• Nie Znaleziono Wyników

Wiadomości Uczelniane : pismo informacyjne Politechniki Opolskiej, nr 3 (99), listopad 2001

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wiadomości Uczelniane : pismo informacyjne Politechniki Opolskiej, nr 3 (99), listopad 2001"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

– Wydzia³ funkcjonuj¹cy od kilku lat uruchamia trzeci kierunek studiów – turystyka i rekreacja, dlaczego w³a-œnie ten?

– Józef Wojnar: Wybór takiego kie-runku studiów wynika z zapotrzebowa-nia na specjalistów z zakresu turystyki i rekreacji. Ponadto z analizy ewentual-nych inewentual-nych kierunków kszta³cenia wy-nika, ¿e ten w³aœnie by³ najbli¿ej na-szych mo¿liwoœci. Wydzia³ nasz jest m³od¹ jednostk¹ i musimy intensywnie siê rozwijaæ, uruchamianie kolejnych kierunków kszta³cenia jest jednym z ele-mentów tego rozwoju.

– Pawe³ Czerepok: Turystyka i rekre-acja jest jedn¹ ze specjalnoœci na stu-diach dziennych i zaocznych na kierun-ku wychowanie fizyczne i cieszy siê ona du¿¹ popularnoœci¹ wœród studentów. Ma³o tego, wielu z nich wyra¿a³o zain-teresowanie studiowaniem na takim kie-runku, st¹d nie obawiamy siê, ¿e nasza nowa propozycja nie zyska zwolenników wœród kandydatów na studia.

– Bo¿ena Królikowska: Œmia³o mo¿-na rzec, ¿e turystyka i rekreacja zalicza siê obecnie do przysz³oœciowych kierun-ków w naszym regionie, w którym w ostatnich latach – jak sygnalizuj¹ przed-stawiciele œrodowiska turystycznego Opolszczyzny – zaznaczy³ siê wyraŸny wzrost zapotrzebowania na us³ugi tury-styczne, a co siê z tym wi¹¿e, równie¿ odpowiednio wykwalifikowanych kadr na poziomie akademickim. Myœlê, ¿e nie bez znaczenia jest przynale¿noœæ województwa do Euroregionu PRA-DZIAD, a tak¿e Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Górnej Odry. Stwarza to bo-wiem szerokie mo¿liwoœci rozwojowe w zakresie turystyki.

– Studia, na poziomie licencjackim przygotowywaæ bêd¹ specjalistów o okreœlonych umiejêtnoœciach, jak w za³o¿eniu przedstawia siê sylwetka ab-solwenta?

– B.K.: Za³o¿enia w tym zakresie s¹ nastêpuj¹ce, po trzech i pó³ roku stu-diów, przysz³y absolwent uzyska tytu³ zawodowy licencjata, bo na tym pozio-mie odbywaæ siê bêdzie kszta³cenie. Zostanie on przygotowany do podjêcia pracy przede wszystkim w zakresie re-alizowanej specjalnoœci: obs³uga ruchu turystycznego i hotelarstwo. Bêdzie móg³ wiêc pracowaæ w przedsiêbior-stwach turystycznych, zak³adach hotelar-skich oraz innych obiektach bazy tury-styczno-noclegowej. Studia przygotuj¹ go równie¿ do pracy w ró¿nego typu organizacjach i placówkach prowadz¹-cych dzia³alnoœæ w dziedzinie rekreacji, w oœrodkach rekreacyjnych, domach wypoczynkowych, w zak³adach odnowy biologicznej. Ponadto zak³adamy, i¿ po skoñczeniu studiów kierunku turystyka i rekreacja przysz³y absolwent bêdzie umia³ sprostaæ wymogom pracy w ad-ministracji rz¹dowej i samorz¹dowej na stanowiskach zwi¹zanych z rozwojem turystyki i rekreacji oraz w organiza-cjach spo³ecznych i innych organizaorganiza-cjach i instytucjach zajmuj¹cych siê upo-wszechnianiem turystyki i rekreacji.

Przewidujemy opanowanie przez stu-denta w czasie kszta³cenia wiadomoœci i umiejêtnoœci w zakresie:

– przedmiotów kszta³cenia ogólnego, m.in. wiedzê humanistyczn¹ pozwa-laj¹c¹ poznaæ potrzeby ludzkie oraz rozumieæ procesy spo³eczne od-zwierciedlaj¹ce siê w turystyce i re-kreacji,

MAMY NADZIEJÊ, ¯E TURYSTYKA I REKREACJA

OKA¯E SIÊ ATRAKCYJNYM KIERUNKIEM STUDIÓW

Z dr. Józefem Wojnarem, dziekanem WWFiF, mgr. Paw³em Czerepokiem, prodziekanem WWFiF

oraz mgr Bo¿en¹ Królikowsk¹, pracownikiem naukowym WWFiF rozmawia Krystyna Duda

Turystyka i rekreacja zalicza siê obecnie do przysz³oœciowych kierunków w na-szym regionie, w którym w ostatnich latach – jak sygnalizuj¹ przedstawiciele œrodowiska turystycznego Opolszczyzny – zaznaczy³ siê wyraŸny wzrost za-potrzebowania na us³ugi turystyczne, a co siê z tym wi¹¿e równie¿ odpo-wiednio wykwalifikowanych kadr na poziomie akademickim.

Józef Wojnar

Pawe³ Czerepok

(2)

– przedmiotów podstawowych, m. in. wiedzê przyrodnicz¹ daj¹c¹ podsta-wy do zrozumienia systemu cz³owiek – œrodowisko – aktywnoœæ ruchowa, – przedmiotów kierunkowych i zawo-dowych, m. in. umiejêtnoœci do sa-modzielnego kierowania, planowania i realizacji przedsiêwziêæ organiza-cyjnych w zakresie turystyki i rekre-acji, a tak¿e umiejêtnoœci do samo-dzielnego opracowywania i realizacji imprez turystycznych oraz zajêæ i imprez rekreacyjnych.

Dla przyk³adu wymieniê niektóre z realizowanych przedmiotów z powy¿-szych grup. Przedmioty kszta³cenia ogólnego to np.: psychologia, socjolo-gia, historia kultury i sztuki oraz oczy-wiœcie jêzyki obce, w zakresie przedmio-tów podstawowych realizowane bêd¹ m. in. podstawy marketingu, organizacja i zarz¹dzanie, podstawy informatyki, fi-zjologia pracy i wypoczynku, wychowa-nie zdrowotne i promocja zdrowia, a w grupie przedmiotów kierunkowych i za-wodowych znajd¹ siê takie przedmioty jak: krajoznawstwo, ekonomika turysty-ki i rekreacji, prawo w turystyce i rekre-acji, organizacja i ekonomika hotelar-stwa.

Oczywiœcie nie wymieni³am wszyst-kich przewidzianych w planie studiów przedmiotów, lecz tylko niektóre.

– Uruchomienie ka¿dego kierunku studiów wymaga wielu zabiegów for-malnych, przygotowania zaplecza ma-terialnego, kadry itp. Kto z pracowni-ków wydzia³u przygotowywa³ wniosek? J.W.: Naturalnie, jest to procedura czasoch³onna i wymagaj¹ca sporego na-k³adu pracy. Zespó³ taki istotnie zosta³ powo³any, kierowa³ nim prodziekan Pa-we³ Czerepok, który wraz z pracowni-kami wydzia³u zaj¹³ siê problemem uru-chomienia nowego kierunku studiów. Wraz z prodziekanem pracowali mgr Bo¿ena Królikowska, dr Alicja Szemraj-Lochyñska, dr Maria Œmigielska, mgr Bogus³awa Duber i mgr Andrzej Peer. Zespó³ ten opracowa³ ca³oœæ wniosku, który uzupe³niony zosta³ po uzyskaniu uwag recenzenta. W tej drugiej czêœci

szczególnie zaanga¿owana by³a pani Królikowska. Tak przygotowany wnio-sek zyska³ akceptacjê ministerstwa, a wydzia³ zgodê na uruchomienie trzecie-go kierunku studiów pn. turystyka i re-kreacja na poziomie licencjackim od roku 2002 i tym samym oferta kszta³ce-nia Politechniki Opolskiej poszerzy³a siê o trzynasty kierunek.

– Na wiosnê przysz³ego roku roz-pocznie siê nabór na nowy kierunek studiów, ilu studentów mo¿e rozpo-cz¹æ kszta³cenie?

– J.W.: Na pocz¹tek, to znaczy w pierwszym roku rekrutacji zamierzamy przyj¹æ od 60 do 80 kandydatów. Pierw-sza rekrutacja jest tak¿e w znacznym stopniu weryfikacj¹ za³o¿eñ, które przy-œwieca³y inicjatorom nowego przedsiê-wziêcia. Musimy po prostu przekonaæ siê ilu naprawdê m³odych ludzi zdecy-duje siê wybraæ studia na tym kierun-ku. Tak¿e sprawy organizacyjne, kadro-we i lokalokadro-we dyktuj¹ nam w³aœnie taki limit.

– Jak przedstawia siê kadra do pro-wadzenia kolejnego kierunku stu-diów?

– P.C.: Nowy kierunek studiów musi mieæ zapewnion¹ odpowiedni¹ obsadê kadrow¹. Spe³niamy wymogi w tym za-kresie, aktualnie jeden profesor zatrud-niony jest w drodze mianowania, dwóch na zasadzie umowy o pracê, w grupie doktorów habilitowanych dwóch zatrud-nionych jest na stanowisku profesora nadzwyczajnego w drodze mianowania, trzech na zasadzie umowy o pracê, do tego kierunku przypisanych jest trzyna-stu doktorów.

To jest stan kadrowy do prowadzenia zajêæ na pierwszym roku, oczywiœcie w kolejnych latach stan kadry bêdzie siê zwiêksza³.

– J.W.: Staraliœmy siê, aby przygoto-waæ kadrê dla tego kierunku g³ównie spo-œród pracowników ju¿ zatrudnionych na

wydziale, a tak¿e czêœciowo z akademii wychowania fizycznego z Katowic i Wro-c³awia.

– A gdzie pomieszcz¹ siê studenci, czy wydzia³ spodziewa siê nowego obiektu, czy sali?

– P.C.: Niedawno uzyskaliœmy nowy obiekt przy ul. Ma³opolskiej. Tam odby-waj¹ siê przede wszystkim zajêcia dla stu-dentów z kierunku fizjoterapia, ale nie tylko. W zwi¹zku z tym w budynku przy ul. Dzia³kowej zrobi³o siê trochê luŸniej, wiêc na razie nowi studenci bêd¹ mieli gdzie siê pomieœciæ. Wiem, ¿e nie jest tu przestronnie, ale mo¿e w niedalekiej przysz³oœci w tym wzglêdzie zmieni siê coœ na korzyœæ. Nie chcia³bym jednak wyprzedzaæ faktów. W³adze uczelni, któ-re mobilizowa³y nas do uruchomienia tego kierunku studiów czyni¹ ró¿ne starania, aby pozyskaæ nowe tereny, nowe obiekty. Mia³ to byæ np. teren by³ego Metalche-mu, choæ ta sprawa, jak s¹dzê jest ju¿ nie-aktualna. Czêœæ zajêæ, czy praktyk odby-waæ bêd¹ studenci w biurach podró¿y, hotelach, z którymi nawi¹zaliœmy wspó³-pracê w ramach prowadzenia specjalno-œci turystyka i rekreacja na kierunku wy-chowanie fizyczne.

– Które to s¹ biura i, które hotele? – B.K: Jak wspomnia³ Pan dziekan, prowadz¹c tak¹ specjalnoœæ nawi¹zali-œmy ju¿ szereg kontaktów, g³ównie z biurami podró¿y, dzia³aj¹cymi na tere-nie naszego miasta, teraz ta wspó³praca jeszcze bardziej siê poszerzy, jesteœmy w tym wzglêdzie po konkretnych usta-leniach. Studenci – przyszli specjaliœci w zakresie turystyki i rekreacji – w ra-mach praktyki zawodowej bêd¹ odbywaæ zajêcia praktyczne w wybranych biurach turystycznych i hotelach, m. in. w biu-rach turystycznych: Orbis – Travel, Sindbad, Almatur, Retman, Alf; oraz w hotelach Festiwal i Opole.

– P.C.: Du¿e znaczenie dla nas ma tak¿e rekomendacja marsza³ka woje-wództwa, Stanis³awa Ja³owieckiego, któ-ry popar³ nasze starania w czasie przy-gotowywania wniosku. Taka rekomen-dacja ma swoj¹ wagê tak¿e podczas usta-lania naszych kolejnych partnerów, któ-rych bêdzie zapewne coraz wiêcej.

