• Nie Znaleziono Wyników

Widok Foucault, najpierw, służy czynieniu wojny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Foucault, najpierw, służy czynieniu wojny"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Solarska

Foucault, najpierw, s³u¿y czynieniu wojny

1

W jednym z wywiadów Michel Foucault nazywa siê kartografem2 i okreœlenie

to wydaje siê niezwykle trafne. Postrze¿enie jego prac jako swego rodzaju te-czek z mapami zdaje siê bowiem ciekaw¹ mo¿liwoœci¹ zastanowienia siê nad jego wizj¹ historii. Uzasadnione wydaje siê te¿ domniemanie, i¿ w³aœnie «uprzestrzen-nienie» dyskursu historycznego stanowi jedn¹ z jej cech charakterystycznych. Wi¹¿e siê z tym kilka w¹tków, którym chcia³abym siê przyjrzeæ w niniejszym tekœcie. Specyficzny jêzyk Foucaulta przesycony jest metaforami przestrzennymi i figura-mi architektonicznyfigura-mi. Opisuje on i kreuje rzeczywistoœæ wielowyfigura-miarow¹ i dy-namiczn¹, fikcyjn¹ i prawdziw¹ zarazem. Ta rzeczywistoœæ jest rzeczywistoœci¹ walk i wojen, staræ, konfliktów, stawianego oporu.

Zainteresowanie przestrzeni¹ w stylu pisania historii przez Foucaulta nale¿y niew¹tpliwie powi¹zaæ z jego konstatacj¹, i¿ epoka w której ¿yjemy w odró¿nie-niu od XIX wieku z jego obsesj¹ historii, jest epok¹ przestrzeni3. Œwiat jest

do-œwiadczany, twierdzi Foucault, raczej jako sieæ ni¿ jako „wielkie ¿ycie, które roz-wija siê poprzez czas”4. Stwierdzenie to jednak, jak podkreœla autor, nie oznacza

negacji czasu, lecz pewien sposób traktowania zarówno czasu jak i historii. Ów „pewien sposób postêpowania z tym, co nazywa siê czasem i tym, co nazywa siê histori¹” ma byæ prób¹ ustalenia pomiêdzy elementami roz³o¿onymi w czasie ze-spo³u relacji, które ukazuj¹ je jako pewn¹ konfiguracjê. Historia ma byæ w ten sposób opisami pewnych uk³adów przestrzennych zaistnia³ych w okreœlonym cza-sie i regu³ rz¹dz¹cych ich transformacjami, nie zaœ odnotowywaniem jednowy-miarowego rozwoju (przyczyna – skutek) na strzale czasu.

Powy¿sze spostrze¿enia, podobnie jak i analizy historyczne Foucaulta, wpisa-ne s¹ w przemiany dokonuj¹ce siê we wspó³czeswpisa-nej mu historiografii zwi¹zawpisa-ne z takimi nazwiskami jak Fernand Braudel, Emmanuel Le Roy Ladurie czy Pierre Chaunu. Chodzi tu zw³aszcza o zerwanie z biologistycznym – ewolucjonistycz-nym – pojmowaniem historii (wyobra¿anej na wzór ¿ycia jednostki) i zast¹pienie prostej, linearnej koncepcji czasu pojêciem zmultiplikowanego trwania (durée), co z kolei wi¹¿e siê z reinterpretacj¹ pojêæ zmiany (transformacji) oraz wydarze-nia5. Oznacza to tak¿e zarzucenie zainteresowania œwiadomoœci¹ indywidualn¹ na

rzecz kolektywnej lub wrêcz rzeczywistoœci¹ wymykaj¹c¹ siê œwiadomej percep-cji ludzi ¿yj¹cych w okreœlonym czasie, bêd¹cej za to warunkami, regu³ami tego¿ œwiata postrzegania. Tu umiejscowiæ mo¿na foucaultowski opis stosunków w³a-dzy, porz¹dku dyskursu. Bowiem to w³aœnie regu³y determinuj¹ce, ale i umo¿li-wiaj¹ce okreœlony opis, rozumienie œwiata, porz¹dek dyskursu narzucany chaoso-wi rzeczy stanochaoso-wi¹ sedno analiz Foucaulta.

