• Nie Znaleziono Wyników

W Gdańslsu ni sie nie zmieniło.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "W Gdańslsu ni sie nie zmieniło."

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok VIII. Katowice, poniedziałek 30 go października 1933 r.

Należytość pocztowa uiszczona ryczałtem.

Wypożyczanie pisma u sprzedawcy fest nadużyciem.

Cena pojedyńczego egzemplarza

Kr. 300

groszy

DZIENNIK POŚWIECONY SEftAWOM NAROKOWYM i SPOŁECZNYM HÄ KXmACH IMmMMU

Redaktor naczelny: Edward Roman. Drak: Drukarnia Slqska, So. z ogr. odp. Katowice, Batorego 2 1 Kościuszki 15, Telefon 878 I 426 Redaktor odpowiedzialny: Henryk Hausty

REDAKCJA: ul. Moniuszki nr. 10!

Telefon nr. 303 — Telefon redakcji nocnej nr. 426 |

ADMINISTRACJA: ul. Moniuszki 10 i REPREZENTACJA: Królewska Huta

Telefon 1698 ■» P. K. O. Katowice nr, 303551 | ulica Gimnazjalna nr. 39 — Telefon nr. 608

Abonament miesięczny: przez pocztę oraz w administracji 3.S® złote z doręczeniem do domu. — Rękopisów nie zwraca słg.

r 'Y. v:r. >v ^

; Berlin. Rząd Rzeszy, kontynuując swą politykę wycofywania się z insty- tucyj międzynarodowych, zakomuniko­

wał onegdaj wycofanie z Trybunału Międzynarodowego w fladze skarg wniesionych w sprawie stosowania re­

formy rolnej w Polsce i w sprawie po­

datkowej p. Plessa.

Genewa. Wiadomość o wycofaniu przez rząd niemiecki skarg, wniesio­

nych do Trybunatu Międzynarodowego w Hadze w sprawie stosowania reform.;

rolnej w Polsce i w sprawie p. Plessa wywołała w tutejszych ko’ach politycz­

nych duże. zainteresowanie. Jak wiado mo sprawa stosowania reformy rolnej była z inicjatywy rządu niemieckiego kilkakrotnie przedmiotem debat ,v Pa­

dzie Ligi Narodów. W styczniu bież ro­

ku przedstawiony został przez specjal­

ny komitet Rady raport, który został od­

rzucony przez Niemcy, wobec czego sprawa została uznana przez Radę za zlikwidowaną. Rząd niemiecki sklero­

za! następnie tę sprawę do trybunału haskiego. Żądanie rządu niemieckiego.

Zmierzające do uchwalenia przez Try­

bunat środków zawieszających w sto­

sunku do wykonywania reformy rolnej zostało przez Trybunał odrzucone Pu­

ltem rząd niemiecki dwukrotnie żądał przedstawienia terminu przedstawienia memorandum, definitywny termimprzcd- stawienia memorandum upływa z dn em

1 listopada.

Śmierć wynalazcy szczepionki przeciw gmźi.cy.

Paryż. Wczoraj rano zmarł w Paryżu znany bakteriolog prof. Calmette, wicecly- rektor instytutu Pasteura, wynalazca szcze Bronki przeciwgruźliczej. Zmarły jeszcze w

"biegły

wtorek brał udział mimo silnej go- rączki w międzynarodowym kongresie hi- Seny. Na posiedzeniu tern prof. Cantachu- zen podkreślił wielkie zasługi Calmette‘a, Położone dla ludzkości przez wynalezienie szczepionki przeciwgruźliczej.

Dziesięciolecie republiki tureckie1.

m An!iara* Wczoraj Turcja święciła u-lecie istnienia republiki tureckiej,

^olica przybrała wygląd odświętny. Li- oddziały harcerzy, delegacje sto- zyszeń, udały się do pomnika Kema- a$zy, gdzie złożyły wieńce i kwiaty.

War:

la P;

! całego kraju zjechały liczne delegacje nosci celem wzięcia udziału w świę­

ta nir,odowem. Poza delegacją sowiec­

ki2 'Wroszyłowem na czele, przybyły

«Vli§acio z Bułgarji, Grecji, Węgier i in- staw' p.atlstw’ iak również liczni przed- kańsy1^6 prasv europejskiej i amery- dab 3 ^ dniu wczorajszym przyle-

°kazi'inamoloty’ zaofiarowane Turcji z -J1 10-lecia przez rząd sowiecki.

tronowa króla Borysa.

Wet . Król Borysław w mowie trono- ciej’SpJposzone-j z okazji rozpoczęcia trze- hiezach1 Parlamentu, podkreślił że rząd stoi reżimu klaaie na stanowisku utrzymania

%«entow-

amentarneff0- ^zad złoży par"

°beC]

%

«etni

°wieni;

szereg reform, podyktowanych Warunkami i zmierzających do Mxla. Wcia gospodarczego i finanso- NkreśinW.lą,c 0 Polityce zagranicznej, król H dnhJ Z(T Bułgaria pozostaje w stosun-

<życa ze wszystkiemi państwami i r, Zaufaniem wielkich mocarstw, nad konsolidacja pokoju.

Sprawa podatków p. Plessa na sku-1 pion lackich ceregielach rząd Rzeszy tek pieniackich metod Niemiec przecho- widząc przegraną tych spraw wolał dziia podobne koleje. Obecnie po tylu] wycofać skargi.

iimiiilllllllllllllllllimillllllHII

iiiiiiiiillllllllllHlllllllłl

IlltilüilliniCIIlimmimmmmiMiin.n.MM.'...,...

379.39® zł. na szkolnictwo polskie zagranicą.

Warszawa. • Wczoraj w południe w sali senatu R. P. odbyło się zebranie sprawozdawcze z dorocznej zbiórki na fundusz Szkolnictwa Polskiego Zagrani­

cą w roku 1933 oraz zebranie organiza­

cyjne głównego komitetu zbiórki na rok 1934. Zebranie zagaił prezes komitetu głównego zbiórki marszałek senatu Raczkiewicz. Następnie wiceprezes ko­

mitetu Stanisław Dąbrowski złożył spra wozdanie z akcji zbiórki w roku bieżą­

cym. Według tego sprawozdania ogól­

na suma zebrana na fundusz szkolnictwa polskiego zagranicą wynosi 379.390 zł.

Następnie zabrał głos dr. Pełczyński, który omówił cele i organizację zbiórki na rok 1934. Zkolei zebrani przyjęli re­

zolucje, stwierdzającą, że blisko 8 mili Polaków, a więc Vi część cpłego narodu dolskiego przebywa poza granicami Od­

rodzonej Rzeczypospolitej, że Polacy nu

Warszawa. Wczoraj w stolicy od­

byto się uroczyste odsłonięcie pomnika sapera, połączone z obchodem 10-lecia szkoły podchorążych inżynierii. Na uro­

czystość przybyli członkowie rządu, mi­

nistrowie Zarzycki, Hubicki, Butkie­

wicz, Kaliński, prezes N. I. K. gen. Krze- mieński, wicemin. spraw wojskowych gen. Fabrycy wicemarszałek Senatu Bogucki generalicja i wyżsi wojskowi, przedstawiciele ' władz państwowych oraz miejskich. Ze wszystkich batalio­

nów saperów przybyły specjalne delega cje ze sztandarami. W uroczystości wzięła również udział kompania szkoły podchorążych inżynierii w historycz­

nych mundurach saperów z roku 1830 i kompania szkoły podchorążych piecho-

Gdańsk.

27 bm. zdarzył się w Sopotach nowy pożałowania godny fakt pobicia przez umundurowanych hitlerowców obywatela polskiego. Ofiarą napadu padł p. Czesław fiysmont, zamieszkały w Gdyni, oficer rez.

W. P„ inwalida wojenny. P. Eysmont znaj­

dował się w towarzystwie p. Bała. Idąc główną ulica Sopot Seestrasse w kierunku dworca spotkali oni grupę umundurowanych hitlerowców, pozdrawiających przechod­

niów na sposób hitlerowski podniesieniem ręki.

Ponieważ Polacy ręki nie podnieśli, hitlerowcy rzucili się na p. Eysmonta i dot­

kliwie pobili tępetn narzędziem po głowie, zadając mu krwawa ranę poniżej lewego oka, nrzewrócili go na ziemię. Charaktery­

styczne jest, że stojący obok policjant, mi­

mo, że byt świadkiem całego zajścia i acz­

kolwiek napadnięty zażądał pomocy wcale nie reagował.

