• Nie Znaleziono Wyników

Modlitwa św. Franciszka z Asyżu do Matki Bożej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Modlitwa św. Franciszka z Asyżu do Matki Bożej"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Słotwiński

Modlitwa św. Franciszka z Asyżu do

Matki Bożej

Salvatoris Mater 3/4, 263-267

(2)

P

ierwszy biograf św. Franciszka z Asyżu, Tomasz z Celano, napi­sał, że Biedaczyna M atkę Jezusa darzył niewysłowioną miłością

za to, że Patta M ajestatu uczyniła naszym bratem. Odprawiał do Niej osobne chwalby, zanosił m odlitwy, ofiarowywał uczucia, tak wiele ich i takich, że ludzki język nie zdoła wypow iedzieć (Życiorys drugi, 198),

a św. B onaw entura dodał, że dzięki N iej dostąpiliśm y miłosierdzia

(Życiorys większy, IX, 30). W zbiorze pism Świętego m am y dwie m o­

dlitwy skierowane do M aryi, M atki Chrystusa. M odlitw y te noszą tytuły: „Pozdrow ienia” i „Chw alby”.

W iele już napisano na tem at nabożeństw a i miłości Biedaczyny do M atk i Bożej, jak rów nież na tem at jego „m ariologii”.

I o to otrzymaliśmy kolejną publikację o modlitwie św. Franciszka do M atki Bożej, noszącej tytuł Pozdrowienie Błogosławionej M aryi

D ziew icy . Jej autor, o. W awrzyniec M . Ago, brat mniejszy, W łoch

u rodzo n y w Pesaro, odkrył teologiczne i m aryjne bogactw o tegoż pozdrow ienia już w 1990 roku, kiedy jako kleryk, pisał pracę baka- lau re ac k ą . N a stęp n ie

kontynuow ał swe stu­ dium , pogłębiając i p o ­ szerzając je, pisząc pra­ cę licencjacką i dokto­ rancką. O m aw iana za­ tem pozycja o. W aw­ rzy ń c a to jego p rac a doktorska. G odne za­ stanow ienia i podziwu

jest to - jak a u to r zdołał napisać 401 stro n n a tem at m odlitw y Biedaczyny, która w krytycznym w ydaniu pism św. Franciszka przez o. Kajetana Essera O FM (Opuscula Sancti Patris Francisci Assisien-

sis, G ro tta fe rra ta 1987), zaw ierała zaledw ie 13 linijek (wierszy)!

Jakość tejże modlitwy, która w ypłynęła z takiego serca, jak św. Fran­ ciszka, dom agała się takiej analizy i m etodologii, które dozwoliły odkryć jej głębię i bogactwo. To Pozdrowienie okazuje się jak skrzy­ nia, k tó ra w form ie modlitewnej zawiera teologię, kult i duchowość. Rozpraw a w ydana jest niezwykle starannie, w estetycznej okład­ ce z reprodukcją obrazu G iotta M adonna in maestà (1310 r.) -M a tk a

Boża w majestacie (Galleria degli Uffizi we Florencji).

O m aw iana książka o. Ago wym agała wielkiego nakładu pracy, tak w tworzeniu jej tekstu, jak i w opracow aniu przypisów. Jest

książ-L.M . AGO, La „Salutatio Beatae M ariae Virginis” d i san Francesco d i Assisi, Roma 1998.

Tadeusz Słotw iński O F M

Modlitwa

św. Franciszka z Asyżu

do Matki Bożej

SALVATORIS M A T E R 3 (2 0 0 1 ) n r 4 , 2 6 3 -2 6 7

(3)

ką dość tru d n ą, dlatego należy ją czytać pow oli i z namysłem. Z a ­ w iera najpierw wstęp, w którym m ów i o celu i m etodzie tejże roz­ prawy, wprowadzenie i kolejno bibliografia, siedem rozdziałów roz­ prawy, zakończenie, trzy apendyksy oraz spis treści. W trzech pierw ­ szych rozdziałach, które stanow ią pierwszą część, a która jest zaty­ tułow ana L e fo n ti e la questione critica sulla „Salutatio Beatae M a­

riae Virginis”, autor doszukuje się m ożliwych powiązań m odlitwy św.

