Izabela Mazanowska
Relacja z przebiegu procesji religijnej
w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach
Powiatowego Urzędu do Spraw
Bezpieczeństwa Publicznego w
Toruniu
Rocznik Toruński 34, 259-267
R O C Z N I K T O R U Ń S K I T O M 34 R O K 2007
Relacja z przebiegu procesji religijnej
w dniu 8 czerwca 1956 r. w aktach Pow iato
w ego Urzędu do Spraw Bezpieczeństwa
Publicznego w Toruniu
I z a b e la M a z a n o w s k a In s ty tu t P o lito lo g ii U M K T o ru ń
W ram ach pow ojennej antykościelnej polityki polskie w ładze pań stw ow e dążyły m. in. do ograniczenia życia religijnego do murów św iątyń, i to pod ścisłym nadzorem adm inistracji. N iszczono organiza cje i instytucje zw iązane z K ościołem . W szelkiego rodzaju przejaw y daw ania św iadectw a wiary na zew nątrz wywoływały negatyw ne reak cje ze strony aparatu przem ocy. W tej sytuacji je d n ą z nielicznych form kultu religijnego, na które jeszcze godziła się adm inistracja pań stwow a, były procesje, np. w Święto Bożego C iała1. Stw arzano jednak rozm aite utrudnienia w ich odbyw aniu. N agm innie zm ieniano trady cyjne trasy procesji, uzasadniając to troską o niezakłócanie ruchu dro gowego i o bezpieczeństw o uczestników procesji. Stosunkow o rzadko zdarzało się to na wsi, gdzie trudno mówić o zakłócaniu ruchu drogo wego w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, bardzo często zaś posługiw ano się takim pretekstem w dużych m iastach2. W arto dodać, że swoimi działaniami władze niejednokrotnie osiągały odwrotny sku tek, poniew aż zwalczanie tego typu praktyk religijnych skłaniało wier nych do uczestniczenia w nich3. Ówczesne przepisy mówiły, że każdy
1 J. Żaryn, Dzieje Kościoła katolickiego w Polsce (1944—1989), Warszawa 2003, s. 155. 2 M. Lasota, Katedralna procesja Bożego Ciała w K rakowie w latach sześćdziesią
tych, Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr 4/2001, s. 35.
proboszcz ma obow iązek zaw iadom ić o planow anej procesji odpo wiedni wydział Prezydium Rady N arodowej, M iejskiej bądź D zielni cowej. Z czasem zobow iązano adm inistratorów parafii do w ystępow a nia o zgodę na zorganizow anie procesji z podaniem jej dokładnego terminu, trasy i usytuowania poszczególnych ołtarzy. W zamyśle władz działanie to miało na celu upokorzenie Kościoła. W ładze kościelne nałożyły na adm inistratorów parafii obow iązek skrupulatnego w ypeł niania przepisów , aby nie daw ać urzędnikom pretekstu do staw iania im zarzutu łam ania obow iązującego praw a4.
W ładze starały się o ograniczenie liczby uczestniczących w proce sji Bożego Ciała. Szczególny nacisk kładziono na odciągnięcie od niej m łodzieży. la k w spom ina Janusz Rulka, studiujący na U M K w T oru niu w latach 1952-1956, w tym czasie miały m iejsce, ja k to określił, „prym itywne akcje antyreligijne”, ja k na przykład na wpół obow iąz kow a dla studentów wycieczka statkiem do Ciechocinka, w święto B ożego Ciała w 1953 r.5 Podobnie w 1959 r. w dniu procesji Bożego C iała w Toruniu działający na U M K Związek M łodzieży Socjalistycz nej (ZM S) zorganizow ał w ycieczkę statkiem, lecz m łodzież masowo przyszła na procesję. W ycieczkę z powodu braku chętnych m usiano odwołać. D uszpasterz akadem icki, ojciec jezu ita Longin Szumczykie- wicz, stwierdził, że w czasie procesji w '9 5 9 r. obserw ow ał „bojówki ZM S, które z rękom a w kieszeni i papierosam i w zębach przyglądały się procesji, szukając zaczepki, ale było spokojnie”6.
