• Nie Znaleziono Wyników

Widok Szczukowie w świetle publikacji pijarskich. Próba analizy typograficznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Widok Szczukowie w świetle publikacji pijarskich. Próba analizy typograficznej"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabela Piwowarska

Szczukowie w œwietle publikacji pijarskich Próba analizy typograficznej

Pochodzenie druków

Zwyczaj tworzenia druków z okazji narodzin potomka, zawarcia zwi¹zku ma³¿eñskiego oraz œmierci rozpowszechni³ siê zarówno w Europie jak i w Pol- sce na prze³omie XV/XVI w. By³ to czas rozkwitu twórczoœci literackiej zwi¹- zanej z dworem Zygmunta Starego oraz z dzia³alnoœci¹ Akademii Krakowskiej i humanistycznych gimnazjów powsta³ych w miastach pó³nocnych: Toruniu, Gdañsku i Elbl¹gu.

„Druki okolicznoœciowe w Polsce XVII w. by³y zjawiskiem wystêpuj¹cym tak obficie, ¿e przyt³acza³y swoj¹ liczb¹ resztê produkcji typograficznej. Ten rodzaj twórczoœci, traktowany czêsto jako plaga, mia³ szczególnie korzystne warunki do rozwoju w dobie polskiego sarmatyzmu. Charakterystyczny dla epoki kult wielkoœci, s³awy i potêgi rodowej, kszta³towany wed³ug wzorów zaczerpniêtych ze staro¿ytnoœci, sprzyja³ powstawaniu panegiryków pisanych na ró¿ne okazje, przesadnych w manifestowaniu uczuæ. Rozwija³a siê heraldyka, a na jej pod³o¿u emblematyka, traktowana jako wyodrêbniony gatunek, stoj¹cy na pograniczu literatury i grafiki ilustracyjnej. Emblematyka zajmuj¹ca siê przedstawianiem i interpretacj¹ symbolicznych znaków wizualnych mia³a niezwykle szerokie za- stosowanie równie¿ w literaturze okolicznoœciowej”1.

W Polsce dosyæ póŸno zaczêto dostrzegaæ w literaturze okolicznoœciowej bo- gate Ÿród³o informacji o ¿yciu epoki, oœwietlaj¹ce wiele jeszcze niezbyt znanych zagadnieñ spo³ecznych, kulturalnych i politycznych.

„Pod pojêciem «literatury okolicznoœciowej» kryje siê obszerny dzia³ piœmien- nictwa staropolskiego obejmuj¹cy zarówno twórczoœæ poetyck¹, jak i prozator- sk¹, daj¹cy siê wyodrêbniæ na podstawie kryteriów genetycznych, funkcjonal- nych i strukturalnych. Przymiotnik «okolicznoœciowa» upowszechni³ w nauce o dawnej literaturze Juliusz Nowak-D³u¿ewski, odnosz¹c j¹ tylko do poezji.

Utwór okolicznoœciowy powstawa³ w bezpoœrednim zwi¹zku z okreœlonym wy- darzeniem publicznym (elekcja, koronacja, wojna, sejm) lub prywatnym (œlub,

1 A. Kurkowa, Grafika ilustracyjna gdañskich druków okolicznoœciowych XVII wieku, Wroc³aw 1979, s. 6.

D E B I U T Y

(2)

pogrzeb, narodziny potomka). Nale¿y zwróciæ tu uwagê, ¿e stopieñ «prywatnoœ- ci» zale¿a³ w du¿ej mierze od stanu osoby bêd¹cej przedmiotem uroczystoœci, np. œlub królewski by³ jednoczeœnie aktem publicznym”2.

Utwór okolicznoœciowy towarzyszy³ wydarzeniu w czasie, tzn. by³ aktualnie upowszechniany drukiem, odpisywany rêcznie czy te¿ wykonywany ustnie. Np.

³aciñskie Epithalamion Kochanowskiego, napisane dla uœwietnienia maria¿u Jana Zamoyskiego z Gryzeld¹ Batorówn¹, powsta³o tu¿ przed uroczystoœci¹ weseln¹.

Dzie³o okolicznoœciowe wi¹za³o siê tak¿e z wydarzeniem nie tylko w sensie genetycznym ale i chronologicznym. Wydarzenie to stanowi³o jego temat, ewo- kowany w rozmaity sposób: w formie narracyjnej, opisowej czy ekspresywno- -emocjonalnej. W mowie panegirycznej opisywano i charakteryzowano osobê chwalon¹. W epicedium przedstawiano ród zmar³ego, jego ¿ycie, czyny i œmieræ.

Zadaniem utworu by³o zjednanie przychylnoœci lub wzbudzenie niechêci do okreœlonej osoby czy sprawy.

Pozyskanie czytelnika dla reprezentowanej przez autora postawy otwiera³o szansê oddzia³ywania na opiniê okreœlonych krêgów odbiorców, a tym samym – wp³ywania na przebieg wydarzeñ. Dotyczy to g³ownie poezji politycznej. Dla- tego te¿ formy jej funkcjonowania w kulturze by³y niejednorodne. Np. panegiry- ki wys³awiaj¹ce osobistoœci pañstwowe lub mecenasów, powstaj¹ce czêsto na zamówienie, drukowane i rozpowszechniane (przewa¿nie na koszt zaintereso- wanych) – kr¹¿y³y w oficjalnym obiegu literackim.

Œredniowiecznych utworów okolicznoœciowych powsta³ych w Polsce zacho- wa³o siê stosunkowo niewiele. Dopiero w XV w. twórczoœæ ta rozwinê³a siê iloœ- ciowo i zró¿nicowa³a formalnie. Utwory te pojawia³y siê przede wszystkim w œrodowisku dworskim, zw³aszcza w otoczeniu monarchy. Nie znany bli¿ej poeta o imieniu Miko³aj u³o¿y³ pieœni pochwalne z okazji narodzin synów W³a- dys³awa Jagie³³y: W³adys³awa (1424) oraz Kazimierza (1427)3.

Rozkwit literatury okolicznoœciowej nast¹pi³ dopiero w okresie renesansu.

„Rozwinê³y siê wtedy takie gatunki prozatorskie, jak np. mowa, czy liczne odmi- any publicystyki, a tak¿e okolicznoœciowe formy sylwiczne. Te ostatnie nawi¹- zywa³y do tradycji poezji staro¿ytnej. Pisanie utworów okolicznoœciowych (na œlub, na koronacjê, z okazji pogrzebu, wyjazdu, zwyciêstwa itd.) stawa³o siê nor- m¹ zwyczajowo-literack¹ poetów renesansowych”4. Uprawiano je pocz¹tkowo w jêzyku ³aciñskim, póŸniej tak¿e po polsku. £acina utrzymywa³a siê d³ugo poniewa¿ uwa¿ana by³a za stosown¹ do wyra¿ania podnios³ych treœci w najbar- dziej uroczystych okazjach. Pisano wiêc po ³acinie okolicznoœciowe wiersze, póŸniej druki. Wyj¹tkowego znaczenia nabiera³ ten jêzyk kiedy œlub, chrzest, czy pogrzeb mia³ mieæ oficjalny i szczególnie wystawny charakter. U¿ywano jej równie¿ w obecnoœci króla, senatorów, reprezentantów obcych pañstw. Utwory

2S³ownik literatury staropolskiej, pod red. T. Micha³owskiej, Wroc³aw 1998, s. 481.

3Tam¿e, s. 484.

4Tam¿e, s. 485.

(3)

okolicznoœciowe pozyska³y sobie tak¿e drugi jêzyk – polszczyznê. Za jej spraw¹ zaczê³y powstawaæ wiersze, druki poœwiêcone reprezentantom ró¿nych warstw szlachty.

Popularnoœæ tej literatury wzros³a jeszcze bardziej w dobie baroku. Rozsa- dza³y j¹ od wewn¹trz silnie rozbudowane elementy panegiryczne, ulega³a coraz dalej id¹cej retoryzacji stylu i konwencjonalizacji treœci. Powiela³y siê wci¹¿ te same, stereotypowe i utarte motywy. Od po³owy XVI w. wspó³istnia³y dwie odmiany twórczoœci okolicznoœciowej: jedna zwi¹zana z ludŸmi ogólnie znany- mi, piastuj¹cymi publiczne urzêdy, druga dotycz¹ca osób prywatnych, ukazy- wanych na tle rodziny.

Do literatury okolicznoœciowej zalicza siê równie¿ panegiryki. S³owem tym okreœlano utwór poetycki lub prozatorski poœwiêcony przesadnie wyolbrzymio- nej pochwale osoby lub wybranego przedmiotu. Móg³ on przybieraæ ró¿norodne formy. Panegirykiem móg³ staæ siê dowolny utwór, np. mowa, list, elegia, ró¿ne formy funeralne, podobnie epitalamium. G³ówn¹ w³aœciwoœci¹ panegiryku by³o to, ¿e wychwala³ on wspomniane ju¿ wy¿ej osoby lub przedmioty. Mia³ on swoje korzenie w staro¿ytnej Grecji, gdzie wyg³aszano w czasie œwi¹t przemówienia pochwalne na czeœæ zmar³ych osobistoœci.