W związku z zajściem komisarz general­

ny R. P. natychmiast interweniował w Se­

nacie, żądając bezwzględnego ukarania

obczyźnie pragną zachować kulturę pol­

ską i mowę ojczystą, że dążeniom swym' w tym zakresie dali wyraz długoletnią ofiarną pracą, że najlepszym środkiem utrzymania polskości na obczyźnie jest polska ochronka i polska szkoła, zgro­

madzeni widząc realne wyniki, jakie da­

ło dotychczasowe popieranie szkolnic­

twa polskiego, przedewszystkięm przez umożliwienie powstania na Śląsku Opol­

skim pierwszego gimnazjum polskiego w Bytomiu i zdając sobie sprawę z po­

trzeby pomocy polskiemu szkolnictwu zagranicą wyraża uznanie dla obron>

przez Polaków zagranicą swej narodo­

wości i postanawia wezwać całe spo­

łeczeństwo do udziału w zbiórce. Zebra­

nie, jako organizacyjne, powołało komi­

tet wykonawczy zbiórki, na którego pre zesa wybrano dr. Bronisława Hełczyń- skiego.

ty z Zambrowa, również w historycz­

nych mundurach z roku 1830. Uroczy­

stość rozpoczęła się nabożeństwem po­

łowem odprawionem na boisku sporto- wern szkoły podchorążych inżynierji. O godz. 9.55 przybył P. Prezydent R. P. w otoczeniu Domu wojskowego, i cywilne­

go. P. Prezydent dokonał przeglądu ze­

branych oddziałów wojskowych, po­

czerń na prośbę prezesa komitetu budo­

wy pomnika gen. Dąbkowskiego doko­

nał odsłonięcia pomnika. Przed pomni­

kiem saperzy zaciągnęli waęt.ę honoro­

wą. Po przemówieniach delegacje skła­

dały u stóp pomnika wieńce. Uroczy­

stość zakończyła się defiladą wojska przed P. Prezydentem.

winnych oraz policjanta i zadośćuczynienia materialnego i moralnego dla poszkodowa­

nego-.

Londyn. Cała prasa alarmuje angiel­

ską opluję publiczną w sprawie uwię­

zionego w Niemczech korespondenta

„Daily -Telegraph“ Pantera, oskarżone­

go z art. 92 k. k. podkreślając, że arty­

kuł ten uległ znacznemu zaostrzeniu w specjalnej poprawce, wprowadzonej po pożarze w ReUhstagu i że Panterowi grozi kara śmierci lub dożywotnie wię­

zienie. Dzienniki, wspominając o roz­

mowie Simona z Hoeschem, domagają się od rządu stanowczego wystąpienia.

Nagła śmierć wielkiego uczonego i męża stanu Francji

śp. Paweł Painleve.

Paryż. Wczoraj rano zmarł w Pary­

żu zasłużony mąż-stanu Francji i wybit­

ny uczony Paweł Painleve. Śmierć Painlevego wywołała wielkie wrażenie, tak w kołach politycznych, jak nauko­

wych. Painleve zmarł na atak serca w.

obecności syna, przyjaciół i lekarzy, którzy do ostatniej chwili nie tracili na­

dziei utrzymania przy życiu znakomite­

go polityka. Na wiadomość o śmierci, liczni przedstawiciele świata polityczne­

go i naukowego przybyli złożyć hołd:

śmiertelnym szczątkom Painleve'go.

Premjer Śarraut złożył w imieniu rządu kondolencje rodzinie zmarłego. Pogrzeb Painlevego odbędzie się w sobotę, dnia 4. listopada. W dniu tym zwłoki prze­

niesione zostaną do Panteonu. Rząd zde­

cydował urządzić b. premierowi pogrzeb państwowy, oddając w ten sposób hołd jego wielkim zasługom. Późna data po­

grzebu Painleve'go spowodowana zo­

stała przypadającemu świętami w dniach 1 i 2 listopada oraz z powodu sesji par­

lamentarnej, wyznaczonej na 3 listopa-

B. minister pruski oskarżony o sprzeniewierzenie.

Berlin.

Prokuratura w Bochum wyto­

czyła oskarżenie o sprzeniewierzenie prze­

ciwko b. pruskiemu ministrowi opieki spo­

łecznej Hirtsiferowi, przywódcy dawnej partji centrowej osadzonemu ostatnio w je«

dnem z obozów koncentracyjnych.

Mo e biuro adwokackie

mieści się w Katowicach ul. DyrelscyineJ 6 telefon 13-42.

BRILL

Reforma polityczna ś administracyjna Niemiec nastqpi po 12 listopada.

Paryż.

Agencja Havas'a donosi, że za­

powiedziana w mowie norymberskiej przez kanclerza wielka reforma polityczna i admi­

nistracyjna Rzeszy, będzie dokonana praw­

dopodobnie bezpośrednio po plebiscycie 12 listopada. Przygotowania do centrali­

zacji władz są już w pełnym toku. Rzesza, po zniesieniu państw Związkowych, będzie podzielona na 14 okręgów administracyj­

nych. Według informacyj, zasiągniętych przez korespondenta Havas'a z rzekomo pewnego źródła, przy podziale administra­

cyjnym zostaną wydzielone z Prus tereny na wschód od Łaby, które przydzielone bę­

dą do Prus Wschodnich i utworzą razem z niemi odrębną jednostkę administracyjną.

Również prowincja bawarska obejmować będzie górną i dolną Bawarię. Frankonja zaś zostanie wyodrębniona.

Zarząd związku dziennikarzy angiel­

skich odbył specjalne posiedzenie, na którem uchwalono -protest wyrażający Panterowi uznanie za jego dzielną prał cę dziennikarską w tak trudnych wa/

runkach.

„Daily Telegraph“ powtarza w ca­

łości opis uroczystości oddziałów sztur­

mowych w Kielheim, nadesłany przez Pantera, a stanowiący, jak wiadomo, powód uwięzienia go przez władze nie­

mieckie.

... "•.•••....•u. iiiiiiiiiMiiiiiiiiiiiillllllllllllllllllllllllllllIllllllllllliiliiiiimiiiiiiii''"»'"""...

Wspaniały obchód 10-!ecia Szkoły Podchorążych Inżynierii w Warszawie.

Odsłonicie pomnika sapera.

... •"•»•»»iimiiiillllllllllllllllllimilllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllliiiiMiiiiiiim. ••»»•••

W Gdańslsu ni® sie nie zmieniło.

Nowy brutalny napad hitlerowców na Polaka.

...i... mmi... i... ...

Cała Anglia w obronie aresztowanego

przez Niemców dziennikarza.

(2)

14M ,»Polska Zachodnia“ z dnia 30 października 1933 r.t Nr. 300

Wczorajsza niedziela miała rozstrzy­

gnąć kwestję, która od szeregu niedziel interesuje zwolenników piłki nożnej: kto będzie mistrzem:

Dotychczas zdawało się i wszystkie dotychczasowe wyniki za tern przema­

wiały, że tego roku Ruch zdobędzie ten hajzaszcżytniejszy piłkarski tytuł. Spra­

wa wydawała się do tego stopnia prze­

sądzona, że podobno zwolennicy Ruchu obmyślili już dokładny program uroczy­

stości, jaką mieli uczcić mistrzowską drużynę. Podobno — powiadam podo­

bno, bo nie wiem napewno — syreny fabryczne w Wielkich Hajdukach miały rykiem i gwizdem głosić „wszem wo­

bec“ chwałę wielko-hajduckiego piłkar- gtwa, podobno wracającą ze zwycię­

skiej wyprawy po łupy — punkty dru­

żynę miała powitać na dworcu orkie­

stra; może byłyby mowy, wiwaty, wy­

noszenie na ramionach, bankiet i, Bóg Wie, co jeszcze.

Tymczasem... Tymczasem wszyst­

kie rachuby i sny o sławie przekreślił brutalnie jeden mecz, który kwestję mi­

strzostwa Ruchu odsunął jeszcze raz w sferę dalekich możliwości. Otóż wy­

prawa „na pewniaka“ do Warszawy skończyła się bardzo smutnie, bo niepo­

wodzeniem. Kandydat na mistrza nie potrafił zwyciężyć outsidera grup5 Le­

gia wygrała w stosunku !:0 i przekreś­

liła bilet Ruchu na pierwsze miejsce w lidze.

Syreny fabryczne będą milczały, or­

kiestra ćwiczy marsza żałobnego, a wzniesione ręce fanatyków pogrożą...

losowi.

Otóż tu leży przyczyna żalów, że nie można napewno liczyć na wygrana. Ob­

serwatorzy walk ligowych do tego sto­

pnia zlekceważyli sobie Legję, że jak niewinnego baranka przeznaczyli, ją Ruchowi na rzeź. Zapomnieli, że Legia umie grać, że szczególnie Martyna i Na­

wrot cieszą sie dobrą sławą.

Rozczarowanie przyszło z tej strony, z której nikt się niespodzianek nie oba­

wiał. Zdawało się, że kiedy Ruch wy­

grał z Ł. K- S. w Łodzi (!) — sprawa jest przesądzona i z Legia nie trzeba się li­

czyć. A tymczasem...

Jakkolwiek Ruch utrzymał przewa­

gę w polu przez 45 minut p.erwszej po­

łowy, to jednak impet napadu załamy­

wał się na świetnie usposobione« trójce obrony Legji, gdzie brylował, znajdują­

cy się w świetnej formie, Martyna, który pewnie likwidował niebezpieczne sytua- ćjpodbramkowe. Do przerwy 0:0

W drugiej fazie meczu gra się wy­

równuje, Ruch traci swa przewagę, cze­

go efektem jest zdobycie bramki dla bramki dia Legji przez Nawrota. Ruch deprymuje się niepowodzeniem a Legia, grająca spokojnie i naogół równo, zdo­

bywa przewagę, którą utrzymuje aż do końcowego gwizdka.

Sędziował dobrze p. Schneider.

I znowu mamy trzech pretendentów na mistrza: Wisłę, Ruch i Pogoń. W środę Ruch będzie pauzował, obserwu­

jąc decydujący mecz między Wisła a Pogonią, które to drużyny maja teraz tyle do powiedzenia, co Ruch.

Nie snujmy żadnych przypuszczeń, a czekajmy cierpliwie na cyfrowy wynik;

to tak, dla bezpieczeństwa, żeby się zno­

wu nie zawieść.

Wczorajsze wyniki ligowe.

Warszawa; Legia — Ruch. 1:0 (0:0).

