• Nie Znaleziono Wyników

Relacja z przebiegu procesji religijnej w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach Powiatowego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego w Toruniu

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Relacja z przebiegu procesji religijnej w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach Powiatowego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego w Toruniu"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Izabela Mazanowska

Relacja z przebiegu procesji religijnej

w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach

Powiatowego Urzędu do Spraw

Bezpieczeństwa Publicznego w

Toruniu

Rocznik Toruński 34, 259-267

(2)

R O C Z N I K T O R U Ń S K I T O M 34 R O K 2007

Relacja z przebiegu procesji religijnej

w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach Pow iato­

w ego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa

Publicznego w Toruniu

I z a b e la M a z a n o w s k a In s ty tu t P o lito lo g ii U M K T o ru ń

W ram ach pow ojennej antykościelnej polityki polskie w ładze pań­ stw ow e dążyły m. in. do ograniczenia życia religijnego do murów św iątyń, i to pod ścisłym nadzorem adm inistracji. N iszczono organiza­ cje i instytucje zw iązane z K ościołem . W szelkiego rodzaju przejaw y daw ania św iadectw a wiary na zew nątrz wywoływały negatyw ne reak­ cje ze strony aparatu przem ocy. W tej sytuacji je d n ą z nielicznych form kultu religijnego, na które jeszcze godziła się adm inistracja pań ­ stwow a, były procesje, np. w Święto Bożego C iała1. Stw arzano jednak rozm aite utrudnienia w ich odbyw aniu. N agm innie zm ieniano trady­ cyjne trasy procesji, uzasadniając to troską o niezakłócanie ruchu dro­ gowego i o bezpieczeństw o uczestników procesji. Stosunkow o rzadko zdarzało się to na wsi, gdzie trudno mówić o zakłócaniu ruchu drogo­ wego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, bardzo często zaś posługiw ano się takim pretekstem w dużych m iastach2. W arto dodać, że swoimi działaniami władze niejednokrotnie osiągały odwrotny sku­ tek, poniew aż zwalczanie tego typu praktyk religijnych skłaniało wier­ nych do uczestniczenia w nich3. Ówczesne przepisy mówiły, że każdy

1 J. Żaryn, Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944—1989), Warszawa 2003, s. 155. 2 M. Lasota, Katedralna procesja Bożego Ciała w K rakowie w latach sześćdziesią­

tych, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr 4/2001, s. 35.

(3)

proboszcz ma obow iązek zaw iadom ić o planow anej procesji odpo­ wiedni wydział Prezydium Rady N arodowej, M iejskiej bądź D zielni­ cowej. Z czasem zobow iązano adm inistratorów parafii do w ystępow a­ nia o zgodę na zorganizow anie procesji z podaniem jej dokładnego terminu, trasy i usytuowania poszczególnych ołtarzy. W zamyśle władz działanie to miało na celu upokorzenie Kościoła. W ładze kościelne nałożyły na adm inistratorów parafii obow iązek skrupulatnego w ypeł­ niania przepisów , aby nie daw ać urzędnikom pretekstu do staw iania im zarzutu łam ania obow iązującego praw a4.

W ładze starały się o ograniczenie liczby uczestniczących w proce­ sji Bożego Ciała. Szczególny nacisk kładziono na odciągnięcie od niej m łodzieży. la k w spom ina Janusz Rulka, studiujący na U M K w T oru­ niu w latach 1952-1956, w tym czasie miały m iejsce, ja k to określił, „prym itywne akcje antyreligijne”, ja k na przykład na wpół obow iąz­ kow a dla studentów wycieczka statkiem do Ciechocinka, w święto B ożego Ciała w 1953 r.5 Podobnie w 1959 r. w dniu procesji Bożego C iała w Toruniu działający na U M K Związek M łodzieży Socjalistycz­ nej (ZM S) zorganizow ał w ycieczkę statkiem, lecz m łodzież masowo przyszła na procesję. W ycieczkę z powodu braku chętnych m usiano odwołać. D uszpasterz akadem icki, ojciec jezu ita Longin Szumczykie- wicz, stwierdził, że w czasie procesji w '9 5 9 r. obserw ow ał „bojówki ZM S, które z rękom a w kieszeni i papierosam i w zębach przyglądały się procesji, szukając zaczepki, ale było spokojnie”6.

