• Nie Znaleziono Wyników

Śląska młodzież akademicka, jej organizacje i potrzeby

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Śląska młodzież akademicka, jej organizacje i potrzeby"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Seria II Komunikat Nr 4 6

Śląska młodzież akademicka, jej organizacje i potrzeby

Organizacje śląskiej m łodzieży akademickiej

Życie organizacyjne śląskiej m łodzieży akadem ickiej ogniskuje się w wielu stow arzyszeniach i związkach, posiadających zresztą zu­

pełnie podobne zadania i rozw ijających podobną działalność.

O rganizacją m łodzieży ze Śląska Cieszyńskiego jest założone w roku 1894, a więc istniejące od la t 43 stow arzyszenie „Znicz”. Z a­

służone to stow arzyszenie, które dzięki swej pracy kulturalno- oświatow ej m a swą k a rtę w historii ruchu narodow ego w Cieszyńskim, m usiało zmienić w pew nym stopniu swe oblicze z chwilą, gdy w W ol­

nej Polsce zad an ia kulturalno-ośw iatow e objęło Państw o. U jście dla swej działalności ,,Znicz" znalazł częściowo w propagow aniu regio­

nalnych odrębności Śląska Cieszyńskiego wśród społeczeństw a pol­

skiego i innych dzielnic. Służą ku tem u głównie organizow ane w m ia­

stach uniw ersyteckich ,,W i e c z o r y Ś l ą s k i e", poświęcone śląskiej literatu rze, pieśni i muzyce. Przez pew ien czas prow adzono też dość ożywioną akcję popularno-odczytow ą. W ażne m iejsca w zadaniach ,,Znicza" zajm uje samopomoc koleżeńska i życie tow arzyskie. ,,Znicz"

obejm uje pięć sekcyj, a to: W arszaw ską, K rakow ską, Lwowską, P o­

znańską i G dańską. Z tych P oznańska zjednoczyła się w r. 1933 z tam ­ tejszym „Zw iązkiem A ka d em ikó w G órnoślązaków ”, tw orząc w spól­

nie z nim organizację pod nazw ą „Zw iązek A k a d e m ikó w Ślązaków ”.

Ogółem ,,Znicz" liczy obecnie około 250 członków.

M łodzież akadem icka z Polskiego Górnego Śląska skupia się głównie w „Związkach A ka d em ikó w G órnoślązaków ”, istniejących w Krakowie, Poznaniu i W arszaw ie. Z tych najliczniejszy jest Zw ią­

zek Krakowski, liczący blisko 200 członków. Poznański przed fuzją ze ,,Zniczem" liczył przeszło stu. Związki te są czynne, jako organizacje samopomocowe, oraz w pewnym stopniu w zakresie p rac kulturalno-

(2)

oświatowych, głównie w sensie propagandy regionalizm u śląskiego.

N aczelną organizacją tych zw iązków bvł od r. 1922 „ C entralny Zw ią­

ze k A k a d em ikó w Ślązaków " w Katowicach, którego zadaniem było utrzym yw anie łączności m iędzy górnośląską m łodzieżą akadem icką, okazyw anie członkom pomocy m aterialnej i m oralnej, oraz d z ia ła l­

ność ku ltu raln a. Najwięcej zdziałano w zakresie dostarczania m ło­

dzieży pracy zarobkow ej, przew ażnie p raktyk w akacyjnych. N adto założono w łasną bibliotekę, zorganizow ano zjazd m aturzystów , T y ­ dzień R adiow y A kadem ika Śląskiego, a w r. 1932-33 w ydano trz y n u ­ m ery k w a rta ln ik a „Śląska M yśl A kadem icka", k tó ry w szakże nie utrzym ał się.

Obecnie m iejsce „C entralnego Związku A kadem ików G ó rn o ślą­

zaków" z a ją ł „Centralny Z w iązek Ślązaków S tu d en tó w i A bsolw entów S zk ó l W yższych " z siedzibą w Katowicach, obejm ujący zarów no m łodzież z górnośląskiej jak też i z cieszyńskiej części W ojew ództw a.

