• Nie Znaleziono Wyników

Przedsiębiorczość humanistyczna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedsiębiorczość humanistyczna"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Przedsiębiorczość humanistyczna

Wprowadzenie

Przedsiębiorczość jest obecnie jednym z ulubionych tematów dyskusji ludzi nauki, polityków, a także mediów. Z jednej strony świadczy to zapewne o waż- kości problematyki, z drugiej jednak prowadzi do sytuacji, że niemal wszystko zaczyna być opatrywane etykietą „przedsiębiorczy”, przez co znaczenie i isto- ta tego – skądinąd wielowymiarowego pojęcia – ulegają rozmyciu. Co więcej, skoro niemal wszystko może być „przedsiębiorcze”, to liczba „specjalistów od przedsiębiorczości” rośnie w szybkim tempie. Taki stan rzeczy – trochę para- doksalnie – prowadzi raczej do powielania prostych koncepcji i schematów niż do coraz bardziej dogłębnego rozpoznania istoty zjawiska. Oczywiście, nie znaczy to, że wszelkie zainteresowanie przedsiębiorczością przyczynia się do konstruowania upraszczających opracowań, jednak trudno się oprzeć wraże- niu, że ogólna tendencja jest właśnie taka.

W dyskursie inspirowanym ekonomią neoklasyczną pochwała przedsię- biorczości okazuje się powszechna, a uczestnik gospodarki wręcz powinien być przedsiębiorczy. Co jednak konkretnie oznacza ów imperatyw przedsię- biorczości? Otóż często przekłada się on na formułowanie prostych recept do- tyczących tego, jak stworzyć biznesplan, założyć swoją fi rmę i, co w tym kon- tekście naturalne, osiągnąć szybkie zyski. Takie proste recepty daleko odchodzą od liczących już niemal sto lat Schumpeterowskich ekonomicznych koncepcji przedsiębiorczości jako twórczej destrukcji [Schumpeter 1934/2004] i wska- zywania przez tego ekonomistę na radość tworzenia jako jeden z głównych motywów działań przedsiębiorczych.

Niewielką przesadą byłoby stwierdzenie, że zjawisko przedsiębiorczości ulega obecnie fetyszyzacji, może więc zasadny jest powrót do refl eksji nad jego rozumieniem, a także (a może zwłaszcza) sensem. Warto zwrócić uwagę, że nie tylko uregulowania prawne i sytuacja ekonomiczna, ale także poglądy

(2)

140 Beata Glinka

na temat przedsiębiorczości, stereotypy, wartości i wzory kulturowe stanowią kontekst, w którym przedsiębiorcy podejmują swoje działania.

W niniejszym artykule prezentuję wybrane sposoby rozumienia zjawiska przedsiębiorczości i jego badania, a także wskazuję, odnosząc się do badań, jak można w tym obszarze wykorzystać inspiracje humanistyczne.

Wokół pojęcia „przedsiębiorczość”

Przedsiębiorczość jest pojęciem szerokim, wieloaspektowym, defi niowanym na różne sposoby. W naukach o zarządzaniu możemy znaleźć wiele określeń tego pojęcia: niektóre odnoszą się do przymiotów osoby, inne do cech ludzkie- go działania, jeszcze inne – do cech organizacji. Przedsiębiorczość – w zależno- ści od perspektywy prezentowanej przez badacza – może być traktowana jako zjawisko ekonomiczne, społeczne lub z zakresu zarządzania. Za chyba najbar- dziej obecnie rozpowszechnione można uznać te sposoby rozumienia, które akcentują procesualny charakter zjawiska i wiążą je z ludzkim działaniem.

Przykładowo w Stanach Zjednoczonych Jeff ry A.  Timmons, twórca jednego z klasycznych i najbardziej znanych podręczników z zakresu przedsiębiorczo- ści, określa przedsiębiorczość jako „sposób myślenia, rozumowania oraz dzia- łania, nakierowany na wyszukiwanie szans” [Timmons, 1999]. Ten sam autor oferuje też nieco bardziej dynamiczną defi nicję zjawiska, określając je jako

„pogoń za okazjami bez uwzględnienia ograniczeń stwarzanych przez zasoby aktualnie kontrolowane” [Timmons 1999, s. 329]. Względnie podobne – choć wyraźniej odnoszące się do sfery działań gospodarczych – określenie pojęcia prezentują też Scott Shane i S. Venkataraman, którzy twierdzą, że przedsiębior- czość to „działania obejmujące identyfi kację, ocenę oraz eksploatację szans na wprowadzenie nowych produktów i usług, sposobów organizowania, rynków, procesów oraz surowców poprzez organizację wysiłków w sposób, który do- tychczas nie występował” [Shane, 2003, s. 3; Shane, Venkataraman 2000].

