• Nie Znaleziono Wyników

"Doświadczenie Boga u ludów Bantu", Józef Urban, Warszawa 1987 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Doświadczenie Boga u ludów Bantu", Józef Urban, Warszawa 1987 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Julian Bednarz

"Doświadczenie Boga u ludów

Bantu", Józef Urban, Warszawa 1987

: [recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 27/1, 269-272

(2)

S tu d ia Theol. Vars. 27 (1989) n r 1

Ks. Józef U r b a n ,

Dośuńadczenie Boga u ludów Bantu,

Akademia Teologii Katolickiej, Warszawa 1987, ss. 212.

W św iato w ej (refleksji teologicanej głos teologów a fry k a ń sk ic h jest ju ż nie ty lk o zauważalny, lecz ta k ż e z u w ag ą studiow any. N iem al każdego ro k u p o ja w ia ją się o p rac o w a n ia ta k zw an ej „ a fry k a ń sk iej teologii”. Herilberit R ü c k er w sw oim stu d iu m A frikanische Thealogie. D arstellung und Dialog (In n sb ru ck —W ian 1985) p o d a je b ib lio g rafię o b ejm u ją c ą p raw ie ty siąc pozycji. W praw dzie liczne pórate n ap isali te o ­ logow ie z E u ropy czy A m eryki, a le przecież zdecydow ana w iększość au to ró w to s-ami A fry k an ie. N ajczęściej są to d u chow ni aa jm u ją c y się p ra c ą dydaktyozino-inaukową w licznych a fry k a ń sk ic h se m in a ria ch i f a ­ k u lte ta c h teologicznych a ta k ż e z a tru d n ie n i ja k o w ykładow cy na u n i­ w e rsy te ta c h w E uropie (zw łaszcza w e F ra n c ji, Belgii, R FN i S zw aj­ carii). Do p rzo d u jący ch ośrodków rozw oju m yśli teologicznej k ato lic­ k ie j w A fryce należą Kdinsaasa (Zair), Abiidżain (W ybrzeże Kości Sło­ niow ej), N airo b i (iKanda) i Y aunde (K am erun). O środek w K inszasie założony już w 1957 r. posiada n ajw iększe osiągnięcia, naijibardziej zn a­ czący dorobek naukoiwy w dziedzinie o p rac o w a n ia syn tezy O b jaw iania i tra d y c ji relig ijn ej ludów zam ieszkujących tro p ik a ln ą i południow ą Adirykę.

Ks. d r Józef U rb a n ab so lw en t rmisjologii A TK, k tó ry w ro k u a k a ­ dem ick im 1982/83 uczęszczał n a w y b ra n e w y k ład y W ydziału Teologi­ cznego w K inszasie po d jął się o p raco w an ia jednego z n ajw ażn iejszy ch za g ad n ień teologii afry k ań sk iej, a m ianow icie — dośw iadczenia Boga. Jego D ośw iadczenie Boga u lu dów Bantu je st tezą dokitorską, k tó rą o b ro n ił w 1984 r. n a ATK.

M im o podw ójnego zaw ężenia te re n u sw oich b a d a ń do obszarów za­ m ie sz k u jąc y ch przez ta k zw ane „ludy Bamitu” i do p u b lik a c ji „szkoły kimsizaskiej” (s. 5—>6) ks. U rb a n szkicuje w rozdziale I h isto rię teologii a fry k a ń sk ie j. Chociaż koncenitouje sw o ją uw agę n a jej n u rcie k ato lic­ k im , to zaczyna od w spom nienia jej n ie k ato lick ich p rek u rso ró w : B.

Guitmanna, S. K n ak a , J. R aum a, F. K rü g e ra (s. 20—21). Z a jej w ła ­ ściw ych in ic ja to ró w w śród k atolików uchodzą au to rzy p racy zibiorowej Des p rêtres noirs s’in terrogen t (Panis l1956). P ierw sze prace, k tó r e za­ częły tw orzyć h isto rię rozw oju te rm in u „iteotLogiia a fry k a ń s k a ” zbiega­ ją się w ięc z początkiem epoki dekolonizacji i zapow iedzią' zw ołania

(3)

2 7 0 J U L IA N B E D N A R Z [ 2 ]

