Do niej to zwracał się w mentorskim tonie popularny wykładow-ca tajnych kółek samokształceniowych Ludwik Krzywicki w swoich wskazaniach

35 T. N o w a c k i (red.), Zet w walce o niepodległość i budową państwa. Szkice i wspomnienia, Warszawa 1996, s. 75 i nast.; S. S i с n i с к i , Tajne nauczanie wiejskie dawnych czasach [w:] Pamiętniki młodzieży wiejskiej. Wyboru i adaptacji dokonała M. D ą b r o w s k a , War-szawa 1969. s. 22-23.

36 Por: S. D o b r o w o l s k i , Związek Młodzieży Polskiej [w:] B. N a W r o c z y ń s k i

(red.). Nasza walka o szkołą polską 1901-1917 t. I, Lwów 1932; S. G r o s t e r n . Związek

Młodzieży Socjalistycznej, Tamże; T. H о ! ó w к o , Kierunki ideowe wśród młodzieży polskiej przed i po roku 1905, ..Myśl Polska" 1916. l. III, z. 1 . 0 przebiegu akcji strajkowej informują

szczegółowo „Biuletyny Warszawskiego Komitetu Z M S " . Biblioteka Jagiellońska w Krako-wie. Rkps. 7119.

(15)

JÓZEF MIĄSO

m o r a l n y c h pt. Sic itur ad virtutem, d r u k o w a n y c h w 1904 r. na ł a m a c h „ O g n i w a " : „ W i e d z , ż e p o d w o j e ś w i ą t y ń s z t u k i i n a u k i d l a t e g o s t o j ą p r z e d t o b ą o t w a r t e , a ś w i a t Ideału o d s ł o n i ł s w o j e p o w a b y , p o n i e w a ż inni c i e m n o t ą s w o j ą i n ę d z ą oku-pili d o s t a t e k d o m u t w o j e g o , ż m u d n y m z a ś i ciężkim w y s i ł k i e m o p ł a c a j ą poloty t w e g o d u c h a . O d w c z e s n y c h dni ż y c i a s w e g o p r z y w ł a s z c z a s z to, c o nie było two-j e . G d y ssałeś pierś m a m k i s w o two-j e two-j , o d b i e r a ł e ś u b o g i e m u n i e m o w l ę c i u two-j e g o

m a t k ę , j e j m l e k o i pieszczoty, i p o z b a w i a ł e ś złotych s n ó w d z i e c i n ę n a ł o n i e ro-dzicielki. W y c h o w a ł e ś się z d a l e k a od p o s ę p n y c h w i d o k ó w hańby, b o j a k t u m a n w i e c z o r n y p o k r y w a p r z e p a ś c i g ó r s k i e , tak z a m o ż n o ś ć r o d z i c ó w t w o i c h o d s u n ę ł a p o k u s y [...] D ł u ż n i k i e m j e s t e ś . N i e b ę d z i e s z w i ę c ż ą d a ł od ludu w d z i ę c z n o ś c i , iż z n i m j e s t e ś , a s p r a w y j e g o b r o n i ą c w y r z e c się m u s i a ł e ś z a s z c z y t ó w i do-s t a t k ó w "3 7. D a w a ł m ł o d y m n a s t ę p u j ą c e w s k a z ó w k i na d a l s z ą d r o g ę ż y c i a : „Idź

w g w a r życia, na to pole walki nieubłaganej. Uzbrajam cię w poczucie godności t w e j człowieczej, w ukochanie czystych rąk i czystych środków, w e w r a ż l i w o ś ć na bóle i krzywdy, w p o s z a n o w a n i e oblicza ludzkiego nawet u przeciwnika"3 8. P r z y t o c z o n e