Do przerwy przewaga Ruchu, nie uwidocz­

niona cyfrowo, po przerwie gra wyrównana z nieznaczną przewagą Legji, dla której decydu­

jącą bramkę strzeli! JNawrot w 20 min.

Kraków; Cracovia — Ł. K. S. 3:2.

Mecz odbył się w Krakowie w obecności 4000 widzów. Gra prowadzona fair, przy przewadze Cracovii. Bramki dla zwycięzców strzelili Ku- biński z karnego, Malczyk, a jedna padła z za­

mieszania, dla „ŁKS. Król. Sędziował słabo p.

Wieczysty ze Lwowa.

Podgórze — 22 p. p. 2:0.

Lekka przewaga Podgórza, dla którego bram­

ki uzyskali Kasina i Ściborowski. Sędzia p. Sei- dner. Publiczności około 2000.

Poznań; Warta — Warszawianka 3:2.

Zawody przeprowadzono podczas ulewnego deszczu, który utrudniał grę. Obydwie drużyny wystąpiły w osłabionych składach. Bramki dla Warty strzelili Szerfke (2) i Prusióski, dla War­

szawianki Prosator i Lachowicz. Sędziował p.

iimitlllllllllllllllllllllllllllllllllllllllHIilll

Wardęszkiewicz. Publiczności mimo niepogody około 1000.

*

Tabela ligowa 29. 10. 1933 r.

Stan tabeli, po uwzględnieniu wczorajszych wyników, przedstawia się następująco:

Grupa mistrzowska;

gier

Stosunek bramek piet.

1. Ruch 9 23:14 12

2. Wisła 9 14:8 12

3. Pogoń 8 19:15 10

4. Cracovia 8 17:15 9

5. Ł. K. S. 9 11:18 6

6. Legja 9 9:23 3

Grupa spadkowa;

gier

Stosunek bramek pkt.

1. Warszawianka 9 20:13 12

2. 22. p. p. 9 16:18 10

3. Warta 9 17:16 9

4. Garbarnia 9 22:19 8

5. Podgórze 9 8:15 8

6. Czarni 9 15:18 7

«iiiiminiliMiitimil

Z frontu walk ligi śląskiej.

Śląsk nadal leaderem. — &S. Dąb odn osi drugie zwycięstwo

„Makkabi“ w Bielsku zorganizowała sekcje bokserska*

Onegdaj założony został w Królewskiej Hu­

cie oddział Ż. T. T. N. Makkabi Bielsko. Zada­

niem tego oddziału będzie propagowanie sportu narciarskiego wśród społeczeństwa żydowskie­

go Królewskiej Huty i okolicy. Sekretariat urzę­

duje we wtorki i środy w lokalu Ż. T. G. S.

Makkabi przy ul. Marsz.-Piłsudskiego 4 od go­

dziny 20—21-ej.

Boks.

Wisła Kraków — 06 Mysłowice.

Ruchliwa sekcja bokserska KS. 06 Mysłowi­

ce urządza we wtorek, dnia 31. bm. o godz. 8.30 wiecz. w sald Hotelu „Polonia“ zawody bokser­

skie z Tow. S'P. Wisla Kraków. Zestawienie par do walk gwarantuje, że będą one bardzo ciekaw« i emocjonująco.

Z cyklu walk o mistrzostwo ligi śląskiej od­

były się wczoraj tylko trzy mecze. Dwa zakoń­

czyły się identycznym wynikiem remisowym (3:3), trzeci natomiast przyniósł dalsze zwycię­

stwo benjaminkowi KS. Dąb.

Wyniki wczorajsze nie zmieniły jednakże stanu w tabeli rozgrywek, wprost przeciwnie, umocniły dotychczasową sytuację, chociaż kilka drużyn pauzowało.

Na czele tabeli kroczy nadal pewnie Śląsk.

Ogólną uwagę zwróciła obecnie na siebie druży­

na KS. Dąb — benjaminek ligi, która po bardzo udanym debiucie, pokonała wczoraj na gorącym terenie-"bielskim tamtesjzy BB-SV. Stan tabeli rozgrywek po uwzględnieniu wczorajszych wy- ników przedstawia się następująco:

Stosunek gier bramek pkt.

1. Śląsk 6 19:3 12

2 06 Katowice 6 19:12 8

3. A K. S. 5 21:12 5

4 IFC. 4 9:8 5

5: Chorzów 6 17:25 5

6. Dąb 2 7:2 4

7. BBSV. 5 14:21 4

8 Czarni 4 7:11 4

9 Orzeł 4 9:13 2

10 Słowian 7 10:22 T

KS. Chorzów — 06 Katowice 3:3 (2:2) Boisko KS. Chorzów było wczoraj terenem niezwykle zaciętej i typowej walki o punkty, przeprowadzonej jednakże w ramach „fair“ gry.

Otwarta gra, płynne, kombinacje, szereg zajmu­

jących sytuacyj podbramkowych, trzymały dość

. ... iiiiiiiiiiiiiniiiiiuiiiimillllllllllllllllllllllllllllllllll

licznie zebraną publiczność w stałem napięciu, dostarczając jej dużo emocji,

W obydwu drużynach wyróżniły się szcze- góline lin je napadu, inne linie spisały się zado­

walająco mimo, Iż popełniły szereg błędów tak­

tycznych, zwłaszcza obrona załężan. Bramki zdobyli dla Chorzowian Kucia (2) i Czech, dla Załężan wszystkie Lamuzik który był ich naj­

lepszym napastnikiem.

Sędziował p. Gryc dobrze.

BBSV. — KS. Dąb 1:3 (0:1)

Również i drugi mecz w lidze benjarńMek KS. Dąb rozstrzygnął na swoją korzyść, chociaż me przypadło im to tak łatwo, gdyż bielszcza- nie na własnem boisku są bardzo groźnym prze­

ciwnikiem.

KS. Dąb — w obecnej formie okazał się je­

dnakże zespołem lepszym, a swą planową i prze­

myślaną grą zdobył sobie sympatię widzów. — Miał naogół stałą przewagę, toteż zwycięstwo odniósł w pelm zasłużone.

Słowian — AKS. Król. Huta 3:3 (2:2) Słowian po swej porażce niedzielnej z benja- minkiem ligi KS Dąb, pokazał wczoraj swe gro­

źne pazurki, zremisował bowiem z faworytem i odebrał mu jeden punkt. Copra wda AKS. był zespołem lepszym, swoją wyższość jednakże nie potrafił cyfrowo uwidocznić, gdyż przeszko­

dziła im w tern drużyna Słowianu, ofiarną grą.

Sama gra była zajmująca i przeprowadzona zo­

stała wprost w morderczem tempie. Bramki uzyskali dla miejscowych: Bloch, Śmigiel i Cho­

lewa, dla AKS-u Wostal (2) i Sedlaczek. Sędzio­

wał bez zarzutu p. Brzezina.

|l||||lll|||||||llIlllllllll,limi,im,m,,,,,,|,|,,,,,,,,-M"... .

W klasie „A“ walka o punkty wre.

W klasie „A“ odbyto się wczoraj zgórą 11 spotkań, które przyniosły naogół spodziewane wyniki Sensację stanowią jedynie porażki Iskry KS. Roździeń-Szopienic i Diany.

Oto wyniki, jakie padły wczoraj na odcinku walk o mistrzostwo klasy „A“.

Katowice:

Naprzód — TS. 20 Bogucice 2:1 (1:1) Diana — Policyjny KS. 0:3 (0:2)

Ligocianka — Stadion Król. Huta 3:2 (2:2) Szopienice:

KS. 24 — 06 Mysłowice 1:0 (1:0) Siemianowice:

Śląsk — Soła Oświęcim 3:2 (3:1) Michałkowice:

Jedność — KS. Roździeń 8:2 (1:1)1 Ruda:

Naprzód — Kresy Król. Huta 1:1 (0:1) Łagiewniki:

Silesia — Odra Szarlej 2:3 (1:1) Nowa Wieś:

Wawel — Haller Wielkie Hajduki 6:1 (3:1) Tarn. Góry:

IKS. — Pogoń Nowy Bytom 0:1 (0:0) Brzeziny" ŚL:

KS. Brzelny — Iskra 5:1 (1:1) Zgoda — Slavla Ruda 3:0 (2:0)

W Bielszowicaoh na wlasnem boisku, Zgoda po pięknej i zajmującej walce, przeprowadzonej bardzo fair, pokonała pewnie Slavic z Rudy.

Drużyna zwycięzców poza ofiarnością — cechą znamionującą wszystkie zespole śląską — gra­

ła wyjątkowo sprawnie, przewyższając gości pod każdym względem. Strzelcami bramek byli Kłosa, Urbańczyk i Porzyk.

* * *

Powstaniec — K. S. „20“ Nikisz. 2:1 (0:1), Podczas gdy mecze o mistrzostwo klasy A nie cieszą się zbytniem zainteresowaniem, za­

wody w B-lidze gromadzą do 1000 widzów, i to na boiskach mało-znanych miejscowości pro­

wincjonalnych. W tych miejscowościach piłkar­

skie mecze o punkty są stale atrakcją, a z braku konkurencyjnych imprez, cieszą się wielkie m powodzeniem.

Wczorajszy mecz w Brzezince między po­

wyższemu drożynami odbył się właśnie w obec­

ności 1000 widzów. Spokojną i ciekawą grę, gospodarze rozstrzygnęli na swą korzyść, a bramki dla nich zdobyli Warltokf i Hampel. — Bramkę honorową dla pokonanych uzyska! Lis.