(2)

Precyzyjniej rzecz ujmuj¹c, interesuj¹ce s¹ dla niego te punkty, w których zachodzi spiêcie miêdzy systemem regu³ a gr¹ nieregularnoœci, a wiêc miejsca konfliktu, tarcia, niezgody. Ich opis wymaga szczególnego jêzyka, w którym ter-miny geograficzne, metafory przestrzenne, figury architektoniczne s¹ podstawo-wymi tropami. One bowiem pozwalaj¹ na analizê faktów dyskursywnych i zwi¹-zanych z nimi efektów w³adzy.6 Geografia, która rozwija³a siê wszak w cieniu

armii, pos³uguje siê terminami, które s¹ równoczeœnie pojêciami prawno-politycz-nymi (takimi jak obszar, przemieszczenie, region). Zapytany o niemal obsesyjne u¿ywanie metafor przestrzennych Foucault odpowiedzia³, i¿ s¹dzi, ¿e to w³aœnie dziêki nim mo¿na odkryæ interesuj¹ce go stosunki miêdzy w³adz¹ a wiedz¹. Ana-lizuj¹c wiedzê w terminach regionu, obszaru, lokalizacji, przemieszczenia, prze-niesienia mo¿na bowiem uchwyciæ procedury, poprzez które wiedza funkcjonuje jako w³adza i przed³u¿a jej efekty. Zjawiska takie jak administracja wiedzy (une administration du savoir), polityka wiedzy (une politique du savoir), stosunki w³a-dzy przenikaj¹ce wiedzê, kiedy maj¹ zostaæ opisane, odsy³aj¹ do form dominacji, do których odnosz¹ siê pojêcia takie jak pole, pozycja, region, terytorium. Pos³u-¿enie siê tymi terminami polityczno-strategicznymi pozwala uchwyciæ punkty, w których dyskursy przekszta³caj¹ siê w stosunki w³adzy pocz¹wszy od ich poja-wienia siê i poprzez nie, podczas gdy u¿ycie w opisie transformacji dyskursu s³ow-nika temporalnego prowadzi nieuchronnie do przyjêcia modelu œwiadomoœci in-dywidualnej i czasowoœci jej w³aœciwej.7

Postawienie w centrum analiz historycznych prowadzonych przez Foucaulta problemu splotu w³adzy i wiedzy oraz mo¿liwoœci wobec owej w³adzy oporu sta-nowi niew¹tpliwie o ich specyfice. W³adza bêd¹ca „nazw¹ u¿yczan¹ z³o¿onej sy-tuacji strategicznej w danym spo³eczeñstwie”8 ma charakter œciœle relacyjny.

Sto-sunki w³adzy istniej¹

wy³¹cznie jako funkcja wieloœci punktów oporu, które, w relacjach w³a-dzy, pe³ni¹ rolê przeciwnika, celu, podpory, ³upu do zdobycia. Te punkty oporu obecne s¹ wszêdzie w sieci w³adzy. […] By³yby to radykalne roz³a-my? Binarne i zwarte podzia³y? Czasami. Najczêœciej mamy jednak do czynienia z ruchomymi i przejœciowymi punktami oporu, które przemiesz-czaj¹ rozwarstwienia spo³eczne, rozbijaj¹ i przegrupowuj¹ wspólnoty, na-znaczaj¹ swoim znamieniem indywidua przez ich odciêcie i nowe wymo-delowanie, kreœl¹c w nich, w ich cia³ach i duszach, nie daj¹ce siê wymazaæ regiony. Podobnie jak sieæ stosunków w³adzy wytwarza na koniec gêst¹ tkankê przenikaj¹c¹ aparaty i instytucje, lecz nie lokalizuje siê w nich do-k³adnie, tak samo rojowisko punktów oporu przenika do warstw spo³ecz-nych i jednostek.9

Mapa stosunków w³adzy, pisana jêzykiem strategiczno-taktycznym jest wiêc równie¿ map¹ mo¿liwego oporu. Jest ona budowana symetrycznie, na zasadzie lustra odbijaj¹cego odwrotn¹, ale jednoczeœnie komplementarn¹ i konstytutywn¹

