• Nie Znaleziono Wyników

Glosa krytyczna do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o sygn. K 3/21

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Glosa krytyczna do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o sygn. K 3/21"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Glosa krytyczna

do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego o sygn. K 3/21

Na rozprawie w dniach 13 lipca, 31 sierpnia, 22 i 30 września oraz 7 października 2021 roku Trybunał Konstytucyjny (dalej również jako: Trybunał, TK) rozpoznał wniosek Prezesa Rady Ministrów (dalej również jako:

Premier) dotyczący oceny zgodności wybranych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej z dnia 7 lutego 1997 r. (Dz. Urz.

UE C 202/1 z 07.06.2016, dalej jako: TUE) z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 1997 r. nr 78 poz. 483).

Przedmiot zaskarżenia stanowiły art. 1 akapit pierwszy i drugi w zw. z art. 4 ust. 3 oraz art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art.

4 ust. 3, a także art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art. 2 TUE. W złożonym przez Prezesa Rady Ministrów wniosku wskazano, że Trybunał Konstytucyjny posiada kompetencję do badania zgodności z Konstytucją RP przepisów prawa pierwotnego Unii Europejskiej, na które składają się umowy międzynarodowe, o których stanowi art. 188 pkt 1 Konstytucji RP.

Dnia 7 października 2021 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym stwierdził, że art. 1 akapit pierwszy i drugi w związku z art. 4 ust. 3 Traktatu o Unii Europejskiej jest niezgodny z art. 2, art. 8 i art. 90 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a ponadto art. 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej jest niezgodny z art. 2, art. 7, art. 8 ust. 1, art. 90 ust. 1 i art. 178 ust. 1 Konstytucji RP1.

Jako Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA Poland krytycznie oceniamy treść wyroku z dnia 7 października 2021 r., gdyż stanowi ona praktykę pozornej kontroli konstytucyjności prawa, a także jest wyrazem jawnego przekroczenia kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.

Po pierwsze należy zwrócić uwagę na istotne wątpliwości odnoszące się do legalności składu orzekającego w sprawie. Zgodnie z art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz.U. z 1993 r. nr 61 poz.

284), każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą. Obecny skład orzekający TK z pewnością nie odzwierciedla tych założeń. Procedurę powołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego określa art. 194 ust. 1 Konstytucji, stanowiąc, że organem właściwym do wyboru piętnastu sędziów spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą jest Sejm. Dnia 7 maja 2021 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu (dalej: ETPCz) stwierdził naruszenie przez Polskę prawa do rzetelnego i sprawiedliwego procesu przez legalnie ustanowiony sąd. Będąca przedmiotem sporu sprawa o sygnaturze 4907/182 dotyczyła produkującej trawniki w rolkach spółki Xero Flor, która poniosła szkody spowodowane postanowieniami ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie (Dz. U. 2020 poz. 1683 ze zm.). Ostatecznie spółka wniosła skargę

2Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt: 4907/18,

1Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 września 2021 r, sygn. akt: K 3/21,

(2)

konstytucyjną, jednak Trybunał Konstytucyjny, w którego składzie orzekającym zasiadał Mariusz Muszyński, sędzia-dubler powołany w 2015 roku przez Prezydenta RP na obsadzone już miejsce w TK, postanowił umorzyć postępowanie.

W stanowisku dla ETPCz Rzecznik Praw Obywatelskich (dalej również jako: RPO) wskazał, że sąd, w którego skład wchodzą osoby o kwestionowanym mandacie, nie stanowi sądu w rozumieniu art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej (Dz.Urz. UE C 326 z 26.10.2012 r.). Zdaniem RPO, wadliwe powołanie sędziego powoduje oczywiste wątpliwości co do prawidłowości orzeczenia, wydanego w składzie z jego udziałem.3Negatywną ocenę składu orzekającego tworzonego przez sędziów-dublerów postawiła także sędzia TK w stanie spoczynku prof. Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz w złożonym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2017 r. (sygn. akt Kp 1/17) zdaniu odrębnym4. Stwierdziła, że wybrani przez Sejm VIII kadencji Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński zostali powołani na stanowiska sędziów TK z naruszeniem przepisów Konstytucji RP, w szczególności z art. 194 ust. 1.

Zdanie swoje podtrzymała także w odniesieniu do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z 20 kwietnia 2017 r., sygn.

K 23/15, podobnie jak sędzia TK Piotr Tuleja, który podniósł problem należytego obsadzenia składu orzekającego.5. Choć kwestia ta nie podlega kontroli instancyjnej w toku postępowania przed Trybunałem, zarówno sądy krajowe, jak i ETPCz na mocy art 6. Konwencji, są uprawnione do formułowania w tej sprawie ocen. Sędziowie obecnie zasiadający w TK nie zostali wybrani zgodnie z obowiązującą, konstytucyjną procedurą. Oznacza to, że aktualnego składu orzekającego nie można potraktować jako sąd spełniający warunki rzetelnego procesu, gdyż istnieją kolosalne zastrzeżenia co do legalności mandatu jego członków.

