• Nie Znaleziono Wyników

NA POMORZU WSCHODNIM PRZED ROKIEM 1308/9

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "NA POMORZU WSCHODNIM PRZED ROKIEM 1308/9"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

n a j d a w n i e j s z e

WIADOMOŚCI

o d u c h o w i e ń s t w i e

NA POMORZU WSCHODNIM PRZED ROKIEM 1308/9

Wobec ubóstw a m ateriałów źródłow ych dla X, XI, X II i począt­

ków X III w ieku, tru d n o jest w yśw ietlić w szystkie problem y d o ty ­ czące duchow nych w archidiakonacie pom orskim , którzy dzięki swej energicznej działalności naw rócili ludność Pom orza nad w iś­

lańskiego na w iarę katolicką. Skoro więc chrześcijaństw o szerzyło się na Pom orzu pod opieką w ładców polskich Mieszka I, B olesła­

w a C hrobrego i ich następców , to w łaśnie w tedy z P olski w ysyłano duchow nych m isjonarzy do k ra in y nadm orskiej, aby ta m głosili słowo Boże. W zw iązku z ty m należy sięgnąć do h istorii Polski, by dowiedzieć się, jacy byli duchow ni w Polsce i skąd się tam wzięli

1.

P ierw si duchow ni, którzy począwszy od przybycia czeskiej księżniczki D ąbrów ki (Dobrawy) zaczęli napływ ać do Polski, byli praw ie w szyscy w raz z biskupam i Jo rd a n em i U ngerem zakonni- kam i-benedyktynam i w yw odzącym i się z zachodnich ziem cesar­

stw a niem ieckiego, to jest głów nie z L otaryngii, a więc z p o g ra ­ nicza francusko-niem ieckiego. Za B olesław a C hrobrego re k ru to w ali się nasi duszpasterze z W łoch i częściowo także z C zech 2. Z daniem K. Tym ienieckiego w pierw szych szeregach naszego duchow ień­

stwa przew agę m iał żyw ioł ro m a ń s k i3. Początkow o więc, gdy nie była jeszcze zorganizow ana sieć p arafialn a, duchow ni nasi, jako obcy, objeżdżając w otoczenu biskupów k ra j posługiw ali się nie­

w ątpliw ie tłum aczam i P olakam i albo też Czechami, gdyż język czeski by ł wówczas bardzo zbliżony do języka polskiego 4. Później zaś, szczególnie w X II i X III w ieku, w sk u tek zagęszczenia organi-

1 Ks. J. U m i ń s k i , H istoria K o ś c io ł a , t. 1, O pole 1959 s. 301— 303;

T- S i l n i c k i , P o c z ą t k i o rg a n iza cji K o ś c io ł a w P o lsc e z a M i e s z k a 1 1 B o le s ł a w a C h ro b re g o , [w:] P o c z ą t k i p a ń s t w a p o ls k ie g o , t. 1, P ozn ań

!962 s. 346— 349; J. D o w i a t , C h r z e s t P o ls k i, W arszaw a 1961 s. 61— 78.

2 S t. Z a k r z e w s k i , M i e s z k o I ja k o b u d o io n i c z y p a ń s t w a p o l s k i e ­ go, W arszaw a 1920 s. 100— 101; H is t o r ia P o ls k i , opr. zb iorow e pod red.

T- M an teu ffla, t. 1, cz. 1 W arszaw a 1960 s. 245.

3 K. T y m i e n i e c k i , N a p ł y w N i e m c ó w na z i e m i e p o ls k ie i z n a -

°zenie p r a w a n ie m i e c k i e g o w ś r e d n ic h w i e k a c h w P olsce, R oczn ik i H i­

storyczne, R. 10: 1934 z. 2 s. 227; M. F r i e d b e r g , K u l t u r a p o ls k a n iem ie cka, t. 2, P ozn ań 1946 s. 50— 53.

4 U m i ń s k i , dz. c y t., s. 301; M. F r i e d b e r g , dz. cyt., s. 36— 38.

(2)

zacji p arafialn ej w ynikłego ze w zrostu zaludnienia, stała się coraz pilniejsza potrzeba kształcenia rodzim ego k leru zgodnie zresztą ze zaleceniam i Kościoła 5.

W racając teraz na teren Pom orza Wschodniego, m ożna p rz y ­ puszczać, że w om aw ianym okresie sp raw a tutejszego duchow ień­

stw a przedstaw iała się analogicznie do stosunków w Polsce. P ro ­ blem duchow nych z czasów przed przybyciem św. W ojciecha do G dańska łączy się z kw estią, czy istniało tam już chrześcijaństw o, w zględnie też nie znano jeszcze nowej religii. W nauce przedm iotu dom inują głów nie dw ie opinie za i p rz e c iw 6. Idąc za opinią now ­ szych autorów w ydaje się fak tem nie budzącym zastrzeżeń, iż pe­

n etra cja chrześcijaństw a odbyw ała się na Pom orzu już wcześniej, tj. jeszcze przed zjaw ieniem się w 997 roku św. W ojciecha. W tym w ypadku najw ięcej może nam powiedzieć archeologia, k tó ra jest najlepszym źródłem do dziejów najdaw niejszych 7. Chodzi tu głów ­ nie o drogę handlow ą lub inaczej bursztynow ą przebiegającą z po­

łudniow ej E uropy przez Polskę na Pom orze W schodnie w zdłuż W isły już co najm niej od w ieku IX poświadczoną a zw aną nieco później drogą królew ską lub kupców ( v i a r e g i a , v i a m e r c a t c r u m ) 8.

Tą to w łaśnie drogą handlow ą przybyw ali z krajów południow ych i także z głębi Polski kupcy z tow aram i nad m orze, szerząc nie­

w ątpliw ie przez swe k o ntakty z ludnością pom orską znajomość w iary chrześcijańskiej. Nie jest także wykluczone, iż, ja k to miało miejsce np. przy naw racaniu Rusi, w ślad za kupcam i postępow ali m isjonarze 9. N iew ątpliw ie mogło tak być na naszym terenie. P rz y ­ byw ający m isjonarze na Pom orze byli pochodzenia i to niezaw od-

5 J. T a z b i r ó w a, P o c z ą t k i o r g a n i z a c ji p a r a f ia ln e j w Polsce,

„P rzegląd H isto ry cz n y ”, t. 54: 1963 z. 3 s. 380— 386.

