• Nie Znaleziono Wyników

Głos Pomorza, 2011, czerwiec, nr 137

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Pomorza, 2011, czerwiec, nr 137"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Dziś w Głosie

Żołnierze Napoleona zaatakują w Łupawie

W sobotę na moście w Łupawie, w gminie Potęgowo, dojdzie do potyczki wojsk napole­

ońskich z pruskimi. Będzie to rekonstrukcja zdarzeń z 1807 roku. Warto obejrzeć.

W ! T §

Od r ęki sprzedano tysiąc kuponów na lunch

Na słupskim serwisie zakupów grupowych

sweetdeal.pl kupiono tysiąc kuponów na promocyjny

9

obiad. Takie zakupy wykorzystują starą sadę: jeśli dużo kupisz, masz duży rabat.

Środkowego

mmm

Dallas Mavericks mistrzem NBA

Mavericks po raz czwarty poko­

nali Miami Heat w finale ligi NBA i sięgnęli po mistrzostwo.

Pierwszy raz w historii.

Wtorek 14 czerwca 2011

www.gp24.pl redaktor wydania: Grzegorz

ROK V • ISSN 0137-9526 • Indeks 348570 • Wydanie A - 32.748egz. nr 137 (1346) 1,70rf&mvAT)

Okna autobusów na celu

SŁUPSK Coś uderzyło w szybę w autobusie miejskim. To drugi taki przypadek w ciągu siedmiu dni.

Policja wczoraj nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, czy znowu ktoś strzela w okna?

Marcin Prusak

martin.pmsak@mediaregionalne.pl

Scania linii nr 19 jechała wczoraj w kierunku osiedla Batorego. - Na ulicy Wolności do autobusu wsiadł nasz pra­

cownik, który poformował kie­

rowcę, że widział z przystanku, że coś stało się z jedną z tyl­

nych szyb - mówi Anna Sza­

błowińska, rzecznik prasowy MZK - Gdy kierująca auto­

busem dojechała do ulicy Ko­

narskiego i wysadziła pasa­

żerów na zewnątrz, przyjrzała się szybom. Okazało się, że ostatnia boczna szyba po prawej stronie, za drzwiami jest cała popękana. Kierująca zgłosiła zdarzenie do centrali i poinformowała policję.

Uszkodzony autobus został wycofany z ruchu. Jego miejsce zajął inny pojazd. Pracownicy MZK znaleźli w szybie okrągły otwór, podobny do takiego, jaki powstaje w szkle po uderzeniu kamienia lub pocisku. Mimo tego szyba nie prysła w ka­

wałki, bo była zaklejona re­

klamą.

- Od tego otworu odchodzą pęknięcia, charakterystyczny pajączek, to może wskazywać na to, że autobus został przez kogoś ostrzelany - zwraca uwagę Szabłowińska.

Pracownicy MZK przejrzeli nagrania monitoringu auto­

busu. Okazało się, że szyba nie pękła wczoraj, ale już w piątek, 10 czerwca. - Tego dnia uszko­

dzony autobus jeździł na linii nr 5 - tłumaczy Szabłowińska.

- Na nagraniu widać, że o go­

dzinie 16.30, gdy pojazd prze­

jeżdżał z ulicy Pomorskiej na Przemysłową, tuż za zakrętem

- Od tego otworu odchodzą pęknięcia, charakterystyczny pajączek, może wskazywać na to, że autobus został przez kogoś ostrzelany. To drugie takie zdarzenie w ciągu tygodnia w Słupsku - mówi Anna Szabłowińska, rzecznik prasowy MZK.

szyba nagle pęka. Niestety na filmie nie widać, czy w szybę coś uderza. Na szczęście ni­

komu nic się nie stało.

Tydzień temu, w ponie­

działek, 6 czerwca rano, boczną szybę z prawej strony stracił autobus MZK Przegubowiec linii nr 1 zatrzymał się przed sygnalizacją świetlną przy stacji paliwowej na ulicy Mie­

rosławskiego. Było tuż przed godziną dziesiątą. Pięcioletni irisbus citelis miał zajęte prawie wszystkie fotele. W środku było około 40 osób. Wó­

wczas kierowca usłyszał głośny huk.

W szybie tamtego pojazdu również znaleziono otwór po­

dobny do tego odkrytego wczoraj.

Policyjni eksperci jeszcze nie zakończyli ekspertyz i nie wy­

powiedzieli się, co mogło być powodem wybicia szyby.

Słupscy policjanci nie po­

trafią jednak jednoznacznie od­

powiedzieć na pytanie, jakie były powody uszkodzenia dwóch szyb. Czy ktoś strzela do autobusów miejskich z broni

Fot. Kamil Nagórek

palnej albo z procy, czy też pęk­

nięcia szyb to zbieg okolicz­

ności.

- Praca dochodzeniowa nadal trwa - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Obydwu spraw nie łączymy ze sobą.

Otwór odkryty wczoraj w szybie autobusu wskazuje na to, że powstał przez działanie kogoś z zewnątrz. Nie ustali­

liśmy, jakim narzędziem zo­

stało to dokonane i czy zro­

biono to umyślnie.

Mimo że dochodzenie poli­

Komentarz

Policji się nie spieszy

Marcin Prusak

marcin.prusak@mediareqionalne.pl

N ie potrafię zrozumieć dla­

czego policjanci przez ty­

dzień nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, co uszkodziło szybę autobusu. Nie każę policjantom znaleźć w tym czasie sprawcy, ale chciałbym choć dowiedzieć się, czy szyba pękła sama, czy ktoś w nią uderzył jakimś przed­

miotem. Niestety po siedmiu dniach dochodzenia policjanci nadal nic nie wiedzą, a my nie wiemy czy jesteśmy bezpieczni w słupskich autobusach.

cyjne w sprawie szyb wybitych w autobusach nie dało jeszcze żadnych wymiernych rezul­

tatów, rzecznik słupskiej po­

licji uspokaja.

- Nie ma żadnych powodów do obaw, że ktoś strzela do au­

tobusów — tłumaczy Czerwiń­

ski. - Dlaczego? Świadkowie przesłuchiwani w pierwszej sprawie nie widzieli, żeby ktoś strzelał w szybę.

Przypomnijmy, dwa i trzy lata temu strzelano już z wia­

trówki do słupskich auto­

busów. H

Temat dnia

Dziś świętują krwiodawcy, a krwi brakuje

L atem szpitale potrzebują dużo więcej krwi niż za­

zwyczaj. Tymczasem w tym okresie dawców zgłasza się niewielu.

- Lato to czas, kiedy jest najwięcej wypadków, więc w szpitalach wykonywanych jest najwięcej operacji ratujących życie, do których potrzebna jest krew - mówi Marzena Hamaszkiewicz-Więckowska z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecz­

nictwa w Słupsku. - Zapo­

trzebowanie jest teraz takie, że powinniśmy pobierać kil­

kakrotnie razy więcej krwi niż normalnie. Tymczasem latem zgłasza się do nas o wiele mniej dawców niż w pozosta­

łych miesiącach roku - dodaje.

Dzisiaj krwiodawcy świę­

tują obchodząc Światowy Dzień Krwiodawstwa, (MAG)

O m i N A S T R l

W sobotę w „Głosie"

Raport o ściganych

N a stronie internetowej ka­

żdej komendy policji w kraju są ich zdjęcia, pełne na­

zwiska, imiona rodziców, ad­

resy. Jednak poszukiwani li­

stami gończymi czy ścigani europejskimi nakazami aresz­

towania wpadają najczęściej przy okazji rutynowych kon­

troli drogowych czy na lotni­

skach.

Inni chcą wrócić do kraju bez kajdanek i sami proszą o listy żelazne.

W sobotnim dodatku do

„Głosu Pomorza" opublikujemy najnowszą listę uciekinierów przed prawem z regionu słup­

skiego. (BER)

9 Kraj

USA w Polsce

Wczoraj Polska i Stany Zjednoczone popisały umowę o stacjonowaniu u nas amerykańskich żołnierzy.

770

121

I Z wokandy

Wyrok za marihuanę w baku auta

Na cztery i pół roku więzienia skazał wczoraj słupski sąd okręgowy Ro­

berta 0., przemytnika narkotyko­

wego recydywistę. W maju ubie­

głego roku Robert D. ze Słupska wracał z Holandii. Został zatrzymany w gminie Kobylnica. Auto trafiło na policyjny parking, bo było w nim ponad cztery kilogramy marihuany.

w

Słupsk

Będą nowe ulice

Cztery nowe ulice w Słupsku dostaną nazwy podczas najbliższej sesji rady miejskiej. Będą bardzo pachnące, chyba że radni przeforsują inne nazwy. Chodzi o drogi osiedlowe zlo­

kalizowane na terenie między ulicą Klonową, Laskiem Północnym i ulicą Gdańską. Teraz brakuje im tylko nazw.

