• Nie Znaleziono Wyników

Chwa∏a bohaterom?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Chwa∏a bohaterom?"

Copied!
27
0
0

Pełen tekst

(1)

Chwa∏a

bohaterom?

Po lekcji uczeƒ powinien:

zdawaç sobie spraw´ z ró˝nicy celów politycznych i ideowych PKWN (a potem w∏adz PRL)

a Polskiego Paƒstwa Podziemnego oraz Polskiego Rzàdu na Uchodêstwie;

umieç okreÊliç zakres poj´cia „racja stanu”

i przyporzàdkowaç odpowiednie znaczenie

do odpowiedniej formacji politycznej (PKWN, PZPR, PPP, Rzàd na Uchodêstwie); uczeƒ powinien zdawaç sobie spraw´ z odmiennoÊci znaczeniowej tego poj´cia w obu kontekstach, powinien wiedzieç, do którego ze znaczeƒ mo˝na dodaç przymiotnik polska;

umieç sformu∏owaç cele ekipy rzàdzàcej PRL i widzieç, w jaki sposób przek∏adajà si´ one na dzia∏ania w stosunku do spo∏eczeƒstwa; dzia∏ania te rozumieç w kontekÊcie nagrody i kary;

znaç powody represji politycznej w stosunku do ˝o∏nierzy AK;

rozumieç zwiàzek mi´dzy opiesza∏oÊcià, z jakà Zwiàzek Sowiecki udzieli∏ pomocy Powstaniu Warszawskiemu a póêniejszà politykà rzàdów komunistycznych w Polsce;

zdawaç sobie spraw´, ˝e inwigilacja Powstaƒców i dzia∏aczy niepodleg∏oÊciowych nie zakoƒczy∏a si´ w roku 1956;

umieç nazwaç prezentowane w materia∏ach êród∏owych postawy by∏ych ˝o∏nierzy AK; rozumieç powody

przyjmowania takich a nie innych postaw;

Cele

Ma∏gorzata ˚aryn

Losy ˝o∏nierzy AK po II wojnie Êwiatowej

(2)

Ârodki dydaktyczne:

materia∏y pomocnicze 1–15.

Przebieg zaj´ç:

umieç analizowaç ró˝nego rodzaju êród∏a historyczne (wspomnienia, nekrologi, materia∏y operacyjne) i êród∏a informacji (biogramy, opracowania internetowe). Powinien staraç si´ samodzielnie je interpretowaç; powinien dostrzec specyfik´ ka˝dego ze êróde∏;

posiadaç umiej´tnoÊç pracy w grupie.

1

Przed lekcjà uczeƒ powinien znaç za∏o˝enia Akcji „Burza”, wiedzieç, jakie by∏y przyczyny, przebieg, a przede wszystkim cele Powstania Warszawskiego.

2

Prowadzàcy zadaje pytanie: Kogo mo˝na nazwaç bohaterem? Uczniowie metodà „burzy mózgów” lub „mapy skojarzeƒ” opracowujà zbiór cech i atrybutów bohatera. Odpowiadajà na pytanie: Jak w naszej cywilizacji spo∏eczeƒstwo zwyk∏o traktowaç bohaterów?

3

Nauczyciel czyta fragment ksià˝ki Normana Daviesa, „Powstanie 44”, (materia∏ pomocniczy nr 1) i jest to wprowadzenie do zasadniczego tematu lekcji. Od fragmentu ksià˝ki Daviesa prowadzàcy przechodzi do rozwa˝aƒ na temat losów Powstaƒców, czy w ogóle ˝o∏nierzy AK, po wojnie.

4

Nauczyciel zarysowuje kontekst historyczny, opowiadajàc o polityce PKWN.

Przytacza fragmenty tzw. Dekretu sierpniowego (materia∏ nr 2) i Proto–

ko∏u posiedzenia Wojskowego Biura Politycznego KC PZPR (materia∏nr 3).

(3)

7

Nauczyciel zadaje pytanie: Czy te osoby mo˝na nazwaç bohaterami?

Jak w Polsce traktowano bohaterów? Dlaczego bohaterowie byli wi´zieni, skazywani na kar´ Êmierci, szykanowani? Odpowiedzi na ostatnie pytanie udziela grupa 8 – eksperci ds. polityki w∏adz w stosunku do spo∏eczeƒstwa.

8

Nauczyciel zbiera wszystkie informacje i inicjuje dyskusj´ na temat przyczyn szykanowania ˝o∏nierzy PPP w PRL. Uczniowie powinni sformu∏owaç wniosek o niesuwerennym charakterze paƒstwa i zale˝noÊci Polski od Zwiàzku Sowieckiego. Powinni zauwa˝yç te˝ walk´ o rzàd dusz, jaka toczy∏a si´ w PRL, powinni zdawaç sobie spraw´ z wagi wzorców osobowych w edukacji spo∏ecznej.

9

Jako prac´ domowà nauczyciel zadaje uczniom interpretacj´ wiersza Mariana Hemara, „Rocznica”. Nowa pieʃ na znanà nut´ w kontekÊcie historycznym (materia∏ nr 14).

(4)

Materia∏ pomocniczy nr 1 1

„BIADA ZWYCI¢˚ONYM”

[…] Po Powstaniu Warszawskim dobrze ponad 200 tysi´cy ˝o∏nierzy AK zosta∏o na polu walki i w dalszym ciàgu n´ka∏o Niemców. S∏uchali rozkazów dowództwa z gen. „Niedêwiadkiem” [Leopoldem Okulickim] na czele, któremu uda∏o si´ wydostaç z Warszawy; za∏o˝ono nowà, tajnà, kwater´ g∏ównà w Cz´stochowie. Ale po∏o˝enie cz∏onków AK stawa∏o si´ coraz trudniejsze.

Formalnie od dawna byli sojusznikami zachodnich mocarstw; teraz zostali przez Niemców uznani za pe∏noprawnych kombatantów; natomiast Sowieci w dalszym ciàgu traktowali ich jak „bandytów”. Mo˝na sobie tylko zadaç pytanie, ile wiedzia∏ o tym wszystkim zachodni wywiad.

[N. Davies, Powstanie 44, Kraków 2004, s. 585.]

(5)

Materia∏ pomocniczy nr 2 2

DEKRET POLSKIEGO KOMITETU WYZWOLENIA NARODOWEGO z dnia 31 sierpnia 1944 roku, o wymiarze kary dla faszystowsko–

hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i zn´cania si´ nad ludnoÊcià cywilnà i jeƒcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego

Na podstawie ustawy Krajowej Rady Narodowej z dnia 15 sierpnia 1944 r.

o tymczasowym trybie wydawania dekretów z mocà ustawy (Dz. U. R.P. Nr 1, poz.

3) Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego postanawia, a Prezydium Krajowej Rady Narodowej zatwierdza, co nast´puje:

Art. 1. Kto dzia∏ajàc na r´k´ w∏adzy okupacyjnej niemieckiej:

a) bra∏ lub bierze udzia∏ w dokonywaniu zabójstw osób spoÊród ludnoÊci cywilnej lub jeƒców wojennych, w zn´caniu si´ nad nimi albo ich przeÊladowaniu;

b) dzia∏a∏ lub dzia∏a na szkod´ osób przebywajàcych na obszarze Paƒstwa Polskiego, w szczególnoÊci przez uj´cie lub wywo˝enie osób poszukiwanych albo przeÊladowanych przez w∏adz´ okupacyjnà z jakichkolwiek przyczyn (z wy∏àczeniem Êcigania za dokonanie przest´pstw pospolitych) – podlega karze Êmierci.

Art. 2. Kto wymusza∏ lub wymusza Êwiadczenia od takich osób lub im bliskich pod groêbà uj´cia tych osób i oddania w r´ce w∏adz okupacyjnych podlega karze wi´zienia do 15 lat lub do˝ywotnio.

Art. 3. Nie zwalnia od odpowiedzialnoÊci karnej dokonywanie zbrodni w art. 1 i 2 przewidzianych w s∏u˝bie wrogiej w∏adzy okupacyjnej lub z jej nakazu lub przymusu.

Art. 4. Na równi z dokonaniem przest´pstw, przewidzianych niniejszym dekretem, ulegajà ukaraniu: usi∏owanie, pod˝eganie i pomoc.