w s k a z ó w k i m o r a l n e z a p a d ł y w serca w i e l u u c z e s t n i k ó w walki o s z k o ł ę polską. S t r a j k szkolny, k t ó r y w y b u c h ł w W a r s z a w i e 2 8 s t y c z n i a 1905 r. nie był a k c j ą z a p l a n o w a n ą , lecz s p o n t a n i c z n y m o d r u c h e m , s p o w o d o w a n y m p r z e z o g ó l n ą at-m o s f e r ę p o l i t y c z n ą , j a k a w y t w o r z y ł a się po p e t e r s b u r s k i e j „ k r w a w e j n i e d z i e l i " . B y ł y nim z a s k o c z o n e nie t y l k o w ł a d z e carskie, lecz i starsze s p o ł e c z e ń s t w o . C z o ł o w y d z i a ł a c z Z e t o w y S t a n i s ł a w D o b r o w o l s k i tak w s p o m i n a ł ten d z i e ń : „ W j e den z g o r ą c y c h dni w r z e n i a r e w o l u c y j n e g o w s o b o t ę r a n o 2 8 g o s t y c z n i a m i e s z -k a ń c y W a r s z a w y ze z d z i w i e n i e m ujrzeli t ł u m y m ł o d z i e ż y u c z n i o w s -k i e j na ulicy, o p u s z c z a j ą c e j w p o d n i e c e n i u s w e szkoły. B y ł a to n i e s p o d z i a n k a nie t y l k o dla » u l i c y « . F a k t e m t y m zostali z a s k o c z e n i r ó w n i e ż z e t o w i k i e r o w n i c y r u c h u ucz-n i o w s k i e g o . W y j ś c i e z e s z k ó ł b y ł o j e d ucz-n y m z p r z e j a w ó w p r o k l a m o w a ucz-n e g o straj-ku p o w s z e c h n e g o i m i a ł o c h a r a k t e r d o r y w c z y i i m p u l s y w n y . Z c z y j e j inicjaty-w y i j a k i p r z e b i e g m i a ł o p o r z u c e n i e p r z e z m ł o d z i e ż s z k ó ł inicjaty-w a r s z a inicjaty-w s k i c h - nie n a l e ż y d o z a k r e s u n i n i e j s z e j pracy, w akcji tej b o w i e m Z e t u d z i a ł u nie brał."3 9.

M ł o d z i e ż o p u s z c z a j ą c a s w o j e s z k o ł y ż ą d a ł a p r z e d e w s z y s t k i m ich repoloni-zacji. J e d n a k j u ż w k o ń c u stycznia p o j a w i ł y się u d a n e p r ó b y u j ę c i a akcji strajko-w e j strajko-w f o r m y b a r d z i e j z o r g a n i z o strajko-w a n e . P o strajko-w s t a ł o strajko-w i ę c K o ł o D e l e g a t ó strajko-w , s k u p i a j ą c e przedstawicieli różnych szkół o r a z tzw. Centralizacja Strajkowa, k o o r d y n u j ą c a a k c j ę w skali całego Królestwa. Pod koniec stycznia i w początkach lutego strajk objął j u ż niemal w s z y s t k i e szkoły średnie w Królestwie Polskim, tak r z ą d o w e , j a k i p r y w a t n e . Scenariusz strajku był na ogół podobny. U c z n i o w i e starszych klas zbie-rali z w y k l e u c z n i ó w w tzw. sali a k t o w e j ( a u l a ) , d o k t ó r e j z a p r a s z a l i d y r e k t o r a

37 L. K r z y w i c k i , Takimi będą drogi wasze... . s. 80, 81. 38 Tamże, s 47.

(16)

W A L K A O N A R O D O W Ą S Z K O L Ę W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 8 9