Błeba

Dziki straszą żeglarzy w łebskim porcie

Dwie lochy z młodymi „napadają"

na port jachtowy w Łebie. - Ryją

trawniki, próbowały dostać się do

śmietnika. Nikt nie chce nam pomóc

- mówi Sławomir Kowalski, prezes

portu. Jak podkreśla, w ubiegłych

latach teren tego obiektu również

był odwiedzany pizez dziki. Sytuacji

do dzisiaj nie udało się rozwiązać.

(2)

KRÓTKO

Queen o Kaczyńskim?

Lider PiS Jarosław Kaczyński był gościem sobotniego Kon- | gresu Młodych PiS. Polityk : wszedł na salę przy dźwiękach piosenki „We will rock you" ze- ' społu Queen.

Wczoraj działacze młodzie- : żówki PO postanowili przetłu- ; maczyć fragmenty utworu, a brzmią one następująco: „masz | błoto na twarzy... ty wielka hańbo... masz krew na twarzy...

koleś jesteś już stary i biedny...

niech ktoś lepiej zabierze cię | stąd, niech ktoś ci pokaże twoje miejsce".

- Chcielibyśmy zadać pytanie, : jakie są prawdziwe i ukryte su­

gestie PiS. Co młodzi z PiS rze- ; czywiście sądzą o prezesie Jaro- : sławie Kaczyńskim - pytał w ; Sejmie Dariusz Dolczewski. Szef ; Forum Młodych PiS Marcin Ma- | stalerek nie chciał wczoraj ko- | mentować wypowiedzi przed- I stawicieli młodzieżówki PO.

Internet zamiast jednego okienka

Zamiast rejestracji firmy w j jednym okienku, ruszy inteme- 1 towa platforma - zapowiada j

„Puls Biznesu". Rząd ma nowy j pomysł na ułatwienie życia j osobom chcącym rozpocząć sa- | modzielną działalność gospo­

darczą. Od 1 lipca wypełniając nieskomplikowany formularz na

stronie internetowej

firma.gov.pl, będzie można za­

rejestrować działalność. Do końca roku pozostanie także druga opcja, czyli skorzystanie z tradycyjnego okienka.

Oprócz rozpoczęcia funkcjo­

nowania własnej firmy, nowa wi­

tryna pozwoli również na inne operacje, takie jak zmiana za­

kresu działania lub danych, czy wreszcie wyrejestrowanie dzia­

łalności. Cała baza zostanie upu- bliczniona. Umożliwi to przedsię biorcom sprawdzanie swoich kontrahentów.

Dziś Dzień Krwiodawcy Aby upamiętnić urodziny Karla Landsteinera - odkrywcy grup krwi uhonorowanego Na­

grodą Nobla, Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa organizują imprezy w całej Polsce. Krew może oddać zdrowa osoba w wieku 18-65 lat.

Lista punktów, w których można oddać krew, znajduje się na stronie www.nck.gov.pl.

(PAP)

Siły powietrzne USA prcylecą do Polski

POLITYKA Polska i USA podpisały wczoraj porozumienie o stacjonowaniu w naszym kraju

amerykańskich żołnierzy obsługujących samoloty przylatujące okresowo na ćwiczenia do Polski.

GŁOS

Dziennik Pomorza

Dyrektor zarządzający oddziału Piotr Grabowski

Redaktor naczelny Krzysztof Nałęcz Zastępcy

Przemysław Stefanowski Bogdan Stech (internet)

media

regionalne

Wydawca:

Media Regionalne Sp.zo.o.

ul Prosta 51,00-838 Warszawa

Dnikamla

Media Regionalne

ul. Słowiańska 3a, 75-846 Koszalin

tel. 94 340 35 98, dmlumia@mediaregionalne.pl IZBA

WYDAWCÓW PRASY

zivaimDJiimmuuiwf

Memorandum podpisali mi­

nister obrony Bogdan Klich i ambasador Stanów Zjednoczo­

nych Lee Feinstein.

- Dotyczy wspólnych szkoleń polskich i amerykań­

skich lotników. To kolejny krok w pogłębianiu współpracy obu krajów - ocenia Klich.

- Gdy polscy i amerykańscy lotnicy zaczną wspólnie ćwi­

czyć, to myślę, że i inne pań­

stwa zechcą do nich dołączyć.

To krok na drodze do prze­

kształcenia Polski w centrum współpracy lotniczej - dodał Feinstein.

Cztery razy w roku

Pododdział, którego dotyczy umowa, tzw. air detachment, ma liczyć ok. 20 osób i obsłu­

giwać infrastrukturę, samo­

loty i załogi samolotów F-16 oraz C-130 Hercules przylatu­

jących cztery razy do roku na co najmniej dwutygodniowe ćwiczenia do Polski z amery­

kańskich baz w Europie. Po­

byty szkoleniowe amerykań­

skich samolotów w Polsce mają się zacząć po roku 2013.

Podpisanie umowy było spo­

dziewane podczas wizyty w Polsce prezydenta Baracka Obamy, nie zdążono jednak zakończyć negocjacji.

- To porozumienia każe nam patrzeć śmielej w przy­

szłą współpracę pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczo­

nymi w obszarze obrony i bez­

pieczeństwa. Traktujemy je jako otwarcie nowego obszaru tej współpracy i następny krok w pogłębieniu polsko-amery- kańskiego partnerstwa - mówi Klich. - Uznaliśmy wspólnie z Amerykanami, że warto jest,

Głos Koszaliński - www.gk24.pl

ul. Mickiewicza 24

75-004 Koszalin tel. 94 347 35 99 fax 94 347 35 40 tel. reklama 94 347 3512 redakcja.gk24@mediaregionalne.pl reklama.gk24@mediaregionalne.pl

Głos Pomorza - www.gp24.pl

ul. Henryka Pobożnego 19 76-200 Słupsk tel. 59 848 8100 fax598488104 tel. reklama 59 848 8101 redakcja.gp24@mediaregionalne.pl reklama.gp24@mediaregionalne.pl

Głos Szczeciński - www.gs24.pl

ul. Nowy Rynek 3

71-875 Szczecin tel. 914813 300 fax91 43 34864 tel. reklama 91481 33 92 redakcja.gs24@mediaregionalne.pl reklama.gs24@mediaregionalne.pl PRENUMERATA:

tel. 94 34 73 537

Memorandum wczoraj w Warszawie podpisali Lee Feinstein, ambasador Stanów Zjednoczonych (z lewej) i minister obrony Bogdan Klich. Pytany o to, w której bazie Amerykanie będą przebywaj szef MON odpowiadał, że amerykańskie samoloty będą latać, a nie stacjonować w bazach, toteż miejsca ich pobytu mają być ustalane każdorazowo przed ćwiczeniami. Najczęściej wymienianą bazą był Łask, gdzie stacjonują polskie F-16.

by polscy i amerykańscy piloci szkolili się razem i że warto, by odbywało się to w Polsce regu­

larnie. Dlatego przewidujemy od 2013 r. regularną okresową obecność amerykańskich sa­

molotów z obsługą i pilotami - dodał Klich.

Polska - partner strategiczny

Jak mówił ambasador, me­

morandum jest też potwier­

dzeniem słów prezydenta USA

Lotto (11.06.2011): o

4,26,33,34,48,49

Kaskada (11.06.2011); 1,2,

6,7,8,9,13,14,15,16,20,23 Multi Multi (13.06.2011,

14:00): 3,4,13,17,18,19,20,

23,31,37,42,46,47,51,56,59, 60,66,67,70. Plus: 18 Multi Multi (12.06.2011,

22:15):

1,5,15, 19,21,27,28,29, 36, 44, 45, 47, 49, 56, 58, 61, 70, 74,75,80. Plus: 1

Mini Lotto (11.06.2011):

2,7,18,40,42

Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o.

zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Głosie Dzienniku Pomorza" jest zabronione bez zgody Wydawcy.

KURSY WALUT

kurs średni zmiana EUR

3,9324 -0,23% •

USD 2,7426 0,77%

A

CHF

3,2588 0,78% •

GBP

4,4590 0,70% A

Baracka Obamy, który pod­

kreślał wagę amerykańskiego partnerstwa z Polską i całym regionem Europy Środkowo- Wschodniej.

- Polska ma szansę od­

grywać w niej kluczową rolę - dodał, powtarzając zapew­

nienie USA o uznaniu Polski za strategicznego partnera w tej części.