Art. 5. § 1. W razie skazania za przest´pstwa, przewidziane w art. 1, 2 i 4 niniejszego dekretu, sàd ponadto orzeka:

a) utrat´ praw publicznych i obywatelskich praw honorowych;

b) konfiskat´ ca∏ego mienia skazanego, a ponadto mo˝e orzec konfiskat´ mienia ma∏˝onka oskar˝onego i dzieci jego, z wy∏àczeniem jednak mienia tych ostatnich, pochodzàcego z ich dorobku w∏asnego lub ze spadkobrania wzgl´dnie darowizny, o ile spadkodawca lub darczyƒca nie pope∏ni∏ czynów podlegajàcych ukaraniu w myÊl niniejszego dekretu […]

Art. 9. Dekret niniejszy wchodzi w ˝ycie z dniem og∏oszenia i ma zastosowanie do wszystkich przest´pstw, przewidzianych niniejszym dekretem pope∏nionych w czasie po 31 sierpnia 1939 r.

Przewodniczàcy Krajowej Rady Narodowej:

Boles∏aw Bierut

Przewodniczàcy Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowe Edward Boles∏aw Osóbka–Morawski

Kierownik Resortu SprawiedliwoÊci Jan Czechowski

„Dziennik Ustaw”, Lublin, 13 IX 1944, nr 4, s. 17–18.

[cyt. za: Prawdziwa Historia Polaków, t. III, s. 2063–2064.]

(6)

Materia∏ pomocniczy nr 3 3

PROTOKO¸ POSIEDZENIA WYDZIA¸U WOJSKOWEGO BIURA POLITYCZNEGO KC PPR Z 18 GRUDNIA 1944.

ÂciÊle tajne Odbito 3 egzemplarze

Przy obecnoÊci towarzyszy Wies∏awa [Gomu∏ki], Tomasza [Bieruta], gen.

Roli [˚ymierskiego], gen. Zawadzkiego, gen. Âwierczewskiego, Jakuba [Bermana], Minca i Marka [Spychalskiego]

[…]

Wytyczne post´powania partii wobec nowej polityki AK nakreÊlono jak nast´puje:

1. Stosowaç takà taktyk´, aby doprowadziç do przej´cia broni AK i do zebrania adresów wszystkich cz∏onków AK szczególnie oficerów.

2. Do Wojska Polskiego nie przyjmowaç, a zmobilizowanych odizolowaç.

3. Winnych zbrodni bratobójczych mordów przekazaç sàdom.

[…] W rozmowie ze Stalinem gen. Rola przedstawi∏ sytuacj´ w Wojsku Polskim, a mianowicie:

1. Niebezpieczeƒstwo gro˝àce Wojsku Polskiemu ze strony AK zosta∏o w zasadzie zlikwidowane. Za robot´ akowskà i dezercj´, za organizowanie w wojsku akcji wrogich i szpiegowskich sàdy wojskowe osàdzi∏y w paêdzierniku i listopadzie ok. 500 ludzi, z czego na kar´ Êmierci skaza∏y oko∏o 170 ludzi [od 17 X do 1 XII 1944 sàdy WP wyda∏y 74 wyroki Êmierci, z których wykonano 56].

[cyt. za: Kierownictwo PPR i PZPR wobec wojska 1944–1956, Dokumenty do dziejów PRL, z. 16, oprac. J. Poksiƒski, A. Kochaƒski, K. Persak, Warszawa 2003, s. 81–82.]

(7)

Materia∏ pomocniczy nr 4 4

TELEFONOGRAM KC Z 6 SIERPNIA 1951 DO SEKRETARZY KW PZPR W ZWIÑZKU Z PROCESEM SÑDOWYM OFICERÓW I GENERA¸ÓW WP OSKAR˚ONYCH O DZIA¸ALNOÂå

SZPIEGOWSKÑ I DYWERSYJNÑ 1

Do Sekretarza KW PZPR w... Warszawa, dn………1951 r.

W zwiàzku z procesem nale˝y zorganizowaç w piàtek, sobot´ i poniedzia∏ek masówki w wi´kszych fabrykach, instytucjach a tak˝e w PGR, gromadach i obozach m∏odzie˝owych. Miejsca masówek powinny byç zatwierdzone przez KP, przy czym przy doborze nale˝y braç pod uwag´ nastroje w danym zak∏adzie.

Na masówce zwo∏anej przez zwiàzki zawodowe w zak∏adach pracy: […]

powinien wystàpiç krótko (najwy˝ej 15 minut) przygotowany mówca, po czym powinna byç przyj´ta rezolucja. […]

Przekazujemy tekst rezolucji:

My ………….zebrani w dniu ………. pot´piamy ∏ajdackà band´ szpiegów i dywersantów kierowanà przez obszarniczo–kapitalistycznych wyrzutków emigracyjnych, która wkrad∏a si´ podst´pnie do naszego wojska, aby ugodziç w naszà w∏adz´ ludowà i niepodleg∏oÊç Ojczyzny.

W tym samym czasie, gdy naród, gdy wszyscy uczciwi Polacy nie szcz´dzàc si∏ budowali mocny fundament pomyÊlnoÊci i bezpieczeƒstwa Polski, reakcyjna banda najmitów anglo–amerykaƒskiego imperializmu knu∏a zbrodnicze spiski przeciw w∏asnemu krajowi, szykujàc nowe cierpienia i m´czeƒstwo narodowi polskiemu.

Z najwy˝szym uznaniem wyra˝amy wdzi´cznoÊç naszej Polskiej Zjed–

noczonej Partii Robotniczej budzàcej czujnoÊç narodu i organom w∏adzy paƒstwowej za to, ˝e potrafi∏y w zarodku zdusiç knowania szajki zdrajców i udaremniç jej pod∏e zamierzenia.

Garstka odszczepieƒców i obcych agentów oÊmielajàca si´ podnieÊç r´k´ na zdobycze ludu – okaza∏a si´ tylko brudnà pianà na wartkim i coraz pot´˝niej wzbierajàcym potoku twórczego ˝ycia naszego narodu. Nic nie zdo∏a powstrzymaç narodu polskiego, który sta∏ si´ gospodarzem swego kraju i który

∏amiàc wszelkie trudnoÊci buduje w bratnim sojuszu z ZSRR i innymi wolnymi narodami – nowy sprawiedliwy ustrój i si∏´ Polski.

Wierzymy, ˝e nasz sàd ludowy wymierzy zdrajcom i szpiegom surowy i sprawiedliwy wyrok.

W odpowiedzi na haniebne usi∏owania wrogów Polski, wzmo˝emy jeszcze bardziej nasze wysi∏ki na froncie budownictwa socjalizmu i zewrzemy jeszcze mocniej nasze szeregi w narodowym froncie walki o pokój i plan 6–letni.

(8)

Materia∏ pomocniczy nr 4 4

[cyt. za: Kierownictwo PPR i PZPR wobec wojska 1944–1956, Dokumenty do dziejów PRL, z. 16, oprac. J. Poksiƒska, A. Kochaƒski, K. Persak, Warszawa 2003, s. 281–282.]

1[Przed Najwy˝szym Sàdem Wojskowym 31 VII–13 VIII 1951 odby∏ si´ proces genera∏a dywizji Stefana Mossora, (aresztowanego 13 V 1950), genera∏ów brygady S. Tatara (aresztowanego 2 XI 1950), Jerzego Kirchmajera (aresztowanego 13 V 1950), Franciszka Hermana (aresztowanego 23 XI 1949) i in. W nast´pstwie tego procesu w⁄w oskar˝eni zostali skazani na kary do˝ywotniego wi´zienia. W toku post´powania rehabilitacyjnego, uznajàcego bezzasadnoÊç oskar˝eƒ (i wymuszonych torturami samooskar˝eƒ) 10 X 1955 zosta∏ zwolniony J. Kirchmajer a 13 XII S. Mossor. Pozosta∏ych, w wyniku umorzenia sprawy 24 IV 1956, uwolniono 26 IV 1956.]

