Prof. dr hab. Jerzy Fie6ko
Wydzial
Filologii
Polskieji
KlasycznejUAM
Recenzja
rozprawy doktorskiej
mgrAnny Marty Dworak pt.
Europa jaleo przestrzefi wyobtailona Studium Swiadomoflci europejskiej w pifimiennictwie polskim doby migdzypowstaniowei pod zaborumd, napisanej podkierunkiem prof.
UR dra hab.Marka
Stanisza
Mgr
Anna Marta Dworak legitymuje sig pokaZnym dorobkiem naukowym,w
kt6rym dot4d- z tacji
opublikowania interesuj4cej monografii Obrazy Rosjan w pamigtnitrachz lat
1828-1835(Lublin 2014) w
prestizowejserii ,,Mloda
Polonistyka"-
tematyka polsko-rosyjska zdawaNa sig zajmowa6 pozycjg uprzlnvilejowanQ, takae pozostale ogloszone dot4d
teksty (10 artykul6w, recenzji,
sprawozdaf oglaszanychw
waznych periodykachonz
ksiqzkach zbiorowych) nie zapowiadalo podjgcia tematu takrozle$ego,
jak
przedstawionyw
rozprawie doktorskiej.Zadante badawcze,
jakie postawila
przed, sob4mgr Anna Dworak,
precyzyjnie zapisanew
tyhrle rozprawy, zaliczy1 mointado grupy tych, kt6rych jedna osoba zrealizowa1w
spos6b kompletny nie jestw
stanie- z
racji rozpigtoSci problemoweji
mnogoSci tekst6w, kt6re nalezy poddad rozbiorowi. A jednak Doklorantcew zlaczrym
stopniu zadarieto udalo siE wypelni6, chodnie
wszystkie- co
zrozrxriale-
waZne pytania oraz istotne konteksty zdarzylo sigjej
uwzglgdnid. Rozprawg oceniamwysoko,
nezaleimieod
faktu, 2ew kilku
miejscach pozwolg sobie na dyskusjg
z prryjgtymi
zalohentarrii
sposobem ich wypelnienia.Mgr Anna Dworak, badaj4c kwestig ,,SwiadomoSci europejskiej" pisarzy krajowych w okresie migdzypowstaniowym, postawila dobre pytania szczeg6lowe: jak przedstawiali Europg, ,,sk4d wywodzili
jej
korzenie? Jak okreSlalijej
granice? Kt6re miejscai
dlaczego pojmowali jakojej
centra
i
peryferie?" (s. 9)- pytaniq
kt6re staty sig podstaw4 kolejnychpartii,
a wSr6d nich sprawa centr6w i peryferii, slusmie, zajENanajwigcej miejsca. Autorka przy tej okazji zrEcztie przeksAalcilai
z poZytkiem zastosowala formulg opisow4 ukutq ptzez Benedicta Andersona(',wsp6lnoty wyobra2one"). Z uznaniem tez przyjmujg
r6znorodnoS6 metodologicznE rozpra]dW, dobre wykorzystanie perspektyw wlaSciwych nietylko
dla literaturoznawstwa(w
tym
zwlaszczatematologii), ale teL m.in. dla historii idei, anhopologii
kulturowej,geopoetyki, historii politycmej i geografii
humanistycznej,politologii, cz!