Soboru W atykańskiego II. Oba w y d a rz a n ia o degrały w ażną rolę w ■przyspieszeniu rozw oju rodzim ej re fle k s ji n a d przyniesionym przez m isjo n arzy O bjaw ieniem . S obór W a ty k a ń sk i II dał zielone św iatło dla w ysiłków idących w tym k ie ru n k u (por. DM 2-2). W praw dzie sfo rm u ­ łow ał je — ja k za u w aża ks. U rb a n — jeszcze w czasie przyszłym (s. 13),. a le przecież już w ted y tr w a ła odw ażna p ra c a przem y ślen ia Słow a Bożego w św ietle rodzim ej tra d y c ji. N adchodzące la ta m iały w pełni potw ierdzić n adzieje n a rozw ój rodzim ej teologii w szybko ro z w ija ją ­ cych się lokalnych K ościołach Azji, A m ery k i Ł ac iń sk ie j i A fryki.

D y sk u sja nad z a d an iam i teologii a fry k a ń sk ie j i jej m iejscem w ca­ łości d o ro b k u teologicznego K ościoła spow odow ała ew olucję o b e jm u ją ­ cą p a rę zauw ażalnych etapów . W edług ks. U rb a n a pierw szym by ła teologia ad a p ta cji, k tó rą uznano ostatecznie za n ie w y starcz ającą , to ­ też trz e b a było dokonać p rze jścia w k ie ru n k u ta k zw anej „teologii in k a n n ac y jn ej” (>s. 31—33), gdzie głos z a b ie ra ją przede w szystkim sam i A fry k an ie w ypow iad ając się o W łasnym przeżyciu w ia ry w Boga. M oż­ n a zgodzić się z A utorem , że teologia a fry k a ń s k a w in n a być „dziełem sam ych A fry k an ó w ” (s. 35), a jej zjadaniem m usi być w szystko to, co przyczynić się m oże do u k sz tałto w an ia się w A fryce praw d ziw ie ro ­ dzim ych K ościołów lokalnych, św iadom ych sw ego m iejsca w ta m te j­ szych sipołeczeńsitwach. Ks. U rb a n słusznie w ięc u zn a je zadanie dialogu z relig iam i afry k a ń sk im i za jedno z najwaaniiejsżycih. D orobek teologii a fry k a ń sk ie j w te j dziedzinie służyć bow iem m oże nie ty lko sam ym A frykanom , lecz także m oże okazać się bardzio pom ocny i m isjo n arzo m ^przybyw ającym n a te n k o n ty n e n t. Pom oże im bow iem zrozum ieć w y m o ­ gi sta w ian e głosicielom Słow a Bożego ta m te jsz y m ludom . Trtseba zatem dołożyć w szelkich sta ra ń , aby now e m etody m iisjonow ańia nie daw ały okazji do pow tó rzen ia d aw nych błędów (s. 127, p rzypis 5). ~~ W dialogu teologii a fry k a ń sk ie j z relig iam i rodzim ym i c e n tra ln e m iejsce zajm u je zagadnienie Boga. A fry k a n in jest bow iem człow iekiem n a w skroś relig ijn y m . O m ów ieniem p ro b le m a ty k i Boga w relig iach afry k a ń sk ic h .poświęca ks. U rb a n rozdziały: II i III. O m aw ia w nich n a jp ie rw n ajw ażn iejsze p rzym ioty Boga w edług w ierzeń ludów B a n tu (rozdział II), a potem m iejsce Boga w ich życiu relig ijn y m i m o raln y m (rozdział III).

A u to r roz,poczyna om aw ianie przym iotów Boga w relig iac h .plemien­ n ych B a n tu od analizy im ion Bożych, k tó re — ja k tra fn ie zauw aża — „stan o w ią nie tylk o p ew ie n opis n a tu ry Boga i Jego przym iotów , ale nadto um ożliw iają poznanie zasadniczych re la c ji (...) m iędzy Bogiem a człow iekiem ” (s. 45). Ks. U rb a n ogranicza się do analizy w aż n ie j­ szych albo raczej lep iej zbadanych im ion Boga: N zam bi (s. 46—47) i Im a n a (s. 47—48). W p ra k ty c e d aje to jakieś pojęcie o treśc i im ion bożych tylko na obszarze A fry k i Ś rodkow ej, łącznie z o bszarem W iel­

(4)

kich Jezior. Szkoda, że A u to r nie p odjął analizy licznych im io n ,. o k tó ­ ry c h tylko w spom ina (is. 45). W łaśnie ro zbudow anie tego podrozdziału, to znaczy m ożliw ie ja k n a jsze rsza i w y cz erp u jąc a an a liz a im io n n a ­ daw an y ch Bogu przez poszczególne plem iona baatusfcie dobrze uzasad ­ n ia ła b y ty tu ł pracy : D ośw iadczenie Boga u ludów B antu. N astępne bow iem rozdziały, ze w zględów m etodologicznych, d ają już k u tem u m niej sposobności.

