• Nie Znaleziono Wyników

Podstawowa wartość życia społecznego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Podstawowa wartość życia społecznego"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Laskowski

Podstawowa wartość życia

społecznego

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 29/1-2, 283-293

1986

(2)

Prawo Kanoniczne 29 (1986) nr 1—2

JER ZY L A SK O W SK I SJ

PODSTAWOWA WARTOŚĆ ŻYCIA SPOŁECZNEGO

T r e ś ć : W stęp. — 1. P o jęcie sp ra w ied liw o ści w „R zeczp osp olitej” P latona. — 2. S p ra w ied liw o ść u A ry sto telesa . — 3. S p ra w ied liw o ść praw na, sp ołeczn a i m ięd zyn arod ow a. — 4. Z asada sp ra w ied liw o ści. — W nioski.

W stęp

Ł ad w życiu społecznym zależy w dużym stopniu od p opraw ne­ go rozum ienia, a jeszcze w w iększym stopniu od właściw ego sto­ sowania zasad spraw iedliw ości. Człowiek współczesny przyw iązu­ je dużą w agę do przestrzegania zasad spraw iedliw ości. P rag n ie poszanowania jej wym ogów, w iąże je w dużym stopniu z godno­ ścią osoby ludzkiej, z w rodzonym i upraw n ien iam i człowieka. Wzrost zapotrzebow ania n a przestrzeganie zasad spraw iedliw ości wiąże się z lepszym uśw iadom ieniem n a tu ra ln y c h p raw każdej osoby ludzkiej.

P rzestrzeganie zasad spraw iedliw ości zbliża ludzi do siebie, uzdalnia do podejm ow ania działań n a rzecz wspólnego dobra, w zmacnia ład i harm onię życia społecznego, scala w spólnotę pań­ stwową. N atom iast n aruszan ie podstaw ow ych zasad sp raw iedli­ wości, w yw ołuje napięcia społeczne, budzi gniew , oburzenie, jest źródłem konfliktów , n aw et rozruchów . Nic więc dziwnego, że spraw iedliw ość w życiu społecznym m a tak ogrom ne znaczenie.

W sercu niejednego człow ieka rodzi się pytanie, co to jest sprawiedliw ość? Na czym ona polega? U dzielenie jednoznacznej odpowiedzi nie jest sp raw ą prostą, poniew aż spraw iedliw ość m a wiele znaczeń i w iele rozm aitych in terp re tacji. O dm iennie ją w i­ dzą: J. Locke, D. H um e, J. J. Rousseau, I. K ant, K. M arks. Nie tylko w ielu filozofów odm iennie u jm u je spraw iedliw ość w róż­ nych epokach i społeczeństwach, ale w idzą ją rów nież niekiedy inaczej ludzie w ra m a ch tego sam ego m iejsca i czasu. Często in a­ czej w idzi spraw iedliw ość w ładza, inaczej zaś ludzie rządzeni. Odmienność spojrzenia, a przede w szystkim nieum iejętność zro­ zumienia się w yw ołuje napięcia, konflikty, k tó re mogą rzutow ać niekorzystnie n a rozwój ekonom iczny i społeczny całego k raju . Ma to m iejsce szczególnie w przypadku, kiedy obyw atele m ają poczucie krzyw dy i popadają w apatię. Od daw na ludzi in try

(3)

-284 J. Laskowski

gowało zagadnienie spraw iedliw ości. M yślenie na tem at sp raw ie­ dliwości m a k ilk a tysięcy lat. Lepsze rozum ienie spraw iedliw ości w ym aga spojrzenia retrospektyw nego, w ym aga cofnięcia się do źródeł, do m yśli greckiej, dotarcia do pierw otnego, podstawowego jej rozum ienia.

1. S p r a w ie d liw o ść w „ R ze cz p o sp o litej” P la to n a

W staroży tnej m yśli greckiej spraw iedliw ość była centraln ym tem atem , k tó ry pojaw iał się w retoryce, teatrze i filozofii. P o ­ jęcie spraw iedliw ości m ożna studiow ać u H erak lita lub P latona. P lato n w swoim dziele pt. Rzeczpospolita ukazuje problem sp ra­ wiedliwości. Polem izuje z opiniam i, k tó re uw aża za błędne. P rze­ ciw staw ia się rozpowszechnionem u poglądowi, w edług którego nie­ spraw iedliw ość przynosi większą korżyść od sp raw ied liw o ści*. „Są tacy — pow iada P laton — którzy utrzym ują, że pożyteczniejsza jest niespraw iedliw ość od spraw iedliw ości i są gotowi uw ielbiać oraz czcić bogatych złoczyńców, dzierżących władzę, a skłonni są pogardzać spraw iedliw ym i niby słabym i i biednym i oraz ich lekceważyć, chociaż sam i przyznają, że” są lepsi od tam ty ch” 2.

