• Nie Znaleziono Wyników

"Die frage nach Gott", wyd. Joseph Ratzinger, Freiburg-Basel-Wien 1972 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die frage nach Gott", wyd. Joseph Ratzinger, Freiburg-Basel-Wien 1972 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Die frage nach Gott", wyd. Joseph

Ratzinger, Freiburg-Basel-Wien 1972

: [recenzja]

Collectanea Theologica 43/3, 212-213

(2)

212

Recenzje

o b ejm u je bardzo w iele elem entów ja k kult, m odlitw ę, p ra c ę teologiczną, o r ­ ganizację kościelną. W szystkie te czynniki św iadczą w łaśn ie w ja k i sposób te k st został przez społeczność kościelną zrozum iany. O p iera jąc się n a p rac ach pew nych filozofów w spółczesnych a u to r k reśli w łasn ą m etodę z b a d a n ia recep ­ cji tek stu . M etoda ta z a w ie ra w sobie zb a d an ie sy tu acji odbiorcy, atm o sfery czy au ry , w k tó rej o d b ió r się dokonuje, pojęć teologicznych, k tórym i o p e ru ją słuchacze.

G łów ne z a g ad n ien ia om ów ione przez referen tó w znalazły się w kon k lu ­ zjach, k tó re m a ją stanow ić w ytyczne d la dalszej p racy n ad kom entarzem . N ie u leg ła o n a zasadniczym m odyfikacjom , a poniew aż n ie k tó re k o m en tarze zostały ju ż d alek o posunięte, należy się spodziew ać, że n iebaw em ukażą się p ierw sze księgi. B ędzie m ożna w ów czas ocenić, w ja k ie j m ierze bardzo te ­ oretyczne i głęboko u ję te re fe ra ty zarów no obecnego zeszytu, ja k i po p rze­ dzających, w płynęły n a re z u lta t pracy, k tó ry m a być p rz e d e w szystkim p ra k ­ tyczny. A utorzy zgodzili się bow iem , że k o m e n tarz pow inien być pisany pod k ątem w idzenia potrzeb gm iny i p rzepow iadania. N iezależnie je d n a k od tego rez u ltatu m ożna ju ż obecnie pow iedzieć, że w spólna p rac a n a d za sa d n i­ czym dla w szy stk ich ch rz eśc ija n źródłem i p rzekazem w iary je st w ielkim osiągnięciem ekum enicznym .

Ks. S te fa n M oysa SJ, W arszaw a

Die Frage nach G ott, w yd. Joseph R a t z i n g e r , F reib u rg -B asel-W ien 1972,

H erder, s. 175.

P roblem Boga sta ł się znow u ośrodkiem z a in te re so w ań teologii, przez co odnalazła o n a sw ój w łaściw y przedm iot, gdyż je st w łaśn ie teologią, słowem 0 Bogu. P rzez długi czas ta k im ośrodkiem b y ła eklezjologia. D ziw nym się m oże w ydaw ać, że w łaśn ie n a sk u te k jej rozb u d o w an ia pow rócono znow u do zasadniczego p ro b lem u Boga. Z aczęto bow iem sta w iać p y ta n ia, kim je st Bóg, którego się ch w a li w litu rg ii, co się dzieje, gdy człow iek do Niego p rzem aw ia, od kogo bierze sw oje im ię L ud Boży? N a sk u te k tego teologow ie zostali z m u ­ szeni w yjść ze sw ojego zaw odow ego kręg u i stan ąć w obec problem ów , któ re są p odstaw ow e d la w szystkich. A lbow iem p y ta n ie o B oga je st w gru n cie rze­ czy p y ta n iem o lu d zk ą egzystencję.