U schy³ku XV w. wzros³o zainteresowanie panegirykiem, a które w nastêp- nych stuleciach stopniowo anga¿owa³o wszystkich niemal autorów mniejszej i wiêkszej rangi. W bogatej twórczoœci panegirycznej wyodrêbniaj¹ siê dwie zasadnicze odmiany: utwory s³awi¹ce postacie historyczne (wspó³czesne lub zmar³e) oraz pochwalne utwory okolicznoœciowe (z okazji zaœlubin, narodzin, szczêœliwych wydarzeñ). Szczególn¹ natomiast odmianê panegiryków tworz¹ utwory, w których przedmiotem pochwa³y jest wiedza, nauka. Powstawa³y one w œrodowisku Akademii Krakowskiej stanowi¹cej siedzibê nauki, dawczyniê wiedzy. Wiek XVII przyniós³ ogromny wzrost iloœciowy twórczoœci pane- girycznej. Z XVI w. zachowa³o siê oko³o 700 pozycji drukowanych, z XVII w. – 60505. Równoczeœnie zmieni³y siê funkcje tej twórczoœci. Panegiryk nabra³ cha- rakteru instytucjonalnego. Powoli zatraci³ swoje zadania literackie, które pe³ni³ w czasach renesansu. Przerodzi³ siê w nieod³¹czny sk³adnik ka¿dej uroczystoœ- ci dworskiej, szkolnej czy rodzinnej, którym zawsze towarzyszyæ musia³y prze- mówienia i panegiryczne wiersze okolicznoœciowe.

Donios³¹ rolê w rozwoju panegiryku odegra³y dwa czynniki: szko³a, która uczy³a pisania utworów okolicznoœciowych, a przede wszystkim – mecenat ma- gnacki. Szko³a humanistyczna uczy³a „twórczoœci okolicznoœciowej” przysto- sowuj¹c niejako w ten sposób swych wychowanków do ¿ycia towarzyskiego, kulturalnego i spo³ecznego, a tak¿e politycznego. Od po³owy wieku XVI, kiedy zaczynaj¹ powstawaæ w Polsce ró¿nowiercze i katolickie œrednie szko³y hum- anistyczne, umiejêtnoœæ uprawiania twórczoœci okolicznoœciowej (oczywiœcie na mniej ambitnym poziomie) by³a potrzeb¹ spo³eczn¹ stawian¹ wszystkim

5Tam¿e, s. 616; Nale¿y tutaj dodaæ, i¿ wyliczenia te nie s¹ zbyt dok³adne, gdy¿ literatura panegirycz- na i okolicznoœciowa ulega³a szybko zniszczeniu, nie tak jak ksi¹¿ka religijna.

(4)

ludziom wykszta³conym. „Stawianie znaku równoœci miêdzy piœmiennictwem okolicznoœciowym a panegirykami wydaje siê byæ w warunkach polskich ca³- kowicie uzasadnione. W drugiej po³owie wieku XVI, a ju¿ szczególnie w wieku XVII trudno wyobraziæ sobie utwór og³oszony drukiem zupe³nie pozbawiony akcentów panegirycznych”6.

Rosn¹ca zale¿noœæ drobnej szlachty od mo¿nych rodów magnackich, spra- wia³a, ¿e wszyscy autorzy pisz¹cy panegiryki, bez wzglêdu na talent literacki zabiegali o wzglêdy i protekcjê. Wyposa¿ony w wiedzê i kulturê intelektualn¹, dobrze w³adaj¹cy piórem uczony czy literat sk³ada³ zamo¿nemu i wp³ywowemu protektorowi dar w postaci wytworów swego talentu – dedykowane mecenaso- wi dzie³a. Dar ten by³ wyrazem podziêkowania za otrzymane dotychczas dobro- dziejstwa i jednoczeœnie form¹ proœby o dalsze wzglêdy.

Wiêkszoœæ utworów okolicznoœciowych by³a wydawana drukiem, poniewa¿

wymaga³o tego ich przeznaczenie. Druki ukazywa³y siê w formie osobnych bro- szur (tak¹ postaæ maj¹ druki poœwiêcone Szczukom). Zazwyczaj by³y one wy- konywane starannie i ozdobnie. „W drukach ozdobnych pojawia³a siê czasami bogata i wartoœciowa grafika ilustracyjna przystosowana do charakteru utwo- rów”7. Wierszom weselnym towarzyszy³y wyobra¿enia par ma³¿eñskich z od- powiednimi rekwizytami lub symbole ma³¿eñstwa, ¿a³obnym – znaki œmierci albo przemijania. Do sygnalizowania tego typu publikacji wykorzystywano te¿

uk³ad kolumny drukarskiej, np. w wydawnictwach ¿a³obnych tytu³ utworu wpisywany by³ w ramy charakterystyczne dla portretu trumiennego, a tekst – w obraz tematycznie zwi¹zany ze œmierci¹. W wierszach weselnych treœæ uk³a- dana by³a w kszta³cie tradycyjnych darów weselnych, jak ga³¹zka rozmarynu, puchar lub wieniec. Niestety ¿aden z omawianych poni¿ej druków pijarskich nie posiada³, a¿ tak bogatej kompozycji.

Sta³ymi elementami okolicznoœciowego druku by³a pe³na intytulacja bohate- rów uroczystoœci (jeœli sami nie piastowali urzêdów, wymieniano tytu³y ojca, tak postêpowano zawsze w przypadku kobiet) oraz rodziców, czasem i dziada. Miej- sce i data zdarzenia i zwi¹zanej z nimi uroczystoœci dopisywano czasami rêcz- nie, co wskazuje ¿e druk sporz¹dzono z wyprzedzeniem. Przy nazwisku autora okreœlano stopieñ pokrewieñstwa, a w przypadku autorów z poza rodzinnego krêgu – status spo³eczny (profesor, student, pisarz miejski itp.). Nazwisko auto- ra mog³o siê te¿ pojawiaæ poza kart¹ tytu³ow¹: po dedykacji, czy poszczegól- nych partiach tekstu. By³y jednak i takie utwory okolicznoœciowe, w których nazwisko autora nie wystêpowa³o w ¿adnym z mo¿liwych miejsc. Z punktu wi- dzenia odbiorców, dla których utwór by³ przeznaczony, tzn. uczestników uro- czystoœci, nie by³y to z pewnoœci¹ utwory anonimowe. Autora identyfikowano z osob¹, która tekst oddawa³a lub odczytywa³a.

6T. Bieñkowski, Panegiryk a ¿ycie literackie w Polsce XVI i XVII w., w: Z dziejów ¿ycia literackiego w Polsce XVI i XVII w., pod red. H. Dziechciñskiej, Wroc³aw 1980, s 185.

7 L. Œlêkowa, Muza domowa. Okolicznoœciowa poezja rodzinna czasów renesansu i baroku, Wroc³aw 1991, s. 17.

(5)

Na odwrocie karty tytu³owej umieszczano z regu³y podobizny herbów ra- zem z odpowiednim, dosyæ krótkim wierszem, odnosz¹cym symbolikê znaków herbowych do bohatera uroczystoœci i jego przodków.

„Na ramê utworu sk³ada³a siê te¿ dedykacja, pisana w formie listu czy wier- sza. Zazwyczaj umieszczana by³a w druku na trzeciej stronie i dalszych. Autor zwraca³ siê albo bezpoœrednio do bohaterów uroczystoœci, albo ucieka³ siê do poœrednictwa innych osób”8. Panegiryk w swej dojrza³ej ju¿ formie i stylistycz- nej postaci (druga po³owa XVII w.) u¿ywa³ stylu kwiecistego. Pos³ugiwa³ siê czêsto cytatami z autorów antycznych, Biblii, tak¿e polskich pisarzy historycz- nych. Autor na ogó³ dzieli³ utwory na czêœæ wstêpn¹, ogólnie s³awi¹c¹ mecenasa, i zawieraj¹c¹ wprowadzenie do czêœci dalszych, nastêpnie pochwa³y przodków, rodu i koligacji rodowych. Zakoñczenie panegiryku stanowi³o zazwyczaj pod- sumowanie wszystkich wywodów – swego rodzaju podniesienia na najwy¿szy piedesta³ cnót i zas³ug mecenasa, uczynienie z nich normy i wzorca. Niekiedy panegiryk koñczy³ siê proœbami autora o mniej lub bardziej konkretne formy opieki nad nim ze strony mecenasa i jego familii. Panegiryki niemal zawsze zawiera³y rycinê z herbem mecenasa i epigramatycznym podpisem pod herb.