r> Za is tn ie n ie m c h rześcija ń stw a na P om orzu przed p rzy b y ciem św . W ojciech a o p o w ie d z ie li się: J. C. K r e t z s c h m e r (D ie Ż i s t e r z i e n s e r - a b t e i O liva , [w:] G e s c h ic h t e u n d B e s c h r e i b u n g d. K l o s t e r in P o m m e - rellen , H. 1, D anzig 1847 s. 7); K s. St. K u j o t (D zie je P r u s K r ó l e w ­ sk ich , cz. 1 do rok u 1309, R oczniki T o w a rzy stw a N a u k o w eg o w Toruniu, t. 20: 1913 s. 215); K s. K. K a n t a k (D z i e j e K o ś c io ł a p o ls k ie g o , t. I G d ań sk 1912 s. 192); W. Ł ę g a (S p o ł e c z e ń s t w o i p a ń s t w o g d a ń s k o - p o - m o r s k i e w X I I i X I I I w i e k u , P o zn a ń 1956 s. 221); P. C z a p i e w s k i (H i s t o r y c z n y G d a ń s k z koń ca X w i e k u , odb. z R ocznika G d ań sk iego t. 15/ir: 1956/1957 s. 19) i inni. P rz e c iw tej op in ii w y stą p ili: P. S i m ­ s o n (G e sc h ic h te d e r S t a d t D anzig , Bd. I s. 11) jed n ak n ie w y k lu c z y ł m o żliw o ści, że n ie ty lk o jed n o stk i zn a ły ju ż ch rześcija ń stw o przed r o ­ k iem 997; K. K a s i s k e (Das d e u t s c h e S i e d e l w e r k d e s M i t t e l a l t e r s in P o m m e r e l l e n , K on igsb erg 1938 s. 23) sądzi, że dopiero za B o lesła w a C hrobrego zaczęło się ro zp o w szech n ia ć ch rześcija ń stw o .

7 Zob. p rzy p is 6; J. K o s t r z e w s k i , P r a d z i e j e P o m o r z a , W roc­

ła w 1966 s. 158.

8 W. L e g a , O b r a z g o s p o d a r c z y P o m o r z a G d a ń s k ie g o w X I I i X I I I w i e k u , P ozn ań 1949 s. 162.

9 L. K o c z y , C h r z e s t P o ls k i [w:] S a c r u m P olo niae M i llen n iu m , t. I, R zym 1954 s. 21— 22.

nie rom ańskiego, którzy tu ta j się osiedlili przede w szystkim przy grodach (Gdańsk, Swiecie, S taro g ard Gd., Chmielno, Lubiszew o, Gorzędziej, G niew i Sławno), gdzie n ajp ierw przyjm ow ano chrześ­

cijaństw o 10. N iestety nie znam y bliżej żadnych szczegółów na te ­ m at tych pierw szych głosicieli n auki chrześcijańskiej.

P ierw sze natom iast w zm ianki o duchow nych pom orskich po ja­

w iają się począwszy od przełom u X II i X III wieku. W ym ienia się naw et różne kategorie duchow nych, a mianowicie: e p i s c o p u s , a r c h i - a i a c o n u s , c a n o n i c u s , d e c a n u s , r e c t o r e c c l e s i a e , p r a e p o s i t u s , s a c e r - d o s , p r e s b i t e r , c a p e l l a n u s , v i c a r i u s , c l e r i c u sn . N iektóre z przy to ­ czonych w zm ianek w ym agają bliższej analizy w celu określenia ich funkcji, jak ie spełniają w Kościele. P l e b a n u s , r e c t o r e c c l e s i a e , c a p e l l a n u s oznaczają w sta tu ta c h legata papieskiego F ilip a z roku 1279 plebana czyli późniejszego proboszcza 12. P r a e p o s i t u s natom iast oznaczał zw ykle proboszcza w klasztorach 13. Co się zaś tyczy nazw c a p p e l a n u s , s a c e r d o s i p r e s b i t e r , to spotykam y je w kontekście z pew nym i w yrażeniam i. A więc zw rot H e r m a n u s e t W e n c e s l a u s c a p e l l a n i d e G d a ń s k , lub J o h a n n e s c a p e l l a n u s d e S c l a v e n a , B e r t o l - d u s s a c e r d o s i n S c l a v e n a , p r e s b i t e r W i l l e l m u s d e Z w e c e . Należy raczej przyjąć, iż powyższe term in y złączone były praw dopodobnie z kościołami p ryw atnym i a nie parafialnym i. N adto kapłani speł­

niali jeszcze inne funkcje oprócz d u szp a ste rsk ich

u .

Księża p rz e­

byw ający na dworze książęcym zarządzali kancelarią lub byli także notariuszam i, np. ksiądz L udgerus w ym ieniony jest w 1279 roku jako kanclerz księcia M szczuja w G dańsku, a kapelan k sią­

żęcy w S łupsku Teodoryk piastow ał urząd notariusza 15.

P odanie ilości duchow ieństw a w owych czasach je st zasadni­

czo nie możliwe z pow odu b ra k u odpowiednich spisów. Można tylko co najw yżej dla pew nych okresów ustalić hipotetyczną, w zględnie ogólnikową liczbę k leru dla celów orientacyjnych. I tak w edług ilości istniejących w tedy kościołów i kaplic na om aw ianym terenie, których, ja k podaje ks. K ujot, było przeszło 130, co odpo­

w iadałoby ew entualnie tak iej sam ej ilości d u ch o w n y ch 16. Liczba ta musi być p rzy jęta tylko jako m inim alna, gdyż przy niektórych kościołach o w iększych p arafiach było naw et k ilku księży. T ak np.

10 S i 1 n i c k i, dz. cyt., s. 358— 359.

11 P r e u s s is c h e s U r k u n d e n b u c h (dalej: PU ), nr 2, 9, 108, 281, 309, 401, 433, 496, 547, 674, 243.

12 K s. J. N o w a c k i , A r c h i d i e c e z j a P o zn a ń sk a , t. 2, P ozn ań 1964 s. 728— 729.

^ K a n t a k , dz. cyt., s. 402.

14 Ł ę g a, S p o łe c z e ń s tw o ..., s. 105.

’5 P U , nr 9, 108, 243, 308, 392, 527; „[...] d om inus L u th eru s p leb a n u s in G d an zek e ca n cella riu s n o ste r ” (PU , nr 392); „[...] per m an u m d om ini T h eod orici cu rie n ostre n o ta r ii” (PU , nr 393).

16 T. S i 1 n i c k i, Z d z i e j ó w K ościo ła , s. 190.

(3)

w 1285 ro k u źródło w ym ieniło 3 duchow nych w G d a ń sk u 17.

W św ietle innych zaś źródeł, które zebrał M. Perlbach, liczba d u ­ chownych w latach 1186— 1309 w ynosiła około 80 kapłanów , oprócz jednak zakonników . Ilość ta z pew nością je st niekom pletna, po­

nieważ a u to r nie podał w szystkich kościołów, ani też k się ż y 18.