Rzeczpospolita jest napisana w form ie dialogu, prowadzonego m iędzy k ilku osobami. Dialog te n świadczy o dociekliwości um y­ słowej ich A utora, ukazuje rozmaitość sposobu m yślenia, in te rp re ­ tow ania tych sam ych zjaw isk, pozwala poznać argum enty i k o n tr­ argum enty i tym sam ym skłania do pogłębionej reflek sji oraz umożliwia zrozum ienie złożoności zagadnienia i służy lepszem u poznaniu praw dy.

P laton zdecydowanie broni sprawiedliw ości. W ykazuje, że jest. ona dobra i niesie d o b ro 3. Człowiek spraw iedliw y, mimo że za­ zwyczaj jest biedniejszy od niespraw iedliw ego, cieszy się dobrą opinią, spotykają go zaszczyty i n a g ro d y 4. Spraw iedliw ość — zdaniem greckiego filozofa — jest c n o tą 5 i m ąd ro śc ią6, a nie­ spraw iedliw ość w y stę p k ie m 7 i nikczemnością 8. Skoro spraw iedli­ wość jest cnotą i m ądrością, łatw o można wykaizać, że jest ona czymś bardziej w artościow ym od niespraw iedliw ości.

1 P l a t o n , R ze c zp o s p o lita , tl. S ta n isła w L isieck i, P A U , K rak ów 1929, 43.

2 T am że, 83. 3 T am że, 141.

4 L u dzie n ie sp r a w ie d liw i i p rzeb ieg li starają się uchodzić za sp raw ie­ d liw y ch i czerpać z tego korzyści. Z jaw isk o to w sk a zu je n a szacunek, jak im cieszy się sp ra w ied liw o ść w od czuciu sp ołeczn ym (Por., dz. cyt.,

88).

5 Tam że, 51, 58. 6 Tam że. 7 T am że, 51.

(4)

Wartość życia społecznego 285

2. S p r a w ie d liw o ść u A r y s to te le s a

W refleksji nad pojęciem spraw iedliw ości nie można pom inąć poglądów A rystotelesa. Dlaczego? A rystoteles w yw arł przeogro­ mny w pływ na m yśl europejską. Filozofia A rystotelesa, k tó ra stanowi uwieńczenie klasycznej myśli greckiej, dzięki Tomaszo­ wi z A kw inu odgryw ała doniosłą rolę, od X III—XVIII wieku, w w ychow aniu młodego pokolenia. Myśl filozoficzna A rysto tele­ sa odznacza się w ysokim stopniem abstrakcji, co n ad aje jej cha­ ra k te r uniw ersalny. System filozoficzny A rystotelesa stał się wspólnym dziedzictw em Europy. O A rystotelesie z uznaniem w y­ rażali się Hegel i M arks, myśliciele, którzy sami stw orzyli w ła­ sne, całkowicie odm tenne system y filozoficzne. P ełniejsze zrozu­ mienie k u ltu ry europejskiej w ym aga poznania m yśli A rystotelesa, ponieważ ona d aje klucz do w idzenia jej w e w łaściw ym świetle.

A rystoteles przyjm uje naukę P latona o spraw iedliw ości, widzi ją rów nież jako cnotę, nazyw a ją cnotą doskonałą (arete teleja), najwyższą z cnót (kratiste ton areton), nazyw a cnotą powszech­ ną, k tó ra przenika wszystko, stanow i zasadę porządku i harm onii. Arystoteles przekształca koncepcję spraw iedliw ości P latona, p rze­ prowadza w łasną, pogłębioną interp retację. Jego przem yślenia w pewnych spraw ach w zbudzają kontrow ersje, w innych są niezw y­ kle odkryw cze i aktu aln e po dzień dzisiejszy. A rystoteles nadaje pojęciu spraw iedliw ości podw ójne znaczenie: szersze i węższe.

Z n a czen ie sz er sze — O spraw iedliw ości i niespraw iedliw ości

można mówić tam , gdzie wizajemne relacje m iędzy ludźm i są nor­ mowane przez praw o. N iespraw iedliw ość dochodzi do głosu w ła ­ maniu praw a. N atom iast spraw iedliw ość ma związek z p rzestrze­ ganiem zasad praw a. O łączeniu spraw iedliw ości z przestrzeganiem prawa w ydaje się świadczyć, chociażby następująca wypowiedź filozofa: „Skoro człowiek — powiada A rystoteles — któ ry w y­ kracza p rz e c ie praw u, był niespraw iedliw y, to jest jasne, że w szy­ stko co jest zgodne z praw em , jest w pew nym sensie spraw iedli­ we; bo co jest ustanow ione przez władzę ustaw odaw czą, to jest zgodne z praw em i wszystko, co popada pod to pojęcie, nazyw a­ my spraw iedliw ym ” 9.

