• Nie Znaleziono Wyników

Dziwny jest świat - Barbara Wrzesińska - epub, mobi, pdf – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziwny jest świat - Barbara Wrzesińska - epub, mobi, pdf – Ibuk.pl"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

Barbara Wrzesińska

„Dziwny jest świat”

Copyright © by Barbara Wrzesińska, 2018 Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o., 2018

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.

Redaktor prowadząca: Wioletta Tomaszewska Obrazy akrylowe: Barbara Wrzesińska

Skład: Jacek Antoniewski Projekt okładki: Robert Rumak

Korekta: Marlena Rumak

Ilustracje na okładce: ohenze – Fotolia.com

978-83-8119-271-2

Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.

ul. Spółdzielców 3/325, 62-510 Konin tel. 63 242 02 02

http://psychoskok.pl e-mail: wydawnictwo@psychoskok.pl

(4)

Inni

Nikt nie słucha modlitwy niegodnych i potępionych,

bo oni znikąd przyszli!

Modlą się z najcichszych tonów.

Przyklejeni w swych oknach odmawiają żarliwie pacierze, tylko na stole biała stokrotka

szepcze, ja ci wierzę.

Wypełzną nieśmiało z dziupli, gdy niebo czernią się przyodzieje,

kupią chleb, spacerem krótkim i wypatrują w oknie nadzieję…

Ona woli niepotępionych, ze łzami chłodzą ich dreszcze.

O Boże!

Jestem przez Ciebie stworzony, czy widzisz mnie jeszcze…?

(5)

4 02 XII 2017

Zatarł się ślad

Zatrzasnęły się dawno młodości drzwi, lata uciekły, jak dobry sen.

Zatarł się ślad tylko czasem się śni wiem, że odlicza godziny każdy dzień.

Ślad też się urwał, jak nić krucha a dziura w asfalcie oczodołem straszy.

Uciekła ode mnie cała otucha, ktoś ukradł lata młodości naszej.

Ten zegar smutku wciąż bije, tamtych drzwi nikt, już nie otworzy.

Tylko na pożegnania ostatnią godzinę maki młodości na trumnę położy?

(6)

Marzę

Żeby przerwać nudę, gdy się obudzę –

marzę.

Biegnę na dworzec, pojadę sobie – może spotkam swe szczęście,

może nieszczęście.

Gdy pociąg ruszy ona się wzruszy, odda mi swe serce w moje leniwe ręce.

Gdy pociąg się zatrzyma odejdzie dziewczyna,

zabierze zwierzenia i moje marzenia.

Pojadę, już dalej sam, bo bez marzeń bagaż mam, wysiądę na dworcu małym,

wolny od marzeń cały.

(7)

6

Gdy się obudzę,

będę marzyć, marzyć, marzyć – znowu o cudzie

– on musi się wydarzyć!

(8)

Nie płacz

Żal mi ciebie kiedy płaczesz przy mym grobie z deszczem łez, myślałam, że Cię nigdy nie zobaczę,

ale ja przy Tobie teraz stoję też.

Płaczesz a mnie tam nie ma już, głaskam Twoją mokrą twarz, kiedyś się spotkamy razem tu, teraz tylko płyta a na niej kwiat.

Jestem żywa – w drzewach, liliach, wolna i szczęśliwa – nie płaczę też, więc posłuchaj Magdalenko miła, że ja żyję, żyję! Radzę Ci, w to wierz.

(9)

8 09 II 2018

Chciałam

Myślałam, że znalazłam dom,

którego nie było, był za to hałas, jak dzwon

i duszę mi kaleczyło.

Chciałam.

Lecz nic nie wychodziło, nie zabiłam głodu bo nie obchodziło, rozdeptałam życie za młodu.

Wtedy.

Nie pisałam wierszy i nikt nie czytał, głód był coraz większy

a Bóg nie zapytał…

(10)

Zapomniałam

Myślałam,

że nie mogę żyć bez powietrza ale wciąż żyję i wcale nie jestem bledsza.

Myślałam,

że bez ciebie umrę, ale nie umarłam, przeciwnie teraz do nieba dotarłam.

