• Nie Znaleziono Wyników

Czy możliwa jest europejska kultura strategiczna? Analiza porównawcza narodowych strategii bezpieczeństwa (Niemcy, Francja, Wielka Brytania)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czy możliwa jest europejska kultura strategiczna? Analiza porównawcza narodowych strategii bezpieczeństwa (Niemcy, Francja, Wielka Brytania)"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Krzysztof Malinowski

Czy możliwa jest europejska kultura

strategiczna? Analiza porównawcza

narodowych strategii bezpieczeństwa

(Niemcy, Francja, Wielka Brytania)

Rocznik Integracji Europejskiej nr 3, 67-78

2009

(2)

KRZYSZTOF

MALINOWSKI

Poznań

Czy

możliwa

jest

europejska

kultura

strategiczna?

Analiza

porównawcza

narodowych

strategii bezpieczeństwa

(Niemcy,

Francja,

Wielka

Brytania)

Europejska finalité w dziedzinie bezpieczeństwa zakłada osiągnięcie „wspólnej

obrony” wyposażonej w zintegrowanestruktury kierujące siłami wojskowymi przepro­ wadzającymi operacjezarównolekkiego,jaki ciężkiego kalibru. Oczywiścieskutecz­ naobronajest potrzebnanie tylko ze względuna wyzwania i zagrożenia dla UE. Może

służyćtakże dowzmocnienia jej pozycjimiędzynarodowej, a nawet - paradoksalnie

- pomóc ożywić stosunki transatlantyckie zgodnie zpozimnowojennymamerykań­

skim dezyderatemwprowadzenia nowego podziałuciężarów w zachodnim aliansie pomiędzyUSA i Europę. Tak oto wyglądaobiegowe, a zarazem wyidealizowane mnie­ manie na temat roliUE wdziedziniebezpieczeństwamiędzynarodowego1.Faktycznie ambicjeUEsąskromniejsze, a wspólna obrona pozostaje na raziepolitycznąwizją,

któramożeniedoczekaćsię spełnienia. Pomysłyzbudowania europejskiej armii, nukle-aryzacji obrony czy nawetwspólnej obronyantyrakietowej sądość trudne do realizacji.

ESDP koncentruje się naosiągnięciu zdolności do prowadzenia antykryzysowych

misjiwmyślstosownychunijnych zaleceń{Civilian Headline Goal 2008 i Military Headline Goal 2010). Można założyć, że skuteczne unijne zarządzanie kryzysami jest niezbędnym pierwszym krokiem do dalszego zacieśniania integracji europejskiej

wdziedzinie bezpieczeństwa. Świadczą o tymoperacje wojskowe UE jak i stworzenie poza ramamitraktatowymi tzw. grup bojowych {Battle Groups),które jak dotąd nie zo­ stały użyte, oraz jednocześnie obok nichbudowa Europejskich Sił Szybkiego Reago­

wania {European RapidReaction Forces). Wielonarodowe oddziały dowodzone przez

wielonarodowe struktury dowodzenia wyposażone we wspólnie rozwijane systemy uzbrój enia z pewnościąbędą sprzyjać kształtowaniu się europej skiej obrony. Można by

w związku z tymdomniemywać, że procesytakie poprzez socjalizowanie sięelit woj­

skowych i politycznychbędą sprzyjać unifikowaniu narodowych kulturstrategicznych państw członkowskich. Z drugiej strony należy spodziewać się, że wpływ ten jednak będzie ograniczony, ponieważ w tej mierze różnice pomiędzy poszczególnymi pań­ stwami członkowskimi sąpo prostu spore i wydająsięniełatwe do zniwelowania.

1 Krytycznie: K. Brunner, Europe ’s defence leadership: Why the Big Three won’t be enough, „Europe’s World” 2007; V. Perthes, Europäischer Lernprozess, „Handelsblatt” 3.02.2009; O. Osica, Armia europejska czy europejskie zdolności wojskowe?, „Komentarze natolińskie” 2007, nr 4 (14).

Europejska StrategiaBezpieczeństwaz grudnia 2003 r.rekomendowała jakonie­ zbędny warunek powodzenia ESDP wytworzenie się europej skiej kultury strategicznej pośród państw członkowskich. Byłaby onabowiemważną przesłanką umożliwiającą

(3)

68 Krzysztof Malinowski RIE3’09

podejmowanie skutecznych interwencjiprzezUE, wczesnychi „twardych”, ito jedno­ cześnie wkilku miejscach, w razie potrzebywramach„uprzedzającego zaangażowa­

nia”. Tylko takie zdecydowane przejmowanie przez UE odpowiedzialności miało

nadać jej większy polityczny ciężar2.Europejską StrategięBezpieczeństwa trzeba też

interpretować jako zachętędo wypracowania konsensualnego podejściapaństw euro­

pejskich codo podstawowych priorytetówESDP, a szerzej określenia,jaki charakter

i pod jakimi warunkami UEwinnaangażować się w sferze bezpieczeństwa. Zalecenie

to nawet jeśliwiązałosię przede wszystkimzpowszechnie aprobowaną koniecznością podnoszenia statusu międzynarodowego UE, wynikało, jak się wydaje,również z bar­ dziej praktycznych względów. Europejska Strategia Bezpieczeństwa odnosiła się wten

sposób do narodowychtradycji wpolitycezagranicznej i bezpieczeństwa, które rzuto­

wały narozbieżności w określaniuinteresów bezpieczeństwa przezposzczególnepań­ stwa członkowskie. Tradycje te obejmowały nie tylko zróżnicowane nastawienie

establishmentówpolitycznych wobec projekcjisiły militarnej, związane ztym różno­

rakie praktyki w systemach ustrojowych, ale także olbrzymie wyczulenieliberalnych

opinii publicznych w państwach europejskich na sprawymilitarne. Należy więc po­

strzegać rekomendacj ę EuropejskiejStrategii Bezpieczeństwa w sprawie kształtowania europejskiej kulturystrategicznej takżejakowyraz troskio podstawowy deficyt poli­

tyczny przyszłych militarnych operacji wykonywanych przezUE, amianowicie ich

mniejczy bardziej pełną i niekontrowersyjną polityczną legitymizację,któragwaran­

towałabyodpowiednie poparcie opiniipublicznych wpaństwach członkowskich,a tym samymdecydowałabyo ichsukcesie lub fiasku3.

