• Nie Znaleziono Wyników

"Polsko-niemieckie pogranicza literackie w XVIII wieku : problemy uczestnictwa w dwu kulturach", Mieczysław Klimowicz, Wrocław 1998 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polsko-niemieckie pogranicza literackie w XVIII wieku : problemy uczestnictwa w dwu kulturach", Mieczysław Klimowicz, Wrocław 1998 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

"Polsko-niemieckie pogranicza

literackie w XVIII wieku : problemy

uczestnictwa w dwu kulturach",

Mieczysław Klimowicz, Wrocław

1998 : [recenzja]

Napis. Pismo poświęcone literaturze okolicznościowej i użytkowej 6, 319-324

2000

(2)

R e cen zje, o m ó w ie n ia 319

M im o w p ły w ó w w łoskich liryka okolicznościow a G rochow skiego stale o dnaw ia zw iązki z tw órczością najw iększego z naszych p o etó w renesansow ych, a nasycenie tek stu k o m p o ­ n e n ta m i tradycji czarnoleskiej je s t stale w idoczne. August w zbudzony to przecież p o ch w a­ ła złotych lat polskiego renesansu, która zarazem je s t „tekstem długiego trw ania w p rzeci­ w ień stw ie d o k ró tk o trw ały ch u tw o ró w o kolicznościow ych i d o k u m e n te m now ej parenetyki 11 tworzącej osobow y ideał człowieka rycerskiego przeznaczony dla drobnej i średniej szlachty” .

G ro ch o w sk i, k tó ry należy dziś d o pisarzy niezbyt cen io n y ch i rzadko d ru k o w an y ch , w w iek u X V II był je d n y m z nielicznych autorów , których teksty fu n k cjo n o w ały w szerokim obiegu czytelniczym , i pierw szym , k tórego p ism a ze brane w ydano. „D bały o d ru k zarów no d ro b n y ch , u lo tn y c h b ro szu r politycznych, ja k i p onad 6 0 0 -stro n ico w e g o z b io ru wierszy, je s t k o n ty n u a to re m renesansow ego zachw ytu d ru k iem , postaw y w obec w łasnej tw órczości m

a-12

nifestującej się w dialogu z publicznością, toczonym za p ośrednictw em drukow anych d z ie ł” .

O sta tn ie s tu d iu m zostało pośw ięcone historii badań nad G ro c h o w sk im . Stawiając h isto ­ ryków literatu ry w roli czytelników , A leksandra O szczęda zastanaw ia się ró w n ież nad tym , które u tw o ry G ro ch o w sk ieg o czytano najchętniej i um ieszczano w kancjonałach i an to lo ­ giach. C ałości „stu d ió w o poezji o k o licznościow ej” dopełniają dołączone teksty analizow a­ n ych w cześniej w iersz y Stanow i to niezaprzeczalny atu t rzeczonej rozprawy, w ydanej w sta­ rannej szacie edytorskiej.

Katarzyna Wąsala

M ieczysław K lim ow icz

Polsko-niemieckie pogranicza literackie w X V I I I wieku. Problemy uczestnictwa

w dwu kulturach,

O ssolineum , Wrocław 1998, ss. 235.

Z n ac ze n ie najnow szej książki M ieczysław a K lim ow icza dla naszej w iedzy o polskim ośw ieceniu polega po pierw sze na u św ia d o m ie n iu czytelnikow i, ja k dalece pojęcie „R zecz­ p o spolita O b o jg a N a r o d ó w ” je s t n ieadekw atne w o d n iesien iu do spraw k u ltu ry w w ieku XV III. A kcentując w agę unii politycznej m iędzy K oroną a Litw ą m arginalizuje o n o rolę, ja k ą ró w n ież i w tym stu leciu w życiu u m y sło w y m Polski odgryw ały in n e g rupy etn iczn e, p rzede w szystkim N iem cy, i to niezależnie od tego, czy byli oni obyw atelam i R zeczypospolitej, czy też żyli i działali poza je j granicam i. P rzyw ołana tu p roblem atyka p lu ralizm u k u ltu ro w eg o pozostaje d o tej p o ry na ogół na m arginesie badań nad polskim o św ieceniem . M ów iąc o d o k o n an iac h epoki w zakresie literatury, sz tu k w izu aln y ch czy cyw ilizacji technicznej w kontekście k o n ta k tó w z in n y m i naro d am i, n iem al w yłącznie in tereso w an o się, chociaż

