• Nie Znaleziono Wyników

"Revolution und Ideologie - der Hussitismus", Robert Kalivoda, Köln-Wien 1976 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Revolution und Ideologie - der Hussitismus", Robert Kalivoda, Köln-Wien 1976 : [recenzja]"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Walenty Wójcik

"Revolution und Ideologie - der

Hussitismus", Robert Kalivoda,

Köln-Wien 1976 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 27/1-2, 292-303

(2)

A ntoni S t a n k i e w i c z , De homicidió in iure jpoenali romano, Romae, 1981 s. 120. W yciąg z pracy doktorskiej pisanej na Papieskim U niw er­ sytecie Lateraneńskim w Rzym ie do doktoratu z praw a cyw ilnego

P ro b lem a ty k ę p rzestęp stw a zab ójstw a w p ra w ie rzym sk im starał się a u to r p rzed sta w ić m o ż liw ie w szech stro n n ie w y k a zu ją c e w o lu c ję p o ­ szczeg ó ln y ch zagadnień. D la u zy sk a n ia jasn ości p rzy n a św ie tla n iu p o ­ szczeg ó ln y ch zagad n ień autor p rzyjął p od ział rzeczow y, a dopiero w e ­ w n ą trz n ieg o sy g n a liz u je eta p y rozw oju historyczn ego.

P ie r w sz y rozd ział p o św ięca au tor w y ja śn ie n iu pojęć w n a jsta rszy ch źród łach p raw a rzy m sk ieg o i ó w czesn eg o p iśm ien n ictw a . K o lejn y roz­ d zia ł drugi n a św ie tla n am pod m iot p a sy w n y p rzestęp stw a i to za ró w ­ no w p ra w ie N u m y jak i k o lejn o w p raw ie D w u n a stu T a b lic i w reszcie w L e x Cornelia.

T rzeci rozdział d otyczy w in y u m y śln ej (d o lu s). R ozp oczyn a ró w n ież i tu A. S ta n k iew icz od n a jsta rszeg o pojęcia- by na ty m tle w y ja śn ić jego zn a czen ie w p ó źn iejszy m p raw ie. E w o lu cja teg o prob lem u jest bardzo c iek a w a i p osiada sw o ją w artość n ie ty lk o dla tego k o n k ret­ nego p rzestęp stw a a le ró w n ież i d la rozw oju p raw a karn ego w ogóle. C zw arty rozdział w re sz c ie p o św ięco n y jfest zagad n ien iu p rzy czy ń zm n iejsza ją cy ch p o czy ta ln o ść cży w ogóle je w y k lu cza ją cy ch . C hodzi k o n k retn ie o te, k tóre p ra k ty czn ie w zn aczen iu ó w czesn eg o p raw a u ch o ­ d ziły za w y p a d k i n ie p o d leg a ją ce karalności.

W d rugiej części tej p ro b lem a ty k i rozw aża autor zn an e w h istorii p ra w o d a w stw a in sty tu cje ja k obrona "Konieczna, w y k o n y w a n ie w ła d zy o jco w sk iej jak i inne zw ią za n e z tym p rzestęp stw em , bardziej szcze­ g ó ło w e k w estie.

C ałość tego dobrze u d ok u m en tow an ego d zieła zam yk a obszerna b i­ b liografia, licząca ponad sto p ozycji w k ilk u język ach n o w o ży tn y ch n ie licząc o c zy w iście p ozycji p isa n y ch po ła cin ie. N a k ońcu um ieszcza au tor z e sta w ie n ie źródeł, k tó re ró w n ież w y p a d a bardzo im p on u jąco — cztery stro n ice w dw óch k olu m n ach , a zatem w id a ć jak dobrze opano­ w a ł au tor w a rszta t n a u k ow y, k tó ry m u p o zw o lił w sposób w ła śc iw ie n a św ie tlić n ie ła tw y w sw e j isto cie problem .

Ks. M ar ia n Ż u r o w s k i

Robert K a 1 i v o d a, Revolution und Ideologie — der Hussitism us, Böh- lau Verlag, K öln-W ien 1976, ss. X II 397 in 8°

K siążk a ta jest przeróbką dzieła: H u s it s k ä ideo logie , w y d a n eg o w P ra ­ dze n ak ład em czech o sło w a ck iej ak ad em ii n auk w 1961 r. W tłu m a czen iu n iem ieck im uk azała się w r. 1976. D opiero w r. 1981 podano ogło­ szen ie o n iej w Z eitsch rift der S a v ig n y -S tiftu n g fü r R ech tsg esch ich te —• K a n o n istisch e A b teilu n g , L.XVI, 1980, H erm an n B ö h la u s N ach f., W ien —

(3)

[

9

]

R ecen zje 2 9 5 —K o ln — Graz. W ydaję się, że to op óźn ien ie p rezen tacji d zieła p o w sta ­ ło na sk u tek p rzen iesien ia w sp o m n ia n eg o czasop ism a z W eim aru w NRD do A u strii i FRN.

W p rzed m ow ie ok reśla autor tę k sią żk ę jako próbę filo zo ficzn eg o w y ja śn ie n ia i a n a lizy h u sy ck iej r ew o lu cji i h u sy ck ieg o m y ślen ia . Ma ona p row ad zić k o n ty n u a cję sta n o w isk a , jak ie zajął czesk i h istoryk m a rk sisto w sk i K u rt K onrad. H u sy ty zm tra k tu je autor jako p ierw szą n o w o czesn ą r e w o lu cję i jako p ierw szą rew o lu cję typu m ieszczań sk iego. M yśl h u sy tó w sta n o w iła jed n ą z g łó w n y ch form in telek tu a ln eg o w y ­ łom u w św ie c ie id ei feu d a ln y ch i jedną z p o d sta w o w y ch form m y ­ ślen ia w czesn o m ieszcza ń sk ieg o .