2 „We need to develop a strategie culture that fosters early, rapid, and when necessary, robust in­ tervention. As a Union of 25 members, spending more than 160 billion Euros on defence, we should be able to sustain several operations simultaneously. We could add particular value by developing operations involving both military and civilian capabilities. [...] Preventive engagement can avoid more serious problems in the future. A European Union which takes greater responsibility and which is more active will be one which carries greater political weight.” „A Secure Europe in a better world. European Security Strategy”, Brussels, 12 December 2003.

3 Sprawa europejskiej kultury strategicznej nurtuje również środowiska naukowe, czego przy­ kładem jest wiele studiów koncepcyjnych przygotowanych przez prominentnych autorów. Zob. np. A. Hyde-Price, European Security, Strategie Culture, and the Use of Force, „European Security”

2004, vol. 13 (4); J. H. Matlary, When Soft Power Turns Hard: Is an EUStrategic Culture Possible?,

„Security Dialogue” 2006, vol. 37 (1); A Strategic Culture for Europe, „Oxford Journal on Good

Governance”, vol. 2, No. 1, March 2005.

4 Report by the EUHigh Representative Javier Solana, in association with the European Com­ mission on the Implementation of the European Security Strategy, „Providing Security in a Changing

World”, S407/08, Brussels, 11 December 2008.

W 5latpo ogłoszeniu Strategiiprezydencja francuskaprzedstawiła specjalnyraport

podsumowującyimplementację jej zaleceń4. Nie wspomniano w nim o europejskiej kulturze strategicznej. Była tu jedynie mowao dystynktywnymeuropejskim podejściu

do politykizagraniczneji bezpieczeństwa jako przesłance sukcesówmisji antykryzy-

sowychw poprzednichlatach: „Posługującsię niespotykanym gdzie indziejarsenałem

instrumentów, UE już przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa na świecie. Działaliśmy narzeczbudowy bezpieczeństwa ludzi przez ograniczanieubóstwa i nie­ równości,wspieranie dobrych rządów i praw człowieka, pomocrozwojową oraz elimi­

(4)

nowanie pierwotnych przyczyn konfliktuibrakubezpieczeństwa.UE jest wdalszym

ciągu największym darczyńcą dla krajów będących w potrzebie. Abyosiągnąćtrwałą

stabilizację potrzebne jest długoterminowe zaangażowanie”.

Podkreślonoteż, że specyfikę tegopodejściatworzy działanie- spójne inaczas, na podstawie odpowiednich zdolności wojskowych i przy trwałympoparciu opinii pu­

blicznej. Właśniena tenostatniaspekt, tj.na konieczność solidnego legitymizowania międzynarodowych działań UE jako warunku ich powodzenia, zwróconobacznąuwa­

gę:„Podstawowe znaczenie ma utrzymywanie wsparciapublicznegodla naszegozaan­ gażowania na świecie. W nowoczesnych demokracjach, w których media i opinia

publicznaodgrywają kluczową rolęw kształtowaniu polityki, poparcie społeczne jest niezbędne dla utrzymania naszego zaangażowania za granicą. Rozmieszczamy policję,

ekspertów prawnych i żołnierzy w strefach niestabilnych na całym świecie. Na

rządach, parlamentach i instytucjach UE ciąży obowiązek przekazywania informacji

na temat tego, jak działaniate przyczyniają siędobezpieczeństwawkraju”5.

5 Ibidem.

6 Chodziło nie tylko o warunki militarnego angażowania się UE, lecz także o brak wyjaśnienia, w jakim priorytetowym zasięgu geograficznym UE winna podejmować swoje misje. Por. R. Kempin, M. Overhaus, Kein großer Spring in der Entwicklung der ESVP, „SWP-Aktuell”, 1, Januar 2009, s. 2.

7 D.C.F. Daniel, P. Taft, S. Wiharta (eds.), Peace Operations: Trends, Progress andProspects, „European Security Review”, No. 44, December 2008, s. 4.

Oczywiście wspomniane tu właściwości europejskiej polityki bezpieczeństwa są dość ogólnikowe. Widać, że autorzytego typu sformułowań unikali celowo uchwycenia istoty rzeczy6. Nasuwasiękilka pytań.Po pierwsze,czy działania na rzecz ukształtowa­

nia ESDP oddziaływująmodyfikująco nanarodowe tradycje polityki zagranicznej i bez­

pieczeństwawkierunkuwytworzenia sięjakiegoś wspólnego mianownika?Po drugie, czy to jednak nie narodowe kultury strategiczne, wnosząc własne wiano do ESDP,

wpływają w jakiś ograniczający sposób na aktywność UEwramachESDP?Sądzić bo­ wiem można,że ten właśnieczynnikjest częściowo odpowiedzialny za - mimo wszystko - nadalniezadowalające postępyw kształtowaniuESDP wdziesięć lat po jejzainicjowa­ niu przezUE na szczytachwKolonii i Helsinkach. Jedna z ostatnichpoważnych analiz dorobkuESDP zwracałauwagę na niekorzystną rolęnarodowych kultur strategicznych,

jako jedną z przyczyn nie sprzyjających realizacjiprzez UE operacji militarnych7. Celem tego artykułu nie jest jednak kompleksowa analiza, jaki wpływ narodowe kulturystrategiczne rzeczywiście wywierająna postępywtworzeniu ESDPjakosku­ tecznego narzędzia kształtowaniaprzez UE stabilnego środowiska międzynarodowego,

ileraczej analiza porównawcza narodowych kultur strategicznych państw członkow­ skich napodstawie kilku kryteriów. Innymi słowy, chodzi tutaj przede wszystkim o określenie - w przybliżeniu-stopnia spójnościtych kultur, ale i refleksję,czy rzeczy­ wiście ideowe różnice wpodejściu do sfer bezpieczeństwa stanowiąprzeszkodędla wykształcenia siębardziej ogólnej, uniwersalnej europejskiej kultury strategicznej.

