• Nie Znaleziono Wyników

Życie i działalność filozoficzna Mikołaja z Mościsk OP (1559—1632)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Życie i działalność filozoficzna Mikołaja z Mościsk OP (1559—1632)"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej F. Dziuba

Życie i działalność filozoficzna

Mikołaja z Mościsk OP (1559—1632)

Studia Philosophiae Christianae 19/2, 59-82

(2)

S tu d ia P h ilo s o p h ia e C h ris tia n a e A T K

19/1983/2

A N D RZEJ F. D Z IU B A

ŻYCIE I DZIAŁALNOŚĆ FILOZOFICZNA MIKOŁAJA Z MOŚCISK OP (1559—1632)

Wstęp. 1. B io g ra fia . 2. S p u śc iz n a filo zo ficzn a. 3. L o g ik a : 3.1. R o z u m o ­ w a n ia p r a k ty c z n e . 3.2. W ięź p rz y c z y n o w a . 4. P o d s u m o w a n ie .

WSTĘP

Polska myśl logiczna przełomu XVI i XVII wieku posiada już wiele monograficznych opracowań. Zwłaszcza czołowi lo­ gicy tego okresu: Jakub Górski (fl585), Adam Burski (t 1611) i Marcin Smiglecki (|1619?) doczekali się licznych i gruntow ­ nych opracowań h Wskazano w nich na prężność logiki tej epoki. Do grona w ybitnych logików należy dołączyć także do­ minikanina Mikołaja z Mościsk. Wśród prac polskich logików tego okresu pozostawił on najbardziej kom pletny a równocze­ śnie przejrzysty i jasny w ykład zasad logiki form alnej.

Pierwsze wzmianki biograficzne dotyczące Mikołaja z Mo­ ścisk ukazały się jeszcze za jego życia. A utoram i ich byli: współbrat zakonny A braham B zow ski2 i kanonik krakowski Szymon S tarow olski3. Oprócz tych dwóch notatek na póź­ niej pisanych życiorysach zaciążyła biografia oparta na Aktach kapituły generalnej odbytej w W alencji w 1647 r o k u 4. Lako­

1 P o r. n p . S. Z ie m sk i: J a k u b G ó rsk i ja k o lo g ik i m y ś lic ie l, „ S tu d ia Filozoficznie”, 1962 n r 2, 87nn; I. D ą m b s k a : A d a m B u r s k i i je g o D ia ­

lectica C icero n is, „ A rc h iw u m H is to rii F ilo z o fii i M y śli S p o łe c z n e j” 20

(1974), 3— 15; L. N o w a k : „ L o g ik a " S m ig le c k ie g o w o p in ii w s p ó łc z e s n y c h

i p ó źn ie jszy c h , „ R u c h F ilo z o fic z n y ” , 26 (1968) 3; I. D ą m b s k a : K ilk a uwag o M a rc in ie S m ig le c k im i je g o „L ogice", „ S tu d ia i M a te ria ły

z D ziejów N a u k i P o ls k ie j”, s e r ia E, 1973 z. 5, 3— 9.

2 P ro p a g o D., H y a c in th i T h a u m a tu r g i P o lo n i, V e n e tiis 1606, 87— 95. 3 S c r ip to r u m P o lo n ic o r u m H e c a to n ta s , V e n e tiis 1625, 101 (tłu m a c z e ­ nie p o lsk ie: S e t n i k p is a r z ó w p o ls k ic h alb o p o c h w a ły i ż y w o t y s tu n a j­

zn a k o m itszy c h p is a r z ó w p o ls k ic h , tłu m . J. S ta r n a w s k i), K ra k ó w 1970,

193—194, 321.

4 V ita S e r v i D ei N ico la i M o sc ic e n sis e x C a p itu li G en era lis, V a le n ­ tiae 1647 c e le b ra ti, d e v e r b o a d v e r b u m d e s u m p ta . W : N ic o la i M o sci­ censis, T h e o lo g ia m o ra lis, C ra c o v ia e 1683, cz. 4, 94— 95.

(3)

niczne i nie zawsze ścisłe inform acje znajdują się w encyklo­ pediach 5. Wszystkie biliografie, choć niekiedy mówią o jego twórczości bardzo obszernie, są niekompletne, pełne nieścisło­ ści i dowolności w przeprowadzaniu opisu bibliograficznego poszczególnych d z ie ł6. Braki te posiada też Nowy K o rb u t7 oraz w mniejszym stopniu Bibliografia polska K. Estreichera 8. Odnosi się to również do omówień Mikołaja z Mościsk za­ mieszczonych w biografiach czy katalogach osób znacznych9, dziejach zakonu dominikańskiego 10, historiach literatu ry 11 oraz w wielu publikacjach z zakresu polskiej k u ltu ry 12. Nieścisło­ ści zaw ierają niemal wszystkie opracowania poświęcone wy­ branym zagadnieniom z jego twórczości filozoficznej czy te­ ologicznej 13. N ajpełniejszy życiorys oraz zestaw jego dorobku

5 F . M. S o b ie sz c z a ń sk i: M o śc ic k i (M ik o ła j), W : E n c y k lo p e d ia P o w ­

s z e c h n a S. O rg e lb r a n d a , W a rs z a w a 1865, t. 18, 912n; W. K n a p iń s k i: M o ścicki (z M o śc isk ) M ik o ła j, W : E n c y k lo p e d ia K o śc ie ln a , re d . M. N o ­

w o d w o rs k i, A. Z a re m b a , S. B isk u p s k i, W a rs z a w a 1883, t. 15, 157— 160; M o śc ic k i M ik o ła j, W : W ie lk a E n c y k lo p e d ia P o w s z e c h n a Ilu s tr o w a n a , W a rs z a w a 1912, t. 48, 530; M o śc ic k i M ik o ła j, W : P o d rę c zn a E n c y k lo ­ p e d ia K o śc ie ln a , w y d . Z. C h e łm ic k i, W a rs z a w a 1912, t. 27—28, 229. 8 W. A. M a c ie jo w sk i: P iś m ie n n ic tw o p o ls k ie od c za s ó w n a jd a w n i e j­ s z y c h a ż do r o k u 1830, W a rs z a w a 1852, t. 3, 172, 71 i n n ; A. J o c h e r : O b ra z b ib lio g r a fic z n o -h is to r y c z n y lite r a tu r y i n a u k i w P o lsce od z a ­ p r o w a d z e n ia w n ie j d r u k u do r o k u 1830 w łą c zn ie , W iln o 1843, t. 2, 325,

360, 363— 364, 620, W iln o 1857, t. 3, 6, 53, 289, 332 i in n e.

7 B ib lio g ra fia lite r a tu r y p o ls k ie j, „N o w y K o r b u t” , t. 2, P iś m ie n n ic tw o s ta ro p o ls k ie , W a rs z a w a 1963, 544— 545. 8 K . E s tr e ic h e r : B ib lio g r a fia p o ls k a , K r a k ó w 1908, t. 22, 582— 586. 9 P o r. n p . M . S ie y k o w sk i: S w ią tn ic a P a ń sk a , K ra k ó w 1743, 311; F. J a r o s z e w ic z : M a tk a ś w ię ty c h P o lsk a , K ra k ó w 1767, 375 (pod d a tą 31 V II); I. C h o d y n ic k i: D y k c jo n a r z u c z o n y c h P o la k ó w , L w ó w 1833, t. 2, 129n. 10 S. B a ra c z : R y s d z ie jó w z a k o n u k a z n o d z ie js k ie g o w P o lsce, L w ó w 1861, t. 2, 207— 210; J. Q u e tif — J. E c h a rd : S c r ip to r e s O rd in is P r a e ­ d ic a to r u m , T o rin o 1961, t. 2, 546; R. Ś w ię to c h o w sk i: S z k o ln ic tw o te o ­ lo g ic zn e d o m in ik a n ó w , W : D zie je te o lo g ii k a to lic k ie j w P o lsce, re d . M.

R e ch o w icz, L u b lin 1975, t. 2, cz. 2, 271nn.

11 F. B e n tk o w s k i: H isto ria lite r a tu r y p o ls k ie j, W a rs z a w a 1814, t. 2,

22; M. W isz n ie w sk i: H isto ria L ite r a tu r y p o ls k ie j, K ra k ó w 1851, t. 6, 307, K ra k ó w 1857, t. 9, 183, 223, 461.

12 S. F is c h e r: M a tk a B o sk a B o c h e ń s k a i j e j k u l t n a tle ży c ia r e li­

g ijn e g o w d a w n e j B o c h n i, B o c h n ia 1934, 98; J . D łu g o sz: M e c e n a t k u l ­ tu r a ln y S. L u b o m ir s k ie g o (1583— 1649), W : W ie k X V I I . K o n tr r e fo r m a c ja , B a ro k . P ra ce z h is to r ii k u lt u r y , re d . J . P e lc , W ro c ła w 1970, 355; K. G ó rsk i: D zie je ż y c ia w e w n ę tr z n e g o d o m in ik a n ó w p o ls k ic h w X V I — X V I I I w ie k u (P r o b le m a ty k a i źró d ła ), „ S p ra w o z d a n ia T o w a r z y s tw a N a u k o w e g o K U L ” , 19 (1970), 81n.

w w w ic h e r : M ik o ła j z M o ścisk, teo lo g m o r a lis ta i p is a rz a s c e ty ­

(4)

pisarskiego podał J. Kowalski w pracy doktorskiej przedsta­ wionej na Wydziale Teologicznym KUL 14. A utor zebrał wiele szczegółów z jego życia na podstawie różnych źródeł rękopiś­ miennych. Podany zestaw pism jest praw ie kompletny, choć i on posiada wiele niedokładności.

Przeprowadzając krytyczną w eryfikację dotychczasowych ustaleń oraz poszerzając je o nowe badania archiwalne, przed­ stawiony zostanie najpierw życiorys Mikołaja z Mościsk, a następnie jego twórczość filozoficzna. W związku z tym, iż zachowała się tylko spuścizna z zakresu logiki, następnie uka­ zane zostaną dwa zagadnienia typowe: rozumowanie prak­ tyczne i więź przyczynowa. W podsumowaniu znajdzie się k ró t­ ka charakterystyka poglądów Mikołaja z Mościsk w kontekście ówczesnych stanowisk innych logików tego okresu.