Utożsamianie spraw iedliw ości z praw em jest błędne i niebez­ pieczne 10. Można tw orzyć różnego rodzaju praw a: spraw iedliw e

8 T am że, 56.

9 A r y s t o t e l e s , E ty k a N ik o m a c h e jsk a , tł. D a n iela G rom ska, PW N , Warszawa 1956, 162.

10 Istn ie je b o w iem m o żliw o ść in stru m en taln ego sta n o w ien ia praw a. Historia w sk a zu je n a p o słu g iw a n ie się p raw em p rzez lu d zi u steru władzy z m y ślą zab ezp ieczen ia w ła sn y ch , p a rtyk u larn ych , często e g o i­ stycznych k orzyści, k tóre n ie za w sze są słu szn e i n iejed n o k ro tn ie sto ­ ją w sp rzeczności z p o d sta w o w y m i p raw am i in n y ch lu d zi i r z eczy w i­

(5)

286 J. Laskowski [4]

i niespraw iedliw e. K iedy m am y do czynienia z praw em n iesp ra­ wiedliwym , wówczas przestrzeagnie zasad praw a będzie n iesp ra­ wiedliwością. Z tego powodu nie można identyfikow ać spraw ie­ dliwości z postępow aniem zgodnym z praw em . W ydaje się, że A rystoteles dostrzega złożoność tego zjaw iska, kiedy pisze: „Czło­ w iekiem spraw iedliw ym jest ten, co się trzym a praw a i przestrze­ ga tego, co słuszne; to, co spraw iedliw e jest tym , co zgodne z p ra ­ wem i ze słusznością” n . W ypowiedź ta świadczy aż nadto w ym ow ­ nie, że A rystoteles wiąże spraw iedliw ość zarówno z przestrzega­ niem praw a jak ze słusznością. Słuszność wym aga liczenia się z dobrem , wym aga ujm ow ania rzeczywistości p raw nej w katego­ riach m oralnych.

Znaczenie węższe — A rystoteles, ze w zględu na zróżnicow anie podm iotów upraw nień, w yróżnia i szerzej omawia w swojej E tyce N ikom achejskiej dw ie form y spraw iedliw ości w znaczeniu węż­ szym: w ym ienną (iustitia com m utativa) i rozdzielczą (iustitia di- stributiva)

a) Spraw iedliw ość w ym ienna — w yraża się w układzie u p ra w ­ nień, k tó re m ają związek z w ym ianą dóbr, usług, conajm niej m ię­ dzy dw iem a jednostkam i. U podstaw tej spraw iedliw ości są dw ie niezależne, odznaczające się jednakow ą godnością osoby. Obydwie osoby zaciągają wobec siebie w zajem ne zobowiązania. Zobowiąza­ nia te w ynikają zazwyczaj ze wspólnej tran sak cji typu: kupno- -sprzedaż, w ram ach k tó rej jedna osoba dostarcza dobra lub świadczy usługi, druga zaś zobow iązuje się zapłacić rów now artość otrzym anych dóbr względnie usług. W wym ianie tej obowiązuje zasada równości. Chodzi o to, by w artość przedm iotu nabytego i św iadczenia na rzecz drugiej osoby rów now ażyły się wzajem nie. Nie zawsze jedno dobro da się sprowadzić do drugiego dobra. Z tego powodu m ogłyby w ystępow ać kłopoty z ustaleniem w a r­ tości poszczególnych dóbr i u tru d n iać przestrzeganie zasady ró w ­ ności. Istn ieje um owna, jednakow a m iara wszystkiego, jest nią pieniądz (n o m i s m a), k tó ry umożliwia ustalenie wysokości św iad­ czenia w każdej sytuacji. „Pieniądz czyni w szystko w spółm iernym , bo wszystko m ierzy się pieniądzem ” 13.

W ypada nadm ienić, że zobowiązania w ynikające ze wspólnej um owy typu kupno-sprzedaż, opierają się na norm ach praw a n a tu ­

sty m dobrem w sp óln ym . T ego rodzaju p rzyk ład em jest p raw o apar­ th eidu, u sta n o w io n e przez B iałych w A fry ce P ołu d n iow ej. In stru m en ­ ta ln e tra k to w a n ie p raw a n ie jest zja w isk iem n ow ym . Już P l a t o n w R z e c z p o s p o lite j zw racał na n ie uw agę, k ied y u stam i T razym acha m ów ił: „K ażda w ład za u sta n a w ia w ed łu g tego co jej w ych od zi na k o - krzyść ...” (Por., P l a t o n , dz. cyt., 29).

11 A r y s t o t e l e s , dz. cyt., 161. 12 T am że, 159i—>204.

(6)

Wartość życia społecznego 287

ralnego i pozytywnego. N iew yw iązyw anie się z zaciągniętego zo­ bowiązania pociąga za sobą obowiązek odszkodowania i re sty tu ­ cji 14.

b) Spraw iedliw ość rozdzielcza — określa zobow iązania całości wobec części, społeczeństwa globalnego (państw a) wobec poszcze­ gólnych osób lub grup społecznych. Spraw iedliw ość ta m a zw ią­ zek z rozdzielaniem zaszczytów, pieniędzy i innych rzeczy, które mogą być przedm iotem rozdziału m iędzy uczestników wspólnoty państwowej ls. Podm iotem u praw nienia są tu poszczególne osoby względnie g ru p y społeczne.