Ponadto, dostrzegalne są także wątpliwości co do obiektywizmu niektórych sędziów w omawianej sprawie. Art. 39 ust. 2 pkt 2 ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz.U. z 2019 r. poz. 2393) stanowi, iż sędzia Trybunału podlega wyłączeniu z udziału w rozpoznawaniu danej sprawy, jeżeli istnieją okoliczności mogące wywołać wątpliwości co do jego bezstronności. Kontrowersje budzić mogą głośno deklarowane, ewidentnie eurosceptyczne poglądy sędzi Krystyny Pawłowicz, również biorącej udział w wydaniu wyroku z dnia 7 października 2021 roku.6Dyskusyjna zdaje się także obecność sędziego Stanisława Piotrowicza w składzie orzekającym. Jako poseł na Sejm VI i VII kadencji oraz przedstawiciel klubu parlamentarnego partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość aktywnie uczestniczył w procesie legislacyjnym zmian w systemie polskiego wymiaru sprawiedliwości, a jako członek Krajowej Rady Sądownictwa (dalej: KRS) brał udział w procedurze wyboru kandydatów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (dalej:

SN). Stanisław Piotrowicz był ponadto przewodniczącym sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, w której rozpatrywano, między innymi, poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym.Dotychczasowa aktywność polityczna sędziego może wywierać istotny wpływ na jego bezstronność, a co za tym idzie, przesądzać o treści

6https://www.rp.pl/polityka/art158131-przed-orzeczeniem-tk-co-krystyna-pawlowicz-mowila-o-unii-europejskiej

5Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 kwietnia 2017 r., sygn. akt: K 23/15,

https://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/Sprawa?sprawa=15998&dokument=15639&cid=1 [dostęp: 10.10.2021]

4Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2017 r., sygn. akt: Kp 1/17

https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/kp-1-17-wyrok-trybunalu-konstytucyjnego-522336006, [dostęp: 10.10.2021]

3Written comments of the Commissioner for Human Rights of the Republic of Poland in the case Xero Flor w Polsce sp. z o.o. v. Poland (Application No. 4907/18),

https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/ les/Xero%20Flor%20-%20amicus%20curiae%2020.01.2020.pdf , [dostęp: 10.10.2021]

(3)

konstruowanych przez niego orzeczeń. Powyższe okoliczności składały się na treść uzasadnienia wniosku o wyłączenie sędziego TK w niniejszej sprawie, złożonego 30 sierpnia 2021 przez Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka, który określił je mianem “mogących budzić wątpliwości co do bezstronności sędziego7”.

Postępowanie przed TK zainicjował wniosek Prezesa Rady Ministrów ustanawiając tym samym jego ramy (art.

191 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 188 pkt. 1 KRP). Premier we wspomnianym wniosku wskazał na konieczność zbadania zgodności z polską Konstytucją trzech regulacji unijnych:

- art. 1 akapit pierwszy i drugi w zw. z art. 4 ust. 3 TUE - zbadanie zgodności z art. 2, art. 7, art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 2, art. 90 ust. 1 i art. 91 ust. 2 oraz z art. 178 ust. 1 Konstytucji RP;

- art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art. 4 ust. 3 TUE - zbadanie zgodności z art. 2, art. 7, art. 8 ust. 1 w zw.

z art. 8 ust. 2 i art. 91 ust. 2, art. 90 ust. 1, art. 178 ust. 1 oraz art. 190 ust. 1 Konstytucji RP;

- art. 19 ust. 1 akapit drugi w zw. z art. 2 TUE - zbadanie zgodności z art. 8 ust. 1 w zw. z art. 8 ust. 2, art.

90 ust. 1 i art. 91 ust. 2, art. 144 ust. 3 pkt 17 oraz art. 186 ust. 1 Konstytucji RP.