P rzym ioty, k tó re A fry k an ie przypisiują Bogu, podzielił A u to r n a s ta ­ tyczne (tra n sc en d en c ja i im m anencja) i dynam iczne (Bóg—S tw órca

i Bóg—O piekun). T eodycea BaMtu bogato ilu s tro w a n a p rz y k ła d a m i w y ­ jętym i z legend i m itów poszczególnych plem ion s p ra w ia w rażen ie b a r ­ dzo „w zniosłej” i b lisk iej chriześcijańsitwu (por. s. 23, przypis 42). O ile je d n ak m ożna zgodzić się z A utorem , że w y k az u je o n a szereg niedosko­ nałości w p o ró w n a n iu z k oncepcją Boga w chrześcijaństw ie, to je d n ak (trudno n ie postaw ić p y ta n ia czy p rzy p a d k iem nie je st to obraz zbyt idealn y , zbyt zależny od pojęć i koncetpcji w y p raco w an y ch przez te o ­ logów w ykształconych n a term inologii w łaściw ej teologii zachodnioeuro­ p ejsk iej. S am J o h n S. M biti był k ry ty k o w a n y przez n ie k tó ry ch a fry ­ k ań sk ic h recenzentów - sw ojej pracy A fr y k a ń s k ie relig ie i filo z o fia

(1969) za to, że posłużył się w niej te rm in a m i i pojęciam i obcym i a fry k a ń sk im religiom i filozofii.

P odobnego z a rzu tu nie m ożna postaw ić po le k tu rz e ro zdziału III, w k tó ry m A u to r oipisiuje n ie k tó re m iejsca zajm ow ane przez Boga w ży­ ciu re lig ijn y m i m o raln y m ludów B antu. I ta k w edług a fry k a ń sk ie j teodycei istn ien ie i moc stw órcza są n ajw ażn iejszy m i p rz y m io ta m i1 Boga, zaś an a liz a ich kulty czn y ch i pozaikultycznych fo rm religijności p row adzi do w niosku, że m am y do czynienia z relig ijn o ścią an tro p o - centryczną. Je st to jed n ak że p rzedw czesne stw ierdzenie, bo w g runcie rzeczy ^religijność a fry k a ń s k a k o n c e n tru je się w okół dw óch rzeczyw i­ sto ści w iary (...) — Boga i człow ieka” (s. 79—BO). Po ty m stw ie rd z an iu A u to r sta ra n n ie w y b ra ł liczne p rzy k ła d y m o d litw i ofiar, przysłów i zagadek oraz im ion teoforycznych i błogosław ieństw , k tó re św iadczą 0 głębokiej św iadom ości obecności Boga w życiu codziennym B antu. A nalizując z k o lei m iejsce B oga w żyaiu m o raln y m A u to r dochodzi do analogicznego wtniosku: „ostateczny wymiair m oralności B a n tu nie jest antroipocenitrycizny, lecz teo ce n try c zn y ” (s. 125), poniew aż źródłem 1 ra c ją m oralności je st w ola Boża. Sam Bóg je st n ajw yższym stróżem plem iennego taibu. To On jako źródło w szelkiego życia decyduje o o stateczn y ch m o ty w a cja ch i sa n k cja ch życia m oralnego. Rów nocześnie trz e b a w pełn i zgodzić się z A utorem , że w te j dziedzinie w nioski uogólniające nie m ogą być k ategoryczne zw ażyw szy fra g m en tary cz n ą jeszcze znajom ość zw yczajów i obrzędów p lem iennych u ludów B a n ­ tu. P rzed b ad aczam i rozciąga się w ielkie pole p rac y w te j dziedzinie.

