W I O S K I
S I E R O C E
J A K O
ŻYWE POMNIKI KU UCZCZENIU 200-LECIA URODZIN OJCA LUDU POLSKIEGO
' TADEUSZA KOŚCIUSZKI
f
WA R S Z A WA
WIOSKI I OGNISKA KOŚCIUSZKOWSKIE
GOSPODARCZY I SPOŁECZNO-WYCHOWAWCZY PROGRAM DZIAŁALNOŚCI
T O W A R Z Y S T W A G N I A Z D S I E R O C Y C H 1 W I O S E K K O Ś C I U S Z K O W S K I C H
opracowany przez
KAZIMIERZA JEŻEWSKIEGO
Prezesa Towarzystwa Gniazd Sierocych i Prezesa Towarzystwa Wiosek Kościuszkowskich
„Przeczytałem z największym, zajęciem r>Program działalności Towarzystw a Gniazd Sierocych«. Sądzę, że wszyscy ludzie do
brej woli powinni gorliwie popierać tę instytucję tak szlachetną i tak wielkiego znaczenia zarówno pod względem wycho
wawczym jak i ekonomicznym."
( - ) HENRYK SIENKIEWICZ Waraiawa; do. 10.2. 1910
(* archiwum Towarzystwa)
T O W A R Z Y S T W O G N I A Z D S I E R O C Y C H I W I O S E K K O Ś C I U S Z K O W S K I C H
W A R S Z A W A , A L E J A W O J S K A P O L S K I E G O Nr 20
4
ÛL^—d
/*, û M U - d CL6 r x ^ - ^ L rus u n^
A r u ^ f UIA. O ^fôx 5 C y ^ - d
(nxj o u ^ u u td s o J. îfc 0 . A/- S j iddo ¿*rrx ¿Ld Jx¿
a O u^—e^L, Ix t-jjï-f} L u t l s ~ r \ d - d 7 7 f ~ x d ' ~ L tn 7^
. ^ i ftjL ^M^duuiJL àJJ2uyi+U> iy^A—ć) k d lu, kfdjL^{_
(TXJL ^JUXj u vl¿ ¡ t j l d ' dsUÙ^u7 ł c jd -^ J . / CcdU~LL^¿
j o && O H ^ C j r y y ^ . - ¿ ] d j —e J j S u J ~ - j* n d îÎ
Iajl- f d JX+UO CjAJXW-^iJ-, oj. i d &■ d . 5 . ĆL^_£_
joSLuiXjOj ^Toi/TL^ yJLui~JL^A_jd. d d so
jd Çjl u i, oj, (n^ L cu ^i ù> d n \ _ jd y oj.
§ u - ^ CLu-d s \ M > ô j , o Jid . y CUy-O -UH!_
fMs*~ (IjuüJ .
y
ojj\A, ¿ J CYjl Îm ^ Isv^ .Lsla.C js k y jb ^ £ u ^ d ^CUjui J )/^ o J 2 y
Io^àgu j - ^ )tu * JL t< jb .
id e ą 1 p ro g ra m e m W iosek S ierocych, k tó re pod n a z w ą W iosek K o ściu szk o w sk ich m a ją się s ta ć o g n is k a m i g o sp o d a rc z e j i sp o łecz
nej k u ltu r y n a w si, — z a in te re s o w a ła się p a n i G e n e ra ło w a D ru ry , m a łż o n k a S z e fa U N R R A n a P o lsk ę.
D o w ied ziaw szy się, że T o w a rz y stw o m a p rzy d zielo n e pod W ioski i O g n isk a K o ściu szk o w sk ie c z te ry k o m p le k sy m a ją tk ó w , p rz e w a ż n ie n ie z a g o sp o d a ro w a n y c h , p o zb aw io n y ch in w e n ta rz y , z r u j
n o w anych, k tó r y c h życie tr z e b a budow ać od p o d staw , P a n i G e n e ra łow a p ro b lem em tw o rz e n ia ju b ileu szo w y ch , ży w y ch pom ników d la K o ściu szk i z a in te re s o w a ła sw ego m ęża.
W a rc h iw u m TGS z n a la z ła się b ro s z u ra a n g ie ls k a z 1921 ro k u , o m a w ia ją c a sp ra w ę w iosek. W to k u ro zm o w y P a n i G e n erało w a do
w ie d z ia ła się, że p ro g r a m p ra c y w z a sa d z ie nic się nie zm ienił, ty lk o ok rzep ł, d a je d zierżaw co m sa d y b ro ln iczy ch i d zierżaw co m osiedli m ieszk an io w y ch , p rz y d a n y m ro d zico m sie ro t, m ożność n a b y c ia ziem i n a w łasn o ść. D o w ied ziała się, że w g n ia z d a c h ro d zin n y ch TG S w z ra s t a j ą ludzie, zaw odow o do ż y c ia p rz y g o to w a n i, w z r a s ta ją w duchu ideałów czy n n ej m iłości bliźniego.
W iedząc, że d ru k u je się b ro s z u ra p ro p a g a n d o w a , celem zd o b y cia pom ocy d la W io sek S iero cy ch ta k w k r a j u j a k i z a g ra n ic ą , pp. D ru ry ‘ow ie p rz y s ła li do z a m ie sz c z e n ia w b ro s z u rz e sw oje w y p ow iedzenie się w ję z y k u o jc z y sty m , k tó re w n a d e sła n y m p rz e z siebie p rz e k ła d z ie p o w iad a:
„G dybyśm y wszyscy byli tak dzielni i ożywieni takim duchem , jak inicjatorzy i organizatorzy TGS, św iat byłby o w iele szczęśliwszy. Jaśniej patrzy się w przyszłość, gdy się widzi, że mimo wszelkich trudności, jak ie trzeb a pokonywać, ideały zaw arte
I
w program ie TGS są stopniowo realizow ane.Ta idea opieki nad sierotam i godna jest poparcia i szacunku ze strony w szystkich, a m y najszczerzej dołączamy nasze najlepsze życzenia.
(—) Charles i Jane Drury"
Warszawa, dn. 12 września 1946 roku.
Układ artykułów
Sir.
P o rtre t T adeusza K ościuszki.
1 U kład a rty k u łó w ... ...
2. Słow o w stęp n e . ...j 5 3. N a czasie! ... * 7 4. Z ary s historyczny W iosek K ościuszkow skich (od 1918 r.) 8 ' 5. Ideologia gniazd ro d zin n y ch W iosek Sierocych . . 11
6. Dogodna spółka . , . , , # ¡3
7. W ioski K o ś c i u s z k ó w . k i e ... 15 8. W ychow anie w G niazdach je s t lepsze i tańsze . . 17
* W ytyczne p ro g ra m u W iosek K ościuszkow skich . . 19
<10. Co stanow i O gnisko K ościuszkow skie . . . . 23 11. Szkoły gospodarcze W ioski dadzą p ra k ty k a n tó w ! 27
12 . P ań stw o nie m a gotówki... . , . 29
1 13- K ształcen ie zaw odow e gnieździaków . . . 31 14. W G niazdach ro d zin n y ch dla sie ro t ro sn ą zastęp y
in te lig e n c ji w i e j s k i e j ... 32
15. W ychow anie re lig ijn e . . , 33
WYTYCZNE DO REGULAMINU WIOSKI KOŚCIUSZKOWSKIEJ
15. Dobór dzieci i dobór opiekunów-gospodarzy . ...
17. Ognisko rodzinne osadnika Wioski — domem rodzinnym dla sierot . . . . .
18.