Toruńscy jezuici tradycyjnie organizowali także na zakończenie oktawy Bożego C iała procesję, która przechodziła ulicami miasta. Jednak uroczystości zakończenia oktaw y w dniu 9 V I 1961 r. w parafii oo. jezuitów odbyły się w ew nątrz kościoła, gdyż dziekan nie złożył odpowiedniego pisemnego zawiadom ienia do Prezydium M iejskiej Ra dy Narodowej. W przeddzień - 8 VI 1961 r. delegat W ojewódzkiej Ra
4 M. Lasota, op.cit., s. 36.
5 J. Rulka, M oje studia n a kierunku historii 1952-1956, [w:] U niwersytet M ikołaja
Kopernika. W spom nienia pracow ników , pod red. A. Tom czaka, Toruń 1995, s. 227.
6 Archiw um Instytutu Pamięci Narodowej (dalej cyt. AIPN), By 069/1222 t. 7, M ateriały dotyczące ojców jezuitów , Kom endant M iejski MO płk Hiller w T oruniu do Zastępcy K om endanta W ojewódzkiego M O ds. SB w Bydgoszczy ppłk. Leona Dą brow skiego, Notatka inform acyjna 3 VII 1959 r.
dy Narodowej (W RN) w Bydgoszczy odbył rozm owę na temat procesji z ks. dziekanem Jagłą, ks. prałatem W incentym Kolczykiem, wezwano rów nież ks. Szumczykiewicza, który jednak nie stawił się na to wezwa nie. Z raportu SB z dnia 12 VI 1961 r., sporządzonego m. in. na podsta wie podsłuchanej i zarejestrowanej rozmowy ks. Jagły i ks. Szumczy kiewicza na temat spotkania w W RN w Bydgoszczy, wynika, że na spo tkaniu tym pojaw ił się problem dotyczący sposobu uzasadnienia zanie chania przeprowadzenia procesji. K sięża zaproponowali, aby obwinić o to zmienne warunki pogodowe. N a tem at procesji Bożego Ciała ks. Jagła powiedział: „W wielu miastach na terenie kraju nie było proce sji w ogóle po mieście, a odbywały się one tylko wokół kościoła”7.
W tym sam ym roku doszło do kolejnego incydentu. W ydział Spraw W ew nętrznych Prezydium M iejskiej Rady N arodowej (PM RN) w T o runiu odm ów ił parafii św. Józefa na Bielanach wydania zezw olenia na odbycie procesji odpustowej ku czci Matki Boskiej N ieustającej Po mocy w dniu 18 VI 1961 r. Jako uzasadnienie podano argum ent, że ulica N owickiego (obecnie Szosa Chełm ińska), którą m iała iść proce sja, je st arterią przelotow ą, w związku z czym w ydanie zezw olenia na przejście tą trasą spow odowałoby zakłócenia w kom unikacji8. W obec tego dnia 18 V I 1961 r. procesja odbyła się na placu przykościelnym , na którym ustawiono 5 ołtarzy. Przy każdym z nich odm aw iano część różańca, czytano Ew angelię i krótkie rozw ażania. K siądz głoszący owe rozw ażania, według relacji uczestnika uroczystości (oczyw iście w cha rakterze „służbowym ”) por. M ariana Łow ickiego, krytykow ał decyzję PM RN , podkreślając, że „z K rólow ą Polski i tak nie zw yciężą”9. Inny, nieustalony z nazw iska ksiądz, głoszący kazanie, podał też do w iado mości wiernym następujący komunikat: „W ybaczcie, że uroczystość ta odbyw a się na placu przykościelnym . Od wielu lat i zaraz po w ojnie odbyw ała się procesja ku chw ale M atki Boskiej N ieustającej Pomocy, jak o podziękow anie społeczeństw a za uchronienie przez M atkę B oską
7 AIPN By 069/1222 t. 8, Komenda M iejska MO w Toruniu do Naczelnika Wydziału III KW M O w Bydgoszczy Jana Detmera, Notatka informacyjna nr 26/61 z I 2 0 6 1961 r.