i wręczali mu sformułowane na piśmie postulaty, uzależniając swój powrót do szkoły od ich realizacji. Zawierały one na ogół żądania unarodowienia szkolni-ctwa, jego modernizacji oraz demokratyzacji. Niektóre domagały się całkowitej zmiany dotychczasowej polityki oświatowej. Rezolucja Koła Delegatów, za-twierdzona przez przedstawicieli ogółu młodzieży szkół warszawskich zawiera-ła następujące stwierdzenia i postulaty: „Każdy naród ma prawo do posiadania takiej szkoły, która by odpowiadała jego narodowym, kulturalnym i moralnym potrzebom. Istniejąca w kraju naszym najezdnicza szkoła rosyjska ma zupełnie inne dążenia. Jej cel to prześladowanie wszystkiego, co nie rosyjskie [...] Wol-nego ducha szkoła apuchtinowska wytępić w nas nie była w stanie. Pod twardą zakrzepłą korą uległości błyskała iskra niezadowolenia, która dziś wielkim buchnęła płomieniem. Porzuciliśmy szkoły i żądamy reformy szkolnictwa w myśl naszych haseł. Żądamy: 1. Szkół polskich z językiem wykładowym i administra-cyjnym polskim, z zastrzeżeniem prawa zakładania szkól narodowościowych wszelkich typów. Zarówno narodowość polska, jak i każda inna winna mieć pra-wo posiadania szkół odpowiadających jej potrzebom kulturalnym, przy czym szkoły o jednakowym poziomie naukowym powinny mieć jednakowe prawa. 2. Zniesienia systemu policyjnego w szkołach. Winien być zniesiony inspektorat i wszystko co jest z nim związane, śledzenie, donosicielstwo i rewizje. W szkole powinna panować swoboda przekonań i zupełna tolerancja wyznaniowa. 3. Kon-troli społeczeństwa nad szkolnictwem. Winno być zniesione naznaczanie kiero-wników i nauczycieli w szkołach przez rząd i kontrola rządu nad ich działalnoś-cią. Powinny być natomiast komitety obywatelskie, składające się z rodziców uczniów, które by wybierały kierowników i nauczycieli dla szkół i kontrolowa-ły ich działalność 4. Zniesienia wszelkich ograniczeń wyznaniowych, narodo-wościowych i stanowych dla nauczycieli i młodzieży. Każdy, bez względu na wyznanie, narodowość i pochodzenie, powinien mieć możność uczenia się i na-uczania. 5. Zniesienia w szkole prawnych różnic między płciami. Młodzież żeń-ska powinna mieć prawo wstępowania do szkół wyższych na równi z młodzieżą męską i korzystać z tych samych praw, co młodzież męska. 6. Prawa młodzieży do stowarzyszania się w celu zaspokojenia swych potrzeb oraz przyznania tejże młodzieży prawa głosu w swych sprawach (sądy koleżeńskie itp.).

Jedno z tych żądań, mianowicie szkoły średniej dla całej ludności, może być ziszczone dopiero wtedy, gdy wprowadzone zostanie powszechne, bezpłat-ne, obowiązkowe nauczanie. Dla normalnego bowiem rozwoju oświaty koniecz-nym jest, by wszystkie dzieci, bez różnicy narodowości, wyznania, pochodzenia i płci, po dojściu do oznaczonej liczby lat, były obowiązkowo oddawane do szkół bezpłatnych początkowych. Oto hasła nasze, w imię których walczymy,

(17)

oto nasz cel"40. Przytoczona in extenso rezolucja młodzieży warszawskiej,

będąca owocem kompromisu pomiędzy radykalizmem i konserwatyzmem, sta-nowi ważny głos młodego pokolenia w palącej kwestii szkolnej, głos, który przez wiele lat uchodził za ważny składnik demokratycznej tradycji oświatowej.

Stosunek ugrupowań politycznych do strajku szkolnego był raczej zróżni-cowany. Sfery konserwatywne były mu przeciwne. Tylko Polska Partia Socjali-styczna opowiedziała się zdecydowanie po stronie młodzieży. Obóz narodowy akcentował przede wszystkim potrzebę walki o szkołę polską. Jego stanowisko reprezentował Związek Unarodowienia Szkół, który wyłonił się w początkach 1905 r. z istniejącej od 1899 r. tajnej organizacji pod nazwą Towarzystwo Oś-wiaty Narodowej, będącej ekspozyturą Ligi Narodowej4 1. Na j e g o czele stanęła

doświadczona działaczka oświatowa Maria Dzierżanowska (1861-1908), orga-nizatorka różnych podziemnych instytucji edukacyjnych4 2. Związek

