• Nie Znaleziono Wyników

Konserwacja kurdybanów w krakowskim warsztacie Wacława Szymborskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Konserwacja kurdybanów w krakowskim warsztacie Wacława Szymborskiego"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Halina Rosa, Monika

Bogacz-Walska

Konserwacja kurdybanów w

krakowskim warsztacie Wacława

Szymborskiego

Ochrona Zabytków 49/2 (193), 187-193

1996

(2)

H alina Rosa

M onika Bogacz-W alska

KONSERWACJA KURDYBANÓW W KRAKOWSKIM WARSZTACIE

WACŁAWA SZYMBORSKIEGO1

Jed y n ą publikacją w całości pośw ięconą W acławowi Szym borskiem u i jego największej pracy, którą niew ąt­ pliw ie była konserw acja i rekonstrukcja kurdybanów znajdujących się na W awelu, był artykuł Alfreda Wy­ sockiego w „Przekroju”2. M im o lekkiej, w ręcz beletry­ stycznej formy, jaką nadał mu autor, zostały w nim zaw arte w iadom ości dotyczące techniki w ykonyw ania kurd y b an ó w przez artystę — jest to chyba jedyna p u ­ blikacja, w której zam ieszczono takie inform acje. Wy­ socki pokusił się także o krótki zarys historii w yrobu k u rd y b an ó w 3. O drugiej co do wielkości pracy Szym­ borskiego traktuje w zm ianka w książce pt. Jasnogórski ołtarz Królowej Polski, gdzie podane są okoliczności, w jakich pow stały kurdybany do kaplicy Królowej Pol­ ski oraz zaw arto ich analizę stylistyczną4. W katalogu D zieło sztu k i w konserwacji znalazła się dw uzdaniow a n o ta tk a o artyście, a także bardzo cenne zestawienie jego prac, choć niestety niepełne. N ie w ym ienia się na przykład udziału Szym borskiego w konserw acji Pano­ ram y R a c ła w ic k ie j\ K rótką inform ację o Wacławie Szym borskim odnajdujem y rów nież w S łow niku a rty ­ stó w p la sty kó w 6. W iadom ości dotyczące w ykonanych przez niego prac konserw atorskich nie związanych z kurdybanam i m ożna odnaleźć w przedw ojennym „R oczniku K rakow skim ”7 oraz w opracow aniu d o ty ­ czącym konserw acji Panoramy R acław ickiej^.

Z achow ały się też dokum enty w krakow skim o d ­ dziale Zw iązku Polskich A rtystów Plastyków. Z n ajd o ­ w ały się one w śród alfabetycznie ułożonych kw estio­ nariuszy osobow ych nieżyjących już członków k ra­ kow skiego ZPAR D ruk kw estionariusza, w ypełniony p raw d o p o d o b n ie przez sam ego Szym borskiego, d o ty ­ czył głów nie spraw m ajątkow ych rodziny, odbytych podróży zagranicznych itp., niew iele miejsca zajęły

1. Praca powstała w oparciu o materiały zawarte w niew ielu publi­ kacjach i zachowanych dokumentach oraz na podstaw ie rozm ów z osobam i związanymi z Szymborskim za jego życia.

2. A. W ysocki, Kurdybany. O artyście, k tó ry w z n o w ił w Polsce

sztu k ę m auretańskich m istrzó w , „Przekrój” 1 9 5 7 , nr 6 5 9 , s. 4.

3. O becnie w Polsce nazwa kurdybany oznacza złocon e skóry ozda­ biane tłoczonym ornam entem i m alow ane. W innych krajach takie skóry nazywane są skórami złoconym i, hiszpańskimi, tapetami skó­ rzanymi itp. W przeszłości nazwa kordoban oznaczała skóry bar­ w io n e w różnych kolorach. D o pot. XIII w. produkow ano je w Hiszpanii. Były one m iękkie, szyto z nich odzież męską, kapy, obrusy i kotary. Ich wyprawa polegała na zastosow aniu garbnika glin ow ego i wybarwiania z użyciem ekstraktów roślinnych mają­ cych często w łasności garbujące. Por. J. Turnau, G arbarstw o skór

k olorow ych w Polsce XV-XV1II w ieku (w:) O rzem iośle a rty styczn ym

w nim osiągnięcia na polu zaw odow ym (z wyjątkiem wykazu wystaw, w jakich brał udział). Do kw estiona­ riusza dołączona była kopia listu z 1968 r., w ystoso­ w anego przez Z arząd O kręgu ZPAP w K rakow ie do M inisterstw a Kultury i Sztuki w W arszawie, z prośbą 0 przyznanie Szym borskiem u wysokiego zasiłku i n a­ grody jubileuszowej. W dokum encie tym w ym ienione były zasługi artysty. Z listu w ynikało, że do M inister­ stw a Kultury i Sztuki w płynęło rów nież podanie Szym­ borskiego z napisanym przez niego dokładnym życio­ rysem , niestety w archiw um m inisterstw a nie udało się go odnaleźć.