Toruńscy jezuici tradycyjnie organizowali także na zakończenie oktawy Bożego C iała procesję, która przechodziła ulicami miasta. Jednak uroczystości zakończenia oktaw y w dniu 9 V I 1961 r. w parafii oo. jezuitów odbyły się w ew nątrz kościoła, gdyż dziekan nie złożył odpowiedniego pisemnego zawiadom ienia do Prezydium M iejskiej Ra­ dy Narodowej. W przeddzień - 8 VI 1961 r. delegat W ojewódzkiej Ra­

4 M. Lasota, op.cit., s. 36.

5 J. Rulka, M oje studia n a kierunku historii 1952-1956, [w:] U niwersytet M ikołaja

Kopernika. W spom nienia pracow ników , pod red. A. Tom czaka, Toruń 1995, s. 227.

6 Archiw um Instytutu Pamięci Narodowej (dalej cyt. AIPN), By 069/1222 t. 7, M ateriały dotyczące ojców jezuitów , Kom endant M iejski MO płk Hiller w T oruniu do Zastępcy K om endanta W ojewódzkiego M O ds. SB w Bydgoszczy ppłk. Leona Dą­ brow skiego, Notatka inform acyjna 3 VII 1959 r.

(4)

dy Narodowej (W RN) w Bydgoszczy odbył rozm owę na temat procesji z ks. dziekanem Jagłą, ks. prałatem W incentym Kolczykiem, wezwano rów nież ks. Szumczykiewicza, który jednak nie stawił się na to wezwa­ nie. Z raportu SB z dnia 12 VI 1961 r., sporządzonego m. in. na podsta­ wie podsłuchanej i zarejestrowanej rozmowy ks. Jagły i ks. Szumczy­ kiewicza na temat spotkania w W RN w Bydgoszczy, wynika, że na spo­ tkaniu tym pojaw ił się problem dotyczący sposobu uzasadnienia zanie­ chania przeprowadzenia procesji. K sięża zaproponowali, aby obwinić o to zmienne warunki pogodowe. N a tem at procesji Bożego Ciała ks. Jagła powiedział: „W wielu miastach na terenie kraju nie było proce­ sji w ogóle po mieście, a odbywały się one tylko wokół kościoła”7.

W tym sam ym roku doszło do kolejnego incydentu. W ydział Spraw W ew nętrznych Prezydium M iejskiej Rady N arodowej (PM RN) w T o­ runiu odm ów ił parafii św. Józefa na Bielanach wydania zezw olenia na odbycie procesji odpustowej ku czci Matki Boskiej N ieustającej Po­ mocy w dniu 18 VI 1961 r. Jako uzasadnienie podano argum ent, że ulica N owickiego (obecnie Szosa Chełm ińska), którą m iała iść proce­ sja, je st arterią przelotow ą, w związku z czym w ydanie zezw olenia na przejście tą trasą spow odowałoby zakłócenia w kom unikacji8. W obec tego dnia 18 V I 1961 r. procesja odbyła się na placu przykościelnym , na którym ustawiono 5 ołtarzy. Przy każdym z nich odm aw iano część różańca, czytano Ew angelię i krótkie rozw ażania. K siądz głoszący owe rozw ażania, według relacji uczestnika uroczystości (oczyw iście w cha­ rakterze „służbowym ”) por. M ariana Łow ickiego, krytykow ał decyzję PM RN , podkreślając, że „z K rólow ą Polski i tak nie zw yciężą”9. Inny, nieustalony z nazw iska ksiądz, głoszący kazanie, podał też do w iado­ mości wiernym następujący komunikat: „W ybaczcie, że uroczystość ta odbyw a się na placu przykościelnym . Od wielu lat i zaraz po w ojnie odbyw ała się procesja ku chw ale M atki Boskiej N ieustającej Pomocy, jak o podziękow anie społeczeństw a za uchronienie przez M atkę B oską

7 AIPN By 069/1222 t. 8, Komenda M iejska MO w Toruniu do Naczelnika Wydziału III KW M O w Bydgoszczy Jana Detmera, Notatka informacyjna nr 26/61 z I 2 0 6 1961 r.