(3)

stronê rzeczy. Na ow¹ symetrycznoœæ jêzyka Foucaulta zwraca uwagê Michel Ser-res10. Okreœla on sposób pisania Foucaulta strukturami natury geometrycznej,

któ-re „pokrywaj¹ rozpatrywan¹ ca³oœæ sieci¹ bardzo drobnych dwoistoœci”. Autor Historii szaleñstwa wyznacza dwa obszary (np. szaleñstwa i rozumu) bêd¹ce wzglê-dem siebie zarazem odwrotne (przeciwstawne) i komplementarne. B³¹d i racja, marzenie senne i przytomnoœæ, cierpienie i tyrania s¹ stronami tego samego meda-lu. Negatywnoœæ jest elementem koniecznym i konstytutywnym pozytywnoœci, bo dziêki niej ta druga ustanawia siê, mo¿liwe jest jej zaistnienie dziêki gestom opieki, odrzucenia czy odzyskania. Jednak nie istnienie owych dwóch regionów jest tu najwa¿niejsze. To, co wydaje siê byæ istot¹ rzeczy to ustanawianie miêdzy nimi granicy oraz zmiany jej po³o¿enia. Uwagê Foucaulta przykuwaj¹ wiêc te dziedziny ¿ycia spo³ecznego, którym przyznaje siê przywilej orzekania normal-noœci i patologii, prawdy i fa³szu (takie jak medycyna, system karny, psychiatria, seksualnoœæ). One te¿ s¹ tymi miejscami, które trzeba z tego powodu opisaæ.

Mówi¹c „jestem kartografem” Foucault mówi te¿ „jestem handlarzem bro-ni¹”11. Geografia s³u¿y przecie¿ najpierw czynieniu wojny12 i choæ byæ mo¿e

Fo-ucault nie prowadzi regularnej wojny, to motyw walk, bojów i oporu zdaje siê byæ sta³ym i doœæ charakterystycznym elementem jego dzia³alnoœci. We wspomnia-nym na pocz¹tku wywiadzie mówi on te¿ m.in.:

W gruncie rzeczy, nie lubiê pisaæ; jest to dzia³alnoœæ bardzo trudna do zniesienia. Pisanie interesuje mnie o tyle, o ile wciela siê ono w rzeczywi-stoœæ walki, jako narzêdzie, taktyka, naœwietlenie. Chcia³bym aby moje ksi¹¿ki by³y rodzajami skalpeli, cocktaili Mo³otowa lub korytarzy kopal-ni, i aby po u¿yciu spala³y siê jak sztuczne ognie13.

Ksi¹¿ki Foucault nie tylko wiêc traktuj¹ o walce, strategii, taktyce, ale s¹ rów-noczeœnie ich elementami by nie rzec maszynami wojennymi.

Odnotujmy te¿ jego rok póŸniejsz¹ wypowiedŸ. W wywiadzie udzielonym geografom z Hérodote w 1976 Foucault doda, ¿e analizy które prowadzi, robi w³aœnie dlatego, poniewa¿ by³ on zwi¹zany z pewnymi walkami maj¹cymi miej-sce w medycynie, psychiatrii, systemie karnym.14 Wskazywane przez Foucaulta

walki wi¹¿¹ siê z jednej strony z podejmowan¹ przez niego problematyk¹ w³adzy (oraz jej zwi¹zków z wiedz¹), z drugiej zaœ strony, z wielokrotnie podkreœlanym, wpisaniem jego analiz historycznych we wspó³czesnoœæ – maj¹ one wszak byæ histori¹ teraŸniejszoœci, jej genealogi¹.

W 1979 roku Foucault mia³ powiedzieæ rozpoczynaj¹c wyk³ad:

Bêdê tu opisywa³ pewne aspekty wspó³czesnego œwiata i sposoby jego rz¹dzenia; ten wyk³ad nie powie wam, co powinniœcie robiæ, ani przeciw komu musicie walczyæ, ale dostarczy wam mapy; powie zatem: jeœli chce-cie nachce-cieraæ w takim a takim kierunku, w porz¹dku, tu s¹ gniazda oporu, a tam mo¿liwe przejœcie15.