Związek ten, którego prezesem jest dr A lojzy Piechaczek, posiada ch a ra k te r organizacji regionalnej o celach społecznych i sam opom oco­

wych. Liczy około 450 członków.

Swoisty typ górnośląskich organizacyj akadem ickich (o n a s ta ­ wieniu głównie towarzyskim) stanow ią t. zw. Korporacje — „Silesia",

„Slensania" i „O dra" w Poznaniu, „W ratislav ia" w K rakow ie i

„Śląsk" we Lwowie.

W spomnieć wreszcie należy, że w tych m iastach górnośląskich, które p o siad ają własne szkoły średnie — w Katowicach, Chorzowie, Rybniku, Mikołowie, Pszczynie i innych — istn ieją t. zw. „ A k a d e ­ mickie K oła W a ka cyjn e", skupiające zarów no akadem ików , jak też i absolw entów m iejscowej szkoły średniej. K oła te w okresie jesien­

nym u rzą d z a ją zebrania inform acyjne dla m aturzystów , a w czasie ferii letnich i zim owych organizują zabaw y.

Ogólna i l o ś ć rodow itych Ślązaków studiujących na wyższych uczelniach polskich (łącznie z politechniką w G dańsku) wynosi około 850. Do tej liczby należy jeszcze dodać pew ną ilość akadem ików , których rodzice, aczkolwiek pochodzą z innych dzielnic, stale zam ie­

szkują na Śląsku. O ilości ślązaków , studiujących na uniw ersytetach zagranicznych, brak ścisłych wiadomości. M ożna wszakże p rz y p u ­ szczać, iż jest ich bardzo niewielu. Jed y n ie w środow isku w rocław ­

(3)

K om unikat Instytutu Śląskiego w K atow icach nr 46 3

skim, skupiającym m łodzież polską ze Śląska Opolskiego, liczba ich dochodzi do 20— 30 osób, zrzeszonych przew ażnie w organizacji

„Silesia Superior”.

Pomoc dla młodzieży akademickiej

N a jsta rsz ą na Śląsku instytucją społeczną, pow ołaną do nie­

sienia pomocy niezam ożnym studentom Ślązakom, jest założona w r.

1884 przez d ra R ostka „Śląska Pom oc N aukow a”. D ziałalność tej instytucji sprow adza się głównie do udzielania długoterm inow ych po­

życzek, podlegających zw rotow i po ukończeniu studiów i osiągnięciu dochodów w pełni zaspokajających konieczności życiow e. F u n ­ dusze swe czerpie Śląska Pomoc Naukow a ze składek członkowskich i ze zwrotów dawniej udzielonych pożyczek. Do r. 1935-36 korzystała nadto z subwencji Skarbu Śląskiego i Sam orządów. W roku k a le n d a ­ rzowym 1934 z funduszów Śląskiej Pom ocy Naukowej korzystało ogó­

łem 238 akadem ików (w tym 11 pochodzących ze Śląska Opolskiego).

Sum a w ydanych na ten cel kwot w yniosła 63.732 zł. N adto przekazano w tym że roku 10.000 zł na rzecz Twa Pom ocy Naukowej na Śląsku Opolskim. W pierw szym półroczu r. 1935 w ydano na zasiłki dla 152 akadem ików 30.120 zł. W r. 1935-36 udzielono 100 pożyczek w wyso­

kości od 50 do 120 zł na sumę około 8.000 zł. W roku 1936-37 do m ar­

ca udzielono takich pożyczek 60.

D rugą z kolei instytucją m ającą na celu okazyw anie pomocy*

uczącej się m łodzieży śląskiej jest F undacja Stypendialna im. Karola M iarki i Paw ia Stalm acha, pow ołana do życia ustaw ą Sejm u Śląskiego z dnia 7 kw ietnia 1925 r. F u n d acja stanow i fundusz 250 tys. zł, k tó re ­ go odsetki są corocznie używ ane na stypendia dla uczniów szkół śre d ­ nich i słuchaczów szkół wyższych. P rzyznaw anie tych stypendiów odbyw ało się w drodze konkursu, przy czym brane jest pod uwagę ubóstwo petentów, ich zachowanie się, postępy w nauce, lata studiów i zasługi rodziców. W r. 1935-36 w ypłacono 25 stypendiów uczniow­

skich (po 300 zł każde) i 20 akadem ickich (po 600 zł każde), w r.