„Do sta³ego wyposa¿enia panegiryku nale¿a³ d³ugi i kunsztowny tytu³, oraz na odwrocie karty tytu³owej, motto (lub motta) – najczêœciej cytaty z autorów an- tycznych lub Biblii, nawi¹zuj¹ce treœciowo do okolicznoœci panegiryku”9.

Nak³ad stanowi³ w³asnoœæ autora lub osoby finansuj¹cej wydanie, na której zlecenie druk by³ pisany. Ona te¿ pe³ni³a rolê dystrybutora wyt³oczonych egzem- plarzy. Obdarowywano nimi uczestników uroczystoœci. Wzmianki na ten temat pojawiaj¹ siê na kartach tytu³owych. „W ramach leges sumptuariewydawanych w ró¿nych miastach z zamiarem ograniczenia zbytku i wystawnego ¿ycia miesz- kañców, pojawiaj¹ siê zakazy drukowania lub wrêcz rozdawania okolicznoœcio- wej publikacji w czasie uroczystoœci rodzinnych”10.

Stanis³aw Antoni Szczuka, zaufany Jana III, by³ protektorem pijarów warszaw- skich, w s¹siedztwie których posiada³ dworek na Miodowej. Wiosn¹ 1695 r.

uczyni³ zapis 10 000 z³ na rzecz tego zakonu, zabezpieczaj¹c go na tym dworku.

„Zapis 10 000 z³p pijarom warszawskim11oraz fundacja szczuczyñska zapew- ni³y Szczuce wdziêcznoœæ zakonu. Przejawia³a siê ona np. tym, ¿e w 1700 r.

obwo³ano Szczukê protektorem i opiekunem zgromadzenia pijarów w Polsce.

Oficjalnie, 22 stycznia, 1700 r. pijarzy zwrócili siê do niego z proœb¹ o wyra-

¿enie zgody na objêcie protektoratu. „Po zgonie Szczuki o. Stanis³aw Kalinow- ski, prowincja³, sk³adaj¹c w liœcie z 30 wrzeœnia 1710 r. kondolencje wdowie «po œwiêtej pamiêci Ojcu Dobrodzieju i Fundatorze Zakonu», uprasza³ j¹ o dalsz¹ protekcjê”12.

8L. Œlêkowa, Muza domowa…, Wroc³aw 1991, s. 19.

9T. Bieñkowski, Panegiryk a ¿ycie literackie w Polsce…, Wroc³aw 1980, s 190.

10Tam¿e, s. 20.

11J. Bartoszewicz, Antoni Stanis³aw Szczuka, „Tygodnik Ilustrowany” 1862, t. VI, nr 146, 147, 149, 151, s. 29.

12Tam¿e, s. 311.

(6)

Wiele panegiryków pisanych na czeœæ Szczuki i jego rodziny wysz³o spod piór pijarów. Panegirykami uczczono zawarcie zwi¹zku ma³¿eñskiego, jak i zgon Szczuki. Autorami byli znani pijarzy: o. Dominik Rogala Zawadzki oraz o. Am- bro¿y W¹sowicz.

Epitalamia

„Wœród bogatej literatury panegirycznej, drukowanej w XVII w., zachowa³a siê pokaŸna liczba epitalamiów. By³y to utwory pochwalne, pisane wierszem lub proz¹, które wed³ug istniej¹cego wtedy zwyczaju ofiarowano uczestnikom we- sela. Czasem druki te ozdabiane by³y grafik¹ ilustracyjn¹. Nak³ady tych utwo- rów, adresowanych do w¹skich krêgów odbiorców, by³y bardzo niskie. Nie przekracza³y kilkunastu egzemplarzy13.

W dotychczasowych badaniach nad literatur¹ XVII w. panegiryki by³y trak- towane marginesowo. Uwa¿ano je za wytwory z³ego smaku, przesadne i ubogie pod wzglêdem treœci14. Niechêæ i uprzedzenie do tej plagi, jak okreœlano pane- giryki, by³y wielokrotnie przyczyn¹, ¿e odmawiano im kategorycznie wszelkich wartoœci. Aleksander Brückner w drugim tomie Encyklopedii staropolskiejpisa³:

„Wspó³czesne panegiryki niemieckie wzglêdnie ³aciñskie, stosami produkowa- ne w Gdañsku czy Toruniu, równie by³y mierne, ale ich przedmioty, miesz- czanie i wszelcy inni filistrzy, o wiele niepozorniejsze. Bywa³y panegiryki ró¿nie drukowane. Im póŸniejsze, tym gorsza ich strona graficzna, papier lichy, czcion- ki po³amane. Zazwyczaj po karcie tytu³owej szed³ herb w emblematy cnót przy- brany. Raczej rzadkie s¹ druki panegiryczne zawieraj¹ce ryciny, bo i nie bardzo by³o co ilustrowaæ”15. Jednak¿e moda, która panowa³a w XVII-XVIII w., na boga- to ilustrowane epitalamia œwiadczy³a o szerokim oddzia³ywaniu sztuki poprzez najbardziej demokratyczn¹ dziedzinê, jak¹ stanowi³a grafika ksi¹¿kowa. Usto- sunkowuj¹c siê do stwierdzenia Brücknera warto dodaæ, ¿e omawiane poni¿ej panegiryki zarówno pod wzglêdem graficznym jak i samym wykonaniem dru- karskim nie mo¿na zaliczyæ do najgorszych czy te¿ z³ych. Zdecydowanie stoj¹ one na wysokim poziomie i zosta³y wydane starannie.

Pierwszym i równoczeœnie najstarszym drukiem z grupy omawianych pijarskich epitalamiów16jest wydrukowane w roku 1695 powinszowanie na uro- czystoœæ zaœlubin Stanis³awa Antoniego Szczuki, podkanclerzego litewskiego, z Konstancj¹ Mariann¹ Potock¹ – Contractus sponsalitii inter Honorem et Virtu- tem facti per… D. Stanislaum Antonium Szczuki… et per D. Constantiam Ma-

13A. Kurkowa, Grafika ilustracyjna…, s. 22.

14E. Chojecka, Dekoracja malarska ksi¹g Promotionum i Diligentiarum Uniwersytetu Jagielloñ- skiego XVI i XVIII wieku, Kraków 1965, s. 47.

15A. Brückner, Encyklopedia staropolska, t. 2, Warszawa 1939, s. 98-99.

16Poni¿sze omówienie stanowi skrót IV rozdzia³u pracy magisterskiej: „Wizerunek rodu Szczuków w piœmiennictwie staropolskim”.przygotowanej pod kierunkiem prof. dr hab. E. Potkowskiego.

(7)

riannam Potocka…17. Panegiryk wyszed³ z drukarni pijarów w Warszawie. Autor dzie³a – Dominik Rogala Zawadzki przedstawi³ obojga ma³¿onków w blasku chwa³y i majestatu. Istnieje te¿ prawdopodobieñstwo inicjatywy Ambro¿ego W¹sowicza; wzmiankê o tym zamieœci³ Karol Estreicher. Ca³y druk napisany zosta³ po ³acinie. Nazwisko Zawadzkiego nie zosta³o umieszczone na karcie tytu³owej. Informacjê o twórcy podaje tylko sam Estreicher. Strona g³ówna zosta³a utworzona w taki sam sposób jak wiêkszoœæ druków pijarskich, o czym jeszcze bêdê pisa³a, poœwiêconych rodowi Szczuków. Imiona i nazwiska osób (tzn. Szczuki i Potockiej) zosta³y wyt³uszczone majusku³ami. Kursyw¹ zosta³y wydrukowane takie elementy jak: rok – Annoi Collegium Scholarum Piarum.

Na odwrocie karty tytu³owej w drukach XVII-XVIII w. pojawi³y siê herby, które s³u¿y³y w tym wypadku jako ilustracja. I tak na odwrocie strony tytu³owej zosta³y przedstawione dwa herby: Grabie – nale¿¹cy do rodziny Szczuków i Srebrna Pilawa – rodu Potockich. Herby umieszczono we wieñcu palmowym, który zosta³ zwieñczony koron¹. Ga³êzie palmowe przewi¹zano kokard¹. Po- dobna ilustracja powtarza siê i w innych drukach. Pod ni¹ znajduj¹ siê dwa wier- sze drukowane kursyw¹. Pierwszy z nich liczy szeœæ wersów, a drugi cztery.

Pierwsz¹ stronê rozpoczyna kunsztownie wykonany inicja³ w s³owie Dediste. Natomiast na drugiej, w ostatnich wersach jest umieszczona prawdopodobnie dedykacja – Od Warszawskiego Collegium Pijarów. Kolejna, trzecia zosta³a za- tytu³owana PANEGYRICUS. Posiada ona zdobienia w formie motywów zwie- rzêcych: psy goni¹ce króliki oraz motyw satyra. Na dalszych stronach tekstu, na marginesach zosta³y wymienione kursyw¹ nazwiska rodu Szczuków i nazwy urzêdów jakie piastowali.