A utor oparł się n a ob szern ych źród łach i na, szerok iej literatu rze przedm iotu. W ykazał ok. 520 w a żn iejszy ch pozycji. P odał d łu gie i po­ u czające u w a g i na ss. 255372. S ta n o w ią one n iem a l trzecią część d zie­ ła. T reść k sią żk i p o d zielił na 4 rozdziały. — P ie r w sz y zatytu łow an o: H us i W ik lif. M ieszcza ń sk i husytyzm , (s. 1—44) trak tu je n a jp ierw o m e­ ta fizy ce W ik lifa. Z ajm u je ona szczeg ó ln e m iejsce w h istorii śred n io ­ w ieczn ej filo zo fii. J e st próbą stw o rzen ia jed n o liteg o sy stem u filo z o fic z ­ n o -teo lo g iczn eg o . P o d sta w ę sta n o w ił sk ra jn y realizm . W ik lif n a w ią ­ zał do sk otyzm u a p r z e c iw sta w ił się n o m in a listo m . B y ł p laton ik iem . C hciał zin teg ro w a ć św ia t i B oga. P rzez to zreform ow ać K ościół i sp o ­ łeczeń stw o . U su n ą ć ele m e n ty pośrednie. S to so w a ł m etod ę lo g iczn o -m a - tem ątyczn ą. W ram ach c h rześcija ń sk o -teisty czn ej term in o lo g ii p o w sta ­ ła jed n ak początk ow a form a a n ty teisty czn eg o n atu ralizm u . P o ja w iła się też p ew n a form a p a n teizm u — p la to ń sk ieg o em an atyzm u , p odająca, że r z eczy w isto ści św ia ta są m n iej lu b w ię c e j id en ty czn e z B ogiem . D uch lu d zk i i rozum m ają boską istotę. D ołączał się w o lu n ta ry zm Th. B rad - w ard in a, d eterm in izm i p red estyn acjon izm . B óg jest „esse intellig ib ile" w szech rzeczy. N ie m a różn icy m ięd zy „essentio” a „ existen tia ”. „O m ne” quod potest ex istere , ex istit". P la to ń sk i i id ea listy czn y m onizm p rze­ k szta łco n y został osta teczn ie w p a n teisty czn y n atu ryzm i m a teria ­ lizm . — D a lszy p u n k t rozw ażań sta n o w i h u m an izm H usa i m ieszcza ń sk i h u sytyzm . N au k a H usa w y r o sła ze, sto su n k ó w so cja ln y ch , z k ry ty k i K o ­ ścioła i sp o łeczeń stw a . Do teo rii dodano p rak tyk ę. Jak św ia d czy treść 30 a rty k u łó w , za k tóre skazano H usa, Jego n au k a b yła id en ty czn a z nauką W iklifa. D ążył on do rea liza cji d ok tryn y a n g ielsk ieg o filo zo fa . S k o n cen tro w a ł się jed n ak na p rob lem atyce czło w ie k a i sp o łeczeń stw a . D ął w ięc o rien ta cję h u m an istyczn ą. N a d ogm at zw racał H us m n iejszą uw agę. „Lex D el” podał jako zasadę działań czło w iek a i sp o łeczeń stw a. B ib lia i „ n ieo m y ln y ” rozum są źród łam i poznania. N ie m oże być m ięd zy nirrii sp rzeczności. C złow iek m a w o ln o ść su m ien ia i m ożność d ociek an ia p raw dy. Stąd w y p ły w a h u m an izm i sp ra w ied liw o ść sp o łe ­ czna H u sa oraz jego n a sta w ie n ie rew o lu cy jn e, sp ow od ow an e w zrostem k ry zy su u stroju feu d a ln eg o . Jego h u m an izm różn ił się jed n ak od h u ­ m anizm u w ep oce ren esan su . T k w ił w su p ran atu raliźm ie. N a sta w io n y b ył na id ea ln ą k o n cep cję lu d zk iego p raw a i lu d zk ich stosu n k ów . Ł ą ­

(4)

czy ł się z tym n on k on form izm , e w a n g elicz n y rad yk alizm , d ążen ie do rea liza cji sp r a w ie d liw o śc i i do stw o rzen ia id ealn ego sp o łeczeń stw a . D e - term in izm i p red esty n a cja m ia ły fu n k cje a n ty feu d a ln e. K ościół jest w e ­ dług H usa sp ołeczn ością p red esty n o w a n y ch . P rzezn a czen ie n ie w y k lu ­ cza roli czy n ó w ludzkich. H us p rzy jm o w a ł w iarę „czyn n ą”. P r z e k sz ta ł­ cał ją w program sp ołeczn y, sk iero w a n y p rzeciw K o ścio ło w i i sy ste m o ­ w i feu d a ln em u . O pierał się też na „św. D ok torach ”, zw ła szcza n a św . A u g u sty n ie. R elig ię ch cia ł jed n ak p rzek szta łcić n a o k reślo n y id ea ł ż y ­ cia sp ołeczn ego. W k azan iach sy n o d a ln y ch z 1405 i 1407 r. p rzep row ad ził k ry ty k ę m oraln ości ó w c z e s n e g o ' sp ołeczeń stw a. G dy na sk u tek k r y ty ­ k o w a n ia K ościoła został u k aran y ek sk om u n ik ą i gd y ogłoszono in ter- d yk t na Pragę, zn a la zł H us oparcie u króla. W r. 1412 popadł jednak w k o n flik t z k rólem na tle p ra k ty k o d p u stow ych z k tórych m onarcha czerpał c zęścio w e k orzyści. D la H u sa zaczął się w te d y „etap k o n - sta n cjeń sk i”. D o jrzew a ła w tym czasie jego filo z o fia sp ołeczna. Coraz ostrzej p otęp iał on u cisk feu d a ln y ze stron y d u ch o w n y ch i św ieck ich , sym on ię, lich w ę, n iem oraln ość itd. Ż ądał od sp ra w u ją cy ch w ła d zę w o l­ n ości od grzech u ciężkiego. Sam lu d ocenia, czy k o n k retn y zw ierz­ ch n ik u tracił w ła d zę z teg o p ow od u i czy p o d w ła d n i m ają p raw o do o d m ow y p o słu sz e ń stw a i u k aran ia w in n ych . P od czas gd y w p ierw szej fa z ie h u sy ty zm u b y ły to ty lk o p ostu laty, w d rugiej — są to już obo­ w ią zu ją ce norm y. P o w sta ła w ię c w czesn a form a k o n sty tu cy jn eg o d e- m okratyzm u. H us żądał w y w ła sz c z e n ia dóbr d u ch ow n ych i lik w id a cji św ieck ieg o w ła d z tw a K ościoła. C hciał p rzekazać w ła d zę m asom lu d o ­ w ym . Po śm ierci H u sa w y tw o r z y ł się jed n ak n urt p ra w ico w y w h u - sy ty źm ie p raskim , k tóry ch cia ł p o jed n an ia z K ościołem , i n u rt le w i­ cow y, ra d y k a ln y — taboryci. S fo rm u ło w a n o 4 a rty k u ły tab orytów : w o l­ ność g łoszen ia S ło w a B ożego, K om u n ia św . pod d w iem a p ostaciam i, p o zb a w ien ie K ościoła dóbr i w ła d z y d oczesn ej i o d d alen ie grzeszn ik ów . B y ło to ro zw in ięc ie filo z o fii sp o łeczn ej Husa.

W drugim rozd ziale o m aw ia autor: lu d o w ą h e r e z ję p r z e d h u s y c k ą (s. 45—112). P r z y g o to w a ła ona gru n t dla ruchu p leb ejsk o -ch ło p sk ieg o przez k ry ty k ę feu d a lizm u i z w a lcza n ie feu d a ln e g o K ościoła. B y ła ona p od ­ ło żem dla „h erezji u czon ych ”. D o k o n y w a ł s ię rozw ój od p ry m ity w izm u do dojrzałości teoretyczn ej. A utor zaczyn a od w a ld e n só w w X III—X IV w. D ą ży li on i do p rzyw rócen ia czystego, p ierw o tn eg o ch rześcija ń stw a . W y stęp o w a li p rzeciw m ajątk om i d aninom k o ścieln y m . G łosili id eał u b óstw a. P o zy sk a li z w o le n n ik ó w w e F ran cji, L om bardii i E uropie środ­ kow ej. S ta n o w ili w a żn y etap w rozw oju ch ło p sk o -p leb ejsk iej id eo lo ­ gii. — N a stęp n ie czy ta m y o w c ześn iejszy ch od w a ld e n só w katarach. S zerzy li się oni w X I —X I I w. W X III—X IV w . p o sia d a li n a jw ięcej zw o len n ik ó w , zw ła szcza w Ita lii i w e Francji. Choć u p ra w ia li on i k r y ­ ty k ę sp o łeczeń stw a , p o ło ży li n a cisk na teologiczn ą dogm atyk ę: g n o sty c - k o -m a n ich ejsk i d u alizm dobra i zła, ducha i m aterii. A b so lu ty zo w a li zasad y etyczne. G łosili sup ran atu ralizm . D a w a li w k ła d do w a lk i z ó w ­ c zesn y m i p oglądam i, p od k reślając n ieza leżn o ść d w óch św ia tó w i w ie ­

