• Nie Znaleziono Wyników

Echo Powszechnej Wystawy Krajowej w Roku 1929, R.2, 1928, nr 10 (1 X)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Echo Powszechnej Wystawy Krajowej w Roku 1929, R.2, 1928, nr 10 (1 X)"

Copied!
34
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

ECHO

POWSZECHNEJ WYSTAWY KRAJOWEJ w ROKU 1929

lllllllll!llllllllllllll!IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII!lillllllllllll!!ll!lllllll!!lilll!illllllllllllllllll!!llllllfllll!lllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllllll||lllllllllll!lll^

NR. 10 (r o k I l- g i) P O Z N A Ń 1 PA Ź D Z IE R N IK A 1928

A r t y k u ły z a m ie s z c z o n e w „ E ch u P W K “ , m o g ą b y ć p r z e d r u k o w y ­ w a n e p r z e z p is m a c o d z ie n n e , t y g o d n io w e i t. d. b e z p o d a w a n ia ź r ó d ła

D e le g a c i P W K :

KAROL ROSĘ, Warszawa, ul. Smolna 38, telefon 86-56 WŁADYSŁAW GOSTOMSKI, Katowice, ul. Wojewódzka 13, tel. 22-14 KAZIMIERZ ŁADOŚ Grudziądz, ul. Lipowa 31 DR. MARCELI PANETH Lwów, ul. 3 Maja 12. Telefon 10-84

Komunikacja a PWK.

Udział Min.' Komirnikacji w PW K.

Komunikacja w obrębie wystawy.

Inż. Antoni Eiger, dyr. Fabr. Cementu1 Wysoka S. A., War­ szawa: — Kwalifikacje eksportowe cementu1 polskiego.

Dr. Murjan Chełmikowski, Poznań: — PWK propagandą swoj­ szczyzny.

Leon Szczurkiewicz, Dyr. Administracyjny PWK, Poznań: Znaczenie PWK dla rozwoju: urbanistyki w Polsce.

Apel Zarządu- PWK do wystawców.

T R E Ś Ć :

Zebranie Rady Głównej PWK 24. IX. Konferencja przedstawicieli ministerstw.

1928.

Dr. Michał Jasiński, Lwów :

Lwowie. VI ił Targi Wschodnie we

Dr. Łucjan Kamieński, Prof.

Kultury Współczesnej w Bernie. Un iw., Poznań: — Wystawa i Z wystawy rolniczej w Łucku:

Gość, z Ameryki o PWK. Kronika PWK.

- sygn. Em. Er.

Komunikacja a PWK

i.

i dział Ministerstwa Komunikacji w Powszechnej Wy­ stawie Krajowej.

Minister Komunikacji inż. A. Kilim gościem PWK. Polskie Koleje Państwowe są tak ważną częścią skła­ dową gospodarczego organizmu polskiego, że nie może i ca zabraknąć na Powszechnej Wysławić Krajowej. W zro­ zumieniu Lej konieczności, od pierwszej cli wili, w kie­ rej krystalizował się projekt urządzenia w roku 1929 olbrzymiego pokazu sił twórczych Narodu, Ministerstwo Komunikacji zadeklarowało gotowość współpracy i bez­ zwłocznie przystąpiło do realizacji swego działu.

Już b. Min. Kom. Romocki okazywał zagadnieniom PWK wielką życzliwość; nowy dowód zrozumienia waż­ ności dzieła dał Minister K iihn,. przybywając w dniu 9-go września do Poznania, specjalnie w celu zaznajo­ mienia się z rozmiarami Wystawy i z postulatami Dy­ rekcją. dolycząeemi komunikacji.

Konferencja odbyła się w gmachu Dyrekcji PWK;

p. ministrowi towarzyszyli dyr. departamentu Ciechano­

wiecki. sekr. Rożałkowski oraz prezes Dyr. pozn. K. P. inż. Kuciński; ze strony PWK obecny był Zarząd i Dy­ rekcja.

Po zajęciu miejsc przez przybyłych w sali konfe­ rencyjnej, zabrał głos prezes Zarządu, dyr. nacz. Dr. Wa­ chowiak, i wygłosił następujące przemówienie:

Marny zaszczyt gościć w swych murach najwyższego kierownika spraw komunikacyjnych, który od pierwszego dnia objęcia swego urzędowania darzy nas tą samą, co jego poprzednik, życzliwością. Uwydatnia to m. in. fakt, że sprawy nasze w Ministerstwie Komunikacji załatwia­ ne są życzliwie i terminowo.

Z kolei pragnę podać kilka cyfr, charakteryzujących to, co już zrobiono i to, co jeszcze zrobić należy. A więc

ECHO Powszechnej Wystawy Krajowej

zorganizowano aparat administracyjny, kilkanaście fi m budowlanych wykony uje roboty. Suma obrotów naszych per 1. IX. 28 wynosi 29 205 296,89 zł. Jeżeli Pan Minister zważy, że suma rozchodów per 1. IX. 28 wynosiła 5142 843,22 zł, to należy stwierdzić, że kapitałem naszym obróciliśmy pięciokrotnie. Budżet nasz wynosi 15 mil- jonów zł po lewej i po prawej stronie. Do budżetu tego jednak dochodzi ta część budżetu miejskiego, wy­ dawanego przez miasto w własnym zakresie oraz suma, jaką przeznaczył Rząd w roku bieżącym, która przekra­ cza sumę 4 mil jonów zł.

Jaka była nasza propaganda? Plakatów z napisem polskim rozmieszczono 48 tysięcy, dalszych 50 tysięcy na ukończeniu. Nalepek rozesłano: 1600 tysięcy w ję­ zyku polskim, 1 miljon w języku francuskim. Plakatów z napisami: niemieckim, francuskim, angielskim i wło­ skim wysłano dotąd ca. 10 tysięcy. Planów sytuacyjnych z lotu ptaka wysłano 20 tysięcy. W ciągu roku (od 1. MI. 10t27 do 1. VJI. 1928) zarejestrowano w prasie krajo­ wej 6000 artykułów i komunikatów oraz kilkaset no­ tatek w prasie zagranicznej. Odczytów i pogadanek ra- djowych wygłoszono 42. Liczba ilustracyj, zamieszczo­ nych w prasie, dochodzi do tysiąca. ,,Echo“ rozeszło się w 12 numerach w ogólnej liczbie przeszło 100 ty­ sięcy egzemplarzy. Nakład różnych broszur i druków, propagujących PWK (w różnych językach), wynosi 180 tysięcy egzemplarzy.

Sprawy budowlane: Na terenie Wystawy, obejmu­ jącym 550 tysięcy m kw, znajdować się będzie 140, po części olbrzymich, po części mniejszych gmachów wy­ stawowych. Z tego przez administrację, samej Wystawy zbudowano przeszło 80. Koszt ogólnej instalacji świa­ tła wyniesie 2.500.000 zł. Długość ulic, dróg i przejść wewnątrz Wystawy przekracza 10 kim.

(4)

Ogólnie stwierdzić należy, że w tej chwili mamy już

zorganizowane całe rolnictwo i przemysł. Organizacja

wystawy sztuki, pozostająca pod kierownictwem prof. Pruszkowskiego, w przygotowaniu. Tak więc ogólne ra­ my Wystawy są już zmontowane. Nie oznacza to by­ najmniej, abyśmy nie zdawali sobie sprawy z tego, że największe trudności dopiero przyjdą. Jednym z waż­ niejszych problemów (mojem zdaniem), które musimy roz­ wiązać, to problem transportu eksponatów i zwiedza­ jących na Wystawę. Pod tym względem mamy do Pana Ministra następujące prośby:

1. Zapewnienie dostatecznej ilości pociągów w dniu o- twarcia PWK;

G. rozszerzenie pojemności dworca towarowego;

7. znaczne powiększenie liczby pociągów pasażerskich na głównych linjach;

8. uruchomienie większej ilości pasażerskich pociągów na linjach podmiejskich;

9. rozbudowa dworca wycieczkowego;

10. uruchomienie bezpośrednio dodatkowych pociągów (II. i III. klasy na główniejszych linjach);

11. przyspieszenie wszystkich przez D. K. P. zapocząt­ kowanych robót;

12. odstąpienie i zapewnienie nam miejsca dla przeła­ dunku zwierząt przy torze star,o-berlińskiim;

13. Umożliwienie nadawania bagażu pasażerskiego ze

sta-M i n i s t e r K iih n w g m a c h u D y r e k c j i P W K w o to c z e n iu w y ż s z y c h u r z ę d n i k ó w , Z a r z ą d u i D y r e k c j i .

S t o j ą n a p i e r w s z y m ' p l a n i e : D y r . S z c z u r k ie w i c z , D y r . C i e c h a n o w i e c k i , M in . K iih n , P r e z . R a t a j s k i , P r e z . D r . W a c h o w i a k , N a c z . T u z w d ru g im r z ę d z i e : S e k r. R o ż a lo w s k i, D y r . M i k o ł a j c z a k , R a d c a R o h iń s k i , P r e z . S a m u ls k j.

2. ulgi taryfowe dla osób, eksponatów i zwierząt; 3. rozwinięcie komunikacji lotniczej na linjach W ar­

szawa — Poznań — Berlin oraz Gdańsk — Poznań — Wiedeń;

4. zburzenie 3 domów przy ulicy Głogowskiej i Od- skok i wybudowanie jednego nowego gmachu; 5. remont i częściowa przebudowa Głównego Dworca

rozpoczęta; wygląd hali głównej trochę ubogi, a zewnętrzny widok dworca niekorzystny;

cyj zagranicznych bezpośrednio do stacji kolejowej Poznań.

Jeżeli się ośmielamy przedłożyć prośby nasze Panu Ministrowi. to niechaj nas Iłomaczy okoliczność, że czy­ nimy to dla sprawy publicznej, dla sprawy narodowej, która ma nieocenione znaczenie dla kraju i jego przysz­ łości. Udana bowiem Wystawa będzie publicznym do­ kumentem, że Polska potrafi na równi z zagranicą zbio­ rowym wysiłkiem stwarzać rzeczy wielkie.