Omawiany druk nie posiada nale¿ytej oprawy. Obleczony zosta³ jedynie w bro- szurow¹, cienk¹ oprawê, któr¹ wystêpuje u wiêkszoœci omawianych druków.

Zaœlubiny Konstancji Potockiej ze Stanis³awem Antonim Szczuk¹ odby³y siê w 1695 r. W zwi¹zku z tym upamiêtniono je drugim epitalamium napisanym w ca³oœci w jêzyku polskim – Diana Polska jak Przeœwietnego Domu Potockich Splendorem, tak wrodzonych Przymiotów Wdziêkiem Ozdobna, JW¿na Panna Konstancya Marianna Potocka przy zachodzie w Kontrakt Do¿ywotniey Przy- jaŸni z JWPanem Stanis³awem Antonim Szczuk¹ Referendarzem Kor., Lubeckim, Wareckim… Starost¹, ojczystym piórem od Apollina Kollegium Warszawskiego Scholarum Piarum prezentowana Roku P., 1695. Estreicher wskazuje jako auto- ra Ambro¿ego W¹sowicza18 chocia¿ pijar nie podpisa³ siê na karcie tytu³owej podobnie zreszt¹ jak Dominik Zawadzki. Elementy strony g³ównej s¹ takie same jak w weselnym druku Contractus sponsalitii inter honorem.... „Na karcie

17K. Estreicher, Bibliografia Polska, t. 8, s. 433. BUW, sygn. 4.31.1.109 XVII/IV; Warszawa, Biblio- teka Seminaryjna, sygn. F.24.115(63100).

18K. Estreicher, Bibliografia polska, t. 25, s. 132. Sygn. 4.20.1.318 XVII/I.

(8)

tytu³owej widnieje wyraŸna dedykacja od Apollina Kolegium Warszawskiego Scholarum Piarum19.

Na odwrocie strony tytu³owej znajduje siê wiersz sk³adaj¹cy siê z siedemnas- tu wersów. Wiersz zatytu³owany zosta³: Do Jaœnie Wielmo¿ney I. M. Panny M³o- dey. Strona trzecia rozpoczyna siê ozdobnym inicja³em „V”. Ca³y poemat sk³ada siê z szeœædziesiêciu piêciu wierszy po osiem wersów. Wydrukowany zosta³ kursyw¹.

Nastêpnym epitalamium powsta³ym z okazji zaœlubin syna Szczuki – Marcina Szczuki z El¿biet¹ Potock¹ jest Senat Przeœwietnych Antenatów y najbli¿szych Jaœnie Oœwieconych Wielmo¿nych Kolligacyi po Weselnym Akcie in frequentia Wielu Jaœnie Oœwieconych Goœci w Warszawie odprawionym przy powitaniu Jaœ- nie Wielmo¿nego Jegomoœci Pana Marcina Szczuki Podkanclerzych W. X. L. Sta- rosty W¹wolnickiego, Jasnie Wielmo¿ney Jeymoœci Pani El¿biety z Potockich Szczuczyny Wojewodzianki Smoleñskiey, Fundatorów y Dobrodziejów Collegium Szczuczyñskiego Scholarum Piarum, Jaœnie Wielmo¿nemu Pañstwu Asystuj¹cy w Warszawie w Drukarni J. K. M. W. W. OO. Scholarum Piarum 172520. Druk autorstwa Ambro¿ego W¹sowicza powsta³ w drukarni pijarskiej w Warszawie w 1725 r. Strona tytu³owa druku zawiera elementy tradycyjne, jak w pozosta³ych drukach, tj. nie ma podanego autora, nazwiska zaœ s¹ wyt³uszczone majusku³¹.

Na odwrocie karty g³ównej zosta³y przedstawione obok siebie herby Szczuków i Potockich. Pod nimi znajduje siê wiersz licz¹cy cztery wersy. Pierwsza strona zawiera przemowê do Jaœnie Wielmo¿nego Pañstwa. Pod przemow¹ widnieje podpis: Fundatorom i Dobrodziejom. Szczuczyñskie Collegium Scholarum Piarum. Dalszy tekst sk³ada siê z szeœædziesiêciu wierszy po cztery wersy napisanych kursyw¹. Kolejna czêœæ druku nosi tytu³: Dom Jaœnie Wielmo¿nych Szczvkow, gdzie umieszczono genealogiê rodu. Charakterystyczne s¹ na marginesach uwagi (drukowane kursyw¹), które podkreœlaj¹, a czasami powtarzaj¹ wa¿niej- sze fragmenty tekstu. Druk wyt³oczony zosta³ w ca³oœci w jêzyku polskim. Opra- wiono go w szar¹ broszurow¹ oprawê.

Czwartym panegirykiem weselnym, napisanym z okazji zaœlubin córki Wik- torii Szczuczanki z Janem Stanis³awem K¹tskim, które odby³y siê w 1719 r., jest Corona montium Szczuciniorum, avitus Cereus Illmi Dni Joannie Stanislai K¹tski Generalia Podoliae, Capitanei Cam: connubiali serto Illmae Dominae Victo-

19 „Apollo Kolegium Krakowskiego Scholarum Piarum”, „Apollo Szczuczyñski Scholarum Piarum”,

„Apollo Warszawski Scholarum Piarum” to kryptonimy i pseudonimy Antoniego Marcina Sienkiewicza.

Jego imiê zakonne to Bernard od œw. Antoniego Padewskiego (1690-1752). By³ pijarem, panegiryst¹ i pedagogiem. Urodzi³ siê w Warszawie, prawdopodobnie w rodzinie mieszczañskiej. W 1705 r. wst¹pi³ do zgromadzenia pijarów. Pracowa³ jako nauczyciel gramatyki, poetyki i retoryki w szko³ach pijarskich m.in. w Szczuczynie Mazowieckim (1720). Pisa³ liczne panegiryki dla uczczenia wielu œlubnych uroczys- toœci par szlacheckich, skromniej lub œwietniej urodzonych dobrodziejów zgromadzenia. Pisa³ po polsku i po ³acinie. Druki t³oczone by³y przez warszawsk¹ oficynê pijarsk¹, krakowskie oficyny mieszczañskie, a okazjonalnie przez wileñsk¹ drukarniê jezuitów. Sienkiewicz by³ panegiryst¹ nies³ychanie p³odnym, wydawa³ wiele, tak¿e anonimowo; E. Aleksandrowska, Sienkiewicz Antoni Marcin, w: PSB, t. 37, Warszawa-Kraków 1996, s. 202-203.

20BN sygn. W.31073.

(9)

riae Illustrissimorum parentum Stanislai de Szczuczyn Szczuka procancellarii M. D. L. et Constantiae de Z³oty Potok Potocka dignissimae filiae, applaudente corona musarum Collegia Varsaviensis Scholarum piarum coronatus. Anno Dni MDCCXIX. Napisany w jêzyku ³aciñskim przez Jana Damascena Kaliñskiego21. Osoba autora nie zosta³a nigdzie zamieszczona. Jedynie Estreicher podaje tak¹ informacjê22. W karcie g³ównej zosta³y wyt³uszczone (jak w innych drukach pijarskich) i napisane majusku³ami nazwiska nowo¿eñców, a tak¿e Konstancji Potockiej. Na odwrocie strony tytu³owej znajduje siê herb Brochwicz-Jeleñ z ko- ron¹ na szyi. Pod nim dwa czterowiersze ³aciñskie wychwalaj¹ce K¹tskich i Szczuków. Na nastêpnej stronie widnieje powinszowanie w formie wiersza napisanego kursyw¹. Pod ca³oœci¹ podpis: Devinctissimum Collegium Varsa- viense Scholarum Piarum. Dalsza czêœæ tekstu to wiersze okolicznoœciowe pisa- ne minusku³¹.

Dla Wiktorii Szczuczanki równie¿ w 1719 r. z drukarni pijarów wyszed³ jeszcze jeden druk pt.: Ognie tryumfalne w weso³ych Himeneusza pochodniach, na herbowych domu Szczukowskiego górach, zwyciêskiemu imieniu JW¿ney Imci Panny Wiktoyri Szczuczanki Podkanclerzanki W. X. L. przy œlubnych kontraktach z JW¿nym Jmci Panem Janem Stanis³awem na Krzywczu K¹tskim Genera³em Podolskim, Latyczewskim, Urzêdowskim, Baliñskim Starost¹, artylerii koronney pu³kownikiem zapalone przez Apollona Warszawskiego Scholarum Piarum pol- skiemu œwiatu prezentowane roku pañskiego 1719. Napisany zosta³ w jêzyku pol- skim przez Idziego Madejskiego23. Jest to ostatni zaprezentowany przeze mnie druk z grupy panegiryków weselnych. Niestety brakuje w nim nazwiska auto- ra24. Na odwrocie strony tytu³owej znajduje siê w ga³¹zkach palmowych, prze- wi¹zanych ozdobn¹ kokard¹, zwieñczonych koron¹, herb Grabie. Tarcza her- bowa nie posiada dodatkowych dekoracji. Pod herbem jest szeœciowersowy wiersz. Sam poemat sk³ada siê z czterdziestu oœmiu wierszy po osiem wersów, drukowany kursyw¹.