(4)

Opis historycznych form, strategii, technik w³adzy wpisany jest w projekt pi-sania historii teraŸniejszoœci, jest elementem analizy otaczaj¹cej wspó³czesnoœci. Stanowi próbê uchwycenia regu³ rz¹dz¹cych modalnoœci¹ i dystrybucj¹ stosun-ków w³adzy w okreœlonych ramach czasowych. Przesz³oœæ tworzy w ten sposób Drug¹ Stronê lustra, w którym przegl¹da siê teraŸniejszoœæ. Mapa przestrzeni po Drugiej Stronie Lustra jest w ten sposób narzêdziem u¿ytecznym w poruszaniu siê w rzeczywistoœci „przedlustrzanej”.

Foucault nie tylko korzysta ze strategiczno-prawnego s³ownictwa dostarcza-nego przez geografiê, ale tworzy te¿ w³asne pojêcie heterotopii (hétérotopie)16.

Okreœla ono specyficzne miejsca, które stanowi¹ rodzaj zaprzeczenia, zakwestio-nowania, zarazem mitycznego i rzeczywistego przestrzeni, w której ¿yjemy17. S¹

one wiêc polami starcia miêdzy realnym i nierealnym. One te¿ skrycie podkopuj¹ jêzyk, poniewa¿ przeszkadzaj¹ nazywaæ tu i teraz, ³ami¹ nazwy wspólne, rujnuj¹ „sk³adniê” utrzymuj¹c¹ razem s³owa i rzeczy.18

Przestrzeñ, w której ¿yjemy, twierdzi Foucault, nie jest pustk¹, lecz zespo³em relacji, które okreœlaj¹ rozmieszczenia (les emplacements) wzajemnie do siebie nieredukowalne i absolutnie nieprzystawalne. Z mo¿liwoœci opisu ró¿norodnych rozmieszczeñ (np. zespo³u relacji, które okreœlaj¹ rozmieszczenia pasa¿u, ulic, poci¹gów; wi¹zki relacji pozwalaj¹cych opisaæ rozmieszczenia tymczasowych „zatrzymañ” (halte provisoire) takich jak kawiarnie, kina, pla¿e; okreœlenia po-przez sieæ ich relacji przestrzeni odpoczynku (zamkniêtych lub pó³-zamkniêtych), które konstytuuj¹ dom, pokój, ³ó¿ko, itp.) Foucaulta interesuj¹ te, które dotycz¹ tych spoœród nich, które maj¹ specyficzn¹ w³aœciwoœæ bycia w zwi¹zku ze wszyst-kimi innymi w taki sposób, który zawiesza, neutralizuje lub odwraca zespó³ sto-sunków, które s¹ przez nie wyznaczane, odbijane lub odzwierciedlane. Innymi s³owy, chodzi o takie przestrzenie, które s¹ w zwi¹zku ze wszystkimi innymi, i które mimo to zaprzeczaj¹ wszystkim innym. Foucault dzieli je na dwa typy: utopie i heterotopie. Podstawowa ró¿nica miêdzy nimi polega na byciu lub nie miejscem realnym.

Utopie s¹ rozmieszczeniami, które utrzymuj¹ z realn¹ przestrzeni¹ spo³eczeñ-stwa ogólny stosunek analogii prostej/bezpoœredniej lub odwrotnej/przeciwnej. S¹ to spo³eczeñstwa doskona³e lub na opak, lecz przede wszystkim utopie to prze-strzenie fundamentalnie i istotowo nierzeczywiste.

Przeciwnie rzecz siê ma z heterotopiami – miejscami realnymi, które s¹ wpi-sane w sam¹ instytucjê spo³eczeñstwa. Miejscami, które s¹ rodzajem utopii sku-tecznie zrealizowanej, w których wszystkie inne rozmieszczenia znajduj¹ce siê w obrêbie kultury s¹ zarazem przedstawiane, zaprzeczane i przeciwstawiane/od-wracane. Jest to te¿ taki rodzaj miejsc, który mimo, ¿e jest poza wszystkimi inny-mi inny-miejscainny-mi, równoczeœnie daje siê doskonale zlokalizowaæ19.