Unarodo-wienia Szkół dążył do ograniczenia udziału młodzieży w walkach politycznych, głosił pogląd, że do niepodległości naród winien dążyć drogą e w o l u c y j n ą „ZUS uważa walkę o szkołę polską za jedno z ogniw tej działalności ewolucyjnej, nie zaś za ruch wytworzony w łączności z ruchami rewolucyjnymi w Rosji i ruchom tym podporządkowanym [...] Wystąpienie młodzieży ze szkół Z U S uważa za nieunikniony w chwili obecnej środek zwalczania szkoły rosyjskiej, nie zaś za strajk szkolny, wytworzony w łączności z ruchem klasowym robotniczym"4 3.

W następnych miesiącach strajk objął również większość szkół początko-wych tak w mieście, jak i na wsi. Tu inicjatywa przerwania zajęć początko-wychodziła naj-częściej od rodziców bądź samych nauczycieli44. Zdecydowaną postawę w walce

o narodową szkołę wykazała ludność chłopska. Domagała się polonizacji urzędów gminnych oraz szkół. Zebrania gminne podejmowały często uchwały obligujące nauczycieli do nauczania tylko w języku ojczystym, uzależniając dal-sze wypłacanie nauczycielskich poborów od wykonania powziętych uchwał. Odezwa Polskiego Związku Ludowego do nauczycieli z 10 września 1905 r. wzywała ich do oporu przeciwko władzy: „Nauczycielki i nauczyciele ludowi!

•"'Tamże, s. 291-292.

41 Por: J. M i ą s o , Tajne nauczanie w Królestwie Polskim... . oraz T. W о I s z a , Towarzystwo

Oświaty Narodowej (1899-1905), „Kwartalnik Historyczny" 1987 nr 2.

42 H. C e y s i n g e r ó w n a , Maria Dzierżanowska, ..Przegląd Historyczno-Oświatowy" 1947 nr 3-4.

45 [Program ZUS] - 1905 r. Papiery B. i M. Wysłouchów rkp. nr 7233/11.

44 Nauczyciel szkoły początkowej we Włoszczowej donosił, że 5 grudnia 1905 r. do szkoły wtargnęła 40 osobowa grupa mieszkańców. Jeden z nich zwróci! się do dzieci w te słowa: „No dzieci, ja was uwalniam od zajęć, daję wam wakacje i pozwalam rozejść się już teraz do domów". Potem zwrócił się do mnie: „My chcemy mieć szkołę pod każdym względem polską, a ponieważ obecna nie jest taką. dziękujemy panu za pracę i pozostawiamy bez wynagrodze-nia". Archiwum Państwowe w Kielcach. Kancelaria Kieleckiego Gubernatora nr 533, k. 142. Por: B. M a l a n o w s k i , Wspomnienia wiejskiego pedagoga [Warszawa] 1930.

(18)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 9 1 Sprawa jest jasna: naród polski, lud polski, wypowiadając rządowi walkę we wszystkim, wstrzymał też rządową naukę. Wiecie gdzie wasze stanowisko jako synów i córek narodu, ludu polskiego - jako też ludu wychowawców. Stańcie śmiało do walki o szkołę polską! Ręka w rękę z ludem polskim zamykajcie szkoły rządowe i pomagajcie organizować tajne nauczanie"4 5. Za

natychmiasto-w y m spolszczeniem szkolnictnatychmiasto-wa oponatychmiasto-wiedział się zjazd nauczycieli ludonatychmiasto-wych w Pilaszkowie pod Łowiczem (1. X. 1905 г.), na którym powołano do życia pier-w s z ą zapier-wodopier-wą organizację nauczycielską pier-w Królestpier-wie Polskim. Gdy pier-władze petersburskie podtrzymały zasadę rosyjskiego charakteru szkoły początkowej, zgadzając się jedynie na poszerzeniu zakresu używania języka polskiego j a k o pomocniczego m. in. przy nauczaniu arytmetyki i zaczęły usuwać opornych na-uczycieli, wieś polska została ogarnięta powrotną falą tajnego nauczania46.