nawetjgzykoznawstwa kognitywnego (przry opisie
,,metaforycznychkonceptualizacji
tresciSwiadomoS
ci
oraz jgzykowego obrazu Swiata',, s. 1 1 ).Zawgzetie
-
chodw tym
prz5padkuto
moZeniezbyt
odpowiednie slowo-
polabadawczego do obszaru piSmiennictwa krajowego
te|bylo decyzj4itrafitq,i
odwazn4 (mozna bowiem bylo rzecz ograniczy6 do grupykilku
o pr6bie nakreslenia panoramy zjawiska). po zbi6r blisko 400 tekst6w r6Znego gatunku,
w poetyckie,
opowiadania,teksty
podr62opisczasopism, hasla encyklopedyczne. Doliczylem sig ponad 170 nazwisk autor6w rwiqzarry61
z krajowym krggiem piSmienniczym, kt6rych teksty byly analizowane,
c)rtowane, wzmiankowane,przywotywane - jest to gupa niebywale liczna i
bezdyskusyjnie teptezentatywna.Ma ona
swoich bohater6w pierwszoplanowych, tzecz jasna,w
r6znychpartiach rozprawy bodaj
najczgsciejpunktem
odniesienias4 teksty
Kraszewskiego(w bibliografii
30 tyhrl6w, w tym powiesci, teksty podr6zopisarskie, tomy list6wi
esej6w,i
inne)i
podr6Zopisarza Teodora Tripplina (odwolania do 11 tom6w!), aw
dalszej kolejnoSci liczne dziela Wincentego Pola, I6zefa Kremeta,trucji
Rautenstrauchoweji
mniej moze plodnego,ale
czgsto przywolywanego Zenona Fisza (zvvNaszczajego
Listyz podr6zy,
1g59) bodaj wyznaczajlkr4g gl6wny, na planie drugim wymieni6juz by
nale?aNo nazwisk kilkadziesi4t, a jest jeszcze plan trzeci, nazwiski
tekst6w przywotywanych sporadycznie,w
odniesieniu do jednego konkretnego tematu.Autorka
Swiadomie zxezygnowalaz
odnesierido
spuScizny wielkich emigrant6w (z matymi wyjatkami)i
ich,,europejskich wyobrazef',- i
tu pojawia sigpierwsz4 mohe najistotniejsza w4tpliwoS6 (i
zarazemstracona szansa
rozprawy).Uzasadnienie dla
tej
decyzji Doktorantka znala*aw
gloSnej polemice Jerzego Jedlickiego zMari4 Janion, zapisanej w waznej do dzil ksiqzce wieloautorskiej Swojspoi7 i
cudzoziemszczyzna w dziejach kultury polskiej
-
Jedlicki dowodzil, izw
kraju, pod zaborami, wigksz4 populamoSl, a przezto i wplyw
na formowanie zbiorowej Swiadomo5ci, zdobyli, wydawani oficjalniei w
sporych nakladach, Kraszewskii
Pol,nizeli Mickiewicz
(kt6rego dzieNakolportowanow
stosunkowo w4skim krggu odbiorc6w; ponadto, dodajmy, Kraszewskii
Pol nie natntcali r6wnie wymagaj4cego wzorca postaw, co mialo istotne znaczenie). prawda to, ale przeciezJedlicki nie twierdzil, ze wielcy emigranci nie wywierali wptywu Zadnego, ichdzieNa zazwyczaj nieoficjalnie wprawdzie,
ale
bardzo mocno funkcjonowalyw
krajowymobiegu
czytelntczltmi wiele
wyobrazeri,w tym
zwNaszczana temat
,,europejskoSci,,, wsp6lksztahowaty.Nie formulujg tu
oczekiwania,ze
emigracyjnarefleksja o Europie,
r6znychjej
narodach,powinna byla
zajil(, miejsce r6wnorzgdnelub
nadrzgdne wzglgdem krajowej, rozprawai
bez tego ma zakres niebywale rozle$y,maksymalistyczny, mogla jednak stanowi6 istotny punkt odniesienia, nie ulega bowiem w4tpliwoSci,iz
wiele s4d6w pisarzy krajowych,w
wigkszo5ci znakomicie obeznanychz
tekstami emigrant6w,na temat
Francuz6w czy Paryza,Niemc6w i
Rosjan(Rosji),
Slowian wreszcie, inspirowanychbylo przez
opinie zwlaszcza Mickiewicza- a
tzeba pamigtad,2e
jego prelekcje paryskiemialy
swoj4 od lat 1850-51 edycjg poznariskQ, nale2aly zatemnawet formalnie do obiegu krajowego (na kwestig obiegu Autorkajuz we
wstgpiekladzie silny
nacisk), podobniejak
szeregdziel
innych emigrant6w,w kt6rych
problematyka europejska zajmowala wazne miejsce.Moze
