• Nie Znaleziono Wyników

"El consensus communitatis en la eficacia normativa de la costumbre", Juan Arias Gomez, Pamplona 1966 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""El consensus communitatis en la eficacia normativa de la costumbre", Juan Arias Gomez, Pamplona 1966 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

K. Wypler

"El consensus communitatis en la

eficacia normativa de la costumbre", Juan Arias Gomez, Pamplona 1966 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 12/1-2, 352-354

1969

(2)

3 5 2 O. JOACHIM BAR OFMCONV. [21

W części I I I (s. 431— 537) m am y 17 obszerniejszych d o k u m en tó w z la t 1955— 1966 w y d a n y c h przez Z a rz ą d G e n era ln y z ak o n u oo. k a rm e litó w bosych d la sw oich zakonników .

Z powyższego w yliczen ia jasn o w y n ik a p ra w n y c h a ra k te r z eb ran y ch 169 d o ­ ku m en tó w . Część I i I I p o sia d a znaczenie ogólne, część I I I stan o w i w ew nętrzne p ra w o oo. k a rm e litó w bosych, ale m oże służyć za p rzy k ład , ja k w in n y ch za­

k o n a ch u n o rm o w a ć spraw y, w skazane w p rzy to czo n y ch d o k u m en ta ch . D lateg o nie było ra c ji, ab y część d ru g ą o d d zielać od pierw szej, ale n ależało d o k u m en ty S to licy A post. odnoszące się do oo. k a rm e litó w bosych um ieścić w części I w je d n y m szeregu chronologicznym , ja k to zresztą u czy n ił A u to r z d o k u m en ­ tam i, skierow anym i do in n y ch zakonów . O d p o w ied n ie hasło w indeksie rzeczo­

w ym całkow icie w ystarczyłoby do od szu k an ia d o k u m en tó w ad reso w an y ch do zak o n u ka rm elitań sk ieg o .

N a to m ia st całkiem słusznie w yłączył A u to r w osobnej części w ew nętrzne d o k u m en ty swego zak o n u — i ta część p o w in n a być tra k to w a n a ja k o d ru g a, 0 in n y m c h ara k te rze praw n y m .

K o rzy stan ie ze zbioru u ła tw ia ją obszerne indeksy. D zięki nim m o żn a szybko 1 d o k ład n ie w yszukać odp o w ied n ie zag ad n ien ie odnoszące się do życia zakon­

nego.

M o żn ab y zgłaszać p re te n sje dlaczego A utor, p rz ed ru k o w a ł w w y ją tk a ch u ch w ały S o b o ru W aty k ań sk ieg o I I odnoszące się d o zakonów , skoro te u c h w ały trze b a m ieć p rzed oczym a w całości i są n a ogół obecnie do stęp n e, najw yżej m ógł p o d a ć ich wykaz, albo dlaczego przy to czy ł tylko k ilk a k an o n ó w z K o ­ deksu p ra w a k a n ., lub dlaczego opuścił tak po d staw o w y d o k u m en t d la życia zakonnego, jak k o n sty tu c ję apost. „ C o n d ita e a C h risto ” z 8. X I I . 1900 r. p ap . L eo n a X I I I . T a k ic h p y ta ń m o żn a p o staw ić w ięcej. A le nie b ąd źm y zbyt w y ­ m ag ający . I z tego, co zaw iera zbiór „D e v ita religiosa d o c u m e n ta se lec ta ” m o żn a w iele skorzystać i przyspieszyć b a d a n ia n a d p o zn an iem m yśli K ościoła odnośnie do isto ty i odnow y życia zakonnego — a w ięc A u to r nie tru d z ił się n ad arem n ie.

O. J o a ch im R o m a n Bar

A R IA S GOM EZ, JU A N , E l con sen su s co m m u n ita tis e t la e fic a c ia n o rm a tiv a d el la costum bre, P a m p lo n a 1966

W k an o n iczn ej serii U n iw e rsy te tu w N aw arze, u k a za ła się ciekaw a m o n o g ra ­ fia o fu n d a m e n cie p ra w n y m zw yczaju w K ościele.

W rozdz. I (str. 17— 72) a u to r p rz ed sta w ia d o k try n ę k an o n ic zn ą danego z ag a d n ie n ia od d e k re ta łu G rzegorza I X 'C u m ta n to ’ (X . 1, 4, 11), poprzez w ażniejszych dek rety stó w i d e k retalistó w aż do S u are za. W ed łu g jego opinii, k an o n iści w ieków X III·—X V I, ja k o przyczynę spraw czą zw yczaju praw nego, u w a ża ją zgodę społeczności w p ro w a d z a ją ce j ów zw yczaj.