– Dziêkujê za rozmowê

Na pocz¹tek, to znaczy w pierwszym roku rekrutacji zamierzamy przyj¹æ od 60 do 80 kandydatów. Pierwsza rekrutacja jest tak¿e w znacznym stopniu weryfikacj¹ za³o¿eñ, które przyœwieca³y inicjatorom nowego przedsiêwziêcia. Musimy po prostu przekonaæ siê ilu naprawdê m³odych ludzi zdecyduje siê wybraæ studia na tym kierunku.

Du¿e znaczenie dla nas ma tak¿e rekomendacja marsza³ka województwa, Sta-nis³awa Ja³owieckiego, który popar³ nasze starania w czasie przygotowywa-nia wniosku.

(3)

Z KALENDARZA

REKTORÓW

n 10 paŸdziernika 2001 roku rektor, prof. Piotr Wach wzi¹³ udzia³ w pogrze-bie Profesora Antoniego Plamitzera, twórcy opolskiej uczelni technicznej, za-³o¿yciela, organizatora i pierwszego dziekana Wydzia³u Elektrycznego naszej Uczelni.

n 17 paŸdziernika br. prorektor ds. na-uki – prof. Jerzy Skubis uczestniczy³ w posiedzeniu Rady Wydzia³u Mechanicz-nego, na którym omawiano sprawê uru-chomienia nowego kierunku technika rolnicza i leœna.

n Prorektor ds. organizacyjnych dr Zygmunt Kasperski wytypowany zosta³ do reprezentowania Politechniki Opol-skiej w pracach zespo³u ds. nauki i szkolnictwa wy¿szego dzia³aj¹cego przy Urzêdzie Marsza³kowskim Wojewódz-twa Opolskiego. Posiedzenia zespo³u od-by³y siê w dniach 19 paŸdziernika i 23 listopada br.

n W dniach od 18 do 20 paŸdziernika br. obradowali rektorzy w kolejnym po-siedzeniu Konferencji Rektorów Pol-skich Uczelni Technicznych, które od-by³o siê w Poznaniu i w GnieŸnie, w którym wzi¹³ udzia³ rektor, P. Wach. n Rektor i prorektorzy w dniu 23 paŸ-dziernika br. uczestniczyli w uroczysto-œciach odbywaj¹cych siê na Wydziale Zarz¹dzania i In¿ynierii Produkcji, gdzie najpierw odby³o siê otwarcie czy-telni wydzia³owej przy ul. Luboszyckiej 7, po czym nast¹pi³a uroczystoœæ roz-dania dyplomów absolwentom tego wy-dzia³u. Po ich zakoñczeniu w sali Rady Wydzia³u Zarz¹dzania i In¿ynierii Pro-dukcji odby³o siê posiedzenie Kolegium Rektorskiego.

n W tym samym dniu rektor wizyto-wa³ budynek przy ul. Luboszyckiej 9 rozwa¿aj¹c przydatnoœæ obiektu dla potrzeb dydaktycznych Instytutu MFiCh i Wydzia³u Zarz¹dzania i In-¿ynierii Produkcji.

n Nazajutrz, 24 paŸdziernika br. pro-rektor ds. nauki Jerzy Skubis z³o¿y³

wizytê staroœcie opolskiemu Henry-kowi Lakwie. W czasie wizyty omó-wione zosta³y sprawy zwi¹zane z uru-chomieniem nowego kierunku kszta³-cenia w Politechnice Opolskiej: tech-nika rolnicza i leœna.

n 25 paŸdziernika br. prof. Piotr Wach dokona³ otwarcia uroczystych obchodów 50-lecia Opolskiego Oddzia³u Polskie-go Zwi¹zku In¿ynierów i Techników Budownictwa.

n Nazajutrz prorektor – J. Skubis prze-bywa³ w Ministerstwie Edukacji Naro-dowej i Komitecie Badañ Naukowych w Warszawie, aby omówiæ sprawy inwesty-cyjne i finansowe Uczelni.

n Kolegium Rektorskie w dniu 30 paŸ-dziernika br. wizytowa³o teren jednost-ki wojskowej przy ul. Prószkowsjednost-kiej w Opolu, pod k¹tem oceny jej przydatno-œci dla Politechniki Opolskiej.

n 31 paŸdziernika prorektor Z. Ka-sperski uczestniczy³ w posiedzeniu Senackiej Komisji ds. Rozwoju Infor-matycznej Infrastruktury Uczelni, a w dniach 7, 14 i 21 listopada w posie-dzeniu Senackiej Komisji ds. Bud¿etu i Finansów.

n Na zaproszenie holenderskiego insty-tutu CHEPS (Center for Higler Policy Studies) rektor P. Wach uczestniczy³ w kolejnym miêdzynarodowym spotkaniu ekspertów ds. szkolnictwa wy¿szego, które odby³o siê w Pradze, w dniach 31.10 – 4.11. br.

n 7 listopada 2001 r. rektor, P. Wach podpisa³ porozumienie pomiêdzy Poli-technik¹ Opolsk¹ a Telekomunikacj¹ Polsk¹ S.A. z siedzib¹ w Warszawie, re-prezentowan¹ przez dyrektora Obszaru Pionu Obs³ugi Klientów TP S.A. w Opolu – mgr. in¿. Andrzeja Gregora-sza dotycz¹ce zasad i warunków udo-stêpnienia Politechnice centrali cyfrowej HICOM 150E. Przy podpisaniu Poro-zumienia byli obecni: mgr L. Prucnal,

dyrektor administracyjny, S. Kubiak, kierownik Dzia³u Marketingu i Plano-wania TP S. A. oraz K. Szymañski, radca prawny TP. S. A.

n Tego samego dnia rektorzy Piotr Wach i Jerzy Skubis uczestniczyli w po-siedzeniu Komisji Elektroniki oraz Ko-misji Metrologii Oddzia³ PAN w Kato-wicach, które odby³o siê na Wydziale Elektrotechniki i Automatyki naszej Uczelni.

n Jako reprezentant Konferencji Rek-torów Polskich Uczelni Technicznych rektor P. Wach uczestniczy³ w spotka-niu prorektorów ds. nauczania polskich uczelni technicznych, po³¹czonej z po-siedzeniem Komisji Akredytacyjnej Uczelni Technicznej, które odby³o siê 9 listopada na Politechnice Wroc³awskiej. n W dniach 8–10 listopada 2001 r. od-by³a siê w Politechnice Wroc³awskiej Konferencja Prorektorów ds. Nauczania Polskich Uczelni Technicznych, w któ-rej uczestniczy³ prorektor ds. studenc-kich prof. Grzegorz Gasiak. Przed-miotem obrad by³y nastêpuj¹ce zagad-nienia: koncepcja informatyzacji szkó³ wy¿szych, Karta Boloñska i jej wdra¿a-nie, Komisja Akredytacyjna Uczelni Technicznych (KAUT) czyli wdro¿enie procedur dla zg³aszanych do akredyta-cji kierunków studiów, stañ przygoto-wañ do matury 2002, informacje z MEN oraz wypisywanie dyplomów w jêzy-kach obcych.

n 14 listopada rektor, prof. Piotr Wach przewodniczy³ kolejnemu posiedzeniu Senatu Politechniki Opolskiej

El¿bieta Czaja, Urszula Mazur, Barbara Przystajko, Anna Dr¹¿ek

Sprostowanie

W paŸdziernikowym numerze WU na stronie 15 w zestawieniu wnio-sków o finansowanie przez KBN projektów badawczych mylnie po-dano temat projektu badawczego. Pozycja 17, której autorem jest dr Zygmunt Dudzicz nosi tytu³ Kurty-na elektryczKurty-na hybrydowa. Za po-my³kê przepraszamy.

(4)

Wydzia³ Budownictwa

Prof. dr hab. Stefania Grzeszczyk w czerwcu 2001 roku otrzyma³a tytu³ profesora (Guest Professor) na Wydziale Bu-downictwa Politechniki w Zilinie (S³owacja) po zatwierdze-niu przez tamtejszy Senat wniosku Rady Wydzia³u. Nomina-cjê wrêczy³ rektor, prof. Milan Dado.

Nominacja ta jest efektem wieloletniej wspó³pracy nauko-wej prof. S. Grzeszczyk z Wydzia³em Budownictwa Politech-niki w Zilinie oraz PolitechPolitech-niki w Bratys³awie w zakresie in-¿ynierii materia³ów budowlanych.

50 lat opolskiego oddzia³u Polskiego Zwi¹zku

In¿ynierów i Techników Budownictwa

W dniu 24 paŸdziernika 1951 r., uchwa³¹ Zarz¹du G³ówne-go Zwi¹zku powstaje na terenie nowo powsta³eG³ówne-go wówczas województwa opolskiego Oddzia³ PZIiTB w Opolu. 25 paŸ-dziernika 2001 r. w Auli im. prof. Oswalda Matei Wydzia³u Budownictwa Politechniki Opolskiej uroczyœcie obchodzono jubileusz 50-lecia powstania zwi¹zku.

Uroczystoœæ uœwietnili swoj¹ obecnoœci¹: dr Stanis³aw Ja³owiecki – marsza³ek województwa opolskiego, prof. dr hab. in¿. Piotr Wach – rektor Politechniki Opolskiej, prof. dr hab. in¿. Tadeusz Chmielewski – dziekan Wydzia³u Bu-downictwa PO, mgr in¿. Adam Rak – prezes Zarz¹du NOT Opole, mgr in¿. arch. Anna Denkiewicz – kierownik Wy-dzia³u Urbanistyki, Architektury i Budownictwa UM Opola i prezes Oddzia³u SARP, przedstawiciele Urzêdu

Wojewódz-kiego i Miasta Opola oraz goœcie reprezentuj¹cy Oddzia³y PZIiTB i stowarzyszenia bran¿owe.

Zarz¹d G³ówny PZIiTB reprezentowany by³ przez sekreta-rza generalnego mgr. in¿. Andrzeja S³oniewskiego oraz wi-ceprzewodnicz¹cych mgr. in¿. Waldemara Szlepera i mgr. in¿. Mariana Janturê.

W czasie uroczystoœci wrêczone zosta³y honorowe Odzna-ki NOT i PZIiTB oraz tytu³y Zas³u¿onego Seniora PZIiTB, a przyjêto tak¿e nowych cz³onków do Ko³a M³odych.

Uczestnicy uroczystoœci otrzymali okolicznoœciowe wydaw-nictwo – 50 LAT ODDZIA£U OPOLSKIEGO.

W godzinach wieczornych odby³o siê spotkanie towarzy-skie – wieczór in¿ynierski.

Nazajutrz, na spotkaniu prezesów Oddzia³ów Polski Po³u-dniowej zastanawiano siê nad relacjami miêdzy PZIiTB a Izb¹ In¿ynierów Budownictwa, a wnioski z tej dyskusji przekaza-no do Zarz¹du G³ównego PZIiTB.

Przewodnicz¹cy Oddzia³u Opolskiego PZIiTB dr in¿. Jan Mizera

Wydzia³ Elektrotechniki

i Automatyki

n Wydzia³ Elektrotechniki i Automatyki zg³osi³ do Komisji Akredytacyjnej Uczelni Technicznych dwa kierunki studiów: informatykê oraz elektrotechnikê. Obecnie na wydziale przy-st¹piono do przygotowywania Raportów Samooceny dla wy-mienionych kierunków.

Prof. Ryszard Rojek zosta³ powo³any do Grupy Eksper-tów dla kierunku informatyka na posiedzeniu plenarnym Ko-misji Akredytacyjnej Uczelni Technicznych 9 listopada br. Na przewodnicz¹cego grupy powo³ano – prof. dr. hab. Bohdana Macukowa z Politechniki Warszawskiej. Natomiast do Gru-py Ekspertów dla kierunku elektrotechnika powo³any zosta³ dr in¿. Henryk Majchrzak, zastêpca dyrektora ds. technicz-nych w Elektrowni Opole S.A. (w charakterze pracodawców zatrudniaj¹cych absolwentów naszego wydzia³u).

n Prof. Józef Kêdzia oraz prof. Jerzy Skubis weszli w sk³ad komitetu organizacyjno-naukowego konferencji Transforma-tory w eksploatacji. Organizatorami konferencji s¹: Firma ENERGO-COMPLEX z Piekar Œl¹skich i Wydzia³ Elektro-techniki i Automatyki.