Napotrzeby tego artykułu przedmiotem porównania uczyniono Niemcy, Francję

iWielką Brytanię.Trzy największe mocarstwa unijne mająnie tylko największy potencjał

demograficzny, ekonomiczny, ale i wojskowy, w tej sferze ich wydatki w kategoriach absolutnych są najwyższe wśród państw członkowskich. Ponadto to trzy mocarstwa

(5)

70 Krzysztof Malinowski RIE3’09

były motorem powołania ESDP w 1999 r. po zwrocie w polityce brytyjskiej i pod

wpływem wojny o Kosowo, apotem miały najwięcej do powiedzeniaw sprawie jej

dalszego rozwoju, kiedy po sporach wokół kryzysuirackiego zgodziły się na kompro­

misowyzapiswTraktacieKonstytucyjnym i przyspieszenie tworzeniagrupbojowych w 2004 r. Trzebazauważyć, że postępy tebyły możliwe dziękitrzem państwom, choć ichkierowniczarolaniezawsze miała pełnepoparcie innych partnerów. Tak więc solidne i trwałe porozumienie między tymi trzemanajważniejszymi aktorami jest przesłankąpowodzenia projektu integracjiw dziedzinie bezpieczeństwa. Na pewnoza­ leży ono od ich zdolności do harmonizowania interesów bezpieczeństwa inarodowych

kultur strategicznych. Ponadto tylko dzięki zbliżeniu między Niemcami, Francją i Wielką Brytanią projekt ten może stać się atrakcyjny dla pozostałychpaństw unij­

nych, a więc zyskać szerszą unijną legitymacjęi tymsamym poszerzyć podwalinypod

europejskąkulturę strategiczną.

Bez wątpienia ESDP odzwierciedla preferencje europejskie; jest sprawą dość oczy­ wistą i powszechnie podkreślaną,że instytucja ta zachowa dominujący cywilny cha­ rakter, chociaż niezrezygnuje z projekcji siły militarnej. Dwate aspektyprzejawiają sięw niejednakowych proporcjach w różnychnarodowych kulturach strategicznych.

Oczywiście przyszła europejska kultura strategicznabędzie je odzwierciedlać i będzie

stanowić ichmieszankę. Idziewięco to,jak wyważyć znaczenie obu tych aspektów, o zaakceptowanie przez państwa członkowskie odpowiedniej proporcji pomiędzy

nimi, aby ESDPmogła wspierać się na trwałym konsensie. Ujmującrzecz bardziejgór­ nolotnie, wbrewtemu, co twierdził RobertKagano „Europejczykach”, iż wydaje im

się, że zamieszkują Kantowski świat „wiecznego pokoju”, świat wolny od wojen

iprzemocy8, bez wątpieniawiele jest wunijnejEuropie miejsca, dla tych, którzypoj­ mują światw kategoriach bardziej „archaicznych”, podkreślają aktualność Hobbesow- skiej wizji świataanarchicznego, gdzie siłamilitarna odgrywa nadal żywotną rolę jako

narzędzie agresywnej dyplomacji, i sąprzeciwni zwolennikom UE jako mocarstwa cy­

wilnego uprzywilejowującego rozwiązania niemilitame.

8 R. Kagan, Potęga i raj. Ameryka i Europa w nowym porządku świata, Warszawa 2003.

Jak w takim razie pomierzyć narodowe tradycje, by oszacowaćich możliwywkład

do unijnej kultury strategicznej? Można wyznaczyćtrzy kryteria.

Pierwsze dotyczy podstawowego sensupolityki bezpieczeństwa po zakończeniu zimnej wojny,tj. ewolucji odkoncepcji bezpieczeństwa zogniskowanejna obronie te­

rytorialnej i sojuszniczej w kierunku koncepcji tzw. poszerzonego bezpieczeństwa

i łączącejsię z niąroli UEjako eksportera bezpieczeństwa i stabilizacji, podejmującego

aktywnie nowe wyzwania i zwalczającego nowezagrożenia wśrodowiskuzewnętrz­

nym, abyzapobiegać „importowi”destabilizacji.

Drugie pokrewne kryterium nawiązuje do zmianysensu użyciasiły militarnej po

zakończeniu zimnej wojny i jejmiejsca wramach koncepcji poszerzonego bezpieczeń­

stwa.Tutaj istotnejest określenie, jakie pociąga to za sobą konsekwencje w organizacji

sił zbrojnychdanego państwa irelacji cywilno-wojskowych?

Trzecie kryteriumodnoszącesiędo problemu będącego również w pewnej mierze

implikacj ą zakończenia zimnej wojny, adresuje kwestię rekonfiguracji siłwzachodnim

(6)

Oczywiście,aby odpowiedzieć napostawione tutaj pytania,należałoby przeprowa­

dzić kompleksową, szeroko zakrojonąanalizę dokumentów wytworzonych przezorga­ na egzekutywy i parlamentykrajowe, jak i przeprowadzić stosowną analizę dyskursu politycznego. Napotrzeby tego krótkiego opracowania posłużono sięmetodą, którą można określić jako reprezentatywną. Analizie pod kątem trzech wspomnianych

kryteriów, poddano najnowsze podstawowe dokumenty polityki bezpieczeństwa trzech

państw (we Francji i Niemczechobiegowookreślane jako tzw. białe księgi), któresą przeznaczone do eksplikacji strategicznych celów i kodyfikowania reguł działania

w dziedzinie bezpieczeństwanarodowego.Ponadto,co bardzo ważne,ichopracowanie

łączy sięz przełomowymi fazamiprzemianichpolityk bezpieczeństwapo zakończeniu

zimnej wojny, kiedy Francja dokonywała reorientacji istarała się o powrót dowoj­

skowych struktur Sojuszu Północnoatlantyckiego, a Niemcydążylido racjonalizacji

nastawienia do użycia siły militarnej i przygotowywaliBundeswehrę do udziału wope­ racjachtakże bojowych9. Należy zatem uznać, że w dużym stopniuodzwierciedlają

one narodowe kulturystrategiczne na krytycznymetapie ich ewolucji. Są to dokumenty

wytworzoneprzez władzę wykonawczą i oddaj ą j ejpunktwidzenia,j ednakich autorzy kierowali się zasadą demokratycznej partycypacji, prowadząc mniej czy bardziej sze­ rokie konsultacjepolitycznenad tezami10.Natomiastweuropejskim,unijnym kontekście

trzebaje traktować z jednejstrony jako swoistą odpowiedź na publikację Europejskiej

Strategii Bezpieczeństwaw2003 r., a z drugiej jako być może wstępny krok przygoto­

wawczydowypracowania stosownejeuropejskiej białej księgi bezpieczeństwa, która

byłaby konkretnąkoncepcyjną implementacją rekomendacji Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa. Można również spodziewać się, że zuwaginaswój programowycha­ rakter dokumentybędą zawieraćszereg ogólnych, uniwersalnych sformułowań, a więc,

że będą cechowaćj epodobieństwa, aobok tegoznajdzie się miejsce dla uwydatnienia

narodowej specyfiki. Faktycznie już przypobieżnejnawet analizie widoczne są wspólne

elementy.