1. B IO G R A F IA

W historiografii polskiej znany jest on jako Nicolaus Mos- cicensis, Mikołaj Mościcki, Nicolaus Mosticensis czy Mikołaj z Mościsk. W ydaje się, że n ajtrafniej będzie nazywać go Miko­ łajem z Mościsk, podobnie jak mówi się o Adamie z Opatowa, Aleksandrze z Hales czy św. Tomaszu z Akwinu. Mikołaj z Mościsk urodził się najprawdopodobniej 5 VIII 1559 r. w Mo­ ściskach, miasteczku położonym w diecezji przemyskiej, w woj. ruskim. Przekazy źródłowe nie podają imion rodziców. Pierwsze nauki pobierał w tam tejszej szkole klasztornej do­ minikanów, ufundow anej w początkach XV w. Wpływom szko­ ły konw entualnej przypisać zapewne można zrodzenie się po­ wołania, zrealizowanego w zakonie kaznodziejskim. Jednakże nie sposób pominąć też roli rodziców, którzy dbali o odpo­ wiednie wychowanie religijne i moralne, zgodne z ogólnie przyjętymi zwyczajami wśród polskich, katolickich w arstw mieszczańskich.

Po odbyciu rocznego now icjatu złożył Mikołaj 30 VII 1575 r. w klasztorze św. Trójcy w Krakowie profesję pryw atną, иго-s. Z iem sk i — A. S p ir a lo : L o g ik a M ik o ła ja z M o śc isk . Z b a d a ń n a d

logiką p o lk ą d o b y O d ro d ze n ia , „ A rc h iw u m H is to rii F ilo z o fii i M y śli

Społecznej” 1 (1957), 43nn; S. Z ie m sk i: M ik o ła j z M o śc isk , W : F ilo zo fia

w Polsce. S ło w n i k p is a r z y , W ro c ła w 1971, 273.

14 N a u k a M ik o ła ja z M o ś c isk o m o d litw ie w e w n ę t r z n e j, K ra k ó w 1966

(m aszynopis). F r a g m e n t z a w ie r a ją c y życie i s p u ś c iz n ą p is a r s k ą M ik o ­ łaja z M o ścisk u k a z a ł się ja k o a r t y k u ł: Z y c ie , d zia ła ln o ść i s p u ś c izn a

pisarska d o m in ik a n in a M ik o ła ja z M o ś c isk (1559— 1632), „C z ę sto c h o w ­

(5)

czystą zaś 6 VIII tegoż roku, po ukończeniu szesnastego raku życia. W czasie jego now icjatu prowincjałem był Melchior z Mościsk, w ybrany na to stanowisko ponownie w 1570 r., na­ tom iast przeorem klasztoru — Dionizy Obrycki. Podczas no­ w icjatu Mikołaj z Mościsk zaczął uczęszczać do szkoły począt­ kowej dla profesów — nowicjuszy w krakowskim konwen­ cie. Szkoła ta pomagała w opanowaniu łaciny, uczyła także podstaw filozofii15. Następnie przeszedł do studium general­ nego 16. Można sądzić, że będąc conventus Cracoviensis alum ­

nus dał się poznać jako nieprzeciętnie zdolny, skoro już jako

kleryk 20 V 1582 r. został skierow any na studia zagraniczne do B olonii17. Przed rokiem tym prowadził pomocnicze zajęcia z filozofii, jako spełnienie jednego z wymogów naukowo-for- m alnych dla ich podjęcia oraz bezpośrednie do nich przygo­ towanie. Odwołany z Bolonii 29 IX 1583 г., pozostał z niewia­ domych przyczyny nadal za granicą, kontynuując studia z zakresu teologii. Pismem z 12 VII 1584 r. kapituła prowincjal- na przeniosła go na dalsze studia do Padwy, gdzie w tym sam ym roku uzyskał stopień lektora. Po powrocie do kraju dokonał nostryfikacji lektoratu i po upływie dwóch miesiecy objął katedrę filozofii na okres czterech lat (1584—1589). Za­ jęcia te w krakow skim studium generalnym były jednocześnie spełnieniem wymogów staw ianych kandydatom do wyższych stopni naukowych 18. Wydaje się, że Mikołaj z Mościsk n a j­ pierw jako prym ariusz w ykładał logikę i dialektykę, choć w późniejszym okresie także i inne dyscypliny filozoficzne w ram ach pozostałych dwóch k a te d r 19. Święcenia kapłańskie

15 P o r. J. K ło czo w sk i: K s z ta łc e n ie w p o ls k ie j p r o w in c ji d o m in ik a ń ­

s k i e j w p o c z ą tk a c h X V I w ., „ Z a p isk i H is to ry c z n e ” , 34 (1969) 3, 113.

16 P o d a n a p rz e z Sz. O k o lsk ieg o in f o rm a c ja , iż M ik o ła j z M ościsk

b y ł s tu d e n te m A k a d e m ii K ra k o w s k ie j je s t b łę d n a („ Q u a p ro p te r A lm a e A c a d e m ia e C ra c o v ie n sis a lu m n u s q u o n d a m , d o m u m T h e o lo g ia e M a g i­ s t e r N ico laz s M o scicen sis de O rd in e P r a e d ic a to r u m L o g ices f u n d a m e n ­ t a a s c rib e n d o , itą d e v o b is p r a e c a tu s f u it” — O rb is P o lo n u s, S p le n d o ­ r ib u s coel, tr iu m p h is m u n d i, p u lc h r itu d in e a n im a n tiu m , d e c o re a q u a ­ tiliu m , n a tu r a e s e p tib iliu m c o n d e c o ra tu s , C ra c o v ia e 1641, t. 1, 340— 341) p o n ie w a ż z a c h o w a n e M a tric u la S tu d ii C ra c o v ie n sis w p o łą c z e n iu z M o­ ś c isk a m i n ie p o d a ją ta k ie g o im ie n ia (P a rs te r tia m a tr ic u la e S tu d ii

C ra c o v ie n s is ab a n n o 1540 ad 1606 — rk p s B ib lio te k a J a g ie llo ń s k a ,

630).

17 J. Q u e tif — J. E c h a rd , dz. cyt., t. 2, 546.

18 P o r. Z. W ło d e k : F ilo zo fia a teo lo g ia w u ję c iu m is tr z ó w k r a k o w ­

sk ic h , W : F ilo zo fia P o ls k a X V w ie k u , W a rs z a w a 1972, 59—60.

19 P o r. n p . F. B e n tk o w s k i, dz. cy t., t. 2, 22; M. W isz n ie w sk i, dz. cyt.,

(6)

przyjął przed w yjazdem na studia (1582) lub też bezpośrednio po powrocie (1584) 20.

Przebyw ając w Krakowie lektor Mikołaj z Mościsk wpisał się w 1585 r. do Bractwa Różańcowego przy kościele klasztor­ nym św. Trójcy. Od 1587 r. na mocy nominacji generała za­ konu S. F abri’ego, a następnie M. H. Beocarii’eigo pełnił funk­ cję promotora tego Bractwa, zajm ując się młodzieżą akade­ micką oraz elitą świeckich katolików skupionych w Bractwie. Przez trzy lata (od IX 1589 r. do IX 1592 r.) pełnił urząd kaznodziei w klasztorze Bożego Ciała we Lwowie. Z chwilą rozpoczęcia p racy kaznodziejskiej otrzym ał także ty tu ł kazno­ dziei generalnego, który miał w tedy charakter stopnia nauko­ wego. B akalaureat teologii uzyskał w krakowskim studium generalnym 27 V 1592 r.21 Natomiast m agisterium (doktorat) teologii otrzym ał tamże 6 II 1594 r. będąc jednym z ośmiu do­ ktorów, jakich miała prawo w tym okresie posiadać polska prowincja. Po zatwierdzeniu doktoratu rozpoczął w ykłady ka- zusów sum ienia w kapitularzu klasztornym w Krakowie. Wy­ kłady te cieszyły się dużym powodzeniem, gromadząc licznych słuchaczy spoza konw entu krakow skiego22. Pobyt m agistra Mikołaja w Krakowie trw ał jednak krótko, ponieważ w 1594 r. wyjechał w spraw ach zakonnych do W arszawy oraz do Rzy­ mu, zapewne do generała zakonu. Od następnego roku po­ nownie pracował w klasztorze krakowskim, pełniąc oprócz zajęć naukow o-dydaktycznych funkcję regensa (rektora) stu ­ dium krakowskiego. Stanowisko to, które objął prawdopodob­ nie pod koniec 1593 r. piastował z przerw ą jako bezpośredni następca S. Lubomlczyka do 1603 r.

W 1595 r. doszło do nieporozumień pomiędzy prowincją polską zarządzaną przez Feliksa z Sieradza, a klasztorami wschodnimi, którym patronow ał klasztor lwowski. W spo­ rach tych brał czynny udział Mikołaj z Mościsk, opowiadając się zdecydowanie za całością granic prow incji polskiej. Dla złagodzenia konfliktu prow incjał mianował go przeorem lwow­ skim i w ikariuszem kontraty ruskiej. Urzędów tych jednak nigdy nie objął, choć praw nie posiadał je od 18 VIII 1598 r.

20 A rc h iw u m K u r ii M e tro p o lita ln e j w K ra k o w ie n ie p o s ia d a L ib e r o rd in a n d o ru m d o r o k u 1647. 21 B łę d n e d a ty p o d a ją n p .: R. Ś w ię to c h o w sk i, a r t. cy t., 271; R. Ś w ię ­ tochow ski — A. C h ru sz c z e w sk i: P o lo n ia D o m in ic a n a a p u d e x tr a n e o s 1520— 1800, W : S tu d i a n a d h is to rią d o m in ik a n ó w w P o lsce 1222— 1972, red. J. KłoczowiSiki, W a rs z a w a 1975, t. 2, 478. 22 V ita, a rt. cy t., 95; Sz. S ta r o w o ls k i, dz. cyt., 101.

