• Nie Znaleziono Wyników

Piesza placówka.- Wyd. 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Piesza placówka.- Wyd. 3"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

BIBLJOTECZKA PO DO FICERA WYDAWANA P R Z E Z O. VII, SZTABU GENERALNEGO

TOMIK VIII.

P I E S Z A PLACÓWKA

3 3 5 3 5 1

I

KAPITAN EUGENIUSZ ELSĘNBERG

INSTRUKTOR B. SZKOŁY PODCHORĄŻYCH LE G . PO L.

\

W YDANIE TRZKGIE

e

' z p l o ń i - . l a n P r z y b y ^ k

a f y tf&ia i l /

NAKŁADEM M . ARCTA W W ARSZAW IE

19 19

(2)
(3)

BIBLJOTECZKA PODOFICERA

WYDAWANA PRZEZ 0 . V II. SZTABU GENERALNEGO TOMIK Y IH .

P I E S Z A

P L A C Ó W K A

OPRACOWAŁ

KAPITAN EUGENIUSZ ELSENBERG

IN ST R U K TO R B . SZK OŁY POD CHORĄŻYCH L E G . P O L .

W Y0ANIH T M E C IE

> . % / 'W w / f t e y

£ t ZK.icru: [ań Prsyby { Pł*kary śt . H » i a » .

. NAKŁADEM M. ABCTA W WARSZAWIE

19 1!

(4)

X

(V t>

Ml

D R U K A R N IA M . A B C T A ASI -W A R S Z A W IE , N O W Y - Ś W IA T 41.

(5)

Siła placówki.

Siła placów ki, zależnie od jej zadania, miejsca ustaw ienia oraz blizkości n iep rz y ­ jaciela waha się pom iędzy sekcją, a p lu ­ tonem. P u n k ty i d rogi, m ające ważne zna­

czenie, a położone daleko od stanow iska kompanji forpocztow ej w inny obsadzać sil­

ne placówki, podczas gdy do zajęcia p u n k ­ tów bezpośrednio w pobliżu kom panji fo r­

pocztowej w ystarczą słabe placów ki Ważnemi placów kam i dowodzą oficero ­ wie, mniej w ażnem i—podoficerow ie.

Instrukcja dla dowódcy placówki -

Dowódca pluto n u, wyznaczonego na placówkę, o trzym uje p rzed w yruszeniem instrukcję tre śc i następującej:

1. W i a d o m o ś c i , dotyczące: a) n ie ­ przyjaciela, b) sytuacji własnej w ozna­

czonym rejonie, c) rozm ieszczenia o ddzia­

łów, które m ają być ubezpieozone.

(6)

2. Stanow iska placów ek sąsiednich.

8. W skazówki, dotyczące um ocnienia sta- nowiska i linji oporu.

4. Czy pom iędzy forpocztam i, a n iep rzy ­ jacielem , jest nasza jazda i jaką linję zaj­

muje.

5. Stanowisko: a) k tó re należy zająć wzgl. stanow isko placówki, k tó rą należy zluzować, b) rezerw y forpoczt, c) dowód­

cy forpoczt, d) najbliższej stacji telefo­

nicznej lub telegraficznej.

6. Zakaz lub pozw olenie trzy m an ia lu ­ dzi pod dachem (używ ania płacht nam io­

tow ych na w ypadek niepogody).

7. Czy o zachodzie słońca jazda nasza cofnie się za linję p ieszy ch posterunków i czy zostawi placówce kaw alerzystów do przew ożenia rap o rtó w i nocnego p a tro lo ­ wania na drogach.

8. Czy ustępująca jazda zostawi p oste­

ru n k i dla u trzy m an ia czucia z n ie p rz y ja ­ cielem.

9. Czy należy wysyłać p a tro le i jak da­

leko m ają one docierać.

10. W jak i sposób należy utrzym yw ać łączność z placów kam i sąsiedniem i.

11. O k tórej godzinie placów ka zostanie zluaowaną, czy też ma oczekiwać na m iej­

(7)

scu, aż ją m inie stra ż p rzed n ia i następ­

nie przyłączyć się do tyłów kolum ny.

12. E w entualnie hasło i odzew.

Czynności dowódcy placówki przed wyruszeniem.

Dowódca placówki, otrzym aw szy pow yż­

szą in stru kcję, czyni następujące p rzy g o ­ towania;

1. Nastaw ia swój zegarek, w edług zeg ar­

ka dowódcy kom panji forpocztow ej.

2. K ontroluje u swoich żołnierzy stan broni, am unicji i żywności.

3. W yznacza ludzi, k tó rzy m ają g o to ­ wać straw ę p rz y kom panji forpocztow ej;

tu również pozostaw ia chorych.

4. Ew entualnie w ybiera jednego żołnie­

rza ze składu kom panji forpocztow ej dla pokazania mu pozycji placów ki i d ro ­ gi, obranej dla przenoszenia rozkazów i raportów, lub przeprow adzenia k u ch a­

rzy z przygotow aną straw ą.

5. Zaopatruje się w lo rn etk ę połową, papier, latark ę i m apę okolicy. Często po ­ żądany jest rów nież przew odnik,

(8)

Wysyłanie szpicy ubezpieczającej, marsz i zacią­

ganie placówki.

W celu ubezpieczenia się p rze d nagłym atakiem nieprzyjaciela podczas m arszu na stanow isko i podczas zaciągania placówki, dowódca jej w ysyła szpicę. Podoficer, do­

wódca tejże, pow inien otrzym ać in s tru k ­ cję, obejm ującą następujące punkty:

1. Gdzie znajduje się odcinek, którego ma pilnow ać placówka.

2. K ierunek m arszu ku tem u odcinkowi.

3. K ierunek, w k tó ry m znajduje się nie­

przyjaciel.