Pomimo faktu, że niniejsza analiza skupia się na kwestiach związanych z wyrokiem, konieczne jest, dla dokładnego określenia potencjalnych reperkusji tego orzeczenia, przeanalizowanie również wniosku Premiera. Zawiera on pewną myśl przewodnią, która pozostaje widoczna we wszystkich zarzutach. Zakłada ona, że przepisy traktatów Unii Europejskiej naruszają w pewien sposób zasadę nadrzędności Konstytucji RP. Myśl ta staje się szczególnie problematyczna, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że wspomniane we wniosku akty prawne nie zawierają norm inherentnie nakładających obowiązek lub zmuszających do odstąpienia od stosowania Konstytucji RP. Mając na względzie powyższe, wniosek Premiera uznać należy za pewną formę zbyt daleko idącej wykładni tych przepisów. Prezes Rady Ministrów, kierując wniosek o zbadanie zgodności przepisów TUE z Konstytucją RP, w rzeczywistości, na co wskazują okoliczności złożenia wniosku, dąży do „zalegalizowania” przepisów ustaw sprzecznych z prawem europejskim, kreując w ten sposób kcyjny spór pomiędzy prawem unijnym a prawem krajowym. Dodatkowo celem wniosku wydaje się być uzyskanie możliwości niestosowania się organów krajowych do wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (zwany dalej TSUE), co uderzyłoby w podstawowe wartości, na których opiera się Unia Europejska.

Warto podkreślić, iż w odpowiedzi na wniosek, TK nie skorzystał z instytucji pytania prejudycjalnego, która swoje źródło ma w art. 19 ust. 3 lit. b) TUE oraz art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, zwanym dalej: TFUE (Dz.U. C 202 z 7.6.2016). Trybunał w niniejszej sprawie rozstrzygał w zakresie wykładni traktatów unijnych, do czego, w celu zapewnienia jednolitości prawa Unii we wszystkich państwach członkowskich oraz zapewnieniu stabilnej koegzystencji porządku prawnego unijnego oraz krajowego, uprawniony jest wyłącznie TSUE. Dodatkowo na mocy art.

267 TFUE, sąd krajowy, którego orzeczenia nie podlegają zaskarżeniu, zobowiązany jest do zadania pytania

7Wniosek uczestnika postępowania o wyłączenie sędziego Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 sierpnia 2021 r.

https://bip.brpo.gov.pl/sites/default/ les/Wniosek_wylaczenie_St_Piotrowicza_30.08.2021.pdf, [dostęp: 10.10.2021]

(4)

prejudycjalnego. Obowiązek ten potwierdza także orzecznictwo TSUE8. Oczywistym jest, że w świetle art. 190 Konstytucji RP Trybunał jest sądem, od którego orzeczeń nie przysługuje żadna forma odwołania. Poprzez powyższe zaniechanie, Trybunał naruszył zasady dialogu sądowego pomiędzy sądem krajowym a TSUE. Prowadzi to do stworzenia warunków konkurencji obydwu Trybunałów, czego uprzednio Trybunał Konstytucyjny unikał, uznając że może to prowadzić do sprzeczności orzecznictwa, a co za tym idzie, kon iktu w relacji prawa unijnego oraz krajowego9. Zaniechanie Trybunału prowadzić będzie również do różnej wykładni przepisów TUE, co wprowadzi chaos w relacjach prawa krajowego z prawem Unii Europejskiej. Co więcej, może doprowadzić do sytuacji, w której Polska, ze względu na odmienną interpretację, a w konsekwencji, odmienne stosowanie przepisów prawa unijnego, złamie ciążące na niej zobowiązania traktatowe.

W związku z powyższym należy stwierdzić, że wniosek Prezesa Rady Ministrów stanowi nadużycie prawa do złożenia wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją RP przepisów Traktatu o Unii Europejskiej i z tego powodu powinien zostać oceniony jako niedopuszczalny.

Przechodząc do rozważań merytorycznych, należy podkreślić, iż Trybunał Konstytucyjny błędnie uznał, że nie istnieją żadne wątpliwości co do jego kognicji w omawianym postępowaniu. Mając na uwadze, omówione wcześniej, wątpliwości dotyczące składu Trybunału Konstytucyjnego oraz okoliczności poprzedzające złożenie wniosku w niniejszej sprawie należy stwierdzić, że wniosek miał charakter pozorny, co powinno skutkować wydaniem postanowienia o niedopuszczalności wniosku. Jak już wskazano, istnieją poważne wątpliwości, poparte zarówno orzeczeniami samego Trybunału jak i sądów międzynarodowych10, co do prawidłowości obsady Trybunału. Takie postępowanie przyczynia się do instrumentalnego traktowania Trybunału jako organu legitymizującego kolejne rozwiązania ustawowe, które są nie do pogodzenia z normami konstytucyjnymi.

