GAZETKA AKADh MICKA. SSU LM 50W K . U . L .
\
Ro.^ I , 10 czerwca 1948 r. N r . l ,
Pcdobno j r s t tak już ułożone na ś w ie c ie , że jednostka, n ależąca do ja k ie jk o l w ie k grupy społecznej ma świadomość łączności
z innymi członkami tej grupy. Moment ów to jakoby jeden z n ujw ażn iej szych warunków życia społecznego. S p ójn ią pomiędzy poszczególnymi członkami pewnej społeczności są ja k ie ś wspólne c e le , d r ż e n ia , wytyczne na p rzy szło ść , jakaś wspólna praca, zainteresow ania i t p . Brzmi to niemal jak legenda, jak mit o Prometeuszu kradnącym ogień bogom, dziwne zaiste i bardzo starośw ieckie pogląg/y. I s t n i e j e
społeczność i to dośó l i c z n a , która doskonale obywa bez "przesądów"
m
w ro d z a ju poczucia w ięzi ź innymi ludźmi, mającymi sz c zę śc ie n a l e ż e n i a do tej samej grupy; uświadomienie sobie tej " j a k i e ś "
łączności to tylko n ie pa trze bn y balats myślowy, najwygodniej je s t czuć tylko swoje o s t n ie n ie i n ie w idzieć tych., którzy niewiadomo z ja k ie j r a c j i uważają się za podobnych mniej n a jp r o ś c ie j scho
wać głowę w p i a s e k .l u b zamknąć oczy na to, co się d z ie je obok i pogrążyć s ię w słodki sen o samym s«bi‘£ . N a j p r o ś c i e j , ale czy nas ł usznie j ?
W s z y s c y
napewno w iedzą o co c h o d z i. Nie m iejsce tu na drobiazgowe roztrząsanie tych k w e s t i i , zresztą - mamy wrażenia - n ie je s t to potrzebne.
Ko leżan ki i Koledzył Oddajemy Wam do dyspozycji p i3 m o , które - śmiemy wio rzyć - stan ie s ię tĄ " ja k ą ś" le-kce ważoną
i
• . ł
sp ójn ią między członkami naszej studenckiej społeczności*
i \
Wypowiadać s ię w nim może każdy, na zupełnie dowolne tematy, poruszać swoje bo lą czk i, wysuwać pewne dezyderaty pod attresem
Kół Kajakowych, Ł r a t h ie j Pomocy i studenckich o r g a n i z a c ji m łodzieżo
wych. J e s t to W©sz organ, którego i s t n i e n i e zależy tylko od Was samych.
Porwaliśmy się na czyn dosyć ryzykowny: p r zek szta łc en ie legendy o społeczności w rzeczywistość i mamy jednak n a d z i e j ę ,
że odruch ten zostanie n a le ż y c ie zrozumiany, a dążenia poparte p rzez w spółudział pokaźnej lic z b y Kolegów - studentów naszej u c z e l n i . Czekamy na wypowiedzi i łączymy d la w szy stk ich C z y t e ln i ku*, i p r zy szły ch Współpracowników k oleże ńsk ie pozdrowienia.
Komitet R«u«kcyjny
0 mo_ż 1 1 woś_ę i ach wczasów a t u d en ęk i ch . _ . i Pod k o n iec roku akademicKiego dwa tematy f r a p u ją
społeczeństwo studenckie* egzaminy i w akacje. W " k l u b i e " K . U . L . - u stołówce słyszy się rozmowy na temat; "dokąt j e d z i e s z " , a w o d p o w i e d z i p adają nazwyt Smołowo, Frombork. N iew ie le mówi się j e s z c z e
>
o domach wypoczynkowych w 'SzłUarskiej porębie i M iędżyzdroju, d l a t e g o , że w łaściw ie do tej pory n ic konkretnego n ie było wiadom o.
Obecnie mamy już p r z e jr z y s t y plan zorganizowania w ypoczynku wakacyjnego dla studenitów.