4. P u n k t (lub odległość), z k tó reg o szpi­

ca m a w ysłać p a tro le (np. skrzyżow anie dróg).

5. L inje funkcjonow ania ty ch patroli.

6. Na jak ą odległość m ają się wysuwać naprzód.

7. Znaki rozpoznawcze, dla w ykluczenia możliwości wzięcia w łasnych p a tro li za nieprzyjacielskie (okrzyki, gwizd, określo­

na liczba uderzeń po kolbie lub ładow ni­

cy i t. p. P rzykład : żołnierz z wedety uderza trz y k ro tn ie po kolbie; p atro l od­

pow iada czterokrotnem uderzeniem po ła ­ downicy).

(9)

S i ł a s z p i c y zależy od siły placówki i ilości p a tro li, k tó re będzie m usiała w y­

słać (czyli od teren u , sieci dróg). P a tro ­ le, w ysłane przez szpicę, w ysuw ają się na­

przód na odległość zależną od p rz e jrz y ­ stości te re n u tak, aby więcej w idziały od swego oddziału i aby ten oddział ogniem mógł szpicę posiłkować; ubezpieczać m o­

gą w sposób dwojaki: już to rzadziej przez obserw ację z punktów o rozległem polu widzenia (np. pozostając na nich w ciągu kwadransa), już to częściej, patro lu jąc przed fro n tem na p rze strz e n i średniego oddalenia strzału.

Ustawianie placówki.'

Zanim szpica w ysunie się n aprzód na odpowiednie do te re n u oddalenie, dowód­

ca infoym uje pozostałych żołnierzy o sy ­ tuacji i zadaniu (patrz: In stru k c ja dla do­

wódcy placówki) i następnie prow adzi ich na m iejsce przeznaczenia.

N a j l e p s z e m s t a n o w i s k i e m dla placówki, będzie z a k ry ty pu n k t, stąd w i­

dok rozległy — w pobliżu skrzyżow ania dróg, koło m ostu, na sk raju lasu, gdyż to um ożliw ia obserw ację w u k ry ciu przed

(10)

n ieprzyjacielem , wreszcie za folw arkiem , g ru p ą domów, lub na sk ra ju wsi.

W ystrzegać się trz e b a um ieszczania p la­

cówki w m iejscu ogrodzonem , zbyt blisko dużego lasu, lub tyłem do ciaśnśny.

Po p rzy b y ciu na miejsce, dowódca za­

trzy m u je k ry to p lu to n i bada teren, po- czem może rozkazać złożyć to rn is try na ziemię, a b ro ń ustaw ić w kozły, oraz ubez­

piecza się jednym lub kilkom a p o ste ru n ­ kam i alarmowemi.

K arabiny każdej zm iany i każdego p a ­ tro lu w inny stać w osobnym koźle.

Zachowanie się na placówce.

R ynsztunek wolno złożyć na rozkaz do­

wódcy placówki. Nie wolno zdejmować:

pasa z ładow nicam i i bagnetem , chlebaka, m an ierk i i ło p atk i saperskiej.

W nocy jedna część ludzi może spać za zezwoleniem dowódcy placówki.

Bez specjalnego rozkazu wzgl. pozw ole­

nia nikom u nie wolno opuszczać placówki.

Je śli na placów kę przychodzi przeło żo­

ny, m elduje się mu tylko dowódca placów ­ ki, resz ta ludzi nie ru sza się.

Zasada pilnow ania danego odcinka w y­

maga, aby przedew szystkiem b y ły uwzględ- 8

(11)

nione d rogi, prow adzące od n iep rz y ja c ie ­ la ku placów ce. Strzedz ich należy w po­

bliżu placów ki za pom ocą w edet — zdała, za pom ocą patroli.

W celu dokładniejszego stw ierdzenia kierunków d ró g i nazw wsi okolicznych, kom endant może zarządzić sprow adzenie w tym celu jednego lub dwu mieszkańców.

Na podstaw ie m apy, własnej obserw acji i danych, zaczerpniętych u mieszkańców, dowódca w ydaje odpow iednie rozkazy i wskazówki.

1. Pokazuje, skąd należy spodziewać się nieprzyjaciela.

2. Na jakie p u n k ty trz e b a zw racać szcze­

gólną uwagę.

3. Przypom ina, że do m ałych p a tro li nieprzyjacielskich strzelać nie wolno, aby uniknąć bezcelowego alarm ow ania swoich wojsk, a należy wziąć je do niewoli.

4. K om unikuje hasło i specjalny sygnał oznaczający, iż po stro n ie n iep rzy jaciel­

skiej dzieje się Coś podejrzanego.

5. U stala znaki rozpoznaw cze, aby uła twić wedetom odróżnianie w łasnych p a ­ troli od nieprzyjacielskich.

Jeśli w pobliżu placów ki jest jakaś w y­

niosłość, nadająca się do obserw acji, do- • wódca w ysyła tam podoficera z kilkom a

(12)

żołnierzam i, w c h arak terze stałego p o ste ­ ru n k u obserw acyjnego (patro le t$go po­

ste ru n k u zm ieniać co dwie godziny i za­

stosować się do tem p eratu ry ). Podobne zarządzenia dotyczą pilnow ania n. p. m os­

tu na skrzydle, lu b sk ra ju lasu. To zna­

czy, że tak ie p u n k ty ubezpiecza podofi­

cer z zasobem żołnierzy, w ystarczającym do w yłonienia koniecznej liczby patroli.