(7)

Po odwołaniu go z tych urzędów nadal zajmował się tą spra­ wą, kierując osobiste pismo do generała zakonu M. H. Bec- carii’ego, datowane dn. 28 V 1599 r.23 Dn. 19 VIII 1598 r. zo­ stał zamianowany przeorem klasztoru św. Jakuba w Sando­ mierzu. W 1600 r. objął na sześć lat przeorstwo klasztoru w Bochni, założonego przez królową Jadw igę w 1375 r. Jako przeor troszczył się m.in. o k u lt Matki Bożej w klasztornym kościele.

Prawdopodobnie pod koniec przeorstwa w Bochni objął rzą­ dy konw entem płockim i kontratą mazowiecką. Rezydencją jego jako wikariusza był klasztor św. Dominika w Płocku, przeżywający w tym okresie szczególny rozkwit 24. Jednocześ­ nie brał czynny udział w zakładaniu sochaczewskiego klasz­ toru sióstr dominikanek trzeciego zakonu. Zaangażowany był także w reform ę benedyktynek chełmskich, gdzie dał się po­ znać jako zwolennik obostrzonej papieskiej klauzury zakon­ nej w klasztorach żeńskich. O jego postawie w opowiadaniu się za utrzym aniem się dawnej surowszej obserwancji infor­ m ują także kroniki dominikanek „Na G ródku” i dominikanek przemyskich. Pod koniec drugiej kadencji przeorstwa płoc­ kiego i zarządu kontratą mazowiecką miały miejsce burzliwe w ydarzenia w łonie zakonu. Grupa ojców, którym przewodzili Jacek Mlecki i W incenty Bloch, oskarżyła Mikołaja z Mościsk o stronniczość i krzywdzenie niektórych zakonników. Miko­ łaj skierował do rady prowincji memoriał, domagając się zba­ dania spraw y i wymierzenia sprawiedliwości. Nastąpiło to na kapitule prow incjalnej w Lublinie w 1611 r., która zastoso­ w ała sankcje karne wobec obu oskarżycieli. Powołała także komisję stałą porozumiewawczą, mającą na celu rozstrzyga­ nie spornych problemów. W skład komisji weszło dwóch przed­ stawicieli konw entu krakowskiego, z których jednym był Mikołaj z Mościsk, oraz dwóch z pozostałych klasztorów, tj. z Płocka i Lublina.

Dn. 3 IX 1611 roku Mikołaj z Mościsk powrócił do K ra­ kowa, gdzie pozostał do końca życia. Położył duże zasługi przy założeniu klasztoru sióstr dominikanek „Na G ródku” 25. Pełnił tam również obowiązki kierownika duchownego i spo­

23 E p isto la e S u m m o r u m P o n tific u m — r k p s A rc h iw u m D o m in ik a n ó w

w K ra k o w ie , P p 52, d o k u m e n t n r 150 k. 1.

24 P o r. A. J. N o w o w ie jsk i: P ło c k . M o n o g ra fia h is to r y c z n a , P ło c k

1917, 507— 511; D z ie je P ło c k a , P ło c k 1973 p a ss im ; W. M ü lle r: D ie c e zja

p ło c k a od d r u g ie j p o ło w y X V I w . do ro z b io ró w , „ S tu d ia P ło c k ie ”,

(8)

wiednika. Te same funkcje w ykonywał u sióstr norbertanek na Zwierzyńcu. Pozostawał w bliskich kontaktach z Dorotą K ątską (+1643 r.), ksienią zwierzyniecką, której dedykował swoje trzy dzieła ascetyczno-mistyczne. W tym okresie był także zaangażowany w spory teologiczne z arianam i x . Był to najintensyw niejszy okres jego życia, jeśli chodzi o pracę n au ­ kową, umożliwioną dzięki zwolnieniu go z wszelkich obowiąz­ ków adm inistracyjnych. W tym czasie powstały praw ie wszy­ stkie jego dzieła teologiczno-moralne i ascetyczno-mistyczne эт. Jednocześnie prowadził w ykłady z teologii m oralnej w stu ­ dium generalnym. K ontynuow ał też publiczne w ykłady ka- zusów sumienia. W wielu dokum entach nazyw any jest pa ter

provinciae 28. Jest faktem , że biskup krakowski Marcin Szysz-

kowski jako senator zasięgał u niego rady w sprawach rządów państwem, a jako kapłan i rządca diecezji radził się w spra­ wach teologiozno-moralnych. Proponował mu także sufraganię krakowską. Mikołaj z Mościsk odmówił jednak przyjęcia tej godności, pragnąc prowadzić nadal życie zakonne. Zm arł tknię­ ty apopleksją w Krakowie 6 VI 1632 r. w w ieku 73 lat, w 58 roku profesji zakonnej, po odpraw ieniu Mszy św. w uroczy­ stość Trójcy św., do której żywił szczególne nabożeństw o23. Pochowany został w klasztornym kościele.

25 K r o n ik a alb o o p isa n ie p o s tę p k ó w a z a c h o d ó w o k o ło fu n d o w a n ia

P anien D o m in ik a n e k n a G r ó d k u w K r a k o w ie — r k p s B ib lio te k a S ió s tr

D o m in ik a n e k „N a G ró d k u ” , 14, k. 16, 42, 6 8, 126.

26 A. B zo w sk i, dz. cy t., 89; K. C h o d y k ie w ic z : D e r e b u s g e stis in P ro ­

vincia R u ssia e O rd in is P r a e d ic a to r u m . C o m m e n ta r iu s lib ri X I d ig e s tu s,

B erd y czó w 1780, 333; J . I. K ra s z e w s k i: O k r u s z y n y . U c ze n i i p is a rze Z a ­

ko n u K a z n o d z ie js k ie g o , W a rs z a w a 1856, t. 1, 220.

27 R a d a k o n w e n tu k ra k o w s k ie g o d n ia 3 I 1614 r o k u p o d ję ła u c h w a ­ łę p o z w a la ją c ą m a g is tro w i M ik o ła jo w i z M o ścisk n a w y p o ż y c z a n ie książek z b ib lio te k i k la s z to r n e j b ez ja k ic h k o lw ie k o g ra n ic z e ń , p o n ie ­ waż są o n e m u p o tr z e b n e do p is a n ia je g o d zieł: „E o d e m d ie c o n c lu ­ sum est, u t r.p . f r a t r i N ic o la o M o stic e n si, s. th e o l, m g ro ., li b r i q u id a m n e c e ssa rii e id e m e x B ib lio th e c a c o m m u n i e x tr a c ti c o m m e n d e n tu r (ad) sc rib e n d u m q u o r u n d a m lib r o r u m ” — r k p s P r im u s lib ri C o n silio r u m

C o n v e n tu s C ra c o v ie n s is S S . T r in ita tis ab a n n o D o m in i 1596 — A r c h i­

w um D o m in ik a n ó w w K ra k o w ie , K r lo, k. 33. N a ta k i e p o s ta w ie n ie sp ra w y m o g ły m ieć w p ły w ta k ż e u p rz e d n ie d a ro w iz n y M ik o ła ja z M o ­ ścisk d la b ib lio te k i k o n w e n tu k ra k o w s k ie g o . P o r. R . Ś w ię to c h o w sk i:

B ib lio te k a OO. D o m in ik a n ó w w K r a k o w ie , „ A rc h iw a , B ib lio te k i i M u ­

zea K o ś c ie ln e ” 33 (1976), 302.

28 Z a p e w n e p o d w p ły w e m te j n a z w y k ilk u a u to r ó w n a z y w a M ik o ła ja z M o ścisk p r o w in c ja łe m : W . A. M a c ie jo w sk i, dz. cy t., t. 3, 710; F . M. S obieszczański, a r t . c y t., 912.

29 V ita, a r t . c y t., 95; L. T e le ż y ń s k i: D e r e b u s P r o v in c ia e S . H y a ­

cin th i O rd. P ra e d . (od 1216 d o 1791) — r k p s B ib lio te k a K ó rn ic k a w 5 — S t u d i a P h i l o s o p h i a e C h r i s t i a n a e 2/83

(9)

Wszystkie znane notatki biograficzne poświęcone Mikołajo­ wi z Mościsk w ydają o nim pozytywne świadectwo jako o człowieku i zakonniku. Pomimo spełnianych w zakonie funkcji cechowała go osobista skromność, ogromna sumienność, odpo­ wiedzialność i niezwykła pracowitość. Cechy te w płynęły na uznanie, jakim cieszył się nie tylko wśród najbliższych, lecz także w całej prowincji polskiej oraz u biskupów i osób świe­ ckich. Dzięki swemu wykształceniu oraz w ybitnej osobowości odegrał znaczną rolę w polskiej prowincji dominikanów prze­ łomu XVI i XVII w. W yw arł także wpływ na rozwój życia zakonnego, szczególnie przez swe dzieła ascetyiczno-mistyczne. Również dzisiejsi badacze podkreślają jego znaczenie jako wybitnego pisarza dominikańskiego w zakresie filozofii, zwła­ szcza logiki, i teologii30.

2. SPUŚCIZNA FILOZOFICZNA

Piśmiennictwo naukowe z zakresu filozofii z przełomu XVI i XVII stulecia ukazuje się nadal w języku łacińskim. Podob­ nie zatem dzieła Mikołaja z Mościsk z tego zakresu także zredagowane są w tym języku. Po części przyczyną tego sta­ nu było istnienie tylko w języku łacińskim wyrobionej term i­ nologii filozoficznej. Inna przyczyna skłaniająca do posługi­ w ania siię językiem łacińskim w dziełach naukowych, w yni­ kała z chęci i potrzeby międzynarodowego zrozumienia i po­ rozumienia w tym zakresie 31. Oczywiście dzieła te w przew a­ żającej większości miały charakter podręczników obejm ują­ cych zasadniczo kurs szkolny filozofii, względnie opracowanie oddzielnych jej części (szczególnie logiki) dla użytku szkol­ nego 32.