D latego też k o n fe re n c ja teologów -dogm atyków o b szaru języka niem ieckie­ go p o staw iła zag ad n ien ie B oga n a po rząd k u sw oich o b rad . K o n fe re n cja ta, sto jąca n a w ysokim n aukow ym poziom ie, d y sk u tu je bow iem problem y teolo­ giczne, z n a jd u ją c e się w c e n tru m a k tu a ln e j uw agi, i n aśw ietla je zaw sze z p u n k tu w id zen ia filozofii, B iblii i teologii system atycznej. T aką m etodę z a ­ chow ano i ty m razem . D w a re fe ra ty w stęp n e p odjęły za gadnienie z p u n k tu w idzenia filozofii. W pierw szym z nich B e rn h a rd W e 1 1 e p rze d staw ił now ą drogę dojścia do Boga, w ychodzącą z n aśw ietlen ia pojęć b y tu i nicości, drogę p row adzącą do odk ry cia nieskończonej i tajem n iczej potęgi n ad a ją ce j w szy­ stkiem u swój sens. W drugim B e rn h a rd C a s p e r, n a p rzykładzie pism W i t t g e n s t e i n a s ta ra się zilu stro w ać w spółczesny sposób pozytyw istycz­ nego m yślenia, dla k tó reg o p ro b lem Boga pozbaw iony je st sensu. P rz e p ro w a ­ dza też k ry ty k ę ta k ieg o podejścia do rzeczyw istości.

D w a re fe ra ty b ib lijn e n a ś w ie tla ją p roblem B oga w S tary m i Now ym Te­ stam encie. P ierw szy z nich p rz e d sta w ia Boga Iz ra e la n ie ja k o istniejącego

(Seiender), a le ja k o w ładającego (W altender), k tórego tra n sc e n d e n c ja u k ry w a

w łaściw y byt, ale zarazem um ożliw ia to, że je s t On Bogiem dla człow ieka 1 św iata. D rugi n ato m ia st dowodzi, że chrystocentryzm Nowego T estam e n tu n ie o sła b ia w ia ry m onoteistycznej S tarego, a le ją o stateczn ie um ożliw ia i ra - dykalizuje.

R e fe raty dogm atyczne sto ją w sam ym c e n tru m zagadnienia. N ie mogło za­ b rak n ą ć w sesji tra k tu ją c e j o p ro b lem ie Boga re fe ra tu o ateizm ie. W ygłosił go

(3)

Recenzje

213

Eugen B i s e r, który z a ją ł się teologiczną an a liz ą ateizm u. A u to r w idzi jego teologiczne źródła w pozornych sprzecznościach z a w arty ch w pojęciu Boga, w tym że pojęciu Boga ja k o ab so lu tu , pozornie u n iem ożliw iającego istnienie człow ieka i w reszcie w istn ien iu zła, k tó re d y sk re d y tu je św ia t p rzez Boga stw orzony. Do tych źródeł należy dodać aporie czyli p rzeciw staw ności tk w ią ­ ce w sam ej teologii. Ja k o drogę w yjścia z im pasów p ro p o n u je a u to r teologię o p a rtą nie na system ach, a le bezpośrednio n a o b jaw io n y m słow ie Bożym.

D rugi re fe ra t dogm atyczny K a rla L e h m a n n a sta ra się stw orzyć p o ­ m ost m iędzy b ib lijn y m i i dogm atycznym i p o jęciam i o Bogu. W zw iązku z ty m now em u p rzem y ślen iu u le g a ją klasyczne po jęcia zw iązane z n a u k ą o B o­ gu, a m ianow icie Jego tran sc en d e n cja, im m anencja, obecność, osobowość. L e h m a n n sta w ia przy tym szereg tez, k tó re u m o ż liw ia ją m ów ienie o Bo­ gu dzisiaj. W edług a u to ra m ożna w ięc sensow nie dziś m ów ić o Bogu jedynie w zw iązku z sensem całej rzeczyw istości. D alej słow o „B óg” oznacza jedność sensu i istnienia, w ezw an ia i potęgi. T ra n sc en d en c ja B oga m oże być zrozu­ m ia ła jedynie w św ietle Jego obecności i bliskości w św iecie.

D w a o sta tn ie re fe ra ty o m a w ia ją głoszenie n a u k i o Bogu. W a lte r K a s p e r rozw aża te n p roblem z p u n k tu w idzenia teologii system atycznej, k tó ra do­ piero w tym głoszeniu p raw d ziw ie dochodzi do siebie. S tw ierd za on, że słowo o Bogu je st słow em p rzek azan y m przez tra d y c ję i w iarę, k tó re ja k o takie m a być dalej p rzekazyw ane. W obec tego konieczne je s t g ru n to w n e p rze m y ­ ślenie sposobu głoszenia B oga dzisiaj. N ie m o żn a zbyw ać p roblem u Boga, ap e lu ją c jedynie do przyszłości, ja k żą d ają tego p ew n e sk ra jn e k ie ru n k i eschatologiczne. P ytanie, kim Bóg będzie d la n a s w przyszłości, im p lik u je drugie, kim Bóg je st d la n a s obecnie. D alej a u to r uw aża, że dzisiaj nie tyle należy* m ów ić o Bogu „n ad n a m i”, o Bogu „w n a s” czy „przed n am i”, ale o Bogu „z n a m i”. J e s t to żyw y Bóg tow arzyszący n am w historii. Z am yka książkę re fe ra t K a rla D e l a h a y o hom iletycznym użyciu słow a „Bóg”.