Ż ołnierze placów ki, pozostający na m iej­

scu, pow inni być podzieleni n a trz y grupy:

P ierw sza g ru p a m a stale obserwować na lewo, d ru g a —n a p ra w o , trz e c ia —w tył, wszyscy nadto przed siebie (przed ogól­

nym frontem ).

W celu szybszego w ysyłania wedet i p a­

tro li, dobrze jest podzielić placów kę na dwie części, z k tó ry c h jedna w ysyła we- dety, d ru g a p atrole.

Ustawianie wedet.

W edety (z re g u ły 2 ludzi) m ają być ustaw ione w odległości nie dalszej niż 400 do 500 m. od placówki.

Je d n ą wedety zazwyczaj w ystaw ia się bezpośrednio p rze d placówką.

Na każdą wedetę p rzy p ad a trz y zm ia­

ny, a więc 6 ludzi i podoficer. Dowódca

(13)

placówki postanaw ia, czy 2 i 3 zm iana mają w rócić z podoficerem na placówkę, czy też pozostać jako w edeta podoficerska.

Wedety każdej placów ki bez w zględu na to, czy są wystaw ione jako w edety zwykłe, czy też podoficerskie, num eruje się od praw ego sk rzy d ła w ram ach p la­

cówki.

Stanowisko w edety pow inno jej dawać dobre pole widzenia, oraz u k ry cie p rzed wzrokiem nieprzyjaciela. Z tego powodu na p u n k ty obserw acyjne dla wedet n ad a­

ją się bardzo d obrze drzew a, dachy do­

mów, kopy siana, szczyty pagórków i t. p.

Na tere n ie rów nym i otw artym należy ukryw ać w edety w dołach, w tym celu w ykopanych.

W szelkie ru ch y (wedet, pa tro li, inspekcji) w k ieru n k u stanow iska w edety i z pow ro­

tem k u placówce — pow inny odbywać się jak n ajsk ry ciej (ew entualnie pełzając) lub w w ykopanych łącznikow ych rowach, aby nie zdradzać stanow iska placów ki i wedet, nieprzyjacielow i.

Z a c h o w a n i e s i ę w e d e t y . Bez ro z ­ kazu nie wolno wedecie siadać, ani p o­

łożyć się, ani też wypuścić k a ra b in u z r ę ­ ki. Sposób trzy m an ia k arab in u pozosta­

wia się sam odzielności żołnierzy. Wolno

(14)

wedecie złożyć ry n sz tu n e k lub palić, o ile , nie było innego rozkazu.

W i a d o m o ś c i p o t r z e b n e w e d e t o m . W szelkie rozkazy należy wydawać wobec ludzi, przeznaczonych do zluzow ania da­

nej wedety; każdej wedecie zakomunikować;

1. W jakim k ieru n k u znajduje się nie­

p rzyjaciel.

2. Odcinek, k tó reg o pilnow ać należy (fro n t odcinka oznaczyć za pomocą p rz e d ­ miotów lokalnych — pokazać ręką).

3. P u n k ty , na k tó re trz e b a zwracać szczególną uw agę (widoczne d rogi, ciaśni- ny, m osty i t. p., k tó re m usi przechodzić nieprz., posuwając się naprzód).

4. Stanow iska sąsiednich wedet, poste­

runków i placówek.

5. O krzyki lub znaki rozpoznawcze, obo­

w iązujące własne patrole.

6. Odległości.

7. Hasło, odzew.

8. Sygnał, w razie czegoś podejrzanego.

Oprócz wiadomości, zaw artych w po ­ wyższych ośmiu punktach, dowódca p la ­ cówki pow inien pouczyć wedetę, że we dnie zawsze przepuszcza oficerów, zw arte oddziały, p atro le, konnych ordynansów i cyklistów wojsk własnych.

(15)

W szelkie inne osoby zatrzy m u je i od­

staw ia do placów ki. Kto nie u słucha we­

zwania w edety m a ' być naty chm iast za­

strzelony.

W nocy w edeta zatrzym u je każdego głośnem „stój" — „kto idzie”, stając rów ­ nocześnie w postaw ie „gotuj b r o ń ”.

Jeśli zatrzym yw any trz y raz y wezwany nie staje, należy do niego strzelić.

Pozatem trz e b a przypom nieć (zwłaszcza m łodym żołnierzom !), aby nie strz e la li do m ałych p a tro li n ieprzyjacielskich, lecz o ich ukazaniu się zaw iadom ili placówkę.

: Tak samo zachować się rów nież w razie

| ukazania się silniejszych oddziałów n ie ­

przyjacielskich. ,

Żołnierzom w edety wolno oddalać się od siebie, jednak na tak ą odległość, aby się m ogli łatw o porozum iew ać.

Zmianę wedet zarządza i no rm u je do­

wódca placów ki (norm alna zm iana co 2 godziny).

Podczas luzowania, jeden z żołnierzy dawnej wedety, poucza nową, o w szyst- ldem godnem uwagi, d ru g i zaś żołnierz obserwuje w dalszym ciągn, aż do chw ili zluzowania. W ten sposób zostaje zapew­

nioną ciągłość w obserw acji.

(16)

Patrole forpocztowe.

B ierną, um iejscow ioną obserw ację we­

det, należy uzupełnić przez czynną, r u ­ chomą obserw ację p a tro li, a to z tego p o ­ wodu, iż w edety we dnie widzą n iezbyt daleko, a w nocy praw ie nic.

