• Nie Znaleziono Wyników

"Glaubensunterweisung im neunten Schuljahr", Gabriele Miller, München 1971-1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Glaubensunterweisung im neunten Schuljahr", Gabriele Miller, München 1971-1972 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Tomczak

"Glaubensunterweisung im neunten

Schuljahr", Gabriele Miller, München

1971-1972 : [recenzja]

Collectanea Theologica 46/3, 225-226

(2)

R E C E N Z J E

225

G ab riele M ILLER, G l a u b e n s u n t e r w e i s u n g i m n e u n t e n S c h u lj a h r . E r s t e r Teil, M ü n ch en 1972, K ösel— V erlag, s. 168; Z w e i t e r T eil — M ü n chen 1971, K ö sel—■ V erlag, s. 173; D r i t t e r T eil — M ünchen 1971, K ö sel—V erlag, s. 182.

W arto p rzyp om n ieć, że w R FN w roku 1967 K o n feren cja B isk u p ó w za­ tw ierd ziła n o w y p rogram r a m o w y n a u cza n ia r e lig ii, k tó ry m ia ł być m o d y fi­ k o w a n y za leż n ie od potrzeb i sy tu a c ji w p o szczeg ó ln y ch k ra ja ch R FN i d ie­ cezjach . P ro g ra m n ie m ia ł d a w a ć w ią żą cy ch na za w sze w y p o w ie d z i czy o rze­ czeń, a le sta n o w ić n iezb ęd n ą pom oc w k a tech iza cji.

P o za tw ie r d z e n iu program u zaczęto o p r a co w y w a ć do n ieg o p od ręczn ik i, do k tórych n ależą dw a tom y, o m a w ia n e w tej recen zji, p rzezn aczon e dla k a tech ety n a d z ie w ią ty rok n a u cza n ia . C ałość k a tech ez na w sp o m n ia n ą k la sę m ie śc i s ię w trzech tom ach. T om p ie r w sz y zajm u je się za g a d n ien ia m i w y ­ m ie n io n y m i w p rogram ie ra m o w y m w p u n k cie A , u jęty m i w hasło: Ż y c i o w e

p y t a n i a m ł o d z i e ż y : K i m ja j e s t e m i j a k i e j e s t m o j e m i e j s c e w ś w i e c i e ?

P rzy red a k cji w sp ó łp ra co w a ło k ilk a n a śc ie osób. T rzym ając się w y ty c z ­ n ych program u, zm ien ia ją n ieco a k c e n t w za k resie tem a tó w , o d p o w ied n io do zm ien io n ej sy tu a c ji w n a u cza n iu r e lig ii, ja k a zaszła ju ż po jeg o ogłoszen iu . D w a d zieścia jed en tem a tó w zostało p o d zielo n y ch na tr z y rozd ziały: C z y m je s t

cz ł o w i e k ? ; N ie j e s t e ś sam ; Ś w i a t , w k t ó r y m ż y j e m y . A oto k ilk a tem a tó w ,

k tóre p o zw o lą nam zilu stro w a ć zak res om a w ia n y ch p rob lem ów : Wolność;

W i d o k i i szanse; W a l k a o is tn ien ie; D ą że n ie d,o szczęścia; S u m i e n ie ; Bóg nie um a r ł; C ie rp ie n ie , n ę d z a i śm ie rć; O d p o w i e d z i a l n o ś ć w ż y c i u p u b l i c z n y m .