19.
20. 21
22.
Inspektor - w y c h o w a w c a...
Kiedy opiekun-gospodarz może być usunięty z dzierżawy Władze Wioski Kościuszkowskiej...
O dezw a do G n i e ź d z i a k ó w ...
K o n o p n ick a — w ielk a p rzy jació łk a gniazd ro dzinnych dla sie ro t , . . .
NIECO DOKUMENTÓW Z ARCHIWUM GNIAZD 23. Protokół zebrania wojewodów7 w Warszawie z dnia
19.4.1921 r., wzywający Związki Komunalne do wzięcia udz’ału w tworzeniu Wiosek Kościuszkowskich
36 37 39 41 43 45 48
54
24 Okólne pismo Wojewody warszawskiego z dnia 30.5 1921 r do Z w iązków K om unalnych
25 List W ojew ody pom orskiego J a n a B rejskiego do Z a
rz ą d u T o w arzy stw a G niazd Sierocych z dnia 8.1.1921 r. d e k la ru ją c y fu n d u sze n a u tw o rzen ie na Pom orzu 3-ch W iosek K ościuszkow skich. D ew alu acja pieniądza p okrzyżow ała te p l a n y ...
Premier Kazimierz Barłel w roku 1926 wystosował szereg reskryptów do poszczególnych Ministrów aby przygotowali pro
jekt „rozporządzenia“ Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie Wiosek Kościuszkowskich. Podajemy ich część:
26. Do M in istra P ra c y i O p iek i S połecznej z dma- 25 X 1926 r ... . . . 27. Do M in istra R o ln ictw a i R e fo rm R o lnych z dnia
14.IX .1926 ... ...
Premier Kazimierz Bartel niebawem ustąpił Sprawa w y dania dekretu upadla W r 1927 Rząd polecił Towarzystwu Wiosek Kościuszkowskich tworzenie pierwszej Wioski w ma
jątku Rogoźno-Zamek na Pomorzu, przeznaczonym dla fundacji państwowej, jaka miała powstać, ale Rząd nie dal potrzebnych pieniędzy. Sprawa upadła.
23. P re z y d e n t R zeczypospolitej P o lsk iej w y raził życzenie aby C e n tra ln a W ioska K ościuszkow ska b y ła w są
siedztw ie jego letn iej r e z y d e n c j i ...
Sir.
56
58
59 61
63
Słoujo irstępne
Sejm w 1919 roku, obradując, jak należy uczcić pa
mięć Kościuszki z okazji 100-lecia Jego śmierci, (zmarł w 1817 roku), uchwalił stw orzyć wzorowe W ioski nod nazwą Wiosek Kościuszkowskich.
W broszurze są zebrane najw ażniejsze dokum enty, świadczące, że w tej materii w różnych okolicznościach pozytyw nie wypowiedziały się także inne ówczesne m iarodajne czynniki w Polsce: Prezydent Rzeczypospo
litej, Rząd, Zebranie W ojewodów, Związek Sejmików, W ojskowość.
Jednak na urzeczyw istnienie tego planu, n arastają
cego do potrzeb czasu, nie było pieniędzy.
W 1939 roku Towarzystwo podało sposób sfinanso
wania projektu. W ybuchła wojna...
Niech Dem okratyczna Polska zwiąże pow staw anie tych żywych pomników z DWUCHSETNĄ rocznicą NA
RODZIN Kościuszkil
Prezydent Krajow ej Rady Narodow ej Ob. Bolesław Bierut i Prezes Rady Ministrów Ob. Edward Osóbka- M orawski przyobiecali .poprzeć te usiłowania
N a c z a s i e !
W szystkie organizacje ludowe przelic^tow ują się w zamysłach i projektach nad p Iniesieniem na wsi ku ltu ry gospodarczej i społecznej. Czytając rezolucje z odbyw anych zjazdów, widzimy, że w każdej niemal wsi chcianoby potw orzyć ogniska dobra wszelakiego.
Tę spraw ę planow o ujm uje program Tow arzystw a W iosek K ościuszkow skich, od szeregu lat rozw ijany, — żądający, aby przy pomocy rządu i społeczeństw a utw o
rzono w każdym pow iecie W z o r o w ą W i o s k ą . Każda pow iatow a W ioska Kościuszkowska jest osobą praw ną, pracuje i żyje na w łasny rachunek, — a że uczestników kooperatyw y kościuszkow skiej w każdej W iosce obow iązuje solidarna odpowiedzialność, to do pracy w każdej Wiośce łączyć się będzie gromada ludzi jednakowych poglądów i wiary w siebie, — co będzie zadatkiem spraw ności ich działania.
W iosek będzie dużo, bo w każdym powiecie. Wy
starczy roboty dla wszystkich ugrupowań demokratycz
nych. Życie zakładanej od nowa, od podstaw każdej W ioski, wykaże, ja k pracuje każda gromada, jaką su
mę dobra powszechnego przyniesie.
Projekt daje finansow e jego rozwiązanie. Jest real
nym, zwartym, opartym na zasadach spółdzielczości.
Gromadzie ludzi, do pracy tej przystępującym , daje po
ważne zyski m oralne i m aterialne. Niezbicie wykazuje, że być uczciwym, to jest interes
7
Zarys historyczny w iosek Kościuszkowskich
(od roku 1918)
W roku 1918, kiedy spraw a reform y rolnej w ysunęła się na czoło zagadnień życia państw owego, zwróciłem się był do przew ódców ugrupow ań sejm owych, że przy parcelow aniu m ajątków należałoby uwzględnić koniecz
ność tw orzenia w zorow ych wiosek, jako ognisk gospo
darczej i społecznej ku ltu ry wśród m ałorolnych gospo
darzy.
Ażeby łatw iej było uzyskać w sejm ie uchw alenie potrzebnych na ten cel funduszów na pobudow anie po
szczególnych sadyb i urządzeń, p rojek t wzorow ych W io
sek Kościuszkow skich państw ow ej fundacji, jaki przed
stawiłem, ściśle powiązałem ze spraw ą sierocą, w szyst
kim na on czas leżącą na sercu: w Zakładach w ycho
waw czych wzorow ych W iosek fundacji państw ow ej, tw orzonych kosztem Państwa, miało się stale po w iecz
ne czasy w ychow yw ać 1000 sierot z pierwszeństw em dla sierot po żołnierzu, dla sierot ofiar w ojny.