Franciszka z Pismem świętym, z pisarzam i Kościoła XI - XIII wie­ ku, szczególnie Kościoła Z achodniego (Berengariusz z Tours, Rupert z D eutz, Piotr Lom bard, Adam z Perseigne, św. Bernard z Clairvaux, Joachim z Fiore, Innocenty III) oraz z liturgią. Te zagadnienia o. Ago om aw ia w pierwszym rozdziale rozprawy: Źródła doktryny mario­

logicznej w pismach św. Franciszka z Asyżu. W następnym rozdziale

om aw ia tem at „kobiety” w literaturze i poezji dworskiej średniowiecza oraz osobisty stosunek Franciszka do kobiet. W trzecim rozdziale prze­ chodzi o. Lorenzo M. Ago do krytycznego rozbioru tekstu Pozdrowienia (struktura, tytuł, autor, czas powstania, adresaci, rodzaj literacki).

Dla m ariologów interesująca w inna być druga część rozpraw y zatytułow ana: D oktryna „Salutatio Beatae Mariae Virginis” z jej czte­ rem a rozdziałami:

IV Zycie niebiańskie Dziewicy Mary. V D ynam ika trynitarna.

VI. Zycie ziem skie Dziewicy M aryi. VII. Aktualna płodność Dziewicy Maryi.

W tej części pracy a u to r u w y p u k la d o k try n ę Pozdrowienia. Podkreśla chrystocentryzm św. Franciszka, który z m ocą wypływa z m odlitw y Biedaczyny, w której kontem pluje M aryję jako „Pałac, Przybytek, D om , Szatę, Służebnicę, M a tk ę ” Słowa Wcielonego. Dla Franciszka Chrystus, jako Słowo W cielone, stoi u początku historii zbawienia, będąc przyczyną wzorczą, p rototypem , według którego Bóg stw orzył i kształtow ał ludzi czy to na ciele czy to na duchu, w edług znanej myśli Biedaczyny zawartej w V N apom nieniu: Czło­

wieku, zastanów się, do jakiej wysokiej godności podniósł cię Pan Bóg, bo stw orzył cię i ukształtow ał według ciała na obraz umiłowanego Syna swego i na podobieństwo według ducha (por. Rdz 1, 26).

Stąd wypływa absolutna predestynacja Chrystusa. Doktryna obec­ na już w intuicji Serafickiego Ojca, a następnie rozpracowana przez bł. Jana Dunsa Szkota, Doktora Subtelnego i maryjnego, według której predestynacja Chrystusa zakłada również predestynację M aryi przed każdym innym stworzeniem. Franciszek nigdy nie kontempluje M a t­ ki w oderw aniu od Syna, jak to jasno wypływa z jego modlitwy.

(4)

M aryja przez swoje Boże m acierzyństwo wchodzi w ścisłą rela­ cję z Trzem a O sobam i Trójcy Świętej. By być godną M atki Boga, została „wybrana przez najświętszego Ojca” i uświęcona przez N ie­ go „w raz z najświętszym , u m iłow anym Synem sw oim i D uchem Św iętym , Pocieszycielem ” . D zięki Bożem u m acierzyństw u „Pan M ajestatu stał się naszym Bratem ”, O n a zaś stała się „pełnią łaski i wszelkiego d ob ra”, „M atką całej dobroci” (1 Celano 21). Bieda­ czyna w tym samym czasie kontem pluje M aryję jako Dziewicę „uczy­

nioną K ościołem ” (Virgo ecclesia facta). Idąc Jej śladam i wierzący

(Kościół), za spraw ą D uch Świętego, przyjmą na siebie te same ty­ tuły: pałac, przybytek, dom , szata Słowa W cielonego, jak to wynika z finalnej części Pozdrowienia: I wszystkie święte cnoty, które Duch

Św ięty swą łaską i oświeceniem w łew a w serca wiernych, abyście z niewiernych uczyniły wiernych Bogu.

O. Wawrzyniec M. Ago swoją pracę rozpatruje na trzech płasz­ czyznach, wychodząc od tego, co zewnętrzne, by następnie skierować się d o środka, do w nętrza. Pierw szą płaszczyznę stanow i ogólny k o ntek st pow stania Pozdrowienia Błogosławionej M aryi D ziew icy. Tutaj autor dotarł do źródeł, z których czerpał Biedaczyna z Asyżu. W swych dociekaniach i rozw ażaniach doszedł do stwierdzenia, że Franciszek opiera się na Piśmie świętym, teologach średniowiecznych i liturgii Kościoła. A utor analizując Pozdrowienie stwierdza, że ob­ razy i tytuły, którym i posługuje się Święty z Asyżu w swojej m odli­ tewnej kompozycji są syntezą wielu w ieków myśli, filtrowania cza­ su dzięki czemu form y teologii się oczyszczają i ześrodkowują w tych wyrażeniach.