Strajk uczniów szkół średnich oraz całkowity bojkot Uniwersytetu i Poli-techniki budziły początkowo mieszane uczucia środowisk rodzicielskich, zanie-pokojonych o przyszłość młodego pokolenia. Był krytykowany przez konserwa-tystów królewiackich i galicyjskich m. in. przez kilku profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przeciwko tej formie walki o szkołę wypowiedział się też arcy-biskup warszawski Wincenty Popiel, czym naraził się na afronty, okazywane mu w latach późniejszych przez część młodzieży gimnazjalnej. Na łamach krakow-skiego „Czasu" pojawiały się liczne wypowiedzi potępiające strajk jako objaw „narodowego nieszczęścia"47.

Ludwik Krzywicki, naoczny świadek i współuczestnik omawianych wyda-rzeń wspominał po latach: „Młodzież, gdy opuściła mury szkolne, stanęła oko w oko z niechętną postawą rodziców i w ogóle społeczeństwa, a na razie, prócz nielicznych osób i niektórych organizacji nauczycielskich, nie miała żadnych sprzymierzeńców"4 8. W wielu mieszkaniach odbywały się gorączkowe narady

rodziców, pedagogów i działaczy społecznych, poszukujących sposobów roz-wiązania kryzysu, przede wszystkich przez zorganizowanie jakiejś formy nau-czania. Zauważmy, że od końca stycznia tysiące młodzieży, w tym również licz-na rzesza dzieci - uczniów licz-najniższych klas gimlicz-nazjów, była licz-narażolicz-na licz-na demoralizującą bezczynność. Wielu uczniów ostatnich klas szkół średnich trwa-ło solidarnie w strajkowym oporze mimo, iż w ten sposób narażali się na prze-kreślenie perspektywy uzyskania świadectwa maturalnego. Do szkół rządowych przychodziła garstka uczniów, wywodzących się z rodzin prawosławnych, dzieci

45 S. J. B r z e z i ń s k i , Polski Związek Lądowy. Materiały i dokumenty. Wybór i opracowanie Cz. W у с e с h . Warszawa 1957, s. 301-302.

46 O tajnym nauczaniu na wsi por: Z. K m i e c i k , Ruch oświatowy na wsi. Królestwo Polskie

1905-1914, Warszawa 1963 oraz: J. M i ą s o , Tajne nauczanie... .

47 M. К a f I i ń s к a , Publicystyka strajku szkolnego w 1905 г., „Rozprawy z dziejów oświaty 2000 t. XXXIX: E. S t a s z y ń s k i . Polityka oświatowa... s. 155-164.

(19)

nielicznych Polaków, będących na służbie rządowej oraz rosyjskich Żydów. Młodzież polska w swojej masie bojkotowała szkołę rosyjską. Jej stanowisko zys-kało wreszcie poparcie dorosłych podczas słynnego publicznego wiecu z udziałem kuratora Aleksandra Szwarca, który odbył się 2 marca 1905 r. w sali Muzeum Przemysłu i Rolnictwa w Warszawie. Wielu mówców domagało się na nim przy-wrócenia szkoły polskiej i gruntownej zmiany całej polityki oświatowej. „Wybuch nastąpił podczas przemówienia Andrzeja Niemojewskiego - pisze Krzywicki. Niemojewski umiał dobywać efektów silnych. Rozpoczął swoje przemówienie słowami: »Chcemy w Polsce szkoły polskiej i na tym skończył«. Ryk kompletny, nieczłonkowany, silny namiętnością jeszcze silniejszy poczu-ciem długich krzywd dziecka i krzywd całego społeczeństwa był jedyną odpo-wiedzią"4 9. Wiec podjął uchwałę o poparciu strajku. „Czyn młodzieży otrzymał

sankcję ze strony starszego pokolenia"50.