(5)

[11] R ecen zje 295 czność n iestw o rzo n ej m aterii. S za ta n jest jej p erson ifik acją. O drzucano m a łżeń stw o , w p ad ając w sk rajn y sp irytu alizm . G łoszono determ inizm . P rzez zw ra ca n ie u w a g i na sp ra w3'' m aterialn e o d gry w a li k atarzy rolę

p ostęp ow ą w śred n io w ieczn y m sp o łeczeń stw ie. N ieu b ła g a n ie k r y ty k o ­ w a li K ościół. Ich id eo lo g ia sta w a ła się id eologią ludu. — N a trzecim m iejscu o m aw ia autor sek tę „ w o ln eg o d u ch a” z X III—X IV w . G łosiła ona m isty czn e zb liżen ie m ięd zy c zło w ie k iem a B ogiem . D o m in ik a n in m a g ister E ckhard u c z y ł p a n teisty czn ej m e ta fiz y k i i an tropologii. A m a l- rich z B en a i D a w id z D in a n t n a d a li w y so k i p oziom tej d ok tryn ie o ten d en cji p a n teisty czn ej. D oszło do u b ó stw ien ia czło w ie k a w m y ś l e m a - n a cji n eo p la to ń sk iej. D a w id z D in a n t u czył o zrów n an iu B oga i m aterii. K o śció ł w tej k o n cep cji b ył zbędny. W p rak tyce szerzy ła sek ta an arch i­ sty czn y in d y w id u a lizm . N ie b yło socjalizacji. — S ty m u la to rem r ew o lu ­ cji ch ło p sk o -p le b e jsk ie j b y ł ch iliazm . P rzeją ł on d aw n e p ojęcia o raju na ziem i, o z ja w ien iu się C hrystusa, o p o n ow n ym jego p rzyjściu i o 1000-letnich rządach n a ziem i. P r z e d sta w ic ie le m p rzed h u syck iego c h i- lia zm u b y ł Joach im z Fiore. P rorok ow ał on, że w r. 1260 zaczn ie się n o w y okres. W X IV w . sek ta w zm o g ła sw ą działaln ość. D ążono do li­ k w id a c ji K ościoła. O głoszono czesk ie o p racow an ie n iem ieck ieg o pro­ roctw a „ S y b illi” i fra n cu sk ich p roroctw R upercissa. P o ja w ił się „so­ cja ln y ch ilia zm ”. S e k ta b yła siłą n a p ęd o w ą w w a lce u ciśn io n y ch z ich k rzy w d zicie la m i. N ie sta n o w iła jed n ak ca ło ści w e w o lu c ji lu d ow ego m y śle n ia an ty feu d a ln eg o . P r zezw y cięża ła jed n ak p ry m ity w izm , fa n ta ­ sty k ę i fa ta lizm . — W n iosk iem z opisu se k t śred n io w ieczn y ch jest roz­ w a ża n ie autora na tem a t filo zo ficzn eg o zn aczen ia p rzed h u syck iej h ere­ zji oraz jej d efo rm a cji w sektach. D otąd filo z o fo w ie n ie a n alizow ali tych ruchów . S e k ty g ło siły to, czego p ra g n ęły n iższe w a r stw y sp o łe ­ czeń stw a. Id eał sp r a w ie d liw o śc i u tożsam ion o z k a teg o rią Boga i w iary. Z d rugiej stron y odrzucano p rob lem atyk ę p rzyszłego „m etafizyczn ego czło w ie k a ”. Z bliżano się do id ea łu „n atu ry” i „natu raln ej isto ty czło ­ w ie k a ” — do c zło w ie k a u b óstw ion ego. P row ad zon o rów n ież do „odm e- ta fiz a c ji” czło w ie k a . P o su w a n o się od id ealizm u do m a terializm u . P rze­ m iesza n ie e le m e n tó w n a d p rzyrod zon ych z h a sła m i r e a listy c z n y m i sta ­ n o w iło zd an iem autora „circulus v itio su s i ślep ą u licę h erezji p rzed h u - syck ich . D o zm ian p rzy czy n ia ł się rozw ój rzem ieśln iczej prod u k cji i h a n ­ dlu oraz w k ro czen ie g osp od ark i to w a ro w ej i p ien iężn ej. S ty l życia lu d ­ n ości, w ty m ta k że d u ch o w ień stw a k o lid o w a ł coraz bardziej z o fic ja l­ n y m św ia to p o g lą d em . P o d m in o w a n a została p a tria rch a ln a form a fe u d a -

lizm u. W tych w a ru n k a ch zy sk a ła h erezja lu d ow a. S zerzy ł się p leb ej- sk i nurt — rad yk alizm u . Z ja w isk a te m ia ły odrębny p rzeb ieg u p o ­ szczególn ych sekt. W ok resie p rzed h u syck im zaznaczał się już ruch ch ło p sk o -p leb ejsk i.

T rzeci rozd ział tra k tu je o p ro c e s ie r o z w o j o w y m c h ł o p s k o - p l e b e j s k i e - go T a b o r u (s. 113—210). Idzie o ta b o ry ck i rad yk alizm . A u tor ch ce zba­ dać d yn am ik ę jego rozw oju oraz zasad y w o ln o ści i ró w n o ści ludzi. Ł ączy się to z p rob lem em teo zo fii Taboru. — N a początk u czytam y

(6)

