Prawna ochrona dóbr kultury.
W ybrane regulacje oraz proponowane
zmiany
Obecnie obowiązująca ustawa z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. z 2003 r. Nr 162, poz. 1568 z późn. zm., zwana dalej uooz)1, zrezygnowała z posługiwania się pojęciem „dobro kultury” na rzecz jego polskiego odpowiednika „zabytek”. M imo to pojęciem „dobro kultury” posługuje się w dalszym ciągu Konstytucja RP z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483, zwana dalej Konstytucją RP), np. w art. 5 i 6.
W prawie polskim wykładnię pojęcia „zabytek” przeprowadzono w ustawie z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytka mi. Zgodnie z art. 3 pkt 1 powyższej ustawy, „zabytek” oznacza „nie
1 Poprzednio w tym zakresie obowiązywała ustaw a z 15 lutego 1962 r. o ochronie d óbr k u l tu ry (Dz.U. z 1962 r. N r 10, poz. 48 z późn. zm.).
ruchom ość lub rzecz ruchom ą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo m inionej epoki, bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową”. W zacytowanym artykule zdefiniowano główny przed m iot ochrony tej ustawy. Termin „zabytek” zasadniczo odnosi się do obiektów materialnych, co pozornie wskazuje na wykładnię o charak terze zawężającym.
W rzeczywistości, na podstaw ie innych artykułów tej ustawy m ożna zrekonstruow ać o wiele szerszy zakres przedm iotow y o chro ny. Przykładowo, artykuł 6 stanowi, iż ochronie i opiece podlega ją, bez względu na stan zachowania, m iędzy innym i: dzieła sztuk plastycznych, rzem iosła artystycznego (ust. 1 pkt 2a), m ateriały biblioteczne (ust. 1 pkt 2e), nazw y geograficzne, historyczne lub tradycyjne nazwy obiektu budowlanego, placu, ulicy lub je d n o st ki osadniczej (ust. 2). M ożna więc wyciągnąć wniosek, iż ochroną ustaw y objęte są rów nież dobra o charakterze niem aterialnym (np. język, m uzyka, wierzenia, w artości m oralno-etyczne, legendy, tra
dycje, zwyczaje).
Niewątpliwie dzieło sztuki czy książka mogą być świadectwem ta lentu lub geniuszu ich twórcy. Dlatego pragnę podkreślić, że ustawa z 4 lutego 1994 r. Prawo autorskie i prawa pokrewne (Dz.U. z 1994 r. Nr 24, poz. 83 z późn. zm.)2, chroni wysiłek intelektualny twórcy utw oru3. Albowiem utwory utrwalane na nośniku fizycznym (pergamin, płót no, papier etc.) stanowią często również nośnik pewnych wartości nie materialnych, np. wartości emocjonalnej, estetycznej, ideologicznej, sakralnej czy patriotycznej.
2 Szerzej zob. m.in.: J. Barta, R. Markiewicz, Prawo autorskie i praw a pokrewne, Warszawa 2007; M . Późniak-Niedzielska, J. Szczotka, M. Mozgawa, Prawo autorskie i prawa pokrewne. Zarys
wykładu, Bydgoszcz 2007; Z. Radwański, System praw a prywatnego, t. 13: Prawo autorskie, red.
nauk. J. Barta, W arszawa 2007.
3 Gwoli w yjaśnienia, pojęcie „utw oru” odnosi się do rezultatu działalności twórczej. Por. m .in. pism o M inisterstw a K ultury i Dziedzictw a N arodow ego (obecna nazwa) z 22 m aja 1998 r. (BP/WPA. 024/147/98); w yrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 lipca 1995 r. (I A cr 453/95).
Rozwój nauki i techniki, zmiany cywilizacyjno-kulturowe nieustan nie generują nowe zagrożenia dla praw autorskich. Według raportu międzyresortowego Zespołu do spraw Przeciwdziałania Naruszeniom Prawa Autorskiego i Praw Pokrewnych, do najbardziej powszechnych i rażących sposobów łam ania praw autorskich w Polsce należy m.in. produkcja i rozprowadzanie nielegalnych kopii fonogramów, wideo- gramów, program ów komputerowych, rozpowszechnianie utworów audio/wizualnych, muzycznych, piśmienniczych w Internecie, handel nośnikami, produkcja pirackich towarów, działalność radiowa i tele wizyjna prowadzona bez wymaganych licencji i odprowadzania tan tiem z tytułu praw autorskich i pokrewnych, naruszenia w dziedzinie „słowa drukowanego”, takie jak reprografia, piractwo książkowe, w tór ny obrót czasopismami, nierejestrowane „dodruki” książek4. Dlatego też Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 24 stycznia 2006 r. (sygn. akt SK 40/04) podkreślił potrzebę opracowania takiej nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która z jednej strony pogo dzi interesy użytkowników, a z drugiej - zapewni maksymalną ochro nę podm iotów praw autorskich i praw pokrewnych.