Tak pojm ow ane wzorowe W ioski m iały się stać ży
wymi pomnikami dla Tadeusza Kościuszki, jakimi na
ród winien był uczcić Stulecie śmierci św ietlanej p a
mięci Naczelnika, k tó ry pierw szy w Polsce realnie m y
ślał o uobyw atelnieniu chłopa, w agę jego dla budow y Państw a uw ypuklił, o oswobodzenie chłopa z więzów pańszczyźnianych walczył całą pow agą swego stano
wiska w Narodzie.
W niosek o utw orzenie fundacji wniósł do Sejmu Prezes W yzw olenia Ja n Dąbrowski, a opatrzony był podpisam i całej lew icy
8
W m aju 1919 Sejm w niosek jednogłośnie uchwalił i polecił Rządowi, aby w ciągu m iesiąca opracow ał p ro je k t ustaw y i statu t Fundacji. Dziesięć lat jednakże zeszło, zanim Rząd polecenie wykonał i to pod wzglę
dem formalnym. Ustawa uchwalona została w dniu 23.III.1929.
W 1921 roku projekt został przez T-wo Gniazd Sie
rocych szerzej rozw inięty, — do łącznej akcji z Rządem wzyw ał związki kom unalne i społeczeństwo. Za p rojek
ty 111 w tej poszerzonej postaci gorąco w ypow iedział się rów nież Zarząd Związku Sejmików pow iatow ych pod przew odnictw em Wł. W akara.
W tymże roku odbyła się w tej m aterii narada W o
jew odów pod przew odnictw em W ojew ody W arszaw skiego Sołtana. Uznano w ielką w artość p ro jektu dla spraw y reform y dobroczynnego w ychow ania, jako też i z uwagi na potrzebę rozrzucenia po K raju ognisk gos
podarczej i społecznej kultury w postaci wzorowo zorganizow anej wsi polskiej. Postanow iono zwrócić się (i istotnie w ystosow ano apel) do Związków Kom unal
nych o udział w realizow aniu projektu. W osobnym punkcie uchw ały zaproponow ano, aby Tow. Gniazd Sie
rocych zwróciło się o pomoc do Am eryki, która prow a
dziła w ielką akcję pom ocy dla dzieci polskich.
W ojew oda Pomorski, Ja n Brejski, specjalny kładł nacisk, aby W ioski Kościuszkowskie w pierwszym rzę
dzie pow staw ały na ziemiach odzyskanych po niem- cach.
Prezes Rady M inistrów w r. 1926 Kazimierz Bartel, gorącym był zwolennikiem projektu. Ustalił, że tak pań
stwowa, jak i kom unalna i społeczna akcja tw orzenia W iosek Kościuszkowskich pow inna skupić w ram ach specjalnie do życia powołanego (z in icjatyw y T-wa Gniazd Sierocych) Tow arzystw a W iosek Kościuszkow
skich. Ustalił, że Państwo, jako swój udział w akcji w y
dzieli pod W ioski potrzebne m ajątki, a pieniądze na bu
dowę gospodarstw i osiedli dać pow inny sejmiki i m ia
sta. W tej spraw ie prem ier Bartel w ydał szereg resk ry p tów do poszczególnych m inisterstw z zaleceniem oficjal
nego uregulow ania spraw y
9
W szystko jednakże rozbiło się o brak potrzebnej na to gotówki.
W 1927 roku Rząd poleęił Tow arzystw u W iosek Ko
ściuszkowskich tw orzenie pierwszej W ioski K. w Ro
goźnie Zamku na Pomorzu, przeznaczonym na rzecz fun
dacji, jaka pow stanie. Ale nie dał potrzebnych pienię
dzy. Sprawa upadła.
T-wo Gniazd Sierocych w m iarę możności prow a
dziło sw oją robotę w poszczególnie rzuconych Gnia
zdach Sierocycłj, opartych o wzorowe gospodarstwa, fragm entarycznie prow adząc pracę, w ogniu życia coraz lepiej krystalizując swój program, nakreślony dla wzo
row ych W iosek.
Dopiero dzisiaj podany sposób finansow ania sprawy, poniżej wyłuszczony, umożliwia pełne zrealizowanie projektu. Projekt daje kapitałow i stuprocentow e zapew nienie jego niezniszr7fi!ności, a na oprocentow anie k a
pitału w yznacza 2% w stosunku rocznym.
Ideologia gniazd rodzinnych W ioski Sierocej
Jednym z licznych ogniw pracy, która w Polsce tw o
rzy łańcuch wysiłków nietylko nad ulżeniem niedoli dziecka, potrzebującego pomocy społecznej, ale i nad reform ą spraw ow ania tej opieki, jest TOWARZYSTWO GNIAZD SIEROCYCH, założone w 1907 r.
Punktem w yjścia program u w ychow aw czego było i jest założenie, że najlepszym zakładem dla dziecka jesi dom rodzinny, oparty o m o c n y życiodajny warsztat, któ ry zm usza rodziców i dzieci do w spółpracy nad zdobyw aniem dla siebie d o s t a t n i e g o u trzy
mania. *
To stałe obcowanie r o z u m n y c h rodziców z dziećmi w ciągłej pracy życia, szczególnie w w arun
kach życia wiejskiego, wśród słońca, na łonie n atury — ten żyw y przykład jak im dla dzieci są tu d o b r z y i r o z s ą d n i rodzice, — ta zw ycięska walka z prze
ciwnościami, w której dzieci czynnie rodzicom dopom a
gają, — w reszcie ta radość życia jaka jest udziałem lu
dzi będących w dobrobycie, ludzi prostego serca szczerze kochających Boga, zam iłow anych w sw ojej p ra cy, to w szy stk o jest istotną treścią w ychow ania I sieroty mogą być uczestnikam i tych Wszystkich do- brodziejstw rodzinnego wychow ania, jeżeli — zamiast zakładania wielkich sierocińców — tw orzyć będziemy dla nich małe, wzorowe gospodarstwa, jeżeli na‘ gospo
darzy tych sadyb d o b i e r z e m y sobie, jeśli so
bie w ychow am y ludzi inteligentnych, rozum nych i do
l i
brych, kochających swój zawód rolnika lub ogrodnika, i t a k i m oddamy pod opiekę małą grom adkę sierot w różnym wieku...
Wzorowy gospodarz ma nie tylko wzorowo urzą
dzone pola, ogrody, oborę i stajnię, — ale i na po
dwórzu jego sadyby jest czysto, — i w domu jego i w je
go stosunkach rodzinnych przew ażnie bywa ład i porzą
dek, — a z tej jego wzorowości najw ięcej, rzecz prosta, korzystają domownicy. I dzieci jego napewno będą do
brze wychowane, boć one w domu znajdują nie same tylko słowa ojca i matki, ale widzą c z y n y rodzi
ców, są uczestnikam i ich owocnej pracy i życia.