S praw a ustalenia narodowości najdaw niejszego k leru pom or­

skiego nie jest rów nież rzeczą łatw ą, poniew aż nie dysponujem y bliższymi danym i w tej m aterii. Niemieccy historycy, jak to czy­

nią często, sta ra ją się w yolbrzym ić ilość duchow ieństw a niem iec­

kiego w Polsce i jeszcze bardziej na Pom orzu Wschodnim. N aj­

bardziej jed n ak sk ra jn y pogląd w tej kw estii w ypow iedział P. Sim - son! głosząc, że całe Pomorze G dańskie p rzy duchow ieństw ie nie­

m ieckim szybko się zgerm anizow ało19. Nie w iele już w swym szowinizm ie u stęp u je m u K. K asiske 20.

O obliczu etnicznym ówczesnego duchow ieństw a pom orskiego można w yciągnąć pew ne w yniki n a podstaw ie skrom nego m ate­

riału zaw ierającego tylko im iona bez jakichkolw iek innych okreś­

leń. P odajem y zatem szereg im ion o ch arak terze ogólno-chrześci- jańskim , jak ie nosili duchow ni:

A braham Jak u b Szymon

A ndrzej M ichał Tomasz

B enedykt M ikołaj W incenty

C hrystian P aw eł Woj ciech

D aniel P io tr H enryk

Ja n

Przytoczone pow yżej im iona chrześcijańskie nie określają bliżej żadnej przynależności narodow ej. W ystępują one zarów no w śród Niemców, ja k i Polaków . Istotne znaczenie p rzy om aw ianiu kw e­

stii etnicznej będzie m iała kolonizacja n a praw ie niem ieckim , k tó ra jed n ak na Pom orzu w X III w. czyniła jeszcze słabe postępy (za­

chowało się tylko 17 przyw ilejów lokacyjnych). S tąd także w y ­ pływ a w niosek, że przygotow ujący się do sta n u kapłańskiego w szkołach parafialnych, klasztornych i w szkole k ated raln ej we W łocławku rek ru to w ali się niew ątpliw ie z m iejscowej ludności polskiej, zam ieszkującej w większości om aw iany te re n 21.

Inną grupę stanow ili duchow ni świeccy noszący im iona o róż­

nym charakterze n a ro d o w y m 22.

17 P U , nr 392.

18 PU , nr 1— 678.

19 S i m s o n , dz. cyt., s. 24.

20 K a s i s k e , d z . c y t., s. 41: „[...] die d eu tsch e G e istlic h k e it in O stpom m ern das C h n ste n tu m v e r k u n d e te ”.

21 Ł ę g a, S p o łe c z e ń stw o ..., s. 259—260: P U s 686 22 P U , s. 686.

Arnold H erm an Theslaus

Audacianus Heimno T hidardus

Domisław H enryk U nisław

Dargosław L am bert W enceslaus

Dietrich L udgerus W ilhelm

Friederick O tto W izlaus

Gotfried Rudolf W olrado

Gozwinus Themo V alterus

Raclaw Theodorick Volcm arus

Theslaw M eynard

Na niem ieckie pochodzenie duchow nych w skazują niew ątpliw ie imiona A rnold, D ietrich, F riederick, G otfried, H erm an, H enryk, Ludgerus, Rudolf, Theodorick, W ilhelm, V alterus, a więc razem 11 imion. Do rom ańskiej zaś nacji zaliczam y tak ie imiona, jak Audacius, Gozwinus, Heimno, Them o, T hidardus, W olrado, Volc- m arus — razem 8 imion. Resztę zaś im ion trzeba zaliczyć do d u ­ chownych narodowości słow iańskiej, w zględnie polskiej, a więc:

Domisław, D argosław , Racław, Thesław , Unisław, W enceslaus, Wizlaus, łącznie 7 imion. W arto też dodać, iż niektóre z niem iec­

kich imion, ja k np. H enryk, nadaw ano także P o la k o m 23. Również, chociaż rzadko, Niemcy nosili też im iona polskie, lecz w form ie zniemczonej. Chodzi tu o im iona W acław a i S tanisław a (Wenzel, Stenzel), k tóre rozpowszechniły się wówczas w zw iązku z k u ltem tych ś w ię ty c h 24.

Zestaw ienie powyżej w ym ienionych im ion duchow ieństw a n a ­ suwa jed n ak uw agę, że im iona te nie zawsze mogą świadczyć o po­

chodzeniu etnicznym , gdyż w om aw ianym czasie także i P olacy nosili im iona obce, nie m ówiąc już o im ionach ogólnochrześcijań- skich, k tóre rozpowszechnione były w każdym k ra ju 25. Chcąc w ięc mieć pogląd n a skład narodow ościow y duchow ieństw a pom orskie­

go w ty m okresie, należy sądzić, że duchow ieństw o polskie m u ­ siało stanow ić ogrom ną większość wobec faktu, że jeszcze za rz ą ­ dów krzyżackich, ja k to w ykazał K. Górski, Pomorze zam ieszkałe było praw ie całe przez Polaków, z w yjątk iem tylko okolic G dań­

ska i L ę b o rk a 2*. W p racy bow iem duszpasterskiej w śród ludności polskiej księża m usieli się posługiw ać ty lk o językiem polskim , a tem u zadaniu sprostać mogli w yłącznie duchow ni narodowości Polskiej. Należy też pam iętać, iż wówczas w ładza duchow na, czego

23 T am że; K. T y m i e n i e c k i , K o lo n i z a c ja a g e r m a n iz a c j a Ś lą s k a w ie k a c h ś r e d n ic h [w:] P i s m a W y b r a n e , W arszaw a 1956 s. 265.

T am że.

Tam że.

D 25 K - G ó r s k i , Z a r y s d z i e j ó w o s a d n i c t w a na P o m o r z u , [w:] Stan.

w s i a d a n i a z i e m i na P o m o r z u , T oruń 1933 s. 126.

(4)

dowodem jest s ta tu t synodu łączyckiego z 1285 r., postanow iła me dopuszczać obcokrajow ców nie rozum iejących języka polskiego do spraw ow ania fu n k c ji kościelnych ani w p arafii, ani w szkołach p a ra fia ln y c h 27.

