• Nie Znaleziono Wyników

Nota wspomnieniowa o Dawidzie Hopensztandzie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nota wspomnieniowa o Dawidzie Hopensztandzie"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Rawicz

Nota wspomnieniowa o Dawidzie

Hopensztandzie

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 3 (33), 122-124

(2)

matyczne tego rodzaju komunikacji, analizuje także jej społeczne i antropologiczne skutki, wpływ na w arunki i sposoby dotychcza­ sowej artykulacji świata, miejsca i funkcii tekstów w erbalnych i języka w kulturze jako całości. Rozważania te w arto poszerzyć badaniami sposobu recepcji k u ltu ry audiowizualnej, jej społecz­ nych obiegów, których to perspektyw y zaznacza autorka.

Książkę zam ykają rozpraw y Krzysztofa D ym itruka Przestrzeń w kulturze literackiej (gdzie omawiane są „utrw alone aspekty za­ chowań uczestników kom unikacji literackiej” (s. 152), w ynikające z rozwoju technologicznego XX-wiecznej in frastru k tu ry kom uni­ kacji społecznej, opisywane na przykładzie instytucji „ośrodka lite­ rackiego”, „układu” i „środowiska kom unikacyjnego” w dziedzinie przestrzeni kulturow ej) oraz Janusza Stradeckiego Grupa literacka a czasopismo. Przykład «Skamandra». W tym ostatnim szkicu n a­ tykam y się na realizację empiryczną wszystkich nieomal postula­ tów metodologicznych związanych z problem atyką badań k u ltu ry literackiej zastosowaną do opisu sytuacji, form organizacyjnych, kontaktów z publicznością czytelniczą i funkcji społecznych czaso­ pisma literackiego na tle postępujących procesów upolitycznienia, profesjonalizacji i kom ercjonalizacji życia literackiego.

Niniejsza próba prezentacji tez autorów, zreferow ana w inform a­ cyjnym skrócie, nie w yczerpuje oczywiście bogactwa ustaleń i pro­ pozycji, jakie przynoszą. Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie dodać, że one same nie w ypełniają takiego schem atu oczekiwań 'ich odbiorcy. Stanowią bowiem często opisy hipotetyczne, konstruk­ cje modelowe, które pow inny wypełnić szczegółowiej w yspecjali­ zowane badania odnoszące się do węższych, wyodrębnionych za­ kresów społecznej kom unikacji i domen kultury, co zresztą pod­ kreślają autorzy w przedmowie. Jednakże wszystkie zebrane tu prace zm ierzają do oświetlenia w ew nętrznych problemów k u ltu ry literackiej, sytuacji tekstu literackiego, poprzez próby przebadania jego zew nętrznych społecznych kontekstów, które w zasadniczy sposób w pływ ają na sposoby lek tu ry i jego rozumienia przez odbiorców.

M arek Z a lesk i

R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B I O R Y 122

N ota w sp om n ien iow a o D aw id zie H opensztandzie

Działo się to w początkach XX wieku. Młody człowiek imć Mojżesz Hopensztand pochodził z zacnego rodu k u ­ pieckiego, w którym zachowane były z pokolenia na pokolenie tr a ­ dycje religijno-m oralne ujęte ongiś w S ta rym Testamencie. Te jego predyspozycje pozwoliły mu dzięki pomocy ojca i uzyskanem u posagowi założyć interes meblowy na Pociejowie i stworzyć właści­

(3)

123 R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B I O R Y

we podwaliny dla założenia rodziny. Jednakże zakupione w tym celu piękne pięciopokojowe mieszkanie w ekskluzywnej dzielnicy na Nowym Ś wiecie n r 36 spowodowało, że pan Mojżesz zrzucił z siebie chałat i założył norm alny ubiór świecki, zostawiając gwoli tradycji religijnej jedynie brodę i wąsy. Wielka radość zapanowała w ro­ dzinie, gdyż żona pana Mojżesza — Hanna urodziła syna, którem u po dziadku nadano imię Dawid. Jak przystało na prawego i reli­ gijnego Żyda, pan Mojżesz postanowił dać synowi staranne wycho­ wanie. W tym celu już w czwartym roku życia posłał go do chede- ru, w którym dbałość o zachowanie tradycji religijnych i odpowied­ nią edukację dawała niezawodne efekty. Należy bowiem wiedzieć, że taki wychowanek chederowy obowiązany był całą wiedzę reli­ gijną, etyczną, a nawet w pewnym stopniu prawniczą — wchłonąć bez oporu i pardonu, jeśli nie chciał narażać się na kary aż do cielesnych włącznie. Ale w chederze o dziwo stosowano również nieznaną w innych szkołach naukę „dialektyki stosowanej” (w istot­ nej swej treści bez wymieniania nazwy przedmiotu). Była to w prawdzie dialektyka wtłoczona w ram y dogmatu religijnego, jed­ nakże ta gimnastyka mózgu, jak się później okazało, znacznie po­ magała Dawidkowi w kształtow aniu jego dalszych losów. Gdy Dawid skończył lat 12, ojciec jego uznał, że w ciągu ośmiu lat na­ był on w w ystarczający sposób podwaliny zasad religijno-m oral- nych i postanowił dać mu przygotowanie świecko-naukowe. Da- widek nieco opóźniony zdał egzamin do 2 klasy gimnazjum m ate­ matyczno-przyrodniczego przy ul. Miodowej 5 (prywatne gimnazjum Kryńskiego). Przygotowanie Dawidka okazało się fantastyczne. Do samej ósmej klasy ze wszystkich przedmiotów sypały się jedynie piąteczki. Z kolei m atura, studia polonistyczne, a następnie socjo­ logiczne. W międzyczasie ku radości rodziców na świat przyszła siostrzyczka Dawida — Irka, która niestety po 6 latach zmarła i cała miłość rodziców bez reszty skupiła się na Dawidzie. Student Dawid, dobroduszny pucołowaty blondynek o lekko zadartym no­ sie (rodzice również blondyni), w niczym nie przypominał chłopca z chederu, co być może ustrzegło go przed szykanami ze strony kolegów z innych wydziałów. Już w czasie studiów uważany był za wybitnego polonistę.