* W zorow y gospodarz pracuje intensyw nie, — umie dobrze w ykorzystać pracę nie tylko swych bydląt, ale pracę swoich najem ników i dzieci,, to znaczy, że nikogo z nich pracą nie przeciąży. W zorow y gospodarz na
pewno kocha swą pracę, a tylko kochana praca dobrze owocuje.
Dogodna spółka
W ięc z takim człowiekiem można wejść do spółki, można zawrzeć układ tego rodzaju:
Młody gospodarzu! Pieniędzy swoich własnych nie masz i dotąd obcym ludziom musisz się wysługiwać.
A choć teraz dosłow nie za grosze możesz nabyć ziemię dzięki reformie rolnej, — ale w dalszym ciągu nic nie masz na w ybudow anie i na urządzenie domu, w y p o ^ ż o - nego w zdobycze nowoczesnej kultury tak zwykłe na całym zachodzie i w Am eryce i w Australii, — na w y
budowanie gospodarczych budynków i urządzeń, jakie m ają zachodnie narody, — na zaopatrzenie gospodar
stw a w inw entarze żywe i m artw e w potrzebnej ilości i jakości.
Je st Tow arzystw o W iosek Kościuszkowskich, które ma za zadanie tw orzyć wzorowe W ioski Sieroce, jako ośrodki gospodarczej i społecznej kultury na ziemiach, w ydzielonych przez Państwo. Tow arzystw o szuka ludzi kulturalnych, dobrych, uczciwych, uspołecznionych.
W imieniu TWK wzywam ciebie wraz z żoną do współpracy. Do spółki z TWK w nosicie mądre głowy dobre serca, chęć do pracy i zdrowe ręce twojej rodzi
ny. Za społeczne sieroce fundusze wybudujemy i urzą
dzimy wzorowe sadyby rolne i ogrodnicze dla gospo
darzy i osiedla m ieszkańców dla innych kulturalnych pracow ników W ioski. N ależycie zagospodarow any ten folwarczek, będący w łasnością TWK, na bardzo dogod
nych w arunkach pow ierzę ci w dzierżaw ę z tym , że za lat pięć nieprzerw anej pracy będziesz go mógł wy-
13
kupić na własność za zwrotem kosztów, wyłożonych przez TWK na jego utworzenie. Suma nabycia będzie ci rozłożona na długie, długie lata.
Tylko połowa sadyb i osiedli w W iosce będzie w y
znaczona na wykup. Prawo w yku p u będzie przysługi
wało tylk o pionierom pracy, którzy pierw si przesłużą w Tow arzystw ie pięć lat w charakterze dzierżaw ców. — Druga połowa sadyb i osiedli W ioski ,,po wiecz
ne czasy“ będzie stanow iła w łasność TWK. (v. str. 22).
Ty i żona twa wzam ian za to wszystko weźmiecie pod opiekę małą grom adkę 3 sierot za zapłatą. Przyłą
czycie je do swoich dzieci i traktow ać je będziecie na równi ^e swoimi, rodzonymi.
Wiem, że nie m ogę od was w y m a g a ć żebyście te, przeze mnie dane wam dzieci, kochali tak, jak swoje rodzone. I tego nie wymagam, boć wiem, że jesteście ludźmi n o r m a l n y m i , a człowiek norm alny dzieci w łasne kocha inaczej od innych, choćby bardzo mu bliskich. Ja się postaram , aby dobrać wam dzieci miłe, zdrowe, zdolne. Razem z waszymi dziećmi będą pracow ały, baw iły się i uczyły. A kiedy najstarszy z w ychow anków ukończy lata, że trzeba go będzie w y
dać poza dom do bursy i szkoły zawodowej, — na opróż
nione m iejsce dam wam nowego sierotkę, ale małego 2—3 letniego, łaknącego ciepła domowego ogniska. Da się on wam łatw o przyhołubić i łatw o się zadomowi.
Dziecko z n atu ry swej jest wdzięczne, — i zapewnić was mogę, że za troskliw ą opiekę, jaką mu dacie w do
mu swoim, dziecko zapłaci wam swoim serduszkiem, żądnym czynnego kochania. A że wy oboje jesteście ludźmi dobrego serca, więc nie odtrącicie serduszka dziecka, które się będzie ku wam garnęło. Pokochacie je napewno, chociaż inaczej, niźli swoje własne. Będzie to bez krzyw dy dla waszych. Przeciwnie, Pan Bóg to
wam nagrodzi w dzieciach własnych, rodzonych.
\
>
„A lbow iem gdzie są dw aj albo trz e j zg ro m a
dzeni w im ię m oje, ta m e m je s t p o śró d ich “.
Wg. św. M at. X V III. 20.
W ioski Kościuszkowskie
Jeśli stw orzenie i dobre prow adzenie jednego wzo
rowego gospodarstw a jest poważną zdobyczą dla gospo
darczej kultury sąsiadów, o ileż większe znaczenie mieć będzie dla całej okolicy żyw y wzór W io ski dobrze za
łożonej, zagospodarowanej i z rachunkiem prow adzo
nej przez gospodarzy kulturalnych, uspołecznionych, z ukończoną średnią lub wyższą szkołą rolniczą, którzy praktyki swoje odbywali w pierw szorzędnych gospo
darstw ach w k raju i zagranicą.
Takich ludzi dla W iosek Kościuszkowskich w ycho
wało Tow arzystw o kilkudziesięciu, a nowi wciąż n a
rastają. Pracują oni dzisiaj jako dyrektorzy szkół, na
uczyciele instruktorzy rolnictw a, hodowli i ogrodow- nictwa, są adm inistratoram i, rządcami m ajątków , inspek
toram i stacji nasiennych, pracow nikam i kooperatyw i t. d. Są inżynierow ie-rolnicy. inżynierow ie-m echanicy, są nauczyciele i nauczycielki, są handlow cy i rzem ieśl
nicy. W ielu z nich pożeniło się z gnieździankam i.
A wszyscy są gotowi podjąć pracę w W iosce Kościu
szkowskiej, z ideą tej pracy się zżyli i w W ioskach go
towi są budow ać swoją przyszłość.
W edług program u w szystkie gospodarstw a W ioski Kościuszkow skiej postaw ione są w jednakow ych w a
runkach. K ooperatyw ą są one w szystkie ze sobą pow ią
zane K ooperatyw a w szystkiego im dostarczy, dowiezie.
15
K ooperatyw a zakupi całą produkcję poszczególnych gospodarstw, —* zboże w prost od m łocarni (spółkowej) zabierze do swego śpichlerza, odczyści i sprzeda jako siewne. M leko przerobi we w spólnej m leczarni, owoce przetw orzy we wspólnej przetw órni, świnie przerobi w spółkowej bekoniarni i t. d.
K ooperatyw a stanie się sw ojego rodzaju dyktatorem , nie tylko co, ale i jak członkow ie K ooperatyw y m ają produkow ać, aby tow ar do sprzedaży otrzym ać jed no
licie doskonały.