Z kolei przystąpić należy do analizy duchow ieństw a zakonnego, które rów nież przyczyniło się bardzo do u trw a le n ia chrześcijań­

stw a na Pom orzu. N ajpierw zajm iem y się cystersam i. Dwie fu n ­ dacje cysterskie założone w X II w ieku na ziemi pom orskiej trzeba w edług T. M anteuffla łączyć ze w zrostem w pływ ów duńskich w k ra ja ch południow ego w ybrzeża B ałtyku, czym to m iała się kierow ać G eneralna K apituła cysterska, w yznaczając w r. 1173 duński klasztor cystersów w Esrom z linii klarew aleńskiej na dom m acierzysty klasztoru cystersów w Kołbaczu na Pom orzu Zachod­

nim, a ten zaś stał się klasztorem m acierzystym cysterskiej fu n ­ dacji księcia gdańskiego Sam bora w Oliwie w 1186 r . 2S. P ierw szy zaś konw ent cystersów oliwskich, ja k i przybył w liczbie 13 zakon­

ników z opatem D ithardusem na c z e le 29, był niew ątpliw ie pocho­

dzenia duńskiego. Kościół klasztorny nosił w edług zw yczaju cy­

sterskiego podw ójne w ezwanie, a to Najśw. M aryi P an n y i św.

B ernarda. F un d acja oliw ska m iała ceł dew ocyjny, ale służyć także m iała u trw a le n iu chrystianizm u na Pom orzu i pracy m isyjnej ]a.

C ystersi oliwscy przyczynili się bardzo do podniesienia życia religijnego i k u ltu ry okolicznej ludności przez zakładanie parafii n a sw ym te r e n ie 81. T rzeba też podkreślić udział cystersów oliw ­ skich w m isji na teren ie P r u s 32. C ystersi zajm ow ali się także ro l­

nictw em i przez w zorow ą gospodarkę przyczyniali się do postępu pod w zględem gospodarczym 33. W lite ra tu rz e niem ieckiej podkreś­

lano w ielką rolę germ anizacyjną cystersów oliwskich. Tym czasem fa k ty m ówią coś innego. W sam ym konw encie żyw ioł niem iecki b y ł tylko skrom nie reprezentow any, gdyż w skład konw entu wchodzili także zakonnicy narodowości duńskiej. K onw ent oliwski popierał książąt gdańskich przeciw K rzyżakom , którzy za to ze­

mścili się na klasztorze przez dokonanie napadów rabunkow ych w latach 1243, 1247 i 12 5 2 34. W spomnieć w reszcie trzeba o kościele

27 N o w a c k i , A rch idiecezja..., s. 732.

28 T. M a n t e u f f e l , R ola c y s t e r s ó w w P o lsc e w w i e k u X I I , „Prz.

H is t.” t. 41: 1950 s. 199.

29 Ł ę g a, S p o łe c z e ń s tw o ..., s. 244; P U , nr 39.

30 M a n t e u f f e l , dz. cyt., s. 199.

31 K s. St. K u j o t , K t o z a ł o ż y ł p a r a f ie w d z i s i e j s z e j d ie c e z ji ch eł­

m i ń s k i e j , R ocz. T N Tor., R. 9: 1902 s. 130, 136.

32 St. M. S z a c h e r s k a, O p a c t w o o l i w s k i e a p r ó b a ek s p a n s ji d u ń s k i e j w P ru sa c h , „K w art, h ist.” R. 74 nr 4 s. 941— 942.

33 F. S c h u l t z , G e s c h ic h t e d e r K r e i s e N e u s t a d t u. P u tz ig , D an-

z ig 1907 s. 60. . .

34 F. M a m u s z k a , J. S t a n k i e w i c z , O liw a , d z i e j e i zaoytKh G d ań sk 1959 s. 9.

pocysterskim , dzisiejszej katedrze diecezji gdańskiej, której b u ­ dowę rozpoczęto około roku 120035. Kościół oliw ski należy do n a j­

starszych budow li m urow anych na Pom orzu, m ając form y cha­

rak tery sty czn e dla okresu przejściow ego od stylu rom ańskiego do gotyku ,>6. Kościół cysterski przez n astępne lata został powiększony, osiągają ogrom ne rozm iary 37.

O fundacji klasztoru cystersów w Bukow ie (zachodnie krań ce Pom orza Gdańskiego) inform uje nas dokum ent w 1252 roku, w k tó ­ rym Ś w iętopełk książę gdański d aru je kilka wsi dla now ej in sty ­ tucji c y s te rs k ie j3S. Jego zaś następca Mszczuj II w 1290 r. uposa­

żenie klasztoru bukow skiego p o w ięk sz y łs9. F undatorow i przyśw ie­

cał głów nie cel dew ocyjny, tj. uczynił to na chw ałę Boga i Najśw.

P an n y 40. Z planem założenia klasztoru łączyły się także n iew ą tp li­

w ie cele gospodarcze, jak na to w skazują osady założone przez tychże cystersów w puszczy, np. Bukowo, D ąbrow a, Grabowo, J e ­ życe 41. K onw ent zasilany now ym i zakonnikam i z E ldeny był w w ielkiej części niem iecki, ja k o tym mówi brzm ienie im io n

42.

Do Byszewa w ziemi w yszogrodzkiej sprowadzono w 1253 roku cystersów ze Śląska (z klasztoru cystersów w Lubiążu). F u n d a to ­ rem był M ikołaj, komes, któ ry darow ał nowej placówce 10 w s i43.

Później, około roku 1292, przeniesiono zakon do Nowej Byszewy, zw anej Corona Mciriae względnie Corona a po polsku Koronow o 44.

Podobnie ja k inne klasztory na Pom orzu, tak sarno i ten klasztor m iał w łasne uśw ięcenie jako sw e głów ne z a d a n ie 45. Ź ródła p rz e ­ kazały nam kilka imion niem ieckich, ja k E ngelbert, B ertold, G er- lacus, co jed n ak nie świadczy, by konw ent był niem iecki. Byli tam też niew ątpliw ie i zakonnicy narodow ości polskiej, bo ta k należy wnioskować z pochodzenia konw entu ze Śląska i M ałopolski40.

O statnim klasztorem cysterskim w in teresu jący m nas okresie na Pom orzu byli cystersi sprow adzeni przez księcia pom orskiego Sam bora II z D oberanu (M eklemburgia) w 1258 r. do Pogódek.

35 F. M a m u s z k a , G d a ń s k i z i e m i a gda ń sk a , W arszaw a 196*) s. 123—124.

38 J. S t a n k i e w i c z , W c z e s n o ś r e d n i o w i e c z n e k o n c e p c je kościoła c y s t e r s k i e g o w O liw i e , [w:] Z eszy ty n a u k o w e P o lite c h n ik i G d ań sk iej.

G dańsk 1958 nr 12 s. 61, 87; M a m u s z k a , G d a ń s k , s. 124— 127.

37 M a m u s z k a , G d a ń sk , 124— 126.

S8 P U , nr 135.

