• Nie Znaleziono Wyników

"Die geheime Frage nach Gott : Hintergründe unserer geistiger Situation", Helmut Thielicke, Freiburg 1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die geheime Frage nach Gott : Hintergründe unserer geistiger Situation", Helmut Thielicke, Freiburg 1972 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Die geheime Frage nach Gott :

Hintergründe unserer geistiger

Situation", Helmut Thielicke,

Freiburg 1972 : [recenzja]

Collectanea Theologica 43/3, 213-214

(2)

Recenzje

213

Eugen B i s e r, który z a ją ł się teologiczną an a liz ą ateizm u. A u to r w idzi jego teologiczne źródła w pozornych sprzecznościach z a w arty ch w pojęciu Boga, w tym że pojęciu Boga ja k o ab so lu tu , pozornie u n iem ożliw iającego istnienie człow ieka i w reszcie w istn ien iu zła, k tó re d y sk re d y tu je św ia t p rzez Boga stw orzony. Do tych źródeł należy dodać aporie czyli p rzeciw staw ności tk w ią ­ ce w sam ej teologii. Ja k o drogę w yjścia z im pasów p ro p o n u je a u to r teologię o p a rtą nie na system ach, a le bezpośrednio n a o b jaw io n y m słow ie Bożym.

D rugi re fe ra t dogm atyczny K a rla L e h m a n n a sta ra się stw orzyć p o ­ m ost m iędzy b ib lijn y m i i dogm atycznym i p o jęciam i o Bogu. W zw iązku z ty m now em u p rzem y ślen iu u le g a ją klasyczne po jęcia zw iązane z n a u k ą o B o­ gu, a m ianow icie Jego tran sc en d e n cja, im m anencja, obecność, osobowość. L e h m a n n sta w ia przy tym szereg tez, k tó re u m o ż liw ia ją m ów ienie o Bo­ gu dzisiaj. W edług a u to ra m ożna w ięc sensow nie dziś m ów ić o Bogu jedynie w zw iązku z sensem całej rzeczyw istości. D alej słow o „B óg” oznacza jedność sensu i istnienia, w ezw an ia i potęgi. T ra n sc en d en c ja B oga m oże być zrozu­ m ia ła jedynie w św ietle Jego obecności i bliskości w św iecie.

D w a o sta tn ie re fe ra ty o m a w ia ją głoszenie n a u k i o Bogu. W a lte r K a s p e r rozw aża te n p roblem z p u n k tu w idzenia teologii system atycznej, k tó ra do­ piero w tym głoszeniu p raw d ziw ie dochodzi do siebie. S tw ierd za on, że słowo o Bogu je st słow em p rzek azan y m przez tra d y c ję i w iarę, k tó re ja k o takie m a być dalej p rzekazyw ane. W obec tego konieczne je s t g ru n to w n e p rze m y ­ ślenie sposobu głoszenia B oga dzisiaj. N ie m o żn a zbyw ać p roblem u Boga, ap e lu ją c jedynie do przyszłości, ja k żą d ają tego p ew n e sk ra jn e k ie ru n k i eschatologiczne. P ytanie, kim Bóg będzie d la n a s w przyszłości, im p lik u je drugie, kim Bóg je st d la n a s obecnie. D alej a u to r uw aża, że dzisiaj nie tyle należy* m ów ić o Bogu „n ad n a m i”, o Bogu „w n a s” czy „przed n am i”, ale o Bogu „z n a m i”. J e s t to żyw y Bóg tow arzyszący n am w historii. Z am yka książkę re fe ra t K a rla D e l a h a y o hom iletycznym użyciu słow a „Bóg”.

K on feren cja teologów obszaru ję zy k a niem ieckiego nie zaw iodła i tym razem oczekiwań. D ała n am cenny przyczynek do pogłębienia n au k i o Bogu istn ie­ jącym i działającym w dzisiejszym świecie.

Ks. S te fa n M oysa S J y W arszaw a

H elm ut TH IELIC K E, Die geheim e Frage nach G ott. H interg rü n d e unserer

geistiger S itu a tio n , F re ib u rg 1972, H erder, s. 204.

Z nany teolog ew an g elick i p u b lik u je sw oje p rzem ów ienia i arty k u ły , g ru ­ p u ją c je w cztery te m a ty : p y ta n ie o religię, p y ta n ie o Kościół, p y ta n ie o czło­ w ieka, py tan ie o Boga. N a czoło rozw ażań w ysuw a się sto su n ek w spółczesnego człow ieka do Boga.

