• Nie Znaleziono Wyników

Spotkanie w Muzeum Ziemi PAN poświęcone uczczeniu pamięci profesor dr Antoniny Halickiej (1908-1973) w dziesiątą rocznicę śmierci

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Spotkanie w Muzeum Ziemi PAN poświęcone uczczeniu pamięci profesor dr Antoniny Halickiej (1908-1973) w dziesiątą rocznicę śmierci"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

736

Kronika

w Poznaniu, Politechnika Rzeszowska), a także zachęcić do p ro w ad zen ia takich w y ­ k ła d ó w na innych w y d ziałach chemicznych w Polsce.

K o m isja ds. nauczania historii n au ki i techniki, d ziałająca w ram ach K o m i­ tetu H istorii N a u k i i Techniki P A N , p rzesłała do O rg an izato rów S z k o ły Letniej pismo, w którym w y ra z iła uznanie i p op arcie dla in icjaty w y tej fo rm y szkolenia w y k ła d o w c ó w z zakresu historii chemii.

Rom an M ierzecki (W a rs z a w a )

S P O T K A N I E W M U Z E U M Z IE M I P A N P O Ś W I Ę C O N E U C Z C Z E N I U P A M I Ę C I P R O F E S O R D R A N T O N I N Y H A L I C K I E J (1908— 1973)

W D Z I E S I Ą T Ą R O C Z N IC Ę Ś M IE R C I

W śró d ubiegłorocznych zebrań n au k o w y ch w M uzeum Ziem i P A N n a szcze­ gólną u w a g ę zasługuje posiedzenie w dniu 29 grud n ia 1983 (r., p rzyp ad ające w przeddzień dziesiątej rocznicy śmierci P ro fe s o r dr A n ton in y H alick iej, w s p ó łtw ó r­ cy i organizatora tej p la c ó w k i w latach pow ojennych, a także długoletniego jej dyrektora (1950— 1973).

N a spotkanie to — zorganizow ane z in icjaty w y D y re k cji p lac ów k i — p rzybyli liczni przedstaw iciele w arszaw sk ich instytucji naukow ych, w spó łpracu jących od w ie lu lat z M uzeum Ziem i, pracow nicy m uzeów i instytucji regionalnych, p rz y ja ­ ciele prof. A . H alickiej oraz d aw n i i obecni p raco w n icy M uzeum Ziem i.

U czestnik ów spotkania p ow itał dyrektor M uzeum Z ie m i — doc. K rzy szto f J a ­ ku bo w sk i; na w stępie przedstaw ił p ro gra m spotkania, który o b e jm o w a ł w części pierw szej referaty dotyczące życia oraz działalności n au k o w ej i o rganizacyjn ej A . H alickiej, przygotow ane przez p raco w n ik ó w M u ze u m Ziem i; \w drugiej — r e fle k ­ syjne w spom nienia osobiste uczestników spotkania; w trzeciej — zw iedzanie w y s ­ ta w y biograficznej, p rzygotow anej przez zespół D ziału H istorii (Nauk G eo lo gicz­ nych i A rc h iw u m M uzeum Ziem i. v

K . J ak u bow sk i w e w stęp ie do re fe ra tu zatytułowanego: R y s życia i działalnoś­ ci Profesor dr A . H alickiej podkreślił, że m otyw em p rzew od n im spotkania jest uczczenie pam ięci C złow ieka, którego życie i działalność zw ią za ły się na trw a łe z dziejam i M uzeum Ziem i. M ija ją c a d ekada potw ierdziła w w ie lu w ym iarach , ja k głębok a jest istotnie trw ałość tych zw iązk ów . Z n a jd u je ona w y ra z nie tylko w o - kolicznościowych w spom nieniach i opracow aniach, o bejm ujący ch dzieje kształtom w a n ia się koncepcji p lac ów k i i jej organizacji, ale także w w ie lu poczynaniach, które są kontytnuacją lu b rozwinięciem p ro gram ow y ch p la n ó w Profesor H alick iej. W tym w łaśn ie — stw ierd ził doc. K . J ak u bo w sk i — z a w a rta jest n ajgłębsza treść ży w ej w ię zi i n ieprzem ijającej pamięci.