Wywczasy w domach wypoczynkowych o rg a n izu je f f . P . O . S .
/ f e d e r a c j a P o ls k ic h O r g a n i z a c j i S t u d e n c k i c h /, zasilane funduszam i
M i n i s t e r s t w a O ś w ia ty . ' IDla studentów K . L . U . - u jest p rz e w id z ia n y c h
w sumie 25 m iejsc, z czego w pierwszym turnusie / o d 1 5 * V I i . do
4 . V I I I / w -Uomu wypoczynkowym -bratniej Pomocy U . M . C . S . w ozla rskicj Porębie - 5 m ie jsc, w . Międzyzdro ju / n a Pomorzu
w Domu B ra tn iej Pomocy Akademii Handlowej w S z c z e c in ie - 4;
W drugim turnusie / 6 . V I I I . - 2- .V I I I . / - w S z k la r s k ie j Porębie
7 m iejsc, w Międzyzdro ju 5* w trzecim i ost&-anim turnus! a w dniach od 2 8 . VII'I - 1*7 » Ik *w s z k l a r s k i e j Porębie 2 m iejsca, w uliędzyzroju 2
Z ogólnej l i c z b y 25 studentów - 17 osób będzie korzystuło
•z wczasów b e z p ł a t n ie , pozostałe 8 osób płaci po 150 z ł . d zie n n ie / j e s t to taksa z 50/® z n iż k 4 /* ypełnione k w estio na riu sze /do naby
c i a w biurze B r a tn ie j Pomocy - w cenie z ł . 10 / wraz ze świadectwem lekarskim , stwierdzającym wyczerpanie kandydata należy 3kładać w B r a tn ie j Pomocy w terminie do dnia 20 czerwca. Podania ro zp atry wane będą przez Komisję K w a l if i k a c y jn ą B ratn iej Pomocy. Wyniki podane będą do dnia 1 lip c a b r. J e ż e l i chodzi o Smołowo - to kolonie le t n i e dla studentów o rg a n izu je tam jak co roku benat
I "*
>,.akademicki K i U .Ł .- u . P rzew idzia ne są dwa turnusy po ftzetry
tygodnie każdy. u atę pierwszego z nich możemy na razie* określić w p r z y b l i ż e n i u , prawdopodobnie dnia 29 czerwca i 1 l i p c a wyjadą dwie grupy pierwszego turnusu. Dokładna data $>ierw.Jzego i b l i ż s z e
*
dane dotyczące drugiego / s i e r p n i o w e g o / turnusu ukażą s i ę w n a stęp nym numerze "G azetk i akademickiej Studentów K .U .L - u . Każdy
z turnusów obejmować będzie 180 osób, w czym na l i p i e c p r z e w id z i a nych je s t 15 studentów z [J.il.G.S-u, na miesiąc s ie r p ie h - 30 osób
L . z U .M .C .S - u , k t ó r z y podania swoje kierować będą do "C a r i t a s acauern
ca" •
Z lic z b y 180 osób - 120 przebywać będzie w dmołowie,
60 we f rt mb ark u, a .potem - na zmianę tak, by kapdy student m iai
możność spędpejiia 20 dni w Smo łowię, a 10 we i’r.ęun]ojoj&u,bardzo ładnej mie j scoyośfcJP, gdfcj^. jednak, n ie s t e t y , n ie uda się ulokować więcej n iż TO osób n a r a z .
Co da Smołowo - Frojifce rk? Odpoczynek n ie pozbawiony
a t r a k c j i /k r ą ż y już po 'K .U .L - u w iść, że zjadą tam Gołubiew i Pruszyń- ski na k ró tk i odpoczynek/, dużo sportu, /s i a t k ó w k a ,d y s k ,k u ł a ,o s c z e p , skocznia, b ie żn ia,p ły w a n ie ,m o to ro w k a , oraz d la ewentualnych amatorów skoki o tyczce i b o k s /, ś w i e t li c e z książkam i, pismami i szachasń., tu dzież możliwe wyżywienie.
