• Nie Znaleziono Wyników

SESJA NAUKOWA Z DNIA 17 CZERWCA 2005 ROKU

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "SESJA NAUKOWA Z DNIA 17 CZERWCA 2005 ROKU"

Copied!
30
0
0

Pełen tekst

(1)

Dnia 17 czerwca 2005 roku w Muzeum Arche- ologicznym w Krakowie odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej wkład Akademii Umiejętności (wcześniej Towarzystwa Naukowego Krakowskiego) w powstanie Muzeum Archeologicz- nego w Krakowie i zgromadzenie najstarszych zbiorów Muzeum. Kolekcje i pojedyncze zabytki zgromadzone przez Akademię należą do najcenniejszych fragmen- tów naszych zbiorów i stanowią dziś dumę Muzeum;

symbolem naszej instytucji stał się jeden z naszych naj- wcześniej pozyskanych zabytków, posąg Światowida ze Zbrucza, którego wizerunek stanowi zresztą główny element naszego zastrzeżonego prawnie logotypu.

Władze Akademii zawsze żywo interesowały się sta- nem zachowania zgromadzonych przez siebie zbiorów oraz wyrażały życzenie, by były one udostępniane spo- łeczeństwu w jak największym stopniu. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom – i realizując równocze- śnie własną misję – Muzeum organizowało szereg razy specjalne wystawy czasowe poszczególnych kolekcji, a ostatnio przygotowało stałe wystawy zbiorów egip- skich i ceramiki peruwiańskiej. Inne części zgroma- dzonych przez Akademię zbiorów (tkaniny peruwiań- skie i arabskie, wyposażenie grobów w Ryżanówce i Jakuszowicach, zespół zabytków kultury trypolskiej

z Bilcza Złotego) są pokazywane na specjalnych wystawach, udostępniane są też publiczności w innych miastach Polski, a także w innych krajach.

Władze Polskiej Akademii Umiejętności zwró- ciły się do Muzeum z początkiem roku 2005 z prośbą o wyrażenie zgody na wmurowanie w odpowiednim miejscu w gmachu Muzeum specjalnej tablicy, która przypominałaby rolę Towarzystwa Naukowego Krakowskiego, a następnie Akademii Umiejętności w utworzeniu Muzeum Starożytności Krajowych w roku 1850 i w gromadzeniu kolekcji stanowiących dziś tak znaczącą część zbiorów Muzeum Archeolo- gicznego w Krakowie. Tablica (według projektu autor- stwa prof. dr Witolda Cęckiewicza) została umiesz- czona przy wejściu na wystawy (ryc. 1) i uroczyście odsłonięta, jak wspomniano, w dniu 17 czerwca 2005 roku. Władze Akademii zorganizowały też, wspólnie z Muzeum, okolicznościową sesję naukową, która odbyła się w sali konferencyjnej MAK, a na którą zło- żyły się dwa wystąpienia: dr Tomasza Skrzyńskiego, poświęcone historii Muzeum i jego zbiorów od momentu jego powstania aż do zawieszenia działal- ności PAU w 1953 roku oraz dr Jacka Rydzewskiego, poświęcone historii Muzeum do roku 2005. Poniżej przedstawiamy teksty obu wystąpień.

Redakcja MATERIAŁY ARCHEOLOGICZNE XXXVIII, 2010

SESJA NAUKOWA

Z DNIA 17 CZERWCA 2005 ROKU

HISTORIA ZBIORÓW ARCHEOLOGICZNYCH AKADEMII UMIEJĘTNOŚCI (POLSKIEJ AKADEMII NAUK)

(2)

Ryc. 1. Tablica pamiątkowa wmurowana w gmachu Muzeum Archeologicznego w Krakowie (fot. A. Susuł)

Fig. 1. The plaque embedded in the building of the Archaeological Museum in Kraków (Phot. A. Susuł)

(3)

Najważniejsze niepaństwowe muzeum archeolo- giczne na ziemiach polskich w końcu XIX i pierwszej połowie XX w. działało w strukturach Akademii Umie- jętności (Polskiej Akademii Umiejętności [dalej: AU (PAU)])1. By należycie ukazać działalność Akademii dotyczącą zbiorów i losy Muzeum trzeba się cofnąć do czasów powstałego w 1815 r. Towarzystwa Naukowego Krakowskiego (dalej: TNK)2. Początkowo ofiarowane, złożone w depozycie lub zakupione zabytki oddawano za rewersem do zbiorów Uniwersytetu. Nie posiadano, bowiem odpowiednich własnych pomieszczeń. By zara- dzić temu stanowi rzeczy w 1849 r. członek TNK Karol Kremer zaproponował powołanie muzeum. Ideę wsparł swym memoriałem poeta i geograf Wincenty Pol.

W styczniu 1850 r. do rozpatrzenia projektu Karola

Kremera powołano Komitet Archeologiczny. W lutym 1850 roku władze TNK zatwierdziły projekt utworze- nia Muzeum Starożytności Krajowych. Opiekę nad nim sprawował Oddział Archeologii i Sztuk Pięknych TNK i Komitet Archeologiczny. Była to pierwsza taka placówka na ziemiach polskich. Często nazywano ją Muzeum Archeologicznym tzn. zawierającym wszystko co zachowało się z przeszłych wieków z dziełami sztuki i dokumentami włącznie (Archiwum Nauki PAN i PAU (AN), TNK 21, nr 10/1850; Schnaydrowa 1971, 55).

Komitet zbierał wiadomości o rozmaitych kolek- cajch prywatnych i publicznych oraz nawiązał kon- takty z osobami i zakładami posiadającymi zabytki archeologiczne w kraju i na emigracji (AN, TNK 21, nr 10/1850; Dużyk, Treiderowa 1959, 231).

Ważnym sposobem do relalizacji powyższych celów były wystawy. Zaingurowała je Wystawa Staro- żytności Krajowych. W 1858 i 1859 r. odwiedziło ją kilkanaście tysięcy osób z kraju i zagranicy. Pomocą w rejestracji i prezentacji zabytków w muzeach i wystawach archeologicznych miały służyć, przygo- towane w ramach specjalnej komisji TNK, pierwsze mapy archeologiczne (Antoniewicz 1974, 190; Abra- mowicz 1991, 31).

Próbowano też innych dróg wzbogacania zbio- rów. Przykładowo w 1862 r. pisano do muzeum naro- dowego w Norymberdze: „przyjmując chętnie zamianę na przedmioty polskie lub rzeczy sztuki ogólniejszej za niemieckie starożytności i monety przez nas posia- dane. [...] Jeśliby Germ. Muz. posiadało bądź z przed- miotów sztuki bądź z dokumentów, cokolwiek co by nas jako Polaków interesować mogło prosimy o udzie- lenie nam wiadomości, wzajemność obiecując”(AN, TNK 33, nr 106/1862; też Rederowa 1998, 299-300).

Wynikający m.in. z realiów zaborczych brak fun- duszy uniemożliwił rozwój pozyskiwania eksponatów drogą zakupu. Mimo istnienia specjalnego funduszu MATERIAŁY ARCHEOLOGICZNE XXXVIII, 2010

TOMASZ SKRZYŃSKI

POWSTANIE I DZIEJE ZBIORÓW ARCHEOLOGICZNYCH I MUZEUM ARCHEOLOGICZNEGO AU I PAU

1 Informacje na temat losów zbiorów archeologicznych i Muzeum Archeologicznego Akademii są rozproszone w olbrzymiej liczbie publikacji i artykułów prasowych dotyczących głównie poszczegól- nych znalezisk. Najnowszymi zbiorami prac na ich temat jest książka „150 lat Muzeum Archeologicznego w Krakowie” red. Jacka Rydzewskiego w 2000 i tomie 32 „Materiałów Archeologicznych”

[dalej: MA] (MA 2001). Największy ich wybór przytacza w biblio- grafii Stefan Nosek (Nosek 1967). Opublikowane przez Akademię wymienia Katalog Wydawnictw PAU. Dziesiątki podstawowych opracowań i materiałów (nie tylko odnośnie konkretnych zespołów eksponatów) zamieściły MA, „Materiały Archeologiczne Nowej Huty” (dalej: MANH) i „Rocznik Biblioteki PAN w Krakowie”. Są tam też odesłania do kolejnych dziesiątków publikacji wydanych już po śmierci Stefana Noska. Przy omawianiu źródeł do dziejów zbio- rów i Muzeum najważniejsze znaczenie mają materiały przechowy- wane w Ośrodku Informacji Naukowej i Archiwum Muzeum Arche- ologicznego w Krakowie (dalej: MAK) oraz akta Towarzystwa Naukowego Krakowskiego (dalej: TNK) i Akademii (dalej: AU a następnie PAU) przechowywane w Archiwum Nauki PAN i PAU (dalej: AN). Autor szkicu chciałby podziękować Pani Marzenie Woźny za życzliwe potraktowanie dociekliwego czytelnika.