Ze względu na wielość znaczeń, a także na często akcentowane znaczenie teoretyczne i praktyczne, przedsiębiorczość jest istotnym polem badawczym i przedmiotem dociekań przedstawicieli wielu dziedzin, w tym szczególnie teorii organizacji i zarządzania, ekonomii, socjologii, psychologii. Badania przedsiębiorczości ulegały znaczącym zmianom, zarówno jeśli chodzi o po- dejmowaną tematykę [por. Glinka 2013], jak i tradycje badawcze oraz para- dygmaty charakteryzujące badaczy. Obok wciąż dominującego (co wyraźnie widać w polskiej literaturze przedmiotu) paradygmatu funkcjonalistycznego coraz częściej pojawiają się badania i publikacje powstałe na podstawie innych paradygmatów [Grant, Perren 2002; Jennings i in. 2005].

(3)

Jeśli chodzi o zakres podejmowanej tematyki, w badaniach przedsiębior- czości można wyróżnić trzy główne fazy: fazę ekonomiczną, okres koncen- tracji na cechach osobowych oraz fazę współczesną, czyli badania przełomu XX i XXI wieku, opierające się na założeniu, że zrozumienie dynamiki i roz- woju przedsiębiorczości wymaga całościowych analiz [Acs, Audretsch 2010].

Niniejszy tekst (i jego autorka) reprezentuje poglądy spójne z ostatnią z wy- mienionych faz. Jest to podejście, które uwypukla rolę szeroko rozumianego kontekstu (zob. rys. 1), obok czynników ekonomicznych podkreśla ono rolę czynników kulturowych, można je więc w tym sensie nazwać kulturowym.

Przedsiębiorczość traktowana jest tu jako dynamiczne zjawisko społeczno- -ekonomiczne, którego istotą są otwarte, aktywne i innowacyjne postawy oraz działania jednostek, zakorzenione w kulturze i istotnie wpływające na funkcjo- nowanie gospodarki. Przedsiębiorczość nie musi oznaczać zakładania fi rmy, ale właśnie decyzja o prowadzeniu własnej działalności może być uznana za je- den z najpowszechniejszych przejawów przedsiębiorczości. Jak pisze William B.  Gartner w swoim klasycznym artykule: „przedsiębiorczość to rola podej- mowana przez jednostkę w celu stworzenia organizacji” [Gartner 1988, s. 64].

Oczywiście nie wyklucza to innych form i przejawów przedsiębiorczości.

Zarówno postulat kontekstualizacji przedsiębiorczości, jak i prowadzenia bardziej dogłębnych i wielostronnych analiz służących lepszemu poznaniu istoty zagadnienia, choć coraz powszechniej głoszone i stosowane, wciąż mu- szą torować sobie drogę zarówno do projektów badawczych, jak i społecznego odbioru. W badaniach dominuje technika survey, zbierania łatwych do po- zyskania danych, a następnie przetwarzania ich z wykorzystaniem prostych narzędzi statystycznych. Trudno oczywiście negować przydatność takich ba- dań – pozwalają one na wytworzenie ogólnego obrazu przedsiębiorczości (np.

w Polsce), ale równie trudno uznać, że są one wystarczające do zrozumienia istoty zjawiska; istoty nierozerwalnie przecież związanej z człowiekiem, który w danym kontekście podejmuje (lub nie) określone działania i w określony sposób zarządza przedsięwzięciami. Właśnie humanistyczne inspiracje mogą pozwolić na lepsze rozpoznanie zjawiska w całym jego kontekście i próbę odpowiedzi na pytanie, które (w odniesieniu do szeroko pojętych procesów zarządzania) sformułowali organizatorzy konferencji „Zarządzanie humani- styczne” (UJ, Kraków 2014): „Czy przedsiębiorca to r e ż y s e r, a k t o r, o b s e r - w a t o r, czy może n i e ś w i a d o m y u c z e s t n i k p r o c e s ó w?”. Narzucająca się odpowiedź, że przedsiębiorca to reżyser – w końcu to on(a) podejmuje w ra- mach gospodarki aktywne działania – nie jest wcale tak oczywista. Czasami ów reżyser, uwikłany przecież w sieć historycznie uwarunkowanych znaczeń i wartości, miewa tylko iluzoryczną, w swojej lub swego otoczenia opinii, moż- liwość podejmowania decyzji.