Epitalamium jest przyk³adem paralelnoœci jêzyka i sztuki plastycznej, ma- j¹cego s³u¿yæ przekazywaniu myœli za pomoc¹ zespo³u znaków s³ownych i bê-

21Jan Damascen Kaliñski (1664-1726), poeta i kaznodziej pijarski, pedagog. Uczy³ siê u pijarów. Po skoñczonych studiach zosta³ nauczycielem w szko³ach pijarskich. Kilka lat by³ kapelanem i kaznodziej¹ na dworze woj. podlaskiego Stanis³awa Rzewuskiego. Kaliñski by³ dosyæ p³odnym pisarzem. Z jego dzie³ poetyckich wyró¿nia siê utwór sk³adaj¹cy siê z 12 ksi¹g Viennis (1717) poœwiêcony odsieczy wie- deñskiej; zob. R. Leszczyñski, Kaliñski Jan Damascen, [w:] PSB, z. 48, t. XI, Wroc³aw 1964, s. 474, BN, sygn. XVIII.3.369.4 adl; Biblioteka Seminaryjna sygn. P.34.136 (81473)

22K. Estreicher, Bibliografia polska, t. 19, s. 57.

23 Madejski (Madeyski) Idzi od œw. Józefa, Józef Kazimierz (1691-1746), pijar, historyk swego zakonu, hagiograf. Wykszta³cenie otrzyma³ w szko³ach pijarskich w Podoliñcu i w Rzeszowie. Do zakonu pijarów wst¹pi³ w 1705 r. By³ nauczycielem w ró¿nych szko³ach pijarskich. By³ wyk³adowc¹ teologii w studium zakonnym w Krakowie i kaznodziej¹ katedralnym na Wawelu. Jako nauczyciel opublikowa³ szereg panegiryków. Zaj¹³ siê te¿ pisarstwem historycznym; zob. o. Bogdan Brzuszek OFM, Madejski Idzi, [w:] Polski S³ownik Teologów Katolickich, pod red. I. Treichela, Warszawa 1982, s. 31; BUW sygn.

4.20.1.118 XVIII/III

24Wed³ug K. Estreichera Autorem tego druku by³ Idzi Madejski: Bibliografia polska, t. 22, s. 26.

(10)

d¹cego w pewnej zale¿noœci zespo³u znaków symbolicznych, jakimi pos³ugi- wa³a siê plastyka25.

Mowy pogrzebowe

Akt przemijalnoœci ¿ycia i wszelkich dóbr doczesnych by³ podkreœlany przez Koœció³ szczególnie w okresie œredniowiecza w sztukach plastycznych i litera- turze. Mia³y one na celu uzmys³owienie ludziom, ¿e wa¿niejsze od ¿ycia doczes- nego jest ¿ycie pozagrobowe, a w nim – nagroda lub kara Bo¿a.

Myœl o równoœci ludzi wszystkich stanów i kondycji wobec œmierci od naj- dawniejszych czasów towarzyszy³a rozwa¿aniom o bezpowrotnym przemijaniu ludzkiego ¿ycia. Natomiast zwyczaje pochówkowe i komemoracyjne na odwrót, stawa³y siê okazj¹ do demonstrowania obowi¹zuj¹cej w spo³eczeñstwie hierar- chii. Reprezentanci najbardziej wp³ywowych i zamo¿nych rodów wznosili dla swoich zmar³ych kaplice i grobowce, ubo¿si wystawiali w koœcio³ach nagrobki lub tablice epitafijne26. Zw³oki jednych umieszczano w kryptach koœcielnych, sk³adaj¹c w drewnianych lub metalowych trumnach, innych uk³adano w gro- bowej desce, grzebi¹c w ziemi na przykoœcielnym cmentarzu, który w XVI-XVII w.

nie stanowi³ miejsca kultu zmar³ych, ale by³ wykorzystywany do tak przyziem- nych celów, jak targ, wypas byd³a, suszenie bielizny27. Krótko i dosadnie nie- równoœæ tê wyrazi³ Jan Karol Dachnowski, pisz¹c: „Panu muruje mularz, ch³op ch³opu da³ kopa”28.

Przejawem nierównoœci by³y tak¿e okolicznoœciowe utwory ¿a³obne. W od- ró¿nieniu od urodzinowych czy matrymonialnych, które pisano dla uœwiet- nienia uroczystoœci domowych nie tylko szlachty, ale i mieszczañstwa. Te nato- miast mia³y zdecydowanie szlachecki charakter. Dla mieszczan poprzestawano na pisaniu epitafiów i elogiów (mów pochwalnych). Spoœród innych rodzajów po- ezji okolicznoœciowej funeralna rozwinê³a siê najwczeœniej. W formie ³aciñskich wierszy poœwiêconych zmar³ym w³adcom i dostojnikom królewskim znana ju¿

by³a przed renesansem. Utwory ¿a³obne – podobnie jak epitalamia – uprawiali i cz³onkowie rodziny, i autorzy z poza rodzinnego krêgu. Nie istnia³y w tym wypadku ¿adne regu³y czy zakazy. Ka¿dy krewny móg³ byæ autorem utworu na œmieræ cz³onka rodziny. Wœród tych pierwszych wyodrêbniaj¹ siê utwory pi- sane przez najbli¿szych krewnych zmar³ego. Przybiera³y one zazwyczaj formê monologów wypowiadanych przez ojca po œmierci dziecka, mê¿a po stracie

¿ony, brata po œmierci brata lub siostry itd.

25J. Pelc, Obraz – s³owo – znak, Wroc³aw 1973, s. 5.

26Z drugiej po³owy XVII w. znane s¹ epitafijne tablice poœwiêcone wiejskim rzemieœlnikom, g³ównie ich dzieciom; M. Gêbarowicz, Portret XVI-XVIII w. we Lwowie, Wroc³aw 1969, s. 89.

27A. Labuda, Liturgia pogrzebu w Polsce do wydania rytua³u piotrkowskiego (1631), Warszawa 1983, s. 217.

28L. Œlêkowa, dz. cyt., s. 123.

(11)

Dedykacje, jeœli siê w ogóle w takich utworach pojawia³y, adresowane by³y do zmar³ych albo do osób z tytu³u pokrewieñstwa w tym samym stopniu co autor dotkniête cierpieniem. Fakt ten by³ szczególnie wa¿ny. Od okolicznoœciowej poezji oczekiwano, ¿e ta wyrêczy ludzi dotkniêtych œmierci¹ w publicznym ma- nifestowaniu ¿a³oby.

Drukowano masowo w ca³ej Polsce kazania i mowy oraz treny pogrzebowe.

Rozdawano je rodzinie i innym uczestnikom bior¹cym udzia³ w tych obcho- dach.

Z okazji zgonów pisali stosowne druki oprócz rodziny tak¿e znani i ogólnie cenieni poeci, czy profesjonalni twórcy „chwalników”. Zarówno jedni, jak i dru- dzy uk³adali je z w³asnej inicjatywy kieruj¹c siê ró¿nymi pobudkami. Mowa tutaj o pobudkach uczuciowych, czy te¿ o chêci rewan¿u za doznane ³aski. Przede wszystkim pisanie ich stanowi³o Ÿród³o utrzymania. Praktykê obdarowywania dobroczyñców okolicznoœciowymi poematami kultywowa³y tak¿e akademie i ko- legia, domy zakonne i koœcio³y parafialne. Tak by³o w przypadku pijarów, którzy schlebiali swoimi drukami Szczukom. Stanis³aw Antoni Szczuka zosta³ wybrany na protektora polskiej prowincji pijarów w Polsce. W zwi¹zku z tym zakonnicy starali siê podkreœliæ swoj¹ wdziêcznoœæ pisz¹c dla jego rodu panegiryki.

Niewielka liczba druków pogrzebowych dotycz¹cych Szczuków zachowa³a siê do dnia dzisiejszego. Nieliczne egzemplarze mo¿na znaleŸæ w Bibliotece Uni- wersyteckiej w Warszawie i w Bibliotece Jagielloñskiej, a tak¿e jeden druk w Bibliotece Seminaryjnej w Warszawie29. Zjawisko to mo¿na t³umaczyæ stosun- kowo ma³ym nak³adem tego rodzaju literatury, przeznaczonej œciœle dla uczestni- ków uroczystoœci pogrzebowych. Towarzysz¹ce tym utworom ilustracje symbo- liczne i heraldyczne umieszczano w drukach przewa¿nie przed kart¹ tytu³ow¹.

