KOLEDZY! <2o" 0&" ( 0 ^
Zosta 1 ismy wczoraj postawieni przed bardzo ważną d e c y z j ą . P a d ł o ' p y t a n i e : strajkować d a l e j czy i ś ć do domu? B y ł wiec w t e j s pr awie, był o dużo hałasu i krzyku, a l e odpowiedź mogła b/ć j edna, siedzimy na Pi ecu do końca i t a k i e j odpowiedzi Komitetowi Strajkowemu u d z i e l i l i ś m y . Sądzimy, że wy ni kał o to j uż z d e c y z j i p od j ę t e j 13 grudnia br
Koledzy! Nie bójmy s ię konsekwencji dalszego s t r a jk u , Wykazaliśmy p rz e cie ż dobrą wolę żądając od n i e j ludzi i
eltc j a . Zawsze p o n ie s ie j e dyr
uruchomienia innych potrzebnych śmy iw osta- wydziałów.Można o c z y w iś c ie pow iedzieć, że prosząc p o p e łn iliś m y b łąd , że ukazał
swoją s ła b o ś ć . Otóż n ic podobnego - ukazaliśmy bowiem, że n ie sięgamy do ś^odke tecznych. J e s t także mało prawdopodobne, by s ię g n ę ła do n ic h władza. Z a p y ta cie skqd ta Wasza pewność, podajemy więc w y ja ś n i e n i e : j
Stra jk u jem y ju ż 11 dzień j a k dotąd n ie było żadnego ataku na p i e c . Atak bowiem g r o z iłb y uszkodzeniem i n s t a l a c j i i urządzeń a tym samym mógłby spowodować cią g a w a rii na innych w y d z ia ła ch . P rą d , wodę, t l e n i t d . o d cięto b y k i l k a dni temu gdyby d yrek cja c h c i a ł a z n iszczyć ten w y d z ia ł. Cóż szkodzi władzy s t r a s z y ć nas, gdy j e s t w zapasie je szcz e k i l k a d n i? Dlaczego n ie m ie lib y nas podusić j e ż e l i mają o k a z ję ? J e s t pewne,że władze wojskowa ju ż dawno s k o rz y s ta ły b y z o k a z ji poskromienia zbuntowanej huty - choć
by dl ~ ce)ów propagandowych.
W ie lk i P ie c n ic j e s t jedynym miejscem oporu. S ta lo w n ia i Walcownie są n ie mniej ważne i kosztowne a przy tym dobrze do obrony przygotowane. Gdyby w s z y s tk ie te [żydzia ł y w zięto "na z n is z c z e n ie " to prawie 20 t y s i ę c y ludzi z nalazłoby s i ę na bruku. fJa to z c a łą pewnością zagrożona coraz to nowymi s t r a jk a m i, ^ sa d ze n ie m kopalń czy r a f i n e r i i władza n ie mogłaby sobie p o z w o lić . I o s t a t n ia sprawa.
Przychodząc do huty i p rz y stę p u ją c do s t r a jk u byliśm y pewni, że dobrze robimy, że ci którzy " s i e d z ą " i c i k tó rych cz ek ają procesy : wyroki t a k i e j w ła ś n ie naszej pomocy p otrzebu ją. Czy czas o d eb rał nam-tę pewność?. Co j e s t w ię ce j w a r te : P i e c j-.zy ludzkie ż y c ie ? Nie licz o n o s i ę z ludźmi ydy budowano ten Kombinat - w ie lu z g in ę ło . Szkodliwe warunki pracy powoli z a b i j a j ą w ie lu z nas, dość więc tego - niech g i n i e W ie lk i P ie c , j e ż e l i taka j e s t wola wojskowych i- d y r e k c j i . Odpowiedzialność poniosą ty lk o i w y łą c z nie p łk Barwiński. i d y r . Bednarczyk, Ma ruinach napiszemy: "C z e ś ć" <ch pamięci!
REDAKCJA WOLNEGO ZWIAZKOWCA B l U U T r N K ÓmT ? E T u ' ^ T R A j ' h 6 w E ' c Q hV
O
