• Nie Znaleziono Wyników

Widok Precedensowe fenomeny kultury w przestrzeni intertekstowej (na materiale publicystyki polskiej i rosyjskiej)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Widok Precedensowe fenomeny kultury w przestrzeni intertekstowej (na materiale publicystyki polskiej i rosyjskiej)"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1427-549X

Anna Szafernakier Wroc³aw

Precedensowe fenomeny kultury w przestrzeni intertekstowej (na materiale publicystyki polskiej i rosyjskiej)

Problematyka zwi¹zana z precedensowoœci¹ w jêzyku jest chêtnie podejmo- wana we wspó³czesnych badaniach lingwistycznych. Precedensowoœæ jest zjawi- skiem aktywnie wystêpuj¹cym i wykorzystywanym w polskich i rosyjskich tek- stach. Przedmiotem naszych rozwa¿añ bêd¹ precedensowe fenomeny kultury, a œciœlej precedensowe nazwy miejsc i osób wystêpuj¹ce w rosyjskim i polskim dyskursie publicystycznym. Uwa¿amy, ¿e znajomoœæ precedensowych fenome- nów kultury jest potrzebna w procesie komunikacji, aby odbywa³a siê ona bez zak³óceñ.

Celem artyku³u jest kognitywne i intertekstualne spojrzenie na procesy za- chodz¹ce w jêzykach rosyjskim i polskim, po to, aby ukazaæ, w jaki sposób precedensowe fenomeny kultury funkcjonuj¹ we wspó³czesnych tekstach publi- cystycznych. Wyra¿amy pogl¹d, ¿e precedensowe fenomeny kultury to „zwiniê- te”, skondensowane teksty, które „ñïîñîáíû âñòóïàòü â ñîæíûå îòíîøåíèÿ êàê ñ îêðóæàþùèì êóëüòóðíûì êîíòåêñòîì, òàê è ñ ÷èòàòåëüñêîé àóäèòîðèåé”

i które „îáíàðóæèâàÿ ñèïîñîáíîñòü êîíäåíñèðîâàòü èíôîðìàöèþ, ïðèî- áðåòàþò ïàìÿòü”1.

Na precedensowe antroponimy i toponimy chcielibyœmy spojrzeæ jako na jednostki leksykalne, za którymi „stoj¹” teksty kultury, a które wplecione w tekst aktualny daj¹ efekt intertekstualny. Spróbujemy zdefiniowaæ tekstowoœæ feno- menów kultury. Uwa¿amy, ¿e jest to potrzebne, gdy¿ w odniesieniu do preceden- sowych fenomenów kultury, mówimy za J. £otmanem, o „tekœcie w tekœcie”.

Znajomoœæ precedensowych fenomenów kultury nie jest mo¿liwa bez poznania kultury, dlatego uwa¿amy, ¿e na jêzyk nale¿y spojrzeæ nie tylko z punktu widze- nia struktury, ale przede wszystkim przez pryzmat kultury. Pe³ne poznanie jêzy- ka wi¹¿e siê z wnikniêciem w g³¹b kultury.

1 J. Levchenko, S. Salupere, Ìàòåðèàëû ê ñëîâàðþ òåðìèíîâ Òàðòóñêî-Ìîñêîâñêîé øêîëû, Tartu 1999, s. 297.

(2)

Wspó³czesne badania nad jêzykiem, uwzglêdniaj¹ce jego kognitywny aspekt, pokazuj¹ jak wa¿na jest znajomoœæ kultury w komunikacji i w procesie przyswajania jêzyka. Problematyka przenikania jêzyka i kultury jest obecna w wielu rozwa¿aniach nad wspó³czesnym jêzykiem. Nie bez znaczenia pozostaje zjawisko precedensowoœci. Nasz¹ uwagê skupimy przede wszystkim na funkcjo- nowaniu wybranych antroponimów i toponimów precedensowych we wspó³cze- snym dyskursie publicystycznym rosyjskim i polskim. Uwa¿amy, ¿e maj¹ one niebagatelny wp³yw na poznanie jêzyka i kultury.

