• Nie Znaleziono Wyników

Widok [Recenzja]: Leszek Wilczyński, ABC kancelarii i archiwum parafialnego, Instytut Studiów Kościelnych Lubranscianum, Poznań 2012, ss. 145

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok [Recenzja]: Leszek Wilczyński, ABC kancelarii i archiwum parafialnego, Instytut Studiów Kościelnych Lubranscianum, Poznań 2012, ss. 145"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

A R C H I WA , B I B L I O T E K I I MUZEA KOŚCIELNE 100 (2013)

KS. MICHAŁ SOŁOMIENIUK – GNIEZNO

[Recenzja]: Leszek Wilczyński, ABC kancelarii i archiwum parafialnego,

Insty-tut Studiów Kościelnych Lubranscianum, Poznań 2012, ss. 145.

Przyszły kapłan nie zawsze zdaje sobie sprawę z tego, ile czasu przyjdzie mu spędzić w biurze parafialnym oraz z tego, ile stresu zaoszczędzi sobie i parafia-nom, jeśli opanuje zasady pracy kancelaryjnej. Magistranci teologii czy historii, piszący prace o dziejach różnych parafii, zwykle słabo orientują się, jak funkcjo-nuje parafia od strony administracyjnej. Trudno jest im sobie wyobrazić, z jakimi rodzajami akt mogą się spotkać i jak poszukiwać informacji w różnych wytwo-rach takiej kancelarii. Osoby, podejmujące pracę biuwytwo-rach parafialnych, muszą z ko-lei zdobyć orientację w specyfice danych, którymi przychodzi im zarządzać.

Dla wszystkich tych osób, a także dla każdego początkującego archiwisty, ksiądz profesor Wilczyński z Poznania przygotował niewielki, ale praktyczny przewodnik po kancelarii i archiwum parafialnym. Warto dodać, że jest to publi-kacja recenzowana.

Poza słowem wstępnym metropolity poznańskiego składa ona się z pięciu rozdziałów oraz aneksu, zawierającego trzynaście wzorów formularzy i protoko-łów. Całość uzupełniono wykazem ważniejszych archiwów kościelnych i pań-stwowych w Polsce (z podaniem adresów stron internetowych) oraz bibliografią, na którą składają się akty normatywne i zbiory przepisów oraz literatura przed-miotu.

Rozdział pierwszy ma charakter wstępu historycznego; drugi został poświę-cony pojęciom i zasadom oraz podstawom prawnym postępowania z dokumenta-cją; w trzecim autora omawia zarządzanie dokumentacją i organizację pracy kan-celarii parafialnej; czwarty zawiera sugestie, dotyczące archiwum parafialnego, pojętego jako zasób akt, wyposażony w pomoce ewidencyjne oraz jako pomiesz-czenie; w ostatnim natomiast rozdziale zostały wyłożone zadania archiwum para-fialnego.

Dobór tematyki i sposób jej przedstawienia wydaje się jak najbardziej trafny. Publikacja jest fachowa w treści i przystępna w formie. Uświadamia zarówno twórcom akt, jak i badaczom, w jakiej przestrzeni prawnej w zakresie cywilnym

(2)

RECENZJE I INFORMACJE 458

i kościelnym działają tytułowe kancelarie i archiwa. Autor podaje wiele praktycz-nych wskazówek, co pozwala odgadnąć, że sam ma spore doświadczenie w opi-sywanej materii. Od strony prawnej ważna jest wytłuszczona uwaga ze s. 38, że archiwa parafialne (i w ogóle archiwalia kościelne) nie podlegają nadzorowi pań-stwowemu. W konsekwencji bowiem zasady ich udostępniania są inne, niż w od-niesieniu do zasobu archiwów państwowych. Piszący te słowa, jako odpowie-dzialny za archiwum kościelne, często spotyka się z niezrozumieniem tej podsta-wowej prawdy ze strony niejednego kwerendzisty.