Spuścizna filozoficzna Mikołaja z Mościsk stanowi, zasad­ niczo, owoc jego działalności na pierwszym etapie kariery naukowej, która w szkolnictwie dominikańskim, podobnie jak i we wszystkich ówczesnych uniw ersytetach, rozpoczynała się K ó rn ik u , 91 I F, k. 221; J. Q u e tif — J. E c h a rd , dz. c y t., s. 2, 546.

30 S. Z ie m sk i — A. S p ira lo , a r t. cy t., 46, 48, 69; K. G ó rsk i: T eo lo g ia

a s c e ty c z n o -m is ty c z n a (w iek X V I— X V III), W : D zie je te o lo g ii k a to lic ­ k ie j w P o lsce, re d . M. R ech o w icz, L u b lin 1975, t. 2, cz. 1, 440; S. Z ie m ­

s k i: M ik o ła j z M o śc isk , a r t. cyt., 273; W . W ic h e r, a r t. cyt., 225.

31 P o r. P . R y b ic k i: O d ro d ze n ie , W : H isto ria N a u k i p o ls k ie j, re d . B.

S u c h o d o ls k i, W ro c ła w 1970, t. I, 219; W . W ą sk i: P iś m ie n n ic tw o s ta ­

r o p o ls k ie w p r z e d m io c ie za g a d n ie ń e ty c z n y c h , „ P rz e g lą d F ilo z o fic z n y ” ,

22 (1919) 6 8.

(10)

od stopnia lektora i zajęć w ram ach katedry filozofii 33. Zaję­ cia prowadzono zasadniczo w oparciu o teksty Arystotelesa, zgodnie z interpretacją św. Tomasza z Akwinu. W arto dodać, że przez pewien czas, tak w całym zakonie, jak i w Polsce, posługiwano się także podręcznikiem P iotra Hiszpana (+1277),

Sum m ulae logicales. Podręcznik ten jednak szybko zarzucono

na korzyść dawnych wykładów logiki, które z przyzwyczaje­ nia nadal nazywano Sum m ula.

Zgodnie jednak z najogólniejszymi tendencjam i Odrodze­ nia, także i na gruncie logiki dokonuje się recepcja filozofii starożytnej. Myśl Renesansu zwraca się ku pisarzom zapo­ mnianym przez okres średniowiecza. Na nowo odczytuje się pisma Arystotelesa, Cicerona, Seneki i wielu innych autorów. Istnieje jednak dążenie do bezpośredniego poznania mistrzów starożytnych, niezależnie od tradycji kom entatorskich 34. Bar­ dzo rozw ijają się tendencje stoickie i epikurejskie, które zna­ lazły znakom ity wyraz w polskiej logice przełomu XVI i XVII wieku 35. Jednym z przejawów jest bez w ątpienia dorobek fi­ lozoficzny Mikołaja z Mościsk.

1. Institutionum logicarum libri septem. P er Fr. Nicolaum

Moscicensem Doctorem theologum ex ordine praedicatorum , editi, in quibus universa, quae ad eum facultatem necessaria sunt, succincte et sufficienter, atque adeo Marte, ingeniosa inventus Logicen intelligere, as in ea proficere valeat. Cra- coviae (Kraków), ex officina Andreae Petricovii Anno Domini 1606, 8°, kk. nlb. 2, ss. 157. W znanych bibliografiach ty tu ł występuje w kilku różnych wersjach: Logicarum institutio­

num 86, Institutionum logicalium 37, Logicalium

institutio-33 P o r. R. Ś w ię to c h o w s k i: S z k o ln ic tw o , a r t . cy t., 216—222; P . K ie la r : S tu d ia n a d k u ltu r ą s z k o ln ą i in te le k tu a ln ą d o m in ik a n ó w p r o w in c ji p o ls k ie j w ś r e d n io w ie c z u , W : S tu d ia n a d h is to rią d o m in ik a n ó w w P o l­ sce 1222— 1972, re d . J . K ło czo w sk i, W a rs z a w a 1975, t. 1, 271— 306

passim .

34 P o r. B. S u c h o d o ls k i: S p o łe c z n e i filo z o fic z n e p r o b le m y p o ls k ie g o

O d rodzenia, „M yśl F ilo z o fic z n a ” , 1953 n r 4, 24; J. C z e rk a w s k i: F ilo ­ zofia p o ls k a d o k o ń c a X V I I I w ie k u , W : W k ła d P o la k ó w do k u lt u r y św ia ta , re d . M. A. K rą p ie c i in n i, L u b lin 1976, 170.

35 P o r. S. Z ie m sk i: Z za g a d n ie ń lo g ik i p o ls k ie j d o b y O d ro d ze n ia , „M yśl F ilo z o fic z n a ” , 1953 n r 4, 67; J. C z e rk a w s k i, a r t. cyt., 170; W. T a ta r k ie w ic z : Z a r y s d z ie jó w filo z o fii w P olsce, K r a k ó w 1948, 10; W. W ą sk i: H isto ria , dz. cy t., t. 1, 113; B. S u c h o d o ls k i, a r t . cyt., 24.

38 P o r. F . B e n tk o w s k i, dz. cy t., t. 2, 22; Sz. S ta ro w o łs k i, dz. c y t.,

101

.

37 P o r. J. K o w a ls k i: M ik o ła j z M o śc isk , W : P o ls k i S ło w n i k B io g ra ­

fic zn y , W ro c ła w 1976, t. 21, 129; F. M. S o b ie s z c z a ń sk i, a r t . cy t., 912;

(11)

п и т 58 i Institutiones logices s9. Egzemplarze Institutionum lo­ gicarum znajdują się np. w Bibliotece Jagiellońskiej w K rako­

wie, 50860 I, 221996 I. K arty nadliczbowe oprócz ty tułu za­ w ierają wiersz dedykacyjny, który w arto przytoczyć w ca­ łości:

Faelices hastae Maurortis in agmine primae Mostili quondam sangvine purpureae

Vestra pace, precor, Logices iste m ens libellus In Zamosciade lum ina deveniat.

Sic Ione nata iubet Pallas, sic arbiter olim Et ferri, et calami, M axim us ille Sarius 40.

Strony nadliczbowe zaw ierają także herb rodu Zamojskich oraz właściwą dedykację napisaną w styczniu 1606 roku w konwencie krakowskim. O statnia strona dzieła zawiera Erra­

ta quae propter absentiam Authoris irrepferunt. Logika dedy­

kowana jest Tomaszowi Zamojskiemu, synowi hetm ana Jana Zamojskiego, studentow i Akademii Zamojskich.

Omawiany podręcznik powstał na podstawie wykładów w ram ach pierwszej katedry filozofii w studium generalnym w Krakowie, prowadzonych od roku 1584. Autor, jak wspomnia­ no już wyżej, jako lektor w ykładał bowiem najpierw logikę i dialektykę. Wydaje się także, iż stanowiła ona (Logika Mi­ kołaja z Mościsk) pomoc dla studentów w przygotowywaniu egzaminów. Tym bardziej, że jak wskazuje sam ty tu ł poda­ wała ona tylko wstępne i bardzo zarysowane wiadomości, choć w formie bardzo syntetycznej obejmowała prawie wszystkie

zasadnicze elem enty kursu logiki epoki Renesansu.

Drugie wydanie Institutionum logicarum ukazało się w Co­ loniae Agrippinae (Kolonia) apud Joannem Crithium sub signe Galli Anno MDCXIV (1614), 8°, kk. nlb. 2, ss. 160. Wspomnia­ ne w ersje ty tułu odnoszą się także i do tego wydania. Gdy idzie zaś o występowanie w bibliotekach, to jest częstsze niż pierwszej edycji, np.: Biblioteka Jagiellońska w Krakowie, 390889 I, Biblioteka U niw ersytetu Warszawskiego, 28.20.3.2522 (z wieloma brakami), Biblioteka Kórnicka w Kórniku, 127135, Biblioteka Narodowa w Warszawie, XVII.2.836, Biblioteka Se­ m inarium Duchownego w Lublinie, 4897. W ydanie to zawie­ ra tę samą dedykację, a w zakresie treści stanowi przedruk poprzedniego wydania.

38 P o r. K. C h o d y k ie w ic z , dz. cyt., 332.

38 P o r. A. J o c h e r , dz. cy t., t. 2, 60, p o r. ta k ż e : M. S ie y k o w sk i, dz. c y t., 311.

(12)

Omawiany podręcznik oprócz w stępu zawiera siedem za­ sadniczych części w następującym układzie:

De praedicabilibus, De praedicamentis,

De enuntiatione seu propositione,

De syllogismo formali, id est, de syllogismorum form a­ tione,

De syllogismo dem onstrative, quicorrespondet duobus po­ steriorum,

De syllogismo probabili seu dialectico disputativo, De syllogismo sophistico.

Na wstępie Mikołaj z Mościsk podaje w yjaśnienia doty­ czące stosunku logiki do dialektyki, podejmując tym samym bardzo dyskutow any i aktualny tem at w logice Odrodzenia. Księgi pierwsza i druga zaw ierają tradycyjny podział orzecz­ ników i kategorii. W dalszej części dzieła (księga trzecia) oma­ wia stosunkowo szeroko klasyfikację zdań w sensie logicznym, analizę zdań modalnych i zdań hipotetycznych. Szczególnie interesujące są wywody na tem at zdań złożonych, spójni­ ków międzyzdaniowych oraz reguł rozumowania opartych na zdaniach hipotetycznych. Księga czwarta obejm uje bardzo ja­ sny w ykład teorii sylogizmu kategorycznego. Następna część poświęcona jest sposobom dowodzenia, rodzajom związków przyczynowych i ich znaczeniu w nauce oraz elementom teo­ rii adekwatności zdań ogólnych. W pozostałych księgach omó­ wione są rodzaje rozumowań praktycznych oraz teoria błędów rozumowania.