(5)

n Rada Wydzia³u Elektrotechniki i Automatyki pozytywnie zaopiniowa³a na posiedzeniu 8 listopada br. wnioski o miano-wanie z dniem 1 grudnia br.: na stanowisku profesora nad-zwyczajnego dr. hab. in¿. W³odzimierza Chomê i dr. hab. in¿. Zygmunta Kozika, na stanowisku adiunkta w Katedrze Automatyki, Elektroniki i Informatyki dr. in¿. Artura Smol-czyka.

n 7 listopada br. na WEiA odby³o siê wspólne posiedzenie Ko-misji Elektroniki i KoKo-misji Metrologii Polskiej Akademii Nauk Oddzia³u w Katowicach. Uczestniczy³o w nim 40 jej cz³onków z politechnik: czêstochowskiej, œl¹skiej i opolskiej. Spotkania cz³onków poszczególnych komisji maj¹ charakter spotkañ cy-klicznych, które odbywaj¹ siê kolejno w Gliwicach, Czêstocho-wie i Opolu i s¹ one okazj¹ do zaprezentowania osi¹gniêæ na-ukowych. S³u¿¹ równie¿ wymianie doœwiadczeñ, a tak¿e wia-domoœci z ¿ycia uczelni, a tak¿e o¿ywiaj¹ i zacieœniaj¹ wspó³-pracê pomiêdzy uczelniami. Przewodnicz¹cym Komisji Elek-troniki jest prof. Jan Chojcan, zastêpc¹ prof. Krystyna Ma-cek-Kamiñska. Przewodnicz¹cym Komisji Metrologii jest prof. Jerzy Fr¹czek, zastêpc¹ prof. Ryszard Rojek

W czêœci seminaryjnej posiedzenia referaty wyg³osili:

• Dr in¿. S³awomir Zator: Pomiar strumienia cieczy

prze-p³ywomierzem laserowym.

• Dr in¿. Mariusz Gola: Globalizacje internetu – wp³yw na

projektowanie struktur sieci rozleg³ych.

Dr in¿. Stanis³aw Waluœ: Modelowanie matematyczne dla potrzeb wyznaczania w³aœciwoœci metrologicznych przep³y-womierzy próbkuj¹cych.

• Dr in¿. Karol Grandek: Protokó³y komunikacyjne w

sys-temie PCD.

• Dr in¿. Feliks Szczot: Œwiat³owodowe czujniki liniowe

(roz-³o¿one i quasi-roz(roz-³o¿one).

Wydzia³ Mechaniczny

n Dnia 17.10.2001r. dr hab. in¿. Stanis³aw Król, decyzj¹ ministra nauki, przewodnicz¹cego Komitetu Badañ Nauko-wych Andrzeja Wiszniewskiego i na wniosek Zespo³u In¿y-nierii Materia³owej i Technologii Materia³owych (T-8), zosta³ powo³any do sk³adu Sekcji In¿ynierii Powierzchni i £¹czenia Materia³ów (T08C) na czas trwania XXII konkursu projek-tów badawczych.

n W dniach 6–9 listopada br. profesor Roman Ulbrich by³ uczestnikiem miêdzynarodowego spotkania nt. Certyfikacji gmin w zakresie polityki ekologicznej. Spotkanie odby³o siê w Wupertalu i mia³o na celu zorganizowanie zespo³u miêdzy-narodowego, który przygotuje wniosek do V Programu Ra-mowego. Jest szansa na w³¹czenie gmin naszego wojewódz-twa do procesu certyfikacji i pozyskanie na ten cel œrodków Unii Europejskiej.

n 13 grudnia br. o godz. 12.00 w auli Politechniki Opolskiej przy ul. Katowickiej 48, odbêdzie siê uroczyste wrêczenie dyplomów absolwentom Wydzia³u Mechanicznego.

n 27 listopada br. up³ywa termin sk³adania deklaracji o wy-borze specjalnoœci na kierunku in¿ynieria œrodowiska. 79 stu-dentów IV roku ma do wyboru 5 specjalnoœci: gospodarka odpadami, gospodarka wodno-œciekowa, ochrona powietrza, procesy i urz¹dzenia ochrony œrodowiska oraz racjonalne go-spodarowanie energi¹.

n W dniu 7 listopada br. Rada Wydzia³u Mechanicznego pod-jê³a decyzjê o uruchomieniu kierunku studiów: technika rol-nicza i leœna. Przewidziano na nim 3 specjalnoœci: technika rolnicza, technika leœna oraz przechowalnictwo. Decyzja ta po zatwierdzeniu przez Senat PO bêdzie stanowiæ podstawê do wyst¹pienia w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu o uruchomienie na Wydziale Mechanicznym ww. kierunku, pocz¹wszy od roku akademickiego 2002/2003.

n Ukaza³ siê informator o Wydziale Mechanicznym w wersji jêzykowej: polskiej i angielskiej, wydany na p³ycie kompaktowej.

n W roku akademickim 2001/2002 kilkanaœcie studentek i studentów Wydzia³u Mechanicznego wybiera siê w ra-mach programu SOCRATES-ERASMUS na studia zagra-niczne: dwie osoby do FH Stuttgart, dwie osoby do Uni-wersytetu w Hanowerze, dwie osoby do HTWK Lipsk, dwie osoby do FH Schweinfurt oraz dwie osoby do Inver-nes College. Dodatkowo dwóch doktorantów odbêdzie sta-¿e naukowe w Hanowerze.

n W dniu 28 listopada o godz. 10.00 w sali Senatu, przed Rad¹ Wydzia³u Mechanicznego Politechniki Opolskiej

(6)

odbê-dzie siê publiczna obrona pracy doktorskiej mgra in¿. Ma-riusza Rz¹sy nt. Metoda detekcji i pomiaru wybranych para-metrów pêcherzyków powietrza. Promotorem pracy jest dr hab. in¿. Boles³aw Dobrowolski – prof. PO.

n W dniu 4 grudnia o godz. 13.00 przed Rad¹ Wydzia³u Informatyki i Zarz¹dzania Politechniki Wroc³awskiej odbê-dzie siê publiczna obrona pracy doktorskiej mgra in¿. Mar-ka Krótkiewicza nt. Rozpoznawanie obiektów w zastosowa-niach in¿ynierii procesowej oraz mechanoskopii. Promotorem pracy jest dr hab. in¿. Roman Ulbrich – profesor PO. n W ramach porozumienia o wspó³pracy naukowej Polskiej Akademii Nauk i Japan Society for the Program of Science, w dniach 31.08 – 29.09.2001 r. w Katedrze Mechaniki i Pod-staw Konstrukcji Maszyn przebywa³ z wizyt¹ naukow¹ Dr Eng. Takamoto ITOH, pracownik Uniwersytetu w Fukui w Japonii. Osob¹ odpowiedzialn¹ za organizacjê pobytu goœcia by³ dr in¿. W. Bêdkowski.

W pierwszych dniach wizyty goœæ zapoznawa³ siê z tema-tami badawczymi realizowanymi w Katedrze MiPKM, wypo-sa¿eniem laboratoriów badawczych oraz z zakresem aktual-nie prowadzonych badañ eksperymentalnych.

Na seminarium Katedry, w dniu 12.09. dr T.Itoh przed-stawi³ informacjê o uniwersytecie w Fukui, problemach ba-dawczych, którymi siê zajmuje w Japonii oraz wyg³osi³

refe-rat nt. Damage model for nonproportional low cycle fatigue of steels. Wyst¹pienie goœcia wywo³a³o ¿yw¹ dyskusjê.

W kolejnych dniach pobytu, prowadzone by³y rozmowy z pracownikami Katedry na temat dwustronnej wymiany rezul-tatów badañ zmêczeniowych. Omawiano mo¿liwoœci zastoso-wania modeli deformacji i uszkodzenia w warunkach wielo-osiowego, wysoko- i niskocyklowego zmêczenia materia³ów konstrukcyjnych. Dyskutowano nad treœci¹ wspólnych publi-kacji zagranicznych.

W dniach 16–19.09. dr T. Itoh w towarzystwie prof. E. Machy wzi¹³ udzia³ w VIII Konferencji Mechaniki Pêka-nia, w Cedzyni k/Kielc, na której dyskutowa³ nad problema-tyk¹ zmêczenia materia³ów z uczestnikami konferencji.

W kolejnych dniach pobytu w Katedrze MiPKM omawia-no program dalszych badañ i wspó³pracy nad weryfikacj¹ modeli zaproponowanych w oœrodkach naukowych w Fukui i Opolu. Ze wzglêdu na du¿e podobieñstwo prowadzonych ba-dañ w tych oœrodkach i szczególne zainteresowanie goœcia, W. Bêdkowski dok³adnie zapozna³ go z metodyk¹ badañ pró-bek krzy¿owych w warunkach dwuosiowego, losowego roz-ci¹gania-œciskania.

Dr in¿. C. Lachowicz przedyskutowa³ z dr T. Itoh wyniki obliczeñ trwa³oœci zmêczeniowej wed³ug zaproponowanej przez C. Lachowicza metody energetycznej uzyskane na pod-stawie badañ przeprowadzonych w oœrodku w Fukui i Kyoto. W dniach 24–28.09 Dr T. Itoh wzi¹³ udzia³ w XX Sympo-zjonie Podstaw Konstrukcji Maszyn w Polanicy Zdrój, orga-nizowanym przez KMiPKM Politechniki Opolskiej oraz PTM-TiS Oddzia³ Opole. Na sympozjonie goœæ wyg³osi³ referat pt. Nonproportional low cycle fatigue lives of type 304 and 316FR stainless steels at high temperature.

W czêœci pozanaukowej wizyty, prof. E.Macha zaprosi³ goœcia na jednodniow¹ wycieczkê do Republiki Czeskiej, dr in¿.W. Bêdkowski zorganizowa³ zwiedzanie obozów koncen-tracyjnych w Oœwiêcimiu i Brzezince oraz miasta Opola i okolic.

Pobyt Dr Eng. T. Itoh wniós³ bardzo wiele w rozwój wspó³-pracy naukowej miêdzy naszymi oœrodkami, która w niedale-kiej przysz³oœci zaowocuje wspólnymi publikacjami w czaso-pismach krajowych i zagranicznych, doskonaleniem metod oceny trwa³oœci zmêczeniowej materia³ów oraz dalsz¹ wy-mian¹ osobow¹ pracowników naukowych.

opracowa³: W. Bêdkowski n W dniach 12–13 paŸdziernika 2001 r. w Domu Pracy Twórczej Politechniki Lubelskiej w Kazimierzu Dolnym od-by³o siê Seminarium Katedry Maszyn Przemys³u Spo¿ywcze-go Politechniki Lubelskiej Nowe techniki i technologie w prze-myœle spo¿ywczym.

Pracownicy naukowi Katedry Urz¹dzeñ dla Przemys³u Spo-¿ywczego i Ochrony Œrodowiska wyg³osili nastêpuj¹ce refe-raty:

– prof. dr hab. J. Boss: Modelowanie stochastyczne, – dr in¿. M. Tukiendorf: Mieszanie materia³ów ziarnistych

w mieszalniku zbiornikowym,

– dr in¿. M. Wêgrzyn: Wp³yw parametrów geometrycznych mieszad³a na moc mieszania i jakoœæ mieszaniny.

Wiêcej informacji na ten temat na stronie http://archime-des.pol.lublin.pl/~kmps/indeks.htm

(7)

n W dniach 22.10–24.10.2001 roku odby³o siê w Sobieszo-wie ko³o Gdañska VII Ogólnopolskie Seminarium pt. Postê-py w technologii i analityce piwa. Seminarium zosta³o zorga-nizowane przez Katedrê Biotechnologii ¯ywnoœci Uniwersy-tetu Warmiñsko-Mazurskiego. Na zaproszenie organizatora udzia³ w seminarium wziê³a mgr Dorota Anders z Katedry Urz¹dzeñ dla Przemys³u Spo¿ywczego i Ochrony Œrodowi-ska. Obok znakomitych fachowców z ró¿nych uczelni w kra-ju i przedstawicieli firm zwi¹zanych z analityk¹ piwa, mgr Dorota Anders wyg³osi³a wyk³ad na temat: Kierunki i mo¿li-woœci unieszkodliwiania pofiltracyjnej ziemi okrzemkowej. Treœæ wyk³adu jak i jego prezentacja spotka³a siê z ogrom-nym zainteresowaniem zarówno ze strony przedstawicieli pol-skich browarów jak i ze strony naukowców.

n W sobotê, 13 paŸdziernika, przy ³adnej, s³onecznej pogo-dzie, przeprowadzono VII Opolsk¹ Samochodow¹ Jazdê Eko-logiczn¹.

Te krótkodystansowe rajdy oszczêdnoœciowe od lat rozgry-wane s¹ wed³ug sprawdzonej formu³y, opracorozgry-wanej na bazie doœwiadczeñ Studenckiego Ko³a Naukowego KLAKSON. Tym razem by³a to impreza pt. Zielony Kierowca Skody, zorgani-zowana przez dr. in¿. Wac³awa Hepnera i mgr. in¿. Irene-usza Hetmañczyka z Zak³adu Samochodów oraz firmê Sko-da Auto Lellek.

Do dyspozycji zawodników oddano dwa samochody Sko-da: Fabiê 1,4 oraz Fabiê 1,9 TDi. O wyborze auta decydowa-³o losowanie. W imprezie wziêli udzia³ u¿ytkownicy samo-chodów marki Skoda, dziennikarze, przedstawiciele firmy POL-MIED TRANS z Lubina oraz wszyscy chêtni, którzy odwiedzili salon w S³awicach ko³o Opola w ramach Dni Otwartych Skody.