Myślałam,

nie zapomnę z tobą życia – zapomniałam, choć nie chciałam.

I dalej wciąż żyję! Mam się dobrze!

Lubię robić to, co robię!

Kocham moje życie i to co jest, bo wszystko co w nim – do szczęścia

potrzebne mi jest.

Koniec Wersji Demonstracyjnej

(11)

Spis treści

Inni . . . . 3

Zatarł się ślad . . . . 4

Marzę . . . . 5

Nie płacz . . . . 7

Chciałam . . . . 8

Zapomniałam . . . . 9

Chłód . . . 10

Cycki . . . 12

Anieli powiedzieli . . . 13

Opinia . . . 14

Noc rycerza . . . 15

Pomożemy . . . 16

Babcie są różne . . . 18

Przejść przez chmury . . . 19

Dom . . . . 20

Życie na kartce . . . 21

Artysta . . . . 22

Ile jeszcze? . . . 24

Zachłanność . . . 25

Puste ulice . . . 26

Dziwność . . . 28

Czarcie żarcie . . . . 29

Już się nie dziwię . . . . 30

Świadkowie . . . . 32

Za ścianą . . . . 33

Nowe rozwojowe . . . 34

Wielki… . . . 36

(12)

Kup sobie życie . . . . 40

Obiecałeś . . . 41

Czerwone włosy . . . 42

Czy ja żyłam? . . . . 43

Dzieci . . . . 44

Ogrody życia . . . . 46

Droga do szczęścia. . . 47

Dobre słowo . . . 48

Książę strach . . . 50

Księżyc . . . . 52

Rzeź koni . . . 53

Bajka o Kaziku . . . 54

Choć mam pod górkę . . . 55

Przyjaciele . . . 56

Puste słowa . . . . 58

Ona czeka . . . 59

Krzyk ciszy . . . . 60

Wszystko inaczej . . . 61

Człowiek . . . . 62

Dla ciebie miły . . . 63

Święte rytuały . . . . 64

Szpital specjalistyczny . . . . 65

Nędza . . . . 66

Wiedzieć nie chcemy. . . . 68

Żebrak . . . . 69

W blasku księżyca . . . . 70

(13)

Nowy świat . . . . 74

Schowane szczęście . . . 75

Dawid . . . . 76

Spóźniony . . . 77

Śmiertelna cisza . . . . 78

Szukam prawdy . . . . 80

Już się nie boję . . . 81

Po nocy przyjdzie świt . . . . 82

Hobby . . . . 83

Z wizytą . . . 84

Wspólnota . . . 85

Na spacer po niebie . . . 87

Milczenie . . . . 88

Blues marzeń . . . . 89

Dużo pod bluzą . . . 91

Zabijamy bo „kochamy” . . . 92

Wspomnienie . . . . 93

Wesoła wdówka . . . . 94

Nowy zawód . . . 95

Markiza . . . . 96

Opowieść . . . . 98

Niech zobaczą moje oczy . . . .100

Zaczarowany świat. . . . 101

Jasność nocy . . . . 102

„Ameryka” . . . . 103

Niebieska bandera . . . . 104

Szukam drogi . . . . 105

Dziewczynka z zapałkami . . . . 106

Czy zwierzę to rzecz…? . . . . 107

Baron Münchhausen. . . . 108

Dwulicowiec . . . . 109

(14)

Życiorys . . . . 114

Przewodnik . . . . 117

Radosny . . . . 118

Nie tędy droga! . . . . 119

Cyrk . . . . 120

Słodkie kłamstwa . . . . 121

Strach . . . . 122

Nic na siłę . . . . 124

Muzyka ciszy . . . . 125

Za chlebem . . . . 126

To tylko słowa. . . . 127

Chodź do Raju . . . . 128

Demon . . . . 129

Pod ścianą . . . . 130

Ivo wielki . . . . 132

Nikt się nie żali . . . . 134

Jedyna droga . . . . 135

Kamienne ścieżki . . . . 136

Lilia . . . . 137

Chwal . . . . 138

Ptakiem być. . . . 140

Głęboka noc . . . . 141

Nie płacz . . . . 142

Księżycowa moda . . . . 143

Dlaczego? . . . . 144

Bajka na jawie . . . . 145

(15)