Błyskawica — Concordia Knurów. 0:4 (0:1).

Brzezinka:

Powstaniec — 20 Nikisz 2:1 (0:1).

Katowice:

Ż. K. S. — Pocztowe P. W. 3:1 (1:0).

* * *

Mecz kwalifikacyjny.

W meczu kwalifikacyjnym do ligi śląskiej, rozegranym w Żywcu, Koszarawa pokonał „07“

z Siemianowic 4:3 (3:1).

Wal; liiRSł!.

Poza zawodami o mistrzostwo Śląska odby­

ło się szereg sp-otkań towarzyskich, w tern je­

den mecz sensacyjny między dwoma czołowy- mi zespołami Śląska: Śląskiem i Naprzodem — Mecz ten był też najpoważniejszem wydarze­

niem wczorajszego ubogiego programu imprez sportowych i z tej racji cieszył się rekordową frekwencją publiczności.

Pogoń — IFC. 2:5 (1:4)

W meczach z IFC. prześladuje Pogoń jakiś przysłowiowy pech. Może ona być lepszą dru­

żyną, mieć widocznie więcej z gry i zasłużyć sobie, na zwycięstwo, to teren wałki i tak opu­

szcza pokonana. Ten właśnie przysłowiowy brak szczęścia w spotkaniach z IFC. powtórzył się wczoraj.

Dość licznie zebrana publiczność była bo­

wiem świadkiem wcale zajmującej i zupełnie równorzędnej gry, która powinna według prze­

biegu meczu zakończyć się nierozegraną, a je­

dnak zwyciężył IFC., chociaż sobie niczem na ten sukces nie zasłużył. Trudno w piłce nożnej decyduje o wyniku przypadek, względnie szczę­

śliwy zbieg okoliczności, częściej niż w innej gałęzi sportu i taki przypadek miał wczora/

•miejsce w meczu IFC. — Pogoń.

Naprzód — Śląsk Świętochłowice 3:2 (3:2) Pierwszy mecz Naprzodu po niefortunnem odpadnięciu z finałowych walk o wejście do li­

gi państwowej zgromadził na boisku w Lipinach rekordową liczbę publiczności, żądnej ujrzenia walki, dwu najlepszych piłkarskich zespołów Śląska.

Mecz powyższy należał do bardzo zajmują cych i stał na wysokim poziomie. Obydwie dru.

żyny swemi umiejętnośicami, wniosły do gry dawno nie widizany zapał i silną wolę zwycię­

stwa, atuty, które wzmogły napięcie, tak wśród graczy, jak i publiczności. Pierwsza część za­

wodów upłynęła przy lekkiej przewadze Na­

przodu, grającego skuteczniej w linii napadu, sprawnie prowadzonej przez starego rutynia­

rza Nas tulę. Z jego podań, Stefan strzelił wszy­

stkie bramki i był najbardziej wartościowym napastnikiem. Wrócił on zupełnie do swej starej formy i jest znów bodaj najlepszym i najgroź- - niejszym skrzydłowym Śląska. Obydwie bram­

ki dla Śląska uzyskał nieznany Gieroń, dobrze zapowiadający się napastnik, mający wszelkie warunki na doskonałego gracza.

Po przerwie gra była równorzędna i nie wy­

kazała momentów specjalnie godnych podkre­

ślenia. śjąsk całą parą dążył do wyrównania, w gzem jednakże przeszkodziły mu doskonale gra­

jące tyły "Naprzodu, stanowiące dla napadu Ślą­

ska zaporę nie do przezwyciężenia. Naprzód wygrał nieznacznie, ale zasłużenie.

Ruch II — Kościuszko Szopienice 4:1 (2:0) Rezerwa ligowej drużyny Ruchu odniosła wczoraj wcale piękny sukces, bijąc zasłużenie twardy zespół KS. Kościuszko. Zwycięzcy grali bardzo sprawnie, a bramki zdobyli dla nich Loe<

we (2), Geski i Dzierżoń.

Orzeł — Śląsk Tarnowski Góry 9:0 (3:0) W Wełnowcu — wolna od rozgrywek ligi śląskiej — drużyna Orła pokonała w towarzy­

skim spotkaniu bezapelacyjnie Śląsk z Tarnow­

skich Gór, niedopuszczając go zupełnie do głosu, Na tle przygniatającej przewagi Orla, gra przed­

stawiała raczej trening na jedną bramkę, a nie regularny mecz piłkarski.

* . *

Wilno. Wczoraj odbył się finałowy mecz o wejście do ligi pomiędzy miejscowym WKŚ-em a stołeczną Polonią, zakończony zdecydowanej zwycięstwem „Polonii“ w stosunku 3:1 (U™*

Gra ostra i żywa Bramki uzyskali Łańko i Bifc drzycki. Publiczności 5000.

*

Bieg naprzełaj w Sosnowcu odbyty wczorat na dystansie 3 kim wygrał Rakoczy z katowic­

kiej Pogoni przed Jaworkiem Brygada Często­

chowa.

Baczność lekkoatleci K. S. Stadion Król. Huta.

Podaje się do wiadomości wszystkim czt0®"

kom sekcji tekik 9 atletycznej, iż tegoroczny sez lekkoatletyczny został zakończony. Przerw przed zimową zaprawą lekkoatletyczną w 5 _ gimnastycznej trwać będzie do dnia 20. Jdstw, da. Zaznacza się również, iż schadzki tygod® - we odbywają się w każdy czwartak w swie cy przy ulicy Katowickiej 19 od godz. w - Uprasza się o liczne uczęszczanie na schadz 1

U progu sezonu łyżwiarskiego.

Polski Związek Łyżwiarski organizuje w z ‘ żającym się sezonie szereg imprez między®1 dowych. W dn. 5—7 stycznia odbędą się.W.JZi6 kopanem międzynarodowe zawody w Kz^

figurowej, z udziałem 6-ciu państw. W dn- lutego mają się obdyć w Warszawie lgrz^ j6 wszechstowiańskie. Pozatem P Z Ł. proje ^ urządzenie meczu łyżwiarskiego Polska wiety, oraz międzynarodowych zawodów P ^ zowych na sztucznym torze w Katowica udziałem słynnej Sonii Henie, mistrza s ^ Schaeffera itd. Sprawa sztucznego todowis Warszawie jest nieaktuilna z powodu braku duszów

(3)

Nr. 300 „Polska Zachodnia“ z dnia 30 października 1933 r.

Str.a

mi

Sport łyżwiarski u progu sezonu.

W dniu 11» listopada br. sztuczny tor łyżwiarski w Katowicach otwiera 4 z rzędu sezon zimowy» — Znakomity zespół hokejowy Europy — Czechosłowacja gościem w Katowicach.

Zbliżający się z każdym dniem okres sezonu zimowego zmusza wszystkie zainteresowane w sportach zimowych Związki, Towarzystwa i KI u ty do opracowania swych kalendarzy sporto­

wych na okres długich miesięcy zimowych. Od­

byta w dniu 8. października br. w Krakowie wielka konferencja sportów zimowych, zakoń­

czyła niejako okres sezonu letniego, a opraco­

wała program naszego życia sportowego na przeciąg najbliższej zimy. Z pośród wielu zwią­

zków, których działalność związana jest ściśle z okresem sezonu zimowego — ogólne zaintere­

sowanie skupiło się około sztucznego toru łyż­

wiarskiego w Katowicach, który jako jedyna te­

go rdzaju w Polsce placówka — winna w naj­

bliższym czasie wystąpić z ogłoszeniem swego programu zimowego, zwłaszcza, iż sztuczne lo­

dowisko w Pradze, Paryżu, Londynie i Wiedniu przystąpiły już do inauguracji swego sezonu.

Otóż jak się dowiadujemy, — sztuczne lodo­

wisko w Katowicach nie sprawi swym zwolen­

nikom i miłośnikom sportów zimowych zawodu.

Po wstępnych bowiem pracach przygotowaw­

czych — związanych z kompletnem odrestauro­

waniem gmachu lodowiska, oraz tafli lodowej, przystępuje ono do otwarcia 4 z rzędu sezonu zimowego już w dniu 11. listopada br.

Szczęśliwym trafem otwarcia sezonu złączy to się z świętem narodowem 15-lecia Nlepodie- gśoci Państwa Polskiego, dlatego też Zarząd Sztucznego Toru Łyżwiarskiego pragnie otwar­

ciu sezonu nadać jak najwspanialsze ramy, by zadokumentować również bezpośredni udział sportu śląskiego w uroczystościach narodowych.

W programie więc otwarcia lodowiska, we­

dług zamierzeń Zarządu Toru mają wziąć udział łyżwiarze i hokeiści, przy udziale wszystkich przedstawicieli zimowych sportów na Śląsku.

Miłą niespodzianką oraz gwoździem progra­

mu będzie występ w ramach uroczystości o- twarcia sezonu znakomitego zespołu hokejowe­

go Czechosłowacji, posiadającego w roku bieżą­

cym tytuł mistrza hokejowego Europy. Dosko­

nała ta drużyna ciesząca się niemałą sławą na taflach lodowych Europy — nie pokonana pod­

czas zeszłorocznych mistrzostw świata w Pra­

dze przez żadną z drużyn europejskich — bę­

dzie miała w dniach 11 i 12 listopada br. repre­

zentację Polski za przeciwnika.

Sztuczny Tor Łyżwiarski bowiem w Katowi­

cach, wykorzystując występ zespołu hokejowe-

Dział urzędowy.