2. E lem ent a logices in septem partes distincta authore F. N. M. Ord. Praedicatorum. Superiorum permissu. Cracoviae (K ra­

ków) ex officina Francisci Caesarii anno 1625, 12°, ss. 284, 1 tabi. Egzemplarz Elementa znajduje się m.in. w Bibliotece Jagiellońskiej, 50827 I. Dzieło to dedykowane jest Stanisław o­ wi Lubomirskiemu, podczaszemu królewskiem u i jego synom Michałowi, Aleksandrowi, Sebastianowi, Jerzem u i K onstan­ temu. Na stronach nadliczbowych zamieszczony został także herb rodu Lubomirskich. Jest to nowe, poprawione i uzu­ pełnione wydanie poprzedniego podręcznika. Zapewne pod wpływem kry tyk i i dostrzeżenia niedociągnięć Mikołaj z Mo­ ścisk podjął się przeredagowania Institutionum logicarum. Sam pisze w przedmowie do w ersji poprawionej: „Haec Ele­

menta alio quidem sub titulo edita verum ab authoris absen­

tiam non sine mendis. Postea alibi iterum irrequisitio autho­ re recusa. Tandem etiam contra em endatum exem plar atque

(13)

transm issum mendose impressa. Non restabat aliud, nisi in praesentia authoris illa imprimi, et ab erroribus quibus hacte­ nus scatebat expurgari” 41.

Drugie wydanie Elementa logices ukazało się w Krakowie w oficynie wydawniczej Łukasza Kupisza w roku 1650 w 24°, kk. nlb. 5, ss. 243, 4 tabl. Wydanie to zachowało się np. w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, 53878 I. Edycja ta sta­ nowi przedruk wydania z 1625 roku. Zamieszczono tu tylko dodatkowo we wstęipie im prim atur wystawione przez P. Nie­ wiarowskiego, przeora konw entu krakowskiego, datowane

20 października 1650 roku.

W zakresie układu treści i podziału poszczególnych ksiąg w ersja ta nie różni się w stosunku do Institutionum logicarum. Natom iast w zakresie treści można dostrzec wzbogacenie wie­ lu fragmentów, tak co do form y jak i m aterii przedstaw ia­ nych zagadnień logiki. A utor zatem pod koniec swego życia zdobył się na wysiłek przeredagowania dzieła, które już nie było w prost związane z jego działalnością naukow o-dydakty­ czną (wykładał bowiem kazusy sumienia i zagadnienia zwią­ zane z teologią moralną).

3. Rudimenta logices doctissime et clarissime collecta. W

bibliografii prac Mikołaja z Mościsk u S. B arącza42 ty tu ł ten w ystępuje jako określenie jedynego dzieła filozoficznego, przy czym daty w ydań nie pokryw ają się z wydaniam i Insti­

tutionum i Elementa. W kilku bibliografiach ty tu ł ten w y­

stępuje na określenie trzeciego dzieła Mikołaja z Mościsk obok dwóch wyżej om ów ionych43. Wreszcie Rudimenta to tytuł dzieła dominikańskiego filozofa drugiego obok Institutio­

nu m 44

Ostatecznie w ydaje się, że wbrew bibliografii A. Jo c h e ra 45 należy przyjąć, iż tytułem tym, oprócz w ydań Institutionum i Elementa (omówionych wyżej) określone zostały dalsze wy­ dania tego ostatniego dzieła. Zatem druga w ersja logiki Mi­ kołaja z Mościsk doczekała się także dwóch w ydań zagrani­ cznych. Dzieło to drukowano w oficynach kolońskich, w ro­

« E le m e n ta lo g ices ..., C ra c o v ia e 1625, 5. 42 D z. cy t., t. 2, 209; p o r. ta k ż e : M o ś c ic k i M ik o ła j, W : P o d rę c zn a E n ­ c y k lo p e d ia K o śc ie ln a , a r t . cy t., 229. 43 S. Z ie m sk i — A. S p ira lo , a r t. cyt., 47; K. E s tr e ic h e r , dz. cy t. t. 22, 585. 44 K . G ó rsk i: D zie je Ż y c ia , a r t. cy t., 83.

45 D z. cy t., t. 2, 60; p o r. ta k ż e : W . W ą sk i: H isto ria , dz. cyt., t. 1, 122; H. S tr u v e : H is to r y a lo g ik i ja k o te o r y i p o zn a n ia w P olsce, W a rs z a ­ w a 1911, 172.

(14)

ku 1625 oraz w roku 1671 4S. Jest mało prawdopodobne jeszcze jedno inne wydanie kolońskie w roku 1625 odnotowywane przez E streich era47. Trudno podać jakiekolwiek dane biblio­ graficzne odnośnie do tych wydań, ponieważ aktualnie nie udało się odszukać żadnego egzemplarza z tych edycji.

4. Elementa ad universam Aristotelicam speculativam phi- losophiiam. N iestety dzieło to nie dochowało się do naszych

czasów i najprawdopodobniej zaginęło jeszcze w rękopisie, zakładając naturalnie jego pełną redakcję. Przytoczony wyżej dokładny ty tu ł podaje współczesny Mikołajowi z Mościsk, do­ minikanin Abraham B zow ski48. Fakt istnienia opracowania zawierającego kompendium całej filozofii potwierdza także Szymon S tarow olski49. Również nieco późniejszy L. Teleżyń- ski odnotowuje istnienie takiego d zieła50. Opracowanie to prawdopodobnie powstało na podstawie prowadzonych w ykła­ dów z filozofii, opartych na tekstach A rystotelesa od roku 1585 w krakow skim studium generalnym. Należy bowiem przypuszczać, że po początkowych zajęciach w ram ach kate­ dry logiki i dialektyki Mikołaj z Mościsk przejął, przynaj­ mniej na jakiś czas, zajęcia w ram ach pozostałych dwóch ka­ tedr filozofii. Dzieło to rzuciłoby wiele światła na całokształt zainteresowań filozoficznych omawianego filozofa. Można ty l­ ko przez analogię do podobnych dzieł tego okresu wnosić pew­ ne spostrzeżenia odnośnie do treści i sposobu prezentowania nauki Arystotelesa.

Powyższe dwie pozycje bibliograficzne w yczerpują znaną i dostęnną obecnie spuściznę filozoficzną Mikołaja z Mościsk. Nie jest jednak wykluczone, że dalsze poszukiwania i badania odkryją jeszcze inne jego prace. Jest to zwłaszcza możliwe w zakresie nie znanych wykładów rękopiśmiennych, zwłaszcza sporządzonych przez skryptorów. Dwa znane podręczniki umo­ żliwiają odtworzenie system u logiki reprezentowanego przez Mikołaja z Mościsk.

3. LOGIKA

Z całości system u logiki zaprezentowanego przez Mikołaja z Mościsk jawi się wiele zagadnień, które zaw ierają liczne

ele-48 P o r. K . E s tr e ic h e r , dz. cy t., t. 22, 585; S. Z ie m s k i — A. S p ira ło , art. c y t., 47. 47 D z. cy t., t. 22, 585. 48 Dz. cy t., 94. 49 D z. cy t., 101. 50 Dz. cy t., 221.

(15)

m enty logiki Odrodzenia. Z konieczności jednak podjęte zo­ staną tu tylko dwa zagadnienia, jak się w ydaje szczególnie interesujące i kluczowe dla logiki dominikańskiego autora. N ajpierw zwrócona zostanie uwaga na problem atykę rozumo­ w ania praktycznego, tak istotnego w całości system u Mikołaja z Mościsk. Wreszcie podjęte zostanie zagadnienie więzi przy­ czynowej.

3.1. R O Z U M O W A N IA P R A K T Y C Z N E

Rozumowania stanowią źródła i podstawy argum entacji p ra ­ ktycznej i sztuki dysputowania. W regułach rozumowań w y­ stępują różnych typów związki rzeczowe, będące podstawą wnioskowania. Owe związki rzeczowe stanowią źródło argu­ m entacji i na ich opierają się reguły rozumowań, które sta­ nowiły od czasów starożytnych dział logiki stosowanej, obej­ m ującej również pewne typy rozumowań stosowanych p ra­ ktycznie, nie mieszczących się w ram ach reguł tradycyjnej lo­ giki formalnej.

W ystępujące u Mikołaja z Mościsk rodzaje rozumowań p ra­ ktycznych dzieli on na cztery grupy ze względu na różne typy związków rzeczowych w ystępujące w tych rozumowa­ niach: 1. Locus circa rem. 2. Locus intra rem. 3. Locus extra

rem. 4. Locus contra rem . 51.

Pierwsza grupa zawiera rozumowania oparte na relacjach pomiędzy rzeczami, jak związki przyczynowe, stosunki róż­ nych rodzajów całości do ich części, współwystępowanie w cza­ sie i miejscu pewnych przedmiotów. Spotkać tu można intere­ sujące zagadnienia z pogranicza logiki i językoznawstwa, do­ tyczące przekształcenia zdań w ich stru k tu rach logicznych nie naruszając ich równoważności dzięki wymianie wyrazów należących do różnych kategorii gram atycznych w obrębie tej samej rodziny wyrazów.

A utor wyróżnia dwa typy upraw nionych rozumowań; opar­ te na związkach cech abstrakcyjnych z cechami konkretnym i

(locus a coniugatis)52, oparte na regułach zastępowania w

zdaniach przymiotników przez przysłówki (locus a casibus).

51 W y s tę p u ją c e w p o d rę c z n ik u lo g ik i M ik o ła ja z M o ścisk ła c iń sk ie o k re ś le n ie lo c u s ozn acza w s e n s ie w ę ż sz y m źró d ło a r g u m e n ta c ji, n a to ­ m ia s t w s e n s ie sz e rsz y m ro z u m o w a n ie o p a r te n a o k re ś lo n y m z w ią z k u rz e c z o w y m , e m p iry c z n y m .

52 L o c u s a c o n iu g a tis M ik o łaj z M o ścisk w y ja ś n ia n a s tę p u ją c o : „C o-

n iu g a ta h ic d ic u n tu r a b s tr a c tu m e t c o n c re tu m : u t b o n ita s e t b o n u m . R e lig io as re lig io su s. D ic u n tu r a u te m c o n iu g a ta , q u ia s u n t c o n iu n c ta u n a e t e a d e m s ig n ific a tio n e ” — I n s titu tio n u m , dz. cy t., 139.