P a tro le w ysyła się z re g u ły bez ry n sz ­ tunku. Zaleca się w yekw ipow anie dow ód­

cy p a tro lu w lorn etkę.

P rzek raczając linję wedet, powiadam ia p a tro l najbliższą wedetę o swem zadaniu, p rz y pow rocie zaś zdaje wedecie k ró tk ie spraw ozdanie o uczynionych spostrzeże­

niach.

P a tro le (w sile conajm niej 3 ludzi) wy­

syłać m ożna np. co dwie do trzech go­

dzin, po drogach, prow adzących w stro n ę nieprzyjaciela, lub w celu przeszukiw ania osłon, jakie znajdują się p rze d frontem lin ji placów ek i pom iędzy niem i (p ag ó r­

ki, g a rb y teren u , ja ry , krzaki, laski, g ru p ­ ki domów, skrzyżow ania dróg, m osty i t. p.) na odległość naw et 2 —3 kilom etrów .

Służbę patrolow ania można unorm ow ać, określając np. drogi, po k tó ry ch p atrole m ają k rążyć o godzinach p arzy sty ch lub n iep arzy sty ch i kiedy m ają wracać. Gdy jedno ze sk rzyd eł placów ki „wisi w po*

14

(17)

w ietrzu ” (sk rajn a placówka), to należy w stronę flan k i odsłoniętej chodzić częś­

ciej i dalej, niż w innym kierun k u. Do­

b rze jest trzym ać na placów ce dy żurn y p atrol, k tó ry b y m ógł w yruszyć we w ska­

zanym k ieru n k u za pierw szym znakiem podejrzanym , lub na odgłos strzelaniny.

Gdy w arun ki teren u , w nocy lub w mgle, w ykluczają m ożność utrzy m an ia łączności pom iędzy placów kam i, za pom ocą w zro­

ku, wówczas zadania te w ypełniają p a tro ­ le. W ty m celu placów ki m ogą wysyłać do siebie kolejno co pół godziny p a tro ­ le łącznikow e norm aln ie z 2 ludzi.

P ierw szy p a tro l, w ysłany dla naw iąza­

nia łączności z sąsiednią placówką, powi­

nien:

a) zameldować dowódcy jej:

1. Gdzie jest stanow isko własnej p la ­ cówki.

2. Ja k ustaw ione są jego wedety.

3. Co im wiadom o o nieprzyjacielu.

b) zameldować w łasnem u dowódcy:

1. Gdzie jest stanow isko sąsiedniej p la ­ cówki.

2. Ja k ustaw ione są jej wedety.

3. Co wiadomo o nieprzyjacielu.

Na podstaw ie w ym iany tych wiadom o­

ści, dowódcy placów ek mogą się zorjento-

(18)

wae, ozy cały tere n pow ierzony ich pie­

czy, jest należycie obserw ow any i ewen­

tu aln ie poczynić odpow iednie zarządzenia, w ystaw iając nowe w edety, lub zm ieniając ich stanow iska.

Dojścia, łączące sąsiednie placów ki i w kie­

ru n k u komp. forpocztow ej, wskazanem jest oznaczyć zapom ocą kam ieni, kołków, ga­

łęzi o stru g an y ch z k o ry , kawałków p ap ie­

ru , ciężkim przedm iotem p rzy ciśn ięty ch i t. p. Poniew aż p rz y patrolow aniu zna­

jomość tere n u posiada olbrzym ie znacze­

nie, szczególnie w nocy, p rzy szli dowód­

cy p a tro li pow inni zapoznać się, jeszcze za dnia, z teren em swego przyszłego dzia­

łania.

W m yśl tego, pierw szy p a tro l do bada­

nia przy szłeg o tere n u , sform ować należy z dowódców p rzy szły ch p atro li.

Co należy zakomunikować dowódcy patrolu for- pocztowego?

1. W iadom ości o niep rzy jacielu (kieru- run ek, d rogi, k tó re m i może nadejść).

2. W iadom ości o w ojskach w łasnych (np.

sąsiednie placów ki, straże główne).

S. Zadanie p a tro lu (po jakiej stron ie i jak daleko m a się wysunąć, lub jakie p rzed m io ty lokalne m a zbadać).

(19)

i . L inja posuw ania się patro lu .

5. Spodziew any lub nakazany czas po­

wrotu.

6. Hasło i odzew.

7. Szczególne znaki rozpoznawcze.

Zachowanie się patroli forpocztowych.

P a tro le w ysyła się z re g u ły bez ry n sz ­ tunku.

Zaleca się wyekw ipow anie dowódcy pa­

tro lu w lornetkę.

P a tro le m uszą posuwać się sk ry cie i ci­

cho, skokam i od jednego p u n k tu o b ser­

wacyjnego do następnego; dob ry m p u n k ­ tem obserw acyjnym jest m iejsce z rozle­

głem polem widzenia, a jednocześnie d a ­ jące patrolow i osłonę p rze d okiem n ie­

przyjaciela. Aby nie wpaść rów nocześnie w zasadzkę, żołnierze p a tro lu m aszerują w pewnej odległości od siebie. Odległość ta jednak nie pow inna przekraczać gran ic słuchu. Dowódca p a tro lu porozum iew a się z podkom endnym i zapomocą k ilk u p ro ­ stych znaków:

„Baczność” —podniesienie ram ien ia w gó­

r ę i w ytrzym anie albo k ró tk i świst.

„S tó j” w m arszu—podniesienie rę k i p io ­ nowo i szybkie opuszczenie.

P i e s z a p l a c ó w k a . — 3

(20)

„Marsz" — podniesienie rę k i pionowo i szybkie opuszczenie,

„K ierun ek”—kilk ak ro tn e wskazanie ręką.