Komunikat nr, 22

z posiedzenia Zarządu Śl. OZPN. z dnia 13-go października 1933 r.

1. Odrzucono prośbę KS. Śląsk Siemianowi­

ce o zniesienie reszty dyskwalifikacji nałożonej la gracza Pyrka Józefa.

2. Rozpatrywano odwołanie KS. 20 Nikisz Przeciwko weryfikacji zawodów o mistrzostwo Przeciw KS. Sokół W. Chełm z dnia 3. 9. 1933 r.

i Postanowiono odwołanie to uwzględnić i uznać zawody z wynikiem jaki został osiągnięty na boisku, gdyż stwierdzono, że podane imię Ber- thold gracza Witasa było mylne, albowiem wła­

ściwe imię tego gracza jest Engelbert.

3. Uznano pretensję finansową TS. Murcki do TS, 20 Bogucice w wysokości 28,60 zł. tyt.

kosztów podróży na zawody w dniu 2 lipca br., stosownie do zawartej umowy. Należność płatna lest w 3 ratach miesięcznych od dnia 1. 11. 33 r.

“.ownocze'nie udziela się Zarządowi TS, 20

“ogucice naganę za nie wykonie zarządzenia WQ. i D. i nie udzielenie TS. Murcki rewanżu zawodów.

i Anuluje się zawieszenie TS. 20 Bogucice, sdyż zostało mylnie ogłoszone oraz KS. 25 Wei­

lowie«,

& Z powodu uregulowania składek odwiesza

«e następujące kluby: KS. Haller Brzeziny Śl.

.“• 2, 10, KS. Kościuszko Szopienice z dn. 3.

■ KS. Naprzód Katowice z dn. 6. 10. KS. Ligo- lanka z dnż 11. 10. IFC. Katowice z dn. 14. 10, K&towe PW. Katowice z dn. 14. 10. KS. Gwia- Larysz z dn. 16. 10. KS. Silesia Łagiewniki 16. 10. KS. Slavia Ruda z dn. 21. 10, Kole- iOWe p\v. Katowice z dn 21. 10. Odra Szarlej

? nma 21. io. 33 r. KS. Walka Makoszowy z dn.

2? jO, KS, Pogoń Imielin z dniem 21. 10, KS.

, brzegów z dniem 21. 10. KS. 06 Mysłowice jsgtj® 21. 10, i 1. K. S. Katowice z d. 21. 10.

Podam się do wiadomości, że Związek zaw . Związków Sportowych wydał broszurę Wv!?rai9c9 statut wzorowy klubów sporto- 0 "i* »nracowanv na podstawie nowej ustawy nos u .dyszeniach. Broszurę, której cena wy- kr«.. , m°8a kluby sportowe zamawiać w Se- luh ^ie Z. p.

z.

S. (Warszawa, Wiejska 11) Wa v Głównej Księgarni Wojskowej (Warsza-

' N°*y Świat 69).

(o Za Zarząd ŚL O. Z. P. N.

Zółtaszek, 01. Kmdt. Pol. Woj. Śl. prezes v~) Antoszewski, sekretarz bon.

go Polski, który w dniach 4 i 5 bm. wyjeżdża na otwarcie „Zimni Stadionu“ do Pragi, zwróci! się telegraficznie z prośbą o rewanż ze strony Cze­

chosłowacji i przysłanie zespołu czeskiego na taką samą uroczystość do Polski. Propozycja ta z uwagi na serdeczne stosunki przyjaciel- skie, panujące w sporcie między oboma naroda­

mi ma wszelkie szanse powodzenia, zwłasz­

cza, iż nie napotyka na żadne trudności ze stro­

ny Polskiego Związku Hokeja na lodzie. Tak więc szczęśliwym trafem będziemy w Katowi­

cach świadkami interesującej imprezy między­

narodowej, przyczem niemałą okazją dla miłoś­

ników sportu hokejowego, będzie możność o- glądania znakomitego zespołu Czechosłowacji, składającego się z graczy takiej klasy, jak słyn­

ny Malecek, Hromatka, Torsitzka, Dorasil i in­

ni. Poza spotkaniem hokejowe# przewidziane są również ciekawe popisy łyżwiarskie z udzia­

łem zawodników Polski, przyczem nie wyklucza się występu łyżwiarzy wiedeńskich, o ile zaak­

ceptują oni ofiarowane przez gospodarzy wa­

runki przyjazdu.

Bliższe informacje co do samych uroczysto­

ści otwarcia sztucznego toru z opracowanym dokładnie programem — przyniesiemy w dniach najbliższych, przyczem wyrażamy radość, Iż je­

dyna tego rodzaju w kraju placówka, mimo cięż­

kich naogół warunków gospodarczych — nie dała się ubiec przez Inne lodowiska Europy 1 do 4 z rzędu sezonu zimowego przystępuje z ta­

kim rozmachem, uświetniając równocześnie ro­

cznicę Niepodległości poważną imprezą z dzie­

dziny życia sportowego na Śląsku.

Tabela rozgrywek piłkarskich f okręgu rybnickiego- SMP.

S listopada 1933 r. SMP. Przegędza — SMP.

Pstrąźna. SMP. Łyski — SMP. Przyszowice.

12 listopada 1933 r. SMP. Wielopole — SMP.

Przyszowice. SMP. Pstrążaa — SMP. Łyski.

26 listopada 1933 r. SMP, Przegędza w*.1 SMP.

Wielopole.

3 grudnia 1933 r. SMP. Przyszowice SMP. Wielopole.

S

Tabela rozgrywek okręgu mysłowickiego.

5 listopada 1933 r. SMP. Dzieckowice — SMP. Bieruń Nowy. SMP. Kopciowice — SMP.

Kosztowy. SMP. Bieruń Stary — SMP. Urbar' nowice

12 listopada 1933 r. SMP. Urbanowice — SMP. Dzieckowice. SMP. Bieruń Nowy — SMP/

Kosztowy. SMP. Bieruń Stary -— SMP. Kop­

ciowice.

26 listopada 1933 r. SMP. Bieruń Nowy —*

SMP. Bieruń Stary. SMP. Kopciowice — SMP.

Urbanowice. SMP. Dzieckowice — SMP. Ko­

sztowy.

Meiiiiiinmnmiiiimmii... iiimimiiiniiilllllllllllllllllllllll lllllllllIlllllinililiiimiiiiiimmimiiMimiiimiinimiimmiieee

Konsolidacja w sekcji lekkoatletycznej katowickiej „Pogoni“.

W ostatnim czasie ukazała się w jednym z miejscowych dzienników złośliwa notatka o rze­

komym rozłamie w Sekcji lekkoatletycznym KS. .Pogoń“ w Katowicach, spowodowanym niezadowoleniem niektórych zawodników z obe- c ego kierownictwa Sekcji. Jak się dowiaduje­

my, sprawa ta przedstawia się w rzeczywisto­

ści zupełnie inaczej. Kryzys przeszła sekcja kil­

ka miesięcy temu, kiedy w pełni sezonu lekko­

atletycznego złożył kierownictwo Sekcji p. Am Ende, wraz z reszta członków zarządu sekcji.

Fakt ten zbiegł się z rezygnacją p. pik. Piasec­

kiego z prezesostwa Klubu „Pogoń“ oraz ze zdekompletowaniem zarządu tegoż, wskutek czego Sekcja znalazła się tak bez kierownic­

twa, jak i bez opieki ze strony Zarządu Klubu.

Sytaucla wyjaśniła się jednak w miesiącu wrze­

śniu br. po wyborze nowego Zarządu Klubu z p.

Prezydentem miasta Katowic drem A. Kocurem na czele. W niedługi czas później wybrane zo­

stało nowe kierownictwo Sekcji ze znanym dzialczem sportowym p. A. Koczurem, skarbni­

kiem Ś. O. Z. L A., jako kierownikiem i p. An-

dersem, b. rekordzistą Śląska w skoku wzwyż i sekretarzem Ś. O. Z. L. A., jako zastępcą kie­

rownika Sekcji Poza nim w skład Zarządu Sek­

cji wybrani zostali: pp. Drożdżyński, skarbnik, Rakoczy Maksymilian, sekretarz, Rakoczy Jan zast. sekretarza oraz pp. Szyszkowski i dr. Ba- tcwski jako ławnicy. W zarządzie są więc re­

prezentowani tak zawodni jak i pracownicy na polu oragnizacyjno-sportowem.

Jakkolwiek u schyłku sezonu, nowy zarząd zabrał się z całą energią do pracy, orzeprowa- dzając poważny meeting lekkoatletyczny z dzielnica śląską „Sokoła“, oraz biorąc udział w trójboju męskim i żeńskim ośrodka WF. i PW.

w Katowicach, uzyskując w konkurencji pań pierwsze miejsce i puhar, a w konkurencji pa­

nów drugie miejsce po „Stadljomie“. W obu tych zawodach brali udział czołowi zawodnicy Sekcji, którzy według notatek ogłaszanych w prasie mieli rzekomo wystąpić z Klubu. Wpraw­

dzie pp. Chmiel i Miller zgłosili początkowo swoje wystąpienie, jednakże po paru dniach wnioski swoje wycofali, zawodników, a miano-

llllllllllllllllMiiiiimiiiiiiwiiiiii1Mimiimiminmaoi

Kto i jak trenuje w obozie narciarskim

w Zakopanem.

Narciarska grupa zawodników olim­

pijskich rozpoczęła z dniem 15 bm, su­

chą zaprawę . pod kierownictwem por.