W spraw iedliw ości rozdzielczej istnieje zróżnicowanie w rozda­ waniu dóbr. Nie wszyscy otrzym ują tyle samo. Łatw iej jest u sta ­ lić wysokość udzielanej przez państw o pomocy poszczególnym jednostkom czy grupom społecznym z ty tu łu ich podstaw ow ych potrzeb niż przy obdarzaniu ich rozm aitym i dobram i ze w zględu na ich zasługi, kw alifikacje ... Wiadomo, że poszczególne osoby różnią się m iędzy sobą w ykształceniem , cecham i ch arak teru , zaj­ mowanymi stanow iskam i, m ajątkiem , stopniem zaangażow ania się w spraw y ogólnospołeczne, zasługam i wobec państw a. W takiej sytuacji byłoby niespraw iedliw ością obdarzanie wszystkich iden ­ tycznymi dobram i i to w stopniu jednakow ym . Spraw iedliw ość wymaga proporcjonalnego podziału dóbr w edług ściśle określonego klucza wartości. Ale rodzi się pytanie, w edług jakiego klucza n a­ leży przyznaw ać poszczególnym osobom rozdaw ane dobra? W róż­ nych ustrojach społeczno-politycznych ocenia się i nagradza ludzi według odm iennych k ryteriów . Dlaczego w ocenie poprzedzającej rozdawanie dóbr, preferow ać tę a nie inną wartość? Nie zawsze łatwo jest udzielić odpowiedzi na to pytan ie w sposób przekony­ wujący. „Wszyscy godzą się na to — pow iada A rystoteles — że sprawiedliwy podział pow inien być dokonyw any ze wzglądu na pewną wartość, ale nie wszyscy w ym ieniają tę samą w artość” 16. Zasadą spraw iedliw ości rozdzielczej nie jest równość, ale p ro ­ porcjonalność. To co w ykracza poza ram y proporcjonalności jest niespraw iedliw e17. W tego rodzaju spraw iedliw ości nie m a w za­ jemnego świadczenia, ja k to ma m iejsce w spraw iedliw ości w y ­ miennej, ale w ystępuje jednostronne świadczenie zbiorowości na rzecz poszczególnych jednostek.

Wypada nadm ienić, że arystotelesow ski podział spraw iedliw ości na wym ienną i rozdzielczą 18, k tó ry stał się podziałem klasycznym ,

14 T. Ś l i p k o , Z a r y s e ty k i sz c z e g ó ło w e j, t. 2, K ra k ó w 1982, 137. 15 A r y s t o t e l e s , dz. cyt., 168.

16 Tam że, 170. 17 Tam że, 171.

11 A ry sto teleso w sk ie p ojęcie sp ra w ied liw o ści zostało rozbudow ane.

(7)

288 J. Laskowski [6]

nie w yczerpuje w pełni wszystkich form sprawiedliw ości, jakie m ają miejsce w nowoczesnym społeczeństwie. Podział ten nie uw zględnia obowiązków jednostek i g rup społecznych wobec p ań ­ stwa, u praw nień i zobowiązań, jakie zachodzą w społeczeństwie globalnym m iędzy większymi grupam i; klasam i społecznymi, zw iąz­ kam i zawodowymi ... oraz m iędzy państw am i. Dlatego uzupełniono om aw iany podział A rystotelesa o spraw iedliw ość praw ną, społe­ czną i m iędzynarodową.

3. S p r a w ie d liw o ść p ra w n a , sp o łec zn a i m ięd zy n a ro d o w a

S p r a w ie d liw o ść p ra w n a — dotyczy obowiązków jednostek

i g rup pośrednich wobec społeczności globalnej (państwa). P od­ m iotem upraw nien ia jest tu państw o, a podm iotem zobowiązania

jego obyw atele, czyli rzecz ma się tu taj odw rotnie niż w spraw ie­ dliwości rozdzielczej. P aństw o n akłada na swoich obyw ateli w ie­ lorakie zobowiązania, jak: płacenie podatków, pełnienie służby w ojskow ej itd. W szystkie obowiązki m ają związek z dobrem wspól­ nym , z pełnieniem właściw ych państw u zadań.

S p r a w ie d liw o ść sp o łec zn a — obejm uje całość u praw n ień i zo­

bowiązań, jakie zachodzą m iędzy różnym i członami społeczeń­ stw a globalnego, zwłaszcza m iędzy w iększym i grupam i społeczny­ m i takim i jak: klasy społeczne i związki zawodowe. W zajem ne pow iązania i zależności u jaw n iają się w sposób w yrazisty w r a ­ m ach w spółdziałania na rzecz dobra wspólnego, k tó re ostatecznie ma związek z dobrem osoby 19.