9 Weißbuch 2006 zur Sicherheitspolitik Deutschlands und zur Zukunft der Bundeswehr, (hrsg.)

Bundesministerium der Verteidigung 2006 (JEB); The National Security Strategy of the United King­ dom, (ed.) Cabinet Office 2008 ÇVSS); Le Livre Blanc sur la Défense et la Sécurité nationale, Ministère

de la Défense 2008 (LB).

10 D. Fiott, The French White Paper on Defence and National Security: Peacebuilding, NATO, Nuclear Weapons and Space, „European Security Review”, No. 40, September 2008, s. 5; M. Over- haus, Germany ’s New White Paper on Security Policy: Solid Basis for a Needed Debate, „Opinion

Editorial”, No. 32, October 26, 2006.

1. Koncepcja „poszerzonego bezpieczeństwa”: nowe zagrożenia i eksport stabilizacji

W początkowych rozdziałach trzy dokumentyzajmują się problematykąwyzwań

i zagrożeń bezpieczeństwa. Stosownie do obowiązującej po zimnej wojnie definicji „poszerzonego bezpieczeństwa” ipodobnie jak w Europejskiej StrategiiBezpieczeń­

stwa zostały one ujęte bardzo szeroko, przyczym najobszerniej zaprezentowano je we francuskiej Białej Księdze. Wspólnejest to,żepriorytetowo potraktowano te sameza­

(7)

72 Krzysztof Malinowski RIE3’09

grożenia: terroryzm międzynarodowy, rozprzestrzenianie broni masowego rażenia,

problem tzw.państw upadłych, konfliktyregionalne i przestępczość międzynarodowa.

Na dalszymmiejscu znalazły sięokreślanejako główne wyzwania,m.in. zmiana kli­

matu, zagrożenia dla środowiska naturalnego,bezpieczeństwo energetyczne,nędza i ubóstwo, społecznenierówności. Jednak niezostały one wyraźnie zhierarchizowane.

Znalazły się tutaj też specyficzne narodowe akcenty. I tak zarówno francuska Livre

Blanc j ak i brytyj skaNational SecurityStrategyodważniej niż niemieckiWeißbuch od­

nosząsiędo klasycznych zagrożeń, upatrując ichwzwiązku ze wzrostem potencjału

ekonomicznegoi demograficznego Indiii Chin, ich wydatkamina zbrójenia,jak i w za­

leżności energetycznejodtych mocarstwi Rosji (LB, s.21, 25, 33;NSS,s. 18-19, 30),

czy samymi wielkomocarstwowymi aspiracjami Rosji(LB, s. 37).W uzupełnieniu do tego należy wspomnieć,żetrzy dokumenty oczywiścieniepomijająklasycznegopod­ stawowego celu polityki bezpieczeństwawogóle, jakimjest zachowanie suwerenności

terytorialnejpaństwa i ochrona jego obywateli. Jednak i tutaj pojawiasiępewna róż­

nica o historycznej proweniencji, wynikającą z kolonialnej przeszłości Wielkiej Bryta­ nii i Francji; zarówno LivreBlanc jak i National Security Strategy podkreślają, że ochrona dotyczytakże obszarów zamorskich, jak i żyjących za granicąwłasnychoby­

wateli, co implikuje, że interesy bezpieczeństwa obu mocarstw ulokowane sątakże

pozakontynentem europejskim, majązasięgprawie globalny, przejawiającysię wsta­ cjonowaniusiłzbrojnych w różnych częściachświata. Trzy dokumenty różnorako

ujmujągeopolitycznepriorytety. Weißbuch wylicza całą ich paletę - od Rosji,Zakau­ kazia, Bałkanów,Izraela, Bliskiego Wschodu, mocarstwazjatyckich, strefysubsaha- ryjskiej aż po rejon Morza Karaibskiego (WB, s. 55-58), co każę wątpić,jaka jest

jakość przywiązywanych do nich interesówbezpieczeństwa. Można przypuszczać, że

mają one rozmaite konotacje, tzn. że RFN jest niekiedyzainteresowana nimi wsensie

militarnym, aprzeważnie w sensie polityki rozwoju, ograniczania nędzyi ubóstwa,

walki z głodem, propagowaniawartości demokratycznych. Dla odmiany brytyjskie geopolityczne priorytetybezpieczeństwasą widziane przez pryzmat militarny;dotyczą

przede wszystkim tradycyjnych brytyjskich stref wpływów i obszarów, na których

Brytyjczycy są zaangażowani militarnie:Afganistan, Pakistan,Bliski Wschód, części

Afryki (NSS,s.40). Ogólnikowością charakteryzujesię_Livre Blanc, gdzie jako najwa­

żniejszyobszar traktuje sięoś odAtlantyku do OceanuIndyjskiego, dalej Afrykę sub-saharyjską, Europę Wschodniąz Bałkanami i Rosją, a na końcu Azję (LB, s. 43-49).

Również w sferze aksjologiimożnazaobserwować podobieństwa i różnice pomię­

dzy narodowymi strategiami. Polityka bezpieczeństwa i polityka obronna -w świetle

trzechdokumentów-powinnazasadzaćsię na uznanych wartościach, reprezentowa­

nych przez UE.Ich katalog sformułowano podobnie: są to prawa człowieka i prawo­ rządnościna szczeblu międzynarodowym. Z poszanowania dla tych wartości wywodzą trzystrategie powołaniedo uczestniczenia w międzynarodowymzarządzaniu kryzysami

(z użyciem siły włącznie) w oparciu o zasady nowoczesnej koncepcji ochrony iszerze­

nia wartości pod nazwą responsibilitytoprotect,która implikujeprawodointerwencji,

kiedy władzepaństwanie sąw stanie chronić swojej ludności od ludobójstwa, prze­

stępstw wojennych, czystek etnicznych i zbrodni przeciwludzkości. Wydaje się, że najpełniejsze konsekwencje z niedostatków zachodniej polityki wobec zagrożeń terro­