D ruga płaszczyzna rozpraw y dotyczy bezpośrednio kontekstu, to znaczy pism św. Franciszka. O. Ago zajmuje się nie tylko pism a­ mi Biedaczyny mającymi związek z Pozdrowieniem Błogosławionej Dzie­

wicy, lecz także interpretatorami franciszkańskimi tychże pism, a wśród

nich przede wszystkim o. Pyfferoenem, o. K. Esserem i o. O. Van Assel- donk (dwaj ostatni to moi profesorow ie w Rzymie). Nasz au tor nie idzie p o linii żadnego z nich, ale kroczy własną drogą różniąc się argum entam i, w edług ich ważkości. W porów naniu z innymi m o­ d litw a m i i zach ętam i św. F ran ciszk a, o. W aw rzyniec d o c h o d z i w rezultacie do potw ierdzenia franciszkańskiego dziedzictwa Pozdro­

wienia i do rozpoznania tej samej dynamiki strukturalnej mariańskiej

m odlitw y u Biedaczyny.

N a trzeciej płaszczyźnie au to r staw ia czoło potrójnej kwestii: krytycznej, strukturalnej i treściowej. Po stw ierdzeniu franciszkań­ skiego dziedzictwa Pozdrowienia na podstaw ie kryteriów zew nętrz­

2 65 M o d li tw a św . F ra n c is z k a z A sy żu do M a tk i B o ż e j

(5)

T a d eu sz S ło tw iń sk i O F M

266

nych i w ew nętrznych podanych przez o. Kajetana Essera, o. Ago nie podziela jego zdania w ustaleniu struk tury Pozdrowienia w sensie dwuczęściowym, lecz trój-częściowym. O dnośnie zaś do rodzaju lite­ rackiego nasz autor uważa tę m odlitw ę za pieśń albo laudę i chwal­ bę dworską, a to z racji rycerskich tytułów Pani i Królowa hierar­ chii dworskiej, ale tonuje swoją wypowiedź z racji chrystocentryzm u, charakteru litanijnego i pozdrow ienia anielskiego Salutatio BMV.

A naliza treści P ozdrow ienia p ro w a d z i d o w p a try w a n ia się w M aryję w Jej chwale, uwzględniając Jej stosunek do Trzech Osób Trójcy Świętej, w życiu ziem skim i w relacji do w iernych. W tej w łaśnie części rozpraw y ukazuje się cenny w kład dla m ariologii, wynikający z głębokiego pojęcia osoby M atki Bożej u św. Francisz­ ka. Przedstaw ia p rzede wszystkim Jej identyfikację z Kościołem , zawartą w wyrażeniu, którym posługuje się już Piotr Lom bard, a tak bardzo właściwym patrystyce: Virgo ecclesia facta, w tej mierze oby­ dwie są m atkam i, jedna Chrystusa a druga wiernych. Ponadto M a­ ryja jest postrzegana w perspektywie trynitarnej jako „uśw ięcona” w całym tego słowa znaczeniu ze strony Ojca we współudziale Syna i z Duchem Świętym.

Św. Franciszek pozdraw ia M aryję przyozdabiając Ją czterem a symbolami przestrzennym i: pałac, przybytek, dom i szata. Wszyst­ kie one - w edług klasyfikacji Gilberta D uranda - ukazują bliskość, zażyłość i pożywienie. M aryja ukazuje się jako pomieszczenie m at­ czyne i przygarniające Słowo, które stało się Ciałem w Jej dziewi­ czym łonie. Jak o M a tk a uśw ięcona przez.B oga i zjednoczona na zawsze z Chrystusem stała się Pałacem Jego, Przybytkiem Jego, Szatą

Jego, Służebnicą Jego i M atką Jego. W Niej bowiem obecny jest Chry­

stus. Przez N ią udziela O n ludziom łaski i dobra.