Oprócz sklepu, łaźni, pralni, — oprócz piekarni, go
rzelni, m łyna i innych przetw órni, K ooperatyw a W ioski powoła do życia szereg innych k u lturalnych instytucyj jak: szkoły, dom ludowy, czytelnię, teatr, kino, — za
inicjuje w ystaw ienie kaplicy, jeśli kościoła w pobliżu nie będzie. *
Ze w szystkich tych organizacyj korzystać będą są- siedzi, których stopniow o W ioska wpływem swoim bę
dzie ogarniała.
Do W ioski niezaw odnie zjeżdżać będą różne w y
cieczki kółek rolniczych, ażeby przypatrzyć się tu życiu zbiorowemu W ioski, — zobaczyć jak gospodarują G nia
zda, przekonać się z rachunku o rentow ności takiej gos
podarki.
A m łodzież wzrastająca w atmosferze takiego nale- tyc ie zorganizowanego życia zbiorow ego W ioski w y niesie z sobą w św iat dobre zrozumienie w artości pracy społecznej.
Wjjchouranie uj Gniazdach Kościuszkotuskich jest lep sze i tańsze od inychom ania m innych
zakładach
I w gniazdach i w sierocińcach trzeba dać dzieciom jedzenie, ubranie i naukę. Ale w innych zakładach dochodzą ponadto koszty adm inistracyjne, — czego w W ioskach Sierocych nie ma.
Czym lepiej w yposażony byw a zakład, — czym troskliw iej w nim koło dzieci chodzą, tym większe muszą być koszty na opłacenie urzędników , k ie row nictw a, wychow aw ców , kucharek, służby, opału, św iatła, rem ontów pomieszczeń, am ortyzacji gm achu i urządzeń.
Tych w szystkich kosztów w G niazdach nie ma. Dla dzieci W ioski specjalnie jest potrzebny tylko jeden urzędnik, t. j. inspektor-w vchow aw ca, którym z reguły będzie kierow nik albo nauczyciel szkoły pow szechnej, opłacany przez Zarząd W ioski tylko dodatkow o do jego poborów szkolnych.
Stopa życiow a rodzin W ioski bezsprzecznie będzie wyższa, niźli stopa sierocińca. Ale brak w ydatków adm i
n istracy jn ych przy system ie gniazdow ym pozwoli opła
cać ten luksus.
•f*
Słusznie, że sierocińce czyli „dom y dziecka" p rzeno szone są z m iasta na wieś do ośrodków po rozparcelo
w anych m ajątkach. Przy Domach Dziecka prowadzi się własne gospodarstwa większe lub mniejsze, żeby mieć
tN "oak.i S i e r o c e—2 17
t i- .
w łasne produkty. W tym w ypadku zaiząd sieiocińca obarczony jest dodatkow o adm inistrow aniem m ajątku rolnego. Jeśli zarząd natrafi na dobrego adm inistratora lub rządcę, to spraw a będzie w ygrana tylko w połowie, bo brak robotnika utrudnia bardzo pracę. Ale b iak jest i bedzie rządców, bo teraz każdy zaradny gospodarz, mogąc z reform y rolnej zdobyć w arsztat na własność, będzie w olał pracow ać u siebie i na siebie, aniżeli na
cudzym. ' # ,
W W iosce Sierocej tych w szystkich kłopotów nie będzie. Dzierżawca rolnej sadyby kościuszkow skiej, utw orzonej kosztem stu tysięcy złotych przedw ojen
nych, chętnie zgodziłby się w ychow yw ać i utrzym yw ać bezpłatnie nie tro je a czworo sierot, a dzierżaw ca dwu hektarow ego osiedla m ieszkaniowego, utw orzonego kosztem trzydziestu tysięcy przedw ojennych złotych, chętnie w ziąłby na w ychow anie nie jedno a dwoje sierot.
Ze względu jedn ak na dobro dzieci lepiej jest, że dzierżaw ca opłaca ustaloną tenutę, a TWK zw iaca jemu jako opiekunow i koszty, ponoszone na żywienie, ubranie i naukę w ychow ańca podług rachunków , k tó rymi opiekun musi się wykazać.
Na utw orzenie W ioski Sierocej potrzebną ziemię, częściowo zagospodarow aną i urządzoną, da Państwo, —- ale na urządzanie sadyb i osiedli trzeba w ystarać się o pożyczkę na 3°/o wraz z am ortyzacją. Spłacać ją będzie Tow arzystw o wpływam i zapłaty za dzieci, otizy- m ywanym i od sejm ików i od miast.
Zapłata ta nie będzie w iększą od kosztów utrzym ania dzieci w innych sierocińcach.
Z biegiem lat Tow arzystw o spłaci pożyczkę i w tedy będzie mogło brać sieroty całkiem bezpłatnie.
W y ty c z n e programu W iosek K ościuszkow skich
Na stanow iska dzierżaw ców w zorow ych gospodarstw, budow anych kosztem przedw ojennym 100 tysięcy zł.
Tow arzystw o W iosek K ościuszkow skich szuka ludzi, którzy na w arunkach poniżej w yłuszczonych zechcie
liby podjąć prace tw orzenia i prow adzenia w zorow ych W iosek, jako ośrodków gospodarczej i społecznej kultury.
Za dopuszczenie do swego rodzinnego ogniska w ciągu lat dw udziestu stale trojga sierot i danie im rodzicielskiej opieki, przyczym opiekunow ie-gospoda- rze sadyb dostaw ać będą pełny zwrot kosztów ich utrzym ania, — dzierżaw cy m ają możność stać się w ła
ścicielami w arsztatów swej pracy, ufundow anych za pieniądze społeczne, na których już od początku jako pełni, samodzielni gospodarze pracow ać będą u siebie i dla siebie.
*
1. W każdym powiecie utw orzona zostanie W zo
row a W ioska.
2. W łaścicielem W iosek będzie Tow arzystw o W io
sek Kościuszkowskich. Założycielam i W iosek będą: Państwo, sejmiki, m iasta i inni fundato
rzy, Państw o da k red y t i ziemię. Związki kom u
nalne poręczą spłaty, wnosząc (z polecenia TWK) do Banku na pokrycie spłat należną T ow arzy
stw u zapłatę za dzieci, um ieszczane przez Zw ią
zki w zakładach w ychow aw czych TWK.
3. Zrębem każdej W ioski są dzierżaw cy dw udziestu w zorow ych sadyb rolniczych czy ogrodniczych oraz około 60 m ałych osiedli m ieszkaniow ych, stw orzonych dla inteligentnych pracow ników W ioski, przy rodzinnych ogniskach, których będzie stale sto kilkadziesiąt m iejsc dla sierota
19
4. Sadyby rolne stw orzone zostaną kosztem każda 100 tysięcy zł. przedw ojennych, przyczym ziemi będzie za 40 ty sięcy zł., n a budow le przeznacza się 40 ty sięcy zł., na inw entarze i k ap itał obro
tow y 20 ty się c y zł.