W iadom ości, jakie udało się nam uzyskać z tych niew ielu źródeł pisanych były oczywiście niepełne. Inform acje często pow tarzały się i dotyczyły głów nie życiorysu Szym borskiego. Te skrom ne dane należało poszerzyć w ykorzystując w spom nienia ludzi, którzy znali osobiście artystę.

Pierwszą osobą, do której się zw rócono był zięć 1 w spółpracow nik W acława Szym borskiego Wacław W agner — obecnie ko n serw ato r działający w M uzeum H istorycznym m. K rakow a. Państwo W agnerowie są w posiadaniu w ielu pam iątek po Szymborskim (zdjęć, listów, dokum entów ). Pokazali nam kilka fotografii, m .in. z konserw acji Panoramy Racławickiej oraz tzw. fotela Jana K ochanow skiego9. Znaleźli rów nież list z 4 III 1958 r. napisany przez Szym borskiego do Wy­ tw órni Film ów O św iatow ych w Łodzi, w którym za­ w arł on swój życiorys.

N a W awelu, gdzie Wacław Szymborski wykonyw ał swoje największe prace, m iało miejsce spotkanie z p a ­ nią A nną Kostecką — kierow nikiem wawelskiej p ra ­ cow ni konserw atorskiej — która pozw oliła sfotogra­ fować pozostałości po w aw elskim w arsztacie

Szymbor-w Polsce, W arszaSzymbor-wa 1 9 7 6 , s. 2 66; M . P. M eryfield, O ryginał Trea­ tise on the A rts o f Paintings, N e w York, 1 967, s. 1 0 9 -1 1 1 ; H. Rosa, W arsztat kurdybanów i problem y ich konserwacji, maszynopis, 1996.

4. Jasnogórski o łta rz K rólow ej Polski, pod red. J. G olonki, C zęsto­ chow a 1 9 9 1 , s. 4 7 7 .

5. D zieło sztu k i w konserwacji. Katalog w y sta w y , Kraków 1976, s. 128 i 150.

6. Słow nik a r ty stó w p la styk ó w , Warszawa 1972. 7. „Rocznik Krakowski”, t. X X X , 1 9 38, s. 109 i 2 62.

8. Konserw acja Panoram y R acław ickiej, Warszawa 1 985, W ydaw ­ nictw o PKZ, s. 33 i 41.

9. Jest to X IX -w iec zn y fotel eksponow any w muzeum im. Jana K ochanow skiego w Czarnolesie (woj. radomskie), który został obity w cześniejszym kurdybanem. Por. A. Bender, Z łocone kurdybany

(3)

1. C zęść w arsztatu Szym borskiego znajdująca się na W aw elu (w szystkie fot. M. Bogacz) 1. Part o f the S zym borski w orkshop on W aw el H ill (all ph otos by M. Bogacz)

skiego (il. 1) oraz przekazała dzienniki nieżyjącego już Rudolfa Kozłowskiego, przed w ojną ucznia Szym bor­ skiego, a po w ojnie jego następcy na stanow isku kie­ row nika pracow ni konserw atorskiej na Wawelu.

N ieocenioną pom oc okazała nam pani M aryla M ał­ kiewicz, która jeszcze za życia artysty zaczęła zbierać m ateriały do pracy o nim. O d niej w łaśnie mam y b ar­ dzo cenne inform acje na tem at oryginalnych kurdyba- nów sprow adzonych z M oritzburga.

W klasztorze na Jasnej G órze jedna z au to rek sp o t­ kała się z o. Jerzym Tomzińskim, ów czesnym genera­ łem zakonu, który zamawiał u Szym borskiego konser­ wację i w ykonanie kurdybanów do kaplicy Królowej Polski na Jasnej G órze. Dzięki życzliwości o. Jana G olonki m ożna było sfotografow ać m eble, których kurdybanow e obicia w całości w ykonał Szymborski.

W Warszawie Wacław Szymborski w ykonał nowy kurdyban do katedry Sw. Jana. Wiele szczegółów d o ­ tyczących jego w ykonania zapam iętał i przekazał mi prof. D unin z Kurii Biskupiej, który brał udział w ko­ misji decydującej o form ie tego obiektu.