Istnieje wiele definicji kultury i nie jest mo¿liwe przytoczenie ich wszyst- kich. Ju¿ wczeœniej przyjêliœmy w oparciu o ró¿norodny materia³ definicyjny, w³asn¹, robocz¹ definicjê kultury, odwo³uj¹c siê do tartusko-moskiewskiej szko-

³y semiotycznej2. Pos³uguj¹c siê terminem „kulturowy” trzeba mieæ na uwadze ca³okszta³t dorobku ludzkoœci – i to zarówno materialnego, jak i duchowego, przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Kultura ma zdolnoœæ przekazywania wiedzy i doœwiadczeñ jednostki. Pomiêdzy kultur¹ a pamiêci¹ jednostki czy kolektywu mo¿na postawiæ znak równoœci, a wiêc kultura jest bezsprzecznie zwi¹zana z przesz³oœci¹. J. £otman podkreœla, i¿ jêzyk nieœwiadomie wzbudza w nas myœli o historycznej ci¹g³oœci istnienia i dodaje, ¿e jêzyk to kod plus jego historia3. Precedensowe fenomeny kultury s¹ elementami kodu i kultury, a w swojej strukturze chroni¹ i przechowuj¹ wiedzê nie tylko historyczn¹, ale równie¿ informacje o literaturze, sztuce, tzn. o kulturze w³aœnie. Ponadto dziêki temu, ¿e kondensuj¹ m.in. teksty, ¿yj¹ w pamiêci odbiorców.

Teoria precedensowych fenomenów kultury zosta³a zaproponowana przez grupê moskiewskich uczonych (I. W. Zacharenko, W. W. Krasnych, D. B. Gud- kow, D. B. Bagaewa) pracuj¹cych w ramach seminarium „Tekst i komunikacja”.

Badacze ci, formu³uj¹c teoriê precedensowoœci, oparli siê na definicji tekstu precedensowego, któr¹ J. Karau³ow zaproponowa³ w swojej monografii Ðóññêèé ÿçûê è ÿçûêîâàÿ ëè÷íîñòü. Tekstami precedensowymi nazwa³ on takie teksty, które s¹ znacz¹ce dla danej jednostki w aspekcie emocjonalnym i poznawczym, maj¹ ponadczasowy charakter, czyli s¹ znane szerokiej grupie danego krêgu kulturowego, a na koniec takie, do których wielokrotnie nawi¹zuje siê w dyskur- sie „äàííîé ÿçûêîâîé ëè÷íîñòè”4. Definicja owa sta³a siê p³aszczyzn¹ licznych odwo³añ lingwistów zg³êbiaj¹cych problematykê precedensowoœci w jêzyku. I

2 A. Szafernakier, Precedensowe fenomeny kultury jako sk³adowe bazy kognitywnej i operato- ry w dyskursie, „Wyraz i Zdanie w Jêzykach S³owiañskich. Opis. Konfrontacja. Przek³ad 5”, „Sla- vica Wratislaviensia”, CXXXIII, Wroc³aw 2005.

3 J. £otman, Kultura i eksplozja, Warszawa 1998, s. 32.

4 Þ. Í. Êàðàóëîâ, Ðóññêèé ÿçûê è ÿçûêîâàÿ ëè÷íîñòü, Ìîñêâà 1987, s. 216.

(3)

tak np. definicja J. Karau³owa zosta³a zmodyfikowana przez W. W. Krasnych, która precedensowymi nazywa fenomeny rozpoznawalne i znane przedstawicielom danego œrodowiska kulturowego, czyli takie, które maj¹ ponadjednostkowy charakter, fenomeny aktualne w aspekcie poznawczym i emocjonalnym oraz te, które staj¹ siê p³aszczyzn¹ licznych odwo³añ w dyskur- sie danej jednostki5. Wœród precedensowych fenomenów wyró¿niamy preceden- sowy tekst, sytuacjê, frazê oraz nazwê. W krêgu naszych zainteresowañ znajd¹ siê fenomeny o charakterze uniwersalnym; znane potencjalnie ka¿dej jednostce jêzykowej6.

