• Nie Znaleziono Wyników

Z historii endeckiej prasy politycznej Poznania (1922-1939)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z historii endeckiej prasy politycznej Poznania (1922-1939)"

Copied!
31
0
0

Pełen tekst

(1)

Kaczmarek, Zygmunt

Z historii endeckiej prasy politycznej

Poznania (1922-1939)

Rocznik Historii Czasopiśmiennictwa Polskiego 15/1, 35-64

(2)

Z Y G M U N T K A C Z M A R E K

Z HISTORII EN D EC K IEJ PR A SY PO L IT Y C Z N E J PO ZN A N IA (1922— 1939)1

W S T Ę P

L ite ra tu ra dotycząca działalności endecji w dw udziestoleciu m iędzy­ w o jenn ym jest ja k dotychczas n iezm iernie uboga. Jeszcze gorzej p rze d ­ sta w ia ją się b adania n a d p ra są obozu narodow ego w W ielkopolsce. N ie­ liczne w zm ianki znaleźć m ożna w pracach J. T ereja, R. W apińskiego i T. Bieleckiego2. Nie w ypełn iły tej luki w spom nienia napisane przez F. Fikusa, a zamieszczone w „Roczniku H istorii Czasopiśm iennictw a P o l­ skiego”3.

Z tego też w zględu główną bazę źródłową a rty k u łu stanow iła analiza zaw artości poszczególnych pism w y d aw an y ch w P oznaniu w lata ch 1922 — 1939 przez działaczy zw iązanych z endecją. Oprócz tego zostały w y k o ­ rzy sta n e in form acje zaw arte głównie w „K u rierze P o zn ańskim ” . U zupeł­ nieniem ty ch m ateriałów by ły a k ta arch iw aln e zn ajdu jące się w C en­ tra ln y m A rch iw u m P a r ty jn y m К С P Z P R w W arszaw ie oraz w W oje­ w ódzkim A rchiw u m P ań stw o w y m i P-owiatowym w Poznaniu. Głównie korzystano ze spraw ozdań w ojew ody poznańskiego. W części poświęconej prasie akadem ickiej odw ołałem się do stu d en ckich a k t z n ajd u jący ch się w A rchiw u m U n iw e rsy te tu Poznańskiego oraz p am iętn ik a pisanego w la ­ tach 1926— 1939 przez P rzem y sław a W arm ińskiego, a udostępnionego przez rodzinę autorow i. P ow ażne znaczenie dla piszącego m iały także relacje dziennikarzy pracu jący ch w te d y w red ak cjach pism endeckich:

1 A r t y k u ł n in ie js z y je s t częścią p r a c y d o k to r s k ie j t r a k t u j ą c e j o d z ia ła ln o ś c i e n ­ d e c ji w ie lk o p o ls k ie j w o k re s ie m ię d z y w o je n n y m n a p is a n e j n a U n iw e rs y te c ie P o ­ z n a ń s k im p o d k ie r u n k ie m p ro f. A. C zu b iń sk ie g o . 8 J . T e r e j, R z e c z y w i s t o ś ć i p o l i t y k a , W a r s z a w a 1971; R. W a p i ń s k i , E n ­ decja n a P o m o r z u 1920— 1939, G d a ń s k 1966; T. B i e l e c k i , W s z k o l e D m o w s k i e g o . S z k ic e i w s p o m n i e n i a , L o n d y n 1968. 3 F. F i k u s , Z e w s p o m n i e ń , „ R o c z n ik H is to rii C z a s o p iś m ie n n ic tw a P o ls k ie g o ”, t· 12, z. 1, s. 109— 129.

(3)

prof. J a n a Zdzitowieckiego, Ja n u sz a M akowskiego i Jerzego D robnika. W ielkopolska była tra d y c y jn ą dom eną w pływ ów endecji. Rozwojowi obozu narodow ego sp rz y ja ła c h a ra k te ry sty c z n a s tr u k tu ra społeczno-go­ spodarcza tego regionu: silna pozycja sta n u średniego w mieście i na wsi, sklerykałizow anie społeczeństw a, a także zagrożenie niem ieckie. Działalność N arodow ej D em okracji w W ielkopolsce szła zasadniczo trz e ­ m a toram i: poprzez p a rtie polityczne, organizacje młodzieżowe oraz związki w ychow aw czo-kulturalne, kom batanckie i społeczno-gospodarcze. N a usługach endecji pozostaw ała bogata i w pływ ow a prasa. Na czoło w yd aw n ictw w Po zn aniu w y su n ął się k o n cern p rasow y „ D ru k a rn ia P o l­ s k a ” w y d ający kilka pism („K u rier P oznańsk i” , „O rędow nik”, „W ielko­ p o lanin”). A m bicją każdego ugrupow ania politycznego czy społeczno-go­ spodarczego było w ydaw anie swego organu prasowego. W 1925 r. u k a ­ zyw ało się w Poznan iu 230 pism na 1237 w całym k r a j u 4. Można więc zasadnie stw ierdzić, że w p ły w y endecji w W ielkopolsce szły w p arze z siłą m iejscowej prasy. Poza w spom nianą p rasą „ D ru k a rn i P o lsk iej” ukazyw ało się wiele pism , k tó re po pierały linię polityczną endecji, ale w y daw an e były poza w spom nianym koncernem . Można je z g rubsza po­ dzielić na trz y grupy. Do pierw szej n ależy zaliczyć pism a w y daw ane przez środowisko akadem ickie i szkoły średnie („A kadem ik”, „Głos A ka­ dem icki”, „Ruch N arodow y” , „ O rlęta”). D rugą g rupę stanow ią czaso­ pism a będące organam i M łodych spod znaku Obozu W ielkiej Polski, Z w iązku M łodych Narodowców, W ydziałów M łodych S tro n n ictw a N a­ rodowego i Obozu N arodow o-R adykalnego („A w angarda” , „C zuw am y”, „W ielka P olska” , „Szczerbiec”, „Nowa P o lsk a”). W reszcie do trzeciej g ru p y należy zaliczyć te pisma, k tó re w y d aw ała grup a zw olenników dra Tadeusza W róbla usiłujących przeciw staw ić się potężnem u w yd aw nictw u „ D ru k a rn i P o lsk ie j” („5 Groszy—Dziennik N arodow y”, „Polska N arodo­ w a ” , „K obieta W ielkopolska”).

I

„ A K A D E M IK ” (1922— 1926)

Pow ołanie do życia U n iw e rsy te tu Poznańskiego w 1919 r. zaktyw izo­ wało środow isko akadem ickie Poznania. Rosła nie tylko liczba stu d e n ­ tów, ale także ilość organizacji społecznych, politycznych i naukow ych. W ro k u akadem ickim 1921/1922 zapisanych było n a U niw ersytecie P o ­

(4)

znańskim 2844 stu d en tó w i 429 w olnych słuchaczy, z tego n a w ydziale praw no-ekonom icznym 1454, lek arsk im 275, filozoficznym i rolniczo-leś- ny m 521. Nieom al z pow ołaniem uczelni pow stały organizacje sam opom o­ cowe: B ratn ia Pomoc i Samopomoc A kadem icka, k tó re połączyły się w 1921 r. Z organizow ały się także koła nauk ow e n a poszczególnych k ie ­ ru n k a c h studiów . Pon adto pow stały: A kadem ickie Zrzeszenie Sportow e, koło harcerskie im. T· Z ana oraz korporacje. T ych ostatnich było na U P 8 („Polonia” , „C h rob ria” , „B altia” , „P osnania” , „C orona” i „ S u rm a ”), a np. w W arszaw ie — 16, W ilnie i G dańsku po 2, L ublinie i Lw ow ie po 1. Je d n ak nie te organizacje m iały kształtow ać opinię polityczną studentów . Pierw szoplanow ą rolę zaczęły od g ry w ać organizacje o zabarw ieniu poli­ tycznym : Zjednoczenie M łodzieży N arodow ej, Zw iązek M łodzieży R a d y ­ kalnej, Odrodzenie oraz N arodow e Zjednoczenie M łodzieży A kadem ickiej. W niniejszym a rty k u le zw rócono u w ag ę głównie n a tę ostatnią o rg an i­ zację — ekspozyturę endecji n a UP, k tó ra p ow stała w m arc u 1921 r. Na k rajo w y m zjeździe w 1922 r. w W arszaw ie o rganizacja ta p rzy ję ła nazw ę Młodzieży W szechpolskiej. A m bicją każdej większej organizacji było posiadanie swego pisma. W 1922 r. poszczególne ośrodki akadem ic­ kie w y d a w ały 12 pism . Z bardziej znanych w a rto w ym ienić „Samopomoc A k adem icką”, „Głos A kadem icki” , „C zyn”, „ P rą d ” , „Czasopismo A k ade­ m ickie” i „A kadem icką M yśl N iezależną” .

W ty m czasie P oznań b y ł d ru g im ośrodkiem akadem ickim pod w zglę­ dem liczby w y d aw an y ch czasopism studenckich. W 1922 r. u k azy w ały się: „B rzask” (organ Z jednoczenia M łodzieży A kadem ickiej), „Nasze Ż y ­ cie” (w ydaw any przez koło harcerskie) i „A kadem ik” (organ m łodzieży zw iązanej z endecją). P ierw szy n u m e r dw utyg od nik a „A kadem ik” u k azał się 22 II 1922 r. W a rty k u le re d a k c y jn y m stw ierdzono, że za cel pism a p rzy ję to inform ow anie społeczeństw a wielkopolskiego o sp ra w ac h m ło­ dzieży akadem ickiej. „A kadem ik” m iał być pism em nie ty lk o dla m ło­ dzieży, ale i o młodzieży. W ty m czasie głów ny o rg an endecki „ K u rie r P oznański” mało m iejsca pośw ięcał sp raw o m akadem ickim . Raz po ra z u k azy w ały się drobne k o m u n ik a ty in fo rm u jąc o życiu kół n auko w y ch, o rganizacji sam opom ocowych, redagow ane przez zarządy poszczególnych organizacji.

R edakcja i ad m in istracja „A kad em ik a” m ieściły się pierw otn ie p rzy ul. R atajczaka 1, a n a stęp nie przeniesiona została do lokalu p rz y Al. M ar­ cinkowskiego 21. Od 1924 r. siedzibą red a k c ji było pom ieszczenie n a ul. Sw. M arcina 65. „A kadem ik” d ru k o w a n y był w „D ru k a rn i P o lsk iej” , a następnie w D ru k a rn i R obotników C hrześcijańskich i W. Tom aszew ­ skiego. P ierw o tn ie pismo m iało c h a ra k te r lokalny, a od n r 6 z 1922 r. ju ż ogólnopolski, inform ow ało także o życiu stu d e n tó w w in ny ch uczelniach k ra ju . W 1923 r. o tw arto oddział re d a k c ji „A kadem ika” w K rakow ie przy ul. K opernika 8. N akład pism a w ynosił w 1922 r.. 1100 egzem plarzy, w

(5)

1924 r. osiągnął 5 tysięcy, a w 1926 r. 6 tysięcy egzem plarzy. Z tego 2 tysiące rozchodziło się poza Poznaniem .