W referacie K . J ak u bo w sk i n aw iąza ł do lat dzieciństwa A . H alick iej — spę­ dzonych w M a ły m Ł ośw id z ie na Z iem i W itebsk iej, do lat szkolnych i g im n a z ja l­ nych w W iln ie, o m aw ia jąc szerzej okres stu diów uniwersyteckich na W y d zia le M a ­ tem atyczno-Przyrodniczym w U n iw ersytecie Stefan a B atorego w W iln ie. W d a l­ szej części referatu K . J aku bo w sk i o m ó w ił p ierw szą pracę zaw od ow ą, rozpoczętą przez A . H alick ą w czasie studiów w 1930 r. na stanow isku asystenta w K atedrze M in eralog ii i P e tro grafii n a U S B w W iln ie; ju ż w ów czas cechow ała Ją p a s ja spo­ łeczna i szerokie zainteresowania, które zn am ionow ały rów n ież późniejszą d zia łal­ ność tw órczą i organizatorską. S tu d iow ała chemię; d rugą specjalnością, którą o - brała, b y ła p etrografia; pośw ięciła w ie le następnych lat pracy stosując metody petrograficzne w bad aniach geologicznych — m iędzy innym i w systematycznie prow adzonych p racach na obszarze W ileńszczyzny i Polesia, rozszerzonych o b a d a ­ nia p oró w n aw cze na terenie S zw ecji i F in lan dii oraz L itw y , Ł o t w y i Estonii. W la ­

(3)

tach 1940— 1945 A . H a lick a, w spólnie z innym i geologam i polskim i i litew skim i, z a jm o w a ła się pracam i organizacyjnym i, a głó w n ie p ro je k to w an iem rozpoznania zasobów su ro w c ów m ineralnych na obszarze L itw y .

W 1945 r. A . H a lic k a przeniosła się do W a rs z a w y . P o d e jm u ją c działalność z a ­ w o d o w ą pełniła szereg odpow iedzialnych fu n k c ji w m in isterstw ach A p r o w iz a c ji i H an d lu , a następnie O św iaty, N a u k i i Szkoln ictw a W yższego. W c z erw cu 1947 r. A . H alick a o b ję ła stanowisko w icedy rektora M uzeum Ziem i, a następnie od 1950 r. dyrektora tej placów k i. N a szczególną u w a g ę zasłu gu je ogrom ne starania A . H a lic ­ kiej zm ierzające do zo rganizow ania nowoczesnego m uzeum geologicznego w stoli­ cy, pozyskania i odn ow ienia dla potrzeb M uzeum Z ie m i zniszczonego działan iam i w o je n n y m i zabytkow ego pałacyku, p ierw szej w ła sn e j siedziby p la c ó w k i w W a t - szaw ie p rzy A l. N a S k a rp ie 20/26 oraz uzyskanie w 1966 r. i p rzystosow anie do p o ­ trzeb m uzealnictw a drugiego obiektu przy A l. N a S k a rp ie 27. R ó w n o legle A . H a ­ lick a b ra ła czynny u d ział w organ izacji b a d a ń n a u k o w y ch i szkolnictw a wyższego, pełniła w ie le fu n k cji społecznych w instytucjach i organizacjach o charakterze g e ­ ologicznym, zw racając szczególną u w a g ę na ro zw ój m u zealn ictw a przyrodniczego z szerokiem uw zględnieniem nauk geologicznych. A . H alick a czynnie uczestniczyła w in icjow anych przez M uzeum Z iem i pracach w ystaw ienniczych nie tylko w sto ­ licy, ale w w ie lu ośrodkach regionalnych; rozw in ęła szerokie kontakty z zagran icą — w y n ik a ją c e z głębokiej znajom ości problem atyki m uzealn ictw a przyrodniczego. Szczególnie dużo u w a g i pośw ięciła kształceniu w ysok o w y k w a lifik o w a n e j k a d ry p ra c o w n ik ó w m uzealnych; a jednocześnie grom adzeniu i system atycznem u k o lek ­ cjonow aniu zbio rów geologicznych. W ostatnich latach życia znaczną ilość czasu i w y siłk u p ośw ięciła historii n au k geologicznych, p rzyczy n iając się m. in. do g r o ­ m adzenia m ateriałó w arch iw aln y ch z zakresu poznania d zie jó w tej dziedziny z uw zględnieniem historii zbio ró w i kolekcji geologicznych. N a zakończenie sw ego w y stąp ien ia doc. K . J ak u bo w sk i podkreślił, że w u znaniu zasług P ro feso r H alick a w yróżn iona została w ysok im i odznaczeniam i p a ń stw o w y m i i h o n o ro w y m i oraz że p ozostaw iła n ajbardziej tr w a ły ślad sw ej działalności — |Muzeum Ziem i, którem u oddała bez reszty i do końca sw e życie.