Kultura rozwija siê dynamicznie, a jej rozwój ma niew¹tpliwy wp³yw na jêzyk. Precedensowe antroponimy i toponimy, jako sk³adowe bazy kognitywnej, koduj¹ i przekazuj¹ informacjê kulturow¹ w swojej strukturze, a jako kondensa- ty wiedzy kulturowej niew¹tpliwie urozmaicaj¹ dyskurs. Przychylamy siê do s³ów J. £otmana, który stwierdza, ¿e kultura jako ca³oœæ mo¿e byæ rozpatrywana jako z³o¿ony tekst, który rozpada siê na hierarchiê „tekstów w tekœcie” i tworzy skomplikowane sploty tekstów7. Precedensowe nazwy kryj¹ w sobie teksty kul- tury, dlatego mo¿na spojrzeæ na nie z perspektywy œwiata miêdzytekstowego.

Precedensowoœæ mo¿e byæ uznana za przejaw polifonii tekstu. Pojêcie intertek- stualnoœci ma zwi¹zek z teori¹ dialogowoœci M. Bachtina, czyli problematyk¹

„cudzego s³owa” w tekœcie.

Istnieje szereg definicji, które ukazuj¹ rozbie¿noœci rozumienia intertekstu- alnoœci, ale elementem ³¹cz¹cym wszystkie te sformu³owania jest relacja tekstu do innego tekstu. Intertekstualnoœæ mo¿na zauwa¿yæ wtedy, gdy tekst wymienia swój prototekst wprost (termin „prototekst” stosujemy za Markiewiczem8), gdy tekst wprowadza w swój obrêb cytaty z prototekstu lub inne jego sk³adniki, w momencie, gdy uwzglêdnienie prototekstu jest niezbêdne dla zrozumienia tekstu lub kiedy uwzglêdnienie prototekstu wzbogaca b¹dŸ modyfikuje odbiór seman- tyczny i estetyczny tekstu albo te¿ w przypadku, gdy miêdzy tekstem a prototek- stem zachodzi napiêcie semantyczne – tekst w pewien sposób nawi¹zuje do prototekstu, a zarazem dystansuje siê wobec niego9.

5 Â. Â. Êðàñíûõ, Âèðòóàëüíàÿ ðåàëüíîñòü èëè ðåàëüíàÿ âèðòóàëüíîñòü? ×åëîâåê.

Ñîçíàíèå. Êîììóíèêàöèÿ, Ìîñêâà 1998, s. 51.

6 Â. Â. Êðàñíûõ, Ä. Á. Ãóäêîâ, È. Â. Çàõàðåíêî, Ä. Â. Áàãàåâà, Êîãíèòèâíàÿ áàçà è ïðåöåäåíòíûå ôåíîìåíû â ñèñòåìå äðóãèõ åäèíèö è â êîììóíèêàöèè, „Âå ñòíèê Ìîñêîâñêîãî óíèâåðñèòåòà” 1997, Ñåð. 9: „Ôèëîëîãèÿ”, ¹ 3, s. 63.

7 J. £otman, op. cit., 118-119.

8 H. Markiewicz, Odmiany intertekstualnoœci, „Ruch Literacki”, Kraków 1988, z. 4–5, s. 253.

9 Ibidem, s. 254.

(4)

Poniewa¿ ¿yjemy w œwiecie tekstów, tote¿ tworz¹c nowe teksty, nie uniknie- my pewnej powtarzalnoœci, „mozaiki cytatów”. S³uszne wydaje siê stwierdzenie,

¿e „ka¿da twórczoœæ jest nawi¹zaniem do czegoœ lub odrzuceniem czegoœ, co kiedyœ zosta³o stworzone. B¹dŸ powtarza to samo w innej tonacji, oczyszcza, rozszerza, upraszcza, uzupe³nia, lub nadmiernie rozbudowuje, b¹dŸ zwalcza, unicestwia, burzy, neguje, ale i tak zak³ada jakieœ istnienie i niedostrzegalnie z niego korzysta”10. Peeter Torop, podejmuj¹c problematykê intekstu oraz przed- stawiaj¹c mechanizm jego funkcjonowania, stwierdza, i¿ intekst bywa uto¿sa- miany to z cytowaniem, to z reminiscencj¹ albo aluzj¹ i zanikaj¹ granice miêdzy nimi11. Pojêcia reminiscencji tekstowych u¿ywa równie¿ A. Suprun, który defi- niuje je jako œwiadome lub nieœwiadome, dos³owne lub przetworzone cytaty, albo innego rodzaju odwo³ania do tekstów, wplecione do póŸniejszego tekstu.

