• Nie Znaleziono Wyników

Józef Koporski - streszczenie relacji mówionej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Józef Koporski - streszczenie relacji mówionej"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF KOPORSKI

ur. 1925; Lublin

STRESZCZENIE RELACJI MÓWIONEJ

Pan Józef opowiadał o swoich życiowych wyborach dokonanych po wyjściu z więzienia na Zamku.

Swoją postawę określił jako wallenrodyzm. Uważa również, że główną zasadą jego życia było niesienie pomocy innym. Druga część rozmowy dotyczyła historii Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Pan Józef wspominał wspaniałe konie, które wyszły ze stadniny w Lublinie oraz wybitnych zawodników. Będąc przez wiele lat instruktorem jazdy sformułował ciekawe uwagi dotyczące nauki jazdy na koniu. Barwnie opisał życie towarzyskie lubelskiej elity. Relacje zakończył opowiadając dowcip o koniach.

Data i miejsce nagrania 2012-03-07, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Słowa kluczowe PRL, UB, czasy stalinizmu, stan wojenny, Bełz, PGR, stosunki polsko- ukraińskie, Lubelski Klub Jeździecki, życie elity lubelskiej, Rąblów, Kazimierz Dolny nad Wisłą, dowcipy, piosenki biesiadne, nauka jazdy na koniu,

Autor streszczenia Łukasz Kijek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pan Profesor Kazimierz Sykut we wspomnieniach z dzieciństwa przywołał obraz maszyny parowej służącej do układania kocich łbów, rogatki warszawskiej oraz Ogrodu Saskiego w

Słowa kluczowe PRL, współczesność, Jan Paweł II, lubelski lipiec 1980, Solidarność, Leszek Balcerowicz, Lech Wałęsa, samochód „Syrenka”, życie codzienne, socrealizm,

Na zakończenie rozmowy pan Józef przeczytał kilka swoich wierszy powstałych na kanwie wydarzeń politycznych, społecznych a nawet ekonomicznych, których był świadkiem. Data

Pan Józef opowiada o życiu codziennym na wsi, pamięta przedwojenne ceny, sklep Społem, który mieścił się w jego rodzinnym domu, wyrwanie zęba przez handlarza świń, kąpiele w

Historia porusza też problem stosunków polsko-żydowskich oraz ich ewolucji na przestrzeni czasu – inaczej układały się w okresie przedwojennym, inaczej w czasie wojny, jeszcze

A niejeden raz tak było, że ktoś do kogoś źle mówił, a Ukraińcy też byli w to zamieszani, ale nie zaczepiali ich i się bali, żeby oni nie napadli. Data i miejsce

W stanie wojennym było tak przez pierwsze dni, że jak ktoś chciał gdzieś wyjechać, to musiał prosić o przepustkę i pozwolenie na wyjazd. Jak ja chciałem do rodziny wyjechać,

Był ojciec Józyka, [nasz kuzyn], Tochwyl, to on był już słaby, wyjechał stąd do Polski, do dzieci, rok w łóżku leżał. Była też taka rodzina w Błażowem, siostry Maria