1936-37 — 36 uczniowskich i 28 akadem ickich.

N ajw ydatniejszą w szakże pomoc okazuje m łodzieży śląskiej W ojew ó d zki K om itet T ow arzystw a P rzyjaciół M ło d zieży A k a d e m ic ­ kiej w Katowicach, czynny od stycznia 1935 r., którego prezesem jest W ojew oda Śląski Dr G rażyński, a w iceprezesam i K urator D r Kup-

(4)

czyński i P re zy d e n t m. Katowic Dr Kocur. Kom itet korzysta z subw en­

cji ze S karbu Śląskiego, a n ad to bran a jest pod uw agę ew entualność w pływ ów ze źró d eł społecznych (ze zbiórek, im prez itp.). D ążenie k o ­ m itetu do skoordynow ania w szelkich poczynań w dziedzinie opieki nad śl. m łodzieżą akadem icką doprow adziło z jednej stro n y do n a ­ w iązania kontaktu i w spółpracy z fundacją im. K. M iarki i P. S talm a­

cha, z przem ysłem śląskim i czynnikami samorządowymi, a z drugiej

— do częściowego przejęcia przez Kom itet czynności Śląskiej Pom o­

cy Naukowej.

Św iadczenia pieniężne K om itetu p osiadają trojaki c h a ra k te r:

a) stałych miesięcznie w ypłacanych stypendiów, b) jednorazow ych z a ­ siłków na opłatę czesnego, c) pomocy doraźnej w nieszczęśliw ych w y­

padkach. S typendia m iesięczne są udzielane ty tu łem pożyczki, zasiłki zaś na czesne i pomoc do raźn ą są bezzw rotne. S typendia m iesięczne są przyznaw ane tylko studentom wyższych lat studiów, słuchacze p ier­

wszego roku oraz absolwenci otrzym ują z reguły tylko zasiłki jedno­

razowe. W obu w ypadkach w arunkiem uzyskania pomocy jest pocho­

dzenie ze Śląska, zadow alające postępy w nauce i niezamożność. S ty ­ pendyście, k tó ry uzyskuje jakiekolw iek inne stypendium (państwowe, sam orządow e itp.), zostaje w strzym ana w y p ła ta stypendium udzielo­

nego przez Kom itet. W drugim półroczu roku akad. 1935-36 ze sty ­ pendiów m iesięcznych korzystało 269 studentów , z zasiłków zaś je­

dnorazow ych — 170. N adto 28 studentów A kadem ii Górniczej w K ra ­ kowie zw iedziło dzięki pomocy finansowej K om itetu W ystaw ę P rz e ­ m ysłu M etalowego w W arszaw ie. Ogółem w ydano na te cele 39.723 zł 50 gr. W bież. roku akad. w ydano na sty pendia i zasiłki 56.810 zł.

Stypendia specjalne

W reszcie należy jeszcze podkreślić, iż pew na ilość akadem ików - Ślązaków k o rzysta corocznie z pomocy finansowej, udzielanej przez przem ysł śląski i przez instytucje sam orządow e. I tak „W spólnota Interesów " ustanow iła fundusz w wysokości 500 tys. zł, którego o d se t­

ki są przeznaczone na stypendia dla uczniów szkół średnich i w yż­

szych. W r. 1935-36 z tego ź ró d ła uzyskało stypendia (po 100 zł mies.) 11 akadem ików -Ślązaków , w bież. zaś roku — 21. „Unia Polskiego P rzem ysłu G órniczo-H utniczego" w Katowicach ufundow ała 15 sty ­ pendiów (po 120 zł mies.). W ydział Pow iatow y w Świętochłowicach

— 7, W ydział P ow iatow y w Pszczynie — 3 itd.