W przypadku reminiscencji tekstowych mo¿e, ale nie musi pojawiaæ siê odsy-

³acz do Ÿród³a, z jakiego zosta³o zaczerpniête12.

Nazwy precedensowe, a szczególnie precedensowe antroponimy, wystêpuj¹- ce we wspó³czesnym dyskursie publicystycznym polskim i rosyjskim, pochodz¹ w du¿ej mierze z tekstów, czêsto precedensowych. Kognitywne badania nad jêzykiem, czyli takie, w których kultura ma istotne znaczenie, pokazuj¹, i¿ pre- cedensowe znaczenie wyrazu w zupe³nie nowy, niekonwencjonalny sposób prze- kazuje nam informacje o otaczaj¹cym œwiecie. Obraz przekazywany przez feno- meny precedensowe jest wielop³aszczyznowy, poniewa¿ inspiracj¹ do tworzenia fenomenów staj¹ siê nie tylko teksty, ale równie¿ i sytuacje, nazwy czy frazy.

Ponadto wielokrotne przywo³ywanie fenomenów w procesie komunikacji oraz ich rozpoznawalnoœæ wœród odbiorców sprawiaj¹, ¿e s¹ chêtnie wykorzystywane w tekstach publicystycznych. Precedensowe fenomeny kultury pojawiaj¹ siê w tekœcie po to, aby zaprosiæ czytelnika do swoistej gry skojarzeñ, wymagaj¹ od niego elokwencji, myœlenia przestrzennego. Czasem, u¿yte w tekœcie, s¹ nie tylko lingwistyczn¹, ale równie¿ kulturow¹, intelektualn¹ ³amig³ówk¹, sk³aniaj¹ do zastanowienia siê nad tym, do jakich cech, wartoœci, a mo¿e wydarzeñ apelu- je autor. Mamy tutaj do czynienia z „nominacj¹ wtórn¹”. Antroponimy czy te¿

toponimy, utrwalaj¹c siê przez lata w œwiadomoœci kulturowej narodu, nabieraj¹ dodatkowych cech; maj¹ mo¿liwoœæ powtórnego zaistnienia w tekœcie.

W zwi¹zku z tym warto zastanowiæ siê i spróbowaæ ustaliæ relacjê, w jakiej pozostaje fenomen precedensowy w stosunku do tekstu. Rozpatrzymy, w jaki

10 Ibidem, s. 247.

11 P. Torop, Zagadnienie intekstu, „Pamiêtnik Literacki” 1991, z. 2, s. 245.

12 À. Å. Ñóïðóí, Òåêñòîâûå ðåìèíèñöåíöèè êàê ÿçûêîâîå ÿâëåíèå, „Âîïðîñû ÿçûêîçíàíèÿ”

1995, ¹ 6, s. 17.

(5)

sposób nadawca odwo³uje siê do precedensów – czy poprzez skojarzenie, czy poprzez sygna³-bodziec w tekœcie, a mo¿e nadawca stara siê dotrzeæ do rozszy- frowania fenomenu poprzez wiedzê o nim? Wybrane przez nas precedensowe antroponimy i toponimy: Don Kichot, Napoleon i Golgota pochodz¹ ze œwiata tekstów. Bezpoœrednio zwi¹zany z tekstem jest Don Kichot, eponim – znak zaczerpniêty z tekstu literackiego, Golgota, której Ÿród³em jest Biblia oraz Na- poleon odwo³uj¹cy siê do przekazu historycznego.