„Biegiem m arsz?’—k ilk a k ro tn y ru ch na

„m arsz” .

„Z b ió rk a ”—zataczanie k ó ł nad głową.

„ P a d n ij”—spuszczenie rę k i w dół.

„C isza”—p rz y ło ż e n ie 'p a lc a do ust.

„ O d k ry ty n ie p rz .” — zwrócenie uwagi i w skazanie kierunki!.

C ' O rt ^ \

"B agnet na b ro ń ” odpow iednie ru ch y

„B agnet zdejm ” j dowódcy p atro lu .

„P rzerw ij ogień”— m achanie podniesio­

ną pionowo ręką.

W szyscy, b iorący udział w p atrolu, obo­

w iązani są rozglądać się dokoła siebie w celu zapam iętania okolicy (droga po­

wrotna)!

U jrzaw szy n ieprzyjaciela, m usi p a tro l ocenić przedew szystkiem jego siłę, skład i stw ierdzić k ieru n ek posuw ania się. J e ­ den z żołnierzy co tch u śpieszy z tą wia­

dom ością ku placówce, a dowódca w dal­

szym ciągu obserw uje nieprzyjaciela.

P a tro l często p rzy sta je i nadsłuchuje.

N ieraz wśkazanem będzie wysłać jednego z żołnierzy p a tro lu , a n ieraz nim będzie sam dowódca, na dach domu, drzew o, wi a-

(21)

tra k i t. p., aby zapomocą lo rnetki, |a k - naj więcej zobaczyć.

Idąc po wzgórzu, p a tro l posuwa się tak nizko po stoku, by być całkowicie z a k ry ­ tym .

Na szczyt w zgórza należy wpełznąć, ostrożnie podnieść głowę i n astępnie się rozejrzeć.

W szelkiej bezcelowej strz e la n in y należy unikać; tylk o w razie niebezpieczeństw a p a tro l strzela i w ysyła jednego z ludzi z m eldunkiem .

Je śli p a tro l spostrzeże znaczniejszy od­

dział nieprzyjacielski, k tó ry posuwa się w k ieru n k u dla nas niebezpiecznym , to może up rzed zić o tem dowódcę placów ki za pom ocą strzałów , gdyż te stanow ią n aj­

szybszy sposób zaalarm ow ania wojsk włas­

nych.

Odnośnie do p a tro li, k tó re ubezpieczają zaciąganie placów ki, zaznaczyć trzeb a, iż tru d n o jest o kreślić term in ich ostatecz­

nego pow rotu do placów ki. Nie m ożna bo­

wiem przew idzieć dokładnie, kiedy właś­

ciwie ta zostanie zaciągniętą. Dlatego w skazanem jest ew entualne odw ołanie ta ­ kiego p atro lu , zapom ocą u stalon y ch już z g ó ry sygnałów.

(22)

Bezpieczeństwo p a tro lu wymaga, aby w racał odm ienną d ro g ą od tej, po k tórej szedł naprzód. W te n sposób u tru d n ia się nieprzyjacielow i zastaw ienie nań zasadzki.

P rz y zbliżaniu się do lin ji w łasnego ub ez­

pieczenia, jeden z żołnierzy poprzedza p atro l; obowiązkiem tego żołnierza jest, zwłaszcza w ciemności, podanie um ówio­

nego znaku rozpoznaw czego, dla w yklu­

czenia w ypadku, iżby w edety w zięły włas­

ny p a tro l za n ieprzy jacielski i strzelały doń.

Czynności dowódcy placówki, po jej zaciągnięciu.

Po zaciągnięciu placów ki w ysyła jej do­

wódca ra p o rt z szkicem do dowódcy kom ­ panji forpocztow ej.

W zbran ia osobom cyw ilnym i woj­

skowym bez legitym acji udaw ania się w k ieru n k u nieprzyjaciela. Obce osoby, k tó re p rzy b y ły od stro n y nieprzyjaciela, m ają być stawione przed dowódcę p la­

cówki, k tó ry po zbadaniu, odsyła je do dyspozycji kom panji forpocztow ej.

W iadom ości szczególniejszego znaczenia, przesyłać przez dwóch doręczycieli odra- zu, różnem i drogam i.

O każdem spostrzeżeniu nieprzy jaciela silniejszego od placów ki, o każdej zm ia­

(23)

nie u wojsk n ieprzyjacielskich, o każdym ru ch u jego kolum n, należy natychm iast meldować dowódcy forpo czt, za po śred ­ nictwem dowódcy kom p. forpocztow ej.

Do dowódcy forpoczt odsyła się rów ­ nież zbiegów, naszych poufnych i m iesz­

kańców, k tó rz y p rzy no szą lub mogą udzie­

lić ważnych wiadomości.

W razie ucieczki któregokolw iek z n a­

szych żołnierzy, trz e b a naty ch m iast za­

meldować, gdyż tak a okoliczność pociąga za sobą zm ianę hasła i odzewu. Rów no­

cześnie uprzed za się o tem sąsiednie p la ­ cówki i, jeśli można, zm ienia się stano­

wisko własnej placówki.

Dyspozycja dowódcy placówki na noc.

O zachodzie słońca przypom ina dowód­

ca placów ki wedetom, aby przypadkow o nie strzelały do własnej jazdy, podczas cofania się jej na linję forpoczt.

Na noc najlepiej obrać stanow isko n a­

przeciw ko m ostu, d ro g i lub przejścia, k tó ­ rego b ronić należy.