Pozdrowienie cn ó t m ów i nam o w pływ ie postaw y M aryi na

postaw ę w iernych, na bazie istniejącej analogii pom iędzy N ią i Ko­ ściołem. Przykładne i piękne życie M aryi pobudza i poryw a w ier­ nych w Jej duchow e ślady przez przyjęcie Jej postaw y um iłow ania Kościoła, ubóstwa, macierzyństwa, w iary oraz postaw y służebnej.

Dla franciszkanów, a zwłaszcza dla franciszkanologów, rozpra­ w a o. Ago jest w artościow a przynajmniej z dw óch pow odów : po pierwsze ukazuje synowską i serdeczną miłość Biedaczyny do N aj­ świętszej Dziewicy, która objawia się nie tylko w Pozdrowieniu, ale także wynika z innych pism św. Franciszka (cfr. Apendix I, 331-338), p o drugie osoba M aryi została przedstaw iona z jednej strony w Jej wielkości (wybranie, wyróżnienie), a z drugiej w Jej uniżeniu, p o ­

(6)

korze i ubóstwie. Tak bow iem Franciszek postrzega i kontem pluje M aryję, Protektorkę i O rędow niczkę zakonu braci mniejszych.

Rozprawa o. Ago w całości zasługuje na wielką pochwałę, oparta jest bowiem na znajomości źródeł dotyczących wybranego tem atu oraz na dobrej selekcji bibliograficznej. Wyróżnia się jasnym i przejrzystym założeniem ogólnym oraz ściśle naukowym podejściem do tematu pracy. Z doktrynalnego punktu widzenia jest to studium rozświetlające głęboką refleksję modlitewną Franciszka z Asyżu o M atce Bożej.

N iektóre jednak excursus zostały tak potraktow ane przez Autora, że za b ard zo w ydłużyły całą rozpraw ę. M am na uw adze przede wszystkim pierwszy i drugi rozdział oraz dwa apendyksy. W rozdziale pierwszym dotyczy to kwestii pisarzy Kościoła z XI do XIII wieku. W drugim zaś kwestii „kobiety i poezji dworskiej w średniowieczu”, chociaż w pewnej mierze m ożna by autora usprawiedliwić.

N a d to wydaje się, że drugi i trzeci apendyks to historia daw ne­ go Brewiarza franciszkańskiego (ss. 3 3 9 -3 4 8), zredukow anego do świąt m aryjnych (3 apendyks, 349-391). Ten m ateriał m ógłby sta­ now ić treść kolejnego studium o. Ago w tejże kwestii.

Wydaje się, iż dobrze by było gdyby A utor umieścił na końcu rozpraw y indeksy: rzeczowy i osobowy.

M im o to rozpraw a zasługuje na uwagę i pochwałę. Z pewnością praca o. Ago pow inna wzbogacić zbiory bibliotek franciszkańskich oraz zainteresować nie tylko franciszkanów, lecz także mariologów.

267

M o d li tw a św . F ra n c is z k a z A sy żu do M a tk i B o ż e j

Cytaty

Powiązane dokumenty

Praca ta po pierwszej lekturze, zwłaszcza przez czytelnika nie orientującego się dotąd w niniejszej pro- blematyce, stwarza wrażenie, że jest pełna wzajemnie się

W tym momencie Franciszek zerwał ostatecznie wszystkie więzy, które go jeszcze krępowały. Pocałunek, który wycisnął na czole trędowatego, był hołdem, złożonym

Uczniowie wypełniają tabelę dotyczącą części garderoby według schematu (część garderoby – określenie, np.. Nauczyciel podsumowuje pracę, zwracając uwagę na to,

Nim to jednak nastąpiło, zdarzył się w sobie małoznaczny, ale dla Franciszka nader ważny fakt, który go na drodze nawrócenia jeszcze w y- raźniejszem oblał

Pomódl się do Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, modlitwą "Niechaj będzie pochwalony Przenajświętszy Sakrament" strona 21 podręcznik (umiesz ją na

Moje i Twoje zbawienie dokonało się tam na krzyżu, ponad dwa tysiące lat temu, teraz przyjąłem to jako dar Boży przez wiarę w to co Jezus uczynił dla mnie.. Jestem zbawiony,

Die Tabelle zeigt einige andere Eigen- schaften der KWW-Strategie. Diese werden nicht alle in diesem Beitrag behandelt. Wesentlich ist die letzte Zeile. Heutzutage wird

jest on jednością, która posiada dwa pierwiastki: ciało, powstałe z prochu ziemi, i duszę: „…wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi (baśar; sarx, soma)