2 Najnowsze syntetyczne omówienie miejsca archeologii w działal- ności Towarzystwa (Jednorowska 1995, tam też starsza literatura).

(4)

archeologicznego liczono głównie na ofiarność społe- czeństwa. Posiadane skromne środki Towarzystwo przeznaczało w większym stopniu na badania i wydaw- nictwa. Rozwinęły się one znacznie po pełnym oddzie- leniu się Towarzystwa od Uniwersytetu w 1858 r.3.

Działania Komitetu przyniosły efekty m.in.

w postaci darów z kraju i zagranicy. Do zbiorów Towarzystwa trafiła wówczas m.in. pierwsza mumia egipska – dar Ludwika Bystrzonowskiego4. Najcen- niejszym spośród napływających zabytków archeolo- gicznych był jednak słynny czterościenny posąg kamienny zwany Śwaitowidem5ofiarowany przez Mie- czysława Potockiego6. Niektóre mniej znane dary też miały unikalną wartość np. związany z kulturą cera- miki wstęgowej rytej kamienny czekan znaleziony w Krakowie–Woli Justowskiej. Jest to dziś jedyny przedmiot tego typu znany z obszaru Polski i jeden z około 40 odkrytych w Europie7. Trzeba tu pamiętać o patriotycznej motywacji wielu ofiarodawców pra- gnących by ich dar był „kamyczkem dorzuconym do wielkiej budowy Starożytności naszych Ojczystych”

(AN, TNK 32 nr 233/1861).

Ogółem w czasie istnienia TNK do Muzeum Sta- rożytności wpłynęło ze wszystkich zaborów kilka tysięcy monet, medali, przedmiotów pamiątkowych i zabytków archeologicznych. Pochodziły one głównie z darów i przypadkowych znalezisk (Rederowa 1998, 133).

Muzeum pomieszczono w Bibliotece Jagielloń- skiej. Zerwanie przez TNK więzów statutowych z Uni- wersytetem, a następnie wybudowanie własnej sie- dziby, spowodowało przemieszczenia narastających zbiorów muzealnych, bibliotecznych i archiwalnych Towarszystwa. Część tych pierwszych przetranspor- towano z Biblioteki Jagiellońskiej do kamienicy Pawła Popiela (dziś przy ul. Św. Jana 20 – w XIX w. nume- racje budynków w Krakowie ulegały daleko idącym zmianom). Rychło jednak przeniesiono je stamtąd na ul. Sławkowską, gdzie Towarzystwo zbudowało swą siedzibę. Tam w 1864 r. połączono je z resztą zbiorów Muzeum, które dopiero teraz opuściły Bibliotekę Jagiellońską (m.in. Zaitz 1981, 17; AN, TNK 35 nr 39/1864). Termin wynikał m.in. z interwencji władz tej ostatniej niechętnie patrzących na uszczuplanie zbiorów (np. AN, TNK 31, nr 177/1861 i 186/1861).

Na przełomie 1858 i 1859 r. zatrudniano kusto- sza Muzeum. Był nim Feliks Jaworski. Później jego obowiązki przejął kustosz zbiorów muzealnych i biblio- tecznych. W tym charakterze zbiory katalogował m.in.

podskarbi Towarzystwa, Hipolit Seredyński. Projekt ich rozmieszczenia oraz sposobu prezentacji przygo- towali w 1861 r. Teofil Żebrawski, Gustaw Czerniecki i Józef Łepkowski (m.in. AN, TNK 34 nr 12/1863;

AN, TNK 32 nr 105/1861).

Już w czasach TNK skupione w Muzeum zabytki archeologiczne stanowiły warsztat naukowy nie tylko krakowskich uczonych (odgrywających wówczas w kraju, w omawianej dziedzinie, przodującą rolę).

Wprowadzano też zbiory Towarzystwa do światowego obiegu naukowego przez publikacje oraz informacje na Międzynarodowych Kongresach Archeologicznych i udział w organizowanych przy tej okazji wystawach (m.in. Abramowicz 1991, 57-59).

Nowy, bardzo pomyślny, okres w dziejach Muzeum rozpoczęło przekształcenie TNK w 1872 r.

w Akademię Umiejętności (AU). Muzeum od tego czasu było związane z Komisją Archeologiczną (1873- 1892). Rozwój nauki oraz pogląd, że archeologia jest jest na pograniczu nauk humanistycznych i przyrod- niczych, spowodowały zajęcie się tą dziedziną wiedzy, a następnie samym Muzeum, także przez Komisję Antropologiczną kierowaną przez antropologa Izy- dora Kopernickiego i prezesa AU lekarza Józefa Majera. Będąc pod jej opieką Muzeum pozostawało jednak „niewątpliwie instytucją całej Akademii” (AN, PAU WIII-46c Pismo Komisji Antropologicznej z 29.

czerwca 1912 r.).

Rozrost jedynego wówczas samodzielnego zbioru archeologicznego na ziemiach dawnej Rzeczpospolitej8 następował przez dary, depozyty, przekazywanie zabyt- ków z wykopalisk prowadzonych we wszystkich zabo- rach i zakupy. Przy opisywaniu możliwości pozyskiwa- nia nabytków należy pamiętać, że np. w Rosji istniały służby archiwalne przekazujące uzyskane przez siebie, co cenniejsze zabytki z ziem polskich do zbiorów car- skich np. w Petersburgu albo decydujących się na nisz- czenie niektórych znalezisk – np. traktując srebrne monety jako surowiec wtórny (Libera, Zakoś cielna 2004, 4079). Niekiedy dochodziło do podziału odkry- tych zabytków archeologicznych między kilka instytu- cji. Do skrajnych wypadków należał los skarbu złożo- nego z brązowych siekierek odkrytego latem 1911 r. we wsi Kalinówka Kościelna koło Knyszyna: 15 policja odesłała do Petersburga, 1 przetopiono przypuszczając, że jest ze złota, 6 zabrali na pamiątkę sąsiedzi, 2 trafiły o zbiorów archeologicznych Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Wilnie, a pozostałe 28 kupiono dla Muzeum Archeologicznego AU (AN, PAU WIII-46, 26-27).

3 Szerzej na ten temat np. Jednorowska 1995; 1996, tam też star- sza literatura.

4 Szerzej o współpracy naukowej TNK na polu archeologii: Dut- kowa 1962, 22-29.

5 Pisownia nazwy posągu nie jest identyczna z ogólnie przyjętą dla słowiańskiego boga Światowita (Świętowita). Od momentu przy- wiezienia do Krakowa nazwa własna zabytku we wszystkich doku- mentach muzealnych brzmi „Światowid ze Zbrucza”. Sam posąg zaś nie jest wizerunkiem jednego boga.

6 Literatura na temat tego zabytku jest ogromna. Obecny stan badań przedstawił kilka lat temu Wojciech Szymański: (2001, 265-300).

7 Szerzej na jego temat: Czekaj-Zatawny, Zastawny 2002, 201-214.

8 Być może pewnym wyjątkiem były zbiory archeologiczne w Wilnie.

9 O badaniach Polaków w zaborze rosyjskim pisała m.in. Maria Magdalena Blombergowa (1993).

(5)

Wśród setek płynących z różnych stron świata darów i przekazów zawierających zabytki znalezione na niemal wszystkich kontynentach (od wschodniej Mongolii10po byłe imperium Inków) do najważniej- szych należały:

– bogaty zbiór peruwiański profesora Instytutu Poli- tech nicznego w Limie, inżyniera Władysława Klugera11. – ofiarowane przez rodzinę Talko-Hryncewiczów zabytki wydobyte m.in. przez Gotfryda Ossowskiego z kurhanu scytyjskiego na Ukrainie w Ryżanówce12. – obszerny efekt wykopalisk stanowisk kultury Cucu- teni-Tripolie w Bilczu Złotym w Galicji przekazany przez Teresę i Leona Sapiehów. Do dziś zachowało się ponad 35000 fragmentów ceramiki, około 120 całych lub dużych fragmentów figurek ludzkich i zwierzęcych;

przeszło 60 innych wyrobów glinianych; 306 wyrobów krzemiennych i kamiennych; 200 wyrobów z kości i rogu oraz kilka ozdób z kości i muszli. Jeszcze w latach sześćdziesiątych XX w. kolekcja ta miała nale- żeć do najliczniejszych i najpiękniejszych kolekcji cera- miki neolitycznej na świecie. Istnieje pogląd, że dziś, w połączeniu z pozostałymi nabytkami kultury trypol- skiej, które napłynęły w XIX w. stanowi podstawową część zabytków kultury trypolskiej przechowywanej w Muzeum Archeologicznym w Krakowie13.

