• Nie Znaleziono Wyników

„Grossbritannien und seine osteuropäische Allierten 1939-1943. Die Regierungen Polens, der Tschechoslowakei und Jugoslawiens im Londoner Exil vom Kriegsbruch bis zur Konferenz von Teheran”, Detlef Brandes, München 1988 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„Grossbritannien und seine osteuropäische Allierten 1939-1943. Die Regierungen Polens, der Tschechoslowakei und Jugoslawiens im Londoner Exil vom Kriegsbruch bis zur Konferenz von Teheran”, Detlef Brandes, München 1988 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

372

R E C E N Z J E

n a k p rzy p isu ją c m u pogląd, k tó reg o w e w sk az an y m dziele n ie odnalazłem. Mur.

n adzieję, że je s t to je d y n ie owoc n ie p rz y jem n ej om yłki.

P o d staw o w ą słabością k sią żk i są rozw ażan ia g eneralne. W praw dzie w tytuł,

m ow a je s t o fasz y za cji w E u ro p ie środkow ej, lecz nie zdołałem się dowiedzieć, o

w łaściw ie a u to rk a uw aża za faszyzm . O dw ołuje się do zn a n ej definicji Georg.

D y m itro w a sfo rm u ło w an ej w to k u a n a liz y bieżącej sy tu a c ji politycznej, lecz

jego o k reśle n ie w n ajlep szy m ra z ie m ożna in te rp re to w a ć ty lk o ja k o wskazani·,

klasow ego podłoża faszyzm u, a n ie ja k o w y ja śn ie n ie n a czym polega. W rezultacie

polem ik a z p o g lą d am i h isto ry k ó w , k tó rz y k w e stio n u ją faszy sto w sk i charakter

system ów w ład z y w P olsce la t trzy d z iesty ch , w m iędzy w o jen n y ch Węgrzech itd„

z o stała p ozbaw iona rac jo n aln e g o ją d ra — je śli bow iem n ie w iem y dokładnie cc.

G oncovâ u zn a je ja k o faszyzm , n ie m am y m ożliw ości u stosunkow ać się do jej

a rg u m e n tó w . T y m b ard z iej, że sta n o w isk o polsk ich b adaczy u znających, że system

s p raw o w an ia w ład zy w P olsce n ie m ożna n azw ać faszystow skim , określa jako

„em o cjo n aln e” (s. 20), ja k b y n ie d o strze g ając rzeczow ych arg u m e n tó w , an i też nie

ro z p a tru ją c ro zm a ity c h d efin icji faszyzm u.

W sum ie ow e ro zw aż an ia w stę p n e s p ra w ia ją n a m nie w ra że n ie powtórzenia

bieżąco o b o w iązujących sloganów i w te n sposób sp ła ce n ia d an in y bogom panu­

jący m w h isto rio g ra fii czechosłow ackiej w m om encie p o w sta w a n ia książki. Rów­

nież dość w ą tp liw e j w a rto śc i są dla m nie fra g m e n ty pośw ięcone stanow isku Ko­

m u n isty cz n ej P a r tii C zechosłow acji w la ta c h trzy d ziesty ch . T ru d n o się tem u dziwić,

bow iem p ro b lem y te n ie m ogły być do n ie d aw n a pow ażnie dysk u to w an e w Cze­

chosłow acji.

Zakończenie z a w iera g en e raln y sąd: „ D y k ta tu ry n a W ęgrzech, w Polsce, Sło­

w a c ji (jak rów n ież w B ułgarii, n a L itw ie i w in n y c h k ra ja c h ) stanow iły systemy

ty p u faszystow skiego, k tó re p o w sta w a ły i ro zw ija ły się w w a ru n k a c h , nie wyma­

g ając y ch n a p e w n y m e ta p ie ta k o stry c h zew n ętrzn y c h ob jaw ó w faszyzmu, jak

jego ,k la sy cz n a’ postać w N iem czech i W łoszech.” (s. 99). W św ie tle tego, co po­

w ied ziałem w yżej, sąd te n u w aż am za zu pełnie nie dow iedziony, a argumenty

przytoczone w książce za dość dow olne.

P o zo staje w y razić żal, że a u to rc e w y p ad ło pisać tę k siążk ę w w arunkach nie­

zm iern ie og ran iczający ch m ożliw ość solidnej a n a liz y h isto ry c zn e j, narzucających

ap rio ry cz n e tezy ideologiczne. P om im o przeszkód, zdołała pow iedzieć coś nowego na

te m a t k oncepcji S L P H . R ozm aite słabości zapisać w y p ad n ie n a k o n to starań, by

om inąć czujność straż n ik ó w ideologii. W arto dodać, że p o w sta ła p rze d la ty książka

A leny B a r t l o v e j

nie m iała takiego szczęścia i w o sta tn ie j chw ili została

zakazana; u kazało się je d y n ie k ilk a arty k u łó w .