39 P U , nr 462.

40 „[...] ad h on orem D ei et b ea te M arie v irg in is. U t a u tem fra tres dom ino ib id em et b eate v irg in i s e r v ie n te s ” (PU , nr 135).

41 PU , nr 135.

42 P U , zob. R egister s. 682.

43 Ł ę g a, O b r a z g o s p o d a r c z y , s. 120.

44 D ie c e z j a C h e ł m i ń s k a , z a r y s h i s t o r y c z n o - s t a t y s t y c z n y , P e lp lin 1928 s. 252.

45 M a n t e u f f e l , dz. cyt., s. 202.

48 K s. St. K u j o t , O p a c t w o p e l p l i ń s k i e , P e lp lin 1875 s. 56.

(5)

K onw ent ten w 1274 ro k u przeniesiono do P e lp lin a 47. Z daniem ks. K ujota zakonnicy wyw odzący się z M eklem burgii, niegdyś sło­

w iańskiej k rainy, byli przew ażnie pochodzenia słowiańskiego. Do założonej nowej placów ki na Pom orzu przybyli niew ątpliw e zakon­

nicy znający język p o ls k i4S. Można w ym ienić niektóre im iona cystersów pelplińskich, ja k Jan, S igehard, M ikołaj, H enryk, G ot­

fried, W illekinus, G erlach. Obok im ion czysto niem ieckich w y stę­

pu ją tu także im iona, które ja k w iem y były rozpowszechnione w śród P o la k ó w 4". Wobec tego pogląd K. Kasiskego, jakoby kon­

w ent pelpliński w X III w ieku był n ie m ie c k i50 nie jest w pełni słuszny. Nie m ożna też powiedzieć, b y cystersi pelplińscy p ro w a­

dzili na sw ym tere n ie akcję germ anizacyjną. K lasztor bow iem zajął obszar zam ieszkały przez ludność polską. W zw iązku z zapro­

w adzeniem p raw a niem ieckiego przez klasztor osiedlono ty lk o w jednej wsi, Nowej C erkw i, kolonistów niem ieckich, a w innych m iejscowościach zostali P o la c y 61. C ystersi pelplińscy, podobnie ja k w innych częściach Polski, budow ali bud y n k i kościelno-klasztorne w edług cysterskiego p lan u architektonicznego. C ennym zabytkiem a rc h ite k tu ry cysterskiej jest pocysterski kościół (zwany dziś B a­

zyliką K atedralną), którego budow ę rozpoczęto w X III w ieku.

G otycka ta budow la sw ym pięknem architektonicznym w zbudzała zachw yt w oczach średniow iecza, ja k to pisał Ja n Długosz, iż

„w szystkich śm iertelnych podziw em n ap e łn ia” 52.

Jeśli chodzi o zakony rycerskie sprow adzone dla obrony P om o­

rza przeciw pogańskim P rusom , m ożem y w yróżnić trzy ich g ru p y osiedlone na Pom orzu. G rzym ysław , książę świecki, osadził jo an - nitów w 1198 ro k u w S tarogardzie Gd. nad W ierzycą, nadając im kilka w s i 53. P obudow ali tu w arow ny zam ek oraz kościół Św. Ja n a w sty lu rom ańskim , zburzony w roku 1655 przez Sw ędów 54. N adto otrzym ali joannici całą okolicę sięgającą od S ta ro g ard u do Pogó- dek i S k a rs z e w 55. Ze S taro g ard u przenieśli swą siedzibę aż do L u b iszew a56. Joannici m ieli podobną organizację ja k Krzyżacy.

Na czele poszczególnych dom ów stali k o m tu ro w ie 57. W ydaje się jednak, że joannici nie tw orzyli ścisłej organizacji rycerskiej, lecz

47 T am że, s. 56.

48 T am że, s. 41.

4° P U , s. 684.

50 K a s i s k e , dz. cyt., s. 44.

« P U , nr 612.

52 M a m u s z k a , G d a ń s k , s. 303— 306.

P U , nr 9.

54 M a m u s z k a , G d a ń s k , s. 309.

55 K a s i s k e , dz. cyt., s. 26— 27.

58 T am że, s. 27; Ł ę g a, S p o łe c z e ń s tw o ... s. 245.

57 T am że. i

raczej prow adzili życie klasztorne. R ychło ich posiadłości w ykupili K rzyżacy 5S.

N astępnie Mszczuj I gdański sprow adził inny zakon rycerski, a m ianow icie kalatraw ensów z m iasta C alatraw y z Hiszpanii, aby też bronili k ra ju przed napadam i pogańskich P om ezańczyków 59.

Osadzono ich w Tym aw ie pod Gniew em , gdzie ich pobyt da się źródłowo stw ierdzić w latach 1224—1230 60. Z roku 1224 znam y 4 im iona tych rycerzy: F lorentius, H erbord, K onrad i M a g n u s61.

K alastraw en si żyli w edług reg u ły cysterskiej i stąd niektórzy są­

dzą, że to za nam ow ą cystersów oliw skich zostali sp ro w a d z e n i62.

K alatraw en si rychło opuścili Pomorze, bo już po roku 1230 nic nie słychać o ich pobycie. Praw dopodobnie nie mogli sprostać sw e­

m u zadaniu 63.

O statnim zakonem rycerskim to K rzyżacy sprow adzeni przez księcia m azow ieckiego K onrada w celu obrony Mazowsza i ziemi chełiińńskiej przed napadam i plem ion P ru s ó w 64. K onrad, bardzo słaby polityk, nie orientujący się zupełnie w sytuacji, n araził przez tę nieszczęsną decyzję ziemię polską na straszliw e s k u tk i65. K rz y ­ żacy przybyli w 1228 roku, otrzym ując czasowo posiadłości w ziemi chełm ińskiej. W czasie w alk z P ru sam i K rzyżacy zajm ow ali stop­

niowo te re n y po lew ej stronie W isły: Żuław y, ziemię gniew ską, wieś M ała Słońca, ziem ię tym aw ską, M iędzyłęże, Rywałd, S tarogard Gd., Opalenie, Lalkow y, Bzowo Św ięte, Czaple, M ontaw y i Za- jączkowo i w reszcie w 1308/9 podstępnie zajęli Pom orze W schod­

nie 8!. Jeśli chodzi o działalność K rzyżaków na zdobytych terenach, to nie chodziło im w cale o chrystianizację Prus, lecz realizow ali oni konsekw entnie swój pro g ram polityczny założenia n ad B ałty ­ kiem w ielkiego i silnego p a ń s tw a 67. Z akon krzyżacki składał się z rycerzy, księży i tzw. półbraci-służebnych nieszlacheckiego po­

chodzenia. W ładzę i urzędy spraw ow ali rycerze, którzy stanow ili większość. Oni to w łaśnie kształtow ali politykę zakonu w duchu podbojów, nie w ykluczając gw ałtow nych środków. K ażdy konw ent natom iast liczył ty lk o 6 księży, do których jeszcze zaliczano także