Dzięki tym spotkaniom z osobam i, które dobrze znały W acława Szym borskiego, w yłonił się obraz nie tylko doskonałego fachow ca, ale przede wszystkim

człow ieka dużego form atu. C złow ieka, o którym wszyscy w ypow iadali się bardzo ciepło, zawsze p o d ­ kreślając jego skrom ność. Człow ieka, który nie został należycie doceniony, o czym świadczy chociażby tak mała ilość publikacji na jego tem at i jak gdyby zapo­ m nienie w czasach pow ojennych roli, jaką odegrał w stw orzeniu takiego obrazu w nętrz w awelskich, jakie podziw iam y do dzisiaj. Niestety, po ćwierci wieku, jaki upłynął od daty jego śm ierci, wiele szczegółów jest już niem ożliw ych do o d tw orzenia w pamięci naw et b ar­ dzo bliskich mu osób.

Wacław Szym borski był nie tylko konserw atorem zajmującym się restauracją starych kurdybanów i w y­ tw arzaniem ich kopii w edług przez siebie opracow a­ nych sposobów, ale rów nież konserw atorem m alar­ stwa ściennego, sztalugow ego, rzeźby i majoliki. Był także artystą m alarzem i w ystaw iennikiem .

Zycie W acława Szym borskiego nierozerw alnie splo­ tło się z K rakow em . U rodzony 18 I 1898 r. w C zęsto­ chow ie, po ukończeniu szkoły średniej rozpoczął stu ­ dia na W ydziale A rchitektury Politechniki W arszaw­ skiej. O d 1923 r. studiow ał na Akademii Sztuk Pięk­ nych w K rakow ie m alarstw o u prof. Józefa M ehoffera oraz u prof. Felicjana Szczęsnego-K ow arskiego, jak

(4)

2. Fragm enty k u rdyban ów oryginalnych i kopii w ykonan ej przez Szym borskiego 2. Fragments o f original cordw ains an d copies execu ted b y S zym borski

rów nież „chem ię farb” u prof. Jerzego H oplińskiego i technikę m alarską u prof. Karola E streichera10. Bę­ dąc jeszcze studentem ożenił się z Anną Szyszko-Bo- husz, m alarką, siostrą prof. Adolfa Szyszko-Bohusza.

Jeszcze przed ukończeniem studiów w ykonał wraz z żoną polichrom ię kościoła farnego w Piotrkow ie Trybunalskim w edług projektu Juliana M akarew icza. W tym sam ym mniej więcej czasie odbył trw ające trzy

miesiące studia m alarskie i konserw atorskie we W ło ­ szech.

Już w trakcie studiów na ASP w ykonyw ał Szym bor­ ski pewne prace konserwatorskie na Wawelu. W 1927 r. uzyskał „absolutorium z postępem bardzo d o b ry m 5,1 h Po ukończeniu ASP podjął pracę na Wawelu, gdzie zorganizował własną pracownię. Współpracował z prof. Adolfem Szyszko-Bohuszem , dr. Alfredem

Lauterba-10. Z m ateriałów udostępnionych przez W. W agnera, m.in. list 11. Z m ateriałów udostępnionych przez W . Wagnera, pisany przez Szym borskiego do Dyrektora W ytw órni Film ów

(5)

3. Fragment fotela z pokoju prym asow skiego na Jasnej G órze 3. Fragment o f an arm chair from the P rim ate cham ber in Jasna Góra

chem dyrektorem Państwowych Zbiorów Sztuki na Wawelu, dr. M arianem M orelowskim kustoszem Pań­ stwowych Z b io ró w Sztuki na W awelu, dr. Stanisław em Swierz-Zaleskim kustoszem na Wawelu, hr. Leonem Pi- nińskim ze Lwowa, kolekcjonerem dzieł sztuki. Ze swoich zbiorów Piniński uczynił fundację na rzecz Wawelu. Z a­ mek zyskał wówczas cenną kolekcję obrazów, zwłaszcza dzieł malarstwa włoskiego i holenderskiego. Kolekcja Pinińskiego jest też do dziś podstawą zbiorów sztuki na W awelu12; Szymborski był jej stałym konserw atorem .

12. T. M ańkow ski, D zieje w n ętrz w aw elskich , W arszawa 1952, s. 73.

13. M oritzburg to pałac myśliwski na w odzie p ołożony kilkanaście km na północ od Drezna, w zniesiony w latach 1 5 4 2 -1 5 4 5 . Był już w ów czas w yposażony w kurdybany. D o dzisiaj z tego okresu zacho­ wał się jedynie fragment skór. O becną formę nadano mu podczas przebudowy w 1. 1 7 2 3 -1 7 3 6 , prowadzonej przez Poppeluzana, Longuelana i de Boolta. Przekształceniem wnętrz kierował w tym czasie Raymound Leplat. Prawie w szystkie sale ozdobiły kurdybany. Duże sale w yposażono w skórzane obicia z malarstwem figuralnym. Kurdybany um ieszczono w 36 salach budynku głów n ego i 22 p o­ m ieszczeniach w ieży. Następnej przebudowy pałacu dokonano w końcu XIX w. i na początku X X w. Ten olbrzymi zbiór kurdy­ banów zmniejszył się w ów czas, a część kurdybanów sprzedano do