(4)

4QF\KPCKPCLDNKľU\GħTQFQYKUMQ&GE[\LGKF\KCđCPKCLGFPQUVGM –\CđQľGPKGRT\GFUKúDKQTUVYC –URQUQD[\CT\æF\CPKCHKTOæ KFGE[\LGFQV[E\æEGTQ\YQLW2TGF[URQ\[ELGKMQORGVGPELGKPF[YKFWCNPG

-WNVWTCJKUVQTKCTGNKIKC 5[UVGORTCYP[KF\KCđCPKC2CēUVYC 5[UVGOIQURQFCTE\[MQPF[ELCIQURQFCTMK U[UVGODCPMQY[KVF Rysunek 1. Główne uwarunkowania działań przedsiębiorczych – zarys Źdło: Glinka, Gudkova 2011, s. 250.

(5)

Bardziej wielostronne podejście może zatem pomóc w zrozumieniu proce- sów przedsiębiorczych, a inspiracje humanistyczne – z powodzeniem uzupeł- nić wątki ekonomiczne.

Przedsiębiorczość humanistyczna?

Humanistyczne inspiracje w przedsiębiorczości mogą być tak bogate i roz- maite, jak bogate i różnorodne jest samo pojęcie humanizmu. Mogą dotyczyć zarówno przyjmowanych metod, inspirowanych wysiłkami podejmowanymi w dyscyplinach humanistycznych, jak i obieranych obszarów dociekań. Ich wspólny mianownik to koncentracja na człowieku, który nie jest instrumen- talnym „łowcą” lub wytwórcą zysku, oraz poszukiwanie znaczeń i wartości przy zachowaniu refl eksyjnej postawy. Co więcej, humanistyczne inspiracje oznaczają rozpatrywanie działań jednostki w relacji ze światem zewnętrznym.

Można powiedzieć, że owe postulaty nie są nowe i pojawiały się już wcześniej w obszarze przedsiębiorczości, warto chyba jednak zadbać o ich popularyza- cję, która dla części osób może być po prostu powrotem do korzeni i dobrych tradycji dyscypliny.

Poniżej rozwijam szerzej ostatni ze wskazanych obszarów – rozpatrywanie działań jednostki w relacji ze światem zewnętrznym. Jak wspomniałam po- wyżej, szczególnie interesujące jest dla mnie badanie kulturowego kontekstu działań przedsiębiorczych i jego znaczenia dla podejmowanych przez przed- siębiorców działań.

Przedsiębiorcy budują swoją tożsamość w określonym kontekście, któ- ry – obok predyspozycji indywidualnych – wpływa na decyzję o założeniu przedsiębiorstwa, przyjmowane sposoby zarządzania oraz rozumienie sukcesu i projektowane strategie rozwoju [por. Glinka 2008]. Poniżej prezentuję po- chodzące z moich badań przykłady różnych poziomów relacji przedsiębior- ca – świat zewnętrzny. Zaczynam od odniesień do wzorów funkcjonujących w tekstach kultury, a następnie prezentuję elementy społecznego odbioru przedsiębiorców.

Kulturowy kontekst działania to: wartości, stereotypy, wizerunki, ale także szablony interpretacyjne i przekazywane praktyki, sposoby działania. W ana- lizie tych ostatnich szczególnie interesujące wydają się teksty kultury. Kultura elitarna i popularna mogą stanowić źródła przedsiębiorczych praktyk i inter- pretacji; w tekstach tej ostatniej często są one niezmiernie wyraziste. Granice między tym, co elitarne, i tym, co popularne, są umowne i często nieostre, stąd też nie będę – wskazując na pewne silne wątki – kategoryzować wykorzysta- nych źródeł.

(6)

144 Beata Glinka

Przez większość drugiego półwiecza XX wieku teksty kultury legalnego obiegu – zarówno literatura, jak i media – dostarczały dość jednoznacznych opisów przedsiębiorczości. Przedsiębiorca, jako przedstawiciel kapitalistycz- nego systemu, był w ofi cjalnym dyskursie piętnowany i obarczany winą za nierówności społeczne oraz wszelką niesprawiedliwość. Piętnowano dawne, przedwojenne czasy, w szczególności zaś panujące wtedy stosunki gospodar- cze, wielkich bogaczy i burżujów, których podstawowym zajęciem był prze- cież wyzysk robotników. Często właśnie burżuje i fabrykanci stawali się dla piewców nowego systemu bezimienną masą, podobnie jak bezimienną masą – zdaniem owych piewców – dla przedwojennych burżujów byli wyzyskiwani robotnicy. Do powszechnego użytku weszły takie, pejoratywne w wymowie, określenia, jak k u ł a k, p r y w a c i a r z, s p e k u l a n t, a z czasem także b a d y - l a r z czy c i n k c i a r z; znane słowa f a b r y k a n t i b a n k i e r nabrały bardzo negatywnego wydźwięku. Te wszystkie ofi cjalnie rysowane obrazy kształtowa- ły negatywny stereotyp przedsiębiorcy i stały się elementami naszej pamięci zbiorowej, pomimo że znaczna cześć społeczeństwa przyjmowała ofi cjalną propagandę z dużą rezerwą (lub niechęcią). Czy ta zbiorowa pamięć odeszła w przeszłość 25 lat temu, czy może wciąż jest żywa i współtworzy kontekst działania współczesnych przedsiębiorców? Na to pytanie próbowałam odpo- wiedzieć w prowadzonych przeze mnie badaniach obejmujących polską litera- turę oraz wybrane media1.