Jeśli stanow iska w edet obejm ują p agó­

rek, to w edety ustaw ia się poniżej szczy­

tu, lub u stóp jego. W ówczas widzą one lepiej, gdy ©oś zarysuje się n a szczycie,

(24)

a same są u k ry te . Z arządzenie podobne nie w yklucza bynajm niej konieczności um ieszczania na ty m szczycie obserw ato­

ra, k tó ry w ten sposób będzie m iał przed sobą rozleg łe pole widzenia. Obserw acja wedet i p a tro li forpocztow ych, może być uzu­

pełnioną przez „podsłuchy”, czyli p o ste ­ ru n k i w siło 2 — 3 żołnierzy, u k ry ty c h w zasadzce p rzy drodze.

D rogi na skrzydłach, sprzyjające nagłe­

m u napadow i na placówkę w nocy, nale­

ży zabarykadow ać, a prócz tego u b ezp ie­

czyć przez u rządzenie zasadzek.

W edety rozstaw ia się p rzy samych sk ra ­ jach dróg, aby tem lepiej m ogły o bser­

wować to, co się dzieje na drodze. W szel­

kich niespodzianek ze stro n y n iep rz y ja ­ ciela najłatw iej uniknąć, przez urządzanie nań zasadzek. R aport, dotyczący zm ian w ustaw ieniu placów ki na noc, łącznie z ostatniem i w iadom ościam i o n iep rzy ja­

ciela, doręcza się dowódcy forpoczt, za pośrednictw em dowódcy straży głównej.

Ż ołnierze przed służbą nocną powinni otrzym ać ciepłą straw ę.

Na godzinę p rzed świtem, cały oddzia- łek, pełniący służbę placów ki, podwaja swą czynność. Dla ochrony p rzed chło­

(25)

dem porannym , wskazanem jest podać żołnierzom ciepłą kawę lub h erbatę.

P a tro le w y ru szają n aty ch m iast w k ie­

ru n k u nieprzyjaciela, a po ich pow rocie w ysyła się r a p o r t do dowódcy forpoczt.

R a p o rt ten mówi o ru ch ach n iep rzy jacie­

la lub też stw ierdza, że ten o statn i i n a­

dal zajm uje dawne pozycje, w zględnie nie ukazał się wcale.

Te same wiadom ości m ają być udzielo­

ne jeździe, udającej się na linję forpoczt.

Gdy zbliża się godzina, o k tó rej p la ­ cówka m usi być zluzowana, dowódca jej w ysyła ku kom panji forpocztow ej żołnie­

rza, aby wskazywał drogę oddziałowi, przeznaczonem u na zmianę.

Placów ka daw na i lużująca zostają pod b ro n ią aż do chw ili objęcia stanow isk przez nowe wedety.

Równocześnie p a tro le obu oddziałów, w spólnie badają te re n p rzed pozycją p la ­ cówki.

Dawna placów ka nie odchodzi, zanim nie w rócą jej p atro le; po ich powrocie odmaszei^owuje, zabezpieczając się, w prost ku kom panji forpocztow ej, o ile przed tem nie dostała rozkazu czekania na straż p rzed n ią i wcielenia w kolum nę m arsze-

(26)

wą, zazwyczaj na tyle tejże, razem z swo­

ją kom pąnją. Czas trw an ia służby placów ­ ki w ynosi do 12 godzin.

U w a g a .

Z darzyć się jednak może, że ciem ności lub niepogoda (mgła, ulewa, śnieg) będą przeszkadzały placówce w zapoznaniu się z k o nfig uracją teren u . W ówczas ro lę we­

det spełniają p atro le, gęsto krążące po drogach, prow adzących w stro n ę n ie p rz y ­ jaciela. W nocy ru c h y w iększych oddzia­

łów są „skanalizow ane”, m uszą ograniczać się do d ró g lub do lin ji bardzo dokład­

nie w y tkniętych przez lokalne przed m io ­ ty i dlatego powyższe zarządzenie p rzy ubezpieczaniu, jest skuteczne.

W reszcie pozycja placów ki pow inna um ożliw iać szybkie skoncentrow anie ognia na główną drogę (w zględnie linję dostę­

pu), k tó rej pilnuje.

Z tego p u n k tu widzenia, za najlepsze uważać trz e b a pozycje w pobliżu ciaśniny.

Dla nadania ogniowi placów ki wszelkiej możliwej skuteczności, .należy zawczasu ocenić lepiej, odm ierzyć i poznaczyć odle­

głości w stro n ę n ieprzyjaciela, w obrębie 800 — 1600 kroków ; zarządzenie to możń 34

(27)

być wykonane p rzez ludzi do tego wy­

znaczonych a p rzy d zielon ych do patroli, w ysyłanych dla zbadania p rzyległego te ­ renu.

Meldunki.

M eldunek m usi podawać:

1. Czas, kiedy widziano n ieprzyjaciela (godzina, m inuty).

2. Siły nieprzyjaciela.

3. G atunki b ron i.

4. Miejsca, gdzie u jrzano n ieprzyjaciela.

5. Co ro b ił nieprzyjaciel.

Podpis: szarża, nazwisko, oddział. Data:

godzina, m inuta.

2 e-*k#frru:ian P r r y b y ^ k Piekary si, H » i a B

P Y T A N I A . * ..“ - E L S * 1. Ja k się nazyw a oddział na forpocz- tach, k tó ry ubezpiecza się zapom ocą p la ­ cówek?

2. Ja k a jest siła placówki?

3. Kto dowodzi placówką?

4. Ja k się num eruje placówki?

5. Ja k ie stanow isko m ożna nazwać do­

brem stanow iskiem placówki?