(9)

Materia∏ pomocniczy nr 5 5

JAN MAZURKIEWICZ „RADOS¸AW”

Urodzi∏ si´ 27 sierpnia 1896 we Lwowie w rodzinie rzemieÊlniczej. W czasie I wojny Êwiatowej walczy∏ w Legionach. W okresie 20–lecia by∏ oficerem zawodowym. Po kl´sce wrzeÊniowej przebywa∏ w Budapeszcie, organizujàc bazy przerzutowe i pomoc dla okupowanej Ojczyzny. Do kraju powróci∏

w czerwcu 1940 roku. Od 1 lutego 1944 objà∏ dowództwo Kedywu KG AK wchodzàc w sk∏ad Êcis∏ej Komendy G∏ównej. W Powstaniu Warszawskim by∏

dowódcà Zgrupowania „Rados∏aw”. Zgrupowanie pod jego komendà – jak

˝adne inne – przesz∏o imponujàcy szlak bojowy, od Woli, przez Stawki, Muranów, Stare Miasto, ÂródmieÊcie, Czerniaków i Mokotów.

11 sierpnia 1944, w czasie opuszczania Woli, zosta∏ kilkakrotnie ci´˝ko ranny, ale ju˝ 27 sierpnia ponownie przejà∏ dowództwo. Po 15 wrzeÊnia podjà∏

prób´ nawiàzania kontaktu z polskimi oddzia∏ami 3. DP armii gen. Zygmunta Berlinga, które jednak nie udzieli∏y Powstaniu pomocy.

W dniu kapitulacji Powstania Warszawskiego „Rados∏aw” zosta∏ awansowany do stopnia pu∏kownika. Do niewoli nie poszed∏. Kontynuowa∏ dzia∏alnoÊç konspiracyjnà. Po rozwiàzaniu AK dzia∏a∏ w Delegaturze Si∏ Zbrojnych w Kraju dowodzàc jej Okr´giem Centralnym.

Aresztowany 1 sierpnia 1945 przez UB, zosta∏ zwolniony we wrzeÊniu 1945 roku dla przeprowadzenia akcji ujawnienia by∏ych ˝o∏nierzy AK. Stanà∏ na czele

„Komisji Likwidacyjnej b. AK” i 8 wrzeÊnia 1945 wystàpi∏ z apelem do by∏ych

˝o∏nierzy AK o ich wyjÊcie z podziemia. Po odezwie „Rados∏awa” przed lokalnymi komisjami likwidacyjnymi ujawni∏o si´ ok. 50.000 ˝o∏nierzy, którzy z∏o˝yli broƒ w nadziei, ˝e mogà wreszcie zaczàç „nowe ˝ycie”. Apel „Rados∏awa”, o wyjÊcie ˝o∏nierzy AK z podziemia nie u wszystkich oficerów spotka∏ si´

z aprobatà... 12 wrzeÊnia 1945 kpt. Stanis∏aw Sojczyƒski „Warzyc”, „Wazbiw”

wystosowa∏ do pu∏kownika „List otwarty” (patrz materia∏ nr 6), w którym nazwa∏ go zdrajcà...

W tym czasie Mazurkiewicz powo∏a∏ do ˝ycia Komitet Opieki Nad Grobami Poleg∏ych ˚o∏nierzy Zgrupowania „Rados∏aw”. By∏ w sta∏ym kontakcie ze swoimi dawnymi ˝o∏nierzami, którym pomaga∏ odnaleêç si´ w trudnych powojennych latach. Jesienià 1945 roku, po aresztowaniu i skazaniu na Êmierç za rzekomà wspó∏prac´ z gestapo, by∏ego szefa wywiadu baonu „Parasol”, por.

„Rayskiego” interweniowa∏ listownie u Bieruta. Odnios∏o to po˝àdany skutek i wkrótce „Rayski” wyszed∏ na wolnoÊç.

Przy „Caritas” Marymont–Bielany zorganizowa∏ Ko∏o Przyjació∏ Bursy im.

Gen. „Grota”: Tam podj´to akcj´ pomocy sierotom po Powstaƒcach war–

szawskich. Przez swoje rozleg∏e kontakty stara∏ si´ o zatrudnienie dla swoich dawnych ˝o∏nierzy – cz´sto inwalidów wojennych. W póêniejszym okresie

(10)

Materia∏ pomocniczy nr 5 5

w∏adze komunistyczne zarzuca∏y mu, ˝e by∏y to „tajne zebrania konspiracyjne, majàce na celu obalenie si∏à ustroju PRL”.

4 lutego 1949 zosta∏ ponownie aresztowany przez UB.

16 listopada 1953 przed Wojskowym Sàdem Rejonowym w Warszawie odby∏a si´ „rozprawa g∏ówna”. Po wystàpieniu oskar˝yciela p∏k Mazurkiewicz wyg∏osi∏ oÊwiadczenie:

„Akt oskar˝enia zrozumia∏em. Nie przyznaj´ si´ do pope∏nienia za–

rzucanych mi aktem oskar˝enia czynów i wyjaÊniam: Wysoki Sàdzie, na wst´pie chcia∏em powiedzieç, ˝e jestem szcz´Êliwy, ˝e wreszcie moja pi´cioletnia mordownia koƒczy si´ i stanà∏em przed sprawiedliwym Sàdem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. 4 lutego zosta∏em aresztowany i powiedzia∏em, ˝e od chwili ujawnienia nie przejawia∏em dzia∏alnoÊci w ˝adnej organizacji nielegalnej. OÊwiadczono mi na to, ˝e takie jest stanowisko ministra bezpieczeƒstwa publicznego i rzàdu. Zeznania moje z pierwszych dwóch lat Êledztwa zosta∏y na mnie wymuszone albo sfa∏szowane. Bito mnie i wydzierano w∏osy. Najwyraêniej o Êledztwie z tego okresu mówi trzykrotna moja g∏odówka i wybicie z´bów.”

Tego samego dnia p∏k Mazurkiewicz, na podstawie spreparowanych do–

wodów, bez dopuszczenia przed sàd Êwiadków obrony, skazany zosta∏ na kar´

do˝ywotniego wi´zienia z art. 1 pkt. 1 dekretu z 31sierpnia 1944 [„o wymiarze kary dla faszystowsko–hitlerowskich zbrodniarzy i zdrajców Narodu Polskiego”

– patrz materia∏ nr 1].

[…] Kolejne lata sp´dzi∏ w wi´zieniu Warszawa I [Mokotów].

Na wolnoÊç wyszed∏ po og∏oszeniu amnestii w 1956. Zrehabilitowany w 1957.

Sprawujàc funkcj´ Wiceprezesa Zarzàdu G∏ównego ZBoWiD zosta∏

awansowany do stopnia genera∏a brygady dopiero 12 paêdziernika 1980 […].

Gen. Jan Mazurkiewicz „Rados∏aw” zmar∏ 4 maja 1988 w Warszawie, pochowany zosta∏ z honorami wojskowymi 11 maja 1988 na Wojskowych

(11)

Materia∏ pomocniczy nr 6 6

STANIS¸AW SOJCZY¡SKI „WARSZYC”, „WAZBIW”

Urodzony w 1910 roku w Rzejowicach, w pow. radomszczaƒskim, walczy∏

w wojnie obronnej 1939 roku, nast´pnie dzia∏a∏ w konspiracji na terenie Obwodu Radomsko AK. Po wydaniu przez gen. Leopolda Okulickiego

„Niedêwiadka” 19 stycznia 1945 roku rozkazu o rozwiàzaniu AK pozosta∏

w konspiracji. 3 kwietnia 1945 roku rozkaza∏ swoim niedawnym podw∏adnym ponowne nawiàzanie kontaktów i wznowienie dzia∏alnoÊci. We wrzeÊniu powsta∏a Samodzielna Grupa Konspiracyjnego Wojska Polskiego (KWP) „Bory”

– w po∏owie 1946 roku organizacja liczy∏a ok. 3,5 tys., a wed∏ug niektórych szacunków, ok. 6 tys. ludzi. Do koƒca 1945 roku sieç konspiracyjna zosta∏a zbudowana w 18 powiatach województwa ∏ódzkiego, Êlàsko-dàbrowskiego, cz´Êciowo kieleckiego i poznaƒskiego. W gminach dzia∏a∏y plutony, kilka gmin tworzy∏o kompanie, na poziomie powiatu funkcjonowa∏y bataliony. Do walki bie˝àcej przeznaczone by∏y plutony S∏u˝by Samoobrony i Ochrony Spo∏eczeƒstwa. Dobrze funkcjonowa∏ wywiad, posiadajàcy informatorów w aparacie bezpieczeƒstwa i PPR, a tak˝e ∏àcznoÊç i s∏u˝ba kwater–

mistrzowska. Ostatnie oddzia∏y KWP walczy∏y do 1954 roku.