Sale W awelu otrzym ały stropy na w zór stro p ó w zamkowych w Podhorcach, o belkach i listwach z w ol­ nymi między nimi polam i, w które w praw iono d ek o ­ racyjne i alegoryczne m alow idła na płótnie. Ściany tych sal pokryte zostały kurdybanem pochodzącym z zam ku w M oritzburgu pod D rez n em 12, w praw dzie późniejszym , bo z czasów Augusta II14, lecz — jak m ów iono — nie rażącym anachronizm em stylow ym 12. Pierw otnie m yślano o obiciu ścian adam aszkiem , w y­ w ołało to jednak liczne kontrow ersje w sferach arty ­ stycznych. Pomysł obić kurdybanow ych, które k u p io ­ no od w iedeńskiego antykw ariusza Szym ona Szwartza, zyskał większą aprobatę. O bicia ścienne sal w aw el­ skich pochodzące z M oritzburga (oprócz przedsionka przed gabinetem w wieży Z ygm unta III) należą do typu kurdybanów płaskich, często nazywanych „hisz­ p ańskim i” lub później „w łosko-hiszpańskim i” 16. W H iszpanii złocone skóry nosiły nazwę quadamecies. P rodukow ane były w K ordobie i innych miastach przez rzem ieślników arabskich. Zdobyły niebyw ałą sławę w XV i XVI wieku. E ksportow ane były do wielu krajów Europy. Po 1650 r. ich produkcja w H iszpanii całkow icie zanikła. Tymczasem już wcześniej, bo w XVI w. rozpoczęto w yrób złoconych skór we W ło ­ szech, szczególnie w Wenecji, a następnie we Francji, Flandrii i od 1612 r. w północnych N id e rla n d a c h 17.

Sposób dekorow ania skór w ykształcił się w H iszpa­ nii przez naśladow anie tkanin brokatow ych i prze­ trw ał do w czesnych lat XVII w. w niezm ienionej fo r­ mie. N a gładkich, posrebrzonych lub pozłoconych (po­ przez nałożenie na srebrną folię żółtych w erniksów ) skórach dru k o w an o rysunek ornam entu z d rew n ia­ nych płyt. Używano do tego celu płasko wyciętych płyt i czarnej farby. N astępnie naniesione w zory były w y­ pełniane przez ręczne puncow anie drobnym i o rn a ­ m entam i. Pokryte ornam entem kurdybany m alow ano. Rew olucyjną zm ianą w dekoracji kurdybanów było w ytłaczanie o rnam entu w ypukłego, charakterystycz­ nego dla obić ściennych w XVII i XVIII wieku. W ypu­ kłe, tłoczone kurdybany zaczęto w yrabiać w N id e r­ landach. W r. 1628 p aten t na ich produkcję uzyskał H ans Le M aire w A m sterdam ie. K urdybany takie, ja­ ko piękne i luksusow e w ytw ory rzem iosła artystyczne­

Krakowa na W aw el. Por. A. Schulze, D ie M oritzburger L edertapeten — ihr heutiges Erscheim ungsbild und erste Restaurierungs-ergebniter (w:) Internationale Leder und Pergamenttagung, M ai 1 9 89, Leder­ museum O ffenbach, s. 1 7 1 -1 8 1 .

14. W iele skór z Moritzburga p och od ziło z manufaktury saskiej założonej przez Augusta II pod koniec XVII w. N a obiciach krzeseł były one sygnow ane — znajdował się tam znak przedstawiający koronę z umieszczonym i pod nią literami AR (Augustus Rex) i p o d ­ pisem M oritzburg 1727.

15. T. M ańkow ski, op. cit., s. 72.

16. J. W . W aterer, Spanish Leather, London 1 9 71, s. 25.

17. G. Gall, Ledertapeten-G oldleder-Kinkarakawa, Offenbach 1989, s. 8.

(6)