58 K s. A . P r o n o b i s, H is t o r ia P o m o r z a , G rudziądz 1930 s. 91.

59 P U , nr 28; P r o n o b i s, dz. c y t., s. 91.

60 P U , nr 28, 43.

61 P U , nr 28: „[...] de T h y m a v a fra ter C onradus, frater H erbordus, et frater M a g n u s”.

62 P r o n o b i s, dz. cyt., s. 91.

63 P U , nr 43.

64 K. G ó r s k i , P a ń s t w o K r z y ż a c k i e w P ru sa ch , G dańsk, 1949 s. 28— 30.

65 T am że, s. 29, 36.

66 K s. P. C z a p i e w s k i , Co p o s i a d a li K r z y ż a c y na P o m o r z u p r z e d lego z a j ę c i e m w r. 1308/9, „Z apiski T o w a r z y stw a N au k o w eg o w T oru­

n iu ”, t. 10: 1936 s. 273— 287.

67 H isto ria P o m o r z a , t. I do r. 1466, opr. zb iorow e pod red ak cją L a b u d y , P ozn ań 1969 s. 544.

(6)

kleryków i uczniów. T ak m ała liczba księży m iała tylko nikły w pływ n a spraw y zakonu, w duchu idealizm u i dobrych obyczajów.

S tąd to górę wzięło zdecydow anie w osiągnięciu celu postępow a­

nie surow e i b ru ta ln e 88.

W ty m czasie istniały też na om aw ianym obszarze zakony żebrzące pow stałe w X III w ieku na zachodzie. W roku 1227 Św ię­

topełk w porozum ieniu z biskupem w łocław skim nadał im kościół św. M ikołaja w G d a ń sk u 69. Ja k głosi podanie m iał tu przybyć osobiście św. Jacek, dom inikanin, który odebrał szatę zakonną w Rzymie z rą k św. Dom inika, założyciela z a k o n u 70. K onw ent w G dańsku wyw odził się z K rakow a, co może mówić o polskim w znacznej m ierze składzie etnicznym . D om inikanie gdańscy roz­

w inęli tu ta j w ielką działalność religijną i narodow ą. Rozpowszech­

niali także szczególnie nabożeństw o różańcowe. K lasztor dom inika­

nów w G dańsku by ł odtąd zawsze ostoją polskości, a nabożeństw a w raz z polskim i kazaniam i cieszyły się w ielką frekw encją. Ojcowie dom inikanie dzielili dolę i niedolę ze sw ym i rodakam i. Oni to więc w roku 1306 w yszli z m ieszczaństwem , rycerstw em i ludem poza m iasto, aby przyw itać i złożyć hołd przybyw ającem u tam w ładcy polskiem u W ładysław ow i Ł o k ietk o w i71. Tu także, przy klasztorze dom inikańskim , rozegrała się straszna tragedia w 1308 roku, gdy zgrom adzona tam ludność polska została w okru tn y spo­

sób w ym ordow ana przez K rzyżaków zajm ujących podstępnie P o­

morze W schodnie 72.

Zgodnie z założeniam i kierow nictw a centralnego zakonu, by objąć akcją m isyjną rejon m orza bałtyckiego, pow stają w X III w ie­

ku jeszcze inne fundacje dom inikańskie 73. W roku 1278 Mszczuj II założył klasztor dom inikański w Słupsku, kierując się w tym przedsięw zięciu planam i gdańskiego dom inikanina W oyana. W gdań-

68 K. G ó r s k i , P a ń s t w o k r z y ż a c k i e , s. 59, 85.

69 J. K ł o c z o w s k i , W s p ó l n o t y c h r z e ś c ij a ń s k ie , K rak ów 1964 s. 264, 273; T e n ż e , Z a k o n y na z i e m i a c h p o ls k ic h w w i e k a c h ś r e d ­ nich, [w:] K o ś c ió ł w P olsce, t. I Ś red n io w iecze , 19G6 s. 458—465; PU , nr 34.

70 Ł ę g a, S p o ł e c z e ń s t w o ..., s. 246.

71 W. S o b i e s k i , W a l k a o P o m o r z e , P ozn ań 1928 s. 51— 52:

„[...] ż y w io ł p o m crsk o -p o lsk i m iał w G d ań sk u sw oją p la có w k ę i ostoją.

B y ł n im k lasztor d om in ik an ów . Z a szczy cił ją P o la k św . J acek , który tu r. 1224 sp row ad ził d o m in ik a n ó w z K rak ow a, p ałając m isją n a w ra ca ­ n ia pogan P ru sa k ó w . Jakby licząc się z p o lsk im p och od zen iem tych d om in ik an ów , od d an o im k o śció ł w r. 1277 św . M ikołaja, do którego g łó w n ie sch od ziła się lu d n ość ry b a ck a pom orska, gd yż św . M ikołaj, jak w S zczecin ie, ta k i tu, b y ł p atron em ryb ak ów . Zakon k azn od ziejsk i w y p o w ia d a ł tu kazan ia w język u p olsk im , tu p adało sło w o p o lsk ie do m as lu d u ok oliczn ego, tu b yło o g n isk o p o lsk o śc i”.

72 Cz. F r a n k i e w i c z , H istoria P o m o r z a , T oruń 1927 s. 46.

73 J. K ł o c z o w s k i , D o m in i k a n ie p o l s c y na d B a ł t y k i e m w X I I I w i e k u , „N asza P r zeszło ść”, t. 6: 1957 s. 108.

skiej fundacji, m ającej m iejsce w pierw szej połowie X III w ieku, w ystępuje jeszcze w yraźnie c h a ra k te r żebraczy zakonu, podczas gdy w słupskiej fundacji, pow stałej w drugiej połowie X III w ieku, jest w ym ienione uposażenie, więc w olne rybołów stw o w morzu, rzekach i w odach na terenie księstw a i w olne korzystanie z la ­ sów, tz. drzew o na budulec i o p a ł74.

Również w Tczewie Mszczuj II założył w roku 1289 klasztor dom inikański. T ak samo i w tej fundacji nadano uposażenia dla w ym ienionej placów ki, tj. rybołów stw o i uw olnienie od opłat za przew ozow e przez Wisłę oraz od cła od to w a ró w 75. S p raw a upo­

sażenia klasztorów dom inikańskich łączyła się z ogólnym k ry z y ­ sem w X III wieku, który ogarnął w tedy w szystkie ty p y życia zakonnego 76.