o p o w sta n iu i o p ierw szy m ok resie ch ło p sk o -p leb ejsk ieg o h u sy ty zm u oraz o w a ld e n sa c h h u syck ich . N a ra sta ł k ry zy s feu d alizm u . M asy lu d ­ n ości d ostrzegały m ożność r e a liza cji sw y c h in teresó w i żądań. N a prze­ ło m ie X IV i X V w . w zro sła p arok rotn ie ilość w a ld e n só w na teren ie C zech. N ie m a d anych, aby m ie li oni k on tak ty z h u sytam i. Ł ączył ich rad yk alizm sp ołeczn y. Po śm ierci H u sa w zro sła w a lk a p rzeciw fe u d a - liz m o w i k o ścieln em u . R o zw in ięto m asow ą propagandą. S zla ch ta p rze­ szła do h u sytyzm u . H erezja lu d o w a w y sz ła z p ozycji n ieleg a ln o ści i sk o n cen tro w a ła się n a p rogram ie a n ty k o ścieln y m . H usa uznano za św ię ­ tego. Do d ok tryn y p rask iego h u sy ty zm u „uczonych” d oszły p ogląd y w a ld en só w . Ich ruch sp o łe c z n o -r e lig ijn y złączył się z h u sytyzm em , w a l­ cząc z K ościołem . O drzucono litu rg ię, sak ram en talia. M szę zred u k o w a ­ no do kazan ia i E u charystii. G łoszono n iew a żn o ść czy n n o ści św ięty ch , sp e łn ia n y c h przez k ap łan a n ieg o d n eg o . W p row adzano d em ok ratyzację w n ab o żeń stw a ch — u ży w a n ie k ie lic h a p rzez w szy stk ich . Id eo lo g iem h u ­ sy ty zm u tab oryck iego b y ł M ikołaj z D rezna. W y stęp o w a ł on p rzeciw w szelk iem u zab ijan iu . G łoszono zgodnie z m isty k ą ch iliazm u p rzyjście K ró lestw a B ożego na ziem ię. R uch pod zielił się na nurty. O ficja ln y hu- sy ty zm p rzyjął form ę rad yk alizm u ludow ego. O bok m ieszcza ń sk o -o p o - zy cy jn eg o h u sy ty zm u p o w sta ł n u rt ch ło p sk o -p leb ejsk i. — D ru gi p unkt za ty tu ło w a n y jest: fa ta lis ty c z n y ch iliazm . W ty m k ieru n k u p opchnęła ruch H usa jego k lę sk a w 1415 r. C hoć odpadła „p raw ica” h usycka, p o­ zo sta ły zalążk i ch ło p sk o -p leb ejsk ieg o hu sytyzm u . Z aczęsto organ izow ać się w ja k iś sposób. Z ach ow an o utrak w izm . P rzyjęto c h ilia sty c z n y pro­ gram za p row ad zen ia „sp ołeczn ości e w a n g e lic z n e j”. W m iejsce id eologii m ieszcza ń sk iej w prow ad zon o k ieru n ek ch ło p sk o -p leb ejsk i. D op row ad zi­ ło to do k o a licji „stan ów św ie c k ic h ”. C entram i rad yk alizm u h u sy ck ie- go b yły: P ilzn o, K la tta u , S ch lau , Laun, Saaz. S zlach ta przeszła na stro­ nę króla. R a d y k a ln i g ło s ili w iz ję b lisk ieg o już K ró lestw a C hrystu sa na ziem i, które b ęd zie trw ać 1000 lat. D o m a g a li się n ow ego porządku sp ołeczn ego —• u w o ln ien ia poddanych. Id en ty fik o w a n o u ciśn ion ych b ied n y ch ze sp r a w ie d liw y m i w p rzy szły m sp o łeczeń stw ie. G łoszono p a­ cyfizm . J ed n o cześn ie prow adzono w a lk i. P rzep ow iad an o na 10— 14 II 1420 k on iec św iata. — T rzeci p u n k t trak tu je o d alszym rozw oju id e­ ologii rew o lu cy jn ej ch ło p sk o -p leb ejsk ieg o Taboru. P o w sta w a ł ja k o ścio ­ w o n o w y sy stem , n ie ty le jako sy s te m logiczn y, ile jako n o w y stan rew olu cji. P roroctw o o k ońcu św ia ta n ie sp ełn iło się. Z ałożono n o w y ośrodek rad yk alizm u — Tabor, na sk u tek grożącej ru ch o w i lik w id a c ji ze stron y króla Z ygm unta. Z d ecyd ow an o w a lczy ć do zw y cięstw a . P o ­ w sta ła now a id eologia, n o w y program i n o w y duch rew o lu cy jn y . O cze­ k iw a n o „in geren cji B o żej” i p rzyjścia C h rystu sa, n a jp ierw w sposób tajny. J a w n e p rzy jście b ęd zie przy końcu św iata. T eraz trzeb a tw o ­ rzyć n o w e sp ołeczeń stw o. Z w rócono u w agę na u su n ięcie w ła sn o śc i zie­ m i i ren ty gru n tow ej. Lud w in ie n objąć w ład zę. P rzeła m a n ie z p o ­ czą tk iem 1421 r. p otęgi ra d y k a ln ej p artii T aboru i w y p ęd zen ie jej re­ p rezen ta n tó w z m iasta b yło p oczątk iem końca ch ło p sk o -p leb ejsk iej fr a k ­

(7)

[13] R ecen zje 2 9 7 cji ruchu husyck iego. F rak cja ta g ło siła program w y z w o le n ia trzeciego stanu. M iejsk o -p leb ejsk i nurt w y z n a w a ł zasad y k om u n izm u k o n su m ­ pcyjnego. A ta k o w a n o in sty tu cję m a łżeń stw a . E w o lu cja szła w k ie r u n ­ ku n atu ryzm u i panteizm u. — C zw arty p u n k t m ó w i o p a n teisty czn ej fa zie k oń cow ej rad yk alizm u tab oryck iego. P o k lęsce fra k cji c h ło p sk o - -p le b e jsk ie j w y k r y sta liz o w a ła się jej ideologia. S k rajn a le w ic a n ie sk a p itu lo w a ła jednak. P rzejęła d ok tryn ę p ik a rd ó w i adam itów . N ie ­ b a w em zasto so w a n o id eologiczn ą „ in w e k ty w ę ’' p rzeciw ty m k ie r u n ­ kom jako form ę w a lk i z ch ło p sk o -p leb ejsk im h u sytyzm em . Z w y c ię stw o pod V itk o v em zm o b ilizo w a ło naród po stron ie tego kieru n k u . N a sta ­ w io n o się n a lik w id a c ję feu d a ln eg o K ościoła. P o k o n a n ie od d ziałów r a ­ d y k a ln y ch w 1421 r. b yło p rzyczyn ą zan ik u ch ło p sk o -p leb ejsk ieg o T abo­ ru. Z a ry so w a ł się a lia n s m ieszcza ń sk iej P ra g i z m ieszczań sk im T abo­ rem . C h ło p sk o -p łeb ejsk i Tabor p rzetrw a ł jed n a k o fen zy w ę. D opiero k lę sk a pod L ip an am i sp o w o d o w a ła o d ejście ch łop ów . P ik a rd y zm i ad a- m ity zm ok azał się „naroślą na c ie le h u sy ty zm u ”. W ystęp ow an o p rzeciw cu d o w i tra n ssu b sta n cja cji, g d y ż b ył on g łó w n ą bronią K ościoła w op a­ n ow a n iu śred n io w ieczn eg o czło w iek a . Już W ik lif od m a w ia ł sk u te c z ­ n ości k o n sek ra cji d o k o n y w a n ej p rzez n iegod n ego k apłana. P ik ard yzm g ło sił, że ch leb jest zn a k iem o fia ry C hrystusa. To sam o p rzejęli ra d y ­ k a ln i taboryci. W szczęli n a m iętn ą w a lk ę o „k ielich ” . T aborycki p i­ kard yzm opierał się n a em p iryźm ie. S e n su a listy c z n a k ry ty k a zw a lcza ła dogm aty. C h rześcija ń stw o u jm o w a ł h u sy ty zm na sposób p rak tyczn o- -ety czn y . N a jw a żn iejsze jest sp e łn ie n ie le x Dei. Z erw ano z. filo zo fią ży cio w ą cie r p liw o śc i i pokory. Z b a w ien ie czło w ie k a jest za k o tw iczo n e w radości ziem sk iej. C zło w iek -słu g a B oży w y ra sta ponad B oga. J a w i się n o w y h u m an izm i pan teizm . A d a m ici zry w a ją z su p ran atu ralizm em . G łoszą triu m f n a tu ra ln eg o czło w ie k a i sk ra jn y su b iek ty w izm jednostki. K ieru n ek ad am ick i d od aw ał k ategorię sp ołeczn ą. S ta n o w iła ona e le ­ m en t rew o lu cy jn ej teo rii socjaln ej. P rzen o siła n a tu ry zm p rzed h u sy ck iej h erezji lu d o w ej na jak ościow o w y ższy poziom . T ab oryci d oszli w te n sposób do p an teizm u przez zh u m a n izo w a n ie B oga. O drzucono tra d y ­ cy jn ą kosm ologię. U znano, że „praw o B o że” istn ie je ty lk o w c z ło w ie ­ ku. D obry czło w ie k sta n o w i in k a rn a cję zasad y B ożej. W prak tyce był to p a n teisty czn o -a n tro p o m o rficzn y ateizm . — O statni, p ią ty p unkt tego rozdziału za w iera pew nego ro d za ju rozw ażania o sto s u n k u pierw otnego ch rześcija ń stw a , h erezji lu d o w e j i taboryckiego ra d y k a lizm u . N a w o ły ­ w an o do n aw rotu do E w an gelii. A u tor zakłada, że b yła isto tn a różnica m ięd zy p ierw o tn y m ch rześcija ń stw em a ch rześcija ń stw em śr e d n io w ie ­ cza. Z a ry so w u je e w o lu cję h istoryczn ą od K azan ia na Górze, w a lk o w y z w o le n ie , od n au k i O jców i lik w id a c ji n ie w o ln ic tw a aż do sp o łeczeń ­ stw a feu d aln ego. J ed n o stk a -p o d m io t sta w a ł się p od m iotem sp o łeczeń ­ stw a. W iązał się z ca ło ścią ogółu łudzi. R ad yk alizm tab oryck i stw o ­ rzył now ą „filozofię h isto rii”. O tw orzył drogę n o w o czesn em u m y ślen iu i n o w ej id eo lo g ii rew o lu cy jn ej.