(8)

uwagę na ich korzenie, czyli na związkimiędzy procesamiglobalizacjia narastaniem zagrożeń. Koncepcja tzw.powiązanegobezpieczeństwa(vernetzteSicherheit) kierując siępojęciemrozszerzonego bezpieczeństwa postuluje międzyinnymiwspółpracępo­

między różnymi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo agendami i urzędami zarówno w sferze militarnej, jak icywilnej (połączenieaktywnościmilitarnej z działaniami na

rzeczkompleksowej polityki rozwoju, albo inaczej szerzenia tzw. dobrychrządów). Dokument francuskipreferuje kwestię użycia siły militarnej i ulepszaniazdolności mi­ litarnych i pozostawia mniej miejscadla cywilnych aspektówoperacjimiędzynarodo­ wych, dla integralnego traktowania obuwymiaróweksportubezpieczeństwa, cywilnego

i wojskowego.Podkreślono tutaj, że wojsko nie może zastąpićanicywilnego planowa­

nia operacji, ani wytrenowanego personelu cywilnego i zadeklarowano tworzenie iszkolenie odpowiednich sił cywilnychjak istruktur zarówno na szczeblunarodowym, jak i unijnym (European CrisisManagement Training Centre, specjalnydyrektoriat

cywilno-wojskowy w instytucjach UE)11.

11 Widoczny jest tu pewien dysonans pomiędzy deklarowaną przez Francję rolą UE jako ważnego gracza w zakresie crisis management a mimo wszystko słabym podkreśleniem cywilnego wymiaru unijnych operacji. Por. D. Fiott, op. cit., s. 6-7.

2.Warunkiużycia siły militarnej przez trzymocarstwa

Wszystkie trzy dokumenty ukazują, że siły zbrojne mająza zadanierealizowanie

prawa do samoobrony,do obrony zbiorowej w sojuszniczychramach,a co ważniejsze

w kontekście koncepcji „rozszerzonego bezpieczeństwa” zadanie uczestniczenia w wielostronnych operacjach militarnych na rzecz opanowania konfliktu, również

w tych, które mająbojowy charakter. Chociaż wszystkie zgodnie zaznaczają, że opera- cje takie mają byćrealizowane pod auspicjamiONZ, wramach NATO czy UE,toFran­ cja i WielkaBrytania- inaczej niż Niemcy - zastrzegają sobie możliwośćprowadzenia

takich operacji militarnych także samodzielnie - poza wspomnianymi strukturami

(ASS, s. 7, 9;LB, s. 74).

Co najistotniejsze, trzymocarstwa deklarują, żeużycie siły militarnej na rzeczopa­

nowywania konfliktówwinno następować na zasadzieultimaratio,czyliostatecznego środka (LB, s. 69). Takieformalneporównanie nie może jednak mylić, iż w ramach koncepcji poszerzonego bezpieczeństwa iafirmowanej roliUE jako „eksportera bez­

pieczeństwa”, kierującej się zasadąresponsibility to protect,trzy mocarstwa cechuje

podobne nastawienie do użycia siły militarnej.

W rzeczywistości zachowanie Niemiecróżni się od podejścia Francji iWielkiej Brytanii. DlaBerlina decyzja o delegowaniu Bundeswehrydo sojuszniczej

operacjimi-litamej obciążona jest zastrzeżeniami natury historycznej, specyficznym sceptycy­ zmem wobec użycia siły militarnej i wyraźną preferencją dlawspomnianej koncepcji kompleksowegokształtowania bezpieczeństwa. WidaćtowBiałej Księdze, ponieważ,

jeśli poświęca siętu sporo miejsca na omówienie koncepcji zapobiegania kryzysom,

rozwiązywania konfliktów, tow sprawach ewentualnego bojowego użyciasiły militar­

(9)

74 Krzysztof Malinowski RIE3’09

wypadadeficytowo. Generalnie wNiemczechprzemianafilozofiibezpieczeństwapo

zakończeniu zimnej wojnyodbywałasię, w porównaniu doFrancjii Wielkiej Brytanii,

znacznie wolnieji obfitowaławliczneprzeszkody, także natury finansowej. Łączność

z wcześniejszą tradycjąwidoczna jest jeszczew mniejszej czy większej skaliw zakre­

sieorganizacji sił zbrojnych, relacji cywilno-wojskowychi specyficznegosystemu de­ cyzyjnego. Od 1994r. Bundestag partycypuje w sposób konstytutywny wdecyzjach

egzekutywy o udziale Bundeswehry w operacjach zagranicznych, a szczegóły tego re­ gulujespecjalna ustawa (o tzw. współudziale parlamentu)z 2005 r., której sens należy

odczytywaćw kontekście tradycyjnej niemieckiejkultury powściągliwości nacechowa­

nejostrożnością wobec użycia siły militarnej12. Zdrugiej strony i wtejmierzezauważyć

trzebateż pewne dostosowaniana podobieństwoniemieckiego wzorca w Wielkiej Bry­ tanii i Francji. Bowiem udział w operacjach sojuszniczych ostatnich lat (w wojnie w Iraku, wsiłach ISAF w Afganistanie) przyniósł znaczące skutki zwrotnedla struktu­

ralnychprzemian polityki bezpieczeństwa tych dwóch mocarstw.Zarówno Livre Blanc

jak i National Security Strategy podkreślają teraz - śladem niemieckiej strategii

- rosnące znaczenieparlamentarnejlegitymacjiudziałuwtakich operacjach. Bardziej demokratyczne umocowanie decyzjiegzekutywy ma służyć przekonywaniu opiniipu­

blicznej do celowościcorazczęstszego delegowania własnych wojsk do operacjiza­ granicznych jako skutecznego remedium na zagrożenia pozimnowojenne. Premier

Gordon Brown potwierdził tryb wprowadzony w 2003 r. przez swojego poprzednika

premieraT. Blaira o dopuszczeniu parlamentudo głosowania nad udziałemsił brytyj­ skich w wojnie przeciw Irakowi. Równieżwe Francji prezydentNicolas Sarkozy zain­ spirował zmianę konstytucji w kierunkuzapewnienia parlamentowi współudziału przy decyzjachooperacjach wojskowych trwających dłużej niż cztery miesiące13.

12 Zob. szerzej K. Malinowski, Mocarstwo cywilne a problem użycia siły. Uprawnienia Bundesta­ gu w zakresie delegowania Bundeswehry do udziału w operacjach zagranicznych, w: K. Bachmann, P. Buras (red.), Niemcy jako państwo cywilne. Studia nad niemiecką polityką zagraniczną, Wrocław

2006.