K lasztory dom inikańskie na Pom orzu należały do prow incji polskiej, co m iało w ielkie znaczenie dla um ocnienia dokonyw ują- cego się w X III w ieku zjednoczenia politycznego w Polsce 77.

Do zakonów żebraczych należeli także franciszkanie, osiedla­

jący się, podobnie ja k dom inikanie, w ośrodkach m iejskich 7S. Dzia­

łalność zakonu franciszkańskiego ( f r a t r e s m i n o r e s ) zm ierzała do odnowy życia chrześcijańskiego przez pokorę, miłość bliźniego i ubóstwo. U trzym yw ali się, podobnie ja k dom inikanie, z dobro­

w olnych o f ia r 79. Pierw szą wiadom ość o osiedleniu się fran ciszk a­

nów na Pom orzu w Nowem n ad W isłą m am y z roku 1282 80. W ro ­ ku 1302 w ym ieniony jest w' Nowem gw ard ian Ja n z G o d o w aS1.

Z kolei należy wspom nieć o erem itach św. A ugustyna, czyli augustianach, którzy przybyli do miejscowości Sw ornegacie pod Chojnicam i niew ątpliw ie w drugiej połowie X III w ie k u 82. Ź ródła nie zaw ierają wzmianki, przez kogo i kiedy zostali tam sprow a­

dzeni. P ierw sza relacja pochodzi z roku 1272 i dotyczy sp raw y wzięcia w opiekę św. P iotra fundacji augustianów w S w ornega- ciach przez papieża G rz eg o rz a83. Zgodnie z regułą augustianie osiedlali się początkowo na uboczu od większych skupień ludzkich, w’ m ałych grupach, co potw ierdza obrana przez nich placów ka w Sw ornegaciach, oddalona od m iasta Chojnic około 15 k m 84.

W ielkim ich dobrodziejem by ł książę Mszczuj II, k tó ry uposa­

żył zakonników w roku 1275 wsią D ąbrów ką i innym i przyw ile- 74 P U , nr 301.

75 K ł o c z o w s k i , D o m in i k a n ie p o ls c y , s. 105— 106.

70 T e n ż e , W s p ó ln o ty , s. 412.

77 T e n ż e , D o m in i k a n ie p o ls c y , s. 93.

78 T e n ż e , W s p ó ln o ty , s. 300— 302.

79 T am że, s. 291— 293.

80 S crip to res R erum P ru ssicaru m , t. 3 s. 469.

81 P U , nr 604.

82 K a s i s k e, dz. cyt., s. 37.

83 P U , nr 252.

84 K ł o c z o w s k i , W s p ó ln o ty , s. 313.

(7)

jam i, a w roku 1291 częścią sw ych lasów i je z io r 85. A ugustianie jed n ak w roku 1303 połączyli swój k lasztor z cystersam i oliw- s k im i86. Decyzja ta pozostaw ała niew ątpliw ie w zw iązku z upo­

dobnieniem się augustianów do form życia zakonów żebraczych.

W iemy bowiem , że później osiedlali się w m iastach, gdzie żyli z kw esty 87. W edług innej w ersji m ieli się po ro k u 1303 w y prow a­

dzić do Chojnic, gdzie już w ro k u 1265 jest o nich w z m ia n k a 88.

Innym zakonem m ęskim na Pom orzu by li benedyktyni. Nie wiadomo, kiedy zakon benedyktynów osiedlił się na naszym te re ­ nie. Wiadomość o istn ien iu pod G dańskiem klasztoru b en e d y k ty ń ­ skiego pochodzi z ro k u 1236, w k tó ry m książę Św iętopełk darow ał benedyktynom z M ogilna kościół św. W ojciecha zw any też kościo­

łem „pod dębem ” 89. B enedyktyni doznaw ali niew ątpliw ie wielkiego pow ażania w G dańsku, skoro jed en z nich, przeor P iotr, został archidiakonem pom orskim 90.

Oprócz klasztorów m ęskich istn iały n a Pom orzu także zakony żeńskie. N ajpierw osiedlił się zakon n o rb e rta n e k lub prem onstra- tensek w Żukowie. W kw estii d aty fundacji w ypow iadano różne poglądy 91. O statnio A. Czacharow ski u sta lił datę założenia klasz­

to ru n o rb e rtan ek w Żukow ie na lata 1212— 1214 92. F undatorem klasztoru by ł rów nież książę gdański Mszczuj 1 93. K onw ent n o r­

b erta n ek sprow adzono ze S trzelna z W ielkopolski, co zarazem mówi o jego obliczu n a ro d o w y m 94. U posażenie klasztoru obejm o­

w ało w roku 1295, ja k podaje dokum ent, 21 wsi z n adań książę­

cych 95. N orb ertan k i żukow skie cieszyły się w ielkim i względam i dom u książęcego głów nie z tego powodu, iż trzy siostry Św ięto­

pełka w drugiej połowie X III w ieku były w Żukowie zakonnicam i, więc W itosław a przeorysza, M irosław a i S a lo m e a 9S. K lasztor żu­

kowski m iał od początku ch a ra k te r p o ls k i97. Przez prow adzenie zaś ss P U , nr 273, 483.

86 P U , nr 610. „[...] A d m itta m u s in su p er e t fa v e m u s fratrib u s de S w orin agacz, u t cum h ered ita tib u s, la cu b u s e t p isca tio n ib u s su is ad d ictu m m o n a steriu m [M onasterium de 01iva] tra n sire v a le a n t e t p re- dicto C istercien si o rd in i se u n ir e ”.

87 K ł o c z o w s k i , W s p ó ln o ty , s. 314.

88 D ie c e z j a C h e łm iń s k a , s. 195.

89 P U , nr 54.

90 Ł ę g a, S p o łe c z e ń s tw o ..., s. 246.

91 K u j o t , D z i e j e Prus..., I s. 377378; D i e c e z j a C h e łm iń s k a , s. 765;

P r o n o b i s, d z. c y t., s. 92.

92 A. C z a c h a r o w s k i , U p o s a ż e n i e i o rg a n i z a c ja k la s z to r u N o r ­ b e r t a n e k w Z u k o w i e od X I I I do p o ł o w y X V w i e k u , T oruń 1963 s. 14.

93 P U , nr 14.

94 C z a c h a r o w s k i , dz. cyt., s. 15, 127.

95 P U , nr 530.

96 D i e c e z j a C h e łm iń s k a , s. 765; C z a c h a r o w s k i , dz. cyt., s. 36;

P r o n o b i s, dz. c y t., s. 92.