Jeszcze jest życie . . . . 150

Upiorny walc . . . . 151

To co zostało . . . . 152

Zwątpienie . . . . 153

Ktoś czeka . . . . 154

Nasz dom . . . . 156

Adaś . . . . 157

Dom uciech . . . . 158

Dom Pogrzebowy Radość. . . . 159

Walentynki . . . . 160

Szpital w Ustce . . . . 161

Bałtyk . . . . 162

Podróż marzeń . . . . 163

Na mapie znak . . . . 164

Karol . . . . 166

Ballada . . . . 167

Prośba! . . . . 168

Cierpienie . . . . 169

Szept nocy . . . . 170

Wiersze niedzisiejsze. . . . 171

Łuna . . . . 172

Dlaczego oni? . . . . 174

Nagonka . . . . 175

Dziwna kobieta . . . . 176

Ciężko patrzeć . . . . 177

Pofrunę w chmury . . . . 178

Ucieczka myśli . . . . 179

We mnie jest to! . . . . 180

Ptaki umierają. . . . 182

Pójdę sobie . . . . 183

Maskarada . . . . 184

(16)

Moda. . . . 188

Bezmyślność . . . . 189

Nie pozwoliło . . . . 190

Lepszy świat . . . . 191

Tu jest mój dom . . . . 192

Wolną być . . . . 193

Rzeźba . . . . 194

Samotność . . . . 195

Wiosna . . . . 198

Szatan z bloku. . . . 199

Bloki . . . 200

Ks. ppłk. J. Wrycza . . . . 201

Całun . . . .202

Raj wycięty . . . .203

Ustępujemy miejsca . . . .204

Nie jesteś sam… . . . .206

Gest . . . .207

Mściwe lustro . . . .208

Przykryte mgłą . . . .209

W bloku . . . . 210

Testament życia . . . . 211

Wiara . . . . 212

Tylko Ty . . . . 214

Świat jest różny . . . . 215

Nie kochasz ludzi?!. . . . 216

Spokojny sen . . . . 217

(17)

Oskar . . . .222

Dla chleba . . . .223

Życzenie . . . .224

Alleluja . . . .226

Pofrunąć wysoko . . . . 227

I znowu. . . .228

Mróz . . . .229

Szara ulica . . . .230

Harcerzyk . . . . 231

Ciężko patrzeć . . . .232

Powietrze . . . .234

Miłość . . . . 235

Nie rozumie. . . .236

Cytaty

Powiązane dokumenty

Krzątała się po całym domu i mogę się założyć, że znów szukała kluczyków od samochodu.. Gdybym tak naprawdę choć raz z sympa- tycznym uśmiechem na twarzy potrafiła

Na razie się światem zachwycam, czuję się niczym kwiat, nie lubię, gdy ból mnie chwyta i wciąż szkoda mi młodych lat.. Wciąż szukam swej drogi bez bólu, godzin i

Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak Projekt okładki: Jakub Kleczkowski Ilustracje na okładce: Jakub Kleczkowski. Skład epub, mobi i pdf:

Chociaż zamknę drzwi na moim czwartym piętrze, to tylko ciemność mi się śni, boję się głupoty – niczego więcej!. Jesteśmy do mroku tak podobni i oczu otulonych w kir, czy

a mnie zjada rdzawy czas Już na naszej ulicy nie będę płakać i bać się burz, ani śmiać się radości, już nikt nie policzy. bo przykrył ją

Ponieważ szybko dałem do zrozumienia, że tak przesło- dzony i pozbawiony trosk styl życia mocno mnie rozczarowuje, a nawet popisałem się kilkoma aktami buntu przeciw białym szatom

Niestety, przekonaliśmy się boleśnie, że nawet najdosko- nalszy plan ma luki lub słabe miejsca Nigdy nie można prze- widzieć wszystkiego Naszym najsłabszym punktem okazał

Katarzyna Pawlikowska-Łagód, Olga Dąbska, Eliza Wołoszynek, Magdalena Wójcik DYSKRYMINACJA OSÓB PO 50-TYM ROKU ŻYCIA NA POLSKIM RYNKU PRACY.