5. O siedla m ieszkaniow e stanow ią dw a h e k ta ry sadu, domek, obórka, w szystko ufundow ane k o sztem przedw ojennych 25 ty sięcy zł., n a 2 ha
ziemi w artości przedw ojennej 5 tysięcy, — ra zem 30 tysięcy zł.
6. D zierżaw cy pierw szych dziesięciu osad rolnych oraz dzierżaw cy pierw szych trzydziestu osiedli m ieszkaniow ych będą pionieram i, o rg an izato ra
mi W ioski. Po pięciu latach p rac y m ają oni hipotecznie zapew nione praw o w ykupu sadyb za sto ew entualnie za trzydzieści tysięcy zło
tych bez w zględu na to, że w tym czasie sadyby te, w pełni swego rozw oju, będą znacznie w iększą p rzed staw iały w artość. Praw o w y k u pu po 5 latach p ionierskiej p racy u w aru n k o w ane jest tern, że jeszcze przez 15 lat gospo
darz sad y b y czy osiedla będzie dobrze o pie
kow ał się danym i m u sierotam i, (patrz str. 41).
7. D zierżaw cy gospodarstw opłacać będą tenutę w w alucie zbożowej w stosunku 3°/o kapitału zakładow ego danego obiektu dzierżaw y, — i dzierżaw cy osiedli m ieszkaniow ych — w sto
sunku 4%. W tak iejże w alucie otrzym yw ać b ę
dą zapłatę na utrzym anie dzieci. C oroczny w za
jem ny ro zrach u n ek m iędzy TWK a dzierżaw cą w ykaże, — ile k tó ra stro na kom u dopłaci.
8. D zierżaw cy poza tym w nosić m uszą do Kasy Przezorności na swój osobisty rachunek co ro ku 1% w artości dzierżaw ionego obiektu — bez praw a naruszenia tych oszczędności przez cały czas dzierżaw y.
9. Przy otrzym yw aniu tytułu w łasności dzierżaw cy sadyb rolnych i osiedli m ieszkaniow ych przekażą Tow arzystw u sw oje oszczędności na poczet należności.
Cała reszta należności pozostanie na hipo
tece. N ow onabyw cy spłacać je będą drobnym i ratam i, w nosząc co roku po 4.000 zł. za sadybę rolną, a po 1,500 zł., za osiedle m ieszkaniow e.
Z tej sum y na opłatę % % zaliczać się będzie 3% od każdorazow ego długu, reszta pójdzie na am ortyzację. Całkow ite zadłużenie przy zaku
pie sadyby rolnej zam ortyzow ane zostanie po 25 latach.
10. D zierżaw cy tak sadyb rolnych, jak i osiedli m ie
szkaniow ych tw orzyć m uszą K ooperatyw ę W io
ski, któ rej członkow ie solidarnie będą ponosili odpow iedzialność w obec w łaściciela sadyb, osie
dli t. j. T ow arzystw a, zaciągn iętą w obec niego.
W ykluczenie kogokolw iek z K ooperatyw y lub dobrow olne ustąpienie członka pow oduje au to m atycznie rozw iązanie um owy dzierżaw nej TWK z byłym członkiem K ooperatyw y.
11. Dzieci do gniazd rodzinnych dzierżaw ców od
daw ane będą w w ieku od lat 2 do 10-ciu.
12. Dzieci te m uszą b yć w y c h o w y w a n e na rów ni z rodzonym i dziećm i dzierżaw ców . G dyby dzie
ciom u przydanych opiekunów nie bvło dobrze, dzieci będą im odebrane, a um owa dzierżaw na zostałaby przekreślona. Ten punkt um owy b a r
dzo starannie jest w statucie W ioski op raco wany. Przydani opiekunow ie są całkow icie za
bezpieczeni od widzimisię organu kontrolują- jącego. K ontrola nad dziećmi jest jaw na, stała, ciągła. Prowadzi ją w charakterze inspektora- w ychow aw cy kierow nik m iejscow ej szkoły po
w szechnej, członek Zarządu W ioski, (p. str. 39).
13. W ioski Kościuszkow skie pow staw ać będą w ta kich kom unikacyjnych w arunkach, że starsze dzieci będą m ogły z domu dojeżdżać do szkół średnich i licealnych. Pozostaw ać więc będą w domu norm alnie do 18 — 19 lat życia. Kiedy n ajstarsze w yjdzie z pod m aterialnej opieki Gniazda, na, opróżnione przez niego m iejsce
przyjdzie do Gniazda now y dw uletni sierota.
21
14. Dzierżawcy, późniejsi w łaściciele sadyb i osiedli, obow iązani są dobrze opiekow ać się dziećmi przez okres lat dw udziestu. Po tym okresie czasu obow iązek ten dla nich ustaje, stają się w łaści
cielami sadyb i osiedli bez ograniczenia.
15. Prawo w yjiupu mają tylko dzierżaw cy pierw szych 30 osiedli m ieszkaniow ych i 10 sadyb
rolnych.
D zierżaw cy później tw orzonych sadyo i osiedli tego praw a już nie mają. Będą d zier
żawcami dożywotnim i, t. j. dopóki będą mieli u siebie na w ychow aniu sieroty. Będą oni mieli praw o przekazać tę dzierżaw ę swemu synowi czy córce, jeśli syn czy córka zostaną przyjęci na członków przez K ooperatyw ę W ioski i jeśli TWK będzie mogło im dać pod opiekę sieroty.
Za dzierżaw ę płacić będą 3% i 4% w artości w y dzierżaw ionych obiektów.
16. K andydaci na dzierżaw ców w zorow ych sadyb rolniczo - ogrodniczych m uszą być rolnikam i lub ogrodnikam i. M uszą b yć ludźm i b ezw zg lęd nie uczciw ym i, gdyż innych K ooperatyw a W io
ski nie przyjm ie na członków. M uszą być tak mąż, jak i żona, ludźmi dobrymi, ażeby m ając sobie zw racane w szystkie koszty utrzym ania pow ierzonych im sierot, w spraw ow aniu opie
ki nad dziećmi nie robili różnicy m iędzy sie
rotam i a swoimi dziećmi.
17. Za dobro, za troskliw ość, otrzym ane z rąk opie
kunów, sierota, zwłaszcza dziecko małe, żądne pieszczoty i czynnego kochania, zapłaci sw o
im serduszkiem . Dobrzy opiekunow ie, serduszka dziecka nie odtrącą, napew no dziecko poko
chają, chociaż kochać je będą inaczej, niż sw oje rodzone. M ają to być przecież ludzie norm alni.
18. K andydatam i na dzierżaw ców mogą być ludzie całkiem m łodzi, mogą być ludzie bez żadnych zasobów m aterialnych, byleby (zgodnie z pkt.
10) zostali przyjęci na członków K ooperatyw y W ioski.