8 AIPN By 069/1222 t. 14, D ecyzja W ydziału Spraw W ewnętrznych PM R N w T o ­ runiu z 16 VI 1961 r.

9 AIPN By 069/1222 t. 14, N otatka służbow a z przebiegu procesji w kościele oo. redem ptorystów w T oruniu sporządzona przez por. M ariana Łow ickiego 18 VI 1961 r.

(5)

Torunia od nieszczęść. N aw et w czasie najgorszych zmagań, jakim i była okupacja, nie zakazano nam urządzenia procesji szlakiem ulic toruńskich. W tym roku, w dniu 2 czerw ca w ystosowaliśm y pism o do Prezydium M iejskiej Rady N arodowej w Toruniu, by zezw oliło nam na urządzenie procesji określonym szlakiem. Otrzymaliśmy odpowiedź odm ow ną uzasadniającą, że procesja mogłaby wnieść zakłócenie w ko­ munikacji. [...] W związku z tym żadnych kom entarzy na ten tem at nie

,,io wnosimy

Sytuacja pow tórzyła się w 1962 r., kiedy PM RN ponow nie odm ó­ wiło toruńskim redem ptorystom wyrażenia zgody na zorganizow anie procesji maryjnej dnia 27 VI 1962 r., stw ierdzając, że po św ięcie B o­ żego Ciała nie ma pow odu do odbyw ania kolejnej p rocesji11. U roczy­ stości odbyły się więc na placu przykościelnym , który służył jak o bo­ isko sportow e dla pobliskich szkół. Procesję prow adził biskup pom oc­ niczy Zygfryd K ow alski12, przy udziale kleru toruńskiego. Za urządze­ nie procesji bez zezw olenia oraz użycie radiofonii skierow ano sprawę przeciwko proboszczow i parafii ks. Henrykowi Szulcowi do Kolegium K arno-O rzekającego przy PM RN w T oruniu13. 30 VIII 1962 r. odbyła się rozprawa. K siądz Szulc ukarany został grzyw ną w wysokości 1050 z ł14. W 1963 r. redem ptoryści w ystąpili więc do PM RN z pi­ smem wnoszącym o udzielenie zgody na urządzenie procesji na boisku szkolnym. Odm ów iono im, wyjaśniając, że je s t ono w gestii W ydziału O św iaty15.

10 AIPN B y 069/1222 t. 12, Inform acja zastępcy K om endanta M iejskiego MO w Toruniu Zygm unta G rochow skiego d la Sekretarza Kom itetu M iejskiego PZPR w Toruniu Bolesław a Różyckiego 20 VI 1961 r.

11 AIPN By 0 6 9 /1 2 2 2 1. 15, Decyzja W ydziału Spraw W ewnętrznych PM RN w Toru­ niu 25 VI 1962 r.

12 Zygfryd Ignacy Kowalski (1 VI 1910 - 9 X 1995), biskup pom ocniczy diecezji chełm ińskiej w latach 1962-1965, członek Komisji Katechetycznej Episkopatu Polski, uczestnik II Soboru W atykańskiego.

13 AIPN By 069/1222 t. 13, Komendant Miejski MO w Toruniu płk Hiller do Na­ czelnika W ydziału III KW MO SB w Bydgoszczy Jana Detmera, 3 VII 1962 r. Informacja. 14 AIPN By 069/1222 t. 13, M eldunek specjalny K om endy Miejskiej M O w T oru­ niu dla Naczelnika W ydziału IV KW MO SB w Bydgoszczy Henryka Dokerskiego.

15 AIPN By 069/1222 t. 19, Komendant Miejski MO w Toruniu płk Hiller do Na­ czelnika Wydziału IV KW MO SB w Bydgoszczy Henryka Dojerskiego 20 VI 1963 r.

(6)

