• Nie Znaleziono Wyników

Piotr syn Jana Olivii : święty czy herezjarcha

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Piotr syn Jana Olivii : święty czy herezjarcha"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Piotr syn Jana O livi — św ięty czy herezjarcha

D w ie są 'drogi k sz ta łto w an ia się ideologii. J e d n a b ę d ąca re z u lta te m dośw iadczeń, p rzeżyć i p rze m y śle ń .działacza. D ru g a w y p ły w a ją c a z egze- gezy w ypow iedzi a u to ry te tó w , zw iązana n ie k ie d y z dociekan iam i n a ­ t u r y eschatologicznej. P ie rw sz a je s t ty p o w a d la łu d z i czynu, dyuga s ta je się u d ziałem teo rety k ó w . A chociaż ci o s ta tn i n ie d o r ó w n u ją - często p ierw szy m w re a liz o w a n iu głoszonych p rz e z sie b ie zasad, to jed n a k do ich pom ocy u ciek a się k a ż d y n o w y k ie ru n e k ideologiczny z chw ilą .przy­ stę p o w a n ia do' k o d y fik a c ji sw ego św iatopoglądu.

W ro zw o ju ideologii fran ciszk ań sk iej p rze d staw ic iele m tej d ru g ie j drogi b y ł P io tr s y n J a n a Olivi. U rodzony w S é rig n a n koło B éziers .w ko ń cu 1248 lu b n a p o c z ątk u 1249 ro k u , ju ż jak o 12-Ietni chłopiec .znalazł się w szereg ach m in o ry tó w p ro w in c ji p ro w a n salsk ie j. A że w y ­ ró ż n ia ł się w y ją tk o w y m i zdolnościam i, w ład ze zgrom adzen ia sk ie ro w a ły go w ro k u 1261 n a stu d ia do P a ry ż a i.

N ie znam y szczegółów .pobytu P io tr a w ty m m ieście. M ożem y je d n a k przy pu szczać, że tra fił do ta m te jsz e g o collegium zakonnego i o b ra c a ł się, jeśli n ie w yłącznie to przew ażn ie, w śro do w isk u członków swego' zgro­ m adzenia. O dg ry w ali w n im w ów czas 'poważną ro lę uczniow ie św. Bo­ n a w e n tu ry . W śród n ic h w y ró ż n ia li się J a n P eck h am , M ateu sz z A q u a- sp a rta , W ilhelm z la M are i W ilhelm z F a lg ar. Z J a n e m P ećk h am em P io tr b y ł n a w e t ścdiśiej zw iązany, u w ażał się bow iem za jego u czn ia 2.

Środow isko fra n c isz k a ń sk ie w P a ry ż u było· podów czas w s trz ą sa n e ro zm a ity m i sporam i. N ied aw n e w y stą p ie n ie W ilhelm a z St. A m our (1255) przeciwko· obłudzie pseu do -u b o g ich zakonów żebrzących, sform u ło­ w an e w jego p am flecie „D e p e ric u lis n o v issim o ru m te m p o ru m ”, w ciąż jeszcze rozpalało· nam iętności. A chociaż p ap ież A le k san d e r IV p o tęp ił d ziełk o W ilhelm a, to je d n a k zan iep o k o jo ny w y su n ię ty m p rzezeń ubocznie z a rz u te m o szerzen iu się w śró d m in o ry tó w joachim izm u 3 zm usił do· r e ­ zy gn acji z zajm ow anego sta n o w isk a (lu ty 1256) ów czesnego g e n e ra ła zakonu, J a n a z P a r m y 4, pom aw ianego ch y b a n iesłu szn ie o· a u to rstw o k o m en ta rz a dla E w angelii w ieczystej Joachim a, z F iore. W praw d zie w zw iązku z pow yższą sp ra w ą głów ni w y zn aw cy joachim izm u ponieśli k a r ę i m u sie li opuścić P a ry ż, nie p rzy p u szczam jed n ak , a b y te re p re s je

1 Fr. E h r le , Petrus Johannis Olivi, sein Leben und seine Schriften, „Archiv für Literatur- und Kirchengeschichte de'S Mittelalteirs” t. III, Berlin 1887, s. 410.

2 Tamże, s. 413. L. D o u i e, Archbishop Pecham, Oxford 1952, s. 9.

3 Secundum signum est, quod illa doctrina, quae praedicabitur tem pore A nti-

christi, videlicet Evangelium Aeternum, Parisius, ubi viget sacre [Scripturae studium, i am publice posita fuit ad explicandum anno Domini 1254 unde certum est, quod iam praedicaretur, nisi esset aliud, quod iam detineret. Magistri Guil- lemi de Santo Amore... Opera Omnia, Constantiae 16?2, s. 38.

4 P. F e r e t , La faculté de théologie de Paris et ses docteurs les plus célébrer t. II, Paris 1895, s. 96.

(3)

P I O T R SYN. JA N A O L IV I 393

m ogły ra d y k a ln ie zaham ow ać toczące się n a t e n te m a t rozm ow y i dy­ sk u sje.

D la pełnego o b ra z u n a s tro jó w p a n u ją c y c h w p a ry s k im środow isku fra n c isz k a ń sk im n a le ż y dodać, że uczniow ie B o n aw en tu ry , trz y m a ją c się k o n se rw a ty w n ie p o g ląd ó w au g u sty n izm u , w toczącym się podów czas sporze Oi A ry sto telesa, zajęli stanowisko· zdecydow anie w rogie w obec jego filozofii-. Ton p row ad zo n y ch w zw iązku z ty m dy sk u sji zaostrzało jeszcze to, że ry w a liz u ją c y 'z m in o r y ta m i. zak o n kazn o d ziejsk i opow ie­ d z ia ł się p rze z u sta Tom asza z A k w in u, jed neg o z n a jw y b itn ie jsz y c h sw oich przed staw icieli, za n a u k ą znakom itego' S ta g iry ty .

N ie w ie m y ja k i p rzebieg m ia ły s tu d ia 'Piotra. B iorąc jed n ak że pod uw agę o s trą k ry ty k ę w y k ształcen ia członków zgrom adzeń żebrzących, w y sz łą spo d p ió ra R ogera B acona 3, k tó ry o b u rza ł się n a 'pom ijanie przez słu ch aczy zako n n y ch s tu d iu m filozoficznego’, m ożem y założyć, że m im o ■młodego w ie k u '(12— 13 lat) skierowano· P io tra w p ro st n a w y d ział teo ­ logiczny z pom inięciem w y d z ia łu sz tu k w yzw olonych. N a p o d staw ie zaś ogólnej znajom ości b ieg u stu d ió w n a ty m w y d ziale <w X III w. b ę ­ d ziem y m ogli o d tw o rzy ć jego· p rzy p u sz c z aln e zajęcia w P a ry ż u . T ak w ięc m u siał P io tr stu d io w ać lat sześć, pośw ięcając p ierw sz e czterolecie le k tu rz e i egzegezie Biblii, n a s tę p n e zaś dw ulecie in te rp re ta c ji sen ten cy j P io tra Loimlbarda, b ęd ący ch ogólnie p rz y ję ty m podów czas poclręcznikiem teologii. Te sześcioletnie stu d ia u p o w ażn iały go· do u z y sk a n ia sto p n ia b a k a ła rz a 6, k tó ry — ja k w iadom o z jego· ży ciorysu — isto tn ie po siad ał 7. J a k o b akałarz, zgodnie z o b o w iązu jący m i przep isam i, uzy sk ał P io tr p r a ­ w o p ro w ad zen ia zajęć z z ak resu egzegezy B iblii i k o rzy sta n ia z ty tu łu

baccalaureus biblicus. Liczył podów czas zaled w ie 18— 19 la t, b y ł w ięc

znacznie m łod szy od in n y c h w spó łczesn y ch m u b a k a ła rz y . Z ajęcia po­ w yższe p ro w a d z ił przez tr z y lata. A k ied y n a b y ł już praw o do wyższego· ty tu łu , baccalaureus sen ten tia riu s, i m ógł p rz y stą p ić do· in te rp re ta c ji se n te n c y j P io tra L om bard a, n a po lecen ie w ładz zako nn ych m im o zdol­ ności p re d e sty n u ją c y c h go do k a rie ry u n iw e rsy te ck ie j opuścił P ary ż, ab y o b jąć stano w isk o le k to ra w jed n y m z k la sz to ró w sw ej m acierzy stej p ro w in cji. Ź ró d ła nie w y ja ś n ia ją m o ty w ó w pow yższej decyzji. Być m oże •zdolny b a k a ła rz n a ra z ił się czym ś sw o im zw ierzchnikom .