Klich wyrażał wcześniej opinię, że szkoleniowe przyloty Amerykanów będą dla pol-

(Śląskie

Dziecko w aucie

3-letnie dziecko pozostawił bez opieki nocą w samochodzie ojciec, który poszedł zabawić się do jednego z klubów w Bielsku-Białej. Około 3 nad ranem błąkającego się po par­

kingu chłopca zauważyła kobieta, która wezwała policję.

- Policjanci szybko odnaleźli 35-let- niego ojca dziecka, który bawił się w pobliskim klubie rozrywkowym.

Mieszkaniec Zabrza miał prawie 2,5 promila alkoholu. Twierdził, że pozo­

stawił śpiącego syna w samochodzie.

Nie spodziewał się, że maluch otworzy drzwi i wyjdzie na parking - mówi Elwira Jurasz, rzecznik biel­

skiej policji. Policjanci dziecko prze­

kazali pod opiekę matki. Ojciec trafił do aresztu. - Grozi mu do 5 lat wi­

ęzienia-dodała Jurasz.

(PAP)

skich lotników szansą na wspólne treningi. Dotychczas polscy piloci F-l 6 odbywają za­

awansowane szkolenie w USA, a po jego ukończeniu ćwiczą m.in. z innymi pilotami NATO w Hiszpanii, Belgii i Francji.

Pytany o to, w której bazie Amerykanie będą przebywać, szef MON odpowiadał, że ame­

rykańskie samoloty będą latać, a nie stacjonować w bazach, toteż miejsca ich pobytu mają

Fot PAP/Paweł Supernak

być ustalane każdorazowo przed ćwiczeniami. Najczęściej wymienianą bazą był Łask, gdzie stacjonują polskie F-l6.

W podpisaniu memo­

randum uczestniczyli też szef MSZ Radosław Sikorski, szef BBN Stanisław Koziej, wice­

szef Sztabu Generalnego gen.

Mieczysław Gocuł, dowódca Sił Powietrznych RP gen. Lech Majewski oraz członkowie kie­

rownictw MON i MSZ. #

(PAP)

Papierosy Sprawa Smoleńska

Pali co trzeci Polak USA nie pomoże

Papierosy pali około 30 proc. doro­

słych Polaków; najczęściej są to mężczyźni w wieku 45-54 lat. Zdecy­

dowana większość dorosłych (82 proc.) popiera zakaz palenia; nato­

miast co szósty (16 proc.) jest mu przeciwny - wynika z sondażu CBOS.

Niemal we wszystkich grupach wie­

kowych mężczyźni palą częściej niż kobiety. Najmniej palących jest wśród najmłodszych i najstarszych respondentów. Dużo palaczy jest wśród niewykwalifikowanych pra­

cowników (56 proc.) oraz w grupie bezrobotnych (49 proc.). Po papie­

rosy częściej sięgają respondenci w złej sytuacji materialnej (42 proc.).

Większość palących deklaruje, że robi to regularnie (82 proc.); stosunkowo nieliczni (18 proc.) palą okazjonalnie.

(PAP)

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała wczoraj, że uznaje za zakończoną sprawę po­

mocy prawnej od USA w sprawie ka­

tastrofy smoleńskiej. Jeszcze w marcu tego roku USA poinformowały, że już w początkowym okresie śledztwa przekazały Polsce wszelkie materiały dotyczące katastrofy smoleńskiej, ja­

kimi dysponowały - ujawnił rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Płk Zbigniew Rzepa przypomniał, że WPO skierowała 30 czerwca 2010 r.

do władz USA wniosek o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej.

Polska postulowała o przekazanie m.in. wszelkich informacji będących w gestii strony amerykańskiej doty­

czących okoliczności katastrofy 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku.

(PAP)

a i op nie

wtorek 14 czerwca 2011 r.

eny pa iwa ciąg e rosną.

Sprawdź gdzie jest najdroższa benzyna w Polsce.

www.regiomoto.pl

(3)

Europa świat

wtorek 14 czerwca 201 Ir.

Rosja jak północna Afryka

POLITYKA - Kraj mogą czekać masowe uliczne protesty, jeśli rząd nie zmieni polityki gospodarczej i nie wprowadzi demokratycznych reform - ostrzegł były rosyjski premier Michaił Kasjanow.

KRÓTKO

Kasjanow, którego rząd zo­

stał zdymisjonowany w 2004 roku po konflikcie z ówcze­

snym prezydentem Rosji Wła­

dimirem Putinem, próbuje obecnie zarejestrować partię opozycyjną, by wystartować w wyborach parlamentarnych w grudniu bieżącego roku i pre­

zydenckich w marcu przy­

szłego roku.

Przedstawiając swój plan w wywiadzie dla agencji Reuters Kasjanow oświadczył, że pre­

zydent Dmitrij Miedwiediew stracił okazję, by przeprowa­

dzić liberalne reformy, a go­

spodarka kraju pod kierow­

nictwem premiera Putina zmierza w niebezpiecznym kierunku.

Zdaniem Kasjanowa, klimat dla inwestorów zagra­

nicznych jest w Rosji fatalny, a rozwój gospodarczy jest zbyt mocno uzależniony od eks­

portu ropy naftowej i gazu ziemnego. Byłego szefa rządu niepokoi również powszechna korupcja, ograniczona konku­

rencja oraz kurcząca się popu­

lacja.

- Musimy przygotować ludzi na zmiany w kraju, to jest ostatnia szansa, by opa­

nować sytuację środkami kon­

stytucyjnymi i parlamentar­

nymi. Potem problemy zaczną dojrzewać - powiedział były premier.

Zapytany co się stanie, jeśli nie zostaną wprowadzone zmiany Kasjanow odparł: - Dojdzie do zmian, ale nie po­

przez wybory parlamentarne.

Do takiej sytuacji jeszcze nie doszliśmy, jednak sądzę, że stanie się tak w ciągu trzech,

czterech, pięciu lat - podczas następnej kadencji prezydenc­

kiej. Rośnie niezadowolenie społeczeństwa z działań władz.

Kasjanow powiedział też, że młodzi ludzie w dużych mia­

stach są coraz bardziej sfru­

strowani rosnącym bezrobo­

ciem, brakiem otwartej debaty politycznej i prawdziwej de­

mokracji, ponieważ jakikol­

wiek bunt jest natychmiast tłumiony. Jego zdaniem jeśli nie uda się zmienić sytuacji w sposób konstytucyjny, Rosja znajdzie się na podobnej

drodze co kraje Afryki Północnej.

Kasjanow, który był pre­

mierem przez cztery lata, za­

łożył wraz z byłym wicepre­

mierem Borysem Niemcowem i liberałem Władimirem Ry- żkowem Partię Wolności Na­

rodowej (Parnas). Czeka obecnie na decyzję władz w sprawie rejestracji ugrupo­

wania Decyzja ma być podjęta do 22 czerwca. Jego zdaniem pokaże ona, czy w Rosji demo­

kracja ma szansę powodzenia.

(PAP)

Tybet zamknięty Małżeństwo mojego dziecka z Polakiem? Tak Władze chińskie zamknęły Władze chińskie zamknęły # Tybet dla turystów zagranicz­

nych niemal do końca lipca, już po raz drugi w roku 60. rocznicy

„pokojowego wyzwolenia"

tego regionu - poinformowały źródła turystyczne.

- Na razie nie pozwalamy na wjazd turystom zagranicznym - powiedział przez telefon z Lhasy pracownik biura China Travel Service. Jak dodał, otrzymał polecenie, by nie wpuszczać turystów do 26 lipca.

Po wystąpieniach w 2008 roku, które były największe od 20 lat protestami antychińskimi w Tybecie, władze w Pekinie za­

cieśniły kontrolę nad tym Tybe­

tańskim Regionem Autono­

micznym.

Tybet został zajęty przez wojska Mao Zedonga w latach 1950-51. 10 marca 1959 roku wybuchło w Tybecie po­

wstanie, które zostało krwawo stłumione przez wojsko chiń­

skie. Duchowy przywódca Ty- betańczyków dalajlama udał się wówczas na emigrację do północnych Indii. Od tego czasu jego siedziba, jak również tybe­

tańskiego rządu na ucho­

dźstwie znajduje się w indyjskiej Dharamśali.

(PAP)

WIELKA BRYTANIA Polski imigrant to w oczach Brytyjczyków pracownik niewykwalifikowany, podejmujący się najcięższych prac, ale wykonujący je solidnie - wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych.

Raport przygotowano we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Ambasadą Brytyjską.

