• Nie Znaleziono Wyników

Główne kierunki przeobrażeń społecznych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Główne kierunki przeobrażeń społecznych"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

A C T A U N I V E R S I T A T I S L O O Z I E N S I S __ _____________ FOLIA HISTORICA 25, 1986__________ ___

Stefania Ozlęclelska-Machnikowska GŁÓWNE KIERUNKI PRZE0BRA2EŃ SPOŁECZNYCH

Głębokie wzajemne uwarunkowania oraz zwięzki procesów eko­ nomicznych, politycznych 1 społecznych norzucaję konieczność zwrócenia na nie uwagi, bo i okazja ich omawiania jest szczegól­ na.

Nacjonalizacja przemysłu i reforma rolna zapowiedziane u progu powstawania nowego państwa polskiego, a realizowane w dru­ giej połowie lat czterdziestych po przejęciu władzy politycznej przez klasę robotniczy 1 jej partię, stworzyły niezbędne podsta­ wy do procesu industrializacji, a następnie modernizacji gospo­ darki narodowej.

Po okresie odbudowy, która w momencie podjęcia decyzji o industrializacji nie była przecież zakończona i trwała równole­ gle z industrializację stajęc się z czasem jej częścię skła­ dowy, nas tępiła konieczność modernizacji starego i wybudowane­ go w pierwszych powojennych latach przemysłu.

Socjalistyczna industrializacja

Istotę każdej industrializacji Jest rozbudowa przemyełu. Oest zatem zespołem procesów technicznych, ekonomicznych, którym to­ warzyszę przeobrażenia społeczne 1 kulturowe, a podstawę sę pro­ cesy polityczne.

Industrializacja socjalistyczna realizowana w Polsce, cha­ rakteryzuje się:

• tworzeniem przemysłu uspołecznionego, którego zasadniczym elementem Jest przedsiębiorstwo socjalistyczne;

(2)

- modelem społeczeństwa

1

gospodarki, który jest ustalany przez dominujyce instytucje polityczne;

- gospodarką socjalistyczny, która Jest kierowana przez grupy wyłonione z partii politycznej i obowiyzującą Je doktrynę ideo­ logii marksistowskiej;

- stworzeniem systemu instytucji państwowych wzajemnie od siebie zależnych i połączonych zależnościami biurokratycznymi;

- finansowaniem przez rozłożenie kosztów na cały ludność; ~ istnieniem klasy robotniczej, która Jest socjalistycznym współwłaścicielem środków produkcji, uczestniczącą w mniejszym lub większym stopniu w decyzjach kierowniczych, majycy dostęp do wykształcenia i awansu;

- wywieraniem wpływu na motywację siły roboczej.uczestnlczy- cej w jej realizacji: na uwagę zasługuje atrakcyjność zatrudnie­ nia w powstajycym przemyśle, kształtowana nie tylko przez tra­ dycyjne postawy, ale także przez motywacje moralne i społeczne ideologii marksistowskiej,

w industrializacji socjalistycznej decyzje techniczne i eko­ nomiczne w znacznej mierze sy podporządkowane aspektom społecz­ nym, takim Jak: likwidacja bezrobocia, aktywizacja rejonów za­ cofanych pod względem gospodarczym lub niedorozwiniętych, akty­ wizacja zawodowa człowieka nawet mało wydajnego lub wręcz nie wykonującego planowanych zadań produkcyjnych, przyporządkowanie interesom całego systemu państw socjalistycznych i współpraca z państwami socjalistycznymi, a także w latach sledemdzieslytych współpraca z państwami kapitalistycznymi.

Analizujyc społeczne aspekty industrializacji socjalistycznej, Oan Szczepański1, zwracał uwagę na szeroki wpływ uprzemysłowie­ nia na człowieka w aspekcie: 1) przekształcania środowiska przy- rodnlczo-geograficznego zmieniającym równowagę w procesach bio­ logicznych; 2) zmiany postaw ekonomicznych i zmian w makro- i mikrostrukturach społecznych; 3) przekształcania osobowości i kultury.

Każda industrializacja, a więc i socjalistyczna jeet zwią­ zana z kosztami psychicznymi, wymaga od ludzi niekiedy

znacz-r i г ^ с ż e p a ń s k i . Społeczne aspekty industriali­ zacji, [ w S o c j o l o g i c z n e problemy industrializacji w Polsce Lu- dowej, red. 0* S z c z e p a ń s k i « Warszawa

(3)

1967-nych i trwających и czasie poświęceń, gotowości realizowania i uczestniczenia w finansowaniu instytucji, które nie daję na­ tychmiastowych rezultatów podniesienia stopy życiowej, odkładają Poprawę warunków życiowych nawet na następne pokolenia, в w Przypadku popełnianych błędów, konieczność ponoszenia ich skut­ ków materialnych przez całe społeczeństwo.

Najłatwiej obserwować społeczne skutki industrializacji w zmianach zachodzących w sile roboczej - dotyczących wzrostu li­ czebności klasy robotniczej, rekrutacji do klasy robotniczej Przede wszystkim z klasy- chłopskiej, poziomie kwalifikacji i e~ fektywnoścl ich wykorzystania, migracji ludności ze wsi do miast, z rejonów nleuprzemysłowlonych lub słabo uprzemysłowio­ nych do intensywnie rozwijających się.

Ważnym problemem Jest zagadnienie pracy kobiet będących re­ zerwą dla industrializacji na poszczególnych etapach,różnie mo­ tywowanych do pracy lub powrotu do domu i rodziny. Z pracą kobiet wiążą się ściśle zmiany w organizacji życia rodzinnego. Problemy opieki nad dzieckiem i samą kobietą. Kobiety są pra­ cownikami wymagającymi dodatkowych świadczeń socjalnych, poza obowiązującymi w odniesieniu do wszystkich (urlopów, rent, eme­ rytur), Jaks urlopy macierzyńskie, urlopy wychowawcze, urlopy okolicznościowe związane z wychowaniem dzieci, oddziały pracy chronionej dla kobiet ciężarnych itp.

Z industrializacją są związane zmiany w klasach 1 warstwach społecznych, kategoriach zawodowych. Narzuca ona konieczność rozbudowy systemu 1 podnoszenia poziomu wykształcenia całego spo­ łeczeństwa, tak aby zapewnić kadry o różnym poziomie kwalifika­ cji dla potrzeb przemysłu, usług i sfery niematerialnej,ale tak­ że aby podnosić poziom uczestnictwa w kulturze do jego ujedno­ licenia i niwelowania różnic w nim występujących.

Modernizacja przemysłu jest związana z postępem naukowo- • technicznym, coraz szybszym starzeniem się techniki i techno­ logii. Modernizacje obejmująca wielką liczbę zakładów charakte­ ryzuje się budową, przebudową lub rozbudową, wprowadzaniem no­ woczesnych maszyn i urządzeń, nowoczesnej techniki,niekiedy au­ tomatyzacją, powoduje konieczność zmiany kwalifikacji pracowni­ ków, niekiedy nie tak dawno zdobytych, nakłada na nich nowe ob­ ciążenia nie zawsze likwidujące do końca stare niedogodności, wprowadza nową organizację pracy. Realizując modernizację, zbyt

(4)

często zapominano, że nie Jest ona obojętna dla ludzi, że oprócz poprawy warunków technicznych, fizycznych i socjalnych posia­ da przejściowe, ale obciążające człowieka niedogodności. Niedo­ godności spowodowane są np.t koniecznością zastępowania starych nawyków i czynności nowymi, wymaganiem większej staranności, precyzji w wykonywaniu zadań. W zakładach modernizowanych część robotników musi zdobywać umiejętność obsługiwania nowych maszyn i urządzeń, uczyć się nowych technologii produkcyjnych, co dla wielu Jest bardzo uciążliwe, a niekiedy nawet niemożliwe do o- siągnlęcia. Powstaje konieczność wzmożenia wysiłku nie rekompen­ sowanego wyższymi zarobkami.

Modernizacja staje się powodem do ruchliwości zawodowej ro­ botników, szukających Już nie wyższych zarobków, ale lżejszej, zgodnej z nawykami i umiejętnościami pracy, staje się ważnym problemem zmian społecznej struktury ludności.