N a sy tuację pism a rzutow ała w pierw szym rzędzie n ieustabilizow a­ na sy tu a c ja gospodarcza k ra ju . A d m in istracja „A kadem ika” bo ry k ała się od samego początku z ciągłym i trudnościam i finansow ym i. Na łam ach pism a u k azy w ały się alarm ujące, apele o w sparcie finansow e. Dla zak­ tyw izow ania czytelników publikow ano listy ofiarodaw ców. W spierali fi­ nansowo „A kadem ik” : posłanka Z. Sokolnicka, poseł W. Tuchołka, w łaś­ ciciele: re s ta u ra c ji T e a tra ln a T. Maj obrzyckiego i. cukierni Dobskiego, sk ład u cygar S. Centkow ski, ks. p ra ła t J· P rąd zy ński, fa b ry k a czekola­ dy „V enetia” . K sięgarnia św. "Wojciecha i C entrala „R olnik”. W 1923 r. ad m in istra c ja pism a oddała dział ogłoszeń W ielkopolskiej A gencji R ek la­ m ow ej5.

„A k ad em ik” prow adził n astę p u jąc e stałe działy: „Z życia w yższych uczelni” , „S praw y samopom ocowo-gospodarcze” , „Życie ideow e m łodzie­ ży polskiej” , „K orporacje polskie”, „S port i w ychow anie fizyczne” , „K ro­ n ik ę ” , „Przegląd pism ” , „Z półek księg arsk ich” , „Życie akadem ickie za g ran icą” . Oprócz tego pismo prow adziło bogaty dział korespondencji z P ary ża, Pragi, Kopenhagi, Londynu, "Wiednia i B ukaresztu. R edakcja prow adziła w ym ianę korespondencji z b ra tn im i pism am i w Belgii, W ło­ szech, Czechosłowacji, B ułgarii, Jugosław ii, Danii, A ustrii, USA. Szcze­ gólnie bliskie k o n ta k ty u trz y m y w a n o z pism em „S tud enck y O bzor” w y ­ d a w a n y przez p rask ą m łodzież narodow o-dem okratyczną. Pism o to po­ święciło w g ru d n iu 1925 r. specjalny n u m e r organizacjom m łodzieżowym w Polsce. W n u m erze ty m re d a k to r n aczeln y „A kadem ika” S tefan W y ­ rzykow ski zam ieścił a rty k u ł N acjonalizm polskiej m ło d zieży a ka d em ic­

kiej:, a red a k to r K. G arszyński a rty k u ł Polskie korporacje akadem ickie6.

R ed aktoram i pism a byli studenci U n iw e rsy te tu Poznańskiego. Ze zrozum iałych względów skład red a k c ji często się zm ieniał, poniew aż je d ­ ni kończyli studia, a inni je zaczynali. W śród tej licznej g ru p y m łodych d ziennikarzy w a rto w ym ienić re d a k to ra naczelnego Z. Szwedowskiego, członka zarządu M łodzieży W szechpolskiej, w iceprezesa B ratn iej P om o­ cy i k ierow nika w ydziału naukow ego k o rp o ra c ji „B altia” ; se k re ta rz y r e ­ dakcji: W. Bylinię i członka ko rporacji „ S u rm a ” R. Jerzy kiew icza oraz

5 N o ta tk a w f o r m ie o g ło sz e n ia ( „ A k a d e m ik ”, n r 14— 15 z 1 X I 1923). J e d n a k ju ż 15 IV 1924 r. a d m i n i s t r a c j a p is m a p r z e ję ła z p o w r o te m d z ia ł o g łoszeń; zo b .' i n f o r m a c ję O d w y d a w n i c t w a , „ A k a d e m ik ” , n r 6— 8 z 15 V 1924 r. N a f u n d u s z p r a ­ so w y np. Z. S o k o ln ic k a w p ła c ił a 120 zł; zob. n o t a t k ę N a f u n d u s z p r a s o w y „ A k a d e ­ m i k a ” , ta m ż e , n r 2 z 25 I 1923 r., n r 1 z 10 V 1926 r. 6 P rz e d s ta w ic ie le m r e d a k c j i „ A k a d e m i k a ” w C z e c h o sło w a c ji z o s ta ł d r F. B o h a - cek z P ra g i, c zło n e k r e d a k c j i „ S tu d e n t s k e h o O b z o ra ” i w ic e p re z e s A k a d e m ic k ie g o K o ła P r z y ja c ió ł P o ls k i ( N o ta tk a O d r e d a k c j i, „ A k a d e m i k ” , n r 1 z 1 I 1925 r.); zob. ta k ż e in f o r m a c ję p t. P o l s k i n u m e r „ S t u d e n s k e h o O b z o r a ” ( „ A k a d e m ik ”, n r 1 z 10 V 1926) o ra z O d r e d a k c j i (tam że, n r 13 z 1 X 1923) i N a p r o g u c z w a r t e g o r o k u (tam że, n r 1 z 1 I 1925).

(6)

kierow ników adm inistracji: A. Rościszewskiego i W. M azurka. Na p rz e ­ łomie la t 1922/1923 u k o n sty tu o w a ł się ostatecznie szerszy zespół re d a k - c y jn y i n astąp ił podział kom petencji m iędzy członków redakcji. F u n k c ję naczelnego re d a k to ra i kierow nictw o działu wojskowego objął T. P ie ­ trykow ski, prezes M łodzieży W szechpolskiej i w iceprezes koła Ligi O bro­ n y Pow ietrznej K ra ju na U niw ersytecie Poznańskim , se k re tarz a i re d a k ­ to ra odpowiedzialnego — W. Liberacki. Działem zagranicznym kierow ał prezes Poznańskiego K o m itetu M iędzykorporacyjnego i korp oracji „Pos- n a n ia ” oraz wiceprezes i kierow nik sekcji ideowej M łodzieży 'Wszechpol­ skiej K. Garszyński. Dział k o rp o racji prow adził se k re tarz ko rpo racji „ S u rm a ” A. Jesionowski, a dział kół n a ukow ych J. W illaum e, se k re tarz koła historyków . Człowiek zarządu k o rp o racji „K orona” F. Bocheński k ierow ał k ro n ik ą ogólnoakadem ioką i środow iskow ą. W reszcie dział li­

terack i redagow ał se k re tarz k o rp o ra c ji „ K oro na” Z. G rabow ski, a sp o r­ tow y Z. K arolkiew icz7. Całość ad m in istracji i w y d aw n ictw a objął S. S zay na8.

N a jtru d n iejszy m okresem dla pism a w zw iązku z ogólnym k ry zy sem gospodarczym była w iosna 1925 r. W połowie 1925 r. „A kadem ik” z b r a ­ ku fu n d u szy p rze stał się ukazyw ać. Nie pom ogła n a w e t uch w ała R ady Naczelnej M łodzieży W szechpolskiej, k tó ra zobowiązała w szystkich człon­ ków do uiszczenia 2,50 zł n a p r e n u m e ra tę 9. „A kadem ik” zresztą nie by ł tu w y jątkiem . W Polsce p rze stały się w ty m czasie uk azyw ać nieom al w szystkie czasopisma akadem ickie z w y ją tk ie m w arszaw skich „Nowin N auko w ych” i lwowskiego „Życia Technicznego” oraz n iereg u larn ie u k a ­ zującego się „ N u rtu ” . Skasow ane zostały także dodatki akadem ickie w n iek tó ry ch pism ach, m. in. „K ronika A kadem icka” w „K urierze W a r­ szaw skim ” i dodatek akadem icki do „D nia Polskiego” . Udało się u tr z y ­ mać dodatek do „ K u rie ra P oznańskiego” , „Życie M łodzieży A kadem ic­ k ie j” pod re d a k c ją s tu d e n ta U P E. Borkow skiego oraz „ S p raw y A k a ­ dem ickie” w „Słowie P olskim ” redagow ane przez T. Piszczkowskiego. Nieperiodycznie u k azy w ał się dodatek „Życie U niw ersyteckie” w po­

7 O d r e d a k c j i, „ A k a d e m i k ” , n r 5 z 20 I I I 1923 r. 8 S ta n i s ł a w S z a y n a (1898— 1929), p rz e d w c z e ś n ie z m a r ły w w ie k u 31 l a t a b s o l­ w e n t w y d z ia łu p r a w n o -e k o n o m ic z n e g o U P , k ie r o w a ł a d m i n is t r a c j ą i w y d a w n i c ­ tw e m od g r u d n i a 1922 r. do 1926 r. P o ło ż y ł d u ż e z a s łu g i w r o z w o ju „ A k a d e m i k a ” . B y ł je d n o c z e śn ie p re z e s e m k o r p o r a c ji „ B a lt ia ” i P o z n a ń s k ie g o K o ła M ię d z y k o r p o r a ­ cy jn eg o , a po u tw o r z e n i u O b o zu W ie lk ie j P o ls k i s e k r e ta r z e m g e n e r a l n y m K o m it e tu D zieln icy Z a c h o d n ie j M ło d y c h O W P i c z ło n k ie m K o m it e tu G łó w n e g o M ło d y c h O W P. D z ię k i jeg o zd o ln o ścio m a d m i n i s t r a c y j n y m u d a w a ło się aż do 1925 r. u tr z y m a ć p is m o p rz y życiu. W sz y s tk ie t u t a j p r e z e n t o w a n e b io g r a m y d z ie n n ik a r z y p r z y g o to ­ w a n e z o s ta ły p rz e z a u to r a d la W ie lk o p o l s k ie g o S ł o w n i k a B io g r a fic z n e g o p o w s t a j ą ­ cego w P o z n a n iu p o d r e d a k c j ą p ro f . J . T o p o lsk ieg o . P r z y o p ra c o w y w a n i u b io g r a m ó w w y k o r z y s ta n o ta k ż e a r t y k u ł y p o ś m ie r t n e za m ie sz c z o n e n a ła m a c h e m ig ra c y jn e g o „ O r ła B ia łe g o ” i „M y śli P o l s k ie j ” .

(7)

znańskim „Przeglądzie P o ra n n y m ” . Na osiem naście pism akadem ickich, k tó re u kazyw ały się w 1925 r., podjęło p racę na wiosnę 1926 r. szesnaś­ cie oraz pięć dodatków akadem ickich. Na k ró tk o przed zawieszeniem pism a w 1925 r· fu n k cję re d a k to ra naczelnego ob jął S. W yrzykow ski10. P ierw szy n u m e r „A kad em ik a” po p rze rw ie u k azał się 10 V 1926 r.