- Im więcej o sobie wiemy, tym lepiej się rozumiemy - mówi ambasador Wielkiej Brytanii Ric Todd. Przypo­

mniał, że pierwsza fala emi­

gracji Polaków na Wyspy Brytyjskie miała miejsce po wojnie, zwrócił jednak uwagę, że miała zupełnie inny cha­

rakter niż współczesne mi­

gracje.

Bliżej do Nottingham niż Warszawy

- W czasach mojej babci emigracja oznaczała zmianę życia, była na zawsze. Dziś je­

steśmy bardziej mobilni.

Czasem Polakowi z Gdańska łatwiej dostać się do Nottin­

gham niż do Warszawy - pod­

kreślił.

Prezes ISP dr Jacek Ku­

charczyk przekonuje, że fala emigracji Polaków do Wielkiej Brytanii, która miała miejsce po 2004 r. - naszym wstąpieniu

do UE i otwarciu brytyjskiego rynku pracy, miała wielki wpływ na postrzeganie Polski i Polaków na Wyspach. Wcze­

śniejsze badania prowadzone przez ISP pokazywały, że za­

równo Brytyjczycy, jak i przed­

stawiciele innych państw UE niewiele o nas wiedzieli.

Jak wynika z raportu, obecnie ponad połowa Brytyj­

czyków (53 proc.) miała jakieś kontakty z Polakami. 59 proc.

z nich ma znajomych wśród Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, a 45 proc.

pracuje z Polakami.

Badanie pokazało, że Bry­

tyjczycy są otwarci na Polaków w sferze kontaktów osobistych, więcej dystansu mają, jeśli chodzi o sferę instytucjonalną i polityczną. Nie mają nic prze­

ciwko polskim turystom (93 proc.), przyjaźni z Polakami (70 proc.), polskim sąsiadom (69 proc.) ani pracy z Polakiem (67 proc.), choć niekoniecznie w roli szefa (zgodziłoby się na to 53 proc. respondentów, ale 27 proc. byłoby temu przeciw-

Otwarci na Polaków

• Brytyjczycy nie mają nic prze­

ciwko polskim turystom (93 proc.), przyjaźni z Polakami (70 proc.), polskim sąsiadom (69 proc.) ani pracy z Polakiem (67 proc.), choć niekoniecznie w roli szefa (zgodziłoby się na to 53 proc. respondentów, ale 27 proc.

byłoby temu przeciwnych).

Ponad połowa badanych (58 proc.) zgodziłaby się na małżeń­

stwo swojego dziecka z Polakiem lub Polką.

nych). Ponad połowa badanych (58 proc.) zgodziłaby się na małżeństwo swojego dziecka z Polakiem lub Polką.

Polscy radni? Raczej nie

Jednak już mniej niż po­

łowa (47 proc.) zgodziłaby się, aby Polak zamieszkał w Wiel­

kiej Brytanii na stałe, a ok.

jedna trzecia (32 proc.) byłaby temu przeciwna. Jeszcze mniej Brytyjczyków zgodziłoby się na przyznanie obywatelstwa - 39 proc. (tyle samo byłoby

przeciw). Brytyjczycy nie­

chętnie widzieliby też Polaków w roli radnych - zgodziłoby się na to 38 proc. badanych.

Typowy polski imigrant to pracownik niewykwalifiko­

wany - uważa tak 75 proc.

Brytyjczyków. Jednak praca Polaków cieszy się uznaniem pracodawców; 70 proc. z nich jest nią usatysfakcjonowa­

nych, polscy pracownicy mają opinię solidnych i rzetelnych.

Jednak wizerunek Polski jest w Wielkiej Brytanii pozy­

tywny. Ponad połowa Brytyj­

czyków uważa, że otwarcie rynku pracy było dobrą de­

cyzją, a Polacy dobrze pasują do społeczeństwa brytyjskiego.

- Polska postrzegana jest jako kraj demokratyczny - podkreśliła Justyna Frelak. - Wielu Brytyjczyków uważa jednak, że Polska jest krajem nadmiernie zbiurokratyzo­

wanym (35 proc.), skorumpo­

wanym (31 proc.), o zbyt du­

żych wpływach Kościoła katolickiego (31 proc.).

(PAP)

Jutro zaćmienie Księżyca - W środowy wieczór dojdzie do całkowitego zaćmienia Księ­

życa, które w dużej części będzie widoczne z naszego kraju - po­

informował nas dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicz­

nego PAN w Warszawie.

W naszym kraju na obser­

wacje warto wyjść tuż po zacho­

dzie Słońca, czyli w okolicach go­

dziny 21. Wtedy właśnie, już częściowo zaćmiony Księżyc za­

cznie się wyłaniać zza połu­

dniowo-wschodniego hory­

zontu. Srebrny Glob całkowicie schowa się w cień Ziemi o go­

dzinie 21:22 i znajdował się będzie wtedy tylko 2 stopnie nad horyzontem. Maksimum za­

ćmienia nastąpi o godzinie 22:13, a koniec fazy całkowitej o 23:03.

Koniec fazy częściowej, a więc koniec najciekawszej części zja­

wiska, wydarzy się o godzinie 00:02. Zaćmienie półcieniowe potrwa jeszcze do 01 .*01.

Chcąc oglądać to zaćmienie, oprócz dobrej pogody, musimy mieć dobry widok na połu- dniowo-wschodni horyzont Naj­

lepiej prowadzić obserwacje ze wzgórza lub z wysokiego bu­

dynku.

Włoskie referendum ważne Zakończone wczoraj dwu­

dniowe referendum we Wło­

szech zostanie uznane za ważne.

Głosowało 55,6 proc. wyborców (frekwencja musiała przekroczyć 50 procent).

W referendum Włosi odpo­

wiadali na cztery pytania, doty­

czące propozycji uchylenia obo­

wiązujących ustaw i przepisów, między innymi w sprawie za­

rządzania usługami publicznymi, takimi jak dostawa wody przez prywatne firmy oraz rządowych planów powrotu do produkcji energii jądrowej.

Niemcy uznały rebeliancką radę

Narodowa Rada Libijska jest legalnym reprezentantem na­

rodu libijskiego - oświadczył wczoraj szef niemieckiego MSZ Guido Westerwelle. - Niemcom bliski jest ten sam cel - Libia bez Kadafiego - mówił po rozmo­

wach z libijskimi rebeliantami.

Wcześniej ich przedstawiciel poinformował agencję Reutera, że „Niemcy uznały rezydującą w Bengazi rebeliancką radę za le­

galną reprezentację Libijczyków".

(PAP)

511811K0

(4)

wydarzenia

wtorek 14 czerwca 2011 r. Głos Pomorza www.gp24.pl

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Skontaktuj się z nami

alami@gp24.pl

Wyrok za marihuanę w baku

Z WOKANDY Na cztery i pół roku więzienia skazał wczoraj słupski sąd okręgowy Roberta D., przemytnika narkotykowego recydywistę. Wyrok nie jest prawomocny.

Bogumiła Rzeczkowska

bogumila.rzeakowska@mediaregionalne.pl

W maju ubiegłego roku Ro­

bert D. ze Słupska wracał z Holandii. Wtedy nad sprawą pracowali już funkcjonariusze ze słupskiego wydziału Cen­

tralnego Biura Śledczego. 18 maja volkswagen passat, którym kierował Robert D., zo­

stał zatrzymany w gminie Ko­

bylnica. Auto trafiło na poli­

cyjny parking. Kierowca - do aresztu z zarzutem we- wnątrzunijnego przemytu nar­

kotyków. W czasie przeszu­

kania pojazdu okazało się, że Robert D. wiózł ponad cztery kilogramy marihuany. Poli­

cjanci znaleźli ją w zbiorniku samochodu dopiero na par­

kingu policyjnym, bo skrytka okazała się nietypowa. Mari­

huana była schowana w szczelnie zamkniętej dętce za­

topionej w baku.

Słupska prokuratura okręgowa oskarżyła Roberta D.

o przywóz znacznej ilości nar­

kotyków z Holandii do Polski w

ŁEBA

Jeepem po wydmach

Funkcjonariusze Straży Granicznej w Łebie na prośbę miejscowych ra­

towników medycznych pospieszyli swoim jeepem na ratunek 12-let- niej dziewczynce, która na wy­

dmach doznała kontuzji nogi. Do wydarzenia doszło w sobotę.

Na miejscu ratownicy udzielili na­

stolatce pierwszej pomocy me­

dycznej. Potem poszkodowaną wraz z jej opiekunką i ratownikami strażnicy graniczni przewieźli do ka­

retki pogotowia ratunkowego. Ta przetransportowała dziewczynkę do lęborskiego szpitala.