zatem warto bylo postawid pytanie o emigracyjne inspiracjei
analogie, nawet kosztem zmniejszenialiczby
odwolarido dziel
,,krajowych"? Rozprawa poprzez wprowadzenietej
perspektywy zyskalaby jeszczebardziej na wartoSci. Wydaje sig, 2e ztv\aszczaprelekcje paryskie naleinlo uwzglgdni6w tej
opowieSci(w
kontekScie tematyki rosyjskiej, slowiariskiej, francuskieji
niemieckiej)' Drugim wazrym, a porzuconym ze szkod4 dla caloSci ir6dlem,wydaj+ sig listy Krasiriskiego,
nie-emigranta
zresztq.Nie dopominalbym sig o nie, gdyby
Badaczka konsekwentnie ttzymaNa sig wyl4cznie tekst6w wprowadzonych w krajowy obieg czytelniczyw
okresie migdzypowstaniowym, aIe przeciez sigga te2 dolist6w,
dziennik6w, wspomnieri,notatnik6w w6wczas niedrukowanych (Kraszewski, Bibianna
Moraczewska, Ujejski, Zmichowskai
inni).I
slusznie,2e sigga, bada bowiem nieobiegi
czylekicze. ale wyobr uzenia europejskie pisarzy tworz4cych gl6wniew
kraju, a wywodz4cych sigz
dw6ch, nawet trzech pokoleri,a
czgfi(, istotnychrefleksji
zanotowanych zostalo przeznich
wlaSniew
tekstach wtedy nieogloszonych.Listy
Krasifskiego,jak
niewiele innych dokument6w z tamtej epoki, zawierajqprzebogaty zbi6r przemySleri na temat Europy,jej
wsp6lnot narodowych, proces6w politycznych, cywilizacyjnychi
kulturowych, opis6w miejsc,kt6rym
BadaczkapoSwigcaw rozprawie duzo uwagi, etc. Mogly by6
bardzo u2ytecznym, wzbogacaj4cym punktem odniesienia.Skoro
juz tu
dzielg sig r62nymi w4tpliwoSciami natury generalnej, odwu
jeszcze,w
trybie
dyskusji,pozwolg
sobiepowiedziel.
Przyjgtyw pracy
podzialna kraje
centrum (Francja,Anglia,
kraje niemieckie, Szwajcaria,Italia) i
peryferia (pozostale)jest
trafrry z punktu widzenia kartograficzno-kulturowo-turystycznego, obejmuje bowiem kraje skupione wok6l siebie, lehEce blisko Srodka kontynentu (z wyj4tkiemAnglii) i
czgsto odwiedzan e przez wojazuj4cych Polak6w, kraje, z kt6rych czg56, ale nie wszystkie, odgrywala tez znaczqc4 rolg polityczn4i
kulturowo-cywilizacyjn4. Podzialtaki
uznajgza
zasadny. na temat tych kraj6wTxes^4
w
podr6zopisarskich opowieSciach pisano najczgsciej. Warto jednakbylo
za|lwazy1, 2e inaczej okreslidby
trzeba centrumi peryferi4
kreSl4c mapg politycznych
orazkulturowo- cywilizacyjnychwplyw6w. W
przypadku pierwszym, geopolitycznym, miejsca centralne na kontynencie Wznaczalyw tym
okresie, id4c od zachodu,Paryz, Londyn,Berlin,
Wiederii
Petersburg, pozostale
krainy,
aspiruj4ceczy to do
niepodlegloSci,czy tez
wigkszego znaczenia,sknowily peryferia (z ltaliq i
Szwajcari4 wlilcznre).Z kolei
stosuj4c klucz kulturowo-cywilizacyjny, bior4c pod uwagg wklad w rozw6j sztuki
nauk, w tymfilozofii,
do kraj6w centrum zaliczy1by nale2alo Francjg, Angligi
Prusy, moze Austrigoraz-ze
wzglgduna
wagQ spuSciznykulturowej - Italig i Grecjg. Jak sig
wydaje, pisarzepolscy mieli
SwiadomoSf, 2e
w
zalehnofici od przyjgtego kryterium centra europejskie przemieszc zajq sig na mapiei
ten ruch dokumentowali (nvlaszcza Kraszewski),moina
zatembylo,
pisz4c na prrykJado Rosji,
zaznaczy1,iz miescila sig
onaw politycznym
centrum kontynentui
pokaza6,2e ztego, zlowrogiego sk4dinEd, stanu rzeczy krajowi pisarze zdawalisobie sprawg,
choi nie
zawszemogli o tym pisai
wprost (tak,jak
Autorkaw
przypadku Grecji stuszniezaznaczyla'
iz
kulturowe dziedzictwo nadal wptywalo na spos6bjej
postrzegania, ale gorszakondycja
wsp6lczesna, motywowanawzglgdami historycznymi - m.in.
