• Nie Znaleziono Wyników

KLASZTOR W LENDAKU I JEGO DAWNA PRZYNALEŻNOŚĆ DO OPACTWA MIECHOWSKIEGO

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "KLASZTOR W LENDAKU I JEGO DAWNA PRZYNALEŻNOŚĆ DO OPACTWA MIECHOWSKIEGO"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

KLASZTOR W LENDAKU I JEGO DAW N A PRZYNALEŻNOŚĆ DO O PACTW A MIECHOWSKIEGO

N iedaleko od najbardziej na W schód wysuniętego cypla Tatr, bielą swych wapiennych skał zdała się odznaczających Tatr B ielskich, u stóp zalesionych w ierchów pasma Magury Spiskiej, pod samym szczytem Sm reczyn (1159 m) leży mała góralska wioska Lendak. Adm inistracyjnie należy do pow iatu kież­

marskiego na Spiszu słow ackim , w S łow a cji (ĆSSR)

P ołożona jest n ieco na uboczu od uczęszczanych arterii turystycznych czy szlaków kom unikacyjnych. A le nie jest bynajm niej od nich oddalona. Za­

ledwie odleg łość paru kilom etrów dzieli ją od K otlin , uzdrowiska u samego podnóża Tatr Bielskich, na szosie łączącej Jaworzynę i Zdziar z uzdrow iskam i po połu dn iow ej stronie Tatr, często odw iedzanych przez naszych turystów.

Teraz Lendak zn ajduje się nawet w obszarze kon w en cji turystycznej, u m ożli­

w iającej odw iedzanie go przez turystów z Polski. A zasługuje na to odw iedza­

nie, gdyż wiążą się z nim nie byle jakie, a dziś zapom niane i ogółow i naszemu nieznane fakty. M ało kto dziś bow iem w ie, że znajdujący się w Lendaku k o ­ ściół św. M ikołaja i ruina klasztorku — to pam iątki kilku w iekow ych, silnych więzów, łączących Lendak z odległym M iechow em w ziem i krakow skiej.

Podobnie jak cały ten rejon osad na Spiszu u stóp Magury, tak i Lendak powstał niewątpliw ie we w czesnym średniow ieczu, w okresie w ytężonej akcji kolon izacyjnej, prow adzonej przez ów czesne czynniki w ęgierskie w należących wówczas do państwa świętego Stefana, a graniczących z Polską obszarach. Na tych terenach zeszły się dwie fale k olon iza cyjn e: od strony w ęgierskiej, ze Spiszą, z rejon ów nad H ornadem , oraz ze strony polskiej od doliny Dunajca i Nowego Targu. O bie te fale zetknęły się ok oło X III wieku na terenie Spiszą (silta Scepus) , przy czym fala w ęgierska doszła do lesistego muru Magury Spiskiej, a nawet go przekroczyła, pow od u ją c tym cały splot zaw iłych późn iej stosunków granicznych m iędzy W ęgram i a Polską. P roces osadzenia nowych osad i kształtowania się now ych granic na bezpańskim dotąd terenie nie był jednak bynajm niej rów noznaczny z w ew nętrznym i procesam i osadniczym i, k tó ­ re się kształtow ały w dużej m ierze samorzutnie i w yciskały swe p iętn o na et­

nicznym charakterze n ow o pow stałych osad. Na terenie Spiszą a kcję kolon i- zacyjną k ról w ęgierski pow ierzył braciom R y k o lfo w i (1246— 1285), H erm anowi i Polanow i, przodkom m ożnego późn iej na tych terenach rodu Berzeyiczych.

Synowie R yk olfa kontynuow ali tę działalność, R y k o lf, Jan i zwłaszcza Kakasz (K okos, G allus), który otrzym ał szereg w ażnych nadań w tej ok olicy 2.

1 D i v a 1 d, F elrid ek i seta k , Budapest 1925 s. 35; M. O r ł o w i c z , Iluslroicany przew od nik po Spiszu, O raw ie, L iptow ie i C zad cckiem , Lw ów 1921 s. 4 3; J. R e y c h m a n , P rzew od n ik p o Podhalu, Spiszu, Orawie i p ó ł­

n ocn ej Słow acji, Warszawa 1937 s. 92— 93.

2 E. J a n o t a , Zapiski o zaludnieniu dolin Dunajca i Popradu, na Spi­

szu, „R o czn ik Towarzystw a N aukow ego K rakow skiego” , X X X I I , K raków 1864;

S. Z a c b o r o w s k i , W ęg iersk ie i p olsk ie osadnictw o Spiszą do p ołow y X IV ivieku, K raków 1909 (R ozpr. A U , W ydz. Hist. Filoz.. s. II. t. X X V II,

°g . L II), s. 218; O. B a l z e r , O M orskie O k o, Lw ów 1906 s. 32; S. Z a -

^ ' Nasza P rzeszłość

(2)

U schyłku X I I I wieku fala osadnicza doszła do zboczy M agury: Ładyslaw IV nadal Lendak, sąsiednie Rakuzy i Strażki (N ehre) A n drzejow i synowi Polana ( villa et possessiones et silvas nostras regales h oc est Land oh, R okus et J ]y rer nun cupatus e x nostra colla cion e) *, a A n drzej III potw ierdził w roku 1290 to nadanie i określił jeg o granice

K om pleks w ym ienionych trzech wsi nie zawsze w ystępował zw arcie, p o­

szczególne osady dzieliły potem odrębne zupełnie losy. Kakas otrzyinal w r.

1370 osobno od Karola R oberta S tra żk i5, p op rzed n io — ja k o terra Ctrager ju ż p od zielon e na części w roku 1286 pom iędzy Cosnola Nicolausa i Stepnana;

ale jeszcze w r. 1329 Strażki (Ewr, węgierskie O r), Rokusy i Landek w ystępują jako własność Jana i R ykolfa , w yżej w spom nianych synów R ykolfa ch oc, jak zobaczym y, Lendak już pop rzed nio przestał być własnością Berzeviczych.

W roku 1313 doszło bow iem do spisania aktu, który mial przesądzie na długie lata i w yw rzeć doniosły w pływ na stosunki w łasnościow e i etniczne tego re­

jon u. Ale żeby to zrozum ieć musimy się cofn ą ć n ieco wstecz i sięgnąć <lo pew nych odległych zupełnie faktów i w ydarzeń.

* * *

W okresie pierwszej W ypraw y K rzyżow ej (1096— 1099) p o ­ wstały w Palestynie liczne zakony tak rycerskie, jak i kontem pla­

cyjne czy dobroczyn n e, świeckie lub regularne, związane z opieką nad G robem Chrystusa i innym i obiektam i kultu w Jerozolim ie.

O bok znanych pow szechnie joannitów , (późniejszych kawalerów rod yjsk ich potem m altańskich), templariuszy, rycerzy krzyżo­

wych (krzyżak ów ), założono rów nież Zakon R ycerzy G robu Świę­

tego oraz Zakon K anoników Stróżów Grobu Świętego, kierujący się od roku 1114 regułą kanoników regularnych św. Augustyna i stąd zwany zwykle u nas bożogrobcam i (Canonici Regulares Fratres Sancti Sepulchri lub Custodes Sacrosancti D om in ici Se- pulchri H ierosolym itani) 8.

W roku 1162 magnat p olski Jaksa herbu G ryf, pan na K opa- nicy (dziś K op en ick k oło B erlin a), b ojow n ik przeciw najazdom k r z e w s k i , N ajdaw niejsze d zieje klasztoru cystersów w S zczyrzycu , Rozpr.

AU, W ydz. Hist. F iloz. s. II t. X V I og. X L I, Kraków 1906 s. 55— 5 6; V.

C h a l o u p e c k y , Stare S lovensko, Bratislava 1923; W. S e m k o w i c z , Granica polsko-w ęgierska w ośw ietleniu h istorycznym , „P am iętnik T ow arzy­

stwa Tatrzańskiego” za 1919— 1920, K raków 1920; T. E. M o d e ł s k i. S pory o połu d n iow e granice d iecezji k rak ow sk iej od strony Spiszą ( XI I I — X VI I I w .), Zakopane 1928 s. 48— 50; A. F e k e t e N a g y , A Szepesseg teru leti es tar- sadalmi kialakulasa, Budapest 1934.

5 G. W e n z e 1, A rpad k ori O j O km anytar, X , s. 2; Hazai O km anytar, V,

Budapest 1876 s. 349— 354. ,

4 Tam że, s. 354— 357, zob. też S. W e b e r, G radeczi Stansith H o n a th es csaladja, Kesmark 1896 s. 4 ; „S zazadok” 1848 s. 9 8; J. B a r d o s s y i M.