Nie sposób zgodzić się także z częścią ustnych motywów rozstrzygnięcia dotyczącego pozycji prawa unijnego w hierarchii konstytucyjnej, wyrażonej w art. 87 ust. 1 Konstytucji RP. Twierdzenie, że TUE można potraktować jako zwyczajną, raty kowaną umowę międzynarodową jest błędne. Pierwszeństwo prawa unijnego nad prawem krajowym wynika bezpośrednio z przyjętej w UE zasady prymatu, która jest rezultatem orzecznictwa TSUE, oraz została zawarta w deklaracji do Traktatu z Lizbony. Zasadę tę po raz pierwszy proklamował Trybunał Sprawiedliwości już w 1964 r.

w orzeczeniu C-6/64 Costa vs E.N.E.L. W przywołanym orzeczeniu Trybunał stwierdził, że sam fakt przynależności państw członkowskich do Wspólnoty skutkuje pozbawieniem ich możliwości przyznania środkom krajowym pierwszeństwa w stosunku do systemu prawnego przyjętego na zasadzie wzajemności, czyli w stosunku do prawa wspólnotowego. Należy zatem podkreślić, że żadne przepisy prawa krajowego nie mogą przeważać nad prawem wywodzącym się z traktatu, będącym niezależnym źródłem prawa. Zasada prymatu prawa unijnego ma nieograniczony zakres, a zatem rozciąga się także na normy prawa konstytucyjnego i dotyczy zarówno prawa pierwotnego jak i wtórnego.

10Zob. np. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 7 maja 2021 r., sygn. akt: 4907/18,

9Zob. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 listopada 2011 r., sygn. akt: SK 45/09

8Zob. m.in. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 4 października 2018 r., sygn. akt: C-417/18, Komisja przeciwko Francji.

(5)

Należy mieć na uwadze, że przyznanie wyższości prawu krajowemu nad unijnym, pozbawiłoby go jego wspólnotowego charakteru i byłoby wbrew podstawom prawnym samej Wspólnoty, jak i stanowiłoby niebezpieczeństwo dla jej prawidłowego f unkcjonowania.

Trybunał wykazuje się także niezrozumieniem wobec różnicy terminów “nadrzędność” oraz “pierwszeństwo”. Nie są to z pewnością pojęcia tożsame, gdyż pierwsze z nich oznacza hierarchiczną wyższość jednych norm nad drugimi, a drugie - chronologię stosowania przepisów, na co wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie z dnia 13 lipca 2021 r.

uzasadniającym stanowisko w omawianej sprawie11. Nadrzędność Konstytucji RP powoduje zatem umiejscowienie jej na szczycie obowiązujących norm krajowych a pierwszeństwo prawa UE rozumiane jest jako pierwszeństwo przepisów unijnych przed przepisami krajowymi. Tak ważne rozróżnienie powinno stanowić podstawę rozważań TK, czego niestety zabrakło, a co w konsekwencji doprowadziło do działania ultra vires Trybunału.

Ustne motywy omawianego wyroku są atakiem na wypracowane przez doktrynę stanowisko w zakresie kolizji między prawem polskim a prawem unijnym. Przedstawiony przez TK pogląd, jakoby nieusuwalna kolizja pomiędzy dwoma systemami prawnymi, jakimi są prawo Unii Europejskiej i prawo polskie, nie istniała poza teorią prawa, jest niedopuszczalny. Pogląd ten stanowi zaprzeczenie wypracowanych dotychczas (zarówno przez doktrynę, jak i sam TK) potencjalnych rozwiązań w przypadku wystąpienia takiej kolizji. Do kolizji realnej dochodzi w sytuacji „nieusuwalnej sprzeczności pomiędzy normą Konstytucji a normą prawa wspólnotowego i to sprzeczności, której nie można eliminować przy zastosowaniu wykładni respektującej względną autonomię prawa europejskiego i prawa krajowego12”. Sytuacja ta ma miejsce bardzo rzadko, ale jednak może ona wystąpić w praktyce. W takim przypadku, jeśli nie można wyeliminować jej przy zastosowaniu wykładni, istnieją trzy sposoby rozwiązania tej sytuacji, tj.:

- uruchomienie procedury zmiany Konstytucji RP, - uruchomienie procedury zmiany traktatów,

- wystąpienie kraju członkowskiego z Unii Europejskiej13.

Natomiast, jak określił Trybunał “wzajemny, szczery dialog wynikający z zasady lojalności i europejskiej kultury14” nie jest instrumentem prawnym rozwiązywania ewentualnych kolizji pomiędzy prawem krajowym a prawem Unii Europejskiej, który de facto w zaistniałym stanie nie występuje. Rzekoma kolizja została wykreowana przez środowisko polityczne w celu legalizacji zmian prawnych w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości, które są sprzeczne z tożsamymi, zarówno dla polskiej Konstytucji jak i prawa unijnego, wartościami, tj. zasady legalizmu i zasady państwa prawnego. Dotyczy to zarówno nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa z dnia 8 grudnia 2017 r., wprowadzającej nowy, niezgodny z Konstytucją, reżim powoływania członków Rady (co rozpoczęło tym samym spór o tzw. neo-KRS), jak i wprowadzenia

14Trybunał Konstytucyjny: Ocena zgodności z Konstytucją RP wybranych przepisów Traktatu o Unii Europejskiej (trybunal.gov.pl) [dostęp:

10.10.2021 r.]