To właśnie pokolenie musiało teraz podjąć odpowiednie wysiłki, by umoż-liwić uczniom ostatnich klas kontynuowanie nauki lub studiów za g r a n i c ą fun-dować stypendia dla uboższych, pragnących korzystać z kosztownych polskich szkół prywatnych, wreszcie zorganizować na d u ż ą skalę nauczanie (w komple-tach) młodzieży bojkotującej szkołę rządową. Związek Unarodowienia Szkół do czerwca 1905 r. na swój koszt powołał do życia 308 kompletów, obejmujących 2130 uczniów z gimnazjów państwowych i prywatnych oraz ze szkół miejskich i rzemieślniczych". Pracę nauczycielską w kompletach podejmowało również wielu studentów i absolwentów warszawskich szkół wyższych. Do Łowicza, gdzie strajkowali uczniowie szkoły realnej i progimnazjum żeńskiego wyjechał m. in. późniejszy autor słynnego elementarza Marian Falski, który wówczas kończył studia politechniczne52.

Organizowaniem kompletów uczniowskich zajmowało się również Koło Wychowawców, organizacja postępowych pedagogów, pracujących przeważnie w prywatnych szkołach średnich, utworzona w 1904 r. Koło popierało strajk szkolny od momentu jego wybuchu. Jego trzon kierowniczy tworzyły osoby, któ-re w latach późniejszych dobrze zasłużyły się polskiej nauce i edukacji, jak He-lena Radlińska - profesor Wolnej Wszechnicy Polskiej, a po drugiej wojnie świa-towej - Uniwersytetu Łódzkiego, twórczyni pedagogiki społecznej. Stanisław Kalinowski - profesor geofizyki i pedagog był od 1921 r. profesorem Politechni-ki WarszawsPolitechni-kiej. Antoni SujkowsPolitechni-ki - wybitny geograf, profesor Szkoły Głównej Handlowej, był krótko ministrem oświaty w jednym z pomajowych rządów. Na-leżał do bliskich przyjaciół Józefa Piłsudskiego. Stefania Sempołowska - wybitna

49 Tamże, s. 379; M. S z u l k i n , Strajk szkolny 1905 roku, Wrocław 1959, s. 66-67. 50 L. K r z y w i c k i . Wspomnienia t. II, s. 38 !.

51 Papiery B. i M. Wysłouchów rkps 7233/11, k. 791.

(20)

WALKA O N A R O D O W Ą SZKOLĘ W KRÓLESTWIE POLSKIM W LATACH 1905-1907 9 3 działaczka społeczna i oświatowa, zajmowała się też akcją pomocy dla więźniów politycznych.

Działalność Koła Wychowawców zmierzała do zbudowania dobrej szkoły polskiej, wolnej tak w treści jak i w formie od wszelkiego biurokratyzmu, opar-tej na najnowszych osiągnięciach pedagogiki i utrzymującej bliskie kontakty z domem ucznia. Szkoła taka musi zadbać o to, „by równolegle do kształcenia intelektu ucznia, była kształcona jego strona moralna, jego duch obywatelski, je-go indywidualność, by się młodzież uczyła nie dla stopni, nie dla użyteczności praktycznej świadectw z ukończenia szkoły, ale dla zdobycia tych dóbr ideal-nych, które daje szkoła."5'. Przytoczony wyżej program nie utracił wiele ze swej

aktualności, mimo iż od j e g o ogłoszenia upłynęło j u ż całe stulecie. Koło Wycho-wawców przypominało strajkującej młodzieży o j e j obowiązkach: „Wystąpiliś-cie ze szkoły rosyjskiej. Walczy„Wystąpiliś-cie o szkołę, która by dawała w języku ojczy-stym prawdziwą naukę wszystkim żądnym wiedzy. Wkłada to na was poważne obowiązki. Wszyscy, komu leży gorąco na sercu sprawa szkoły przyszłej, pode-j m u pode-j ą przygotowawcze prace do pode-j e pode-j urzeczywistnienia. Młodzież ma odrębny,

ważny udział w tej pracy. Bojownicy o szkolę muszą w nauczaniu pozaszkol-nym i samokształceniu dowieść czynem, że naukę kochają i umieją pracować wytrwale [...] Z energią niestrudzoną przygotowujcie nowy typ ucznia, idąc w ten sposób ręka w rękę z nowymi nauczycielami - przyjaciółmi kształćcie siłę du-cha i karność moralną"5 4.