W tej dobrej publikacji występuje kilka nieścisłości. Pierwsza ma charakter merytoryczny: na s. 23 autor określił księgi wpisów, jakie zaczęto systematycznie prowadzić od czasów papieża Innocentego III, terminem liber diurnus, miast użyć terminu registrum (por. T. Frenz, I Documenti pontifici nel Medioevo e nell’età moderna, Città del Vaticano 1998, s. 52nn).Kolejna dostrzeżona przeze mnie nie-ścisłość dotyczy wzmianki o kanonach starego Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku: na s. 43 ksiądz profesor podaje, że kanony, odnoszące się do archiwów ku-rialnych znajdują się „w części I: De clericus (sic! – MS), Tit. VIII, rozdział IV”. Pomijając fakt, że nazewnictwo mogło być zapisane w całości albo po polsku, albo po łacinie, dostrzegamy brak wzmianki, że chodzi o Liber II – De personis.

W cytowanym fragmencie pojawiła się „literówka” w wyrazie łacińskim. Po-dobne błędy w zapisie wyrazów łacińskich pojawiają się na s. 16 (asserventur zamiast asservantur), na s. 44 (paroecialis zamiast paroeciales), na s. 49 (parole-cia zamiast paroe(parole-cia). Miałbym zastrzeżenie co do popar(parole-cia terminu scrinium jako łacińskiej nazwy archiwum cytatem, który pochodzi ze s. 347 tomu I słowni-ka Glossarium ad scriptores mediae et infimae Latinitatis, zwanego od nazwissłowni-ka autora „Du Cange”. W oryginale słowa: scrinium, locus ubi asservantur chartae publicae są objaśnieniem terminu archiwum, nie zaś scrinium. Jeśli chodzi o ję-zyk grecki, to na s. 17 zamiast właściwego zapisu ἀρχεῖον jest αρχείων. Zasadni-czo, wobec zatrważająco niskiego poziomu znajomości łaciny wśród humanistów warto dać po każdym cytacie łacińskim polskie tłumaczenie.

Nadto sugerowałbym zamieszczenie formularzy z podręcznika na stronie in-ternetowej „Lubranscianum”, by można było je stamtąd łatwo ściągnąć na własny komputer i od razu wykorzystać. Książka nabierze wówczas dodatkowego waloru.

Mimo powyższych uwag ze wszech miar polecam publikację księdza profe-sora Leszka Wilczyńskiego; oby trafiła do seminariów duchownych, na wydziały teologiczne i historyczne oraz do bibliotek podręcznych w archiwach.

Cytaty

Powiązane dokumenty

§ 1666. Jeśli duchowe lub cielesne dobro dziecka narażone jest na niebezpieczeństwo przez to, że ojciec nadużywa prawa pieczy nad osobą dziecka,

Za koszty sporu prowadzonego przez żonę, mienie łączne odpowiada także wtedy, gdy wyrok nie jest skuteczny względem mienia łącznego. Mienie łącznie nie

Za koszty sporu prowadzonego przez żonę, mienie łączne odpowiada także wtedy, gdy wyrok nie jest skuteczny względem mienia łącznego. Mienie łącznie nie

Powyższych uwag n ie n al eży oczy wiście rozumieć jako zakazu posiadania przez organ procesowy wiedzy specjalistycznej , która jest - wręcz p rzeciwn ie - jak na jbardziej

ce działania poradni psychologiczno-pedagogicznych w żaden spo- sób nie określają trybu postępowania w przypadku życzenia sobie przez rodziców edukacji domowej dla swojego

Badani czę- ściej nazywają chorobę wprost, posługując się ety- kietami klasyfikacyjnymi (np. depresja czy schizo- frenia). Wzmianki o kolejnych nawrotach choroby pojawiają

Przydział ubezpieczeń do podmiotów procesu inwestycyjnego Podmioty procesu inwestycyjnego Rodzaj ubezpieczenia Inwestor Główny wykonawca Podwyko- nawca Kierownik budowy

Autor w swych publikacjach się- gał już niejednokrotnie po temat Księżyca, udowadniając potrzebę zobrazowania i zrozumienia więzi, jaka na przestrzeni wieków wytworzyła