Kasprzyka Artura, polegającą na co­

dziennej gimnastyce, grach zespoło­

wych (siatkówka i koszykówka) i lek­

kich spacerach w zakresie 10 kim. Są to pierwsze dnie zaprawy.

Od 23 do 30 bm. grupa ćwiczy mar­

sze w zakresie 15 kim. w terenie gór­

skim i tempo natężenia zaprawy wzra­

sta z biegiem zaprawy.

Od 30 bm. do 6. XI. nastąpią marsze z kijkami narciarskiemi i zaprawa bok­

serska prócz omawianych wyżej ćwi­

czeń, a to w celu wzmocnienia mięśni ramion i barków, które u narciarza mu­

szą być silne. Szczegółowe badanie le­

karskie dobiegają końca. Lekarzem grupy olimpijskiej jest znany na terenie Zakopanego miejski lekarz Kasy Cho­

rych dr. Eichhorn, który jest wyspecja­

lizowany w C. I. M. F. jako specjalista w badaniach sportowych.

Na ogół można zauważyć pewien za­

stój i małą ruchliwość u zawodników, gdyż przerwa kilkumiesięczna zrobiła swoje (brak koordynacji ruchów).

Od dnia 24 bm. udziela masażu zawo­

dnikom instruktor Ośrodka W. F. Kato­

wice p. Stanisław Ziemba, który pro­

wadzi masaż również systemem instruk- cyjnym, aby zawodnicy dokładnie za­

znajomili Się i potrafili sami go udzielać zwłaszcza, że przy wyjazdach na zawo­

dy brak jest masżysty.

Polski Związek Narciarski idzie na rękę z wielką pomocą zawodnikom bie­

dniejszym i mniej zamożnym dożywia­

niem, t. zn. dostarczając im śniadania i obiady w formie obfitej i bardzo pożyw­

nej, aby mogli podołać wysiłkom za­

prawy.

Lista zawodników, którzy przeby­

wają na obozie grupy olimpijskiej, a to na podstawie wyników ubiegłych lat, przedstawia się. następująco: Łuszczak, mistrz Polski, Marusarzowie Jan, An­

drzej i Stanisław, Słowiński, Michalski, Lorek, Dawidek, Kolesar, Orlewicz. Si­

tarz, Górski,, Berycb Gawlikowski, Gno­

jek, Giewont, Gut-Szczerba, Bochenek, Zawrzewski, Badura, Legierski, najlep­

szy zawodnik ze Śląska oraz Czech Wła dysław.

W powyższej liście brak jest jedynie chluby narciarstwa polskiego Bronisła­

wa Czecha, który obecnie znajduje się w C. I. W. F. Czech Bronisław zacznie trenować dopiero w okresie właściwej zaprawy, t. j. na śniegu, tak że zaprawę przygotowawczą przechodzi on w C I.

W. F.

wicie pp. Breslauera, Brehmera, Lippika, to oni w ogóle nie zgłaszali swego wystąpienia z Sek­

cji. Jedynie p, Elpel po ostatnim starcie w trój- poju WF. PW. wycofał się zupełnie z czynnego życia sportowego. P. Schneider natomiast zgło­

sił wystąpienie z Sekcji jeszcze przed kilku miesiącami za kierownictwa p. Am Endego. Jak z tego widać, w Sekcji nie było rozłamu, ani masowych wystąpień czołowych zawodników, a pogłoski i tych rzekomych faktach rozsiewane były prawdopodobnie przez osobników, usiłują­

cych działać na szkodę tego największego klu­

bu lekkoatletycznego miasta Katowic.

Ostatnio Zarząd Sekcji po uporządkowaniu swej administracji nawiązał kontakt z szere­

giem poważnych klubów lekkoatletycznych Po­

znania, Warszawy, Bydgoszczy, Krakowa, Bia­

łegostoku itd. i rozpoczyna pracę wewnętrzno- orgnizacyjmą w kierunku usprawnienia działal­

ności Sekcji, zaopatrzenia zawodników w nowe ubranka reprezentacyjne i treningowe, obuwie ćwiczebne, sprzęt ftp. Po ukończeniu treningów na boisku pod wytrawnem kierownictwem bi­

stru tkora p. Ziemby, rozpoczyna Sekcja od I-go:

listopada br. ćwiczenia w hali, przygotowując się pilnie do zimowych mistrzostw lekkoatlety­

cznych Polski, Chcąc podtrzymać również życie towarzyskie wśród członków. Sekcja urządzać będzie co 2 tygodnie ogólne zebrania członków w każdą sobotę po 1 i 15 miesiąca, które będą miały charakter wspólnych pogawędek na tema­

ty interesujące członków Sekcji. Schadzki tu zakończone będą koncertem lub tańcami, a pod”

czas nich przyjmować się będzie również zapk sy nowych członków. Pierwsze takie zebranią odbędzie się w dniu 31 października br. o godz.

19,30 w pokoju klubowym p. Naleppy (Orani Restaurant), róg ul. Kościuszki i Powstańców, (wejście od ul. Powstańców).

Nie wątpimy, że Sekcja lekkoatletyczna KSj

„Pogoń“ po ostatniem wzmocnieniu cieszyć się będzie szerokiem poparciem miejscowego spo«

ieczeństwa, co w ostatnich dniach już się doda-j tnio uwidoczniło w napływie nowych warto­

ściowych członków.

Księgowi

organizujcie się, wstępując na członka do

„Związku księgowych w Polsce“

Oddział w Katowicach

którego Centrala w Warszawie istnieje 25 lat.

Sekretariat: Katowice, ul. Wojewódzka 58 w biurz#

Śląskiego Biura Powierniczego B-ci Stefko, Telefon 8-96.

Hokeiści kanadyjscy przyjadą do Polski.

Jak się dowiadujemy, projektowany przyjazd kanadyjskiej drużyny hokejowej do Polski do­

chodzi ostatecznie do skutku. Wystąp Kanadyj­

czyków dojdzie do skutku najprawdopodobniej w dniach 7 i 8 stycznia w Krynicy, bezpośred­

nio po tradycyjnym turnieju noworocznym kry­

nickim 1—6 stycznia.

Przed turniejem w Krynicy odbędzie się wielki turniej w Zakopanem w czasie świąt Bo­

żego Narodzenia. Na oba te turnieje przybędą najprawdopodobniej Wiener E V., B. K. E. (Bu­

dapeszt), oraz jedna z drużyn czechosłowac­

kich (L. T. C.) lub Opawa.

Po turnieju krynickim komisja sportowa Pol­

skiego Zw. Hokeja lodowęgo wyznaczy ostate­

cznie 8 klubów, które walczyć mają w trzech finałach mistrzostw polskich,

Z innych imprez międzynarodowych projek­

towane są mecze w Katowicach na sztucznem lodowisku, oraz we Lwowie i w Warszawie, a nadto wyjazd reprezentacyjnej drużyny pol­

skiej na mistrzostwa świata do Mediolanu ł—11 lutego.

Hokeiści polscy, mając do dyspozycji tot katowicki powinni się do czekających ich cięż«

kich bojów starannie przygotować, by unikną*

dalszych kompromitujących porażek. Przygoto*

wanie sumienne jest tembardziej wskazane, gdy*

zagraniczne drużyny, które zjadą do Polski nie4 tylko trenują, ale mają już za sobą szereg me«

czów. ,

y

K. S. Świerklaniec.

W tych dniach odbyło się w restauracji Pi<

łata w Swierklańcu Nadzwyczajne Walne ze/

branie klubu sportowego, którego porządek dzienny przewidywał wybory do zarządu ze względu na ustąpienie kilku członków. W skład nowego zarządu weszli: Prezes: Demarczyk Jerzy, urzędnik prywatny w Świerklańou. Se*

kretarz: Sycha Paweł, Skarbnik: Bujoczek Kon*

rad, Gospodarz: Janas Paweł, Kierownik tech­

niczny: Duchnik Leon. Kluby sportowe uprasza się kierować wszelką korespondencję pod adre­

sem: Pawę) Sycha, Świerklaniec, po w. Taro,

Góry.

(4)

Sir. 3 ________ __________________________________ „Polska Zachodnia" z dnia 30 października 1933 r, ____________ Nr. 300 ,

W sprawie ożywienia działalności i. (. L

Do dyskusji wszczętej w tej sprawie aa ła­

mach „Polski Zachodniej“, pragnę dorzucić poniższe uwagi i informacje, Treść poprzednich dyskusyjnych artykułów świadczy, że pochodzą one od pracowników oświatowych, ohznajmio- nych ze sprawą i że motywem autorów była troska o dalszy rozwój tej ważnej placówki o- światowej, jaką jest T. C, L Uwagi moje oży­

wione są tą samą troską. Doświadczenie zaś nabyte w „terenie“ jako przewodniczącego miej­

scowego Komitetu TCL. oraz możność poglądu na całość, którą mi dają jako członkowi Rady Okręgu Śląskiego TCL. posiedzenia tej Rady,

|ak też i uczestniczenia w Sejmikach oświato­

wych TCL, sądzę, że upoważniają mnie do u- idziału w tej ważnej dyskusji,

O zasługach narodowych i oświatowych T.