go, były eksportow ane do wielu krajów i nazyw ane „n id erlandzkim i” 1A

Kurdybany m oritzburskie dostosow ano do sal w a­ welskich. W większych salach zaistniała konieczność uzupełnienia brakujących powierzchni. Z adania tego podjął się Wacław Szymborski, co zajęło mu 20 lat życia, od 1928 do 1948 roku. Aby poznać technikę wyrobu kurdybanów poszukiwał m ateriałów w krakowskich ar­ chiwach i bibliotekach, studiował także takie dzieła jak: T. de M eyerna Recept malarskich, rzeźbiarskich i pokrew ­ nych sztuk (1620), Hermeneja, Sztuka Safianika de Le Landa i prace Ernesta Bergera. Nauczył się sam garbować skóry, sam ucierał farby, wykonywał własnoręcznie duże matryce według starych modeli i stalowe punce z w zo­ rami, jakie miały być wyciskane na skórze (gwiazdki, perełki, kółka itp.). Sam też projektował i wykonywał narzędzia. Zorganizow ał na Wawelu cały w arsztat z kil­ kunastom a pomocnikami. Pracowali na wielkich stołach rozstawionych w Sali Senatorskiej. W ygarbowane i po ­ sklejane w regularne prostokąty skóry nabijali na blejtra- my i srebrzyli zgodnie ze starymi recepturam i (wyszuka­ nymi przez samego Szymborskiego) na klej pergam ino­ wy. Płatki srebra sprowadzał Szymborski z wiedeńskiej firmy Alojzego W am prechtsham era14. Po srebrzeniu na­ stępował etap złocenia, do którego artysta używał w er­ niksu z dodatkiem aloesu albo kurkum y20. N a pozłoco­ nej powierzchni drukow ał wzory z matrycy, następnie wypełniał je puncowaniem i m alowaniem 21. Końcowym etapem było chemiczne patynowanie, tak aby dorobione kwatery nie różniły się od oryginałów22. Najbardziej zadowolony był z kurdybanów znajdujących się w Sali pod Ptakami.

W Sali pod Ptakami dostrzec m ożna ciemniejsze i jaśniejsze kw atery kurdybanów — n ajp raw d o p o d o b ­ niej jedne to oryginalne m oritzburskie, a drugie to kopie Szym borskiego. T rudno jest stw ierdzić bez d o ­ stępu do odw rocia kurdybanów , które z nich w ykonał Szymborski. Jeżeli przyjąć, co jest p raw d o p o d o b n e, że oryginalne kw atery są ciemniejsze, to kopii na p o ­ w ierzchni ścian jest znacznie więcej. Świadczyłoby to o ogrom ie pracy w łożonej przez kopistę22. O tym , że kopie w ykonane przez Szym borskiego m ogą być ja­ śniejsze w tonacji świadczy porów nanie fragm entów zabytkow ych skór z fragm entem kopii (ił. 2). Patyno­ w anie stanow iło nie lada problem , co potw ierdził Wac­ ław W agner, który uznał znalezienie „sposobu p a ty n o ­ w ania” za osobisty sukces Wacława Szym borskiego.

18. E. K oldew ei, H o w Spanish Leather is Spanish Leather? (w:)

M adrid Congress IIC, London 1992, s. 8 4 -8 8 ; G oldleer in the N ordelijke N ederlanden, G oldleer — K inkarakaw a, Vitgereij Waa-

d ers-Z w olle, 1 9 8 9 , s. 2 3 -3 1 . 19. A. W ysocki, op. cit., s. 4.

2 0. Z m ateriałów zebranych przez M . M ałkiewicz. 2 1. A. W ysocki, op. cit., s. 4.

2 2. Z przekazów ustnych W. Wagnera.

O ryginalne kurdybany m oritzburskie poddaw ano zabiegom konserw atorskim : podklejano ubytki, skle­ jano pęknięcia, w ykonyw ano retusze i uzupełnienia w arstw m alarskich. Zniszczone partie zastępow ano kopiam i. Szymborski nie tylko w ykonyw ał rek o n stru k ­ cje dla uzupełnienia pow ierzchni sal, ale rów nież re ­ staurow ał kw atery zabytkow ych kurdybanów.

W okresie tych intensyw nych lat pracy na Wawelu Wacław Szymborski kilkakrotnie wyjeżdżał na studia malarskie i konserw atorskie do N iem iec, Austrii, Fran­ cji i W łoch (W erona, W enecja, Palermo). W 1931 r. wyjechał w raz z żoną (podobno na m otocyklu) do H iszpanii: Burgos, Toledo — M uzeum El G reco, M a d ­ ryt — M uzeum Prado.

W latach 1 9 3 6 -1 9 3 7 w ykonał Szymborski w sw o­ ich w arsztatach na Wawelu rekonstrukcje (wg D ługo­ sza) osiem nastu chorągw i krzyżackich zdobytych pod G runw aldem — Banderia P rutenorum , większą część tych chorągw i wywieźli N iem cy w 1940 roku. Poza stałymi pracam i na Wawelu przeprow adził konserw ac­ je obrazów z pryw atnych kolekcji Chodkiewiczów, Lu­ bom irskich i Tarnow skich, jak rów nież obrazów k o ­ ścielnych (obrazy z tzw. cyklu augustiańskiego z koś­ cioła św. Katarzyny w K rakow ie, XIV -w ieczne m alo­ w idła w prezbiterium kościoła w N iepołom icach itp.) i klasztornych (m alow idło O blężenie Jasnej G óry przez Szw edów z Jasnej G óry)24.