22
Cc sianoici Ognisko K ościuszkowskie
• Na W zorow ą W ioskę, k tóra ma się stać ogni
skiem gospodarczej, um ysłowej, społecznej k ul
tury, pow inny być przeznaczane większe ośrodki uprzem ysłow ionych paru sąsiednich m ajątków, z w ielow iekow ą kulturą.
W szystkie ich budowle i urządzenia użyte zo
staną na cele użyteczności publicznej. Fabryki i w arsztaty nie tylko NIE ZOSTANĄ ZRUJNO
WANE, ale będą rozbudow ane, stając się koope- peratyw ną w łasnością ogółu pom niejszych pro- ducentów -gospodarzy Pałace i dw ory zam ienione zostaną na szkoły, Spichrze i inw entarskie bu d y n ki — na spółdzielcze m agazyny i kooperatyw ne przetw órnie.
Ale żeby ten plan działania w ydał owoce, trzeba do pracy dobrać LUDZI ODPOWIEDNIO 'PRZYGOTO
WANYCH^ kulturalnych, uspołecznionych, — TRZEBA TYM LUDZIOM STWORZYĆ WARUNKI pracy, gw a
ran tujące im możność w ychow ania i kształcenia w ła
snych dzieci.
Kością pacierzow ą W ioski Kościuszkowskiej, będą dzierżaw cy 20 sadyb rolniczo - ogrodniczych oraz dzierżawców 60 osiedli m ieszkaniowych, utw orzonych dla nauczycieli, kooperatystów ,' rzem ieślników i in
nych fachowców, inteligentnych i kulturalnych praco
wników W ioski.
23
■ i
I, WŁASNOŚCIĄ TOWARZYSTWA będzie w Wio-
SC0!a. 20 sadyb, każda w artości po 100 tysięcy złotych
przedw ojennych. > . _
b 60 osiedli, na każde trzeba ziemi w artości 5 ty sięcy i gotówki 25 tysięcy na budowę i urzą-
dzenie. . . , .
c. Ośrodki m ajątków na pom ieszczenie dla W ioski:
szkoły pow szechnej, przedszkola, żłobka, niie- czarni, gorzelni, m łyna, piekarni, pralni, łaźni, w arsztatów , m agazynów.
Razem Państw o wydzieli na w łasność Tow arzystw u ziemię i zabudow ane ośrodki oraz Państw o udzieli To
w arzystw u 2700 tysięcy złotych przedw ojennych po
życzki am ortyzacyjnej (w inw entarzach, m aszynach, arty k u łach budow lanych i w gotówce, spłacanej stale po 3%, w czym na obsługę pożyczki liczyć się będzie 2% od każdorazow ego niespłaconego zadłużenia), lub pozwoli T ow arzystw u zaciągnąć tak ą pożyczkę na w a
runkach nie gorszych zagranicą i pozwoli zahipote- kow ać ją na urządzonych sadybach i osiedlach.
Tow arzystw o wzam ian za w ydzielone mu przez Państw o m ajątki zobowiąże się stale opłacać roczną ren tę w w alucie zbożowej w w ysokości 2°/o od w arto ści otrzym anych na w łasność m ajątków .
Ta renta użyta zostanie na opłacanie utrzym ania sierot i ich w ychow yw ania, — (w dom ach rodzinnych i w zakładach w ychow aw czych W iosek), — pow ierzo
nych T ow arzystw u przez Państw o.
W myśl um ow y dzierżaw cy sadyb i osiedli W ioski przyjm ą do swoich gniazd rodzinnych i będą je w y
chow yw ali na równi ze swoimi dziećmi stale około 150 sierot w jednej W iosce ZA ZAPŁATĄ.
*
11. Poza gniazdami rodzinnym i, utworzonym i za fundusze sieroce, w W iosce Kościuszkow skiej pow sta
nie SZEREG SZKÓŁ I BURS, zakładanych i utrzym yw a
nych przez Państw o i związki kom unalne, a obsługu
jących młodzież całego powiatu.
2 4
Dla m łodzieży całego pow iatu są:
a) 3-ZJMOWA SZKOŁA GOSPODARCZA dla chłopców. Uczniowie w trzech zim owych o kre
sach zdobędą wiedzę teoretyczną o upraw ie roli i ogrodu, o hodowli inw entarza, o koope
ratyw ie, o naukach społecznych. Uczniowie przez okres zim owych m iesięcy m ieszkają w in
ternatach.
Przez czas dwóch okresów letnich uczniowie pracują jako prak tyk an ci we w zorow ych k o ściuszkow skich sadybach, m ieszkają i żyją ży ciem sw oich patronów , ludzi inteligentnych, kulturalnych.
b) Dla dziew cząt DWULETNIA SZKOŁA GOSPO
DARCZA. W okresie zimowym uczennice sku
pione są w internacie, i m aią książkow ą naukę.
W okresie letnim uczennice rozm ieszczone są na p raktykach w gospodarstw ach osiedli m ieszka
niow ych i żyją życiem dzierżaw ców osiedli.
c) K ooperatyw ne WARSZTATY RÓŻNYCH ZA W O DÓW, które powoła do życia potrzeba uprzem y
słow ionej kultu raln ej wsi.
d) Do w arsztatów tych na p rak ty k ę będzie p rzy j
m ow ana młodzież z całego powiatu. Na czas p rak ty k i znajdzie ona pom ieszczenie W BUR
SACH.
e) N aukę teoretyczną otrzym ają p raktykanci na Kursach.
*
III. Pożądanym byłoby gdyby w tej samej W iosce i O gnisku Kościuszkow skim lub w pobliżu usadow i
ły się:
a) GIMNAZTUM SPÓŁDZIELCZE o typie, aby część absolw entów mogła się dostać do liceum innych typów po przerobieniu dodatkow ych egzaminów.
b) UNIWERSYTET LUDOWY.
c) LICEUM ROLNICZE LUB OGRODNICZE.
d) WYŻSZA SZKOŁA INSTRUKTORÓW w sz ? Jak rh przejaw ów życia wsi.
25
N aturalnie w W iosce Kościuszkow skiej musi być KOŚCIÓŁ
Tak w yglądać winno Ognisko Kościuszkow skie w w ykonaniu program u w każdym powiecie.
I
Podług program u każda W ioska Kościuszkow ska opierać się ma na ram owym sta tucie, ma żyć i pracow ać na w łasny rachunek.
A że uczestników k ooperatyw y kościuszkow skiej w każdej W iosce obow iązuje solidarna od- i powiedzialność, to do pracy w każdej W iosce i łączyć się winni ludzie jednakow ych poglądów i i w iary w siebie, co będzie zadatkiem spraw no
ści ich działań.
I
W iosek będzie dużo. W ystarczy roboty dla w szystkich ugrupow ań dem okratycznych, Życie zakładanej od nowa, od podstaw każdej W ioski wykaże, JAK p racuje każda gromada.. JAKĄ sumę. dobra powszechnego przyniesie.
Szkolą gospodarcze W iosek dadzą praktykantów
Uprzem ysłowione sadyby W iosek K ościuszkow skich będą potrzebow ały dużej ilości rąk do pracy.