(5)

Odpowiedź Ministra Kiihna.

Szanowni Panowie! Przedewszystkiem dziękuję bar­ dzo za te słowa, świadczące o nadziejach i wierze, po­ kładanych we współpracy ze strony Rządu w zamierzeniu wystawowem. Zamierzenie niewątpliwie jest olbrzymie. Z tych czynów, które dotychczas są znane ogółowi, wie­ my, że wielka en erg ja i zapał cechują organizatorów Wystawy. Te czynniki: energja i zapał sugestjonują ca­ ły kraj i całą ludność i mogę Panów zapewnić, że zain­ teresowanie temi pracami jest wielkie w całym kraju i ,u wszystkich czynników rządowych. Każdy najchętniej i jaknajwięcej chce przyczynić się do rozwoju tego wiel­ kiego zamierzenia ogólno-narodowego. Oczywiście Rząd jest niezmiernie zainteresowany tą sprawą i okazuje Po­ wszechnej Wystawie Krajowej swoją życzliwość na każ­ dym kroku. Co się tyczy Min. Komunikacji, jak do­ tychczas, tak i nadał, będziemy się starali sprostać tym zadaniom, jakie wynikają z organizowania Powszechnej Wystawy Krajowej. Co do przedstawionych nam przez Zarząd Powszechnej Wystawy Krajowej dezyderatów, to narazie jeszcze powiedzieć nie mogę, czy je wszystkie w całości uwzględnimy. Zapewniam Panów gorąco, że intencje nasze idą w tym kierunku, aby Panom ich zadanie jaknajibardziej ułatwić.

Jeszcze raz dziękuję za łaskawe wyjaśnienia.

W czasie zwiedzania terenów i gmachów wystawo­ wych p. Min. niejednokrotnie dawał wyraz uznania dla już spełnionej części pracy, a w toaście, wzniesionym

podczas śniadania, użył zwrotu, ,,że wszystko, co ujrzał tutaj, przeszło najdalej idące oczekiwania.

Pozatem mamy do zanotowania opinję p. Ministra, wyrażoną przy innej sposobności, kiedy podkreśliwszy trudność warunków, w jakich kolejnictwo polskie praco­ wało przez lat dziesięć, stwierdził przecież ogromny jego rozwój i zapowiedział poważne wystąpienie Ministerstwa w PWK.

„Próby urządzenia Działu Komunikacyjnego w ubie­ głym roku na Targach Wschodnich we Lwowie — oto słowa

p. Ministra — a obecnie w mniejszym już zakresie na Tar­

gach Północnych w Wilnie, wykazywały, iż społeczeństwo nasze ogromnie się interesuje kolejnictwem, co jest zresztą zrozumiałe, gdyż mało jest obywateli w Polsce, niestyka- jących się z koleją i nie korzystających z jej usług

Dział Komunikacyjny na Powszechnej Wystawie za­ krojony jest na szeroką skalę i mieścić się będzie w olbrzy­ miej, specjalnie na ten cel przeznaczonej hali, oraz przy­ ległych do niej terenach wystawowych.

Na Wystawie będziemy się starali w sposób jaknaj- bardziej plastyczny wykazać dorobek kolejnictwa pol­ skiego w ostatniem dziesięcioleciu. Jak wypadnie Dział Komunikacyjny na Wystawie Krajowej — zobaczymy do­ piero po jej otwarciu, a narazie o tern nie chcę mówić,

gdyż nie lubię uprzedzać faktów. Robimy oczywiście

wszystko, aby wypadła jaknajlepiej i aby rewja kolej­ nictwa polskiego jaknajplastyezniej unaoczniła zwiedza­ jącym jego wartość i znaczenie.

(6)

Wystawa Komunikacyjna na Pow. Wysławić Krajowej (wywiad z inż. Adamem Tuzem, nacz. Wydziału Ruchu

w Min. Komunikacji).

Jakie są zadania Ministerstwa Komunikacji co do Wy stawy, a w szczególności jakie dziedziny gospodarki kolejowej będą przedstawione na Wystawie?

Wystawa Komunikacyjna ma zobrazować przed e- wszystkiem wysiłek techniczny i finansowy, jakiego doko­ nano w ciągu pierwszego dziesięciolecia istnienia Pol­

skich Kolei Państwowych. 'Niie należy zapominać, że

zniszczenia wojenne objęły niemal wszystkie lin je kole­ jowe na terenie 1). zaboru rosyjskiego i Małopolski Wscho­ dniej i że odbudowa zniszczonych mostów, dworców, pa­ rowozowni, stacyj wodnych, wież ciśnień, domów mie­ szkalnych, przerwana była wskutek wojny polsko rosyj­ skiej w roku 1920 i że właściwa odbudowa mogła się rozpocząć dopiero w roku 1922. Ilustrowane wykresy, modele, fotograf je i mapy zobrazują kolosalną pracę od­ budowy, jakiej nie miało zapewnie żadne z państw eu­ ropejskich po wojnie światowej.

Poza pracą odbudowy miały polskie koleje (przed' sobą zadanie przystosowania odziedziczonej sieci kole­ jowej do. zmienionych potrzeb przemysłu i handlu w

odro-dzinach gospodarki kolejowej, szereg wynalazków kole­ jowych, dokonanych przez pracowników polskich kolei, będą uwydatnione w postaci modeli, rysunków fi tablic, wyjaśniających istotę wynalazku. Lotnictwo cywilne, je­ go zadania i rozwój znajdą swój wyraz na Wystawie w szeregu ilustracyj o przewozach lotniczych, lotniskach, linjach lotniczych itp. Poza pracą techniczną w kolej­ nictwie, na Wystawie będą przedstawione: pożarnictwo, ratownictwo sanitarne, prace kulturalno-oświatowe, opie­ ka nad dziećmi, prace z dziedziny pszczelnictwa, jed- wabnictwa, sport itp.

— Gdzie będzie się mieścić Wystawa Komunikacyjna? Wystawa Komunikacyjna będzie się mieścić w specjalnym pawilonie, który Ministerstwo Komunikacji ma wybudować w jesieni roku bieżącego na terenie PWK w Poznaniu. Oględziny na miejscu budynków przyszłych gmachów uniwersyteckich, ofiarowanych na dział Wy­ sław rządowych, dokonane przez Komitet Ministerialny, wykazały, że pomieszczenia w tych budynkach nie na­ dają się na Wystawę Komunikacyjną; wynajęcie golo­ wego pawilonu od Zarządu PWK okazało się również

niemożliwe, wobec czego Ministerstwo zdecydowało s i ę

wystawić własny pawilon.

„ W i e ń c o w m y z o k a z j i u k o ń c z e n i a H a l i W ł ó k i e n n i c z e j ;

D y r . A lk o] a j c z a k p r z e m a w i a d o zg ro m a c z o iry c h p r a c o w n i k ó w .

dzonem Państwie, co wymagało budowy nowych połą­ czeń kolejowych, rozwoju stacyj węzłowych i rozrządo­ wych, oraz wzmocnienia nawierzchni na istniejących 1 ki­ jach.

Doprowadzenie parowozów i wagonów, o-

dziędziezonych po okupantach do należytego sta­

nu i wyzwolenie się pod wz-ględem budowy pa­

rowozów i wagonów od przemysłu zagranicznego — to dalszy wielki wysiłek polskich kolei, które pod wzglę­ dem wygód, sprawności i bezpieczeństwa ruchu osobo­ wego i towarowego nie ustępują obecnie (kolejom zagra­ nicznym, z któremi uczestniczą w wielu komunikacjach międzynarodowych. PosLępy techniczne w różnych

dzie-Nr, 10. Październik 1928. Str, 206

— Kto opracował projekt pawilonu Wystawy Ko­ munikacyjnej i kto będzie budował ten pawilon?

— Ministerstwo ogłosiło konkurs na projekt budowy pawilonu komunikacyjnego. W dniu 30 czerwca rb. pod przewodnictwem Dyrektora Departamentu Ministerstwa Komunikacji inż. A. Ciechanowieckiego, przy udziale Ko­ mitetu Wystawowego Min. Kom. oraz zaproszonych puk. Noakowskiego i przedstawiciela Zarządu Wystawy arch. Mullera, zostały rozpatrzone nadesłane na konkurs pro­ jekty pawilonu, przyczem został wyróżniony i zalecony do wykonania projekt arch. Józefa Pudłowskiego, odzna­ czający się efektowną elewacją i dobrem rozplanowaniem wnętrza. Budynek wykonany będzie z drzewa i szkła.

(7)

Ogólna powierzchnia użyteczna pawilonu będzie wyno­ sić 3.500 m kw. W pawilonie będzie również sala kine­ matograficzna. Za pawilonem będą ułożone tory dla u- stawienia kilkunastu, parowozów i wagonów P K. P.

— Kto kieruje pracami przygotowawczymi na Wy­ stawę?

— Sprawami Wystawy Komunikacyjr ej zajmuje się powołany przez Pana Ministra Komun.kacji Komitet z

przedstawicieli I rzęch Departamentów Techniczny cli. a

mianowicie Departamentu Eksploatacyjnego, Mechanicz­ nego i Budowy. Komitet ma prawo kooptowania do swoich prac przedstawicieli innych Departamentów. 0- becnie w skład Komitetu wchodzą: Naczelnicy Wydziału Ministerstwa, inżynierowie: Stanisław Wasilewski, Józef Wołkanowski i Adam Tuz. Do prac na miejscu w Po­ znaniu została utworzona dyrekcyjna Komisja wykonaw­ cza pod przewodnictwem Prezesa Dyrekcji Kolejowej w Poznaniu, inż. Stanisława Kucińskiego. Do Komisji tej wchodzą wybrani przez Prezesa pracownicy Dyrekcji Ko­ lejowej w Poznaniu. Przygotowanie eksponatów, mode­ li, fol ogra fji i danych statystycznych zostało przez Mini­ sterstwo polecone Dyrekcjom Kolejowym. Opracowanie danych statystycznych, ułożenie ich w tablice, wykresy i barwne ilustracje będzie wykonane przez pracowników Ministerstwa. W tym celu organizuje się w Ministerstwie Komunikacji specjalne biuro rysunkowe. Komitet przy­ wiązuje duże znaczenie do barwnych ilustracji, przedsta­ wiających dane statystyczne w formie dostępnej dla sze­ rokiego ogółu i w tym względzie zamierza szeroko stoso­ wać na Wystawie ilustrację cyfr statystycznych.