(8)

-nie „m i e s z c z a ń s t w a ” (s. 211—243). P ie r w sz y tem a t to „narodziny rew o­ lu c ji”. W edług autora p rodukcja to w a ro w a w ta rg n ęła do eu ro p ejsk ie­ go feu d a lizm u i p rzez to dała p u n k t w y jśc ia dla n o w o czesn eg o m ie sz ­ czań sk iego sp o łeczeń stw a . P o w sta ł k ap italizm . Do w y tw o r z e n ia się tej e w o lu c ji k on ieczn a b y ła rew o lu cja . R uch za in icjo w a li arn old yści, w o jn y a lb ig en só w , p o w sta n ie fna D olcin os, w y stą p ien ia lu d o w e w e F landrii, w a lk i w m ia sta ch n iem ieck ich i w e F loren cji, p o w sta n ie w A n g lii — J o h n B a ll i W att T yler aż do r e w o lu c ji h u syck iej. K o n ty n u a cją b yła n iem ieck a w o jn a ch łopska. S zczy t sta n o w iła rew o lu cja h u syck a. W d a lszy m ciągu a n a lizu je autor p o jęcie „ m ieszcza ń stw a ”. P od aje w y ja ­ śn ien ie: n o w e ru ch y w y r o sły z k ry zy su feu d alizm u ; cele m ich było o b alen ie ek on om iczn ej i p o lity czn ej p otęgi K ościoła i p rzek szta łcen ie „drugiego sta n u ” — szla ch ty , która za k ła d a ła p rzed sięb io rstw a z p e r ­ sp e k ty w ą k a p ita listy czn ą ; w c z e sn y okres r e w o lu c ji b ył a ta k iem na feu d alizm ; z ja w ił się program p rzed k a p ita listy czn eg o m ieszcza ń stw a . B itw a pod L ip an am i n ie b yła k lę sk ą r ew o lu cji a le ozn aczała raczej p rzesu n ięcie h eg em o n ii ze sk rzyd ła tab oryck iego na pod ieb rad zk ie. Z a­ częło się p rzeg ru p o w y w a n ie sił a n ty h u sy ck ich i h u syck ich . K o m p ak ta- ty u tra k w izm u p od ieb rad zk iego b y ły g łó w n ą osią do u tw o rzen ia r e ­ w o lu c ji h u syck iej. P o w sta ła k la sa m ieszczań sk a. T oczyła się w alk a o p ozycji m ieszcza ń sk iej i fra k cji c h ło p sk o -p leb ejsk iej. B itw a pod V it- k o v e m u m o żliw iła op ozycji m ieszcza ń sk iej n o w e zo rg a n izo w a n ie się i sp o w o d o w a ła upad ek tab orytów . M iasta z y sk a ły h egem on ię. — D ru g i te m a t sform u łow an o: p o w sta n ie e lem en tu „ m ieszcza ń sk ieg o ” — „des B ü rg erlich en ”. N ie p ochodził on od w czesn eg o k ap italizm u , k tórem u za­ leżało na w y sw o b o d zen iu osob y ty lk o o ty le, o ile d ostarczała ona s i­ ły roboczej. K a p ita lizm op ierał się n a ren cie feu d a ln ej, p raw ach pro­ d u k cji to w a ró w i a k u m u lacji. G łoszon o przy tym id eo lo g ię w a lk i i w o l­ ności. O pierano się na id ea le sp ra w ied liw o ści. Ideologia m ieszczań sk a b yła p rod u k tem sto su n k ó w p rzed k a p ita listy czn y ch . W olność i rów n ość b y ły nad b u d ow ą p rod u k cji to w a ro w ej. P o w sta ła m ieszcza ń sk a m e ta fi­ zyka czło w ie k a i sp o łeczeń stw a . W y tw o rzy ł się a n ty fe u d a ln y racjo n a ­ lizm . R en esan s, o ile w iad om o, n ie p ro w a d ził w a lk i rew o lu cy jn ej. D o­ p iero reform acja p o d jęła sk u teczn ie rew o lu cję w czesn o śred n io w ieczn ą

i m ieszczań sk o-b u rżu azyjn ą.

W rozw ażan iach k o ń co w y ch (s. 244—254) zbiera au to r w y n ik i sw ej p racy. K ryzys feu d a lizm u w y w o ła ł szereg w strzą só w rew o lu cy jn y ch . W p ierw szej fa zie n a jzn a czn iejszy w strzą s sp o w o d o w a ł h u sytyzm . W dru giej — rew o lu cja ch ło p sk a w N iem czech . N o w o czesn e sp o łeczeń stw o i n ow oczesn a św iad om ość p r z y g o to w y w a ły się już przez w ie k i w sw ym p rzed k a p ita listy czn y m stadium . R ew o lu cja h u syck a b yła m ieszczań sk ą. Z w y cięża ł w n iej nurt lew ico w y . M ieszczań stw o sta w a ło się stan em pa­ nu jącym . D ążono do p rzek szta łcen ia m on arch ii ab so lu tn ej w k o n sty tu ­ cyjną. N ie było jednak lin ea rn eg o zw iązk u m ięd zy rzeczy w isto ścią m ieszczań sk ą a k ap italizm em . S p ra w y u jm ow an o n a sposób stan ow y. D z ia ła ła d ia łek ty k a sto su n k ó w sp ołeczn ych , p o lity czn y ch i d u ch ow n ych

(9)