Badania pokazały, że przynajmniej do pewnego stopnia owe elementy zbio- rowej pamięci wciąż żyją w tekstach kultury, żyją także popularne w minionym systemie wyrażenia. I tak, w połowie pierwszej dekady XXI wieku w prasie można było znaleźć takie tytuły, jak: Spekulantów to nie obchodzi. Grunt to się obłowić! czy Bogacz w Polsce może wszystko!. Tego typu wątki pojawiały się, pomimo że w mediach w owym czasie dominował dyskurs liberalny (tak jak dzisiaj), w którego „wierzchniej warstwie” przedsiębiorca to przecież bohater pozytywny. „Medialna gospodarka” ma jednak przyciągać odbiorców, siłą rze- czy koncentruje się więc na smaczkach, a te w dużej mierze mają negatywny charakter. Choć pojawiają się bohaterowie pozytywni (np. przedsiębiorcy – pasjonaci osiągający sukces lub twórcy innowacyjnych produktów), to jednak funkcjonują oni w ramach reguł, które przypominają raczej dżunglę niż „cy- wilizowany świat”. Wśród owych medialnych zasad można odkryć następujące [Glinka 2008, s. 156]:

• brak etyki jest regułą: działania nieetyczne mają charakter powszechny, dotyczą niemal wszelkich aspektów gospodarki;

1 Przeanalizowano wybrane programy informacyjne TVP 1 i TVN, a także następujące cza- sopisma: „Fakt”, „Politykę”, „Manager Magazyn” i „Twój Styl”. Szczegółowe wyniki badań można znaleźć w: Glinka 2008.

(7)

• motywem działań przedsiębiorców jest zysk, często za wszelką cenę;

• państwo i jego aparat destrukcyjnie wpływają na gospodarkę;

• przedsiębiorca działa w warunkach wysokiej niepewności, a władza nie dba o jego interesy;

• konkurencja jest dobra, choć nie zawsze opiera się na czystych zasadach;

• mniejszy może mniej – gnębi go fi skus, nie może liczyć na ulgi, duże fi rmy wykorzystują go;

• sukces ekonomiczny można osiągnąć dzięki nieuczciwym działaniom;

• najskuteczniejsza droga do bogactwa to „droga na skróty”;

• bogactwo często łączy się z brakiem etyki;

• przełożeni wykorzystują pracowników i łamią Kodeks pracy;

• praca stanowi wartość: dla niektórych cenną, dla innych znacznie mniej;

• w pewnych sytuacjach sukces gospodarczy mogą osiągnąć pasjonaci – przedsiębiorcy, którzy dzięki pracy, kreatywności i wytrwałości potrafi ą wykorzystać szanse;

• często pojedynczy człowiek nie ma żadnego wpływu ani na gospodarkę, ani na własną kondycję ekonomiczną.

Wydaje się, że po kilku latach od owych badań większość „medialnych praw” zachowuje swoją aktualność, choć dochodzą także nowe: na przykład związane z wysokim poziomem migracji zarobkowych lub wykorzystaniem i dostępnością funduszy unijnych. Analiza mediów wskazała na istnienie wielu konfl iktów i podziałów, uzewnętrzniających się w różnych wymiarach: bogaci vs. reszta społeczeństwa, społeczeństwo (my) vs. władza (oni), aktywni uczest- nicy transformacji vs. „przegrani”, przedsiębiorcy „pupile systemu” vs. walczą- cy o byt drobni przedsiębiorcy gnębieni przez biurokrację itd.