Z okresem jego· p a ry sk ie g o p o b y tu o ra z w zw iązku z obow iązkam i

5 Et hoc maxime a m ari Anglicano usque ad fines Christianitatis, et praecipue

ultra regnum Franciae, ita quod in Aquitania, et Provincia, et Hispania, Italia, Alemania, et Hungaria, Dacia, et ubique, recipiuntur ad ordines, passim a decimo anno usque ad vicesimum, qui nihil dignum possunt scire propter aetatem, simul cum hoc quod causae errorum humanorum praedictae tenent eos; et ideo nihil sciunt, quum ordines intrant, quod valeat theologie. Unde plura millia intrant qui nesciunt legere Psalterium nec Donatum; sed statvm post professionem po­ nuntur ad studium theologiae. Et a principio ordinis, scilicet a tempore quo primo floruit studium in ordinibus, prim i studentes fuerunt tales, sicut posteriores. Et dederunt se illi studio theologiae, quod omnem sapientiam desiderat humanam. Et ideo oportuit quod non proficerent ullo modo, praecipue cum non procurave­ runt se instrui ab aliis in philosophia, postquam ingressi sunt. Et m axim e quia praesumpserunt in ordinibus investigare philosophiam per se sine doctore; ita quod facti sunt m agistri in theologia et philosophia antequam fuerunt discipuli; et ideo regnat apud eos error infinitus, licet non appareat propter causas certas, Deo perm ittente et diabole procurante. Fr. Roger! B a c o n , Opera quaedam hactenus inedita, ed. J. S. B r e w e r , London 1859, is. 426. Dziękuję mgr. Pot'kowskiemu za

zwrócenie uwagi na wyżej zacytowany ustęp. 6 P. F e r e t, op. cit. t. II, s. 45.

(4)

d y d ak ty c z n y m i, 'które m u sia ł spełn iać w datach 1268— 1270, w iąże się .zapewne sporo jego p ra c pośw ięconych egzegezie ró żn y c h ksiąg b ib lij­ nych. B y ły b y to więc- b ąd ź te k s ty p rzy g o to w an y ch w yk ładów , bądź też m a te ria ły zw iązane z d alszą zam ierzoną k a rie rą u n iw ersy teck ą. T ek sty te w y sz ły .spod p ióra w p raw d zie 'wysoce uzdolnionego, ale bardzo· jeszcze m łodego (20— 22 la ta ) teologa. M yślę,że te n w zg ląd p o w in ien być b ra n y pod uw agę p rz y ocen ie ich treści.

M łody teolog n ie zaw ah ał się m im o to p rz e d p o d jęc iem dy sk u sji z ta k z n am ien ity m a u to ry te te m , ja k im b y ł członek zako nu k azn odziej­ skiego, Tom asz z A k w in u 8. Z aatak o w ał m iano w icie jeg o in te rp re ta c ję n a k a z u ubóstw a, d o p u szczającą p o siad an ie p rze z zak on y żebrzące d ó b r m a te ria ln y c h in com m u ni. P io tr u zn ał ta k ie stan ow isko za sp rzeczn e z zasadą dobro w o lneg o u b ó stw a i zd ek laro w ał się jako· zw olennik ry g o ­ ry sty c z n e g o po jm o w an ia teg o n a k a zu . W szczególności zw alczał p ogląd Tom asza, k tó ry o d m aw iał dobro w o ln em u u b ó stw u cech doskonałości, a w id ział w n im jed y n ie drogę w iodącą d o teg o celu. P o w o ły w ał się w zw iązku z ty m n a zn a n y te k s t ew an g elii M ateusza ( λ ιΧ , 21) dow o­ dząc, że C h ry stu s w y su w ał n a czoło p rze d e w szy stk im cnotę d o b row olne­ go u b ó stw a 9.

N ie w iem y, k ied y to w y stą p ie n ie P io tr a m iało m iejsce, czy w końco­ w y m o k resie jego p o b y tu w P a ry ż u , czy te ż już po p rze n iesie n iu się do P ro w a n sji. L ite r a tu r a p rze d m io tu o g ran icza się do w ysunięcia hipotezy, że n a stą p iło to w k a ż d y m raz ie jeszcze za życia Tom asza, tzn. p rze d 7 m a rc a 1274 10. Osobiście sk ło n n y je ste m przypuszczać, że do zaatak o ­ w a n ia T om asza doszło jeszcze w P a ry ż u i że to w ła ś n ie p rzy czyn iło się do· zła m an ia k a r ie r y u n iw e rsy te ck ie j P io tra .

J a k o lek to r, n a u c z a ją c y zapew ne w N arbo nn e, dał się P io tr poznać ze sw ych p o g ląd ó w n o w a to rsk ic h w dziedzinie teologii. O dbiegały one znacznie od r u ty n y sta rsz y c h odeń w iek iem nauczycieli zakonnych. D zię­ ki tem u zy sk ał sobie w ie lk ą p o p u larn o ść w śró d słuch aczy i s p o ry k rą g o d d an y ch uczniów . P rz e ję li oni od m istrz a zarów no k o n cep cje teologicz­ ne, ja k zw łaszcza jego in te rp re ta c ję fran c isz k a ń sk ie g o n a k a zu ubóstw a. In te le k tu a ln y w p ły w P io tra d a ł się w p e łn i ocenić znacznie później, k ied y to w sporach toczonych w łonie zak o n u fran ciszk ańskieg o p rz e d ­ staw iciele sp iry tu a łó w p ro w in cji p ro w a n salsk ie j zabły sn ęli e ru d y c ją i teo re ty c z n y m op an o w an iem p rze d m io tu d y s k u s ji 11.

N iepow odzenie, jak im b y ła konieczność opuszczenia P a ry ża , zostało po w etow an e P io tro w i przez p o p u larn o ść zdob ytą w c h a ra k te rz e ob ro ń cy fra n c isz k a ń sk ie j idei u b ó stw a o ra z p rzez uzn anie k o n fra tró w dla śm ia­ łego p rzec iw sta w ie n ia się stano w isku z a ję te m u w te j sp ra w ie p rzez r y ­ w a liz u jąc y z fra n c isz k a n am i zakon k aznodziejski. Jak o w y b itn y znaw ­ ca d y sk u to w a n eg o zag adn ien ia został p rz e to w c h a ra k te rz e rzeczoznaw cy w 1279 ro k u sk ie ro w a n y do R zym u p rzez sw e zgrom adzenie dla w zięcia u d ziału w p ra c a c h k om isji p rzy g o to w u jącej m a te ria ł d la papieża M iko­ ła ja III w sp raw ie o sta te cz n e j in te rp re ta c ji franciszkańskiego· n a k a z u u b ó stw a 12. W toczącej się w zw iązku z ty m d y sk u sji n a te m a t p o jm o ­

8 P. K. B a l t h a s a r , Geschichte des A rm utsstreites im Franziskanerorden

bis zum Konzil von Vienne, Münster im/'W 1911, s. 157.

9 Fr. E h r l e , op. cit., β. 517—523. 10 K. B a l t h a s a r , op. cit., s. 157. 11 Tamże, s. 169—170.

(5)

P I O T R S Y N JA N A O L IV I 395

w ania usus pauper, tzn. niezbędnego dla zachow ania życia p osługiw ania się p rzed m iotam i codziennego 'użytku, zajął P io tr stanow isko s k ra jn e 13. Został też n a s k u te k tego· u z n a n y p rzez ra d y k a ln y c h obrońców idei fra n c isz k a ń sk ie j za duchow ego p rzy w ó dcę i w łączył się w o s try spór ro z n a m ię tn ia ją c y podów czas m in o ry tó w p ro w in cji p ro w an salsk iej.

A ktyw ność P io tra obok zw olenników p rzy sp o rz y ła m u jed n a k ró w ­ nież n iec h ę tn y c h . J u ż w 1278 ro k u oskarżono go p rz e d g e n e ra łe m zako­ n u o niepraw om yślność. Zarzucono· m u m ianow icie b łęd n e p rzy p isy w a ­ nie N ajśw iętszej M arii P a n n ie ceCh boskich. O sk arżenie to stało· się n a w e t p rzed m io tem dochodzenia, k tó re 'Wykazało, że n iek tó re pism a P io­

tra za w iera ją isto tn ie p o d o b n e poglądy. P o p rz esta n o je d n a k n a razie na sp a le n iu in k ry m in o w a n y ch dzieł, a wobec w y c o fa n ia się a u to ra z z a j­ m ow anego sta n o w isk a uznano· sp ra w ę za w y czerp an ą 14 P rz em a w ia za ty m delegow anie P io tra w c h a ra k te rz e rzeczoznaw cy w n a stę p n y m ro k u do R zym u.