– zbiór zabytków archeologicznych Zygmunta Glo- gera z Podlasia, Mazowsza, Litwy i Wołynia. O wadze swych darowanych Akademii zbiorów tak pisał sam kolekcjoner „Brązów i popielic mam niewiele […]. Za to ceramikę z grodzisk podlaskich mam obfitą i cie- kawą. Niektóre mają bogatą ornamentację. Oblicze- nie tych tysiącznych szczątków byłoby długą robotą i bez celu, bo ciągle przybywają. Przeto […] Ze stu [przebadanych] Stacyj każda ma swoją przegrodę lub przegródkę w szufladach w tej przegródce pudełka i pudełeczka z rozgatunkowaniem nukleusów, wiórów, okrzesków, skrobaczek, nożyków, strzałek wykończo- nych i niewykończonych, sercowatych, trapezowatych

itd. Strzałek jest tak kilkaset, siekierek i siekieromłot- ków kilkaset, nożyków z trzonkami kilkaset, skroba- czek i nukleusów również, wiórów krzemiennych […]

jest kilka a może kilkanaście tysięcy. Są i ułomki brą- zowych narzędzi ozdób; strzałek” (za: Chochorowska 1990, 217-218).

Bardzo cenne były też niektóre ofiarowane do zbiorów Muzeum pojedyncze okazy. Można tu wymie- nić, najdłuższą w zbiorach polskich do dziś, brązową szpilę z główką tulejkowatą o długości 71,5 cm14.

Z zakupów należy wymienić liczącą ponad tysiąc zabytków kolekcję Bolesława Podczaszyńskiego zawie- rającą znaleziska z Litwy, Inflant, Podola, Ukrainy i Mazowsza (AN, PAU I-2, 47, 49; Chochorowska 2001, 14; częściowo inne dane: Dybiec 1993, 71).

Ważną rolę w rozbudowie zbiorów odgrywało wspieranie (niekiedy także finansowo) przez Akademię wielu systematycznych badań wykopaliskowych we wszystkich zaborach, np. w byłych Prusach Królew- skich czy w jaskiniach w zaborze rosyjskim i austriac- kim. Rezultaty poszukiwań w tym ostatnim stworzyły so lid ny fundament pod powstały wiosną 1914 r.

obszerny, poufny memoriał zatytułowany „Naukowy wyczerpujący spis jaskiń skupionych na obszarze Gali- cji, w trzech grupach: krakowskiej, tatrzańskiej; po - kucko-podolskiej i zasady racjonalnej konserwatorskiej ich ochrony w interesie umiejętności.” Trzeba też wspo- mnieć o efektach inwentaryzacji grodzisk w Galicji połączonej z wykopaliskami w częsci z nich.

Wielkimi opiekunami archeologii byli m.in. pierw- szy prezes Akademii Józef Majer i sekretarz generalny historyk Józef Szujski (Abramowicz 1991, 52-53). Nic dziwnego, że zbiory wzbogacały też efekty współpracy międzynarodowej. Władze Akademii doceniały jej zna- czenie i nie szczędziły funduszy. Działalność ta wzmac- niała zresztą prestiż AU i zwiększała chojność pol- skiego społeczeństwa zarówno w postaci zabytków jak i funduszy, z których m.in. finansowano badania. Naj- ważniejsze miejsce zajmują tu zabytki pochodzące z Egiptu. W początkach XX w. Muzeum otrzymało cenione do dziś obiekty z prowadzonych z inicjatywy Akademii, badań polsko-czesko-austriackich na terenie dawnego państwa faraonów15.

Ogółem, tylko w latach 1873-1893 z ramienia Aka- demii zebrano zabytki i wiadomości z 420 prehisto- rycznych stanowisk, w tym na 148 z nich prowadzono regularne badania (Demetrykiewicz MAK 1/29).

Trzeba podkreślić, że wiele nabytków archeolo- gicznych zostało opisanych w wydawnictwach Akade- mii, np. monografia wielkiego kurhanu ryżanowskiego zawierającego grób scytyjski z VI w. p.n.e. (1888 r.).

10Przykładowo w 1900 r. pisano o darze Witolda Światopełk-Mir- skiego „przedmioty religijnego buddyjskiego kultu lamajskiego obrządku [!] Buryatów i Mongołów” (AN, PAU W III-46a, k. 132).

11Z nowszych prac: Wołoszyn 1998; 1998a, 272-283; Solanila D.

i V. 2000.

12Jeden z kolejnych etapów badań tego zabytku przeprowadziła niemal sto lat później Polsko-Ukraińska Ekspedycja Archeolo- giczna przy finansowym współudziale i pod honorowym patrona- tem PAU (najszerzej – Chochorowski, Skoryj 2001, 463-486).

Rezultaty tych badań były pokazane w 1999 r. na wystawie pt.

„Tutanchamon ukraińskich stepów” w Krakowie w Muzeum Arche- ologicznym (Rydzewski 2001, 487-494).

13Szerzej na temat tej kolekcji m.in. Trela 2001, 53-66; Rook, Trela 2001, 183-206; Sochackij 2001, 207-227; Stós-Fertner, Rook 1981, 27-32; Trąbska, Trybalska, Gaweł, Bytnar 2003, 179-194; Kadrow, Sokhackiy, Tkachuk, Trela 2003, 53-143. Pojedyncze zabytki z tego stanowiska archeologicznego trafiły do Muzeum przed przekaza- niem daru oraz w ciągu kilkudziesięciu następnych lat (m.in. Trela 2001, 53-54).

14 Najszerzej na jej temat: Blajer 2003, 145-148.

15 Szczegółowy opis znalezisk przekazanych AU: Śliwa 1981, 125- 139; 1990, 192-209; 1995, m.in. 65-76; zob. też Stachowska 1972).

(6)

Same zabytki ze zbiorów Akademii również były z sukcesem prezentowane w kraju i zagranicą. Przy- kładem ekspozycja na wielkiej wystawie kultur połu- dniowoamerykańskich w Madrycie w 1910 r. (Nosek 1967, 65 przypis 113).

Rosnące ciągle zbiory Muzeum podzielono w 1889 r. na dwa działy przedhistoryczny i histo- ryczny. Odtąd były one oddzielnie administrowane (AN Spuścizna Demetrykiewicza j. 29, Memoriał Demetrykiewicza do władz PAU w sprawie Muzeum Archeologicznego b.d. [po 1900]; Demetrykiewicz 1928, 20). Decyzją Zarządu Akademii w 1891 r. dział przedhistoryczny Muzeum Starożytności stał się pod- stawą Muzeum Antropologiczno-Archeologicznego zwanego później Archeologicznym. Eksponaty histo- ryczne wraz z numizmatami przekazywano stopniowo w depozyt Muzeum Narodowemu i Gabinetowi Arche- ologicznemu Uniwersytetu Jagiellońskiego16. Nadal gromadzono materiały antropologiczne. Ostatnią ich część przekazano jako depozyt Zakładowi Antropolo- gii Uniwersytetu Jagiellońskiego dopiero w 1911 r.

(m.in. Dybiec 1993, 70; AN, PAU I-7, 118-119; zob.

AN PAU I-9, 597) Zatrzymano głównie okazy mające specjalne znaczenie archeologiczne (m.in. Demetry- kiewicz 1928, 20).

Na czele Muzeum Antropologiczno-Archeolo- gicznego postawiono na krótko wybitnego archeologa Gotfryda Ossowskiego (1835-1897). Po jego wyjeździe funkcję objął na kilkadziesiąt lat profesor Wszechnicy Jagiellońskiej Włodzimierz Demetrykiewcz (1859- 1937)17. Ekspozycja Muzeum urządzona przez Got- fryda Ossowskiego mieściła się w trzech salach w sie- dzibie Akademii na ulicy Sławkowskiej. Przy układzie prezentowanych zbiorów zastosowano nową wówczas klasyfikację zabytków archeologicznych. Wszystkie eksponaty umieszczono w szklanych szafach i gablo- tach. Ceramikę znalezioną w Bilczu Złotym umiesz- czono w sali przylegającej do sali posiedzeń Akademii (Antoniewicz 1974, 196-197).