8 AIPN By 069/1222 t. 14, D ecyzja W ydziału Spraw W ewnętrznych PM R N w T o runiu z 16 VI 1961 r.
9 AIPN By 069/1222 t. 14, N otatka służbow a z przebiegu procesji w kościele oo. redem ptorystów w T oruniu sporządzona przez por. M ariana Łow ickiego 18 VI 1961 r.
Torunia od nieszczęść. N aw et w czasie najgorszych zmagań, jakim i była okupacja, nie zakazano nam urządzenia procesji szlakiem ulic toruńskich. W tym roku, w dniu 2 czerw ca w ystosowaliśm y pism o do Prezydium M iejskiej Rady N arodowej w Toruniu, by zezw oliło nam na urządzenie procesji określonym szlakiem. Otrzymaliśmy odpowiedź odm ow ną uzasadniającą, że procesja mogłaby wnieść zakłócenie w ko munikacji. [...] W związku z tym żadnych kom entarzy na ten tem at nie
,,io wnosimy
Sytuacja pow tórzyła się w 1962 r., kiedy PM RN ponow nie odm ó wiło toruńskim redem ptorystom wyrażenia zgody na zorganizow anie procesji maryjnej dnia 27 VI 1962 r., stw ierdzając, że po św ięcie B o żego Ciała nie ma pow odu do odbyw ania kolejnej p rocesji11. U roczy stości odbyły się więc na placu przykościelnym , który służył jak o bo isko sportow e dla pobliskich szkół. Procesję prow adził biskup pom oc niczy Zygfryd K ow alski12, przy udziale kleru toruńskiego. Za urządze nie procesji bez zezw olenia oraz użycie radiofonii skierow ano sprawę przeciwko proboszczow i parafii ks. Henrykowi Szulcowi do Kolegium K arno-O rzekającego przy PM RN w T oruniu13. 30 VIII 1962 r. odbyła się rozprawa. K siądz Szulc ukarany został grzyw ną w wysokości 1050 z ł14. W 1963 r. redem ptoryści w ystąpili więc do PM RN z pi smem wnoszącym o udzielenie zgody na urządzenie procesji na boisku szkolnym. Odm ów iono im, wyjaśniając, że je s t ono w gestii W ydziału O św iaty15.
10 AIPN B y 069/1222 t. 12, Inform acja zastępcy K om endanta M iejskiego MO w Toruniu Zygm unta G rochow skiego d la Sekretarza Kom itetu M iejskiego PZPR w Toruniu Bolesław a Różyckiego 20 VI 1961 r.
11 AIPN By 0 6 9 /1 2 2 2 1. 15, Decyzja W ydziału Spraw W ewnętrznych PM RN w Toru niu 25 VI 1962 r.
12 Zygfryd Ignacy Kowalski (1 VI 1910 - 9 X 1995), biskup pom ocniczy diecezji chełm ińskiej w latach 1962-1965, członek Komisji Katechetycznej Episkopatu Polski, uczestnik II Soboru W atykańskiego.
13 AIPN By 069/1222 t. 13, Komendant Miejski MO w Toruniu płk Hiller do Na czelnika W ydziału III KW MO SB w Bydgoszczy Jana Detmera, 3 VII 1962 r. Informacja. 14 AIPN By 069/1222 t. 13, M eldunek specjalny K om endy Miejskiej M O w T oru niu dla Naczelnika W ydziału IV KW MO SB w Bydgoszczy Henryka Dokerskiego.
15 AIPN By 069/1222 t. 19, Komendant Miejski MO w Toruniu płk Hiller do Na czelnika Wydziału IV KW MO SB w Bydgoszczy Henryka Dojerskiego 20 VI 1963 r.