Je d n a k w p a rę la t później w ładze zakonne zaniepokojone w z ra sta ­ jącą p op u larn o ścią P io tr a w śró d radykalnego· o dłam u m in o ry tó w p o sta ­ n o w iły ponow nie zbadać jego p raw ow iern ość. Zdecydow ano p rzeto tw ó r­ czość p isa rsk ą młodego· le k to ra po d d ać ocenie k o m isji złożonej z pięciu doktorów i dw óch b a k a ła rz y teologii u n iw e rs y te tu p ary skiego. K om isja ta w ypow iedziała w ro k u 1282 o p in ię uznając, że znaczna część p rz e d ­ staw io n y ch jej do· w g lą d u ręk o p isó w zaw iera isto tn ie z w ro ty budzące zastrzeżen ia 'lub n a w e t w rę c z tch n ą c e h e re z ją m. Z a rz u ty te d o ty czy ły ty m razem zarów no k w e stii teologicznych, ja k w y ja ś n ie n ia isto ty usus

pauper. W sw ojej o b ro n ie P io tr dowodził, że w in k ry m in o w a n y ch p is­

m ach trz y m a ł się, jeśli chodzi o ro zu m ien ie franciszk ańskieg o n a k a z u ubóstw a, w y k ła d n i u sta lo n e j w b u lli M ik ołaja III E x iit qui s e m in a t16. N atom iast w sto su n k u do in n y c h zarzu tó w o kazał chęć po dp orządk ow a­ n ia się w sk azan iom p rzełożonych. U chro n ił się p rze to w te n sposób od po tęp ien ia n a k a p itu le w S tra sb u rg u .

D ochodzenie n ie zastało jed n a k d efin ity w n ie zam k nięte, blisko bo­ w iem d w u letn i w ak an s n a sta n o w isk u g en e ra ła z a k o n u 17 spow odow ał tylko· jeg o chw ilow e zaw ieszenie. D opiero w ięc, k ie d y w ro k u 1285 do­ konano w y b o ru n astępcy , sp ra w a P io tr a o trz y m a ła d a lsz y bieg. P o tra k ­ tow ano go ty m raz e m jak o p rzy w ó d cę „dziw acznej s e k ty ” o ra z in sp ira ­ to ra ro złam u i w ie lu z ty m zw iązanych b łęd ó w — caput su perstitiose

secte et divisionis et p lu r iu m e rro ru m 18.

Św iadczy to Chyba o ty m , że przeidm iotem a ta k u b y ły n ie tylko· po­ glądy teologiczne, ale w d a lsz y m ciągu ró w n ież ro zu m ien ie fra n c isz k a ń ­ skiego n a k a z u ub ó stw a. M ożna te ż w nosić n a p o d staw ie pow yższego sfo rm u łow an ia o· w y o d rę b n ie n iu się w zakonnej p ro w in cji p ro w a n sa l­ skiej o d łam u sp iry tu ałó w , k tó re g o P io tr s ta ł się naczeln y m ideologiem .

13 Tamże, s. 510: Ire °nim calciatus aut eques aut m ulta paria vestim entorum

seu mutariorum ad proprios usus habere sunt precise contra evangelicum votum, preterquam in casu m anifeste necessitatis aut utilitatis.

14 P. F e r e t , op. cit. t. II, s. 100. 15 Tamże, ,s. 100.

16 Tamże, s. 102.

17 Fr. E h r l e , ap. cit., s. 428.

18 Fr. E h r l e , Zur Vorgeschichte des Concïls von Vienne, „Archiv für Litera­ tur- und Kirchengeschichte des Mittelalters” t. III, Berlin 1887, s. 14.

(6)

Być może, że ju ż w te d y w jego tw órczości zaczęły się u jaw n ia ć w p ły w y Jo a ch im a z F io re 19.

Z gon g en e ra ła zakonu, k tó ry m ia ł o stateczn ie przesądzić sp ra w ę w y ­ su n ięteg o oskarżenia, ra z jeszcze spow odow ał zaw ieszenie dochodzeń 20.

P ow rócono do n ich idopiero n a k a p itu le zw ołanej w 1287 ro k u d o M ont­ p ellier, po w yborze g e n e ra łe m M ateusza z A q u a sp a rta . Z n ał on P io tra z czasów jego stu d ió w p a ry sk ic h . B y ła to n iew ą tp liw ie okoliczność po ­ m y śln a dla oskarżonego. Z apew ne też dzięki te m u sk oń czy ło się n a jego p rze n iesie n iu z p ro w in cji p ro w a n salsk ie j, ro zn am iętn io n ej w y stą p ie n ia ­ m i sp iry tu ałó w , do F lo re n c ji n a stan o w isko le k to ra w tam te jsze j szkole zakonnej.

W czasie k ró tk ie g o p o b y tu w ty m m ieście (1287— 1290) zyskał P io tr sobie now e grono· uczniów , w śró d k tó ry c h z n alazł się z n an y z p ó źniej­ szych w y stą p ie ń U bertin o d a Casaile21. Jeg o w p ły w m u sia ł by ć ta m w ielki, skoro znacznie p óźniej w czasie d y sk u sji p rzedsoborow yoh w la­ tac h 1309— 1312 w iązano z osobą P io tra p o w stan ie g ru p y s p iry tu a łó w w T oskanii 22.

P o w ró t P io tra do· F ra n c ji zm obilizow ał przeciwko· niem u d a w n y c h przeciw ników . O dżyły zapom niane, zdaw ać b y się mogło, osk arżen ia. W ystąp io no z n im i n a k a p itu le g e n e ra ln e j o d b y w ającej się w ro k u 1292 w P a ry żu .

T ym ra z e m zaatak o w an y P io tr w y co fał się ja k n a jb a rd z ie j o ficjaln ie z głoszonej p rzez siebie in te rp re ta c ji u su s p a u p e r 23. M usi to· bu dzić Zdziwienie, a w obec rów noczesnego u k a ra n ia w ielu jego uczniów m ożna p ostaw ić p y tan ie , czy w ty m akcie należy d o p atry w ać się p rz e ja w u sła­ bości, czy też p rzeciw n ie chęci zachow ania za w szelką cenę zgody z ofi­ c ja ln y m kościołem . Jedn o je s t pew ne, że m im o p o n aw ian y ch zarzu tó w h e re z ji ze s tro n y sw y ch p rzeciw n ik ó w P io tr zakończył życie 14 m arc a 1298 pogodzony z k o ściołem i otoczony głęboką czcią przez sw ych w y ­ znaw ców , k tó rz y tra k to w a li go· niem al ja k św iętego.

Z chw ilą zgonu P io tr a jego 'wypow iedzi i pism a zarów no n ie a ta k o ­ w an e d o tą d p rze z przeciw ników , ja k rów nież inne, k tó ry c h m u sia ł się w y p rzeć p o d nacisk iem zw ierzchności zakonnej, zy sk ały na w ziętości. S p iry tu a ło w ie 'bowiem w alczący o· czystość d o k try n y fran ciszk ań sk iej, p o sługiw ali się pow szechnie a rg u m e n ta c ją P io tr a . W yznaw cam i jego poglądów b y li ró w n ież członkow ie trzecieg o zakonu św. F ran ciszk a. Ta p o śm ie rtn a p o p u larn o ść sk ło n iła zw ierzchność zakonną do· w y d a n ia zak a­ zu k o rz y sta n ia z dzieł zmarłego· a u to ra 24. Z o stały o n e sk a za n e n a p u ­

19 P. B a l t h a s a r , op. cit., s. 171.

20 Fr. E h r l e , Petrus Johannis Olivi, в. 130. 21 P. B a l t h a s a r , up. cit., s. 173.

22 Fr. E h r l e , Zur Vorgeschichte, s. 13: inchoatur processus generalium et

provincialium capitulorum et ministrorum contra fratrem Petrum Jofannis] Olivi, a quo et fratricelli acceperunt fomentum et rebelles in provincia Provincie et Tuschte. acceperunt exordium.

23 Tamże, s. 15: In XX X V III capitulo narratur, quod frater Pfetrus] Jfohan-

nis] compulsus per predictos processus et precepta papalia revocavit opinionem suam de usu paupere; eius revocationem manu sua scriptam et sigillo suo '■sigil­ latam habet in curia romana ordinis procurator.