(3)

[ 3 ] SIMEON A S. FAMILIA 3 5 3

W rozdz. I I (str. 73— 102) p rz e d k ła d a d o k try n ę od S u a re za do p ro m u lg a cji K o d ek su P ra w a K an o n iczn eg o . A rias G om ez słusznie p o d k reśla, że to w łaśnie n a u k a S u a re za zad ecy d o w ała o b rzm ien iu c. 25. S u arez p o d k re śla ją c z n a c i­

skiem , że c ała w ła d za iu ry sd y k c ji w społeczności kościelnej sk u p ia się jed y n ie w h ie ra rc h ii, kon sek w en tn ie tw ierdzi, że zw yczaj n a b y w a m o cy p ra w n ej za zgodą p ra w o d aw cy kościelnego, a nie poprzez zgodę w iern y ch n a ta k ą czy in n ą p rak ty k ę.

W rozdz. I I I (str. 103— 132) z n a jd u je m y sta n a k tu a ln y d o k try n y ro zw aża­

nego zag a d n ien ia.

W rozdz. IV (str. 133— 150) z aty tu ło w an y m „Z w yczaj i u czestnictw o w ie r­

nych w e w ładzy k a p łań sk iej Je z u sa C h ry stu sa ” , a u to r p ro p o n u je sw oją opinię, k tó re j po czątk ó w d o p a tru je się w n au ce k an o n istó w k lasycznych X III·—

X V I w ieku, w n a stę p u ją c y c h tez ac h :

a. Z g o d a społeczności w iern y ch n a k o n k re tn y zw yczaj je s t p rzy czy n ą spraw czą jeg o m ocy p ra w n ej.

b. Społeczność w iern y ch p o sia d a a k ty w n ą zdolność p ra w n ą , p o d p o rz ąd k o w a n ą sam em u p raw o d aw cy ,, k tó rą to zdolność p ra w n ą p o sia d a poprzez u czestnic­

tw o w pow szechnym k a p ła ń stw ie C h ry stu sa. A u to r c y tu je K o n s ty tu c ję „ L u ­ m en G e n tiu m ”, 8, 10 i 11.

c. P ra w o d a w c a kościelny p o sia d a w ład zę iu ry sd y k c ji w łasn ą i p ełn ą, poprzez k tó rą re g u lu je zdolność i w ykonyw anie w ła d zy ze stro n y społeczności w ie r­

nych.

d. Z ad a w n ien ie zw yczaju je s t g w a ran c ją, że społeczność w ierzący ch a k tu a liz u je sw ą zdolność p ra w n ą w jed n o ści z p raw o d aw cą. T y lk o poprzez tę jed n o ść społeczności z p ra w o d aw c ą m o żn a m ów ić o ja k ie jś w sp ó łp racy ak ty w n ej tejże społeczności p rz y stw a rza n iu zw yczajow ej n o rm y p raw n ej.

P ra c ę hiszpańskiego k a n o n is ty cech u je przed e w szystkim b ard zo d o b ra zn a­

jom ość dzieł d e k retalistó w i ich w szechstronne w ykorzystanie w z a p ro p o n o w a ­ ny m tem acie, co dzisiaj niezb y t często m o żn a sp o tk ać w p ra c a c h z zakresu kan onistyki. W alo r tejże p ra c y p o w iększają b ard zo tra fn e u w agi z zakresu filozofii p ra w a o fu n d a m e n cie p ra w n eg o zw yczaju w K ościele, ja k rów nież o roli zad a w n ien ia p rzy p o w staw an iu zw yczaju.

T r u d n o je d n a k zgodzić się z tw ierd zen iem a u to ra , że d e k retaliści m ów ią w y­

łącznie o zgodzie społeczności, ja k o przyczynie spraw czej w a lo ru p raw n eg o zwy­

c zaju w K ościele. T a k sam o p o d k re śla ją w sp o m n ia n i k an o n iści konieczność zgody p ra w o d aw cy n a zw yczaj, bez k tó reg o w oli nie m oże być żadnego p ra w a w K ościele. S am A rias G om ez p rzy zn aje to w n iek tó ry ch m iejsc ach , np. n a str. 44 i 70.

Po d e k retale „ C u m ta n to ” G rzegorza IX , większość d e k re talistó w tw ierdzi, że zw yczaj n a b ie ra m ocy p ra w n ej z woli p raw o d aw cy , w ty m d e k retale w y ra ­ żonej, b yleby tylko b y ł ro zu m n y i zad aw n io n y . P a n o rm ita n u s pisze: „ E t h a ec o p inio v id e tu r c o m m u n io r e t m ih i p la c e t” . K a n o n iśc i rozum ieli ow ą zgodę 23 — Praw o K anoniczne

(4)

3 5 4 O. JO ACHIM BAR OFMCONV. [ 4 ]

leg a ln ą p ra w o d aw cy n a zw yczaj, ja k o pozw olenie d a n e społeczności do w y tw o ­ rz en ia p ra w a zw yczajow ego; rów nocześnie tw ierdzili z ko n sek w en cją, że tylko społeczność zd o ln a do n a d a n ia sobie p ra w a (u sta w y ) m oże w ytw orzyć zw yczaj, k tó ry będzie m ia ł m oc p ra w n ą . Z a te m ich ro zw aża n ia o g raniczyły się do kw estii u w y p u k len ia w aru n k ó w , p o d k tó ry m i' społeczność ta m oże w p ro w ad zić p raw o zw yczajow e. Poniew aż zaś zgoda społeczności je s t je d n y m z n a jisto tn ie jsz y ch e lem en tó w zw yczaju, ja k o fa k tu , stą d ta częsta m ow a u n ich o ty m w a ru n k u , k tó ry n a zy w a ją przy czy n ą spraw czą. J e d n a k fu n d a m e n te m zw yczaju, ja k o p ra w a niepisanego, je s t zgoda czy to osobista, czy to leg a ln a p raw o d aw cy , „ q u i d a t ro b u r, efficiam e t a u th o rita te m c o n su e tu d in i, e tia m iu ri c o n tra ria e ” ja k m ów i A egidius B ellem era.