wielowiekowa niewolE-
przesunglatenk,raj pozacentrum, na peryferia).Warto
te|bylo
znale2(, spos6b na to, by najwigkszqbiaN4plam4 na konstruowanej tu mapie wyobrazonej kontynentunie staty sig
ziemiepolskie (tym
bardziej,ze w
opisiepojawily
sig kresy wschodnie-
ziemie litewskie,ukraifskie,
polesie-
na kt6rych polskiewplywy
kulturowew polowie XIX wieku byly
nadal bardzo silne); oczyrvi5cie zjawisko 6wczesnego rodzimego krajoznawstwajest nieZle
zbadanei nie chodzi mi o
jegoszczeg6lowy rozbi6r (krok
taki
rozsadzilby rczprawg), ale o postawienie odrgbnego pytania(moze w formie kr6tkiego, syntetycznego
rozdzialu?),jakie miejsce w
sposobieprzedstawiania
rodzimych krain przez polskich pisarzy
zajmowalakwestia
europejskiej przynaleimoscii
tozsamoscitychze
ziem?czy problem ten, i jak, byl
podejmowany?Namawialbym Autorkg do przygotowania osobnego szkicu na ten temat.
I
jeszcze jedna uwaga: bibliografia przedmiotowatej
rozprawy imponuje,to
dzielo samow
sobiei
to wysokiej pr6by. Gorzej ma sig sprawa zjej
wykorzystaniem zwlaszczaw ostatnich dwu tozdzialach, prezentuj4cych europejskie centrai
peryferie, a mogla by6 tam wykorzystana z po2ytl<tem dla wzbogacenia wlasnych wywod6w.4
NiezaleZnie
od
postawionychtu
pytan bEdL zastrzezefr,rtwazam, iz
rozprawa ma charakter pionierski, nosi cechy wybitnoSci, jest dobrze skomponowanai
w kazdym z szesciu rozdzial6w przynosi tozpoznaria cenne, nierzadko dot4d nie zapisane w tradycji badawczej.Jako
dobry
oceniam precyzyjnieuloZony
rczdzialI
Qnza nienajlepszym tytulem:Romantyczna mentalno,fi), w kt6rym Anna Dworak najpierw potwierdzilatezgstawian4 m.in.
przez
Andrzeja Borowskiego (,,narodemEuropy byla
inteligencja',), pisz4c,i2
,jedynieprzedstawiciele tej warstwy
mieli
SwiadomoS6, 2e zamieszkuj4 Europg" (s. 19)i tym
samym zakreSlaj4choryzont badan do obrgbu
,,SwiadomoSci europejskiejpolskiej
inteligencji tamtego czasu"'a
potem postawila waZne pytanieo ir6dla
wiedzy polskiego inteligent4osoby
wyksztalconej,na temat
rodzimego kontynentu. Wskazalatrafnie kilka
krgg6w pozyskiwania teihewiedzy: po
pierwszeszkoly,
ale tzna\aje za ir6dlo malo
gruntowne (geografia zazwyczaj podporz4dkowana byla edukacji historycznej, brakowalo podrgcznik6wi wykwalifftowanej
kadry nauczycielskiej);jak
przypomniala: geografiajako
samodzielna dyscyplina akademicka zaczgNa ksztaltowa6sig
dopierow polowie XIX wieku.
