Sokół, Zofia
Z badań nad polską prasą kobiecą w
latach 1818-1939
Kwartalnik Historii Prasy Polskiej 22/3, 5-12
A R T Y K U Ł Y I R E F E R A T Y
K w a rta ln ik H isto rii P r a sy P o lsk ie j X X II 3 PL IS S N 0137— 2998
Z O FIA SO K Ó Ł '
Z B A D A Ń N A D P O L SK Ą P R A S Ą K O BIE C Ą W LATACH 1818— 1939
P rasa kobieca w P olsce jako odrębny ty p w yd a w n iczo-p iśm ien n iczy p ow stała w· 150 la t od założenia p ierw szego czasopism a pt. „M erkuriusz P o lsk i”, a n iem al w sto lat po ukazaniu się p ierw szego na św iec ie cza sopism a dla k ob iet pt. „D ie v ern ü n ftig en T ad lerin n en ”, w yd aw a n ego przez uczonego i pisarza J. Ch. G ottscheda w L ipsku w latach 1726— 1727. N a p ow stan ie i w y k szta łto w a n ie się p olsk ich pism k obiecych duży w p ły w m ia ły czasopism a francusk ie i n iem ieck ie (w iedeńsk ie), które kolp orto w an e do kraju, czytan e b y ły przez szerok ie kręgi kobiece, zw łaszcza z k las zam ożnych. P ow stające w W arszaw ie i K rak ow ie p ierw sze p ol sk ie czasopism a dla k ob iet m u siały zw alczać w p ły w pism obcych, a ta k że z n ich czerpał sw e w zory1.
W m y śl d efin icji zaw artej w E n c y k lo p e d ii w i e d z y o prasie „prasa k o b ieca — to grupa czasopism (przew ażnie tygod n ik i), k tórych p rofil jest k szta łto w a n y pod k ątem potrzeb czy teln iczy ch k obiet oraz ich ak tu al nego p ołożenia sp ołeczn ego”. D alej n astęp u je w ym ien ia n ie gatu n ków dziennikarskich, jakie sp otyk am y na łam ach czasopism k obiecych , oraz zaw artości treści, na którą — w ed łu g autora d efin icji — „składają się najczęściej d ziały lub ru b ryk i p ośw ięcon e spraw om m ody, gospodarstw a dom ow ego, w ych o w an ia dzieci, prob lem ów rod zin y itp .”2 D efin icja ta an i nie określa, czym jest prasa kobieca, n ie oddaje sp ecy fik i tego ty p u w y d aw n iczo-p iśm ien n iczego, ani n ie je st ad ek w atn a dla każdego okresu rozw oju h istoryczn ego pism k obiecych. J est zb yt ogólna i jedn ostron n a, zw raca u w agę przede w szy stk im na gatu n k i dziennikarskie, m n iej na te m a ty k ę i p rzeznaczenie czyteln icze, a już zu p ełn ie pom ija tw ó rcó w p ra sy: k ob ietę — redaktorkę, w yd aw czyn ię, dziennikarkę itp. Trudno jest b ow iem pogodzić się z podaną w d efin icji k olejn ością prob lem ów in tere su jących k o b iety , gdzie m oda jest na p ierw szym p lan ie przed prob lem a ty k ą m ałżeń stw a, rodziny, a przede w szy stk im — dziecka, spraw n a j w a ż n iejszy ch w. życiu każdej k ob iety, n iezależn ie od w iek u , w y k szta łc
ę-1 M. T y r o w i c z , P r a s a G a lic j i i R z e c z y p o s p o l i t e j K r a k o w s k i e j 1772— 1850. S t u d i a p o r ó w n a w c z e , K rak ów 1979, s. 163— 164.