Wyj¹tkiem s¹ panegiryki pijarskie, w których ilustracje znajdowa³y siê na od- wrocie strony tytu³owej. Zazwyczaj pojawia³y siê motywy ilustracji makabrycz- no-anatomicznej w formie ludzkich szkieletów, czaszek i piszczeli.

W 1711 r. z drukarni Kolegium Pijarów wyszed³ druk w zwi¹zku ze zgonem Antoniego Stanis³awa Szczuki – S³awa W Imieniu z³o¿ona, Podkanclersk¹ pie- czêci¹ stwierdzona, Na herbowych Górach wywy¿szona, Ciemn¹ nieuchronnych fatów umbr¹ przy Pogrzebowym akcie Jaœnie Wielmo¿nego I. M. Pana P. Sta- nis³awa Antoniego Szczuki Podkanclerzego W. W. X. L. Przyæmiona A Jaœnie Wielmo¿ney I. M. Pani. P. Konstancyei Maryannie Szczuczyney Podkanclerzyney W. W. X. L. Wiekszniañskiey, Wawelnickey etc. Etc. Staroœciney. W Nieœmiertel- nych splendorach honorów, y chwalebnych akcyi, Na utulenie serdecznego ¿alu, Od ¿a³osney Muzy Collegium Szczuczyñskiego Scholarum Piarum Prezentowana Roku Pañskiego 1711 w Warszawie w Drukarni Collegium Scholarum Piarum30. Wyt³oczono go w rok po œmierci podkanclerzego. Fakt ten mo¿na t³umaczyæ

29Druk z Biblioteki Seminaryjnej w W-wie w zwi¹zku ze zgonem Stanis³awa Antoniego Szczuki:

S³awa w Imieniu z³o¿ona… sygn. N. 43. 66 (72170). Pozosta³e sygnatury znajduja siê w aneksie w wy- mienionej ju¿ pracy magisterskiej.

30Biblioteka Seminaryjna, sygn. N.43.66 (72170).

(12)

tym, ¿e rocznicê œmierci zmar³ego czczono uroczyœcie nabo¿eñstwem i druko- waniem pogrzebowych kazañ, czêsto zawieraj¹cych ¿yciorysy. By³y one prze- wa¿nie ozdabiane miedziorytami i ilustracjami symbolicznymi, heraldycznymi lub portretowymi oraz dostosowanymi do treœci winietami. Niestety ani ten panegiryk, ani pozosta³e nie posiadaj¹ bogatych ilustracji.

Autorem omawianej publikacji by³ Ambro¿y W¹sowicz. Pierwsze s³owa tytu³u zosta³y wydrukowane kursyw¹, dalsze elementy na przemian kursyw¹ i maju- sku³¹. Na odwrocie karty tytu³owej zosta³a umieszczona pierwsza i jedyna w tym druku ilustracja. Jest ona charakterystyczna dla pijarskich panegiryków.

Przedstawia ona wœród dwu liœci palmowych dwupolow¹ tablicê herbow¹, za- wieraj¹c¹ nastêpuj¹ce god³a: w polu pierwszym – Grabie (herb zmar³ego Stani- s³awa Antoniego Szczuki) w drugim – Srebrna Pilawa (nale¿¹ca do ¿ony Szczuki – Konstancji Marii Anny z Potoka Potockiej). Wieniec palmowy wraz z herbami zwieñczony zosta³ koron¹. Pod nim cztery dwuwersowe wiersze drukowane kursyw¹. Druga karta zatytu³owana jest Lament Pogrzebowy, natomiast tekst rozpoczyna siê ozdobnym inicja³em. Wiersz liczy dziesiêæ zwrotek po cztery wersy i ma on charakter po¿egnalny. Trzecia karta zawiera dedykacjê dla Jaœnie Wielmo¿nej Pani Podkanclerzyny Fundatorki i Dobrodziejki. Pijarzy wy- ra¿aj¹ ¿al po stracie podkanclerzego i prosz¹ nadal o opiekê nad zakonem. Pi¹ta karta przedstawia poemat w osiemdziesiêciu zwrotkach, po osiem wersów, wydrukowany kursyw¹. Utwór zawiera pochwa³y dla rodziny Szczuków i zmar-

³ego. Na marginesach znajduj¹ siê krótkie fragmenty tekstu. Druk posiada t¹ sam¹ broszurow¹ oprawê co inne druki.

Kolejny panegiryk powsta³ w 1728 r. w tym te¿ roku zmar³ Marcin Szczuka starosta w¹wolnicki i wiekszniañski. W zwi¹zku z tym pijarzy Kolegium Szczu- czyñskiego wydali panegiryk w jêzyku polskim pt.: Echo nieœmiertelnych ¿alów na Sztukowskich Górach Smutno Jêcz¹ce. Przy Publicznym Pogrzebie Nieœmier- telney pamiêci Jasnie Wielmo¿nego JMci Pana, P. Marcina Szczuki, Starosty W¹- wolnickiego, Wieksznañskiego Us³yszane. A Jasnie Wielmozney JMci Pani, Pani El¿biecie z Potockich Szczuczyny, Staroœciny W¹wolnickiey, Od Fundatorskie- go Szczuczyñskiego Collegium Schol: Piarum ¿a³osnym piorem Doniesione. Roku S³owa wiecznego Echem zbawienia ciesz¹cego 1728. W Warszawie w Drukarni J. K. Mci Scholarum Piarum31. Autorem druku jest Ambro¿y W¹sowicz. Strona tytu³owa zawiera niezmienione elementy. Na jej odwrocie nie ma herbu, ale jest wiersz licz¹cy dwadzieœcia siedem wersów, pisany minusku³¹, zaczynaj¹cy siê od s³ów: Bójcie siê ma³e pagórki…. Utwór wyra¿a ¿al po stracie mê¿a dla wdowy po nim El¿biety Szczuczyny. Ca³y panegiryk zawiera szereg wierszy: ODG£OS Nieod¿a³owanej œmierci Jaœnie Wielmo¿nego JMci Pana Starosty; Echo ¯a³os- ney Ojczyzny; Echo ¯a³osne Jaœnie Wielmo¿nej Matki Podkanclerzyny Wielkiego Ksiêstwa Litewskiego; Echo ¯a³osne Jaœnie Wielmo¿nej Siostry Miecznikowi Ko- ronnemu. Druk koñczy – Echo ¯a³osne Szkó³ Pobo¿nych. Na ostatniej stronie znajduje siê ilustracja przedstawiaj¹ca czaszkê ze œwiecami umieszczon¹ na

31BUW, sygn. 4.20.1.319 XVIII/III.

(13)

katafalku. Pod nim widnieje napis majusku³ami: „mors optima bonis pessima malis”.

Wiêkszoœæ panegiryków poœwiêconych rodzinie Szczuków by³a t³oczonana w drukarni pijarskiej w Warszawie, ale znalaz³y siê te¿ druki, które wysz³y z Krakowa i Poznania. Takim panegirykiem pogrzebowym by³o Opisanie Krotkie Ozdob Pogrzebu Swiêtey prawdziwie Pamiêci Jasnie Wielmo¿ney JMC. Pani El¿biety z Potockich Szczuczyny Staroœciny Wiekszniañskiey, 27. dnia Stycznia w Krakowie zmar³ey, i tam¿e w grobie Jezuickim u S. Piotra, po odprawionych za Duszê Jey przez piêæ dni przy oœmnastu O³tarzach, nieustannych Ofiarach, a przez dwa dni Wigiliach odœpiewanych. 3 dnia Lutego w tym¿e Roku 1766. Przy liczney przemieszkuj¹cych tu Senatorow i innego znacznego Pañstwa przytom- noœci Pochowaney. Za pozwoleniem Zwierzchnoœci Duchowney32. Utwór powsta³ w 1766 r., w Krakowie, w zwi¹zku ze zgonem El¿biety Szczuczyny, ¿ony Mar- cina Szczuki. Treœæ dotyczy opisu splendoru pogrzebowego. Nazwisko autora nie jest znane. Strona tytu³owa zachowa³a powtarzaj¹ce siê elementy. Na odwro- cie karty tytu³owej umieszczono ilustracjê herbów: Grabie i Pilawa. God³o, z tar- cz¹ dwupolow¹, zosta³o przedstawione inaczej ni¿ w poprzednich drukach, tzn.

obramowania tarczy s¹ inne, z herbu Pilawa wystaj¹ takie elementy jak: miecze, topory, chor¹gwie. Tradycyjnie pod herbami znajduj¹ siê cztery wersy wiersza drukowanego minusku³¹. Na pierwszej stronie przed tekstem znajduje siê ilus- tracja czaszki z krzy¿em. Koniec panegiryku ozdabiaj¹ ga³êzie wyrastaj¹ce z ma³ego drzewka. Ca³y utwór napisany zosta³ w jêzyku polskim, wyt³oczony minusku³¹ i kursyw¹. Dzie³o posiada broszurow¹ oprawê.