[15] R ecen zje 299 oraz rozw ój p rzed k a p ita listy czn ej ekonom ii. Z badanie h u sy ty zm u ma zn a czen ie dla stu d ió w nad reform acją. R en esan s i refo rm a cja b y ły źród łem n o w o czesn y ch w a rto ści sp ołeczn ych i k u ltu raln ych . K la sy czn y m od el ró w n o ści m ięd zy lu d źm i zn a jd u jem y już w w ik le fic k o -h u sy c k ie j k o n cep cji le x Dei. B łęd em jest p rzecen ia n ie n o m in a lizm u ren esa n so ­ w eg o w ob ec rea lizm u reform acji. W ik lefick i „ D eo essen cja lizm ” n ad aje cech y d em ok ratyczn e u n iw ersa lizm o w i. R zu to w a ł ona n a m y śl K o ­ m eń sk iego, Spin ozy, H eg la i M arksa. Z asadę L e x D ei p rzeją ł rów n ież k a lw in izm . E m an cyp acja w sp ó łczesn eg o czło w ie k a p o w sta ła n a gru n cie ch rześcija ń sk o -refo rm a to rsk ieg o non k on form izm u . O dżył w śr e d n io w ie ­ czu e ty czn y ra d y k a lizm u w a ld en só w . H erezja lu d o w a w y p ra co w a ła pro­ gram r e w o lu c ji sp ołeczn ej. „ P ierw sza refo rm a cja ” a zw ła szcza tab oryc- k o -h u sy ck i ra d y k a lizm w sk a za ł lu d ziom n o w o czesn y m drogę do r e w o ­ lu cy jn ej em an cyp acji.

*

P o te k śc ie rozp raw y p od ał autor drobnym d ru k iem u w a g i do od n oś­ n ik a k ażd ego rozdziału. Są one szerok im o m ó w ien iem w sp ó łczesn eg o sta n u badań nad źród łam i i nad h isto ry czn o -filo z o ficzn ą litera tu rą zw ią za n ą z p rob lem em W ik lifa i H usa. Z w rócono u w a g ę n a stan e d y ­ c ji d zieł ty ch reform atorów . D la czy teln ik a sta n o w ią te u w a g i pou cza­ jące w p ro w a d zen ie do p rob lem atyk i i p ersp ek ty w badań. P oza ty m część u w a g jest od ręb n ym i stu d iam i b ib lio g ra ficzn y m i i o m ó w ien iem p o g lą d ó w w sp ó łczesn y ch h isto ry k ó w filo z o fii śred n io w ieczn ej. C harak­ tery sty czn e, że autor, choć stara się n a św ie tlić p rob lem y m etodą m a rk ­ sizm u, p rzy jm u je z u zn an iem w y n iik badań u czon ych n iem a rk sisto w - sk ich, w ty m ró w n ież k atolick ich . Z aznacza tak że różn ice m ięd zy jeg o p ogląd am i a w y n ik a m i badań n iek tó ry ch m a rk sisto w sk ich h ere- zjo lo g ó w i h u sytologów . W y stęp u je p rzeciw próbom rek a to liza cji p o ­ g lą d ó w W ik lifa i H usa. O dpow iada na p o lem iczn e recen zje sw y c h k s ią ­ żek. W ięcej u w a g i p o św ięca te o lo g ii Taboru. — W od n ośn ik ach do dru­ giego rozdziału z a ry so w a ł autor stan k a to lick ich tra k ta tó w p o lem icz­ n y ch p rzeciw w a ld en so m . P rzed sta w ił k r y ty k ę sp o łeczeń stw a ze str o ­ n y k atarów , ich on to lo g ię, d u alizm , d eterm in izm i teo lo g ię tra n ssu b - stan cjacji. Z a ry so w a ł teo lo g ię „ w o ln y ch ”, ten d en cje p a n ta isty czn e E ck - harda i ch ilia zm Joach im a z Fiore. D oszed ł do w n io sk u , że w y n ik i b ad ań m a rk sisto w sk ich i n iem a rk sisto w sk ich h erezjo lo g ó w u zu p ełn ia ją się w za jem n ie. — W ob ja śn ien ia ch do III rozdziału czy ta m y o sta n ie badań nad ra d y k a lizm em tab orytów . A utor p od k reśla szczególn e zn a­ czen ie m o n o g ra fii am ery k a ń sk ieg o h u sy to lo g a H. K am in sk iego. D odaje, że K a m in sk i i J. N ech u to v a n ie za leżn ie od sieb ie w y k r y li p rzem ieszan ie w ik lifity z m u i n a u k i w a ld e n só w w d ok tryn ie M ik ołaja z D rezna. R d ze­ n iem ch rześcija ń stw a jest w e d łu g niego K azan ie na Górze. U ta b o ry ­ tó w p rzeja w ił się n acjon alizm . Szeroko o m ó w io n e są b ad an ia nad c h i- liazm em . Z n ów w y su w a się n a zw isk o H. K am in sk iego. C hiliazm ta

(10)

-borytów ch a ra k tery zo w a ł on jako ad w en ty zm i m illen aryzm . P rzeja ­ w ia ły się ele m e n ty p a n teizm u i natu ryzm u . Ł ączyło się to ze sp o łeczn o - p o lity czn y m program em tab orytów . S zło o lik w id a cję szla ch ty i w p ro ­ w a d zen ie p ełn ej su w eren n o ści chłopów . P rzy o m aw ian iu k la so w eg o ch a­ rakteru ruch u ta b o ry tó w p ow tarza się zn ów n a zw isk o H. K a m in sk ie - go. P ow ażn ą rolę o d g ry w a li w te d y d u chow ni. A utor stw ierd za , że ta ­ b orytów p ok on ał n ie k ról Z ygm u n t a le Jerzy z P odiebradu. W b ada­ niach nad p ik ard yzm em i ad a m ity zm em w y ró żn ili się H. K am iń sk i. B. T ôpfer i E. W erner. Z b liżają się przy tym sta n o w isk a p isarzy m a rk si­ sto w sk ic h i n iem a rk sisto w sk ich . U w a g i do osta tn ieg o rozd ziału za­ czyn ają się o m ó w ien iem prob lem u p rod u k cji to w a ró w w sy stem ie fe u ­ d aln ym . Idąc za K u rtem K on rad em p rzy jm u je autor jako p u n k t w y j­ ścia k ryzys feu d a lizm u w X IV i X V w . N astąp ił w te d y w zrost k a p i­ tału. F orm ułę: to w a r -p ie n ią d z e -to w a r zm ien ion o na: p ien ią d ze-to w a r- -p ien ią d ze. P o w sta ł p atrycjat jako w a rstw a społeczna. Z arysow ało się jej ob licze fe u d a ln o -b u rżu a zy jn e i feu d a ln o -k a p ita listy czn e. Z aczęło się p rzek szta łca n ie form acji feu d a ln ej w k ieru n k u k a p ita listy czn eg o k ie ­ ru n k u społeczn ego. B y ły dw a n u rty h u sytyzm u : m ieszczań sk a opozycja i fra k cja ch ło p sk o -p leb ejsk a . W C zechach zazn aczył się już w stęp do p ó źn iejszego n ieco rozw oju h an d lu i p rzem ysłu w k rajach nad w y b iz e - żem A tla n ty k u . A u tor p od k reśla też w k ład , ja k i dał J a ro sla v K rejći przez w y ró żn ien ie typ u r ew o lu cji „ w erty k a ln ej” i „ h oryzon taln ej”. Za­ znacza też rolę in terp reta cji filo z o fii sp ołeczn ej , p a try sty k i i tom izm u , której dokonał E. T roeltsch. M iała ona ch arak ter raczej m a te r ia łisty - czn y a n ie id ea listy czn y . C zeska reform a, za in icjo w a n a przez h u sytyzm trw a ła w pogląd ach K om eń sk iego. W P o lsce n a to m ia st „ scien ty sty czn ie” zo rien to w a n y socyn'ianizm czerp ał ze źródeł w ło sk ich i został zn iszczon y przez k on trreform ację. Z p o łą czen ia w czesn eg o h u m an izm u i k o n c y lia - ryzm u czerpał sobór b a zy lejsk i. Ś la d em ty ch p rądów b y ły ró w n ież p o­ stu la ty ces. F erd yn an d a I w y su n ię te bez sk u tk u w ob ec soobru obradu­ jącego w T rydencie.