Napływ zabytków przekroczył jednak rychło możliwości lokalowe. W 1909 r. Komisja Antropolo- giczna apelowała do Sejmu Galicyjskiego o fundusze na ten cel, gdyż „szczupły lokal Muzeum Antropolo- giczno-Archeologicznego jest już po brzegi wypełniony cennymi zbiorami naukowymi. Wskutek nadmiernej ciasnoty ma on więcej charakter magazynu niż insty- tucji muzealnej.” (AN, PAU WIII-46c Memoriał Komisji Antropologicznej Akademii do sejmu galicyj- skiego z 11 grudnia 1909). Kłopotom udało się zara- dzić. W latach 1910-1914 rozbudowano gmach Akade-

mii na Sławkowskiej. Rosnące zbiory Muzeum i pra- cownię techniczną rozmieszczono wygodnie na II pię- trze. Ekspozycja pozostała na dawnym miejscu. Wło- dzimierz Demetrykiewicz miał nadzieję, że w nowym gmachu AU będzie Muzeum „głównym ogniskiem dla najpoważniejszych badaczy krajowych i zagranicznych zajmujących się prehistorią ziem polskich a łącznie z jedyną w Polsce katedrą archeologii prehistorycznej w starej szkole Jagiellońskiej będzie zarazem stanowić centrum fachowego kształcenia młodych adeptów tej nauki z całej Polski” (za: Chochorowska 1990, 217).

Poważnie na działalności Muzeum odbiła się I wojna światowa. Wobec długiego pobytu Demetry- kiewicza w Szwajcarii zbiorami opiekowali się Wło- dzimierz Antoniewicz (w przyszłości znany profesor) i Michał Drewko (1887-1964, przyszły konserwator zabytków archeo logicznych okręgu lubelskiego i wo - łyńskiego) (m.in. Zaitz 1981, 18; zob. Kozłowski 2009, 35-38, 257-266). W 1918 r. Akademii udało się uzyskać zgodę władz by wszystkie zabytki archeologiczne zna- lezione przez delegatów AU na okupowanych przez Austriaków terenach Królestwa Polskiego zostały wła- snością tej korporacji i nie trafiały do muzeów zabor- ców (AN, PAU WIII-46, 56). Można przyjąć, że taka decyzja była związana z trudną sytuacją Austro-Węgier u schyłku I wojny światowej.

Odzyskanie przez Polskę niepodległości otwarło nowy okres w dziejach Muzeum. Przestało być jedyną tego typu placówką w kraju. Nadal jednak miało sta- nowić wzorcowy zakład nauk archeologicznych w zakresie gromadzenia zbiorów. Planowano skupie- nie przy nim prac badawczych, ochronę zabytków i szkolenie przyszłych kadr. Muzeum zaliczano do zakładów naukowych korporacji będącej, pod nową nazwą Polska Akademia Umiejętności, nadal najważ- niejszą w kraju społeczną instytucją naukową.

Muzeum było ściśle związane kolejno z Komisja - mi Akademii: Antropologiczną; Antropologii i Prehi- storii, a następnie, po jej podziale w 1938 r., Prehisto rii (AN, PAU, Korespondencja Sekretarza Generalnego Akademii (KSG) nr 239/1927 i 108/1927; Nosek 1938, 151). O skali współpracy świadczy wymownie np. ujęcie Muzeum w 1927 r. w planach finansowych Komisji (AN, PAU, KSG 239/1927; zob. też AN, PAU I-24, nr 181/1931). W okresie międzywojennym utworzono Radę Muzealną. W jej skład wchodzili m.in. czołowi archeologowie spoza Krakowa jak Józef Kostrzewski czy Włodzimierz Antoniewicz (AN, PAU KSG, nr 1244/1933; Rocznik PAU 1932/1933, LX18).

Obecność ich w tym gremioum wynikała nie tylko ze znaczenia PAU i jej Muzeum Archeologicznego. Przy- kładowo dyrektor Państwowego Muzeum Archeolo- gicznego w Warszawie, Roman Jakomowicz, został

16 Przekazywanie materiałów i rokowania na ten temat ciągnęły się przynajmniej do 1938 r. (wybór dokumentów na ten temat: AN PAU I -231).

17 Szerzej o jego działaniach m.in. Majkowska 1980, T. 25; Dagan- Ginter 1990; Radwański 1990; Zaitz 1990; Chochorowska 1990;

Woźny 2009.

18 Po wojnie w 1945 r., decyzją Zarządu PAU w skład Rady Muze- alnej weszli: Włodzimierz Antoniewicz; Władysław Semkowicz, Józef Kostrzewski i Tadeusz Reyman. (AN, PAU I-11, 1742-1743).

(7)

członkiem Rady Muzealnej „z tej racji, że Muzeum Państwowe [w Warszawie] posiada w Muzeum PAU znaczny depozyt” (AN, PAU I-25, nr 391/1934).

Muzeum było upoważnione do badań na terenie całej Polski. W praktyce było silnie związane z kra- kowskim ośrodkiem naukowym. Jak podkreślał Wło- dzimierz Demetrykiewicz Muzeum „ma bezsprzeczne prawo do badań na terenie całej Polski, którego nikt kwestjonować[!] nie może, niemniej ma i obowiązek troszczyć się bliżej specjalnie o ochronę na terenach najbliższych t.j. województwa krakowskiego i połu- dniowej części województwa kieleckiego” [MAK 1/29 Sprawozdanie dyrektora Muzeum na posiedzenie Rady naukowej Muzeum Archeologicznego PAU19].

W piśmie do Zarządu Akademii pisał: „celem zbiorów PAU nie jest jedynie popularyzowanie pamiątek przed- historycznych, ale w pierwszym rzędzie twórcza praca badawcza, a co za tem [!] idzie organizowanie Muzeum w kierunku Naukowego Instytutu [podkre- ślenie w oryginale], który musi się posługiwać w rów- nej mierze materiałami drukowanymi jak zabytkami i śledzić postęp badań zagranicą.” (AN, PAU KSG, nr 1524/1934). By zrealizować ten cel Włodzimierz Demetrykiewicz podjął starania o sporządzenie nadą- żającego z postępem wiedzy inwentarza i katalogów naukowych wszystkich zbiorów; o zwiększenie ilości etatów; o utworzenie pracowni naukowej z fachową biblioteką podręczną; pracowni fotograficznej; uzy- skanie nowych gablot i mebli dla lokalu Muzeum (AN, PAU KSG, nr 418/1920). W celu utworzenia dodat- kowych pracowni oraz sal wystawowych (AN, PAU KSG, nr 991/1923) dążył też do kolejnego powiększe- nia lokali podległej sobie placówki (Piskurewicz 1998, 85; AN, Spuścizna Demetrykiewicza 29, Memoriał Demetrykiewicza do władz PAU w sprawie powięk- szenia pomieszczeń dla zbiorów Muzeum Archeolo- gicznego z 26 września 1923) zwiększenia samodziel- ności Muzeum oraz połączenia w zbiorach Akademii wszystkich zabytków prehistorycznych znajdujących się w rozmaitych muzeach krakowskich. Walczył też o powiększenie przyznawanych funduszów. Zarząd PAU uznając jego zasługi „koło organizacji Muzeum Archeologicznego” (AN, PAU KSG, nr 619/1928) w kwietniu 1928 r. mianował go dyrektorem. Wiele jednak planów Demetrykiewicza zdołał urzeczywistnić dopiero jego współpracownik i następca. Decyzją władz PAU od kwietnia 1937 r. kierownictwo Muzeum objął Tadeusz Reyman (1899-1955).

W porównaniu do czasów zaborów napływające zabytki były w większości rezultatem nie ofiarności spo- łeczeństwa, lecz badań prowadzonych przez kilkudzie- sięciu archeologów głównie pracowników Muzeum oraz członków i współpracowników Komisji PAU (zob.

Kostrzewski 1948, 37-38). Najpoważniejsze znaczenie miały wykopaliska prowadzone przez dwóch badaczy.

Sekretarz komisji Antropologii i Prehistorii PAU, Józef Żurowski (1892-1936), badał stanowiska m.in. w Modl- nicy i Giebułtowie – powiat krakowski; Książnicach Wielkich – powiat Kazimierza Wielka oraz Złotej – powiat sandomierski (część rezultatów swych badań przekazał jednak do Warszawy). Tadeusz Reyman pozyskał np. zabytki tzw. ceramiki siwej z Tropiszowa, Pobiednika Wielkiego i Igołomi z późnego okresu rzymskiego (m.in. Radwański 1981, 9).

Do Muzeum trafiła także m.in. część wykopalisk archeologicznych prowadzonych pod auspicjami PAU na Górnym Śląsku oraz, zdecydowanie skromniejsze od nich, efekty badań kopca Krakusa20. Do prowadze - nia badań w tym ostatnim wypadku Akademia powo- łała specjalny komitet złożony m.in. z wybitnych arche- o logów z Krakowa, Warszawy, Poznania i Lwowa (m.in. Rocznik PAU 1938/1939, XLI –XLII; Rocznik PAU 1935/1936, LCIX-LXX; Rocznik PAU 1933/1934, LXVIII-LXIX; zob. Buko 2003, 293).

Finansowanie przez PAU wykopalisk nie ograni- czało się oczywiście do małopolskich uczonych.