W jakim celu przewidziana jest budowa sali k.- n e m a to graf i czuci ?

— Celem ułatwienia zapoznania się z obecnym sta­ nem kolejnictwa polskiego na Wystawie, będzie wyświet­ lany film kinematograficzny, pod tytułem ,,Szlakiem P. K. P. dookoła Polski \ według scenarjusza ułożonego przez Komitet Ministerjalny. Na filmie kolejowym będą przed­ stawione fragmenty z różnych dziedzin kolejnictwa pol­ skiego, ilustrujące ich stan obecny.

— Jaki jest budżet Wystawy Komunikacyjnej? — Budżet Wystawy Komunikacyjnej jest włączony do ogólnego budżetu Ministerstwa Komunikacji. Budżet ten przewiduje wydatki w okresie budżetowym 1928-29 roku w sumie 1350 000 zł i w r. 1929-30 wydatki w sumie 510.000 zł, razem 1.860.000 zł, nie licząc wydatków na bu­ dowę bocznicy kolejowej w Poznaniu, już wykonanej kosztem 100.000 zł z kredytu 1927-28 roku. Z ogólnej su­ my 1.960.000 zł, budżet przewiduje 630.000 zł na wydat­ ki, związane pośrednio z Wystawą (roboty przystosowa­ nia dworca kolejowego w Poznaniu do {wzmożonego ru ­ chu kolejowego, jaki będzie mieć miejsce podczas Wy­ stawy).

Wydatki, bezpośrednio związane z Wystawą, wyno­ sić będą 1.330.000 zł; w tej liczbie 820.000 zł stanowią ko­ szty budowy i urządzenia pawilonu oraz sporządzenie, przewiezienie modeli, fotografij, ilustracyj, eksponatów i ich wystawienie. Na rok 1929-50 przypadnie od 500 do 600 tysięoy zł na opłatę czynszu dzierżawnego za plac wystawowy, oraz wydatki, związane z utrzymaniem i o-

chroną Wystawy. Stanisław Misiakowski.

H a l a w ł ó k i e n n i c z a w s t a d j u m w i ą z a n i a k o n s t u k c j i d a c h o w e j ,

i . H a l a w łó k i e n n i c z a . 2 . W e s t y b u l . 3 . H a l a w łó k i e n n i c z a .

(8)

Komunikacja w obrębie Wystawy. Komunikacja na Wysławię samej obejmie:

a) ruch zewnętrzny, b) ruch wewnętrzny c) przewóz eksponatów.

Dla ruchu zewnętrznego położoną zostanie bocz­ nica kolejowa. Służyć ona będzie do przewozu ekspo­ natów z głównego dworca towarowego na tereny wysta­ wowe, a po Wystawie w drodze odwrotnej. Jest ona już w najważniejszej części wykonaną.

Dla szybszego odpływu gości pieszych, pociągami przybyłych, zostaną zbudowane drugie schody z placu Dworcowego w kierunku wejścia do Wystawy na tere­ nie Targów Poznańskich. Również podjęto prace około naprawy bruku na placu Dworcowym i na ul. Dworcowej.

Gmach Dworca Głównego otrzyma liczne udogodnie­ nia. Zostanie powiększona duża hala, co umożliwi roz­ mieszczenie tam większej ilości kas biletowych, i uczy­ ni wygodniejszym dostęp do miejsc nadawania bagażu pasażerskiego; wygląd wewnętrzny i zewnętrzny zyska wiele przez odświeżenie i odmalowanie całości. Nowy, szeroki tunel umożliwi odpływ gości bezpośrednio przez mały dworzec przy ul. Głogowskiej na tereny wystawowe. Równocześnie ,,mały dworzec” zostanie znacznie powięk­ szony. Prowadzone są obecnie starania Dyrekcji K. P. ku ew. rozszerzeniu miejsca tuż przed małym dworcem (Łazarskim) drogą zniesienia mieszczących się tam dziś, budynków i zastąpienie ich jednym okazałym gmachem na cele mieszkalne.

Na Poznańską Kolej Elektryczną spada w lwiej czę­ ści trudne zadanie opanowania ruchu osobowego przez uruchomienie wielkiej liczby wagonów tramwajowych i autobusów. To też widzimy, jak instytucja ta rozszerza znacznie z powodu Wystawy swój plan inwestycyjny, z którego podajemy ważniejsze szczegóły położenie toru na ul. Szczanieckiej, połączenie ul. Grunwaldzkiej z Al. Okrężną via tereny wystawowe na Łazarzu, przedłużenie toru linji nr. 4-ty do dworca „Poznań św. Łazarz”, dalej zakup i budowę 10 wagonów motorowych i 20 przycze- pek, oraz 18 autobusów benzynowych.

Liczba autodorożek znacznie wzrośnie, a ich wygląd i regularne funkcjonowanie poddane będzie kontroli.

Ustalono liczbę 8 wejść i wyjść na tereny wystawowe, a mianowicie 6 na tereny Targów i Gmachów Uniw. wraz z Parkiem Wilsona, 2 na tereny łazarskie. Oba tereny zo­ staną połączone prowizorycznymi mostami tak, że ko­ munikacja nie ulegnie żadnej przerwie. Zapasowe wyj­ ścia są również przewidziane.

ii.

Regulacja ruchu kołowego i pieszego w okolicach

Wystawy nastąpi w porozumieniu z Miejskim Urzędem Policyjnym.

Ruch Wewnętrzny.

Dla szybszego przewiezienia zwiedzających Wystawę wprowadzone zostaną „lżejsze samochody”, które kur­ sować będą z 3 punktów Wystawy, obierając drogę na peryfearjach wystawowych i łącząc w ten sposób wszystkie 3 tereny.

Dla powolniejszego przejazdu, służącego raczej ogól- no-informacyjnym celom, przewidziano „wózki elektrycz­ ne” (autokary) z doczepką, które to wózki krążyć będą po ustalonej drodze bez osobnego toru lub specjalnie przewidzianej jezdni w pewnych odstępach czasu, w miarę zapotrzebowania.

Ministerstwo Poczt i Telegrafów uwzględnia w szero­ kim stopniu dezyderaty PWK i zmierza ku osiągnięciu jaknajszybszego i najdogodniejszego połączenia Wystawy i zwiedzających drogą pocztową, telegraficzną i telefo­ niczną z miastem i krajem. Na terenie wystawowym bę­ dą 2 urzędy pocztowo-telegraficzne; w specjalnych kio­ skach znajdą się automatyczne aparaty dla połączeń tele­ fonicznych, przeznaczone do użytku publicznego; w każ­ dym większym pawilonie będzie przynajmniej po 1 apa­ racie telefonicznym. Prawdopodobnie uruchomione zo­ staną 2 centrale telefoniczne: przy ul. Wystawowej1 i przy ul. Wyspiańskiego.

Prziewóz eksponatów.

Umowa dla wykonania przewozu została zawarta z firmą spedyt. C. Iiartwig, S. A., jedynem należycie do wielkiego zadania przygotowanem przedsiębiorstwem.

Ustalono już miejsce na torze kolejowym, niedaleko terenu wystawowego łazarskiego, gdzie dla wyładowania zwierząt stanie prowizoryczna rampa.

Szczegóły, odnoszące się do wysyłki eksponatów, prze­ wozu z dworca na teren, wystawowy i powrotnej wyv syłki, ujęte zostaną w regulaminie transportowym.

Dyrekcja PWK stara się o uzyskanie ulg taryfowych dla przejazdu kolejowego poszczególnych osób, wycie­ czek etc.

Sprzedaż biletów kolejowych zagranicznych i do wszy­ stkich stacyj kolejowych w kraju odbywać się będzie również na samym terenie wystawowym.

Prowadzone są wreszcie pertraktacje w kierunku moż­ ności nadawania bagażu pasażerskiego ze stacyj kolejo­ wych zagranicznych bezpośrednio do stacji kol. Poznań.

Inż. Antoni Eiger, Warszawa.

Kwalifikacje eksportowe cementu polskiego

Kiedy murarz angielski, Józef Aspdin, patentował swój sposób otrzymywania sztucznego cementu, nazwanego po­ lem „portlandzkim”, a jako jego zastosowanie wymie­ niał „zaprawy murarskie, tynki, gzymsy i inne ozdoby”, nie przypuszczał, że cement znajdzie zastosowanie w za­ kresie tak szerokim, że stanie się najpoważniejszym ma­ łe rjałem budowlanym.

Przewrót ten zaczął się dokonywać po wynalezieniu żelazobetonu. Od tej chwili rola cementu zmieniła się zasadniczo. Ze spoiwa, które miało łączyć między sobą poszczególne elementy budowy (cegła, kamień itp.), staje się on zasadniczym składnikiem tych elementów, co waż­ niejsze, przez możność nadawania konstrukcjom wszel­ kich kształtów, tworzy pierwsze konstrukcje, będące sa­ me w sobie elementami architektonicznemi i w ten spo­

sób prowadzi do zupełnie nowej, współczesnej architek­ tury.

Oczywiście, że w miarę zmian warunków stosowania cementu, zmieniać się musiały również jego właściwości — w pierwszej linji: wytrzymałość. Interesują nas w ce­ mencie dwa rodzaje wytrzymałości — wytrzymałość na zgniatanie oraz na ściskanie. Pierwsza z nich dominuje w tych wypadkach, gdy cement użyty zostaje dla w y­

robu cegieł, pustaków, betonu nieuzbrojonego na fun­

damenty —• wszędzie lam, gdzie przenosi siły pionowe (ciężary); druga cecha natomiast nabiera znaczenia przy konstrukcjach żelazobetonowych o bardziej skompliko' wanym rodzaju obciążenia.