Ratownicy medyczni nie mają po­

jazdów, dzięki którym mogliby do­

jechać na wydmy w Słowińskim Parku Narodowym. Pomaga im tu­

tejsza Straż Graniczna.

(MAG)

celu osiągnięcia korzyści ma­

jątkowych. Oskarżony stanął przed sądem jako recydywista, bo za podobny czyn był ska­

zany na karę trzech lat wię­

zienia.

Proces wykazał, że unijny kurier przekroczył granicę w Świecku 17 maja. Świadczyły o tym dane z GPS, który zareje­

strował z dokładnością co do minuty, o której Robert D. wje­

chał do Polski. Oskarżony przyznał się do winy. Wczoraj słupski sąd okręgowy wydał wyrok. Jednak trochę niższy od oczekiwań prokuratury, która żądała dla narkotyko­

wego recydywisty sześciu lat więzienia, 40 tysięcy złotych grzywny oraz przepadku sa­

mochodu, który posłużył do po­

pełnienia przestępstwa.

Obrona domagała się niskiej kary.

Sąd skazał Roberta D. na cztery i pół roku więzienia, 15 tysięcy złotych grzywny, ale nie zabrał mu samochodu.

- Przywóz był przygotowany i zorganizowany. Trzeba było

* 8 v . \ -

Robert D. doprowadzany do sądu okręgowego. FoL Łukasz Capar

wyjąć pompę paliwową, żeby włożyć narkotyki dó baku.

Oskarżony popełnił kolejne przestępstwo po dwóch latach od odbycia poprzedniego wy­

roku. Kara nie może być niska, ale trzeba wziąć pod uwagę, że oskarżony przyznał się, a ma­

rihuana należy do narkotyków miękkich i powoduje naj­

mniejsze szkody w organizmie - uzasadniał sędzia Robert Rzeczkowski. - Według opinii biegłego, waga netto mari­

huany wynosiła ponad cztery kilogramy. To ponad cztery ty­

siące porcji, a o znacznej ilości mówimy, kiedy jednorazowo można odurzyć kilkadziesiąt osób. Nie ma więc wątpliwości, że oskarżony przywiózł znaczne ilości marihuany. Jednak sąd nie orzekł prze­

padku auta, bo nie jest to obli­

gatoryjne. Poza tym samochód był pożyczony, a właściciel nie wiedział, do czego zostanie użyty.

Sąd przedłużył też Rober­

towi D. tymczasowe areszto­

wanie. •

Uciekinierzy na podwójnym gazie na naszych drogach

SŁUPSK, LĘBORK Wczoraj i w niedzielę policja zatrzymała kilkunastu nietrzeźwych kierowców. Trzech z nich uciekło z miejsc wypadków.

Jeden uciekał bez butów.

Drugi zderzył się z motocy­

klistą i samochodem, uciekł, nie udzielając pomocy poszko­

dowanemu. Trzeci zostawił ko­

legę w przewróconym na dach aucie.

W niedzielę, około godziny 19, niedaleko miejscowości Dargoleza dwudziestolatek zje­

chał na przeciwległy pas i ude­

rzył w drzewo. - Szczęśliwie nikt nie jechał z naprzeciwka.

Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, kierowcy już nie było - mówi Robert Czerwiński, rzecznik KMP w Słupsku. Po tablicach rejestracyjnych usta­

W sobotę w „Glosie"

Raport o ściganych

W kraju są ich zdjęcia, pełne nazwiska, imiona rodziców, adresy. Jednak poszukiwani listami gończymi wpadają najczęściej przy okazji ru-

lono, kto jest właścicielem sa­

mochodu. Policja odnalazła mężczyznę kilkadziesiąt me­

trów dalej. Uciekał na pobli­

skie pole.

- Mieliśmy ułatwione za­

danie, ponieważ w rozbitym samochodzie mężczyzna zo­

stawił swoje buty - informuje Czerwiński.

Dalej poszło jak w bajce o Kopciuszku. Dwudziestolatek przymierzył, i trafił na komi­

sariat. Podczas badania alko­

matem wydmuchał dwa pro­

mile.

Również w niedzielę w miej­

scowości Nowa Wieś Lęborska

W czwartek w „Głosie"

nietrzeźwy kierowca uciekł z miejsca wypadku. Na skrzyżo­

waniu wymusił pierwszeństwo na jadącym w kierunku Łeby motocykliście. - Policjanci za­

trzymali sprawcę w miejscu jego zamieszkania. Przed domem znajdował się uszko­

dzony pojazd - informuje Da­

niel Pańczyszyn, rzecznik Lęborskiej policji. Mężczyźnie grozi 4,5 roku pozbawienia wolności za spowodowanie wy­

padku drogowego pod wpływem alkoholu.

Wczoraj rano na drodze ze Słupska do Głobina dachował opel corsa. Kierowca załapał

pobocze i wpadł do rowu. Sa­

mochód dachował. Oplem pod­

różowały dwie młode osoby.

Jedna z nich (najprawdopo­

dobniej kierowca) zaraz po wy­

padku zaczęła uciekać z miejsca zdarzenia, zostawiając kolegę w przewróconym samo­

chodzie.

- Policjanci odnaleźli nie­

trzeźwego mężczyznę w pobli­

skim lesie - relacjonuje Robert Czerwiński. Obaj uczestnicy wypadku wydmuchali ponad dwa promile. Przetransporto­

wano ich do policyjnej izby za­

trzymań. Policja nie była w stanie stwierdzić wczoraj, kto

kierował rozbitym samo­

chodem. Czekała, aż wytrze­

źwieją w ciągu zeszłego tygo­

dnia zatrzymano w powiecie słupskim 35 nietrzeźwych kie­

rowców, 15 z nich tylko pod­

czas ostatniego weekendu.

- Dlatego akcje trzeźwy po­

ranek będą kontynuowane, również przy udziale Straży Granicznej - zapowiada rzecznik słupskiej policji.

Za jazdę pod wpływem al­

koholu grozi od dwóch do pię­

ciu lat pozbawienia wolności.

Kierowcy tracą również prawo jazdy.

( A R )

Inni chcą wrócić do kraju ch.

bez kajdanek i sami proszą o listy żelazne.

W sobotnim dodatku (18 czerwca) do „Głosu Po­

morza" najnowsza lista uciekinierów przed praWem z regionu słupskiego. *

16 czerwca w „Gosie"

Wielki raport o wodzie mineralnej. A w nim:

• jak odróżnić dobrą wodę od złej

• jakie gatunki wody mineralnej są dla Ciebie najzdrowsze

• mineralna: jakie to minerały

• najzdrowsze gatunki wód

• ile wody i jak powinieneś ją pić.

K O N D O L E N C J E / N E K R O L O G I

*^^yraz^zczereg^vspółczucia^

Kazimierze Zawistowskiej

z powodu śmierci

Męża

Bernarda Zawistowskiego

składają Przyjaciele z Rodzinami ze Szkoły Policji w Słupsku

623311K03A

Z głębokim żalem zawiadamiamy, że zmarła w Toronto w dniu 11 czerwca 2011 r.

w wieku 73 lat śp.

IRENA FIJAŁKOWSKA

Pogrążeni w smutku Mąż, Córki, Zięciowie,

Wnuczki, Wnukowie i Prawnuczka ^

(5)

W życie weszły nowe przepisy ułatwiające życie rowerzystom. Co o nich sądzisz? Wejdź na forum.

www.qp24.pl/fonim

Napta lub zadów< nas Maran

Markowski

marcin.markowski@mediareqionalne.pl

5 9 8 4 8 8 1 2 4

w godz. 9.00-17.00

temat dnia

www ip24.pl Głos Pomorza wtorek 14 czerwca 20111

Krewniacy

mają zakoc pomaganie innym owane we krwi

ZDROWIE Ponad 12 tysięcy mieszkańców regionu słupskiego oddaje corocznie honorowo krew. Dziś przypada ich święto - Światowy Dzień Krwiodawstwa.

Marcin Prusak

marcin.pnisak@mediaregionalne.pl

Lato to najgorętsza pora roku w stacjach krwiodaw­

stwa. Nie chodzi wcale o tem­

peraturę panującą w salach, ale o to, że w wakacje szpitale potrzebują dużo krwi. Tym­

czasem w tym okresie dawców zgłasza się niewielu. Najgorzej jest z najrzadszymi grupami - Rh-, zwłaszcza ORh i ARh-.

Potrzebne są jednak wszystkie grupy krwi.

Spadek liczby dawców widać już od maja do sierpnia.