S c h m a n k , Suplem entum analectorum terrae scepusiensis, Leutschoviae 180- s. 156.

6 W e b e r , G radeczi jw ., s. 4.

• J. B a r d o s s y i M. S c h m a u k , Suplem entum jw .. s. 249.

7 G. F e j e r, C od ex diplom aticus Hungariae, Budae 1832. V III, 3, s. 393.

8 S. N a k i e 1 s k i, D e sacra antiąuitate ordinis custodi Sancti Sepulchri, Cracoviae 1625.

niem ieckim na zachodnich kresach Słowiańszczyzny, a potem w ło­

darz wielu posiadłości w ziem i krakow skiej, uczestnik drugiej wyprawy krzyżow ej (1147— 1149), zetknąwszy się tam z działal­

nością B ożogrob ców zapragnął sprow adzić ich do Polski i ufun­

dował im klasztor w M iechow ie w ziem i krakowskiej 9. Przyw iózł z G olgoty kilka w orków ziemi, którą wsypał pod fundam enty pierwszego kościoła w M iechow ie. Gdy k ościół ten okazał się za mały, drugi proboszcz m iechow ski Henryk Ślązak zbudował w X lI I wieku now y k ościół romański, którego kaplica mieściła się na gruncie pierwszego kościoła. W e wnętrzu kaplicy zn ajd o­

wała się kopia grobu Chrystusa w Jerozolim ie, którego kult sze­

rzyli w P olsce B ożogrob cy ; od nich miał p och od zić zwyczaj od ­ wiedzania po kościołach grobów , im itujących grób Chrystusa. Po w ielokrotnych pożarach, zwłaszcza w r. 1^4d, k ościół przybrał obecną postać z charakterystyczną banią na wieży, w idoczną dla oczu p odróżn ych jadących koleją lub szosą K raków — K ielce 10.

Podczas gdy w innych krajach zakon b ożog rob ców m ało się rozwijał, dom m iechowski wzrastał w siłę i znaczenie. Już w roku 1-63 klasztor m iechowski podporządk ow an o bezpośrednio zw ierz­

chnictwu patriarchy jerozolim sk iego, co potw ierd zon o w roku 1372. U schyłku X IV wieku p repozyt m iechowski otrzym ał tytuł i władzę generalnego p rzełożon ego (praepositus generalis) i w i­

kariusza patriarchalnego na Polskę, Czechy, Morawy, Śląsk i inne ziemie słowiańskie. Od roku 1434 przełożeni generalni uzależ­

nieni są bezpośrednio od papieża. W roku 1412 przyznano im tytuły opata z mitrą. Stopniow o rozluźniał się stosunek z form al­

nie jeszcze sprawującym z ramienia patriarchy jerozolim sk iego zw ierzchnictw o nad zakonem przełożonym generalnym w klaszto­

rze św. Łukasza w Perugii. W r. 1428 M iechów uzyskał prawo wyboru swego przełożon ego na własnym zgrom adzeniu general- nym, a gdy w r. 1489 w iększość dom ów w cielon o na szereg lat

<lo zakonu joannitów , a tylko dom y polskie, sycylijskie i hiszpań­

skie zachowały swą odrębność, klasztor m iechowski uzyskał szcze­

gólne znaczenie. Jego przełożon y generalny nie musiał już być zatwierdzany przez opata św. Łukasza w Perugii, lecz tvlko przez niskupa krakow skiego. Od r. 1434 klasztor uzyskał praw o usta-

., ? ę k a 1 s k i, O początkach rozkrzewienia i upadku zakonu X X Ka- d , , r° ióvL Grob\ Jerozolimskiego, K r a k ó w 1 8 6 7 ; S. A . K o r w i n . Sto- sunki Holski z Ziemią Świętą, W a rsza w a (1 9 5 8 ) s. 4 7 — 49 . O sta tn io h is to r y cy azają. ze ów Jaksa z K o p e n ik a nie b y ł tym sam ym c o fu n d a t o r M iech ow a

?o 0c WIe w ło ś c ia c h ziem i k r a k o w s k ie j.

„• r N a k i e 1 s k i, Micchotia seu promptuarium monasterii miechoi-ien- r» c ° v ia e 16 34; F. S o b i e s z c z a ń s k i , Kościół bożogrobców w Miecho- ski R [] g ° j917 OWany” 1861, I V ; W ‘ * n i e w s k i , Dekanat miechów-

(3)

nawiania nowych kanoników swej kapituły zakonnej, a każdy przeor był od r. 1562 kanonikiem krakowskim 11.

Bożogrobcy posiadali w Polsce poza Miechowem cały szereg domów, m. in. w Nysie założony przez Tomasza biskupa w roc­

ławskiego w 1235 roku, w Dzierżoniowie, dokąd ich na wezwa­

nie Henryka biskupa wrocławskiego sprowadzono w r. 1325, w Ząbkowicach Śląskich (1319), Raciborzu i szeregu innych miej­

scowości 12. Oznaką bożogrobców był podwójny czerwony krzyż przejęty z podwójnego krzyża patriarchy jerozolimskiego f , który to dostojnik był zwierzchnikiem zakonu.

Polski ośrodek bożogrobców w Miechowie był nie tylko zwierzchnikiem innych domów tego zakonu w Polsce i krajach sąsiednich, ale zarazem promieniował na nie, zakładając tam nowe klasztory. W r. 1223 król węgierski Andrzej sprowadził na W ę­

gry polskich Bożogrobców z Miechowa i osobnym przywilejem nadał im ziemię niezamieszkałą ( terram inliabitatum) w zieini szaryskiej. gdzie założono wieś Chmielów (Kom lós), zwaną wpierw frigidus fons (zimne źródło) 13. Nie wiemy, jakie były wtedy związki szaryskiego Chmielowa (Komloszy) z Miechowem, trwa­

ły one zresztą dość krótko i nie mogły się pogłębić. Jest jednak ciekawe, że ludność okoliczna wykazuje do dnia dzisiejszego pew­

ne cechy etniczne, przede wszystkim językowe, wskazujące na pewne związki z Polską 14, stąd przypuszczenia, że substrakt et­

niczny tej ludności był tu polski; może jest to echo kolonizacji, prowadzonej ongiś przez Miechowitów w Chmielowie?

Jak już powiedzieliśmy, więzy te były krótkotrwałe, już bo­

wiem na początku X IV wieku bożogrobcy opuszczają Chmielów.

W roku 1313 doszło do zawarcia transakcji, która na długie lata

11 N a k i e I 9 k i, jw .; P ę k a l s k i , jw .; M. B u 1 i ń s k i, W iadom ość hi­

storyczna o zakon ie kan oników regularnych stróżów Grobu C hrystusow ego,

„P am iętnik religijn o-m oralny” X I, 1852, nr 5.

12 B u 1 i ń s k i, jw ., P ę k a l s k i , jw .; M. T o b i a s z , B ożog rob cy w M ie­

ch ow ie, „N asza P rzeszłość” T. 17: 1963 s. 45— 46.

15 W a g n e r , A nnalecta Scepusii sacri et profa ni, I, Yiennae 1773.

s. 389— 390; J. B a r d o s s y i M. S c l i m a u k , Suplem entum , jw . s. 156;

O. P o t e m k i n , Saros ca rm egye leirasa, Budapest 1863, s. 63. W sąsiedztwie, na półn ocn ych ^ ęgrzech miał kiedyś b y ć klasztor b ożogrob ców w H uncow cach na Spiszu pod Tatrami. Natomiast zaliczany przez K. Divalda do dom ów b o ­ żog rob ców klasztor w Drawcu na Spiszu (Szepesdaróc) był w rzeczyw istości klasztorem krzyżaków ; D i v a 1 d (S zep esvarm egye m iiveszete em lek ek , I, B u ­ dapest 1905) błędnie uważa „szentsir k a n on ok ja i” i „keresztvitezek” za jed n o i to samo (I s. 20).