" A. Oszczęda, op. cit., s. 79. 12 Ibid., s.103.

(3)

sporadycznie, w ięzam i łączącym i R zeczpospolitą z Francją. To, co z osiągnięć ośw iecenia w życiu u m y sło w y m A nglii, Szkocji czy krajów n ie m ie ck ic h docierało do Polski i w spierało fo rm o w a n ie się polskiego ośw iecenia, byw a na ogół traktow ane ja k o zjaw isko niem al trz e ­ cio rz ęd n e i ty m sam ym ja k o m ało znaczący p ro b le m badawczy. W ydaje się to im m a n e n tn ą cechą polskiej polonistyki, dokonującej oglądu osiągnięć polskich a u to ró w z reguły z p o m i­ nię cie m k o n te k stu p o n ad n a ro d o w e g o , w yłuskując je na ogół z histo rii k u ltu ry i tw órczości literackiej Europy. M o ż e m y to zaobserw ow ać na p rzykładzie w ielu ep o k literackich, z n atu ry rzeczy k ształtow anych p rzez tw ó rcó w rep rezen tu jący ch ró żn e obszary k u ltu ro w e k o n ty n e n ­ tu. W o d n ie sie n iu do czasów ośw iecenia d o p ie ro w ostatn ich latach pojaw iają się zapow iedzi now ego spojrzenia na to za g ad n ien ie1. W ydaje się, że z w o ln a narasta p rze k o n an ie o k o n ie cz­ ności p o w ro tu do tej m eto d o lo g ii badań nad w iek iem X V III, która refleksję o polsk im w iek u „tolerancji, r o z u m u i g u s tu ” w pisyw ała ja k o rzecz sam ą przez się zro z u m iałą w całokształt eu ropejskiego życia um ysłow ego, a którą z różn y ch , nie zawsze zro z u m iały ch przyczyn w o sta tn ic h dziesięcioleciach n ie jed n o k ro tn ie m arginalizow ano.

O m a w ia n ą tu książkę M ieczysław a K lim ow icza należy uznać za najw ażniejsze w y d arze­ nie o sta tn ic h lat przełam u jące w sp o m n ia n ą w yżej postaw ę w badaniach nad p lu ra liz m e m k u ltu ro w y m polskiego w iek u X V III. Książka w ychodzi nap rzeciw sfo rm u ło w an ej tu sugestii 0 p o trzeb ie zm ian y paradygm atu badaw czego, to znaczy o potrzeb ie łączenia oglądu litera­ tu ry polskiej (literatury napisanej w ję z y k u polskim ) ze sp o jrze n ie m na w ydarzenia pow stałe p o za je j o b ręb e m . Jej a u to r nie po raz pierw szy p o d ejm u je te m at k o n ta k tó w p o lsk o -n ie m ie c ­ kich, ale d o p ie ro w Polsko-niemieckich pograniczach literackich zaw arł summę sw ych w ielo letn ich d ociekań na te n tem at, ujętych notabene w szczególnym aspekcie an o n so w an eg o tem atu . A u to ra in te resu ją głów nie ludzie k u ltu ry p o ch o d z en ia niem ieckiego, zam ieszkali na te ry to ­