W 1938 r. na zam ów ienie am erykańskie w ykonał w raz z żoną w yposażenie i dekorację m alarską Sali Polskiej w K atedrze W iedzy na Uniwersytecie w Pitts­ b u r g h za co otrzym ał brązow y medal. Brał udział w W ystawie Światowej w N ow ym Jorku w 1939 r. i w wystawie w Salonikach, gdzie otrzym ał G rand Prix za w ystaw iane kurdybany (1938 r.)25.

Przez cały okres w ojny aż do m om entu w kroczenia wojsk radzieckich pracow ał na Wawelu i kontynuow ał prace przy kurdybanach. W czasie okupacji przecho­ wywał w swoim m ieszkaniu wyniesione z Wawelu o b ­ razy Z ygm unta W aliszewskiego, które wróciły tam po w ojnie26.

W 1950 r. została pow ierzona Szym borskiem u konserw acja Panoramy R acław ickiej, przywiezionej w 1946 r. ze Lwowa. Ze względu na trudności finan­ sowe w 1953 r. prace zostały przerw ane. W 1956 r. ponow nie kierow nictw o nad jej konserw acją podjął Szymborski. W tym czasie została w ykonana pełna dokum entacja i pierw sze prace konserw atorskie27.

2 3. A. Bender podaje, iż ponad p ołow a w awelskich skórzanych obić ściennych to rekonstrukcje w ykonane przez W. Szymborskiego — por. A. Bender, Z łocon e kurdybany w Polsce, Lublin 1 9 92, s. 156. 24. Informacje uzyskane od o. Jana G olonki i o. Jerzego Tom ziń- skiego.

25. A. W ysocki, op. cit., s. 4. 26. Tam że.

(7)

W 1954 r. przeor Jasnej Góry zamówił u Szymbor­ skiego kurdybanowe obicia ścian do kaplicy M atki Boskiej. Pomysł wyłożenia ścian kaplicy nie był nowy, w aktach archiw um jasnogórskiego zachowały się wia­ domości, że za pontyfikatu papieża Sykstusa V (1 5 8 5 -1 5 9 0 ) kardynał Bolognetti ufundow ał k u rdy­ bany dla klasztoru na Jasnej Górze — „teraz jest cala wspaniale przyozdobiona” pisał ówczesny kronikarz. Obecnie kurdybany są więc nawiązaniem do tego XVI-wiecznego wystroju. Wykonał je Szymborski na wzór wawelskich.

Po posrebrzeniu skóry kurdybany zostały pokryte drobnym ornam entem i pomalowane. N a zielonka­ wym tle rozmieszczone są motywy stylizowanego o r ­ nam entu — rozwiniętego liścia akantu, zwieńczonego m otyw em kotarowym , wszystko utrzymane w t o n a ­ cji złoto-zielono-czerwonej. Zawieszono je na dwóch ścianach prezbiterium kaplicy w 1965 r. (gdy genera­ łem zakonu był o. Jerzy Tomziński, a przeorem o. Teo­ fil Krauze), nad nimi zawisł bursztynowy gzymsik p r o ­ jektu Szymborskiego. Fundatorem całego przedsię­ wzięcia była Zofia Elczyk ze Stanów Zjednoczonych. Po 21 latach kurdybany poddane zostały konserwacji, polegającej na oczyszczeniu zabrudzeń, reperacji p ę k ­ nięć, zapunktow aniu warstwy malarskiej i zmianie gwoździ na nierdzewne. O dpow iednim zabiegom d e ­ zynfekcyjnym p oddana została konstrukcja nośna. Pra­ ce konserwatorskie wykonał Wacław Wagner28.

O prócz kurdybanów do kaplicy Matki Boskiej w y ­ konał Szymborski kurdybanowe obicia na fotel klęcznik (ił. 3) i dwa krzesła przeznaczone do pokoju prymasow­ skiego na Jasnej Górze. Zastosowany przez Szymborskie­ go w obiciu fotela motyw zdobniczy nie jest spotykany wcześniej w kurdybanach. Dla opracowania tego o r ­ nam entu autor użył nowego rodzaju puncy. O prócz tradycyjnych, stosowanych już wcześniej na Wawelu p u nktaków i punc kreskowych, zastosował narzędzia wybijające wzory rozetkowe — większy i mniejszy, przy czym mała rozetka umieszczona jest w ew nątrz większej. Kolorystyka kurdybanu jest stonowana, na zielonym tle rysuje się złoto-srebrny ornament.