P rzez szpalty pism a przew in ęła się pokaźna g ru pa działaczy zw iąza­ n y ch z N arodow ą D em okracją: T. G rabow ski, E. Piasecki, B. W asiuty ń - ski, R. Dm owski, Z. W asilewski, S. G rabski. Zam ieszczali sw e a rty k u ły także w chodzący w życie m łodzi działacze: K. H rab yk , H. Rossm an, E. Borkowski, J. Zdzitowiecki, Z. Stahl, W. Jaxa-B ąkow ski, T. Bielecki, M. H ow orka, Z. Ł ukaczyński, T. Piszczkow ski i J. Rem bieliński.

Bogato prezentow ał się dział literacki, a w nim recenzje sztu k te a t­ raln y ch , a rty k u ły okolicznościowe poświęcone K om isji E dukacji N arodo­ w ej, C. G odebskiem u oraz E. K antow i. R edakcja pierw sza zam ieściła w iersz filistra k o rp o racji „B altia” J a n a Kasprowicza, k tó ry sta ł się je] hym nem : O d m o r z a je s te ś m y , od m o rz a . O B altio ! czas s z p a d y sw e w z n ie ść N a ź r ó d ła w s p a n ia łe j p o tę g i N a m o r z a p o ls k ie g o cześć. O d m o r z a je s te ś m y , od m o rz a . O d m o r z a b a łt y c k ic h w ód. Z św ieżo ści ic h siły s w e c z e rp ie N asz p o ls k i o d w ie c z n y ród...

Pism o żywo interesow ało się losam i polskich stu d e n tó w stu d iu jąc y c h w Gdańsku. Sporo m iejsca zajm o w ały n a łam ach „A kadem ika” a rty k u ły in form u jące o życiu organizacji polskich na politechnice w Gdańsku. W 1923 r. p ojaw iły się apele red a k c ji o pomoc d la Polaków w G dańsku, k tó rz y w liczbie 120 nie zostali przyjęci n a studia. Pism o stanęło w obro­ nie szykanow anych stu d e n tó w polskich u suw any ch z zajm ow any ch k w a ­ te r p ry w atn y ch . R edakcja po tępiała skandaliczne w yczyny m łodych n a ­

10 S te f a n W y r z y k o w s k i (1898— 1958), s y n z n a n e g o p o e ty i p i s a r z a S ta n is ł a w a W y rz y k o w sk ie g o . U ro d z ił się w W a rs z a w ie . P o u z y s k a n i u ś w ia d e c t w a d o jrz a ło śc i w N o w y m T a r g u p o d ją ł s t u d i a w 1921 r. n a w y d z ia le p r a w n o - e k o n o m ic z n y m U P , B y ł je d n y m z g łó w n y c h o r g a n iz a to r ó w ż y c ia a k a d e m ic k ie g o w P o z n a n iu . W ch o d ził w s k ła d z a r z ą d u M ło d zieży W sz e c h p o lsk ie j i P o z n a ń s k ie g o K o m it e tu A k a d e m ic k ie ­ go. N a p rz e ło m ie l a t 1925/1926 o b ją ł f u n k c j ę s e k r e t a r z a oso b isteg o R. D m o w sk ieg o . N a le ż a ł do o r g a n iz a to r ó w O W P w P o z n a n iu . W 1927 r. z o s ta ł r e d a k t o r e m n a c z e l­ n y m „ A w a n g a r d y ” . W l a t a c h 1926— 1939 p r a c o w a ł w r e d a k c j i „ K u r i e r a P o z n a ń ­ s k ie g o ” (od 1934 r. b y ł z a s tę p c ą r e d a k t o r a n a c z e ln e g o M . Seydy). W czasie o k u p a c ji i p o w o jn ie p rz e b y w a ł n a e m i g r a c j i w L o n d y n ie . P r a c o w a ł w M in is te r s tw ie I n f o r ­ m a c j i i D o k u m e n ta c ji, a p o te m ja k o k ie r o w n i k d z ia łu p o lity c z n e g o w M in is t e r s t w ie P r a c K o n g re s o w y c h . B y ł w s p ó ła u t o r e m m o n u m e n ta ln e g o d z ie ła o z b ro d n ia c h n i e ­ m ie c k ic h w P o lsce, tzw . C z a r n e j K s ię g i, k t ó r a u k a z y w a ła n ie d o w ie rz a ją c e j o p in ii p u b lic z n e j n a za c h o d z ie o g ro m b a r b a r z y ń s t w a h itle r o w s k ie g o . Z m a r ł w L o n d y n ie w 1958 r.

(8)

cjonalistów niem ieckich, k tó rz y p e rm a n en tn ie niszczyli tablice polskich ko rp oracji „W isła” i „W eneda” wiszące na słup ach w estibu lu politech­ niki. D ziennikarze „A kadem ika” apelow ali do rzą d u o zastosow anie śro d ­ ków rep re sy jn y c h , k tó re zm usiłyby w ładze G dańska do przyw rócenia p raw stu d en tó w polskich n a uczelni. W in n y ch a rty k u ła c h piętnow ano prześladow ania Polaków w Niemczech. P odkreślano udział stu d e n tó w w pracach plebiscytow ych n a Śląsku, W arm ii i M azurach. Pisano o histo­ rycznej roli Polski n a W arm ii i M azurach.

Ze spraw czysto akadem ickich w a rto podkreślić rolę ag ita cy jn ą pis­ m a podczas corocznego Tygodnia Akadem ickiego obchodzonego w d n iach 14—22 X. P o jaw iały się z tej okazji a rty k u ły m ów iące o tru d n e j sy tu acji m aterialnej studentów , b ra k u m iejsc w akadem ikach, przym usow ej p r a ­ cy większości stu d e n tó w itp. P ostulow ano obniżenie zb yt w ysokich opłat za stud ia i egzam iny. A kcja „A kadem ika” przyniosła w 1923 r. pow ażne e fek ty finansowe. Z ebrano w ty m ro k u w Poznaniu 517 m in m kp.

A d m inistracja pism a próbow ała sw ych sił także n a ry n k u k sięg ar­ skim. N akładem w y d aw n ictw a ukazała się b roszu ra poświęcona Jano w i L udw ikow i P opław skiem u oraz album k a r y k a tu r profesorów UP: Lisow ­ skiego, T aylora, Peretiatkow icza, K asznicy, W asiutyńskiego, Ohanowicza, W iniarskiego i Sułkowskiego.

N a zakończenie trzeba stw ierdzić, że re d a k c ja „A kadem ika” , podobnie jak i cała p ra sa endecka w k ra ju , zajęła zdecydow anie rea k c y jn e sta n o ­ w isko podczas w y borów prezydenckich 1922 r. N a łam ach pism a potępio­ no prof. J. B audouina de C o u rten a y ’a za przyjęcie k a n d y d a tu r y n a s ta ­ nowisko p rez y d e n ta z ram ien ia m niejszości narodow ych. P o p arto m an i­ festację w arszaw sk ą przeciw w yborow i p rez y d e n ta G. N arutow icza. Po zam ordow aniu N arutow icza ukazał się w „A k ad em iku ” nekrolog nie p rezyd en ta, lecz m ordercy E. Niewiadom skiego oraz jego list p rze d ­ śm ie rtn y Do w s z y s tk ic h Polaków.

Z lokalnych poznańskich sp ra w trzeb a przypom nieć rolę „A kadem i­ k a ” podczas s tra jk u tra m w a ja rz y w alczących o popraw ę swej sy tu acji m aterialn ej. Pism o popierało organizow anie przez stu d en tó w g ru p y ła ­ m istra jk ó w .w 1922 r. Podobnie w 1923 r., k ied y to stu den ci łam ali s tr a jk pracow ników poczty, organizując d ru ż y n y akadem ickie roznoszące listy. N a łam ach „A kadem ika” u k a z y w a ły się ponadto entuzjasty czn e a rty k u ły o faszyzmie włoskim. O publikow ano także z n u ta m i h y m n faszystów w ło­ skich Canto dei Fascisti11.

„ G Ł O S A K A D E M IC K I” (1931— 1936)

P ra k ty c z n ie rzecz biorąc p ręż n e i w pływ ow e środow isko endeckie na uczelniach Poznania po zawieszeniu „A kadem ik a” w 1926 r. pozbaw io­ ne było swego organu prasow ego. W yd aw an a od lutego 1927 r. „A w an­

(9)

g a rd a ” szybko przestała być pism em akadem ickim . Miejsce to w yp ełniał już dział akadem icki w „K urierze P o znańskim ”. S ta ra n ia m łodych dzia­ łaczy akadem ickich o pow ołanie swego pism a zostało uw ieńczone sukce­ sem w 1931 r. D nia 1 X II 1931 r. u kazał się pierw szy n u m e r d w u ty g o d ­ n ik a „Głos A kad em iki” w cenie 15 g r.12. N akład w ynosił 5 tysięcy eg­ zem plarzy. W lata c h 1931— 1933 w ydaw cą pism a był stu d e n t U P S ta n i­ sław Czapiewski, a po nim w iceprezes M łodzieży W szechpolskiej, czło­ nek zarządu K oła P raw n ik ó w i Ekonom istów J a n W yganowski. Oprócz n ich fu n k cje re d a k to ró w pism a pełnili: B. K urow ski, B. P aw lak, J. M a­ kowski, Z. Sadkowski, M· Suchocki, W. Maciąg, S. Sieciechowicz i J. T er­ lecki. G ru pa skupiona wokół pism a nosiła n ieoficjalną nazw ę „ F ra k i”13.

W 1932 r. władze M łodzieży W szechpolskiej i Obozu W ielkiej Polski w prow adziły obowiązkową p re n u m e ra tę pism a dla sw ych członków 14, ite d a k c ja i a d m in istra c ja m ieściła się p rzy ul. Św. M arcina 65, a od 1933 r. p rzy W ałach Leszczyńskiego 6. Pierw sze n u m e ry dru k o w ała „ D ru k arn ia P o lsk a” , a n astępn ie D ru k a rn ia W ydaw nicza F. K ra jn y , M. Małachowskiego i D ru k a rn ia Katolicka.