24 Tamże, s. 36: Et e contra pro parte dicti ordinis fuit responsum et proposi­

tum, quod dicti libri erant per ipsum ordinem rationabiliter ipsis fratribus inter­ dicti, cum in eis dogmatizarentur hereses manif .ste e t quod nullo modo debebant relevari de гиге nec interdictum ipsum aliqualiter amoveri.

(7)

P I O T R S Y N JA N A O L IV I 397

bliczne sp alen ie 25. W arto w zw iązku z ty m przypom nieć, że P io tra już d aw niej 'wrogowie n azy w ali a n ty c h r y s te m 26. T eraz zaś z koilei jego zw olenników zaczęto (poddawać o s try m re p re s jo m d y sc y p lin a rn y m i cen­ zuro m kościelnym .

G d yb y śm y chcieli d o jść p rzy c z y n y a ta k ó w sk iero w an y ch iw ty m cza­ sie przeciw ko zm arłem u k o n fra tro w i, w y p a d ło b y n a m szu kać jej w sze­ ro k im rozpow szechnieniu, jak ie zy sk ały sobie n iek tó re jego poglądy. Z y sk ały one sobie u zn an ie ró w n ież poza środ ow isk iem zakonnym , b u ­ dząc żyw e zan iep o ko jen ie in k w izycji. D o p a try w a ła się o n a n a w e t p o w ią­ z ań w yznaw ców n a u k i P io tra zarów no z waildensami 27 ja k z b eg in am i 28. R ep resje zw ierzchności zak on n ej i w y stą p ie n ia in k w izy to ró w zm u ­ siły sp iry tu a łó w do· podjęcia a k c ji o b ro n n ej. Sposobność d la jej p rz e ­ p ro w a d z en ia p o w sta ła dzięki pow o łan iu p rz e z p a p ie ż a K lem ensa V w ro ­ k u 1309 sp e cja ln e j k om isji, k tó r a w zw iązku z p rzy g o to w an iam i do so­ boru, m ającego się odbyć w V ienne, o trz y m ała m isję z b a d an ia podłoża sp o ru bu rzącego jedność zak o n u św. F ran ciszka. A by um ożliw ić w e z w a ­ n y m p rzed staw icielo m s p iry tu a łó w sw obodne w y p o w ia d a n ie się w o b li­ czu sw y ch an tag on istó w , pap ież zaw iesił n a czas o b ra d ciążące n a nich ce n zu ry k o ścieln e i u d z ie lił im czasow ego zw olnienia z obow iązku p o słu ­ szeństw a w obec zw ierzchności zako n n ej 29

D la u łatw ie n ia sobie z a d an ia k o m isja zw róciła się do uczestnik ów n a ra d y z p rzy g o to w a n y m i z góry czte re m a p y tan ia m i. T rzecie z nich dotyczyło poglądów i p ism P io tra . Z w alczający s p iry tu a łó w k o n w e n tu a - łowie, p ra g n ą c p rzy sp ieszyć p o tęp ie n ie przeciw nik ów , w zw iązku z ty m p y ta n ie m w y su n ę li szereg zarzutów . B yły one n ieje d n o lite j w agi. W y ty ­

kano· w ięc P io tro w i n ieo rto d o k sy jn ą in te rp re ta c ję P ism a Świętego' i.o d ­ b ieg ające od pow szech n ie p rz y ję ty c h p o g lą d y w dziedzinie teologii. P o za ty m zarzucano' z m a rłe m u sprzeczne ze stan o w isk iem k o n w e n tu a łó w p o j­ m ow an ie u su s p a u p er o raz k ry ty k ę p o stępow ania zakonu, do pu szczają­ cego· g rzeb an ie św ieckich dobrodziejów n a cm e n tarz a ch klaszto rn y ch . Ja k o w reszcie o s ta tn i z a rz u t w y su n ięto głoszone przez P io tra „dziw acz­ n e p ro roctw a dotyczące losów kościoła” , k tó r y m ia ł nazy w ać rozw iązłą w szetecznicą 30. Chodziło t u n iew ą tp liw ie o jego k o m e n ta rz do A p oka­ lipsy, p o w sta ły częściow o p o d 'w pływ em Jo ach im a z F io re.

Z w y su n ię ty m i zarzu tam i ro zp ra w ił się en erg iczn ie p rzed staw iciel sp iry tu a łó w i d a w n y uczeń P io tra , U b e rtin o d a Casale. W y tk n ą ł m ian o­ w icie sw oim antagonistom , że głów ną p rzy czy n ą ich iry ta c ji jest w y k a­ 25 Ch. J. H e f e l e , H. L e c l e r c q, Histoire des conciles t. VI, cz. 2, Paris 1915, s. 667.

26 Fr. E h r le , Zur Vorgeschichte, is. 10: ...in primo capitulo ponitur thema:

„Antichristus ven it” quia frater Petrus Johannis Olivi, qui caput fuit rebellium in Provincia, in scolis et alibi in statu et in ordine vocabatur Antichristus.

27 Tamże: Item in octavo capitulo confessio cuiusdam heretici de secta W_al-

densium, qui dicebat, sectam suam et sectam fratris Petri J, Olivi esse eandem.

28 Tamże, s. 14: In X X X III continetur lictera eiusdem domini pape directa

inquisitori heretice ■pravitatis contra Beguinos, qui in provincia Provincie cum secta fratris Pfetri] Jfohannis] erant colligati..

29 Tamże, s. 26: ...fratres quidam de Narbonensi custodia rebelles lumini et

ordini, qui per preceptum felicis recordationis domini Clementis pape V cassata exem ptione eis prius data... Tamże, t. II, s. 365 sq: ...fratres Guillelmus de Corne- lione, Ubertinus de Casali, Bartholomeus Sicardi et Petrus Raimundi de Cornelia­ no seu aliqui eorum complices optinuerunt bullari et sibi tradi sub bulla i domini pape quasdam litteras exceptionis, si sic dici potest, a iurisdictione prelatorum ordinis antedicti...

(8)

zane p rzez 'P iotra ro zluźn ien ie re g u ły zak on nej i zw rócenie p rzezeń uw agi n a b łęd n e in te rp re to w a n ie przez k o n w e n tu a łó w n a k a z u ub óstw a 31. Z tego p rze to pow o du s ta ra ją się ci o s ta tn i obciążyć zmarłego· zarz u te m n iepraw ow ierności, a n a w e t h erezji, chociaż n iep ra w d ą jest, a b y k ie d y ­ kolw iek p o g ląd y P io tr a zostały p rzez k tó reg o ś z p ap ieży p o tę p io n e 32. Przeciw n ie, ' p ow ołanie go ko lejn e n a le k to ra szkół w e F lo re n c ji i M ont­ p e llie r z d aje się św iadczyć o· czym ś w ręcz przeciw nym .

R ozpraw iw szy się z zarzu tam i n a tu r y egzegetycznej ,i teologicznej, k tó re zdaniem s p iry tu a łó w zo stały o p a rte n a fałszy w ych p rzesłan k ach , obroń cy P io tra p rze sz li do s p ra w żyw iej in te re su ją c y c h ich sam ych. P o d k re ślili w ięc, że jak k o lw ie k b isk u p i są p ow ołani do ad m in istro w a n ia m a ją tk ie m k ościelnym , to jed n a k nigdzie n ie jest pow iedziane, aby w sposób ro z rz u tn y z tego m a ją tk u sam i m ieli k o rzy stać. Z w rócili w dal­ szym ciągu uw agę, że jeśli w akcie grzeb an ia zm arły ch d o sz u k u je się p rz e ja w u pobożności, to· z całą pew n ością nie będą n ią pochów ki p rze ­ p ro w a d z an e p rze z zakon w w id o k ach zysku, a k u zgorszeniu w ie rn y c h i o k u rze n iu k le ru św ieckiego 33. Przechodząc w reszcie do s p ra w n a jis to t­ n iejszych, zatrzy m ali się n a d zag ad n ieniem u su s pauper. P rzy p o m n ieli więc, że w sw oim czasie ak cep to w an e w całości p rze z zw ierzchność za­ ko n n ą tw ierd z en ie P io tra głosiło, iż zasa d a usu s pa u per o d rzu c a i zak a­ zu je u ży tk o w an ia n iek tó ry ch przedm iotów , ja k n a p rz y k ła d pieniędzy, w łasności n ieru c h o m e j i czynszów . T a sam a zasada p rze strz e g a, b y przy u ży tk o w a n iu in n y ch rzeczy posługiw ać się jed y n ie tak im i, k tó ry c h w żad­ nym · w y p a d k u za w łasność osobistą n ie d a ło b y się uznać. K o rzy stać z n ic h je d n a k n ależy z u m iarem , gdyż są to p rz e d m io ty n iezb ędne do zachow ania życia, o d zian ia ciała, sp ra w o w a n ia s łu ż b y bożej, i u p ra w ia ­ n ia stu d ió w n au k o w y c h 34. W k o ń c u o b ro ń cy P io tra O'drzueili z o b u rze ­ niem zarzu t, jak o b y m ia ł o n n azy w ać kościół rzy m sk i rozw iązłą n ie­ rzą d n icą 35.

