Co-Opera - Byłeś przejazdem tekst piosenki

Pectus,

i dzwoni diabeł z piekła i się pyta jak jest mi została znów ostatnia bletka. chce znowu się spowolnić bo za oknem dom zły nie chce tutaj

Czy osoby bez duszy mogą nazwać się ludźmi Co dzień o tym myślę będąc obojętnym na krzywdy Pomagając dla zasady lecz nie współczując bliźnim Nie będę się okłamywał bo

młody Jan to artysta – drogę sam wybieram debata o mój nadal styl tempa nabiera za długo milczałem. ciągle męczy ten temat zna to

DOM NA RECEPCJI ZOSTAWIAM GŁOŚNO MILCZEĆ PRAGNĘ WIOSNĄ JESIENI WYGLĄDAM NA WOJNIE POKÓJ WYNAJMĘ. CHCĘ BYĆ WSZĘDZIE TAM - GDZIE TERAZ MNIE NIE MA KOCHAĆ CIĘ

zamiast radości miałem tonę pretensji i żalu teraz tonę w miłości do mojego skarbu mogę wydostać się spod każdego ciężaru od kiedy mój mały świat waży 1800 Gramów wystarczy

Nie chcę już czekać Wolę pamiętać To co już było Zamknąć na klucz Brak mi powietrza Mówisz, że wiesz jak Zmienić na dobre Zburzyć ten mur. Nie pytaj mnie co mi jest Czy ma to

Że, nie wrócisz już wiem, Czas upływa jak sen, Zgubiłem Twój ślad,.. I teraz w świat, pójdę już sam Żeby tak,