Dowódca KWP kapitan Stanis∏aw Sojczyƒski zosta∏ aresztowany 27 czerwca 1947 roku w Cz´stochowie; na mocy wyroku Wojskowego Sàdu Rejonowego w ¸odzi zosta∏ skazany na kar´ Êmierci. Wyrok wykonano najprawdopodobniej w ¸odzi 19 lutego 1947 roku.

[www.ipn.gov.pl]

[STANIS¸AW SOJCZY¡SKI]

DO PANA PU¸KOWNIKA „RADOS¸AWA” KOMENDANTA OBSZARU CENTRALNEGO ARMII KRAJOWEJ W WARSZAWIE

[…]

Czyn Pana jest najzwyklejszà zdradà, trudno bowiem przypuszczaç, aby Pan nie umia∏ myÊleç, nie orientowa∏ si´ w wewn´trznej sytuacji Polski i AK, nie zdawa∏ sobie sprawy z zadaƒ, jakie si´ nam same w jaskrawy sposób narzucajà.

Mówi Pan w deklaracji o Honorze, o rozumnym kierownictwie, o dobru Paƒstwa, o pracy dla Sprawiedliwej i Demokratycznej Polski – i jednoczeÊnie przekreÊla si´ Pan swym czynem dla tych wznios∏ych idea∏ów. Bardzo ˝a∏ujemy,

˝e podst´pne aresztowanie 16–stu czo∏owych dzia∏aczy AK i osàdzenie ich w Moskwie wÊród okolicznoÊci wo∏ajàcych o pomst´ do nieba niczego niektórych Panów majorów, pu∏kowników i genera∏ów AK nie nauczy∏y, ˝e jedynym naturalnym odruchem u nich by∏o nierycerskie poddanie si´ panice i rezygnacji.

(12)

Materia∏ pomocniczy nr 6 6

Wówczas, gdy wp∏ywy Stalina na rzàdzàcà klik´ w Polsce równajà si´

okupacji, gdy w administracji paƒstwowej jest wielka iloÊç osób, posiadajàcych obywatelstwo rosyjskie lub zaprzedanych ZSSR, gdy na terenach tzw. Polski stojà g´sto za∏ogi Armii Czerwonej, a ˝o∏nierze jej grabià i gwa∏cà, gdy w wojsku polskim na ró˝nych stanowiskach sà oficerowie sowieccy lub ra˝àco w nieproporcjonalnej iloÊci ˚ydzi, gdy stronnictwom politycznym chcà narzuciç swe kierownictwo peperowcy, gdy brak wolnoÊci s∏owa wyklucza mówienie prawdy i nawet najbardziej obiektywnà krytyk´ re˝imu, gdy ˚ydów traktuje si´

jako obywateli pierwszej klasy, a nawet lojalnych [co nie jest równoznaczne ze zdrajcami] cz∏onków AK dopuszcza si´ jedynie do stanowisk podrz´dnych i doÊç cz´sto traktuje si´ ich gorzej, ni˝ Volksdeutschów, gdy s∏u˝ba bezpieczeƒstwa dzia∏a jak NKWD, gdy stosowanà przez czerwonych metodà rzàdzenia jest system policyjny, jest terror, gdy po wi´zieniach i obozach karnych siedzi tylu najlepszych synów Polski, gdy nie ma dziedziny, gdzie by czerwoni nie dopuszczali si´ najpospolitszych draƒstw – „góra” AK nie widzi potrzeby prowadzenia walki konspiracyjnej, nie potrafi sprecyzowaç aktualnych zadaƒ i dostosowaç do sytuacji taktyki dzia∏ania – jest tylko pe∏na nadziei, ˝e zrobià to za nià „mocarstwa urzàdzajàce Êwiat powojenny”. „Góra” AK uwa˝a za swój obowiàzek, gdy w sposób haniebny skapituluje wobec zaprzedaƒców i zdraj–

ców, gdy sprzeda nas za obietnice i frazesy, ˝e za go∏os∏ownoÊç ustrzegnie naszego dorobku i stopni. […]

Podobnie argumentem bez znaczenia jest zapowiedê, ˝e po terminie 21 wrzeÊnia br. kto nie zg∏osi si´ do rejestracji, odpowiadaç b´dzie zgodnie z obowiàzujàcym ustawodawstwem karnym. Przed terminem by∏o jeszcze gorzej, bo wielu, bardzo wielu oficerów i szeregowych AK odpowiada∏o z wykraczaniem przez czynniki karzàce poza ramy obowiàzujàcego Êwiat cywilizowany ustawodawstwa. Zapowiada si´ kary. Przecie˝ kary by∏y i sà stosowane przez czerwonych z ca∏à perfidià. Có˝ si´ tu mo˝e zmieniç? Chyba to, ˝e nasza obrona pocznie dzia∏aç bardziej zorganizowanie i skutecznie. Za nieludzkie katowanie i karanie Êmiercià bojowników o Niezale˝noÊç Polski b´dziemy czerwonych nieludzko strzelaç; je˝eli powa˝à si´ wyniszczyç nasze rodziny – my te˝ potrafimy odnaleêç ich rodziny, potrafimy paliç i likwidowaç

(13)

Materia∏ pomocniczy nr 6 6

A poza tym niech Pan, Panie Pu∏kowniku, wybije sobie z g∏owy i niech Pan wyt∏umaczy czerwonym uzurpatorom, ˝e b´dziecie nas kiedykolwiek wprowadzali w prawa obywatelskie przez amnesti´ i ∏askawe przebaczanie nam. W imieniu uzbrojonych tysi´cy zwracam wam uwag´, ˝e podejÊcie wasze do zagadnienia jest katastrofalnym pomieszaniem poj´ç. Za krew przelanà dla Ojczyzny, za odniesione rany, za ofiary z ˝yç naszych, za cierpienie i poniewierk´

dla Polski – wy widzicie jedynà drog´ dla nas odzyskania praw cz∏owieczych i obywatelskich przez uznanie i rozgrzeszenie nas. A my wam oÊwiadczamy,

˝e z nami mo˝ecie tylko pertraktowaç, jako z reprezentacjà wi´kszoÊci Spo∏eczeƒstwa Polskiego, reprezentacjà, której cele sà nieskazitelne i s∏uszne,

˝e wolno do niej odnosiç si´ jedynie z respektem i szukaç form do realizacji jej postulatów.

W imieniu Oficerów, Podoficerów i Szeregowców, wiernych ideologii AK /–/ „Wazbiw”, kpt.

Dnia 12 wrzeÊnia 1945 roku.

[www.whatfor.prv.pl]

(14)

Materia∏ pomocniczy nr 7 7

MARIA TARNOWSKA

Po kampanii wrzeÊniowej 1939 roku Maria Tarnowska zorganizowa∏a pomoc dla ludnoÊci Warszawy. […] W 1942 roku aresztowana, przes∏uchiwana przez gestapo na Szucha i uwi´ziona na Pawiaku, zwolniona w 1943 roku wstàpi∏a do Armii Krajowej w stopniu porucznika […]

Maria Tarnowska z racji piastowanej funkcji [przewodniczàca PCK] zna∏a wczeÊniej dat´ rozpocz´cia dzia∏aƒ powstaƒczych w Warszawie […] W czasie tragicznych i bohaterskich 63 dni Powstania dwa razy wymog∏a na Niemcach ust´pstwa: wyjÊcie ludnoÊci cywilnej jeszcze w czasie toczàcych si´ walk i wywiezienie rannych w koƒcu wrzeÊnia. Skorzysta∏o z tego prawie dziesi´ç tysi´cy osób. To by∏a jej osobista inicjatywa, doprowadzona do skutecznego zakoƒczenia. To ona z∏o˝y∏a projekt w dowództwie AK, ona uda∏a si´ przez barykady, pod jak˝e efemerycznà ochronà flagi Czerwonego Krzy˝a, do posterunków niemieckich. Ona rozmawia∏a z genera∏ami Rohrem i von dem Bachem, delegowana przez Naczelne Dowództwo […]

