• Nie Znaleziono Wyników

Wigilia była „chodzona” - Hanna Dziadosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wigilia była „chodzona” - Hanna Dziadosz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HANNA DZIADOSZ

ur. 1967; Olszanka

Miejsce i czas wydarzeń Olszanka, PRL

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, Krzczonów, Olszanka, obrzędowość doroczna, Wigilia, potrawy wigilijne

Wigilia była „chodzona”

A Wigilia, Wigilia to była taka chodzona, zaczynało się w jednym domu i szło się, jak u nas, od jednego domu do dziadku i tak się przemieszczało już dwie, trzy, cztery rodzin, jak ktoś miał więcej rodzin to w każdej rodzinie się jadło,[…] no już wiadomo, że ta ostatnia to już każdy był podjedzony prawda, ale to było tak, chodziło się na Wigilie. […] Potrawy były tak jak teraz, bo był barszcz, tylko był barszcz, w którym było narzucane wszystko tam był burak, jabłko, śliwka, grzybek, a teraz mamy barszcz czerwony z uszkami a tutaj było wszystko kiedyś na burak to że ściukany czerwony, bigos z grzybami […] Ryba, na pewno była, nie była może z tych lepszych ryb, ale na pewno była ryba, kasza gryczana, kasza jęczmienna, pierogi też były z grzybkami, […] kisiel [..] taki kisiel ugotowany tak jak teraz jest […] Ja go tak na słodko już po ostatku to wiem, że tak powiem, że się jadło kisiel.

Data i miejsce nagrania 2013-04-26

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Małgorzata Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To już nam później było lepiej, bo tak na początku jak pracował, to tak byle jak było, ale później to już jak zakładali te centrale telefoniczne, to już dobrze nam było żyć,

Palacze to już byli fachowcy, tam nie było żadnych przyrządów, żadnych termometrów, nic, tylko wszystko to działała praktyka, żeby ta cegła była odpowiednio wypalona jak

Mianowicie on miał pewną głębię, której sam jakby nie do końca rozumiał - co się tam w jego życiu kryło, w tych głębinach - i od czasu do czasu, przez jakąś poetycką

Jak zginęło dwie-trzy osoby, zginął jeden Niemiec, zginęło piętnastu nauczycieli, w tym ci którzy mnie uczyli, to zaczęliśmy się zastanawiać, że ma coś z tym

Natomiast drugi aspekt tego wydarzenia był taki, że on nigdy nikogo nie zabił.. Gdyby nie zapalił się pierwszego dnia powstania, to na pewno, mając broń w ręku, nie jedną

Kiedy dowiedziałem się, że moja praca nie liczy się jako odrabianie wojska [dwa lata obowiązkowej służby wojskowej] odszedłem z pracy.. Jak się milicja dowiedziała, że

Odniosłem jednak wrażenie, że przemowy których tam słuchaliśmy były trochę populistyczne, takie obiecywanie gruszek na wierzbie, jednak wtedy to były słowa, których

Jeżeli chodzi o rok sześćdziesiąty szósty to wiem o tych antyżydowskich ekscesach, bo u nas kiedyś w mojej rodzinnej parafii był ksiądz, okazuje się Żyd, wikariuszem był i jego