13ibidem

12por. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 maja 2005 r., sygn. akt.: K 18/04,

11Pismo procesowe Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 13 lipca 2021 r.,

https://ipo.trybunal.gov.pl/ipo/dok?dok=6cba6425-f524-4d1c-b830-ad20e30f7477%2FK_3_21_rpo_2021_07_13_ADO.pdf [dostęp: 10.10.2021],

(6)

nowej ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym wraz z szeregiem dalszych nowelizacji. Na słowa sprzeciwu zasługuje również określenie podstawowej kompetencji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jaką jest zapewnienie poszanowania prawa w wykładni i stosowania traktatów (art. 19 ust. 1 TUE) jako “praktyki progresywnego aktywizmu TSUE15”. Sformułowanie użyte przez TK nie funkcjonuje w języku zarówno prawnym i prawniczym, i stanowi zwykłą manipulację w celu usankcjonowania zmian prawnych, o których mowa powyżej. Alarmującym jest ponadto fakt, że TK ostrzega przed możliwością wyjścia poza swoje kompetencje i orzekaniu o zgodności z Konstytucją RP orzeczeń TSUE. Warto podkreślić, iż źródłami prawa Unii Europejskiej są:

1) prawo pierwotne, na które składają się:

a) traktaty założycielskie (traktaty stanowiące) łącznie z załącznikami i protokołami do tych traktatów, b) traktaty zmieniające traktaty założycielskie, tj. traktaty rewizyjne, które są podstawą zmiany (rewizji)

traktatów założycielskich,

c) traktaty akcesyjne, tj. umowy o przystąpieniu nowych państw do Unii Europejskiej (łącznie z załącznikami dotyczącymi m.in. warunków członkostwa),

d) Karta Praw Podstawowych;

2) prawo wtórne, czyli rozporządzenia, dyrektywy, decyzje16.

Traktaty założycielskie nie zaliczają orzeczeń TSUE do źródeł unijnego prawa, co na pierwszy rzut oka może wskazywać, że nie mają one mocy powszechnie obowiązującej. Jednakże kwestia ta jest o wiele bardziej problematyczna. W praktyce, sądy krajowe powinny podzielać poglądy TSUE w takich kwestiach jak interpretacja i ważność prawa unijnego17. W razie jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie, sądy krajowe powinny zwrócić się z pytaniem prejudycjalnym do TSUE.

W praktyce orzeczniczej TSUE nie udało się wypracować innych modeli sądowego precedensu aniżeli odpowiednik anglosaskiego rule model, dlatego też sędziowie krajowi są związani jedynie generalno-abstrakcyjnymi normami (regułami, zasadami), jakie zostały wyraźnie sformułowane w treści uzasadnień do wyroków wydanych przez TSUE18.

Z uwagi na fakt, że istnieją wątpliwości w doktrynie, co do istnienia mocy wiążącej orzeczeń TSUE, a traktaty wprost tego nie określają, orzekanie przez TK w zakresie zgodności orzecznictwa TSUE z Konstytucją RP byłoby wyjściem poza zakres kompetencji przyznanymi przez Konstytucję RP. Zgodnie z Konstytucją RP, przedmiotem kontroli TK są “akty normatywne”, a konkretniej normy prawne rekonstruowane z przepisów w nich zawartych. Orzeczenia TK zawsze odnoszą się do konkretnego przepisu (jednostki redakcyjnej aktu normatywnego), będącego podstawą tekstową normy prawnej. W tym sensie można przyjąć, że przedmiotem wniosku (pytania prawnego, skargi konstytucyjnej) są przepisy, z których wynikają określone normy19. Orzeczenia TSUE nie są aktami normatywnymi, więc nie mogą stanowić wzorca

19Konstytucja RP, Tom II. Komentarz do art. 87–243, red. prof. dr hab. Marek Safjan, dr hab. Leszek Bosek, Art. 188, 2016

18M. Koszowski, Granice związania orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

17M. Koszowski, Granice związania orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej

16na podstawie Traktatu o Unii Europejskiej i Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej

15ibidem

(7)