S p r a w ie d liw o ść m ię d zy n a ro d o w a — wychodzi z p raw a w szyst­

kich państw do istnienia i integralnego, ludzkiego rozwoju. S pra­ wiedliwość ta stanow i podstaw ę do regulow ania stosunków m iędzy poszczególnymi państw am i, przyczynia się do likw idow ania po­ w stających m iędzy nim i konfliktam i. Spełnia szczególnie doniosłą rolę w sytuacji zagrożenia słabszych, biedniejszych p ań stw przez bogatsze, silniejsze ekonomicznie, i politycznie państw a.

Przeprow adzona analiza pojęcia spraw iedliw ości pozwala zdać sobie spraw ę z istnienia k ilku poziomów sprawiedliw ości. P od­ stawowe znaczenie ma sprawiedliw ość, jaka zachodzi na poziomie w zajem nych relacji typu: „człowiek—człowiek”. Istotne praw a oso­ by ludzkiej stanow ią podstaw ę spraw iedliw ości w w ym iarze m ikro i m ak ro — społecznym. Nie bez znaczenia dla ładu życia społecz­ nego jest spraw iedliw ość na poziomie „państw o—obyw atel” (spra­

w in n o św iad czyć pom oc p oszczególn ym osobom i grupom społecznym , zn ajd u jącym się w tru d n ej sy tu a cji, jak: rodzinom w ielo d zietn y m , lu ­ dziom d otk n iętym k lęsk ą ży w io ło w ą , em erytom ... (Por., T. Ś l i p k o , dz. cvt., 137).

(8)

[7] Wartość życia społecznego 289

wiedliwość rozdzielcza) i odw rotnie między jednostką a p ań ­ stwem (sprawiedliwość praw na). W szystkie form y spraw iedliw ości mają swoje korzenie w niew yzbyw alnych praw ach i godności czło­ wieka.

Wielu kojarzy spraw iedliw ość z dobram i m aterialnym i. A ty m ­ czasem przedm iotem spraw iedliw ości mogą być nie tylko dobra m a­ terialne, ale rów nież k u ltu raln e, duchowe. M ają one związek z prawem człowieka do czci, dobrego im ienia ...

4. Z asad a sp r a w ie d liw o ś c i

Spraw iedliw ość w ym aga poszanow ania u p raw n ień innych osób. Sprawiedliwością rządzi zasada, k tó ra dom aga się o d d a n ia k a ż­

dem u teg o , co m u się słu sz n ie n a le ż y . N iespraw iedliw ym jest

czyn, któ ry narusza czyjeś, uznane w danej grupie społecznej uprawnienia, czyjeś uzasadnione roszczenia. W spraw iedliw ości odwołujemy się do praw a naturalnego i p raw a pozytywnego, do uprawnień wrodzonych i zdobytych. One stanow ią podstaw ę ro ­ szczeń, zw iązanych z przestrzeganiem zasady by oddać każdem u to, co mu się słusznie należy. U praw nienia wrodzone są zakorze­ nione w naturze ludzkiej, w ynikają z praw a naturalnego, są n ie­ zmienne, jednakow e dla wszystkich, m ają c h a rak ter ogólnoludzki. Natomiast upraw nienia pozytyw ne ulegają zmianom, m ają swoje źródło w praw ie pozytyw nym . W ypada nadm ienić, że siła oddzia­ ływania p raw a pozytywnego ulega zw iększeniu, kiedy m a ono związek z praw em naturalnym , ze św iatem w artości m oralnych.

Istnieją różne stopnie spraw iedliw ości i niespraw iedliw ości. Inne znaczenie m a jednorazow y czyn niespraw iedliw y, inną zaś syste­ matyczne postępow anie niespraw iedliw e. Można postępować nie­ sprawiedliwie wobec siebie i wobec innych. „N ajgorszy jest ten — powiada A rystoteles — kto postępuje źle nie tylko wobec siebie samego, ale rów nież wobec przyjaciół. A najlepszym nie jest czło­ wiek, któ ry objaw ia dzielność etyczną w stosunku do samego siebie, lecz ten, kto to czyni w stosunku do innych; to bowiem jest w łaśnie tru d n y m zadaniem ” 2 0.

Poczucie krzyw dy, niespraw iedliw ości ulega zm ianie w rozm ai­ tych grupach społecznych i w całym społeczeństwie. „W ielką krzywdą w ydaje się dzisiaj zapędzenie do kopalni m ałych dzieci, jak to robiono za czasów M arksa. Je st ono krzyw dą w edług wszy­ stkich tych, którzy uznają up raw nienia dzieci do beztroskiego dzieciństwa i uznają zakaz, że nie wolno skazywać je na lęki i cierpienia, k tó re m usiały przeżyw ać w ciemnościach k op alni” 21.

91 A r y s t o t e l e s , dz. cyt., 164.

a M. O s s o w s k a , N o rm y m o ra ln e , P W N , W arszaw a 1985, 140. 19 — P r a w o K a n o n ic z n e

(9)

290 J. Laskowski [8]

Bezsprzecznie, w pływ na dostrzeganie niespraw iedliw ości, na tym lub innym odcinku życia społecznego m ają m.in. norm y praw a pozytywnego, które budzą w rażliw ość społeczną, kształtują św ia­ domość społeczeństwa globalnego. N iejednokrotnie poczucie k rzy ­ wdy, niespraw iedliw ości wiąże się ze ściśle określoną norm ą obo­ w iązującą w kon kretnym środow isku społecznym. Czasami m a swoje źródło w lepszym uśw iadom ieniu sobie n atu ralny ch u p ra w ­ nień, k tóre nie są przestrzegane.