riu m Polski i działający na jej korzyść w d ziedzinie k u ltu ry i polityki p rzede w szystkim dzięki istniejącym ju ż polskim in sty tu cjo m k u ltu ra ln y ch , lub kreujący — biorąc p o d uw agę d o m i­ nację języka niem ieckiego w tych kręgach — odrębne form y działalności, zawsze je d n a k podpo­ rządkowane interesom Rzeczypospolitej. Polsko-niemieckie pogranicza uświadamiają ponow nie, że Polska w ieku XVIII była „Rzeczpospolitą nie tylko obojga n arodów ”. N iestety w iedza, jaką rozporządzam y dziś na tem at aktywności kulturalnej ludzi przynależnych do in n y c h grup etn iczn y ch , nie je s t duża i rzadko bywa precyzyjnie u d o k u m e n to w an a . M ieczysław K lim o ­ w icz przedstaw ia n ato m iast bard zo d okładnie w kład najbardziej znan y ch postaci z kręgu niem ieck ieg o w całokształt kom u n ik acji k u ltu ro w ej w Polsce w X V III w ieku. N ajw a żn ie j­ szym w y zn a cz n ik ie m tego kręgu je s t fakt, iż biografie in telek tu aln e postaci, k tóre się w n im znalazły, u kształtow ał aktyw ny udział w d w u k u ltu ra ch — w rodzim ej k u ltu rz e niem ieckiej, w ty m p rzy p ad k u protestanckiej i m ieszczańskiej, oraz k u ltu rz e zaadaptow anej, szlacheckiej 1 katolickiej k u ltu rz e polskiej. D o spraw tych w rócę jeszcze w dalszej części recenzji.

1 Opracowany przez Teresę Kostkiewiczową i Zbigniewa Golińskiego tom Europejskie źródła myśli estetyczno-li- terackiej polskiego oświecenia. Antologia urypoiviedzi pisarzy francuskich, niemieckojęzycznych i angielskich 1 6 7 4 -1 8 1 0

(Warszawa 1997) jest chyba pierwszą obszerną publikacją wskazującą na kontakty literackie polskich oświe­ conych z dokonaniami krajów Europy zachodniej.

(4)

R e cen zje, o m ó w ie n ia 321

Z n ac ze n ie Polsko-niemieckiego pogranicza dla badań nad polskim o św iecen iem polega p o n ad to na p recyzyjnym opisie n iek tó ry ch szczegółow ych zjaw isk literackich epoki oraz na fo rm u ło w a n iu h ip o te z, m ających w yjaśnić łączące się z n im i zagadnienia h isto ry c zn o literac­ kie, któ re — ja k m o g ło b y się w ydaw ać — polonistyka o m ó w iła ju ż w sposób zadowalający. Spraw y te układają się w om aw ianej książce w triadę, spinającą ja k b y klam rą n iem al cały w iek X V III. R o z p o c z y n a ją opis faktów z zakresu k om unikacji literackiej przypadających na lata pan o w an ia A ugusta III, a w ięc na okres w yraźnej intensyfikacji k o n ta k tó w m ię d zy Polską a Saksonią. K lim ow icz śledzi d o kładnie w szystkie etapy działalności W aw rzyńca M itzle ra de K o lo f oraz M ic h ała G rólla, a także tych osób, któ re znalazły się w orbicie ich działalności. D ru g im cz ło n e m w sp o m n ia n ej triady je s t apogeum ośw iecenia — postać Ignacego K rasic­ kiego, trzeci człon o b ejm u je spraw y łączące się z ostatn im i latam i su w eren n o ści państw a polskiego, a w ięc K onstytucją 3 M aja oraz P ow staniem K ościuszkow skim .