14 W iele posiad łości w tych ok olica ch b y ło nieraz w późniejszych czasach własnością polską, np. M akowica należała p óźn iej do Ostrogskich, zob. P o- t e m k i n, jw . Bardiów był własnością A n drzeja Balińskiego i Jana O ssoliń­

skiego, zob. J. R e y c h m a n , P od róże p olsk ie do kąpieli bardiow skich, „W ie r­

chy” X X V II. 1938, s. 27. O etnicznym pokrew ieństw ie ludności tych ok olic z Polską zob. Z. S t i e b e r , Z e studiów nad dialektam i tcschodnioslow ackim i,

„L u d Słowiański” III 1933.

przesądziła o dalszych losach Lendaku. Ałe znów aby w pełni zrozumieć podłoże tej transakcji musimy się przenieść do ziemi krakowskiej i przypomnieć wydarzenia, rozgrywające się tam na początku X IV wieku. Otóż jak wiemy przeciw procesowi jedno­

czenia ziem polskich przez Władysława Łokietka wystąpiła silna opozycja przede wszystkim z łona niemieckiego mieszczaństwa z wójtem krakowskim Albertem na czele. Łokietek stłumił bunt a jego uczestników ukarał srogo. Podejrzewał też o udział w spi­

sku przełożonego klasztoru miechowskiego brata Henryka, który bvł rodzonym bratem wójta Alberta i w roku 1311 skazał go za zdradę państwa wraz z braćmi klasztornymi na banicję, a majątek bożogrobców skonfiskował ł5. Henryk udał się wówczas pod opie­

kę króla Karola Roberta na Węgry i osiedlił się w domu za­

konu w Chmielowie. Nie był jednak zadowolony z siedziby, na­

rażona była na napady, może była zniszczona w najazdach tatar­

skich w latach 1241— 1242 i obawiano się dalszych najazdów 16.

Niewątpliwie w grę tu wchodziło i oddalenie Chmielowa, leżącego na uboczu od wielkich szlaków komunikacyjnych, a może i chęć osiedlenia się bliżej granic Polski, do której brat Henryk spo­

dziewał się w rócić? W sąsiedztwie Spiszą zakon bożogrobców z Miechowa posiadał zresztą kilka majątków, jak Łącko nad Du­

najcem, nabyte w r. 1251 od hrabiego Wierzgo, Nieszkowa w są- deckiem wymieniona za wieś Biczyce w r. 1255 n . Dość, że we wspomnianym roku 1313, według dokumentu sporządzonego w ka­

pitule kościoła Najśw. Maryi Panny w Spiszu (tj. kapitule spis­

kiej), stawili się tam osobiście brat Henryk, kanonik jerozolimski i proboszcz miechowski w Polsce, w swoim i swych braci zakon­

nych imieniu z jednej strony, a magistrowie Kokosz i Jan z dru­

giej, poczem ów brat Henryk zeznał przed nimi, że posiadłość swoją zwaną Komlosz (Chmielów) w okręgu szaryskim daje w zamianę, udziela i nadaje Kokoszowi i Janowi (in concambium dedisset, donasset et contulisset). Za które to posiadłości „w y ­ mienieni Kokosz i Jan bratu Henrykowi i jego braciom i na­

stępcom tegoż dali i nadali na wieczną własność ... ich posiadłość Lendak zwaną, z lasami, łąkami, mokradłami, młynami i wszel­

kimi innymi przynależnościami” wraz z ich wszelkimi dochodami.

Układ ten zawierał dalej warunek ( tali etiam conditione men- diante), aby nikt bratu Henrykowi i jego następcom nie czynił żadnego uszczerbku ani przeszkody w wykonywaniu praw p o­

siadania wspomnianej włości Lendak. Równocześnie magister K o­

kosz zapewnił, że uwolni kościół św. Mikołaja ze wszystkimi jego

15 Ks. P ę k a l s k i , O począ tk ach , j w.

16 P ę k a l s k i , jw .; o najazdach tatarskich na W ęgry w tym okresie J* R e y c h m a n , D zieje W ągier, Warszawa 1963 s. 15— 16.

P- P i e k o s i ń s k i, K od ek s d yp lom a tyczn y M ałopolski, II. K raków 1886 s. 84— 85 i 101— 102.

(4)

dochodami i należnościami od wszelkiej od niego zawisłości. D o­

kument ten potwierdzony został wkrótce w Blidzie przez króla Karola 18. Tym sposobem kanonicy miechowscy odstępowali Chmielów, w Szaryskim, panu lennemu, do którego należał Len- dak, głównemu inspiratorowi kolonizacji tego rejonu Kakasowi, a wzainian za to otrzymali od niego ów Lendak na Spiszu na siedzihę domu. Odtąd rozpoczął się okres przeszło dwóch i pół­

wiekowych powiązań kościoła lendackiego z klasztorem miechow­

skim, który był macierzystym domem zwierzchniczym nad wszyst­

kimi innymi klasztorami w tym rejonie Europy.

W zasadzie przejście Lendaku w ręce bożogrobców miechow­

skich nie zmieniało w niczym stanu prawnego tej osady; było to tylko przejście w ręce innego prywatnego właściciela i nie na­

ruszało praw zwierzchniczych korony węgierskiej. Tak samo i ustanowienie w Lendaku filii domu bożogrobców nie zmieniało pozornie nic w układzie stosunków kościelnych tej okolicy. Spra­

wy patronatu (praw kolatorskicli) nad kościołem w Lendaku re­

gulował nowy akt, sporządzony dwa lata później, bo 15 maja 1315 roku, w którym Henryk kanonik Grobu świętego i prepozyt miechowski zeznał przed Janem opatem spiskim, że magister Pa­

weł proboszcz kościoła św. Marcina w Spiskiej kapitule zrzekał się na rzecz brata Henryka patronatu nad kościołami w Lendaku i Krzyżowcach (omni suo iure quod in prenota ecclesia Landek et Crucerdorff liabere noscebatur ob suae animae remedium eisdem resignasset), zatrzymując dla siebie wyłącznie sądownictwo w sprawach duchownych i gardłowych, z tym równocześnie za­

strzeżeniem aby jeden delegat bożogrobców lendackich brał udział w dorocznym synodzie w kościele św. Marcina w kapitule spiskiej.

Tytułem odszkodowania za uzyskane prawa (in recompensam iuris per supra scriptum), bracia lendaccy mieli rocznie posyłać kapitule spiskiej unam marcam finni argenti scepusiensis lł. Prze­

kazanie patronatu czy praw kolatorskicli było przeniesieniem praw, wynikających ze stosunków prawno-własnościowych i w za­

sadzie nie pociągało za sobą zmiany zależności kościelnej. Rów­

nocześnie charakterystycznym jest fakt, że obok Lendaku mowa jest i o kościele w Krzyżowej (Keresztfalva, Kreutz) jako o przy­

należnym również do lendackich włości bożogrobców 20. Zależność

18 W a g n e r , A nnalecta I, s. 398— 399, 400; G. F e j e r, V III, 1, s. 494, V III, 4 8. 437— 438. p otw ierdzon o rów nocześnie stare przyw ileje Beli IV jeszcze dla Kom loszy. Z ob. też F. K n a u r. M onum entu E cclesiae Strigonensis, III. Strigonii 1924 s. 718— 719; W a g n e r , Diplom atarium sarossianurn III s. 150, V, s. 514.

18 W a g n e r op. cit., s. 402; F e j e r, t. V III, cz. II, s. 623.

20 J. R u p p, Magyarorszag h elyrajzi tó rte n e te , II, Budapest 1872; M.

P i r h a 1 1 a, A szepesi prepostsag razlatos tó r te n e te , Locse 1899, s. 41— 42;

D. F u i k o f f e r , M onasterologia regni Hungariae libri duo, II, Budapest 1860 s. 187— 188.

kościelną probostwa lendackiego od kapituły spiskiej potwierdził jeszcze akt wydany w roku 1323, w którym Karol król węgierski wyraźnie zalecał, aby pleban lendacki składał przysięgę wierności proboszczowi spiskiemu i dopiero po jej złożeniu mógł być w pro­

wadzony do władania włościami. A toli wynikać z tego jeszcze musiały jakieś kwestie sporne z tytułu poprzednich zwierzchni­

czych praw własnościowych czy patronatu nad kościołem, gdyż

■w roku 1325, na mocy dokumentu potwierdzonego przez króla Karola, Jan syn magistra Kokoszą oraz R ykolf syn Rycolphusa z Castro Dunarech (Niedzica) przelali ostatecznie na klasztor miechowski i jego opata prawo patronatu nad kościołem lendac- kim i prezentowania kandydatów na plebanów i innych kapłanów tak, aby mogli być oni wybierani spośród grona zakonników tego domu, z tym co prawda warunkiem, żeby proboszcz lendacki skła­

dał przysięgę wierności królowi węgierskiemu na ręce prepozyta spiskiego kapituły św. Marcina, ale to zastrzeżenie miało charak­

ter czysto formalny 21.