6 Z O F IA S O K O L
n ia, zaw odu i pochodzenia sp ołeczn ego. S p łyca to ogrom nie obszar zain tereso w a ń k obiet i pozw ala na p ob ła żliw y stosu nek do zjaw iska, jakim je st prasa kobieca. P on adto d efin icją tą starano się objąć całość p roble m atyk i, b ez w y szczególn ien ia okresów rozw oju i zm ian zachodzących w P olsce, ukazania tw órców , ch arak terysty k i adresata — czyteln ik a, k tó rym n ie zaw sze m u siała b yć k obieta, gdyż — jak podają badania praso zn aw cze — ok. 30°/» czy teln ik ó w prasy k obiecej rekrutuje się spośród m ężczyzn 3. N ie rozróżniono tu b ow iem dw óch odrębnych zjaw isk: „pra sy dla k o b iet” od „prasy k o b iec ej” k tóre n iesłu szn ie u żyw an e są zam ien n ie i istn ieją obok sieb ie, chociaż h istoryczn ie prasa dla kobiet b yła w cześ n iejsza, z n iej narodziła się prasa kobieca. Obok ty c h dw óch grup n a le ż y jeszcze w ziąć pod u w agę sp raw ę czasopism rodzinnych, tzw . pism fa m ilijn ych , k tóre treściow o są bardzo podobne do pism kobiecych. A u to rzy n iek tórych rozpraw na ten tem at, np. Z. L ew artow sk a i K. L utyńska, zaliczają je do pism k ob iecych — jako gru p y nadrzędnej4. Z. Zaleska, autorka jed yn ej — jak dotąd — m on ografii czasopism k obiecych w P o l sce, zalicza do n ich n ie ty lk o pism a rodzinne, ale tak że gazetk i u czen n ic ab solw en tek , a tak że p isem k a przeznaczone dla d orastających d ziew cząt, pism a fach ow e dla p ielęgn iarek , położnych, n au czycielek i słu żą cych 6.
In n ym w ażn ym p rob lem em m etod ologiczn ym w badaniach nad p ra są kobiecą je st ok reślen ie „prasy dla k o b iet” i „prasy k o b iecej”. P rz e de w szystk im : czy k on ieczn ie n ależy u ży w ać pojęcia „prasa”? Poza d w o m a przypadkam i w yd aw an ia w W arszaw ie pism dla kobiet, a m ian ow i cie „K uriera dla P łc i P ię k n e j” (od styczn ia do m aja 1823) i „D ziennika D am sk iego ” (od października do 30 listopada 1830), nie od n otow u jem y w ięcej prób w yd an ia tego ty p u prasy, toteż w y sta r czy ok reślen ie „cza sopism o' k ob iece”, zaproponow ane już w 1937 r. przez Z. Z aleską“. Od różniając n astęp n ie pojęcie: „czasopism a dla k ob iet” i „czasopism a k o b ie c e ”, n a leży zw rócić u w agę na ich odm ienną treść. P ojęcie „prasa (czaso pism a) k ob ieca” oznacza także tw órcę, a w ięc w y d a w cę, redaktora, d zien nikarza itp., k tórzy k szta łto w a li gu sty czyteln iczek i krąg ich zainteresow ań. P ra sę (czasopism a) dla k obiet w y d a w a li przew ażn ie m ężczyźni, narzuca jąc im sw ój punkt w id zen ia i w yob rażen ie, jaką m a być kobieta. B y ły to pism a przeznaczone dla w yb ran ej k la sy sp ołeczn ej czy grupy za w o d o w e j, m ające najczęściej w p od tytu le w y ra źn y adres: „płci p ięk n ej” lub „płci n ie w ie śc ie j” pośw ięcon e, co w y ra źn ie ustala relację zachodzącą p
o-3 Z. B a j k a , C z y t e l n i c t w o p r a s y w P o lsc e L u d o w e j , K rak ów 1976, s. 60. 4 Z. L e w a r t o w s k a , P r a s a k o b ie c a i r o d z in n a , „Z eszyty P ra so zn a w cze”, 1975, z. 4, s. 65— 70; K. L u t y ń s k a , Ideo lo g ia c z a s o p i s m r o d z in n y c h K r ó l e s t w a P o l
sk i e g o w la t a c h 1860— 1880, „P rzegląd N a u k H isto ry czn y ch i S p o łeczn y ch ”, 1958,
s. 289— 330.
