• Nie Znaleziono Wyników

Stosunki polsko-ukraińskie - Hałyna Bohuszewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Stosunki polsko-ukraińskie - Hałyna Bohuszewska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HAŁYNA BOHUSZEWSKA

ur. 1930; Błażów

Tytuł fragmentu relacji Stosunki polsko-ukraińskie Zakres terytorialny i czasowy Bilsk, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa; Bilsk; Pojednanie przez trudną pamięć. Wołyń 1943;

stosunki polsko-ukraińskie

Stosunki polsko-ukraińskie

U mnie w domu byli Polacy. Przyjechali do nas z Omelna, od banderowców się chowali i tam, gdzie mieszkałam, to oni z nami mieszkali, nawet i po roku byli. Jeden nazywał się Adam. Bober [bóbr – przyp. tł.] na niego mówili. А czemu tak na niego mówili, czy go przezywali, czy się tak nazywał, to ja nie wiem. Wiem, że ten człowiek na imię miał Adam i przez rok był z nami. On był z Omelna. Po ukraińsku mówił, tak jak i my. U dziadka w dzień był, coś tam przy domu robił, a do nas na noc uciekał.

Jak później jeździliśmy do Polski, to ja jeszcze do nich chodziłam, jak tam mieszkali, ale to już dawno było. Znaliśmy się w Polsce z Kozyckimi i z tym Adamem. Oni coś nam dawali i gościli nas w Polsce i tutaj przyjeżdżali do nas, i my ich gościliśmy.

We wsi byli jeszcze inni Ukraińcy, którzy pomagali Polakom. Ale to też już staruszkowie, niektórzy poumierali, a zostali ich synowie i córki. Był ojciec Józyka, [nasz kuzyn], Tochwyl, to on był już słaby, wyjechał stąd do Polski, do dzieci, rok w łóżku leżał.

Była też taka rodzina w Błażowem, siostry Maria i Nadia. One też pomagały Polakom.

Data i miejsce nagrania 22.07.2012, Bilsk

Rozmawiał/a Jurij Matuszczak

Transkrypcja Aleksandra Cybulska

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Stowarzyszenie Panorama Kultur; Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Palacze to już byli fachowcy, tam nie było żadnych przyrządów, żadnych termometrów, nic, tylko wszystko to działała praktyka, żeby ta cegła była odpowiednio wypalona jak

Byliśmy na wyznanie wiary, ksiądz wyszedł i do mojej mamusi powiedział: „Bierz dzieci, idź do domu.”. I wyznania wiary

Uroczystość 3 Maja, defilada zawsze zaczynała się w rynku, tam były jakieś przemowy i dzieci katolickie szły do kościoła, prawosławne do cerkwi, to był

Ale wtedy jak żeśmy chodzili, to ona była zlikwidowana, już nie było cegielni, tylko została taka ściana wysoka

Te konflikty były, bójek między Żydami a Polakami nie było, między Ukraińcami a Polakami też nie, ale te społeczeństwa żyły jak gdyby obok siebie, nie ze sobą. Data i

A niejeden raz tak było, że ktoś do kogoś źle mówił, a Ukraińcy też byli w to zamieszani, ale nie zaczepiali ich i się bali, żeby oni nie napadli. Data i miejsce

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Drobna, dzieciństwo, zabawy dziecięce, praca w cegielni, cegielnia Czechówka Górna, projekt Lubelskie cegielnie..

Mój ojciec wraca z obozu, a u nas w domu był przepiękny obraz, taki medalion Piłsudskiego, w przepięknej wiśniowej ramie, który wisiał zawsze na