S praw iedliw ość nie uznaje żadnych w yjątków . N ikt nie jest w yjęty spod spraw iedliw ości. Spraw iedliw ość w inna dojść do głosu zarówno przy ustanaw ianiu przepisów praw nych, jak ich stosowa­ niu. Spraw iedliw ość wymaga, by w przypadkach identycznych po­ stąpić tak samo. Stosow anie w praktyce zasady spraw iedliw ości nie jest spraw ą łatw ą. P ojaw iają się w ielorakie trudności w ew nę­ trzne, jak: skłonność do egocentryzm u, chęć osobistego zysku, czy sym patia wobec jednych i an ty p atia wobec innych. Nie b ra k tru d ­ ności zew nętrznych, środowiskowych. Mimo najbardziej rzetelnego stosowania zasady spraw iedliw ości nie zawsze można w yelim ino­ wać subiektyw ne odczucie niespraw iedliw ości. Poczucie to może w ystąpić nie ty le z powodu naruszenia zasady sprawiedliw ości, ile w w yniku rzetelnego jej stosowania. M aria Ossowska zw raca na to uwagę, kiedy pisze: „W ypada zaznaczyć, że nie wiadomo czy człowiek jest częściej zawiedziony gdy go tra k tu ją jednakow o, czy gdy go tra k tu ją niejednakow o, bo wiadomą jest rzeczą, że każdy uw aża swoją sytuację za jedyną w swoim rodzaju, co każe m u niejednokrotnie zasadę rów nej m iary, gdy jest do niego sto­ sowana, poczytyw ać za bezduszną i krzyw dzącą” 22.

Spraw iedliw ość m a w ym iar m oralny, wiąże się z przestrzeganiem norm , k tó re określają to, co jest dobre i co złe. Bez w ątpienia zasada, by oddać każdem u to, co m u się słusznie należy, ma zw ią­ zek z czynieniem dobra i unikaniem krzyw dy, zła. P rak ty ko w an ie spraw iedliw ości zakłada odpowiedni rozwój wrażliwości m oralnej i posiadanie właściwego system u norm, na podstaw ie którego można spokojnie oceniać poszczególne w ydarzenia i podejm ować słuszne decyzje. W spółczesne społeczeństwo jest pluralistyczne pod wzglądem wyznawanego światopoglądu. F ak t te n może wpływać na w ybór i in terp retację norm m oralnych. Nie pow inien odgrywać, jak się w ydaje, większej roli w przyjęciu podstaw ow ych norm m oralnych. Co praw da, norm y te w kręg u k u ltu ry europejskiej w ypływ ają z ety k i chrześcijańskiej, ale ze względu na zaw arte w nich w artości hum anistyczne, m ają obecnie c h a rak ter ogólno­ ludzki i są przyjm ow ane przez wszystkich ludzi cywilizowanych. Przyjęcie tych norm i kierow anie się nim i broni przed w yrządza­

(10)

'[9] Wartość życia społecznego 291

niem innym krzyw dy i ułatw ia praktykow anie zasady spraw iedli­ wości.

Zasada spraw iedliw ości w ym aga kierow ania się rozumem . Nie zawsze od raizu należy oddać to, co się kom u słusznie należy. B yw ają sytuacje, w których oddanie pożyczonej rzeczy w nieod­ pow iednim czasie lub okolicznościach może przyczynić się do po­ pełnienia zła, a naw et zbrodni. J a k postąpić w określonej sy tu a­ cji mówi doświadczenie życiowe, a przede w szystkim roztropność. „Nie należy zw racać — pow iada kom entator m yśli A rystotelesa, św. Tomasz z A kw inu — rzeczy, k tó ra jem u lub in ny m w yrządzi poważną szkodę, po jej oddaniu. Zw rot rzeczy pow inien wyjść na korzyść i pożytek właściciela. K to m a cudzą rzecz nie pow inien jej sobie przywłaszczać, ale jest zobowiązany ją przechować do czasu, w k tórym będzie mógł ją oddać” 23. Postępow anie spraw ie- idliw e w ym aga kierow ania się rozumem, k tó ry ukazuje drogę w y j­

ścia w każdej sytuacji, nie pom ijając sytuacji trud ny ch, n iety ­ powych.

Chociaż spraw iedliw ość m a ścisły zw iązek z innym i cnotami: ofiarnością, miłością, m ądrością ... to postępow anie spraw iedliw e nie w ym aga nadzw yczajnych usług. W ram ach spraw iedliw ości nikt nie jest zobowiązany do świadczeń ponad te, k tó re drugiem u się słusznie należą.