13 A. Jonas, M. Klemm, N. v. Ondarza, Auf dem Weg zu einer europäischen strategischen Kul­ tur?, „SOWI.NEWS. Newsletter des Sozialwissenschaftlichen Instituts der Bundeswehr”, H. 1/2009, s. 8.

Właśnie potrzeba sprostania nowym wyzwaniom wymaga kontynuowania reform

wojskowych,które mająna celu zwiększenie operacyjnej skuteczności sił zbrojnych.

W dokumentachznajdujeto wyraz albow ogólnikowych frazach (NSSmówi o expedi­

tionary operations, wymagających sprawnych operacyjnie i elastycznych sił; NSS,

s. 38), albo jest ujmowane stosunkowo konkretnie.Livre Blancokreśla zadaniaopera­

cyjne wyraźniejako „interweniowanie”(Intervenir) i przewiduje dlaich realizacji siły operacyjnew wysokości 88 tysięcy,z czego 30 tysięcy żołnierzy,ma być dyslokowa­

nych naokres od pół do jednego roku inadystans do 8 tysięcykilometrów(LB, s. 199, 211). Weißbuch nazywa kierunek przekształceń Bundeswehry jako „ukierunkowanie

operacyjne”(Einsatzorientierung) ikategoryzuje w tym celu dwarodzajesił,które od­ powiadają dwóm rodzajomoperacji: siły interwencyjne (Eingreifkräfte) są przezna­

czonedooperacji o tzw.wysokiej intensywności, tzn. zakładającej użycie broni, a siły stabilizacyjne (Stabilisierungskräfte)do operacji o niskiej lub średniej intensywności

(10)

być gotowe do udziałuw operacjach realizujących całe spektrumzadań(od stabiliza­ cyjnych po bojowe). Tendencja do rozwijaniamniejszych, elastycznychoddziałów, zdolnych do szybkiego wyekspediowania i na dłuższy dystans geograficzny, obej­ mujących szerokągamę zdolności,wynika z deklarowanego przez trzy mocarstwaza­ interesowania projekcjąsiły militarnej. Jednak Paryż i Berlin oraz Londyn z drugiej

strony wyprowadzają z tego różne konkluzje. Ulepszanie zdolności wojskowych w ra­

machESDPma dokonywaćsię poprzez wspólną politykęzbrojeniową wramachEuro­ pejskiej Agencji Obrony. Francji i Niemcomzależy na tworzeniu europejskiej polityki zbrojeniowej,aby wzmacniaćESDP (LB, s. 264;WB, s.74). Wielka Brytania natomiast jest sceptyczna, akcentując wysokie kosztywspólnych projektów i opowiada sięza

rynkowymirozwiązaniami w tej mierze (NSS, s. 46).

Do specyfikiposzerzonego bezpieczeństwanależykonstatacja o zacieraniu się róż­

nic między klasycznym bezpieczeństwem zewnętrznym odnoszącym siędo zagrożeń

stwarzanychprzez państwa nawzajem oraz bezpieczeństwem wewnętrznym, lubteż o narastającychpowiązaniachmiędzy obu aspektamibezpieczeństwa ( WB, s. 64; LB,

s. 57; NSS, s. 8). Implikuje to potrzebę koordynowania działań pomiędzysferąwoj­ skową i cywilnąna zasadzie współpracy ponadresortowej, przy czym siły wojskowe icywilne powinny sięuzupełniać. Dotyczy to oczywiścieprzedewszystkim operacji

zewnętrznych i współpracy sił zbrojnych z aktorami cywilnymi narzecz realizacji

ich celów.

Również i w tej sferze o ewidentnejdominacji urzęduprezydenta we Francj ii w mniej

-szym stopniupremieraw WielkiejBrytanii może świadczyćistnienie ponadresortowych ciał koordynacyjnych(we Francji-Radads. Obrony iBezpieczeństwa Narodowego,

zudziałem premiera, ministrówspraw zagranicznych,wewnętrznych, obrony, finan­ sów igospodarki;LB, s. 252;wWielkiejBrytanii-Komitetubezpieczeństwanaro­

dowego, stosunków międzynarodowych i rozwoju, NSS, s. 5, 58). W Niemczech natomiastw okresie rządów wielkiej koalicji brak było porozumienia pomiędzy chade­ cjąi socjaldemokracją w sprawiedowartościowania istniejącej Federalnej Rady Bez­ pieczeństwa, z powodu obaw SPD, iż ewentualnie doprowadzi to do wzmocnienia

urzędu kanclerskiego, kanclerz Angeli Merkel ichadecji14.

14 An Americanization’ of German Foreign Policy?, „Spiegel Online International”, 5.05.2008. Utrzymywanie się związków z wcześniejszą tradycją w zakresie organizacji sił zbrojnych poświadcza zachowanie zasady obrony terytorialnej i stosownie do tego

sporego, trzonowego komponentu sił głównych. Wbliskiej łączności z tym należy wi­

dziećdążeniedo zachowaniaobowiązku powszechnej obrony (Wehrpflicht),który jest

jednoznacznie postrzegany jako element specyficznej kultury bezpieczeństwa, symbo­ lizujący demokratyczną naturę Bundeswehry,armii obywatelskiej, łącznika sił zbroj­

nych zespołeczeństwem.

Jeśli Francja i Wielka Brytania sąprzywiązane do obrony terytorialnej, to wynika to z klasycznych przesłanek bezpieczeństwa. W przypadku Niemiec Weißbuch potwier­ dza wyraźnie,żeklasyczna obrona terytorialna i sojusznicza stanowiącentralne zadanie

Bundeswehry. Wynika to głównie zichpowojennej tożsamości,dążenia do podkre­ ślania wiarygodności sojuszniczej Niemiec i zaprzeczeniamilitarystycznej spuścizny

(11)

76 Krzysztof Malinowski RIE3’09

historycznej.W National SecurityStrategy i LivreBlanc potwierdzono wyraźnie sens

obrony terytorialnej i zachowania silnychzdolnościwdziedziniebroni konwencjonal­

nej oraz zachowanie zasady odstraszanianuklearnegow celuochrony przed ewentual­ nymi zagrożeniami stwarzanymi przez inne państwa i ze względu na to, że nie można wykluczyć klasycznej wojny międzypaństwami. Przedewszystkimjednak zachowa­

nie doktryny odstraszania nuklearnego i nuklearnego potencjału w przypadku Francji i Wielkiej Brytanii trzeba uważać po prostu za wykładnik utrzymywania i podnoszenia na arenie międzynarodowej prestiżowego statusu mocarstwanuklearnego. Tegoatry­

butu mocarstwowości Niemcy sąpozbawione. Generalnie jeślinawet we wszystkich

trzech dokumentach deklarujesię zasadęobronyterytorialnej, to dostrzega się kolosal­

ne wyzwania, j akie wynikają z koniecznościgodzenia reformowania i modernizowania obrony terytorialnej z priorytetowo traktowanymi operacjami zagranicznymi,aprzede

wszystkimzagrożenia nowego typu(NSS, s. 43 i n.; LB, s. 64; WB, s. 62). Jednakmimo potrzeby pragmatycznegopodejściadoreformysiłzbrojnych, RFN do jesieni 2009 r. nie rezygnowała zobowiązku powszechnej służby wojskowej, choć ogranicza udział tejkategoriiżołnierzy wstrukturze personalnejBundeswehry.