(16)

W ram ach pierwszego typu w ystępują dwie reguły: 1. Jeże­ li możemy orzec abstrakcyjną własność o abstrakcyjnej w ła­ sności, to również można orzec konkretną własność o konkret­ nej własności; 2. Jeżeli neguje się przysługiwanie abstrakcyj­ nego abstrakcyjnem u, to również neguje się przysługiwanie konkretnego konkretnem u (tzw. m axim a negativa). Ta ostat- tnia reguła powstaje przez zanegowanie obu członów równo­ ważności (względnie implikacji) w ystępujących w regule po­ zytywnej 53.

P rzy typie rozumowań locus a casibus, w ystępuje zastępo­ wanie przymiotników przez przysłówki w zdaniach sobie rów­ noważnych. Reguła ta brzmi następująco: jeżeli przym iotnik orzeka się o przym iotniku, to przysłówek można orzec o przy­ słówku. Istnieje tu także m axim a negativa, polegająca na wprowadzeniu negacji do obu członów zasady: jeżeli przymio­ tnika nie można orzec o przymiotniku, to przysłówka nie moż­ na orzec o przysłówku M.

W grupie tej Mikołaj z Mościsk omawia także sposoby ro­ zumowań oparte na różnych pojęciach całości, jako całość ogólna 55, całość w sposobie istnienia 56, całość ilościowa 57, ca­ łość integralna 58, całość czasu i całość miejsca 59. A utor podaje również dwa rodzaje rozumowań, w których używa się pojęć różnych typów całości: a) rozumowania przechodzące od pew­ nych całości do ich części; b) rozumowania przechodzące od części do całości.

Dla rozumowań przechodzących od części do całości ogólnej istnieje następująca zasada: orzekając o czymś rodzaj niższy można orzec o nim także rodzaj wyższy. Nie ma tu reguły negatywnej. Przy rozumowaniach przechodzących zaś od po­ jęcia całości ogólnej do jej części ważna jest m axim a

nega-53 O b ie w s p o m n ia n e r e g u ły n ie m ie sz c z ą się w r a m a c h te o r ii sy lo -

gizmu k a te g o ry c z n e g o j a k i h ip o te ty c z n e g o .

54 I n s titu tio n u m , dz. c y t., 140.

55 T o tu m u n iv e r s a le ozn acza ta k ą całość, k tó r a je s t k la s ą n a d rz ę d n ą (rodzajem w s to s u n k u do g a tu n k u lu b g a tu n k ie m w s to s u n k u do in d y ­ w iduum ).

58 T o tu m in m o d o ozn acza całość, k tó r a je s t o b ję ta p rz e z p o jęcie

ogólne u ż y te b ez ż a d n e g o o k re ś le n ia z w ę ż a ją c e g o je g o z a k re s .

57 T o tu m in q u a n tita te słu ż y n a o z n a c z a n ie p e w n e g o z b io ru s k ła d a ­

jącego się z s z e re g u p rz e d m io tó w .

53 T o tu m in te g r a le ozn acza cało ść s k ła d a ją c ą się z części p o w ią z a n y c h in teg raln ie.

59 T o tu m te m p o r a le o b e jm u je w s z y s tk ie m o m e n ty c zasu , n a to m ia s t

(17)

tiva : jeżeli o czymś nie można orzec całości ogólnej, to rów­

nież nie można orzec żadnej z jej części.

Omawiając reguły rozumowań posługujących się pojęciem

totum in modo Mikołaj z Mościsk zwraca uwagę m. in. na

zagadnienie różnych funkcji pojęć determ inujących przy two­ rzeniu nazw złożonych. Przyjm ując istnienie całości w yrażo­ nej przez pewne pojęcie ogólne, użyte bez determinacji, przyj­ m ujem y z n atu ry określony sposób istnienia tej całości i z tym sposobem musim y się liczyć w rozumowaniu 60. Reguły rozu­ mowań w ystępujące w tym sposobie są analogiczne jak w po­ jęciu całości ogólnej.

Mikołaj z Mościsk podkreśla następnie, że to co przysługuje

totum in quantitate (pojętej dystrybutyw nie) to przysługuje

także każdej jej części. Cokolwiek orzekamy o całości ilościo­ wej to należy orzec o dowolnej części, mówi reguła pozytyw­ na. Negatywna zaś: cokolwiek odmawiamy całości ilościowej, należy odmówić każdej z jej części. Natomiast przy rozumo­ waniach przechodzących od części do całości ilościowej: cokol­ wiek orzekamy o wszystkich częściach wziętych oddzielnie, możemy orzec też o całości. Istnieje także analogiczna reguła negatywna.

T otum integrale Mikołaj z Mościsk ujm uje w sposób kole­

ktyw ny, a więc pewne cechy orzekane o tym typie całości nie muszą przysługiwać jej częściom. Jedynie cechy istnienia oraz nieistnienia mogą być orzekane zarówno o całości integralnej, jak i o jej partes integrales. P rzy rozumowaniach przechodzą­ cych od pojęcia totum integrale do jej części i w rozumowa­ niach przechodzących od części istotnych do całości Mikołaj z Mościsk staw ia zasadę: jeżeli przyjm ujem y istnienie całości integralnej, to należy przyjąć istnienie każdej jej części isto­ tnej. Zasada negatywna, zdaniem dominikanina, byłaby nie­ słuszna. Natomiast w przechodzeniu od części do całości tego typu obowiązuje zasada, że jeśli nie ma pewnej części istotnej to nie ma całości61.

Całość czasu i miejsca Mikołaj z Mościsk ujm uje dystrybu­ tyw nie 62. Z pojęciem całości czasu związana jest zasada: co istnieje zawsze, to istnieje też w danym momencie czasu; czego nie ma w pewnym momencie czasu, tego nie ma zaw­

80 P o ję c ie o g ó ln e u ż y te b e z d e te r m in a c ji o z n acza w p o d rę c z n ik a c h

d o m in ik a ń s k ie g o filo z o fa p e w n ą cało ść w sp o so b ie is tn ie n ia .

81 D e s tr u c ta p a r te in té g ra it, d e s tr u itu r e t ip s u m to tu m .

œ C a ło ść c zasu d la M ik o ła ja z M o ścisk ozn acza k a ż d y m o m e n t c z a ­ su, a cało ść m ie js c a , k a ż d e m ie jsc e .

(18)

sze. Odnośnie pojęcia całości miejsca: cokolwiek odmawiamy całości miejsca, odmawiamy też i jej części. Zaś pozytywnie: cokolwiek przysługuje całości miejsca, przysługuje też i jej części.

Wśród rozumowań praktycznych w grupie locus circa rem Mikołaj z Mościsk omawia jeszcze np. zasady argum entow a­ nia w oparciu o pewne typy związków przyczynowych, zwła­ szcza z przyczyną m aterialną i sprawczą. A utor zwraca uwagę na rozumowania problem atyczne związane z życiem praktycz­ nym. W yróżnia on dwa rodzaje przyczyn m aterialnych:

a) trw ałe — m ateria zachowuje swe właściwości zewnętrzne w wytworze, b) zmienne — m ateria zmienia swe właściwości zewnętrzne w wytworze. P rzy istnieniu tych dwóch rodzajów przyczyn w ystępują możliwości, nie ma zaś konieczności pow­ stania skutku. Natomiast jeśli nie było przyczyn m aterial­ nych, to z konieczności brak skutków 63.

Druga grupa obejm uje rozumowania opierające się na defi­ nicjach opisach lub interpretacjach, w yjaśniających w ewnę­ trzną natu rę rzeczy. W arto zauważyć, że definicja w sensie klasycznym określa przedm ioty przez ich cechy stałe, nale­ żące do istoty przedmiotu. Natomiast interpretacja u Miko­ łaja z Mościsk pojęta jest bardziej w sensie definicji, która niekoniecznie musi mieć budowę klasyczną, może być bowiem prostym term inem lub wypowiedzią, czasem nieco szerszą.

Descriptio significat naturam rei, sed eam explicat partim per essentialia, partim per accidentalia 64.

Mikołaj z Mościsk omawia w podręcznikach logiki reguły zastępowania pewnych członów w rozumowaniach przez inne na mocy definicji, interpretacji, opisu czy transsum pcji:

a) co orzeka się o definiensie, to można orzec o definien­ dum,

b) o czym orzeka się definiens, o tym można orzec definien­ dum,

c) co orzeka się o definiendum, to można o definiensie, d) o czym orzeka się definiendum, o tym można orzec de­ finiens.

Istnieje także analogiczne zestawienie reguł negatywnych. Mikołaj z Mościsk reguły te rozciąga także na opis i in terpre­ tację. W nich w ystępują dwa człony — w yjaśniany i w yja­ śniający. Implicite można się tu dopatrzeć w arunku, że postu­ M P o d o b n ie a p o d y k ty c z n y c h a r a k t e r m a ją ro z u m o w a n ia p rz e c h o d z ą c e od s k u tk u do p rz y c z y n y m a te r ia ln e j.

(19)

lat adekw atnej budowy obowiązuje, zdanem Mikołaja z Mo­ ścisk, także przy opisie i interpretacji.

Inaczej ma się spraw a ze wspomnianym wyżej locus a tran-

ssumptione, które oznacza zasadę: jeśli pewna funkcja zacho­

dzi w stosunku do jednego argum entu, to zachodzi i w stosun­ ku do drugiego przy równoważności obu argumentów. Ten rodzaj rozumowania w praktyce polega zasadniczo na zastę­ powaniu nazwy bardziej znanej przez nazwę mniej znaną. Ten typ rozumowania, zdaniem Mikołaja z Mościsk, opiera się na wprowadzeniu nazwy mniej znanej na miejsce bardziej znanej ®5.

Wspomniane wyżej rozumowania locus extra rem obejm ują grupę posługującą się stosunkam i proporcji, podobieństwa, stosunkiem większego do mniejszego — pod względem pewnej cechy oraz mniejszego do większego.

Locus contra rem zawiera rozumowania oparte na regu­

łach wnioskowania z przeciwieństwa, ze sprzeczności, z braku pewnej cechy z niepodobieństwa przedmiotów.