Doc. B a rb a ra K o sm ow sk a-C era n o w icz w y g ło s iła re fe ra t pt. Działalność A n t o ­ niny H alickiej w dziedzinie geologii i petrografii w latach 1930— 1945. N a w stępie w spom niała, że A . H alick a jest ju ż dla w ie lu postacią historyczną, a dla tych, któ­ rzy Ją znali, b y ła przede wszystkim k ierow nikiem i m uzeologiem , natom iast n ie­ w ie le w ie m y o Jej działalności jak o geologa i p etrografa.

P ierw sz e terenow e b ad an ia petrograficzne A . H a lic k a rozpoczęła w 1932 r., w d w a lata po podjęciu p racy zaw od o w ej w K atedrze M in e ra lo g ii i P e tro g ra fii w U S B w W iln ie. Z in ic ja ty w y p ro f. B. Rydzew skiego p rzystąpiła do b ad an ia m o ­ ren pod W iln em ; na b ad an y m terenie stosow ała opraco w an ą przez niego metodę w skaźn ik a głazow ego, stosując ją także w późniejszych p racach terenow ych p r o ­ w adzonych do 1939 r. W op u blik o w an y m w 1935 r. streszczeniu p racy m agisters­ kiej pt. M ateriały do charakterystyki petrograficznej profilu dyluwialnego Ł y s e j G óry koło wsi Szaltory pod W ilnem , a następnie w 1938 r. w rozszerzonej i uzu­ pełnionej w e rsji, podała w y n ik i o p racow ań u tw o ró w m oren ow ych Ł y se j G ó ry i w skazała, ja k bardzo kryteria petrograficzne p om a gają w ustaleniu w ie k u i k o ­ re lac ji g lin na badanych obszarach. A . H alick a dokładnie p ozn ała m etody bad ań petrograficznych m oren — o m aw ian e w ówczesnej literaturze, a bardzo d obrą zn a ­ jom ość skał skan dynaw skich w y korzy stała do bad ań porów naw czych. W roku 1937 p rzy w iozła z podróży do S zw ecji i Fin lan dii cenną kolekcję skał przew odnich, k tó ­ rej część przekazana T o w a rz y stw u M uzeum Z iem i jest obecnie p rze ch o w y w an a w zbiorach M uzeum Z iem i łącznie z m ap am i geologicznym i S z w e c ji i Finlandii, k tó ­ ry m i p osłu g iw a ła się w czasie pracy; d ru ga część zbioru pozostaje w u n iw ersy te­ cie w W iln ie.

(4)

738

Kronika

W ie le u w a g i A . H alick a pośw ięciła znaczeniu głazó w narzu tow ych w b a d a ­ niach geologicznych, a także p op u laryzo w ała zagadnienia czw artorzędu i historię bad ań tego okresu. N a W ileńszczyźnie, w okolicy Dukszt, p rzyczyniła się A . H alick a do zachow ania części naturaln ego głazowiska, które stan ow iło nienaruszalną m orenę czołową, ja k o zabytku p rzyrod y nieożyw ionej; obszar ten uzyskał p ra w n ą ochronę pod n azw ą: D ziałk a głazo w a Z a k ła d u M in e ra lo g ii i P e tro g ra fii U S B ; działka ta b y ła terenem Jej badań szczegółowych.

A . H alick a b ra ła też czynny udział w re jestracji głazó w na obszarze W ile ń sz - czyzny; rozpoczęte z in icjaty w y S. M ałk o w sk ieg o w 1935 r. w stępne opraco w an ia m iały na celu p rzygotow anie bad ań petrograficznych i rejestrację bogactw k o p a l­ nych na W ileńszczyźnie.

R o zp ra w a doktorska A . H alick iej pt. Zarys petrograficzny m oren W ileńszczyz- n y — zarów no ze w zg lęd u n a m etody p racy petrograficznej stosowane w b a d a ­ niach czw artorzędow ych, ja k i sam ą in icjaty w ę ujęcia w szerokim zakresie bad ań p row adzonych na U S B w W iln ie w latach przedw ojen n ych — i m iały charak ter p ionierski na terenie Polski. D y p lo m doktorski — w y d a n y A . H alick iej w gru d n iu 1939 r. — b y ł jedn ym z ostatnich na U S B .