Drugim panegirykiem poœwiêconym tej samej osobie jest mowa pogrzebo- wa ¯a³obna pochwa³a na roczn¹ y wieczn¹ pami¹tkê Jasnie Wielmo¿ney Jey Mci Pani El¿biety z Potockich Szczuczyney staroœciny Wiekszniañskiey dnia 27 Stycz- nia roku 1766 zmar³ey, napisana roku pañskiego 1767 przez X. Józefa P³ochoc- kiego Soc. Jesu. W. Poznaniu w drukarni J. K. M. y Rzeczypospolitey Collegium Societatis Jesu roku pañskiego 176733. Utwór powsta³ w Poznaniu w 1767 r.

w drukarni J. K. M. Rzeczypospolitej Collegium Societatis Jesu. Autorem by³ Józef P³ochocki. Nazwisko jego znajduje siê na karcie tytu³owej. Na jej odwro- cie nic nie ma, ani tradycyjnego herbu, ani wiersza. Panegiryk opisuje pocho- dzenie El¿biety Szczuczyny. Wspomniane s¹ te¿ koligacje rodów Potockich ze Szczukami. Natomiast od strony siedemdziesi¹tej do koñca tekstu zawarte s¹ szczegó³y genealogiczne dotycz¹ce nie tylko Potockich, ale i Tar³ów. Druk wyt³oczono w jêzyku polskim. Warto zaznaczyæ, ¿e jego oprawa jest wyraŸnie wiêkszego formatu ni¿ innych druów pijarskich. Nie jest to oprawa broszurowa lecz twarda, g³adka bez naciêæ i exlibrisów. Na jej wewnêtrznej stronie widnieje rosyjska sygnatura. Prawie wszystkie omawiane tutaj panegiryki oznaczone s¹ w ten sposób.

32Sygnatura egzemplarza przegl¹dana w BUW: 4g.14.6.400 XVIII/I.

33K. Estreicher, Bibliografia polska, t. 24, s. 364; BUW, sygn. 4g.16.5.25 XVIII/II.

(14)

Ró¿ne druki okolicznoœciowe

Stanis³aw Bie¿anowski, jeden z autorów wyspecjalizowanych w twórczoœci okolicznoœciowej twierdzi³, ¿e pisanie tzw. „chwalników” by³o Ÿród³em utrzyma- nia. Najb³ahszym zdarzeniom potrafi³ poœwiêciæ utwór i ozdobiæ go frazesami.

Pisa³ równie¿ swoje „chwalniki” osobom, które jego zdaniem zas³ugiwa³y na uwagê. Bie¿anowski34, profesor Uniwersytetu Krakowskiego, napisa³ druk z oka- zji uroczystego wjazdu i objêcia starostwa grodowego lubelskiego w 1687 r.

przez Stanis³awa Antoniego Szczukê – Messis theologica gentilitiis rastris Illmi Dni Stanislai Szczuka Procancellarii magni ducatus Lith., Capitanei Lublinensis, protectoris Polonie Provinciae, munificentissimi Collegia Szczuczynensis funda- toris, ab obligatissimo Varsaviensi Scholarum Piarum studio debitae obsequio venerationis substrata. Anno que terra benedicta salutis fructum mundo germi- navit 1701 die… mense… Varsaviae typis Collegii Scholarum Piarum35. Ca³y pa- negiryk napisany zosta³ po ³acinie. Karta tytu³owa zawiera te same elementy jak u poprzednio omówionych druków, tzn. czcionk¹ kursywn¹ zosta³y wyszczegól- nione s³owa Anno, Typis Collegij Scholarum Piarum, a pierwsze s³owa tytu³u majusku³ami. Na odwrocie karty tytu³owej, na tarczy jednopolowej, umiesz- czono herb Grabie. Tarczê (ma ona bardziej owalny kszta³t) otaczaj¹ dwie ga³êzie liœci laurowych przewi¹zanych u do³u kokard¹. Ca³oœæ zosta³a zwieñ- czona koron¹, tak¹ sam¹ jak w weselnym druku Ognie tryumfalne…. W dal- szych czêœciach panegiryku wystêpuj¹ równie¿ herby, ale ju¿ z liœæmi palmowy- mi, zmienia siê te¿ kszta³t tarczy, wielkoœæ ilustracji i liczba wersów pod herba- mi – jedenaœcie, dwanaœcie i siedem. Pod god³em jest czterowersowy wiersz pisany kursyw¹.

Pierwsza karta rozpoczyna siê napisem Ad Messem nata GRADIVI. Pod nim ilustracja herbu. Nad nim, czego nie by³o wczeœniej, s¹ labry. Pod spodem na- pisany zosta³ kursyw¹ siedmiowersowy wiersz. Tekst rozpoczyna siê ozdobnym inicja³em z motywami roœlinnymi. Koñcowe strony zawieraj¹ pytania teologicz- ne. Jest ich osiemnaœcie i wydrukowane s¹ kursyw¹ natomiast odpowiedzi minusku³¹.

Druk nie ma oprawy. Powa¿nym defektem jest przeciêcie dolnej partii tek- stu, które uniemo¿liwia odczytanie niektórych fragmentów.

W 1694 r. w Warszawie ukaza³ siê kolejny panegiryk w jêzyku ³aciñskim Benedicti a Sancto Joseph Scholarum Piarum Lyricorvm Libri IV & Epodon Li- ber Vnvs. Illvstrissimo Domino, D. Stanislao Antonio Szczvka. Regni Referenda-

34Stanis³aw Józef Bie¿anowski (1628-1693), profesor Akademii Krakowskiej, kronikarz Akademii.

Nale¿a³ do najbardziej p³odnych panegirystów polskich w XVII w. W wierszach o napuszonym i pom- patycznym stylu utrwali³ wiele wydarzeñ z ¿ycia Akademii i kraju. Pozostawi³ w rêkopisie roczniki z lat 1666-1688, które stanowi¹ Ÿród³o do dziejów Koœcio³a w Polsce za czasów Jana III Sobieskiego. Uprawia³ tak¿e poezjê religijn¹. Zmar³ 10 XI 1693 r. w Krakowie i zosta³ pogrzebany w koœciele œw. Anny;

zob. E. Ozorowski, Bie¿anowski Stanis³aw Józef [w:] S³ownik Polskich Teologów Katolickich, pod red.

H. E. Wyczawskiego, t. 1, Warszawa 1982, s. 148.

35K. Estreicher, Bibliografia polska, t. 30, s. 228; BUW, sygn. 4g.6.7.32 XVIII/III.

(15)

rio. Lvblinensi, Varcensi, Capitaneo, Dedicati. Varsaviae Typis Regjis Scholarum Piarum Anno Domini 169436. Napisa³ go Benedykt Zawadzki, którego nazwisko znajduje siê na karcie g³ównej. Na odwrocie strony tytu³owej zamieszczono herb Szczuków. Treœci¹ panegiryku s¹ ody, drukowane kursyw¹, dedykowane dla ró¿nych osobistoœci w tym S. A. Szczuki – oda XXV, licz¹ca 80 wersów i bis- kupa Kazimierza Jana Szczuki – oda XXIV. Druk oprawiony zosta³ w tward¹ oprawê o ma³ym formacie.

Je¿eli chodzi o epitalamia i utwory pogrzebowe, mo¿na stwierdziæ, ¿e by³y one drukami pojawiaj¹cymi siê w œrodowisku elitarnym. Jedynie ludzie zamo-

¿ni, tak jak Szczukowie, mogli sobie pozwoliæ na zamawianie tekstów u znanych poetów, uczonych czy miejscowych profesorów. Nowo¿eñcy czy zmarli, którym utwory dedykowano, nale¿eli przewa¿nie do bogatej szlachty, duchowieñstwa oraz uczonych. Przyczyn¹ wystêpuj¹cego zjawiska by³o nie tylko zapotrzebo- wanie na sztukê (w przypadku ilustrowanych druków), lecz tak¿e chêæ glory- fikowania godnoœci rodowej.

Druki okolicznoœciowe posiada³y estetyczn¹ szatê graficzn¹. Co prawda nie mia³y tak bogatego wystroju graficznego oraz typograficznego jak np. utwory z rycinami, ale nale¿y zaliczyæ je równie¿ do tych wyró¿niaj¹cych siê. Mia³y one, chocia¿ nie wszystkie, elementy symboliczne i mitologiczne. Zw³aszcza w mowach pogrzebowych symbol przemijania i znikomoœci ¿ycia potêgowa³ atmosferê smutku. W ten sposób wzmacnia³o siê ekspresjê u odbiorcy. Na kar- tach tytu³owych XVII- i XVIII-wiecznych druków czêsto umieszczane by³y herby.