- Lato to czas, kiedy jest naj­

więcej wypadków, wiec w szpi­

talach wykonywanych jest najwięcej operacji ratujących życie, do których potrzebna jest krew - mówi Marzena Har- naszkiewicz-Więckowska z Re­

gionalnego Centrum Krwio­

dawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. - Zapotrzebowanie jest takie, że powinniśmy po­

bierać dwa-trzy razy więcej niż normalnie. Tymczasem latem zgłasza się do nas o wiele mniej dawców niż w pozostałych mie­

siącach roku. Nie można się temu dziwić, bo nasi dawcy wy­

jeżdżają na wakacje lub mają inne zajęcia.

Z danych statystycznych

Masza ;*nda

Liczba

123

litrów kiwi oddał rekordzista w Re­

gionalnym Centrum Krwiodawstwa I Krwiolecznictwa w Słupsku.

Stanisław Strózik z Kuleszewa wczoraj oddawał krew w słupskiej stagi krwiodawstwa.

wynika, że krwiodawcami są najczęściej mężczyźni w wieku od 18 do 30 lat. W ubiegłym roku aż 5785 panów z tego przedziału wiekowego odda­

wało krew (pań w tym wieku

było 2656). Liczba krwio­

dawców maleje wraz z wie­

kiem. Ciekawostką jest to, że w słupskiej stacji oddaje krew jeszcze dwóch mężczyzn, który ukończyli 65 lat, czyli teore-

tycznie powinni skończyć z krwiodawstwem. Okazuje się, że dla chcącego nic trudnego.

- Ludzie starsi niż 65 lat mogą oddawać krew raz do roku, je­

żeli lekarz stwierdzi, że ich

F o t Kamil Nagórek

stan zdrowia na to pozwala - tłumaczy Harnaszkiewicz- -Więckowska.

W ubiegłym roku w słup­

skiej stacji krwiodawstwa po­

brano krew od 12560 osób. Z

tej liczby 4,5 tysiąca osób to ci, którzy krew oddali tylko raz w roku. Około 8 tysięcy dawców, to ci, którzy w ciągu roku po­

dzielili się własną krwią czę­

ściej niż raz. Na nich najbar­

dziej zależy pracownikom krwiodawstwa, bo to grupa najbardziej przewidywalnych dawców, na których zawsze można liczyć.

Niewielu jest już takich dawców jak Stanisław Strózik z Kuleszewa, który oddał już około 40 litrów krwi. - Za­

cząłem jeszcze w wojsku i tak jakoś się przyzwyczaiłem, że nie potrafię sobie wyobrazić, żebym krwi nie oddawał - za­

znacza krwiodawca. - Jeśli za­

cząłem oddawać to oddaję dalej, choć zysk z tego nie­

wielki. Teraz dostaję osiem cze­

kolad za każde oddanie krwi.

Gdy jeszcze pracowałem to ko­

rzystałem z darmowego biletu na autobusy miejskie. • Czy krwiodawcę można określić mianem seksi?

Kamila Rejtner, nauczycielka - Oddawanie krwi może być okazją do poznania kogoś w punkcie krwiodawstwa, ale nie kojarzy mi się z określe­

niem seksi. Mężczyzna będący dawcą krwi kojarzy mi się z kimś opiekuńczym, a mężczyzna nie musi taki być.

Musi mieć w sobie to coś.

Ewa Domagała, kwiaciarka - Przyznam się, że nigdy o tym nie myślałam. Oczywiście o krwiodawcy mogę pomyśleć, że jest dobrym człowiekiem, ale nie kojarzy mi się z to czymś w sensie partnerstwa albo nawet seksi. Krwiodawstwo ra- czje nie wywołuje u mnie ta­

kich emocji.

Piotr Stettner, student - Może być, bo to bezintere­

sowne pomaganie innym.

Osoby pomagające innym w środowisku mogą uchodzić za dobrych ludzi. Stąd możliwe są takie motywacje, że jeśli jesteś dobrym człowiekiem, to ja się tobą zainteresuję, bo jesteś tego warty.

Agata Oskroba, studentka - Krwiodawstwo nie działa na mnie w ten sposób, żebym myślała o krwiodawcy jako o osobie seksi. To, że ktoś po­

maga innym, nie powoduje u mnie większego nim zainte­

resowania.

(MAP) FOT. ŁUKASZ CAPAR

Co zyskujesz?

' Możliwość spłaty nawet do 30 lat.

• Komfort i bezpieczeństwo działamy od 9 lat!

' Dla sektora MŚP bez zaświadczeń z ZUS i US

<r

zy pwvczce 150 tyj.,nuesiee-v?rv>v 93?

ns 25tys.zf 75 tys. zt 150 tys. zt 300 tys. zł

rata 155,27zł rata 465,80 zt rata 931,60 zt rata 1863,19 zt

I 0 0 3 160 G 0 8 9 2 1 6

Skąd to święto?

Światowy Dzień Krwiodawstwa ustanowiono na 14 czerwca w rocznicę urodzin Karla Landste- inera, austriackiego lekarza, który odkrył istnienie grup krwi oraz współuczestniczył w odkryciu czynnika Rh. To właśnie dzięki jego badaniom krwiodawstwo stało się możliwe. W Polsce działa obecnie

21 regionalnych centrów krwio­

dawstwa i krwiolecznictwa, w tym słupskie, obejmujące swoim dzia­

łaniem powiaty słupski, lęborski, bytowski, Głuchowski i chojnicki.

Jego zadaniem jest organizowanie poborów krwi, jej prefabrykowanie i zaopatrywanie w nią szpitali dzia­

łających w tym regionie.

Kto może być dawcą?

• Dawq krwi może być każda osoba w wieku od 18 do 65 lat.

Jednorazowo pobiera się 450 ml krwi lub 600 ml osocza.

Mężczyźni mogą oddawać krew sześć razy w roku, a kobiety cztery razy, jednak przerwa między od­

daniami nie może być krótsza niż sześć tygodni (56 dni).

Krwiodawcy honorowi nie mają jakiś szczególnych przywilejów.

Największym jest możliwość odli­

czenia od podstawy opodatko­

wania 130 zł za każdy oddany litr krwi i osocza.

Podstawą odliczenia jest zaświad­

czenie otrzymane w centrum krwiodawstwa.

BIAŁYSTOK BIELSKO BIAŁA BYDGOSZCZ BYTOM CZĘSTOCHOWA GDAŃSK GLIWICE KALISZ KATOWICE I KATOWICE II KIELCE KRAKÓW I KRAKÓW II KROSNO L U B I N k/Wroctawli LUBLIN Ł O M Ż A ŁÓDŹ

00300 GSKEB

85 6537060 33 8164346 52 3455123 32 7876109 34 36114*75 58 3074316 32 2315611 62 7671009 32 2000434 32 7826060 41 3434711 12 4261081 12 4331035 13 4251343 76 8443302 81 5323237 86 2166111 42 6319370

NOWY SĄCZ OLSZTYN OPOLE PŁOCK POZNAŃ RADOM RZESZÓW SIEDLCE SIERADZ SŁUPSK SZCZECIN ŚWIDNICA TARNÓW WARSZAWA I WARSZAWA II WROCŁAW I WROCŁAW II ZAMOŚĆ

18 4145353 89 5321060 77 4022005 24 2623229 61 8352234 48 3623123 17 8621320 25 6440307 43 8225303 59 8485305 91 3594053 74 8519763 14 6277175 22 4360546 22 4203340 71 3357607 71 3428718 84 6392720 NAVWIEhSZE

www.dobrapozyczKa.com.pl

(6)

Słupsk

wtorek 14 czerwca 2011 r. Głos Pomorza www ,p24.pl

Czy ulica Kołobrzeska odciąży ruch z ulicy Szczecińskiej w Słupsku?

Podyskutuj na forum

www.gp24.pl/forom

Powstaną pachnące ulice

Z MIASTA Cztery nowe ulice w Słupsku dostaną nazwy podczas najbliższej sesji rady miejskiej. Będą bardzo pachnące, chyba że radni będę chcieli przeforsować inne nazwy.

Zbigniew Marecki

zbigniew.marecki@mediaregionalne.pl

Nowe ulice są już wyty­

czone i oznakowane. Chodzi o drogi osiedlowe zlokalizowane na terenie między ulicami Klo­

nową, Laskiem Północnym i ulicą Gdańską. Brakuje im tylko nazw, choć pierwsi miesz­

kańcy kupili już tam działki budowlane. W najbliższym czasie ratusz zamierza tam sprzedać kolejnych kilkadzie­

siąt działek pod domki jedno­

rodzinne.