J e r z y T om aszew ski

D etlef B r a n d e s , G rossb rita n n ien u n d seine osteuropäische Allier-

te n 1939— 1943. Die R eg ieru n g e n Polens, d er T sch ech o slo w a kei und Ju­

goslaw iens im L on d o n er E x il v o m K rieg sb ru ch bis z u r K onferenz von

T eh era n , R. O ld enbourg V erlag, V erö ffe n tlic h u n g en des Collegium Caro­

lin u m B an d 59, M ünchen 1988, s. 607.

A u to r te j k siążk i znany je s t z p u b lik a c ji dotyczących najnow szych dziejów

C zechosłow acji, a zw łaszcza z najlepszego w dotychczasow ej lite ra tu rz e studium

pośw ięconego P ro te k to ra to w i Czech i M oraw . N ajnow sza p ra c a sta n o w i w części

k o n ty n u a c ję ty c h bad ań , w ychodząc je d n a k znacznie poza p ro b lem aty k ę czeską

i słow acką. B r a n d e s p o d ją ł bow iem za d an ie u k az a n ia sy tu a c ji trze ch rządów

(3)

H E C E N Z J E

373

■ j obczyźnie, cz y n n ik ó w w p ły w a ją c y c h n a ich działalność, a zaraze m sto su n k ó w

Wielką B ry ta n ią i w p e w n e j m ie rze ta k ż e z p o zo stały m i m ocarstw am i. C zytelnik

i,

strzeże, że z a in te re s o w a n ia a u to ra sk u p ia ją się zw łaszcza n a losach em ig ra c ji

.zechoslowackiej, co n ie oznacza je d n a k pobieżnego tra k to w a n ia pozostałych za­

gadnień. Ł ączne u ję c ie p ro b le m a ty k i trz e c h rzą d ó w um ożliw iło d o konanie in te re ­

sujących p o ró w n a ń , u k a z u ją c y c h p o d o b ie ń stw a o ra z różnice w w a ru n k a c h ich dzia­

łania, koncepcjach o ra z re z u lta ta c h .

Pewne o d m ie n n o śc i w sposobie p o tra k to w a n ia trz e c h o m a w ian y c h rząd ó w w y ­

nikają po części z w y k o rz y sta n y c h źródeł. B ra n d e s zn a dobrze zw łaszcza arc h iw a

czechosłowackie; o p ró cz n ic h w y k o rz y s ta ł <a k ta p rze ch o w y w an e w P u b lic R ecord

Office, In sty tu c ie im . gen. S ik o rsk ieg o , a rc h iw a c h jugosłow iańskich, zachodnionie-

mieckich oraz w U SA . P o d k re ś lić n a le ż y d o sk o n a łą znajom ość lit e r a tu r y w języ ­

kach om aw ianych k ra jó w , n ie m ie c k im oraz an g ielsk im .

Układ k sią ż k i je s t w zasad zie ch ronologiczny, choć w e w n ą trz k o le jn y ch rozdzia­

łów autor zasto so w ał k o n s tru k c ję rzeczow ą, w y o d rę b n ia ją c p ro b lem y w spólne o m a ­

wianym rz ą d e m o ra z sp ecy ficzn e d la n ie k tó ry c h z nich. W prow adzenie, u k azu jące

problematykę P o lsk i, C z ec h o sło w ac ji o ra z Ju g o sła w ii p rz e d w y b u ch e m w o jn y je s t

г natury rzeczy zw ięzłe: być m oże d la teg o zn a la zły się w n im n ie k tó re b łę d y

rzeczowe. T a k w ięc B ra n d e s pisze o p o lsk o -n ie m ie ck im u k ła d zie o n ie a g re sji

i przyjaźni w 1933 r., choć o w a w sp ó ln a d e k la ra c ja (nie u kład) n ie zobow iązyw ała

partnerów do p rz y ja ź n i (s. 18, 25); p o d a je błęd n ie, że A u g u st Z alesk i b y ł d y re k to ­

rem B anku H a n d lo w e g o w W a rsza w ie (s. 26), choć p ia sto w a ł w n im u rz ą d prezesa;

sugeruje, że o s ta tn ie w y b o ry w P olsce o d b y ły się w 1935 r. (s. 29), choć p rze p ro ­

wadzono je w 1938 r.; w b re w fa k to m p o d aje, że p o seł C zechosłow acji w W arszaw ie

Juraj Slavik p rz e k a z a ł P o selstw o w rę c e n ie m ie ck ie w m a rc u 1939 r. (s. 32).