•i
K olo n ie Smołowsko-Prombórskie zorganizowane będą w celu wypoczynkowym po wyczerpującej pracy
iłprzed ciężką pracą p r z y s z ł e go roku. ,Vszyacy .starający się o wyjazd na obóz muszą zaać sobie
* .
sprawę z tego. cha rak te rń. wypoczynkowego a n ie rozrywkowego k o lo n ii w Smołowie. Celem utrzymania miłej' k o l e ż e ń s k i e j , niczym n i e zakłóći- n e j atmosfery k<*ndydaci przy składaniu podań zapoznają się z regula- mine smołowskim i zobowiążą się pisemnie do p rz e s trz e g a n ia go.
I
P rze k ro c ze n ie regulaminu będzie karane wydaleniem z obozu - bez u p r z e d ze n i a .
Teraz pozostaje do omówienia strona-materialna tej imprezy. Koszt wynosić będzie 150 z ł . d z i e n n i e . Ponieważ jednaii senat Akademicki dąży do ud estępnienia możlmwie ja k n a jw ię k s z e j
i l o ś c i młodzieży spędzenia w ak acji w bicoiowie - p rzew idzian e są zr.iżki: 339», 6 6 / , 1 0 0 $ .
Koleżanki i K oledzy ! Gnając warunki m aterialne naszego U niw ersy tetu zdajemy sobie sprawę, że robi się dla nas w i e l e .
Postępujmy więc u c z c iw i e : kto może z a p ł a c ić , niech nie w y k o r z y s t a j ,
nie nadużywa bud£vty. kulowskiego. Kto zaś naprawdę n ie jest w s t a n i e
pozwolić sobie bez uszczerbku na opłacenie k o l o n i i - n ie ch nie
krępuje się żadnemi względami. Dość mętną n a ra zie sprawą jest k w estja samego p rzeja zdu, czynione są s t a r a n ia celem u zy s k an ia
z n i ż k i k o l e jo w e j. Gdyby jednak nie udało się n ic załatwić - n ależałoby wykorzystać indywidualne wakacyjne 50a /o z n i ż k i .
%
A więc uwagal - n i e śpieszyć się z wypełnianiem k art przejazdowych gdzieś do b liż s z y c h m iejscow ości, bo - kto wie - może trzeba
będzie wykorzystać je na Smołowo.
iii.- . l i i n i l n
Ekwipunek Smołowiaka składa się ź ko c a , p o d u s z k i , 2 przo-^
ś c i e r a d e ł , n a c z y n i a / k u b e k , ł y ż k a , w i d e l e c , n ó ż / , b i e l i z n y o s o b i s t e j , oraz w a lizy zaw ierającej ubranie okolicznościcwe do pływania,
o p a l a n ia , w izy t i t p . , ale to już in d y w id u a ln ie .
Podania o p r z y ję c ie na obóz i z n i ż k i składać należy
w B r a t n ie j Pomocy do d n ia 25 czerwca do godz. 12. Po tym terminie ani jedno podanie przyjęte n i rozpatrzone nie b ęd zie! P ięniądze wpłacać trzeba przed wyjazdem lub też zaraz po p r z y je ź d z ie do Smołowa. Za dni n i e w y k o r z y s t a n e - opłaty zwraca s i ę .