Aczkolwiek w umowie wymieniony jest tylko Lendak i przez pewien czas przynależne do probostwa lendackiego Krzyżowa i Strażki, to jednak obszar należący wówczas do włości B ożo­

grobców pod Tatrami był dużo większy, obejmował spore obszary leśne sięgające zboczy Tatr i Magury Spiskiej, wtedy jeszcze nie- zasiedlone, potem dopiero stopniowo się zaludniające.

Posiadłości miechowitów graniczyły teraz od południa z ma­

jątkami miasta Białej Spiskiej, ciągnącymi się ku północy w kie­

runku Tatr (poprzez dzisiejsze Kotliny, dolinę Rakuską aż po Koperszady Przednie, gdzie u stóp Bujaczego Wierchu były ich pastwiska), od wschodu i północy z posiadłościami Czerwonego Klasztoru, (do którego należała wtedy Frankowa), od północnego zachodu z obszarami polskimi nad Białką. Jeszcze przed naby­

ciem Lendaku przez bożogrobców miechowskich dokument z r.

1294 definiował granice Lendaku od Rakus, Strażki i Białej **.

W innym zaś dokumencie z kwietnia 1921 Blad, żupan spiski, nadawał Belai Tilo unum molendinum [cum] pratis et silvis su­

per fluvio Bela ex alia parte flu tii intra metas Rokus et Belas sitis apud tylonem de Bela in terre rillae Landak invenim us®*.

Z kolei w akcie transumcji powyższej zamiany wydanym przez kapitułę spiską 17 lutego 1334 określone zostały granice posia-

21 W a g n e r , III 8. 150; F e j e r, II s. 623— 624. A toli pam iętać należy, że Lendak w ch odził przypuszczalnie do tej części Spiszą, która do X IV w. miała należeć do diecezji krakow skiej (zob . o tym T. E. M o d e 1 s k i, S pory o p o ­ łudniow e granice d iecezji k ra k ow sk iej od strony Spiszą, Zakopane 1928), tak w każdym razie przedstawia tę sprawę Sz. N a k i e l s k i , M iech oria..., Craco- 'i a e 1634 s. 241 i n.

22 S. W e li e r, G esch ich te der Stadt Hela, Igló 1892 s. 46.

23 Hazai Okrnanytar, V I, Budapest 1876 s. 363.

(5)

dłości lendackich : prima meta incipit in fluvio Bela et currit supra per eundern fluvium usque ad lapidem Hasthorn vocatum.

deinde tendit usque fluvium Pribech ubi m ete Henus et Herr- rnanni se contingunt et deinde vadit usque ad metas villae B yr- bron et circuit itrum ad flurium Bela predictum. W dokum encie króla Ludwika z rok u 1344 dla kapituły spiskiej o granicach Strażek, Rakuz, B iałej Spiskiej i Lendaku występują o b ok nazw n iem ieckich (D o rfs e y ff, L ibsayff, K ru m psayff) rów nież i nazwy węgierskie (W ysfalu, Ideswys, Scharpatak = V izfalu, £desviz, Sarpatak)24. W r. 1416 Urbanus sędzia z Lendaku występuje w d o ­ kum encie o pow ołan iu sądów miasta Białej. W roku 1435 przed Urbanem w ójtem lendackim i Janem w ójtem strażeckim („N ew - rern” , Nagy-Ebr) spisany został dokum ent regulujący granice Lendaku od strony B iałej 25.

M im o utrzym anych zewnętrznie zw iązków z kapitułą spiską, p rzejęcie przez b ożog rob ców patronatu nad kościołem w Len­

daku nie m ogło pozostać bez wpływu na dalsze losy i charakter tej ok olicy. Na m ocy przyw ileju z udzielonym prawem patronatu, w ręce m iech ow itów dostaje się prepozytura kościoła w Lendaku.

Pierwszym proboszczem został sam proboszcz m iechowski, w spo­

mniany wyżej H enryk, dominus in L a n d ek 28. Nie danym mu by­

ło p o w ró cić do M iechow a, zmarł na wygnaniu w r. 1315. Po z djęciu ban icji z b o żo g ro b có w przez Łokietka w r. 1317 m ogli oni p o w ró cić do M iechow a, ale i następcy Henryka na probostw ie lendackim rekrutow ani spośród b ożog rob ców byli zw ykle P ola­

kami. P od rok iem 1325 figuruje bow iem jako proboszcz lendacki Borislaus... natione polonus. N akielski wspomina o proboszczach czy też plebanach Szymonie K och u z B reźnicy na parafii w Len­

daku, A lb ercie ze Zw olenia w H anuszow cach i Stanisławie Fabri- ciusie Odechoviensis w Ł a p sza ch 27. Jeśli chodzi o budow ę k o ­ ścioła, to ch ociaż n iektóre źródła mówią o tym, że k ościół pod wezwaniem św. M ikołaja, biskupa i wyznawcy, w Lendaku fu n d o­

wał jeszcze magister K okosz, ale n iechybnie — jak to zaznaczali N akielski i W agner — założycielem tego kościoła de solida petra był p repozyt m iechow ski i pierwszy proboszcz lendacki H enryk 28,

21 F e j e r, jw. II s. 623— 624. £ desviz jest to późniejsza Huszczawa. W d o­

kum encie pierwszym po raz pierwszy w ystępuje nazwa A sthorn, późniejszej Osturni.

25 M. S c h m a u k, Supplem entiim analectorum terrae scepusiensis, II, ed. J. H r a d s z k y , Szepesvaraliae 1889, s. 202 i 245— 247.

26 W a g n e r , op. cit. III, P o s o n i i et C a s s o v i a e 1778 s. 148. J.

R u p p . Magyarorszag h elyrajzi tó rte n e te , II, Budapest 1872.

27 W a g n e r , op. cit.; R u p p , op. cit., nazwiska plebanów lendackich, hanuszowskich, łapszańskich u N a k i e 1 s k i e g o, s. 241.

28 Fundację kościoła w Lendaku przypisuje R okoszow i M. P i r h a I I a, A szepesi prepostsag razlatos tó r te n e te , Locse 1899 s. 39— 10. jednakże jedna z późniejszych w izytacji wyraźnie m ów i, że in Lendak annales Sanctissim i Se-

(6)

Dawny k ościół bożogrobców m iechow skich w Niżnich Łap- siach na polskim Spiszu. W idoczn y krzyż b ożog rob ców

(p od w ójn y)

Fot. J. R eychm an 1929

a rocznicę jeg o konsekracji o b ch od zon o w tym samym dniu di- visionis cipostolorum, co w kościele w M iechow ie.

M iech ow ici wystawili w Lendaku rów nież i budynek klasztor­

ny (claustrum circa muris interclusum) czw orokątny budynek, k tó ­ ry przetrwał stulecia, był p óźn iej „kasztelem ” ( quod postea in castellum resignata possessione in menus prophanorum cessit) 29.

R ów nolegle do tego b o żo g ro b cy m iechow scy rozw ijali w Lendaku działalność kolonizacyjną.

Już w rok u swego osiedlenia się w Lendaku (1313) H enryk wydał ciekaw y, p rzeoczon y dotąd przez historyków w ęgierskich czy słow ackich dokum ent, m ianow icie pow ierzył on jakiemuś H eydenrico iuveni z K eżm arku w ykarczow anie lasów „P rin ie c”

nad D unajcem i założenie tam o s a d 30. Nazwa „P rin ie c” spra­

wiała dotąd dużo k łop otu z um iejscow ieniem je j. Łączenie je j z P oroń cem 31 chyba nie w ch od zi w rachubę, tak ze względu na odległość, nie związanie z D unajcem jak i starą przynależność rejon ów P oroń ca na Podhalu do Polski. N iew ątpliw ie chodzi tu o jakieś tereny nad D unajcem w sąsiedztwie późn iejszych p o ­ siadłości klasztornych. W iem y bow iem , że b o żog rob cy lendaccy założyli późn iej w posiadłościach klasztornych ju ż na p ó łn o c od Magury Spiskiej dwie wsi, H anuszow ce i Niżne Łapsze, d o ­ kąd sprow adzili osadników z całym i rodzinam i z P olsk i; osadzili tam rów nież sołtysów z rod zin szlacheckich, w ybudow ali m u ro­

wane k ościoły filialn e: p o d wezwaniem św. A ndrzeja A postoła w H anuszow cach (roczn icę pośw ięcenia obch od zon o co roku w nie­

dzielę p o u roczystości św. Jana Chrzciciela) i p od wezwaniem św. Kwiryna w Łapszach N iżnich S2. W roku 1348 p rob oszcz len- dacki R icolplius, syn Jana z Ł om nicy, p och od zą cy z rod zin y Be- rzeviczych, przyłączył do probostw a lendackiego k ościół św.