N a p o d staw ie m a te ria łó w zeb ran y ch p rzez ko m isję sob ór s ta r a ł się u regu lo w ać sto su n k i w e w n ę trz n e zak o nu franciszk ańsk iego. O głoszony w zw iązku z ty m d e k re t p ap iesk i z 6 m a ja 1312 Fidei catholicae, nie

31 Tamże, s. 384: Principalis etiam causa iracundie in libros fratris P[etri]

est, quia im. eis efficacis simis rationibus ostenditur modus presentis relaxationis regule et sancto euangelio et nostre perfectionis voto form aliter contrarius et m ultiplicibus transgressionibus involutus.

32 Tamże, s. 389: Nunquam etiam scivim us nec scibile est, quia falsum est,

ipsum fratrem Pfetrum ] vel eius doctrinam per aliquem summum pontificem con- dempnatam.

33 Tamże, s. 391: Licet etiam sepellire mortuos ex pietate opus sit pietatis,

tamen si sepulture huiusmodi propter cupiditatem funeralium et aliorum tem po­ ralium et cum m ultis scandalis cleri et populi et malis exem plis et litigis et simo- niis recipiantur et studiose circa ipsos cum im pedim ento meliorum operum m ini­ stratur, viris apostolicis non videtur esse nec opus misericordie nec pietatis per omnia consonum et conforme statui fratrum minorum.

34 Tamże, s. 401: R eicit enim sim pliciter usum pecunie, possesionum ac censum

seu redituum. Exigit vero sim pliciter in quocunque utibili extraneitatis aspectum et affectum, ut scilicet re, qua utitur, utatur simpliciter et non u t sua. Sicut enim omne ius sive omnis iurisdictio tem poralium est nobis ex regula interdicta, sic usurpatio sive de facto vendicatio omnis iuris. In hiis vero, que ad victum atque vestitum , divinum cultum et sapientiale studium spectant, sub rationali circum­ stantiarum moderantia usum artat et restringit.

35 Tamże, s. 407: Quod vero postea malignissime subinferunt ad mansuetu­

dinem apostolicam provocandam, quod in libris et scriptis suis et in postilla, quam scripsit super Apocalvpsi, vocat romanam ecclesiam m eretricem magnam et alia m ulta in ecclesie vituperium dogmatizat, mendacissimum est.

(9)

P I O T R S Y N JA N A O L IV I 399

w y m ien iając z im ien ia P io tra 36, w y ja śn ił, ja k z p u n k tu w id zenia p ra - w ow iem ości n a le ż y rozum ieć p e w n e sp rąw y, k tó ry c h fałszyw e u jęc ie jem u przy p isy w an o. W y d an a w ślad za ty m d e k re te m b u lla E x iv i de

paradiso p o d k re ś la ła konieczność p rz e strz e g a n ia 'W zakonie fra n c isz k a ń ­

sk im n a k a z u u bóstw a, ta k ja k go sfo rm u ło w ał w sw oim czasie M iko­ łaj III. P apież n ie u w zg lęd n ił n a to m ia st p o s tu la tu s p iry tu a łó w 'dom aga­ jący ch się d efin ity w n eg o ich o dsep aro w an ia od k o n w e n tu a łó w 37.

O kazało się jed n ak , że sp ra w a P io tra n ie została b y n a jm n ie j w te n sposób zakończona. W zw iązku b ow iem z p o g łęb iający m się k o n flik te m piię d z y s p iry tu a ła m i i k o n w e n tu a ła m i g e n e ra ł zakonu p ow ró cił do niej znow u w ro k u 1316 38. G łów nym célem a ta k u s ta ł się te ra z k o m e n ta rz do A p ok alip sy („P o stilla s u p e r A poealypsim ”). P odd an o gO' w nikliw ej analizie gro na rzeczoznaw ców , k tó rz y w 84 p u n k ta c h zestaw ili n ie p ra - w o w iern e ich zd an iem w ypow iedzi' P io tra . O rzeczenie to u kazało się w o k resie rozpoczynającego się p rze ślad o w a n ia sp iry tu ałó w , któ reg o o fia rą p ad ło czte re c h n a jb a rd z ie j o p o rn y ch z ich grona. Z w y ro k u in k w i­ zy c ji zostali oni 7 m a ja 1318 sp a le n i n a Stosie w M arsylii 39.

W atm o sferze o s tre j w a lk i w y n ik ro zw ażań n a d praw o w iern o ścią nieżyjąceg o P io tr a b y ł sp ra w ą przesąd zo ną. D ecyzja p o tęp ia ją c a jego p o g lą d y z a p ad ła je d n a k zn aczn ie później. Z adecydow ała o jej w y d a n iu p o p u larn o ść „ P o sty lli” w ś ró d beginów , p rze c iw k o k tó ry m in k w izy c ja p ro w a d z iła 'dochodzenia 40. W ‘zw iązku z niimi papież J a n X X II u z n a ł to dzieło za h e re ty ck ie . W yrok pow yższy zapadł w edług w e rs ji in k w iz y to ra B e rn a rd a s y n a Gwidomowego w 1325 ro k u . Z n ak o m ity znaw ca o m aw ia­ neg o zagadnienia, k a rd y n a ł E h rle, p o p raw ił je d n a k tę d atę n a 8 lu te ­ g o 1326 4

S k u tk i p o tę p ia ją c e j d ecy zji p a p iesk iej zaciążyły p o śm ie rtn ie n a Pio­ trze. Jeg o p ro c h y zo stały e k sh u m o w an e i p o d leg ły sp alen iu . N ie w iem y w praw dzie, k ie d y to nastąpiło·. Z dania bow iem n a te n te m a t są podzie­ lone. Is tn ie je w szakże w e rsja , z n a jd u ją c a p o p a rc ie w n ie k tó ry c h źród­ łach, k tó ra te n f a k t p rzesu w a n a czasy późniejsze, w iążąc go· do piero z p o n ty fik a te m K le m e n sa V I 42.

J a k w y n ik a z 'pow yższych ro zw ażań przy czy n ą czy też m oże raczej p re te k s te m p o tę p ie n ia P io tra b y ł jego· k o m e n ta rz A pokalipsy. T a ta je m ­ n ic z a księga N ow ego T e sta m en tu b u d z iła i n a d a l b u d z i zain tereso w an ie

egzegetów , w zm ag ające się zw łaszcza w 'kryty czn ych o k resach dziejów ludzkości. Bo te ż w e d le słó w sw ego tw ó rc y A po kalip sa zaw iera w izję przyszło ści o b jaw io n ą m u p rze z Boga. Z rozum ienie jed n a k zaw iłej m i­ s ty k i ty c h p ro ro c tw n a s trę c z a o grom ne tru d n o śc i. A u to r p o słu g iw a ł się bow iem a le g o rią i sy m b o lik ą dla pó źn iejszy ch czy teln ik ó w Z achodu obcą i zazw yczaj n iezro zu m iałą.

W izje sw e a u to r ro zp o czy n a o d o p isu tro n u bożego, um ieszczając w okół niego· 24 s ta rc ó w o ra z 4 fa n ta s ty c z n e stw o ry o pom ieszanych ce­ chach różn y ch stw o rz e ń ziem skich. W rę k a c h B oga w idzi 'księgę p ra w zam k n iętą n a 7 pieczęci. M oże je p rzełam ać ty lk o B aran ek , w yw odzący

3e Ch. J. H e f e 1 e, H. L e c l e r q , op. cit., s. 670, 672—673. 37 Tamże, s. 702.

38 Fr. E h r l e , Petrus Johannis Olivi, s. 451. 39 Tamże, s. 454.

40 Tamże, s. 456. 41 Tamże, is. 455—456. 42 Tamże, s. 456, przypis 4.

(10)

się z p le m ie n ia J u d y i ro d u D aw idow ego. P o siad a o n 7 rogów i ty le ż oczu, oznaczających 7 (darów bożych.