Poza tra d y c y jn y m i in form acjam i dotyczącym i życia akadem ickiego w k ra ju i na świecie re d a k c ja pism a w iele m iejsca pośw ięcała w y d a rz e ­ niom politycznym i k u ltu ra ln y m . „Głos” p a tron ow ał uroczystościom zw iązanym z Tygodniem Pom orza, inform ow ał o życiu Polaków na W a r­ m ii i M azurach, Śląsku oraz Gdańsku. Na łam ach pism a u k azy w ały się a rty k u ły w zyw ające do sojuszu polsko-czechosłowackiego w ym ierzone­ go przeciw zagrożeniu niem ieckiem u. Na wiosnę 1933 r. pism o w y p o ­ wiedziało się przeciw ograniczeniu autonom ii szkół w yższych i pow ięk­ szeniu opłat akadem ickich. Za k ry ty k ę rzą d u w ty m względzie n u m ery 9 i 10 „Głosu” zostały przez cenzurę skonfiskow ane. Jednocześnie w dniu 15 V 1933 r. aresztow ano w P oznaniu re d a k to ra naczelnego „Głosu A k a ­ dem ickiego” J. W yganow skiego i re d a k to ra odpowiedzialnego pism a Z. Sadkow skiego a także in n y ch w spółpracow ników : J. Szyszczyńskiego, S. Janiszew skiego i S. Sieciechowicza. Mimo aresztow ań pism o u k a z y ­ wało się n a d a l13.

Jed n akże „Głos” stał się z biegiem czasu głównie m agazynem k u ltu ­ ralnym . Od 1933 r. opuszczono z ty tu łu „A kadem icki” , a pozostawiono tylko „Głoś” ·

Na łam ach pism a publikow ali czołowi działacze i sy m paty cy endeccy

12 P r z e m y s ła w W a r m iń s k i w s w y m p a m i ę tn i k u p o d d a t ą 6 X I I 1931 r. n a p is a ł „W m ię d z y c z a sie s p o t k a ła m n ie o g r o m n a p r z y je m n o ś ć — p rz y s ła n o m i p ie r w s z y n u m e r p is m a n a sz e g o n a U P , k tó r e g o j a b y łe m i n i c ja to r e m i o k tó r e g o w y d a n ie p rz e d p ó jś c ie m do w o js k a m o c n o się s t a r a łe m . D ziś d o w ie d z ia łe m się, że b y t jego o p ie r a się w dużej, m ie r z e n a o p o d a tk o w a n iu się k il k u n a s t u lu d zi, k tó r z y s t a r a ć się b ę d ą o m o ż liw ie j a k n a jw ię c e j a b o n a m e n tó w w ś ró d r o d z in y i z n a jo m y c h ” .

13 T. B i e l e c k i , op. cit., s. 182.

u M ło d z ie ż W s z e c h p o ls k a i O W P , „G łos A k a d e m ic k i”, n r 3 z 10 I 1932. 15 U w i ę z i e n i p r z y w ó d c y m ł o d z i e ż y n a r o d o w e j, ta m ż e , n r .12 z 1 V I 1933.

(10)

prof. prof.: J. K ostrzew ski, L. Jaxa-B y k o w sk i, A. Żółtowski, K. S toja- nowski, oraz J. G iertych, M. Chełm ikowski, A. Nowaczyński, К. R ost­ worowski, Z. W asilewski, T. Powidzki. Zam ieszczała także a rty k u ły m łoda generacja endecka: J· Terlecki, J. M atłachow ski, W. W asiutyński, Z. Sa­ dkowski, J. W yganowski, S. Czapiewski. „Głos” sy stem atycznie zam iesz­ czał recenzje te a tra ln e ze sztuk w y staw ian ych na deskach scenicznych Poznania, om aw iał w y sta w y m ala rz y i rzeźbiarzy (Wyczółkowski, Czy­ żewski, Polański, Roguski), prow adził stałą ru b ry k ę „K ącik język o w y” . W piśm ie pojaw iły się p rze k ład y z poezji słow ackiej, serbskiej, czeskiej, bułg arsk iej i rosyjskiej. Cenną w arto ść posiadają opracow ania twórczości L. Kruczkow skiego, Z. N ałkow skiej, Z. D ąbrow skiej, K. Iłłakow iczów ny, Z. K ossak-S zczuckiej. Sporo m iejsca poświęcono twórczości m. in. J. K a s­ prow icza, C. N orw ida czy też M. Skłodow skiej-C urie. Stałe a rty k u ły p o ­ święcone głównie polskiej m uzyce współczesnej i polskiej pieśni (K arło­ wicz, Noskowski, N ow ow iejski, Paderew ski) pisał s tu d e n t W yższej Szko­ ły Handlow ej w P oznaniu M. Łebkowski. Szczególną popularnością cie­ szyły się k a ry k a tu ry G. M iklaszewskiego zamieszczane w dziale satyry. W dziale reg io nalnym odtw arzano zapom niane ju ż obyczaje ludowe, jak np. w esele szam otulskie. Pisali tarn L. Zabrocki (o m owie lu d u w ielko­ polskiego) oraz znana e tn o g rafk a d r B. S telm achow ska (o obyczajach Bo­ żego N arodzenia n a Pom orzu). Specjalne n u m e ry poświęcono twórczości J. L. Popław skiego i szkołom w yższym w Polsce.

Duże zasługi w u trz y m a n iu w ysokiego poziomu pism a położyli obaj w ydaw cy: S. C zapiew ski16 i J. W yganowski.

R edakcja pism a w ychodziła tak ż e z ciekaw ym i in icjaty w am i i do czy­ telnika, i do środow iska k u ltu ra ln e g o 17. Udało się zw erbow ać do w spół­ p rac y w ielu przedstaw icieli z in n y ch ośrodków k ra ju . I tak p rz e d sta ­ w icielem red ak cji w Łodzi był m łody poeta K. Dobrzyński, w e Lwowie A. Kośm iński, w W ilnie S. Ł ochtin i w K rakow ie J. Bielatowicz. Z tych ośrodków n ap ły w a ły stałe korespondencje o m iejscow ym życiu k u l tu ­ raln y m . „Głos” ogłosił k o n k u rs n a now elę z życia studeckiego. W sądzie

16 S ta n i s ł a w C z a p ie w s k i u ro d z ił się w 1907 r. w L ip n ie . S tu d io w a ł n a j p i e r w n a U n iw e rs y te c ie W a rs z a w s k im , a od 1927 r. n a W y d z ia le H u m a n is ty c z n y m U P. B y ł p re z e s e m M ło d zieży W sz e c h p o lsk ie j i s e k r e ta r z e m B r a tn i e j P o m o c y o ra z d z ia ­ ła c z e m O W P. N a U P p o w ie rz o n o m u k ie r o w n ic tw o z a r z ą d u A k a d e m ic k ie g o Z r z e ­ s z e n ia M iło ś n ik ó w K u ltu r y . W Z H P w P o z n a n iu p o d le g a ły m u s p r a w y p r a s y i p r o ­ p a g a n d y . C z ło n e k Z a r z ą d u W o je w ó d z k ie g o i K o m it e tu G łó w n e g o SN . W l a ta c h 1935— 1939 p r a c o w a ł w r e d a k c j i p is m „ O r ę d o w n i k a ” i „ K u r i e r a P o z n a ń s k ie g o ” . W czasie w o jn y p o ls k o -n ie m ie c k ie j p e łn i ł f u n k c j ę k o r e s p o n d e n ta w o je n n e g o . Z g in ą ł p o dczas o k u p a c ji.

17 O p o z io m ie p is m a t a k p is a ł w p a m i ę t n i k u P . W a r m iń s k i (zapis z 28 I I 1932): „»G łos A k a d e m ic k i« co ra z lep szy . B a rd z o d o b r y m b y ł n u m e r 6 aż n a 12 stro n a c h . J a w o żę do k o s z a r za w sz e p o 25 n u m e r ó w i ta m je k o l p o r t u j ę i z b ie r a m a b o n a ­ m e n ty . J e s t k il k a n o w y c h , m ło d y c h p ió r b a rd z o d o b ry c h . W y g lą d a n a to, że ziści się to, o czy m m a r z y łe m , n a le g a ją c o z a ło ż e n ie p is m a — i że s t a n i e się ono o ś r o d ­ k ie m m ło d e j m y ś li n a r o d o w e j w W ie lk o p o ls c e — n a o d p o w ie d n im p o z io m ie ”.

(11)

k on k u rso w y m zasiedli: prof. R. Poliak, S. Czapiewski, J. M akowski i M. Suchocki. S ta ra n ie m pism a odbył się w P oznaniu w dniu 17 X II 1935 r. w ieczór au to rsk i m łodych poetów zw iązanych z endencją: K. D obrzyń­ skiego, S. Statkiew rcza i A. Kosmińskiego. W iersze ich recy tow ali ak to ­ rzy scen poznańskich. Z asługą „G łosu” było także to, iż o d k ry w a ł on i po pularyzow ał m łode talen ty . Szczególnie dotyczyło to w spom nianych już K. D obrzyńskiego18, S. Statkiew icza, A. Kosm ińskiego oraz L. T u r­ kowskiego i m łodego rzeźbiarza z W olsztyna J. Żoka, ucznia M. Różka. S ta ra n iem red ak cji utw orzono w łasną bibliotekę. Tom ik Czarnej

poezji Dobrzyńskiego u kazał się w łaśnie n ak ład em biblioteki „Głosu” .

Poza ty m ukazały się w 1934 r. K. Stojanow skiego R asizm przeciw sio-

w iańszczyźnie, w 1935 r. S. Cełichowskiego W yp ra w a zbąszyńska i p r a ­

ca anonim owego a u to ra J a k rozwiązać kwestią żydowska^. W 1936 r. w y ­ dano R. Dm owskiego P r z y c z y n k i—Przem ówienia, a w 1937 r. B. W in iar­ skiego M o w y k o n sty tu cy jn e .

Pism o niespodziew anie dla czytelników przestało wychodzić w lipcu 1936 r. O statni n u m e r u k a z ał się 19 VII 1936 r. W ydaw nictw o kierow ane przez J. W yganowskiego zadłużone było n a sum ę 1500 zł i samodziel­ nie nie było w stanie pokryć długu. Z re g u ły dofinansow yw ane było pierw otn ie przez znanego tenisistę P. W arm ińskiego i ks. p ra ła ta J. P r ą - dzyńskiego, a później przez Z arząd O kręgow y S tro n n ictw a N arodowego w P o zn aniu19. Z arząd O kręgow y SN w strz y m y w a ł subw encję dla w y d aw ­ cy „G łosu”, poniew aż sa m chciał p rzejąć pism o i uczynić je sw ym o r­ ganem. W iązało się to ze sporam i trw ają cy m i w e w ładzach SN m iędzy naczelnym re d a k to re m „ K u rie ra P oznańskiego’·’ M. Seydą a w icepreze­ sem Z arządu Okręgowego SN d r T. W róblem . J a n W yganowski, bliski w spółpracow nik M. Seydy, nie chciał podporządkow ać się woli Z arzą­ du Okręgowego SN i przestał w ydaw ać pismo.