SlusznieDoktorantka'vnal4
2e ,,naibardziej aktualne informacje na temat zagranicylczyli w
owymczasie ziem nie zamieszkiwanychprzezPolak6w] czerpano zdobrze ju2rozwinigtej prasy,, (s.
30),
przypomnialaw
syntetycznymujgciu proces narodzin i rozwoju polskich
pism nastawionych na tematykg geografrczn4i
podr62niczE, od,,,Dziennika podr6zy L4dowychi
Morskich" pocrynai4c. Jako kolejne wazne 2r6dlo wskazala
-
najzupehriej slusznie-
lekturyksiTek,
w tym niezwyklewedy
popularnych dzieNpodr6zopisarskich(ak
sig wydaje, fuodloto mialo
moze- obok
prasy, drukuj4cej reportaZez
najr6iniejszych zak4tk6w Swiata-
najwigksze znaczenie, o czym Swiadczy poczytnoS6 ksiq,zek J6zefaTripplina, czy
tez
fa11', iz nawet zeslaricy opowieSci o krainach wygnania ubierali w formg relacji podr6zopisarskiej,jak
cho6byGiller w
przypadku opisania ZabajkatskiejKrainy w
Syberii).W
dalszej kolejnoSci Autorka wymienia europejskie wojaze (podtrzymuj Ec tezg Kamionki-Straszakowej, ze wXD(
wieku
narodzilo sigzjawisko
,,demokratyzacjipodr6zy") i
opowieScina
temat tychzew
krggach rodzinnychi
przyjacielskich.Jak sig
wydaje,takie
wlaSniebyly gl6wne
ir6dNapozyskiwania wiedzy na temat geografii, kultury, krajobraz6w, etc., r6inych
krain europejskich.Natomiast
w
tozdzialeII
(Geneatogia) wydobyla funkcjonuj?cew
polskich obiegach intelektualnych europejskiemity
zalo2ycielskie oraz refleksjeo
korzeniach, pochodzeniu lud6w europejskich,w
tymroli
tradycji grecko-rzyrnskieji
chrzeScijanskiej. Wyk azala, zew
genealogicznych tonvuhatiach pisarzy migdzypowstaniowych fi.rnkcjonowaly odniesienia do
mitu
jafetyckiego(o
pochodzeniulud6w
europejskichod biblijnego Jafet4
syna Noego),m'in' w
pracach Bielowskiegoi
Maciejowskiego, aIetez
autor6w (czasem bezimiennych)publikuj4cych noty na lamach ,,Biblioteki Warszawskiej",
takzedo
greckiegomitu
o porwaniu Europy przez Zeusa, powszechnie znanego,jak dowodzil
JdzefKremer (Badaczka wskazujekilka
znamiennych zastosowari tegomitu w
tekstach pisarzy minorum gentium), udowadnia tak2e'i2
nadspodziewanie slabow
pamigcikulturowej polskich
romantyk6w osadzonybyl
,,mit trojariski" (za kt6rym stal autorytet Wergiliusza), natomiast ,,znaczniejsz4rolg" odgrywal wielowariantowy ,,mit slowiariski", wyzyskiwany m.in. przez
Dolggg Chodakowskiegoi
Maciejowskiego(moina by
doda6,ze
szczeg6lniejego
nosn4 wersjgstworzyl Mickiewicz w
prelekcjach paryskich). Doktorantka potwierdzilatez
tezg,ze w
piSmiennictwiekrajowym
rozpowszechnionybyl pogl4d glosz4cy, Iz kolebk4
lud6weuropejskich
byla
Azja (wyrazany m.in. przez Pola, Kraszewskiego, Maurycego Manna czyMaciejowskiego), natomiast
hrodNakultury europejskiej wyrastaj4 z antyku
grecko-rzymskiego,
uzupelnionegoo tradycjg
chrze5cijansk4(Anna Dworak w tej
kwestiiszczeg'lnie eksponuje
wywody
Kremera).Ten