W latach 1940— 1944 A . H alick a z B ro n isła w e m H alick im i gru p ą geolo gó w polskich p rzy w sp ółp racy z geologam i litew sk im i p rzy stąpiła do n o w ego etapu prac przede w szystkim w dziedzinie geologii stosowanej. W p ro gra m ie tych bad ań u ję ­ to ocenę zasobów su row c ó w cem entowych d la p ro jek to w an ych za k ład ó w przem ys­ łow ych ; kontynuow ano rów n ież prace kartograficzne, o bejm u jąc nim i wybtrane odcinki brz e g ó w dolin W ilii i N iem n a oraz W ilen k i. Szczegółow a dokum entacja tych prac, zachow ana w większości w spuściźnie A . H alick iej, m ia ła znaczenie praktyczne i w y k o n an a b y ła dla U rzę d u D r ó g W od n y ch w K o w n ie w latach 1940— 1945, w z w iązk u z b u d o w ą p ro jekto w an ej hydroelektrow ni. Obok p rak tycz­ nego znaczenia o pracow ania te dostarczyły o bse rw a c ji i m ateriałó w o w artości nau kow ej, które m iędzy innym i dokum en tow ały teorię siedm iu zlodowaceń B. H a ­ lickiego — o p u blik o w an ą w 1961 r.

B. K o sm ow sk a-C era n o w icz przedstaw iła w ielostron nie dorobek n au k o w y A . H alick iej w dziedzinie geologii i petrografii. O p racow an ie o p a rła na artykułach o - p u blik o w an yc h i licznych rękopisach zn ajd ujący ch się w spujściźnie A . H alick iej — p rzech o w yw an ej obecnie w arch iw u m M u zeum Ziem i; na zakończenie pod k reś­ liła, że dorobek ten jest znaczący i zyskał duże uznanie, a prace przez N ią rozpo­ częte są w różnej form ie k ontynuow an e na terenie Polski północno-w schodniej i L itw y .

W drugiej części spotkania kolejno za b rali głos: P rof. W ła d y s ła w P ożaryski z Instytutu Geologicznego podzielił się u w a g a m i i w spom nieniam i zw iązanym i z Osobą Profeso r A . H alickiej, której postać łączy się przede w szystkim z M uzeum Ziem i i instytucjam i p ok rew n ym i. N a w ią z a ł rów n ież do sw oich pierw szych prac terenow ych w przełom ie środkow ej W is ły — zapoczątkowanych w 1935 r. i częś­ ciow o prow adzonych p rzy pom ocy finansow ej T o w arz y stw a M uzeum Ziemi. Z w r ó ­ cił także u w agę, że ju ż w pierw szych latach p ow ojennych A . H alick a p od kreślała znaczenie p lac ów k i M uzeum Z iem i i jej ro lę w pracach terenowych; by ła p rzek o ­ nana, że nauczanie poprzez p rzekazyw anie w ie d z y o charakterze encyklopedycz­ nym jest niew ystarczające — przede w szystkim bad ania i p race terenow e d ają niezaw odne rezultaty. Z organ izo w an y w 1949 r. w K azim ierzu nad W isłą, z in ic ja ­ ty w y M uzeum Ziem i, teren ow y kurs p rep aratorski dla m łodych geologów, p a le n - to lo gó w i m uzeologów m iał na celu szkolenie i przygotow anie do tych prac młodej kadry. A . H alick a zaan gażow ała w ów czas do w sp ó łp racy znanych specjalistów z różnych dziedzin; z ogrom nym zapałem zachęcała do w zięcia udziału w ku rsie i kontynuację zapoczątkowanych bad ań na tym terenie; ju ż w ów czas opan ow an a b y ła całkow icie p asją organizacyjną, szczególnie organizacją M uzeum Ziemi.

(5)

H alickiej. Od lew ej: W . Pożaryski, K. Jakubowski. Fot. L. D w o rn ik

U

BN ;

(6)

Ryc. 2. Spotkanie w M uzeum Ziem i d la uczczenia pam ięci Pro feso r A . H alickiej. Od lew ej: J. Jasiuk, K. J akubowski. Fot. L . D w orn ik.