*

S treszczon a praca nie jest historią ruchu h u syck iego w C zechach. M ożna ją zaszeregow ać do d zia łu h isto rii m y ś li eu ro p ejsk iej w śred ­ n iow ieczu . J a k o p rzed m iot b ad an ia m y śli filo zo ficzn ej ,i teo lo g iczn ej w y b ra ł autor h u sytyzm . S zeroko n a św ie tlił p rądy m y ślo w e i ru ch y sp o łeczn e zw ią za n e z h u sy ty zm em na różnych etap ach jego rozw oju. W rozd ziale III om ów ił ob szern ie p rob lem atyk ę taboryzm u. W IV — zajął się zagad n ien iem p o w sta n ia k ieru n k u m ieszcza ń sk ieg o i p rzem ia­ nam i ek on om iczn ym i. Te ram y tem a ty czn e w y p e łn ił autor bogatą tr e ­ ścią. W yk orzystał ostatn ie o sią g n ięcia m ięd zyn arod ow ych badań h e r e - zjologiczn ych i h u sy to lo g iczn y ch . W n iosk i sw e u zasad n ił te k sta m i źród­ ło w y m i. C ytu je zd an ia z d zieł W ik liîa , H usa i p isarzy śred n io w iecz­ nych. P rzytacza dłu ższe w y w o d y filo zo ficzn e i teologiczn e. U n ik a po­

(11)

1 1 7

]

R ecen zje 301

lem ik. O granicza się za zw y cza j w u w a g a ch do stw ierd zen ia różnicy zd a ń m ięd zy p isarzam i. Odrzuca h ip otezę, że h u sytyzm b ył o ry g in a l­ n y m czesk im zja w isk iem . S łu szn ie sp rzeciw ia się też próbom u zgod ­ n ie n ia d ok tryn y H u sa z k atolicyzm em . P rzyjąć też trzeba ocen ę autora, iż w y k ła d B ib lii i św . D ok torów , d ok on an y przez H u sa je s t czy stą iluzją. N a u w a g ę za słu g u je p o d k reślen ie w p ły w u , jaki m ia ły p rzem ia­ n y i rozw ój sy tu a c ji ekon om iczn ej.

P rzy czy ta n iu k sią żk i n a su w a ją się u w a g i k rytyczn e. P rzed e w s z y ­ stk im w y stę p u je p y ta n ie, czy n ie le p ie j b yło b y p ierw u m ieścić roz­ d zia ł II o sek ta ch p o p rzed zających h u sy ty zm a po n im dopiero p ie r w ­ s z y — o W ik lifie i H usie. C iągłość ch ron ologiczn a lep iej u w y p u k liła b y p rzy czy n y h u sytyzm u . Z godnie z ty m n a leża ło p ierw p isać o w c z e ś ­ n iejszy ch k atarach (s. 57) niż o p ó źn iejszy ch w a ld en sa ch (s. 49). N a ­ stęp n e p ytan ie: czy w y łą czn ą p rzyczyn ą p o w sta w a n ia h erezji i se k t był ustrój feu d a ln y i u cisk sp o łeczn y m as lu d ow ych ? P rzecież i po o b a le­ niu feu d a lizm u i n a stęp u ją ceg o po n im k a p ita lizm u p o w sta ją i dziś coraz to n o w e sek ty. D zieje się to i w k rajach o p ełn ej d em okracji i o w y so k im p oziom ie zam ożn ości ca łeg o sp o łeczeń stw a . W yd aje się, że przy w y ja śn ia n iu zja w isk a sek t n a leża ło b y w zią ć pod u w a g ę r ó w ­ n ież p sy ch o lo g ię religii. N astęp n ie, choć autor p osłu gu je s ię m etodą m a rk sisto w sk ą , p rzyzn aje jed n ak (s. 3104), że i h istoryk H. K am iń sk i, który w y stę p u je często p rzeciw m eto d zie autora, posiada w y czu cie w ię z i socjaln ej i doszedł inną drogą do w y b itn y c h osiągn ięć. P o ży tecz­ n y jest w ię c p lu ra lizm m etod ologiczn y i jak iś dialog m a rk sisto w sk iej i n ie m a r k sisto w sk ie j herezjologii. T łu m a czen ie przez autora p rzeja w ó w id eo lo g ii sy tu a cją k la so w ą w y w o ła ło , jak p isze on w u w agach , k r y ty ­ kę u czon ych o p o w ia d a ją cy ch się za sto so w a n iem „ czy stej” nauki. W y­ daje się, że n a leża ło b y zw ła szcza przy różn icy sta n o w isk w ię c e j p o­ słu g iw a ć się tą m etodą. Ś w iad czą o ty m n iek tóre an alogie, „n a cią g a n e” do m arksizm u. — S ąd y o k a to licy źm ie ja k k o lw iek sp ok ojn e są cza ­ sem zb yt a p od yk tyczn e, p rzesadne, p o w ierzch o w n e i w y ra ża n e na s p o ­ sób dzien n ik arsk i. R ażą w zm ia n k i o „ch rześcijań sk iej m ito lo g ii”. M ożna b yło przecież n a zw a ć o b ja w ien ie c h rześcija ń sk ie w sposób n ie obrażają­ cy ch rześcija ń sk ich h u sytologów . P rzesad n e w y d a je się zdanie, że cud tra n ssu b sta n cja cji b y ł g łó w n ą bronią K ościoła w op a n o w y w a n iu śred ­ n io w ieczn eg o czło w iek a . J a k ie d ow od y p rzem a w ia ją za tym ? Jak w y ­ g lą d a ła ta sp ra w a w czasach n ow ożytn ych ? B liższego u zasad n ien ia w y ­ m agałob y tak że, zd anie, że k a lik sty n iz m w p row ad zon o w ob ron ie r ó w ­ n o ści sp o łeczn ej k a p ła n ó w i św ieck ich . C zy n ie d ecyd ow ało tu ta j litera ln e tłu m a czen ie B iblii?