M ów iąc o M itzle rz e de K o lo f i M ichale G ró llu , K lim ow icz rekap itu lu je całokształt ich działalności w ydaw niczej, a także pisarskiej, w ażnej zaró w n o dla początk ó w ośw iecenia w Polsce, ja k i dla publicystyki politycznej narastającej w ok ó ł S ejm u W ielkiego i w yd arzeń po n im następujących (tu oczyw iście ju ż tylko M ich ał G róll). Szczególnie d u ż o uw agi pośw ięca a u to r K rasickiem u. S y m ptom atyczne dla tej części książki je s t p o m in ięc ie w szelkich spraw łączących się sensu stricto z tw órczością literacką księcia biskupa w arm iń sk ieg o ; K lim o ­ w icz k o n c e n tru je się nato m iast na p ew n y c h elem e n ta ch biografii poety, któ ry ch badacze do tej p o ry nie potrafili je d n o z n a c z n ie w yjaśnić lub też św iadom ie pom ijali. P odjęte spraw y w pisu ją się oczyw iście w podstaw ow y trz o n książki, a w ięc w opis k o n ta k tó w literackich p o lsk o -n ie m ie c k ic h , dokładniej m ów iąc: p o lsk o -p ru sk ich , tak oczyw istych w życiu księcia biskupa z racji w y d arzeń , któ ry m początek dał ro k 1772, a które to kontak ty polska p o lo n i­ styka z ró żn y c h w zg lęd ó w pom ijała lub m arginalizow ała. N ale ży do nich, by podać tylko je d e n z p rzy k ład ó w p rzyw ołanych przez K lim ow icza w tym rozdziale, niezbadana do dziś spraw a naw iązanych przez Ignacego K rasickiego znajom ości z rep rez en ta n tam i tzw. b e rliń ­ skiego ośw iecenia (str. 96). Trzecia część książki k o n ce n tru je się po pierw sze na sposobach in fo rm o w a n ia europejskiej o p in ii o charakterze podjętych p rzez S ejm C z te ro le tn i p ró b re fo rm państw a, po d ru g ie tro p i, d o dziś ostatecznie niew yjaśnione, polityczne (w kontekście przygotow ań do Pow stania Kościuszkowskiego), i estetyczne uw arunkow ania napisania i w ysta­ w ienia Krakowiaków i Górali B ogusław skiego, oraz zatrzym uje się, je śli naw et p ro b lem atyka ta w ych o d zi ju ż p oza spraw y czysto literackie, na spraw ie legendy kościuszkow skiej.

C e c h ą w sp ó ln ą w szystkich tych rozw ażań, cechą niezw ykle cenną, je s t przy w o łan ie przez K lim ow icza w ielu spraw niejasnych do dziś dla historyka literatury, w skazanie n a ich w agę oraz last but not least sfo rm u ło w an ie h ip o te z sugerujących drogi dalszych badań, a w n ie jed ­ n y m p rzypadku dających ju ż o d p o w ied ź na postaw ione pytania. Ale p ro p o n o w a n e w yjaśnie­ nia a u to r rzadko trak tu je ja k o ostateczne i niepodlegające krytycznej ocenie, czy n iew ym aga- ją ce dalszych zabiegów badaw czych. W skażm y tu ty tu łe m p rzykładu na działalność K arola F erd y n an d a Wojdy, zw łaszcza na je g o udział w tw o rz e n iu legendy Kościuszki i uw agi K lim o ­

(5)

w icza na te n te m at na str. 196. Polsko-niemieckie pogranicza literackie ukazują w yraźnie te obszary, o któ ry ch w iem y d ostatecznie d u żo , i te obszary, skądinąd niezw ykle w ażne i ciekaw e, 0 k tó ry ch nie w iem y nic, i o któ ry ch się niestety p raw d o p o d o b n ie niczego ju ż nie d o w iem y — dotyczy to np. u w aru n k o w a ń finansow ych przedsięw zięć G rólla.

O m aw ia n a książka je s t n iew ątpliw ie najbardziej do tej p o ry o b szern y m i d o b rze u d o k u ­ m e n to w a n y m opisem aktyw ności N ie m c ó w w Polsce w dzied zin ie k u ltu ry i kształtow ania opinii publiczn ej w interesie R zeczypospolitej, dokładniej m oże: w interesie królew skiego o b o zu refo rm . J e st ona p o n a d to listą dezy d erató w badaw czych, któ ry ch e w id e n tn y m w y n i­ kiem , chociaż przez au to ra m o ż e n ie za m ie rz o n y m , je s t podw ażenie p rzekonania, iż na kulturę literacką polskiego oświecenia składają się w yłącznie teksty napisane w języ k u polskim .