A u to rzy n ie zam ierzają dać w ty m to m ie za m k n ięteg o zak resu n au czan ia r elig ii. P ra g n ą raczej przez p od an y m a te r ia ł pobudzić n a u c z y c ie li r e lig ii do in ic ja ty w y i w ła sn y c h u jęć sto so w n ie do potrzeb u czn ió w i sy tu a c ji. D la teg o na p oczątk u każdej k a tech ezy p od ają k ró tk i szk ic p rob lem u , ab y za ry so w a ć z agad n ien ie pod w zg lęd em tem a ty czn y m , p sy ch o lo g iczn y m i sy tu a cy jn y m . U k azan e w każd ym te m a c ie c e le , k tó re n a leży o sią g n ą ć przez je g o p rzero­ b ien ie, są p o m y śla n e ty lk o ja k o p ro p o zy cje i m o żliw o ści. D o k ła d n y plan p o w in ien o k reślić sam n a u czy ciel, u w zg lęd n ia ją c k o n k r e tn e w a ru n k i i sy tu ­ acje. N a stę p n ie k ażd y tem a t za w iera m a teria ł, k tó ry został w y p ró b o w a n y na ć w iczen ia ch z u czn ia m i k la s y d ziew ią tej. O czy w iście n ie w y czerp u je on z a ­ k resu tem a tu . C zasem p od an y je s t o b szern ie i w ie lo s tr o n n ie , a n iera z krótko w fo rm ie im p u lsu . P rzed sta w io n a treść m oże sta n o w ić n iezb ęd n ą p om oc przy n a św ie tla n iu zagad n ien ia: z a cie k a w ia , obrazu je, daje lep sze zro zu m ien ie p ro­ b lem u i b ardziej p rzek on u je. W yb ran y w tym to m ie m a te r ia ł zasad n iczo n ie u w zg lęd n ia w y m ia ru teo lo g iczn eg o . T ego asp ek tu n a leży szu k a ć raczej w d rugiej i trzeciej części.

D ru gi tom je s t p o św ięco n y tem a to m pod an ym w p rogram ie ram ow ym w p u n k cie B, u jęty m w h asło: J e z u s C h r y s t u s , Jego o r ę d z ie i J e g o K o śc ió ł

w y c h o d z ą n a p r z e c i w m ł o d e m u c z ł o w i e k o w i . Z ajm u je się w ię c sp ra w a m i w ia ry

w śc iśle jsz y m s e n s ie n iż p ierw sza część. M ów i przede w sz y stk im o w ierze i jej rea liz o w a n iu w życiu. C ałość om a w ia n y ch za g a d n ień p o d zielo n o na cztery b lok i: P i s m o św.; S łu ż b a B o ża i m o d l i t w a ; N a w r ó c e n ie i p o je d n a n i e ;

P r o b l e m y d o t y c z ą c e w i a r y . W ra m a ch ty ch b lo k ó w razem w z ię ty c h w y s z c z e ­

g ó ln ia p od ręczn ik o k o ło 20 tem atów . O to n iek tó re z nich: J ak p o w s t a ł N o w y

T e s t a m e n t ?; S p r a w o w a n i e s ł u ż b y B o ż e j w o k r e ś lo n y c h o k rę g a c h r o k u k o ś c i e l ­ nego; P r z e b a c z e n i e j a k o d a r m o w a ł a s k a Boża; N ie c h n i k t n ie m ó w i , ż e nie w i e r z y ; K i m j e s t te n J e z u s ?

T em a tó w tych n ie m ożn a n a zw a ć je d n o stk a m i lek cy jn y m i. Są b o w iem za o b szern e, zw ła szcza n iek tóre. Np. tem at: C z y t a m y w y j ą t k i z e w a n g e li i

w e d ł u g ś w . M a r k a , m a 17 p od p u n k tów . T ych p o d p u n k tó w ró w n ie ż n ie m ożn a

u w ażać za osob n e je d n o stk i le k c y jn e , gd yż za w iera ją zak res tr e śc i, często n ie w y sta r c z a ją c y na jed n ą lek cję. T a k i rozkład m a teria łu je s t zgod n y z za­ ło ż e n ia m i program u z r. 1967 i o m a w ia n eg o p od ręczn ik a dla k a tech ety , w m y ś l k tórych n ie p ow in n o p o d a w a ć s ię g o to w y ch k a te c h e z z o k r e ślo n y m i

(3)

226

R E C E N Z J E

śc iśle tr e śc ia m i, p o d ejścia m i, r o zw ią za n ia m i i m etod am i. T e z a g a d n ien ia p o­ w in ie n w y p ra co w a ć so b ie k ażd y n a u c z y c ie l sto so w n ie do w a ru n k ó w , p otrzeb i sy tu a c ji danej k la sy .