A utor stw ierdza, że se k u lary za cja nie je st b y n ajm n ie j jednoznacznym z ja ­ w iskiem . P a rad o k sa ln ie za w iera ona w sobie w zm ożone zain te re so w an ie p ro ­ blem am i religijnym i, k tó re pozo stając u k ry te są je d n a k praw dziw e. W yraził to p row okacyjnie p ew ien d ziennikarz, k tó ry d ał ta k i ty tu ł sw ojem u a r ty ­ kułow i: „Czy człow iek je s t n ieuleczalnie re lig ijn y ? ” Sym bolem tego z a in te re ­ sow ania je st sztu k a B e c k e t a C zekanie na G odota, p rzy czym G odot jest w łaśnie tą n ie zn a n ą w arto śc ią „X ” w życiu, o k tó rą je d y n ie chodzi, a bez k tó ­ rej w szystko trac i sw ój sens. In n y m ob jaw em tego za in te re so w a n ia je st s ta ­ w iane często pytanie, kim je st człow iek i czym je st jego egzystencja. W tym p y taniu o identyczność człow ieka z a w a rty je st p ro b lem religijny. N a pytanie bow iem , k im je st człowiek, odpow iedzi może udzielić ty lk o Bóg, k tó ry p r a w ­ dziw ie człow ieka zna.

D rugi a rty k u ł dotyczący w p ro st p roblem u religijnego je st o w iele ob szer­ niejszy i b ardziej naukow o w ypracow any. A u to r w ychodzi z fak tu , że w dzi­ siejszej św iadom ości pojęcie Boga uw aża się często za szyfr dla w y rażen ia jak iejś innej rzeczyw istości. U K a n t a na p rzy k ład oznaczało ono b ez w aru n ­

(3)

214

Recenzje

kow ą siłę zobow iązującą nakazów m oralnych. T am je d n ak , gdzie ta k i szyfr p rze d staw ia co innego, n iż sam ą rzeczyw istość Bożą, Bóg zo staje o statecznie odrzucony i zastą p io n y ty m , co szy fr oznacza. D latego te ż a u to r p y ta , co je st Bożym p roprium , k tó re n ie m oże być za stą p io n e ża d n ą in n ą rzeczyw istością i u niem ożliw ia tego ro d za ju w ym ienialność p o ję cia Boga.

O drzuciw szy szereg fałszyw ych sposobów p o sta w ien ia p y ta n ia o Boga a u to r p ozytyw nie rozw aża d w a pojęcia: sen su i dobra. C złow iek p o szukuje z n a jo ­ m ości sensu życia i historii, a chociaż Bóg te n sens d aje, nie je st je d n a k niczym z tego, co te n sens stanow i, On te n sens p rzek racza. P odobnie Bóg d a je dobro a je d n a k p rz e k ra c z a O n całkow icie w szelkie dobro stw orzone. „Jed en tylko Bóg je st d o b ry ” (Mt 19, 17). A u to r w y k az u je szeroko, że pro-

priu m , dzięki k tó rem u Bóg p rze k ra cza w szelki stw orzony sens i w szelkie

stw orzone dobro, je st Je g o c h a ra k te r osobowy. Oczywiście, że sam o pojęcie osoby m usi tu być rozw ażone w k ateg o riac h teologicznych, a b y w yrażało tr a n ­ scendentny c h a ra k te r Boży.

O bok zag ad n ień ściśle relig ijn y ch doty k a T h i e l i c k e innych problem ów m niej lub w ięcej z nim i zw iązanych. C iekaw a je st n a p rzy k ła d jego an a liz a an tropologii m ark sisto w sk iej. O ryginalne są rów nież ro zw ażan ia a u to ra o n a ­ tu rz e w ładzy i a u to ry te tu , w k tó ry ch w ykazuje, że w ład z a sam a m oże być n a d u ż y ta p rze ciw człow iekow i i w y m ag a sp e rso n a liz o w an ia przez a u to ry tet. W innym a rty k u le a u to r zn ó w b ro n i p ry m a tu osoby n ad stru k tu ra m i społecz­ nym i i rozw aża w a ru n k i, pod ja k im i stru k tu ry społeczne będą n ap ra w d ę służyły osobie ludzkiej.

