Skaldowie, Ni to, ni sio
Na Żeraniu są ogródkikozy noszą długie bródkina zabawę do świetlicyidą chłoporobotnicyni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owotak mówiła matka do mnie:czy po ojcu masz, czy po mnieżeś ty takie, daję słowoni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owoNa Żeraniu za kominemwdzięcznie pasą się motyleniedaleko już do Narwitam kaczeńców dzikich narwijni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owoczy to willa, czy to chataczy ze świata, czy do świataczy grudniowo, czy lipcowoni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owoMnie nie martwi wcale to zbytże gdzie Żerań i Motozbyttam się chaber śmieje błogopasikonik tupie nogąni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owoczy to miasto, czy to siołorude maki szumią wkołoale miło, ale zdrowoni to, ni sio, ni to, ni sio, ni to, ni sio, ni owo
Skaldowie - Ni to, ni sio w Teksciory.pl