Gdy wojna na ziemiach polskich si´ skoƒczy∏a, Maria Tarnowska zapozna∏a si´ z nowymi realiami w wi´zieniu milicyjnym w Olkuszu, przetrzymywana tam przez miesiàc. W 1945 roku zosta∏a aresztowana przez Milicj´ Obywatelskà, przetrzymywana w wi´zieniu w Olkuszu, gdzie przes∏uchujàcy jà oficer NKWD zarzuca∏ jej kolaboracj´ z Niemcami i wspó∏prac´ z hitlerowskim genera∏em…

Zwolniona, zorganizowa∏a w Krakowie opiek´ Czerwonego Krzy˝a nad tysiàcami ludzi wszystkich nacji Europy, wyniszczonych i bezdomnych, wracajàcych z obozów niemieckich. […] We wspomnieniach autorka nie odnotowuje ˝alów nad straconym majàtkiem ani nawet nad faktem, ˝e w póênej staroÊci musi wraz z m´˝em pracowaç, poniewa˝ nie starcza∏o pieni´dzy na w´giel. Maria Tarnowska z trudem otrzyma∏a przydzia∏

kwaterunkowy na jeden pokój we w∏asnym domu. Wojna [ i rzàdy komunistów]

pozbawi∏a ich wszystkiego – pieni´dzy w bankach, w∏asnoÊci domów i placów budowlanych, majàtku ziemskiego i nawet bardzo cennych ruchomoÊci

(15)

Materia∏ pomocniczy nr 7 7

WSPOMNIENIA MARII TARNOWSKIEJ

W ˝yciu bywajà osobliwe zbiegi okolicznoÊci. Tego samego dnia, w którym umar∏ mój mà˝ [16 paêdziernika 1946 w Lozannie], do Londynu pocztà dyplomatycznà przyszed∏ list z Warszawy. Nadawca prosi∏ znajomego, ˝eby przekaza∏ mi ostrze˝enie: gdy wróc´ do kraju zostan´ natychmiast aresztowana.

Bezpieka ju˝ mnie szuka∏a. Dowiedzia∏am si´ potem, ˝e wszyscy moi wspó∏pracownicy z podziemia trafili do wi´zienia.

To by∏a bolesna decyzja. Po przyjeêdzie do Szwajcarii oraz pobycie we Francji, z zagranicznej prasy, z lektury wystàpieƒ polityków i protoko∏ów mi´dzynarodowych konferencji, dowiedzia∏am si´, ˝e z uwagi na ówczesnà sytuacj´ wszelkie nasze zmagania sà i by∏y daremne, a poÊwi´cenie bezcelowe.

ÂwiadomoÊç, ˝e opuszczam przyjació∏ oraz ich spraw´ cià˝y∏a mi na sercu, choç wiedzia∏am, ˝e ani s∏owem, ani dzia∏aniem nie mog´ nic pomóc…

Zachowa∏am wolnoÊç i wtopi∏am si´ w anonimowy t∏um uchodêców, czy emigrantów politycznych – to okreÊlenie przyjemniejsze dla ucha. Nie mam paszportu. Nigdzie nie jestem przypisana. Wszystkie moje doczesne dobra mieszczà si´ w walizce Êredniej wielkoÊci. Koleje mojego losu nie budzà wi´kszego zainteresowania […]

Podobnych do mnie uchodêców jest tylu, ˝e stajemy si´ problemem spo∏ecznym, którego nie da si´ rozwiàzaç wy∏àcznie materialnymi Êrodkami.

Pojawiajà si´ natr´tne pytania: czemu ludzie m∏odzi i tryskajàcy energià w pocie czo∏a zarabiajà grosze na obczyênie zamiast spo˝ytkowaç ten wysi∏ek, z ochotà pracujàc dla dobra w∏asnego kraju? Dlaczego muszà wyrzec si´

narodowoÊci i przyjàç obywatelstwo kraju, w którym szukajà swobód, aby zostali zrównani w prawach do godziwego wynagrodzenia i sprawiedliwych wyroków sàdowych? Roz∏àka rodzin, ˝ony przebywajàce z dala od m´˝ów bez szans na spotkanie, dzieci nieuchronnie zapominajàce ojczysty j´zyk…

Dlaczego ludzie starzy z koniecznoÊci porzucajà rodzinne strony, chocia˝ za granicà czeka ich tylko przytu∏ek?

Tu∏acze nie wybierajà swojego losu, a ich postanowienia sà wymuszane decyzjami innych […].

Powojenna emigracja zosta∏a pozbawiona ojczyzny i nie ma ˝adnych praw.

Ich kraje poÊwi´cono dla niejasnych celów politycznych w porozumieniach z Ja∏ty i Teheranu [Autorka wróci∏a do Polski w 1958 roku, zmar∏a w 1965 roku.]

[M. Tarnowska, Wspomnienia, Warszawa 2002, s. 269–271.]

(16)

Materia∏ pomocniczy nr 8 8

WSPOMNIENIA STANIS¸AWA WOJCIECHOWSKIEGO (notatki przepisane z zeszytu i uzupe∏nione z pami´ci) „Wolni ale nadal w obozie w Niemczech”

[wyzwolony przez Amerykanów obóz w Monachium]

Dnia 7 maja [1945] Z∏e wiadomoÊci radiowe. Sà aresztowania i wywo˝enie z kraju przez w∏adze radzieckie ˝o∏nierzy polskiego podziemia z AK i innych organizacji niepodleg∏oÊciowych antykomunistycznych. Poruszenie i niepokój z tego powodu wÊród naszych wspó∏mieszkaƒców obozu. […]

23 maja. Rozpada∏o si´ od samego rana. WiadomoÊci radiowe z Zachodu i Wschodu nadal sà dla nas niepokojàce. Nie mo˝emy wracaç do kraju. Czy˝by rzeczywiÊcie mia∏o dojÊç do wojny z bolszewickà Rosjà? […].

18 lipca. Sta∏o si´ i to zdaniem moim, i wielu innych osób, coÊ niedobrego.

Zamiast do Polski zostaliÊmy wywiezieni z Monachium przez wojskowe w∏adze amerykaƒskie przy wspó∏udziale polskiej komendy obozowej w Pasingu, do obozu szkoleniowego bli˝ej Italii, ogrodzonego drutem kolczastym i z wartownikami przy bramie, której bez przepustki nie wolno nam jest przekroczyç. Zacz´to z nas robiç z powrotem „wojsko”. [...] Traktowano nas prawie jak rekrutów, a przecie˝ mieliÊmy za sobà przynajmniej Powstanie Warszawskie. […]

Zg∏osi∏em si´ do raportu i wyrazi∏em stanowczo ˝yczenie, ˝e chc´ wracaç do kraju i pracowaç w swoim zawodzie. […]

W∏adze amerykaƒskie w tej strefie Niemiec zachodnich mia∏y nas te˝ ju˝

dosyç. […] Dlatego Amerykanie szybko zorganizowali specjalny pociàg repatriacyjny. Wyposa˝yli nas w ˝ywnoÊç na dwa dni i pozwolili zabraç z sobà jakie kto mia∏ baga˝e, nie interesujàc si´ ich zawartoÊcià ani ci´˝arem. […]

Ju˝ wczesnym rankiem na drugi dzieƒ dojechaliÊmy do nowej zachodniej granicy Polski na Nysie ¸u˝yckiej, ju˝ wyznaczonej bia∏o–czerwonymi s∏upami

(17)

Materia∏ pomocniczy nr 8 8

wojskowym – cywilne, te, które im si´ podoba∏y. Nasze protesty na nic si´ nie zda∏y. Opornych nawet bito do krwi i wyrzucano przez okna ich baga˝e. […]

Dalszà podró˝ odby∏em w towarzystwie kolejarzy w s∏u˝bowym przedziale wagonu b´dàcego tu˝ za lokomotywà. […]

Oni te˝ mi powiedzieli o strasznym zniszczeniu Warszawy po Powstaniu Warszawskim przez hitlerowców. Radzili mi, abym nie ujawnia∏ przed w∏adzami,

˝e by∏em w AK i bra∏em udzia∏ w Powstaniu, ale ˝e wróci∏em z robót z Niemiec, wywieziony po jego upadku.