Obok dziedzictwa kulturalnego, które m a znaczenie pozytywne, wyróżnia się tzw. „spuściznę”. Na ogół spuścizna wiąże się ze złymi cechami ludzkimi (aspekt niematerialny) lub ich symbolami (aspekt materialny)5. Do spuścizny zalicza się m .in. obiekty i pomniki, będące śladami obcego panowania, fałszowanie faktów historycznych, nad używanie symboli państwowych i religijnych; eksterminację ludności. Z tego też względu dziedzictwo kulturalne należy otaczać ochroną. Natomiast spuściznę „jedynie w jej m aterialnym wymiarze - m ożna zachowywać wówczas, gdy dokumentuje lub ilustruje wydarzenia h i storyczne, zdając sobie jednak sprawę z jej szkodliwych asocjacji”6.
4 M inisterstw o K ultury i Dziedzictw a N arodowego, Realizacja ustawy o prawie autorskim
i prawach pokrewnych, W arszawa 2006, s. 29-36.
5 J. Pruszyński, Dziedzictwo kultury Polski - jego straty i ochrona prawna, t. 1, Kraków 2001, s. 59. 6 Ibidem, s. 60.
Przykładem aktu prawnego, który został wydany w duchu powyż szych słów, jest ustawa z 7 maja 1999 r. o ochronie terenów byłych hitlerowskich obozów zagłady (Dz.U. z 1999 r. Nr 41, poz. 412). Na m ocy tej ustawy ochrona Pomników Zagłady jest celem publicznym oraz zadaniem z zakresu administracji rządowej. Bez wątpienia Po m niki Zagłady są śladem obcego reżimu i polityki terroru, aczkolwiek z drugiej strony - stanowią ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń przed zbrodnią ludobójstwa.
Określenie, czy dany obiekt jest zabytkiem, jest więc niezwykle trudne do jednoznacznego sformułowania i sklasyfikowania. W celu ułatwienia tego zadania stosuje się, m.in. metodę wartościowania. W naukach filozoficzno-socjologicznych „wartość” odnosi się do spo sobu rozum ienia pewnego dobra dla jednostki lub społeczeństwa, któ re uważa się za godne realizacji7. Jednak ta kategoria jest historycznie zmienna, ponieważ na sposób jej pojmowania wpływa ustrój państw o wy; system moralno-etyczny, religijny, światopogląd. M oralność, etyka często przekazują zresztą pojęcia o wysokim stopniu abstrakcyjności.
W definicji „zabytku” według uooz, zasadniczo wskazano na trzy wartości, których występowanie należy stwierdzić, zanim dany obiekt zostanie uznany za zabytek. Jest to wartość historyczna, artystyczna lub naukowa. Gdy nie m ożna tych wartości jednoznacznie ocenić lub wychwycić, pod uwagę bierze się jeszcze inne wartości. Aczkolwiek prawodawca nie przypisuje im głównego znaczenia podczas prawnej identyfikacji zabytku. Niemniej w niektórych okolicznościach odwo łanie się do nich może być kluczowe. Stąd wniosek, iż katalog wartości wymieniony w art. 3 pkt 1 uooz nie m a charakteru enumeratywnego.
Luką prawną jest natomiast to, iż ustawodawca nigdzie nie sprecyzował kryteriów ocennych, np. kiedy obiekt/przedmiot można zakwalifikować jako zabytek o „szczególnej wartości dla kultury” (art. 15 uooz). Następną wątpliwość budzi kwestia, co oznacza oraz według jakich i czyich kryte riów powinno rozpatrywać się „interes społeczny”, który w myśl artykułu 3 uzasadniałby uznanie rzeczy nieruchomej lub ruchomej za zabytek.