Przyjrzyjmy siê zatem trzem precedensowym nazwom, wystêpuj¹cym we wspó³czesnym dyskursie publicystycznym – Napoleonowi, Don Kichotowi oraz Golgocie13. Za wszystkimi przywo³anymi przez nas precedensami stoj¹ teksty kultury. Tekst kultury to, w myœl tartusko-moskiewskiej szko³y semiotycznej, pe- wien abstrakcyjny model rzeczywistoœci, obraz œwiata danej kultury14. Chcieliby-

œmy zastanowiæ siê, jaki „obraz œwiata kultury” przekazuj¹ nam owe precedensy.

Przywo³uj¹c postaæ Napoleona w tekœcie publicystycznym, autor apeluje do tekstu historii, w którym centralne miejsce zajmuje Napoleon, cz³owiek, który odniós³ sukces, np.

(1) Ïîñòàâèâøèé äåëî íà øèðîêóþ íîãó Ôðàòîíè âñêîðå ïîëó÷èë ëåñòíîå äëÿ ñåáÿ ïðîçâèùå Íàïîëåîíà ðóëåòêè [wyró¿nienia – A. Sz.]

(„Èçâåñòèÿ”, 20 àïð. 1986).

W ten sposób, odwo³uj¹c siê do pewnego przekazu historycznego, utrwalo- nego i istniej¹cego w œwiadomoœci odbiorców, otrzymujemy wynikaj¹c¹ z rela- cji miêdzy tekstem podstawowym a tekstem odniesieniowym (w tym wypadku przekazem) „now¹ jakoœæ tekstualn¹”15, tzn. jakieœ sensy, inne ni¿ te, które by siê nie pojawi³y, gdyby takiego odwo³ania nie by³o:

(2) Napoleon kolarstwa? Lance Armstrong jest królem kolarstwa, co po- twierdzi³ ju¿ piêciokrotnie, zwyciê¿aj¹c tyle razy w Tour de France, najwa¿niej- szym wyœcigu œwiata. [...] Armstrong podobnie jak Napoleon mia³ swoje (trwa- j¹ce dwa lata) „sto dni”, tyle ¿e zakoñczone zwyciêstwem. Przez ten czas walczy³ z nowotworem. Nie rozstawa³ siê z rowerem – przeje¿d¿aj¹c kilkadzie- si¹t kilometrów dziennie – nawet w najtrudniejszych chwilach, kiedy szanse prze¿ycia sportowca lekarze oceniali na 50 proc. („Wprost”, 2004, nr 129).

13 Badaj¹c polski materia³, korzystaliœmy z internetowych archiwów „Polityki” i „Wprost”, natomiast Ÿród³em rosyjskich przyk³adów sta³ siê Ñëîâàðü êîííîòàòèâíûõ èìåí (2004) oraz Áîëüøîé ñëîâàðü êðûëàòûõ ñîëîâ ðóññêãî ÿçûêà (2000).

14 J. Levchenko, S. Salupere, op. cit., s. 305.

15 H. Markiewicz, op. cit., s. 250.

(6)

Przytoczone przyk³ady œwiadcz¹ o uniwersalnym charakterze fenomenu, po- niewa¿ konotuj¹ identyczne cechy postaci. Mo¿emy stwierdziæ, ¿e „polski i ro- syjski” Napoleon to ta sama „jakoœæ tekstowa”, kreuj¹ca Napoleona – zwyciêz- cê, cz³owieka sukcesu.

Z kolei u¿ycie precedensowego antroponimu Don Kichot jest apelacj¹ do literackiego tekstu kultury. Sam fenomen precedensowy jest znakiem, odsy³aj¹- cym do tekstu precedensowego. Pojawia siê w tekœcie, przyci¹gaj¹c uwagê czy- telnika, zaprasza do gry skojarzeñ, jest ³atwo rozpoznawalny i istnieje w œwiado- moœci Polaków i Rosjan jako zbiór cech uosabiaj¹cych niepoprawnego marzyciela, cz³owieka uczciwego, chc¹cego kszta³towaæ œwiat wed³ug w³asnych wzorców:

(3) Êîãäà óøåë èç æèçíè äèðèæåð Êàðë Ýëèàñáåðã, Âû äàëè åãî æåíå òåëåãðàììó: „Íå ñòàëî åùå îäíîãî Äîí-Êèõîòà”. Âû íàïèñàëè, ÷òî áîëåå ïðèíöèïèàëüíîãî ÷åëîâåêà, ÷åëîâåêà êðèñòàëüíîé ÷åñòíîñòè, íå òåðïåâøåãî íè ìàëåéøåé ôàëüøè, ïîêà ÷òî íå âñòðåòèëè („Êîìñîìîëüñêàÿ ïðàâäà”, 11 ÿíâ. 1986).