(28)

6. Co to jest wedeta?

7. Co to jest wedeta podoficerska?

8. Ja k daleko może stać w edeta od p la ­ cówki?

9. Czy placów ka ubezpiecza się podczas ustaw iania wedet?

10. W jaki sposób?

11. Czy ludziom na placów ce wolno zło­

żyć swój rynsztunek?

12. K tórych przedm iotów ry n sz tu n k u nie wolno złożyć ze siebie żołnierzowi, będącem u na placówce.

13. W jakim położeniu i gdzie się znaj­

dują k a ra b in y na placówce?

14. Co to jest „d y ż u rn y p a tr o l” na p la­

cówce i jego zadanie?

15. Kiedy żołnierzow i lub podoficerow i wolno opuścić placówkę?

16. Czy żołnierzom na placówce wolno , « spać?

17. Kto ma praw o pozwolić żołnierzom spać na placówce?

18. Czy na placówce mogą spać wszyscy żołnierze jednocześnie?

19. Ja k ie są obowiązki dowódcy p la ­ cówki względem dowódoy kom panji fo r­

pocztow ej, po zaciągnięciu placówki?

20. Na czem polega naw iązanie łącz­

ności z są«iedniemi placówkami?

(29)

21. Co ro b i placów ka, skoro zostanie napadnięta i g ro zi jej odcięcie przez p rz e ­ ważające siły nieprzyjacielskie?

22. W jakim k ieru n k u w inna się cofać placówka?

23. Czy placówce wolno cofnąć się n a­

tychm iast, skoro spostrzeże jak iś oddział nieprzyjacielski, zm ierzający w k ieru n k u linji naszego ubezpieczenia?

24. Co ro b i dowódca placów ki, jeśli w y­

znaczone mu stanow isko jest całkiem rów ­ ne, pozbaw ione krzaków , jam, pni lub garbów ? (placówka zarów no jak i w edety okopują się).

25. W jakim k ieru n k u należy zwrócić wyjścia nam iotów , k tó re ro zb iła placów ­ ka? (w k ieru n k u w iatru).

26. W yliczyć obowiązki wedety?

27. Co ro b i w edeta w razie niespodzia­

nej napaści?

28. Kiedy w edeta m usi strzelać?

29. Czy żołnierzom stojącym na wede­

cie wolno oddalać się od siebie?

30. Co to jest do bre stanow isko wedety?

3L W edeta okopuje się na łące porosłej z ie lo n ą —co powinna zrobić, po usy pan iu p rzedpiersia?

a-?

(30)

32. W edeta okopuje się jesienią na s k ra ­ ju lasu, co pow inna uczynić po u sypaniu przed p iersia.

33. W edeta okopała się na zaoranem polu — co pow inna uczynić po usypaniu przedpiersia?

34. Czy dopuszczalnem jest um ieszcze­

nie w edety na szczycie góry, k urhanu, przełęczy?

35. Czy w jasną noc można um ieścić w edetę na szczycie wzgórza?

36. J a k um ieścić wedetę na wzgórzu?

(n ap rzy k ład , m ożna jednego z żołnierzy um ieścić na stok u po stro n ie n iep rz y ja ­ ciela ta k nizko, by n ik n ął na tle szczytu, a d ru gieg o na stoku po stro n ie placów ki, aby ew entualnie podaw ał znaki).

37. J a k um ieścić wedetę na dachu?

38. W dom u—na strych u ?

39. Ja k a ró żnicą zachodzi w ustaw ianiu w edet we dnie i w nocy? (odp. w nocy, by więcej widzieć, w edety ustaw ia się w pun k tach położonych wysoko, we dnie—

przeciw nie, w edety stawiać należy w niz- kich m iejscach).

40. Ja k poznać parlam entarza?

41. J a k ma się zachować wedeta w zglę­

dem parlam entarza?

Śf

(31)

42. Co ro b i dowódca, g dy m u doniosą, że p rze d lin ją w edet ukazał się p a rla ­ m entarz?

43. Czy wedecie w'olno rozm awiać z p a r ­ lam entarzem ?

44. Czy dowódcy placów ki wolno wda­

wać się w rozm ow y z parlam entarzem ? 45. Co ro b i dowódca placów ki z p a rla ­ m entarzem ?

46. W odległości p aru set kroków p rzed wedetą ukazało się 5 żołnierzy n iep rz y ja ­ cielskich z karabinam i; jeden z nich po­

wiewa białą chustką. Co zro b i wedeta?

47. Co zro b i dowódca placów ki (w sile 3 sekcji), skoro się dowie, że 5 żołnierzy niep rzy jacielsk ich przy b y ło z zam iarem poddania się?

48. T rzech żołnierzy n ieprzyjacielskich zbliżyło się do naszej linji, dając znaki białą chustką. W edeta puściła ich na 80 kroków i kazała rzu cić k a ra b in y i odejść od nich na 10 kroków . W tem żołnierze n ieprzyjacielscy zaw rócili i jęli szybko um ykać w k ieru n k u wyrwy, leżącej o 100 kroków dalej. Co zrobi wedeta?

49. Ja k się zachowa dowódca placów ki, posłyszaw szy strzały, odległość pom iędzy placów ką a w edetą wynosi w danym r a ­ zie 500 metrów?