Od strony formalnej, do wydawania ocen i opinii o obiektach pre tendujących do uznania za zabytek kompetentni są odpowiedni rzeczo znawcy8. Na mocy rozporządzenia m inistra kultury z 10 maja 2004 r. w sprawie rzeczoznawców w zakresie opieki nad zabytkami (Dz.U. z 2004 r. Nr 124, poz. 1302), obecnie uprawnienia te nadaje się w czter nastu dziedzinach: archeologii, architekturze i budownictwie, urbanisty ce, krajobrazie kulturowym, malarstwie, grafice, rzeźbie, detalach archi tektonicznych i powierzchni architektonicznej, rzemiośle artystycznym i sztuce użytkowej, instrumentach muzycznych, materiałach bibliotecz nych i archiwalnych, instrumentach muzycznych, parkach, ogrodach i cmentarzach, zabezpieczaniu technicznym zabytków oraz ocenie i wy cenie zabytków ruchomych. Nietrudno zauważyć, iż dziedziny, w któ rych można uzyskać uprawnienia rzeczoznawcy w zasadzie obejmują katalog przedmiotowy zabytków wymienionych w art. 6 uooz.
Zachodzi potrzeba, aby wszędzie tam, gdzie zachodzą wątpliwości dotyczące oceny i sklasyfikowania danego zabytku - określone organy władzy publicznej z własnej inicjatywy występowały o opinię lub eks pertyzę właściwego rzeczoznawcy9.
W ymogi te są jeszcze bardziej zaostrzone w przypadku p ostę pow ań sądowych, gdyż niezbędna dokum entacja pow inna znaleźć się w aktach sprawy i to bez nieuzasadnionej zwłoki, np. zdjęcia przejętych przez celników dzieł sztuki wraz z następczą opinią rze- czoznawcy10.
Stąd bardzo pożądane jest, aby osoby, które zawodowo zajmują się uznawaniem obiektów za zabytki, odznaczały się rozeznaniem, bez
8 O becnie kandydat n a rzeczoznawcę w zakresie opieki n ad zabytkam i pow inien korzystać z pełni praw cywilnych i obywatelskich, posiadać co najm niej 10-letnią praktykę w wykonyw aniu zadań w określonej dziedzinie opieki n ad zabytkami, odznaczać się w ysokim poziom em w ie dzy w określonej dziedzinie opieki n ad zabytkam i oraz dawać rękojm ię należytego wykonyw ania obowiązków rzeczoznawcy.
9 Por. dotychczasowe brzm ienie art. 100 ust. 2 ustaw y o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami.
10 Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu w ielokrotnie podkreślał znaczenie należytego i starannego wywiązywania się sędziów i biegłych ze swoich zadań (m .in. Baranowski v. Polska, 2000; D.N. v. Szwajcaria, 2001; G rauzinis v. Litwa, 2000).
stronnością, otwartością oraz elastycznością sposobu myślenia bez względu na to, czy klasyfikują przedmiot/obiekt świecki, czy sakralny11.
Obecnie m echanizm wolnorynkowy powoduje, że zabytki coraz częściej zamiast sacrum stają się „towarum”12. Rodzi to niebezpieczeń stwo zdeklasowania pozostałych kryteriów identyfikacyjnych zabytku przez wartość materialną. Co prawda, dzisiaj jest już koniecznością opracowywanie ochrony dziedzictwa kulturalnego w powiązaniu ze strategią m arketingu i zarządzania. W działaniach tych powinno się dążyć jednak nie do zwiększania dochodu właścicieli lub posiadaczy zabytków, lecz do kreowania ram finansowych funkcjonowania tych obszarów oraz przedm iotów pod kątem wywiązywania się z istoty ustawowego pojęcia ochrony zabytków i opieki nad zabytkami. Jest to bardzo istotne, zwłaszcza że ustawa o ochronie zabytków i opiece nad nimi stanowi konkretyzację norm y konstytucyjnej, która nakazuje „strzec dziedzictwa narodowego” (art. 5 Konstytucji RP). Dziedzictwo kulturalne nie może bowiem paść ofiarą gry rynkowej czy politycznej.
Z związku z tym wyłaniają się pytania: w jaki sposób powinno ob jąć się ochroną i opieką dziedzictwo narodowe? Czy „ochrona” i „opie ka” to synonimy?
Przykładowo, w naukach, które zajmują się informacją naukową i studiami bibliologicznymi, funkcjonuje tylko jedno pojęcie: „ochro na”, którym zbiorczo nazywa się wszelkie działania na rzecz zabezpie czania zbiorów bibliotecznych13, ale głównie pod kątem prac konser
11 Por. W. Zin, Opowieści o polskich kapliczkach, Kraków 2004; idem , Krajobrazy Podkarpa
cia, Rzeszów 2004; idem , Narodziny krajobrazu kulturowego, Rzeszów 2005.