W śród uczestników procesji zaw sze znajdow ali się agenci bezpieki i funkcjonariusze UB (później SB), którzy nagrywali wygłaszane ka­ zania i rozw ażania. O publikow any poniżej dokum ent, sporządzony przez kierow nika Pow iatow ego Urzędu ds. Bezpieczeństw a Publicz­ nego w Toruniu kpt. Zygm unta G rochow skiego, je st notatką inform a­ cyjną sporządzoną na podstaw ie doniesień agenturalnych inform ato­ rów („K w iatkow ski”, „K azim ierz” i „Czarny”) i funkcjonariuszy UB z procesji, którą toruńscy oo. jezuici zorganizowali w dniu 8 VI 1956 r. na zakończenie oktaw y Bożego Ciała. U czestniczył w niej biskup D ie­ cezji Pelplińskiej Kazimierz Józef K ow alski16. Równocześnie w T e­ atrze Ziemi Pomorskiej odbyw ała się akadem ia z okazji rocznicy roz­ poczęcia działalności K om unistycznej Partii Polski na Pom orzu. Opis incydentów, do których doszło podczas procesji, został zaw arty w opu­ blikow anym poniżej dokum encie. Jednym z głównych bohaterów opi­ sywanych wydarzeń je st Robert K owalski, zatrudniony przy kościele jezuitów . K onsekw encją jeg o czynu było bliższe zainteresow anie się nim przez U rząd ds. B ezpieczeństw a Publicznego. Do akcji skierow a­ no inform atora „K azim ierza” , który znał ju ż wcześniej K owalskiego. Otrzym ał on zadanie spotkania się z K owalskim i przeprow adzenia z nim rozm owy na tem at zdarzenia. Referat do Spraw W yznań PM RN skierow ał przeciwko K owalskiem u spraw ę do P rokuratury17. N ie w ie­ my, niestety, jaki w yrok zapadł w jego sprawie.

16 Kazimierz Józef Kowalski (2 III 1896 - 6 VI 1972), podczas I wojny światowej przymusowo wcielony do armii niemieckiej, bral udział w powstaniu wielkopolskim; święcenia kapłańskie przyjął 8 X 1922 r., był profesorem w seminariach duchownych w Poznaniu i Gnieźnie, od 1935 r. rektor seminarium poznańskiego, był również profeso­ rem uniwersytetu poznańskiego i duszpasterzem poznańskich intelektualistów, w czasie II wojny światowej z ciążącym na nim wyrokiem śmierci ukrywał się w diecezji przemy­ skiej, gdzie wykonywał pracę duszpasterską; 4 III 1946 r. został mianowany biskupem chełmińskim, dbał o rozwój powołań kapłańskich, tworzył nowe placówki duszpaster­ skie; w 1959 r. przeprowadził synod diecezjalny; uczestniczył w pracach Soboru Waty­ kańskiego II; autor wielu prac filozoficznych i teologicznych; pełnił funkcję do 1972 r.

17 AIPN By 069/1222 t. 9, Telefonogram Zygm unta Grochow skiego do N aczelnika W ydziału II W ojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństw a Publicznego w B ydgoszczy 11 VI 1956 i doniesienie agenta ps. „K azim ierz” z 11 VI 1956 r.

(7)

Publikow ana relacja je st pisana charakterystycznym dla UB ję z y ­ kiem urzędowym, z licznymi błędami gramatycznym i i stylistycznym i. Zmiany w prowadziłam tylko w interpunkcji tekstu.

T ek st źród łow y

Archiw um D elegatury B ydgoskiej Instytutu Pam ięci Narodowej, teczka pt. „Kler św iecki rzymskokatolicki, w ojewództwo bydgoskie (1 9 5 5 -1 9 5 6 )”, sygn. IP N By 069/1116 t. 4. D okum ent na 2 stronach maszynopisu, czytelny, stan zachowania dobry.

Toruń, dnia 13 VI 1956 r. (ściśle tajne) Pow iatow y U rząd B ezpieczeństw a Publicznego

w Toruniu

Naczelnik W ydziału VI-go W ojew ódzkiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństw a Publicznego w Bydgoszczy

N otatka Inform acyjna

W ślad za telefonogram em z dnia 11 VI 1956 r. - zaw iadam iam , że w zw iązku z zakończeniem oktawy „Bożego C iała” w Toruniu - odby­ ła się procesja organizow ana przez oo. jezuitów w T oruniu, przy udziale ordynariusza D iecezji Pelplińskiej ks. bpa Kowalskiego.

Przebieg uroczystości, ja k i sam a procesja zgrom adziła mniej para­ fian w porów naniu do ubiegłych lat. Stw ierdzić należy, że jezuici um iejętnie zorganizowali i pomim o ostrzeżeń przez R eferat W yznań przy Prezydium M iejskiej Rady N arodowej w Toruniu - ponow nie zainstalowali głośniki na w ewnątrz kościoła, przez które były transm i­ tow ane przebieg kazania i dalsze uroczystości, cerem onie kościelne związane z tą uroczystością.