Na drugi dzieƒ [po przyjeêdzie do rodzinnego W´growa], rano poszed∏em do Inspektoratu Szkolnego, aby zg∏osiç swój powrót do kraju i pracy w zawodzie nauczycielskim w W´growie. Jakie˝ by∏o moje zdziwienie i nawet oburzenie, gdy pe∏niàcy wówczas obowiàzki inspektora szkolnego W. Okulus oÊwiadczy∏

mi, ˝e pracy dla mnie nie ma, nie tylko w W´growie ale i na terenie powiatu.

Poradzi∏ mi, ˝ebym dla swego dobra z∏o˝y∏ podanie o przeniesienie w innà cz´Êç Polski, a on nie b´dzie mi utrudnia∏ zostania w zawodzie nauczycielskim, ale nie na Podlasiu. Tym razem uleg∏em mu i podanie takie z∏o˝y∏em bez wymienienia miejscowoÊci, do której mam przeniesiony, aby daç wyraz, ˝e jest ono wymuszone na mnie.

[Autor zosta∏ urz´dnikiem oÊwiatowym w Warszawie, potem w latach 1953–1971 dyrektorem LO im. T. Rejtana, zmar∏ w 1997 roku.]

[Materia∏y niepublikowane ze zbiorów autora scenariusza]

(18)

Materia∏ pomocniczy nr 9 9

NEKROLOG MARII ÂLIWI¡SKIEJ-WALCZUK

Maria Âliwiƒska–Walczuk, córka Jana, urodzona 11 stycznia 1920 roku w Pruszkowie, w rodzinie urz´dniczej. Ukoƒczy∏a gimnazjum typu humanistycznego we W∏oc∏awku i w 1939 roku uzyska∏a matur´. Wybuch wojny uniemo˝liwi∏ Jej rozpocz´cie wymarzonych studiów w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Trzyletni udzia∏

w Przysposobieniu Wojskowym Kobiet – przed rozpocz´ciem wojny i otrzymany stopieƒ instruktora zobowiàza∏ Jà do zorganizowania pomocy sanitarnej i zaopatrzeniowej dla ˝o∏nierzy z chwilà wybuchu wojny w 1939 roku Ustanie dzia∏aƒ wojennych zasta∏o Jà – wraz z rodzinà – na terenach zaj´tych przez Niemców (Sierpc, W∏oc∏awek), skàd w 1940 roku zostaje wysiedlona do Generalnego Gubernatorstwa i osiedla si´ w styczniu 1941 roku na d∏u˝szy czas, w Pruszkowie u rodziny Matki. W tym samym roku umiera Ojciec. W obronie Warszawy, w bitwie pod Sochaczewem zginà∏ najstarszy brat – Antoni. Drugi brat – Stanis∏aw, oficer Wojska Polskiego nie wróci∏

z wojny – zamordowany w Starobielsku. Maria rozpoczyna prac´ zarobkowà, opiekujàc si´ równoczeÊnie ci´˝ko chorà Matkà i najm∏odszym bratem.

Zdobywa zawód ksi´gowej.

W czerwcu 1943 roku wst´puje do Armii Krajowej, przyjmujàc pseudonim

„Krzysia”. Jest w V Oddziale Komendy G∏ównej AK w Zgrupowaniu Przerzutów Powietrznych, […] zajmujàc si´ rozprowadzaniem zrzutów na terenie War–

szawy. Bierze udzia∏ w Powstaniu Warszawskim jako ∏àczniczka komórki zrzutów. W koƒcu sierpnia, z grupà 5 osób, opuszcza kana∏ami Warszaw´ aby zorganizowaç placówki zrzutów na terenie Zalesia. Jest ∏àczniczkà Zgru–

powania „Syrena”.

Po zakoƒczeniu Powstania znalaz∏a si´ w Radomsku w nowo zorganizo–

wanej grupie AK, gdzie dzia∏a a˝ do stycznia 1945 roku. Nast´pnie wraca do Pruszkowa, gdzie przyst´puje do pracy zawodowej. Nie zaprzestaje jednak pracy konspiracyjnej dla Âwi´tej Sprawy SUWERENNOÂCI I NIEPODLEG–

¸OÂCI POLSKI. Nie szcz´dzi trudu, wysi∏ku, ofiary, pe∏nego poÊwi´cenia jak równie˝ swojego m∏odego ˝ycia.

(19)

Materia∏ pomocniczy nr 9 9

Najwy˝szy Sàd Wojskowy w Warszawie, dnia 26 czerwca 1957, z∏agodzi∏

kar´ do 12 lat wi´zienia, z dalszym z∏agodzeniem tej kary, na podstawie am–

nestii z dnia 27 kwietnia 1956 , do 8 lat wi´zienia. Postanowieniem Sàdu Pomorskiego Okr´gu Wojskowego w Bydgoszczy z dnia 12 czerwca 1958 roku, zostaje warunkowo zwolniona w dniu 14 czerwca 1958 po czterech i pó∏

latach wi´zienia. W czasie pobytu w wi´zieniu zachorowa∏a na gruêlic´ oraz na niewydolnoÊç krà˝enia […]

Sàd Warszawskiego Okr´gu Wojskowego w Warszawie uniewa˝ni∏ wyrok Wojskowego Sàdu Rejonowego z dnia 11 paêdziernika 1954 uznajàc, ˝e dzia∏alnoÊç Marii Âliwiƒskiej skierowana by∏a na rzecz niepodleg∏ego bytu Paƒstwa Polskiego.

[Maria Âliwiƒska–Walczuk by∏a cz∏onkiem Âwiatowego Zwiàzku ˚o∏nierzy AK i innych organizacji kombatanckich, wielokrotnie odznaczona, zmar∏a 14 wrzeÊnia 1996.]

[„NIKE” Biuletyn „Ârodowiska Fordoniarek” nr 32 , listopad 1996, s. 15–17.]

(20)

Materia∏ pomocniczy nr 10 10

WSPOMNIENIA TADEUSZA KUBALSKIEGO

[…] Po upadku Mokotowa w dniu 27 wrzeÊnia zostaliÊmy wzi´ci do niewoli i wywiezieni do Stalagu XB Sandbostel […] W kwietniu przeniesiono nas do obozu Westertiemke, po∏o˝onego w odleg∏oÊci kilkudziesi´ciu kilometrów do Sandbostel. Drog´ odbyliÊmy piechotà. W kilka tygodni póêniej uwolni∏y nas z niewoli oddzia∏y kanadyjskie. […]

Nie namyÊlajàc si´ d∏ugo ruszyliÊmy w drog´ autostopem […]

[Przyjazd do Brukseli studia na Accademie des Beaux Arts; Przyjazd do Polski 1948]

[…] Niezwyk∏à wymow´ mia∏o dla mnie spotkanie kolegów z Powstania w dniu 1 sierpnia na cmentarzu powàzkowskim. Choç w kwaterze naszego pu∏ku pochowano zaledwie znikomà cz´Êç tych, którzy zgin´li w walkach na Mokotowie, schodzili si´ tu wszyscy ci, którym bliski i drogi by∏ czas dwumiesi´cznych zmagaƒ oraz braterstwo ludzi zrodzone we wspólnej walce.

Powitania by∏y serdeczne, choç wypowiedzi niektórych powÊciàgliwe. Wielu moich kolegów s∏ucha∏o mnie z niedowierzaniem, gdy mówi∏em im, ˝e za kilka tygodni wracam do Belgii. Jedynie dawny podchorà˝y „Irka” Rajmund Kaczyƒski, z którym chodzi∏em w okresie okupacji do jednej klasy podchorà˝ych ˝ywiej interesowa∏ si´ ˝yciem emigracji. Macha∏ r´kà, gdy mu inni podszeptywali, ˝e pods∏uchiwaç mo˝e jakiÊ ubek, i ˝e lepiej o takich sprawach nie rozmawiaç zbyt g∏oÊno.

[Autor zosta∏ zatrzymany na granicy, gdy wraca∏ do Brukseli i osadzony w areszcie Êledczym]

Jak˝e ró˝na by∏a rzeczywistoÊç , w której si´ obecnie znalaz∏em.