12 J. Purchla, D ziedzictwo a transformacja. Strategiczne cele polityki państw a w sferze ochrony
zabytków - doświadczenie Polski, [w:] Dobra kultury i problem y własności. Doświadczenia Europy Środkowej po 1989 roku, red. G. Czubek, P. Kosiewski, W arszawa 2005, s. 8.
13 N a m ocy art. 6 ust. 1 pkt. 2e uooz, m ateriały biblioteczne, o których m ow a w art. 5 ustawy z 27 czerwca 1997 r. o bibliotekach (Dz.U. z 2004 r. N r 230, poz. 2390 z późn. zm.), zostały jako zabytki ruchom e objęte och ro n ą i opieką bez względu n a stan zachow ania. Należy jed n ak w ska zać, iż ochronę m ateriałów archiwalnych wchodzących w skład narodow ego zasobu archiw alne go, regulują odrębne przepisy, tzn. ustaw a z 14 lipca 1983 r. o narodow ym zasobie archiw alnym i archiw ach (Dz.U. z 2007 r. N r 64, poz. 426 z późn. zm., dalej: u. archiwa). N iem niej, także w bibliotekach znajdują się wszelkiego rodzaju akta i dokum enty (np. „D ziennik Polski”, „M oni
watorskich i restauratorskich14. Natomiast należy wskazać, iż prawo jest zupełnie odrębną dziedziną, która oprócz operowania teorią wiąże się z możliwością wdrażania działań obwarowanych przymusem pań stwowym. Tymczasem w informacji naukowej i studiach bibliologicz- nych ani przymus, ani element sankcji nie występuje.
Zważywszy, że w państwie środkiem do norm ow ania relacji spo łecznych jest prawo, rozgraniczam „opiekę” od „ochrony” zabytków, posługując się tymi pojęciami w ujęciu nauk prawnych. Pojęcia „ochro na” i „opieka” zasadniczo się bowiem od siebie różnią ze względu na swoją specyfikę i odrębność.
Wobec tego wyjaśnię najpierw pojęcie prawnej „ochrony” zabyt ków. Według art. 4 uooz polega ona w szczególności na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu:
1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finanso wych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospo darowanie i utrzymanie,
2) zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków,
3) udarem nianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabyt ków,
4) przeciwdziałanie kradzieży, zaginięciu lub nielegalnemu wywo zowi zabytków za granicę,
5) kontrolę stanu zachowania i przeznaczenia zabytków,
6) uwzględnianie zadań ochronnych w planowaniu i gospodarowa niu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.
to r Polski”, akty praw a miejscowego, przekazana korespondencja pryw atna, księgi rodow e), m apy i plany, nagrania dźwiękowe i wideofonowe, dokum enty elektroniczne i inne materiały, o których m ow a w art. 1 u. archiwa. Może więc wystąpić sytuacja, w której dany obiekt prócz „m ateriału bibliotecznego” będzie kwalifikował się jednocześnie p o d pojęcie „m ateriału archiwalnego”.
14 Zob. m.in.: B. Drew niew ska-Idziak, E. Stachowska-M usiał, Ochrona i konserwacja zbiorów
bibliotecznych, W arszawa 1998; J. M. D ureau, D. W. G. Clem ents, Zasady ochrony i konserwacji materiałów bibliotecznych. Ochrona zbiorów bibliotecznych, W arszawa 1992; T. Łojewski, Z. Pie
trzyk, Kwaśny papier. Zagrożenie zbiorów bibliotecznych i archiwalnych, Kraków 2001; B. Zyska,
Mikrobiologiczna korozja materiałów, W arszawa 1977; idem , N ad trwałością papierów drukowych,
Ochronę realizują organy centralnej oraz samorządowej adm ini stracji państwowej na podstawie i w granicach przyznanych im kom petencji. Stąd wniosek, że na pojęcie „ochrony” składają się działania planistyczne, organizacyjne, finansowe, zapobiegawcze oraz prewen cyjne.