Elżbiety w Keżm arku 33. Echem jakichś skarg na trw onienie przez

pulchri Canonicorum traduit esse extruclam ecclesiam ab Henrico preposito in numero VIII generali Miechoviensi regulae s. Augustini 'Regni Poloniae videlicet 1313; zob. W a g n e r , I s. 292, II s. 147— 148, N a k i e 1 s k i, s. 240.

29 N a k i e 1 s k i, Miechovia, jw.

30 F. P i e k o s i ń s k i. Kodeks dyplomaty czny Małopolski, II, K raków 1886 n. 559 s. 227— 228; zob. też n. 434 s. 447, por. S. Z a c h o r o w s k i , dz. cyt. s. 263— 264; Z a k r z e w s k i , Najdawniejsze dzieje, s. 55— 56, M o-

<1 e 1 s k i, jw . s. 48.

31 Z a k r z e w s k i , jw ., s. 55— 56; n iektórzy łączyli ten P riniec z Pri- bech rów nież położon y m nad D unajcem , a nadanym w r. 1308 przez K okoszą Fryderykow i synowi M arkolfa z H un cow iec (H undsdorf. H unfalu, vil!a Canis), zob. B a r d o s s y, Suppl. An. terrae Scepus II s. 31— 32; M o d e l s k i s. 48.

32 W a g n e r III s. 147— 148; P i r h a 1 1 a. jw . s. 42. O kościele w Ł ap­

szach Niżnich (z X I V w., odnawiany 1652 i 1714, helm wieży 1771): Zabytki sztuki w Polsce,cz. III, W ojew ództw o krakow skie, t. I, z. 1: T. S z y d ł o w s k i , Pouiiat nowotarski, Warszawa 1938 s. 96— 100. 0 kościele w H anuszow cach — E. P a v I i k, Sprierodca Spiśskou Magurou. Bratislava 1955 s. 15— 16.

33 W a g n e r, I s. 412— 413; N a k i e 1 s k i, s. 266— 267.

(7)

klasztor lendacki jeg o majątku jest pism o papieża Benedykta X II do arcybiskupa ostrzyhom skiego z 1341, zalecające starania o przy­

w rócenie m ajątku klasztornego 34. W każdym razie ani Strażki ani K rzyżów ce, uprzednio figurujące jak o stanowiące część u p o ­ sażenia probostw a w Lendaku, nie występują potem jak o p o ­ siadłości klasztorne. Strażki w roku 1556 otrzym ał Marek H orvath Stansith z G radecu; ród ten wygasł w linii męskiej w r. 1801, p osiadłość przeszła potem po kądzieli na Szirmayów, potem Med- nyanszkych i C zóblów 35.

Główny obszar posiadłości b o żo g ro b có w lendackich stanowiły w ięc wtedy tereny p o obu stronach Magury Spiskiej, sięgające na p ó łn ocy do Dunajca. P oprzez późniejszy Zdziar i Jaworzynę posiadłości te graniczyły z polskim i posiadłościam i w dolinie B iałki; w dolinie Zdziarskiej, Tatrach Bielskich i późniejszych kotlinach stykały się z obszarem należącym do miasta B iałej od roku 1412 zastawionego Polsce, wreszcie od p ó łn o cy i wschodu przylegały do włości lendackich m ajątki zamku niedzickiego (d u ­ n ajeck ieg o), które w latach 1528— 1589 były w ręku polskiej rod zin y Łaskich 38. Pom iędzy tymi posiadłościam i leżały jeszcze obszary należące do spokrew nionej z Palocsayam i rodziny H or- vathów, potem scalone; należały tu do nich m. in. Strażki, K rzy­

żowa, Nowa Biała, W yżnie Łapsie, E rdofalva (Leśnica), W y­

borna 37. P om iędzy tymi latyfundiam i trwały w ciąż rozm aite spory graniczne niejedn okrotnie obejm u jące obszary w łości lendackich bądź też tereny bezpośrednio do nich przylegające. W r. 1534 nastąpiło rozgraniczenie w rejon ie Huszczawy (obecn ie na o b ­ szarze uzdrowiska K otlin y ), gdzie się stykały granice B iałej Spis­

kiej. Lendaku, Keżm arku i Rakus. Porozum ienie zawarli w im ie­

niu posiadłości polskich Stefan Bylina kapitan zamku lubow el- skiego i Florian Z eb rzyd ow sk i38. Były rów nież jakieś spory gra­

niczne m iędzy Białą a Lendakiem , gdyż w r. 1536 A m broży Pa- czolt iudex oraz M arcin H elp i M aciej Kluzen cites et incolae possessionis Landek predictae wraz z sąsiadami miasta Białej p o d ­ czas w izji lokalnej przy m oście Landekerbrek (Landeckerbriicke) zeznali, że potok , nad którym stoi ów most jest granicą m iędzy Białą a Lendakiem 39. Z kolei w roku 1537 świadkow ie z Lendaku byli obecni przy rozstrzyganiu sporu o granice pom iędzy Białą a K eżm a rk ie m 40. W roku 1562 w ynikł w bezpośrednim sąsiedz-

34 W a g n e r I i. 410.

35 W e b e r , G radeczi Stansith j w.

36 O. B a 1 z e r, O M orskie O k o , Lw ów 1906 s. 38 n. W łaścicielam i klucza n iedzickiego byli H ieronim Laski w ojew oda sieradzki, a następnie je g o syn O lb ra ch t Łaski, rów nież w ojew oda sieradzki.

3' W e b e r , G radeczi, j w.

88 W e b e r , G esch ich te der Stadt Bela, s. 281.

39 M. S c h m a u k, s. 352.

40 Tam że, s. 355— 357.

twie Lendaku now y spór graniczny pom iędzy Białą Spiską a rus­

kim i pasterzami z wsi Frankowa. Dokum ent ugody zawarty z o ­ stał w roku 1563 u proboszcza w L e n d a k u 41. A to li spory te trwały nadal i w roku 1564 wynikł nowy spór pom iędzy Białą spiską a dom inium niedzickim o obszar w Tatrach B ielskich zwany Tokarnia oraz o K op erszad y; M arcin H orvath kasztelan dynajecki i Bartłom iej Gum owski p row izor zastawionych P olsce 13 miast spiskich (do k tórych należała i Biała) doszli do p o ro z u ­ mienia, aby pasterze z wsi należących do zamku niedzickiego nie paśli w Tokarni 42. K operszady pozostały wciąż jednak ob iek ­ tem spornym , gdyż w rok u 1578 znów m ieszczanie bielscy zło­

żyli skargę żaląc się, że w latach 1559— 1564 kasztelan niedzicki Jan Kalvasy, a następnie w roku 1568 prefekt zamku Zygm unt Paczolt zajęli gwałtem i w prow adzili trzody na pastwiska biel­

skie „K om persch ad , Schyroka et T ok orn y a ” , zabierając rów n ocześ­

nie konie i ow ce należące do pasterzy bielskich, a nawet i p rze­

trzym ując 8 ludzi przez szereg tygodn i 4S.

W r. 1489 następuje zmiana sytuacji zakonnej b ożog rob ców , bow iem decyzją władz kościelnych klasztory ich przyłączone z o ­ stały do joan n itów ; tylko klasztory polskie, sycylijskie i hiszpań­

skie utrzymały swą odrębność. Lendak jako część p row in cji p o l­

skiej b ożog rob ców utrzymał się i bardziej jeszcze zacieśnił zwią­

zek z Polską. W szystko to nie m ogło pozostać bez wpływu na charakter klasztoru i lendackiego skupiska. K lasztor p rzech odzi jak się zdaje — okres d obrobytu ; z początku X V I wieku p och od zi wspaniały ołtarz, który zresztą p o d względem artystycznym wiąże się z innym i zabytkam i sąsiedniego Spiszą czy Szarysza i jest do dziś jednym z najwspanialszych zabytków tych o k o lic 44. A toli w krótce potem rozpoczął się p roces przenikania now ych prądów religijnych na Spisz. Jak p oda je kronikarz, husyci villas mona- sterii miechoriensis in scepusio consistentes lit pote Landeh.