(5)

Komunikat Instytutu Śląskiego w K atow icach nr 46 5

N aw et w szakże tak w ielostronna i niew ątpliw ie bardzo pokaźna ilościowo pomoc, z jaką się sp o tykają akadem icy, pochodzący ze Śląska, nie jest w stanie zaspokoić wszystkich ich, nieraz najnie- odzow niejszych potrzeb, zapew nić im możność oddania się w yłącznie studiom , odjąć im troskę o zdobycie w dzisiejszych trudnych w arun­

kach środków na przeżycie. Szerokie rzesze śląskiej m łodzieży ak ad e­

m ickiej re k ru tu ją się ze sfer robotniczych, nierzadko są to dzieci bez­

robotnych, dalej ze środow iska drobnych rolników, rzemieślników, niższych urzędników pocztowych, kolejowych i innych. W ielu z dzi­

siejszych akadem ików kończyło szkołę średnią w niesłychanie uciąż­

liw ych w arunkach i osiągnęło swój cel tylko dzięki wielkiemu w y­

siłkowi i ograniczeniu do ostateczności swych potrzeb życiowych.

Dziś, gdy są bliscy zrealizow ania swych tyloletnich pragnień, dla któ­

rych tak wiele ponieśli ofiar, gdy w krótce już będą mogli zasilić sobą wciąż jeszcze nie dość liczne k a d ry inteligencji śląskiej, starsze spo­

łeczeństw o nie odmówi podania im pomocnej dłoni.

Dr Tom asz Strzem bosz Katowice, w lipcu 1937

W Y J A Ś N I E N I E

W z w ią z k u ze sp ra w o zd a n iem z n iem ieck ich recenzji „ H isto r ii Śląska“ (w y d . P o l. A k a d . U m .), p o m ie sz c z o n y m w k o m u n ik a ta ch In sty tu tu Ś ląsk iego (seria II, nr 42), p ro sz ę o o g ło sz e n ie n a stęp u ją c y ch w y ja śn ień , d o ty c z ą c y c h z a r z u tó w sta w ia n y ch p rzez p r o f. D ie lsa m ojej r o zp ra w c e p t. J ę z y k p o lsk i n a Śląsku w w ie k a c h średnich.

W p o ró w n a n iu z in n y m i d ru k o w a n y m i w I t . „ H isto r ii Śląska" ro zp ra w a m i p ra­

c a m oja w y p a d ła b ard zo kuso z teg o p o w o d u , że redakcja w y d a w n ic tw a za żą d a ła o d e m nie n ap isan ia a rty k u łu ń a w sp o m n ia n y tem a t d o sło w n ie w ciągu 3 m iesięcy i w g ra n ica ch nie p rzek ra cz a ją cy ch 1 arkusza druku. D o ż y c z e ń red ak cji z a sto so w a łem się najściślej i ź le n a ty m w y sz e d łe m , bo i c ó ż w ię k sz e g o w tej sp ecjaln ie trudnej m aterii d a się n ap isać w 3 m iesiące i d o teg o n a jw y żej n a 16 stronicach? In n i a u to r zy nie przej­

m o w a li się term in em i rozm iaram i ro zp ra w i sk u tk iem te g o m o g li sw ój p rzed m io t p o ­ tr a k to w a ć szerok o i d r o b ia z g o w o go op ra co w a ć.

A r ty k u ł sw ó j o d d a łem red ak cji w grudniu r. 1928 i n ieb a w em p o sze d ł d o dru­

k u . Z w racam u w agę, że o d b itk i, jakie o trzy m a łe m i jakie b y ły w h an d lu księgarskim , n o sz ą d a tę 1930. Stąd te ż b ą d ź co b ą d ź w p ró ż n ię trafiają z a r z u ty D ielsa , iżem nie w y -

(6)

ß K o m u n ik a t In sty tu tu Ś ląskiego w K a to w ic a c h nr 46

J -

cze r p a ł lite ra tu ry d o ty c z ą c e j za g a d n ie n ia czesk o -p o lsk ie j g ra n icy języ k o w ej. T r u d n o ,

w r. 1928 c z y n a w e t 1929 nie m ogłem zn a ć rozp raw i a r ty k u łó w , które się p o ja w iły w r. 1930 i w la ta ch n astęp n ych .