Z kolei „opieka” na podstawie art. 5 uooz polega w szczególności na zapewnieniu warunków:
1) naukowego badania i dokumentowania zabytku,
2) prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót b u dowlanych przy zabytku,
3) zabezpieczenia i utrzym ania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie,
4) korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości,
5) popularyzowania i upowszechniania wiedzy o zabytku oraz jego znaczeniu dla historii i kultury.
Odpowiedzialność w tym kierunku spoczywa przede wszystkim na aktualnym właścicielu lub posiadaczu zabytku. Opieka sprowadza się głównie do zabezpieczania zabytku od strony materialno-technicznej, umożliwienia społeczeństwu dostępu oraz popularyzowania wiedzy na jego temat. Tak więc powyższy zapis ustawowy sprawia, że zabytek przestaje być wyłącznie dobrem prywatnym.
Dlatego zasadne jest, aby działania z zakresu ochrony i opieki w ro zum ieniu nauk prawnych występowały łącznie i wzajemnie się uzupeł niały. Dopiero wtedy będziemy mieli do czynienia z kompleksowymi i korelatywnymi działaniami na rzecz zabezpieczania zabytków.
Dotychczasowy bieg wydarzeń ukazuje, że głównymi przyczynami zubożania dziedzictwa kulturalnego oprócz kataklizmów naturalnych i zdarzeń losowych są zmiany granic, grabieże oraz konflikty zbrojne. Na tym tle wyłania się kwestia restytucji dóbr kultury.
Restytucja w naukach prawnych oznacza:
a) w prawie cywilnym: świadczenie na rzecz poszkodowanego od
b) w prawie międzynarodowym publicznym: naprawienie szkody wyrządzonej przez jedno państwo innem u, zwłaszcza zwrot m ienia bezprawnie zabranego (zwykle w czasie wojny) innem u państwu,
c) w prawie sądowym: przywrócenie term inu powodującego skutki praw ne15.
Na początku XXI wieku potwierdzono powszechnie prawo każde go państwa do ochrony integralności dziedzictwa kulturowego16. Na tom iast odpowiedzi wymaga pytanie o to, kom u zwracać, kiedy i pod jakimi w arunkam i17.
Postępowania restytucyjne w praktyce napotykają jednak liczne przeszkody. W spominając chociażby o nieprecyzowaniu oraz przyda waniu pojęciu „skarbów narodowych”/dobrom kultury o „światowym znaczeniu” charakteru bezwzględnego.
Przykładowo, dyrektywa Rady n r 93/7/EWG z 15 m arca 1993 r. w sprawie zwrotu dóbr kultury wyprowadzonych niezgodnie z pra wem z terytorium państwa członkowskiego (Dz.Urz. WE L 74 z 27 marca 1993 r., zwana dalej dyrekt. 15 marca 1993 r.), kładzie nacisk na skarby narodowe. Nigdzie jednak nie zdefiniowała tego pojęcia, pozo stawiając to w gestii prawa wewnętrznego (art. 1.1. dyrekt. 15 marca 1993 r.).
Z całą pewnością niezamieszczenie definicji „skarbu narodowego” zwiększa chaos interpretacyjny oraz otwiera drogę do stanowienia ar bitralnych przepisów wewnętrznych w tej materii. Zresztą na gruncie ustawodawstwa w poszczególnych krajach, różnie postrzega się tę kate gorię zabytków, nie m a też jednolitych kryteriów ich wartościowania.
15 Słownik wyrazów obcych P W N , red. nauk. J. Tokarski, W arszawa 1972, s. 645.
16 W. Kowalski, Repatriacja dóbr kultury w sytuacji cesji terytorialnej i rozpadu p aństw wielo
narodowych, W arszawa 1998, s. 35.
17 J. A. R. Nafziger, The New Fiduciary D u ty o f United States M useum s to Repatriate Cultural
Heritage: The Oregon Experience, „University o f British C olum bia Law Review. Special Issue”
1995, s. 36. Przytaczam za: W. Kowalski, Repatriacja dóbr kultury, [w:] Dobra kultury i problemy
W rzeczywistości dobra kultury wykazują tak liczne powiązania i współzależności z różnymi państwami i narodam i18, że często tru d no jednoznacznie wskazać pochodzenie terytorialne danego dzieła (proweniencja), czy jego przynależność (pertynencja). Stąd pożądane jest, aby w sprawach restytucji zabytków kierować się koncepcją „świa towego dziedzictwa kultury”. Postulat ten jest zgodny z przesłaniem podpisanej w Paryżu 16 listopada 1972 r. Konwencji UNESCO (Uni ted Nations Educational Scientific and Cultural Organization - Orga nizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury) w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego (Dz.U. z 1976 r. Nr 32, poz. 190 i 191).