kontroli konstytucyjnej. W związku z powyższym, stanowisko TK w zakresie istnienia kompetencji do orzekania o zgodności z Konstytucją RP orzeczeń TSUE jest błędne.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w wyroku używany jest argument wyłącznych kompetencji państwa członkowskiego w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości20. Celem tego argumentu jest zaprzeczenie jakoby po stronie UE istniały kompetencje do określania wymogów dotyczących statusu sądów i sędziów. Argument ten ma charakter arbitralny, absolutny i wskazuje, że wszelkie aspekty związane z organizacją wymiaru sprawiedliwości są kompetencjami państw członkowskich. Pogląd taki zasługuje na zdecydowaną krytykę. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, organizacja wymiaru sprawiedliwości jest kompetencją państw, jednak przy jej wykonywaniu związane są one obowiązkami wynikającymi z traktatów, w szczególności zasady skutecznej ochrony sądowej21. Dlatego też ten nadużywany przez TK argument nie jest do końca zgodny z rzeczywistym stanem prawnym. Organizacja wymiaru sprawiedliwości, w świetle unijnych traktatów, nie jest wyłączną kompetencją państw członkowskich. Sądy krajowe, rozstrzygając kwestie związane ze stosowaniem czy wykładnią prawa unijnego, muszą spełniać wymogi instytucjonalnych gwarancji określonych przez unijną zasadę skuteczności ochrony sądowej. Wymogi te należą także w szerszym kontekście do zasady rządów prawa będących podstawą wspólnej, europejskiej przestrzeni prawnej. Zasada skuteczności ochrony sądowej i europejskie standardy prawa do rzetelnego procesu sądowego, wynikające z art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, art. 19 ust. 1 TUE oraz art. 47 Karty Praw Podstawowych nakładają pewne mechanizmy ograniczające, które mają zapobiegać niweczeniu istoty skutecznej ochrony sądowej. Podstawowymi wartościami określonymi w art. 2 TUE są państwo prawa oraz poszanowanie praw człowieka. Te cele i wartości stanowią podstawę UE i są określone w Traktacie lizbońskim oraz w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej. Rzetelny proces sądowy jest niewątpliwie prawem przysługującym każdemu obywatelowi UE, co zostało zagwarantowane w traktatach (które zostały wspomniane powyżej). Naruszenie tych zasad, jest naruszeniem praw obywateli UE, czyli także nas - Polaków.

Zdania odrębne do wyroku złożyli sędziowie Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrembak22. Sędzia Pszczółkowski krytycznie odniósł się do zapadłego wyroku, określając wniosek Prezesa Rady Ministrów mianem pozornego i zmierzającego do podważenia w polskim porządku prawnym skutków wyroków TSUE. Zdaniem sędziego Piotra Pszczółkowskiego postępowanie prowadzone przez TK powinno było zostać umorzone z powodu przekroczenia przez Trybunał przyznanych mu kompetencji. Ponadto, wyrok bezpodstawnie ingeruje w uprawnienia TSUE, a takie działanie TK jest co najmniej niedopuszczalne. Sędzia Pszczółkowski, powołując się na art. 19 TUE, podkreśla, jak ważną kwestią jest zapewnienie przez państwa członkowskie skutecznej ochrony prawnej oraz umożliwienie obywatelom rozpoznania ich sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Zdaniem sędziego, skutki wyroku będą jednak zmierzać w zupełnie

22https://www.youtube.com/watch?v=qK4R6-GKIiw&t=889s

21por. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 24 czerwca 2019 r., sygn. akt: C-619/18, Komisja przeciwko Polsce (niezależność Sądu Najwyższego) - pkt 52, Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 5 listopada 2019 r., sygn. akt: C-192/18 Komisja przeciwko Polsce (niezależność sądów powszechnych) - pkt 102, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2020 r., sygn. akt:

C-558/18 i C-563/18 Miasto Łowicz i Prokurator Generalny - pkt 36, wyrok TS A.K. i inni - pkt 75

20także w Postanowieniu z dnia 21 kwietnia 2020 r., sygn. akt. Kpt 1/20

(8)

innym kierunku, a mianowicie w stronę chaosu prawnego oraz petry kacji stanu bezpodstawnej ingerencji w prawo międzynarodowe, przejawiające się poprzez traktatowe uchybienia ze strony Polski. Aby przeciwdziałać nawarstwiającym się zamieszaniom legislacyjnym należy podjąć odpowiednie kroki w celu dostosowania treści polskich ustaw, które regulują takie kwestie jak ustrój władzy sądowniczej czy prawny status sędziów, do standardów ochrony prawnej na miano Unii Europejskiej. Drugie zdanie odrębne zostało złożone przez sędziego Wyrembaka, który podkreślił zarzut braku klarowności, a także spójności logicznej i merytorycznej uzasadnienia wniosku.

Przechodząc do oceny skutków orzeczenia, należy stwierdzić, że komentowany wyrok TK orzekający o niezgodności z Konstytucją RP wybranych przepisów TUE nie ma siły mogącej uchylić przepisy prawa unijnego, ani też zasadniczo wpłynąć na wykładnię przepisów TUE objętych wnioskiem skierowanym do TK w innych państwach członkowskich, bowiem takich kompetencji polski Trybunał nie posiada, a jedynym organem mogącym dokonywać wiążącej wykładni jest TSUE. W obecnej sytuacji i na kanwie ustnych motywów orzeczenia TK, podmioty władzy mogą poczynić jedynie wąsko określone decyzje. Co należy podkreślić, część z nich - uwzględniając wskazywane w pismach procesowych, jak i przedstawiane w przestrzeni publicznej motywy złożenia wniosku do TK przez Prezesa Rady Ministrów - ma charakter stricte teoretyczny.