Zadaniem ka¿dego z 24 zawodników by³o przejechanie wyznaczonej trasy o d³ugoœci 8 km (S³awice – Obwodnica Pó³nocna – pêtla ulic: Bierkowicka, Pisankowa, Etnografów, Wroc³awska, Bierkowicka – Obwodnica – S³awice) w dowol-ny sposób, najlepiej zgodnie z indywidualdowol-nymi przyzwy-czajeniami. Premiowano kierowców prowadz¹cych samochód szczególnie efektywnie (skutecznie), tj. uzyskuj¹cych najko-rzystniejszy kompromis miêdzy prêdkoœci¹ œredni¹ przejaz-du (V), a przebiegowym zu¿yciem paliwa (Q). Kolejnoœæ wyników ustalono wstêpnie metod¹ optymalizacji

dwukryte-rialnej w sensie Pareto i ostatecznie – metod¹ optymalizacji docelowej.

Rysunek przedstawia wyniki przejazdu samochodem ben-zynowym. Okazuje siê, ¿e rozrzut w zu¿yciu paliwa wynika-j¹cy z ró¿nych kwalifikacji kieruj¹cego mo¿e siêgaæ 65%! (zawodnik nr 12, a zawodniczka nr 3). Zwyciêzc¹ w tej kate-gorii okaza³ siê klient salonu Artur Chwalczuk z wynikiem: Q = 5,1 l/100km przy V = 55,9 km/godz (najni¿sze zu¿y-cie benzyny w imprezie).

W kategorii dieslowskiej zwyciê¿y³ klient salonu Euge-niusz Radziewiñski z wynikiem: 6,0 l/100km przy 68,3 km/ godz. Najni¿sze zu¿ycie oleju napêdowego wynios³o jednak 4,4 l/100km (uzyskane przez Ireneusza Hetmañczyka), co dowodzi ekonomii samochodów z silnikiem wysokoprê¿nym. Przeprowadzona impreza po raz kolejny wykaza³a, jak wie-le zawie-le¿y od umiejêtnoœci technicznych i taktycznych kieruj¹-cego, a podnoszenie jego kwalifikacji mo¿e byæ najszybsz¹ i najtañsz¹ drog¹ oszczêdzania œrodowiska.

n Naczelna Organizacja Techniczna zorganizowa³a 9 listopa-da br. w £odzi, ogólnopolskie sympozjum nt.: Uefektywnia-nia krajowej gospodarki energetycznej. Pan prof. dr hab. in¿. W³odzimierz Kotowski z Katedry Techniki Cieplnej i Apa-ratury Przemys³owej Wydzia³u Mechanicznego wyg³osi³ refe-rat plenarny pt.: Przebudowa lokalnych ciep³owni w jednostki kogeneracji poprzez instalowanie w nich silników STIRLIN-GA, sprzê¿onych z elektrogeneratorami. Scharakteryzowa³ zasady funkcjonowania oraz zalety tego silnika t³okowego z zewnêtrznym ogrzewaniem dowolnym noœnikiem energii (³¹cznie z promieniowaniem s³onecznym poprzez odpowied-ni uk³ad luster). Przedstawi³ szczegó³owy schemat (wytwa-rzanego ju¿ seryjnie w USA) tego silnika, który nie ma w ogóle zaworów, pracuje bezszmerowo i bywa uruchamiany bez pomocy akumulatora. Osi¹ga 40% sprawnoœæ przy 3000 obr./min. Opisa³ technikê ich instalowania w lokalnych cie-p³owniach, opalanych odnawialnymi oraz kopalnymi noœni-kami energii. Te silniki, sprzê¿one z elektrogeneratorami,

(8)

zapewniaj¹ pozyskiwanie ciep³a wraz z energi¹ elektryczn¹ po niezwykle niskich kosztach jako elementy lokalnych elek-trociep³owni. Ten sam odczyt wyg³oszono 15 listopada, na Konferencji Przedstawicieli Górnoœl¹skich Jednostek Badaw-czo-Rozwojowych na terenie Instytutu Chemicznej Przeróbki Wêgla w Zabrzu.

Jolanta Dembicka

Wydzia³ Wychowania

Fizycznego i Fizjoterapii

Kodeks etyczny nauczyciela wychowania fizycznego –

tematem obrad konferencji w Madrycie

Stowarzyszenie Nauczycieli Wychowania Fizycznego Hisz-panii (COPLEF) oraz Europejskie Stowarzyszenie Nauczy-cieli Wychowania Fizycznego (EUPEA) by³o organizatorem konferencji naukowej pn. Kodeks etyczny nauczyciela wycho-wania fizycznego i przewodnik dobrej praktyki, która odby³a siê w Madrycie. Uczestnikami konferencji byli nauczyciele wychowania fizycznego i nauczyciele akademiccy

uniwersy-tetów hiszpañskich, zaproszeni nauczyciele akademiccy z eu-ropejskich wy¿szych szkó³ kszta³c¹cych nauczycieli wycho-wania fizycznego i sportu (³¹cznie ok. 70 osób).

Wprowadzeniem do debaty nad tematem by³y trzy referaty. Prof.dr. Willy Laporte z uniwersytetu w Gandawie wyg³o-si³ referat zatytu³owany Jaka edukacja do jakiego zawodu. By³ to krytyczny przegl¹d realizowanych w Europie progra-mów i koncepcji kszta³cenia nauczycieli wychowania fizycz-nego i pokrewnych mu specjalistów obszaru nazywafizycz-nego w Polsce kultur¹ fizyczn¹, a w Europie coraz czêœciej kultur¹ ruchu. Na wielu przyk³adach autor wykaza³ brak koherencji wertikalnej i horyzontalnej realizowanych kursów kszta³cenia i doskonalenia nauczycieli. Wskaza³ na powszechn¹ w Euro-pie niechêæ do podejmowania w swoich badaniach problema-tyki wychowania fizycznego (lekcja, proces uczenia – naucza-nia, dydaktyka wf, kontrola i ocena procesu, programy, ocze-kiwania uczniów itp.) na rzecz ma³o przydatnych przyczyn-karskich prac z obrze¿y wychowania fizycznego.

Dr Chris Laws z uniwersytetu w Chichester przedstawi³ w imieniu EUPEA projekt europejskiego kodeksu etycznego i przewodnika dla nauczycieli wychowania fizycznego. EUPEA i jego cz³onkowskie stowarzyszenia przez podjêcie prac nad kodeksem potwierdzaj¹ swoj¹ determinacjê zapewnienia, ¿e ka¿dy uczeñ mo¿e uczestniczyæ we wszystkich formach szkol-nego wychowania fizyczszkol-nego i mo¿e to czyniæ w warunkach pe³nego bezpieczeñstwa z jednoczesnym uwzglêdnieniem jego osobistych zainteresowañ.

Dzieci, m³odzie¿ oraz ich rodzice powinni mieæ pewnoœæ, ¿e bêd¹ traktowani powa¿nie i ze zrozumieniem w sprawach dotycz¹cych szkolnego wychowania fizycznego i sportu .

Kodeks, o którym mowa jest wyrazem intencji ci¹g³ego do-skonalenia w sferze etyki i metodyki wychowania fizycznego. Dla doros³ych ma byæ promocj¹ dobrej praktyki oraz procedur postêpowania pedagogicznego opartego na œwiadomoœci pe³nej odpowiedzialnoœci za uczniów powierzonych naszej opiece. Celem opracowania jest równie¿ dostarczenie nauczycielom, administracji oœwiatowej oraz wszystkim zainteresowanym wy-chowaniem fizycznym i sportem szkolnym porad i standardów, które bêd¹ przydatne w pracy dydaktycznej, wychowawczej i organizacyjnej na wszystkich etapach edukacji.

Kodeks zawiera trzy rozdzia³y. Pierwszy rozdzia³ okreœla podstawowe zasady wychowania fizycznego. Wychowanie fi-zyczne we wszystkich jego aspektach powinno podlegaæ kry-terium najwiêkszych korzyœci dla uczniów. Znaczy to, ¿e na-uczyciele oraz wszyscy inni doroœli musz¹ rozumieæ emocjo-nalne, spo³eczne i osobowoœciowe potrzeby dzieci i m³odzie-¿y. Poziom rozwoju ontogenetycznego winien warunkowaæ rodzaj proponowanej uczniom aktywnoœci ruchowej. Nauczy-ciele powinni pozytywnie reagowaæ na indywidualne potrze-by ka¿dego ucznia jak równie¿ rozumieæ znaczenie pozytyw-nej samooceny oraz d¹¿yæ do uzyskania dobrych relacji z uczniami i miêdzy uczniami.Uczniowie musz¹ wynieœæ ko-rzyœci z uczestnictwa w zajêciach wychowania fizycznego. Zaspokojenie naturalnej potrzeby zabawy i spontanicznoœci mo¿e owocowaæ pozytywnym stosunkiem do aktywnoœci fi-zycznej. Na lekcjach wychowania fizycznego uczniowie przy-swajaj¹ sobie nowe umiejêtnoœci, nabieraj¹ pewnoœci siebie, maksymalizuj¹ swój potencja³ motoryczny. Te korzyœci bêd¹ równie¿ procentowaæ pozytywnym stosunkiem dzieci i

(9)

m³o-dzie¿y do takiej formy aktywnoœci fizycznej, która na pierw-szym planie stawia potrzeby ucznia, zaœ na dalpierw-szym zwyciê-¿anie i wspó³zawodnictwo. Nakierowane na potrzeby dziecka podejœcie do wychowania fizycznego i aktywnoœci ruchowej przyniesie w przysz³oœci wiele korzyœci spo³ecznych takich jak m.in. zdrowie i dobre samopoczucie ludzi doros³ych.

Drugi rozdzia³ jest prób¹ odpowiedzi na pytanie o dobr¹ praktykê w wychowaniu fizycznym.

Nauczyciele wychowania fizycznego powinni m.in. podej-mowaæ starania o tworzenie przyjaznego uczniom œrodowi-ska. To oni musz¹ przekonaæ uczniów, ¿e to wszystko z czym spotykaj¹ siê na zajêciach bêdzie korzystne dla ich zdrowia.

Dzieci nie mog¹ byæ traktowane jak mini-doroœli na wszyst-kich etapach ontogenezy, zaœ ich potrzeby powinny byæ re-spektowane. Nauczyciel wychowania fizycznego ma szczegól-ne mo¿liwoœci pozyskania zaufania uczniów i utrzymania go w czasie ca³ej edukacji.

Zdaniem autorów kodeksu nauczyciel wychowania fizycz-nego powinien: odznaczaæ siê najwy¿szym poziomem cech osobowych oraz zachêcaæ do przestrzegania zasad fair play, traktowaæ wszystkich uczniów jednakowo niezale¿nie od p³ci, wieku, zdolnoœci, pochodzenia etnicznego, preferencji sek-sualnych, religii i pogl¹dów politycznych .W tym wzglêdzie nauczyciel musi daæ pewnoœæ, ¿e wszyscy uczniowie maj¹ wystarczaj¹ce mo¿liwoœci uczestniczenia w zajêciach wycho-wania fizycznego i sportu w szkole.

Trzeci rozdzia³ poœwiêcony jest problematyce stresu i prze-mocy w wychowaniu fizycznym.

Stres na zajêciach wychowania fizycznego mo¿e byæ spo-wodowany przez:

– presjê wywieran¹ na ucznia, aby poprawia³ swoje wyniki lub zwyciê¿a³ (gdy przekracza to jego mo¿liwoœci lub uczeñ nie wykazuje takich potrzeb) lub inne oczekiwania nieodpowiednie do wieku dziecka.

– nadmierny krytycyzm dziecka lub grupy – niew³aœciwe stosowanie kar

– odrzucenie

– okazywanie dziecku dezaprobaty lub niezadowolenia z wy-konywanych æwiczeñ czy poziomu umiejêtnoœci

– brak wsparcia, zachêty i aprobaty za wk³adany wysi³ek i osi¹gniêcia

– brak uznania ucznia jako pe³noprawnego uczestnika zajêæ – u¿ywanie ordynarnego, nieodpowiedniego jêzyka.

Kodeks etyczny i przewodnik dobrej praktyki to próba har-monizacji europejskiego wychowania fizycznego. Bardzo kon-trowersyjny projekt , którego ostateczny kszta³t zostanie wy-pracowany na kolejnym XII Forum EUPEA w Kopenhadze.