Koncepcja „światowego dziedzictwa” polega na „wspólnej trosce o zachowane skarby oraz ich udostępnianie (również w formie ekspo zycji) szerokim kręgom odbiorców”19. Niemniej sporo państw nie za dowala się ekspozycjami czasowymi, nie mówiąc już o świadomości, iż dane dobro kultury na co dzień znajduje się na terytorium innego kra ju, zwłaszcza jeżeli przedstawia ono szczególną wartość dla państwa, które je utraciło. Kraje te wysuwają roszczenia zwrotu nawet wtedy, gdy państwo trzecie otacza te zabytki należną troską.
Z związku z tym należy zaznaczyć, że w Polsce rozwiązaniem, które na tle restytucji prywatnych dóbr kultury jeszcze się nie upowszech niło, jest zakładanie fundacji w oparciu o ustawę z 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (Dz.U. z 2005 r. Nr 175, poz. 1462 z późn. zm., zwana da lej u. fund.). Zgodnie z art. 1 u. fund., fundacja może być ustanowiona dla realizacji zgodnych z podstawowymi interesami Rzeczypospolitej Polskiej celów społecznie lub gospodarczo użytecznych, w szczegól ności takich jak oświata i wychowanie, kultura i sztuka oraz opieka nad zabytkami. Do fundacji kulturalnych działających w Polsce w tym zakresie należy, np. Fundacja XX. Czartoryskich (założona przy M u
18 Szerzej: A. Sen, W ym iana kulturowa i współzależność, [w:] Rozwój i wolność, red. A. Sen, Poznań 2002, s. 259-260.
19 D. Matelski, Grabież i restytucja polskich dóbr kultury od czasów nowożytnych do współczes
zeum Narodowym w Krakowie) oraz Fundacja imienia Raczyńskich (działająca przy M uzeum Narodowym w Poznaniu).
Niemniej, nie zawsze negocjacje z potomkami dawnych rodów arystokratycznych przynoszą pożądane efekty. Wówczas m ożna za proponować, aby właściciel podarował m uzeum najcenniejsze dzieła sztuki, a w zamian za to m uzeum wyda m u mniej wartościowe dzie ła pochodzące z tej samej kolekcji. Inna możliwość - własność dzieła sztuki bądź kolekcji zostanie uznana w zamian za zgodę właściciela na umieszczenie ich w depozycie muzealnym czasowym lub stałym.
Kolejna kwestia to Konwencja UNESCO z 14 listopada 1970 r. o środkach zm ierzających do zakazu i zapobiegania nielegalne m u przywozowi, wywozowi i przenoszeniu własności dóbr kultury (Dz.U. z 1974 r. Nr 20, poz. 106, zwana dalej Konwencją UNESCO/ 1970 r.) oraz Konwencja przyjęta 24 czerwca 1995 r. o skradzionych lub nielegalnie wywiezionych dobrach k ultury (zwana dalej Kon w encją U N ID R O IT20/1995) nie działają ze skutkiem wstecznym
(lex retro non agit). W przeciw ieństwie do dyrektywy Rady n r 93/7/
EWG z m arca 1993 r., która zawiera w tym zakresie wyjątek, gdyż przew iduje m ożliwość zw rotu dóbr k ultury wywiezionych z te ry to riu m państw a wysuwającego roszczenia także przed 1 stycznia
1993 r. Jest to bardzo korzystne posunięcie, poniew aż wiele cennych dóbr ku ltury zostało wywiezionych rów nież przed tym okresem , a nawet w czasach bardziej odległych. W ustaw odaw stw ie poszcze gólnych krajów pow inny więc znaleźć się przepisy regulujące także tego typu przypadki.