Media tworzą obraz rzeczywistości będący połączeniem „odbitych” i uwy- puklonych rzeczywistych działań aktorów oraz ich interpretacji, kontekstu i komentarzy. Współtworzenie wyobraźni ekonomicznej odbiorców polega więc na doborze opisywanych zjawisk (to media nadają im hierarchię waż- ności) i sposobie ich przedstawiania, a nie na bezpośrednim „wszczepianiu”

odbiorcom określonych danych. Jak podkreślają Pratkanis i Aronson, media wywierają na odbiorców subtelny wpływ, mogą nie mówić nam, co mamy my- śleć, ale mówią, o czym mamy myśleć i w jaki sposób [Pratkanis, Aronson 2004, s. 30].

We współczesnej literaturze nie ma tak nośnych wzorców przedsiębiorców, jak te, które powstały przed II wojną światową – Wokulski i Dyzma są znacz- nie lepiej rozpoznawanymi bohaterami przedsiębiorczymi niż ich współcześni następcy. Przedsiębiorczość nie jest na ogół głównym tematem podejmowa- nym przez twórców, choć nie unikają oni tematyki gospodarczej. Niewątpliwie głównymi bohaterami negatywnymi są menedżerowie, piętnuje się też życie

(8)

146 Beata Glinka

korporacyjne (tak jak w powieściach Nic Bieńkowskiego i Zwał Shuty). Obra- zy przedsiębiorców są zaś zróżnicowane. Zarówno nieszczęśliwy kapitalista Wokulski (rzadziej), jak i karierowicz Dyzma (częściej) mają swoich konty- nuatorów we współczesnej literaturze, obok nich pojawiają się też inne typy bohaterów-przedsiębiorców [Glinka 2008]: zdolny i bezwzględny, drobny ciu- łacz, mafi oso czy „Ikar”.

Zazwyczaj obecni w literaturze przedsiębiorcy budzą zarówno niechęć i odrazę, jak i współczucie czy sympatię. Ci pierwsi (zdolny i bezwzględny lub mafi oso) często osiągają sukces, są bogaci, ich fi rmy rosną, ale dzieje się to z pogwałceniem norm etycznych, kosztem pracowników czy klientów. Ci dru- dzy (drobny ciułacz, Ikar) najczęściej ciężko pracują na swoje utrzymanie i nie odnoszą spektakularnego sukcesu.

Warto zauważyć, że wiele wzorów ma w literaturze charakter względnie trwały. Dotyczy to na przykład dominacji negatywnego przedstawiania ludzi bogatych, takich przedsiębiorców, którzy osiągnęli ekonomiczny sukces. Cięż- ka praca i wytrwałość tylko czasem mogą doprowadzić do sukcesu, na ogół nie jest on jednak tak wielki i tak szybki, jak sukces osób decydujących się na wybór alternatywnej drogi (oszustw, bezwzględnych działań). Jeśli nawet bo- haterowie (jak Wokulski) odnieśli znaczący sukces ekonomiczny dzięki pracy i sprytowi, nie zapewnia im to szczęścia.

Z jednej strony mamy w ofi cjalnym dyskursie apoteozę przedsiębiorczo- ści, z drugiej – bardzo niejednoznaczne jej interpretacje i wzory w tekstach kultury. Teksty kultury nie są oczywiście jedynym czynnikiem kształtującym wyobraźnię ekonomiczną, w tym miejscu poprzestańmy jednak na nich.

Jak w sytuacji zróżnicowanych przekazów kształtują się nasze wyobrażenia dotyczące przedsiębiorców i przedsiębiorczości? Odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna, konkretnych wzorów jest zapewne tyle, ilu Polaków.

Aby jednak spróbować nieco konkretniej odpowiedzieć na to pytanie, sięgnę do dwóch projektów badawczych – pierwszy obejmował studentów [Glinka 2008; Glinka, Th atchenkery 2013], drugi dotyczył relacji przedsiębiorca – urzędnik [Hensel, Glinka 2012].

Pierwsze badanie – oparte na metodach narracyjnych – wykazało zróż- nicowane, lecz raczej negatywne postrzeganie przedsiębiorczości, sukcesu i bogactwa oraz reguł rządzących gospodarką w Polsce. Badani studenci (in- terpretując przedstawione historie lub tworząc własne) wskazywali na pewne zasady dotyczące przedsiębiorczości i gospodarki, a wśród nich [Glinka 2008, s. 215–216] na następujące:

• normą jest nieuczciwość, choć w gospodarce polskiej można znaleźć przedsiębiorców (i innych aktorów) działających etycznie;

• bogactwo świadczy raczej o nieuczciwości niż ciężkiej pracy;

(9)

• przedsiębiorca, który chce działać na większą skalę, musi kombinować, szukać koneksji politycznych, często też oszukiwać;