Dzięki temu w zbiorach Akademii znalazła się np.

część rezultatów badań przeprowadzonych w 1931 r.

w 6 kurhanach kultury komarowskiej w Bukównie we wschodniej Galicji przez asystenta Uniwersytetu Lwowskiego dr Jana Bryka (1899-1940)21.

Równolegle do Muzeum trafiały także dary pochodzące głównie z przypadkowych odkryć z róż- nych części Polski np. 133 numizmaty z Łosienia od starostwa w Będzinie (MAK, Teczka znaleziska w Łosieniu, Pismo starostwa do Muzeum Archeolo- gicznego PAU z 9 kwietnia 1938) czy przęśliki i miecz przekazane w przez właściciela położonego tuż nad granicą z ZSRR chutoru Lidawka. Napływały też pojedyncze zabytki znalezione w Europie Zachodniej (Dania, Francja, Włochy), Azji (Babilon) i Afryce (Egipt) [m.in. MAK, 1/29 Sprawozdania Muzeum PAU za lata 1933/34, 1934/35, 1935/36].

Podobnie jak w XIX w. zakupów było po I wojnie światowej dużo mniej niż darów. Przemożny wpływ na ten stan rzeczy miało zrujnowanie podstaw finansowych Akademii przez I wojnę światową i późniejsze zmiany w ustawodawstwie archeologicznym. Odzyskanie nie- podległości stworzyło jednak inne źródło finansowania tego typu przedsięwzięć. Przykładowo w 1919 r. PAU uzyskała dotacje nadzwyczajne na nabycie dla Muzeum części tzw. skarbów michałkowskiego i z Choniakowa na Wołyniu (m.in. Bieńkowski 1920, 2-4). Po oszaco- waniu ich pod względem naukowym sekretarz generalny PAU pisał do Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświe- cenia Publicznego, że wobec zniszczenia wielu zabyt- ków archeologicznych w tym jakże wojennym czasie

19Są trzy, różne w szczegółach, wersje tego sprawozdania.

20 O rezultatach badań na Kopcu m.in.: Jamka 1965, 183-233;

Radwański 2000, 174-189.

21 Szerzej o materiałach z tego cmentarzyska: Rogozińska 1959, 97-114 tam też dalsza literatura.

(8)

„winno się tym bardziej ratować dla muzeów krajowych o ile możności wszystkie zabytki nadarzające się do kupna, a przede wszystkim te, które mają wyjątkowe znaczenie dla nauki, gdyż w przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że zostaną one sprzedane do mu - zeów zagranicznych z wielką dla nauki polskiej szkodą i niemałą ujmą dla godności kraju naszego” (Piskure- wicz 1998, 12, 31-32 (cytat)). Wśród innych zakupów dokonanych z funduszów Akademii i rządu w czasach II Rzeczpospolitej warto też przykładowo wymienić zakupione po latach materiały z pierwszych wykopalisk w jaskiniach ojcowskich z 1873 r. oraz uzyskany w kilku ratach, w 1935 i 1936 r., cenny zbiór rzymskich i grec- kich monet Romana Szkaradka kustosza Muzeum Ziemi Sądeckiej (MAK, Spuścizna Tadeusza Reymana, SP 30/65 Pisma Reymana do Szkaradka z 4 i 17 lutego 1936; por. Dybiec 1993, 71).

Częściowym powodzeniem zakończyła się, roz- poczęta w latach dwudziestych, akcja połączenia w zbiorach Muzeum wszystkich zabytków archeolo- gicznych Krakowa. Przejęto w depozyt eksponaty archeologiczne z Muzeum Narodowego, Etnograficz- nego i Uniwersytetu Jagiellońskiego (Rocznik PAU 1938/1939, 46). Wśród nich znajdowały się ekspo- naty znalezione w Wielkopolsce, na Ukrainie, Syberii i Francji. Podobne działania nie powiodły się odno- śnie zbiorów Muzeum XX Czartoryskich i Miejskiego Muzeum Przemysłowego (Dybiec 1993, 71; AN, PAU Indeks kancelaryjny Akademii, zapis nr 214/1928).

W okresie międzywojennym omawiana pla- cówka była ważnym ośrodkiem archeologii. Konty- nuowano prace badawcze, prowadzono zajęcia semi- naryjne dla studentów tej gałęzi wiedzy. Odliczając naukowy ośrodek krakowski rokrocznie nad zbiorami pracowało naukowo kilkunastu krajowych i zagra- nicznych badaczy. Przykładowo w 1923 r. plon wyko- palisk z jaskini Ciemnej i Oborzyska (Jura Ojcowska) oglądał w Muzeum jeden z czołowych badaczy pale- olitu na świecie Francuz, ks. prof. Henri Edouard Breuil (1877-1961) [Lech 2001, 135]. Organizowano też pokazy dla grup studentów i uczniów. Warto odnotować, że zarząd PAU 29 września 1934 r. zgo- dził się by w Muzeum była siedziba Krakowskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Prehistorycznego (AN, PAU, KSG 1277/1934; Nosek 1938, 150).

By umożliwić archeologom odpowiednie korzy- stanie ze zbiorów utworzono magazyny naukowe.

W 1935 i 1936 r. ostatecznie uporządkowano zabytki udostępniane w nich uczonym. Umieszczono je w 3840 opatrzonych napisami i sygnaturami tekturo- wych pudłach, które odpowiednio ustawiono (MAK 1/29 Sprawozdanie Muzeum PAU za 1935-1936;

Rocznik PAU 1935/1936, 44). Poza informacjami o przynależności eksponatów, barwnymi etykietkami oznaczono czas i przynależność kulturową okazów (Nosek 1938, 148). Przykładowo czerwony oznaczał okres późnolateński i wpływów rzymskich. Informa-

cje o nabytkach i działalności Muzeum zamieszczano w Roczniku Akademii. W sferze planów pozostało zamieszczenie ich w latach trzydziestych w „Materia- łach Prehistorycznych” Komisji Prehistorycznej PAU (m.in. AN, PAU W III – 46b, Brulion pisma Komisji Antropologii i Prehistorii do sekretarza generalnego PAU 2 maja 1932).

W archiwum Muzeum gromadzono, jak twierdzo - no wówczas z patosem, „to wszystko, co w pełni pozwala wyzyskać zabytek [znajdujący się w zbiorach PAU] dla naukowego badania” W momencie wybuchu II wojny światowej księgi inwentarzowe mogły zawierać około 10.000 pozycji (Nosek 1938, 149 [też cytat]).

Zaczęto też tworzyć kartotekę grodzisk województwa krakowskiego. Nowoczesne, jak na owe czasy, porząd- kowanie i katalogowanie zarówno posiadanych, jak też świeżo napływających zabytków łączono często z wyko- nywaniem zdjęć znalezisk. Ostatecznie w 1930 r.

powstała prowizoryczna pracownia fotograficzna (Piskurewicz 1998, 85; Dybiec 1993, 71).

Pod koniec lat dwudziestych uruchomiono też pracownię konserwatorską. Uzyskała ona wkrótce wysoką renomę skoro w 1933 r. dokonano w niej kon- serwacji przypisywanego Władysławowi Łokietkowi żelaznego hełmu ze skarbca katedry wawelskiej (MAK, 1/29 Sprawozdanie Dyrektora Muzeum na Radę Nauk Muzeum [20 XII 1933]; Rocznik PAU 1932/1933, 41).

W 1937 r. stworzono ponadto bibliotekę podręczną Muzeum. Podstawą jej księgozbioru był depozyt ze znajdującej się po sąsiedzku Biblioteki PAU (AN, PAU I-25, nr 450/1937). Lokalizacja tej ostatniej wyjaśnia, dlaczego tak późno utworzono bibliotekę podręczną.

W 1937 r. powstała również pracownia kopii i odlewów.

W latach trzydziestych Tadeusz Reyman rozpoczął reorganizację pracowni technicznych. Wzorem były niemieckie muzea archeologiczne.

Zwiększono znacznie ilość sal użytkowanych przez Muzeum. Znajdowały się one przy ulicach Św.

Jana 22 i Sławkowskiej 17. Zwiększyła się także ilość pracowników (Piskurewicz 1998, 84, 160; Rocznik PAU 1936/1937, 44; Rocznik PAU 1926/1927, 23).

Na kilka lat poważne kłopoty ściągnęły na Mu - zeum następstwa wielkiego kryzysu gospodarczego.

Przykładowo w 1931 r. postawa Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego wymusiła na PAU zmniejszenie o 25% poborów personelu Muzeum i wprowadzenie opłat dla części zwiedzających.

Nie wszystkie plany udało się urzeczywistnić.