W m ia rę łam a n ia [pierwszych 4 pieczęci p o ja w ia ją się jeźdźcy n a ko- niach ró żn ej m aści, p rzy n o sząc św ia tu rozliczne p lag i. Z erw an ie p iąte j pieczęci p rzy w o ła d u sz e m ęczen n ik ó w za w iarę, a ‘szóstej sp row adzi zaćm ienie słońca i księżyca, uipadek gw iazd o raz k a ta s tro fa ln e trz ę sie n ie ziemi. Z grom adzą się wówczas, p rz e d obliczam Boga niezliczone rzesze różnego p o ch o dzen ia i języka. W śród n ich „najdzie się 144 000 sług bo­ żych w y b ra n y c h spośród 12 p lem io n izraelskich. W szyscy oni ‘będ ą odzia­ n i w b iałe szaty, a, w rę k a c h trz y m a ć b ędą gałęzie palm ow e. K iedy zaś z o sta n ie z e rw an a siódm a pieczęć n a stą p i w ie lk a cisza. R ozlegną się w n ie j kolejn o trą b y 7 aniołów , zap o w iad ający ch 7 eta p ó w ko ń ca św iata ,i n ad ch o d zący są d boży.

P rz e d (przystąpieniem do jego o p isu a u to r p o w ra c a do u p rzed n ich d ziejó w ludzkości. M ówi w ięc o b rze m ie n n e j niew ieście, odzian ej w p ro ­ m ie n ie sło ń ca z k sięży cem u nóg i k o ro n ą 12 gw iazd na, głow ie, o zag ra­ ż a ją c y m jej sm o k u sieidmiogłowym o dziesięciu rogach, k tó ry czyha, b y pożreć jej sy n a. Lecz sy n zostanie u n iesio n y d o Boga, a n iew iasta zn ajd zie sch ro n ie n ie n a p u sty n i, gdzie będzie p rze b y w ać przez 1260 dni. ,Tym czasem w w a lc e stoczonej w n ieb ie ze sm ok iem i jego d ru ży n ą p rzez Michaiła i an io łów 'pokonany sm ok-iszatan zo sta n ie ze sw y m orszakiem zrz u c o n y n a ziem ię. T am zacznie p rześlad o w ać n iew ia stę i jej potomstwo·, p rze strz e g ają c e p rz y k a z a ń bożych. Sm ok-sfzatan w yw oła z o d m ętó w m o r­ sk ic h i o b d arzy w ład zą n a p rzeciąg 42 m iesięcy b e stię siedm iogłow ą o 10 rogach. O bok n iej w y n u rz y się z ziem i inna, d w u ro g a bestia, k tó ra .posługując się w ład zą p rz y z n a n ą p ierw szej sk ło n i ludzkość d o o d d aw an ia

czci ta m te j. Liczbą zaś bestii je s t 666.

Lecz oto· n a górze S y jo n zjaw i się B aran ek , a z n im 144 000 oznaczo­ n y c h jego im ien iem n a czole i n iesk a lan y c h cieleśnie. P ó jd ą om w szędzie

za B aran k iem . A u to r w idzi z kolei a n io ła niosącego ewangelię* w ieczną, k tó rą będzie głosić m ieszkańcom ziem i b ez ró żn icy pochodzenia, i języka. .Będzie też w zy w ać do b o jaźn i bożej, o z n a jm ia jąc żbliżanie się godziny są d u . T ym czasem in n y a n io ł zap o w ie ry c h ły u p ad ek B ab ilonu zn iep ra- .wiającego n a ro d y . Trzeci zaś w sp om n i o k arze, k tó ra (doścignie czcicieli b estii. P a d n ą oni w szyscy o fia rą p lag p rzy n iesio n y ch p rzez siedm iu .aniołów.

K a ra też sp a d n ie n a B abilon, w ie lk ą w szetecznicę p ija n ą k rw ią św ię­ ty ch i m ęczenników . W yniosła go· bestia, a sied em jej głów , n a k tó ry c h się w spiera, to· sied em w zgórz i sied m iu królów . Sama, zaś w szetecznica t o w ielk ie miasto·, k tó re p a n u je n a d m o n arc h am i ziemi. N ad ejdzie je d ­ n a k jego upadek.

Z ko lei a u to r o p isu je w a lk ę stoczoną przez jeźdźca, n a b iały m k o n iu ,i jego· a rm ię z b e s tią i jej 'w yznaw cam i. B estia w ra z z fałsz y w y m p ro ro ­ k ie m , k tó ry czynił cuda zw odząc łudzi, zostaną p o jm a n i i w rz u c en i do

ognistego· jez io ra g o rejącej sia rk i. W y znaw cy zaś b e stii w yginą.

N a stęp u je d alsza d y g resja , w k tó re j jest m ow a o s trą c e n iu sz ata n a do· przepaści i zam k n ięciu go ta m p rze z zw ycięskiego an ioła n a ty siąc Jat, b y n ie zw odził w ięcej ludzi. W ciągu zaś tego ty sią c a la t ci, k tó rz y n ie k ła n ia li się b estii, b ęd ą k ró lo w ać z C h ry stu sem , A le po· u p ły w ie o w eg o czasu s z a ta n zostanie zw olniony z zam knięcia, zacznie p onow nie zwodzić lu d z i i n a czele sw ych w y zn aw có w p o d ejm ie w a lk ę ze sp ra ­ w iedliw ym i. Z stąpi je d n a k w ów czas ogień niebieski, k tó ry p o razi jego

(11)

F IO T B SYNi JANA O LIV I 401

w ojsk a, podczas igidy o n sa m zo stan ie 'w rzucony w jezioro ognia i siark i, gdzie m ęczą się ju ż 'bestia i fałszy w y p ro ro k . W ted y dopiero odbędzie się sąd n a d zm arłym i, k tó rz y s ta n ą p rz e d m a je s ta te m bożym, a b y zdać gpraw ę ze sw ych uczynków .

W k o ń c u u k a z u je się auto ro w i w iz ja o b lu b ie n ic y B aran k a, now ego Je ru z a le m . Ci, k tó rz y się ta m znajdą, b ę d ą służy ć Bogu, o g ląd a jąc jego oglicze p o w szy stk ie czasy.

P e łn a g rozy treść, dziw aczne aleg o rie i taje m n ic za sy m b o lik a liczb. ,w śró d k tó ry c h sió d em k a p o w ta rz a się w ielokrotnie, sp ra w ia ły , że egze- ,geci A po k alip sy w y sn u w ali z jej opisów n a jp rz eró ż n ie jsze w sk azan ia zaró w no d la w spółczesności ja k d la p rzy szły ch czasów. P io tr postępo­ w a ł podobnie, alle w sw y m k o m e n ta rz u n ie b y ł całkow icie o ry g in aln y .

W pływ R y szard a od św. W iktora, a zwłaszcza Jo ach im a z F io re da. się u niego w y ra ź n ie zauw ażyć. O d n ic h zapożyczył w y jaśn ien ie sie d m iu w izji ap o k a lip ty c z n y c h jako. sied m iu o k resó w w d zie jac h kościoła,43. N a­ to m iast jeg o w łasn y m po m ysłem zdaje się b y ć tw ierdzenie, że o k resy te nie m u sia ły b y ć jed n a k iej długości 44, ja k rów n ież że w k a ż d y m z nich n a le ż y w y ró żn ić ta k dobre jak złe cechy 45.

D la naszy ch rozw ażań nie jest isto tn e op isy w anie w szy stk ich sie d ­ m iu okresów . W ystarczy, jeśli za trzy m a m y się n a dw óch o statn ich , ty m b ard ziej że zw iązane z n im i w y w o d y P io tra s ta ły się p rzy c z y n ą a ta k ó w sk ie ro w a n y c h przeciw k o n iem u.

P o cz ą te k szóstego o k resu w iąże P io tr z w y stą p ie n iem F ran ciszk a z A ssyżu 46, k tó re zapoczątkowało, odnow ę życia ewangelicznego., a w k on­ sek w en cji dalszej doprow adzi d o u p a d k u „ sek ty a n ty c h rz e śc ija ń sk ie j” o raz ostatecznego n a w ró c en ia Ż ydów i p o g a n 47. P o tw ie rd z e n ie m tej przełom ow ej ro li F ra n cisz k a m ia ły być zapow iedziane w szóstej w izji ap o k alip ty czn ej, a ‘zbiegające się z p o czątk am i zgrom adzenia m in o ry tó w trz ę sie n ia ziem i i k a ta s tro fa ln y n a ja z d T a taró w na k r a je chrześcijań­ sk ie 48.