Charakterystycznym objawem dla cementu jest stop­ niowe powstawanie tych wytrzymałości. W chwili

(9)

robienia, cement, wzgl. beton, posiada konsystencję płyn­ ną lub ciastowatą, dopiero po kilku godzinach zaczyna twardnieć — czyli nabierać wytrzymałości (zarówno na ściskanie jak i na zgniatanie), p r z y c z e m , jak to wykaząły badania, proces twardnienia trwa, powodując oczywiście ciągły wzrost wytrzymałości — do dziesięciu lal. Wzrost wytrzymałości jest największy w pierwszym (około trzy­ dniowym) okresie, następnie maleje tak, iż po 6—7 mie­ siącach wzrost wytrzymałości jest minimalny.

Przebieg tego procesu wykazuje rys. 1.

Oczywistą jest rzeczą, że w praktyce niepodobna cze­ kać lat całych na oddanie do użytku budowli lub wy­ konanego z cementu przedmiotu, lak sarno jak, badając ce­ ment, trzeba móc po krótkim czasie sądzić o jego wy- trzymałościach i stąd o jego przydatności. Dlatego też ustalone zostały:, jako charakterystyczne, wytrzymałości, które otrzymuje się po 7 i 28 dniach, dlatego, iż jak wi­ dzimy z ry:s. 1, po okresie 28-dniowym stopień wytrzy­ małości bardzo mało- się zmienia,

Ze względu na to, iż cement stosuje się w praktyce prawie wyłącznie w mieszaninie z piaskiem lub żwirem, przyjęto jako podstawę do badania, prócz jednej próby cementu czystego, zaprawę z 1 części cementju i 3 części czystego kwarcowego piasku o możliwie jednostajnem u- ziarnieniu.

W taki sposób badany cement winien odpowiadać w Polsce następującym normom:

cement czysty zaprawa i/k cem. % piasku

zerwanie zerwanie zgniatanie

po 7 dniach 30 15 150

po 28 dniach — 19 *) 250

Jak już zaznaczyliśmy powyżej, zastosowanie cementu

do konstrukcji żelazobetonowych wywołało pierwszy

skok wytrzymałości cementu. Stało się to w ostatnich

20 latach ubiegłego stulecia. Rozwój budownictwa, a

zwłaszcza budowa drapaczy nieba wykazała, że zarówno przy dużych wysokościach budynków, jak i przy dużych rozpiętościach bloków, belek itp., żelazobeton przedstawia trudności, związane z mniejszą wytrzymałością, jednost­ kową, niż np. żelazo, przez co konstrukcje wypadały ciężkie, ich ciężar własny dawał, obok ciężaru użytkowe- go samego budynku, obciążenia uniemożliwiające często stosowanie żelbetonu. Dlatego też mniej więcej od roku 1910 zaznacza się dalszy znaczny wzrost wytrżymałości cementu. Ale przy tej sposobności technika cementowa

*) Jako odpowiadająca przepisanemu wzrostowi ok. 15.

postarała się usunąć i drugą niedogodność, związaną z stosowaniem cementu — powolny wzrost wytrzymałości.

Jak to powiedzieliśmy wyżej, wytrzymałości cementu wzrastają stopniowo, tak iż dla upewnienia się, że za­ prawa, wzgl. beton należycie stwardniał, czyli osiągnął już właściwą wytrzymałość, należało czekać w myśl prze­ pisów policyjno-budo-wlanych 28 dni ze zdjęciem

sza-/?yj. 2

lunie ów, wzgl. oh ciążeniem zabetonowanej konstrukcji. Jasnem jest, że tego rodzaju właściwość była niesłychanie krępująca, zwłaszcza o ile chodzi np. o budowę domu wielopiętrowego. Wówczas bowiem należy czekać z ob­ ciążeniem stropów i filarów, chociażby tylko konstrukcji szalunku następnego piętra, filarów zrś również nie mo­ żna betonować w należytym tempie i cała budowla jest hamowana w swym wykonaniu przepisem o przestrze­ gał: i u 2 > dni.

Dlatego też ogromnym postępem było wytworzenie ce­ mentu, który twardniał tak energicznie, że już po upływie trzech dni osiągał wytrzymałości przewidziane dla ce­ mentów normalnych po 28 dniach. W budownictwie zy­ skano wówczas możliwość szybkiego posuwania budo­

(10)

wy, umożliwiono stosowanie betonu do budowy dróg — niemożliwej przy cemencie dawnym, (gdzie najdrobniej­ sza reperacja nawierzchni musiałaby skutkować zamknię­ ciem ruchu na przeciąg kilku tygodni) i w ten sposób, stworzone dla cementu nowe szerokie pole zbytu. Ce­ menty takie nazwano cementami wysoko wartościowymi.

Na rys. 2 widać krzywą wzrostu wytrzymałości i ce­ mentu spółiczesnego oraz cementu z r. 1907. Widzimy, że prócz wzrostu samych wytrzymałości cement nowo­ czesny wykazuje bardzo szybki wzrost w ciągu pier­ wszych kilku dni, podczas gdy wytrzymałość cementu dawniejszego wzrasta stopniowo w ciągu dłuższego znacz­ nie czasu.

Ten postęp techniki cementowej odbił się również na produkcji Polski. Nasz przemysł cementowy, zdewa­ stowany częściowo przez wojnę, okupację, krępowany w swych możliwościach poprawienia jakości przez nieure­ gulowaną w pierwszych lalach naszej państwowości go­ spodarką węglową, od roku 1922 do chwili obecnej osią­

gnął poziom najlepszych cementów świata. Powyższe

stwierdza rys. 3, gdzie zaznaczono wzrost wytrzymałości cementu jednej z większych fabryk krajowych w czasie od 1921 do 1927 roku. Dla jasności ograniczono się do wytrzymałości na zgniatanie. Widzimy, że już w roku 1926 wytrzymałości trzydniowe przekraczają wydatnie nor­ my ustalone dla cementu po dniach 28, czyli że cement ten jest wybitnie wysokowartościowy. Odbiciem tego sta­

nu rzeczy była łatwość, z jaką cement polski usadowił się n a1 rynkach zagranicznych, zwalczając skutecznie np. w Szwecji przemysł rodzimy o bardzo wysokim gatunku, konkurując na rynkach zamorskich z cementami państw o Lak wysokim poziomie produkcji jak Niemcy, Danja i Anglja. Charakterystyczne jest poniższe zestawienie wy­ ników badań dwóch cementów szwedzkich, jednego duń­ skiego i polskiego, przeprowadzonych na żądanie jednej z większych firm budowlanych szwedzkich przez Poli­ technikę w Góteborg (Szwecja).

wytrzymałość na zgniatanie po 7 dn. po 28 dn. cement polski 44(1 614 cement duński 336 538 cement szwedzki kl. A. 294 475 cement szwedzki kl. B. 236 383 cement estoński 218 393

Dlatego też w chwili, gdy Powszechna Wystawa Kra­ jowa ma stać się rachunkiem sumienia naszej gospo­ darki za pierwsze dziesięć5 olecie niepodległości, cenną jesl wiadomość, że przemysł cementowy stanął na możliwie najwyższym poziomie jakości produktu i że potrafił za­ jąć zagranicą to miejsce, które polski przemysł z racji mocarstwowego stanowiska Państwa naszego- zająć po­ winien.

(11)

Tir. Marjan Chełm ikowtski, Poznań.

PWK jako propaganda swojszczyzny

Powszechna Wystawa Krajowa obok zadania sprawo­ zdawczego i dydykatycznego spełni jeszcze jedną niemniej ważną rolę: będzie najskuteczniejszem i najpelniejszem na­ rzędziem propagandowem dla twórczości polskiej od chwili 0 d zys k a n i a nie pod lego ś cl.

W niniejszych uwagach pomijam oddziaływanie PWK na zagranicę, mimo iż będzie ono — jak należy się spodziewać — ogromne; ograniczam się do zanalizowania wpływu tej ogólno-narodowej imprezy na stosunki wewnętrzno-polskie.

Mimo iż już 10 lat cieszymy się niezależnością po lity­ czną i uwolnieni jesteśmy od krępujących naszą wolę wpły­ wów obcych, trzeba stwierdzić, że wiersz Brodzińskiego

—-„Cudze chwalicie,, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie” — tnie stracił wiele na aktualności.

Kie można wprawdzie zaprzeczyć, że praca naszych Tar­ gów przyniosła dobroczynne owoce, zapoznając i zodżając koła gospodarcze trzech dzielnic, mimo to jednak w świetle cyfr naszego bilansu handlowego praca ta okazuje się niedo­ stateczną. Targi w Polsce są zresztą na równi środkiem propagandowym dla przemysłu polskiego, jak i zagranicznego1 1 coraz bardziej wypływają na szerokie wody międzynaroi- dowe. Pozatem od Targów stroni wiele przedsiębiorstw prze­ mysłowych, które bądź to ze względu na nieodpowiedni dla nch termin, bądź i innych przyczyn nie widzą dla siebie ko- rrzyści w udziale w tych imprezach.

Targi obejmują znacznie węższy zakres twórczości naro­ dowej — mianowicie prawie wyłącznie wielki przemysł, a przecież jest to tylko niewielki odcinek całokształtu dzia­ łalności twórczej naszego społeczeństwa.

Powszechna Wystawa Krajowa ma szlachetną ambicję, by wiernie odtworzyć wszystkie składniki pracy społeczeń­ stwa w wolnej Polsce, przedstawić wyniki tej pracy w mija- jącem dziesięcioleciu i w ten sposób wydobyć z najszerszych, często biernych mas akord zaufania do własnych sił i chęci do dalszej pracy nad przetwarzaniem nieprzebranych bogactw ziemi polskiej, nad rozwijaniem właściwych Polakom uzdol­ nień i pomnożeniem dobrobytu i kultury społeczeństwa pol­ skiego.