[…] Przed Êwitem budzi∏ nas najcz´Êciej odg∏os „Mi´dzynarodówki”, Êpiewanej gdzieÊ nad nami w jakiejÊ Êwietlicy przez oficerów Êledczych i referentów rozpoczynajàcych w ten sposób swój normalny dzieƒ pracy.

Przypomina∏o to nam wówczas jakàÊ ponurà i pe∏nà grozy pieʃ Êrednio–

wiecznych mnichów, gotujàcych si´ do walki, jakà im wyznacza∏a wielka

(21)

Materia∏ pomocniczy nr 10

drzemie, natychmiast otwiera∏ drzwi i sprawdza∏. A gdy z∏apa∏ na spaniu móg∏

nawet wpakowaç do karca. Zdarzy∏o si´ to tak˝e i mnie, choç doszed∏em w drzemaniu do takiej wprawy, ˝e budzi∏em si´ na ka˝dy ruch, nawet najciszej otwieranego zamka.

KtóregoÊ dnia „Bental” musia∏ jednak podpatrzeç mojà drzemk´, gdy˝ drzwi otworzy∏y si´ nagle, a on wskaza∏ od razu na mnie, po czym kaza∏ mi zostawiç kurtk´ i iÊç za sobà. Bez s∏owa zaprowadzi∏ mnie pod niewysokie drzwiczki, gdzie poleci∏ mi zdjàç pantofle, po czym wpakowa∏ mnie do ma∏ego pomieszczenia, tak niskiego i ciasnego, ˝e musia∏em tam wpe∏znàç na czworakach. Wilgoç tam by∏a paskudna, a od cementowej pod∏ogi ciàgn´∏o przejmujàce zimno, tak, ˝e ju˝ wkrótce dr˝a∏em na ca∏ym ciele. Karzec ten przypomina∏ raczej psià bud´ ni˝ pomieszczenie dla ludzi. Zzi´bni´ty i skulony siedzia∏em w nim przez par´ godzin, od czasu do czasu, na ile tylko pozwala∏o to pomieszczenie, rozprostowujàc zdr´twia∏e nogi i r´ce. Czas d∏u˝y∏ mi si´

fatalnie. Wróci∏em do celi g∏odny i szcz´kajàcy z´bami z zimna, aby co pr´dzej otuliç si´ swojà kurtkà.

[T. Kubalski, Ocalona z po˝ogi, Warszawa 1998, s. 23; 63–64.]

10

(22)

Materia∏ pomocniczy nr 11 11

ZENON KLISZKO

Urodzi∏ si´ w ¸odzi, jako syn robotnika. W okresie mi´dzywojennym ukoƒczy∏ prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1931 roku wstàpi∏ do KPP i zwiàza∏ si´ z radykalnà prasà lewicowà. Po wkroczeniu wojsk niemieckich przedosta∏ si´ na tereny znajdujàce si´ pod okupacjà sowieckà, w 1941 roku znalaz∏ si´ w Warszawie, gdzie uczestniczy∏ w zak∏adaniu PPR i GL. W grudniu 1943 roku zosta∏ cz∏onkiem Krajowej Rady Narodowej.

Przed wybuchem Powstania na polecenie W∏adys∏awa Gomu∏ki (który wyjecha∏ do podwarszawskich Âwidrów Wielkich, by tam oczekiwaç na wkroczenie Rosjan) pozosta∏ w Warszawie. Bra∏ udzia∏ w walkach na ˚oliborzu, jako zast´pca dowódcy oddzia∏u AL. Po kapitulacji Powstaƒców na ˚oliborzu przep∏ynà∏ si´ wraz z cz´Êcià swojego oddzia∏u na prawy brzeg Wis∏y i uda∏ si´

do Lublina.

Od chwili utworzenia Komitetu Centralnego PPR w sierpniu 1944 roku by∏

jego cz∏onkiem. W 1949 roku zosta∏ oskar˝ony wraz z W∏adys∏awem Gomu∏kà o tzw. odchylenie prawicowo–nacjonalistyczne i aresztowany. W 1956 roku powróci∏ do dzia∏alnoÊci politycznej. Najbli˝szy wspó∏pracownik W∏adys∏awa Gomu∏ki, uwa˝any by∏ za osob´ nr 2 w paƒstwie, a jego domenà by∏a polityka kulturalna partii. W 1959 roku zosta∏ cz∏onkiem Biura Politycznego. Kierowa∏

powsta∏à w 1963 roku Komisjà Ideologicznà KC PZPR, w zakres jego obo–

wiàzków wchodzi∏y kontakty z KoÊcio∏em Katolickim.

W grudniu 1970 roku, podczas wydarzeƒ na Wybrze˝u, jako specjalny wys∏annik W∏adys∏awa Gomu∏ki, kierowa∏ akcjà pacyfikacyjnà. Po zmianie ekipy usuni´ty z w∏adz partyjnych, a nast´pnie z funkcji paƒstwowych. Zmar∏

w Warszawie w 1989 roku.

[opr. A. Machcewicz]

(23)

Materia∏ pomocniczy nr 12 12

SPRAWA OPERACYJNEGO ROZPRACOWANIA (SOR) DOTYCZÑCA WIES¸AWA CHRZANOWSKIEGO

Warszawa, dnia 6 wrzeÊnia 1972 r. T a j n e Egz. Nr……

NOTATKA S¸U˚BOWA

ze spotkania z tw. [tajnym wspó∏pracownikiem] „Ma∏y”

w dniu 6 IX 1972

W dniu dzisiejszym na spotkaniu „Ma∏y” poinformowa∏ mnie, ˝e akcja zbiórki pieni´dzy na budow´ pomnika dla uczczenia pami´ci poleg∏ych powstaƒców ze zgrupowania „HarnaÊ” zosta∏a przeprowadzona w pierwszych dniach sierpnia. Dla przeprowadzenia tej akcji o wzmo˝onym nasileniu wybrano specjalnie ten okres jako zbiegajàcy si´ z 28 rocznicà wybuchu Powstania Warszawskiego. W ramach tej akcji wys∏ane zosta∏y listy do wielu osób zawierajàce apel o wyasygnowanie dowolnej sumy pieni´˝nej na budow´

pomnika. Oprócz tego apelu w listach tych podany zosta∏ imienny wykaz osób, które dokona∏y ju˝ wp∏at z wyszczególnieniem wp∏at a tak˝e kosztorys dotyczàcy ca∏oÊci wydatków ju˝ dokonanych , oraz informacja dotyczàca zaawansowania prac kamieniarsko–grawerskich przy pomniku. Niezale˝nie od wysy∏anych listów ka˝dy by∏y „Harnasiowiec” mia∏ rozwiàzaç w tym kierunku dzia∏ania niezale˝nie od oficjalnych powiadomieƒ to znaczy wyszukaç osoby zwiàzane z tym zgrupowaniem, które mog∏yby pomóc finansowo.

Zdaniem „Ma∏ego” akcja ta trwa w dalszym ciàgu chocia˝ jej nasilenie os∏ab∏o. Co do rezultatów tej akcji, „Ma∏y” nie jest w chwili obecnej zoriento–

wany ale spodziewa si´, ˝e w tej sprawie podana zostanie jakaÊ informacja w ciàgu najbli˝szych kilku miesi´cy.

W lokalu ZBOWiD–u przy ul. Pankiewicza w ka˝dy pierwszy czwartek miesiàca odbywajà si´ regularnie spotkania by∏ych cz∏onków zgrupowania

„HarnaÊ”. Jak oÊwiadczy∏ „Ma∏y” jest rzeczà dosyç dziwnà, ˝e na spotkania te nie przychodzi Maciƒski by∏y prezes Zarzàdu Sto∏ecznego SN–u. W dalszym ciàgu, jak podkreÊla∏ „Ma∏y”, Maciƒski cieszy si´ du˝ym autorytetem wÊród by∏ych SN–ców. Szczególnie to da∏o si´ zauwa˝yç podczas spotkania, jakie odby∏o si´ w dniu 1. VIII. 1972 r. na cmentarzu powàzkowskim. Tam wyraênie da∏a si´ zauwa˝yç uleg∏oÊç innych wobec niego i szacunku z jakim si´ do niego inni odnosili. […]

Zadanie

W dalszym ciàgu uczestniczyç w spotkaniach na Pankiewicza w celu osobistego poznania mo˝liwie najwi´kszej iloÊci by∏ych SN–owców.