„R U C H N A R O D O W Y ” (1935— 1936)

Secesja m łodych z obozu narodow ego w 1-934 r. spow odow ała także rozbicie w śród endeckiej m łodzieży akadem ickiej. W 1935 r. w ystąpiła

18 K a z im ie rz D o b rz y ń s k i u ro d z ił się w 1908 r. w Ł o d z i w r o d z in ie ro b o tn ic z e j. Je d n o c z e ś n ie p r a c o w a ł w f a b r y c e S c h e ib le ra w Ł o d z i i k s z ta łc ił się w g im n a z ju m w ie c z o ro w y m . N ę d z a ro b o t n ik ó w i b e z ro b o c ie w z b u d z iło w n im d u c h a b u n tu . Z a ­ o p ie k o w a ł się n im p o z n a ń s k i „ O rę d o w n ik " , w k tó r y m za c z ę ły u k a z y w a ć się jego w ie rs z e . Z o s ta ł w s p ó łp r a c o w n ik ie m „ O r ę d o w n ik a ” i „ G ło s u ” . W iersze jego o d d a ją p ię k n o p rz y r o d y , p o b u d z a ją do z a d u m y n a d ży cie m ro b o t n ik ó w w fa b r y c e , n a d n ie d o lą w y z y s k iw a n y c h i n ę d z ą b e z ro b o tn y c h . D r a m a ty c z n e s ą w sw e j w y m o w ie w ie rs z e z c y k lu „ C z a rn a p o e z ja " , o b r a z u ją c e ży cie m a s z y n .

19 Je s z c z e r a z o d d a jm y głos P . W a r m iń s k ie m u , k tó r y 20 V I 1933 r. z a n o to w a ł: „ F in a n s o w o s to ję z u p e łn ie d o b rz e , p e n s j a 250 zł w B a n k u p o z w o liła m i n a w e t n a n ie w ie lk ie oszczędności, m im o iż ró w n o c z e ś n ie s to s u n k o w o h o jn ie o b d a rz y łe m »Głos A k a d e m ic k i« b e z z w ro tn y m i p o ż y c z k a m i” .

(12)

z M łodzieży W szechpolskiej grupa stu d e n tó w zw iązana ze Zw iązkiem Mło­ dych Narodowców. W dniu 8 XI 1935 r. S en at U P form alnie zatw ierdził s ta tu t nowej organizacji pod nazw ą A w angarda — M łody R uch N arodow y. N atom iast 25 X I 1935 r. w yb ran o zarząd nowej organizacji, n a czele któreg o stan ął b yły przew odniczący B ratniej Pom ocy n a U P m g r M a­ ria n Pukacki. K u ra to re m z ram ien ia S en atu został prof. Z. W ojciechow ­ ski20. O rganizacja ta, aby spopularyzow ać swój p ro g ra m i założenia ideo­ w e w śró d m łodzieży akadem ickiej, rozpoczęła w dniu 20 X 1935 r. w y ­ daw anie m iesięcznika „Ruch N arodow y” . Cena pism a w ynosiła 10 gr. R e­ d a k c ja i ad m in istracja m ieściły się p rz y ul. D ziałyńskich 8. K ierow ali i redagow ali pism o byli działacze M łodzieży W szechpolskiej i red a k to rz y czasopisma „ O rlę ta ” A. Ja now ski i J. M akowski, Pism o dru kow ane było w D ru k a rn i Poznańskiej oraz Rolniczej D ru k a rn i i K sięgarni Nakładczej.

Czasopismo składało się z dw óch części. Pierw sza z n ich poświęcona b y ła a rty k u ło m ideow o-program ow ym i politycznym . Pisali je z reg u ły J. M akowski i wiceprezes A w an g ard y — Młodego R ù chu Narodowego B. Elbanowski. D rug a część zaw ierała „K ronikę ak adem icką” o bejm ującą w y b ra n e w ycinki z życia studenckich organizacji Poznania, L ublina i W arszaw y. Pism o miało k ró tk i żyw ot i przestało w ychodzić już w l u ­ ty m 1936 r. P rzy czyną b yły trudności finansow e i znikom e w pły w y sa­ m ej organizacji n a U P — liczyła ona zaledwie 33 członków21.

„ O R L Ę T A ” (1928— 1839)

W pływ y endecji w śród m łodzieży w ielkopolskiej datow ały się z o k re ­ su zaborów, k ied y to tajn e j Lidze N arodow ej podporządkow ane b y ły ko­ ła Filom atów i F ilaretó w oraz k om órki T ow arzystw a Tomasza Z ana dzia­ łające n a tere n ie szkół średnich. Celem ich było niedopuszczenie do w y ­ narodow ienia m łodzieży oraz krzew ienie w iedzy z historii i lite r a tu r y polskiej. T rady cje te podtrzym yw ane były także po odzyskaniu niepodle­ głości. W pierw szych latach po w ojnie powołano w P o znaniu ja w n y już związek pod nazw ą O rganizacja M łodzieży N arodow ej (OMN). Jednocze­ śnie pow stały także koła T ow arzystw a Tom asza Z ana (TTZ). OMN nie odgryw ała aż do p rze w ro tu m ajow ego 1926 r. większej roli. O graniczała się jedynie do działalności n a polu k u ltu ra ln o -o św iato w y m w szkołach22. Dopiero po dojściu do w ładzy sanacji, endecja p rzy stą p iła do m on to w a­ n ia swej siatk i organizacyjnej n a teren ie sz k ó ł.'N a wiosnę 1926 r. z in i­ c ja ty w y ucznia gim nazjum K. M arcinkowskiego K iry ła Sosnowskiego po­ wołano w P oznaniu organizację Zw iązek Faszystów Polskich, k tó ra p ie r­

20 A rc h iw u m U n iw e r s y t e tu A. M ick iew icza, te c z k a o rg a n iz a c ji m ło d z ie ż o w y c h , sy g n . 57.

21 T am że.

22 Z O r g a n iz a c ji M ł o d z ie ż y N a r o d o w e j, K P , n r 35 z 13 II 1921 i Z ż y c i a m ł o ­

(13)

w otnie sk ładała się z trzech członków23. Opiekę n a d tą organizacją (roz­ bu dow aną z biegiem czasu) p rze jął K om itet Dzielnicy Zachodniej M ło­ dych Obozu W ielkiej Polski. Porzucono pierw o tn ą nazwę. W użyciu by ły natom iast nazw y trad y cy jn e: O rganizacja M łodzieży N arodow ej oraz N arodow a O rganizacja G im nazjalna (NOG). W edług u stn ej tra d y c ji przejęcie opieki ze stro n y M łodych OW P nad organizacją było dość n ie ­ codzienne. N auczyciel jednej ze szkół śred nich w P oznaniu (ojciec człon­ k a K o m ite tu Dzielnicy Zachodniej M ło d y c h . O W P Z. Łasińskiego) za­ p y ta ł na lekcji, kto z obecnych należy do faszystów ? W stało dw óch ucz­ niów. Ich to w łaśnie skierow ał do swego syna Z. Łasińskiego. Z ram ien ia OW P opiekę nad OMN spraw ow ał Z. Łasiński, a p otem adw okat Z. R a ­ dziszewski. Po nim aż do 1934 r. kom isarzem b y ł dzienn ik arz „ K u rie ra Poznańskiego” i członek w ładz OW P R. P iestrzyński. O rganizacja h ie­ rarchiczn ie podporządkow ana by ła ta jn e j organizacji akadem ickiej „Orzeł B iały” i „Z etow i”, a poprzez nie „ S tra ż y N arodow ej” . C en traln ie orga­ nizacją kierow ał Sz. Poradow ski24.

W potocznej nazwie OMN nazyw ano Balilią — n a w zór organizacji młodzieżowej we W łoszech faszystow skich. W skład organizacji wchodzili uczniow ie starszych klas gim nazjalnych. Średnio z jednej szkoły należało do o rg an izacji 10— 15 uczniów. Członkowie p rze d p rzy jęciem składali oświadczenie, że zachow ają tajem nicę organizacji. Z eb ran ia członków w Poznaniu odbyw ały się w p ry w a tn y c h m ieszkaniach K. Sosnowskiego, prof. S. Dąbrowskiego, d r B. Stelm achow skiej oraz w dom u D ru k a rn i św. W ojciecha pod p a tro n a te m p ra ła ta J . P rądzyńskiego. N ajsilniejsze koła OMN istniały w g im nazjum I. Paderew skiego, K. M arcinkow skiego i M. M agdaleny w Poznaniu. N a zebraniach r e fe ra ty w ygłaszali czołowi działacze OWP. M usiano jednak zrezygnow ać z zagadnień ty p u politycz­ nego, poniew aż okazało się, że uczniow ie nie byli przygotow ani do odbio­ r u tego rodzaju inform acji. Zdecydow ano się w te d y na form ę sam o­ kształceniow ą. Podsuw ano m łodzieży ciekawe pozycje w ydaw nicze, nad k tó ry m i urządzano dyskusje. P rz y tej okazji inform ow ano o polityce i h i­ storii ru c h u narodow ego w Polsce25.

Ten nieco długi w yw ód był p o trz e b n y po to, ab y zrozum ieć pow stanie i sp raw n e funkcjonow anie przez 11 la t pism a „ O rlę ta ”, założonego przez m łodych działaczy OMN. In icjato ram i pow ołania pism a byli K. Sosnow­ ski i J. M akowski oraz m łody polonista z g im n azju m im. K. M arcinkow ­ skiego w P oznaniu A. Szm idt. Ja k o m otto pism a m iał służyć c y ta t za­ czerp n ięty z W arszaw ianki W yspiańskiego: „Leć n am Orle w g órn ym pędzie, Polsce, sławie, św iatu służ” . Sprzeciw ił się tej propozycji m łodzie­

23 K. S o s n o w s k i , S t a r t „ O rląt”, „ O r lę t a ” , n r 10 z V I 1937.

24 R e la c je J a n u s z a M a k o w sk ie g o i J a n a Z d zito w ieck ieg o . Zob. ta k ż e J . T e r e j ,

op. cit., s. 103 i 367—368.

25 R e la c ja J . M a k o w sk ie g o . Zob. ta k ż e P a ń s tw o w e A r c h iw u m P o w ia to w e w P o ­ z n a n iu , S ta r o s tw o P o w ia to w e N o w y T o m y śl, sy g n . 15.

(14)

ży A. S zm idt i zaproponow ał inny, k tó ry w idniał n a pierw szej stronie pis­ ma: „Przyszłość i potęga Polski — to m y, W iara w 14ią — to w ia ra w n a s”26.