M, M*
Migawki kulowskie
W myśl któregoś parag rafu ustną tradycją przekazywanego statutu akademickiego s t u d e n t e m j e s t w z a s a d z i e k a ż d y , k t o p o d k o n i e c k a ż d e g o t r y m e s t r u b i e g a g o r ą c z k o w o o d s a l i d o s a l i z n i e b i e s k i m l u b c z e r w o n y m i n d e k s e ^ m w r ę k u .
fla u l ic y studenta poznaje się po czapce b r a t n i a c k i e j , przy czym nawiasowo dodać można, że według ogólnego poglądu wygląd zewnętrzny czapki bynajmniej nie jest oceną zchludności
/
KO
o so b ist e j w ł a ś c i c i e l a , lecz świadczy o zaawansowaniu j e w s t u
diach. Ta czapka j e s t studencką legitym acją urzędową, i n t e l e k t u
alną, k u ltu r a ln ą / z d a r z a się. n ie ste ty czasami, ż e u c z c i w i e
legitym uje najwyżej pierwszą z trzech wyżej wymienionych w a r t o ś c i / , Prawie n ik t sobie zresztą n ie zdaje skrawy z tego, że czapka jest oznaką przynależności do B ra tn ia k a . Bratniak - -to w łaściw ie t iu r o . B iu r o , w którym się stoi b. długo w k o l e j c e , potem podchodzi się
z k artk ą do przeróżnych stolików , zbiera się p ie c z ą t k i , podpisy, w końcu wyfruwa się z n iesły ch an ą ulgą i z przeświadBzeniem, że przemożna i w ielka jest opieka Sw. Biurokracego i że niektó re
in s ty tu c je zastały Mu oddane pod opiekę na w i e k i . Celem inform acji dodajemy w tym m iejscu, że biuro naszej Bratniej Pomocy zostało p rzen io sione z parteru na drugie piętro do s a l i 41* i ma jeden tyiko phkój, co ma tę dobrą stronę, że bacznym okiem objąć można już z progu ca ło k szta łt pracy personelu, od pilnego wypisywania . kartek przez Sek retark ę, aż do uprzejmego odb ie ra n ia te\efomu p rzez
jednego z Vice-P re zesów lub machania nogami usadowionego b e z p ie c zn ie i wygodnie na rogu biurka Kierownictwa pewnej S e k c j i , p o w ta rza ją ce
go tę małą ryzykowną a efektowną imprezę, aż do z j a w i e n i a s ię pierwszego k li- s n ta ,
Czesem w Bratniaku składa się podania o p r z y d z i a ł .
Zainteresowanie i ruch ożywia się trochę przy oddawaniu "uprzejm ej prośby" o buty i odzież $ potem m a leje, a.by ożyć na chwilę snów rozczarowaniem w dniu odbioru darów, gdy okazuje s i ę , że buty to obuwie, w których dreptała chyba amerykańska B e z n a d z i e j n o ś ć , a b i e l i z n a - to para starych . . . N i e w y m o w n y c h .
Miejscem, gd zie zbiera się większa l i c z b a Studentów jest stołówka. Tu można spotkać znajomego / z n a j o m ą / , można pozwolić
sobie na pogawętkę, a nawet casem można zjeść o b iad , o i l e n ie je.et
to n ie ś w ie r t e l n y k o t le t z kwaszoną kapustą z ubiegłego roku. O b i a d
je s ię przeważnie w towarzystwie /ż e b y było p r z y j e m n i e j / . Kolegą
wysyłasz po zupę, aam s t a je s z po " d r u g i e " , a dama, z którą
p r z y s z l i ś c i e postarała się o ł y ż k i ,w i d e l c e i s ie d z i teraz oto czakająca, a dla z a b ic i a nudy f l i r t u j e z kolegą , który wysłał p r z y j a c i e l a po zupę, drugiego - po " d r u g i e " , « sam . . .
*
W reszcie wszystko jest na st o le . Ha st o le , przy którym przed chwilą j e d l i koledzy - studen ci, po których n ie pozostało arii śla d u / n i e l i c z ą c k i l k u rozktuszonych kromek chleba, r o z g n i e cionego k a r t o f l a , oraz mokrej smugi rozlanej z u p y /. Za b iera cie się do je d z e n i a , starając się n ie myśleć w iele c tej f u n k c j i \ zajmujecie się rozmową o n a jb liż sz y m egzaminie lub prowadzicie wygodną a nie-zobowiązującą konwersację, w której kw estia pogody miesza się w spaniale z recenzją o"Poskrom ieniu Z ł o ś n ic y ", zo sta w ia jąc je s z c z e w ie le m iejsca nu komplemenciki pod adresem naprzeciw siedzącej k o l e ż a n k i.