Ich rola by³a podwójna, przede wszystkim zdobi³y druk, ale te¿ s³u¿y³y uczcze- niu poszczególnych osób zwi¹zanych z dan¹ oficyn¹ drukarsk¹. Patronat mag- nata nad drukarni¹ polega³ m.in. na tym, ¿e dana drukarnia czêsto opatrywa³a druki jego herbem. Herby w drukach dotycz¹cych Szczuków mia³y powta- rzaj¹ce siê elementy, ale nie zawsze. Z oficyny pijarskiej wychodzi³y panegiry- ki, herbami Szczuków i Potockich. Podkanclerzy litewski poprzez ma³¿eñstwo z Konstancj¹ Potock¹ uzyska³ okreœlon¹ pozycjê spo³eczn¹ w gronie znacznych rodów polskich. Zazwyczaj umieszczane by³y one obok siebie. Tarcze tych her- bów znajdowa³y siê w liœciach palmowych lub te¿ laurowych. Pozosta³e oficyny nie ozdabia³y lub te¿ skromnie wykonywa³y ilustracje herbowe.

Najwiêcej druków dedykowanych lub poœwiêconych rodowi Szczuków wysz³o z drukarni pijarów w Warszawie. Z chwil¹ ugruntowania siê pozycji zakonu pijarskiego w Polsce zorganizowanie w³asnej placówki wydawniczej sta-

³o siê koniecznoœci¹. Rozpoczê³a ona swoj¹ dzia³alnoœæ w 1682 r.; w jej sk³ad wesz³a czêœæ dawnej oficyny Elerta, a po 1692 r. tak¿e warsztat K. F. Schreibera.

Powsta³a ona z inicjatywy rektorów miejscowego kolegium: Franciszka Hali- gowskiego i Benedykta Zawadzkiego. Przywileje królewskie Jana III z 6 X 1694, Augusta II z 23 IX 1701 i prymasa Teodora Potockiego z 5 VI 1733 potwierdzi³y oficynie wszystkie wczeœniejsze uprawnienia przys³uguj¹ce drukarni Elerta:

monopol drukarski na terenie Warszawy, prawa t³oczni urzêdowej ³¹cznie z po- zwoleniem na druk gazet oraz zwolnienie od wszelkich ciê¿arów. Od 1695 r.

36K. Estreicher, Bibliografia Polska, t. 8, s. 429; BUW, sygn. 4.19.9.56 XVII/I.

(16)

tytu³owa³a siê „oficyn¹ J. K. Mci”. Pierwsze znane druki pijarskie nie maj¹ jesz- cze wyraŸnej datacji. Produkcja pijarska pierwszego dziesiêciolecia ma doœæ jednolity charakter, drukuje prawie wy³¹cznie druki szkolne, okolicznoœciowe i dewocyjne. Drukarnia w tym okresie t³oczy³a nie wiêcej ni¿ 12 tytu³ów rocz- nie37. W latach 30-tych patronat nad drukarni¹ obj¹³ Stanis³aw Konarski, trak- tuj¹c j¹ jako narzêdzie do swych reformatorskich poczynañ. Drukarnia pijarska nale¿a³a do najd³u¿ej dzia³aj¹cych oficyn na terenie Warszawy. W pocz¹tkach XVIII w. posiada³a szeœæ, a w 1784 r. cztery prasy drukarskie38.

Z drukarni pijarów w Warszawie wysz³o trzynaœcie, spoœród omawianych druków. W Krakowie wyt³oczono ich cztery, w Zamoœciu dwa, a w Poznaniu jeden. Ten rozrzut geograficzny mo¿na t³umaczyæ m.in. powi¹zaniami rodu z poszczególnymi miastami. Pijarzy, jak ju¿ wczeœniej wspomnia³am oddali siê pod protekcjê S. A. Szczuce, który urzêdowa³ przy królu w stolicy. Z poœród tych dwudziestu panegiryków czternaœcie odnalaz³am w Bibliotece Uniwersyteckiej, dwa w Bibliotece Narodowej, dwa w Bibliotece Seminaryjnej. Niestety, nie do wszystkich uda³o mi siê dotrzeæ. Druki, które powstawa³y dla rodu Szczuków by³y dwujêzyczne zarówno w jêzyku ³aciñskim jak i polskim.

Omówi³am najciekawsze pod wzglêdem typograficznym panegiryki. Zapre- zentowa³am tylko przyk³ady poszczególnych kategorii, a wiêc druki weselne, funeralne i na ró¿ne inne okolicznoœci. Pozosta³e znajduj¹ siê w aneksie, w mo- jej pracy magisterskiej39, uporz¹dkowane wed³ug najwa¿niejszych cz³onków rodu.

G³ównym celem by³o zaprezentowanie wizerunku rodu Szczuków, który zaistnia³ na polskiej arenie politycznej XVII/XVIII w., w œwietle pijarskich druków.

W panegirykach chodzi³o nie tylko o ukazanie cnót, ale o ich oddanie w po- wiêkszeniu, w przerysowaniu, wrêcz humorystycznie. Cechy te sta³y siê najbar- dziej istotnymi znamionami tego rodzaju produkcji literackiej. W polskiej litera- turze XVII-wiecznej panegiryki rozpowszechni³y siê do tego stopnia, ¿e niektó- rzy badacze nazywaj¹ ten wiek „panegirycznym”40. Niektóre druki okolicznoœcio- we by³y a¿ przesycone pochwa³ami pod adresem Szczuków. Sylwetki Szczuków w drukach nie by³y osamotnione. Z poœród innych polskich rodów, w okresie staropolskim tworzono dzie³a równie¿ dla innych krêgów magnackich bardziej lub mniej zas³u¿onych, mo¿na wymieniæ Radziwi³³ów bir¿añskich, Potockich czy Leszczyñskich41.

37Drukarze dawnej Polski od XV-XVIII wieku, t. 3: Mazowsze z Podlasiem, cz. 2: Wiek XV-XVIII, pod red. K. Korotajowej, s. 257-258.

38Encyklopedia Wiedzy o Ksi¹¿ce, Wroc³aw 1971, s. 571.

39Praca nosi tytu³ : Wizerunek rodu Szczuków w piœmiennictwie staropolskim, rozdzia³ IV: Bibliogra- fia druków dotycz¹cych Szczuków.

40J. Bednarska, Z dziejów polskiej ilustracji panegirycznej pierwszej po³owy XVII wieku. Cz 1, Kato- wice 1994, s. 10.

41M. Jarczykowa, Ksi¹¿ka i literatura w krêgu Radziwi³³ów bir¿añskich w pierwszej po³owie XVII wieku, Katowice 1995.

(17)

„Z najwiêkszych okrutników czyniono mi³osiernych filantropów, a rozpust- ników, zdrajców i pijaków – przyk³adnych ojców rodzin i obywateli. Szczególnie nad trumn¹ dygnitarzy i mo¿nych albo do ich stóp rzucano ca³¹ garœæ kadzid³a – stwierdza ks. Józef Pelczar. Ju¿ wspó³czeœni tego typu panegirystów nazywali ba³wochwalcami […]42.

42J. Tazbir, Szlachta i teologowie. Studia z dziejów polskiej kontrreformacji, Warszawa 1987, s. 251, 253.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z soków tej ziemi wyrośliśmy krw ią i potem nakarmiliśmy j ą W odą i chlebem odpłaciła nam urodą sw oją opętała W serca i pamięć głęboko zapadły

Bieżuń Bieżuń - moja mała ojczyzna widziany oczyma dziecka, to rynek, kilka uliczek, równina mazowiecka.. Szeroko rozlana rzeka w zdradzieckie trzęsawiska i zapach

- Brr...- skulił się Chomik przy ziemi i zobaczył małe, białe kwiatki.. - Może wy

żew rzeczywiście miał w sobie coś chłopskiego, coś z tego charaktóru jaki szczególniej wydaje się w ch ło­.. pach wielko-rossyjskich. Rozmawiając z posłam i

User requirements are derived from focus groups that ad- dress motivators and obstacles for classical concert at- tendance and that collect feedback on a set of user stories,

Wkrótce Zmorski rozszaleje się jeszcze bardziej — zostawi żonę, ruszy w podróż, która już tak trwać będzie do końca jego życia.. Więc byłby to wiersz

Argument przeciw istnieniu czystego sylabizmu, wyni- kający z rzekomego ustalenia się przycisku w rytmie żeńskim wersyfikacji starcpolskiej, staram się obalić twierdzeniem, że

[r]