P o w ró ćm y d o ano n so w an eg o w tytule książki zagadnienia p o lsk o -n ie m ie ck ie g o po g ra­ nicza literackiego, spraw y dla au to ra niew ątpliw ie zasadniczej. O istn ien iu takiego pogranicza pisano ju ż w cześniej, chociaż rzadko i ja k b y w poczu ciu , ja k ju ż w sp o m n ia n o , zajm ow ania się spraw am i nie m ającym i dla polskiej k u ltu ry X V III w. w iększego znaczenia. C o gorzej, n ie je d n o k ro tn ie specyfikę tego pogranicza d efo rm o w an o m niej lub bardziej św iadom ie, przedstaw iając ją implicite w yłącznie ja k o w y tw ó r ro dzim ej kultury. Polsko-niemieckie pogranicza

literackie zryw ają z tą strategią, podkreślając p lu ralizm k u ltu ro w y R zeczypospolitej O b o jg a

N arodów . Ale K lim ow icz nie ukryw a także, że polskie elity in te le k tu aln e i polityczne w. X V III nie chciały lub nie p otrafiły skorzystać z nadarzającej się m ożliw ości poszerzen ia obszaru w łasnych p rzem y śleń o inspiracje, któ ry ch źró d łe m był in n y (niem iecki) krąg kulturow y. Z a n ie d b a n o p rzy ty m okazję lepszego zapoznania opinii p u blicznej w in n y ch krajach E u ro p y z tym , co dokon y w ało się w Polsce, gdyż ję z y k n iem iecki był w ośw ieconej E u ro p ie na p ew n o bardziej ro zp o w sze ch n io n y niż ję z y k polski. K lim ow icz je d y n ie k onstatuje te fakty, nie szukając przyczyn tego stanu rzeczy, b rak m u bo w iem najw yraźniej p u n k tó w odniesienia, pozw alających na filologicznie u d o k u m e n to w a n e w yjaśnienie pow odów , dla któ ry ch polskie elity tw orzyły tak w y raźn y dystans w o b ec polskich N iem ców .

U d z ia ł N ie m c ó w zam ieszkujących Polskę, w ty m także udział Śląska (głów nie W rocła­ wia) ja k o szczególnego m iejsca tran sfe ru k u ltu ro w eg o , w polsk im życiu u m y sło w y m X V III w iek u nie w yrażał się w tw o rz e n iu znaczących dzieł literackich o tem atyce polskiej, lecz w ję z y k u n ie m ie ck im , m ających czy m ogących k o n k u ro w ać z d o k o n an iam i polskich a u to ­ rów, ale d ostrzegalny je s t niem al w yłącznie w obszarze o kreślanym ja k o literatu ra u żytkow a 1 okolicznościow a. Pojęcie to o b ejm u je ró w n ież publicystykę, po d ejm u jącą pro b lem aty k ę zaró w n o estetyczną, ja k i polityczną, szczególnie tę, która dotyczyła w y d arze ń w Polsce g łó w n ie w latach dziew ięćdziesiątych.