Pierwszą z decyzji może być próba dokonania zmian w Konstytucji RP w taki sposób, aby przepisy określone przez TK, jako rzekomo stojące w sprzeczności z treścią TUE (w szczególności art. 8 i 90 KRP) otrzymały brzmienie mniej kategoryzujące względem domniemanego zakresu kompetencji, jaki może być i jest już przekazany przez Rzeczpospolitą organizacji międzynarodowej bez ryzyka utraty suwerenności. Takie rozwiązanie należałoby jednak odrzucić jako najmniej prawdopodobne. Ponadto, dotychczasowe interpretacje zarówno doktrynalne, jak i orzecznicze, nie poddawały w wątpliwość dostateczności konstytucyjnych rozwiązań w Polsce i ich relacji do prawa wspólnotowego.

Drugim rozwiązaniem może być próba renegocjowania warunków traktatów poprzez inicjatywę zmiany treści TUE, szczególnie w zakresie brzmienia art. 1 akapit pierwszy i drugi TUE, najszerzej komentowanego przez TK w ustnych motywach do wyroku. Trudność i daleko idąca wątpliwość takiego rozwiązania dotyczy głównie aktualnie obowiązujących przepisów i ogólnej interpretacji traktatów przez sam TSUE, a także zasadniczą zgodność ze strony państw członkowskich na możliwość dokonywania przez TSUE koniecznej wykładni przepisów traktatowych, częstokroć skutkującą rozszerzeniem części kompetencji wynikających wyraźnie z treści traktatów. Mimo to rząd polski na podstawie przepisów traktatowych może wnieść swoją inicjatywę w zakresie potencjalnej zmiany treści postanowień prawa wspólnotowego, poddając taki wniosek dalszej decyzji organów unijnych, abstrahując od szans powodzenia takiej inicjatywy.

Kolejną możliwością jest dążenie przez rząd polski do wszczęcia procedury wystąpienia z UE w oparciu o art. 50 TUE.

Droga ta - pomijając kwestię konsekwencji w postaci odejścia od wspólnoty europejskiej - byłaby jednak zaprzeczeniem woli polskiego społeczeństwa wyrażonej w referendum akcesyjnym z 2003 roku, zatem zmuszałaby władze polskie do przeprowadzenia nowego referendum dotyczącego możliwego wyjścia Rzeczpospolitej z Unii Europejskiej (scenariusz

(9)

tożsamy z wariantem brytyjskim przy tzw. Brexicie). Ponadto należy podkreślić, że przedstawiciele rządu polskiego, na czele z wnioskodawcą - Prezesem Rady Ministrów - wskazują na konieczność i perspektywę dalszej integracji europejskiej, współpracy międzynarodowej czy wręcz rozszerzania UE23.

Ostatnią możliwością, niezależną od decyzji samego rządu polskiego, jest wszczęcie wobec Polski jako państwa członkowskiego procedury przewidzianej w art. 7 TUE. Może to jednak nastąpić dopiero na wniosek odpowiedniej liczby (jednej trzeciej) państw członkowskich, na co aktualnie nie ma realnych perspektyw. Niemniej należy przyjąć, że wydźwięk oraz podane przez TK ustne motywy omawianego orzeczenia mogą być odczytane jako sprzeniewierzenie się wartościom wspólnotowym określonym w art. 2 TUE, których to naruszenie stanowi przesłankę do podjęcia procedur z art. 7 TUE.

Opcję tę należałoby określić jako polityczną “broń atomową” w relacjach na linii UE-Rzeczpospolita. Należałoby uważnie monitorować reakcje pozostałych państw członkowskich by stwierdzić czy wniosek o wszczęcie procedury z art. 7 TUE może stać się realny.

Podsumowując, należy stwierdzić, że Trybunał Konstytucyjny w omawianym wyroku nie był uprawniony do podjęcia się wykładni prawa traktatowego, wchodząc tym samym w zakres kompetencji TSUE. TK błędnie uznał swoją kognicję do rozstrzygania problemu prawnego, będącego przedmiotem wniosku Prezesa Rady Ministrów, zakładając arbitralnie konieczność zbadania nadrzędności polskiej ustawy zasadniczej nad przepisami prawa traktatowego. Przede wszystkim jednak TK postanowił rozpoznać wniosek Prezesa Rady Ministrów odznaczający się motywami stricte politycznymi, wpisanymi w szeroką wizję prowadzonej polityki wewnętrznej i zagranicznej polskiego rządu, a także cechujący się nadużyciem prawa procesowego przez wnioskodawcę, co niweczy jakąkolwiek próbę normatywnego rozpoznania poruszanego problemu.