Podaj¹c zasady opisu heterotopii Foucault jednoczeœnie je charakteryzuje na-stêpuj¹co. Choæ prawdopodobnie ka¿da kultura je ustanawia, nie ma jednej formy heterotopii, która by³aby absolutnie uniwersalna. Sposób funkcjonowania hetero-topii jest okreœlony wewn¹trz danego spo³eczeñstwa – ta sama heterotopia mo¿e

(5)

funkcjonowaæ odmiennie zale¿nie od synchronii kultury, w której siê znajdzie (np. cmentarz). Inn¹ cech¹ heterotopii jest zestawianie w jednym miejscu rzeczywi-stym wielu przestrzeni wzajemnie nie do pogodzenia (np. teatr, kino, ogród). Naj-czêœciej heterotopie otwieraj¹ siê na heterochronie (des hétérochronies) – pêkniê-cia czasu (des découpages du temps) – funkcjonuj¹ one bowiem w pe³ni wtedy gdy ludzie znajduj¹ siê w rodzaju absolutnego zerwania z ich czasem tradycyjnym (np. cmentarz)20. Heterotopiom czasu „gromadzonego bez koñca” (muzea,

biblio-teki) mo¿na przeciwstawiæ heterotopie permanentne (chroniques), które zwi¹zane s¹ z czasem mniej trwale, bardziej przejœciowo, na wzór œwiêta (np. targi, miej-scowoœci wakacyjne). Heterotopie zak³adaj¹ te¿ zawsze system otwarcia i zamkniê-cia, który je zarazem izoluje i czyni przenikalnymi. Chodzi o to, ¿e znalezienie siê w tej przestrzeni jest spowodowane przymusem (koszary, wiêzienie) lub wy-magane jest poddanie siê ceremoniom i oczyszczeniom.

Ostatni trop zwi¹zany z heterotopiami wskazywany przez Foucaulta polega na wype³nianiu przez nie pewnej funkcji (wobec pozosta³ej przestrzeni). Mog¹ wiêc one tworzyæ przestrzeñ iluzji og³aszaj¹c¹ ca³¹ przestrzeñ rzeczywist¹ ¿ycia ludz-kiego jako bardziej iluzoryczn¹ ni¿ ona (domy publiczne) lub te¿ przeciwnie – kreowaæ inne miejsce realne tak doskonale i drobiazgowo zorganizowane i upo-rz¹dkowane jak nasze jest nieupoupo-rz¹dkowane, Ÿle zarz¹dzane i chaotyczne (kolo-nie).

Jak wspomnia³am wy¿ej to, co ró¿ni heterotopie i utopie to ich realne lub nie zaistnienie. Innymi s³owy heterotopie to utopie, które siê urzeczywistni³y. Jednak miêdzy utopiami i heterotopiami Foucault wskazuje rodzaj doœwiadczenia mie-szanego, poœredniego – lustro.21 Lustro jest przede wszystkim, jak twierdzi

Fo-ucault, utopi¹, poniewa¿ jest miejscem bez miejsca (un lieu sans lieu). W lustrze widzê siê tam, gdzie mnie nie ma, w nierealnej przestrzeni otwieraj¹cej siê Po Drugiej Stronie Zwierciad³a. Lecz lustro jest tak¿e heterotopi¹, bo istnieje ono rzeczywiœcie oraz poniewa¿ w miejscu, które zajmujê stwarza efekt powrotu. To w lustrze odkrywam w³asn¹ nieobecnoœæ w miejscu, w którym jestem, poniewa¿ widzê siê gdzie indziej. To w spojrzeniu na siebie z g³êbi przestrzeni Odwrotnej Strony Zwierciad³a powracam do siebie i rekonstytuujê siebie tam, gdzie jestem. Lustro funkcjonuje wiêc jako heterotopia – miejsce, w którym jestem w momen-cie przygl¹dania siê sobie w nim jest miejscem ca³kowimomen-cie realnym. Zarazem jed-nak jest przestrzeni¹ ca³kowicie nierealn¹, poniewa¿ aby byæ percypowan¹ musi przejœæ przez punkt wirtualny bêd¹cy Tam.22 Rzeczywistoœæ przed lustrem – Tu –

istnieje wiêc o tyle, o ile istnieje mo¿liwoœæ spogl¹dania na ni¹ od strony rzeczy-wistoœci po drugiej stronie tafli zwierciad³a – Tam.