D o ty k am y tutaj sprawy, która w ydaje się fu n d am e n taln a dla k o n ta k tó w literackich m iędzy Polską a krajam i niem ieck im i w ogóle. W w ieku X V III, a także i w in n y c h epokach (renesans, ró w n ież p ó źn y w ie k X IX oraz d ruga p ołow a w iek u X X ), N ie m c y w raz ze sw ym i d o k o n an ia­ m i k u ltu ra ln y m i obecni są w Polsce — i tak też są postrzegani przez o p in ię p u b lic zn ą — w obszarze, w którym działa przede w szystkim „homo faber”. Przez pojęcie to należy ro zu m ieć

(6)

R e cen zje, o m ó w ie n ia 323

fakt, iż na p rze strzen i dziejów m ieszkańcy krajów niem ieck ich w łączają się w o bieg k u ltu ry polskiej nie tyle dzięki w alo ro m estetycznym sw ych dzieł literackich, lecz dzięki sw ym u m ie ję tn o śc io m te ch n ic z n y m (por. rolę dru k arzy niem ieck ich od w. X V I po w. X V III) i osiągnięciom n au k o w y m odnoszącym się do szeroko pojętej sfery hu m an isty k i. ,Jlom o

faber” z krajó w n iem ieck ich zd o m in o w ał — z m ałym i w yjątkam i, np. w e w czesnej fazie

polskiego ro m a n ty z m u — recepcję niem ieckiej k u ltu ry od chw ili w ynalazku d ru k u po d zień dzisiejszy. W okresie ośw iecenia w Polsce — i książka K lim ow icza d o k u m e n tu je to implicite bardzo w y raźn ie — zasługi N ie m c ó w k o n c e n tru ją się w łaśnie na tym polu. N ale żą do n ich w ażne p rzedsięw zięcia edytorskie: czasopiśm iennictw o, translacja u tw o ró w literackich w y ­ b itn y c h polskich a u to ró w na ję z y k n iem iecki oraz translacja i edycja polskich p ism politycz­ nych i publicystyki, czy też pierw sza p ró b a napisania historii literatu ry polskiej — w e d łu g K lim ow icza je j au to re m był K rystian B ogusław Steiner. W tym kontekście w sp o m n ijm y jeszcze, chociaż w ykracza to poza trzeci rozbiór, który zdaniem autora zamyka epokę ośw iecenia w Polsce, o sło w n ik u ję zy k a polskiego napisanym przez S am uela B og u m iła Lindego.

Polsko-niemieckie pogranicza literackie o dnoszą się także do spraw y recepcji p ism pow stałych

w Polsce w ję z y k u n ie m ie ck im (lub p rze tłu m a cz o n y ch na ten język) w krajach n iem ieck ich i w in n y c h krajach zachodniej Europy. Je st to zagadnienie w badaniach podjęty ch przez K lim ow icza w yjątkow o skom plikow ane. Z auw ażm y: na teren ie Polski książka o d n o to w u je zu p e łn y b rak zainteresow ania ludzi ośw iecenia pracam i polskich N iem ców . N ie z n a n a je s t na ogół także w ysokość nakładów , niem o żliw a identyfikacja a u to ró w p rzek ład ó w itd. N ato m iast d u ż o o p ty m iz m u badaw czego o d n ajd u jem y w obec stw ierd zeń odnoszących się d o o d b io ru tych prac poza granicam i R zeczypospolitej. K lim ow icz sugeruje dość d uże ich oddziaływ anie na czytelników . W yw ołuje to u piszącego te słow a p ew ie n sceptycyzm , poniew aż p rzyw oły­ w ane a rg u m e n ty na poparcie tych stw ie rd z eń nie w ydają się d ostatecznie przekonujące. A u to r po w o łu je się z je d n e j stro n y na o pinie G erarda K oziełka i Stanisław a S alm onow icza, d w óch badaczy niew ątpliw ie niezw ykle k o m p e te n tn y c h w spraw ach sto su n k ó w p o lsk o -n ie m ie c ­ kich, z drugiej zaś p o sz u k u je sam św iadectw takiej recepcji. M im o to sceptycyzm pozostaje. Z astrz eż en ia w y w o łu je po pierw sze stosow anie dla w iek u X V III pojęcia „ N ie m c y ” w sensie n aro d u lu b państw a, tru d n o b o w ie m m ów ić w tym czasie o sto su n k o w o je d n o lity m n ie m ie c ­ k im obszarze p o lity c z n o -k u ltu ro w y m . U stalen ie, że pism a któregoś z polskich a u to ró w spotkały się z u z n a n ie m w B erlinie, nie oznacza bynajm niej, że w p o d o b n y sposób o ceniano go czy też w ogóle d ostrzegano w H a m b u rg u czy W ied n iu . W państw ie o stru k tu rz e federa- listycznej, ja k im było Sacrum Imperium, nie istniał w m iarę je d n o lity o bszar o p inii p ublicznej, nie akceptow ano też autom atycznie, a często także nie przy jm o w an o do w iadom ości, ocen fo rm u ło w a n y c h w in n y ch o środkach k u ltu ro w y ch . P rzeszkodę stanow iła nie tylko odległość, ale w isto tn y m sto p n iu różnice konfesjonalne, ideow e itd. Stąd celow e je s t dokładniejsze określen ie o b sz aró w k u ltu ro w y ch , n a k tórych spotykam y się z żyw szym o d b io re m spraw polskich. Z e zro z u m iały ch w zg lęd ó w były to przede w szystkim P ru sy (wraz z in k o rp o ro w a - n y m ju ż Śląskiem ) oraz Saksonia z L ipskiem , k tó ry był w ów czas p rzo d u jący m o śro d k iem w ydaw niczym .