M im o różn ych u sterek praca w całości za słu g u je n a uzn an ie. N a su w a ona szereg r e fle k sji rów n ież h isto ry k o w i p raw a k an on iczn ego w śred ­ n io w ieczu . D obrze się stało, że doszło do jej n o w eg o op racow an ia w ję ­ zy k u n iem ieck im . A utor, jak podaje w e w stęp ie, sk rócił aparat d ok u ­ m en ta cy jn y op u szczając w ie le p o zy cji z czesk iej literatu ry. Z red u k ow ał k ry ty czn ą a n a lizę p o zy cji n a u k o w y ch w u w a g a ch do III rozdziału. S k ró ­

(12)

cen iu u leg ł też tek st rozdziału IV. P rzez u d o stęp n ien ie sw eg o stu d iu m m ięd zy n a ro d o w ej h u sy to lo g ii dał autor za ch ętę do d alszych badań n ie tylk o nad p rob lem am i n ie w y ja śn io n y m i dotąd a le rów n ież nad h u sy - ty zm em w k rajach są sia d u ją cy ch z C zecham i. Z p olsk ich p o zy cji c y tu ­

je on pracę E. M a lec zy ń sk iej i M. M ałow ista.

P rob lem h u sy ty zm u w P o lsc e czek a na sp ecja ln e zbadanie. S ek ta szerzy ła się w różnych częściach kraju. Ś w iad czą o ty m zab ezp ieczen ia za w a rte w k o d y fik a cji M ik ołaja T rąby z 1420 r. W ks. I w rozdz. D e S u m m a T rin ita te p otęp ion o w sz y stk ie a rty k u ły d ok tryn y W ik lifa i H usa oraz ogłoszono k lą tw ę za p u b liczn e lu b tajn e n au czan ie czy też u trzy ­ m y w a n ie, że do z b a w ien ia k o n ieczn e jest p rzy jm o w a n ie przez św ieck ich K om u n ii św . pod d w iem a p ostaciam i. P rzytoczon o in e x ten so d ekret soboru k o n sta n cjeń sk ieg o z 6 V II 1415 w y ja śn ia ją c y d otych czasow ą p ra k ty k ę K ościoła i grożący k aram i p rzep isa n y m i dla h erety k ó w tym , k tórzy ją od rzu cili i p rzy w ra ca li K om u n ię św . pod d w iem a postaciam i. T e k sty te w sk a zu ją , iż w P o lsce g łó w n y p u n k t a g ita cji h u sy ck iej sta n o ­ w ił u trak w izm . Że w P o lsce b yło zagrożen ie h u sy ck ie rea ln e, św ia d czy za m ieszczen ie w ks. V k o d y fik a c ji M. T rąby z 1420 r. w rozdziale: R e m e d i a co n tr a h a eretico s w p u n k cie V n akazu, ab y rek torzy szk ół nie dop u szczali pod karą ek sk o m u n ik i osób p rzy b y w a ją cy ch z C zech, a przy­ b y ły ch i p od ejrzan ych p rzek a zy w a li b isk u p o w i lu b o fic ja ło w i albo też w ła d z y św ieck iej. N astęp n ie, w p u n k cie V I zalecono pod karą e k sk o ­ m u n ik i, aby ojco w ie rod zin i p rzełożen i w strzy m a li pom oc w p ie n ią ­ dzach czy w in n y ch środkach dla p rzeb y w a ją cy ch w C zechach i zara­ żon ych herezją. W p u n k cie V II n akazano, ab y b isk u p i w y s ła li w iz y ta ­ torów cele m przeb ad an ia d iecezji, czy n ie m a szerzy cieli, zw o len n ik ó w i ob roń ców h erezji H usa. S p ecja ln ie n a leża ło sk on trolow ać k sięgi, k tó ­ rych u ży w a ją k azn od zieje, czy n ie m a w n ich p od ejrzan ej dok tryn y S zk o ła i am bona b y ły w ię c m iejsca m i szerzen ia nau k hu syck ich . U sta ­ w y te o b o w ią zy w a ły n a jp ierw w p ro w in cji k o ścieln ej g n ieźn ień sk iej a n a stęp n ie — w lw o w sk iej. O ich a k tu a ln o ści w ciągu X V w . rów n ież i n a ru b ieżach w sch o d n ich św ia d czy statu t IX syn od u d iecezji c h e łm ­ sk iej ogłoszon y 13 VI 1445 w G rabow cu. D o rezerw a tó w b isk u p ich dodał on p rzestęp stw o p op ieran ia herezji, przede w sz y stk im n au k i H u ­ sa. P rzep is ten w sk a zu je, że ruch h u sy ck i posiad ał w ty m cza sie licz­ n y ch zw o len n ik ó w w d iecezji c h e łm s k ie j2. S fo rm u ło w a n ia sta tu tu karnego św iad czy, że h u sy ty zm p rzeja w ia ł się na ta m ty m teren ie jako b łęd n a dok tryn a religijn a.

W te n sposób n a leża ło by przebadać tek sty w sz y stk ic h sy n o d ó w p o l­ skich, p ro w in cja ln y ch i d iecez ja ln y ch z X V i z p oczątk ów X V I w ., tj. do czasu w y b u ch u reform acji, akta k ap itu ł oraz sąd ów k o ścieln y ch ,

> J, F i j a ł e k — A. V e t u 1 a n i, S t a t u t y s y n o d a l n e w i e l u ń s k o - k a - li skle M ik o ła j a T r ą b y z r. 1420, K ra k ó w 1916—1920—1951 s. 8—9, 9596.

(13)

{19] R ecen zje 303

grodzkich, ziem sk ich i m iejsk ich . N o w eg o m ateriału m ożna się sp o ­ dziew ać w n ieo p u b lik o w a n y ch dotąd zb iorach ak t o ficja la tó w , sz czeg ó l­ nie k ra k o w sk ieg o , gn ieźn ień sk ieg o , pozn ań sk iego, w ło c ła w sk ie g o i p ło c­ kiego. N a sp ecja ln ą u w a g ę za słu g u je p rzeb ad an ie źródeł d iecez ji w r o ­ c ła w sk iej, gd zie w p ły w y h u sy ck ie b y ły szczeg ó ln ie in ten sy w n e.

P rzy w y św ie tla n iu n u rtu h u sy ck ieg o w P o lsce odda u słu gę om ów ion e dzieło o h u sy ty źm ie czeskim .

Cytaty

Powiązane dokumenty

The results of the analysis of the case study data are discussed, starting with the influence of queue density on the queue outflow rate, followed by a quantification of the

Obserwowany stopniowy przyrost słów w poszczególnych grupach badanych przekła­ da się na przyrost używ anych przez dzieci rzeczow ników i przymiotników, jednak tylko

1.6 Informacje dotyczące zabezpieczeĔ stojaków hydraulicznych przed obciąĪeniami

Można te opozycje mnożyć, bo, jak się wydaje, redaktorzy książki — Adam Andrzej Witusik i Maciej Podgórski — świadomie wybrali taką właśnie koncepcję:

W zbiorach Państwowego Archiwum Obwodu Równieńskiego w Równem wśród licznie zgromadzonych dokumentów dotyczących okresu międzywojenne- go znajduje się referat „Geneza i

Olszewicza, ukoń­ czono następujące prace: Humboldt a polski świat literacki (prof. Olszewicz — jest to część ogólniejszej monografii Humboldt a Polska, oddana

Profesor Milan Jelínek - osobowość szeroko znana w świecie bohemistycznym ze swojej aktywnej pracy w dziedzinie językoznaw stw a, stylistyki, kultury ję z y k a -

Mamy współcześnie dostęp do studiów znacznie poszerzających i pogłębiających samo rozumienie śro- dowiska życia i świata przeżywanego jako środowiska wychowawczego