3. ESDP i stosunkitransatlantyckie

Tradycyjnie najpoważniejsze znaczenie dla kształtowania sięESDP mają relacje w trójkącie Francja-Wielka Brytania-Niemcy, przy czymnajsilniejsze kontrowersje

występująmiędzy dwoma mocarstwami nuklearnymi.Livre Blanc zapowiadała

koper-nikański zwrot wpolityce Francji, na miarętego, który nastąpił dziesięć lat wcześniej

w polityce Wielkiej Brytanii wobec idei europejskiej polityki bezpieczeństwa pod egidą UE. Wdokumencie tym opowiedziano się za odnowieniem stosunków Francji

z Sojuszem poprzez powrót do jego struktur militarnych. Krok ten byłnadzwyczaj pragmatyczny i świadczył, że pod przywództwemN. Sarkozy’ego Francja zaczęła traktować ESDPnie jakośrodek do podważania spójności NATO, lecz jako inicjatywę komplementarną, a także do polepszenia stosunków ze StanamiZjednoczonymi. Zwrot

ku NATO miał rozproszyć wątpliwości USAoraz transatlantycko nastawionych euro­

pejskich partnerówi tym samymzdynamizować rozwój ESDP, adocelowo doprowa­

dzićdo nowej równowagi między UEa USA.Dano wyraz pragnieniu zachowania dla Francji pełnej autonomii odUSA w sferze obrony nuklearnej (LB, s. 107 i n.). Francu­ scy decydenci upatrują w UE przyszłego poważnego aktora międzynarodowegow sfe­

rze bezpieczeństwa, także pod postacią unii obronnej (LB, s. 81-98). Choć łączy

Francję i Wielką Brytanięwola działania w sprawach bezpieczeństwai geostrategiczny zasięg interesów, to nie doprzeoczenia jest jednak podstawowa rozbieżność między

nimi. Można o niej wnioskować na podstawie zapisów National Security Strategy

w sprawie udziału Wielkiej Brytanii w operacjach unijnych. Przewidują one, iż UE możebyć płaszczyzną działania tylkodla realizowania operacji cywilnych albooperacji

służących stabilizacji na obszarach pokonfliktowych(NSS, s.9).W przypadkuoperacji

militarnych wyraźnejest faworyzowanie NATO lub koalicji ze Stanami Zjednoczony­ mi, przy czym UE nawetniezostała wspomniana. Również zastrzeżenie opcji wrazie

(12)

dodatkowo stanowi przyczynęutrudniaj ącą współdziałanie w ramach UE, j ak pokazało zachowanie Wielkiej Brytanii w kryzysieirackim. Natomiast Weißbuch deklaruje od­

grywanie przezNiemcy roliraczej dośrodkowej, sprzyjającej współpracy,roli pośred­ nika między Francją i Wielką Brytanią(WB. s. 49). Zadziwiające, że nie znalazło

siętutaj żadne odniesienie do przyszłości NATO,tj. dotego,jakiecele winien on wypełniać i w jakim kierunku się rozwijać, choć to co łączyNiemcy z podejściem Wielkiej Brytanii to uznanie, iż NATOjest „podstawą niemieckiej polityki bezpieczeń­ stwa i obrony”, w czym należy upatrywać znaczącego odstępstwa od linii kanclerza

G. Schródera, który sygnalizował zainteresowanie rozwijaniem ESDP w kierunku gaullistowskim.

Wnioski

Wprawdzie trzymocarstwa mają zbliżonerozumienieryzyk i zagrożeń, deklarują

mniejczybardziej podobne podejście aksjologiczne i są gotowe do eksportu stabiliza­ cji włącznie z zaangażowaniem militarnym, tojednak różnią się podpewnymi wzglę­ dami,któremogąutrudniać ichwspółpracęw ramach ESDP. Francję iWielką Brytanię wyróżniają zarównodeklarowane przywiązanie doodstraszania nuklearnego, jak i za­ strzegana kompetencjadoprowadzeniasamodzielnychoperacji, a nietylko pod egidą ONZ, i pozaramami sojuszniczymi, takżez uwagi na zamorskie terytoria iochronę

własnych obywateli, ale także zbliżone geopolityczne zainteresowania. Z drugiej

stronychodzi tu przede wszystkim o większą ostrożnośćNiemiec wobec użyciasiły

militarnej, tj.udziału w operacjach bojowych i preferencjędla działań cywilnych. Na­

tomiast Francja i Wielka Brytania sąjednoznacznie skłonne do instrumentalnego traktowania sil zbrojnych i projekcji siły militarnej jako czynnika demonstrowania su­ werennościi podnoszenia prestiżu. Niemcy cechuje wyraźnieniższa gotowość poli­ tyczna doposługiwaniasię siłami zbrojnymi jakoinstrumentem polityki zagranicznej (mimo że deklaruje to jednoznacznie Weißbuch). Tę różnicępotwierdzają także od­ mienne praktykiwzakresie decyzyjnym RFN,którewznaczniewiększymstopniu niż w przypadku Francji i Wielkiej Brytanii podkreślają rolę parlamentu i tym samym wewnątrzpolitycznej legitymizacji użycia siły militarnej. Druga istotnarozbieżność zarysowuje się nadal codo instytucjonalnychram eksportu bezpieczeństwa przez trzy mocarstwa, tj. tego, czy i w jakim wymiarze powinno onosię odbywać wramachUE

czy NATO.