W n iosk i

1. W świecie współczesnym obserw ujem y w zrost poczucia sp ra­ wiedliwości, dochodzi ono do głosu w życiu publicznym i p ry ­ watnym, m.in. w dążeniu w ielu narodów do socjalizm u. Nie m a socjalizmu bez praktykow ania sprawiedliw ości. Spraw iedliw ość m a wiele znaczeń, m a w ym iar przede w szystkim społeczny, wym aga liczenia się z upraw nieniam i innych. U podstaw spraw iedliw ości leży właściw y stosunek zarówno w ładzy jak pojedyńczych, zw y­ czajnych ludzi, do drugiego człowieka jako człowieka, liczenie się z jego godnością, praw am i osobowymi. Jednakow e, podm iotow e traktow anie przez władzę w szystkich obyw ateli wzm acnia w spo­ łeczeństwie szacunek dla władzy, broni społeczeństwo przed a p a ­ tią, w yzw ala inicjatyw y społeczne, przyczynia się do rozw oju spo­ łeczeństwa.

Spraw iedliw ość, a zwłaszcza spraw iedliw ość społeczna zakłada równość szans i równość praw , um ożliwia w szystkim dostęp do dóbr powszechnie pożądanych, pozwala elim inow ać niespraw iedli­ wość. W ypada przypom nieć, że teoretycy socjalizm u w 19 w ieku stali na stanow isku w yelim inow ania niespraw iedliw ości, ucisku

a T o m a s z z A k w i n u , Summa Teologiczna, Veritas, Londyn 1980, t. 18, s. 89.

(11)

292 J. Laskowski .[10]

człowieka przez człowieka. Mieli oni przede w szystkim na m yśli ucisk m aterialny, którego zlikw idow anie m iało służyć wyzwoleniu człowieka. Z perspektyw y lat, dzisiaj dostrzegam y wyraziście mo­ żliwość istnienia niespraw iedliw ości (ucisku), w innych sektorach życia społecznego, chociażby w spraw ow aniu władzy, w niejedn a­ kowym trak to w an iu w szystkich obywateli. Kiedy widzimy to co się dzieje w A fryce Południow ej dostrzegam y, że ucisk stosowany przez władzę potrafi być znacznie większy od ucisku m aterialn e­ go, na którym M arks skupiał swoją uwagę. Spraw iedliw ość w y­ m aga szacunku dla godności każdego człowieka i elim inow ania rażących nierów ności społecznych, w w ynagrodzeniu za pracę, w obejm ow aniu stanow isk, podczas procesu sądowego, w przypadku choroby ... we wszystkich przejaw ach życia.

2. Spraw iedliw ość jest cnotą, która zakłada pew ien typow y „sposób bycia”, w ym aga męstwa, um iaru, zachowania złotego środ­ ka, opanow ania uczuć negatyw nych, zwłaszcza egocentryzm u. S p ra­ wiedliwość jest cnotą tru d n ą, ponieważ nie pozwala przydzielić sobie lub drugiem u ani m niej, ani w ięcej, ponad to, co się słusz­ nie należy. P rak tykow anie tej cnoty napotyka na szczególne tru d ­ ności w społeczeństwie, w którym panuje niesprawiedliwość. „Nie­ spraw iedliw y system rodzi niespraw iedliw ych ludzi” 24. P rzeciw ­ działanie niespraw iedliw ym wzorom postępow ania rozpowszechnio­ nym w społeczeństwie, wym aga siły charak teru , k tó ra uzdalnia do postępow ania zgodnego z wcześniej podjętym postanowieniem. Działanie spraw iedliw e nie jest działaniem jednorazowym , doraź­ nym, przypadkow ym , ale ma w ym iar trw ały, pow tarzający się. P rzestrzeganie zasad spraw iedliw ości, naw et w odpowiednich — dogodnych w arunkach zew nętrznych, napotyka często na k onflik ­ ty interesów , wym aga mocy ducha i świadczy o odpowiednio w y­ kształconych postawach. Postępow anie spraw iedliw e nie m a cha­ ra k te ru jednorazowego, ale odznacza się pew ną trw ałością, której przejaw y świadczą o rozw iniętych, w ykształconych postawach. Za­ chow anie spraw iedliw e wiąże się bezpośrednio nie tyle ze stru k tu ­ ra m i społecznymi, ile z psychiką człowieka i w niej ma swoje źródło. Działanie spraw iedliw e mówi o osobowości człowieka, przyczynią się do jej dalszego rozw oju i rz u tu je na relacje m ię­ dzyludzkie.