Lustro zdaje siê byæ dosyæ istotnym elementem dyskursu Foucault w³aœnie ze wzglêdu na jego rolê mediacyjn¹. Nie przypadkiem te¿ gra spojrzeñ i luster otwie-ra Les Mots et les Choses. Lustro jest wiêc elementem poœrednim, pasa¿em miê-dzy realnym a nierealnym, to¿samoœci¹ i ró¿nic¹. Lustro okazuje siê te¿ byæ gra-nic¹, punktem przeciêcia symetrii geometrycznego jêzyka Foucault. W kontekœcie roli luster w dyskursie Foucault nie sposób nie pomyœleæ te¿ o lacanowskim

(6)

sta-dium lustra jako fundamentalnym momencie w kszta³towaniu siê to¿samoœci jed-nostki. Pamiêtaæ jednak trzeba, ¿e Foucault wzywa do jej ci¹g³ej reinterpretacji, do odmowy przyjêcia to¿samoœci narzucanej przez otaczaj¹ce stosunki wszêdo-bylskiej w³adzy, do pytania nie o to jacy jesteœmy, lecz o to „jacy moglibyœmy byæ”. Innymi s³owy – do permanentnej rewolty.

„Kto walczy przeciw komu? Walczymy wszyscy przeciw wszystkim. I za-wsze jest w nas jakaœ rzecz, która walczy przeciw innej rzeczy w nas.”23 Foucault

waha³ siê czy do analizy stosunków w³adzy model wojny jest odpowiedni.24 Wola³

opisywaæ je jako strategie, taktyki walk, starcia, konflikty, punkty oporu. Analizy te mia³y tworzyæ „historiê ró¿nych sposobów upodmiotawiania bytu ludzkiego w naszej kulturze”25. Nie chodzi tu jednak o galerie portretów, lecz ustalenie regu³

i przymusów sprawiaj¹cych, ¿e ludzie postrzegaj¹ siê jako okreœlone podmioty. U¿ycie do ich opisu jêzyka geografii z jego ca³ym strategiczno-taktycznym do-brodziejstwem inwentarza wskazuje, i¿ chodzi tu o sporz¹dzenie mapy, która po-zwala nam owym narzuconym podmiotowoœciom siê sprzeciwiæ, która popo-zwala zorientowaæ siê gdzie mo¿liwa jest rewolucja. Ma dostarczaæ wiedzy, która „po-winna funkcjonowaæ jako coœ co chroni egzystencjê jednostkow¹ i co pozwala zrozumieæ œwiat zewnêtrzny. […] Wiedza jako sposób prze¿ycia dziêki mo¿liwo-œci zrozumienia”26.

Przypisy

1 Zdanie to jest trawestacj¹ stytu³u pracy Yvesa Lacoste’a, La géographie, ça sert d’abord,

à faire la guerre, Paris: Maspero 1976.

2 „Sur la sellette (entretien avec J.-L. Ezine)”, w: Dits et écrits 1959–1988, t. II 1970–1975,

éd. D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 725; równie¿ Gilles Deleuze swój tekst po-œwiêcony Foucault zatytu³owa³ «Un nouveau cartographe».

3 Michel Foucault, „Des espaces autres”, w: Dits et écrits 1959–1988, t. IV 1980–1988, éd.

D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 752–762; tekst napisany w Tunisie w roku 1967, jednak autoryzowany do publikacji dopiero wiosn¹ 1984.

4 Foucault, „Des espaces autres”, s. 752.

5 por.: Michel Foucault, „Revenir à l’histoire”, Dits et écrits 1959–1988, t. II 1970–1975, éd.

D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 268–281.

6 por.: „Questions à Michel Foucault sur la géographie”, w: Dits et écrits 1959–1988, t. III

1976–1979, éd. D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 34.

7 por.: „Questions à Michel Foucault sur la géographie”, s. 33.

8 Michel Foucault, Wola wiedzy, prze³. B. Banasiak i K. Matuszewski, Warszawa: Czytelnik

1995, s. 84.

9 Foucault, Wola wiedzy, s. 86–87; por. te¿: „Non au sexe roi (entretien avec B.-H. Lévy)”,

w: Dits et écrits 1959–1988, t. III 1976–1979, éd. D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, p. 267: «Mówiê po prostu: w momencie, w którym jest stosunek w³adzy jest i mo¿liwoœæ oporu. Nigdy nie jesteœmy pochwyceni przez w³adzê w pu³apkê [ca³kowicie]: zawsze mo¿emy modyfi-kowaæ jej dzia³anie, w okreœlonych warunkach i wed³ug œcis³ej strategii».