P ierw szy n u m e r , pism a u kazał się w p aździerniku 1928 r. z p o d ty tu ­ łem m iesięcznik m łodzieży gim nazjalnej, a od 1936 r. — ilu stro w an y m ie­ sięcznik polskiej m łodzieży szkolnej. W 1938 r. m iesięcznik przekształcono w dw utygodnik. C ena pism a w ynosiła 30 gr. P oniew aż żaden z m łodych działaczy nie m ógł być w ydaw cą, został n im n a jp ie rw w spom niany już A. Szm idt, a po nim w la ta c h 1934— 1939 pełnili tę funkcję: J. Góral, S. Chojnacki, L. Bochenek i E. Flis. .„Orlęta” dru k o w an e były w kilku oficynach d ru k arsk ic h w Poznaniu: D ru k a rn i M ieszczańskiej, H andlow ej, Lotniczej, F. K ra jn y i Technicznej oraz D ru k a rn i W ydaw niczej w K ali­ szu. K ierow nictw o a dm in istracji pism a znajdow ało się kolejno w rękach: F. Szulca, Z. Szetle, B. M arw ega, A. Szajdzickiego, M. Steina, R. Ł yczyw - k a i B. Borówki. P rzez łam y „ O rlą t” przew inęła się cała plejada m ło­ dzieży, k tó ra p ełn iła fu n k cje red a k to ró w naczelnych i w spółpracow ni­ ków. Była to dość znaczna grupa, p rzy ję to bow iem zasadę, że młodzi r e ­ d ak to rzy po uzyskaniu św iadectw a dojrzałości i odejściu ze szkoły śre d ­ niej ustępow ali m iejsca sw ym następcom . W stopce red a k c y jn e j fig u ro ­ wali: W. W leklińsbi, L. Ostojski, G. M iklaszewski, S. Ruszczyński, K. Chalicki, B. K renz, M. Przyb ylsk i, B. Jabłoński, A. D argas, J. Latzke, Oz. Piskorski, Z. Borysław ski, K. Heisig, W. P om y kaj, R. Stefanek, J. M ądraszkiewicz, J. Rybicki, S. Stysiaków na, T. Sm iełowski, S. Thiel, J. U rbaniak, R Tomaszewski, S. i M. Palczew scy, T. Rada, J. M akowski, Z. Bajon, K. Fliciński, J. Siwik, J. Pluciński, Oz. i M. Czyżówne, Z. W ei- n e rt i K. Sosnowski27.

„ O rlęta” m iały w sw ej historii dw a w y raźn e okresy. P ierw szy z nich przyp ad a n a lata 1928— 1934 — pism o miało wów czas c h a ra k te r m aga­ zynu k u ltu ra ln e g o i inform acyjnego o życiu i działalności organizacji szkolnych w całym p raw ie k ra ju . D rug i p rzy p ad ał n a la ta 1934— 1939, k ied y „ O rlę ta ” sta ły się czasopism em o ch a ra k te rz e politycznym . Miało

26 K. S o s n o w s k i , op. cit., i R a p o r t „O rląt", „ O r lę t a ” , n r 7 z I I I 1938. 27 K ir y ł S o sn o w sk i u ro d z o n y w 1919 r. w P le s z e w ie , a b s o lw e n t g im n a z ju m K . M a rc in k o w s k ie g o i w y d z ia łu p r a w a U n iw e r s y t e tu P o z n a ń sk ie g o . J u ż w o k re s ie s tu d ió w p ra c o w a ł w d z ia le w y d a w n ic z y m A lb e r t in u m D r u k a r n i św . W o jciech a, b y ł r e d a k t o r e m „ P r z e w o d n ik a K a to lic k ie g o ” i „T ę c z y ”. W czasie o k u p a c ji w s p ó łz a ło ­ ży cie l k o n s p ir a c y jn e j o rg a n iz a c ji „ O jc z y z n a ” w P o z n a n iu . P o w y s ie d le n iu z P o z n a ­ n i a z a m ie s z k a ł w W a rs z a w ie , gdzie n a z le c e n ie o rg a n iz a c ji p o d z ie m n y c h r e d a g o ­ w a ł „ B iu le ty n Z a c h o d n i” , „ Z ie m ie Z a c h o d n ie j R z e c z y p o s p o lite j”, „ Z a c h o d n ią S tr a ż R z e c z y p o s p o lite j”, „ A g e n c ję I n f o r m a c y j n ą ” , „ K r a j ”, a ta k ż e n u m e r y s p e c ja ln e „ R z e c z y p o sp o lite j” . P o z a k o ń c z e n iu w o jn y b y ł w sp ó łz a ło ż y c ie le m I n s t y t u t u Z a c h o d ­ n ieg o w P o z n a n iu . W 1946 r. re d a g o w a ł „ P rz e g lą d Z a c h o d n i”, p ó źn iej p is m o „D o ln y Ś lą s k ” . W la t a c h 1948— 1949 k ie r o w a ł d z ia łe m w y d a w n ic z y m P a ll o tt in u m , w re sz c ie w l a t a c h 1959— 1964 p o w ie rz o n o m u r e d a k c j ę „ C a h ie r s P o lo g n e A lle m a g n e ” . W 1961 r. o tr z y m a ł t y t u ł d o k to r s k i za p r a c ę D z ie c k o w s y s t e m i e h i t l e r o w s k i m . Z m a r ł w 1966 r.

(15)

to oczyw isty związek z p rzem ianam i zachodzącym i w łonie endecji po rozłam ach w e w n ętrzn y c h w 1934 r. W ty m ro k u w prow adzono stały dział polityczny „Z św iata i P o lsk i” oraz inform acje „Z życia młodzieży poza granicam i k r a j u ” . W ynikiem nastaw ienia politycznego „ O rląt” była jed y n a w dziejach pism a k o n fisk ata za a rty k u ł w zyw ający do bojkotu w yborów p a rla m e n ta rn y c h w 1935’ r. Rów nież w ładze oświatow e spo­ strzeg ły zm ianę c h a ra k te ru pism a, zakazując p re n u m e ra ty „ O rlą t” przez biblioteki i czytelnie szkolne oraz organizacje młodzieżowe28. Młodzi dzia­ łacze zw iązani z re d a k c ją „ O rlę ta ” opanow ali także zarząd wojew ódzki Tow arzystw Tom asza Z ana w Poznaniu. W d niu 20 XI 1932 r. przeszła podczas w yborów lista w spółpracow ników pism a rep rezen to w an y ch przez S. Palczewskiego, R. Tom aszewskiego i T. Radę. K u ra to riu m O kręgu Szkolnego w Poznaniu nie zatw ierdziło jed n a k zarządu, m ian u jąc ko m i­ sarycznego prezesa i pięciu członków29.

Pismo m iało ładną szatę graficzną i w y d aw an e było n a d o b ry m p a­ pierze. „ O rlę ta ” sam e p o k ry w ały koszty w ydaw nicze. A rty k u ły pisali głównie sam i uczniowie. N akład w ynosił od 1000 do 1500 egzem plarzy30. Początkow o pism o rozchodziło się w Po znaniu i W ielbopolsce. Z czasem zdobyło sobie rów nież czytelników w całej Polsce (Zakopane, W arszawa, D rohobycz, Lw ów, Tarnopol, Piotrk ów , W łocławek, Radom , Grodno, Łom ża i inne). P ew ne tru dn ości w kolpo rto w an iu pism a m iała a d m in i­ s tra c ja w ośrodkach gim nazjalny ch w K rakow ie, W ilnie, Lublinie i K ato ­ wicach. W poszczególnych szkołach re d a k c ja posiadała sw ych m ężów za­ ufania, k tó rz y kolportow ali pism o i p rzesyłali in form acje z życia szkoły. W 1929 r. fu n k cje , te pełnili w Poznaniu w g im nazjum I. Paderew skiego — M. Piechocki, K. M arcinkow skiego —■ B. M arw eg, J. K antego — L. O stojski, B ergera —■ A. Szajdzicki, w K rotoszynie — T. Rada, Kościa­ nie —- H. K ojak, K oźm inie — H. Szeib, w e Lwowie — Cz. W achtel, T arnow ie — L. A lberdan , Z akopanem — T. D om aradzki31. „O rlęta” o tw a rły swój oddział także w e Lw owie, gdzie pow ołano k o m itet re d a k ­ c y jn y i adm inistrację.

Podobnie jak cała p ra s a k rajo w a, tak i „ O rlę ta ” p rzeży w ały tru d n e chwile w okresie k ry zy su gospodarczego w lata ch 1929— 1933. R edakcja u ruch om iła fundusz prasow y, n a k tó ry uczniow ie w płacali dro bne gro­ szowe oszczędności, ab y u trz y m a ć pism o p rzy życiu. Mimo tego w 1931 r.

28 W o je w o d a p o z n a ń s k i p is m e m z 29 V I I I 1934 r. d o n o sił p o d le g ły m so b ie u r z ę ­ d o m , że „ C zaso p ism o »O rlęta« w y d a w a n e w P o z n a n iu n ie m o że b y ć p r e n u m e r o w a n e p rz e z b ib lio te k i sz k o ln e i c z y te ln ie j a k i p rzez o rg a n iz a c je m ło d z ie ż o w e w z w ią z k u z n ie o d p o w ie d n im n a s t a w i e n ie m c z a so p ism a . N a le ż y z a p o b ie g a ć r o z p o w s z e c h n ia n iu »O rląt« w ś ró d m ło d z ie ż y s z k o ln e j” . P a ń s t w o w e A r c h iw u m P o w ia to w e w P o z n a n iu . S ta r o s tw o P o w ia to w e w P o z n a n iu , sy g n . 298. 29 Z w y c z a j n y z ja z d , „ O r lę t a ” , n r 4 z X I I 1932. 30 A. P r u s z k o w s k i , P r z e w o d n i k s p o ł e c z n y , W a rs z a w a 1934, s. 275. 31 „ O r lę t a ”, 1929, n r 1— 2 i 3.

(16)

k o lp o rterzy z w ielu miejscowości w inn i byli adm in istracji „ O rlą t” 800 zł; z tego ko lp o rterzy z W arszaw y 78 zł, Lw ow a 67 zł, L u b lin a 42 zł i Z a ­ kopanego 25 zł. T rudności kryzysow e pogłębiał jeszcze fakt, że w iele szkół w ydaw ało swe w łasne regionalne pism a. W P oznaniu g im n azju m M. M agdaleny w ydaw ało m iesięcznik „Spod czapki uczniow skiej” , gim ­ n a z ju m w O strow ie „ P ro m ie ń ” , a w K aliszu „ S w it” . N ajw iększą k o n k u ­ re n c ją dla pism a był dw utygodnik „ S te rn ik ” u k azu jący się od 1928 r. w W arszawie, red ago w an y m. in. przez W. Prażm ow ską, J. Strzelecką, B. Lepeckiego, R. Malczewskiego.