Świadomość robotników

Wpływ industrializacji socjalistycznej na strukturę społe­ czeństwa polskiego i siły roboczej jest niewątpliwy.

Zgodnie ze spisami w 1946 r. (14 lutego) Polska liczyła 23 930 tys. osób, w tym mieszkańcy wsi stanowili 68,2%, a miast 31,8%, a w 30 lat później, ludność Polski liczyła 35 061 tys., w tym mieszkańcy wsi 42,5%, a miast 57,5%, aby zgodnie z sza­ cunkiem w 1981 r. osiągnąć 35 902 tys., w tym mieszkańców wsi 40,9%, a miast 59,1%.

Wzrost ludności Jest wynikiem dwu fal wyżu demograficznego, przyrostu ludności miejskiej, procesu industrializacji oraz zmian administracyjnych kraju, powiększania obszarów miejskich. Wzrost liczby ludności miejskiej Jest związany także z towarzyszącą Industrializacji urbanizacją, powiększaniem terenów miast sta­ rych, powstawaniem nowych. Urbanizacja oznacza także zmiany w sytuacji mieszkaniowej 1 życiowej ludności wiejskiej.

Do najważniejszych problemów związanych z industrializacją zaliczyć należy wzrost liczebności klasy robotniczej. 0 ile w 1931 r. w przemyśle w Polsce zatrudnionych było 3432 tys. pra­ cowników, to w 1981 r. pracowników na stanowiskach robotni­

(5)

czych było 8002 tys. osób. Między 1960 r. 8 1970 r. liczba ro­ botników przemysłowych wzroałs o 1 milion, tj. o 1/3 stanu zatrudnienia. Autorzy oceniający zmiany w klasie robotniczej Za Włodzimierzem Wesołowskim wskazuję na potrójne młodość kla­ sy robotniczej, pod względem technicznym, demograficznym i spo­ łecznym. W tym okresie (połowa lat siedemdziesiątych) ok. IZj pracowników fizycznych pracowało jednocześnie w swoim gospodar­ stwie rolnym. Klasa robotnicza była młoda poprzez dopływ no­ wych roczników młodzieży urodzonej i wychowanej w Polsce Ludo­ wej, poprzez dopływ ludzi ze wsi, a więc miała krótki staż klasowy, poprzez niezbyt ścisłe zwięzki z nowę technika i no­ woczesnością. Zapoczątkowane w 1981 r. masowe odchodzenie na wcześniejsze emerytury, poważnie obniżyło wiek robotników oraz spowodowało, że nieliczni sg już kadrowi robotnicy okresu powo­ jennego, bo przedwojennych to chyba już nie ma zupełnie.

Zmiany jakie dokonały się w klasie robotniczej maję nie tylko wymiar ilościowy, ale także i Jakościowy.

O ile pierwsi powojenni przybysze do klasy robotniczej, re­ krutowani z proletariatu miejskiego i wiejskiego, charakteryzo­ wali aię niskim poziomem wykształcenia (niekiedy analfabeci lub półanalfabeci), brakiem kwalifikacji zawodowych i bardzo nlskini wymaganiami w zakresie płac i zabezpieczenia socjalnego oraz wysokę, Jak się wydaje, motywację do pracy zwlęzanę z pamlę- cię o bezrobociu okresu międzywojennego i nlewolnlczę pracę w warunkach okupacji, o tyle przybysze, którzy zaczęli napływać w połowie lat sześćdzleslętych posiadali już wykształcenie podsta­ wowe, uzyskiwali kwalifikacje w szkołach przyzakładowych lub w okresie wstępnego szkolenia przy warsztacie - formułowali czę­ ściej wyższe oczekiwania płacowe i socjalne. Trzecia grupa przy­ byszy do klasy robotniczej z końca lat siedemdzlesiętych zarów­ no ze wsi, jak i z miast legitymuje się już nie tylko wy­ kształceniem podstawowym ogólnym, ale i zawodowym, a nierzadko średnim zawodowym lub nleukończonym ogólnokształcącym. Na sta­ nowiskach robotnlczo-klerowniczych coraz częściej pracuję absol­ wenci wyższych uczelni i ci młodzi ludzie wykształceni, dynami­ czni, formułuję szeroki pakiet żędań płacowych, socjalnych 1 spo­ łeczno-politycznych.

2

S. W i d e r s z p i l , Refleksje nad rozwojem współcze­ snego społeczeństwa polskiego, Warszawa 1975.

(6)

Kiesa robotnicze wzrastała liczebnie, za tym 6zedł wzrost zadań, oczekiwań i wymagań, o ile przed i po wojnie robot­ nicy zadowalali się płacę nad poziomie zaspokojenia elementar­ nych potrzeb życiowych za ciężky i bardzo wydajny pracę, o ty­ le aktualnie nastąpiły zmiany, które można scharakteryzować Ja­ ko przarost żydań ponad osobiste zaangażowanie i wydajność pracy.

W latach eiedemdzieeiytych zaczynajy pojawiać się spółki polsko-zagraniczne, których rozwój przypada na poczytek 1st osiemdziesiątych. Oest to forma własności prywatnej, wpływajy- ca na zmiany w strukturze społecznej i nadajyca jej specyficz­ ny formę. Właściciele, niekiedy, choć nie zawsze obcokrajowcy (obcokrajowiec bywa tylko szyldem), menadżerowie, specjaliści Polacy - kadro o wysokim wykształceniu, bardzo dobrze wyna­ gradzana i robotnicy najemni - proletariat, taki Jak w sy­ stemie kapitalistycznym, a więc nie współwłaściciele środków produkcji. Prcdukcja oparta Jest na a k o r d z i e p r o ­ s t y m , a więc zarobki sg zależne wyłącznie od sprawności, ilości i Jakości pracy. Robotnicy w przemyśle polonijnym i prywatnym są inny częściy klasy robotniczej. Niewątpliwie le­ piej opłacany, ale Jednocześnie, nie można tego nie zauważyć, przyno3i olbrzymie zyski właścicielom, wysokie dochody dla grupy menadżerów.

Nie jest celowa przypominać zmian. Jakie dokonały eię w strukturze klasy robotniczej3, ani podkreślać faktu, że więk­ szość robotników pracuje w przemyśle wybudowanym przez siebie lub swych ojców już w Polsce Ludowej. Omawiajye problemy klasy robotniczej należy zatrzymać się nad problemem, obecnie najbar­ dziej interosujgcym, jakim Jest świadomość klasy.

Klasę robotniczy i problem świadomości Jej członków należy usytuować w kontekście pozostałych klas społecznych (chłopskiej i drobnnnieszczańsklej) choć jest najliczniejszy i zarazem pa- nujycę politycznie. Klasa robotnicza współcześnie w swej

zdecy-3

A. S a r a p a t a . Klasa robotnicza w Polsce Ludowej, [w:J Przenisny społeczne w Polsce Ludowej, Warszawa 1965; W. W e s o ł o w s к i, Teoria-Badenia-Praktyka. Z problemów struktury klasowej. Warszawa 1975; S. W i d e r s z p i 1, Re­ fleksje nad rozwojem współczesnego społeczeństwa polskiego, War­ szawa 1979; M. D a r o s i ń s k a , 3. K u l p i ń s k a , Czynniki położenia klasy robotniczej, [w:] Kształt struktury społecznej, Wrocław 197B.

(7)

dowanej większości pochodzi z klasy chłopskiej. Rodzin czysto robotniczych jest ok. 27% . Oest głęboko wewnętrznie zróżnicowa­ na, może nie tyle pod względem pochodzenia, ale wykształcenie, zawodu, działów gospodarki i gałęzi przemysłu, w których znaj­ duje zatrudnienie. Robotnicy dziś, posiadajy wyższe wykształce­ nie, aniżeli ich rodzice robotnicy, chłopi, czy nawet drobno- mieszczanie, chce żyć dostatnio czyli nierzadko wg wzorów pły­ nących z Zachodu. Sy coraz bardziej niecierpliwi, maje poczucie siły sprawdzonej w walce Już w okresie powojennym, e szcze­ gólnie w 1970 r. i 1980 r.