dobrze wywazony, przegl4dowy rozdzial otwiera naturalny pasat?do dwu
kolejnych, podejmuj4cych kwestig metaforycznych ujg6 Europy w 6wczesnym dyskursie krajowym orzv sprawg ,,wyznacznik6w europejskoSci,,.RozdziaN
III (Metafory)
przynosi interesuj4cyrozbi6r
personifftacji oraz topiki
organicznej, za poSrednictwem kt6rych pisarze przedstawiali Europg, czgstojako
kobietg,czasem,,demoniczn4
i
kaprysn+" (m.in. Zmichowskaw pogance), innym razem jako,Bati',,,
,,matkg" (Eliasz tr ukaszewicz, Karol Frankowski) lub ,,bial4 siostrg"Afryki
(Zmichowska)-
albo
w
opozycji do tego ujgciajako
mgZczyznQ odwaznego, kreuj4cego wiedzg, tw6rczego (obrazy poznawari ludzkich Antoniego Czajkowskiego).Nie
zabraklo metafor obrazuj4cych ,,staroS6" Europy-olbrzyma (Kraszewski), aletezEuropg chor4 (m.in. Rzewuski, Grabowski),czy to z powodu
zgodyna rozbiory Polski, czy teL
toczonej przez germa6skiego raka, nieSwiadomejskali
zagro2efi ze strony Rosji-
te ostahrie ujgcia sk4din4d wykazuj4 l4cznoS6 mySlenia pisarzy krajowych zkrytycznymi projekcjami wielkich emigrant6w, co moze wartobyloby
podkreslid'Rozdzial ten,
gruntowny,zr6dlowy,
wydobywaj4cyna
powierzchnig szerok4 grup9 tekst6w zapomnianych, nie badanych, tozxzvconych czasem w XD(-wie cznych periodykach, oceniam wysoko, podobniejak i
kolejny(lY: Granice),wkt6rym
Anna Dworakm'in'
Swietnie pokazala dylematy pisarzy zwiqzane z wykreSlaniem granic europejskichi jej
wewngtrznychpodzial6w. Dowiodla, 2e p6lnoc byla najmniej
rczpoznanEw
polskim piSmiennictwiegranicq kontynentu, a z kolei kierunek wschodni wyznaczal
grarricanajbardziej ptynn4, prowokuj4c4 pytattra stawiane otwarcie na emigracji i
mniejostentacyjnie
w kraju
(oc4rwiScie poza zasiggiem carskiej cenzury)- o
status Rosji,jej
dyskusyjn4
w
znaczeriucywilizacyjnym
przynaleimoSddo
Europy (Kraszewskiw
okresie emigracyjnym;w
sugestii Pola, 2e Wotga jest rzek4 azjatyckqtezb,rylasig aluzja polityczna).Dobrze zostaNa takze nekapitulowana SwiadomoS6
polskich
pisaruy na temat r6znic,jakie
zachodz4na osi P6lnoc
-
Poludnie oraz Wsch6d (czgsto kojarzony ze stanem cywilizacyjnegozap6iniena) i
Zach6d(synonim Europy
nowoczesnej),granica migdzy tymi
dwiema przestrzeniamizazwyczaj
sytuowanabyla na tinii zabor6w pruskiego i
austriackiego (Badaczka m.in. przypomniala opinig Fisza, 2e Zach6d, zaczyna sig od Warszawy). Wreszcie interesuj4cow tej partii rozprawy przedstawione
zostaNyreakcje pisarzy
m.in.Kraszewskiego,
Tripplina,
Syrokomli, Fisza- na
zdobyczecywilizacyjne (rozw6j
kolei,telegraf), za
spraw4kt6rych zmienilo sig
postrzeganie przestrzeni Europy,jej
swoiste ,,pomniejszenio".o
bezdyskusyjnej wadze tej rozprawy przesqdzajqimponuj4ce ostatnie dwarozdzialy, przedstawiaj4ce sposoby postrzegania wszystkich krain rodzimego kontynentu,jakie moina
odnale26
w pismach pisarzy krajowych.