Niektóre z wyżej zasygnalizowanych reguł rozumowania praktycznego wynikające z dwóch ostatnich grup pozwalają tylko na wnioskowanie w sposób prawdopodobny. Interesujące jest, iż Mikołaj z Mościsk zwraca uwagę nie tylko na badanie podobieństw przedmiotów, ale również na reguły rozumowa­ nia opartego na różnicach przedmiotów.

3.2. W IĘ Ż P R Z Y C Z Y N O W A

Problem atyce różnych typów związków przyczynowych oraz rozumowaniom opartym na nich Mikołaj z Mościsk poświęca wiele uwagi w swych podręcznikach logiki. W przeciwień­ stw ie do myśli średniowiecznej wysuwa on na czoło program badania przyczyn najbliższych. Natomiast scientia perfecta, jego zdaniem, jest poznaniem rzeczy przez przyczyny najbliższe. W tym kontekście Mikołaj z Mościsk podaje podział przyczyn na dwa rodzaje: causa proxima i causa remota. Pierwsza ozna­ cza taką przyczynę, która jeśli działa, to z koniecznością pow­ staje skutek, natom iast jeśli przestaje działać, to z konieczno­ ścią znika skutek. Jeśli w ystępuje drugi rodzaj przyczyn, to nie zaraz powstaje skutek, natom iast jeśli zostaje usunięta, to skutek zostaje także usunięty 66.

W wykładzie logiki Mikołaja z Mościsk zauważa się pogląd,

*5 T a m ż e , 132.

(20)

że nauka ma cele obiektyw ne — poznanie n atu ry rzeczy. S tąd pierwsze przesłanki muszą być utworzone secundum

ordinum naturae rerum , a nie naszych w yobrażeń o rzeczach.

Również pojęcia naukowe, które są instrum entem naszego po­ znania, powinny oddawać właściwą n atu rę rzeczy, którą okre­ ślają. Wreszcie dla poznania n atu ry rzeczy potrzebne jest zba­ danie przyczyn, które stanow ią źródło, tak wymaganej, pew­ ności nauki.

Zw racając uwagę na rozumowanie przechodzące od przy­ czyn najbliższych do skutków, Mikołaj z Mościsk, podkreśla że przyczyny, które są wcześniejsze w czasie od swoich skut­ ków, nie są przyczynami koniecznymi, lecz w o ln y m i67 albo zdarzającymi s ię 68. Pierw szy rodzaj rozumowania cechuje pewność, natom iast wnioskowanie ze skutków o przyczynach odległych lub z tych przyczyn o skutkach odległych jest za­ wodne. Istnieje tu pytanie, czy trafnie zostały uwzględnione poszczególne ogniwa łańcucha przyczynowego.

Mikołaj z Mościsk, co wspomniano wyżej, podkreśla wielo­ krotnie, iż należy badać przyczyny najbliższe, ponieważ umo­ żliwia to dostrzeżenie konieczności związku przyczynowego w ich działaniu. W ystępuje tu jednak pytanie, na czym w ła­ ściwie polega więź przyczynowa pomiędzy zjawiskami. Do­ minikański filozof zwraca uwagę na sposoby przyporządko­ wania przyczyn do skutków, które zgodnie z duchem Renesan­ su mogą być trojakiego sensu: w arunek niezbędny, w arunek wystarczający i niezbędny zarazem lub tylko w arunek w y­ starczający.

W podręcznikach logiki Mikołaja z Mościsk można łatwo do­ strzec, iż w spojrzeniu na więź przyczynową w ykorzystuje on dwa poglądy: a) może istnieć wielość przyczyn w stosunku do danego skutku, b) przyczyny są specyficzne w stosunku do skutków, a skutki w stosunku do przyczyn w obrębie pew ­ nych rodzajów zjawisk. Obok tego wprowadza on jednak je ­ szcze jeden ważny podział przyczyn: przeciwstawia przyczyny właściwe, czyli same przez się, przyczynom przypadkowym 69. W rozumieniu tych przyczyn autor wymienia taką więź rze­ czową pomiędzy przyczynami samym i przez się a ich skutka­ mi, że są one specyficzne w stosunku do skutków i vice versa.

*7 Z a sa d n ic z o p rz y c z y n te o z n a c z a ją ta k ie , k tó r e m aiją sw e ź ró d ło w w o li lu b n a m ię tn o ś c i lu d z k ie j (np. J a k u b G ó rsk i).

“ C a u sa e c o n tin g e n te s są w m y ś l u ję c ia M ik o ła ja z M o ścisk ta k ie przyczyny, k tó r e n ie są s ta ły m i o g n iw a m i ła ń c u c h a p rz y c z y n o w e g o pom iędzy p rz y c z y n a m i o d le g ły m i w s k u tk a c h .

(21)

Przy takim rozumieniu istnieje wzajemna w ew nętrzna adek­ watność skutków do przyczyn i przyczyn do skutków. W ta­ kim kontekście ma w alor konieczny zarówno rozumowanie przechodzące od przyczyn do skutków, jak i od skutków do· przyczyn.

Problem atyka zasygnalizowanych wyżej typów przyporząd­ kowania przyczyn i skutków powiązana jest w logice Mikołaja z Mościsk z analizą stru k tu r zdań ogólnych. Rozwijająca się w kontekście stosunku pomiędzy przyczynami właściwymi i skutkam i zarysowała się na tle rozwiązań nad zdaniami ogól­ nymi adekwatnymi. W arto zauważyć, iż gdy właściwy orzecz­ nik orzeka się o właściwym podmiocie w sposób adekwatny, powstaje w tedy zdanie konieczne, gdyż, jak pisze dominikań­ ski logik, „podmiot jest konieczny w stosunku do orzecznika, a orzecznik w stosunku do podmiotu” 70.

Jedną z form adekwatnego orzekania jest użycie jako pod­ miotu i orzecznika dwóch pojęć, z których jedno oznacza w ła­ ściwą przyczynę, drugie zaś jej skutek. Tu tkwi m. in. źródło myśli o adekw atnym przyporządkowaniu przyczyn i skutków, jednak tylko wówczas, jeśli jako przyczyny obierzemy przy­ czyny właściwe, które m ają moc same wywołać z konieczno­ ści określone s k u tk i71.

Zdaniem Mikołaja z Mościsk rozumowania oparte n a związ­ kach przyczynowych m ają wartość demonstratyiwną, tylko wówczas, jeśli są oparte na ścisłej więzi przyporządkowania przyczyn i skutków.

Mając na uwadze zagadnienie związku przyczynowego w ar­ to jeszcze zwrócić uwagę na zastosowany podział przyczyn na zew n ętrzne72 i w ew n ętrzn e73. Celem ich zilustrowania Mi­ kołaj z Mościsk posługuje się przykładem dwóch rodzajów

89 P o r. S. Z ie m s k i — A. S p ira ło , a r t . cy t., 50—52.

70 .... u b i e s t p r a e d ic a tu m , a d a e q u a tu m su b ie c to , ibi e s t n e c e s s a ria

c o n n e x io , ta m e x p a r t e p r a e d ic a ti q u a m e x p a r t e su b ie c ti: hoc est, e t p r a e d ic a tu m e s t n e c e s s a riu m su b ie c to , e t s u b ie c tu m p ra e d ic a to : q u ia n e u tr u m a b s q u e a lte r o c o n s is te re p o te s t” — I n s tit u ti o n u m , dz. c y t., 117.

71 P o r. T. K o ta rb iń s k i: Z d z ie jó w p o ję c ia te o r ii a d e k w a tn e j, „ P rz e ­

g lą d F ilo z o fic z n y ” , 40 (1937), 265— 268. Z te k s tó w ź ró d ło w y c h p o ró w n a j n p . F. B a c o n : N o v u m O r g a n u m , W a rs z a w a 1955, 165n.

72 P rz y c z y n y z e w n ę trz n e le ż ą p o za s a m y m p rz e d m io te m , z d a n ie m

M ik o ła ja z M ościsk.

73 P rz y c z y n y w e w n ę trz n e z w ią z a n e są z s a m ą n a t u r ą p rz e d m io tu .

S ta n o w ią o n e c e c h y w y s tę p u ją c e w s a m e j n a tu r z e p rz e d m io tu , k tó ­ r e p o c ią g a ją za so b ą p e w n e in n e w ła s n o ś c i (p ro p ria a ccid en tia ).

(22)

przyczyn sprawczych. Po pierwsze, przyczyna sprawcza może występować przez działanie pewnego przedm iotu zew nętrzne­ go, i w tym sensie jest ona czynnikiem, który dokonuje pew­ nego działania. Po drugie, przyczyna sprawcza stanow i cechę, która w sposób n atu raln y współtowarzyszy innym cechom i wywołuje je w danym przedmiocie. Ten drugi rodzaj, zdaniem Mikołaja z Mościsk, należy do przyczyn wewnętrznych.

Przy okazji omawiania związków przyczynowych w arto je­ szcze, idąc za dominikańskim filozofem, zwrócić uwagę na za­ gadnienie przechodzenia pewnej własności w ystępującej w przyczynach na skutki. W pewnych w ypadkach czynnik dzia­ łający posiada wspólną cechę, lecz w wyższym stopniu nasi­ lenia niż czynnik, na który działa.

W całości logiki Mikołaja z Mościsk można dopatrzeć się czterech podziałów przyczyn, oczywiście w kontekście związ­ ków przyczynowych:

1. przyczyny najbliższe — przyczyny odległe, 2. przyczyny właściwe — przyczyny przypadkowe, 3. przyczyny zewnętrzne — przyczyny wewnętrzne, 4. przyczyny sprawcze, m aterialne, celowe i formalne. Pewność nauki wiąże Mikołaj z Mościsk z badaniem przy­ czyn najbliższych. Z nich bowiem uzyskuje się wiedzę pewną i niezawodną. Przyczyny zaś odległe mogą być bardzo różno­ rodne, a wnioskowanie ze skutków o nich jest niepewne. T ru­ dno jest bowiem ustalić związek konieczny pomiędzy odległy­ mi w czasie czynnikami a określonym i skutkam i. Podkre­ ślając bardzo często wartość badania przyczyn najbliższych i właściwych, dominikański logik sądzi, że gdy posiadamy wiedzę o koniecznych związkach przyczynowych można w te­

dy zastosować metodę dem onstratyw ną, wyprowadzającą

wnioski pewne 74. Ze szczegółów nie badał on jednak np. na jakich drogach rozumowań stw ierdza się istnienie związków koniecznych pomiędzy przyczynami najbliższymi i skutkam i. Jest to szczególnie ważne dla badań nad indukcją elim inacyj­ ną i jej waloram i poznawczymi.