C. L. w przeszłości nie wspominam, bo są one gnane i uznane. Uroczystości jubileuszowe w roku 1930 w Poznaniu z okazji 50-cloletniej dzia­

łalności TCL. uwieńczyły te zasługi. Po tych je­

dnak „godach złotych“ nastąpiło jakby pewne spocznięcie na laurach!

podjęto się większej rzeczy,

Oświatowego w Katowicach, Przy pomocy Środków własnych I subwencyj władz, rozpo­

częto tę budowę jeszcze w dobrych latach go­

spodarczych. Postawiono gmach w surowym stanie budowy 1 na tern szlachetny wysiłek ini­

cjatorów i komitetu budowy się skończył, bo rwskutek ogólnego kryzysu trudno było o dalsze Środki na koszta wykończenia, które zazwyczaj wynoszą około 60 proc. całości budowy takiego gmachu W tym wypadku dał się też odczuć poważnie brak oddzielnej osobowości prawnej Okręgu Śląskiego, którą to osobowość imieniem TOL. posiada jedynie Zarząd Główny w Pozna­

niu. Ten Zarząd jednoosobowy miał w sprawie Śląskiego Domu Oświatowego swoje ambicje, podyktowane zrozumiała chęcią utrzymania sa­

modzielności TCL., jednak twarda rzeczywistość kryzysowa zmusiła Zarząd do sprzedania gma­

chu Skarbowi Śląskiemu, a Województwo obec­

nie wykańcza gmach, który przeznaczony zo­

stanie w całości na cele oświatowe. TCL. ma zapewnioną 10-cioletnią bezpłatną siedzibę w tym gmachu, pozatem odzyskało w ten sposób swoje fundusze, włożone w tę budowę, zaś ob­

ciążenia hipoteczne nieruchomości przejął nowy nabywca. Trzeba przytem zaznaczyć, iż to ko­

rzystne rozwiązanie sprawy tak dla TCL, jak też I dla innej akcji oświatowej, która korzystać będzie z tego gmachu, przypisać należy głównie tP. Wojewodzie Dr. Grażyńskiemu, który się tą sprawą osobiście nader gorliwie Interesował i życzliwie zajął. Stwierdziły to kierownicze czynniki TCL., które w tej sprawie z P. Woje­

wodą pertraktowały. Również Sejm Śląski po­

traktował sprawę przychylnie przez uchwalenie potrzebnych środków w budżecie Województwa Śląskiego.

Od czasu budowy Domu Oświatowego dzia­

łalność TCL na G. Śląsku osłabia. Zdobywane

bowiem środki na oświatę, przeznaczono na bu­

dowę wżgl. płacenie zaległości za budowę. Siłą rzeczy osłabła przez to główna akcja TCL, tj.

zasilanie bibliotek nowemi książkami. „Stare“

książki „wyczytano“, nowych nie było za co kupić, a komitety powiatowe I podkomitety lo­

kalne także nie stać było na zakup książek, bo z powodu kryzysu osłabła płatność czytelników 1 udzielanie subwencyj gmin, powiatów 1 przed­

siębiorstw prywatnych. Część przemysłu daje trochę na polskie „Nasze Czytelnie“ po kopal­

niach i hutach, więcej otrzymują czytelnie nie­

mieckie. Komitety powiatowe i lokalne miały nadto wobec Sekretariatu TCL. dla Górnego Ślą ska poważne zaległości za poprzednio nabyte książki, zaś Sekretariat także poważne długi za te książki wobec Centrali w Poznaniu.

Z chwilą „odmrożenia“ części funduszów, włożonych w budowę Domu Oświatowego, na­

stąpiło już w ostatnich tygodniach pewne oży­

wienie w śląskim T. C. L w dziedzinie bibliote­

cznej.

Nowy ruch w bibliotekach TCL. na G. Śląsku Ogłoszenie, że nabyto nowe książki, ściąga dawnych 1 nowych czytelników.

Ożywienie to potęgować się będzie w miarę uru­

chomienia dalszych funduszów na zakup książek a także na zakup środków oświatowych do akcji wykładowej. Już 1 tą sprawą Rada Okręgu zaj­

mowała się na ostatniem swern zebraniu.

Same pieniądze nie dokonają jednak należy­

tego ożywienia. Trzeba przedewszystkiem lu­

dzi Ideowych, chętnych do ofiarnej i umiejętnej pracy oświatowej wśród bido. Tu liczy się głó­

wnie na nauczycielstwo, a specjalnie na tych, którzy przechodzili kursy oświaty pozaszkolnej i pracą społeczną nabyli już także konieczne do­

świadczenie praktyczne. Spodziewać się można, że ze strony śląskich władz szkolnych pójdzie w tym kierunku zachęta do nauczycielstwa. Tak

Tragiczny wypadek w Roździeniu- Szopienicach przy budowie kabla tele­

fonicznego, który pociągnął za sobą za­

sypanie zwałami piasku robotnika Mak­

symiliana Góry, wywołał silne wraże­

nie wśród mieszkańców tej miejscowo­

ści.

Akcja straży pożarnej huty „Uthe- manna“ nad wydobyciem zasypanego była nadzwyczaj utrudniona. Zwały

Świętochłowice, 30 paźdz.

W sobotę w hucie „Falva“ w Świę­

tochłowicach miał miejsce tragiczny wy­

padek. Oto robotnik Piotr Toma z Wiel­

kich Hajduk, zajęty przy kranie, naje-

bowiem p. kurator dr. Kopczyński to i nowy kierownik Oddziału oświaty pozaszkolnej, p.

radca Basiński, to doświadczeni ł wypróbowani!

oświatowej; pierwszy w T. S. L, w Małopol- sce, drugi w Poznańskim ł w Lubelszczyźnie.

P. Basiński znany tot nadto na G. Śląsku jako ofiarny i taktowny pracownik oświatowy z cza­

su plebiscytu 1 powstań, to też objęcie przez nie­

go kierownictwa oświaty pozaszkolnej w Wy­

dziale Oświecenia, śląscy pracownicy oświatowi powitali z radością, bo zyska na tens niewątpli­

wie ogólna akcja oświatowa na Śląsku.

Na naczelnego kierownika całego TCL. w Poznaniu został powołany z dniem 1 październi­

ka br. Ślązak ks. proi. dr. Karol Milik s Król.

Buty, który prowadził tamtejszy Komitet T. C.

L jako jego prezes i przyczynił się wielce do rozwoju biblioteki TCL w tera robotniczem mie­

ście, Znany pozatem jest jako ofiarny pracow­

nik w ruchu harcerskim na Śląsku jako kapelan Oddziału Śląskiego, Z dniem 15 hm. rozpoczął definitywnie swe urzędowanie w Poznania.

Przedtem, 12 hm. odbyło się na jego życzenie, a pod przewodnictwem p. prezesa Starka w Ka­

towicach zebranie prezesów Komitetów TCL. na G, Śląsku, o czem w prasie były krótkie spra­

wozdania. Zebranie to miało bardzo ważne zna­

czenie i w dyskusji zaznaczono, że będzie ono niewątpliwie etapem przełomowym w akcji T.

C. L Ks. dyr. Milik przedstawił swój program działalności. Nadmienił, że ponieważ z ogólnej akcji TCL uważa pracę na Śląska za najważ­

niejszą, przeto przed objęciem tego nader odpo­

wiedzialnego posterunku, jakim jest stanowisko dyrektora Zarządu Głównego TCL, uważał za swój obowiązek porozumieć Się z P. Wojewodą śląskim, Naczelnikiem Wydziału Oświecenia i z p. Kierownikiem Oddziału oświaty pozaszkolnej i przedstawić im swój program. W programie przedstawionym na zebraniu prezesów, akcen-

piasku ciągle się obrywały, niwecząc pracę paru godzin. — Wreszcie po 11 godzinach pracy natrafiono na zwłoki tragicznie zmarłego robotnika, Maksy­

miliana Góry. O żadnym ratunku nawet nie mogło być mowy. Ciało robotnika było zmasakrowane nie do poznania i widać było, iż poniósł on natychmiasto­

wą śmierć. Zwłoki Góry przewieziono do kostnicy szpitala miejscowego.

chał na wózek kolejki elektrycznej, któ­

ry go przygniótł. Z Tomy została krwa­

wa miazga. Wypadek ten wywołał wstrząsające wrażenie -na towarzyszach pracy.

tował ks. dyr. Milik konieczność wychowania nowego człowieka do ofiarnej pracy społecznej w Polsce niepodległej. Za wychowanie dusz l umysłów nowych pracowników winny iść i ulep­

szone sposoby pracy i dostosowani© do nich form Towarzystwa.

Program nowego kierownika TCL. spotkał się na zebraniu prezesów z uznaniem. W dy­

skusji wyrażono jednak szereg ważnych uwag i żądań. Domagano się od Rady Okręgu częst­

szych zebrań prezesów w celach informacyj­

nych 1 walnego zebrania delegatów Okręgu w celach organizacyjnych. Wyrażono życzenie, aby na zebraniach prezesów mogli być obecni także bibliotekarze jako najważniejsi pracowni­

cy w komitetach. Żądano kursów dokształca­

jących dla bibliotekarzy 1 prelegentów, opraco­

wania planu wykładów oświatowych, zmiany sposobu nabycia książek, reformy oceny książek przez główną komisję przy Centrali. Nie pomi­

nięto także koniecznej zmiany statutu I domaga­

no się, aby Zarząd Główny jednoosobowy zastą­

piono trzyosobowym w ten sposób, aby wszy­

stkie trzy okręgi województw zachodnich były równomierne w nim reprezentowane. Uznano za konieczne rozszerzenie samodzielności okręgów i podporządkowanie Sekretariatów okręgowych Radom okręgowym. Wyrażono również życze­

nie, aby sejmiki ogólne T. C. L odbywały się kolejno w poszczególnych województwach za­

chodnich, nletylko w Poznaniu, i aby odbywały się one w niedziele, by większa ilość delegatów śląskich mogła w nich wziąć udział. Wskazano na niedomagania dotychczasowego statutu, któ­

ry w swej formie .centralistycznej“ był dobry za czasów niewoli, ale w wolnej Polsce, gdzie można i należy werbować jak największą ilość członków TCL., na których przedewszystklem powinna się oprzeć samodzielność i możliwie samowystarczalność kół, należy statut zmienić w duchu demokratycznym, któryby dal możność rozwoju kotom. Nazwę „Komitetu“ należy zmie­

nić na koło miejscowe, które wybierze swój za­

rząd.