• przedsiębiorcy, pracodawcy wyzyskują pracowników;

• niezdrowe układy gospodarczo-polityczne rządzą gospodarką;

• wykształcenie pomaga, ale nie jest wystarczające do osiągnięcia sukcesu;

• innowacyjność może się przyczynić do sukcesu przedsiębiorstwa;

• pojedynczy człowiek nie ma wpływu na otaczającą go rzeczywistość ekonomiczną;

• uczciwą pracą można osiągnąć sukces, ale nie jest to łatwe; nieuczciwi łatwiej i szybciej mogą się wzbogacić;

• Unia Europejska stanowi realną szansę dla polskich pracowników i przedsiębiorców; można znaleźć lepszą pracę lub skorzystać z unijne- go dofi nansowania.

W tych samych badaniach studenci zinterpretowali mit amerykańskiego self-made man jako nierealistyczny konstrukt z niewielkimi odniesieniami do polskiej rzeczywistości. To może dziwić, gdyż nader często wzorujemy się na Stanach Zjednoczonych jako kraju przedsiębiorczym i kolebce nowoczesnej myśli o zarządzaniu – ten import, jako nieadekwatny kulturowo, nie zawsze jednak jest skuteczny i nie zawsze wychodzi poza sferę deklaracji. Jak widać, często zachowujemy sceptycyzm wobec amerykańskich reguł gry i wzorów sukcesu [Grzeszczyk 2003].

Warto również zauważyć, że relatywnie najbardziej pozytywne opinie ba- danych dotyczyły drobnych, działających na niewielką skalę przedsiębiorców, którzy w znacznej mierze są uczciwi, nie są jednak objęci wystarczającą ochro- ną przez system określany przez wielu studentów jako patologiczny. Wielu z nich chce zostać przedsiębiorcami, ale twierdzą, że w świecie biznesu nie zawsze wygrywają najlepsi i najuczciwsi.

Dość dużo podobieństw można odnaleźć w badaniach, które dotyczy- ły urzędników współpracujących z przedsiębiorcami [Hensel, Glinka 2012, s. 93 i n.]. Przekonania urzędników dotyczące przedsiębiorców również są zróżnicowane i obok elementów pozytywnych można odnaleźć w nich tak- że liczne negatywne stereotypy. Z jednej strony urzędnicy charakteryzowali małych przedsiębiorców jako na ogół uczciwych, ale gnębionych przez system i dysponujących niewielkimi kompetencjami (np. nie potrafi ą stosować prze- pisów). Ta grupa, zdaniem urzędników, staje się przedsiębiorcami, gdyż nie może znaleźć „normalnej” pracy. Na drugim krańcu znajdują się przedsiębior- cy – właściciele dużych fi rm; ci są zdecydowanie bardziej profesjonalni, często dysponują sztabem wysoko wykwalifi kowanych współpracowników. Okazują się jednak bardziej bezwzględni, nieuczciwi i często niszczą małych przedsię- biorców, którzy nie mogą sprostać takiej konkurencji. W opinii urzędników

(10)

148 Beata Glinka

wśród największych grzechów przedsiębiorców (zarówno tych małych, jak i dużych) są złe relacje z pracownikami (nieuczciwe wynagradzanie, nieodpo- wiednie traktowanie itd.) oraz nieznajomość prawa i niewłaściwy stosunek do urzędów i urzędników (nadmiernie roszczeniowy lub po prostu niegrzeczny).

Reasumując przedstawione pokrótce wyniki badań, można stwierdzić, że analiza kulturowego kontekstu przedsiębiorczości dostarcza interesujących interpretacji zjawiska przedsiębiorczości, a także przyczynia się do lepszego zrozumienia działań samych przedsiębiorców (którzy w owym kontekście co- dziennie muszą się odnajdywać). Przedsiębiorcy są bohaterami współczesno- ści – w ofi cjalnej retoryce, ofi cjalnych wypowiedziach przedstawicieli świata polityki, dokumentach dotyczących polskiej gospodarki, przyjmowanych strategiach jej rozwoju. Ta apoteoza przedsiębiorczości stanowi jednak pewną fasadę, za którą kryją się działania jednostek, stereotypy przedsiębiorczości, wzory działań, a w tych stereotypach przedsiębiorcy nie zawsze są bohaterami.

Należy też podkreślić, że kontekst działań przedsiębiorców – także ten kultu- rowy – podlega dynamicznym przemianom i obok starych wzorów (i bohate- rów) pojawiają się nowe.