Rozmowa płynie wartko, nawet nie bardzo p r z y g ł u s z a ją ją objawy dobrego apetytu są siada i n ie psuje ci atmosfery godna
zazdrości wygodna poza kolegi siedzącego przy sąsiednim s t o l ik u . Wychodzicie syci - wrażeń.
M.K.
My_sami
Według Lcflbroaa-wydajność pracy u l u d z i g e n ia ln y c h , a l i c z ba ataków a obłąkanych wzrasta lub maleje w za leżn o śc i od t&mpe- ratury i pór roku.- W m icsięcach wiosennych i l e t n i c h osiąga swój punkt szczytowy, w zimie gwałtownie spada. Przyjmujemy a p r i o r i , że na n ie ma / n i e obrażając u s z u / w aria tó w . Z l u s t r a c j i zaś sal' wykładowych w okresie pączkowania drzew, krzewów i t p . wynika n i e z b i c i e , że na sza u c z e l n i a n ie vhoduje
a
n ie s t e t y geniuszów.- Przybytek wiedzy świeci pustkami. Siad
taki j e s t jednak z gruntu fałszy w y i k rzy w dzi n a j n i e s ł u s z n i ej
studentów. P r z y jd z c i e proszę tak gdzieś przy końcu maja a l b o na
początku czerwca, a w ykrzykniecie wraz zachwyceni i przej»ęci
do g łębi: &voo! Miał łop ten stary Lombroso! - Sale i korytarze r ^ ją aię bowiem od c ia ł spragnionych i łaknących n a u k i, Jestoćmy n a jw s p a n ia ls zą w zgrzybiało;) Europie wylęgarnią talentów! Nad
produkcja na 1 0 2 ^ . . , a na stołach p rofesorskich p ię t r z ą 3ię sto
sy i n d e k s ó w ... Możo to i d o b r z e ? . . . jesteśmy p rzecież : n aradem u o bardzo s i l n i e cakorzenionych tradycjach. Tych złych i tych d o b r y c h ! ! # . . A mnie spotkał niodawno bardzo zabawny w y p a d e k ,- Kiedy podawałem profesorowi indeks do podpisu s p o jr zy ł na mnie
rozrzewniony i p owiedział wzruszonym głosom*
Moje uszanowanie panul ó/awno nie w id zieliśm y s i ę . Jak pan dobrze w y g l ą d a ! . . . opalony pan i w o g ó l e . . . k w i t n ą c y . . .
a
mojej koleżance mówi inny: Przepraszam - mówi - Jak pani nazw isko, bo twarzy to ja n ie mogę p r z y p o m n ie ć ...
A *
N ie wim jak kto, ale ja o so b iśc ie wolę to wszystko, ce ma
choćby przedsmak zakazanego owocu. Gdybym był członkiem " Ż y c i a ", uczęszczałbym, go rliw ie i systematycznie na zebra n ia •ilitTjJatusu"
albo zapisałbym się do " o o d a l i o j i " . Gdybym był K i s i e l e s k i m , pisałbym1. . . i td. Trudho, taki jestem i juz się n ie zm ięnię.