T rzeba zazn aczyć, że p ie r w sz y to m różn i s ię co do p od ziału m a teria łu od dru giego. Jego te m a ty ta k są p o d zielo n e, ż e m ogą sta n o w ić o d d zieln e je d n o s t­ k i le k c y jn e . M ają u jed n o lico n ą b u d o w ę, n a sz k ic o w a n ie p rob lem u , p od an ie c e ló w u jęty ch w k ilk u a sp ek ta ch n iera z różn ych od sie b ie i p o d a n y m a teria ł z litera tu r y , h is to r ii i w sp ó łczesn eg o ży cia . T en o sta tn i p unkt p o k a zu je p r a k ­ ty czn ie, ja k m ożna w y k o rzy sta ć lite r a tu r ę na k a tech iza cji. D ru gi tom je s t pod w zg lęd em b u d o w y b ardziej u rozm aicon y, a przy w y ja śn ia n iu p rob lem ów op iera się p rzew a żn ie n a P iśm ie ś w . P o d o b n ie ja k przy p ierw szy m to m ie p ra co w a ło przy nim k ilk u a u torów . N ie u zn an o za w sk a za n e zm ien ia ć w ła ś c i­ w o śc i ich s t y lu i n adać jed n o litą fo rm ę o p ra co w a n io m .

Oba to m y pod ręczn ik a p ozo sta w ia ją duże p o le dla in ic ja ty w y p o szczeg ó l­ n ych n a u c z y c ie li relig ii. C hcą b y ć w ię c e j p o m o ca m i n iż w y ty c z n y m i w p rze­ k a z y w a n iu o b ja w ien ia . Stąd zro zu m ia ły je s t za sa d n iczy brak u w a g m e to ­ dyczn ych .

Z a p o zn a n ie się z o m a w ia n y m p o d ręczn ik iem dla k a te c h e ty m oże p rzy ­ n ieść n ie m a ły p ożytek w sz y stk im , k tó rzy zajm u ją się k a tech iza cją zarów no te o r e ty c z n ie ja k i p rak tyczn ie. J ed n i i d ru d zy m ogą p o szerzy ć i w zb o g a cić sw ą zn ajom ość p ro b lem u k atech iza cji.

ks. Jan T o m c z a k SJ, W a r s z a w a

M onika N EM ETSCH EK , G o t t i m L e b e n d e s K i n d e s , In n sbruck —W ien —M ü n ­ chen 1974, T y ro lia —V erlag, s. 147.

N ie w s z y s c y m ło d zi rod zice, czy n a w e t n a u c z y c ie le r e lig ii m a ją czas na p rzeczy ta n ie o b szern iejszy ch k sią żek , w k tórych m o g lib y zn a leźć p otrzeb n e im n a gorąco w ia d o m o śc i z za k resu r e lig ijn e g o w y c h o w a n ia d zieci. T ym o s o ­ bom szc z e g ó ln ie m o że p om óc o m a w ia n a k sią żk a . P o d a je ona b o w iem krótk o i zw ięźle, ch ociaż n iew y czerp u ją co , w sk a za n ia , jak dzieci od w ie k u przed ­ sz k o ln e g o do k la sy czw artej w łą c z n ie w p ro w a d za ć w ś w ia t r e lig ijn y .