5 Z. Z a l e s k a , C z a s o p i s m a k o b ie c e w Polsce, W arszaw a 1938, s. 212—218. 6 T a m ż e , s. 6.
P O L S K A P R A S A K O B IE C A 7
m ięd zy nadaw cą a odbiorcą. T en typ w y d a w n iczo -p iśm ien n iczy upo w szech n iał treści, k tórym i w in n e b y ły in teresow a ć się k ob iety i na k tóre n ależało im zw rócić u w agę, nie u biegając się o naw iązan ie k on tak tów z czyteln iczk am i, n ie zasięgając ich opinii ani n ie w ciągając do w sp ó ł u czestn iczen ia w w y d aw an iu i redagow aniu, podczas gd y w sp ółczesn e
„pism a k ob iece” na w sp ółpracy ze sw y m i odbiorczyniam i opierają całą sw oją egzysten cję.
Tak w ięc p roblem pojęcia i d efin icji „prasa k ob ieca” n a leży uznać za otw arty, podobnie jak „prasa m łod zieżow a”, gdyż w różnych okresach h istoryczn ych , w arun k ach i środow iskach sp ołeczn ych , przeznaczenia cz yteln iczeg o itp. — ich zakres i p rzedm iot zm ien ia ły się.
Na podstaw ie k ilk u już lat badań nad czasop iśm ien n ictw em k ob iecym w P olsce do pojęcia „prasa k ob ieca” proponuję zaliczyć te gatu n ki w y - daw n iczo-p iśm ien n icze, które — po p ierw sze — przeznaczone b y ły dla k ob iet, na co wskazuje, ty tu ł lub podtytuł; po drugie — zaw ierają, n ie zależn ie od gatu n ku d ziennikarskiego, treści in teresu jące przede w sz y st k im k obiety, jak np. 1) m ałżeń stw o, rodzina i w y ch o w a n ie dzieci, 2) orga nizacja dom u, urządzenie w n ętrza i poradnictw o p rak tyczne (gotow anie, p rzetw órstw o d om ow e, krój i szycie itp.), 3) p ołożen ie sp ołeczn e k obiet i ich dążenie do w yk szta łcen ia i dostępu do p racy w e w szy stk ich za w o dach oraz rów n ej p łacy, 4) ochrona zdrow ia i opieka nad chorym w do m u itp. Z agadnienia p olityczn e n igd y n ie cie sz y ły się popularnością w prasie k obiecej — n ie dlatego, że n ie in teresow a ło to kobiet, lecz od po czątku p ow stan ia gatunku uznano, że prasa dla k obiet jest u zu p ełn ie n iem istn iejącej p rasy ogóln ej7.
C zasopism a dla k obiet często zaliczane są do pism literack ich, p on ie w a ż zaw iera ły sporo treści literack ich, k tóre sta n o w iły nieraz kam uflaż dla u krycia inn ych , zw łaszcza w dobie ucisku w oln ości słow a, w czym celow ały: „B lu szcz” — n ajw y b itn iejsze pism o kobiece, ukazujące się n ajd łu żej, bo aż 75 lat: od 1865 do 1939 r., czy też lw o w sk i „D ziennik Mód P a ry sk ich ”, w y d a w a n y w latach 1840— 1848. T reści literack ie sta n o w iły czynn ik p rzyciągający czyteln iczk i, jak to u jm o w a ły krak ow skie „N iew ia sta ”, „K alin a”, czy też liczn e alm anachy, p rzeznaczone „dla p łci n iew ieściej do czytan ia n a w y k łe j”.