W zw iązk u z pow yższym P io tr dzieli dzieje kościoła na dw ie w ielkie epoki. P ie rw sz a o b e jm u ją c a pięć jego początkow ych o k resó w oraiz druga, s k ła d a ją c a się z dw óch o sta tn ic h . W p odziale ty m d o p a tru je się analogii

43 R. M a n s e l l i , La „lectura super Apocalipsim” di Pietro di Giovanni Olivi, Roma 1955, s. 179.

44 Tamże, s. 181 n.: Undecimum est quomodo prefate visiones et earum partes

possunt ad alia consimilia diversa tempora coaptari ita quod septimus status po­ test coaptari ad quamlibet maiorem partem cuiuslibet status. Duodecimus \est quare predicti status non habent equale spatiUm temporis. O l i v i , Super Apoca­ lipsim.

45 Tamże, s. 179, przypis 4: Secundum est quare hii status describuntur non

solum per bona eis propria sed etiam per mala eis opposita.

46 ...sextum a tem pore beati Francisci viventium sub ejus regula secundum

sensum suum intelecta. I. v. Döllinger, Beiträge zur Sektengeschichte des M ittel­ alters t. II, München 1890, s. 528.

47 Tamże, s. 585: sextus est renovationis evangelicae vitae et expugnationis

antichristianae sectae et finalis conversationis cum finali conversione Judeorum et gentium, seu iteratae reaedificationis ecclesiae sim ilis primas.

48 Tamże, is. 543: Praeterea in initio ordinis b. Francisci factus est terrae motus

in pluribus partibus, puta in comitatu Tolosano tunc temporis per crucesignatos dissipato, unde urbs Biterrae, in qua fui nutritus, fuit vel tertio vel quarto anno huius ordinis diruta per eosdem. In Italia et in ultramarinis partibus fuerunt extunc procellose commotiones et subversiones; extunc etiam Tartari publice sub- verserunt et ceperunt plurimas terras in oriente et aquilone...

(12)

d o p rz y ję te j przez sta ro ż y tn y c h dziejopisów p erio d y zacji w edle n a s tę ­ p u ją c y c h po so bie k o lejn o m onarch ii. P o dobn ie 'bowiem ;'(ik z u p ad k iem . każdej z ty c h m o n arch ii w ła d z a p rzechodziła do in n eg o lu d u , ta k (w o m a­ w ian ym w y p a d k u p ry m a t p rz y słu g u ją c y początkowo· kościołow i rz y m ­ sk ie m u ma sk u te k jego niep raw o ści p rze jd zie w reszcie do kościoła du­

chowego, k tó ry go· zachowa, do końca św iata 49.

K ościół rzy m sk i, będ ący p ie rw o tn ie oblubienicą C h ry stu sa, n a sk u te k g rzechów h ie ra rc h ii d uch o w n ej zostanie p rzez w iern y ch opuszczony, po­ dobnie ja k t o m ia ło o ngiś m iejsce z synagogą 50. S ta n ie się bow iem koś­ ciołem c ie le s n y m 5I, a p o k alip ty czn y m B abilonem , słu sz n ie n azw an y m w ielk ą w szetecznicą, pon iew aż h o łd u je uciechom św ia ta i bogactw u, a n a s k u te k teg o przechodzi w słu żb ę s z a ta n a 52.

P io tr w y ja śn ia w d a lsz y m ciągu, że a p o k alip ty czn a b estia i fałszy w y p ro ro k oznaczają niew ym ienionego przezeń z im ien ia k ró la i a n ty p a - pieża 53.

O ile o k res szósty, ja k w y n ik a z powyższego·, został przez naszego a u to ra sc h ara k te ry zo w a n y wyczerpująco·, o ty le p rz y om aw ian iu siód­ m ego og ran iczy ł się do stw ierd zen ia, że n a le ż y go uw ażać za zakończenie dziejów św iata i kościoła. Isto tn e d la ń przeto· będzie w spółuczestniczenie w y b ra n y c h w p rzy szłej chw ale niebieskiego· Je ru z a le m i obcow anie ze św iętym i, k tó re n a s tą p i p rz y k o ń cu naszych c z asó w 54.

O m ów iony pow yżej k o m e n ta rz P io tra d o A pokalipsy mie w y ja śn ia ł w sposób k o n k re tn y w spółczesnego m u biegu w ypadków . S tw ierd zał • jed ynie, że o k res szósty, w k tó ry m się one ro zg ry w a ją , zapoczątkow ało

49 Tamże, s. 537: Olivi ponit duos primatus, unum a principio nascentis eccle­

siae usque ad sextum statum exclusive, secundum a sexto statu usque ad finem. mundi, intendens quod sicut Deus in temporalibus ordinavit diversas Monarchias sibi invicem succedentes, transferendo regnum de gente in gentem propter iniusti- tiam, sic prim atus datus ecclesiae Romanae propter eius scelera debet sibi auferri et transferri ad ecclesiam spiritualem et illa de novo debet accipere prim atum et regnare usque ad finem mundi. ·* <

50 Tamże, s. 529: Per m eretricem intelligit ecclesiam, quae prius fuit sponsa

Christi vera, postmodum autem peccatis adultera est a Christo abiicienda et dam­ nanda aeternaliter et tem poraliter destruenda sicut synagoga. Por. R. M а η· s e 11 i,

op. cit., s. 222—223.

61 O livi affirmat, quod tota ecclesia magna, quam vocat carnalem, deficiet,

sicut synagoga defecit, paucis inde electis eductis, ex quibus aedificabitur spiri­ tualis. I. v. D ö 11 i n g e r, op. cit., t. II, s. 536.

52 Tamże, is. 579: Et nota, quod haec mulier [Babylon m eretrix] stat hic simul

pro Romana gente et im perio cum prout fuit quondam in statu paganismi, quum prout postmodum fuit in fide Christi, multis tamen criminibus cum hoc mundo fornicata; vocatur m eretrix magna, quia a fideli cultu et sincero amore et deli­ ciis Christi sponsi sui recedens adhaesit huis seculo et divitiis et deliciis eius et diabolo propter ista, et etiam regibus et magnatibus et praelatis aliis amatoribus huius seculi, et eticum quia quondam per fornicationem idolatriae coluit falsos Deos quasi suos viros seu potius adulteros.

53 Bestia et pseudopropheta designant hic personaliter duos viros, quorum

unus est rex et caput bestie, idest bestialium nationum, alius vero est caput pseu­ doprophetarum facientium signa. Sed an iste sit pseudopapa et fingens se Deum vel solum pseudopropheta predicans prim um ut Deum non constat, quamvis a doc- toribus credatur quod hic secundus dicat se Deum. R. M a m s e l l i, op. cit., s. 225,

przypis 3.

64 ...septimus vero prout spectat ad vitam istam, est quaedam quieta et mira participatio futurae gloriae ac si coelestis Jerusalem videatur decendisse in ter­

ram, prout tamen spectat ad aliam vitam , est status generalis resurrectionis et glorificationis sanctorum et consummationis omnium. I. v. D ö 11 i n g e r, op. cit.

(13)

P I O T R S Y N JA'NA O L IV I 403

w y stąp ien ie F ran ciszk a z A ssyżu. N ato m iast n ie precyzow ał, k ie d y koś­ ciół rzy m sk i s ta n ie się ap o k alip ty czn y m B abilonem a n i ty m b ard ziej jakiego k ró la i a n ty p a p ież a m a ją oznaczać bestia i fałszy w y prorok . W ty m sta n ie rzeczy o b ro ń cy P io tra m ogli z p rzek onan iem dowodzić p raw o w iern o ści m istrz a δδ, jako· że nie pow iązał on w y ra ź n ie om aw ianych fak tó w ani z o k reślo n ą s y tu a c ją w kościele, ani te ż ze w skazanym i z im ienia osobam i. W k o m e n ta rz u ty m m o żn a się było· je d n a k d o p a try ­ w ać ro zm aity ch alu zy j, k tó re m o cno iry to w a ły p rzedstaw icieli h iera rc h ii kościelnej.

S p raw a u leg ła je d n a k ra d y k a ln e j zm ianie z chw ilą, k ie d y o m aw ian y k o m en ta rz sta ł się źródłem ideologii ściganej przez inkw izycję- se k ty b e g in ó w 56. Oni bo w iem s u b te ln e ailuzje P io tra przenieśli n a k o n k re tn y g ru n t zw alczan ych przez siebie sto su n k ó w kościelnych. W ich ro zu m ie­ n iu B abilon to o siad łe w A w inionie papiestw o, an ty p ap ież to zw alczający s p iry tu a łó w J a n X X II, a kościół d u ch o w y to stw orzona przez nich orga­ n izacja. W w alce, k tó r a się rozpoczęła B abilon u leg n ie z a g ła d z ie 57, bo dzień triu m fu sp ra w ie d liw y ch jest bliski.