(7)

R y c . 3 , S p o t k a n ie w M u z e u m Z ie m i d la u c z c z e n ia p a m c i P r o fe s o r A . H a li c k ie j. U c z e s t n ic y s p o t k a n F o t . L . D w o r n ik

(8)

R y c . 4 . S p o t k a n ie w M u z e u m Z ie m i d la u c z c z e n ia p a m c i P r o fe s o r A . H a li c k ie j. O d le w e j: W . B r t ih l, K . J a k u b o w s k i. F o t . L . D w o r n ik

(9)

Ostatnie w spom nienia prof. W . Pożaryskiego łączyły się z I I K o n gresem N a u k i P o lsk iej w r. 1973, w którym prof. A . H alick a czynnie uczestniczyła, m im o iż siły Jej ju ż b y ły bardzo n ad w yrężone ciężką chorobą.

P ro f. M a ria B o rk ow sk a, dyrektor Instytutu N a u k G eologicznych P A N , p o ­ dzieliła się re fle k sja m i z lat w spó ln ej p racy z prof. A . H alick ą. A d m in istracy jn e połączenie ówczesnego Z a k ła d u N a u k Geologicznych P A N i M uzeum Z iem i w 1958 rok u przyczyniło się do bezpośredniego w spółdziałan ia organizacyjn ego o b u in sty­ tucji. P rof. A . H alick a w eszła w skład ścisłego k iero w n ictw a Z a k ła d u N a u k G e o lo ­ gicznych, w którym w y ró żn iała się energią, życzliw ością i o k az y w an ą opieką a d m i­ n istracyjną n ad całą p laców k ą; członkiem R ad y N a u k o w e j Z N G pozostała do końca życia; w posiedzeniach, pom im o choroby, b ra ła system atyczny udział, słu żyła n ie­ ocenionymi radam i, doświadczeniem ; po przedw czesnym Jej o dejściu pozostała luka.

N a zakończenie prof. M . B o rk o w sk a w y ra z iła uznanie organizatorom sp o tk a­ nia, że w dziesiątą rocznicę śm ierci , p rz y obecnym zatroskaniu, m ożna by ło spot­ kać się w M uzeum Z iem i a b y pom yśleć o P ro fe so r H alick iej, n a co zasłużyła c a ­ łym sw ym p racow itym życiem.

D yre k tor M uzeum Techniki N O T — m g r Jerzy Jasiuk — t rozpoczął w s p o m ­ nienie o prof. A . H alick iej, z w racając u w a g ę na takie Jej cechy ja k w ra ż liw o ść na piękno i um iłow an ie sztuki lu d ow ej, życzliwość, k onsek w encję w d ziałan iu i rze­ telność. P o d k reślając zasługi prof. A . H alick iej w ro z w o ju i u k ieru n k o w an iu p la ­ cówki, zaznaczył, że p o trafiła O na zaw sze i konsekw entnie uzasadnić słuszność p o ­ dejm ow an ych tem atów badaw czych, że starała się o stw orzenie lepszych w a r u n k ó w pracy w spółpracow nikom ; nie tow arzyszyła temu w ie lk a reklam a, ale codzienna, systematyczna praca. T ak ie działanie zapew n iło stały ro zw ój M uzeum Ziem i. N a zebraniach dyrek toró w m uzeów, w których re gu larn ie uczestniczyła, p o p ie rała z energią i serdecznością, a p rzy tym p rze k o n y w ająco k ażd ą sp raw ę służącą m u z eal­ nictwu. C ieszyła się dużym autorytetem , w zb u d z ała szacunek.

P ro f. Z ygm unt K olankow ski, dyrektor A rc h iw u m P A N m ó w ił o różnych eta­ pach sw ych kontaktów z prof. A . H alicką. P ie rw s z ą faz ą ich znajom ości b y ły p o ­ w o jen n e lata w spólnej p racy w M in isterstw ie A p ro w iz a c ji i H a n d lu oraz w M in is­ terstw ie O św iaty, N a u k i i Szkolnictw a W yższego; etap następny m ia ł m iejsce w okresie o rganizow ania od p od staw A rc h iw u m P A N przed 30 laty. T rzecia faza w sp ó łp racy rozpoczęła się w roku 1962, g d y A rc h iw u m P A N stabilizow ało się i p o ­ w o ła n a została jego R ad a N a u k o w a , w skład której w eszli w y b itn i przedstaw iciele nauki polskiej, a w śró d nich prof. A . H alicka. C zyn n y i system atyczny u d ział A . H alick iej w posiedzeniach R a d y N a u k o w e j, życzliwość i troska o p lac ów k ę oraz jej rozw ój, a także troska o człowieka, jego w a ru n k i p ra c y i życia p ozostaw iły tr w a ły ślad w ieloletniej w spó łpracy .