P odstaw ow a tr e ś ć k s ią ż k i n ie n a s u w a je d n a k p o d obnych uw ag. N ato m iast obfi­

tość m a te ria łu fa k to g ra fic z n e g o , z a c z erp n ię teg o ze źró d e ł często d otąd n iew y k o ­

rzystywanych p o w o d u je , że k sią ż k a m oże sta ć się dla każdego h isto ry k a cennym

źródłem in fo rm a c ji.

B randes z w ra c a szczególną u w a g ę n a s to s u n k i rz ą d ó w e m ig racy jn y ch z F ra n c ją

(do jej u p a d k u ), W ie lk ą B r y ta n ią o ra z ZSR R . U k a z u je p rz y ty m znaczny za k res

ingerencji f ra n c u s k ie j, a n a s tę p n ie b ry ty js k ie j, w ro zm a ite sfe ry fu n k cjo n o w a n ia

tych rządów , pod n ie je d n y m w zg lę d em ogran iczo n y ch w sw obodzie działan ia przez

interesy gosp o d arzy : dotyczyło to ch y b a n a jb a rd z ie j Jugosław ii. Z ty m w iążą się

ściśle koncepcje p o lity k ó w e m ig ra c y jn y c h . B ra n d e s p rz e d sta w ia isto tn e a rg u m e n ty

na rzecz te zy , iż w iększość z n ic h — a w k aż d y m raz ie sto jąc y n a czele — żyw iła

złudzenie co do p o lity k i m o c a rstw , a to p ro w a d ziło w re z u lta c ie do zaw iedzenia

nadziei n a p o w o je n n ą p e łn ą niezależność. M .in. k ry ty c z n ie ocenia stanow isko E d -

varda B en eśa w o b ec Z SR R . Z au w a ż a p rz y ty m , że d e k la ra c ja B eneśa podczas

rozmów ze S ta lin e m i M o ło to w em w listo p ad z ie 1943 r. p o śred n io u ła tw ia ły e w e n ­

tualną ra d z ie c k ą in te rw e n c ję w w e w n ę trz n e sp ra w y R epu b lik i. N asu w a się spo­

strzeżenie, że w p e w n e j m ie rze było to p o w tó rze n ie s y tu a c ji z 1938 r., k tó ra dopro­

wadziła do f a ta ln e j m is ji R u n c im a n a.

W ażnym w ą tk ie m ro z w a ż a ń je s t an a liz a p ro je k tó w in te g racy jn y ch , forsow anych

przez d y p lo m a tó w b ry ty js k ic h , n ie c h ę tn ie n a to m ia s t p rzy jm o w a n y ch w M oskwie.

Autor u k a z u je w ja k i sposób lo k a ln e n ie p o ro z u m ie n ia i tra d y c y jn e z a ta rg i m iędzy

Poszczególnymi n a r o d a m i p rz y c z y n iły się n ie ty lk o d o p rz e k re śle n ia in te re su ją c y c h

Propozycji, lecz z a ra z e m o sła b iły pozycje w szy stk ic h n a jb a rd z ie j za in tereso w an y ch

stron w obec m o c a rstw . P ro w a d z i to do w n io sk u , że b r a k w sp ó łp rac y m iędzy rz ą ­

dami e m ig ra c y jn y m i b a rd z o u ła tw ił re a liz a c ję in te re só w m o carstw , n ato m ia st

Uszkodził C zech o sło w acji, Ju g o sła w ii o ra z P olsce.

(4)

374

R E C E N Z J E

Stosunkowo w iele m iejsca zajm u je tak że an a liza p r o je k tó w zm ian granicznych

oraz przesiedleń lu dności n iem ieck iej, fo rm u ło w a n y ch p rze z r z ą d y emigracyjni

i mocarstwa. W ydaje się jednak, że au tor n ie d ocen ia s k u tk ó w o k u p a cji dla podbi­

tych narodów i spow odow anych p rzez n ią zm ian w p o sta w a c h w o b e c Niemców

Wiele przem awia bow iem na rzecz tezy, iż b ru ta ln o ść w ła d z h itlerow sk ich onu

nacjonalistyczna postaw a znacznej cz ęści sp o łeczn o ści n ie m ie c k ic h przekreślały

szanse w spółżycia z narodam i w y zw o lo n y m i p o z w y c ię s k ie j w o jn ie . T o prawda,

it-

w ielu N iem ców (zwłaszcza w C zech osłow acji) p o tę p ia ło h itle r y z m , a n aw et brało

udział w ruchu oporu. P ow szech n ie zn a n e b y ły jed n a k p r z e ja w y nacjonalizmu,

zaś o niem ieckim ruchu an ty fa szy sto w sk im — ze z r o zu m ia ły ch w z g lę d ó w — wie­

dzieli nieliczni.