Ten właśnie charakter czysto narodowy Wystawy w od­ różnieniu od zabarwienia międzynarodowego naszych Targów posiada w dobie obecnej niesłychanie dodatnie znaczenie. Hasłem dnia bowiem powinien się stać powrót do „swojszczy­ zny”, do popierania wszystkich dziedzin i przejawów: twór­ czości narodowej, a odwrot od jałowego kosmopolityzmu któ­ ry niestety coraz silniej uwydatnia się w naszem życiu oo- dziennem.

Kie oznacza to bynajmniej, byśmy mieli zeskłepiać się wyłącznie w naszem podwórku, byśmy mieli izolować się hermetycznie od wpływów i prądów przychodzących z za­ granicy, byśmy nie mieli przyjmować od obcych urządzeń i wzorów pożytecznych, byłoby to bowiem sprzeczne z zasa­ dą postępu cywilizacyjnego, która przecież powinna i u nas obowiązywać, jednak, przeciwstawić się należy mechanicznemu naśladownictwu wszystkiego, co nosi markę zagraniczną, a szerzeniu w szerokich kołach przeświadczenia, że to co polskie, musi być ipso facto gorsze i mniej wartościowe.

Innemi słowy należy zwalczać w społeczeństwie polskiem niewiarę w własne siły, szkodliwy defektyzm i lekkomyślną , ,e u dzo z i e msz czy z,nę‘ ‘.

Mamy dzisiaj podobną sytuację, jak na schyłku Rzeczypo­ spolitej. Kraj dźwiga się z upadku gospodarczego, rozumie potrzebę organicznej pracy nad rozwojem dobrobytu materjal- nego i doniosłości współzawodniczenia pod tym względem

z innemi narodami, bardziej zaawansowanemu jednak zapa­ trzony w swych rywali stara się upodobnić do nich w tempie jaknajszybszem, biorąc, przytem często pozory za istotę rzeczy. Stąd pocłiodzi skłonność do czysto mechanicznego naśladownictwa obcych wzorów, co znajduje bardzo dobitny przedewszystkiem w wymianie handlowej z zagranicą.

W epoce stanisławowskiej wytworzył się zdrowy odruch przeciw płytkiemu kosmopolityzmowi sfer oświeconych, n a j­ tęższe i najświatlejsze umysły zrozumiały potrzebę rozwi­ jania źródeł kultury i gospodarstwa narodowego, bo tylko one są wyrazem zdrowia i siły społeczeństwa, niezależnego.. Przeciwstawiały się więc ostro obozowi „cudzoziemszczyzny” i kosmopolityzmu, będącego wyrazem lenistwa umysłowego

kultury powierzchownej i uległości wobec zagranicy. Ta

walka dwóch prądów nie przyniosła szybkiego i doraźnego zwycięstwa obozowi „swojszczyzny”, jednak praca tego obo­ zu nie poszła na marno i stanowiła zarodek odrodzenia, du­ chowego społeczeństwa polskiego mimo najmniej sprzyja­ jących warunków zewnętrznych.

Analog ja okresu stanisławowskiego z dzisiejszą sytuacją jest wyraźna. Szczególnie ostatnie łata wykazują w społe­ czeństwie niezmiernie silny pęd ku „cudzoziemszozyźnie”. Po krótkim okresie zapału do tworzenia i popierania placó­ wek krajowych społeczeństwo rozczarowało'się do swojskiej twórczości i odwróciło się szybko i radykalnie! do zagra­ nicznej.

Faktem notorycznym jest wzrost siły nabywczej społe­ czeństwa polskiego. Jednakże korzyści z tego wzrostu przed­ stawiają się bez, porównania wyżej dla zagranicznych prze­ mysłów gotowych wyrobów niż dla krajowych, które nie mogą się rozwinąć i upadają. Winy tego stanu rzeczy nie można przypisywać wyłącznie takim czynnikom, jak indo­ lencja przemysłowców polskich, trudna sytuacja kredytowa na rynku polskim itp., a w dużej, jeśli nie przeważającej mierze owczemu pędowi konsumentów, uganiających się za wyrobami zagranieznemi.

Z tern nastawieniem się psychicznem społelczeństwa na­ szego należy energicznie walczyć w interesie zdrowego roz­ woju gospodarczego państwa. Cyfry bilansu handlowego są zbyt poważnem ostrzeżeniem, by je można lekceważyć. Pol­ ska jest krajem zbyt ubogim, by mogła, sobie pozwolić na zbytek zaciągania pożyczek zagranicznych na kupowanie go­ towych wyrobów zagranicznych, gdy może je sama, wytworzyć. Powszechna Wystawa Krajowa spełni więc wdzięczne i pożyteczne zadanie, jeżeli przedstawi stan naszej produkcji ńiaterjalnej i kulturalnej w możliwie najkompletniejszej for- jm[iei i tern samem zaapeluje nietylko do uczuć patry jo tycznych

ale i do zdrowego rozsądku społeczeństwa polskiego.

Byłoby zaniedbaniem nie do darowania, gdyby wystawcy przeoczyli znaczenie propagandowe PWK na rzelcz produkcji krajowej i pod tym kątem nie nastawili swego aparatu. Kie- wątpliwie też same czynniki administracyjne PWK sprawie tej poświęcając baczną uwagę, a Związek Obrony Przemysłu Polskiego, rozwijający ostatnio ożywioną akcję propagandową również nie pominie idealnej sposobności, by naocznie przed­ stawić społeczeństwu konieczność i możność zaopatrywania się wyłącznie w wytwory polskiej produkcji.

W walce „swojszczyzny” z, „emdroziemszczyzną“ Po­ wszechna Wystawa Krajowa odegra rolę bardzo poważną i można orzekiwać z ufnością wyników tej walki, boć nie­ podobna wątpić o głębokim wpływie, jaki Wystawa wy­ wrzeć musi na społeczeństwo. A walka toczy się o rzecz niemałą — o siłę i niezależność gospodarczą, i kulturalną naszego narodu.

(12)

Leon Szczurkiewicz, Dyrektor Administracyjny PWK, Poznań.

Znaczenie PWK dla rozwoju urbanistyki w Polsce

Niejednokrotnie zwracano już uwagę na bezpośrednie gospodarcze i kulturalne korzyści płynące z wystawy dla miasta, które je urządza. Sprawę tę omawiałem w artykule mym: „Co dają wystawy miastom”. Rozpatrywałem to za­ gadnienie ze stanowiska ekonomicznych korzyści, jakie płyną dla miasta z wystawy. Między miastem a wystawą zachodzą jednak jeszcze daleko głębsze i istotniejsze związki. Zaga­ dnienia wystawiennictwa są w Polsce zupełnie nowe, wystawy nie posiadają u nas tradycji, nie wytworzyły również lite­ ratury. Każdy przeto, choćby najskromniejszy przyczynek, mający na celu pogłębienie znajomości zagadnień wystawien­ nictwa i spopularyzowania ich w szerokiem społeczeństwie może być pożyteczny.

Szeroki ogół — oswajając się coraz bardziej z samą ideą {wystawy, śledzi bieg jej realizacji, jednak stroną teoretyczno- naukową interesuje się daleko słabiej. Niemniej zadaniem budowniczych wystawy jest nietylko propaganda idei, lecz w równym stopniu szerzenie w społeczeństwie głębszej zna­ jomości zagadnień wystawiennictwa, — rozwój kultury wy­ stawowej. Niniejszy artykuł pragnie być drobnym przyczyn­ kiem do pogłębienia znajomości znaczenia PWK dla rozwoju urabianistyki w Polsce.

Miasta stając się centrem gospodarczego i kulturalnego rozwoju, tern samem stawały się ogniskiem, z którego poczęły promieniować nowe wartości kulturalne i społeczne szerzone za sprawą ruchliwej i przedsiębiorczej ludności miejskiej oraz nowoczesnych urządzeń. W ciągu ostatniego stulecia dokonał się olbrzymi rozrost miast, do których napłynęły po­ szukujące zarobku masy ludności wiejskiej. Przedsiębiorcza ludność miejska stała się pionierem cywilizacji i swobód 'oby­ watelskich. W przeciwieństwie do wsi, miasta były niejako symbolem wolności.

Na tern tle gospodarczej i kulturalnej ekspansji miasta pojawiają się wystawy jako jeden ze środków ich rozwoju, Wystawa, przyciągając nowe rzesze ludności do miasta, była reklamą dla jego urządzeń, produkcji i rozwoju kulturalnego. To też wystawę należy traktować jako jedną z mstytueyj nowoczesnego organizmu miejskiego. Nawet tam, gdzie mia­ sto urządza wystawę powszechno-krajową czy międzynaro­ dową, z natury rzeczy, wystawa ta jest przedewszystkielm czynnikiem ekspansji miasta. Ten związek wystawy z mia­ stem i ekspansją miasta w ciągu ostatnich lat pogłębia się jeszcze bardziej w związku z doświadczeniami najnowszych wystaw. Z jednej strony 'Organizacja wystaw opiera sięi coraz wyraźniej na naukowych podstawach, z drugiej — same wy­ stawy służą niemniej wyraźnie racjonalnej organizacji życia miasta, w równym stopniu co państwa.

Rozwój nowoczesnego miasta nie dokonywa się samorzut­ nie, ale wyrasta z racjonalnego i celowego wysiłku kierow­ nictwa i mieszkańców. Planowość i naukowa organizacja stają się podstawą zarówno technicznej jak i społecznej orga­ nizacji życia miejskiego.