Jak wspomniałam powyżej, analiza relacji kontekstu działań przedsiębior- czych stanowi tylko jeden z wielu możliwych obszarów wykorzystania huma- nistycznych inspiracji w badaniach przedsiębiorczości.

Podsumowanie

Stwierdzenie: „Bez człowieka nie ma przedsiębiorczości” nie jest ani odkryw- cze, ani zaskakujące. Jest to, lub powinna być, oczywistość dla każdego, kto zajmuje się przedsiębiorczością, ale odpowiedź na pytanie, jakie są implikacje owego stwierdzenia zarówno dla badaczy, jak i dla wszystkich aktorów życia ekonomicznego, nie wydaje się prosta ani jednoznaczna i otwiera wiele poten- cjalnych pól do dociekań.

Wykorzystanie pochodzących z humanistyki inspiracji może stanowić do- skonałą podstawę do krytycznej refl eksji nad kilkoma kluczowymi dla dyscy- pliny tematami, przy czym najważniejsze z nich to:

• Czym jest przedsiębiorczość?

• Co i jak badać?

• Jaki jest charakter, a także role i sposoby realizacji uczestnictwa jednost- ki w procesach przedsiębiorczych?

• W jaki sposób zrozumieć kontekst i relacje pomiędzy kontekstem a człowiekiem-uczestnikiem procesów przedsiębiorczych?

• Jak powinna wyglądać edukacja przedsiębiorcza?

(11)

Do ostatniego z tych zagadnień nie odnosiłam się jeszcze w niniejszym tek- ście, a wydaje się ono mieć zasadnicze znaczenie nie tylko dla rozwoju dyscypli- ny, ale także dla kondycji edukacji menedżerskiej (czy też węziej rzecz ujmując – edukacji z zakresu przedsiębiorczości). We wstępie wspomniałam, że jednym z rezultatów popularności przedsiębiorczości, powszechności zainteresowa- nia tą dziedziną, a także obecnego w dyskursie „imperatywu bycia przedsię- biorczym”, jest upraszczanie tego zjawiska. Daje się to zauważyć także w sferze edukacji – zarówno niektóre podręczniki (i niemal wszystkie poradniki), jak i część programów nauczania można z powodzeniem określić jako „instrukcje osiągania sukcesu”, pokazujące, jak zarejestrować fi rmę i szybko stać się boga- tym; często są to tłumaczenia amerykańskich publikacji (lub ich polskie kalki).

Edukacja przyczynia się do kształtowania kulturowego kontekstu przedsiębior- czości, wzmacniając (lub osłabiając) różnorodne wzory i stereotypy, przyczy- niając się do promowania lub negowania różnych wartości. Jeśli w procesach edukacyjnych przekazywany obszar jest strywializowany, redukujący złożoność zjawisk lub nieadekwatny kulturowo, nie pozostanie to bez konsekwencji dla społecznego odbioru przedsiębiorczości i przedsiębiorców.

Zarządzanie często bywa określane jako dyscyplina praktyczna, a zatem i edukacja powinna mieć walor praktyczności. Problemem jest jednak to, jak ową praktyczność rozumiemy. Jeśli pojmujemy ją jako koncentrację na przed- siębiorcach i dbałość, by przekazywane treści były możliwie blisko konkret- nych działań przedsiębiorców i ich kontekstu oraz skłaniały do refl eksji na tej właśnie podstawie – zapewne przełoży się to na interesujące, ale nie bezkry- tyczne aktywności edukacyjne. Jeśli jednak „praktyczność” rozumiemy jako oferowanie możliwie prostych i gotowych do zastosowania recept, wówczas niestety zrealizuje się tendencja do prezentowania i podtrzymywania uprosz- czonego obrazu przedsiębiorczości. Tak rozumiana „praktyczność” to nic in- nego jak bezrefl eksyjna i nierozumiejąca postawa. Czy rzeczywiście jest ona taka praktyczna? Te dylematy nie są w naukach o zarządzaniu nowe. Popu- larność prostych poradników, pokazujących, jak „jednominutowo” zarządzać organizacją i odnieść sukces w kilku prostych krokach, ma sięgającą kilku de- kad historię, trzeba jednak zauważyć, że w obszarze przedsiębiorczości jest to obecnie zjawisko przybierające na sile.

Niewątpliwe zapotrzebowanie na edukację przedsiębiorczą, będące pochod- ną ogólnego zainteresowania tym obszarem, stwarza zarówno szansę rozpo- wszechnienia wiedzy, jak i wyzwania związane z jakością formy i treści owe- go rozpowszechniania. Popyt nie powinien być pretekstem do bylejakości, nie zwalnia od odpowiedzialności i ciągłego zadawania pytań o to, czego i jak uczyć.