Całość przytaczanych wyżej okoliczności stoi jednocześnie pod znakiem błędnie obsadzonego składu sędziowskiego, co może stanowić podstawową przesłankę proceduralną przy ocenie nie tylko zasadności, ale też samej możliwości obowiązywania wyroku w obiegu prawnym.

Wprowadzenie takiego orzeczenia do polskiego systemu prawnego, jakkolwiek uznawać wyrok obarczony wskazywanymi już wcześniej wadami formalno-proceduralnymi jako pełnoprawny element obiegu prawnego, stanowi całkowite odejście od prezentowanych dotychczas poglądów orzeczniczych i doktrynalnych. Mimo zerwania ze znaną już wcześniej linią orzeczniczą TK, wyrok nie może oznaczać, że wskazywane w orzeczeniu przepisy prawa traktatowego, w szczególności art. 1 TUE, będą bez mocy prawnej. Jak podkreślano wcześniej, TK nie ma bowiem kompetencji do uznania, że część prawa traktatowego - wchodzącego przecież w skład europejskiego dorobku prawnego (acquis communautaire) - może przestać wiązać Rzeczpospolitą jako państwo członkowskie UE. O wiele bardziej

23Premier na Szczycie UE – BZ: optujemy za zacieśnieniem więzi transatlantyckich [dostęp 11-10-2021]

https://www.gov.pl/web/premier/premier-na-szczycie-ue--bz-optujemy-za-zaciesnieniem-wiezi-transatlantyckich

(10)

nieprzewidywalne mogą być skutki polityczne i wizerunkowe dla państwa polskiego po wydaniu oraz uzasadnieniu omawianego wyroku. Predykcje poczynane na tym polu są obecnie na tyle dynamiczne, że w momencie wydawania niniejszej glosy trudno jednoznacznie stwierdzić jak duże konsekwencje dla Rzeczpospolitej przyniesie wydanie omawianego orzeczenia.

W wymiarze orzeczniczym wyrok w swoim brzmieniu może wywoływać także tzw. efekt mrożący wśród sędziów, a ponadto stanowić argument dla politycznego kierownictwa resortu sprawiedliwości do wyciągania konsekwencji dyscyplinarnych względem sędziów, stosujących się do standardów unijnych i wydawanych wyroków przez m.in. TSUE, co nie stanowiłoby novum w polskim wymiarze sprawiedliwości, uwzględniając dotychczasowe sytuacje, w których wyciągano już nieuzasadnione konsekwencje dyscyplinarne wobec sędziów orzekających na podstawie wydanych w ciągu ostatnich tygodni wyroków TSUE czy ETPCz (kazusy sędziów Marty Pilśnik, Adama Synakiewicza i Piotra Gąciarka)24.

Glosa przygotowana została przez Komitet Prawny ELSA Poland.

Zarząd Krajowy

Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa ELSA Poland

24Ziobro na wojnie z UE. Zawiesił kolejnego sędziego za wykonanie orzeczeń TSUE i ETPCz [dostęp 11-10-2021]

https://oko.press/ziobro-idzie-na-wojne-z-ue-zawiesil-kolejnego-sedziego/

Cytaty

Powiązane dokumenty

24 Zob. Florczak-Wątor, Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i ich skutki praw- ne, Poznań 2006, s.. Nie czas tu i miejsce na obszerne rozważania dotyczące skuteczności

Иные (Дёмин, Цыбисов), не кончая курса, уходили в юнкерское училище. Оба брата Декановы, Шурка и Павел, застрелились. Старший на маевке приста-

Niemiecka ustawa EEG, dotycz¹ca energetyki odna- wialnej, odnosi siê tak¿e do energii elektrycznej uzys- kiwanej ze s³onecznych instalacji fotowoltaicznych....

Czy w UE Polacy maj¹ szanse porozumieæ siê po pol- sku? Zak³adaj¹c, ¿e ciep³o potrzebne jest w tej szerokoœci geograficznej wiêkszoœci mieszkañców Europy, a mniejszo-

Finally, the magnetic field dependence of the supercurrent amplitude in the even occupied state reveals the presence of a supercurrent blockade in the spin-triplet ground state,

Otóż, ustawa z dnia 15 grudnia 2002 roku o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów, nie tylko definiuje, na czym polega

Schemat opisywanej tu czynności przypomi­ na półprostą ograniczoną jednym punktem i rozciągającą się w nieskończoność (por. czasownik zasiadł). Czasowniki zapytał,

Pod tym umownym tytułem Akademia Teologii Katolickiej rozpoczyna serię, któr£ nie będzie się ograniczać do osób kanonizowanych: znajdzie się tu miejsce dla