RozdziaNV
poSwigconyzostal tym,
kt6re powszechnie zaliczarto do europejskiego centrum, zFruncjq/Paryzemna pierwszym miejscu.Anna Dworak dobrze
wykazara,2e w pismiennictwie krajowym, podobnie jak w
emigracyjnym, Pary2 ogniskuje
mity
pozytywnei
negatywne, oba nierzadko powtarzaneprzez tych
samychpisarzy. Te
pierwsze,pozytywne, stolica Francji ukazywaly
jakonajwazniejsze miasto kontynentu, kolebkg wolnoSci, centrum europejskiego
Zycia towarzyskiego,lrodlo nowoczesnego oSwiecenia, nowych pr4d6wi
idei, odkry6 naukowych-
tego rodzaju ujgcia Doktorantka odnalaz\am.in. u Kraszewskiego,
Tripplin4 pol4
Kremera,Fisza- Rautenstrauchowej,
czyli
pisavy najczgsciej przyrvotywanychw
rozprawi e,i
zarMemu
wigkszoSciz nich
mo?sta odnale2(, teZ ujgcia ciemne, nawiqzuj4cedo
metafory bliskiej Slowackiemui
Krasiriskiemu, ParyZa jako nowoirytnegowcielenia Babilonu, stolicy rozpusty, upadkureligii,
ateizmu; ,,studiumparyskie" zaliczyt
moznaniew4tpliwie do
najbardziej pasjonuj4cych fragment6w rozprawy.Na tym tle
zgzebntejw
rodzimym pi5miennictwie wypadaj4 Angliai
Londyn (czasem okreslanyjako
,,stolica Swiata,'z
racjikolonizatorskiego rozmachu Brytyjczyk6w),jedno z
niew4tpliwych centr6wEuropy,
zarazem miejsce przez polskich pisarzy odwiedzanevadziej,
rozpoznane slabiej (Anna Dworak najczgsciej bodaj przywotuje tu opinie Tripplinai
Fisza). Wigcej pisano o krajach niemieckich,lepiej
znanych,ale
obok uznaniadla
niemieckiejfilozofii i
literatury, czasem go5cinnoScii
pracowitoSci(Badaczka
odnalazlatego rodzaju ujgcia w tekstach m.in.
Kraszewskiego, odyrica, Dembowskiego)r6wnie silnie ujawnialy sig
stereotypy nieprzychylne, m6wi4ceo
nudzie porz4dku, materializmie Zyciowym, aw
prz.ry)adku Austriijako imperialnym
,,zgrzybiaNymstarcu", panuj4cym nad wieloma narodami.
hoe
barwg uczuciow4 miaty opinie poSwigconeItalii,
nasyconepodziwem dla urody
krajobrazui rangi
starozytnejor.v
renesansowej spusciznykulturowej Anna Dworak w tym fragmencie
uloLrylaswoisty
,,bedekerturystyczny", na plan
perwszy wyprowadzaj4c kilkanaScie miejsc
powszechnie odwiedzanychi
opisywanych, odwoluj4c sigprzy tym do opinii
kilkudziesigciu polskich pisarzy;w tej partii na
uwagg zasluguje takke dobrzewydobyty temat
analogii migdzy polozeniem Polskii
podporz4dkowanychAushii
krain wloskich, podejmowany przezwielu pisarzy'W
przypadku Szwajcarii Doktorantkatrafnie
wykazala,ze
jejpolski
obrazbyl w
sumie dosd powierzchowny, skupiony na wizualnych, krajobrazowych aspektach.
Z
tozdzialem poSwigconym centrom dobrze koresponduje nastgpnyi
ostatni, opisuj4cy peryferia Europy. Anna Dworak dowiodla, 2ew
tej przestrzeni istniej4 tez swoiste gradacje rozpoznaria-
sporo pisanoo
krajach skandynawskich, Niderlandach, Hiszpaniiczy
Grecji (sporo, ale niepor6wnanie mniej, niz o krajach zaliczonych do centrum), znacznie rzadziej, na ptzyklad, oIrlandii
czy Portugalii.To
rozpoznarie,choi
nie zaskakuje,to
przecie1mawalor badawczego potwierdzenia hipotezy, kt6rej wczesniejnikt
r6wnie rzetelnienie
sprawdzil.osobna kwestia
to
Rosjai
Slowianszczyzna(z wggrami).