Świadomość robotników Jest kształtowane przez wzory chłops­ kie, na skutek dzieciństwa spędzonego na wsi, przez kościół, rodzinę i podpatrywane przykłady, jest zróżnicowana w swoim stosunku do pracy i własności społecznej, a niekiedy zdezo­ rientowana przez zderzenia ideologii i podwójnej sytuacji w Ja­ kiej się znajduje - jako klasa panujyca i najemna siła robo­ cza równocześnie.

W świadomości robotników splata się szacunek dla prący, po­ zytywna ocena rzetelnego wysiłku, fachowości, zdyscyplinowania. Jak i uchylenie się od pracy, bumelanctwo, fuchy.

Świadomość robotników to rozumienie, że rzetelny pracy moż­ na zabezpieczyć byt, jak i to, że przez strajki można wymuszać ulgi i ustępstwa.

Świadomość klasy robotniczej. Jest kształtowana przez: środ­ ki masowego przekazu, partię robotniczy, ludzi rozumieJycych procesy dziejowe i negujycych Je, rozumiejycych sytuację ekono­ miczny i polityczny świata, a na Jej tle Polski i nié chcycych zaakceptować, a niekiedy przyjgć do wiadomości przebiegu histo­ rii.

Robotnicy w znacznej swej masie rozumieje cele ogólne, ale w niemałej swej części chce życie naglyć do wymagań własnych. Na świadomość klasy robotniczej składa się świadomość członków par­ tii, popieraJecych ideologię komunizmu. Świadomość klasy robot­ niczej to także świadomość kobiet (stanowię one do 70% robotni­ ków w niektórych gałęziach przemysłu), matek uczycych swe dzieci Jak żyć, do czego deżyć.

A

(8)

świadomość klasy kształtuje się pod wpływem warunków życio­ wych, zarobków, warunków mieszkaniowych, wypoczynku*uczestnic­ twa w kulturze, starań o zabezpieczenie codziennego bytu ro­ dziny. Gest wynikiem przemian czterdziestu lat, w których nie następiło ujednolicenie, ale zróżnicowanie, charakterystyczne dla każdego rozwijającego się na przełomie systemów społeczno-pollty­ cznych społeczeństwa.

Zmiany w klasie chłopskiej

Równie głębokie zmiany dokonały się w klasie chłopskiej. Na­ leży w nich wyodrębnić te, które miały znamiona rozwoju - po­ stępu oraz te, które miały znamiona regresu.

Zmiany w klasie chłopskiej, spowodowane były przede wazyet- kim reformę rolnę, na której trzy zakresy i kierunki oddziały­ wania zwracaję uwagę badaczet

”1) istotne wzmocnienie pozycji chłopstwa średniorolnego w strukturze agrarnej ludności chłopskiej, które skorzystało z reformy rolnej w największym stopniu!

2) stworzenie liczęcej blisko 350 tys. gospodarstw, nowej ka­ tegorii chłopów, która naetępnie stała elę głównę bazę społecznę ruchu rolniczej spółdzielczości produkcyjnej 1 z której uformo­ wała się w głównej mierze grupa chłopów-spółdzlelców;

3) niedostateczne powiększenie obszaru gospodarstw poprzednio karłowatych będź małorolnych, w wyniku czego zaznaczyła elę w tej grupie silna tendencja do odchodzenie z klasy chłopskiej w formie migracji utajonej, tj. poprzez oeięganle statusu robotnl- ka-chłope“5.

Reforma rolna zniosła przeludnienie wsi. Ludność wiejska z dawnych terenów ziem polskich z reformy rolnej otrzymała 2384,4 tys. ha ziemi, co oznacza, że co czwarte gospodaretwo korzys­ tało z reformy rolnej. Ponadto ludność wiejska uzyskiwał* gospo«- darstwa na ziemiach odzyskanych.

O ile Jeszcze w połowie lat pięćdziesiętych wielu rolników

5

M. T u r s k i , K. Ł a p l ń s k a-T y s z к а, IV. N o ­ w a k , Przemiany klasy chłopskiej, [wi] Kształt struktury społecznej. Studia do syntezy, Wrocław 1978, s. 50.

(9)

dzieliło obsiewane ziemię na swoję i z reformy, to lata na­ stępne zatarły w świadomości i w geografii ten podział.

Klasa chłopska przebyła w czasie 40-leciawlęcej pozytywnych zmian niż jakakolwiek inna klasa społeczna w Polsce. Oedynie chłopi otrzymali w ustroju socjalistycznym środki produkcji na własność i jakiekolwiek nie byłyby skomplikowane sprawy związane z tzw. rozkułaczaniem wsi, organizowaniem spółdzielczości rolni­ czej, państwowych gospodarstw rolnych, to u progu 40-lecla uzy­ skali potwierdzenie w konstytucji trwałości prywatnego gospo­ darstwa rolnego.

Klasa chłopska przebyła długę drogę do oświaty 1 kultury, jeszcze nie zakończoną, jak nigdy nie Jest zakończony rozwój kulturalny społeczeństwa. Przede wszystkim następiła likwidacja analfabetyzmu. W 1921 r. analfabetami było 39,8% ludności wiej­ skiej, w 1931 r. odeetek analfabetów wyniósł 26,9%, ale na wschodnich terenach Polski analfabeci stanowili ok. połowę lud­ ności wiejskiej. Podjęta po wojnie wielka praca likwidacji anal­ fabetyzmu spowodowała, Ze w 1960 r. analfabeci stanowili 3,9% ludności w wieku 7 lat 1 więcej. Oakkolwiek wykształcenie wyż­ sze cięgle Jest udziałem Jednostek, to przecież młodzież chłop­ ska, podobnie Jak robotnicza, korzystała z możliwości awansu poprzez wykształcenie, dzięki studiom przygotowawczym 1 kursom przygotowawczym do studiów wyższych umożllwiajęcym po 2 latach nauki, z wyjściowym poziomem 7 klas szkoły podstawowej, wstępie- nle na wybrane wyższe uczelnie lub uczenie się w technikach dla robotników. Ludzi ci wyszli ze wsi, ze swoich gospodarstw,sta­ li się inteligentami, dlatego nie podnoszę nikłego cięgle w statystykach odsetka osób z wyźezym wykształceniem pracujęcych i mieszkajęcych na wsi.

Oakkolwlek różnice w poziomie wykształcenia pomiędzy miesz­ kańcami wsi i miast sę cięgle bardzo znaczęce, to należy zwró­ cić uwagę na pewne ich ograniczenie.

Młodzież chłopska ma wiele szans życiowych - dogodne wa­ runki do wyboru drogi życiowej i przynależności klasowej, a ta jej część, która odchodzi ze wsi do miasta, zasllajęc klasę robotniczę, drobnomieszczeńskę lub warstwę inteligencji nie traci kontaktu ze wsię, z rodzinę, z własnością gospodarstwa, korzystaJęc z najrozmaitszych świadczeń i usług wsi na swoję korzyść. Spłaty rodzinne, zaopatrzenie w produkty rolne, miejs­

(10)

ca spędzania czasu wolnego, wakacji dla dzieci, nawet jeżeli u- dzielajy pomocy w czasie pilnych spraw polowych nie zmienia to pewnego uprzywilejowania, zwłaszcza w okresach "kryzysów" gospo­ darczych ludzi pochodzących ze wsi.

Życie na wsi ulega systematycznie zmianie. Elektryfikacja wsi była pierwszym, ale bardzo ważnym krokiem. Sposób życia ludności wiejskiej coraz bardziej zbliża się do etylu miejskie­ go. Wyposażenie mieszkań, ubranie, sposób żywienie, korzysta­ nie ze środków masowego przekazu, czyni życie na wsi łatwiejsze, choć różnice sy 1 będy znaczyco. Nie da się bowiem nigdy znieść wszystkich różnic między życiem w mieście a na wsi.Pozostanę te wszystkie, które wynikaję ze specyfiki produkcji rolnej. To przyroda narzuca rytm i organizację pracy i te różnice zawsze pozostanę, choć wiele Już uległo zatarciu, a inne, przy udzia­ le samej ludności rolniczej. Jej dyżeniu do naśladowania miejs­ kiego stylu życia i urbanizacji wsi, ulegny zmianie.