Pism o prezentow ało czytelnikow i bardzo obszerny zestaw inform acji. K ażdy n u m e r o tw iera ł a rty k u ł ideow o-polityczny pióra głów nie czoło­ w ych działaczy, takich ja k J. M akowski, K. Sosnowski, M. W lekliński, S. Ruszczyński, przyw ódców akadem ickich: Z. W ardejna, S. Czapiew­ skiego i in ny ch (R. Fengler, M. Chełmikowski). A rty k u ły te poświęcone były ideologii obozu narodow ego, rocznicom (m. in. odzyskaniu niepod­ ległości, pow staniom na Śląsku i W ielkopolsce, plebiscytom n a W arm ii i M azurach), Pow szechnej W ystaw ie K rajo w ej, politycznem u i ekono­ m icznem u znaczeniu Śląska, stosunkom polsko-niem ieckim , Słow ianom łużyckim , pań stw o m słow iańskim , polskiej em igracji w e F ra n c ji i N iem ­ czech itp. Na d ru g im m iejscu w yb ijał się dział: „ K u ltu ra , sztuka, lite r a ­ t u r a ” . W dziale ty m szkice poświęcono m. in, K onopnickiej, O rkanow i, Sienkiewiczowi, K orzeniow skiem u, A snykow i, K raszew skiem u, P u ła sk ie ­ m u i innym . R edakcja zamieszczała dziesiątki w ierszy pisany ch przez początk ujący ch poetów . G łównie za tego ro dzaju działalność R ada Głów­ n a Pow szechnej W y staw y K rajow ej p rzyznała red a k c ji „ O rlą t” o dzna­ czenie w form ie listu dziękczynnego „za k u ltu r ę i ideow o-w ychow aw czą działalność w śró d m łodzieży”32. A u to ram i a rty k u łó w w ty m dziale byli m. in. J. M akowski, G. M iklaszewski, M. W lekliński, L. Kom czyński, L. Gluck i inni. W piśm ie w y ró żn iał się także „Dział m o rs k i”. U kazyw ał on b u d u ją c y się p o r t w Gdyni, G dańsk, pow stającą m a ry n a rk ę handlow ą i w o jen n ą oraz korzyści, jak ie przynosi w ybrzeże m orskie. N ajw iększą jed n a k w artość poznaw czą posiadały n u m e ry specjalne „ O rlą t” . Pośw ię­ cone one głównie b y ły jednem u zagadnieniu np. 20-leciu odzyskania n ie­ podległości, p o w stan iu w ielkopolskiem u, szkołom akadem ickim w Polsce, a także m iastom : T oruniow i, W arszaw ie i Poznaniow i. Po śm ierci R. Dmowskiego w styczniu 1939 r. poświęcono okolicznościowy n u m e r przyw ódcy endecji. Pism o prow adziło także stałe ru b ry k i: „R ozryw ki um ysłow e” (redagow ane przez św ietnego sa ty ry k a , tworzącego jeszcze w Poznaniu, G. M iklaszewskiego), „ S p o rt”, „Życie org an izacji szkolnych” , „K ącik filatelisty czny ” , „K ącik s a ty ry c z n y ” , „K rajozn aw stw o” , „R ecen­ zje książek i czasopism” , „T e atr szkolny” . R edak cja zamieszczała liczne w yw iady, m. in. z B. Czechem i przem ysłow cem poznańskim S. S am u

l-82 I n f o r m a c j a p t. O rlęta , K P , n r 93 z 28 I I 1934.

(17)

skim . Opublikow ano ciekaw ą dyskusję n a te m a t młodego pokolenia, w k tó re j głos zabierali czołowi działacze endeccy: J. Bartoszewicz, L. J a x a - Bykow ski, K. Stojanow ski, ks. J. P rąd zyńsk i, J. Rem bieliński. Pism o starało się u trz y m y w a ć s ta ły k o n ta k t z czytelnikam i poprzez liczne k o n ­ k u rsy. D otyczyły orne znajom ości lite r a tu r y m orskiej, zagadnień pom or­ skich (nagrody ufu n d o w ał In s ty tu t B ałtycki w Toruniu), polskiej gospo­ d a rk i (ten k o n k u rs finansow ały czołowe firm y przem ysłow e i handlow e Poznania). Oprócz tego ogłoszono ciekaw y k o n k u rs n a stro nę ty tu ło w ą „ O rlą t” , scenariusz, now elę lub w iersz zw iązany z historią w alk n ie ­ podległościowych. Zainicjow ano także zbiórkę książek dla Polaków za­ m ieszkałych w Brazylii.

A by obraz pism a b y ł pełny, trzeba dodać, że red a k to rz y „ O rlą t” byli zafascynow ani (podobnie ja k większość działaczy endeckich) postępam i, jakie czyniły ru c h y to ta lita rn e w Europie. Z u zn an iem pisano o rząd ach faszystow skich we Włoszech. W en tu z jasty c zn y sposób inform ow ano czy­ telników o dław ieniu ru c h u dem okratycznego przez gen. F ranco w Hisz­ panii.

O statnie a rty k u ły , k tó re ukazały się n a wiosnę 1939 r., odbijały za­ grożenie ze stro n y hitlerow skich Niemiec. Zdaw ano sobie spraw ę z n ie ­ unik n io n ej k o n fro n tacji zbrojnej m iędzy Polską a Niemcami. A r ty k u ły w y rażały ufność i wolę zwycięstwa. Oto p a rę tytułów : Z iem ie nie w y ­

zwolone, Polska od B a łty k u odepchnąć się nie da, Czechosłowacja się ocknie, Dziejowa m isja Polski i L itw y .

II

„ A W A N G A R D A ” (1927— 1939)

P rz e w ró t m ajow y 1926 r. i klęska endecji przyspieszyły reorganizację obozu narodow ego. D okonał tego R. Dm owski, pow ołując 4 X II 1926 r. w P oznaniu hierarchicznie podporządkow aną organizację Obóz W ielkiej Polski.

W 1327 r. w yodrębniła się w obrębie OW P g rup a działaczy (głównie akadem ickich), k tó ra u tw o rzy ła autonom iczne W ydziały M łodych. Z bie­ giem czasu organizacja objęła także m łodzież drobnom ieszczańską, a n a ­ w e t chłopską i robotniczą. Z in ic ja ty w y m łodych działaczy akadem ic­ kich z kręgów OW P pow ołano d w u ty go dnik „A w an gard ę”, któ rej p ie rw ­ szy n u m e r u kazał się 1 II 1927 r. Cena pism a pierw otn ie w ynosiła 20 gr, a n astęp n ie w z rastała do 50 gr i 1 zł. „A w an g ard a” d ru k o w a n a by ła w nakładzie 3 tysięcy egzem plarzy w k ilk u d ru k a rn ia c h poznańskich, m. in. w D ru k a rn i Polskiej, M ieszczańskiej, S. M ądrowskiego, U n iw ersy tetu Poznańskiego. R edakcja i a d m in istra c ja m ieściły się n a jp ie rw p rz y ul. Sw. M arcina 65, a n astępnie R atajczak a 9.

(18)

szy, przypada n a czas od pow stania pism a do lutego 1928 r. „A w angard a” by ła wówczas fak ty czną k o n ty n u ac ją zawieszonego „A kadem ika” i z a j­ m ow ała się głównie sp raw am i życia akadem ickiego n a w yższych uczel­ niach. D rugi okres, najdłuższy, trw a ł aż do m arca 1934 r. Czasopismo stało się w ted y m iesięcznikiem i organem teo rety czn y m OW P (liczyło 24— 32 stron). Przeobrażenie to dokonało się w zw iązku z u chw ałą R ady Naczelnej Młodzieży W szechpolskiej z 19 II 1928 r. O rganem c e n tra ln y m M łodzieży W szechpolskiej stał się odtąd dw utygodnik „A kadem ik P o lski” u k a z u ją c y się w W arszaw ie33. W reszcie trzeci etap przy p ad ał n a la ta 1934— 1939, kiedy to g ru p a działaczy skupiona w okół „ A w an g ard y ” ze­ rw a ła z „obozem n arodow ym ” i zbliżyła się do sanacji. W ty m czasie zmieniono ty tu ł pism a n a „A w angarda P a ń stw a N arodow ego” .

W a rty k u le in a u g u ra c y jn y m red a k c ja stw ierdziła, że celem pism a jest w ychow anie młodej inteligencji w duchu ideologii nacjonalistycznej. Szczególnie często naw iązyw ano do rodzącego się we W łoszech ru c h u faszystowskiego. Nie jest przypadkiem , że pism o przyjęło nazw ę „A w an­ g a rd y ” — ta k w łaśnie nazyw ała się organizacja m łodzieży faszystow ­ skich Włoch. W yraźnie profaszystow ski c h a ra k te r m iał pierw szy n u m e r pisma. O tw ierały go a rty k u ły red a k c y jn e Z. S ta h la N o w e treści p olskiej

idei narodowej i S. W yrzykow skiego F a szy zm a kw estia robotnicza.

W n um erze ty m opublikow ano w ra z z n u ta m i pieśń faszystów w łoskich34. N astępne n u m e ry rów nież p oruszały podobną tem atyk ę. Pisali w nich: S. Gryziewicz, Z. Żółtowska, R. P iestrzyński, M. Piszczkowski (B łę d y

w poglądach na fa szy zm , Moralność a k u ltu ra faszysto w ska, R eform a parlam entarna w e W łoszech, Uwagi o faszy zm ie , Z a s a d y . p o lity k i spo­ łecznej). S p ecjalny a rty k u ł dla „A w an gardy” napisał re d a k to r naczelny

i pu b licy sta faszystow skiego „Popolo di T rieste” A. N ieotera35. R edakcja k o n ty n u o w ała tra d y c y jn e k o n tak ty , jakie u trz y m y w a ł już „A kadem ik” z pism am i m łodzieży czeskiej. Naw iązano w spółpracę z pism em m łodych nacjonalistów w P rad ze „N arodnim S tu d e n te m ” .

Niezależnie od o kresu w y d aw an ia pism o dzieliło się niezm iennie n a trz y części. P ierw sza część, k tó ra stanow iła większość całego n u m e ru , poświęcona by ła spraw om ideow o-politycznym i program ow ym . A r ty k u ły pisali czołowi przyw ódcy m łodych OWP: Z. Stahl, R. P iestrzyński, J. D robnik, J. Zdzitow iecki, prof. Z. W ojciechow ski, S. W yrzykow ski, K. H rabyk, T. Bielecki, M. Piszczkowski, R. F eng ler, F. F ik us i inni. Z n a j­ dow ały tu ta j m iejsce w szystkie zagadnienia, k tó ry m i żył k ra j w okresie m iędzyw ojennym . Poruszano zarów no sp ra w y polityki zagranicznej (a szczególnie stosunki polsko-niem ieckie), ja k i polityki w ew n ętrzn ej (spraw y gospodarcze, społeczne, problem y mniejszościowe). Na w y ró ż­

33 O d r e d a k c j i, „ A w a n g a r d a ”, n r 1 z m a r c a 1928. 34 T a m ż e , n r 1 z I I 1927.

(19)

nienie zasługuje szczególnie okres po rozłam ie w 1934 r., k ied y to „A w an­ g a rd a ” sta ra ła się uzasadnić swe stanow isko zbliżenia do obozu rządo­ wego i rozejścia z endecją (Piestrzyński, Drobnik).