P ozostaje jeszcze spraw a czasopism d otyczących p ielęgn acji n iem ow ląt i w ych ow an ia d zieci do lat siedm iu, p ism p rzezn aczon ych dla m atek, p ie lęgn iarek i p ołożnych. Są one trak tow an e rozm aicie: raz zalicza się je do pism k obiecych , k ied y indziej do gru p y p eriod yków fach ow ych z za k resu pedagogiki, w ych ow an ia, m ed y cy n y itp. P odobnie przedstaw ia się spraw a z grupą pism fem in isty czn y ch w alczących o rów nou p raw n ien ie k obiet. W szystk ie one n ie zam ieszczały d ziałów p ośw ięcon ych m odzie,
8 Z O F IA S O K Ó Ł
w zorów k raw ieck ich ani dodatków literack ich, n ie m ów iąc już o ‘k ą ci k ach porad p rak tycznych.
W ydaje się n atom iast d ysk u sy jn e, cz y do p rasy kobiecej zaliczać p is m a d la d ziew cząt i m łod zieży żeńskiej? Co praw da tem atyczn ie są one podobne, a n a w et id en tyczn e z czasopism am i kobiecym i, np. z pism am i fem in isty czn y m i, jednak um ieszczan ie ich w tej grupie m oże budzić p ew ne zastrzeżenia, gd yż już zw yczajow o zostały zaliczone do p rasy m ło dzieżow ej. D alszym prob lem em m etod ologiczn ym jest spraw a form y w y d aw niczej. Można w yod rębn ić następujące: 1) pism a sam oistne pod w z g lę dem p iśm ien n iczo-w yd aw n iczym i 2) pism a n iesam oistn e w yd a w n iczo, , chociaż sam oistn e p iśm ienniczo, a w ięc d ziały, ru b ryk i i kąciki kobiece czy też dla k obiet w prasie ogólnej, k tóre często d aw ały początek sam o d zieln ym tytu łom , bądź te ż odw rotnie: w ychod zące dotąd sam od zieln e ty tu ły k u rczy ły się do ram d ziałów i rubryk, b y w sprzyjających w a runkach p onow nie u sam od zielnić się jako odrębny ty tu ł. Z jaw isko to b y ło p ow szechn e w d w u d ziestoleciu m ięd zyw o jen n ym , zw łaszcza w okre sie w ielk ieg o k ryzy su w latach 1927— 1934.
Do pism k ob iecych n ależy rów n ież zaliczyć now oroczniki, k tóre w okresach n asilon ego u cisku cenzury, zw łaszcza w K ró lestw ie w latach 1830— 1835 i 1863— 1870, p ełn iły fu n k cję czasopism . N ie b rakuje ich też w G alicji, a n a w et w zaborze pruskim . N atom iast n ie p ow in n y b yć za liczan e do pism k ob iecych kalendarze, alm an ach y i jednodniów ki, ch o ciaż od egrały one znaczną rolę w upow szech n ianiu czy teln ictw a w śród k obiet. Spraw a o czyw iście jest d ysku syjn a, gdyż nieraz trudno jest od różnić now orocznik od kalendarza, ten zaś od alm anachu.
N astęp n y problem b ad aw czy to spraw a p eriod yzacji p rasy k obiecej. W P o lsce d zieje jej w iążą się z w yd arzen iam i h isto ryczn y m i w stop n iu 0 w ie le w ięk szy m niż z ak tu aln ym p ołożen iem k ob iet i tzw . k w estią k o biecą, cz y li ruchem fem in isty czn y m . P o ok resie p oczątkow ym , k tóry m oż na n azw ać „płci p iękn ej p ośw ięcon ym ”, sta ły się pism a kobiece id e o w y m i, o d użym ładu n ku p atriotyzm u i poczuciu w ięz i narodow ej, czego sym b olem stał się „B lu szcz” za czasów M arii U nickiej, czy też liczn e „W andy” — k rak ow skie i w arszaw sk ie (kilkanaście pism o ty m ty tu le). P rzy jęta w p olsk im p rasozn aw stw ie periodyzacja, odnosząca się rów n ież 1 do tego typ u w yd a w n iczego, jakim jest prasa kobieca, w yod ręb n ia w n iej n astęp u jące okresy.