- Aby można im nadać nu­

merację, najpierw nazwę muszą uzyskać ulicę. Zapropo­

nowałam panu prezydentowi, aby nosiły niekontrowersyjne nazwy zbliżone do tych, które mają pobliskie ulice na osiedlu Słowińskim. I pan prezydent tę propozycję zaakceptował - mówi Renata Dobrzyniewicz, dyrektor Wydziału Geodezji i Katastru oraz geodeta miejski.

Projekt uchwały rady miej­

skiej w tej sprawie przewiduje, że w tym rejonie miasta po­

wstaną ulice Chabrowa, Ma­

kowa, Fiołkowa i Lawendowa.

Te nazwy wejdą do obiegu, gdy

. . _ _ _ _ _

Na razie nowe ulice nie mają nie tylko nazw, ale nawet jakiejkolwiek zabudowy.

Fot. Kamil Nagórek

na najbliższej sesji RM za­

twierdzą je miejscy radni.

Czy tak się stanie ? - Nie

widzę powodu, aby tych nazw nie przyjmować. Moim zda­

niem pasują one do tamtej oko­

licy i nie powinny u nikogo wzbudzać żadnych kontro­

wersji - uważa Zdzisław So-

łowin, przewodniczący słup­

skiej rady miejskiej.

W najbliższych dniach nad

tą kwestią będą obradować dwie komisje Rady Miejskiej:

Komisja Gospodarki Komu­

nalnej oraz Komisja Przestrze­

gania Prawa i Porządku Pu­

blicznego. Jak się dowiedzieliśmy, na razie żaden z radnych nie przedstawił in­

nego pomysłu co do nazw wspomnianych ulic.

- One są zbyt małe i za bardzo znajdują się na uboczu, aby nadawać im nazwy, które służyłyby upamiętnieniu wa­

żnych dla miasta radnych - po­

wiedział nam jeden z radnych.

Z kolei osoby, które są zain­

teresowane nabyciem działek budowlanych w tym rejonie miasta, cieszą się, że być może zamieszkają w urokliwym miejscu.

- Domek pod lasem, na uboczu i przy fajnej ulicy to bardzo dobre miejsce do życia.

Przynajmniej nikt nie wpadnie na to, aby lustrować lawendę, choć ulica Makowa pewnie nie­

którym będzie się kojarzyć z narkomanami - śmieje się pani Halina, która w niedzielę razem z mężem w czasie po­

obiedniego spaceru zwiedzała tę okolicę. •

Ratusz chce wypuścić obligacje na park wodny

PIENIĄDZE Obligacje komunalne o wartości 58 milionów złotych zamierza wyemitować słupski magistrat. Te pieniądze mają być wykorzystane na sfinansowanie i zrefinansowanie budowy parku wodnego.

Zgodnie z projektem uchwały rady miejskiej w tej sprawie, który przygotował prezydent miasta, obligacje te mają być wyemitowane w ciągu dwóch lat: 20 milionów zł w 2011 roku i 38 milionów zł w 2012 roku. W sumie będą emi­

towane w 20 seriach obligacji na okaziciela. Wartość każdej

obligacji wynosić będzie 100 ty­

sięcy zł, a jej cena emisyjna będzie równa wartości nomi­

nalnej.

Obligacje mają być wyku­

pione przez władze miejskie w latach 2015-2022, przy czym w pierwszym i drugim roku miejski samorząd wykupi obli­

gację o wartości 500 tysięcy zł,

a w późniejszych latach - od miliona do sześciu milionów zł rocznie.

Jak zapowiada prezydent Słupska, poszczególne transze obligacji będą uruchamiane na podstawie wystawionych faktur. Umowa emisji obligacji będzie ponadto zawierała mo­

żliwość odstąpienia od całości

lub części emisji bez pono­

szenia dodatkowych kosztów i opłat.

W praktyce magistrat za­

mierza wyemitować obligacje komunalne w związku z bu­

dową parku wodnego przede wszystkim jako zabezpieczenie finansowania inwestycji w części budżetu państwa, a

otrzymaną refundację propo­

nuje się przeznaczyć na spłatę

v

zobowiązania z tytułu emisji obligacji. Ta sama zasada ma dotyczyć części dofinansowania z Unii Europejskiej.

Czy radni zaakceptują ten projekt?

- To się okaże podczas ostatecznego głosowania, ale

jeśli zgodziliśmy się na bu­

dowę parku wodnego, to mu­

simy także zaakceptować taki montaż finansowy, który pokryje koszty budowy tej inwestycji - mówi Zdzi­

sław Sołowin, przewodni­

czący Rady Miejskiej w Słupsku.

ZBIGNIEW MARECKI

Strażacy lubią grać w tenisa stołowego

ROZMOWA z Markiem Jantą-Lipińskim, strażakiem z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 w Ustce, uczestnikiem plebiscytu Strażak Roku 2011.

- Długo pracuje pan w straży pożarnej?

- Długo, bo od 25 lat. Przed wstąpieniem do straży nie działałem w OSP, ale w pewnej chwili spodobała mi się praca strażaka. Do wstąpienia do straży namówił mnie też ko­

lega. Wówczas nie było to in­

tratne finansowo zajęcie, ale podobało mi się to, że strażacy mają ciekawą pracę i ratują mienie i życie innych ludzi.

- Po ćwierć wieku służby nadal pan tak myśli?

- Tak, bo ta praca daje dużo satysfakcji, ponieważ ratuje się ludzi. Z drugiej strony, gdy widzi się śmieć dzieci w po­

żarze lub w wypadku to działa, to na mnie najmocniej.

- Obok pracy w straży ma pan wielkie sukcesy w tenisie stołowym. Jest pan trenerem kadry narodowej strażaków w tenisie stołowym.

- Od 11 lat nie przegraliśmy żadnego turnieju. Zdobywa­

liśmy w tym czasie mistrzo­

stwa świata. Graliśmy w naj­

dalszych zakątkach świata: w Australii, Hongkongu, Barce­

lonie. Wygrywamy nawet z Chińczykami.

- Skąd wzięło się to, że nasi strażacy są tak dobrzy w tenisie?

- Stół do tenisa stołowego jest w każdej remizie. Strażacy często grają, kiedy mają na to czas. W ten sposób utrzymują

sprawność fizyczną i uczą sie odporności psychicznej, a to bardzo pomaga w akcjach.

- Ma pan jakieś marzenia związane ze strażą pożarną?

- Po tylu latach służby to powinienem już myśleć bardziej o emeryturze, bo mam ją już wypracowaną. Teraz to

najbardziej zależy mi na zdrowiu i szczęściu moich córek.

ROZMAWIAŁ: MARCIN PRUSAK Lista wszystkich kandydatów w

plebiscycie Strażak Roku 2011 na

www.gp24.pl/strazak.

Aby oddać głos na tego strażaka należy przesłać SMS-a na nr 71466 SMS o treści:

GP.ZAW.5. Koszt SMS-a 1,23 z VAT.

Patroni honorowi: Sponsor

PYSZNE JEDZONKO

ul. Kijowskiego 2, Słupsk

Marek Janta Lipiński Fot. Kamii Nagorek

Zagłosuj na swojego strażaka Trwa nasz plebiscyt Strażak Roku 2011. Wybieramy w nich najpo­

pularniejszych strażaków zawo­

dowych, strażaków ochotników oraz jednostki OSP. Głosowanie w plebiscycie odbywa się za pośred­

nictwem SMS-ów oraz oryginal­

nych kuponów. Prawidłowo od­

danym głosem w plebiscycie jest

głos oddany SMS-em do godziny 24 lub złożony na oryginalnym, wyciętym z gazety kuponie prze­

słanym lub dostarczonym do sie­

dziby organizatora plebiscytu pod adresem: „Głos Pomorza", ul. H.

Pobożnego 19,76-200 Słupsk w

terminie do 23 czerwca 2011 r., do

godziny 18.

(7)

Zobacz film i zdjęcia z 39. Dzięciecych Wyścigów Kolarskich „Głosu

Pomorza" na

www.gp24.pl

"IP24.Pl

kultura rozrywka

Głos Pomorza wtorek 14 aerwca 2011 r.

Żołnierze Napoleona zaatakują

ZAPROSZENIE W sobotę na moście w Łupawie (gm. Potęgowo) dojdzie do potyczki wojsk

napoleońskich z pruskimi. To będzie rekonstrukcja zdarzeń z 1807 roku. Każdy może to obejrzeć. i&mm

Grzegorz Hilarecki

grzegorz.hilarecki@mediaregionalne.pl

Festyn historyczny, podczas którego odbędzie się insceni­

zacja walki z czasów napo­

leońskich, ale także pokaz życia obozowego w epoce oraz musztra paradna, odbędzie się w Żochowie (przy drodze kra­

jowej nr 6) oraz Łupawie.