Nie skończyło się na niedoszłym przewodniku po zbiorach Muzeum. Dnia 31 stycznia 1939 r. władze Komisji Prehistorycznej PAU zwracały się do Kance- larii Głównej Akademii: „W posiadaniu Muzeum Arch. PAU znajduje się kilka tysięcy klisz fotograficz- nych. Pochodzą one po części z daru śp. prof. Deme- trykiewicza, jednak duży odsetek stanowią klisze, pochodzące z badań subwencjonowanych w różnych czasach przez Komisję prehistoryczną[!] zapłacone

(9)

zatem przez Komisję. Klisze te zawierają bardzo cenne materiały. Niestety na skutek braku katalogu nie mogą być należycie wykorzystywane ze stratą dla nauki. Założenie więc katalogu wraz z albumem odbi- tek jest rzeczą konieczną. Ponieważ [!]muzeum w ramach swego normalnego budżetu nie jest w sta- nie pokryć koszty[!] założenia takiego katalogu, należy co roku ze strony Komisji subwencjonować prace nad nim, aż do wykonania całości. Suma 500 zł.

wstawiona do preliminarza [Komisji] ma być prze- znaczona na zaczęcie tej pracy” (AN, PAU I-28 nr 10/1939). Wybuch wojny przekreślił te plany.

Rok 1939 przyniósł radykalne zmiany. W przede- dniu ataku Niemiec na Polskę Tadeusz Reyman brał pod uwagę częściową ewakuację zbiorów Muzeum (AN, PAU KSG, nr 559/1939). Władze PAU były jed- nak przekonane, że podobnie jak w latach 1914-1918, Akademia będzie mogła prowadzić w miarę normalną działalność. Złudzenia rychło prysły. Już w paździer- niku 1939 r. gestapo przeprowadziło rewizje w Aka- demii nie omijając zbiorów Muzeum. Był to element przygotowań do znacznie szerszych represji. Wkrótce hitlerowcy podstępnie aresztowali wielu uczonych kra- kowskich – w tym niemal cały zarząd PAU – oraz opie- czętowali zbiory archeologiczne, część lokali (poda- wane są różne daty opieczętowania pomieszczeń Muzeum) oraz zwolnili z naruszeniem prawa pracow- ników. Przejściowo pozostawiono z dotąd zatrudnio- nych jedną osobę. Po odebraniu Akademii Muzeum, przekazano je w zarząd władz oświatowych Dystryktu Krakowskiego Generalnej Guberni. Część lokali Muzeum zarekwirowała armia. Przy przejmowaniu przez okupanta 3 kwietnia 1940 r. protokolarnie od PAU zbiorów Muzeów Archeologicznego i Fizjogra- ficznego okazało się, że wcześniej hitlerowcy przy- właszczyli sobie niektóre zabytki: miecze z brązu, biżu- terię i wyroby z kości słoniowej (Hübner 1994, 1-4, 6;

MAK 1/30 Sprawozdanie Muzeum Archeologicznego PAU za 1939-1946).

Formalnie w czasie II wojny lokal Muzeum zre- dukowano do składu zbiorów naukowych Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli, Akademii Sztuk Pięknych; Muzeum Wawelskiego (częściowo);

Zakładów Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Muzeów Etnograficznych z Kijowa i Charkowa wraz z ich bibliotekami. Ponadto zwieziono tu zagrożone prze- róbką na papier księgozbiory z niektórych szkół oraz wyposażenie ich pracowni naukowych. Jak wspomi- nano po latach „wśród tego bałagnu uganiały się cze- redy myszy, które odżywiały się eksponatami etno- graficznymi i wieńcami dożynkowymi, pieczywem obrzędowym itp.” (Kowalska-Lewicka MAK 1/30, 21 (cytat), 22-23, 34-35).

Mimo to, wobec częściowej odbudowy obsady personalnej, Muzeum stało się najważniejszym nauko- wym ośrodkiem archeologicznym w Krakowie (Abra- mowicz 1991, 141). W opisanych warunkach pracow-

nicy Muzeum, wbrew zarządzeniom okupanta, kon- tynuowali opracowywanie zbiorów i podjęli badania terenowe w szeregu miejscowościach, np. Turbi koło Niska i w Szaflarach. Trwał też napływ zbiorów z róż- nych stanowisk (Hübner 1994, 7; Gedl 1971, 8;

Wałowy 1960, 295-332). Personel skutecznie saboto- wał zarządzenia hitlerowców prowadzące do wywie- zienia zbiorów archeologicznych i etnograficznych zdeponowanych w gmachu PAU. Istotna była tu pomoc sekretarza generalnego PAU Stanisława Kutrzeby (Nosek 1967, 116).

Na szczęście w czasie wojny zbiory zostały tylko nieznacznie uszczuplone. Nie doszło do wywiezienia przez hitlerowców najcenniejszych eksponatów. Poza wymienionymi wyżej utracono m.in. dokumentację badań Józefa Żurowskiego z Trzebiesławic (pow. San- domierz) z 1929 r. dotyczącą kultury ceramiki wstę- gowej rytej. Doszło też do niemożliwego do odwró- cenia przemieszania części zabytków np. z 72 grobów z okresu rzymskiego z Opatowa. Kilka eksponatów stracono w następstwie wywiezienia ich na wystawę do Berlina. Ponadto kilkakrotne znoszenie zbiorów do piwnic i niemożność kontrolowania stanu części zabytków znacznie pogorszyły warunki przechowy- wania (MAK 1/30 Sprawozdanie z działalności Muzeum Archeologicznego PAU za 1939-1946, 5).

Po zakończeniu wojny odbudowano strukturę Mu zeum Archeologicznego PAU, doprowadzono do porządku jego zbiory i pomieszczenia22. Zawarte w ponad 400 paczkach obce zbiory i księgozbiory wró- ciły do ich właścicieli (MAK 1/31 Sprawozdanie Muzeum Archeologicznego PAU za lipiec 1946 – czer- wiec 1946 z 10 maja 1946). W październiku 1945 r.

Zarząd PAU postanowił nadać bardzo uroczysty cha- rakter otwarciu 18. listopada Muzeum dla publiczności (Hübner 1994, 30, 33, 36-37). Po powrocie z hitlerow- skiego oflagu na czele Muzeum stanął znów Tadeusz Reyman. Wzmiankowaną w niektórych źródłach próbę uruchomienia w 1945 r. „Instytutu Archeologicznego”

miała udaremnić interwencja dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie (MAK 1/32

„Ocena dorobku Muzeum Archeologicznego PAU”, brak daty [najwcześniej 1953] i autora).

W ostatnim okresie istnienia Muzeum PAU obszarem działania Muzeum była Polska południowa (MAK 1/32 „Działalność naukowa Muzeum Arche- ologicznego [po wojnie]” z 1953). Wśród wielu dzie- siątków darów zdarzały się jednak także zabytki z innych części Polski i z zagranicy, np. ceramika wczesnohistoryczna z wyspy Wolin; narzędzia neoli- tyczne z Dermania na Wołyniu; skorupy i dwa szydła kościane z powierzchni kurchanu w rumuńskiej

22 Spośród najnowszych publikacji wiele informacji o sytuacji archeologii w Polsce po 1945 r. można znaleźć w pracy: Kobusie- wicz, Kurnatowski (red.) 2000.

(10)

Dobrudży czy obsydianowe nożyki i siekierka z Kenii (Rocznik PAU 1945/1946, 25; Rocznik PAU 1947/1952, 169, 292, 289).

Najważniejszym darem ofiarowanym po II wojnie światowej były zbiory archeologiczne z Egiptu zebrane przez żołnierzy polskich na Bliskim Wschodzie. Ze względów politycznych zgoda na przyjęcie kolekcji liczącej około 3.000 eksponatów wymagała wielu per- traktacji, szczególnie na szczeblu ministerialnym23. Natrafiano też na spore przeszkody w niektórych innych ważnych sferach. Jeszcze w maju 1947 r.

Muzeum skarżyło się, że „Nieuregulowana dotąd przez Ministarstwo Kultury i Sztuki sprawa Ochrony zabyt- ków przedhistorycznych nie pozwala na roztoczenie opieki [nad nimi] nawet w najbliższym otoczeniu Kra- kowa.” (MAK 1/31 Sprawozdanie Muzeum Archeolo- gicznego PAU za lipiec 1946 – czerwiec 1947).