Szymborski wykonał też kurdybanowy baldachim nad tronem w prezbiterium katedry warszawskiej. Po­ mysł ten wyszedł od ks. kardynała Wyszyńskiego. Pro­ fesor Bogusławski wykonał nowoczesny fotel, do k tó ­ rego miał być dorobiony baldachim. Początkowo m y ­ ślano o tkaninie, którą miała zrobić jego żona Anna Bogusławska, ostatecznie jednak Rada Prymasowska zadecydowała, że baldachim według projektu państw a Bogusławskich będzie zrobiony ze skóry kurdybano- wej. Autorzy projektu odwołali się do przedstawienia orla Jagiellońskiego. Zdaniem Leona D unina jest to

28 .Jasnogórski ołta rz K rólow ej Polski, op. cit., s. 4 7 7 .

29. Z przekazów ustnych Leona Dunina z Kurii Biskupiej w Warszawie.

nawiązanie do pierwszego d okum entu wystawionego przez prymasa Polski w 1414 roku. Szymborski musiał poradzić sobie z zastosowaniem techniki kurdybano- wej w projekcie odbiegającym bardzo od tradycyjnych wzorów. Skóra na ten kurdyban wypraw iona była na specjalne zamówienie ks. J. Pękały przez „ R a d o sk ó r”. Szymborski nie był zadowolony z jej jakości. Kurdyban wykonywał w swojej pracowni w Krakowie razem z Wacławem Wagnerem (była to ich ostatnia w spólna praca). Skórę pokrywał srebrem płatkowym. Partię orla wykonał przez puncowanie srebrno-złotej p o ­ wierzchni, dla podkreślenia rysunku zastosował czarny kontur. Tło dla orła stanowi imitacja mozaiki. Efekt taki, jak twierdzi Leon Dunin, uzyskał Szymborski przez użycie metalowej płyty do posrebrzonej skóry. Dużą powierzchnię baldachimu uzyskał przez sklejenie na zakładkę zszerfowanych skór tak, aby czyniły w r a ­ żenie jednolitej całości. Obecnie sklejenia te są w idocz­ ne na skutek zniszczeń, a cały kurdyban jest w złym stanie, chociaż czyni wrażenie miękko wiszącej tk an i­ ny. Skóra jego jest zdeform owana, co p ra w d o p o d o b n ie spow odow ane jest kiepską jakością wyprawy. Balda­ chim był już konserw ow any u państwa Szymczew- skich. W najbliższym czasie ze względu na zły stan zachowania ma zostać przeniesiony do M uzeum Die­ cezjalnego29.

Z innych prac Szymborskiego należy wymienić k o n ­ serwację kurdybanów ze zbiorów Przypkowskiego z Jędrzejowa, obecnie będących własnością M u z e u m im. Przypkowskich w Jędrzejowie oraz konserwację „fotela Kochanowskiego” obitego skórą kurdybano- w ą20. Kurdyban z „fotela Kochanowskiego” pochodzi z warsztatu w M echelen i został wykonany najpra­ wdopodobniej około roku 1700. Z p orów nania skóry zabytkowej i kopii wynika, że Szymborski nie zastoso­ wał tłoczenia, a jedynie ozdobił powierzchnię punco- waniem, osiągając dobre rezultaty dzięki zastosowaniu odpow iednich narzędzi. Kopia ta powtarza jedynie rysunek ornam entu, nie powtarzając jego wypukłości, którą w zabytkowym kurdybanie uzyskano przez tło ­ czenie z płyty metalowej. Kurdyban Szymborskiego jest płaski, tak jak wykonane przez niego dotąd kopie. Ogólnie, kopia naśladuje tu oryginał, ale — w przeci­ wieństwie do kurdybanów wawelskich — nie jest mu wierna. Konserwator na odwrocie skóry umieścił s w o ­ ją pieczątkę. Fotel zawierał również pisemną info rm ac­ ję (pod skórą siedziska) o wykonawcy i fundatorze tej konserwacji. N otatkę tę odkryto podczas ponow nej konserwacji fotela, przeprowadzonej w połowie lat dziewięćdziesiątych przez PKZ w Toruniu.

Wacław Wagner wspomniał też o obrazie D zieciątko Jezus wykonanym przez Szymborskiego w technice

(8)

dybanowej według obrazu namalowanego przez jego żonę. Kurdyban ten powstał z inicjatywy księdza ka­ nonika Władysława Długosza, proboszcza parafii rzym­ sko-katolickiej w dzielnicy Zwierzyniec w Krakowie.