Prof. dr. Richard Fischer z St. Marys College (W. Bryta-nia) zapozna³ uczestników konferencji z wynikami badañ przeprowadzonych w wybranych krajach europejskich poœwiê-conych realizowanym programom wychowania fizycznego (nie brano pod uwagê wydanych oficjalnie przez ministrów odpo-wiedzialnych za edukacjê programów nauczania ale te które realizuj¹ szko³y). Autor wykazywa³ jak wa¿nym, negatyw-nym czynnikiem wp³ywaj¹cym na postawy polityków wobec wf (redukcja godzin, œrodków finansowych itp.) s¹ ich osobi-ste doœwiadczenia wyniesione ze szko³y. Fischer przekony-wa³, ¿e najwa¿niejszym wyzwaniem nauczyciela jest zmiana postaw uczniów wobec przedmiotu na rzecz uznania go jako

bardzo przydatnego dziœ oraz przystaj¹cego w wiêkszym ni¿ dotychczas stopniu do wyobra¿eñ o wychowaniu fizycznym kreowanych przez media.

Po tych prezentacjach w trzech sesjach w ma³ych grupach roboczych prowadzona by³a dyskusja . W niedzielê odby³a siê koñcowa sesja plenarna. Jako wspó³autor kodeksu i prze-wodnika dobrej praktyki uczestniczy³em g³ównie w pracach nad tym dokumentem. Efektem prac zespo³u by³a ostateczna wersja dokumentu, który zostanie przedstawiony uczestnikom Forum kopenhaskiego. Organizacja konferencji jak równie¿ warunki zakwaterowania nie budzi³y ¿adnych zastrze¿eñ.

Dr Jerzy Poœpiech, Zak³ad Metodyki Wychowania Fizycznego WWFiF

Wydzia³ Zarz¹dzania

i In¿ynierii Produkcji

23 paŸdziernika br. by³ dla wydzia³u dniem wyj¹tkowym. O godzinie 11.30 w budynku Politechniki Opolskiej przy ul. Luboszyckiej 7 (s. 204-206) odby³o siê uroczyste otwar-cie Biblioteki Wydzia³u Zarz¹dzania i In¿ynierii Produkcji. Uroczystoœæ zaszczycili sw¹ obecnoœci¹: JM Rektor – prof. Piotr Wach, prorektor ds. nauki prof. Jerzy Skubis, prorek-tor ds. studenckich – prof. Grzegorz Gasiak, prorekprorek-tor ds. organizacyjnych – dr Zygmunt Kasperski, dyrektor Biblio-teki G³ównej – dr El¿bieta Czerwiñska oraz dziekani WZiIP: dr Agata Zagórowska, prof. Robert Rauziñski, prof. Lu-dwik Habuda i dr Krzysztof Malik. Po okolicznoœciowych przemówieniach g³os zabra³a dr E. Czerwiñska. Dziêkuj¹c za pomoc w utworzeniu biblioteki rektorowi, dziekanowi wydzia³u oraz dyrektorowi administracyjnemu Leonowi Pruc-nalowi.

Biblioteka WZiIP, która dzia³a od 1 paŸdziernika br. po-siada 700 woluminów druków zwartych (docelowo ma byæ ich 3000), 19 tytu³ów czasopism (w tym 7 zagranicznych). Zbiory udostêpniane s¹ na miejscu (czytelnia, dostêp wol-ny). Dla czytelników przygotowano 21 miejsc (18 dla studen-tów i 3 dla pracowników dydaktycznych). Jedno stanowisko wyposa¿one jest w komputer z dostêpem do Internetu (bazy dostêpne w bibliotece: katalog Sowa, baza Biblio, kartoteki zagadnieniowe). Katalog komputerowy Sowa zawiera wydaw-nictwa zwarte gromadzone przez Bibliotekê G³ówn¹ PO oraz

(10)

biblioteki wydzia³owe. Baza Biblio zawiera opublikowany dorobek naukowy pracowników PO (zarejestrowane s¹ publi-kacje pocz¹wszy od 1982 r.). Kartoteki zagadnieniowe zawie-raj¹ ksi¹¿ki i artyku³y z czasopism dostêpnych w bibliotece (m.in. z organizacji, zarz¹dzania i marketingu oraz Unii Eu-ropejskiej). W paŸdzierniku odwiedzi³o bibliotekê ponad 500 czytelników.

Godziny otwarcia: poniedzia³ek 10.30–17.00, wtorek 8.30–14.30, œroda 8.30–12.00, czwartek 10.30–17.00, pi¹-tek 8.30–14.30, soboty 9.00–13.00.

Natomiast o godz. 12.00 rozpoczê³o siê uroczyste rozda-nie dyplomów absolwentom naszego wydzia³u. Uczestnicy uroczystoœci, zarówno absolwenci jak i zaproszeni goœcie, przybyli w togach. Kiedy dostojni goœcie usadowili siê na miejscach honorowych i przebrzmia³y s³owa hymnu pañstwo-wego dziekan WZiIP dr A. Zagórowska rozpoczê³a powita-nie. W uroczystoœci wziêli udzia³ m.in.: rektor – prof. P. Wach, prorektorzy, prof. J. Skubis, G. Gasiak, dr Z. Ka-sperski, dziekan Wydzia³u Budownictwa – prof. T. Chmie-lewski, dziekan Wydzia³u Elektrotechniki i Automatyki – prof. R. Rojek, dziekan Wydzia³u Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii – dr J. Wojnar, dyrektor Instytutu Matematyki, Fizyki i Chemii – prof. S. Szymura, dyrektor Biblioteki G³ównej – dr E. Czerwiñska oraz prodziekani WZiIP: prof. R. Rauziñski, prof. L. Habuda i dr K. Malik. Po okoliczno-œciowych przemówieniach rektora oraz przedstawicielki stu-dentów (stypendystki Ministerstwa Edukacji Narodowej) – Kariny Zawady, rozleg³y siê s³owa pieœni Gaude Mater

Po-lonia. Interesuj¹cy wyk³ad „absolutoryjny” nt. Analiza i oce-na rynku kontraktów futures i oce-na WIG 20 wyg³osi³a pani mgr in¿. J. Zygmunt. I wreszcie nast¹pi³ moment, na który nie-cierpliwie czeka³o oko³o 150 absolwentów PO – wrêczenie dyplomów. Uroczystoœæ uœwietni³ wystêp chóru „Legenda”

Za poœrednictwem Wiadomoœci Uczelnianych zwracamy siê z apelem do studentów i pracowników Politechniki Opolskiej o przekazywanie ksi¹¿ek, roczników statystycznych itp. – darów na rzecz powo³anej do ¿ycia Biblioteki Wydzia³u Za-rz¹dzania i In¿ynierii Produkcji, za które z góry dziêkujemy. Miros³awa Szewczyk

Biblioteka G³ówna

n W dniach 19–21 wrzeœnia br. dr El¿bieta Czerwiñska i mgr Miros³awa Chmielnicka-Szymczak uczestniczy³y w konferencji poœwiêconej badaniom porównawczym polskich bibliotek naukowych zorganizowanej przez Bibliotekê Aka-demii Ekonomicznej w Krakowie. Na konferencji poruszano problem miejsca i roli bibliotek w strukturach uczelni. Wiele uwagi poœwiêcono sprawom zwi¹zanym z ewentualn¹ akre-dytacj¹ bibliotek naukowych.

n W dniach 18–20 wrzeœnia br. kierownik OIN mgr Halina Szlejf uczestniczy³a w VI Krajowym Forum Informacji Na-ukowej Technicznej: Informacja – Wiedza – Gospodarka w Katowicach. Dominuj¹cym tematem obrad by³a rola i miej-sce informacji we wspó³czesnej gospodarce, tworzenie spo³e-czeñstwa informacyjnego, zarz¹dzanie wiedz¹ i informacj¹, us³ugi i aplikacje dla spo³eczeñstwa informacyjnego. n 17 paŸdziernika Biblioteka G³ówna goœci³a Pana Ori Ainy – dyrektora firmy Exlibis z Izraela oferuj¹cej nowoczesne w pe³ni zautomatyzowane systemy biblioteczne Aleph. W trak-cie spotkania dyskutowano nad ewentualnym zakupem takie-go programu dla biblioteki Politechniki Opolskiej.

n W dniach 7–8 listopada br. dyrekcja Biblioteki Politechni-ki OpolsPolitechni-kiej uczestniczy³a w uroczystoœci 50-lecia BibliotePolitechni-ki G³ównej Uniwersytetu Opolskiego. W ramach jubileuszu od-by³a siê konferencja naukowa nt.: „Unowoczeœnianie organi-zacji i metod pracy bibliotek w œwietle zmieniaj¹cych siê po-trzeb Czytelników”.

Interesuj¹ce referaty przedstawili prof. Z. ¯migrodzki, dyrektorzy bibliotek Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu dr A. Jazdon, Uniwersytetu Wroc³awskiego dr A. £adomirski, Uniwersytetu Warszawskiego dr H. Hollender oraz dr D. Lostakowa i dr R. Hladky dyrektorzy z Bibliote-ki Uniwersytetu w O³omuñcu.

Dyrektor Biblioteki Politechniki Opolskiej dr E. Czerwiñ-ska zaprezentowa³a referat pt.: „Potrzeby czytelników wy-zwaniem dla biblioteki Politechniki Opolskiej”.

Tematyka konferencji cieszy³a siê du¿ym zainteresowaniem wœród bibliotekarzy bibliotek polskich.

Nowa placówka biblioteczna dla spo³ecznoœci

akademickiej Politechniki Opolskiej

Od 1 paŸdziernika br. rozpoczê³a dzia³alnoœæ Biblioteka na Wydziale Zarz¹dzania i In¿ynierii Produkcji przy ul.

(11)

Lu-Zmniejszenie dotacji bud¿etowej Uczelni wp³ynê³o na zmiany w wykorzystaniu œrodków finansowych, przeznaczo-nych na pomoc materialn¹ dla studentów Politechniki Opol-skiej.

Ju¿ w kwietniu prorektor ds. studenckich prof. Grzegorz Gasiak spotka³ siê z przedstawicielami Samorz¹du Studenc-kiego i administracji Uczelni, aby wspólnie przeanalizowaæ stan œrodków finansowych na pomoc materialn¹ dla studen-tów, przyznanych przez MEN na 2001 rok.

Przyjêto wówczas oszczêdnoœciowy system gospodarowania tym funduszem, aby do koñca grudnia 2001 roku zaspokoiæ podstawowe potrzeby materialne studentów naszej Uczelni.

Dzia³ania oszczêdnoœciowe polegaj¹ na:

– podwy¿szeniu od 1.10.2001 r. op³at za miejsce w domach studenckich do rzeczywistych kosztów ich utrzymania (nie

Pomoc materialna dla studentów Politechniki Opolskiej

w roku akademickim 2001/2002

anga¿uje siê wówczas œrodków z funduszu pomocy mate-rialnej, który mo¿na przeznaczyæ na wyp³aty stypendiów), – przyznawaniu stypendiów za wyniki w nauce od œredniej

kierunkowej nie mniejszej ni¿ 4,0 (od 1.10.2001 r.), – wydzieleniu z funduszu pomocy materialnej 10 % z

prze-znaczeniem na remonty domów studenckich.

Przyjête zasady gospodarowania funduszem „stypendial-nym” powinny sprawiæ, ¿e do koñca bie¿¹cego roku bud¿e-towego uda siê Uczelni zaspokoiæ podstawowe potrzeby ma-terialne studentów.

Poni¿sza tabela obrazuje wysokoœci stypendiów otrzymy-wanych za wyniki w nauce w zale¿noœci od tzw. „œrednich kierunkowych”.

Maria Zieliñska, kierownik Dzia³u Kszta³cenia

Kryteria wyp³at stypendium za wyniki w nauce obowi¹zuj¹ce w semestrze zimowym

w roku akademickim 2001/2002

boszyckiej 7. Inicjatorami powstania tej biblioteki byli pra-cownicy i studenci Wydzia³u. G³ówny zr¹b ksiêgozbioru sta-nowi¹ ksi¹¿ki i czasopisma z zakresu ekonomii, zarz¹dzania, marketingu, bankowoœci, prawa, socjologii, Unii Europej-skiej. U¿ytkownicy biblioteki maj¹ dostêp do Internetu, kom-puterowych baz danych polskich i zagranicznych, mog¹ te¿ przegl¹daæ komputerowy katalog ksi¹¿ek Biblioteki G³ównej Politechniki Opolskiej. Koszty adaptacji i wyposa¿enia pla-cówki pokry³ w ca³oœci Wydzia³ Zarz¹dzania i In¿ynierii Pro-dukcji.

Uroczystego otwarcia biblioteki dokonali w dniu 23 paŸ-dziernika br. JM Rektor Politechniki Opolskiej prof. dr hab. in¿. Piotr Wach i dziekan Wydzia³u Zarz¹dzania i In¿ynierii Produkcji dr Agata Zagórowska. W uroczystoœci uczestniczyli prorektorzy, dziekani wydzia³ów Politechniki Opolskiej, pra-cownicy Wydzia³u Zarz¹dzania i bibliotekarze.