D rugą część w y p ełn iały prob lem y zw iązane z życiem akadem ickim i dynam icznie ro zw ijający m się ru ch e m m łodych OWP, a następnie Zw iązku M łodych Narodowców. Zam ieszczano tu ta j kro nikę życia a k a ­ dem ickiego w k ra ju , ja k i a rty k u ły o młodzieży, m. in. francu skiej, n ie- niem ieckiej, jugosłow iańskiej i w łoskiej. Stosunkow o najw ięcej m iejsca poświęcano spraw ozdaniom z zebrań i zjazdów u rządzanych przez OW P i ZMN.

W reszcie w trzeciej części zamieszczano sp ra w y różne: recenzje k sią ­ żek czołow ych przyw ódców obozu narodowego: R. Dmowskiego, S. G ra b ­ skiego, S. Dąbrowskiego, S. Kozickiego, K. Sto janow skiego, E. D ubano- wicza, S. Strońskiego; poezji W yrzykow skiego, Sw inarskiego, M oraw skie­ go, N orw ida, W yspiańskiego, K asprow icza, Rostworowskiego; głosy p r a ­ sy, korespondencje zagraniczne, a rty k u ły okolicznościowe z okazji rocz­ nic (np. odzyskania niepodległości, pow stań narodow ych, plebiscytów ) itp. O statn ia stro n a pośw ięcona była ogłoszeniom (m. in. w y daw nictw a K się­ garni św. W ojciecha) oraz reklam om kupców i rzem ieślników poznań­ skich.

Chociaż pismo prow adzono niew ielk im i środkam i, jako że za p u b lik a ­ cję arty k u łó w nie płacono, to jedn ak „A w an g ard a” b o ry k ała się z ciągły­ m i trudnościam i m aterialn y m i. F inansow ali pism o zarów no członkowie kolegium red akcy jneg o (wszyscy pracow ali n a stanow iskach p ła tn y c h w red a k c ja c h in n y ch pism lu b byli praco w n ik am i nau k ow ym i a p rac a w „A w angardzie” by ła społeczna), jak i bardziej zamożni członkowie lub sy m paty cy OW P — Z. Żychlińska, Z. D ąbrow ska, C. K orytkow ska, E. K o­ łodziej, J. P rą d zy ń sk i i K o m itet G rodzki i P ow iatow y OW P w P o zn a­ n iu 30.

Od pierwszego n u m e ru pism o zostało n iezby t przychy ln ie p rzy ję te przez w ładze p aństw ow e i różne in stytucje. Na p rzy k ła d w ładze U ni­ w e rs y te tu Poznańskiego zakazały k olp o rtażu pism a na tere n ie gm achu uczelni37. Po ukazaniu się „ A w angard y” sa n ac y jn y org an „Przegląd P o ­ r a n n y ” w P oznaniu napisał, że m łodzi „zapom inają tylko o jednym , że Italia to nie Polska, że gdzie je s t m arszałek J. Piłsudski, ta m ju ż dla żadnego domorosłego lu b więcej im portow anego M ussoliniego m iejsca nie m a ”38. Mimo że w prow adzono obowiązek ko lpo rtażu „ A w ang ardy” przez placów ki OW P w W ielkopolsce, nie udało się u trzy m ać pism a w okresie k ry zy su gospodarczego. W 1931 r. pismo przestało wychodzić. Po w znow ieniu w 1932 r. p o jaw iały się ala rm u ją ce odezwy do członków

30 N o ta tk a p t. N a f u n d u s z p r a s o w y „ A w a n g a r d y ” złożyli..,, ta m ż e , n r 7 z 1932. 37 I n f o r m a c j a p t. A w a n g a r d a , K P , n r 6 z I I I 1927.

(20)

i sy m p aty kó w o zam aw ianie p ren u m e ra ty . W jed n y m z n u m e ró w n a p i­ sano: „S kandalem jest, że liczni abonenci »Awangardy« dotychczas nie zdobyli się n a to, żeby w płacić 10 zł p re n u m e ra ty [...] A u to rzy piszą dla »Awangardy« bezinteresow nie. R edakcja pism a nic nie ko sz tu je ” 39. Apel pomógł. W ielu sy m p atyk ów zaprenu m ero w ało pismo.

Pism o rozw inęło szeroką działalność w ydaw niczą. W 1929 r. „A w an­ g a rd a ” utw o rzy ła w łasną biblioteczkę w ydaw niczą, w ram a ch k tó rej u kazały się n astęp u jące prace: J. D rob nika Przesilenie współczesnej p o ­

lityki, W ogniu przemian, Przed startem ; R. Piestrzyńskiego Naród w państw ie, W n o w y m ustroju; Z. W ojciechow skiego M yśl o polityce i u stro ­ ju naro do w ym , Pełnia racji ideow ej podstaw ą zjednoczenia; T. L e h r-S p ła -

wińskiego J ę z y k polski jako źródło k u lt u r y narodu; K. H ra b y k a Ideolo­

gia »Przeglądu Wszechpolskiego« 1895— 1905; E. C orradiniego Jedność i potęga narodu; B. Podhorskiego Zagadnienia społeczeństwa i państw a polskiego na W ołyniu.

R ed ak to rem n aczelnym w pierw szym okresie był w spom n ian y już S. W yrzykow ski (1927— 1934), a po rozłam ie prof. Z. W ojciechow ski (1934 — 1939), R edakto rem odpow iedzialnym był w iceprezes M łodzieży W szech­ polskiej n a U P S. Opieński, a od n r 3 S. Nycz. K ierow nictw o a d m in istra ­ cji pow ierzono J . Rolbieckiem u. W czerw cu 1932 r. w yd aw cą i r e d a k to ­ re m odpow iedzialnym został dzienikarz „ K u rie ra Poznańskiego” , k ie ro w ­ nik org an izacy jn y K o m itetu Dzielnicy Zachodniej M łodych O W P F. F i­ kus. S tan ten p rz e trw a ł do k w ie tn ia 1934 r., tzn. do w spom nianych roz­ łam ów, kiedy to opuścili swe stanow iska w piśm ie S. W yrzykow ski i F. F i­ kus. S p raw y w ydaw nicze objął w te d y J. M akowski, a fu n k cje re d a k to ra naczelnego prof. Z. W ojciechowski. Zarów no przed rozłam am i, ja k i po rozłam ach w kom itecie re d a k c y jn y m zasiadali: J. Zdzitow iecki, p rzew o d­ niczący K om itetu Dzielnicy Zachodniej M łodych OW P, a po tem także ZMN, oraz poseł R. P ie strzy ń sk i40 i J. D ro b n ik 41.

„C Z U W A M Y ” (1933— 1936)

W październiku 1932 r. został rozw iązany przez w ładze państw ow e Obóz W ielkiej Polski w W ielkopolsce. Pod koniec tegoż ro k u zaczęły pow staw ać w w ojew ództw ie poznańskim k om órki now ej organizacji pod

39 „ A w a n g a r d a ” , n r 1 z 1932.

40 R y s z a rd P ie s tr z y ń s k i (1902— 1962). U ro d z ił się w K a lis z u . S tu d io w a ł n a U n i­ w e rs y te c ie P o z n a ń s k im . P r a c o w a ł w „ K u r ie r z e P o z n a ń s k i m ” ja k o z a s tę p c a r e d a k ­ t o r a n acz e ln e g o . B y ł k o r e s p o n d e n te m p rz y L id z e N a ro d ó w w G e n e w ie . W s p ó ł r e d a k ­ t o r „ A w a n g a r d y ” w la t a c h 1927— 1939. P o s e ł n a s e jm w l a t a c h 1930— 1935 i r a d n y m i a s t a P o z n a n ia . J e d e n z p rz y w ó d c ó w s e c e s y jn e j g ru p y Z M N . R e d a k to r n a c z e ln y „ K u r ie r a P o r a n n e g o ”. W czasie w o jn y ż o łn ie rz B r y g a d y K a r p a c k ie j. R e d a g o w a ł t y ­ g o d n ik „ O rz e ł B ia ły ” . N a e m ig r a c ji w L o n d y n ie w ic e p re z e s Z w ią z k u D z ie n n ik a rz y R z e c z y p o sp o lite j P o ls k ie j. Z m a r ł w L o n d y n ie . 41 J . D ro b n ik (1894— 1974). U ro d z ił się w P o z n a n iu . O d 1921 r. w s p ó łp r a c o w n ik „ K u r ie r a P o z n a ń s k ie g o ” . W l a t a c h 1929— 1931 r e d a k t o r n a c z e ln y k a to lic k ie g o t y ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

(Uczniowie prowadzą krótką dyskusję na ten temat. Mogą w niej pojawić się różnorodne opinie. Uczniowie mogą wskazywać, że w sytuacji gospodarczej i społecznej, jaka

Informacje pozyskane od ofiar przez torturujących i przesłuchujących ana- lizowane były przez członków grupy wywiadu w „Złotym Salonie” (Salón Dorado) znajdującym się

65 Zdjęcia z pokazu Alexander McQueen (sezon wiosna-lato 2003), op.. niny w abstrakcyjny, kwiatowy wzór 66. Według domu mody Versace współ- czesny mężczyzna to typ macho, który

Natomiast wiedza przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie jest elitarna, wszak dawana jest wybranej osobie?. Co prawda, spisane zostały dla piśmiennego odbiorcy,

Można powiedzieć, że Jego działanie jest zorientowane na pobudzanie chrześcijanina do tworzenia przez niego więzi z Bogiem i odnoszenia się w tym duchu do każdego

Ocena zdolności degradowania polimeru ksantanowego Zdolność degradacji polimerów oceniano inkubując mieszaninę bakteryjną w podłożu zawierającym polimer ksantanowy (3 g/litr)..

Na drodze wiązki lasera ustaw siatkę dyfrakcyjną (siatkę należy delikatnie trzymać za ramkę) o znanej stałej siatki d propostopadle do wiązki lasera, w odległości od ekranu

Pole elektryczne wytwarzane jest między płytkami odchylania pionowego V, do których przykłada się regulowane napięcie z zasilacza stabilizowanego Z 1 (patrz Rys 3).. Obwód