(7)

I następ n e zastrzeżenie. O rzeczyw istej recepcji książek i pism w ję z y k u niem ieck im , 0 któ ry ch m o w a w Polsko-niemieckich pograniczach literackich, w iem y w istocie niew iele, m niej niż zdaje się to sugerow ać autor. Jeśli np. p o w o łu je się o n na tw ie rd z en ie Koziełka, iż

Geschichte... der polnischen Literatur K auscha cieszyła się „dużą p o p u larn o ścią w śró d n ie m ie c­

kich c z y te ln ik ó w ” (str. 67), to m im o w szystko sceptycyzm nie znika. K oziełek pisze (cytuję w e w łasn y m tłu m a c z e n iu ): „M im o n iep ełn eg o o b razu polskiej literatu ry ów cześni re c e n z e n ­ ci ocenili książkę p o zy ty w n ie”2. Poza tą m arg in aln ą uw agą nie zn ajd u jem y w pracy K oziełka in n y c h info rm acji na interesujący nas tem at. N ie w iem y, kim byli ci recen zen ci, ilu ich było, gdzie d ru k o w a li sw oje o m ów ienia. P o d o b n ie m a się spraw a recenzji Historii Krasickiego, k tó rą K lim o w ic z o d n a la z ł w b e rliń s k im cz aso p iśm ie A llgem eine Deutsche Bibliothek” (str. 114 n.). T ru d n o , ja k m i się w ydaje, uznać je d n ą recenzję za w yraz w iększego za in te re so ­ w an ia p o lsk im poetą. W krajach niem ieck ich w ty m okresie istniał cały szereg p erio d y k ó w d ru k u jąc y ch b ardzo d u ż o recenzji o now ościach n aukow ych i literackich, co bynajm niej nie oznaczało, że o m aw iane pozycje spotykały się z szerszym zain tereso w an iem w zg lęd n ie o d b io re m czytelniczym . B iorąc p o d uw agę niem al ab so lu tn ą niezn ajo m o ść spraw polskich w krajach n ie m ie ck ic h w w iek u X V III, i to w śró d osób, dla któ ry ch spraw y w sch o d n iej E u ro p y nie były obce (np. J o h a n n G o ttfried H e rd e r), sceptycyzm w o b ec tw ie rd z eń o p ozy­ tyw nej i żywej recepcji w sp o m n ia n y ch książek w ydaje się uzasadniony.