(7)

10 Michel Serres, „Géométrie de l’incommunicable: la Folie”, w: Michel Serres, Hermès I. La

communication, Paris: Seuil 1984, s. 167–190; Michel Serres, „La Retour de la Nef”, w: Michel Serres, Hermès I. La communication, Paris: Seuil 1984, ss. 191–205; analizy Serresa dotycz¹ Historii szaleñstwa w dobie klasycyzmu oraz Les Mots et les Choses s¹dzê jednak, i¿ mo¿na w po-dobny sposób odczytaæ tak¿e inne prace.

11 Foucault u¿ywa s³owa un armurier, które oznacza zarówno handlarza broni¹ jak i jej

wy-twórcê (rusznikarz, p³atnerz).

12 por. Yves Lacoste, La géographie, ça sert, d’abord, à faire la guerre, PCM, Maspero, 1976,

oraz François Dosse, Histoire du structuralisme, t. II Le chant du cygne, 1967 à nos jours, Paris: éd. Découverte 1992, s. 369–371.

13 „Sur la sellette (entretien avec J.-L. Ezine)”, s. 725. 14 „Questions à Michel Foucault sur la géographie”, s. 29.

15 Paul Veyne, „Ostatni Foucault i jego moralnoœæ”, prze³. T. Komendant, Literatura na

Œwie-cie nr 6, 1988, s. 326.

16 por.: Ewa Rewers, Jêzyk i przestrzeñ w poststrukturalistycznej filozofii kultury, Poznañ:

Wydawnictwo Naukowe UAM 1996, s. 47–48.

17 Foucault, „Des espaces autres”, s. 756.

18 por.: Michel Foucault, Les Mots et les Choses. Une archéologie des sciences humaines,

Paris: Gallimard 1966, s. 9–10.

19 Foucault, „Des espaces autres”, s. 755–756. 20 Foucault, „Des espaces autres”, s. 759. 21 Foucault, „Des espaces autres”, s. 756. 22 Foucault, „Des espaces autres”, s. 756.

23 „Le jeu de Michel Foucault (entretien avec D. Colas, A. Grosrichard, G. Le Gaufey, J. Livi,

G. Miller, J. Miller, J.-A. Miller, C. Millot, G. Wajeman)”, w: Dits et écrits 1959–1988, t. III 1976– 1979, éd. D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 311.

24 por. Michel Foucault, Trzeba broniæ spo³eczeñstwa. Wyk³ady w Collège de France, 1976,

prze³. M. Kowalska, Warszawa: Wydawnictwo KR 1998.

25 Michel Foucault, „Le sujet et le pouvoir”, w: Dits et écrits 1959–1988, t. IV 1980–1988, éd.

D. Defert et F. Ewald, Paris: Gallimard 1994, s. 223.

26 „Une interview de Michel Foucault par Stephen Riggins”, w: Dits et écrits 1959–1988,

(8)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ w doświadczeniu obserwowane były prak- tycznie wszystkie parzyste, nie przesadnie duże liczby ato- mów w cząsteczce, większe niż około 20, a nieparzyste liczby

Na polecenie nauczyciela uczniowie podają przykłady zapożyczeń, które w ostatnim czasie utrwaliły się w języku polskim (np. Na polecenie prowadzącego uczniowie podają

Nie zmienia to jednak zasady, która z czasem będzie się demokratyzowała, wyznaczając powszechnie obowiązujące reguły traktowania czynności fizjologicznych — stają się one

dr Beata Rola Redakcja językowa i korekta – Editio Projekt graficzny i projekt okładki – Editio Skład i redakcja techniczna – Editio Warszawa 20192. Ośrodek Rozwoju Edukacji

Trudno było pokonać leśną trasę.. Późno wróciliśmy do naszych

Na przykład presupozycją syntagmatyczną zdania „Funio przestał bić swoją żonę ” jest zdanie tej treści, że istnieje taki rodzaj mężczyzn, mianowicie

Wymieniono tu dziesięć autorytetów, których kolejność, ze względu na liczbę oddanych głosów, ukształtowała się następująco: pierwsze miejsce - nauczyciele (11

Wyników obserwacji nie można traktować jako czegoś, co jest nam dane i co w oczywisty sposób potwierdza bądź falsyfi kuje teorię: to, jakie obserwacje ktoś poczyni, które