W latach kryzysu gospodarczego 1929—1933 interesy pana M. Ho- pensztanda znacznie się pogorszyły, dwa pokoje z pięciu zajmo­ wanych należało w ynająć sublokatorom, ale tu również w sukurs rodzicom przyszedł syn Dawid, który już od roku 1925 czy 1926 jako znany polonista udzielał korepetycji, pobierając za godzinę lekcyjną niebagatelną wówczas kwotę zł 10.

Nauka w gimnazjum i studia spowodowały, że cała budowa dogma­ tu religijnego rozsypała się, pozostały z nich jednak zasady etycz- no-moralne. Natom iast sztuka dialektycznego rozumowania w ypły­ nęła, jak się okazało, na szerokie wody. Ku wielkiemu zm artw ieniu rodziców tradycje religijne u Dawida jakby zupełnie zanikły. Nic

(4)

R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B I O R Y 124

dziwnego — erudycja Dawida zaszła tak daleko, że reprezentow ał on jakiś czas filozofię m aterialistyczną na Uniwersytecie W arszaw­ skim. Pewnego razu ojciec Dawida wrócił do domu i zastał na stołach nielegalne m ateriały propagandowe ruchu lewicowego. To już było za wiele dla czcigodnego i bogobojnego ojca — jego jedyny syn, po którym tyle sobie obiecywał, co wyprawia. Cios był silny, pan Mojżesz nie w ytrzym ał, dostał ataku serca i zmarł. Z ulicy Nowy Świat m atka z synem przeprowadzili się na ul. Kruczą. Po dwóch czy trzech latach m atka Hanna dostała schizofrenii i po­ pełniła samobójstwo.

S te fa n R aw icz

10 sie rp n ia 1976 r.

P.S. L iterat A leksander Smólski twierdzi, że spóźniono się o 1 dzień z wypro’wadzeniem z getta Dawida Hopensztanda. A ktyw na dzia­ łalność D. Hopensztanda w Organizacji Akademickiej ,,Życie” jest mi nieznana.

S tefan Raw icz, a u to r te j noty — em ery to w an y u rzędnik, zm arł w ub. ro k u w W arszaw ie — n ap isał ją n a pro śb ę naszej red a k cji. D aw id H opensztand b y ł jego kuzynem ; w czasach szkolnych u d zielał m u korep ety cji. W spom nienie P a n a R aw icza dotyczy la t m iędzyw ojennych. N iew iele w iadom o o o k u p a c y j­ nych losach H opensztanda, poza tym , że zginął w 1943 r. podczas likw idacji w arszaw skiego g etta. N otę p u b lik u je m y w ta k ie j form ie, w ja k iej o trz y m a li­ śm y ją od A u to ra. (Red.).

Cytaty

Powiązane dokumenty

43 Therefore, since the total amount of carbon measured by the TGA analysis (Fig. S1 †) is significantly higher than the carbon at the surface measured by XPS, these results support

Kiedy poeta nie chce — bo nie może — już dłużej milczeć, kiedy odrzucając bunt i niezgodę zapala się do twórczego wysiłku (mającego przynieść całemu

Promowane bowiem wy­ chowanie laickie wyklucza wszystko, co wiąże się z religią — ma „ukierunkowa­ nie nie tylko areligijne, ale wręcz antyreligijne, wykluczające

Zwróćcie uwagę, że w przeczeniach nasza literka "S" NIE POJAWIA SIĘ NA CZASOWNIKU, ale wskakuje do przeczenia DON'T i tworzy DOESN'T?.

Problemy metodologiczne, związane z przeprowadzaniem ocen potrzeb w zakladach pracy i sugerowane sposoby pokonywania tych problemów Firmy zazwyczaj nie są

Panował tu straszliwy zaduch, oddychało się z trudem, ale nie słyszało się przynajmniej tak wyraźnie huku bomb i warkotu samolotów.. Żałowaliśmy naszej decyzji

Jednakże przygotowanie tych postanowień wymagało zakończenia prowadzonych — jak już wiemy — od wielu lat przez Benedykta prac kodyfikacyjnych, polegających na

Na styczniowym spotkaniu podsumowaliśmy działalność wolontariuszy w I semestrze oraz zaplanowaliśmy wyjazd na warsztaty liderskie - Euroweek do Kotliny