W rosyjskim œrodowisku kulturowym jednym z wariantów interpretacji po- stawy Don Kichota bêdzie przypisanie mu cech cz³owieka nieskazitelnej uczci- woœci. W polskiej przestrzeni kulturowej nazwa w³asna Don Kichot równie¿

nabiera dodatkowych, symbolicznych znaczeñ:

(4) Siódemka z ulicy Wiejskiej. Najlepsi i najgorsi pos³owie – ranking na koniec kadencji. Ludwik Dorn. Kadencjê rozpocz¹³ jako polityczny outsider, który na Wiejsk¹ trafi³ niemal przypadkiem – koñczy jako kluczowy polityk nowej formacji – wyposa¿onej w popularnego lidera, chwytliwy spo³ecznie pro- gram i znacz¹ce poparcie. Inicjator niekonwencjonalnych ustawodawczych przedsiêwziêæ i odwa¿nych sejmowych szar¿ w stylu Don Kichota – o dziwo skutecznych („Polityka”, 2001, nr 36).

Napotykaj¹c we wspó³czesnym dyskursie publicystycznym toponim prece- densowy Golgota, odczytujemy go jako apelacjê do ponadczasowego tekstu kul- tury, jakim jest Biblia. Zauwa¿amy dodatkowe, konotacyjne znaczenie Golgoty, wyabstrahowane z owego tekstu kultury, zwi¹zane z cierpieniem i wielkim po-

œwiêceniem:

(7)

(5) Ðàáîòà ó ïîæàðíûõ áåç íàòÿæêè – ôðîíòîâàÿ.  ñêîðáíûå äíè è íî÷è ×åðíîáûëÿ ìû âñe âïåðâûå, ìîæåò áûòü, ïîíÿëè ýòî ñ îñîáîé îñòðîòîé. È øåñòü ìîãèë ÷åðíîáûëüñêèõ ïîæàðíûõ, ëåæàùèõ ñåãîäíÿ íà Ìèòèíñêîì êëàäáèùå, – òåõ, ÷òî ïðèíÿëè ñâîé ñìåðòíûé áîé, íî íå îòñòóïèëè, ïðîøëè ñâîþ îãíåííóþ Ãîëãîôó äî êîíöà, - ýòîìó âå÷íîå ñâèäåòåëüñòâî („Ïðàâäà”, 10 ìàð. 1988).

U¿ycie nazwy precedensowej Golgota dalekie jest od wymiaru topograficz- nego. Jak zauwa¿amy w przyk³adzie poni¿ej, sformu³owanie egzaminacyjna gol- gota obrazuje mêki, wysi³ek uczniów zwi¹zany z egzaminami:

(6) PrzeœledŸmy zatem po kolei wszystkie szczeble edukacyjnych potyczek, zastanawiaj¹c siê, co ostatecznie wy³oni³o siê po latach reformowania oœwiaty.

Nowoczesny spójny system czy chaos koñcz¹cy siê po trzykroæ, w wieku 13, 16 i 19 lat, egzaminacyjn¹ golgot¹? Zreszt¹ ju¿ nie tylko o mêkê uczniów tu chodzi („Polityka”, 2005, nr 5).