Przedmiotem badań nowoczesnej nauki o mieście stają się rozliczne kwestje budownictwa zakładów użyteczności (publicznej, parkowi i ludowych miejsc rozrywkowych, środków komunikacyjnych i wielu innych. Uzdrowotnienie, u wy go- dnienie i udoskonalenie życia miejskiego staje się coraz bar­ dziej celem wysiłków ludzkich. Zagadnienia związane z. orga­ nizacją życia miejskiego nie sprowadzają się jednak do kwe- styj technicznych. Obok urządzeń technicznych, sanitarnych, rozrywkowych, przedmiotem badań stają się palące zagadnie­ nia społeczne. Życie miejskie wysuwa coraz to nowe zaga­ dnienia i trudności, których rozwiązaniem musi się zająć kierownictwo miasta. Miasto do dzisiaj nie potrafiło wy­ tworzyć jednolitego organizmu społecznego. Zainteresowanie np. sprawami całego miasta nie jest wśród mieszkańców do­

stateczne. W jaki sposób ożywić szeroką ludność miasta, i zainteresować czynnie sprawami samorządowego i kultural­ nego życia miasta, w jaki sposób wytworzyć poczucie zbioro­ wej odpowiedzialności za rozwój miasta i rozbudzić dumę i „patryjotyzm” miejski — oto zagadnienie, domagające pię Szybkiego i pełnego rozwiązania. Na gruncie tych właśnie trudności nowoczesnego życia miejskiego w Ameryce rozwi­ nęła się tam tak zwana socjologja miejska (urban sociology) jako nauka o społecznej budowie miasta. Bada ona dodatnie i ujemne strony miasta, stwierdza podstawy dla przebu­ dowy życia miejskiego. Jest to nauka jeszcze bardzo, młoda, więc nic dziwnego, że nie uzyskała dotąd: właściwego zna­ czenia praktycznego. Zanim jednak możliwem się stanie usunięcie licznych stron ujemnych społecznego życia miej­ skiego, koniecznością jest zbadać układ sił społecznych mia­ sta i realne zainteresowanie różnych warstw ludności i różnych zrzeszeń sprawami całego miasta. Na tym bowiem gruncie dopiero, znając braki miejskiego życia i skład lu­ dności pod względem moralnym i społecznym, kierownictwo miasta może wykorzystać twórcze siły społeczne dla udziału w życiu samorządowem i kulturalnem oraz dla jego ekspansji i rozwoju.

Przegląd społecznych, gospodarczych i kulturalnych war­ tości miasta dokonywa się właśnie z okazji urządzonych i goszczonych przez nie wwstaw. Wystawy bowiem stawiają kierownictwo miasta z jednej strony wobec konieczności zobrazowania całości życia miejskiego, a z drugiej — wobec konieczności zainteresowania całej ludności miasta zbiorowem zadaniem, jakiem jest urządzenie wystawy. Stąd też wystawy’ stają się często bodźcem do zapoczątkowania badań -nad urządzeniami i życiem miejskiem. Nile przypadkowo zupeł­ nie najwybitniejszy przyczynek do poznania życia miejskiego Jerzego Simmla p. t. „Wielkie miasta a życie kulturalne” (Die Grosstadte und das Ge is tesle beń) powstał z okazji wystawy drezdeńskiej 1903 r. Zawarty on jest w zbiorowem wydawni­ ctwie pt. „Die Grosstadt, Yortrage und Aufsatze zur Stadteaus- stellung", wyda,nem przy współpracy wybitnych uczonych nie­

mieckich. /

Nowoczesne wystawy nie są wyrazem jedynie idei ekspan­ sji miasta, ale również wyrazem idei naukowego poznania miasta, naukowej jego organizacji. Obie te idee są ze sobą związane. Aby zagwarantować miastu eks pensję gospodarczą i kjulturalną koniecznością jest naukowa znajomość urządzeń życia miejskiego oraz oparcie organizacji miasta na nauko­ wych zasadach.

Polska, która po raz pierwszy urządza Powszechną Wy­ stawę Krajową w rozumieniu tego znaczenia, właśnie z okazji PWK, odbywa naukowe badanie nad udziałem miasta Pozna­ nia w PWK. Badania te mają stanowić przyczynek do analizy społecznych sił miasta. Badania odbywają się pod kierownic­ twem Dra Florjana Znanieckiego, profesora socjologji na Uni­ wersytecie poznańskim i Dyrektora Polskiego Instytutu So­ cjologicznego w Poznaniu. Badania te zapoczątkują niewąt- ipliwie dalsze prace z, zakresu urbanistyki, a wystawom pol­ skim pomogą spełnić ich rolę nietylko jako pokazu, ale rów­ nież jako czynnika rozbudowy i reorganizacji społecznego i kulturalnego życia miast polskich.

Jeśli przeto są jeszcze i w obecnej chwili (a śmiem przy­ puszczać, że mimo wszystko są jeszcze tacy, choćby już w niewielkiej ilości) przeciwnicy PWK, albo bardzo krytycznie zapatrujący się na znaczenie i korzyści płynące dla kraju z PWK, niechaj zechcą przyjąć' i ten'fakt i te skromne wy­ wody do wiadomości. Szczęśliwi bylibyśmy, gdyby pogląd ich uległ rewizji na korzyść naszej idei.

(13)

Zebranie Rady głównej PWK

24. 9. 1928

Dnia 21. IX. br. odbyło się w gmachu Dyrekcji PWK posiedzenie Rady Głównej Powszechnej Wystawy Krajo­ wej.

W obradach, którym przewodniczył Prezes Rady — Pre­ zydent m. Poznania — G. Ratajski, wzięli udział:

Reprezentanci Rządu: Wojewoda Borkowsk , Minister Bertoni. Członkowie Rady: Starosta Regale, Ks. Czarto­ ryski Witold, Inż. Hedinger Witold, Prezes Jewasiński WL, Prezes Jeziorański Jan, Wiceprezes Jura Albin, Prezy­ dent Kasprowicz Boi., b. min. Kiedroń J., Senator Ko­ walczyk J., Senator Laurysiewicz St., W. Niwiński, Pre­ zes Marchlewski Tadeusz, Prezes Otmianowski K., Pre­ zydent Dr. Pernaczyński Stan., Prezes inż. Wdziękoński, Dyr. Wierzbicki A., Prezydent Żychliński J.

Przedstawi-strów z dnia 19. VIII. 28 r., powołującej, wzorem wiel­ kich wystaw zagranicznych, do życia Komisarjat Rządu dla Powszechnej Wystawy Krajowej.

Ustanowienie przez Rząd Komisar jatu. dla spraw PWK jest spełnieniem jednego z ważnych dezyderatów, któ­ re Zarząd PWK od dłuższego czasu wysuwał wobec władz centralnych, prosząc o jego zrealizowanie w in­ teresie dobra sprawy. W dniu 18. VIII. 28 r. zwiedził Wystawę Pan Prezydent Rzeczypospolitej, który z ogrom­ ne m zainteresowaniem oglądał nasze prace terenowe i budowlane i wysłuchał informacyj udzielanych Mu przez członków Zarządu i Dyrekcji PWK. Dostojny protektor Wystawy, będąc naszym gościem, wpisał się do naszej księgi pamiątkowej, a w Złotej 'Sali Ratusza

Poznań-C z ł o n k o w i e R acty G ł ó w n e j p r z e d g m a c h e m D y r e k c j i P W K .

S t o j ą w p ie r w s z y m rz ę d z i e : D r . W a c h o w i a k , m in . B e r to n i, w o j. B o r k o w s k i , p r e z . R a t a j s k i , d y r . S z c z u r k ie w i c z .

P o z a te m w g r u p i e s ą n a s t ę p u j ą c y c z ł o n k o w i e R a d y g ł ó w n e j p p .: s t a r . B e g a le , k s. C z a r t o r y s k i , p re z . H e d i n g e r p r e z . J u r a , p re z . K a s p r o w i c z , b . m in , K ie d r o ń , s e n . K o w a l c z y k , s e n . L a u r y s i e w i c z , p re z . P e r n a c z y ń s k i , p re z . S a m u ls k i, d y r . W i e r z b i c k i , p r e z . Ż y c h l i ń s k i .

ciele przemysłu górnośląskiego: Dyr. Wachsmann i Dyr. Geisenheimcr. Nadto członkowie Zarządu i Dyrekcji PWK.

Po zagajeniu obrad przez Prezydenta Ratajskiego, oraz odczytaniu przez Prezesa Otmianowskiego protokółu Komisji Rewizyjnej, stwierdzającego wzorowy stan ksią­ żek buchalteryjnych PWK, wygłosił Prezes Zarządu PWK Dr. Wachowiak dłuższy referat na temat: stan prac oko­ ło PWK.

Sprawozdanie Prezesa Zarządu Dr. Wachowiaka. Mówca podniósł fakt najbardziej charaktery styczny dla tego okresu organizacji Wystawy, a mianowicie znacz­ ne posunięcie prac około zrealizowania wystawy rządo­ wej, ze szczególnem podkreśleniem uchwały Rady

Mini-skiego. wypowiedział następujące słowa: „Powszechna

Wystawa Krajowa będzie miała pierwszorzędne dla Pań­ stwa znaczenie. Pomysł jej tu powstał, a wykonanie w przeważnej mierze na barkach Poznania spoczywa i

już dziś zapowiada się doskonale. Na te rzeczy pa­

trząc, muszę notować je i podkreślać z radością, bo obowiązkiem moim najradośniejszym jest stwierdzenie i podsumowywanie dorobku rzetelnej pracy w PolsceK Razem z Prezydentem Rzeczypospolitej zwiedzał tereny Wystawy, Wojew. Borkowski, który od pierwszego dnia swego urzędowania otacza PWK życzliwą opieką.

W dniu następnym zwiedziła PWK p. Prezydentowa Mościcka. Pozatem gościliśmy na Wystawie z osób

(14)

bitniejszych: p. Gen. Góreckiego, Prezesa Banku Gospo­ darstwa Krajowego, Radę Miejską stół. m. Poznania, p. Ministra Przemysłu i Handlu inż. Kwiatkowskiego, p. Mi­ nistra W. R. i Ośw. Publ. Świt ais kie go, Prezesa P. K. O,

p. Grubera, p. Ministra Kuhna, p. Ministra Jurkiewicza.