Spodziewalem sig,izobrazowi Rosji - choiby
przez sentymentdo
swojej monografii magisterskiej-
Badaczka poSwigci wigcej uwagi (zaledwie 4 strony), obszerniej potraktowany
zostaNna
przykJadKaukaz, a to ztej
przycryny,2e
Anna Dworak dobrzewykorrystala
dziela zeslaric6w(m.in.
Wincentego Dawida, Andrzejkowicza-Butowt4 poet6w kaukaskich),w kt6rych
znalazNa wartosciowymaterial
egzemplifikacyjny.w
analizowanych przez Badaczkg tekstach,w duzej
czgsci pisanych pod presjq carskiej cenzury, materii rosyjskiej rzeczywiscie niewiele moima znale?6, dlategow tym
przypadku nare?aloby siggn4i,po
pierwsze, jednakpo teksty
zeslafrc1w, zkt6rych
czg56wydano w obiegu krajowym (w tym tak
frrndamentalne rzeczy, jak
wspomnienia Ewy Feliriskieji
pamigtniki Rufina Piotrowskiego), bow
nich- gdyby
jeszczedoda6
zeslanczeksiggi Gillera znalazlby sig przebogaty material
obserwacyjny, historiozoficzny,socjologiczty, etc. Po wt6re, w tym
przypadku szczeg6lnie przydatnebyloby odwolanie do perspektywy emigracyjnej, bowiem
zttvlaszcza wypowiedziMickiewicza (rrI
czg56 Dziad6w, prelekcje) ksztahowaly myslenie polskichelit o Rosji -
dowodem przypadek Kraszewskiego, na
kt6ry
Badaczkaslusznie zwr6cilauwagg: pisarz ten, po v'ryjeadzie na emigracjg o Rosji zacz4l m6wi6 jgzykiem bardzo zblikonymdo tego, kt6rym wczesniej postugiwala sig emigracja.w
mojej opinii,w
sprawachzasadriczych,jesli
chodzi o postrzeganieRosji,
znacT4ca czgs(,inteligencji krajowej podzielala
spos6b mySlenia dominuj4cy na emigracji, r62nice migdzy krajemi
emigracj4 pojawialy sigw
sferze refleksjina temat
postaw,jakie wobec Rosji w istniej4cym stanie rzeczy
nare1y przyjmowa6.Natomiast fragment poSwigcony Slowiariszczyinie oceniam
w
sumie wysoko, cho6i fu
nie zaszkodziNoby nawiEzaniedo
ujg6 emigracyjnych, zwlaszcza Mickiewic za;za
szczeg6lniewazne uwazam
spostrzezeniatyczqce konflikt6w
miEdzrywggrami i
pohrdniovyymi Slowianami' bowiem ta okolicznosd w duzym stopniu przes1dzilao przebieguwiosny
Lud6ww tej
czgsci kontynentu' sprawa tatak2ew
r6znych srodowiskach polskiej emigracji budzilazywy odbi6r, Polacy pr6bowali mediowai na rzecz kompromisu, bez
powodzenia.Dostrzezone
w tej rozprawie
zainteresowanie antagonizmem wggiersko-slowiariskim potwierdza, 2e europejska Swiadomos6 inteligencjiw kraju i
na wychodzstwie rniala wiele punkt6w wsp6lnych.Podkreslg ruz jeszcze, przechodz4c do podsumowania: jest
to
rozprawao bardzo duzejwartosci
poznawczej'w tradycji
badawczejnie bylo dot4d
opracowania,kt6re
tak wielostronnie ukazywaloby swiadomosd europejsk4 polskiej inteligencji w pierwszej polowieXIX wieku' iej
wiedzgna
temat poszczeg6lnychkraj6w,
spos6b postrzeganiahistorii i
zwlaszcza wsp6lczesnej