Wpływy miejskiego stylu życia na wieś sę silne, trudno Jed­ nak nie wspomnieć o tych wpływach, które sę wynikiem przeno­ szenia się ludności wiejskiej do miast, na klasę robotniczę 1 warstwę inteligencji, o silnym przywlyzanlu Już nie do ziemi, ale do prywatnej własności środków produkcji, do majętku trwałe­ go dajęcego podstawę egzystencji będęcę źródłem dorabiania, bo­ gacenie i wywierania nacieku na wszystkie klasy społeczne. Klasa chłopska Jest "czysta“ jeżeli chodzi o swoje pochodzenie, cze­ go nie zmieniaję nawet zaobserwowane niedawno powroty dawnych wy­ chodźców ze wsi.

Systematyczny spadek liczby ludności rolniczej oraz starzenie się i femlnizowanie jej, to negatywne skutki przemian społecz­ no-politycznych, to negatywny wynik uprzemysłowienia. Wieś sta­ rzała śię systematycznie, co nie mogło nie być dostrzegane i nie sposób przypuszczać, że nie brano pod uwagę w zarzydzanlu krajem negatywnych konsekwencji tego od lat postępujycego procesu. Za­ trzymanie niekorzystnych tendencji nie będzie mimo wszystko łat­ we, a przecież z punktu widzenia interesów każdego Polaka po prostu konieczne. Nierówności pogłębiały się, ale ich kierunek nie Jest do końca zbadany. 0 ile nierówności pod względem pozio­ mu wykształcenia ludności miejskiej i wiejskiej, robotniczej i chłopskiej pogłębiały się w sensie negatywnym dla klasy chłop­ skiej, to nierówności w poziomie wartości maJytku,zamożności

(11)

po-Głębiały się и sensie negatywnym dla klasy robotniczej i inte­ ligenckiej. Wszyscy badacze warunków życia ludności wiejskiej wskazują na jej niedożywienie w okresie międzywojennym, na nis­ kie spożycie mięsa, mleka, cukru, tłuszczów roślinnych i zwie­ rzęcych. Sytuacja ta uległa zmianie, choć Jej rozmiary możemy raczej szacować aniżeli obliczać, a reglamentacja artykułów ży­ wnościowych może być Jakimś punktem wyjścia do obliczeń i usta­ leń kierunków zmian.

Rola 1nteligencji

Kiedy w roku 1945 prof. Józef Chałasiński w swoim wy­ kładzie inaugurującym rok akademicki Uniwersytetu Łódzkiego oma­ wiał genealogię inteligencji polskiej, słuchacze zapewne nie zdawali sobie w pełni sprawy z ważności problemu inteligencji w Polsce Ludowej, z tego, że nie tylko przeszłość była trudna, skomplikowana, ale niełatwa będzie również droga jej 40-letniego rozwoju. .Należy zwrócić uwagę na inteligencję w węższym rozu­ mieniu tego pojęcia, a więc nie na wszystkich ludziach wykonu- Jęcych pracę urzędniczy, ale - wg klasyfikacji Szczepańskiego” - na ekspertach i intelektualistach.

W okresie powojennym obserwujemy tendencję wzrostu liczebne­ go pracowników umysłowych i inteligencji. O ile wzrost liczby pracowników umysłowych wynikał bezpośrednio z industrializacji, rozbudowy systemu zarządzania wszystkimi dziedzinami życiu spo­ łecznego 1 w Jego efekcie następiła często krytykowana biurokra- tyzacja wielu sfer życia społecznego, o tyle liczebność inteli­ gencji rosła w wyniku konieczności uzupełnienia strat wojennych, a w drugiej kolejności rozwoju społecznego. "W czasie II wojny światowej Polska straciła więcej niż połowę ogółu kadr z wyż­ szym wykształceniem. Zginęło między innymi 7,5 tys. lekarzy, po­ nad 6 tys. naukowców, profesorów i nauczycieli, przeszło 5,5 tys. adwokatów i sędziów"7. Na skutek polityki “niedowierzania",

6 O. S z c z e p a ń s k i , Struktura inteligencji w Pol­ sce, "Kultura i Społeczeństwo" i960, nr 1-2.

7 W. M a k a r c z y k , 3. B ł u e z k o w s k l , Prze­ miany warstwy pracowników umysłowych, [w:] Kształt etruktury społecznej..., s. 178.

(12)

część inteligencji i Intelektualistów opuóciła Polskę Już po za­ kończeniu wojny. Lata 1956, 1968, 1970, 1980-1981 były okre­ sami odpływu inteligencji i intelektualistów.

Pierwszy okres powojenny charakteryzuje się dwoma tenden­ cjami; 1) bezpośredniego awansowanie na stanowiska kierownicze i administracyjne ludzi rekrutujących się wprost z klasy robot­ niczej i chłopskiej, powierzania zadań ludziom bez przygotowa­ nia szkolnego, ale zaangażowanym, pracowitym i pewnym polity­ cznie; 2) kształcenie kadr poprzez kursy zawodowe, szkoły śred- nie, studia dwustopniowe 3-letnie podstawowe i 5-letnie magi­ sterskie. Do szkół wszelkiego typu przyjmowano młodzież robot­ niczy i chłopsky bez ukończonej 7-letnieJ szkoły podstawowej lub bez matury na studia uniwersyteckie.

Na mocy dekretu z dnia 24 maja 1945 r. zorganizowano wstęp­ ny rok studiów do szkół wyższych, a następnie zorganizowano kur­ sy przygotowawcze na wstępny rok akademicki. Na kursy przygoto­ wawcze przyjmowano młodzież robotniczy i chłopsky w wieku 18- -30 lat, a dolna granica wykształcenia wynosiła 7 klas szkoły podstawowej. W 1949 r.® utworzono dwuletnie studia przygoto­ wawcze do szkół wyższych. Łycznie w latach 1946-1947 - 1956- -1957 kursy ukończyło 14 842 osoby spośród 21 841 przyjętych. Kursy takie istniały także w Łodzi, a ich absolwenci być może sy także wśród nas. Inny drogy awansu społecznego jednostek na- leżycych do klasy chłopskiej i robotniczej realizowano poprzez technika dla robotników typowanych, a obecnie przez technika zaoczne. Centrum Szkolenia Ustawicznego, etudia zaoczne.

Powołuje się nowe wyższe uczelnie, filie wyższych uczelni, które kształcą młodzież we wszystkich dyscyplinach wiedzy, we wszystkich zawodach wymagających przygotowania akademickiego. W 1981 r. w Polsce było 91 szkół wyższych, w których uczyło się 426,5 tye. studentów, w tym na studiach dziennych 294,4 osób.

W celu wykształcenia takich rzesz pracowników, w roku akade­ mickim 1970 szkoły wyższe zatrudniały 25 643 nauczycieli akade­ mickich, a w 1980 r. - 46 999, w tym: 2905 profesorów, 5627

8

M. M i l c z a r e k , Ze studiów nad Kursami -Przygoto­ wawczymi, red. 0. S z c z e p a ń s k i , Wrocław 1962; Z. K o w a l e w s k i , Problemy kształcenia w rodzinie włókniar- skiej, [w:j Włókniarze łódzcy. Monografia, Łódź 1966.

(13)

docentów oraz 38 519 adiunktów i asystentów - specjalistów wszyst­ kich dyscyplin naukowych.

Rosły kadry z wyższym wykształceniem, szybko osięgajęc względny poziom zaspokojenia potrzeb gospodarki, nauki, oświaty. Jakkolwiek państwo realizowało politykę planowego naboru na stu­ dia i planowego zatrudnienia, to jednak wielu ludzi nie wyko­ nywało pracy zgodnie z kierunkiem wykształcenia,szczególnie do­ tyczy to tych specjalności, na które czeka praca na wsi lub w małych miastach, zbyt często bez mieszkania, a niekiedy bez ak­ ceptacji niżej wykształconych członków środowiska.