Obecność tak licznych reprezentantów sfer oficjal­ nych w PWK świadczy o należytem ich zrozumieniu dla tej wielkiej sprawy i stanowi pozatem czynnik propa­ gandowy ogromnej wagi.

Po tych kilku uwagach o stosunku Rządu do PWK przeszedł mówca do właściwego sprawozdania, z któ­ rego wyjmujemy ważniejsze ustępy.

Zarząd odbył w okresie sprawozdawczym 36 posie­ dzeń (na ogólną liczbę 117). Na posiedzeniach tych w dalszym ciągu omawiano i zadecydowano liczne zagadnie­ nia wagi zasadniczej. Poszczególne Wydziały przedkła­ dały Zarządowi programy i terminarze swej działalności, na podstawie których Zarząd wydawał dyrektywy dalszej pracy. Powzięto więc liczne uchwały z zakresu spraw propagandowych, budowlanych, przemysłowych, rolnic­ twa, emigracji i wreszcie organizacji wewnętrznej.

We wszystkich sprawach współpracuje ściśle z Za­ rządem Dyrekcja PWK, opracowując materjał dyskusyj­ ny dla Zarządu i przedkładając mu wnioski, sformuło­ wane na podstawie powziętych przez siebie uchwał. Jest zasadą u nas ustaloną, że wszystkie bez wyjątku sprawy, które mają być przedmiotem rozważań i uchwał Zarzą­ du, muszą przejść najpierw przez obrady Dyrekcji, która w ramach upoważnień udzielonych jej przez Zarząd roz­ strzyga sama liczne kwestje odciążając tern samem jego obrady i upraszczając dyskusję nad kwest jurni podda- nemi jego decyzji.

Przechodząc cło omówienia działalności poszczególnych wydziałów PWK, charakteryzuje działalność Wydziału O- gólno-organizacyjnego, który jest agendą, pozostającą w najbliższej styczności z pracami Zarządu i Dyrekcji i z natury rzeczy działalnością swoją wnika w pracę wszyst­ kich bez wyjątku Wydziałów. Z prac dokonanych przez ten Wydział zasługuje na podkreślenie opracowanie no­ wej organizacji wewnętrznej, przystosowanej do rozrostu agend PWK i regulaminu Komisyj sędziowskich dla od­ znaczeń wystawców.

Gdy przystępowaliśmy do organizowania PWK, znaj­ dowaliśmy się w położeniu wyjątkowo trudnem — nie mogliśmy bowiem opierać się na krajowej tradycji — bo takiej Polska nie miała, ani na doświadczeniach personelu, któryby w tej dziedzinie miał wyrobioną ru­ tynę, bo go również nie było. Byliśmy przeto zmuszeni zabrać się do gruntownych studjów teoretycznych, przy pomocy literatury zagranicznej, szczególnie francuskiej i niemieckiej; każdy problem, który trzeba było rozwiązać praktycznie, poprzedzić musiały dokładne badania, jak zagadnienie to rozwiązywali organizatorzy wielkich wy­ staw zagranicznych, aby doświadczenia obcych móc do­ stosowywać do naszych warunków. Dla tych prac powo­ łaliśmy do życia osobny referat, który rozszerzyliśmy na­ stępnie, tworząc specjalny Wydział Teoretyczno-Naukowy.

W kilku słowach informuje mówca Radę Główną o postępie prac koło oficjalnego wydawnictwa PWK p. t. „Bilans Gospodarczy Polski Odrodzonej “, wielkiej mono- grafji gospodarczej.

Obecny stan przygotowań przedstawia się tak, że wszystkie artykuły, a jest ich ogółem 52, są zamówione, a kilka z nich znajduje się już nawet w tece Komitetu Redakcyjnego, który stanowią profesorowie tutejszego Pi­ ni wersy tetu pp. Zaleski, Taylor i Schramm. Wśród auto­ rów spotykamy nazwiska wybitnych ekonomistów pol­ skich, co daje gwarancję, że poziom dzieła będzie wysoki. Nie może być inaczej. Przecież ma ono stanowić niejako komentarz naukowy do Wystawy, ma zobrazować w zwią­ zku z Wystawą cały nasz dorobek dziesięcioletni w po­ szczególnych dziedzinach naszego gospodarstwa naród.

Wydział Prawny współdziałał przy zawieraniu licz­ nych umów bądź z wystawcami bądź z przedsiębiorcami i dostawcami PWK — udzielając swej opinji pod wzglę­ dem prawnym oraz projektując wygotowanie i ostateczną formę tych umów nieraz bardzo trudnych, jak np. umo­ wa z firmą Hartwig w sprawie przewozu eksponatów, z To w. „Ruch“, z browarami itp.

Wydział Propagandy w dalszym ciągu rozwija inten­ sywną działalność w ramach naszych skromnych możności finansowych. Poza plakatem projektu profesora Jastrzę­ bowskiego, który rozrzucono' dotąd w ilości 60.000 egz. w kraju i zagranicą (na ogólną ilość 150 tys. egz. t— w tern 50 tys. w językach obcych) przygotowuje Wydział Pro­ pagandy w wykonaniu odnośnej uchwały Zarządu nowy plakat o motywach popularnych z szczególnem uwzglę­ dnieniem motywów rolniczych, który rozejdzie się wśród szerokich mas. Projekt tego plakatu opracowują arty­ ści malarze pp. Norblin w Warszawie i Gosienlitecki w Po­ znaniu. Nalepkę propagandową na korespondencję roz­ szerzyliśmy dotąd w ilości 1 miljona sztuk w języku fran­ cuskim i D/ą milj. w języku polskim. W druku jest dal­ szy mil jon nalepek w języku francuskim. Specjalną na­ lepkę z napisem „Wystawiamy na PWK“ rozesłał Wydział Przemysłowy w ilości 400 tys. egz. (nakład wynosi 1 mil- jon). Wydaliśmy specjalny rodzaj planu terenów wysta­ wowych „z lotu ptaka14, który rozesłano w ilości 13.000 w języku polskim i 7.000 w językach zagranicznych. Na­ kład wynosi 25.000 egz. Plan ten znakomicie spełnia swo­ je zadanie propagandowe. W dalszym ciągu korzysta na­ sza propaganda z usług radja, za pośrednictwem któ­ rego wygłasza się komunikaty i odczyty, których część transmituje się na całą Polskę. Na mocy upoważnienia Zarządu Wydział Propagandy wyprodukował do ąd 3 fil­ my propagandowe (wkładki), z których 2 obiegły już wszystkie prawie ekrany polskie, a jeden w tych dniach wykończony, zostanie w najbliższym czasie oddany kino­ teatrom. Czwarty film („Miljonowy spadkobierca44), wy­ produkowany przez jedną z filmotwórni poznańskich, a zakupiony przez PWK obiegł również kinoteatry polskie i obecnie wysłany zostanie do Niemiec i Francji, by go* tam wyświetlić w skupieniach emigracji polskiej. — Pro­ spekt zagraniczny z licznemi barwnemi ilustracjami został w ostatnim tygodniu oddany drukarni do wykonania i wyj­ dzie w październiku w ilości 250 tys. egz. Zarząd PWK poświęca w ostatnim czasie więcej uwagi propagandzie zagranicznej, która jednak z natury rzeczy wobec szczup­ łych funduszów, któremi dysponujemy, może być skie­ rowana tylko do kół specjalnie zainteresowanych Wy­ stawą. Wydatną pomocą służą nam w tej propagandzie polskie placówki dyplomatyczne, za których pośrednic­ twem rozszerzamy nasz plakat, plan z lotu ptaka, na­ lepki i inne druki propagandowe.

Projektowane są w jesieni dwie konferencje prasowe.* dla dziennikarzy polskich i zagranicznych. Przygotowania są w toku. Zaznaczyć należy, że propagandzie zagranicznej na rzecz PWK poświęca wiele uwagi Rząd, a w pierwszym rzędzie p. Minister Skarbu, z uwagi na doniosłe znaczeniie, jakie może mieć silny napływ gości z zagranicy dla naszego bilansu płatniczego. Zarząd stara się czynić w tym kie­ runku jaknajwięcej w ramach możliwości finansowych i ustanowił ostatnio ekspozytury PWK w Brazylji, Wie­ dniu, Anglji i Łotwie. Placówki te będą rozwijały propa­ gandę na rzecz PWK i organizowały wystawę emigracji. Prasa odnosi się nadal z wzrastającą życzliwością do PWK i stale ni etyl ko umieszcza nasze komunikaty i a r­ tykuły propagandowe, ale i z własnej inicjatywy poświę­ ca wiele miejsca na swych szpaltach sprawom PWK. Dalej poświęca Wyidz. Propagandy baczną uwagę sprawie Kongresów i Zjazdów, których zgłoszono dotąd na rok 1929 ca 120. Niektóre z nich będą liczyły kilka­

dziesiąt tysięcy uczestników, jak np. Wszechświatowy

(15)

Zjazd Kół Śpiewaczych i Wszechświatowy Zlot Sokol­ stwa.

Nieustanną troską Zarządu jest wykończenie na czas wszystkich prac technicznych: terenowych i budowlanych To Leż poświęcono tym sprawom szereg specjalnych posie­ dzeń — przy udziale Prezesa Rady Głównej, na których Wydział Budowlany otrzymał wskazówki i wytyczne dal­ szego działania, dla zapewnienia terminowego wykoń­ czenia pawilonów budowlanych przez osoby prywatne.

I tak po 15. 9. 28 nie wolno rozpoczynać budowy pa­ wilonów stałych; po 1. 10. 28 nie wolno rozpoczynać bu­ dowy pawilonów prowizorycznych o powierzchni większej niż 200 m kw.; do 1. 3. 29 należy wykończyć prace ze­ wnętrzne przy pawilonach; do 1. 4. 29 należy wykończyć wnętrze pawilonów.