Jesienią 1905 r. Koło Wychowawców przekształciło się w Polski Związek Nauczycielski, który rychło skupił w swoich szeregach zwolenników dobrej, nowoczesnej szkoły polskiej, dostępnej nie tylko dla wybranych. Na j e g o czele stanął wspomniany j u ż Stanisław Kalinowski. Na pierwszym zjeździe Związku przyszły minister oświaty A. Sujkowski podzielał pogląd strajkującej młodzie-ży, że „przyszła szkoła musi być demokratyczną szkolą społeczną", a S. Sempo-łowska wygłosiła opinię, że „Szkoła stanie się polską nie przez szyld, język, wprowadzenie historii Polski. Musi w niej zapanować duch narodowy - ma wy-chowywać wolnych obywateli wolnego społeczeństwa"55. Już w styczniu 1906 r.

ukazał się organ prasowy Związku pt. „Nowe Tory". Pismo to odegrało bardzo ważną rolę w kształtowaniu i popularyzowaniu polskiej myśli pedagogicznej, której zasady rodziły się w gorących dniach strajku szkolnego. „Wychowania nie można oddzielić od życia, zasad wychowawczych od zasad ogólnożycio-wych. Nie ma dwóch kategorii prawd, z których jedne istnieć by miały dla nas, a inne dla dzieci naszych" - czytamy w artykule redakcyjnym56. W tymże numerze -vî Por: S. K a l i n o w s k i .Garść wspomnień z czasów strajku szkolnego [w:] Walka o szkolą

polską. W 25-lecie strajku szkolnego. Warszawa 1930.

54 Tamże. s. 59. 55 Tamże, s. 65.

(21)

Stefania S e m p o ł o w s k a postulowała d o p u s z c z e n i e m ł o d z i e ż y do udziału w ra-dach p e d a g o g i c z n y c h i do stanowienia praw szkolnych, d o w o d z ą c , że „w spra-wach n a u c z a n i a głos młodzieży musi być uwzględniony, musi nawet decydo-w a ć " . „ W szkole n o decydo-w e j uczniodecydo-wie nie m o g ą być rządzeni, nauczyciel m o ż e tylko k i e r o w a ć nimi na m o c y z d o b y t e g o z a u f a n i a ; z góry narzucane prawa za-stąpić m u s z ą p o s t a n o w i e n i a powzięte przez społeczność s z k o l n ą t.j. przez nau-czycieli i m ł o d z i e ż . W tym celu do stanowienia praw szkolnych ucząca się mło-dzież d o p u s z c z o n ą być musi, musi wziąć udział w radach s z k o l n y c h " - przeko-n y w a ł a S e m p o ł o w s k a5 7.

W a ż n ą rolę w służbie polskiej szkole prywatnej i upowszechnianiu wiedzy p e d a g o g i c z n e j wśród nauczycieli o d g r y w a ł o zbliżone do obozu n a r o d o w e g o Sto-w a r z y s z e n i e N a u c z y c i e l s t Sto-w a Polskiego, utSto-worzone Sto-w grudniu 1905 r Do zarządu wchodzili: M i e c z y s ł a w Brzeziński - wybitny działacz o ś w i a t o w y i p e d a g o g (przewodniczący), Emilian Konopczyński - założyciel j e d n e j z najlepszych pol-skich szkół średnich, ks. . Marcin Szkopowski - popularny katecheta szkół war-szawskich oraz Paulina H e w e l k e - córka pułtuskiego pastora, zasłużona wycho-w a wycho-w c z y n i i o r g a n i z a t o r k a ż e ń s k i e g o s z k o l n i c t wycho-w a ś r e d n i e g o . W p r a c a c h Stowarzyszenia brali m. in. udział późniejsi uczeni p e d a g o d z y Bogdan N a w r o -czyński i Lucjan Zarzecki. W y d a w a ł o o n o książki oraz c z a s o p i s m a pedagogicz-ne m. in. „Przegląd Pedagogiczny", ukazujący się ze w z g l ę d ó w cenzuralnych pod różnymi tytułami. O r g a n i z o w a ł o wykłady i seminaria dla nauczycieli, wspierało f i n a n s o w o ich dokształcanie się również w ośrodkach zagranicznych5 8.