Okres p ierw szy, ob ejm ujący lata 1818— 1830, rozpoczyna się od n a rodzin w y d aw an ej w W arszaw ie przez B runona K icińsk iego „W andy — tygod n ik a p olsk iego i zagranicznego”, a k oń czy w yb u ch em p ow stan ia \ listopad ow ego w 1830 r. W zależn ości od celu i przeznaczenia cz y te ln i czego, a także sposobu redagow ania, u jęcia te m a ty k i i treści, czas ten m ożna nazw ać okresem p ism „płci p iękn ej p ośw ięco n y ch ”. U kazujące się w ów czas czasopism a m ia ły p rzew ażn ie w ty tu le im ię kobiece, z czego
P O L S K A P R A S A K O B IE C A 9
najczęściej pow tarzała się „W anda”, przeznaczone b y ły dla k obiet z k la sy szlacheckiej, a jed y n y m ich celem b yła k u ltu raln a rozryw k a salonow a. M iały one często charakter pism litera ck ich (bądź za tak ie ch ciały ucho dzić), a ich ła m y zap ełn iała treść „błaha, m iałk a i p rzeżu ta” — jak to oceniała Z. Z aleska8. Do w ielk ich osiągnięć tego okresu n a le ży zaliczyć zw ycięsk ą w alk ę z w p ły w a m i obcym i, zw łaszcza za lew em czasopism fran cuskich i niem ieckich , czego w id om ym sk u tk iem stała się zm iana w sys tem ie ed u kacji d ziew cząt9. G łów n ym i ośrodkam i w y d a w n iczy m i b y ły w ów czas W arszawa, gdzie do ch w ili p ow stan ia listopad ow ego u k azyw ało się 12 ty tu łó w , i K raków (8). N ajczęstszym ty p em czasopism a b y ł d w u tygod n ik , n astęp n ie tygod n ik , m iesięczn ik, rzadziej k w artaln ik . N ie bra k u je też dw u prób w yd aw an ia d zien nik ów , o czym b yła już m ow a. Ż y w ot tych pism b y ł krótki, najczęściej trw ał pół roku. N ajd łu żej ukazu jącym się p ism em b y ł „P am iętnik dla P łc i P ię k n e j”, w ych od zący przez 11 m iesięcy i m ający szanse rozw inąć się w dobre czasopism o k obiece, stan ął jednak tem u na przeszkodzie w y b u ch p ow stan ia listopad ow ego. W y d aw - cam i-red ak toram i p ism dla k obiet b y li m ężczyźni: B runon K icińsk i, H i lary Zaleski, K saw ery G odebski, L eon Z ien k iew icz i inn i, jak k olw iek p ojaw iła się już w ty m czasie pierw sza redaktorka i dziennikarka — W anda M ałecka z dom u F ryzé, której żyw a i a k ty w n a d ziałalność d zien - n ik arsk o-w yd aw n icza przypadła na okres m ięd zyp o w sta n io w y. P ism a te go okresu nie m iały jeszcze stałego układu treści, odróżniającego je od
in n ych czasopism , chociaż starali się już to w prow adzić G odebski, a po tem Małecka: na początku w iersz, dalej artyku ł w stęp n y , n astęp n ie opi sy podróży, opow iadanie lub pow iastk a, op isy odkryć i w yn alazk ów i w reszcie mody: w yk roje, w zory, opisy. G atunki d ziennikarskie n ie b y ły bogate: artykuł, opis podróży (tzw . listy z podróży), felieto n , recen zje teatraln e, w y d aw n icze, m u zyczn e — w y p e łn ia ły n iezb y t obszerne, bo li czące zaled w ie 6— 8, rzadziej 10 stron form atu m ałej ósem ki, ła m y cza sopism kobiecych.