Tow. Gniazd Sierocych przed w ojną w ysyłało swoich w ychow anków , uczniów szkół rolniczych, celem n a le żytego ich w yszkolenia na prak ty ki parobczańskie do Danii, Czechosłow acji, na M orawy. Pracow ali oni tam od w czesnej w iosny do późnej jesieni, pobierając za pracę swą utrzym anie, buty, ubranie robocze, a pie
niężne w ynagrodzenie otrzym yw ali w formie gratyfi
kacji.
G ospodarstw a osad i osiedli kościuszkow skich mieć będą w sźelkie w arunki po temu, aby z czasem stały się wzorowym i, nie gorszymi od renom ow anych zagra
nicznych. W planach domu m ieszkalnego przew idziany jest pokój dla 3 do 4 praktykantów , uczniów s zk o ły 3-zim ow ej, przeznaczonej dla chłopców wsi sąsiednich, którzy w przyszłości u siebie m ają gospodarzyć.
Te pow iatow e szkoły gospodarcze znajdą u siebie w W ioskach Kościuszkow skich w yborne w arunki p ra cy. N auczyciele ich mogą być dzierżaw cam i osad albo osiedli Kościuszkow skich, o ile w domu będą mieli odpow iedniego zastępcę, iżby przez zimowe m iesiące mogli się oddać uczniom w szkole. W ten sposób ucz
niow ie w okresie letnich p rak ty k w sadybach kościusz
kow skich będą pozostaw ali w ścisłej łączności z n a u czycielam i szkoły. W okresie prak tyki uczniow ie będą
27
niejako w cieleni w życie domowe swego patrona Po
byt ich tutaj w środow isku k ulturalnym stanie się dla nich szkołą życia i tow arzyskiego w yrobienia.
*
D w uhektarow e zaś gospodarstw a osiedli kościusz-
•kow skich będą dom enam i żon dzierżaw ców , intelig ent
nych pracow ników W ioski. W ioski będą pozostaw ały pod pilnym fachow ym kierow nictw em instruktorów i instruktorek. Z czasem staną się one wzorowym i.
Uczennice pow. s zk o ły gospodarstwa kobiecego znaj
dą w osiedlach w yborną prak ty k ę w przeróżnych działach, w yspecjalizow anych zależnie od zam iłow a
nia gospodyni osiedla. P rak tyk antki będą pom ocą w prow adzeniu ty ch uprzem ysłow ionych m ałych go- gospodarstw . W iadom ości w nich n abyte i kulturalne runki, w jak ich w iejskie dziew częta przebędą tutaj okres sw y c h p ra k ty k , niezaw odnie odbiją się na życiu chat okolicznych w iosek pow iatu po pow rocie dziew cząt do domu.
+
W okresie nauki zim owych m iesięcy tak chłopcy, jak i dziew częta szkół om aw ianych powinni przeby wać w internatach, gdzie pod kierunkiem zaw odow ych w ychow aw czyń i w ychow aw ców , będą poddani d y s c y plinie społecznego życia dobrego internatu. D zierżawcy sadyb kościuszkow skich przez te zimowe m iesiące od
poczną nieco od rozgw aru, przepełniającego ich życie dom owe w m iesiącach letnich. f
Oprócz U niw ersytetów Ludowych i w spom nianych pow iatow ych szkół gospodarczych dla chłopców i dziewcząt, w W ioskach Kościuszkow skich pow stanie szereg w arsztatów i szkół zawodowych, jakich będzie w ym agało uprzem ysłow ione życie kulturalne wsi naszej.
K andydatów do tych szkół i w arsztatów dostarczać będą m łodzieżowe organizacje z pośród najbardziej w artościow ych swoich członków.
i i 28
Państwo nie ma gotówki
Państw o nie ma gotówki. N a w szystkie sw oje po
czynania musi się zadłużać, a w ięc i kolejność potrzeb nieodzow nie musi być zachow ana. Do ż y w i o ł o w y c h potrzeb w dosłow nym znaczeniu należą: do*
bre w ykonanie reform y rolnej, opieka nad dzieckiem i ośw iata.
Żeby w skutkach nie zaprzepaścić dokonanej ży
wiołowo parcelacji, trzeba now ych posiadaczy ziemi nauczyć r o z u m n i e kochać ją i upraw iać.
Tu już nie starczą sam e szkoły. Trzeba przed oczy
ma gospodarza postaw ić żyw y wzór wsi dobrze zało
żonej, zagospodarow anej i z rachunkiem prow adzonej.
W szystko to w łaśnie jest zadaniem W ioski Ko
ściuszkow skiej, utw orzonej za fundusze sieroce.
cT m ^r-’f IER° TY POLSKIE' a Wm bardziej na WIOSKI
Żołnierz polski, k rew lejąc szczodrze dla spraw y ogólnej, pow ielekroć w yw oływ ał podziw u aliantów i sam orzutną ich obietnicę, że Polska otrzym a w viat- kow ą pomoc na sieroty.
W tym stanie rzeczy apel TOWARZYSTWA WIO
SEK KOŚCIUSZKOWSKICH, — nie PAŃSTWA _\ h „
23
zrobiona w A m eryce dla W iosek K ościuszkow skich, da nie tylko pożyczkę, ale i sum y fundacyjne na W ioski Sieroce, pojęte jako w ioski wzorow e.
Nie zapom inajm y, że Polonia A m erykańska rek ru tu je się w 99% z chłopów, których w ygoniła z ch aty i z um iłow anego zagona nie tylko bieda, ale po części i rozpacz istnienia w daw nych przeklętych w arunkach, z których nie widzieli w yjścia. M ierził ich, — z czego nie zdaw ali sobie spraw y,—b rak na wsi k u ltu ry gospo
darczej, um ysłow ej i społecznej.
Dzisiaj już przejrzeli, a choć wrośli w społeczeń
stw o obce, m ają jednakże sentym ent do porzuconej O jczyzny, m ają teraz zrozum ienie bolączki dusznej, któ ra ich trapiła, a co M aria K onopnicka w yraziła w słowach:
„O j ziem io ty, ziem io sieroto, je s t w tobie i srebro i złoto,
Jest w tobie dla w szy stk ich dość chleba, T ylko cię m i ł o w a ć p otrzeb a'.
W ięc nie próżne będzie w DOBIE OBECNEJ odw o
łanie się Tow arzystw a do czułych serc Polonii A m erykańskiej, aby przyczyniła się groszem ofiarnym do pobudow ania i urządzenia na ziemiach w ydzielo
nych przez Państw o na rzecz rodzim ych zagród, o k tó re m odliła K onopnicka słowami sierot, w ysnutym i
z głębi serca.
„Nie trzeba mi srebra, nie trzeba mJ złota, Jeno onej w ierzb y u własnego plota.
N ie trzeba mi chleba, nie trzeba mi wody, T ylko tej r o d z o n e j , dom ow ej zagrody“.