N a k oniec jeszcze je d n o . W Polsko-niemieckich pograniczach literackich n apotykam y n ie jed ­ n o k ro tn ie na negatyw ne sądy au to ra o polityce R osji i P ru s w sto su n k u d o R zeczypospolitej. T ę skądinąd zro z u m iałą o p inię o roli o b u pań stw w dziejach Polski w in n o się chyba u z u p e ł­ nić refleksją o tym , że za ró w n o F ryderyk II, ja k i K atarzyna działali przecież w d o b rze p o jęty m in teresie w łasnych państw, um acniając ich potęgę (w ojna sie d m io letn ia om al nie p ołożyła p rzecież kresu istn ien iu P ru s w ogóle) i w prow adzając je w obszar polityki e u ro p e j­ skiej, z której do tej pory byli w ykluczeni. T ru d n o im czynić z tego zarzut, n aw et je śli działo się to k o sztem su w eren n o ści Polski.

R easum ując: książka M ieczysław a K lim ow icza w y ró żn ia się p o d w ó jn y m ad re sem czytel­ niczym , je s t b o w iem je d n a k o w ażna zaró w n o dla polonisty, ja k i germ anisty. Z rzadko spotykaną precyzją filologiczną a u to r śledzi spotkania polskich ośw ieconych z postaciam i k u ltu ry literackiej, w yw odzącym i się z kręgów u k ształtow anych przez o św ieceniow ą m yśl n iem iecką, w y ro słą przed e w szystkim z im p e tu intelek tu aln eg o w y w ołanego reform acją M arcin a L utra, opisuje szczegółow o, n ie d o ce n ian y dotychczas, w kład N ie m c ó w w życie u m y sło w e R zeczypospolitej w w iek u X V III. W książce o d n ajd zie m y p o n a d to szereg h ipotez dotyczących zaró w n o ściśle polo n isty czn y ch p ro b le m ó w epoki ośw iecenia, ja k i m ateriałó w 1 info rm acji dotyczących k o n ta k tó w m ięd zy o b u k u ltu ram i. P o n o w n ie d o ch o d z ą w niej do głosu nieco j u ż za p o m n ia n e pytania z zakresu kom paratystyki i kom unikacji ku ltu ro w ej m ięd zy Polską a Saksonią i P ru sam i, któ ry m w arto pośw ięcić o so b n e badania.

Tadeusz Nam ow icz

2 G. Kozielek, Reformen, Revolutionen und Reisen. Deutsche Polenliteratur im 18. und 19. Jahrhundert, Wroclaw 1990, s. 102.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Sieradzkiej kapitule kolegiackiej został poświęcony również rozdział IV-ty, w którym czytelnik dowiaduje się o dziejach tej instytucji w XVIII stuleciu i jej upadku w

gatunku epickiego, jakim jest epopea narodowa, podczas gdy epos Goe- thego skłania się bardziej ku idylli. Istotną różnicę dostrzec można także. na tle społecznym

The fact that this item dif- ferentiates Person A from Person B by four points on a Likert scale will be lost in a conventional factor analysis as the factors obtained show

Jeśli w eźm ie się pod uwagę, że podczas przesłuchań Dostojewski zachow ał się bardzo pięknie wobec w spółoskarżonych, starając się m aksym alnie ich

Świeżo odkryty unikat jest nieoprawionym fragmentem, liczącym ogółem dziesięć k art w dole wystrzępionych i naj­ prawdopodobniej wydartych z jakiegoś klocka

Uwzględnione przez autorkę słowniki, ważne tak w perspektywie metaleksykograficznej, jak i historycznojęzy- kowej, doczekały się dotąd (jedynie z wyjątkiem wokabularza

W warunkach laboratoryjnych pomiar polega na zbadaniu wielkości spadku ciśnienia na danym elemencie przy za- łożonej wielkości przepływu powietrza, którą ustala nor- ma [3],

16  Turner wnikliwie opracowuje stworzony przez Arnolda van Gennepa obrzęd przejścia. Van Gennep wywodzi to pojęcie od łacińskiego limen – próg. Huizinga jest autorem koncepcji,