O g ra n iczo n y w p ra cy sw ej n a d języ k iem p olsk im na Śląsku w śr ed n io w ie czu i co d o czasu i c o d o m iejsca, św ia d o m ie p o m in ą łem szereg n asu w ających m i się k w e ­ stii. z n a jd a w n iejsz y ch d ziejó w ję z y k a p o lsk ieg o n a śląskim gru n cie. Ś w iad om ie nie w sp o m in a łem o r ó ż n y c h spraw ach z te g o zakresu, d o k tó r y ch w y ś w ie tle n ia bodaj w p r z y b liż e n iu trzeba specj. i d łu g o tr w a ły c h badań. W w a ru n k a ch , w jakich ten a rty k u ł p isałem , sz ło mi nie o a n a liz o w a n ie lub ch oćb y p o w ie r z c h o w n e ty lk o o m a w ia n ie p r o ­ b lem ó w z h istorii śląskiej p o lsz c z y z n y , le c z o stw ierd ze n ie p o lsk ieg o p od w zg lę d e m ję z y ­ k o w y m charakteru Śląska w śr ed n io w ie czu , sz ło mi o p o k a z a n ie n a kilku d rob n ych p r z y ­ k ła d a ch , że h isto ry k s ta r o p o lsz c z y z n y w o g ó le musi sięgnąć d o o b fitu ją c y c h w p o lsk ie w y r a z y d o k u m en tó w śląskich, że i on e są źród łem d o h istorii ję z y k a p o lsk ieg o na ró ­ w n i z d ok u m en tam i w ie lk o p o lsk im i c z y m a ło p o lsk im i. T e n cel - zd a je mi się - osią g n ą łem .

D o badań n ad p o lsz c z y z n ą na śr ed n io w ie czn y m Śląsku postaram się jeszc ze w r ó ­ cić, w tej m yśli, że u d a m i się p o d a ć w ie c e j o niej w ia d o m o ści, n iż ich d otąd zn a m y .

W itold T aszycki.

U w a g a : Z e zw a la się na d o w o ln e k o r z y sta n ie z k o m u n ik a tó w I n s ty tu tu Ś lą ­ sk ieg o dla c e ló w p ra so w y ch .

D ru k a rn ia „ D z ie d z ic tw a " w C ie s z y n ie

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trzecim obszarem jest platforma internetowa ONKOline sta- nowiąca narzędzie wymiany danych pomiędzy leka- rzami POZ a centrami onkologii w ramach realizacji pakietu onkologicznego..

• podaje przykłady międzynarodowych organizacji pozarządowych, których działalność ma znaczący wpływ na stosunki międzynarodowe (przede wszystkim organizacje broniące

Sens początku staje się w pełni zrozumiały dla czasów późniejszych - z końca widać początek - a zarazem jego rozumienie jest ożywcze dla tych czasów - jest dla

A 56-year-old patient after emergency AAD surgery (31.03.2017, ascending aorta and arch replacement, with aortic arch arteries grafting, aortic valve repair), with

Powierzchniowa forma tych problemów sugeruje błędną ścieżkę rozwiązań, prawdo- podobnie więc osoba badana szacuje swoje „poczucie ciepła” na podstawie złej repre-

- przedstawia część danej liczby w postaci ułamka - w prostych przypadkach oblicza liczbę na podstawie danego jej ułamka - podaje przykłady zastosowania procentów w życiu

Celem pracy była analiza dyspersji QT u pacjentów ze stabilną chorobą wieńcową przed zabiegiem angioplastyki wieńcowej (PTCA, percu- taneous transluminal coronary angioplasty) w

Według LEYMANNA (1990; 1993; 1996) i HIRIGOYEN (2002) istotą mob- bingu jest molestowanie w miejscu pracy za pomocą zachowań, słów czy gestów, których celem jest godzenie