Wybrane przez nas precedensowe fenomeny kultury pochodz¹ z tekstów kultury, z których jedynie fragmenty, szczegó³y pozostaj¹ w uzusie i s¹ przywo-

³ywane w ¿yciu codziennym. Precedensowe antroponimy i toponimy, które zde- cydowaliœmy siê przywo³aæ, kwalifikujemy za Otinem jako konotonimy interlin- gwalne16. Zastosowane w tekstach nale¿¹, w myœl teorii o precedensowych fenomenach kultury, do precedensów uniwersalnych. Ich interpretacja, zarówno przez czytelnika polskiego, dla którego jêzyk rosyjski jest jêzykiem obcym, jak i dla czytelnika rosyjskiego, dla którego jêzyk polski jest jêzykiem obcym, prze- biega bez trudnoœci. Dziêki takim wyra¿eniom jak postêpowaæ w stylu Don Kichota, czy te¿ Napoleon kolarstwa, Íàïîëåîí ðóëåòêè s¹ generowane nowe sensy, polegaj¹ce na szerszym spojrzeniu na postaæ wyabstrahowan¹ z tekstu literackiego. Don Kichot utrwali³ siê w œwiadomoœci odbiorców jako postaæ uosabiaj¹ca cechy cz³owieka kieruj¹cego siê idea³ami, walcz¹cego z przeciwno-

œciami losu. Na trwa³e zakorzeniona w przestrzeni kulturowej polskiej i rosyj- skiej postaæ Don Kichota bêdzie symbolem „walki z wiatrakami”. Niekoniecznie trzeba przeczytaæ powieœæ Cervantesa, aby o tym siê przekonaæ. Podobnie jest z postaci¹ Napoleona, która konotuje cechy cz³owieka odnosz¹cego sukces, zwyciêzcy czy te¿ z egzaminacyjn¹ golgot¹, odwo³uj¹c¹ siê do m¹k, stresu np.

przed egzaminami. Jedn¹ z wa¿niejszych cech precedensowego fenomenu jest

16 Å. Ñ. Îòèí, Ñëîâàðü êîííîòàòèâíûõ èìåí, Äîíåöê 2004, s. 5.

(8)

to, ¿e ¿yje on w œwiadomoœci i jest poza ni¹ odtwarzalny w formie werbalnej lub pisanej, a tak¿e – jak zauwa¿yliœmy wczeœniej – jest p³aszczyzn¹ licznych odwo-

³añ dziêki swojej ponadczasowoœci.

Przeprowadzone przez nas badania pokazuj¹, ¿e na precedensowe fenomeny kultury (w tym przypadku na fenomeny: Don Kichot, Golgota, Napoleon) mo¿na spojrzeæ z perspektywy œwiata miêdzytekstowego. Tekstowoœæ precedensowych fenomenów kultury polega na tym, ¿e same bêd¹c minitekstami, przechowuj¹ pamiêæ o innych tekstach, wydarzeniach czy postaciach, a poprzez odwo³anie do tekstu tworz¹ nowe znaczenia (Íàïîëåîí ðóëåòêè, Napoleon kolarstwa, sejmo- we szar¿e w stylu Don Kichota, ïðîéòè îãíåííóþ Ãîëãîôó, egzaminacyjna golgota) i odsy³aj¹ czytelnika do tekstów (Biblia, Don Kichot) lub przekazów historycznych (Napoleon), które maj¹ wysok¹ rangê w naszych kulturach. Dziê- ki temu, ¿e posiadaj¹ zdolnoœæ kumulowania informacji, zakorzeniaj¹ siê i ¿yj¹ w pamiêci odbiorców.

Czêsto nawi¹zuje siê do precedensowych fenomenów w dyskursie, gdzie pe³ni¹ szereg wa¿nych funkcji, m.in. realizuj¹ funkcjê komunikacyjn¹, funkcjê poznawcz¹, zachêcaj¹ odbiorcê do obcowania z tekstami literackimi, histo- rycznymi, s¹ znacz¹ce w aspektach emocjonalnym i poznawczym, o¿ywiaj¹ tekst, wymagaj¹ od czytelnika wiedzy, elokwencji, s¹ elementami odzwier- ciedlaj¹cymi œwiadomoœæ u¿ytkowników jêzyka. Jako jednostki ³¹cz¹ce sfery jêzyka i kultury, zawieraj¹ w swojej strukturze potencja³ sensów i s¹ tekstami kultury, tekstami rozumianymi jako noœniki skondensowanej informacji17. Po- przez obcowanie z precedensami mo¿emy byæ bli¿ej poznania kultury danego narodu. Zgadzamy siê z M. Czerwiñskim, który pisa³, ¿e „o tym, czy przedmiot [np. precedens kulturowy – A. Sz.] jest nosicielem treœci kulturowych, roz- strzyga z³o¿ony uk³ad, w którym siê on znalaz³, uk³ad, w którym ludzie usta- nawiaj¹ wartoœæ symboliczn¹ przedmiotu, ludzie s¹ te¿ odbiorcami tego prze- kazu”18.