Okres 40-lecla charakteryzuje się znacznymi sprzecznościami w stosunku administracji państwowej i gremiów politycznych do inteligencji. Awans na Inteligentów oslęgany przez wielu przy pomocy studiów, nierzadko łęczonych z pracę, w warunkach powo­ jennej biedy, braku podręczników, trudnych warunków lokalowych uczelni, nie zawsze owocuje wysokim prestiżem społecznym,a bar­ dzo rzadko wysokimi, osięgejęcymi poziom wysoko zarabiających grup robotniczych, zarobkami. Przynależność do inteligencji niekiedy jest nawet naganna, a dzieci awansowanych robotników nie maję punktów dodatkowych przy wstępie na studia.

Inteligencja jest warstwę społecznę o wyraźnie klasotwórczym kierunku rozwoju, wywodzęcę się ze wszystkich klas społecznych, a w swej genealogii odbiega od swoich dziewiętnastowiecznych przodków. Najliczniejsza część inteligencji pochodzi z klasy robotniczej lub chłopskiej, wychowana i ukształtowana w tych klasach Jest nosicielem trwałych i dla tych klas charakterysty­ cznych elementów świadomości. Oest zróżnicowana pod względem po­ staw, opinii, stylów życia 1 dężeń. Czuje i manifestuje swoję odrębność, w warstwie zewnętrznej silnie dęży do zdobywania przywilejów płynęcych z koncepcji “misji" wobec innych klas i co należy podkreślić, w sposobie wychowania dzieci, aspiracji dotyczących ich poziomu wykształcenia i wykonywanych zawodów. Stosunek inteligencji do swoich dzieci najsilniej różnicuje całę inteligencję od Innych klaa społecznych, a tworczość kulturalna tylko Jej niewielką część.

Pracownicy umysłowi i Inteligencja Jest najbliższa, pod względem położenia materialnego, najniżej zarabiającym odłamom klasy robotniczej, różnicuje Ję wyraźnie poziom wykształcenia, a charakteryzuje wahania 1 poczucia niedoceniania.

(14)

Inteligencje sprawuje władzę 1 zarządza klasami w ich imie­ niu, nie korzystając w sposób zagwarantowany przez prawo z przywilejów jakie posiadaj« ludzie wykształceni w ówiecie kapi­

talistycznym, stara się je uzyskać niekiedy wbrew prawu. In­ teligenci pełnię ważnę rolę w kształtowaniu świadomości, wystar­ czy wymienić oówiatę, naukę, kulturę, opartę na różnych nor­ mach zależnie od klas, z których pochodzę, zajmowanego miejsca w społecznej organizacji pracy, podatności na wpływy ideologii drobnomleszczańskiej, wpływów zachodnich systemów politycznych, akceptacji i rozumienie socjalizmu.

Przez okres 40-lecie wśród inteligencji byli 1 sę obecni przeciwnicy i Żarliwi obrońcy oraz propagatorzy ideologii socja­ listycznej.

Świadomość inteligencji jest silnie uwarunkowana Jej położe­ niem ekonomicznym. Można przytoczyć gorzkie i ironiczne, ale prawdziwe zdanie Wojciecha Sokolewicza dotyczęce roli naukowców Jako ekspertów ("Tu i Teraz", nr 15 z 1982 r.); "Jeżeli prze­ ciętna płaca naukowców nie odbiega od przeciętnej płacy w kraju, dlaczego oczekiwać od nich ponadprzeciętnej inteligencji". Sfor­ mułowanie to można rozwinęć, że jeżeli przeciętna płaca inteli­ genta jest niższa od przeciętnej płacy robotnika lub dochodu rolnika, to dlaczego oczekiwać od nich wyższej świadomości,lep­ szego rozumienia eytuacjl 1 pełnego opowiedzenia się za ustrojem.

Inteligencja była i jest pauperyzowana, a przecież jej po­ łożenie ekonomiczne, byt materialny nie może pozostać bez wpły­ wu na Jej świadomość, na stosunek do realnego socjalizmu. Nazwa "realny" socjalizm, nienaukowa - wyjęta z języka polityki i propagandy bardzo pasuje do tego, jak inteligenci odbieraJę swo­ je miejsce w społeczeństwie współczesnym, w Polsce dzisiejszej. Warunki ekonomiczne sę wskaźnikiem polityki włedzy i jej stosun­ ku do inteligencji. Płace to wyraz stosunku inteligentów-polity- ków do inteligentów-ekspertów innych wymiarów życia społecznego.

świadomość inteligencji powstaje pod wpływem polityki państwa wobec niej, pełnej meandrów, zależnej od potrzeby, racjonalnej, ale i przypadkowej. świadomość, że Jest się kartę w grze poli­ tycznej i Ideologicznej, inspiruje, a niekiedy prowokuje ludzi do działań.

Inteligencja, Jak żadna inna część społeczeństwa, łatwo wpa­ da w niełaskę zarówno wtedy gdy Jest konformlstyczna, Jak 1

(15)

nonkonformietyczna. Nie Jest łatwo być Inteligentem ł śwlado- móść tej sytuacji musi wpływać na samoświadomość inteligencji.

Często obserwowany w Polsce stosunek klasy robotniczej i chłopskiej do Inteligencji, przebiegajycy od fascynacji do ne­ gacji, od akceptacji do poniżania, nie pozostaje bez wpływu na samoświadomość tych których dotyczy. Robotnicy i chłopi chcę, aby ich dzieci były inteligentami (inna to sprawa czy życzenia te sę realizowane), ale jednocześnie w swoim stosunku do inte­ ligencji sy niechętni i uprzedzeni. Nie można twierdzić, że u- przedzenia sę zawsze bezpodstawne, ale istnienie ich Jest nie­ zaprzeczalne, choć występuję Z różnym natężeniom.

Inteligencja świadomość kształtuje na podstawie znajomości i domysłów dotyczących życia swoich odpowiedników - wykonawców róż­ nych zawodów w krajach kapitalistycznych. Najczęstszy, a nie­ kiedy jedyny płaszczyzny porównania jest poziom życia, o wiele wyższy w krajach kapitalistycznych, ale przecież tam jest wyż­ szy również poziom życia robotników i chłopów. Porównujyc swoje życie, np. dobry lekarz w Polsce z lekarzem we Francji czy RFN, wpada w stan frustracji, co niekiedy może prowadzić do celowego obniżenia własnego wysiłku, ponieważ nie opłaca się być dobrym, gdyż system płac preferuje gorszych, którzy nie napracuję się, a uzyskuję takie same dochody. Frustracja prowadzi do marnotraw­ stwa ludzkich możliwości, powoduje, że Jest wielu lekarzy i nienajlepsza opieka zdrowotna. Przykładów jest miele, chociażby sprawa naukowców, którzy przez kilkanaście miesięcy na Zacho­ dzie zarableję więcej aniżeli przez całe życie zarobili w PoIocp.

Wykształcenie tylko do pewnego stopnia kształtuje świadomość społeczny. Oznacza ono specjalizację, fachowość, wiedzę w czę­ sto bardzo wy skiej detodglnl«.

Przekonanie, że człowiek z wyższym wykształceniem powinien lepiej rozumieć mechanizmy społeczne, polityczne,gospodarcze nie znajduje potwierdzenia. Człowiek, którego kształci się w zna­ jomości, np. łaciny, po to aby przekazywał swojg wiedzę innym, nie uczy się przez ten fakt rozumienia wszystkiego, co jest waż­ ne dla Ideologa czy polityka.

Zamknięcie wewnytrz niewielkich grup polityków informacji o współczesności, także nie ułatwia rozumienia ich przez pozosta­ łych członków społeczeństwa. Dlaczego biolog, fizyk, nawet z nagrody Nobla ma być materialisty, ateisty, komunisty?

(16)

Wykształcenie kształtuje świadomość, niezgodne z oczekiwa­ niami polityków, ideologów, często silnie związanych z teraź­ niejszością, ale nie zawsze myślęcymi perspektywicznie.

Posiadana wiedza, ściśle fachowa, nie daje satyefakcji współ­ czesnej polskiej inteligencji, ponieważ w ich świadomości tkwi przekonanie, że nie maj® warunków, aby je wykorzystać. Dlacze­ go tak się dzieje? Pytanie ważne, ale nie mieści się w ramach omawianego problemu.