Lapse, Hanusovce cum aliis ibi adiacentibus pagis diripiunt et in farillam redigunt. W X V I wieku cały Spisz znalazł się w os;nin walk religijnych. Tlanuszowce i Łapsze razem ze Starą Wsią, N ie­

dzicą, Kacwinem , Krem pacham i, Nową Białą, Frydm anem , Lecli- nicą i R ychw ałdem (dziś Y elka Leśna) znalazły się w tak zwanej

41 Tam że, s. 406— 408.

42 Tam że, s. 413— 414.

43 Tam że, s. 468— 469 i 545.

44 O ołtarzu i zabytkach kościoła lendackiego, J. V a j d o v s z k y i K.

D i v a 1 d, S zep esra rm egye m iiveszeti em lek ei, I, E piteszeti em lek ek , Budapest 1905 I s. 20, 50, III 86; D. C s a n k y, Tanulm anyok a szepessegi ta b la kep feste- szet X V I szazadi tó r te n e te b ó l, „M agyar Muveszetł’ X III, 1937 s. 338 341, 344; J. R a d o s, Magyar olta rok , Budapest 1938 s. 53, V . W a g n e r , N esko- rogotick a tabulova malba slovenska, „S b orn ik M aticy Slovenskej” , W III, 1961;

D- R a d o c s a y , A k ó z ep k o ri Magyarorszag ta b lek ep ei, Budapest 1955 s. 362;

o zabytkach Łapsz V a j d o v s z k y i D i v a 1 d, I 52 i III 86.

(8)

„Fraternitas'’ dunajeckiej, podczas gdy sam Lendak był ze Straż- kami, Rakusami, W yborną, Słoweńską Wsią i P od oliń cem w „F r a ­ ternitas d oln ego P o p ra d u 45. A le p roces szerzenia się reform a cji i związanego z tym pew nego rozprzężenia w adm inistracji k ościel­

nej tego regionu bynajm niej nie rozluźniło związków Lendaku z daleką miechowską macierzą, przeciw nie nawet, gdyż w tym okresie związki Lendaku z m iechow skim klasztorem m acierzy­

stym zostały jeszcze w zm ocnione. W ob ec sporu o patronat nad k ościołem w Lendaku, do którego rościł sobie wciąż pretensje p repozyt spiski, król W ęgier (półn ocn o-za ch od n ich ) a zarazem i cesarz Ferdynand aktem z 10 lipca 1558 roku przeniósł ca łko­

w icie kolatorstw o i praw o nom inacji p roboszczy lendackich na klasztor m iechow ski (z zastrzeżeniem tylko nom inacji osoby o d ­ pow iedn iej oraz potw ierdzenia je j przez arcybiskupa ostrzyhom - skiego lub jego wikariusza na Spiszu), przy czym p roboszcz ma nosić strój zakonny, mieszkać w Lendaku, spełniać sumiennie obow iązki kościelne, strzec majątku klasztornego 46. Mamy z tego okresu szereg danych, odnoszących się do p roboszczy lendackich.

I tak na liście dziesięcin z roku 1520 w fraternitas inferioris Poprad figuruje Joannes praepositus de Landek z kwotą 4 f lo ­ renów i 26 d e n a ró w 47. P od rok iem 1542 figuruje inny jakiś Joannes cuius suoditos Joannes Horvath de Lomnicza praepositus scepusiensis divexasse legitur, p od rok iem 1545 A lbert, p od r o ­ kiem 1548 Gaspar Zula, w r. 1549 V alen tin u s48. Następni p r o ­ boszczow ie — p o wyżej w spom nianym akcie Ferdynanda I i po rezygnacji Jerzego B ody, prepozyta spiskiego, pretendującego do w pływ u na nom inacje, m ianowanego biskupem Csanadu w roku 1554 — byli ju ż wyłącznie Polakam i, jak W incenty Solewski czy C holow ski w r. 1559. A le oto ju ż rozprzężenie w dzierało się do Lendaku: z Solewskim rywalizow ał o otrzym anie prepozytu ry lendackiej niejaki Jakub G rzybow ski (G ribov sk i), który wiele szkód klasztorow i przysporzył. O jeg o następcy M acieju (1564) kron ici piszą, iż nie był lepszy i ab hominis alieno inhiantium rapacitate aegre fortunas tuetur. Ostatnim prepozytem lendackim był W ik toryn Squernevecensis (S k iern iew ick i?), przeniesiony p o ­ tem do now ej parafii we W rocim ow icach pod M iechow em . Miał on zgod zić się na sprzedaż Lendaku p o d warunkiem zastrzeżenia

45 G. B r ii c k n e r. A rejorm a ció es ellen reform a ció a Szepessegen, I 1520— 1745, Budapest 1922 s. 150. O najazdach husyckich na Spisz i zniszcze­

niu Lendaku N a k i e l s k i , s. 439.

48 W a g n e r I, 1776, s. 433. F u x h o f f e r w nioskuje stąd, że kanonii len dackiej ju ż w tedy bądź nie b yło, bądź nie potra fiła już z siebie w yłon ić kandydata, M on asterologiae Regni Hungariae libri d uo, II s. 187— 188.

48 W a g n e r , III s. 150.

m ożliw ości odkupienia go w przyszłości przez klasztor m ie­

chow ski 49.

Rozprzężenie które w niosły walki reform acyjn e w p łyn ęło na spadek d och od ów . Lendacki klasztor zaczynał ciążyć klasztorow i miechowskiem u. Ze wszystkich stron otaczały Lendak posiadłości kalwińskie. D och od y nie w ystarczały już na utrzymanie klasztoru a administracja odległym od M iechow a majątkiem stawała się v ówczesnych warunkach coraz trudniejsza. W reszcie w roku 1591 now y opat m iechow ski A n drzej B atory, biskup warm iński i bratanek króla Stefana p rzeciął węzeł gordyjski: za sumę 11.000 złotych postanow ił sprzedać wszystkie posiadłości klasz­

toru m iechow skiego na W ęgrzech, a w ięc wsi Lendak, Hanu- szow ce i N iżnie Łapsie wraz z wszystkim i przyległościam i, z d o­

mem proboszczow skim i ob ejściem dw orskim kalwiniście G rzego­

rzow i H orvath Palocsayow i, m agnatowi węgierskiem u, k tóry już p oprzed n io w r. 1589 od Łaskich nabył dobra niedzickie, osobno nabył od Grzegorza H orvatha Stansitsa rejon N ow ej B iałej i sku­

pił tym sposobem w swym ręku olbrzym i majątek na Zamagurzu Spiskim i w rejon ie Keżm arku 50. Ostateczny kontrakt sprzedaży po dłuższych pertraktacjach doszedł do skutku w roku 1593 51.

K lasztor m iechowski nie zm arnował sumy p och od zą cej ze sprze­

daży i nabył za nią wieś W rocim ow ice k o ło M iechow a.

N ow y nabywca Lendaku p och od ził z rodziny posiadającej już liczne w łości p o d Tatrami. M ichał H orvath na Ł om n icy na Spi­

szu był kapitanem zaniku oraw skiego, ale odstąpił p rzejściow o w roku 1505 ro d o w y zam ek w Pław cu. Jego syn Jan, proboszcz kościoła św. Marcina w kapitule spiskiej w r. 1544 zerwał łącz­

ność z K ościołem katolickim , przeszedł na protestantyzm i ożenił 49 W a g n e r , III s. 151. O ks. Skierniew ickim i jeg o zastrzeżeniu N a- k i e 1 s k i, s. 774; tej klauzuli w akcie sprzedaży nie ma.

50 J. K o l b e r g , B eitrd ge zur G esch ich te des Kardinals und B isch ofes t o n Ermland A ndreas B athory, Braunsberg 1910; M. K a r p a t h y - K r a v - j a n s z k y, B athory Endre biborn oh k ra k k ói piispóksege, „ A Szent Istvan Akademia Ź rtesitoje” , 1938, X X III.