W śród uczestników procesji zaw sze znajdow ali się agenci bezpieki i funkcjonariusze UB (później SB), którzy nagrywali wygłaszane ka zania i rozw ażania. O publikow any poniżej dokum ent, sporządzony przez kierow nika Pow iatow ego Urzędu ds. Bezpieczeństw a Publicz nego w Toruniu kpt. Zygm unta G rochow skiego, je st notatką inform a cyjną sporządzoną na podstaw ie doniesień agenturalnych inform ato rów („K w iatkow ski”, „K azim ierz” i „Czarny”) i funkcjonariuszy UB z procesji, którą toruńscy oo. jezuici zorganizowali w dniu 8 VI 1956 r. na zakończenie oktaw y Bożego Ciała. U czestniczył w niej biskup D ie cezji Pelplińskiej Kazimierz Józef K ow alski16. Równocześnie w T e atrze Ziemi Pomorskiej odbyw ała się akadem ia z okazji rocznicy roz poczęcia działalności K om unistycznej Partii Polski na Pom orzu. Opis incydentów, do których doszło podczas procesji, został zaw arty w opu blikow anym poniżej dokum encie. Jednym z głównych bohaterów opi sywanych wydarzeń je st Robert K owalski, zatrudniony przy kościele jezuitów . K onsekw encją jeg o czynu było bliższe zainteresow anie się nim przez U rząd ds. B ezpieczeństw a Publicznego. Do akcji skierow a no inform atora „K azim ierza” , który znał ju ż wcześniej K owalskiego. Otrzym ał on zadanie spotkania się z K owalskim i przeprow adzenia z nim rozm owy na tem at zdarzenia. Referat do Spraw W yznań PM RN skierow ał przeciwko K owalskiem u spraw ę do P rokuratury17. N ie w ie my, niestety, jaki w yrok zapadł w jego sprawie.
16 Kazimierz Józef Kowalski (2 III 1896 - 6 VI 1972), podczas I wojny światowej przymusowo wcielony do armii niemieckiej, bral udział w powstaniu wielkopolskim; święcenia kapłańskie przyjął 8 X 1922 r., był profesorem w seminariach duchownych w Poznaniu i Gnieźnie, od 1935 r. rektor seminarium poznańskiego, był również profeso rem uniwersytetu poznańskiego i duszpasterzem poznańskich intelektualistów, w czasie II wojny światowej z ciążącym na nim wyrokiem śmierci ukrywał się w diecezji przemy skiej, gdzie wykonywał pracę duszpasterską; 4 III 1946 r. został mianowany biskupem chełmińskim, dbał o rozwój powołań kapłańskich, tworzył nowe placówki duszpaster skie; w 1959 r. przeprowadził synod diecezjalny; uczestniczył w pracach Soboru Waty kańskiego II; autor wielu prac filozoficznych i teologicznych; pełnił funkcję do 1972 r.
17 AIPN By 069/1222 t. 9, Telefonogram Zygm unta Grochow skiego do N aczelnika W ydziału II W ojewódzkiego Urzędu ds. Bezpieczeństw a Publicznego w B ydgoszczy 11 VI 1956 i doniesienie agenta ps. „K azim ierz” z 11 VI 1956 r.
Publikow ana relacja je st pisana charakterystycznym dla UB ję z y kiem urzędowym, z licznymi błędami gramatycznym i i stylistycznym i. Zmiany w prowadziłam tylko w interpunkcji tekstu.
T ek st źród łow y
Archiw um D elegatury B ydgoskiej Instytutu Pam ięci Narodowej, teczka pt. „Kler św iecki rzymskokatolicki, w ojewództwo bydgoskie (1 9 5 5 -1 9 5 6 )”, sygn. IP N By 069/1116 t. 4. D okum ent na 2 stronach maszynopisu, czytelny, stan zachowania dobry.