D rugi okres, „ m ięd zyp ow stan iow y”, d ziejów czasopism k ob iecych cha ra k teryzu je się zm ianą tem atyk i. P rzez k ilk a p ierw szych lat po upadku p ow stan ia n ie u k a zy w a ły się te pism a w ca le, a m iejsce ich za jęły „salo n y litera ck ie” bądź now oroczniki. D opiero ok. 1835 r. za częły pojaw iać się zn ów pism a dla k obiet, ciągle jeszcze sk łan iające się ku m od elow i tra d ycyjn em u: zab aw ian iu p łci pięknej. Jak k olw iek na plan p ierw szy zaczy nają się w ysu w a ć redak torki i w yd a w czy n ie, w ychod ząca w ty m cza sie prasa jest w ciąż bardziej „dla k o b iet” niż kobieca. P on adto m u si ona konsp irow ać sw oje praw d ziw e oblicze, u ży w ając n ajczęściej ty tu łu „M
o-8 T a m ż e , s. 9— 12 oraz K . B y e l i n , Z a c z ę ło się od „ W an dy" , „E xp ress W ie czo rn y ”, 1975, nr 56, s. 7; P i e r w s z e p i s m o w P o lsc e „p łci p i ę k n e j p o ś w i ę c o n e ”, „ S ło w o P o w sz e c h n e ”, 1951, n r 79, s. 3.
9 J. H u l e w i c z , S p r a w a w y ż s z e g o w y k s z t a ł c e n i a k o b i e t w P o lsc e w w i e k u
10 Z O F IA S O K O L
d a”, jak np. „M agazyn Mód P a ry sk ich ”, „N ow e M ody P a ry sk ie” itp. „W śród koronek i falb an ek — w spom ina po latach K. B iela w sk a o po czątkach „B luszczu ” — w śród szyd ełk ow y ch robótek i p rzepisów k u li n arn ych k ry ł się ból, b un t i tęsk n o ta ”10. O kres te n n ie b y ł ob fity ilo ś ciow o w ty tu ły pism k obiecych , k tórych ogółem w ych od ziło 9. R ozsze rz y ł się natom iast obszar w yd aw n iczy: do trad y cy jn y ch już ośrodków w W arszaw ie i w K rakow ie doszły L w ów , Pozn ań i W rocław . W zbogacił się ty p p iśm ien n iczo-w yd aw n iczy: obok p ism literack ich p oja w iły się p is m a rodzinne, a tak że d ziały zaw ierające porady praktyczne: gotow an ie, pieczenie, p rzetw órstw o dom ow e. N a w id o w n ię w kraczają k obiety: redak torki i w yd a w czy n ie, i one to u siłu ją przejąć od m ężczyzn w y d aw an ie czasopism dla kobiet. G dy w poprzednim okresie b yła ty lk o jedna — W anda M ałecka, to obecnie jest ich cztery: Joanna W idulińska, Julia G oczałkow ska, P au lin a K olbe i A leksandra P etrow ow a. Z m ien iły się też nakład, w yd aw ca, częstotliw ość i układ treści. Na 9 u kazujących się w ty m czasie ty tu łó w 5 w ych od zi jako d w u tygod n ik i, 2 — tygod n ik i, 1 m iesięczn ik i 1 n ieregu larn ie. W ysokość nakład ów b yła różna: „M aga zy n M ód” — 250 egzem p larzy, „W ianki” — 180, „D ziennik D o m o w y ” — 750, „N iew ia sta ” k rakow ska — 700 egz. Z m ien ił się też w ydaw ca: obok istn iejącego dotąd w yd aw cy-red ak tora p ojaw ił się w yd aw ca-n ak ład ca oraz spółka w yd aw n icza, jak to m iało m iejsce w przypadku „K ółka R o d zin n ego”, w yd aw an ego w e L w ow ie przez Jana Z achariasiew icza i A lek sandra S zedlera. Z m ienia się i rozszerza zak res poruszanej na łam ach p ism problem atyki: obok głosów d om agających się zm ian y w sy stem ie k ształcen ia dziew cząt pojaw iają się też in n e — na tem at k ształcen ia p rak tycznego, a n aw et koed uk acyjnego.