Większość zabytków, które napłynęły w okresie powojennym, pochodziła z prac prowadzonych z ra - mienia Muzeum. Aktywny udział brali w nich człon- kowie Komisji Prehistorycznej PAU. Spośród efektów prac badawczych, które trafiły wówczas do zbiorów warto tytułem przykładu wspomnieć o, sfinansowa- nych głównie przez Akademię (MAK 1/31 Sprawoz- danie Muzeum Archeologicznego PAU za lipiec 1946- czerwiec 1947; MAK 1/32 Działalność naukowa Muzeum Archeologicznego [po wojnie] z 1953), pra- cach wykopaliskowych w położonych obok siebie Zofiopolu i Igołomi24. Odkryto tam osadę z czasów rzymskich z licznymi piecami garncarskimi i materia- łami prehistorycznymi przynajmniej 7 kultur (Do - brzań ska 2000, 37; MAK 1/31 Sprawozdanie Muzeum Archeologicznego PAU za 1948). W 1948 i 1949 r., częściowo z funduszów PAU, zbudowano drewniany pawilon nad piecami garncarskimi (otwarto go 26 czerwca 1949 r.). Był to pierwszy w Polsce południo- wej skansen archeologiczny (Zaitz 1981, 20). W stycz- niu 1951 r. Wojewódzka Rada Narodowa zatwierdziła wniosek o przyznaniu klasycystycznego pałacu w Igo- łomi na cele naukowo badawcze Muzeum. Do końca 1952 r. nie doszło jednak do pełnej realizacji tej decy- zji (MAK 1/31 Muzeum Archeologiczne PAU dane z grudnia 1952). W otrzymanej części pałacu działała podległa Muzeum stacja archeologiczna. Przechowy- wano tam materiał wykopaliskowy z terenu gminy oraz pomieszczono pracownie rekonstrukcji i dokumenta- cji. Jednak już w 1952 r. badania w Igołomi były for- malnie prowadzone z ramienia powstającej PAN (MAK 1/32 Działalność naukowa Muzeum Archeo - logicznego [po wojnie] z 1953).

Oddelegowani pracownicy Muzeum, w ramach współpracy ich placówki z Kierownictwem Badań nad Początkami Państwa Polskiego, prowadzili po wojnie prace w Tyńcu i na Wawelu. Część plonów ich dzia- łalności wzbogaciła zbiory PAU (Rocznik PAU 1947/1952, 96, 168, 289 zapewne jako depozyt).

Ostatnie lata istnienia Muzeum Archeologicz- nego PAU zdominowały jednak wykopaliska w rejonie Krakowa. Wynikało to z rozpoczęcia, z woli PZPR, mimo protestów miejscowej ludności, budowy Nowej Huty25. Postawienie jej na bardzo urodzajnych glebach, atrakcyjnych dla osadnictwa we wszystkich okresach archeologicznych, groziło zniszczeniem dużej ilości stanowisk. Daleko ważniejszym problemem od konse- kwencji napływu masy eksponatów, które gdzieś trzeba było pomieścić a następnie znaleść czas na ich opracowanie, był ostry deficyt pracowników meryto- rycznych przy badaniach ratowniczych. Te ostatnie uznano w 1950 r. za najważniejsze zadanie Muzeum.

Wobec skali problemu nie rozwiązało sprawy wsparcie finansowe PAU (MAK 1/69 Sprawozdanie z działal- ności Oddziału w Nowej Hucie dla Podstawowej Organizacji Partyjnej PZPR za 1950-1971). Z woli komunistów Akademia pozbawiona była bowiem zde- cydowanej większości swych przedwojennych docho- dów. W obliczu koparek i łopat zagrażających obiek- tom archeologicznym Muzeum Archeologiczne PAU już w maju 1949 roku przesłało do Ministerstwa Kul- tury i Sztuki specjalny memoriał zwracający uwagę na skalę potencjalnych zagrożeń. W wyniku tej i innych interwencji w Warszawie, odbyły się w roku następ- nym dwie konferencje poświęcone planowanym bada- niom ratowniczym i metodyce ich prowadzenia w warunkach wielkiej budowy (Rydzewski 2007).

W efekcie 3 września 1950 r. powołano specjalną komisję złożoną z przedstawicieli Muzeum, urzędni- ków i przemysłu mającą zabezpieczyć odkrywane w toku prac wykopaliska (Hübner 1994, 154). Jesienią 1950 r. Akademia powołała specjalną konferencję archeologów poświęconą badaniom w Nowej Hucie.

Efektem było powołanie specjalnej placówki naukowej:

Kierownictwa Prac Wykopaliskowych w Nowej Hucie na czele ze Stanisławem Buratyńskim. Podlegało ono kierownictwu Badań nad Początkami Państwa Pol- skiego. Były to pierwsze tego rodzaju prace prowa- dzone na tak dużą skalę przez polskich archeologów.

Dla sfinansowania badań na prace ratownicze w Nowej Hucie przeznaczono wszystkie środki prze- widziane, w ramach budżetu Kierownictwa Badań nad Początkami Państwa Polskiego w 1950 r., na wykopa- liska w rejonie Igołomi. W pierwszych miesiącach następnego roku, wobec nie wpłynięcia funduszów obiecanych przez władze w Warszawie, cała akcja

23 Opis przekazanych eksponatów opublikowano w monograficz- nym zeszycie MA 27, z. 2 oraz: Tabasz 1966, 259-267; Olgyay 1971, 53-88, Śliwa 1971, 229-240; Szymańska-Wasylewska 1981, 141-177;

Sitko 1986, 247-270; Szymańska 1986, 271-282.

24 Prace te były wznowieniem badań prowadzonych w okresie mię- dzywojennym.

25 Podstawowym źródłem informacji na temat odkryć archeolo- gicznych w tym rejonie są MANH.

(11)

opierała się o darmową pracę pracowników nauko- wych Muzeum i pomoc społeczeństwa (MAK 1/31 Sprawozdanie Muzeum Archeologicznego PAU za 1950/1951; Rocznik PAU 1947/1952, 227-228).

Następnie finansowanie prac ratowniczych przejęło Ministerstwo Kultury i Sztuki częściowo za pośred- nictwem Kierownictwa Badań nad początkami Pań- stwa Polskiego (Nosek 1967, 121). Rezultaty prac prze- kazywano nadal do Muzeum Archeologicznego PAU.

Nadzór nad badaniami próbowało jednak rozciągnąć Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie (zob. Gediga 2000, 92)

Wobec pośpiechu, rangi zabytków i skali robót prowadzonych w Nowej Hucie w latach pięćdziesiątych często musiano wychodzić z założenia: „teraz albo nigdy”. Archeolodzy musieli się dostosować do tempa prac budowlanych. Rzutowało to fatalnie na jakość spo- rządzanej dokumentacji i warunki w jakich przecho- wywano eksponaty tuż po wydobyciu (Kozłowski 1968, 13-14). Trzeba jednak pamiętać, że także poza rejonem Krakowa były sytuacje gdy, jak pisano oględnie, równoczesna „Praca akordowa robotników i wybiera- nie ziemi do wózków przesuwanych na szynach, utrud- niała prawidłowe wypreparowanie ziemianek.” (MAK, Teczka stanowiska Targowisko (powiat Bochnia), Spra- wozdanie z prac wykopliskowych w Targowisku, 8 i 9 maja 1950)

Ogółem w latach 1945-1952 miało miejsce około 300 interwencji w sprawach wykopalisk i wpływu zabytków „z ramienia i przy współpracy” Muzeum (Włącznie z 1953 r. 330: MAK 1/32 Działalność Muzeum za lata 1945-1953).

Warto też wspomnieć, że w 1945 lub 1946 r., w ramach kontynuowania komasacji zbiorów arche- ologicznych w zbiorach krakowskich, przejęto część zabytków prehistorycznych z Muzeum XX Czartory- skich i Miejskiego Muzeum Przemysłowego. Plano- wano objęcie tej części nabytków osobną księgą depozytów (MAK 1/30 Sprawozdanie Muzeum Ar che- ologicznego PAU za 1939-1946). Akcję kontynuowano w latach pięćdziesiątych. Można przypuszczać, że tym planom sprzyjała polityka władz zmierzająca do prze- jęcia pełnej kontroli nad Muzeum XX Czartoryskich.

Uzupełniano katalog zbiorów, bibliotekę pod- ręczną. Działały owocnie m.in. pracownie: konserwa- torska, rysunku i paleobotaniki prehistorycznej. Funk- cjonowały 4 katalogi, w tym wysokiej jakości katalog główny z 17.000 kartami. W 1946 r. akta poszczegól- nych stanowisk prehistorycznych znajdowały się w 3889 tekach. Osobno przechowywano zbiory antro- pologiczne i zoologiczne. Ogółem w 1946 r. Muzeum mieściło się w 30 pomieszczeniach na czterech pozio- mach. Sam dział wystawowy miał wówczas 6336 eks- ponatów oraz 62 obrazy i mapy.

Okres powojenny był pomyślny od strony lokalo- wej. Dokonane wówczas remonty, przemieszczenia i przeprowadzki, w toku, których powiększała się

powierzchnia Muzeum, oczywiście nie wyczerpywały inwestycji. Zakupiono szereg urządzeń i narzędzi m.in.

do konserwacji (MAK 1/31 Sprawozdania Muzeum Archeologicznego PAU za 1948 oraz 1949/1950).