Mikołaj z Mościsk zachowuje tradycyjny podział przyczyn, przy czym wzbogaca go jednak o inne, w ykorzystując je w badaniach nad rozumowaniem praktycznym . Np. pojęcie przy­ czyny m aterialnej staje się płodnym elem entem w analizie przedmiotu.

74 T e sa m e te n d e n c je b a d a w c z e r e p r e z e n tu j e F. B aco n , a p ó ź n ie j

(23)

4. PODSUMOWANIE

Twórczość filozoficzną Mikołaja z Mościsk należy traktow ać przede wszystkim jako pewien etap kariery naukowej, która zawsze w ówczesnych stopniach tej ostatniej znajdowała się na pierwszym, najniższym stopniu. Dopiero przejście przez etap artium upoważniało do rozpoczęcia studiów, a później kariery teologicznej, która była najwyższym stopniem kariery szkolnej.

Z twórczości filozoficznej Mikołaja z Mościsk zachowały się do naszych czasów tylko dwa podręczniki logiki. Dlatego tru ­ dno wnosić bliższe szczegóły odnośnie do jego koncepcji cało­ ści filozofii. Można tylko pośrednio przypuszczać, iż jako do­ minikanin komentował teksty A rystotelesa zgodnie z duchem Tomasza z Akwinu i jego szkoły.

Aż sześciokrotne wydanie podręczników Mikołaja z Mościsk, i to nie tylko w kraju, świadczyć może o ich popularności. Niesłusznie W. Wicher pomniejsza wartość tych dzieł, tw ier­ dząc, że są one „bez jakiejś szczególniejszej naukowej w ar­ tości” 75. W ydaje się, że jako podręczniki szkolne były one bardzo cenne i pomocne w prowadzonych w ykładach z zakre­ su logiki.

W całości w ykładu logiki Mikołaj z Mościsk przyjm uje fu n ­ dam entalny w kład A rystotelesa w utworzenie logiki jako sy­ stem u i nauki. Można odczuć atmosferę szacunku a nawet' i czci dla dzieł Filozofa, niemniej zauważa się, iż odczyta­ nie jego myśli nosi na sobie ślady Renesansu. Nowe zagadnie­ nia, czy raczej zwrócenia uwagi np. na więź przyczynową, związki empiryczne w rozumowaniach czy wnioskowanie z objawów o przyczynach nadal ukazywane są w formach te r­ minologicznych czy układzie Stagiryty.

Mikołaj z Mościsk obok metody dedukcyjnej rozważa praw a logiki zdaniowej wychodząc tym samym poza ram y szkolnego sylogizmu kategorycznego. Całość tej ostatniej problem atyki poprzedzona jest jednak wykładem związków międzyzdanio- wych, omówieniem funktorów i w ybranych praw logiki zda­ niowej. Takie ujęcie przypomina współczesny w ykład elemen­ tarn y logiki dedukcyjnej, w której rachunek zdań poprzedza rachunek nazw. Dla budowania nauki o w ynikach niezawod­ nych konieczna jest znajomość związków przyczynowych w naturze. W sferze praktycznej nie w ystarcza tu jednak tylko

(24)

dedukcja, lecz wymagana jest indukcja, rozumowanie przez przykład czy entym em at.

W podręcznikach Mikołaja z Mościsk dostrzega się w yraź­ ny kontakt z naukam i humanistycznym i, językoznawstwem czy- zagadnieniami społecznymi, mniej zaś z medycyną lub naukami przyrodniczymi. Jaw iący się w tym kontekście po­ stulat indukcji nie jest w pełni opracowany. Niemniej stanowi pewien stopień na drodze rozbudowy znaczenia rozumowań opartych na związkach empirycznych, a w szczególności na

związkach przyczynowych.

Logika Mikołaja z Mościsk jest najbardziej kompletnym, a równocześnie przejrzystym i jasnym w ykładem zasad logiki formalnej przełomu XVI i XVII wieku w Polsce. Potrafił on w um iejętny sposób połączyć koncepcję Arystotelesa, logiki stoickiej Cicerona oraz modernistów. Cechuje oba podręczniki postępowość ujęcia polegająca m. in. na oddzieleniu problemów logiki od elementów filozofii średniowiecznej, uw yraźnieniu roli rozumowań opartych na relacjach empirycznych czy w re­ szcie uwagach dotyczących więzi przyczynowej.

Odnośnie do zasług Mikołaja z Mościsk jako logika w arto jeszcze przytoczyć, może panegiryczny, wiersz Mikołaja Żu­ rawskiego, przekazany przez Szymona Starowolskiego:

Quam fis doctrina prastans memorare tacebo, O Moscicensis cetera scripta tua

Su fficiet Logicae m ihi doctinam arte tyrones. Signum doctorii posse docere b r e v i76.

LA VIE ET L’OEUVRE PHILOSOPHIQUE DE NICOLAS DE MOSCISKA OP (1559— 1632) (R ésum é) D an s l ’h is to ir e de l a p e n s é e lo g iq u e p o lo n a is e e n X V I—X V II siècles on p a r l e le p lu s s o u v e n t d e l ’h é r ita g e de J a c q u e s G ó rs k i (+1585), A d a m B urski (+1611) o u M a r tin S m ig le c k i (+1619?). O n y d o it jo in d r e l a lo ­ gicien d o m in ic a in , N ic o la s de M o ścisk a. I l a jo u é u n g r a n d rô le d a n s 76 Dz. cyt., 101. J a k ż e z n a k o m it y je s te ś M o śc ic k i, tw ą n a u k ą , N ie w s p o m n ę o in n y c h tw y c h p is m a c h ; W y s ta r c z y lo g ik a , k tó r a u c zo n ą s z tu k ą w k r ó t k i m cza sie D o p ro w a d zić m o ż e ż a k ó w do sto p n ia d o k to r s k ie g o . (P rz e k ła d : Sz. S ta r o w o ls k i: S e t n i k p is a rzó w , dz. cy t., 194). 6 — S t u d i a P h i l o s o p h i a e C h r i s t i a n a e 2/83

(25)

l ’h is to ire de la p ro v in c e p o lo n a is e d es d o m in ic a in s, c a r il e x e r ç a i t les fo n c tio n s a d m in is tr a tiv e s (p r ie u r, v ic a ir e de c o n tr a te , ré c te u r). I l a v a it u n e g r a n d e in f lu e n c e p a r so n a c tiv ité d id a c tiq u e (les c o u rs p h ilo s o ­ p h iq u e s . th é o lo g iq u e s , a in s i q u e le s c o n fe re n c e s a sc é tiq u e s ) e t p a r ses o e u v re s d e th é o lo g ie m o ra le , d ’a sc è se e t d e m y s tiq u e . O n lu i d o it a u s s i d a u x m a n u e ls de la lo g iq u e : I n s tit u ti o n u m lo g ic a ru m e t E le ­

m e n ta logices, q u i é ta ie n t é d ité s a u to ta l six fo is e n P o lo g n e e t à

l ’é tr a n g e r . L ’o u v ra g e E le m e n ta ad u n iv e r s a m A r is to te lic a m sp e c u la ti­

v a m p h ilo s o p h ia m m a lh e u r e u s e m e n t a d is p a ru .

P a r m i le s p ro b lè m e s q u i o n t é té t r a it é s d a n s ses o e u v re s lo g iq u e s je m e lim ite u n iq u e m e n t a u x p ro b lè m e s d u r a is o n n e m e n t p r a tiq u e et des lie n s c a u sa le s, a fin d e m o n tr e r c o m m e n t N ico las de M o ścisk a a c c o rd e le s e le m e n ts d ’A ris to te a v e c l’id é e d e la R e n a iss a n c e . P a r m i le s o e u v re s d es lo g ic ie n s p o lo n a is d e l ’é p o q u e ce lle d e N ico las de M o ś­ c is k a d o n n e u n e p r é s e n ta tio n la p lu s c o m p lè te , e t e n m ê m e te m p s la p lu s c la ire d e la lo g iq u e fo rm e lle . S o n o e u v re e t n o n s e u le m e n t celle d e la lo g iq u e, d e m a n d e to u jo u r s à ê tr e é tu d ié .

Cytaty

Powiązane dokumenty

sność królewska, administracyjnie należąca do starostwa sandomierskiego. Własności kościelnej niemal nie było, natomiast dobra szlacheckie z ośrodka­ mi w dolinach

Indukcja pola magnetycznego zmienia się sinusoidalnie, wobec tego (zgod- nie z prawem indukcji Faradaya) indukuje ono prostopadłe pole elektryczne, któ- rego natężenie również

student potrafi analizować problemy mechaniki kwantowej (zagadnienia własne dla operatorów, równanie Schrödingera dla oscylatora harmonicznego, zagadnienie atomu wodoru) oraz

Keywords: Discrete element method (DEM), excess paste theory, flow analysis, fresh self-compacting mixture, slump flow test, two-phase element, two-phase

The world is all physical reality (Higgs bosons, and so forth), the environment is a geographical locality (your city,. ), the “Umwelt” is the totality of possible actions of

This thesis is an initial study on the potentialities of the dissimilarity representation for the classification of continuous multi-way data, but it does not exhaust the benefits

pean Monetary Institute, Frankfurt Am.. wystêpuj¹cy wœród, a nie ponad innymi. Inn¹ cech¹ modelu anglo-francuskiego by³a dependencja banku centralnego od dzia³añ

Strona niemiecka, tak jak oczekiwa³ tego polski minister spraw zagranicznych, przy- chyla³a siê do pogl¹du, i¿ istnieje ryzyko rozpadu Unii Europejskiej przez pog³êbiaj¹cy siê