Mimo tych wyłaniających się ze strategicznych dokumentówniekompatybilności,

należy dostrzecznacząceprocesyadaptacyjnewśród trzech mocarstw, w największym

nasileniuw przypadku Niemiec.Republika Federalna przełamała historyczną awersję

wobec użycia siły militarnej, podejmując stopniowo udział w sojuszniczych opera­

cjach militarnych, także tych, które miały wymiarbojowy, jak w Afganistanie(opera­ cja „Enduring Freedom” iISAF). Natomiastzarówno Francja, jak i Wielka Brytania,

w związku z nasilającym się zaangażowaniem zagranicznym, poczyniły pewien krok

na rzecz rozszerzenia legitymizacji politycznej dla decyzji o użyciusiły. Ponadto re­ orientację Francji w sprawie NATO trzeba ocenić jako konstruktywną, ponieważ

(13)

78 Krzysztof Malinowski RIE3’09

Kluczowe dlarozwijania europejskiejkulturystrategicznej będzie wypracowanie

przez trzy mocarstwa bardziej spójnego, a zarazem kompleksowegostrategicznego po­

dejściado eksportustabilności przez UE,atutajokreślenie pewnych narodowych pre­

ferencji ipewnej równowagi między komponentemcywilnyma militarnym. Sądząc po całejgamieoperacji w ramach ESDP, wśródktórych przeważająte o charakterze poza-wojskowym, wykształcającasiękultura strategiczna UE, a tym samym jej instrument w postaci ESDP ma szansę uzyskać nowoczesny profil, skoncentrowany głównie na

stabilizacyjnym, cywilizacyjnym zaangażowaniu iabstrahujący od operacyjnego uży­ cia siły militarnej, a więc odmienny od profilu, jakiwykształcasięwramach Sojuszu Północnoatlantyckiego prowadzącego działania bojowe w Afganistanie(ISAF).

Tak więc rozbudowa cywilnego profilu ESDP może sprzyjaćupodobnianiu narodo­

wych tradycjipolityki zagranicznej i bezpieczeństwa poprzez włączanie wspólnych elementów do krajowych strategii bezpieczeństwa w postaci koncepcji uzasadnia­ jących cywilnezaangażowanie UE wramachoperacjistabilizacyjnych,rekonstrukcyj­

nych,tworzeniaładu na obszarach pokonfliktowych oraz operacjihumanitarnych, jak

pokazują to przykłady aktywnościESDP wBośni,Kosowie,Macedonii, Kongu, Cza­ dzie, Indonezji,Afganistanie. Chodzitu także o wspomnianą rosnącąpotrzebęwew­

nątrzpolitycznej legitymizacji zaangażowania militarnego.

Z drugiej strony jednaknarodowe kultury strategiczne wpływają w ograniczający sposób na aktywność UE wramachESDP. Dzieje się to np. wtedy, kiedy utrzymująca

sięmimowszystko ostrożność Republiki FederalnejNiemiec wobec użycia siły mili­ tarnej styka się z niechęcią Wielkiej Brytanii do realizowaniaoperacjistricte militar­

nych w ramachESDP wprzekonaniu,iż tenrodzajdziałań operacyjnych siłzbrojnych

jestzastrzeżony dlawspółpracyw ramach NATO.Ta koincydencja umacnia mimowol­

nie cywilny profil„eksportu” stabilizacjiprzez UE. Paradoksalnie być może pozwoli

to utrwalić komplementarny charakter rozwijania funkcji out of area między UE a NATO15. W związku z tym rodzi się jednak pytanie, jak pogodzić europejskąkulturę strategiczną kształtowaną pod egidą UE zimplikacjami wynikającymi dla europej­ skich członków z członkostwa w NATO? Czyinstytucja ESDP jest rzeczywiście je­ dynym mechanizmem generującym europejską kulturę strategiczną? Z pewnością

bowiem NATO i sojusznicze wytyczne w dziedzinie ulepszaniazdolności militarnych jako niezbędnegowarunku sprostaniawspółczesnym zagrożeniom, odgrywająrównie

ważną rolęw ujednolicaniu narodowychpryzmatów strategicznych. Mogłaby temu

służyć szersza debata europejska z udziałem opinii publicznych zainteresowanych pogłębianiem integracji państw członkowskich. Można wyobrazić sobie, że jej celem powinnobyćnietylko zbliżenie narodowych securitycommunities, lecz także wypra­

cowanie podstaw dla europejskiej Białej Księgi Bezpieczeństwa.

15 Jednak raport z implementacji z 2008 r. wskazywał na konieczność dalszych starań o rozwijanie tego profilu i zachęcał Sekretarza Generalnego/Wysokiego Reprezentanta do utworzenia pojedynczej struktury planowania cywilno-wojskowego dla misji ESDP. Ponadto konstatował, że formalne rela­ cje między UE a NATO nie rozwinęły się i że potrzebna jest lepsza współpraca operacyjna pomiędzy nimi. Report by the EU High Representative..., s. 2, 11.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ideał rozumu publicznego wolnych i równych ludów jest realizowany, gdy rządzący dążą do realizacji zasad prawa ludów oraz wyjaśniają na forum publicz­. nym, dlaczego

Widoczny jest tu pewien dysonans pomiêdzy deklarowan¹ przez Francjê rol¹ UE jako wa¿nego gracza w zakresie crisis management a mimo wszystko s³abym podkreœleniem cywilnego

Częściowe przynajmniej „wycofywanie” rozumu z filozofii wynika ze słusznego skądinąd przeświadczenia, iż rozum nasz, będąc stworzony, a więc przygodny, a nie absolutny,

Oczywiœcie z jednej strony fakt ten jest zro- zumia³y, czêsto zmiany wymuszane s¹ okreœlonymi realiami, innymi przepisami czy zwy- k³ym rozwojem bazy w warunkach lokalnych,

The net longshore transports for the five hurricanes with the largest net contributions (bold in Table 1) at Ship Island are summarized in Figure 5 (again with the annual net

to ono, wyrażone poprzez „powinien” w normie wtórnej, jest tym elementem, który, według Kelsena, pozwala nam na rozpoznanie jej jako takiej (a nie na przykład jako opi- su),

Kończący się rok 2001, pierwszy rok nowego stulecia, prowokuje nie tylko do podsumowań mijającego czasu, ale i do próby uchylenia zasłony, za którą znajduje

Na przyk³adzie wyników badañ trzech ska³ magmo- wych o zró¿nicowanej litologii wykazano, ¿e wartoœæ wskaŸników chropowatoœci i falistoœci powierzchni wyko- nanych z nich