17 È. Ý. Ðàòíèêîâà, Èìÿ ñîáñòâåííîå: îò êóëüòóðíîé ñåìàíòèêè ê ÿçûêîâîé, Ìèíñê 2003, s. 78.

18 M. Czerwiñski, Kultura i jej badanie, Wroc³aw 1985, s. 37.

(9)

Ðåçþìå

Ïðåöåäåíòíûå ôåíîìåíû êóëüòóðû â èíòåðòåêñòóàëüíîì ïðîñòðàíñòâå (íà ìàòåðèàëå ðóññêîé è ïîëüñêîé ïóáëèöèñòèêè)

 ñòàòüå îáðàùàåòñÿ âíèìàíèå íà ïðîáëåìàòèêó ïðåöåäåíòíîñòè â ÿçûêå è ïðåöå- äåíòíûõ ôåíîìåíîâ êóëüòóðû, ñìîòðÿ íà íèõ ÷åðåç ïðèçìó èíòåðòåêñòóàëüíûõ ïðîöåññîâ.

Àâòîð ñ÷èòàåò, ÷òî íà ôåíîìåíû êóüòóðû ìîæíî ïîñìoòðåòü êàê íà òåêñòû.

Íà îñíîâàíèè ñîâðåìåííûõ ïîëüñêèõ è ðóññêèõ ïóáëèöèñòè÷åñêèõ òåêñòîâ, ïðîñëåæèâàåòñÿ êàê ôóíêöèîíèðóþò âûáðàííûå àâòîðîì ïðåöåäåíòíûå ôåíîìåíû êóëüòóðû (Äîí Êèõîò, Ãîëãîôà è Íàïîëåîí).

Summary

The precedential phenomenas of culture in intertextual space (in Polish and Russian commentary)

In the article is taken notice of precedential phenomenas of culture seen through intertextual process. The author thinks, that you can understand phenomena of culture similar to texts.

On the basis of Russian and Polish contemporary publicistic texts, you can follow how phenomenas of culture chosen by the author function (Don Kichot, Calvary, Napoleon).

Cytaty

Powiązane dokumenty

rupii – równowartość kosztów utrzymania 500 dzieci przez 12 miesięcy (720 rupii na osobę) – prze- kazano głównemu księgowemu Głównego Urzędu Skarbowego w celu przelania

Obliczono wartoœæ czasu, jaki jest potrzebny na wczyta- nie pliku zawieraj¹cego 50 000 metrów wyrobisk, dla ka¿dego stopnia generalizacji modelu, na wszystkich trzech komputerach

Równoczeœnie z pomiarem osnowy wykonano pomiar sygnalizowanych punktów kontrolnych oraz wybranych punktów naturalnych obiektu.. Zdjêcia obiektu wykonywano z rêki aparatem Nikon D5100

W badaniu własnym ponad połowa ankietowanych pielęgniarek zdecydowanie zgodziła się ze stwierdzeniem, że obec- ność opiekuna medycznego na oddziale jest atutem oraz

The september 2015 report of the american center for strategic and Inter- national studies (csIs) highlights the greatest risks related to the use of the IoT in the army [Zheng,

Jest to anglojęzyczny dwumiesięcznik wydawany w Berlinie, którego publikacje opierają się na prostych informa- cjach, reportażach, wywiadach i artykułach

Nie sądzę jednak by, jak pisze autor, pod pojęciem „psychozy starczej” kryła się większość przypadków otępienia z ciałami Lewy’ego.. Nie sądzę też by to rozpoznanie

The flooding in Thailand has been characterized by a number of failures of dykes and structures around the large industrial estate areas, the Chao Phraya river dykes and