Zebranie prezesów śląskiego okręgu TCL pokazało, że u „dołu“ są jak najlepsze chęci do dalszej pracy, potrzeba tylko z „góry“ twórczej inicjatywy i jasnego planu działania w związku z polską rzeczywistością państwową 1 specjal- neml potrzebami oświaty narodowej na ziemiach zachodnich Polski.

Zmieniony statut TCL. nie musi być tak ob­

szerny jak statut T. S. L. w Małopolsce. Im krótszy, tern lepszy, ale treściwy I jasny! — Szczegóły można uzupełnić regulaminami. Głó­

wną jednak rzeczą jest to, aby byli ofiarni pra­

cownicy oświatowi. Inteligencja rodzima I na­

pływowa ma tu wspólne ważne pole działalności społecznej dla podniesienia oświaty narodowej wśród ludu, zwłaszcza wśród młodzieży i spo­

tęgowania polskiej myśli państwowej na ekspo­

nowanych kresach zachodnich.

Jas Przybyła.

Jedynie na G. Śląsku j

tj, budowy Domu zaznacza.

. ... iiiiii*miill|»|l|lllięnil|#IBIflllflllllll|||||ll|l|||l||||||||||||||||l|||IHIIIIIIIIIIiiiilllllinillllllHIIHni« n... .

Zwłoki tragicznie zmarłego Góry wydobyto.

wwtHmWIIIIMIllllliiiiimiimiiiiilimiimi!lll||l!|||||||||llJlllimilimiimiiiimiiim.

Z robotnika została krwawa miazga.

Powieść.

136) (Ciąg dalszy.)

Pragnęła przed końcem jeszcze dnia wypowiedzieć walkę i. jak się spodzie­

wała, osięgnąó zwycięstwo stanowcze.

Gahrjela usiadła przy baronowej, wzięła do ręki książkę, rozpoczętą po­

przedniego dnia i zabierała się do czy­

tania głośno, jak to czyniła zwykle po południu.

— Zostaw tę książkę, moja droga — rzekła pani de Garennes — później czy­

tać * będziemy. Niema nic pilnego. Na teraz musimy się zająć czem innem, nie­

skończenie więcej interesującem jak wszystkie romanse.

— O cóż więc chodzi pani? — zapy­

lała ciekawie Gabrjela.

— O ciebie...

— O mnie! — powtórzyła młoda dzie wczyna, spoglądając ze zdumieniem na baronową.

— Tak jest, moja śliczna... Czy to

$ię dziwi?

— Dziwi mnie bardzo, pani.

— Natychmiast zrozumiesz — chodź tu, siadaj bliżej mnie.

Gabrjela przysunęła swoje krzesło do krzesła pani de Garennes.

Baronowa uśmiechając się, wzięła ją za rękę i nadając głosowi swemu pie­

szczotliwą intonację, zaczęła w ten spo­

sób:

— Nie wiem, moja najdroższa, czy zauważyłaś, do jakiego stopnia jesteś dla mnie sympatyczną i jak ja ciebie ko­

cham,

— Wiem pani, że jesteś dla mnie bardzo dobrą — wyjąknęła młoda dzie­

wczyna — i wierz mi pani, że umiem to ocenić. Nieograniczoną uczuwam wdzię czność, widząc, że postępuje pani ze mną nie jak z obcą, niższą, lecz jak z osobą należącą do świata waszego, do pani ro­

dziny. Czuję się tu tak dobrze, jak gdy­

bym była przy mojej matce w Nanteuil- le-Haudoin.

Pani de Garennes skorzystała z o- statnich słów Gabrjeli.

— Przy twojej matce... — rzekła z żywością. — Pragnęłabym wzbudzić w tabie przywiązanie równe temu, jakie uczuwasz dla twej matki.

— Uczuwam dla pani wielkie bar­

dzo przywiązanie... Jestem szczęśliwą w jej domu.

— Czy naprawdę?

— Mam nadzieję, że pan' o tern nie wątpi,

— A więc, moje drogie dziecko trze­

ba zostać tu na zawsze, nie trzeba nas nigdy opuszczać i pozwolić mi kierować twojem serduszkiem.

Gabrjela zadrżała.

— Kierować mojem sercem... — wy • jąknęła niespokojna.

— Mój Boże! ale tak jest, moje dzie­

cię, jesteś tak młoda, nie znasz świata, nie znasz życia... Ja zaś żyłam długo widziałam wiele rzeczy, wzrosłam wraz z wiekiem i chociaż należąca do arysto­

kracji, nie mogę powstrzymać sie od przyklaskiwania stopniowemu znikaniu przesądów klasowych... Kiedyś sama myśl tego, co nazywają mezaliansem, wywoływała wśród należących do szla­

chty okrzyki zgrozy... Teraz zupełnie co innego i bardzo sprawiedliwie. Cóż może być naturalniejszego, jak zlanie się rozmaitych warstw społecznych? Po- cóż żądać od młodej dziewczyny, czaru­

jącej pod każdym względem, tarczy her­

bowej, której ona nie posiada? Czyż perspektywa, a nawet powiem pewność szczęścia, jakie przynosi człowiek. * zaślubiającemu ją, nie znaczy sto razy więcej, jak zatęchłe pergaminy i długi szereg przodków! Jesteś inteligentna moje drogie dziecię, musisz więc mieć pod tym względem zdanie podobne do mego... Powiedz szczerze. Wszak zga­

dzasz się w tern ze mną?

Gabrjela zaczerwieniła się, odpowia­

dając:

— Myślę tak jak ty pani — rzekła drżącym głosem — że dwa serca, czu­

jące do siebie pociąg nie powinny my­

śleć o nierówności towarzyskiej, uro­

dzenia i rasy.

Mówiąc te słowa, Gabriela myślała o Raulu,

— Wybornie! — zawołała barono­

wa. — Cieszy mnie to nieskończenie, nie zdziwisz się, słuchając pewnego zwie­

rzenia, które ci mam uczynić.

Gabrjela drżeć poczęła.

Niewyraźnie, jakby przez intuicje zdawała się odgadywać, że jakieś nie­

bezpieczeństwo zagraża jej miłości dla pana de Challins.

Pani de Garennes mówiła dalej:

— Bądź ze mną szczerą, Gabrielo.

—- Szczera pani.. Szczerą zawsze je­

stem.,.

— Wszak syn mój powiedział, że cle :ocha, nieprawdaż?

Rumieniec młodej dziewczyny za“

tąpiła nagle bladość.

Przeczucia nie omyliły jej... Dorny lała się słusznie.

— Tak jest, pani... — wyjąkneła. -7 de nie uczyniłam nic, przysięgam pani.

by ściągnąć na siebie spojrzenia pana

?iłipa...

— Ależ nie usprawiedliwiaj się. mo- e drogie dziecię! — zawołała baronowa.

—Nie myślę wcale czynić ci wyrzutów1 Aiłość mojego syna jest prawym hor em złożonym twej piękności, wdzie-

;om, dystynkcji! Widząc cię, nie mog*

iprzeć się, aby ciebie nie pokochać*

iympatja, jaka się we mnie zrodziła, u lego przyjęła formę miłości. Ni etyl

kc

tie widzę nic w tern złego, lecz dumna

fYIlCłu i ItTvrKnl'll

— Pani — zaczęła Gabrjela.

(Ciąg dalszy nastąpi.)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dlaczego winni sobie m ałżonkow ie tę szczególną-trw ałą miłość?... Joachim a,

Z drugiej strony powinien czuć się zobowiązany do zaliczenia ich osta- tecznie w określonym przez nauczyciela terminie (o ile stan zdrowia na to pozwoli). Niezwykle ważna

83 ( również polega na uzupełnieniu luk w tekście podanymi czasownikami w formie przeczącej czasu Present Perfect )..

W czerwonym polu, na Hełmie trzy pióra Strufie, z Sląfka podobniey, że do Polfki przyniefiony, lubo różni różnie o początkach iego pifzą.. K ietlicz

Kiedy dziecko przejawia trudne zachowania zwykle odczuwamy frustrację, bezsilność, obawę, że coś jest nie tak, skoro ono się tak zachowuje.. Zdarza się, że

Mechanizm leżący u  podstaw podwyższonego ciśnienia tętniczego u  osób z  pierwotnym chrapaniem nie jest w pełni wyjaśniony, ale może mieć związek ze zwiększoną

Upewnij się na następnej lekcji, czy wszystkie grupy wybrały temat, zastanowiły się, jakie mogą być źródła potrzebnych informa- cji, oraz wymyśliły sposób, w jaki mają zamiar

Wysokiej klasy syntetyczne środki smarne do sprężarek chłodniczych, przeznaczone do eksploatacji w bardzo niskich temperaturach Właściwości i zalety.. Znakomita rozpuszczalność