W swojej powojennej działalności Szymborski zaj­ mował się nie tylko kurdybanami. Z innych jego prac wymienić m ożna konserwację ambony w kaplicy M a ­ tki Boskiej na Jasnej Górze (1950), obrazu M atka Boska z D zieciątkiem i św. Katarzyna (pracownia Cra- nacha Starszego) z M uzeum Diecezjalnego w Sando­ mierzu (lata 1 9 4 0 -1 9 5 0 ), rzeźby gotyckiej Chrystus U krzyżow any z kościoła parafialnego w Szydłowcu, obrazu Sw. Jakub J. G untera z kościoła parafialnego w Wiśle Małej i obrazu gotyckiego D w aj święci z zam­ ku w Pszczynie31.

31. Tam że.

Należy dodać, że Szymborski był bardzo dobrym fo­ tografikiem i zawsze sam wykonywał dokumentację fotograficzną. Podobno już przed wojną potrafił robić kolorowe zdjęcia na przez siebie przygotowanych kli­ szach, które sam wylewał sprowadzaną z zagranicy emulsją. Zajm ował się metaloplastyką, potrafił sam o­ dzielnie przygotować sobie niektóre narzędzia i d o ra ­ biać brakujące metalowe części, np. gwoździe tapi- cerskie32.

Wacław Szymborski zmarł 19 IX 1968 roku. Jak wynika z listu z 8 IV 1968 r. w sprawie przyznania mu stałego zasiłku miesięcznego i nagrody jubileuszowej (ukończył 70 lat) wystosowanego przez zarząd ZPAP do Ministerstwa Kultury i Sztuki, ostatnie dni swego życia spędził borykając się z trudnościami finansowymi.

3 2 . Z przekazów ustnych W . Wagnera.

Conservation of Cordwains in the Cracow Workshop of Wacław Szymborski

W acław Szym borski ( 1 8 9 8 - 1 9 6 8 ) w as born in C z ęs to c h o ­ w a but his w h o le life w a s c o n n ected w ith C racow w h ere he graduated from the A cadem y o f Fine Arts and, already du rin g his stu dies, began w o rk in g as a conservator. H is gre­ atest acco m p lish m en t w a s the con servation and e x ec u tio n o f co p ies o f the co rd w a in s purchased in M oritzb urg for the W awel R oyal C astle. For the pu rp oses o f this task, in w h ich he w as in volved from 1 9 2 8 to 1 9 4 8 , Szym borski w as c o m ­ p elled to b e co m e acquain ted w ith the tech n iq u e o f the cord w ain . H e organ ised a special w o rk sh o p on W awel H ill w ith up to tw en ty helpers. H e also d esigned and personally m ade the necessary to o ls (m od els and d eco ra tio n s o f the leather). In 1 9 3 8 and 1 9 3 9 Szym borski w as aw arded prizes

at in tern ation al e x h ib itio n s held in N e w York and Saloniki. H e w as also a con servator o f pain tin gs, inclu ding the R acła­ w ic e Panoram a ( 1 9 5 0 - 1 9 5 6 ) . H is o th er ach ievem en ts are leath er cord w ain coverin g o f his o w n design for the M a d o n ­ na ch ap el in Jasna G óra and a bald ach im for the presbitery o f th e W arsaw cathedral.

T h e postw ar situation in Poland w as unfavourable for Szym b orsk i, w h o se years w ere c o n n ected w ith dire financial d ifficu lties. From the p ersp ective o f over a quarter o f a cen ­ tury from his death it appears that Szym borski w as insuffi­ cien tly app reciated. D esp ite the en orm ity o f his w ork , the n u m b er o f p u b lication s and d o cu m en ts abou t him rem ains very m od est.

Cytaty

Powiązane dokumenty

GABRIEL ŚWIĘCICKI syn Wojciecha, wnuk Hieronima, dziedzic dóbr Bala, Wiączanek i Wólki w Ziemi Dobrzyńskiej, jego syn Jan, który był ojcem Maurycego Ś więcickiego z

Zasadniczym celem programu ochrony zasobów genetycznych kur nieśnych jest zacho- wanie poszczególnych ich populacji przed za- gładą przez utrzymanie w kaŜdym

[r]

Some examples of self-healing concepts capable of autonomic healing include those in which the healing agent is compartmentalized in microcapsules, hollow fibers

Reasumując, podatek leśny jest konstrukcją uzupełniającą podatek od nierucho- mości oraz podatek rolny w zakresie opodatkowania majątku nieruchomego, jednak jego znaczenie

A preliminary search of library and museum holdings in Poland, USA and Great Britain showed that only The Art Col- lection of University Library in Toruń and Victoria &

produkowanej bez udziału grzybów 25,48%. Konserwy lędźwianowo-grzybowe zawierały o około 0,84% więcej włókna surowego niż w próbie kontrolnej, bez udziału

13 września 2012 roku zmarł w wieku 83 lat profesor Griffith Edwards, założy- ciel National Addiction Centre – jednego z najlepszych na świecie ośrodków badań nad