Ponieważ już jestem studentem-w y d z ia ł u humanistycznego, n ie haloilę, ani do lu :j n t u s u ani do o c d a l i c j i . Bardao aię d z iw ię
ci. wogóle r i o b i ą koledzy z K .U .L - u / n i e l i c z n i k o l e d z y / w szere~
i
/
gach tych o r g a n i z a c j i . Mnie w ysfaoza zadaw ala, rozw iązuje
w moim ży c iu wszystkie trudnaści i w ątpliwości i k r y s t a l i z u j e mój iwiatopogl<łvi. sama n az- !/a n a s ze j k a t o l i c k i e j u c z e l n i. Stuv-
dnnei U . M. C . S , --u, to co innego. Kio ma;j*t moi , tej atmosfery, a napewno n ie mają tak p o kr zep ia ją cej nazwy.' Tyle ty lk o, że brakuje im przygotowania humanistycznego i dlatego przy budo
wie swego poglądu na ż y c ia , świat i na przyszły swój zawó<i,
przy >udowic r zeteln eg o , k a t o lic k ie g o poglądu dyskusja w yraźnie
k u l e j e . --- ---O statnio zaczynam, się jednak z.rtio- n i a ć . . . byłon nawet nn p r o c e s ji w Oktawę H o ż e go Oiała i myólę, że niedługo zapiszę się dc"Iuvsntusul' Jestem p r z e k o r n y ,*.
Z , J . Komentarz c z y l i krojrka nad i.
~~ ś ’ *
/ g ł o s dy sk u sy jn y /
ifo i co, k a to lic c y studenci K a to lic k ie g o Uniwersytetu
L u b e l s k i e g o , .a przede wszystkim my, "tfsJl Uniwersytetu" humaniści?
Ładnie,nam ? Czarno na białem s t o i , że sądzim y> iż humanista nie p o trzeb u je trudzić s ię nad zdobywtoiem jasnego i pełnego św iato «.
poglądu - poco? On ma już doskonale sk r y sta lizo w a n y , co wypływa .p r z e c i e ż z tegc prostego fa k tu, że je s t humanistą. Słuchaczem
czwartego czy pierwszego r*.ku, wszystko jedno, grunt, że humanis
ta*
ao rg a n iza cja r e l i g i j n a ? dążenie do oparcia swojej wiary na rozumowych podstawach? jemu tego też nie potrzelc&j ^b k , jest p r z e c ie ż studentem jedynego w- Polsce u n iw e sry tetu k a t o l i c k i e g o . Ip dobre dla innych.
V
Tak, kochani kulawcy, i s z c z e g ó ln ie my, wspiuaiwli huna- n i ś c i , "Iuv en tu s C h r i s t ia n a " mr. dla-te^o cztery sekcja nr. U . M . C . b .
a tylko ś-adną na u, a w S o d a l i c j i j&arianski-oj joot n ie w i e l u l o p i e j , I twa. gdzieś, czasem dyskusja pozbawione u d z i a ł u naszych lctnych umysłów humanistycznych podobno wątlufto, a nam w y s ta rcza sama nftsw* "hu m an isty ” , lub studenta K *U .L ~ u . a kto wio.? „,nżo
w zanadrzu mamy coś na obronę? JJro-umy się w ię c , a tymczaśom trze ha sp ra w ie d liw i o przyznać, żo io s k o n i e . nas t . n ktoś o b je c h a ł , i
togo j e s t te ktoś b e zs t r o n n y , bu n ic nal-oży dc żadnej o r g a n i z a c j i
r e l i g i j n e j , a choć wspomina, żo do "i.rroiitusu" się " z a p i s z o " ,
n i o wiorziny /tu, b> tlkjri t a k i c h . ' co to tylko p rzez przekorę -
n iu p r zy j wuj ą.
- 10 -
B iulo tyn _ i . nf o r m a ^ ^ n ^ BratnijąJ—Pcmoc^ S t u d e n t ^
W ubiegłym tygodniu Zarząd Bratniej. Pomocy wniósł podania ł
do "P o n Suisna pcurlie« victimos de la g ue r&o / w Warszawie o p r z y d z i a ł mebli d la obu Pomów AKad^mickich K.U.L-u<. .Potąd odpowiedzi w ijoj spranie n ic otrzymaliśmy. Podobne padaniu wniesiono do Świato
wego 1‘unduzsu Po my Studentom, prosząc o całkowito wyposażenie
i , >