3. Spraw iedliw ość jest cnotą w ybitnie społeczną, m a na oku w w iększym stopniu dobro wspólne, dobro innych niż w łasny, od- raźny interes. Sprawiedliwość, zdaniem św. Tomasza z A kwinu, jest cnotą najdoskonalszą i zarazem n ajtru dn iejszą. W życiu w y­ stęp u ją w ielorakie konflikty interesów i nie zawsze łatw o jest rozstrzygnąć, co się kom u rzeczywiście należy. P rzy łam aniu za­

(12)

Ill] Wartość życia społecznego 293

sady spraw iedliw ości można się spotkać z brakiem poczucia winy w większym stopniu niż przy łam aniu np. podstaw ow ych zasad etyki seksualnej. „Być może przyczynia się w tym w ypadku do tego b ra k u poczucia w iny szczególnie duża możliwość racjonaliza­ cji uspraw iedliw iającej w łasne przyw ileje” **. „Zawsze słabsi — pisał w swojej Polityce A rystoteles — są tym i, co szukają rów ­ ności i spraw iedliw ości, możni zaś na to się zupełnie nie ogląda­ ją” 26. P rzestrzeganie spraw iedliw ości nie jest spraw ą pryw atną, klasową, w arstw ow ą, ale ogólnospołeczną. P rak tyko w anie sp raw ie­ dliwości, k tóre służy dobru całości, przyczynia się do wzm ocnie­ nia ładu i harm onii społecznej, jest spraw ą złożoną, w ym aga w ie­ dzy, w rażliw ości na św iat w artości m oralnych i ukształtow anych predyspozycji psychicznych. W spraw iedliw ości uzew nętrznia się w zajem ne powiązanie w artości m oralnych z w artościam i społecz­ nymi. Żywe pragnienie spraw iedliw ości w skazuje pośrednio na potrzebę w artości m oralnych, bez których trud no jest działać sp ra­ wiedliwie.

4. Um iejętność postępow ania spraw iedliw ego m a związek z od­ powiednim wychowaniem , otrzym anym w dzieciństw ie i w o kre­ sie dojrzew ania. Właściwe w ychow anie winno uczyć życia zgod­ nego z zasadam i m oralności osobistej i społecznej. Spraw iedliw ość wym aga podejm ow ania działań na rzecz dobra i unikania zła, ma związek ze św iatem w artości m oralnych. W artości m oralne nie tylko ułatw iają ocenę rzeczywistości społecznej w kategoriach do­ bra d zła, ale rów nież kształtu ją sposób m yślenia, wzbogacają m o­ tywację, skłaniają do wysiłku i w yw ierają pozytyw ny w pływ na rozwój osobowości. Ze względu na rolę, jaką spełniają, określa się je często jako w artości osoby ludzkiej. Nic więc dziwnego, że w całościowym w ychow aniu człowieka nie może zabraknąć w a r­ tości m oralnych. W ypada podkreślić, że tam , gdzie w ystępuje za­ nik w artości m oralnych, można się spodziewać większych lub m niejszych nadużyć w zakresie stosowania sprawiedliw ości. W y­ chow anie do spraw iedliw ości jest w ychow aniem do wolności i b ra ­ terstw a oraz pozytyw nym w kładem na rzecz społeczeństwa b a r­ dziej ludzkiego i chrześcijańskiego.

Valore fondamentale della vita sociale

N on e ’e v ita so cia le arm oniosa sen za un’adequata com p ren sion e e i’e - sercizio d ella giu stizia. La g iu stizia ha m o ltep lici sign ificati. D ev ersa - m en te con cep iva la g iu stizia P la to n e e d iv ersa m m en te la co n cep iv a A risto tele. La g iu stizia si basa su un appropriate atteg g ia m en to d e ll’- uom o v erso l’uom o, d elle a u to rita sta ta li v erso l!uom o. L a giu stizia richiede il risp etto dei diri'tt,i n atu rali e d ella dign ita di ogni persona um ana.

:5 M. O s s o w s k a , dz. cyt., 155.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W popularnych mediach ukazują się również drobne i „przekonujące” informacje – niestety te rekordowe bzdury wypowiadają popularni celebryci: dietetycy, lekarze,

W „Przebudzeniu wiary” dokonuje się syntezy koncepcji ta- thagatagarbhy (tathāgatagarbha: zarodka bądź łona Tathagaty, Buddy) i widźniaptimatry (wyłącznie

The line profile due to the instrumental conditions, was obtained from the measured line profile of a standard specimen by elimination of the spectral broadening, applying a model

Nie może być członkiem NRS osoba, która dopuściła się czynów wymierzonych prze­.. ciwko

aktor – wygłaszał zapowiedź, czyli prologom; właściwy porządek wyznaczał chór, który wychodził rytmicznie i ze śpiewem na orchestrę – parodos.. wesołym,

Kiedy państwo pozwala wykorzystywać swe instytucje do tego, aby można było wprowadzić w czyn wolę zniszczenia dziecka poczętego, wyrzeka się jednego ze

ale wywodzącą się z tradycji udokumentowanej głównie w komentarzach Toma- sza z Akwinu i bizantyjskiego uczonego Eustratiosa, filozofia praktyczna dzieli się na trzy

Po pierwsze, najwięcej ankietowanych studentów z Litwy wykazuje się empatią i uważa, że po- maganie ludziom znajdującym się w potrzebie jest ludzką powinnością (31,9%),