Od chwili otwarcia z nowej biblioteki skorzysta³o ju¿ po-nad 400 czytelników. E.C. Kierunki: budownictwo, elektrotechnika, automatyka i robotyka,

]DU]G]DQLH GOD LQ*\QLHUyZ

wychowanie techniczne, ]DU]G]DQLH L LQ* SURGXNFML elektronika i telekomunikacja Kierunki: fizjoterapia, informatyka Kierunki: LQ*\QLHULD URGRZLVND

mechanika i budowa maszyn

Kierunki:

]DU]G]DQLH L PDUNHWLQJ

wychowanie fizyczne

Próg = 4,0 próg = 4,1 próg = 4,2 próg = 4,3

UHGQLD kwota UHGQLD kwota UHGQLD kwota UHGQLD kwota

4,0 190,00 4,1 210,00 4,1 190,00 4,2 230,00 4,2 210,00 4,2 190,00 4,3 250,00 4,3 230,00 4,3 220,00 4,3 190,00 4,4 270,00 4,4 250,00 4,4 240,00 4,4 220,00 4,5 290,00 4,5 270,00 4,5 260,00 4,5 250,00 4,6 310,00 4,6 290,00 4,6 280,00 4,6 280,00 4,7 330,00 4,7 310,00 4,7 310,00 4,7 310,00 4,8 350,00 4,8 340,00 4,8 340,00 4,8 340,00 4,9 380,00 4,9 370,00 4,9 370,00 4,9 370,00 5,0 400,00 5,0 400,00 5,0 400,00 5,0 400,00

(12)

Kiedy w zesz³ym roku opuszczaliœmy Bieszczady z du¿ym baga¿em wspomnieñ zabraliœmy ze sob¹ pewnoœæ, ¿e prêdzej czy póŸniej tu wrócimy. Dlatego te¿ planuj¹c tegoroczny obóz nie mieliœmy najmniejszych w¹tpliwoœci, ¿e pojedziemy w krainê Biesów i Czadów. Pozosta³a tylko kwestia szybkiego uporania siê z sesj¹, spakowanie plecaków i dotarcie do zna-nego nam ju¿ z zesz³oroczzna-nego wyjazdu zajazdu Pod Po³oni-n¹. Jest pocz¹tek lipca, sezon stonki turystycznej jeszcze siê nie zacz¹³, a w Wetlinie czekaj¹ na nas wszystkie bieszczadz-kie klimaty.

W tym roku postanowiliœmy zaj¹æ siê poszukiwaniem po-zosta³oœci po panowaniu na tych terenach ludzi i bieszczadz-kich bo¿ków. I zaobserwowaæ jak sprawnie radzi sobie przy-roda bieszczadzka z odbieraniem zagrabionych sobie terenów. Jeszcze w czasie II wojny œwiatowej Bieszczady by³y gêsto zaludnione do 52 os./km2 , tylko w naprawdê niedostêpne

tereny nie ingerowa³ cz³owiek. Teren Bieszczad zasiedlany by³ przez ludzi ró¿nych narodowoœci, z wielk¹ przewag¹ £em-ków i Boj£em-ków.

Prawie ca³y obecny wygl¹d Bieszczad z po³oninami w³¹cz-nie, jest skutkiem niekontrolowanej dzia³alnoœci ludzkiej. Na prze³omie XIX i XX wieku w Bieszczadach nast¹pi³ rozwój tartaków i budowa kolejek do zwózki drewna. Lasy biesz-czadzkie by³y wykupywane i wycinane zrêbami zupe³nymi, co doprowadzi³o do ograniczenia powierzchni lasu do 30%.

Po zakoñczeniu II wojny œwiatowej, w latach 1945-1947 w Bieszczadach trwa³y zmagania z ugrupowaniami UPA

(Ukra-iñska Powstañcza Armia). Ugrupowania te terroryzowa³y jed-nostki samorz¹dowe i miejscow¹ ludnoœæ, mia³y miejsce sa-mos¹dy, wyroki i mordy. To oraz wspó³praca czêœci miesz-kañców z UPA sta³o siê przyczyn¹ przeprowadzenia tragicz-nej dla miejscowej ludnoœci, akcji przesiedleñczej - akcji „Wis³a”. Wiêkszoœæ mieszkañców zosta³o przesiedlonych, pozosta³y ca³e opustosza³e wsie, obsiane pola, z których ju¿ nikt nigdy nie zebra³ plonów, ³¹ki i pastwiska. Bieszczady opustosza³y, a do w³adzy wróci³a przyroda.

Niektóre opustosza³e wsie sp³onê³y, w czym udzia³ mia³y obie strony konfliktu, inne zosta³y rozebrane np. na opa³, pozosta³e sta³y tak d³ugo, a¿ rozpad³y siê ze staroœci.

Dzisiaj tragiczn¹ historiê tych ziem przypominaj¹ znisz-czone cmentarze, fundamenty cerkwi i kapliczki w œrodku lasu. Na mapach mo¿na znaleŸæ miejscowoœci istniej¹ce tyl-ko z nazwy. Jedynymi œladami wskazuj¹cymi na obecnoœæ w nich cz³owieka s¹ zdzicza³e sady wœród pól lub pojawiaj¹ce siê w gêstwinie lasu. Zdarza siê, ¿e id¹c szlakiem w œrodku lasu nagle wchodzi siê na utwardzon¹ kamieniami drogê, obecnie nie wiadomo, po co ktoœ j¹ wybudowa³ i dok¹d mia-³a prowadziæ. W nieuczêszczanym miejscach ni st¹d, ni zo-w¹d spotkaæ mo¿na zapomnian¹, skorodowan¹ maszynê, sta-liniec poroœniêty samosiejkami, czy ciê¿arówkê za³adowan¹ spróchnia³ym ju¿ drewnem.

Po ostatnich egzaminach 1 lipca na dworcu PKP w Opolu rozpoczê³a siê nasza przygoda. St¹d dwunastka ekoin¿ynie-rów z naszym opiekunem naukowym pani¹ dr Krystyn¹ S³od-czyk wyjecha³a w Bieszczady. Droga trwa³a ca³¹ noc i by³a d³uga i mêcz¹ca. Pomimo to zaraz po przyjeŸdzie i zakwate-rowaniu, udaliœmy siê tradycyjnie ju¿ „spacerkiem” na Ja-wornik (1022). Trzeba przyznaæ, ¿e niewiele brakowa³o, a szczyt zdobylibyœmy na czworaka, z powodu zbyt œliskiego szlaku oczywiœcie. Na drugi dzieñ okaza³o siê, ¿e niestety mamy jakieœ problemy z pogod¹.

Wchodz¹c na Po³oninê Caryñsk¹ wpadliœmy w moc Pro-pastynka. Ma on niezwyk³¹ si³ê czynienia z³a. Burz¹ i pioru-nami straszy³ na szczêœcie nieskutecznie. Z trudem uda³o nam siê wejœæ na Caryñsk¹, ale by³o warto nara¿aæ siê, bo pogoda siê poprawi³a, a widoki by³y niezapomniane. W drodze po-wrotnej zeszliœmy do nieistniej¹cej ju¿ wsi Caryñskie. Obec-nie jest to wielka ³¹ka po obu stronach zarastaj¹cej asfaltowej drogi. Gdyby nie przewodniki nikt nie uwierzy³by, ¿e w tym miejscu jeszcze piêædziesi¹t lat temu by³y tereny jednej z bieszczadzkich wsi. Obecnie nie ma tu ani jednego domu, jest tu za to wielka obfitoœæ borówek, je¿yn, grzybów oraz ja³owca. Caryñskie liczy³o 500 mieszkañców i ok. 70 gospo-darstw, dzisiaj dla wnikliwych poszukiwaczy po wsi pozosta-³y jedynie reszta cmentarza oraz ruiny murowej kaplicy.

Niezw³ocznie udaliœmy siê do kultowej „Bazy ludzi z mg³y”, gdzie o Bieszczadach mo¿na dowiedzieæ siê wszystkiego od spêdzaj¹cych tam czas bieszczadników, turystów i innych „popaprañców” (okreœlenie tamtejsze ludzi specjalnego, to jest bieszczadzkiego pokroju).

(13)

t¹d skierowano nas do Stuposiana - bo¿ka od wód wszela-kich i deszczów. Po d³ugich i mêcz¹cych negocjacjach z tym lokalnym w³adc¹ mogliœmy zdobywaæ kolejne szczy-ty – pogoda mia³a byæ znoœna.

Tutejszy klimat tworzy te¿ bieszczadzka piosenka. Spo-tkanie ze Starym Dobrym Ma³¿eñstwem i poet¹, który jest piewc¹ tych gór- Adamem Ziemianinem, zapewni³a remiza w Cisnej. Tu zapewne pad³ rekord Guinessa w zape³nieniu sali, bo gdzie siê da³o: bez krzese³, na pod³odze, na parapetach, chcia³oby siê rzec, ¿e na ¿yrandolach (gdyby by³y tam ¿yran-dole) usadowili siê mi³oœnicy Krainy £agodnoœci uczestnicz¹c w swoistym misterium bieszczadzkim.

Byæ w Bieszczadach i nie byæ u grobu hrabiny to tak, jak-by nie wejœæ na Giewont bêd¹c w Tatrach. Ju¿ drugi raz poje-chaliœmy w Bieszczady, a wiêc koniecznie musieliœmy udaæ siê na sam koniec Polski, do jej „wyrostka robaczkowego”, z którego bierze pocz¹tek San (tam w³aœnie jest grób Hrabiny). W tym celu wyruszyliœmy z samego rana na œcie¿kê przy-rodnicz¹ Bieszczadzkiego Parku Narodowego Górny San.

Pierwszym naszym przystankiem na drodze by³a Beniowa, a w zasadzie to co po niej pozosta³o, czyli rewelacyjnie za-chowany cmentarz oraz ruiny cerkwi. Jest jeszcze parê ¿e-liwnych krzy¿y i kamienna mensa o³tarza z p³askorzeŸb¹ ryby, a nawet resztki blach z pokrycia dachowego. Na rozleg³ej ³¹ce stoi jeszcze wielka, kilkusetletnia lipa, która wyznacza³a kie-dyœ œrodek wsi.

Dalej po drodze widzieliœmy rezerwat œwierka wschodnio-karpackiego. Z ponadstuletniego lasu, jedynego w Polsce sie-dliska ekotypu œwierka wschodniokarpackiego, wy³¹czono 22 ha na pozyskiwanie nasion. W wy³¹czonym drzewostanie nie przeprowadza siê ¿adnych zabiegów pielêgnacyjnych.

Po trzech godzinach marszu krêtymi œcie¿kami wzd³u¿ coraz wê¿szego Sanu, doszliœmy do zrujnowanej kaplicy cmentarnej, przed któr¹ stoj¹ dwa grobowce Stroiñkich, zwa-ne popularnie „Grobem Hrabiny”

Ju¿ w latach siedemdziesi¹tych stanowi³y one cel nielegal-nych, ale wielce honorowych wypraw. Zapaleñcy bieszczadz-cy umykaj¹c patrolom WOP, oraz kryj¹c siê po krzakach przed radzieckimi pogranicznikami przedzierali siê w górê Sanu.

Dalej œcie¿ka wije siê przez powojenne m³odniki, czasami znikaj¹c , a to znowu siê pojawiaj¹c, wprowadzaj¹c upartych turystów na Prze³êcz U¿ock¹. Tu znajduje siê granica pañ-stwa i najdalej wysuniêty koniuszek Polski. Dalej na trzy kie-runki œwiata jest ju¿ Ukraina.

W tym miejscu przed wojn¹ znajdowa³a siê miejsco-woœæ Sianki. By³ to odpowiednik Zakopanego w Karpa-tach Wschodnich. Sianki liczy³y 1,5 tysi¹ca mieszkañców i 200 domów, sta³o tam szeœæ pensjonatów, dziesiêæ do-mów wczasowych i jeszcze parê schronisk. W sumie Sian-ki oferowa³y dwa tysi¹ce miejsc noclegowych. By³y tu korty tenisowe, boiska, skocznia narciarska i tor sanecz-kowy, kilka restauracji biblioteka, orkiestra i teatr. A dzi-siaj jest tu cisza , spokój i wszechogarniajaca nielicznych na tym szlaku turystów nostalgia. Tylko panoszy siê tu barszcz, od którego niektórzy z nas dostaj¹ paskudnych uczuleñ. Dlatego trzeba tu wykazaæ wzmo¿on¹ czujnoœæ,

bo ³atwo zab³¹dziæ dziêki mamunom, które podobno upodoba³y sobie ten dzisiaj dziki, przepiêkny teren.

Wiosn¹ 1946 r. oddzia³y NKWD otoczy³y polsk¹ czêœæ Sianek i w ci¹gu kilku dni wygarnê³y jej mieszkañców wywo¿¹c w g³¹b ZSRR. To samo spotka³o inne wsie nad Sanem. Dzisiaj Sianki dalej odgrywaj¹ wa¿n¹ rolê, jed-nak ju¿ tyko jako przyk³ad skrajnego dla Polski klimatu: œniegu spada tu 1,4 m, wiatry wiej¹ z prêdkoœci¹ do 70 km/h, zim¹ temperatura spada do –40°, a jednocze-œnie najczêœciej w kraju œwieci tu s³oñce.