Wydział Budowlany otrzymał polecenie bezwzględne­ go przestrzegania tych terminów. W kwestjach dotyczą­ cych terenów i budowli PWK pozostaje w ścisłym kon­ takcie z władzami miejskiemi, które przeprowadziły już gros prac kanalizacyjnych, wodociągowych itp. Zarząd zaakceptował szereg projektów upiększenia terenów wy­ stawowych, w których to sprawach współdziała z nami Dyrekcja Ogrodów Miejskich. M. i. zaaprobowano pro­ jekt postawienia szeregu rzeźb na terenach, fontanny, pi­ lonu świetlnego itp. Wspomnieć należy tutaj także, że ■dzięki intensywnym staraniom Zarządu i Dyrekcja PWK u władz centralnych zadecydowano ostatecznie pomyślnie sprawę wykończenia gmachów uniwersyteckich, na które Sejm przyznał specjalne kredyty w wysokości 1.500.000 zł. Na terenie tych gmachów wre obecnie gorączkowa praca. T. zw. gmach Chemji pomieści wystawę rządową — będzie Pałacem Rządu” podczas, gdy gmach Anatomjl, jako „Pałac Sztuki ” pomieści ten właśnie dział Wystawy.

Rozróżnić tutaj należy następujące kwestje komuni­ kacyjne:

a) ruchu zewnętrznego, b) ruchu wewnętrznego,

c) przewozu gości i eksponatów na PWK. ad a) Specjalna bocznica kolejowa, której ułożenie znacznie już postąpiło naprzód, służyć ma do przewozu eksponatów z głównego dworca towarowego na tereny Wystawowe, jak również odwrotnie dla ułatwienia usunię­ cia po Wystawie tych eksponatów z terenów wystawowych. Dyrekcja Kolei Państwowych przystąpiła już do prac około powiększenia głównego dworca, przebudowy dworca ła­ zarskiego, ulepszenia placu przed dworcem i ulicy dwor­ cowej oraz wybudowania drugich schodów, prowadzących na most dworcowy. Do Poznańskiej Kolei Elektrycznej zwróciliśmy się w kwestji usprawnienia komunikacji tram ­ wajowej i autobusowej, w mieście w roku przyszłym, "w których to sprawach pozostajemy również w kontakcie z Miejskim Urzędem Policyjnym.

ad b) Dyrekcja P. K. E. uruchomi na terenie Wystawy specjalne autobusy i wózki elektryczne dla przewozu go­ ści. Z Ministerstwem Poczt i Telegrafów pertraktujemy w sprawie założenia sieci telefonicznej na PWK.

Na teranie wystawowym będą czynne dwa urzędy pocz- towo-telegr. (na terenie Targów i na zachódn. łazarskim). Ustawi się dalej kioski dla automatycznego połączenia telefonicznego do ogólnego użytku publiczności, a w każ­ dym większym pawilonie przynajmniej po 1 aparacie te­ lefonicznym.

Równocześnie rozszerza się, znacznie centrala telefo­ niczna w mieście w urzędach pocztowo-telegraficznych 1 (na ul. Pocztowej) i 3 (na ul. Głogowskiej).

ad c) Zawarliśmy z firmą spędy c. Hartwig umowę o wykonywanie przez tę, firmę przewozu eksponatów na PWK. Wszystkie szczegóły odnoszące się do wysyłki eks­ ponatów ustalenie terminów ich wpłynięcia na tutejszy teren, przewozu z dworca na teren wystawowy i ostatecz­ nie powrotnej wysyłki ich będą ujęte w regulaminie transportowym, który opracowuje Wydz. Komunikacyjny.

Pozatem czynimy starania u Rządu o obniżenie taryfy kolejowej dla przewozu gości na PWK oraz eksponatów. Niedawno dopiero podpisał Zarząd wnioski w tej spra­ wie, skierowane do Ministerstwa Komunikacji

Przechodząc do Wydziału przedsiębiorstw, mówca stwierdził, że Zarząd zaakceptował i podpisał liczne umo­ wy o urządzenie na terenach wystawowych restaurcyj, bu­ fetów, automatów spożywczych, fryzjemi itp. Do zakresu pracy tego Wydziału należy m. i. sprawa katalogów wy­ stawowych, w której ustaliliśmy już wytyczne pracy.

Mówca zwrócił jeszcze uwagę słuchaczy, na niektóre kwestje nie należące ściśle do zakresu działania PWK, któremi jednak interesujemy się żywo z uwagi na ich istotne znaczenie dla powodzenia Wystawy. I tak troską naszą jest by zapewnić mieszkańcom st. m. Poznania i osobom przyjezdnym w roku przyszłym potrzebną ilość środków konsumpcyjnych i zapobiec drożyźnie w tej dzie­ dzinie. 22. 9. 28 odbyła się w tych sprawach konferen­ cja zainteresowanych czynników, zwołana przez Dyrekcję PWK. Interesują nas żywo sprawy kwaterunkowe i w sprawach tych pozostajemy w ścisłym kontakcie z Miej- skiem Biurem Kwaterunkowem, przez władze miejskie stworzonem ad hoc. Zagadnień podobnych, w których omawianiu PWK bierze udział, jest bez liku,

Drugą część swego przemówienia poświęcił mówca zagadnieniom finansowym PWK. Sprawy te przedstawia­ ją się pomyślnie, mimo to trzeba wytężyć wszystkie siły,

aby wykonać plan budżetowy. Po stronie rozchodów

kwotę preliminowaną na „większe budowle” zł 2 785 000 przekroczono o zł 216 000, jednak figuruje tu materjał bu­ dowlany zł 624 544.93 i nieruchomości zł 399.059.89. In­ nych pozycyj nie przekroczono.

Budżet nasz nie wymaga zasadniczych rekonstrukcyj, gdyż yireinent trzeba będzie przeprowadzić tylko na 2—3 pozycjach, z których jedną, propagandę, już załatwiliśmy. Okazało się mianowicie, że suma na propagandę jest ab­ solutnie niewystarczającą, a i tak zważyć trzeba, że cała prasa polska, jeżeli idzie o redakcyjne części gazet, jak dotąd bezinteresownie służyła wielkiemu narodowemu dzie łu. Suma preliminarza, która przewidywała 300.003 zł na propagandę, nie starczyła nawet w przybliżeniu na propa­ gandę krajową, a cóż mówić dopiero o propagandzie za­ granicznej, która przeprowadzona w wielkim stylu ko­ sztowałaby 1 mil jon zł.

Budżet Wystawy Światowej w Barcelonie na samą propa­ gandę i administrację przewiduje cyfrę 65.000.000 peseióv,. Podaje cyfrę jako porównawczą, boć przecież nie nam mierzyć się z bogatem państwem, które podczas wojny stokrotnie podniosło sw J majątek narodowy, wtedy, kiedy my go do ostatniego grosza straciliśmy.

Dalsza rekonstrukcja budżetu pójść powinna dla no­ wych pozycyj wydatkowych: higjena i sport, które to rozchody nie były pierwotnie przewidziane.

Sądzimy również, że rubrykę ,,wstępne” będzie można podnieść do wysokości 3.590.000 zł. Wystawa bowiem pod względem zwiedzających przedstawia się według dzisiej­ szych zgłoszeń wprost imponująco. Nieprzewidziany był także dochód 25.000 $, jakie na cele budowy własnego pa­ wilonu trwałego stawia nam do dyspozycji Polon] a ame­ rykańska. Myślę, że będę wyrazem uczuć wszystkich tu obecnych, jeżeli z tego miejsca podziękuje emigracji na­ szej za ten nowy dowód bratniego przywiązania do kraju. Budżet wykonany bjT może tylko przy współpracy wszy­ stkich warstw bez wyjątku. Jest to rzecz wielka i nie mam osobiście, jako prezes Zarządu, większego ambitu, jak ten, aby dowieść, że potrafiliśmy porządnie gospoda­ rzyć w myśl zasady „wedle stawu grobla”.

Ogólnie mówiąc, mogę stwierdzić, że Wystawę budu­ jemy właśnie znikomemi środkami materjalnemi. Nie by­ ło bowiem na święcie Wystawy o tych rozmiarach, któ- raby operowała tak znikomemi środkami, to też wierzę,

Cytaty

Powiązane dokumenty

dzięki mnie widzowie mogą; do moich obowiązków należy; dobrze się znam na; pomagam;. dbam; staram się; pracuję w teatrze jako; mam ogromny/znaczący/wielki wpływ na

$]DWHPQLHPDPRZ\RIXQNFMRQRZDQLXNRPSXWHUDEH]RSURJUDPRZDQLD2F]\ZLFLH QLH R]QDF]D WR *H DE\ ZSURZDG]Lü ] NODZLDWXU\ VZRMH QD]ZLVNR PXVLV]

W arto jeszcze raz przypomnieć, że pierwsze teksty przeznaczone dla dzieci i młodzieży podporządkow ane były pedagogice, a dydaktyzm przybierał w nich form ę

Drugi tom skryptu, poświęconego literaturze dla małego i młodego odbiorcy po roku 1980, koncentruje się wokół problemów ściśle towarzyszących literaturze dla dzieci

Korzystając z maxwellowskiego rozkładu prędkości znaleźć najbardziej prawdopodobną oraz średnią wartość modułu prędkości cząsteczek gazu. Cząsteczki gazu zamkniętego

Uważne spojrzenie w oczy Jezusa Miłosiernego jest wezwaniem do tego, by i nasze spojrzenie na bliźnich stawa- ło się coraz bardziej miłosierne.. Prze- bite ręce i stopy

trzywszy się przez czas uieiaki młodzieńcowi, uyrzał w nim obok pięknych serca przymiotów, bardzo spóźnioną i źle prowadzoną edukacyą, osądził źe iuż nie

chowania szpeci piękność, i cnotę samą... Po ty ch słowach obiły się razem o u- szy Służącego łkania kobiety i krzyk radosny dziatek; wskroś przeięty,