W tej pierwszej miejsco­

wości mieszka Rocco Spencer, Amerykanin zafascynowany czasami Napoleona, pomysło­

dawca imprezy. W jego obejś­

ciu będzie piknik z epoki. Tam będzie można obejrzeć rekon­

strukcję dawnego obozu. We­

dług planu imprezy od godz.

10 do 11 oraz po godz. 13.30, kiedy to wojska powrócą z Łu- pawy do Żochowa.

Główna część imprezy, czyli inscenizacja walki (ostrze­

gamy, że huk dawnej broni jest zaskakująco głośny), odbędzie się na moście w Łupawie. Po­

czątek o godz. 11.30.

- Myślę, że lepiej od razu

ZAPROSZENIE

Entuzjaści epoki napoleońskiej w mundurach 7. pułku piechoty Księstwa Warszawskiego. Biorą udział w rekonstrukcjach bitew w całej Europie. Ich mundur kosztuje 6 tys. zł.

Fot. Grzegorz Hilarecki

tam podjechać. Bowiem uczest­

nicy nie będą, jak było plano­

wane, maszerowali z Żochowa,

ale podjadą autobusem do Łu- pawy - mówi Joanna Basiak, szefowa gminnego ośrodka

kultury w Potęgowie. - To pierwsza nasza taka impreza, więc nie wiemy, ilu gości się

spodziewać. Liczymy jednak na duże zainteresowanie.

Dla chcących zobaczyć na­

poleońskich żołnierzy przygo­

towano parking naprzeciw ko­

ścioła w Łupawie. W Żochowie zaś jest,miejsce do pozosta­

wienia aut tuż obok rekon­

struowanego obozu.

Wróćmy jednak do historii.

Termin imprezy nie jest przy­

padkowy, wszak to 18 czerwca, czyli rocznica bitwy pod Wa- terloo (odbyła się w 1815 roku).

O ostatnim starciu wojsk Na­

poleona z Anglikami i Prusa­

kami każdy słyszał, ale o po­

tyczce w Łupawie, wątpię.

Tymczasem w marcu 1807 roku, w czasie toczącej się od pół roku wojny prusko-francu- skiej, w okolicach Łupawy na­

tknęły się na siebie patrole wal­

czących armii. W patrolu armii Napoleona byli też żołnierze polscy (później powstało Księ­

stwo Warszawskie, które wy­

stawiło armię). Prusacy zaata­

kowali, ale zostali odparci i zmuszeni do odwrotu na północ

Plan sobotniej imprezy

•Godz. 10.00-11.00

Rekonstrukcja życia obozowego wojsk napoleońskich w Żochowie

• 11.00-11.30

Przygotowania i wymarsz wojsk zŻochowa doŁupawy

• 11.30-13.00

Potyczka wojsk napoleońskich i pruskich na moście w Łupawie, pokazy musztry, inscenizacje, wspólne zdjęcia

• 13.00-13.30

Powrót wojsk do Żochowa

• 13.30-18.00

Dalszy ciąg pokazu życia obozo­

wego - akademia Napoleońska Żochowo

od Łupawy. Międzynarodowe grono entuzjastów historii ten właśnie epizod wojen napo­

leońskich zrekonstruuje w so­

botę. Głównym organizatorem imprezy jest Gminny Ośrodek Kultury w Potęgowie. Patronem medialnym „Głos Pomorza" i portal www.gp24.pl. •

Puste półki i kolejki W piątek i w sobotę 24-25 czerwca w Kępicach będzie ob­

chodzone święto gminy. Uczest­

nicy zabawy przeniosą się w kli­

maty lat osiemdziesiątych. Od piątku wieczorem na deskach kępickiej sceny nie zabraknie muzyki, jedzenia i zabawy.

Zgodnie z tradycją lat poprzed­

nich piątek jest skierowany szcze­

gólnie dla młodzieży. Wystąpią okoliczne zespoły młodzieżowe oraz jako gwiazda wieczoru ze­

spół DKA z premierą nowej płyty.

Po koncercie organizatorzy za­

praszają na dyskotekę do godz 1.

Sobota będzie w całości po­

święcona latom 80. Podczas im­

prezy będzie festiwal piosenki lat osiemdziesiątych, w którym może wystąpić każdy, zarówno solo, jak i w zespole. - Nie ma ka­

tegorii wiekowych ani zespoło­

wych - mówi Marta Borodziuk, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kępicach.

- Liczy się tylko dobra prezen­

tacja utworu z tamtych. Zoba­

czyć będzie można, np. cink- ciarzy, puste półki, „ogonki" w sklepach. W tym dniu odbędzie również konkurs na przebranie charakteryzujące tamte lata, dla­

tego też zachęcamy każdego do poszperania w szafie i przyjścia na plac Wolności. Zwieńczeniem wieczoru będzie występ gwiazdy Małgorzaty Ostrow­

skiej z zespołem. Artystka przy­

pomni piosenki, które śpiewała wraz z Lombardem, takie jak

„Szklana pogoda" czy „Mister of Amerika". Na zakończenie im­

prezy zaplanowano dancing.

(MAR)

Słupszczanie podbili publiczność w Sejnach

SUKCES Spektakl „Kocia kołysanka", przygotowany przez Teatr Ośmiu Osób ze Słupska, zdobył w niedzielę Grand Prix XX Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Dzieci i Młodzieży „Baltic Satelid" w Sejnach.

Teatr Ośmiu Osób działa przy Szkole Podstawowej nr 5 i Klubie Kwadrat Spółdzielni Mieszkaniowej w Słupsku. Pro­

wadzi go Jolanta Walewska, która przygotowała sztukę na podstawie książki Terry Prat- cheta „Kot w stanie czystym", a potem ją wyreżyserowała. W spektaklu występują: Michalina Duda, Ania Ćwik, Arek Jura, Dorian Gałęzki i Aleksander To- masewicz, który w Sejnach zdobył indywidualną nagrodę aktorską.-W kategorii teatrów dziecięcych konkurowaliśmy z ośmioma spektaklami. Cztery przyjechały z Polski, a pozostałe

z Litwy, Estonii i Ukrainy. Zło­

tego Sejneńskiego Tura zdoby­

liśmy za ciekawą formę i bardzo dobrą grę moich młodych ak­

torów, którzy rzeczywiście dali z siebie wszystko - mówi reży­

serka. We wtorek Teatr Ośmiu Osób zaprezentuje swój spektakl podczas Festiwalu Teatrów Szkolnych „Niebieskie tarcze" w Gdańsku. Wcześniej Walewska odnosiła duże sukcesy z grupą teatralną Forma, która także nadal działa i przygotowuje ko­

lejne przedstawienia. Tym razem jednak z Sejn nie wróciła z nagrodą.

ZBIGNIEW MARECKI Członkowie Teatru Ośmiu Aktorów tui po przedstawieniu

wSejnadi.

Fot Jolanta Walewska

Już jutro

Dzień Wiatru i Energii Wiatrowej

w tym dniu wraz z Głosem Pomorza ukaże się kolejny specjalny dodatek

GŁOS -em

Partnerzy wydania:

c ^Power Green DUNOWO

P o w e r t n v e s t m o n t G r c u p W I N D F A R M

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poszukiwany na podstawie listu gończego do sprawy z 1995 roku, wydanego przez Sąd Rejonowy w Słupsku za kradzież z włamaniem.. Paweł Zieliński Rodzice:

Teraz jeszcze Jttwiej jest cieszyć się takimi momentami razem z całym światem, bo z T-Mobiie dzielenie się nie ma granic.?. Stanisław

Nowe przepisy spowodowały też, że miejscowości, w których będzie pojawiał się fotoradar, muszą być oznakowane spe­.. cjalnymi

Reprobus czyli odrażający Tymczasem jednak mało kto wie kim był i dlaczego do niego zwracają się kierowcy (jest on wspominany 25 lipca i właśnie tego dnia przed

Bardzo istotne jest także unikanie infekcji, które mogą być groźne dla płodu. Trzeba odstawić

Już teraz wiadomo, że inwestycja może się jednak opóźnić o miesiąc lub dwa.. W tym samym czasie ma powstać lądowisko

o wyłożeniu do publicznego wglądu projektu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Sianów obejmującego obszar położony w obrębach

glądał dobrze. - Na jednej łapce nie miał sierści. Wyglądał apatycznie i wcale nie reagował na ludzi, którzy koło niego przechodzili - zaalarmowała nas pani Olga.