Niestety uk³ad uk³adem, ale czasem deszcz w Bieszcza-dach padaæ musi i to bez znaczenia jak bardzo by prosiæ Stu-posiana. Takie deszczowe dni wykorzystywaliœmy na zwie-dzanie okolicy, czy na przejazd kolejk¹ w¹skotorow¹, czyli urocz¹ bieszczadzk¹ ciuchci¹. Tym razem jechaliœmy z Maj-danu do Woli Michowej- dawnego miasteczka o trzech dzi-siejszych domach stoj¹cych przy ³¹ce, spod której wyziera bruk zaroœniêtego darni¹ rynku. Naprawdê niesamowite wra-¿enie robi jad¹cy z prêdkoœci¹ rozpêdzonego ¿ó³wia poci¹g pogwizduj¹c i posapuj¹c. Z okiem poci¹gu mo¿na ogl¹daæ równie malownicze Bieszczady Œrednie.

W chwilach ³askawoœci Stuposiana zdobywaliœmy kolejne szczyty. Uda³o nam siê wejœæ na Okraglik, a trzeba przyznaæ, ¿e nie by³a to ³atwa trasa. Nagrod¹ by³ wspania³y widok roz-poœcieraj¹cy siê na s³owack¹ czêœæ Bieszczad.

Otrzymaliœmy zgodê nadleœnictwa na poruszanie siê nie tylko po œcie¿kach parku i na wejœcie do rezerwatów nie ob-jêtych szlakami turystycznymi. Tym sposobem zwiedziliœmy rezerwat Moczarne, który zachwyca nas drzewostanem, nie-zwyk³ej urody runem leœnym i bogactwem porostów.

Po drodze na £opiennik (1069) zwiedziliœmy Muzeum Przyrodniczo-£owieckie w Jab³onkach, jednak nie zrobi³o na nas pozytywnego wra¿enia. Jest to wielkie pomieszczenie wype³nione wypchanymi zwierzakami, a na œcianach wisz¹ skóry wilków i rysi oraz liczne czaszki jeleni z bieszczadz-Ci¹g dalszy na stronie 19

(14)

Tak zaczynaliœmy planowanie naszej wyprawy, a dotrzeæ chcieliœmy drog¹ l¹dow¹, przez Turcjê, Iran, Pakistan, Indie do Nepalu. Pomys³ zrodzi³ siê jeszcze w Syrii 2 lata temu, a rok póŸniej Tomasz Kowalski skontaktowa³ siê ze mn¹ i resz-t¹ ekipy z poprzedniej wyprawy (Marek Sonsala, Agata £ycz-ko), aby wróciæ do tematu.

Na pocz¹tku byliœmy trochê niepewni czy siê uda, taka suma… jednak postanowiliœmy spróbowaæ. Kolejny pomys³ to znalezienie sponsora, zaczêliœmy wiêc poszukiwania z god-n¹ podziwu werw¹. Rezultat: rolki filmów, leki z apteki, oraz objêcie patronatu dwóch uczelni opolskich nad wypraw¹. Kie-dy sprawy zasz³y ju¿ tak daleko nadszed³ czas na szczepie-nia…wiêc do sanepidu pêdem. Jednak wci¹¿ pozostawa³ pro-blem pieniêdzy, gdzie mo¿na zarobiæ tyle forsy w tak krót-kim czasie? Oczywiœcie na saksach – wybór pad³ na Holan-diê i chocia¿ nie jesteœmy obywatelami UE, uda³o siê.

Wyje¿d¿amy. Cztery dni w autobusie, poci¹gu i wreszcie jesteœmy w Stambule. Stamt¹d w³aœciwie zaczê³y siê dla nas nieznane rejony œwiata. Kolejne 3 dni minê³y w autobusie, i tak do samego Iranu, a dok³adniej do Tabriz. Uff… odetchnê-liœmy z ulg¹, jesteœmy na miejscu. Tutaj, a konkretnie w Es-fahanie zaczê³o siê prawdziwe zwiedzanie.

Zaskoczenie, mo¿e nawet lekkie rozczarowanie. Iran oka-zuje siê krajem o du¿ych wp³ywach europejskich z kulturaln¹ spo³ecznoœci¹, ca³kiem nieŸle pos³uguj¹c¹ siê jêzykiem an-gielskim. Nie spotykamy tu ¿adnych ekstremistów rodem z amerykañskich filmów czy mediów. Wyczuwa siê atmosferê re¿imu religijnego, a przy tym karnoœci, jednak najbardziej nieszczêœliwe (przynajmniej z naszego punktu widzenia) s¹ kobiety. Upa³y rzêdu 40–45°C, a one musz¹ nosiæ swoje d¿a-bary zakrywaj¹ce wszelkie nagoœci, w³osy, a czasem nawet twarze. Nazywaliœmy je kobiety – maski.

Opijamy siê sokami z mleka i owoców takich jak melon, banan, arbuz, marchewka. Doskona³e na upa³y. Jedzenie do-bre, aczkolwiek ma³o urozmaicone. Poza tym Persja to kraj pe³en antycznych, nadgryzionych bardziej lub mniej zêbem czasu, zabytków, fantastycznych, jakby wyci¹gniêtych z „Ba-œni tysi¹ca i jednej nocy” meczetów oraz pomników

staro¿yt-nej cywilizacji. To wszystko wraz z gor¹c¹ Zatok¹ Persk¹ i przyrod¹ Morza Kaspijskiego tworzy niepowtarzaln¹ atmos-ferê.

Kolejnym krajem, do którego doje¿d¿amy prawie dwa ty-godnie póŸniej jest tak „popularny” dziœ Pakistan. Na grani-cy czêstuj¹ nas herbat¹, zwan¹ u nas „bawark¹”, jednak¿e ten smak jest niepowtarzalny, takiej jeszcze nie piliœmy. Od tej pory herbata ta towarzyszy nam bêdzie do koñca podró¿y, czasem mamy jej serdecznie dosyæ. Pakistan powita³ nas ku-rzem i gor¹cem. W Queccie s³oñce widoczne jak przez mg³ê, jednak to by³ tylko kurz… 34 godziny w poci¹gu i jesteœmy w Rawalpindi. Ogólnie brudne, t³oczne miasta pozbawione ja-kiegokolwiek ³adu architektonicznego i w œrodku tych sza-rych miast, kolorowe ciê¿arówki. Tak, mi³oœæ do ciê¿arówek zaczyna siê u Pakistañczyków bardzo wczeœnie, to je¿d¿¹ce cepelie, choinki, pami¹tki, odpustowe ¿elaŸniaki. Jaskrawoœæ, oryginalnoœæ oraz iloœæ ozdób œwiadczy o kierowcy, im wiê-cej tym lepszy. Po prostu niesamowite. Taxilla i okolice to miejsca pracy archeologów zajmuj¹cych siê odkrywaniem ta-jemnic pocz¹tku buddyzmu i hinduizmu. Tutaj te¿ zaczyna siê Karakorum Highway, czyli najd³u¿sza i najwy¿ej po³o¿o-na droga po³o¿o-na Ziemi przez góry. D³ugoœæ jej wynosi 1200 km, a wysokoœæ siêga nawet 5000 m.n.p.m i koñczy siê w Chi-nach. My niestety, z braku czasu zatrzymujemy siê kilkadzie-si¹t kilometrów od granicy chiñskiej. Jest powód, ¿eby wró-ciæ. Himalaje w Pakistanie s¹ jeszcze nieska¿one przez du¿¹ liczbê turystów, ze wzglêdu na ma³¹ popularnoœæ tych rejo-nów. Czasem tylko mo¿e przestraszyæ widok spaceruj¹cego po wiosce dziesiêcioletniego dziecka z przewieszonym na ra-mieniu ka³asznikowem, myœlê ¿e zachodni turyœci nie s¹ do tego przyzwyczajeni. Jednak sam stosunek ludnoœci do euro-pejskich turystów jest bardzo pozytywny i nie mieliœmy pod-czas pobytu w Pakistanie ani jednego przykrego incydentu. Ludzie s¹ tam biedni, jednak gdy cz³owiek jest w potrzebie to pomog¹, nakarmi¹, udziel¹ darmowego noclegu. Czy w Polsce kogoœ staæ na taki gest? Myœlê, ¿e bardzo rzadko. Kraj jest równie¿ w wiêkszoœci muzu³mañski, tak samo jak Iran. Pakistan jest krajem, który ma wiele do zaoferowania, du¿y potencja³ kulturalny i turystyczny. Nie ma nigdzie na œwiecie takich piêknych gór, ciê¿arówek i herbaty z mlekiem. Jednak jedna sprawa mo¿e dokuczyæ – woda.

Woda i tanie jedzenie. W Pakistanie, Indiach i okresowo w Nepalu w wodzie wystêpuje ameba. Nie niszcz¹ jej zarodni-ków ¿adne znane nam tabletki oczyszczaj¹ce. Dzia³a jedynie jodyna lub 5- minutowe gotowanie. My najczêœciej kupowali-œmy wodê butelkowan¹ do picia, do mycia –jodowan¹. Co do jedzenia to najtañsze jest okropnie t³uste, wrêcz przesi¹kniête olejem. Naszym ¿o³¹dkom ciê¿ko by³o to wytrzymaæ. Do-stêpna jest baranina, kozina oraz ry¿, warzywa i owoce w ró¿nych kompozycjach. Mimo niebezpieczeñstwa postanowi-liœmy spróbowaæ soku ..z pêdów bambusa. Pod naszym okiem sokmistrz przygotowywa³ napój, pilnowaliœmy, aby nie doda-wa³ wody ani lodu. Po tym pustynnym kraju podró¿owaliœmy

NIE TAKI PAKISTAN STRASZNY…

(15)

ponad 2 tygodnie, szkoda ¿e tak krótko. W Indiach byliœmy pamiêtnego 11 wrzeœnia, w dniu tragedii w USA. O ca³ym wydarzeniu dowiadujemy siê dopiero 2 dni póŸniej z Interne-tu. Wczeœniej jednak co dziesi¹ty Hindus pyta siê nas czy jesteœmy Amerykanami. Zaniepokojeni tym faktem postano-wiliœmy sprawdziæ o co chodzi…

Indie to kraj kontrastów – œwiête krowy, œwinie, psy, koty na ulicach, brud, otwarte rynsztoki, fetor i nagle Z³ota Œwi¹-tynia, spokój, ukojenie. Potem znowu zat³oczone dworce ko-lejowe, biurokracja, harmider, naganiacze turystów, riksza-rze, a wœród tego wszystkiego piêkny olbrzymi meczet Taj Machal, ogromne forty, pa³ace Maharad¿y, staro¿ytne ufor-tyfikowane miasta. W Indiach zwiedziliœmy jeden ze stanów – Rajestan, gdzie urz¹dziliœmy sobie safari na wielb³¹dach po pustyni Thar. Wielb³¹dy s¹ szalenie niewygodne, a dwa dni to stanowczo za du¿o jak na nowicjusza.

Do Indii jeŸdzi wielu turystów, jednak ten kraj robi wszyst-ko, aby turyœcie brak³o cierpliwoœci na zwiedzanie. Bilety wstêpu do najbardziej ciekawych obiektów s¹ bardzo drogie, i staæ na nie tylko bogatych turystów. Biurokracja to prawdo-podobnie pozosta³oœæ po Anglikach. Jednak w wydaniu in-dyjskim jest nie do zniesienia przez d³u¿szy czas.

W Udaipurze orientujemy siê, ¿e nie mamy ju¿ zbyt wiele czasu i pieniêdzy na zwiedzanie, wiêc obieramy kie-runek na Nepal. Przygraniczna miejscowoœæ Gorakhpur wita nas mnóstwem much i komarów. Jak zwykle miej-scowi „biznesmeni” pragn¹ oszukaæ turystów z Polski, ¿¹daj¹c kosmicznej ceny za bilet autobusowy do granicy, jednak nie z nami takie numery.

Indyjsko-nepalska granica to w³aœciwie betonowy „³uk try-umfalny” i „budka” celników. Szybka deklaracja, 30 $ na stó³ i jesteœmy w Nepalu. Trochê taniej ni¿ w Indiach (w Iranie by³o najtaniej), pierwsz¹ noc spêdzamy przy granicy. Naszym pierwszym celem jest Pokhara, miasto odkryte przez…hipisów, w poszukiwaniu pokoju i taniego staffu za-szli a¿ tutaj. I taka jest Pokhara, pe³na hipisowskich knajpek z muzyk¹ Dzieci Kwiatów. Jesteœmy zachwyceni. Spokój, przyroda, niesamowita atmosfera, a do tego g³os Boba Mar-leya p³yn¹cy z g³oœników w przydro¿nej knajpce. Odpoczy-wamy tak przez trzy dni, organizuj¹c sobie w miêdzyczasie rafting, czyli sp³yw pontonowy po Bia³ej Rzece (Seti River). Stamt¹d udajemy siê do Narodowego Parku Chitwan. Tam poznajemy tajniki d¿ungli subtropikalnej. Marabuty, czaple, dzikie koguty, krokodyle, s³onie i nosoro¿ec – te zwierzaki uda³o nam siê zobaczyæ na wolnoœci, tygrysy nie da³y siê zaskoczyæ. Mo¿e to i lepiej.