97 D ie c e z j a C h e łm iń s k a , s. 765.

18. Ś w ią to b liw y Sługa B oży ks. S tefa n F relich o w sk i (1913— 1945), k ap łan d iecezji ch ełm iń sk iej, ofiara h i­

tle r o w sk ic h obozów k o n cen tra cy jn y ch . P roces b ea ty ­ fik a cy jn y rozp oczęty w r. 1964

(8)

20. K sien i M agdalena M ortęska (t 1631). N ajstarszy za ch ow an y p ortret z X V II w ., poch od zący z k o ścio ła filia ln e g o w M łyńcu

w oj. B yd goszcz, ob ecn ie w p ałacu b isk u p im w P e lp lin ie

szkoły żeńskiej, k tó ra istn ia ła ta m w średniow ieczu, n o rb ertan k i położyły w ielkie zasługi koło w ychow ania młodzieży polskiej na P o m o r z u9S. Cel założenia klasztoru n o rb e rtan ek w Żukowie w e­

dług ks. K ujota widoczny je st z darow izny kościoła w Podstolinie niedaleko Sztum u, któ ry one otrzym ały dla w spom agania ducho­

w ieństw a w p ra cy m isyjnej w Pom ezanii w Prusiech*®.

N orb ertan k i osiedliły się także w Słupsku. K lasztor n o rb e rta ­ nek założyli tam n o rb ertan ie z B iałegobuku w roku 1284 10°. P rz y ­ w ilejem z ro k u 1288 książę Mszczuj II potw ierdził za zgodą księ­

cia P rzem ysław a n adania sw ych poprzedników klasztorow i n o r­

bertanek, tj. kościół Św. M ikołaja, kościół Św. P io tra i kaplicę zamkow ą w Słupsku, kościół Św. S tanisław a w G ardnie oraz wsie Biatków, Biekło, Bukowo i inne miejscowości w olne od uiszczania św iadczeń n a rzecz k się c ia 101. N orb ertan k i zaś słupskie zapew ne także zajm ow ały się w ychow aniem młodzieży.

Do ostatnich zakonów żeńskich osiadłych na Pom orzu należały cysterki. N ajstarszym klasztorem cysterek był założony przez cy ­ stersów oliw skich krótko przed rokiem 1245 klasztor w Żarnowcu, będący filią opactw a w Oliwie, którem u podlegał pod względem organizacyjnym i g ospodarczym 102. C ysterki żarnow ieckie nie zo­

stały inkorporow ane do zakonu, lecz podobnie ja k w iele innych w ty m czasie, tw orzyły tylko zgrom adzenie w oparciu o regułę c y ste rsk ą 103. K onw ent pow stał tu ta j niew ątpliw ie z elem entu miejscowego w latach 1245— 1267 104. Celem fundacji żarnow ieckiej był m otyw dew ocyjny, ja k zresztą w szystkich klasztorów , którym nie przyśw iecały specjalne zadania ł05. K lasztor cysterek zachował najw yraźniej oblicze polskie, posiadał najw iększą ilość ze w szyst­

kich pom orskich klasztorów wsi n a p raw ie polskim 10°. Cennym zabytkiem architektonicznym jest gotycki kościół i klasztor, któ ­ rego resztki m urów pochodzą praw dopodobnie jeszcze z X III w ie­

ku 107.

Na końcu trzeba także wspom nieć o podjętych próbach założe­

nia klasztoru cysterek w Tczewie. Sam bor II książę pom orski n a ­ dał cysterkom z C hełm na kościół św. K rzyża w Tczewie, w yzna­

czając rów nież uposażenie w 1275 ro k u 108. D arow izna ta, zdaniem 38 T am że.

98 K u j o t , D z i e j e Prus..., s. 290—293.

P U , nr 330.

101 P U , nr 437.

102 K s. K. D ą b r o w s k i , R o z w ó j w i e l k i e j w ła s n o ś c i z i e m s k i e j c y s t e r e k w Ż a r n o w c u od X I I I do X V I w i e k u , P e lp lin 1963 s. 37 (m a­

szynopis).

103 T am że, s. 32— 33.

104 T am że, 33.

105 T am że, s. 35— 36.

J06 K a s i s k e, dz. cyt., s. 146.

107 M a m u s z k a , G d a ń s k , s. 398.

103 P U , nr 272.

9 — Nasza P r z e s z ł o ś ć t . X X X IV

(9)

ks. K ujota, nie m ogła dojść do skutku, poniew aż została uczy­

niona przez w ygnanego ze swej dzielnicy księcia S am bora i d la­

tego dokum ent nadaw czy nie posiadał żadnej w a rto ś c i109. Nigdy też, ja k się w ydaje, cysterki nie usadow iły się w Tczewie no.

Duchow ieństw o św ieckie i zakonne, jak z tego krótkiego szkicu widzimy, odegrało w ielką rolę cyw ilizacyjną na Pom orzu. I dziś patrząc z perspektyw y wieków, m usim y stw ierdzić fakt, że du ­ chow ieństw o przez szerzenie i um acnianie w iary i k u ltu ry chrześ­

cijańskiej budow ało także fundam enty państw ow ości polskiej na Pomorzu.

100 K u j o t , Dzieje Prus..., cz. I s. 973—974.

110 Tamże, s. 974.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Urodziłem się w Biłgoraju i mieszkałem tu przed wojną, a teraz, krocząc w pełni dnia, ledwo poznałem miasto: ulica Lubelska, gdzie znajdowała się

zim ą uczęszczało do szkoły 50 dzieci, ale latem tylko 20 zjawiało się w szkole, program obejmował naukę czytania i pisania w języku polskim, cztery podstawowe

Zdrowie – według definicji Światowej Organizacji Zdrowia – to stan pełnego fizycznego, umysłowego i społecznego dobrostanu.. W ostatnich latach definicja ta została uzupełniona o

Z uwagi na delikatność zagadnienia proponuję, żebyście drogie kobietki przeczytały tekst znajdujący się w ćwiczeniówce na stronach 27-28 i rozwiązały test znajdujący się

1 Sobór Watykański II, Deklaracja o wychowaniu chrześcijańskim, Paris 1967, 309. W przytoczonej definicji należy podkreślić wyrażenie: „pro- ces wzajemnych

Podczas drugiego dnia obchodów Jubileuszu w dniu 21 października, uroczystości zorganizowanej w Hali Sportowej „P olonia” , którą poprow adził Senior M ieczysław

Fotokopia Legionowej Karty Woj­ skowej Jana Bielaka.... Kazim ierz Kaczor w

Osler-Weber-Rendu disease (HHT) is a rare, hereditary disease which is characterized by arteriovenous malfor- mations – telangiectasias of the face, lips, oral cavity and