P ro f. Jan P a zd u r z Instytutu K u ltu ry M aterialn ej P A N n a w ią za ł do p o w s ta ­ nia pierw szej koncepcji zagosp od arow an ia i ochrony Sk ałk i G eo lo gó w na K ad zieln i w Kielcach. W sp óln ie z prof. B. K rupińskim , ówczesnym przew odniczącym R ad y N a u k o w e j M uzeum Z iem i — górnikiem , w ra ż liw y m na ku ltu rę skalnictw a, ochronę krajobrazu , p rzedstaw ili prof. A . H alick iej założenia zago sp o d arow an ia K ad zieln i Sam p rojek t — ja k i koncepcja — spotkały się ze strony A . H alick iej z dużym uznaniem, pomocą i życzliwością; b y ła to rów nież — ja k p od kreślił prof. J. P a z ­ d ur — o k azja do częstej w y m ian y m yśli na temat k olekcjonerstw a sztuki lu d ow ej, szczególnie ceram iki regionu kieleckiego, której b y ła p ra w d z iw y m zn aw cą i m iłoś­ nikiem . W p racy n a u k o w e j b y ła tw a rd a i konsekw entna; cechow ał Ją je d n a k d o­ d atk ow y d ar — intuicja.

P ro f. W ito ld C. K o w a lsk i z W y d z ia łu G eologii U W podkreślił, że już w p ie r w ­ szych latach organizacji M uzeum Z ie m i zwrócono u w a g ę na prof. A . H a lick ą; nie czekała n a fo rm aln e zatw ierdzenie p rojektów , a przystąpiła do urzeczyw istniania

(10)

740

Kronika

koncepcji na podstaw ie sw ego wzorca, k tóry konsekw entnie re alizo w ała; b y ła sp ra w ie d liw a i rzetelna. N iejed n o krotn ie ustępow ano prof. A . H alick iej pod p resją — Jej przekonanie o słuszności działania bud ziło powszechne uznanie i szacunek; dążyła do tego, ab y sp raw a, której służyła, b y ła p rzydatna w sferze kultury.

Doc. Z o fia B o ró w k o -D łu ż a k o w a z Instytutu Geologicznego w w y p o w ied z i sw ej n a w ią za ła do p ierw szej pracy zaw od o w ej w M uzeum Ziemi, gdzie dzięki serdecz­ ności i entuzjazm ow i prof. A . H alick iej nauczyła się rzetelnego podejścia do obo­ w ią zk ó w , życzliwości i u m iłow an ia zaw odu; p ierw sze lata pracy pozostały na żyw o w je j pamięci.

W im ieniu bliskich p rzyjaciół głos za b rał protf. W ło d zim ierz B rü hl, w y b itn y r e ­ um atolog, którego łączyła z A . H alick ą w ieloletn ia przyjaźń, w zm ocniona dodatko­ w o w ięzam i łączącym i a b so lw e n tó w U S B w W iln ie . W życiu p ry w atn ym , ja k p o d ­ k reślił prof. Brü hl, b y ła człow iekiem łubianym , p rzy jazn ym i szanowanym . W y ­ różniała się wszechstronnością, u m iała być dobrym przyjacielem , um iała doradzić. B y ła nie tylko specjalistką w reprezen tow anej przez siebie dziedzinie, ale p o tra ­ fiła wnieść bardzo istotne w sk a z ó w k i do p rac z innych dziedzin, z których W . B rü h l sam w ielokrotnie korzystał.