J e d n y m z n a j w a ż n i e j s z y c h osiągnięć strajku s z k o l n e g o było ogłoszenie 14 października 1905 r. carskiego ukazu, z a t w i e r d z a j ą c e g o p o s t a n o w i e n i a Komite-tu M i n i s t r ó w z c z e r w c a t e g o ż roku, z e z w a l a j ą c e na n a u c z a n i e w szkołach pry-w a t n y c h po polsku. Tylko lekcje j ę z y k a r o s y j s k i e g o oraz historii i geografii mia-ły b y ć n a d a l p r o w a d z o n e po r o s y j s k u . To u s t ę p s t w o r z ą d u c a r s k i e g o z a p o c z ą t k o w a ł o szybki r o z w ó j polskiej szkoły p r y w a t n e j . N i e s p o w o d o w a ł o ono j e d n a k przerwania bojkotu szkół państwowych5 9. Z m i e n i ł się tylko nieco

skład społeczny u c z n i ó w g i m n a z j ó w p a ń s t w o w y c h , przybyło w nich młodzieży w y w o d z ą c y c h się z polskich i żydowskich środowisk d r o b n o m i e s z c z a ń s k i c h , pojawili się też, choć bardzo nieliczni, s y n o w i e chłopscy6 0.

57 S. S с m p о I o w s к а . О udziale młodzieży w radach pedagogicznych.. Tamże.

5* P. Sosnowski. Stowarzyszenie Nauczycielstwa Polskiego w walce o szkolą polską

1905-1919 [w:] Nasza walka o szkolę polską t. II. Warszawa 1934.

54 W czerwcu 1905 r. w wybranych 17 szkołach rządowych średnich było 4 479 uczniów, a w styczniu tegoż roku 12 039. Niektóre szkoły miały zaledwie po kilkudziesięciu uczniów np. III i IV gimnazja męskie w Warszawie (20 i 33 uczniów), pułtuskie (60), szkoła realna w Łowi-czu (60). E. S t a s z y ń s k i , Polityka oświatowa ... s. 168.

60 W gimnazjum radomskim, w którym w 1904 r. było 739 uczniów, w 1906 pozostało ich 163, w tej liczbie zaledwie 28 Polaków. AGAD (Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Szczególn ą dziedzin ą bezpiecze ń stwa infor- macyjnego jest ochrona informacji niejawnych, a zatem takich, których nieuprawnione ujawnienie powoduje lub

The predictions for the computer model have been based upon two microstructure inputs (i) a synthetic 3-D pore model and (ii) measurements of porosity obtained from computed

Ważny jest jednak także sposób tworzenia nastroju - poprzez hiperbolizację (typową dla ekspresjonjzmu) lub poprzez impresjonistyczne posługiwanie się płaszczyznami (rosa

W każdym m odule uczący się rozw iązują quizy (zadania) dotyczące gram atyki, słow ­ nictwa, zadań na rozum ienie tekstów pisanych odnoszące się do treści

The story essentially revolves around the sequence of hunting, killing, and eating of other animals by protagonist Pierre Bear, whom we can see dressed in a trapper outfit, making

Optymalnym wydaje się być dodatek 0,12% Al, który powoduje wzrost modułu sprężystości o 23,4 kPa, względem niemodyfikowanego żelu krzemianowego.. Ponadto żel ten

Druga grupa to teksty podejmujące problemy zdrowotne, wynikające ze złych nawyków żywieniowych, którym rozporządzenie ma zapobiec (np. otyłość uczniów, złe

The energy performance revealed that households in PowerMatching City consumed an average of 2.6 GW h domestic electricity, which is 74% lower compared to the Pecan Street