Miejskie warstwy pośrednie

Drobnomieszczaństwo, realnie istniejecy element struktury społecznej, niezbyt często jest poddawane opisom i analizom społecznym w socjologii polskiej9 . 0 drobnomieszczaństwie pisze się w kategoriach politycznych, ekonomicznych, ideologicznych. Pomijanie w analizach tej warstwy społecznej, jeat spowodowane przede wszystkim zwracaniem uwagi na klasy podstawowe, robotni­ cze, chłopske, i inteligencję, co wynikać może z przekonania, że stanowiec niewielki fragment społeczeństwa, nie pełni ono weżnej roli w systemie produkcji społecznej, nie odgrywa również samo­ dzielnej roli politycznej, ekonomicznej, ideologicznej, roz­ proszone i zróżnicowane nie poddaje eię zabiegom badawczym. Wy­ siłek organizacyjny konieczny celem dotarcia do ludzi

pracuje-

cych na swój rachunek poza rolnictwem jest duży, a opory ujaw­ niania swego oblicza też nie małe, co w pewnym stopniu uzasad­ niaj? omijanie tej klasy-warstwy przez badaczy. W programach ba­ dawczych nie przeznacza się żadnych sum na badanie tej klasy, a se one uclężliwe 1 drogie.

Drobnomieszczaństwo nie Jest zainteresowane analizami swego

g

3. S z с z e p a ń а к i. Zmiany w strukturze klasowej społeczeństwa polskiego, [wj] Przemiany społeczne w Polsce Ludo­ wej, red. 3. S z c z e p a ń s k i , Warszawa 1965; Rzemiosło w Wielkopolsce w latach 1945-57, Poznań 1959; Z. M a ł а с к i. Niektóre problemy rzemiosła w Łodzi, “Łódzkie Czasopismo Gospo­ darcze“ 1959, nr 4; Cz. N i e w a d z к i. Przemysł drobny i rzemiosło w Polsce, "Zeszyty Naukowe Szkoły Głównej Planowania i Statystyki" 1955, z. 2; 3. M a l a n o w s k i , Przemiany w pozycji społecznej drobnomieszczaństwa w nieuprzemysłowlonych miasteczkach Polski w latach 1938-1960, "Studia Socjologiczne" 1963, nr 1; i d e m , Stosunki klasowe 1 różnice społeczne w mieście, Warszawa 1967.

(17)

miejsca i roli społecznej, upatrując w nich działania na rzecz ograniczania zarobków, dochodów, stylu życia, które realizuje w ramach niemałych możliwości stwarzanych w państwie.

Niewiele wiadomo o tym co ludzie należący do drobnomiesz­ czaństwa myślą o wielu problemach, czy zdają sobie sprawę ze swego miejsca w społeczeństwie. O stylu życia

1

dążeniach mo­ żemy wnioskować na podstawie tego Jakie ssmochody kupują, Ja­ kie budują domy, jak Je wyposażają, na jakie ubrania 1 konsump­ cję ich stać.

Należy zdawać sobie sprawę, że drobnomieszczaństwo jest zróż­ nicowane ze względu na swoje dochody, niejednolite pod wzglę­ dem wytwarzanych dóbr i usług, płynne Jeżeli chodzi ó liczeb­ ność w czasie, że Jest poddawane wielu opiniom i ocenom, nie zawsze wyważonym i obiektywnym.

Drobnomieszczaństwo Jako warstwa społeczna powstało 1 roz­ winęło się w feudalizmle. Zgodnie z marksistowskim rozumieniem, warstwa społeczna Jest przejściowy lub pośrednią grupą społeczną "nie mającą wszystkich cech klasy, a także Jako część Jakiejś klasy, element wewnętrznej struktury klasowej"1®. Drobnomiesz­ czaństwo istnieje w kapitalizmie i socjalizmie, a Jego istotą Jest ogromne z r ó ż n i c o w a n i e , niezależnie od u- stroju społeczno-politycznego.

w systemie kapitalistycznym "Drobny kapitalista Jest czymś pośrednim między kapitalistą a robotnikiem. Praca fizyczna drobnego przedsiębiorcy stanowi niezbędny warunek procesu pro­ dukcji, ponieważ kapitał Jego 'jest jeszcze zbyt mały na to, aby produkcja mogła opierać się tylko na pracy najemnej. Różnica między drobnym kapitalistą a robotnikiem polega przede wszystkim na tym, że pierwszy z nich Jest prywatnym właścicielem środków produkcji, drugi zaś Jest ich pozbawiony"11.

Marks pisał г "Эако właściciel środków produkcji jest on ka­ pitalistą, Jako robotnik Jest on swoim własnym robotnikiem

na-4 p

Jemnym . Uczeni radzieccy uważają, ż e : 'Ekonomiczna i

spo-1® Miejskie warstwy pośrednie we współczesnym społeczeństwie kapitalistycznym, Warszawa 1964, a. 28.

11

Ibidem, s. 61, 62-63.

1^ K. M a r k s , Teoria wartości dodatkowej, cz. 1, War­ szawa 1959, s. 429.

(18)

łeczna pozycja drobnego kapitalisty różni eię od pozycji kapi­ talisty przede wszystkim tym, że drobny kapitalista całkowicie lub częściowo utrzymuje się z własnej pracy, a nie przywłaszcza wartości dodatkowej"13,

Lenin zwracał uwagę, że nie ma zasadniczych różnic pomiędzy chłopami a drobnymi producentami w mieście, że drobny przedsię­ biorca rolny-chłop należy do tej samej klasy co drobny przed- siębiorca-rzemieślnik lub kupiec i między nimi występuje różni­ ca z a w o d u [podk. S. D.-M.] a nie klasowa"14.

Zdaniem badaczy, w kapitalizmie różnice w sytuacji mate­ rialnej pomiędzy drobnymi wytwórcami, w tym także chłopami, a robotnikami kształtuje się niekorzystnie die drobnych wytwórców, którzy maję dochody mniejsze aniżeli robotnicy przemysłowi, a u- trzymują swoje pozycję, bowiem chroni ona od bezrobocia, daje szanse przetrwania, niekiedy bogacenia się lub przechodzenie do klasy robotniczej.

Przyjmuje się, że drobnomieszczaństwo to kupcy, rzemieślni­ cy, drobni wytwórcy, ludzie wykonujący usługi. Między ludźmi zaliczonymi do drobnomieszczaństwa zachodzę różnice, na kilka nie budzących wątpliwości należy wskazać, a mianowicie na spo­ sób odprowadzania do skarbu państwa sum płynących z ich dzia­ łalności w postaci podatku wyrównawczego, podatku obrotowego lub unikania opłat podatkowych w przypadku działalności "dzikiej". Inną cechą różnicującą jest posiadanie lub nieposiadanie środków produkcji, maszyn, urządzeń lub dzierżawienie maszyn

1

urzą­ dzeń. Wreszcie trzecią różnicą Jest wielkość środków produkcji Jaką dysponują drobni wytwórcy.

Powstaje pytanie, czy są i Jakiego rodzaju różnice pomiędzy drobnymi wytwórcami w kapitalizmie i socjalizmie? Różnic takich jest kilka i należy do nich m. in. miejsce w strukturze społe­ cznej. W realnym socjalizmie drobnomieszczaństwo zajmuje miej­ sce na przeciwległym biegunie klasy robotniczej. Jeżeli do drob­ nomieszczaństwa, za Leninem, zaliczymy rolników, to drobnomie­ szczaństwo zajmuje miejsce między klasą robotniczą a rolnika­ mi. Drobni wytwórcy miejscy bliżsi są klasie robotniczej ze

13

Miejskie warstwy pośrednie..., s. 62-63,

(19)

względu ne swoje usytuowanie terytorielne - miasto i ze wzglę­ du ne wykonywane zawody. Wszyscy rzemieślnicy, agenci, kupcy, wytwórcy wykonuję takie same zawody jak robotnicy, a niekiedy Jak pracownicy umysłowi. Tylko ogrodnicy i hodowcy drobiu ze względu na warsztat pracy. Jak i zawód sę bliżsi rolnikom. Część drobnomieszczaństwa nie posiadajęca własnych środków pro­ dukcji sprzedaje jedynie własnę siłę roboczę w usługach, pracu- jęc na własny rachunek wykonuję zawody robotnicze (malarza, mu­ rarza, cieśli, hydraulika, ślusarza). Inni maję własne miej­ sce pracy, ale ich narzędzia sę bardzo proste, takie jakie mo­ że posiadać każdy człowiek (szewcy, krawcy, dziewiarze). Po- eiadajęcy własne maszyny i urządzenia także wykonuję zawody robotnicze (taksówkarze, fryzjerzy, piekarze, cukiernicy itp.).