51 N a k i e l s k i , s. 771— 772; W a g n e r , Annal. Scep. I, s. 439— 441.

Akt sprzedaży podpisany był ze strony m iechow skiej przez Szymona Turskiego, proboszcza kościoła św. Jadwigi w K rakow ie, Błażeja z B ron ow ie, proboszcza bytom skiego i Feliksa Secem ińskiego, notariusza pu bliczn ego i pełnom ocnika klasztoru m iechow skiego, zob. W a g n e r, I, 8. 439— 441. A kt sprzedaży nie wymienia żadnych innych wsi poza Lendakiem . Hanuszowcam i i N iżnim i Ł ap­

szami, nie są tam wym ienione Zdziar i Jeziorsko, jak to m ylnie pod a je G o t * k i e w i c z, R eform a cja i k on trreform a cja na Spiszu, „N asza P rzeszłość” , T. 7:

1958 s. 83 nn.; te nazwy — ob ok nazwy Osturnia — w ystępują natomiast we wcześniejszym dokum encie sprzedaży d ób r n iedzickich przez Łaskiego P a lo­

csayowi, ale nie ja k o nazwy wsi, tylko pew nych ok olic, p ołożon y ch m oże na granicy posiadłości, wiemy bow iem , że nazwa „skały Asthorn ’ w ystępuje uprzednio w dokum entach określających granice Lendaku. Zaznaczyć jednak należy, że cytowana w yżej notatka kronikarza podaw ała, że husyci spalili Lendak, H anuszowce i Łapsze cum aliis ibi adiacentibus pagis.

(9)

się. Jego wnukowie podzielili posiadłości rodowe na linię Kisse- vicli (Horvathowie na Wielkiej Łomnicy) i Palocsay (na Plawcu);

z tej właśnie linii Jerzy nabył w roku 1589 klucz niedzicki, a w roku 1593 Lendak z przyległościam i32.

Akt sprzedaży nie stanowił tylko przejścia majątków lendac- kich z jednych rąk w drugie, w tym wypadku z katolickich w nie­

katolickie. Stanowił on równocześnie likwidację klasztoru, który jako zgromadzenie w Lendaku przestaje odtąd istnieć; jego bu­

dowla służy potem świeckim posiadaczom jako budynek gospo­

darczy aż do najnowszych czasów.

Natomiast — co jest rzeczą najciekawszą i szerszemu ogółowi dotąd nieznaną — akt ten nie przekreślał pewnych związków kościelnych, które wytworzyły się pomiędzy Lendakiem a Mie­

chowem, i które tym sposobem przedłużyły się przez dwa wieki.

Akt sprzedaży wyraźnie bowiem zastrzegał, że plebanami lendac- kimi mają być osoby wybrane ex numero et medio fratrum mie- choriensium, przedstawione na to stanowisko przez klasztor mie­

chowski, pozostawia też w pełni nienaruszone prawo patronatu klasztoru tak nad kościołem lendackim, jak hanuszowieckim i łap­

szańskim („Alsolapa” ). Równocześnie akt ten zastrzegał dla ka­

tolików całkowitą swobodę religijną z prawem wznoszenia ko­

ściołów, kaplic itd., kościołowi lendackiemu pozostawiał prawo ściągania świętopietrza, a na nowego nabywcę nakładał obowią­

zek wystawienia nowego domu, przeznaczonego na rezydencję dla plebana (dotychczasowa siedziba prepozyta przeszła na własność Palocsaya) na zapisanej w tym celu roli zwanej „W ylkowszka”

(Wilkowska) 5S. Oczywiście nie znaczy to, aby Lendak podlegać miał w dalszym ciągu Miechowowi, należał on formalnie do pre- pozytury (od r. 1776 biskupstwa) spiskiej, która zatwierdzała przedstawionych plebanów; ius patronatus był tylko prawem klasztoru jako właściciela prywatnego, zastrzeżonym dla Miecho­

wa nawet po odstąpieniu prawa do posiadłości 54. Prawo prezencji (ius patronatus) po kilku latach odstąpił co prawda Miechów Palocsayowi, ale mimo przejęcia patronatu panowie na Niedzicy honorowali w dalszym ciągu prawo Miechowa do wysuwania kan­

dydatów na plebanie na obszarach dawnych włości lendackich i uzus ten utrzymał się przez długie lata. Aż do kasaty bożo­

grobców w Austrii i na Węgrzech w roku 1788 plebanami byli tu wyłącznie Polacy z rzędu bożogrobców miechowskich. W Len­

daku wykazy notują pod latami 1688— 1700 Błażeja Kostkę ordi-

52 B. G u s t a w i c z, U stóp Pienin, „B ib liotek a Warszawska” 1882. II—

I I I ; S. W e b e r , Zipser Geschichts- unii Z eitbild er, Leutschau 1880, s. 250—

254; J. R e i z n e r, Jelen tes a Palocsay baró leveltararól, „S zazadok” 1872.

5,1 W a g n e r , I s. 439— 441.

** Tamże.

nis Sancti Sepulchri, a jeszcze w latach 1763— 1772 Adama NeU lepitz (N ielepiec?) z tegoż zakonu 55.

Gdy w drugiej połowie X V III wieku Wagner opublikował swe dokumenty dotyczące Spiszą, zupełnie wyraźnie zaznaczył, że mimo odpadnięcia od macierzy plebanie w byłych posiadłościach miechowskich „jeszcze dziś zajmują krzyżowcy miechowscy, po ustąpieniu — dobrowolnie lub pod przemocą — innych zako­

nów kwitnących ongiś na Spiszu” 56. Byli to już tylko plebani, dotychczasowa bowiem godność prepozyta lendackiego ustala po likwidacji klasztoru; utrzymała się ona odtąd jako godność tytu­

larna nadawana zupełnie nie związanym z Lendakiem dostojni­

kom zwykle arystokratycznego pochodzenia; i tak na przykład tytuł ten nosił m. in. hr. F. Kollonich, proboszcz w Nowym Mieście nad Wagiem (Vagńjhely) i kanonik preszpurski (braty­

sławski) zmarły w roku 1743 57, a następnie (1775) hr. E. Oko- licsanyi, kanonik spiski, biskup tytularny Ausarii, zmarły w roku 1795 58. I w innych wchodzącycli poprzednio w skład klucza len­

dackiego wsiach plebanami byli Polacy. W Niżnich Łapszach w r. 1661 pleban P olak Szymon Rybkowicz procesował się z Mar­

cinem Łapsiańskim, gdyż kazał rozwalić młynówkę, którą uważał za niebezpieczną. Zastępca biskupa spiskiego zalecał dostosowa­

nie się do wyroku, gdyż inaczej — według praw węgierskich —•

podlegałby jurysdykcji sądów świeckich °9. Następni plebani w Niż­

nich Łapszach byli to również Polacy z zakonu bożogrobców : Se­

bastian Orkiszewicz, Marian Grabiecki, kanonik miechowski (obraz go przedstawiający znajduje się w kościele w Łapszach Niżnich), Wawrzyniec Borowiec (1692), Łukasz Kumitius 1718—

1722, Romuald Mietelski 1725— 1733, Mikołaj Skarbek Borowski 1733, Tomasz Kowalski 1733— 1760, Królikiewicz 1762, Mikołaj

55 L. N e m e t h y , Series parochiarum et parochorum archidioecesis Stri- gonensis..., Esztergom 1894 s. 369. W Calendarium d ioecesanum cleri scep u s- ciensis, Leutschoviae 1796 s. 17 figuruje jako pleban lendacki Franciszek Hut- nicki (w pisowni H utniczky), nie w iem y, ja k iej b ył n arodow ości. Listę p rep o­

zytów , a następnie plebanów len dackich zaczął sporządzać swego czasu K.

W a g n e r ok oło 1760 roku, o czym wspom ina w III tom ie A nnalecta Scepusii s. 148, ale potem , po pożarze klasztoru i archiwum zarzucił tę pracę. Dziej&

parafii w Lendaku miał opracow ać proboszcz niedzicki J ózef Fragner; dzieło to pozostało w rękopisie, którego los nie jest mi znany. Tak samo pewne materiały do dziejów Lendaku m ogły znaleźć się w rękopisie F. G r y n- w a ł d z k i e g o , proboszcza i dziekana N iżnich Łapsz H istoryczn o-geograficzn y opis ok ręgu sta row iejsk ieg o; i tego rękopisu los nie jest mi znany. T. S z y ­ d ł o w s k i , Pow iat now otarski, cytuje zachowany w plebanii w Niżnich Ł ap­

szach Historia domus parochiae, od 1814 roku.

56 W a g n e r, I 8. 441, przypisek.

57 N e m e t h y , series jw . s. 701.

58 F. K o 11 a n y i, E sztergom i k a n on ok ok , 1100— 1900, Esztergom 1900.

W Calendarium dioecesianum cleri scepusiensis, Leutschoviae 1796 prepozytura lendacka figuruje ja k o wakująca (s. 7 ).