Kathmandu to miasto, sk¹d zaczynaj¹ siê prawie wszyst-kie przygotowania do wypraw wysokogórskich. Koniunktura jest tu ukierunkowana na to hobby. Mnóstwo sklepów ze sprzêtem wspinaczkowym. Poza tym Kathmandu to miejsce, gdzie turyœci robi¹ pami¹tkowe zakupy, specjalnym miejscem jest Thamel. Jednak Kathmandu to nie tylko sklepy i turyœci, na tamtejszym rynku zwanym Durbar Square (Królewski Plac) znaleŸæ mo¿na œwi¹tynie wszystkich wa¿niejszych religii w Nepalu i Indiach. Ca³y plac jest wype³niony potrójnie-po-czwórnie zadaszonymi œwi¹tyniami. Jednak nie zauwa¿amy koœcio³a chrzeœcijañskiego. Nasuwa siê nam myœl o

niesamo-witej tolerancji religijnej tych ludzi, a co siê z tym wi¹¿e i bogactwo duchowe i kulturalne Nepalczyków musi byæ ogromne.

Podobne, ale i inne królewskie place znajduj¹ siê równie¿ w Pathanie oraz Bhaktapurze. Na ka¿dym kroku Nepal nas zadziwia. Œwi¹tynie, w tym równie¿ miejsce zwane Pashupa-tinath, gdzie pal¹ zw³oki, a nastêpnie wrzucaj¹ do rzeki, jed-na z jed-najwiêkszych stup, czyli s³ynjed-na budowla z oczami, gdzie sk³ada siê ofiary, Œwi¹tynia Ma³p i Himalaje, które góruj¹ nad krajem, odgradzaj¹c Nepal od Tybetu. Nepal, mimo na-p³ywu wielu turystów, ma nadal w sobie wiele mistycyzmu i spokoju, a poniewa¿ jest to biedny kraj, rz¹d widzi szansê rozwoju w turystyce i mam nadziejê, ¿e jej rozwój nie zmieni charakteru tego pañstwa.

Nasze wakacje trwa³y dwa miesi¹ce, podczas których zwiedziliœmy cztery kraje. Dwa miesi¹ce to na pewno nie-wystarczaj¹cy okres na tak¹ podró¿. Jednak namiastka œwiata jak¹ zwiedziliœmy pozwala nam dostrzec jakim kra-jem jest Polska, jak siê prezentuje na tle innych. Poznaje-my kulturê, ludzi, dowiadujePoznaje-my siê na przyk³ad, ¿e to co mo¿e obraziæ jednych, mo¿e uszczêœliwiæ drugich. Wery-fikujemy równie¿ mity powsta³e w wyniku nierzetelnej i czêsto jednostronnej informacji medialnej zwi¹zanej nie-jednokrotnie z wielk¹ polityk¹.

Jednak wyprawa nie uda³aby nam tak wspaniale, gdyby nie pomoc wielu ¿yczliwych nam osób. Sponsorów trudno jest obecnie znaleŸæ nawet na wznios³e cele, na przyjemnoœci jesz-cze trudniej. Jednak s¹ ludzie, którzy nam pomogli. I tutaj chcia³bym podziêkowaæ w³adzom Politechniki Opolskiej JM Rektorowi prof. dr. hab. in¿. P. Wachowi oraz prorektorowi ds. studenckich prof. dr. hab. in¿. G. Gasiakowi oraz w³a-dzom Uniwersytetu Opolskiego prorektorowi ds. studenckich L. Kuberskiemu, podziêkowania przesy³amy równie¿ dla Pana L. Kuczyñskiego, w³aœciciela studia fotograficznego FOTO-Serwis w Hermesie, Pani E. Strycharz, w³aœcicielce apteki w Osowcu, Pani B. Kuleszy-Knapik z UM Opola, Panu in¿. W. Brzeszczakowi z PO, Pani A. Weber z Miej-skiej Telewizji Opole, Pani A. ŒwisulMiej-skiej oraz wszystkim osobom, które pomog³y nam w realizacji naszego wyjazdu.

W holu budynku g³ównego znajduje siê wystawa fotogra-ficzna ilustruj¹ca wyprawê. Zapraszamy do jej obejrzenia.

(16)

Dnia 22 paŸdziernika br. cz³onkowie Ko³a Naukowego „Skruber”, postanowili zg³êbiæ tajniki produkcji s³odkiego, bia³ego proszku zwanego potocznie cukrem.

Aby urzeczywistniæ nasze marzenia zwo³aliœmy walne zgromadzenie cz³onków ko³a i w tajnym g³osowaniu wybór pad³ na Cukrowniê „WRÓBLIN” S.A. w Lewinie Brzeskim. Okaza³o siê, ¿e jeden z naszych kolegów jest mieszkañcem tej uroczej miejscowoœci, co znacznie u³atwi³o nam dotarcie do Ÿróde³, tak przez nas poszukiwanych. Wybraliœmy dzieñ (24 paŸdziernika) i godzinê (dziewi¹ta rano) na rozpoczêcie naszej akcji. Pozosta³o tylko zsynchronizowaæ zegarki.

Na dworcu stawili siê wszyscy w pe³nej gotowoœci. Przed wejœciem do cukrowni, gdzie wykonaliœmy te¿ kilka fotek do kroniki ko³a naszego (dla potomnych), przywita³a nas pani, która jest g³ównym technologiem produkcji. By³a ona naszym przewodnikiem i w wyczerpuj¹cy sposób opowiedzia³a jak z buraka cukrowego otrzymaæ po¿¹dany produkt, w tym przy-padku cukier – „Co prawda buraki cukrowe w tym roku s¹ wyj¹tkowo kruche i Ÿle siê je przerabia...” (g³. tech. produk-cji – red.), ale cukier nie ucierpia³ na jakoœci i smakowa³ przednio, o czym przekonaliœmy siê na w³asnym podniebie-niu w pobliskiej kafejce.

Tradycje cukrowni siêgaj¹ odleg³ej przesz³oœci. Zosta³a za³o¿ona jeszcze w XIX wieku. W czêœci sterowana kompu-terowo technologia mieœci siê wiêc w bardzo starych pomiesz-czeniach. Mo¿na wrêcz odnieœæ wra¿enie, ¿e ca³a produkcja przenios³a siê do odleg³ych czasów.

Jednak, to co najbardziej utkwi³o w naszej pamiêci, to za-pachy towarzysz¹ce produkcji cukru, o czym przekonaæ siê mo¿e ka¿dy niedowiarek podczas przejazdu poci¹giem na tra-sie Opole-Wroc³aw. Je¿eli ktoœ ju¿ uwierzy³, proponujemy pokonywaæ tê trasê „poœpiechem” (tak¿e podczas wycieczek krajoznawczych). Pomimo tych drobnych niedogodnoœci œro-dowiskowych uwa¿amy nasz¹ akcjê „CUKIER” za bardzo udan¹.

Teraz wiemy czym s³odzimy !

SKN „Skruber”

Miêdzynarodowe Targi

Turystyczne Poznañ 2001

Ju¿ po raz dwunasty odby³y siê Miêdzynarodowe Targi Turystyczne w Poznaniu, w tym roku w dniach od 25–28 paŸdziernika. W tegorocznej edycji udzia³ wziê³o 550 firm z 41 krajów m.in. Austrii, Bia³orusi, Brunei, Chile, Hongkon-gu, Francji, RPA, USA, Grecji, W³och, czy Hiszpanii.

Studenci Wydzia³u Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii specjalizuj¹cy siê w zakresie turystyki i rekreacji nie mogli przepuœciæ takiej okazji i po wyznaczeniu dwuosobowego przedstawicielstwa (Anna Makówka i Beata Nazimek) uda-li siê na miêdzynarodowy zjazd pasjonatów turystyki.

Pierwsze wra¿enie by³o imponuj¹ce, ekspozycje wystaw-ców zajmowa³y bowiem prawie 7 tys. m2. Jak siê póŸniej

oka-za³o, co roku na targach wybierany jest kraj partnerski, tym razem by³a to Ukraina. Ka¿de pañstwo reprezentowane na tar-gach mia³o swój boks, gdzie prezentowa³o swoj¹ ofertê i wa-lory swoich krajobrazów. Przemierzaj¹c tereny wystawowe napotyka³yœmy coraz ciekawsze stoiska, przyozdobione orien-talnymi nieraz dekoracjami, egzotycznymi roœlinami, a po-nadto serwuj¹ce swoje specja³y kulinarne.

Regionem partnerskim targów by³o w tym roku wojewódz-two œwiêtokrzyskie. Tam te¿ zatrzyma³yœmy siê na d³u¿ej i oprócz bogatych propozycji turystycznych, barwnych folde-rów zaproponowano nam degustacjê… chleba ze smalcem, kiszonych ogórków i piwa. Równie¿ W³osi okazali siê nie-zwykle goœcinni czêstuj¹c swoj¹ tradycyjn¹ ma³¹ expresso, a Francuzi przepysznymi winogronami i serem.

Oprócz wystaw program targów obejmowa³ tak¿e dysku-sje na temat Gospodarka turystyczna w decyduj¹cej fazie ne-gocjacji z Uni¹ Europejsk¹. Przygotowano równie¿ wystawê produktów i us³ug hotelarstwa i gastronomii, po raz czwarty odby³ siê tak¿e miêdzynarodowy przegl¹d filmów turystycz-nych TOUR-FILM 2001 oraz X Ogólnopolski Przegl¹d Ksi¹¿-ki Krajoznawczo-Turystycznej. Nie zabrak³o równie¿ propo-zycji dla smakoszy, zorganizowano bowiem Festiwal Kuchni Regionalnych. Dla zmêczonych producenci autokarów ofero-wali odpoczynek w supernowoczesnych wynalazkach na 4 kó³kach marki Mercedes, Setra. Jednak jedn¹ z najwiêkszych autokarowych atrakcji targów by³ Solaris – autobus w wersji dla vipów ze skórzanymi fotelami, nawigacj¹ satelitarn¹ i DVD na pok³adzie.

Na targach panowa³a niezwykle przyjazna i mi³a atmosfe-ra. Oprócz mo¿liwoœci poszerzenia wiedzy na temat wysta-wiaj¹cych siê krajów mog³yœmy równie¿ sprawdziæ w³asne mo¿liwoœci jêzykowe. Wielokrotnie mia³yœmy okazjê us³yszeæ jak przedstawiciele œrodowiska turystycznego z ca³ego nie-mal œwiata wyra¿ali swoje zadowolenie z uczestnictwa w po-znañskiej imprezie.

Tak¿e na nas targi wywar³y bardzo du¿e wra¿enie i z ¿a-lem opuszcza³yœmy halê targow¹, by wróciæ do Opola.

Przy okazji sk³adamy serdeczne podziêkowanie pani Weronice Raudzis za pomoc okazan¹ w zorganizowaniu wyjazdu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

rozchodzenia się fali o znanej długości i długość fali o znanej prędkości, porównuje prędkość danej fali w różnych ośrodkach, wyjaśnia obserwowane w przyrodzie

N: Wprowadzenie nowych treści: Mechanizm prowadzący do rozpraszania światła, kierunek rozpraszania światła, rozmiary „domieszek”, ich wzajemne odległości w ośrodku, w

U: Konstruują zaproponowany układ pomiarowy, który posłuży jako pryzmat, złożony z naczynia z wodą i lusterka oraz soczewki skupiającej, służącej do formowania wiązki

Grupa 3: Analizuje ruch drgający kulki poruszającej się w wygiętym łukowato korytku instalacyjnymR. (Porównaj Materiały

Obserwacje (opisujemy w punktach przebieg eksperymentu: przyczyna skutek) Szacujemy błędy i niepewności pomiaru Wnioski (odniesienie do teorii)..

Cele szczegółowe: Uczeń wykorzystuje zasadę zachowania energii do wyznaczenia parametrów ruchu obrotowego, posługuje się pojęciem momentu bezwładności, wymienia przykłady ruchu

[Wpisz tekst] Karta eksperymentu Temat eksperymentu Cegły a energia Instrukcja wykonania. Kładziemy dyktę na dwóch

Cele szczegółowe: uczeń wyjaśnia wpływ oporu powietrza i kształtu ciała na spadanie swobodne, określa rodzaj ruchu w czasie spadania z oporem i bez oporu