Bronisław Dembowski
Słowo biskupa włocławskiego
Bronisława Dembowskiego
Studia Włocławskie 4, 7-8
SŁOWO BISKUPA WŁOCŁAWSKIEGO BRONISŁAWA DEMBOWSKIEGO
C ałym sercem przyjm uję i pochw alam inicjatyw ę R edakcji i Autorów IV tom u „Studiów W łocławskich”, aby ten tom dedykować Słudze B ożem u Prym asow i Tysiąclecia, Stefanow i K ardynałow i Wyszyńskiemu. Formację kapłańską otrzymał On bowiem w Wyższym Seminarium Duchownym we W łocławku i ze środowiskiem w łocław skim zw iązany był przez długie lata, aż do pow ołania go na stolicę biskupią w Lublinie w maju 1946 roku. O d września 1945 do m arca 1946 roku jak o redaktor naczelny czasopism a diecezji w łocław skiej „Ład Boży” przypominał i wyjaśniał w nim katolicką naukę usilnie ak centując ścisły zw iązek rodziny, Kościoła i państwa. Czynił to w cza sie, w którym komuniści podjęli ju ż decyzje polityczne zm ierzające do systematycznej i planowej ateizacji wszystkich obszarów życia społecz no-politycznego, co szczególnie groziło polskiej rodzinie. Potem tak że niejednokrotnie naw iedzał naszą diecezję i żywo interesow ał się włocławskim środow iskiem teologicznym.
Obok ju ż wydanych 553 numeru „Ateneum Kapłańskiego”, zaw ie rającego artykuły om aw iające życie i działalność księdza Stefana W yszyńskiego przed nom inacją biskupią, zbioru artykułów opubliko wanych w „Ładzie Bożym” w latach 1945-1946 {Ład w myślach, W ło cławek 2001) i przygotow yw anego do druku obszernego w yboru artykułów opublikow anych na łamach „Ateneum K apłańskiego” w la tach 1926-1939, je st to czw arta publikacja będąca w yrazem czci i p a mięci środow iska w łocławskiego wobec tej Osoby. Tym bardziej jest to dla mnie osobiście ważne, bo ów wychowanek W łocław skiego Se minarium był m oim biskupem. On mnie przyjmował do W arszawskie
go Seminarium. Z Jego rąk 48 lat temu otrzym ałem święcenia kapłań skie. Potem z uw agą śledził m oją drogę naukow ą i prace duszpaster skie, zw łaszcza m oje zaangażow anie w O dnow ę w D uchu Świętym i to w szystko, co działo się w kościele św. M arcina przy ul. Piwnej w Warszawie. Zaw sze był oparciem.
Biskup W łocławski