(8)

D la w ygłoszenia kazania zaproszony został przez jezuitów ks. je z u ­ ita superior z Zakopanego Leśniak, który na Rynku Starom iejskim w ygłosił kazanie m anifestujące, gdzie m.in. w spom niał o Dekrecie przeryw ania ciąży18, o którym to podał inform ator ps. K wiatkow ski z dnia 12 VI 1956 r.

„W kazaniu ks. jezu ita oraz bp Kowalski wspomnieli o zaniku reli­ gijności w śród społeczeństw a miasta Torunia, o czym św iadczy fakt: słaby udział w dzisiejszej uroczystości. Dalej ks. jezuita Leśniak zwrócił uw agę na ostatnią U chw ałę Rządu w spraw ie przerywania ciąży. M ó­ wił, że K ościół nie zm ienił zdania i nie zmieni. O kreślił to, że je st to zbrodnia ludobójstw a, mimo U stawy o niekaralności, w obec K ościoła osoba podająca się zabiegowi podpada pod ekskom unikę, jak rów nież i ta osoba dokonująca zab ieg u ...” .

W głoszonym kazaniu m. in. ks. jezu ita Leśniak opierając się na przykładach - pow iedział, że wypadek m iał m iejsce we Francji, gdzie jeden z kom unistów, nie w ym ieniając nazwiska, walczył o sw oje pra­ wa tak długo z pistoletem w ręku, że zam ordował 10 osób, a kiedy z 11 osobą miał do czynienia, a była to osoba duchow na, którego rów ­ nież chciał zamordować, pistolet wypadł mu z ręki i został obezw ład­ niony. Poza tym inform ator ps. „Czarny” w swym doniesieniu z dnia

10 V I 1956 r. donosi:

„D nia 8 VI 1956 r. w czasie procesji ludzie się bardzo oburzyli, kiedy z głośników przy ul. Dzierżyńskiego odezw ały się dźwięki M ię­ dzynarodów ki. Pod adresem partii padały różne epitety, jak: chamy, św inie itp. oraz pytania ja k np. »jest w olność w yznania, czy nie?«” .

„N astępnie w czasie kazania, które w ygłaszał nieznany mi ksiądz - pow iedział on, że m aterialiści sami nie popraw ią ludzi, jeże li nie pom ogą im księża. G rom ił U staw ę o przeryw aniu ciąży i sankcjono­ w anie rozw odów , bo tw ierdził, że zabija to m oralność, bez której naród upada” .

M. in. ks. jezuita powiedział, że Polska w obecnej chwili pod wzglę­ dem w ychow ania moralnego znajduje się na III-cim m iejscu i jeśli księża do tego nie dopom ogą, to państwo samo jako takie nie da rady.

18 Ustawa o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży została uchwalona w Pol­ sce 27 IV 1956 r. (DzU 1956 nr 12 poz. 61).

(9)

Poza tym w czasie sam ego pochodu procesji, kiedy zbliżyła się na wysokość budynku Teatru Ziemi Pom orskiej, przez głośnik zainstalo­ wany na zew nątrz Teatru słychać było odegranie hymnu M iędzynaro­ dówki oraz otw arcie przez Sekretarza Komitetu M iejskiego tow. [W ik­ tora] Soporow skiego akadem ii. W czasie tym na wysokości Teatru znajdow ał się K owalski Robert s. W ładysław a i Aleksandry, ur. 14 III 1920 r., zam. w Toruniu, przy ul. Rejtana nr 11 m. 3, zatrudniony obec­ nie przy parafii oo. jezuitów w charakterze dekoratora. W ym ieniony wyżej robił zdjęcia fotograficzne z przebiegu pochodu procesji. Sły­ sząc głosy M iędzynarodów ki, udał się do teatru, bez zezw olenia, w tar­ gnął na I-sze piętro, chcąc wyłączyć głośnik. Spotkał tam znajdujących się pracow ników Komitetu M iejskiego PZPR w Toruniu, z którymi wszczął awanturę, żądając przy tym kategorycznie w yłączenie głośni­ ka, używając słów, jak: prow okacja, przeszkadzanie w procesji itd. Nie został dopuszczony wymieniony do głośnika, w zw iązku z tym próbow ał wtargnąć za kurtynę Teatru, gdzie znajdow ało się Prezydium akademii z udziałem aktywu W ojew ódzkiego K omitetu PZPR, oraz toruńskiego, na co rów nież nie otrzymał zezw olenia. Po chw ili w y­ szedł z Teatru na ulicę i zauważył, że głośnik w dalszym ciągu je st czynny. Ponow nie w rócił się i żądał doprow adzenia do kabiny, gdzie znajdow ały się m ikrofony, lecz i tu nie został dopuszczony przez pra­ cowników K om itetu, w związku z czym udał się na balkon, chcąc sa­ mow olnie wyłączyć głośnik. Jednakow oż w tym czasie pracow nik Komitetu tow. W ronko skontaktow ał się z Sekretarzem tow. Soporow - skim i uzgodnił, ażeby głośnik przyciszono, co też uczyniono.