(5)

272

J U L IA N B E D N A R Z

[4]

T ym czasem dotychczasow e osiągnięcia są ju ż n a tyle duże i d o jrza­ le, że w pełni u sp ra w ie d liw ia ją podjęcie dialogu m iędzy tra d y c y jn y m dośw iadczeniem Boga, a dośw iadczeniem chrześcijańskim . T ej p ro b lem a­ tyce po-świięca ks. Urfbain czw arty, n ajo b sze rn iejsz y ro zd z iał sw ej pracy. Z araz trz e b a . też dodać, że je st to rozdział n a jb a rd z ie j in te re su ją c y i najuży teczn iejszy poznaw czo dla czytelnika — m isjonarza. Nie m a b o w iem p rak ty c zn ie obsizaim, ma k tó ry m te n dialog nie b yłby m ożliwy. A u to r k o n fro n tu je n a jp ie rw obie koncepcje B oga z w rac ają c szczególną uw agę n a zasadniczą zbieżność — m onoteizm i różnicę — b ra k fo rm b ezp o śred n ieg o k o n ta k tu z Bogiem. P o tem przychodzi ko lej n a p orów ­ n a n ie banlttusfciej koncep cji jed n o stk i i wsipólnoty z je d n o stk ą — chrze­ śc ija n in e m — w e w spólnocie Kościoła. W c a łe j pełni m ożna się zgo­ dzić, że p ojęcie tradycyjne w spólnoty uleg a ubogaceniu w dialogu z chrześcijaństw em , zaś b o g a ta sym bolika a fry k a ń sk a paztwala n a w y ­ p ra c o w a n ie a fry k a ń sk ie j sakram eintologii. Szkoda, że tein ta k in te r e s u ­ jący w ą te k został bardzo skrótow o p rzedstaw iony, a w b ibliografii (i przypisach) przeoczone zostało n ajd o jrzalsze dzieło cytow anego V. Miu- lago S im bolism o religioso africano. Estudio com parativo eon el sacra- m enialism o cristiano (Madnid 1979), B.A.C. 407).

D alsze p o d rozdziały za w ie ra ją .interesujące p ropozycje litu rg iczn e do­ ty czące m odlitw i. o fia ry m szy św ię tej (zw łaszcza je j teologii), teologii m o ra ln e j (szczególnie przy k azań , p ojęcia d o b ra i zła) i chrystologii. Z daw ać by się m ogło, że nie m a p raw ie dziedziny teologii, k tó ra nie m ogłaby być ubo g acan a banitusfcim dośw iadczeniem Boga. A fry k an ie m a ją p raw o w ierzyć w C h ry stu s a „po a fry k a ń sk u ” (s. 2.10). W.nosząc swioje dośw iadczenie do w spólnoty K ościoła Pow szechnego, o calając je w dobie g w ałto w n y c h przem ian, k tó re w szędzie są w A fryce w idoczne, u - bogacą n'ie ty lk o siebie, ale i cały Kościół. Dalszy rozw ój teologii a f r y ­ k a ń s k ie j będzie zapew ne rów nie ow ocny i w innych dziedzinach czer­ p iąc n ad a l z ta k bogatego dośw iadczania Boga u ludów B antu.

P ra c a ks. J. U rb a n a zy skałaby n a użyteczności gdyiby p o siad ała in ­ deks n azw isk i nazw osobow ych oraz in d ek s p lem ion lu b g ru p p le ­ m ien n y ch o m aw ianych w tekście. N ależy m ieć nadzieję, że to jedno z pierw szych opracow ań teologii afry k a ń sk ie j w lite ra tu rz e polskiej u to ru je drogę dalszym , rów nie u d an y m próbom . W z rasta ją ce za in te ­ reso w an ie m isjam i w A fryce i życiem ta m te jszy c h K ościołów lokalnych stw a rz a zapotrzebow anie n a ta k ie p ublikacje.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

"Problemy pojęcia epoki w historii literatury", Michael

(C ongregatio monialium O.S.B.. Św ierczew skiego 28.. W Polsce sió str prof. D om inici in Polonia)... Z grom adzenie sió str od

Ilość miedzi otrzymywanej z je­ dnego ogniska określa się na 5— 10 kg, ponieważ zaś liczba ognisk pracujących jednocześnie na każdym z odnalezionych 10

There is no need to invent new methodology, but every single problem shall be reinterpreted by ethics according to its specific moral structure and confronted with the moral

The tracking guidance is based on output feedback, where the deviation from the nominal heat flux and/or maximum g-load is countered by a corrective angle-of-attack and

oświadczyli, iż miasta od czasu swej lokacji były właścicielami zabranych wsi. Chociaż nie popełniono żadnego przestępstwa, zmarły monarcha odebrał je, kierując się

Przykładem zbiorowych działań organizacji międzynarodowych jest wspólne roz- wiązywanie konfliktów zbrojnych, przeciwdziałanie terroryzmowi, przezwyciężenie kryzysów