T h i e l i c k e m a zdolność daleko idącej filozoficznej p e n e tra c ji zagadnień teologicznych, w czym tro c h ę p rzy p o m in a R a h n e r a. D latego też p o tra fi o d ­ św ieżyć i u kazać a k tu aln o ść w ielu problem ów , k tó re w y d aw ały się ju ż cał­ kow icie w yczerpane. Toteż n a w e t stosunkow o d ro b n e p rzyczynki ja k z e b ran e w książce a rty k u ły , m ogą m ieć w ielk ie znaczenie d la pogłębienia w ielu z a ­ g adnień teologicznych w fu n k cji problem ów dzisiejszych.

Ks. S te fa n M oysa SJ, W arszaw a

R ené LA TO U RELLE SJ, L e C hrist et VEglise signes d u sa lu t, T o um ai-M on- tré a l 1971, D esclée e t Cie — B ellarm in, s. 291.

Je d e n z n ajw y b itn ie jszy c h dzisiejszych teo lo g ó w -fu n d am en talistó w d aje no­ w e u ję cie cen traln eg o w teologii fu n d a m e n ta ln e j p ro b lem u znaków . P rz ed ­ sta w ia go ja k o p ro b lem u ja w n ie n ia sensu, k tó ry p rzy b ie ra chrześcijańskie p osłannictw o d la w spółczesnego człow ieka. A u to r sta w ia bow iem pytanie, czy pod staw o w a a firm a c ja c h rz eśc ija ń stw a o Bogu obecnym i objaw io n y m w J e ­ zusie C hrystusie p o s i a d a dziś sens. Czy Je z u s C h ry stu s je st d la w spół­ czesnego człow ieka pośred n ik iem sensu, ja k i posiad a człow iek i jego m iste­ riu m ? Czy roszczenia K ościoła, by być w śród ludzi zn a k ie m nadchodzącego zb aw ien ia w Je zu sie C hry stu sie są słuszne i dadzą się u trzy m ać?

A u to r k o n c e n tru je sw oje ro zw ażan ia na dw óch w ielkich zn a k ac h : C h ry stu ­ sie i Kościele. W pierw je d n a k w e w stęp n y ch rozw ażan iach a n a liz u je nau k ę S oboru W atykańskiego II o znakach. W ykazuje p rzy tym , że sobór d o konuje w stosunku do dotychczasow ej n au k i kato lick iej pew nego procesu p erso n a liz a­ cji i interioryzacji, w k tó ry m z b ie ra rozproszone w ypow iedzi i k o n ce n tru je je dookoła C h ry stu sa i K ościoła ja k o dw óch ognisk, d ających o b ja w ien iu chrześcijańskiem u jego w iarogodność.

N au k a o C h ry stu sie ja k o z n a k u o b ja w ien ia z a w a rta je st głów nie w so­ borow ej K o n s ty tu c ji d o g m a tyczn ej o B o żym objaw ieniu. A u to r w y k azu je na podstaw ie b ib lijn ej, w ja k i sposób C h ry stu s je s t ce n tru m , k tó re pro m ien iu je Potęgą, p ra w d ą i św iętością. C h ry stu s będąc zn ak iem i pośrednikiem , jest zarazem pełnią o b ja w ie n ia chrześcijańskiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

In this Romanistic dissertation the author discusses on page 141 communio pro diviso frequently attested in the Greco-Egyptian law. Moreover are worth of attention his assertions:

Drugą część pozycji stanow ią w spom niane powyżej i szczegółow o opra­ cowane tem aty seminariów7 przygotowujących rodziców do chrztu ich dziec­ ka» Dotyczą

D zisiejsze zaś, szybsze współprzenikanie się Kościoła i świata, przed­ staw ia się jako sprzężenie zwrotne i w zajem nie inspirujące: ponieważ ostat­ nie

[r]

Podstawową tezą autora jest stwierdzenie, że zbawienie jako rzeczy­ wistość znana jedynie z w iary, nie da się historycznie zweryfikować i d la­ tego też

W kategorii prac dotyczących dziejów polskiego państwa podziemnego w latach 1939-1945 nie została przedstawiona żadna praca do Nagrody.. Jury przyjęło uchwałę, aby Zarząd

31 Tamże, skan 12-14 (kopia listu ofrankowanego dla redaktora naczelnego dra Vittorio Frigerio). Zestawienie wymienia też 10 dziennikarzy w Mediolanie, w tym trzech