Gwoli wyjaśnienia należy powiedzieć, że polska ustawa o ochronie zabytków i opiece nad nim i z lipca 2003 r., w rozdziale VI („Restytucja zabytków wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej”) m a zastosowanie do zabytków wywiezionych niezgodnie z prawem z terytorium państwa członkow skiego UE po 31 grudnia 1992 r. Postępowanie restytucyjne może być 20 U N ID RO IT (International Institute for the U nification of Private Law) - Instytut U jedno licenia Praw a Pryw atnego.
prowadzone po spełnieniu warunków opisanych w art. 64 analizowa nej ustawy, tzn. musi:
1) to być zabytek o „szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa kultu rowego” państwa, z którego został on wywieziony, nigdzie nie podano jednak kto21, w jaki sposób, w jakiej formie i kiedy powinien dokonać wspomnianego aktu uznania,
2) mieścić się w jednej z kategorii wskazanych w ust. 1 lub 2 art. 64 uooz. Niemniej, ów akt normatywny powinien zawierać, jeżeli nie regulację, to chociaż pewne wytyczne dotyczące odzyskiwania dóbr kultury wywiezionych przed 31 grudnia 1992 r. (np. polonika szwedz kie; zabytki wywiezione w czasie II wojny światowej). Co więcej, wiele utraconych przez Polskę dóbr kultury znajduje się przecież także poza terytorium Unii Europejskiej. Oczywiście, oprócz dotychczas przed stawionych możliwości dochodzenia utraconych dóbr kultury, zasto sowanie znajduje również protokół dyplomatyczny i konsularny.
Generalnie, aktualna regulacja wywozu zabytków za granicę w świetle prawa polskiego jest dość zliberalizowana. Problem stanowi natom iast kontrola wcielania tych przepisów w życie.
Dyrektywa Rady z 1995 r. i Konwencja UNIDROIT/1995 zawierają typowe dla wielu krajowych porządków prawnych ograniczenie zasady dobrej wiary. Może to jednak negatywnie wpłynąć na funkcjonowa nie rynku antykwarycznego. Zatem ważne jest, aby zarówno instytucje kultury (np. biblioteki, muzea, galerie sztuki), jak i osoby prywatne sprawdzały pochodzenie danej rzeczy jeszcze przed jej nabyciem.
21 N a podstaw ie analizy art. 90 ust. 2 uooz m ożna w yciągnąć w niosek, iż aktu uznania zabyt ku w powyższym kontekście w im ieniu M inistra K ultury i Dziedzictw a N arodow ego pow inien dokonyw ać G eneralny K onserw ator Zabytków. Powyżej wskazany artykuł podaje bow iem , że do zadań wykonywanych przez G eneralnego K onserw atora Zabytków należy m.in.: prow adzenie krajowej ew idencji zabytków i krajowego wykazu zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z praw em (art. 64 ust. 2 pk t 4 uooz); podejm ow anie działań dotyczących troski o zabytki związane z historią Polski, pozostające poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 64 ust. 2, ust. 14 uooz). N atom iast sprawa jest jasna co d o tego, jaki organ jest właściwy do prow adzenia restytucji zabytku w ywiezionego niezgodnie z praw em z terytorium państw a człon kowskiego Unii Europejskiej, poniew aż art. 65 ust. 1 uooz, tę kom petencję w sposób wyraźny przyznaje M inistrow i K ultury i D ziedzictw a Narodowego.
Przechodząc do dalszych rozważań, należy dodać, że transform a cja ustrojowa, zapoczątkowana w Polsce w 1989 r., pociągnęła za sobą, m.in. zmianę zasad gospodarki finansowej instytucji kultury. Dotych czas instytucje kultury, zarówno artystyczne (np. teatry, filharmonie, opery, operetki), jak i upowszechniania kultury (np. biblioteki, muzea, domy kultury) finansowano na zasadach przewidzianych dla zakła dów budżetowych. W nowych realiach ustrojowych budżet centralny odciążył się, przekazując większość zobowiązań finansowych w tej dziedzinie jednostkom samorządu terytorialnego22. Spowodowało to konieczność stosowania przez wiele instytucji kultury restrykcyjnej polityki finansowej.
Bulwersujące jest, że wzrost zadań stawianych instytucjom kultury oraz prywatnym właścicielom/posiadaczom zabytków odbywa się bez proporcjonalnego zwiększania środków finansowych. Oczywiście, spo rą pom oc stanowi możliwość ubiegania się na przykład o odpowiednie na ten cel dotacje z M inisterstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowe go oraz fundusze unijne. Niestety, w tym drugim przypadku złożone i zbiurokratyzowane procedury sprawiają, że sporo osób nie jest w sta nie samodzielnie wypełnić wniosków. W rezultacie, na początku XXI wieku w Polsce niewielka liczba instytucji kultury oraz osób prywat nych może w pełni realizować cele wymienione w art. 4 i 5 uooz. Dają 0 sobie znać również zaszłości historyczne oraz powielanie niektórych rozwiązań prawnych z m inionego ustroju politycznego23.