Wzrosła ilość zatrudnionych. W momencie formal- nego zakończenia działalności przez Muzeum Arche- ologiczne PAU zatrudniało ono 13 pracowników naukowych. Opublikowano też pierwszy przewodnik po Muzeum w dwóch językach. Jeszcze w 1952 r., mimo ostrych akcji oszczędnościowych narzuconych przez władze, PAU dofinansowywała uporządkowy- wanie zbiorów (Hübner 1994, 130, 152, 219, 220, 236, 238). Od 1950 r. cieniem na aktywność w tym ostat- nim zakresie kładły się badania ratownicze w rejonie Nowej Huty.

Mimo zwycięstwa komunistów w wyborach par- lamentarnych w 1947 r., Akademii udało się udaremnić próbę kontroli działalności naukowej Muzeum przez czynniki zewnętrzne. W planach władz miała być ona połączona ze szczegółowymi comiesięcznymi spra- wozdaniami rachunkowymi i rzeczowymi, uzasadnia- nymi subwencjami Ministerstwa Kultury i Sztuki.

Postępująca stalinizacja ustroju rychło zaczęła jednak zagrażać samemu statusowi Muzeum. Już w 1949 r.

rozważano w Warszawie upaństwowienie „niektórych muzeów”. W 1950 r. komuniści zdecydowali, że w momencie powołania Polskiej Akademii Nauk spo- łeczny ruch naukowy z PAU na czele zostanie zlikwi- dowany, a jej „żywotne komórki” przejmie PAN (Hüb- ner 1994, 73, 109, 143, 153). Degradacja pozycji Akademii sprawiła, że w 1952 r., pierwszy raz w dzie- jach Muzeum, jego prace wykopaliskowe ograniczały się, jak nieprzypadkowo stwierdzono oficjalnie w jego sprawozdaniu, do poszukiwań „nad Wisłą w okolicy Krakowa” (MAK 1/31 Sprawozdanie Muzeum Arche- ologicznego PAU za 1951/1952).

Formalne zaprzestanie działalności przez PAU nastąpiło 31 grudnia 1952 r. Muzeum dysponowało wówczas 33 pomieszczeniami zajmującymi 1083 m2. Większość zbiorów mieściła się w magazynach w gmachach PAU przy ulicy Sławkowskiej 17 i Św.

Jana 22. Niewielką część zabytków (6850) ekspono- wano w 11 salach wystawowych i holu kamienicy przy ul. Św. Jana 22. Wobec przedłużającego się remontu barokowej Bóżnicy Izaaka, część zbiorów z Peru i Egiptu, liczącą około 2800 eksponatów, umiesz- czono tymczasowo w magazynach na parterze kamie- nicy przy ulicy Św. Jana 26. Działały cztery pracow- nie naukowo-techniczne. W skład Muzeum wchodziły ponadto, posiadające materiały archeologiczne, stacje terenowe w Skarżysku-Kamiennej i Igołomi oraz, wzniesiony z funduszów PAU, pawilon betonowy nad piecem lateńskim w Wyciążu (pierwszy tego typu obiekt w Małopolsce). W siedzibie Muzeum mieściła się ponadto placówka Kierownictwa Badań nad Początkami Państwa Polskiego (zawiadywało pracami archeologicznymi w Igołomi i Tyńcu) oraz Zarząd

(12)

Krakowskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Pre- historycznego (MAK 1/31 Muzeum Archeologiczne PAU dane z końca grudnia 1952).

W 1953 r., jak to oględnie ujęto, „przestawiono [Muzeum] na nowe tory o charakterze prowizorycz- nym” (MAK 1/32 „Działalność Zakładu Historii Kul- tury Materialnej PAN (d. Muzeum Archeol.) w Kra- kowie w r. 1953.”). Na bazie Muzeum powołano pomocniczą placówkę naukową przy I Wydziale PAN.

Miała ona wejść w skład Instytutu Historii Kultury Materialnej PAN. Muzeum zdecydowano docelowo ograniczyć do prac muzealnych (ekspozycji, popula- ryzacji, konserwacji i inwentaryzacji). Nieprzypad- kowo w Nowej Hucie powołano, na podstawie struk- tur i dorobku Muzeum Archeologicznego PAU, Oddział Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie (Rydzewski 200726). Do działalności naukowej przeznaczono, powołaną na bazie Muzeum Archeologicznego PAU, placówkę organizacyjną kilku innych jednostek Instytutu Kultury Materialnej PAN.

Wkrótce, mimo przeciwdziałań dyrektora Reymana, kierowaną przez niego placówkę podzielono na Zakład Archeologii Polskiej i Muzeum (Hübner 1994,

274). Wbrew pierwotnym planom powyższe działania doprowadziły do spadku ilości pracowników Muzeum i utraty części lokali.

Zbiory archeologiczne zgromadzone przez PAU są i będą przedmiotem zainteresowań archeologii muzealnej jeszcze przez wiele dziesięcioleci. Jak słusz- nie przed laty pisano „zabytki z każdym rokiem, z każ- dym nowym wykopaliskiem coraz więcej nam mówią, przez co powiększają swą wartość naukową tak, że może dla naszych następców i ich przyszłych, a dziś nam nieznanych jeszcze metod, o wiele ważniejszą niż obecnie odgrywać będą rolę.” (Nosek 1938, 150) Funkcja Muzeum w omawianych okresach nie spro- wadzała się jedynie do gromadzenia, opracowywania, przechowywania i prezentowania zbiorów: „W akcji popularyzacji wiedzy i propagowania ochrony, w akcji rekonstrukcji i konserwacji zabytków archeologicz- nych, jako pomoc przy nauczaniu archeologii w szko- łach i na Uniwersytecie Muzeum stanowiło dla kraju niezastąpioną placówkę nie dającą się ująć w cyfrach bilansowych.” (MAK 1/32 Ocena dorobku Muzeum Archeologicznego PAU, brak daty i autora).

Archiwum Nauki PAN i PAU

26 Szersze informacje na temat historii i działalności Oddziału oraz oraz liczne teksty poświęcone problematyce archeologii obszaru Nowej Huty (oraz opisy bibliograficzne setek następnych) można znaleść w MANH m.in. tomy 7, 13 i 22.

W Y K A Z S T O S OWA N YC H S K RÓ T ÓW MA Materiały Archeologiczne, Kraków

MANH Materiały Archeologiczne Nowej Huty, Kraków Rocznik Biblioteki Rocznik Biblioteki PAN w Krakowie, Kraków Rocznik PAU Rocznik PAU, Kraków

Sprawozdania PAU Sprawozdania z czynności i posiedzeń PAU, Kraków Z archeologii Ukrainy i Jury Ojcowskiej

J. Lech i J. Partyka (red.), Z archeologii Ukrainy i Jury Ojcowskiej, Ojców 2001 ZOW Z otchłani wieków, Warszawa

150 lat MAK Jacek Rydzewski (red.), 150 lat Muzeum Archeologicznego w Krakowie, Kraków 2000 Archiwum Nauki PAN i PAU

Zespoły:

Towarzystwo Naukowe Krakowskie Polska Akademia Umiejętności

Spuścizna Włodzimierza Demetrykiewicza

Ośrodek Informacji Naukowej i Archiwum MAK Zespoły:

Muzeum Archeologiczne w Krakowie (akta własne instytucji) MAK

Spuścizna Tadeusza Reymana Teczka: Targowisko

Teczka: Łosień A RC H I WA L I A

Cytaty

Powiązane dokumenty

nie posiadam możliwości technicznych (brak komputera, oprogramowania, dostępu do Intemetu, kamery, mikrofonu) ale chciałbym / chciałabym skorzystać z możliwości uczestniczenia

o zdrowiu profesor uczelni Ewa Borowiak Prodziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu ds.. Podpis

Powyższa analiza i wyniki działań inspekcyjno-kontrolnych prowadzonych przez organy nadzoru budowlanego wskazują, że decydujący wpływ na skalę i zakres występujących

Jednym z ciekawszych, dotąd niepublikowanych zabytków kościanych przechowywanych w Muzeum Archeologicznym w Krakowie jest łopatkowate ostrze rogowe z Litwinek, raj..

Leśnodorski wskazał na znaczenie najważniejszych poczynań Komitetu jak: przygotowanie memoriału w sprawie nauczania w Polsce historii nauki i historii techniki, działalność

W roku akademickim 2005/2006 pracownicy Uniwersytetu kontynuowali współpracę z partnerami z zagranicy w ramach około 20 umów bilateralnych. W ramach współpracy realizowano

Centrum Komputerowe Uniwersytetu Zielonogórskiego, w ramach którego funkcjonuje Zakład ZielMAN, przygotowuje również wszystkie projekty związane z rozwo- jem Uczelnianej

Wœród ogó³u bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzêdach pracy na koniec 2005 roku, po uwzglêdnieniu definicji wynikaj¹cych z Ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o