Drobnomieszczaństwo w socjalizmie, poza rolnictwem zaspoka­ ja potrzeby materialne na wyższym poziomie aniżeli klasa robot­ nicza, nawet ta najlepiej opłacana. Tylko w okresach szczegól­ nie niesprzyjajęcych ich sytuacja materialna może ulegać po­ gorszeniu, ale wówczas dysponuję zasobami, których w zasa­ dzie nie posiedaję, ponieważ nie mogli zgromadzić ich robotni­ cy. Wysokie dochody, szansa szybkiego wzbogacenia, brak ryzyka utraty wszystkiego występuje w realnym socjalizmie.

Drobnomieszczaństwo miejskie różni od klasy robotniczej w socjalizmie także brak przywilejów i ochrony socjalnej zagwa­ rantowanej dla klasy robotniczej i chłopskiej.

Wydaje się, że występuję także różnice w motywacji podjęcia pracy na swój rachunek w kapitalizmie i realnym socjalizmie. W realnym socjalizmie nie Jest to spowodowane zagrożeniem bezrobo­ cia, nie chęcię do pracy w ogóle, ale chęcię bogacenia się.

Drobni wytwórcy to ludzie z inicjatywę, pomysłowościę, pra- cowitościę, ale i ludzie uzyskujęcy korzyści materialne wynlka- Jęce z niedowładu gospodarki, z braku elastyczności wielkiego przemysłu. Jak i z braku systemu fiskalnego, skutecznie, ale i sprawiedliwie zapobiegajęcego nierzetelności, omijaniu przepisów. Drobni wytwórcy korzystaję z faktu, że przemysł Jest źle zorganizowany, źle produkujęcy, źle wykorzystujęcy posiadane maszyny, urządzenia, surowce. To co jest nieużyteczne dla przemysłu, niejednokrotnie Jest podstawę wysokich dochodów w drobnej wytwórczości. Drobni wytwórcy korzystaję z surowców, przenikających z zakładów państwowych, jak i tych, których prze­

(20)

mysł nie wykorzystuje lub nawet wręcz wyrzuca. Są niezbędnym e- lementera gospodarki, która nie Jeet w stanie zaspokajać potrzeb ludnoécl bez nich. Różni ich od ludzi zatrudnionych w zakładach państwowych stosunek do pracy oraz ograniczona do minimum biu­ rokracja, obciążająca przemysł kosztami wpływającymi na ceny, o» granlczające zyski.

Na uwagę zasługują zmiany w samej strukturze drobnomieszczań­ stwa w Polsce w okresie 20-lecla międzywojennego 1 w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Analiza ich nie jeat łatwa, jednak ni kilka można wskazać.

Pierwszym zasadniczym, różnicującym elementem jest przyna­ leżność narodowa. 3ak wskazuje Ignacy Ihnatowlcz

15

w XVIII XIX w. na skutek nierównomiernego napływu ludnoécl niemieckiej, francuskiej, englelekiej i żydowskiej kształtowała się bur- żuazja warszawska

1

zapewne drobnomieszczaństwo.Drobnomieszczań­ stwo nie było jednolite narodowo, a szczególnie kupcy byli na­ rodowości żydowskiej lub niemieckiej.

Dzisiejsze drobnomieszczaństwo jest Jednolite narodowo,a je­ żeli nawet w swoim drzewie genealogicznym Jakiś odsetek tej war­ stwy może wskazać na przodków nie-Polaków, to w obecnym pokole­ niu nie odgrywa ono żadnej roli.

Druga zasadnicza różnica to liczebność drobnomieszczaństwa w obu omawianych okresach, o czym pisze Oan Malanowski. W Mławie w 1921 r. drobnomieszczaństwo (kupcy i rzemieślnicy) stanowiło 2 5 , ogółu ludności zawodowo czynnej, ludności miasta w I960 r. stanowiło Już tylko б,2Й16. Deżell podobnie kształtowały się zmiany w liczebności innych miast

1

miasteczek polskich, to za zmianami ilościowymi idą zmiany w roli i pozycji społecznej drobnomieszczaństwa w Polsce.

0

Ile zdaniem cytowanego wyżej autora, drobnomieszczaństwo przed wojną “posiadało rolę przy­ wódczą w wielu dziedzinach życia społecznego

1

wysoki stopień samowiedzy o swej alle gospodarczej, a także roli politycznej, z uwagi na liczebność", to rolę tę straciło po wojnie pod wpływem wydarzeń jakie miały miejsce w latach 1948-1960. “Prze­ de wszystkim zeliczyć do nich należyt

1

) likwidację prywatnego

15

I. I h n a t o w l c z , Burżuazja miejska,Warszawa 1972.

16

O. M a l a n o w s k i , Stosunki klasowe 1 różnice..., s. 53.

(21)

handlu, 2) deprecjację zawodu rzemieślnika, 3) poważne zmniej­ szenie zakresu aktywności publicznej przedstawicieli klas po­ średnich [•••] ,

4

) próbę organizacji prywatnego rzemiosła w spółdzielniach pracy, 5) pojawienie się nowego typu rzemieślni­ ków nie związanych z tradycjami kultury dawnego rzemiosła , 6) ukształtowanie się nowego uwarstwienia w obrębie klasy drobno- roieszczańskiej"17.

Malanowski w swej analizie wskazuje na ważne elementy prze­ mian, Jakie miały miejsce w pozycji drobnomieszczaństwa, pisze wprawdzie o drobnomieszczaństwie w Mławie, ale bez popełnienia błędów, można Jego uwagi rozszerzyć na tę warstwę w Polsce.

"Drobnomieszczaństwo w płaszczyźnie ideologicznej zostało niemal całkowicie potępione. Szczególnie ostrej krytyce poddane zostało prywatne kupiectwo. Ta warstwa społeczna przedstawiona w stereotypie ideologicznym składała się z samych ujemnych cech. Nieco inaczej potraktowano drugą warstwę drobnomieszczańskę - pry­ watne rzemiosło. W rzemieślniku widziano Jednocześnie człowieka

18 pracy

1

posiadacza" .

Uwagi te sę aktualne do dzisiaj 1 odnoszę się do całego drobnomieszczaństwa niezależnie od czasu. Od lat sześćdziesię- tych, których dotyczyły mija nieomal ćwierć wieku, a przecież drobnomieszczaństwo Istnieje, Jest zróżnicowane i przypisuje się mu negatywne cechy.

Niezmiernie trudny do ustalenia Jest stan liczbowy osób, któ­ re należałoby zaliczyć do drobnomieszczaństwa. “Rocznik staty­ styczny 1983" zawiera dane dotyczęce liczby drobnomieszczaństwa zatrudnionego w gospodarce nieuspołecznionej (tab. 1(84), s. 51).

w latach poza rolnictwem w tym w rzemiośle

1970 422,0 275,5 1975 472,7 312,3 1978 546,1 354,6 1980 621,9 408,3 1981 667,2 439,5 1982 729,5 476,5

17

Ibidem, e. 94-95.

18

Ibidem, s. 95.