Toruń, dnia 13 VI 1956 r. (ściśle tajne) Pow iatow y U rząd B ezpieczeństw a Publicznego
w Toruniu
Naczelnik W ydziału VI-go W ojew ódzkiego Urzędu do Spraw Bezpieczeństw a Publicznego w Bydgoszczy
N otatka Inform acyjna
W ślad za telefonogram em z dnia 11 VI 1956 r. - zaw iadam iam , że w zw iązku z zakończeniem oktawy „Bożego C iała” w Toruniu - odby ła się procesja organizow ana przez oo. jezuitów w T oruniu, przy udziale ordynariusza D iecezji Pelplińskiej ks. bpa Kowalskiego.
Przebieg uroczystości, ja k i sam a procesja zgrom adziła mniej para fian w porów naniu do ubiegłych lat. Stw ierdzić należy, że jezuici um iejętnie zorganizowali i pomim o ostrzeżeń przez R eferat W yznań przy Prezydium M iejskiej Rady N arodowej w Toruniu - ponow nie zainstalowali głośniki na w ewnątrz kościoła, przez które były transm i tow ane przebieg kazania i dalsze uroczystości, cerem onie kościelne związane z tą uroczystością.
D la w ygłoszenia kazania zaproszony został przez jezuitów ks. je z u ita superior z Zakopanego Leśniak, który na Rynku Starom iejskim w ygłosił kazanie m anifestujące, gdzie m.in. w spom niał o Dekrecie przeryw ania ciąży18, o którym to podał inform ator ps. K wiatkow ski z dnia 12 VI 1956 r.
„W kazaniu ks. jezu ita oraz bp Kowalski wspomnieli o zaniku reli gijności w śród społeczeństw a miasta Torunia, o czym św iadczy fakt: słaby udział w dzisiejszej uroczystości. Dalej ks. jezuita Leśniak zwrócił uw agę na ostatnią U chw ałę Rządu w spraw ie przerywania ciąży. M ó wił, że K ościół nie zm ienił zdania i nie zmieni. O kreślił to, że je st to zbrodnia ludobójstw a, mimo U stawy o niekaralności, w obec K ościoła osoba podająca się zabiegowi podpada pod ekskom unikę, jak rów nież i ta osoba dokonująca zab ieg u ...” .
W głoszonym kazaniu m. in. ks. jezu ita Leśniak opierając się na przykładach - pow iedział, że wypadek m iał m iejsce we Francji, gdzie jeden z kom unistów, nie w ym ieniając nazwiska, walczył o sw oje pra wa tak długo z pistoletem w ręku, że zam ordował 10 osób, a kiedy z 11 osobą miał do czynienia, a była to osoba duchow na, którego rów nież chciał zamordować, pistolet wypadł mu z ręki i został obezw ład niony. Poza tym inform ator ps. „Czarny” w swym doniesieniu z dnia
10 V I 1956 r. donosi:
„D nia 8 VI 1956 r. w czasie procesji ludzie się bardzo oburzyli, kiedy z głośników przy ul. Dzierżyńskiego odezw ały się dźwięki M ię dzynarodów ki. Pod adresem partii padały różne epitety, jak: chamy, św inie itp. oraz pytania ja k np. »jest w olność w yznania, czy nie?«” .
„N astępnie w czasie kazania, które w ygłaszał nieznany mi ksiądz - pow iedział on, że m aterialiści sami nie popraw ią ludzi, jeże li nie pom ogą im księża. G rom ił U staw ę o przeryw aniu ciąży i sankcjono w anie rozw odów , bo tw ierdził, że zabija to m oralność, bez której naród upada” .
M. in. ks. jezuita powiedział, że Polska w obecnej chwili pod wzglę dem w ychow ania moralnego znajduje się na III-cim m iejscu i jeśli księża do tego nie dopom ogą, to państwo samo jako takie nie da rady.
18 Ustawa o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży została uchwalona w Pol sce 27 IV 1956 r. (DzU 1956 nr 12 poz. 61).