C harakterystyczną cechą k siążk i je st ostrożn e fo r m u ło w a n ie w n io sk ó w , nato­

miast prezentowanie przede w szystk im fa k tó w , u k a z u ją cy c h z a w iło ś c i polityki rzą­

dów na uchodźstw ie. Brandes zw raca u w a g ę n a isto tn y w p ły w sy tu a c ji na okupo­

w anych ziem iach na stanow isk a p o lity k ó w e m ig r a cy jn y c h , o d m ie n n e zresztą w

każdym z trzech przypadków . S prow adza to jed n a k do o d d z ia ły w a n ia podziemnych

ugrupowań politycznych, n atom iast — co je s t sła b ą stron ą k sią ż k i — w niewielkim

stopniu zastanaw ia się nad sk utkam i p ołożenia sp o łec ze ń stw . Isto n y m w yjątkiem

skutki etnicznych k onflik tów w J u g o sła w ii. N a to m ia st z a sk a k u je m argin esow e po­

traktowanie Holocaustu. J eśli autor uw aża, że zagład a Ż y d ó w n ie w p ły n ę ła w istot­

nej m ierze na p olitykę rządów em igracyjn ych , n a le ż a ło to u z a sa d n ić i stwierdził

bezpośrednio. R ów nież m ało d ow iad u jem y się o k o n se k w e n c ja c h k o n flik tó w poisko-

-ukraińskich.

W rozm aitych k w estiach szczegółow ych p o g lą d y B ra n d esa w y w o ła ją zapewne

dyskusje lecz n ie ulega w ątp liw ości w a rto ść n a u k o w a je g o k sią żk i. Autor jest

wprawdzie oszczędny w słow ach, le c z za b o g a ctw em p r z y ta c z a n y c h fa k tó w łatwo

dostrzec dramatyczne d ylem aty stojące przed p o lity k a m i, n ie w o ln y m i zarazem od

rozmaitych przyw ar ludzkich, osob istych sy m p a tii lu b a n ty p a tii, c z a se m małostko­

wości. Po upływ ie pół w iek u h istoryk m oże w sk a z a ć ich p o m y łk i i złud zenia. Lata

wojny i okupacji w ym agały daleko id ącego p r ze w a rto ścio w a n ia tra d y cy jn y c h pojęć

i koncepcji, lecz przecież nad w szy stk im i — a ta k ż e nad p o lity k a m i m ocarstw -

ciążyły poglądy oraz zam ierzenia u k szta łto w a n e w p rze sz ło ści, n ie r a z jeszcze w

X IX w., a także stereotyp y i w yob rażen ia sp o łec ze ń stw . P r z e z w y c ię ż e n ie przesta­

rzałych poglądów oraz lok aln ych k o n flik tó w i p ersó n a ln y ch sp o r ó w n ie mogło na­

stąpić w krótkim czasie, choć p rzecież w p rze ło m o w y ch la ta c h d ru giej wojny

św iatowej od tego zależała przyszłość.

Książka zarazem dowodzi, w jak iej m ierze p ro b lem y E u rop y środk ow o-w sch od ­

niej były podporządkowane globalnej p o lity c e m ocarstw ; w r z e c z y w isto śc i miały

m arginesowe znaczenie zarów no dla W ielkiej B rytan ii, ja k d la U S A .

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Studia i Dokumenty Ekumeniczne” (SiDE) w swojej formie działal­ ności ekumenicznej uważają, że nie wystarczy podać doktrynę Kościołów, ale opierając się

Mohamed Mostafa Sensors and Platforms for 3D City Modeling: State of the Art and New Trends 4 th International Workshop on 3D Cadastres 9-11 November 2014, Dubai, United

betoogde de Voorzitter, B. I n verband daarmede had het Bestuur een viertal leden uitge- noodigd, waaronder enkele leden van het Bestuur, om i n overleg te treden met den Senaat der

Ľusage des accents, esprits et points se rencontre avant tout dans les lettres et les pétitions, plus rarement dans d’autres types de documents (comme des testaments, contrats

&#34;Die Königsberger Kaufmannschaft

Można by się także domyśleć tego z przedmowy do II wydania Krótkiego rysu, gdzie Bełza pisze, że brak jest w języku polskim „oddzielnej książki

The objectives of the current study are the following: (i) introduce new formulations for removing iron sulfide scale based on the DTPA chelating agent and

Z punktu widzenia społecznego systemu literatury zaangażowa� nie czasopism literackich w krzewienie kanonu literatury może być traktowane, co jest głównie podnoszone