Następny postulat de lege ferenda, ustawa o ochronie zabytków 1 opiece nad zabytkami nie objęła regulacją dóbr kultury znajdujących się w bibliotekach i archiwach różnych religii i związków wyznanio wych oraz mniejszości, np. narodowościowych i etnicznych. Zachodzi więc pilna potrzeba podjęcia odpowiednich posunięć w tym wzglę
22 Ustawa z 25 października 1991 r. o organizow aniu i prow adzeniu działalności kulturalnej (Dz.U. z 2006 r. N r 227, poz. 1658 z późn. zm.).
23 Przykładow o podnosi się, iż aktualnie obow iązująca ustaw a o bibliotekach z 1997 r., jest „kalką” ustaw y bibliotecznej pochodzącej z m inionego ustroju, tzn. ustaw y z 8 kw ietnia 1968 r. (Dz.U. z 1968 r. N r 12, poz. 63 z późn. zm.). Zob. T. Zarzębski, Polskie prawo biblioteczne. Aneks
dzie, zarówno prawnych, jak i faktycznych. Jeżeli kroki te nie zostaną podjęte, wielu cennych materiałów archiwalnych i bibliotecznych etc., możemy w ogóle nie poznać, a co gorsza - bezpowrotnie utracić.
W art. 2 ust. 1 uooz znajduje się stwierdzenie, że ustawa nie n a rusza innych wym ienionych w tym artykule aktów prawa polskie go (np. ustawy o bibliotekach, o m uzeach24, o ochronie przyrody25, o planow aniu i zagospodarowaniu przestrzennym 26, prawa budowla- nego27). Skoro tak, to ustawę o ochronie zabytków i opiece nad nim i z 23 lipca 2003 r. pow inno się korygować i rewidować korelatywnie do innych gałęzi prawa RP poruszających tę problematykę. Dzisiaj pozostawia to wiele do życzenia. Niejeden akt norm atyw ny zawiera bowiem przepisy rodem z m inionego ustroju, a drugi poruszający zbliżoną lub tę samą tematykę - regulacje zupełnie nowe. W takich sytuacjach tru d n o o skoordynowane oraz zharm onizowane stosowa nie prawa. Ów fakt wpływa zarazem na rozchwianie i brak stabilno ści w funkcjonowaniu wielu instytucji kultury. W świetle powyższe go pożądane jest przyspieszenie nowelizacji oraz wydawania aktów prawnych (zwłaszcza rozporządzeń do ustaw), by nie pozostawać tylko na etapie projektów. Samo prawo pow inno przy tym odznaczać się dynamiką i norm atywizm em .
Chciałabym także zwrócić uwagę na rolę społecznych opiekunów zabytków. W obowiązującej uooz status społecznych opiekunów zabyt ków został uregulowany w rozdziale X (art. 102-107). Pożądane jest, by rola społecznych opiekunów zabytków wzrastała, zwłaszcza wtedy, gdy stanowienie lub stosowanie prawa w tym zakresie jest sprzeczne ze standardam i demokracji, państwa prawa oraz z zasadami powszechnie akceptowanymi na forum międzynarodowym.
24 Ustawa z 21 listopada 1996 r. o m uzeach (Dz.U. z 2005 r. N r 64, poz. 565 z późn. zm.). 25 Ustawa z 16 kw ietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz.U. z 2005 r. N r 130, poz. 1087 z późn. zm.).
26 Ustawa z 27 m arca 2003 r. o planow aniu i zagospodarow aniu przestrzennym (Dz.U. z 2006 r. N r 225, poz. 1635 z późn. zm.).
Z tym wiąże się ponadto konieczność opracowywania w miarę kompleksowej oraz długoterminowej polityki kulturalnej państwa oraz odpolitycznianie organów w systemie ochrony i opieki nad za- bytkami28.
Obecnie wyłania się nadto konieczność harmonizacji prawa pol skiego z prawem unijnym. Z całą pewnością, ten i jeszcze inne czyn niki, w mniejszym lub większym stopniu wpływają i będą wpływać na kształt oraz organizację ochrony zabytków i opieki nad zabytkami we współczesnej i przyszłej Polsce.
28 Konferencja „Europejskie Standardy D em okracji”, która odbyła się 17 m aja 2007 r. w auli A uditorium M axim um Uniw ersytetu Warszawskiego.