P ro f. W . B rü h l n a w ią za ł do w ygłoszonych w pierw szej części spotkania re fe ­ ra tó w i poprzedzających w y p o w ie d z i zaznaczając, że jest olśniony tyra, co usłyszał na temat dorobku n au kow ego i społecznego prof. A . H alick iej, Jej osobowości, u j ­ m ując to w słow ach: „fascynuje mnie ta postać”. Podkreślił, że b y ła zbieraczem, dom Jej by ł -przepełniony sztuką lu d o w ą i książkam i z różnych dziedzin, głó w n ie kultury. W ostatnich latach sw ego życia, dotknięta ciężką chorobą, pozostaw ała często na dłuższy okres w M uzeum Ziemi, ale i tu zapraszała na przyjem ne i p o ­ żyteczne rozm ow y. W ch w ilach najcięższych w y k a z y w a ła hart ducha, nie p od d a­ w a ła się, m yślała zawsze o p racy. Jej cechy charakteru sp raw iły , że m iała w ie lu p ra w d ziw ie oddanych przyjacół, którzy Jej nie opuścili.

Z a m y k a ją c spotkanie doc. K . J ak u bo w sk i p od zięko w ał w im ieniu M uzeum Z iem i w szystkim p rzy by łym na spotkanie, a szczególnie serdecznie tym uczestni­ kom, którzy podzielili się sw oim i osobistym i re fle k sja m i i wspom nieniam i. D zięki temu uzyskano m ożliwość nie tylko ukazania dorobku tw órczego i działalności P ro feso r A. H alick iej, ale także zdołano zbliżyć Jej postać ja k o człow ieka pełnego pasji działania.

W sali w y s ta w o w e j M uzeum Ziem i uczestnicy spotkania zw iedzili ekspozycję okolicznościową — ilustrującą życie i działalność A n to n in y H alick iej, p rzygotow aną przez D ział H istorii N a u k Geologicznych i A rc h iw u m M uzeum Ziem i.

Następnego dnia, 30X111983 r., dokładnie w dziesiątą rocznicę śm ierci zostały złożone k w ia ty na grobie A n to n in y i B ro n isła w a H alickich. G ró b ten, n a którym płytę u fu n d o w ało M uzeum Ziem i P A N , zn ajd u je się na P o w ązk ac h —• na C m e n ­ tarzu K om unalnym .

Stefania Mączyńska (W a rsza w a )

K O N F E R E N C J A Ż R Ó D Ł O Z N A W C Z A B IB L ilO L O G Ö W W J O D Ł O W Y M D W O R Z E W dniach od 14 do 17 gru d n ia 1983 r. odby ła się w J od łow ym D w orze k/Kielc konferen cja n au k o w a: Źródła do badań księgoznawczych (ze szczególnym u w z­ ględnieniem X I X i X X w i e k u )l. K o n feren cja ta zorganizow ana przez Z a k ła d B

i-1 D ru ga część konferen cji poświęcona źródłom bibliologicznym od X V — X V I I I w ie k u — odbędzie się w ro k u 1984, a jej organizatorem jest Z a k ła d B ibliote k o­ zn aw stw a i In fo rm a c ji N a u k o w e j U n iw ersytetu Jagiellońskiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

door de gedwongen convectie kan worden aangevoerd (remming door het stofoverdrachtsproces) dan kan het voorkomen dat de temperatuur in de smelt daalt beneden de

W metodzie skośnego rozszczepienia gałęzi i trzonu żuchwy według Dal Ponta cięcie warstwy kortikalnej gałęzi żuchwy prowadzi się również powyżej języczka żuchwy, ale

Przy intensywnym ssaniu może dochodzić do zahamowania pionowego wzrostu wyrostka zębo− dołowego szczęki oraz części zębodołowej żu− chwy, czego wynikiem jest powstanie

W przypadku małych przedsięwzięć na uwagę zasługuje program Przyjaciel Warmii, który ma służyć – jak piszą jego twórcy – „popularyzacji regionalnej tożsamości i

aktorów teatru Atlantis, warszta- ty plastyczne Maluj jak Canaletto, pro- wadzone przez Beatę i Daniela Arty- mowskich, zabawy literackie Królewicz na ziarnku grochu, prowadzone

Dit wordt via een buffertank teruggepompt naar voorraadtank (4).. Beide voorraadtanks worden g ekoeld om de neutralisatiewarmte af te voeren. Hier worden waterdamp

For two amplifier circuits with configurations as indicated in figs V-7a and V-76, which, however, have not been derived from each other by transposition, the said return

Wiadomo, że nie ma jednej szczególnej struktury odpowiedzialnej za percepcję muzyki, jednak uważa się, że moduły muzyczne w mózgu mogą być „separowalne”, gdyż