(32)

60. Do kogo odsyła dowódca placów ki jeńców, zbiegów, osoby podejrzan e i t. p.

51. Na co dowódca placów ki ma zw ró ­ cić uw agę w edety p rzy jej ustaw ianiu?

52. Kogo w edeta może przepuszczać przez linję w obydw ie strony?

■ 53. Gdzie dowódca placów ki stale wi­

nien znajdować się w nocy? (na placówce!) 54. Czy wedecie wolno siedzieć, poło­

żyć się lub w ypuścić karabin?

55. Od kogo zależy sposób trzy m an ia karabinów przez żołnierzy na wedecie?

56. Kiedy wedecie wolno złożyć ry n sz ­ tu n ek lub palić? (jeśli nie było specjalne­

go zakazu).

57. Ja k się zachow ują żołnierze, skoro n a placówce zjawi się ktoś z wyższych przełożonych?

58. Co ro b i dowódca placówki, gdy zja ­ wi się ktoś z wyższych przełożonych?

59. Na placówkę p rzyszedł dowódca kom panji forpocztow ej. Ja k się zachowają żołnierze? Ja k się zachowa dowódca p la ­ cówki?

60. Do w edety zbliżył się dowódca ba- taljon u i ló rn etk u je fro n t p rzed sobą. Ja k się zachowa wedeta?

61. Co ro b i wedeta, jeśli ktoś nieznany na trz y k ro tn e wezwanie nie odpow iedział

(33)

i w dalszym ciągu idzie ku linji naszego ubezpieczenia?

62. Ja k postąpi wedeta, któraś w odle­

głości 400 kroków od siebie u jrz y n ie­

przyjacielsk ą linję ty raljersk ą?

63. C o 'ro b i sta ra wedeta p rzy zmianie?

64. O g. 12-ł£> popołudniu w edeta u jrz a ła w odległości 700 kroków od siebie pod­

jazd nieprzyjacielski, k tó ry szybko p rz e ­ jechał i zniknął w k ieru n k u zachodnim w śród zboża.

O g. 12-25 przez linję wedet idzie pa­

tro l z placówki. Co zro bi wedeta?

65. Do czego służą p atro le w ysyłane w ew nątrz lin ji wedet?

66. W edeta m elduje dowódcy placów ki, stającej w teren ie pop rzerzy nan ym z a ro ­ ślami: „Pod gruzam i spalonej wsi A...

widać wojsko nieprzy jacielskie w sile m niej więcej 1 baonu; oddział ten p o su ­ wa się na lewo wskos naszego o d cin k u ”.

Co zrobi dowódca placówki?

67. W yszczególnić rodzaje p a tro li wy­

syłanych przez placówkę?

68. J a k sie posuwa p a tro l forpocztow y?

69. J a k ą in stru k cję w inien otrzym ać?

70. Siła jego?

71. K iedy mu wolno strzelać?

72. K iedy nadsyła pierw szy m eldunek?

(34)

78. Ś rodki ostrożności p rz y zbliżaniu się do linji własnego ubezpieczenia?

74. Co to jest d o b ry p u n k t obsei’wacyj- n y dla patrolu?

75. Dlaczego zaleca się patrolow i w ra­

cać odm ienną d ro g ą od tej, po k tórej szedł do swego celu?

76. Co m usi zrobić patrol, m ijając linję wedet?

77. W ym ienić p a rę przykładów d o b re ­ go stanow iska placówki?

78. Jak ie p u n k ty w inien zaw ierać m el­

dun ek o nieprzyjacielu?

79. Co ro b i p a tro l, stw ierdziw szy obec­

ność nieprzyjaciela.

80. Czy d obry m jest m eldunek: „nie­

przyjaciel m aszeruje w n a sz y m 'k ie ru n k u ”?

(35)

Biblioteka Śląska w Katowicach Id: 0030000374400

I 336964

(36)

B IB L J O T E C Z K A P O D G F I o f e

OBEJMIE NASTĘPUJĄCE TOMIKU

1. O gólne prawa i obow iązki podoficera.

2. P odoficer jako dru żyn ow y i V t . służbie w artow niczej.

3. P odoficerow ie funkcyjni. V:"

CP ' " .

4. Jak u czyć żołnierza. I. " p ,

5- II. P

J1 )> III.

7. IV.

8. U s e n b e r g. P iesza placówka.

9. Służba patroli.

10. Służba szp icy pieszej. * 11. P od oficer jako kw aterm istrz i Ba kwa­

terze.

12. Podoficer na biwaku.

13. Sekcyjny w boju.

14. w oddziele szturm owym . 15. Jak czytać mapę 1:100.000.

16. O kopyw anie w w alce ruchowej.

17. pozycyjnej.

18. Jak budować ziem iankę.

Cytaty

Powiązane dokumenty

pra- kolebki Słowian narosło wokół tego problemu tak wiele całkowicie sprzecznych ze sobą hipotez i odmiennych interpretacji tych samych danych (jest to zresztą także

Dziurawiec rozesłany Hypericum humifusum Goździk kartuzek Dianthus carthusianorum. Gorysz siny

[r]

gradza, ale żąda pracy, zasypuje zamówieniami.. Chłopiec rwał się po prostu do wszelkich nauk i sztuk.. Verrocchio podejmuje się uczyć obiecującego chłopca i

Regał zamknięty z pełnym frontem wyposażony w co najmniej 3 półki i 2 szuflady wykonany z płyty meblowej laminowanej w wybarwieniu dąb sonoma wyposażona w prowadnice rolkowe

Ja też po- czułem się trochę nieswojo, ale nie wypadało uciekać zaraz po obiedzie.. Zostaliśmy jeszcze i pomo- gliśmy Agnieszce układać jabłka na półkach

[r]

Tak działo się przy tworzeniu już istniejącej trasy turystycz- nej - zastrzega