Nic więc dziw nego, że p rz y ta k ic h n a s tro ja c h beg in ó w P io tr uró sł w ich oczach do- ra n g i najw ięk szeg o od czasów apostolskich nauczyciela, z k tó ry m chyba tylko- św . P aw eł m ógł się rów n ać. S tą d n aw et jego ro z ­ w ażan ia egzegetyczne ina te m a t p rzeb icia b o k u żyjącego jeszcze rzekom o n a k rzy ż u C h ry stu sa b y ły przez n ich u z n a n e za niepod legające dy­ sk u sji δ8. W idzieli oni w osobie P io tra an io ła A pokalipsy szóstej w izji (X, 1— 2), k tó ry o b jaw ił się św ia tu z o tw a rtą księgą przeznaczenia w rę k u . W ierzyli, że zn an ą m u je s t p ra w d a Chrystuisoiw-a i dana u m ie ję t­

ność w y jaśn ien ia ta je m n ic A po k alip sy 59.

T ak więc iPiotr, k tó ry -za życia s ta r a ł się pozostać k a rn y m synem kościoła, o p łacając to -wyrzeczeniem -się w ie lu sw oich poglądów , po śm ierci został u z n a n y za niebezpiecznego -herezja-rchę. -Posiadanie i le k ­ tu r a jego pism , zw łaszcza zaś k o m e n ta rz a do A pokalipsy, była surow o k a ra n a , a pam ięć jego w y k lę ta .

M ijały -lata, a z ich u p ły w em zm ien iała isię s y tu a c ja w kościele i p ro ­ b lem y w y su n ięte p rz e z P io tra z a tra c a ły .sw oją p ie rw o tn ą ostrość. W ty ch w a ru n k a ch k a p itu ła g e n e ra ln a zakonu zgrom adzona w 1500 ro k u w T erni stw ierd ziła, że jak k o lw ie k d a w n e je j u c h w a ły z a b ra n ia ły pod k a rą k a r ­ ceru p o siadan ia i czy tan ia p ism P io tra , to je d n a k obecnie papież S

yk-55 Fr. E h r le , Zur Vorgeschichte -t. II, s. 3-89.

66 ...quod errores suos et opiniones huiusmodi pestiferas, ipsi habuerunt et

collegerunt partim quidem ex libris seu opusculis fratris Petri Johannis Olivi...

B e r n a r d Gu i , Manuel de d inquisiteur, ed. G. M o l l at, -t. I, Paris 1926, s. 110. 67 Tamże, s. 130: et quod doctrina fratris P etri Johannis Olivi tota erat vera

et catholica et quod ecclesia carnalis, videlicet Romana ecclesia, erat Babilon m e­ retrix magna destruenda et deicienda, sicut olim destructa fuit synagoga Judeo- rum, incipiente ecclesia prim itiva.

58 Tamże, s. 138: Item , aliqui ex eis dicunt eumdem fratrem Petrum Johannis

veritatem tenuisse et dixisse in eo quod dixit et tenuit quod Christus vivebat quando fuit pendens in cruce in latere lanceatus, dicentes quod anima Christi secundum rei veritatem adhuc erat in corpore; et quia Christus erat fmultum exinanitus, ideo aspicientibus mortuus videatur.

59 Tamże, s. 138 i 140: Item , dicunt et exponunt quod dictus frater Petrus

Johannis fuit spiritualiter ille angelus de quo scribitur (Apocalipsis X) quod facies eius erat sicut sol et habebat librum apertum in manu sua, quia, ut dicunt, sin­ gulariter inter emines alios doctores fuit ei aperta veritas Christi et intelligentia libri Apocalipsis...

(14)

stiis IV zakaz te n zniósł stanow iąc, ab y z le k tu ry pism teg o a u to ra po od rzucen iu kolców 'w ybrać różę — rosam excerpi, spinis obm issis 6i.

Taik o to g roźn y herezjarcha. iw u k ład z ie sto su n k ó w XlV-wieczinych p rz e sta ł b y ć niebezpiecznym n a sc h y łk u X V w ieku, a jeg o p ism a n a b ra ­ ły c h a ra k te ru nieszkodliw ej i n a w e t m iejscam i b u d u ją c e j le k tu ry .

Т а д е у ш М а н т е й ф ф е л ь ПЕТР СЫН ИОАННА ОЛИВИ — СВЯТОЙ ИЛИ ЕРЕСИАРХ Автор занимается биографией Петра сына Иоанна Оливи; обращая особое внимание на его недоразумения с рукййодством ордена францисканцев из-за отходящего от традиционных воззрений. ..подхода к богословским вопросам, а в особенности· по поводу радикального; понимания предписания добровольной бедности. Установив, что помимо этих конфликтов "Оливи завершил жизнь по­ мирившись с церковью, автор приписывает позднейшие судьбы учения, за ко­ торое его создатель был предан посмертно анафеме а его останки были сож­ жены на костре. В завершение своих Выводов, автор устанавливает, что со временем, в изменившихся условиях, взгляды Петра Оливи разбудившие столь­ ко страстей в начале XIV столетия, стали для церкви настолько неопасны, что папа Сикст IV разрешил францисканцам .чтецие этих в свое время осужденных сочинений, предписывая только, чтобы они старались от них „отщипнуть розу отвергая шипы”. T a d e u s z M a n t e u f f e l

PIERRE FILS DE JEAN OLIVI — SAINT OU HÉRÉSIARQUE?

L’auteur décrit la vie de Pierre fils de Jean Olivi, en soulignant ses dissen­ sions avec les autorités de l ’ordre franciscain — dissensionis dues à son attitude antitraditionelle à l ’égard des problèmes théologiques, et surtout à sa conception radicale de la pauvreté volontaire. Après avoir montré que, malgré ces conflits, Olivi à la fin de sa vie se réconcilia avéc l’Eglise, l’auteur étudie le sort de sa doctrine pour laquelle il fut excommûriié après sa mort et ses dépouilles mortelles furent brûlées sur le bûcher. Par lq.ysuite, dans des conditions différentes, les idées de Pierre Olivi, qui avaient suscité tant d é fa ssio n s au début du XIVe siècle, devinrent pour l’Eglise tellement inofîensives que le pape Sixte IV permit aux franciscains de lire ses écrits au trefois condamnés, en leur recommandant seule­ ment d ’avoir soin de „cueillir les rosesmn jetant les épines”.

60 Praeterea iuxta eadem prisca instituta nullus frater tenere praesumat sum­

mam Petri Johannis super A pocalipsim 'ęt alios eius tractatus sub poena carceris; eadem sit poena tenentibus eiusmodi libellos, praesertim obscena et prohibita con­ tinentes. Sixtus tamen concessit, opera dicti P etri Johannis legi et ex illis rosam excerpi spinis obmissis. Fr. E h r l e ,P e t r u s Johannis Olivi t. III, is. 458. Por. Histoire littéraire de la France t. XXI, Paris 1850, s. 54—55.

Cytaty

Powiązane dokumenty

11 Idem, Pro fide Christiana cum Turca disputationis habitae et mysterio sanctae Tri- nitatis in Alchorano invento, nunc primum in latinum sermonem verso, brevis

non potuit, neque enim fuit, unde cognitum haberet chorus, quum unus Ulysses a Minerva esset de caede edoclus, quod cum choro communicare non poluit, sese de

conditio. Quum autem tali modo peccati conscientia in dies magis augeretur, etiam redemptionis a peccato indigentiae sensus augeri, et una cum hoc sensu, quum ex primitiva

dum Podgórze vocatum), sicq. desertum Przypust, villae nomen obtinuit; olim tamen Eclam matricem habuit, cum sua dote et parocho. Quum vero Przypust desertum

Secundo: Qui volunt digne Corpus Christi sumere, debent accedere cum vera fide; debent enim firmisse credere, quod sit verum Corpus Christi sub specie panis, et

jAfta fuit quondam fulgens infigne Deorum Semideumque decus nobilis hafta fuit.. Hafta magnaniniusfvevitcontendere Mavors, Hafta refplendet docbi

Corollary 3.2 If l 0 &gt; −1 uniformly and the utility function exhibits de- creasing absolute risk aversion, then an increase in the initial wealth w leads to an increase in

decciana intelligi oportere, vel ex eo cognofci poteft, quodFauftus Socinus a. in Poloniam veniens, omnes fuos libros in officina. Rodeccii curarit imprimendos, ut modo