O kres trzeci zaczyna się po upadku p ow stan ia styczn iow eg o i ob ej m u je lata 1865— 1918. W ybuch, p rzebieg i k lęska p ow stan ia w strzą s n ęły sp ołeczeń stw em w e w szy stk ich trzech zaborach, w zbudzając ogól nonarodow ą re flek sję nad p rzyczyn am i k lęski, a tak że sposobam i i pro gram em dalszego działania. Z rod zącym i się h asłam i p o zy ty w isty c zn y m i w iązała się także „k w estia k ob ieca”, a w raz z ty m i spraw a w yd aw an ia czasopism . K on fisk aty m ajątków , utrata n ajb liższych , k tórzy p olegli w p ow staniu, bądź też zostali w y w ie z ie n i na S yb ir czy u d ali się na em i grację, p ozb aw iły szerok ie rzesze k obiece p odstaw do życia i spow odo w a ły znaczne zm ian y w ich dążeniach i w psych ice. W p ow stającej w ó w czas prasie na plan p ierw szy w y su w a ją się sp raw y p rak tyczne i zaw o dow e. Ich zakres p od yk tow an y b y ł surow ością cenzury, która z przepi sów k u lin arn ych u su w ała zw rot „dusić na w o ln y m o g n iu ”, a także po trzeb am i sp ołeczn ym i — k onieczn ością w yb oru zaw odu i zn alezienia m iej sca pracy. D ziały m od y p rzeobraziły się w fach ow e pism a kraw ieckie lub m od ystek , a kąciki porad p rak tyczn ych — gotow an ia i p ieczenia za
P O L S K A P R A S A K O B IE C A 11
ję ły poczesne m iejsca. T reści literack ie sk u rczyły się i zm ieniła się ich tem atyk a. P odobnie rzecz m a się z czasopism am i literack im i, które u k ry ły się pod b ezp ieczn ym i i n ic n ie m ó w ią cy m i tytułam i: „m odom i n ow oś ciom p o św ięcon e”. W w arunkach p op ow stan iow ych nie b yło już m ie j sca dla d aw n ych „pism p łc i p iękn ej p o św ięcon y ch ”, a n ow y, rodzący się ty p z trud em p oszu k iw ał sw ojego w yrazu i k ształtu .
Do 1905 r. pism a kobiece w y d aw a n e b y ły na zasadzie in ic ja ty w y p ryw atn ej, jako w y d a w n ictw a dochodow e, n astęp n ie — po w p row ad zeniu p ew n y ch sw obód p o lityczn ych — su b w en cjon ow a ły je p ow stające licz n ie organizacje sp ołeczn e, fe m in isty czn e i zaw odow e, a także sp ółk i w y daw nicze. Cechą ch arak terystyczn ą tego okresu b y ła duża różnorodność typ ów : obok p ism literack ich p ojaw iają się fem in isty czn e, pism a za w o d ow e dla n au czycielek , w ych o w a w czy ń , p ielęgn iarek , p ołożnych, a ta k że dla słu żących — jed n ego z najbardziej d ostęp n ych zaw od ów dla k o b iet z ludu. P o ja w iły się też now e: pism a dla gospodyń w iejsk ich , dla w łościan ek , a przede w szy stk im pism a rodzinne. P esym izm , jaki ogarnął naród p olsk i po k lęsce p ow stan ia, w k ob iecie i w rodzinie szukał spo sobu odrodzenia narodu. T en typ pism a rozw in ął się szczególn ie w K ró lestw ie , zw łaszcza w W arszaw ie, chociaż n ie brakow ało ich też w G alicji i w W ielkopolsce. G łoszono ideologię znaczenia rodziny, jako kom órki sp ołeczn ej, która przekazuje w artości n iezn iszczaln e, jak: tradycja naro dow a, język i w iara, które są ostojam i p olsk ości przed náporem r u sy fi k acji i germ an izacji11.
W latach d ziew ięćd ziesiątych p ow staje tak że p iśm ien n ictw o p o lity cz n e w yd a w a n e przez W ydział K ob iecy P P S , adresow ane do robotnic, rze m ieśln ik ów i p racow nic b iu row ych . Jako p rzeciw d ziałan ie — po 1907 r. rozw in ęła się prasa k atolick a dla kobiet, w yd aw a n a przez zw iązk i i sto w arzyszen ia N iew ia st K atolick ich, R obotnic C hrześcijańskich i inne. G łó w n y m i ośrodkam i w y d a w n iczy m i ty c h czasopism sta ły się Pozn ań
i K raków .