Reasumując, przedsiębiorczość czerpiąca z humanistyki to badania (i edu- kacja) skoncentrowane na człowieku, umożliwiające lepsze zrozumienie róż- norodności, refl eksyjne, i opierające się pokusie nadmiernego upraszczania

(12)

150 Beata Glinka

zjawisk. W wielu aspektach oznacza to powrót do dobrych tradycji, interdy- scyplinarne podejście i nieograniczenie się do sztywnych (?) ram poszczegól- nych dyscyplin naukowych.

Bibliografi a

Acs Z.J., Audretsch D.B. (eds.) (2010), Handbook of Entrepreneurship Research, Springer, New York–Dordrecht–Heidelberg–London.

Bieńkowski D. (2005), Nic, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa.

Gartner W. (1988), ‘Who is an Entrepreneur’ is the Wrong Question, „American Journal of Small Business” (Spring), s. 11–32.

Glinka B. (2008), Kulturowe uwarunkowania przedsiębiorczości w Polsce, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.

Glinka B. (2013), Przedsiębiorczość [w:] J. Bogdanienko, W. Piotrowski (red.), Zarządzanie. Tra- dycja i nowoczesność, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa, s. 59–75.

Glinka B., Gudkova S. (2011), Przedsiębiorczość, Wolters Kluwer, Warszawa.

Glinka B., Th atchenkery T. (2013), A Comparative Study of Perceptions Towards Entrepreneur- ship in India, Poland, and the USA, „International Journal of Human Resources Deve- lopment Management” 13 (2/3), s. 119–135.

Grant P., Perren L.  (2002), Small Business and Entrepreneurial Research. Meta-theories, Para- digms and Prejudices, „International Small Business Journal”, 20 (2), s. 185–209.

Grzeszczyk E.  (2003), Sukces. Amerykańskie wzory – polskie realia, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa.

Hensel P., Glinka B. (2012), Urzędnicy i przedsiębiorcy. Kulturowe bariery współpracy, Poltext, Warszawa.

Jennings P.L., Perren L., Carter S. (2005), Alternative Perspectives on Entrepreneurship Research,

„Entrepreneurship Th eory and Practice”, 29 (2), s. 145–152.

Pratkanis A., Aronson E. (2004), Wiek propagandy, tłum. J. Radzicki, M. Szuster, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa.

Schumpeter J.A.  (1934/2004), Th e Th eory of Economic Development, Transaction Publishers, New Brunswick–London.

Shane S.  (2003), A General Th eory of Entrepreneurship. Th e Individual-opportunity Nexus, Edward Elgar, Cheltenham–Northampton, MA.

Shane S., Venkataraman S. (2000), Th e Promise of Entrepreneurship as a Field of Research, „Aca- demy of Management Review”, 25 (1), s. 217–226.

Shuty S. (2005), Zwał, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa.

Timmons J. (1999), New Venture Creation. Entrepreneurship for the 21st Century, wyd. 5, Irwin, McGraw-Hill, Boston.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W celu uściślenia badanych relacji testowano hipotezę dotyczącą relacji pomiędzy respondentami, którzy jednoznacznie wyrazili wolę pozostania lub wyjazdu za granicę oraz

Czasowe przebiegi zmian stęŜeń wybranych gazów (rys. 2.) potwierdzają (wykazane równieŜ w pracy [4]) opóźnienie w wy- chodzeniu azotu zawartego w paliwie podczas jego

RECENZJE 437 нению с современным российским политическим дискурсом, протекал в трех направлениях: в эмотивном коннотативном компоненте значения

Wydaje się zatem, że sprzeciw sumienia jest prawem subsydiar- nym, to jest takim, które może być realizowane, jako ostateczny sposób ochrony prawa człowieka do wolności

Działalność projektowa Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie zasługuje na szczególną uwagę ze względu na skalę i różnorodność prowadzonych działań,

Przez coraz bardziej wyszukane pomysły na szmuglowanie żywności Niemcy zaczęli stopniowo ograniczać ruch osobowy na kolejach, zawieszać kursy pociągów, wprowadzać

W poznawaniu tychże aspektów życia może ona oprzeć się na dorobku kultury, k tó ra szczyciła się eudajmonizmem, kultem piękna, wiarą w zdolności człowieka.. Afirmatywne

Wydaje się jednak, że już najwcześniejsze tego typu formy, znane głównie z terenów Afryki i Europy, wykazują osobliwą mieszankę cech nie pozwalającą zali- czyć ich