Z Maciƒskim i Chrzanowskim podtrzymywaç kontakty i informowaç o ich zamierzeniach i aktualnej dzia∏alnoÊci.

Odbito w 2 egz. Inspektor Oddzia∏u III /–/ M. KULET

[Archiwum IPN]

(24)

Materia∏ pomocniczy nr 13 13

TAJNY WSPÓ¸PRACOWNIK „MA¸Y” DONOSI¸ W 30. ROCZNIC¢

POWSTANIA, 12 WRZEÂNIA 1974, PROWADZÑCEMU GO OFICEROWI SB T. SZLUBOWSKIEMU:

W Êrodowisku „Harnasiowców”, a szczególnie wÊród by∏ych cz∏onków NOW, którzy w czasie Powstania Warszawskiego walczyli w ramach Bat.

„Gustaw” nic istotnego pod wzgl´dem szkodliwoÊci nie zaobserwowa∏em.

Podczas sierpniowych uroczystoÊci rocznicowych dot. Powstania Warszawskiego bra∏em udzia∏ w spotkaniach „Harnasiowców”. 1 sierpnia spotka∏o si´ ich oko∏o 70 osób na mszy w koÊciele Êw. Krzy˝a. Przemówienie okolicznoÊciowe jakie wyg∏osi∏ ksiàdz mia∏o charakter wy∏àcznie religijny i patriotyczny bez najmniejszych szkodliwych aluzji politycznych. M.in. byli [Tadeusz] Maciƒski ps. „Prus”, [Wies∏aw] Chrzanowski, Frazer Katarzyna, Gawrych ps. „Gustaw”, Skrobikowie, Pep∏owski i inni, których nazwisk nie pami´tam. Nie by∏o w koÊciele [Kazimierza] Kobylaƒskiego i Mroziƒskiego, od którego póêniej si´

dowiedzia∏em, ˝e by∏ w tym czasie na wczasach. Mroziƒski jest ju˝ cz∏. ZBOWiD z czego jest zadowolony. Wymienione osoby, obecne na mszy o godz. 17.00 tego˝ dnia ponownie spotka∏y si´ w kwaterze cmentarnej „Gustaw” i „Har–

nasie” sk∏adajàc tam kwiaty i wspominajàc akcje powstaƒcze oraz poleg∏ych kolegów. „Ma∏y” otrzyma∏ te˝ kolejne zadanie operacyjne, którego celem by∏o lepsze rozpoznanie przez funkcjonariuszy SB potencjalnie wrogiego Êrodowiska i przej´cie przez MSW skrywanych wspomnieƒ: „Prosz´ dà˝yç do systematycznego, towarzyskiego kontaktu z Maciƒskim, Chrzanowskim i Frazer oraz poprzez odÊwie˝enie z nimi [kontaktu ustaliç] sytuacj´ w Êrodo–

wisku „Harnasiowców”. Wykorzystaç do tego ich dà˝enia, aby o wyró˝niajà–

cych si´ akcjach powstaƒczych opublikowaç np. w „Stolicy” artyku∏, do opracowania którego si´ zobowiàzaç, ale uzale˝niç to od dostarczonych przez nich wspomnieƒ.

[Archiwum IPN]

(25)

Materia∏ pomocniczy nr 14 14

KWESTIONARIUSZ OSOBOWY:

Imi´ i nazwisko.

Funkcja pe∏niona w Powstaniu Warszawskim AK lub PPP.

Co robi∏ po wojnie?

Karany lub nie; jeÊli tak – jaki zarzut zosta∏ postawiony i jaka kara zosta∏a orzeczona?

JeÊli niekarany, to dlaczego?

Jakie motywy sk∏ania∏y bohatera do podejmowania konkretnych decyzji

˝yciowych?

(26)

Materia∏ pomocniczy nr 15 15

MARIAN HEMAR

ROCZNICA

NOWA PIE¡ NA ZNANÑ NUT¢

Gdy naród warszawski si´ porwa∏ do boju, Gdy z bronià powstali cywile –

Gdzie ty by∏eÊ wtedy, sowiecki gieroju?

Za Wis∏à, opodal, o mile.

O, czeÊç wam, radzieccy kamraci!

O, czeÊç, towarzysze przytomni!

Za pomoc w Powstaniu niech Bóg wam zap∏aci A Polska wam jej nie zapomni.

Gdy ponad Warszawà Êwieci∏y si´ luny Powstaƒczej, szaleƒczej batalii, Za Wis∏à czekali so∏daci komuny, A˝ ogieƒ si´ do cna wypali.

O, czeÊç, sojuszniku ∏askawy!

O, czeÊç wam, radzieccy kamraci!

Za pomoc dla ludu walczàcej Warszawy, Niech Bóg wam stokrotnie zap∏aci!

Gdy trupem pada∏y kobiety i dzieci U miejskich barykad i szaƒców, Za Wis∏à spokojnie czekali sowieci, A˝ Hitler dobije powstaƒców.

(27)

Materia∏ pomocniczy nr 15 15

O, czeÊç ci Marszalku zwyci´ski!

Za odsiecz ginàcych twych braci,

Za pomoc Warszawie w tej dobie jej kl´ski, Niech Bóg ci stokrotnie zap∏aci!

A Bierut w Lublinie, a Bierut sobaka, Rozkazy juz zaczà∏ powielaç:

Ka˝dego Paljaka, kto tylko by∏ w AK Od razu na miejscu rozstrzelaç!

O, czeÊç wam, moskiewskie bieruty!

O, czeÊç wam, ludowi kamraci!

Niech Bóg wam stuleciem straszliwej pokuty Za zdrad´ Warszawy zap∏aci!

A dzisiaj, ta ci˝bà moskiewskich zaprzaƒców, A dzisiaj, te same psubraty

Z butami si´ pchajà na groby powstaƒców I wieƒce im niosà i kwiaty –

DziÊ oni te groby chcà wziàç w swà arend´

I ukraÊç im honor tej chwili

I zwo∏aç umar∏ych pod swoja komend´, Gdy ˝ywych ju˝ sami dobili.

Ach, precz stàd radzieccy kamraci!

Ach, precz stàd, zdradzieccy psubraci!

CzekaliÊcie wtedy, i dziÊ poczekajcie.

Nie bójcie si´ Bóg wam zap∏aci.

[www.wiersze.bfcior.pl/marian–hemar.pkp]

Cytaty

Powiązane dokumenty

G³ówny cel polityki pieniê¿nej prowadzonej przez Bank Litwy, którym przed wst¹pieniem tego kraju do Unii Europejskiej by³o d¹¿enie do stabil- noœci cen, a od 2004 roku

Ten szlaczek zbudowany jest zgodnie z pewną zasadą. Przyjrzyj mu się uważnie. Napisz, jaka to zasada. Na rysunku szlaczka jabłko znajduje się na 5, 10 i 15 miejscu. a) Na

1. Ten szlaczek zbudowany jest zgodnie z pewną zasadą. Przyjrzyj mu się uważnie. Napisz, jaka to zasada. Na rysunku szlaczka jabłko znajduje się na 4, 8 i 12 miejscu. a) Na

GDZIE CO JEST – CZYLI O CZYTANIU ZE ZROZUMIENIEM, CZ. Połącz w pary rysunki i ich opisy. Opisz w podobny sposób ten rysunek... GDZIE CO JEST – CZYLI O CZYTANIU ZE

2. Opisz ten rysunek w taki sposób, aby można go było, korzystając z tego opisu, narysować.. GDZIE CO JEST – CZYLI O CZYTANIU ZE ZROZUMIENIEM, CZ. Zrób rysunki zgodnie z

Spróbuj jak najkrócej opisać, na których miejscach w tym szlaczku znajduje się malina... CO JEST DALEJ – CZYLI O DOSTRZEGANIU I WYKORZYSTYWANIU

Na koniec dodajmy, że jeśli rozpatrujemy rodziny przekształceń zależne przynaj- mniej od jednego parametru, to może zdarzyć się, że pojawianie się opisanego wyżej efektu

pokazuje dzieciom swój album rodzinny (lub inny album). Wskazuje poszczególne zdję- cia. Pyta dzieci, czy jego wygląd zmienił się od czasu, kiedy był dzieckiem. Dzieci