Poza tym w czasie sam ego pochodu procesji, kiedy zbliżyła się na wysokość budynku Teatru Ziemi Pom orskiej, przez głośnik zainstalo wany na zew nątrz Teatru słychać było odegranie hymnu M iędzynaro dówki oraz otw arcie przez Sekretarza Komitetu M iejskiego tow. [W ik tora] Soporow skiego akadem ii. W czasie tym na wysokości Teatru znajdow ał się K owalski Robert s. W ładysław a i Aleksandry, ur. 14 III 1920 r., zam. w Toruniu, przy ul. Rejtana nr 11 m. 3, zatrudniony obec nie przy parafii oo. jezuitów w charakterze dekoratora. W ym ieniony wyżej robił zdjęcia fotograficzne z przebiegu pochodu procesji. Sły sząc głosy M iędzynarodów ki, udał się do teatru, bez zezw olenia, w tar gnął na I-sze piętro, chcąc wyłączyć głośnik. Spotkał tam znajdujących się pracow ników Komitetu M iejskiego PZPR w Toruniu, z którymi wszczął awanturę, żądając przy tym kategorycznie w yłączenie głośni ka, używając słów, jak: prow okacja, przeszkadzanie w procesji itd. Nie został dopuszczony wymieniony do głośnika, w zw iązku z tym próbow ał wtargnąć za kurtynę Teatru, gdzie znajdow ało się Prezydium akademii z udziałem aktywu W ojew ódzkiego K omitetu PZPR, oraz toruńskiego, na co rów nież nie otrzymał zezw olenia. Po chw ili w y szedł z Teatru na ulicę i zauważył, że głośnik w dalszym ciągu je st czynny. Ponow nie w rócił się i żądał doprow adzenia do kabiny, gdzie znajdow ały się m ikrofony, lecz i tu nie został dopuszczony przez pra cowników K om itetu, w związku z czym udał się na balkon, chcąc sa mow olnie wyłączyć głośnik. Jednakow oż w tym czasie pracow nik Komitetu tow. W ronko skontaktow ał się z Sekretarzem tow. Soporow - skim i uzgodnił, ażeby głośnik przyciszono, co też uczyniono.
O pow yższym zajściu jeden z pracow ników K om itetu PZPR po wiadomił pracow nika Urzędu, który widział w chodzącego osobnika K[owalskiego] do Teatru i ośw iadczył mu, że obywatel ten przerw ał kabel od głośnika. Funkcjonariusz tutejszego Urzędu udał się do m ia sta, gdzie jeszcze odbyw ała się uroczystość zakończenia procesji i ob. K[owalski] w pewnej chw ili w yszedł z tłumu i udał się do naprzeciw stojącego Ratusza, celem zrobienia zdjęcia księdzu, który mów ił kaza nie. O bserw ow any przez pracow nika tutejszego U rzędu, [który] udał się za nim i w ylegitym ow ał go w Ratuszu, którym okazał się wyżej wym ieniony Kowalski.
Ze względu na to, że osobnik Kowalski Robert nie w yłączył sam o w olnie głośnika, ja k poinform ow ali pracow nicy Komitetu. W związku z tym sprawę pow yższego zajścia z K owalskim przekazano do Ref. do Spraw W yznań M iejskiej Rady w Toruniu dla w yciągnięcia sankcji karnych za niew łaściw e i prow okacyjne zachow anie się w/w.
K ierow nik Pow iatow ego Urzędu do Spraw B ezpieczeństw a Publicznego w Toruniu G rochowski Z[ygmuntJ kpt19
19 Z ygm unt Grochowski — w latach 19 5 0 -1 9 5 2 zastępca szefa Pow iatow ego U rzę du Bezpieczeństw a Publicznego (PUB P) w Inow roctaw iu, w latach 1952-1 9 5 4 na analogicznym stanow isku w T oruniu. W latach 1954-1 9 5 6 szef PU ds. BP w Toruniu. Od 1957 r. do 1975 r„ z niew ielką przerwą, zastępca kom endanta m iejskiego i pow ia towego M O w Toruniu ds. Służby Bezpieczeństwa. W latach 1977-1 9 9 0 zastępca kom endanta w ojew ódzkiego M O w T oruniu ds. Służby Bezpieczeństwa.