** M. P i r h a I 1 a, A szepesi prepostsag vazlatos tó rte n e te , Locse 1899.

(10)

Niedbalski. Ale i po kasacie zakonu (1788) i zerwaniu związków z Miechowem jeszcze byli tu plebani Polacy, jak Józef Janiczek, który przeszedł stąd na probostwo do Jabłonki, następnie jeszcze na początku X IX wieku Jan Nalepka, proboszcz w Łapszach w la­

tach 1824— 1828, a potem F. Grywaldzki, autor pozostałego w rękopisie opisu historyczno-geograficznego okręgu starowiej- skiego 60. Pamiątką po związkach Łapszów z Miechowem pozostał podwójny krzyż bożogrobców na kościele łapszańskim i szereg zabytków tak w tym kościele, jak i w Lendaku czy Hanuszowcach zachowanych. Kościół w Lendaku pozostał ecclesia mater dla Łapszów i Hanuszowiec. Również i w Hanuszowcach proboszcza­

mi do końca X V III wieku byli Polacy, jak W ojciech Dąbrowski (1634), Piotr Niedźwiecki (1643), Kasper Siwiński, Wawrzyniec Bisiowski (1650— 1651), Świętosław Kozdra (1659— 1666), Jan Pożarecki (1666), Benedykt Małkiewicz (1666— 1674), Nowolski.

Fleiszerowicz, Celestyn Bryszkowski, Filip Kostkiewicz (zmarły 31 marca 1741), Maciej Majerowicz, Dionizy Jagusiński, Sofroniusz Mirecki, Krzysztof Bojarskich. Po kasacie zakonu proboszczem był Polak Andrzej Soja 6I.

Przejęty przez Palocsayów patronat nad kościołem lendackim nie był bynajmniej bezspornym; obiekcje wysunął pan na Keż- marku Sebastian Thokóly, który starał się o uznanie prawa Keż- marku do tego patronatu. W 9porze, który się wywiązał Palocsay wskazał na to, że najwyżej prepozyt spiski może rościć sobie prawo do zwierzchnictwa nad Lendakiem, gdyż jemu płacili pro­

boszczowie lendaccy świętopietrze. Prawo to uznawał klasztor miechowski, a potem i panowie na Niedzicy.

Akt sprzedaży zawierał również klauzulę, że nowonabywcy mają mieć pieczę nad katolicyzmem pod groźbą utraty dóbr.

Oczywiście to zastrzeżenie nie miało większego znaczenia tak samo jak i inne zobowiązania nowych właścicieli. Mieli oni nie ingerować do spadków po zmarłych plebanach, ale kronikarz z żalem stwierdzał, że mimo tej klauzuli i groźby utraty nowego nabytku plebani lendaccy doszli do takiej nędzy (ad eam ino- piani), że tylko zostało im pólko (agellum), które sami musieli uprawiać 6!.

fi0 J. H r a d s z k y , Initia, progressus ac praesens status capituli scepu- siensis, Szepesvaraljae 1702 s. 542. Listę pleban ów łapszańskich sporządził p r o ­ boszcz w K acw inie ks. J. Świstek, m ateriały te wyzyskał M. G o t k i e w i c z , R eform acja i kon trreform a cja na Spiszu, „N asza P rzeszłość” V II 1958 8. 91.

N e m e t h y, jw ., Calendarium dioecesianum cleri scepusien sis, jw ., s. 17, listy plebanów sporządzone przez J. Świstka zob. G o t k i e w i c z , jw . s. 83.

62 P i r h a 1 1 a, jw . B yć m oże, żc z tytułu spadku po panach na Keżm arku patronat nad kościołem lendackim w spom niany był w akcie sprzedaży dóbr n iedzickich Jerzem u Palocsayow i, zob. O. B a l z e r , O M orskie O k o, jw . O klauzuli z groźbą utraty własności i nędzy w ja k iej żyli plebani lendaccy, N a k i e l s k i , s. 772.

Aczkolwiek związek Lendaku z Miechowem był tylko własno­

ściowym stosunkiem prywatno-prawnym, który — w myśl ów­

czesnego prawa kościelnego — pociągał za sobą pewne zależności kościelne (klasztor przy tym rościł sobie prawa do wpływu na nominacje proboszcza lendackiego tylko z tytułu kolatorstwa to jest z tytułu pochodzącego od prawa własności, a nie na mocy zwierzchności hierarchicznej, która pozostała stale przy prepo­

zycie spiskim i węgierskiej hierarchii), to jednak w Polsce za­

chowała się jakaś mglista tradycja o ściślejszych powiązaniach Lendaku z Koroną polską. I tak w instrukcji danej posłom przez sejmik proszowski z 27 stycznia 1597 jeden z punktów brzmiał:

także o Lendak starać się mają, żeby ta szkoda Rzeczypospolitej nie zachodziła, ale żeby się wrócił do Korony” . W odpowiedziach na interpelacje (responsa ad petita) znalazła się wzmianka iż odpowiedziano: „na rewidowanie Lendaku komisarze będą jeśli się tak jakie ubliżenie nie stało Rzeczypospolitej” . Ale w rapor­

tach agenta gdańskiego podano dużo więcej: otóż kardynał Batory miał zaprzeczyć podstawie interpelacji i oświadczyć, że „ex cep to iure patronatus [klasztor lendacki] nigdy do Korony nie nale­

żał” 63. Mimo tego pretensje nie ustawały, a 10 lutego 1598 na sejmiku województwa krakowskiego podniesiono znów kwestię, że „Lendak do probostwa miechowskiego należący w Węgrzech odpadł za przedaniem kardynała Batorego, starać się aby był re- kuperowany” 64. Może w wyniku tych skarg, w piśmie zawiera­

jącym zestawienie gwałtów wyrządzonych przez Jerzego Horvatha na pograniczu polskim, a przesłanym w roku 1603 przez Zygmun­

ta III cesarzowi R udolfow i II znalazło się i zdanie, że ad bona Landasz ąuae nullo iure acquesivit ea enim Praepositus Miecho- riensis ten d ere non potuit, maximam partem montium et fundi Regiae Majestatis nullo iure adjunxit. W dalszym ciągu powta­

rzały się petycje sejmiku krakowskiego jak w roku 1604: „Lendak aby był przywrócony do K orony” 65. Dnia 16 lutego 1604 roku uchwalił sejmik ziemi proszowskiej petycje, aby „Lendak wieś probostwa miechowskiego sine consensu Jego Królewskiej Mości zaprzedany jest do królestwa węgierskiego, ten aby był bądź pre- textu regis, bądź też przez którego szlachcica odkupiony, gdyż w Koronie dóbr ziemskich nie może jeno indygiena regni trzymać o co Jego Królewską Mość panowie posłowie wzywać mają na początku sejmu, żeby przez pisanie swe deklarować raczył" °8.

63 E. B e r w i ń s k i. Diariusze sejm oice z r. 1597, K raków 1907 s. 382, 115, 161, 509, 514; S. K u t r z e b a , A k ta sejm ik ow e w ojew ód ztw a k rak ow ­ skiego t. I, K raków 1932 s. 218.

64 Tam że, s. 229.

65 List Zygmunta III do R u dolfa II z Staatsarchiv we W iedniu wydał A. C z o ł o w s k i, Spraiva sporu granicznego p rzy M orskim O ku, Lw ów 1894;

petycja z 1604 rok u : K u t r z e b a , A kta sejm ik ow e, jw . s. 247.

66 Tam że, s. 279.

4 N a j i a P r z e s z ło ś ć

Cytaty

Powiązane dokumenty

sytuację teoretyczną, w której rozum, doświadczenie, wiedza zostają ztema- tyzowane i poddane namysłowi filozoficznemu przez tenże rozum i w jego obrębie (w obrębie

sytuację teoretyczną, w której rozum, doświadczenie, wiedza zostają ztema- tyzowane i poddane namysłowi filozoficznemu przez tenże rozum i w jego obrębie (w obrębie

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad

Jednak w roku 2440 narrator dowiaduje się z gazet, że mieszkańcy wyspy po ­ stanowili zaniechać tej praktyki mając świadomość, że Europejczycy przestali już być

Walka o kościół w Opolu, jaka się rozegrała Izbie Państwowej na tle interpelacji wzniesionej przez Koło Polskie była jednym z naj­.. bardziej znamiennych

Sympatia Klemensa do cysterek i zamiar powierzenia im nowej fundacji w Łubnicach zdaje się że osłabły po jego przejściu na kaszte­.. lanię krakowską i opuszczeniu

[r]

zawarła ze swoją siostrą Natalią S. umowę, na mocy której zezwoliła jej na nieodpłatne używanie należącego do Marioli S. W tym czasie wyjeżdżała bowiem na wakacje i