(22)

Ponadto w gospodarce uspołecznionej pracowali agenci, w la­ tach:

1970 - 148,3 1980 - 195,2

1975 - 138,9 1981 - 177,8

1978 - 171,5 1982 - 153*0

Dysponujemy informacjami z "Rocznika etatystycznego 19B3"19 o zatrudnieniu w zakładach

1

rzemiośle prywatnymi

w latach właścicieli

1

członków

współwłaścicieli ich rodzin

1970 179 653 19 862 1975 190 657 24 489 1978 205 446 29 365 1980 231 834 35 120 1981 248 508 39 399 1982 272 905 42 705

Dednak Jak wynika z innej tabeli (tab. 2(85), a. 52), licz­ by właścicieli i pomagających członków rodziny były następujące w latach (w tys.):

1970 - 266,0 1980 - 373,4 1975 - 287,0 1981 - 403,0 1978 - 325,9 1982 - 441,0

Różnice'znajdujemy w informacji o agentach zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej (tab. 2(85), e. 52), bez gospodarki komunalnej i gospodarki mieszkaniowej oraz niematerialnych u- sług komunalnych, w latach:

1970 - 250,0 1980 - 288,9 1975 - 254,4 1981 - 280,7 1978 - 260,0 1982 - 250,0

Podane informacje zawarte w dwóch tabelach na sęeiednlch stronach w jednym “Roczniku statystycznym 1983" różnię się zna- cząco, chodzi o wielkość

100

tys. osób, czyli nieco mniej ani­ żeli Jedna trzecia wszystkich. Nie wiadomo dlaczego tak jest.

(23)

ale nakazuje to na trudności w ustaleniu prawdziwej lub nawet bliskiej rzeczywistości liczby ludzi, których można zaliczyć do drobnomieszczaństwa,

Z przedstawionych wielkości wynika wzrost liczebny ludzi (w latach 1970-1982) zatrudnionych w rzemiośle, właścicieli i współwłaścicieli, właścicieli i pomagających członków rodziny oraz wyraźny spadek liczby agentów, których najwyższa liczba była w 1980 г., a na przestrzeni 3 lat spadła poniżej poziomu z 1970 r.

Obserwujemy interespjęcę dynamikę wzrostu liczby właścicieli i pomagających członków rodzin, W pięcioleciu 1970-1975 o 21 tys. i w latach 1976-1980 o ok. 80 tys,, czyli czterokrotnie więcej. W cięgu 2 lat 1980-1981 następił wzrost o ok. 70 tys. osób. W latach 1970-1975 rocznie przybywało ok. 4200 w latach 1976-1980 - ok. 16 tys., a w latach 1981-1982 o ok. 35 tys. właścicieli prywatnych zakładów wraz z pomagającymi członkami rodzin. Obser­ wowany proces jest zwięzany z istniejące sytuacje społeczno-po­ lityczne i gospodarcze. Należałoby go więzać nie tyle ze świa­ domie realizowane politykę< ile z żywiołowym rozwojen wynikajg~ cym z załamania gospodarczego, którego symptomy wystepiły już w połowie lat siedemdziesietych,- a głęboki spadek nastepił w la­ tach 1981-1982. Gospodarka drobnotowarowa wciska się tym ener­ giczniej do systemu gospodarczego im bardziej Jest on niespra­ wny, im głębsze załamania przechodzi. Gospodarka drobnotowarowa nie uzupełnia gospodarki państwowej, ale wypełnia luki Jakie po­ zostawia, a Jest i będzie tym liczniejsza im te szczeliny będę większe.

Drobnomieszczan przybywa. Powstaje problem, eked się biorę? Kim se? Publicystyka wskazuje, że do warstwy tej wchodzę ludzie г różnych klas społecznych. Ogólnie można stwierdzić, że społe­ czeństwo ma aspiracje i tendencje drobnomleszczańskie, rzecz Ja- ena nie całe tylko Jego część. Liczba drobnomieszczaństwa w aktualnych warunkach nie zagraża gospodarce socjalistycznej, ale posiada nieobliczalne konsekwencje dla świadomości innych klas, a tym eamym dla kierunków rozwoju socjalizmu w Polsce.

Ideologia drobnomieszczaństwa, charakteryzuJeca się prefero­ waniem posiadania, przedkładaniem "mieć“ nad "być“, dociera do wszystkich klas i grup społecznych, nie omijajec klasy

(24)

robotni-czoj i olit rzędzęcych, chociaż nie ma w Polsce znaczących teo­ retyków ani żarliwych, otwarcie występujących ideologów.

Wzory drobnomieszczańskie se atrakcyjna w swoim zewnętrznym wyrazie i szczególnie silnie oddziałuje na ludzi młodych.

*

* *

Omawiane problemy wskazuje na to, że przemiany społeczna w Polsce se wielowymiarowe, a ich uwarunkowanie można znaleźć w wielu elementach życia. Oprócz polskiej specyfiki, istniały i zapewne będę iatnieć prawidłowości wynikające z ogólnych ten­ dencji rozwojowych świata, którego Polaka jest częście.a szcze­ gólnie z tych zarysowujecych aię w powstawaniu i trudnościach Jakie niesie nowa formacja społeczno-ekonomiczna, której cele, założenia i idoały se realizowane w konkretnym czasie.

Nasze dokonania jakkolwiek znajduje wielu krytyków i opo­ nentów, se niezaprzeczalne, a ich ogrom widać z perspektywy lat.

Stefania Dzięclelska-Machnikowska

LES DIRECTIONS PRINCIPALES DES TRANSFORMATIONS SOCIALES

Ce texte a paru pour le 40 anniversaire de la Républi­ que Populaire de Pologne en mai 1984 et enferme la présenta­ tion des plus importants changements sociaux dans les années 1944-1984, qui sont:

1. L'industrialisation aociallste et son influence sur la transformation du milieu naturel.

2. Le changement des basée économiques et celui-ci dans les macro- et microstructures.

3. Les transformations de la personnalité et delà culture. Ensuite 1 auteur s occupe des changements qui se sont opé­ rés dans les classes sociales en attirant l'attention sur la conscience de classe des ouvriers et l'évolution de la classe paysanne. Le rôle de 1 Intelligence en liaison avec l'oeuvre de Oózef Chałasiński "Genealogia inteligencji polskiej" est objöt des considérations dans la suite de

1

article, où on a eu é- gard à la place de la petite bourgeoisie et à la structure de classe de la Pologne. Les considérations aboutissent à la re­ marque de l'auteur que les transformations sociales en Pologne

(25)

sont multiformes et leurs conditionnements sont à trouver dans plusieurs éléments de la vie socialo. En dehors de la spécifi­ cité il y avait et il y aura toujours des régularités résultant des tendences générales accompagnant le développement du monde dont la Pologne fait partie, et particulièrement les tendances se dessinant dès la naissance du socialiaae et des difficultés que celui-ci apporte et dont les buts. Iss principes et les idéaux sont réalisés en temps concret. Les succès da la Po­ logne Populaire, quoiqu'ils aient plusieurs critiques et ad­ versaires« sont incontestables et leur immensité est bien vi­ sible dans la perspective des années écoulées»

Cytaty

Powiązane dokumenty

M ógłbym zakw estyonow ać sym bo­ liczne znaczenie także kilku in nych w ierszy, zaprotestować np.. ślnej ignorancyi naszej w kontr

Als maatregelen die voornamelijk gericht zijn op verbetering van de kwaliteit kunnen onder andere het programma Motiverende bejege- ning uit 2010 (onderdeel van

Następnie, w ramach badań, zaprojektowano i zaimplementowano kompleksowy model automatów komórkowych rozwoju mikrostruktury podczas rekrystalizacji statycznej (model CA SRX -

According to the law (Budget 2010), the implementation of investment programs and regional development projects, as well as the creation of industrial and innovation

– wyparcie wody złoz˙ owej z próbki skalnej ropa˛ naftowa˛ ze złoz˙ a Grobla z wydajno´scia˛ 0.5 ml/min w celu okre´slenia nasycenia woda˛ zwiazan ˛ a.˛ – zatłoczenie wody

Więzy łączące ludność z obrzeży pogranicznych z zajętym i przez za­ borców mieszkańcami centralnych ziem polskich utrzym yw ane były głównie dzięki

Reaction speed, calculated as the derivative of the reacted hydrogen plot, for Series 2, ball milled, nickel coated magnesium hydride.. Hydrogenation and dehydrogenation curves of

okresu rozpoczynającego się w połowie XVIII wieku, zrywającego z wie- loma XVII-wiecznymi wyobrażeniami dotyczącymi natury, a kończące- go się na progu praktycznego sukcesu nauki