A u to rk a m ieszk a w L in zu . M iew a w y k ła d y i o d czyty w różn ych stron ach A u strii. J est p ed a g o g iem zn a n y m ró w n ie ż poza jej g ra n ica m i. W ydając tę k sią żk ę, p ra g n ęła p rzyp om n ieć i u trw a lić g łó w n e m y ś li i r e fle k s je za w a rte w w y g ła sz a n y c h p relek cja ch . M iała w ię c n ie ja k o przed sob ą raczej słu ch a czy n iż c z y te ln ik ó w . N ie n a p isa ła za tem n a u k o w ej ro zp ra w y , le c z d ia lo g p r o w a ­ dzony ze słu ch a cza m i. T en dialog n ie o b ejm u je w sz y stk ic h w a ż n y c h te m a tó w i p u n k tó w w id zen ia . M onika N e m e t s c h e k sta r a się ogran iczyć p rzy k a ż ­ dym te m a c ie do k ilk u sz c zeg ó łó w , k tó re w y d a ją się jej n iezb ęd n e. W iele zatem z a g a d n ień p o zo sta je o tw a rty ch i n ieo m ó w io n y ch , zresztą zg o d n ie z z a ­ d an iem i zam iarem tej k siążk i. A u to rk a n ie chcąc w y ja śn ia ć w szy stk ieg o czy teln ik o m , p ra g n ie pom óc im w szu k a n iu k ieru n k u , drogi i w sk a z ó w e k w d zied zin ie r e lig ijn e g o w y ch o w a n ia d zieci.

O m a w ia n e d ziełk o za w iera w ie le in te r e su ją c y c h w y p o w ie d z i d zieci, p o ­ d an ych bez zm ian , w d o sło w n y m b rzm ien iu . P o p ra w io n e zo sta ły ty lk o b łęd y o rto g ra ficzn e i in terp u n k cja. N iek tó re w y p o w ie d z i zd u m iew a ją czy teln ik a d ojrzałością, tr a fn o śc ią i głęb ią, ch ociaż p o d a w a n e p rzez d zieci o k reślen ia n ie są w y u c z o n e na p am ięć, ja k to zazn acza sa m a au tork a. M oże to w y ja ­ śn ić n ieco fa k t, że w y p o w ie d z i p och od zą o d d zieci m iejsk ich ze s z k o ły ć w ic z e ­ n io w e j, k tó r e m a ją ła tw o ś ć fo rm u ło w a n ia sw o ic h m yśli.

D la le p sz e g o zap ozn an ia s ię z tem a ty k ą k sią żk i w yp a d a w y m ie n ić n ie ­ k tó re z a g a d n ien ia w n iej p o ru sza n e. J ed n y m z n ich j e s t ro la ro d zin y w r e li­ g ijn y m w y c h o w a n iu d zieci. A w ię c ja k a p o w in n a p a n o w a ć w n iej a tm o sfera , aby m o g ła sp rzyjać r e lig ijn e m u r o z w o jo w i m ło d eg o czło w ie k a . W ed łu g a u to r­ k i n iem a łą ro lę w drodze do B oga od g ry w a u d zieck a p o czu cie b e zp iecz eń ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Del periodo successivo al rescritto di Diocleziano è invece il Libro siro-romano (V sec. 87-92) ammettendola, per gravi motivi, nei confronti del figlio naturale e vietandola

Streszczenia ujęto w kilkuzdaniowych szkicach, wystarczających dla zorientow ania katechety w nastroju i tendencji danego tekstu. W ten spo­ sób można poznać

Om awiany tutaj tom piąty podejm uje zasadniczo całą problem atykę ro­ ku, która zgodnie z Rahm enplan skupia się w okół dwóch tem atów przew od­ nich.. Drugi

Stara się to ukazać analizując proces rozwoju osobowości w pierwszych dziesięciu latach życia; ogranicza się w ięc do okresu dziecięcego.. Punkt w yjścia

Autorzy recenzowanego słow nika chcą przyjść z pomocą w szystkim czy­ telnikom , którzy interesując się rozwojem pedagogiki religijnej i katechetyki zagłębiają

A by nauczyciel i uczniow ie m ogli rozwinąć w łasną in icjatyw ę i aby lekcja religii była bardziej dostosowana do konkretnej sytuacji uczniów, autorzy zalecają

Przy wielu jednostkach tematycznych autorzy podkreślają związek z godzi­ nami biblijnymi, które według nowego Rahmenplan związane są z określonymi godzinami

[r]