P od czas I w o jn y św iatow ej prasa k obieca zam arła; poza n ieliczn ym i organam i stow arzyszeń fe m in isty czn y ch i K ół P olek inn e za w iesiły sw o ją działalność. P o w sta ł natom iast w ów czas n o w y rodzaj pism kobiecych: w o jsk o w y ch i h arcerskich („L egu n ka”, „S kau tk a”, „D ziew czę P o lsk ie ” i inne), p ośw ięcon ych pom ocniczej słu żb ie w ojsk ow ej kobiet.
C zw artym okresem d ziejów czasopism k ob iecych je st d w u d ziestole c ie m ięd zyw ojen n e, w k tórym u k azyw ało się ich n ajw ięcej, bo 200 ty tu łów . D zielić je m ożna bądź na gru p y tem atyczn e, w ed łu g treści i prze znaczenia czyteln iczeg o, bądź w ed łu g w y d a w cy i ideologii, jakiej słu ż y ły, bądź też w ed łu g ty p ó w w yd a w n iczy ch i częstotliw ości u kazyw an ia się. P ojaw iają się p ierw sze k on cern y p ism kobiecych: „B luszcz”, k tóry w z n o w ił sw ą d ziałalność, skupiając w ięk szość p rob lem atyk i zw iązanej z
12 Z O F IA S O K Ó Ł
so p iśm ien n ictw em k ob iecym (pow ołane w 1924 r. T ow arzystw o W yd aw n icze „B lu szcz” w yd a w ało 17 ty tu łó w pism ), „K obieta W sp ółczesn a” (4 ty tu ły ), „G ontyna” (2 ty tu ły ) i K obieca S p ółd zieln ia W yd aw n icza „T y godnik K o b ie ty ”.
T ylko n ieliczn e ty tu ły , jak np. „B lu szcz” i „G łos K o b iet”, b y ły k on ty n u acją w yd a w a n y ch uprzednio ed ycji; n iem al w szy stk ie inn e pism a rozpoczęły sw oje istn ie n ie w P olsce N iep od ległej.
Z am ykając 120-letn i okres u kazyw an ia się czasopism kobiecych, n a le ż y dokonać p ew n y ch podsum ow ań: ogółem u k azyw ało się w ty m cza sie 412 ty tu łó w , 13 n ow oroczn ik ów i 76 ru b ryk i d ziałów . N ajliczn iejsze, bo n iem al p ołow a (ok. 200 ty tu łó w ), to pism a sp ołeczn o-k u ltu raln e i li terack ie, sp ołeczn o-p olityczn e i ośw iatow e. M odom i ubiorom p ośw ięcon e b y ły ty lk o 23 ty tu ły , nie je st w ięc to — jak w idać — najbardziej r e p rezen tatyw n a grupa pism k obiecych , chociaż najczęściej z tym typ em p rasy utożsam iana. N ajw ięcej ty tu łó w ukazyw ało się w W arszaw ie, b o aż 208, w dalszej k o lejn ości o p ierw szeń stw o w alczy ć m oże K raków z P ozn an iem — po 80 ty tu łó w oraz L w ó w z W iln em — 40 i 41 ty tu łów .
B adania nad czasop iśm ien n ictw em k ob iecym są w d zięczn ym , chociaż tru d n ym polem badaw czym . T rudnym , gd yż żadna z istn ieją cych b ib lio tek w P olsce n ie m a n ie ty lk o k om p letu w szy stk ich czasopism k obie cych w yd a w a n y ch w ok reślon ym czasie, ale n a w et k om p letu jednego ty tu łu , np. „B lu szczu ” czy „G łosu K ob iet” ; b rakuje tak że często k om p le tó w pism w ych od zących w d w u d ziestoleciu m ięd zyw ojen n ym .