P o m ija ją c in n e p ro b lem y dyskusyjne rozdz. IV , w spo m n ian ej p ra c y n ależy podkreślić, że poprzez pow szechne uczestn ictw o w k a p ła ń stw ie C h ry stu sa , w iern i nie n a b y w a ją żad n e j w ład zy iu ry sd y k c y jnej d o tego, b y m ogli w p ro w a ­ dzać u staw y kościelne, a zatem i n a d a ć m oc p ra w n ą zwyczajow i.

W tym sam ym n. 10, k o n sty tu c ji „ L u m en G e n tiu m ”, n a k tó ry po w o łu je się a u to r, jes t pow iedziane, że k a p ła ń stw o pow szechne w iern y ch i k a p ła ń stw o h ie ­ ra rc h icz n e „ ró żn ią się is to tą a nie sto p n iem ty lk o ” , że tylko z k a p ła ń stw a u rzę­

dow ego m oże w ypływ ać w ła d za do k iero w an ia i rz ąd z en ia społecznością; w y­

d aw an ie u sta w ja k i w ytw orzenie zw yczaju p raw n eg o m usi m ieć w łaśnie tak i fu n d a m e n t w p o siad an ej ju ry sd y k c ji, k tó reg o a b so lu tn ie nie m o żn a doszukać się w społeczności w iern y ch przy założeniu k o n sty tu cji p ra w n ej K ościoła, k tó rą p o sia d a on od swego B oskiego Z ałożyciela.

D y sk u sja je d n a k w y w o łan a przez tę książkę, przyczyni się do ponow nego p rzeg ląd n ię cia d o k try n y o p ra w ie zw yczajow ym w K ościele.

K . W yp ler.

P o la cy w P io tro g ro d zie 1914— 1917

P od pow yższym ty tu łe m I r e n a S p u stek ogłosiła d ru k iem sw oją p ra c ę d o k ­ to r s k ą 1. O k resem w yjściow ym p ra c y są la ta 1913— 1914, cezu rą k ońcow ą re ­ w o lu c ja lu to w a 1917 r. O czyw iście, ta m gdzie tego w y m ag ał o m aw ian y p rz ed ­ m io t, a u to rk a p rz ek ra cz ała zakreślone ra m y czasowe. Ze w zględu n a szczupłość lite ra tu ry p rz ed m io tu p r a c a o p a rta je s t głów nie n a m a te ria ła c h a rch iw a ln y c h , d o tą d nie w ykorzystanych. A u to rk a w ty m celu z b a d a ła około 40 zespołów w sied m iu arch iw a ch c e n tra ln y c h i p ro w in c jo n a ln y c h Z S R R . D r S p u stek p o k u ­ siła się d a ć h isto rię P olaków , ic h org an izacji, in sty tu c ji i w sp ó ln y ch form życia w o m aw ian y m czasie w P io tro g ro d zie. Przy ty m n ajw ięcej m iejsca i uw agi

1 Państw ow e W y d aw n ictw o N au k o w e, W arszaw a 1966, 8° ss. 466.

Cytaty

Powiązane dokumenty

La práctica textual afirma la diferencia y establece un paradigma temático/literario propio de las mujeres, que incide de forma recurrente en ciertas cuestiones, tales como

"Teoria poznania: zarys kursu uniwersyteckiego", A.B.. T ak im sposobem je st opis

„Wierna chwalebnemu zwyczajowi [„Gazeta Polska ”], zamiast rozumowań, rozsiewa ucinki, błyskotki dowcipu, rzuca gromy na wandalizm romantyczności, roni łzy nad zburzeniem

Brak jakichkolwiek przepisów przejściowych powoduje powstanie wątpliwości, czy rozwiązanie to dotyczy wszystkich planów miejscowych uchwalonych po tej dacie (również

Z kolei podstawę źródłową artykułu stanowią przede wszystkim raporty Komisji Europejskiej na temat postępów Turcji na drodze do człon ­ kostwa w Unii Europejskiej z

P o - segregowane zostały według działów: instrumenty pracy i badań (zagadnienie archiwaliów, bibliotek, dokumentacji, podręczników, wydawnictw zbiorowych i

Z rozważań autora dowiadujemy się, że już w okresie przygotowań do Soboru domagano się określenia praw i obo­. wiązków w iernych w Kościele, ale tylko

- przygotowanie dla swojego użytku notek (skryptu), przy pomocy których przemówienie będzie mogło być wygłoszone bez dosłownego czytania tekstu (jeśli to