O pow yższym zajściu jeden z pracow ników K om itetu PZPR po­ wiadomił pracow nika Urzędu, który widział w chodzącego osobnika K[owalskiego] do Teatru i ośw iadczył mu, że obywatel ten przerw ał kabel od głośnika. Funkcjonariusz tutejszego Urzędu udał się do m ia­ sta, gdzie jeszcze odbyw ała się uroczystość zakończenia procesji i ob. K[owalski] w pewnej chw ili w yszedł z tłumu i udał się do naprzeciw stojącego Ratusza, celem zrobienia zdjęcia księdzu, który mów ił kaza­ nie. O bserw ow any przez pracow nika tutejszego U rzędu, [który] udał się za nim i w ylegitym ow ał go w Ratuszu, którym okazał się wyżej wym ieniony Kowalski.

(10)

Ze względu na to, że osobnik Kowalski Robert nie w yłączył sam o­ w olnie głośnika, ja k poinform ow ali pracow nicy Komitetu. W związku z tym sprawę pow yższego zajścia z K owalskim przekazano do Ref. do Spraw W yznań M iejskiej Rady w Toruniu dla w yciągnięcia sankcji karnych za niew łaściw e i prow okacyjne zachow anie się w/w.

K ierow nik Pow iatow ego Urzędu do Spraw B ezpieczeństw a Publicznego w Toruniu G rochowski Z[ygmuntJ kpt19

19 Z ygm unt Grochowski — w latach 19 5 0 -1 9 5 2 zastępca szefa Pow iatow ego U rzę­ du Bezpieczeństw a Publicznego (PUB P) w Inow roctaw iu, w latach 1952-1 9 5 4 na analogicznym stanow isku w T oruniu. W latach 1954-1 9 5 6 szef PU ds. BP w Toruniu. Od 1957 r. do 1975 r„ z niew ielką przerwą, zastępca kom endanta m iejskiego i pow ia­ towego M O w Toruniu ds. Służby Bezpieczeństwa. W latach 1977-1 9 9 0 zastępca kom endanta w ojew ódzkiego M O w T oruniu ds. Służby Bezpieczeństwa.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wall M, Falardeau J, Fletcher WA et al.; NORDIC Idiopathic Intracra- nial Hypertension Study Group: Risk factors for poor visual out- come in patients with idiopathic

By actively queering the  body of the narrator, making different, alter- ing, changing her experience of her corporeality, Goto is able to provide readers with a text

Na nich opiera się świadomość jego mieszkańców dotycząca miejsca znaczącego, jakim jest dom rodzinny, oraz przypisywanych mu wartości symbolicznych.. Szczególne

Jako że przeprowadzone badania potwierdzają występowanie co najmniej kilku efektów kalendarzowych oraz wskazują na pewne zależności w kształtowaniu się okre- sowych stóp

Brat Albert, stać się bratem ludzi bezdomnych, mniej lub więcej utożsamiać się z nimi, nieść im bezinteresowną pomoc, dawać dobry przykład i walczyć modlitwą i

Do roku akademickiego 2002/2003 w ramach Zakładu Pedagogiki Ogólnej i Teo­ rii Wychowania realizowany był również przedmiot z grupy kierunkowych - pe- deutologia -

7 Przypomnę tylko, że opierając się na relacji Wojciecha Bogusławskiego pierwsze publiczne przedstawienia w Lublinie dawane przez trupę Leona Pierożyńskiego datowano na 1778