K on feren cja teologów obszaru ję zy k a niem ieckiego nie zaw iodła i tym razem oczekiwań. D ała n am cenny przyczynek do pogłębienia n au k i o Bogu istn ie­ jącym i działającym w dzisiejszym świecie.

Ks. S te fa n M oysa S J y W arszaw a

H elm ut TH IELIC K E, Die geheim e Frage nach G ott. H interg rü n d e unserer

geistiger S itu a tio n , F re ib u rg 1972, H erder, s. 204.

Z nany teolog ew an g elick i p u b lik u je sw oje p rzem ów ienia i arty k u ły , g ru ­ p u ją c je w cztery te m a ty : p y ta n ie o religię, p y ta n ie o Kościół, p y ta n ie o czło­ w ieka, py tan ie o Boga. N a czoło rozw ażań w ysuw a się sto su n ek w spółczesnego człow ieka do Boga.

A utor stw ierdza, że se k u lary za cja nie je st b y n ajm n ie j jednoznacznym z ja ­ w iskiem . P a rad o k sa ln ie za w iera ona w sobie w zm ożone zain te re so w an ie p ro ­ blem am i religijnym i, k tó re pozo stając u k ry te są je d n a k praw dziw e. W yraził to p row okacyjnie p ew ien d ziennikarz, k tó ry d ał ta k i ty tu ł sw ojem u a r ty ­ kułow i: „Czy człow iek je s t n ieuleczalnie re lig ijn y ? ” Sym bolem tego z a in te re ­ sow ania je st sztu k a B e c k e t a C zekanie na G odota, p rzy czym G odot jest w łaśnie tą n ie zn a n ą w arto śc ią „X ” w życiu, o k tó rą je d y n ie chodzi, a bez k tó ­ rej w szystko trac i sw ój sens. In n y m ob jaw em tego za in te re so w a n ia je st s ta ­ w iane często pytanie, kim je st człow iek i czym je st jego egzystencja. W tym p y taniu o identyczność człow ieka z a w a rty je st p ro b lem religijny. N a pytanie bow iem , k im je st człowiek, odpow iedzi może udzielić ty lk o Bóg, k tó ry p r a w ­ dziw ie człow ieka zna.

D rugi a rty k u ł dotyczący w p ro st p roblem u religijnego je st o w iele ob szer­ niejszy i b ardziej naukow o w ypracow any. A u to r w ychodzi z fak tu , że w dzi­ siejszej św iadom ości pojęcie Boga uw aża się często za szyfr dla w y rażen ia jak iejś innej rzeczyw istości. U K a n t a na p rzy k ład oznaczało ono b ez w aru n ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

na odmienne miejsce "Baby Dziwo" - poetka przekracza tu wymiar groteski obyczajowej i farsowego schematu, rysujęc przenikliwy obraz systemu społecznej

nagro­ dy i odznaczenia, Nagroda Naukowa

Autorka zwraca uwagę na fakt, że polemika w "Gazecie Literackiej" stanowi zalążek nowoczesnej krytyki kiero­ wanej do szerokiego grona odbiorców (sterowanie

Przeględ staropolskich przekładów prozy rozpoczynają zbeletryzowane fragmenty utworów pa- raliterackich, następnie koncentruje się autorka na omówieniu re­ cepcji

[r]

Podstawową tezą autora jest stwierdzenie, że zbawienie jako rzeczy­ wistość znana jedynie z w iary, nie da się historycznie zweryfikować i d la­ tego też

Działaniom na polu bibliografii regionalnej w Polsce już od początku XX w. towarzyszyły dyskusje terminologiczne. Do dziś są prowadzone rozważania nad definicjami:

Wysoki subiektywizm oceny cech pisma, niski poziom parametryzacji i standaryzacji metod oraz stosunkowo ubogi udział cech stricte mierzalnych w badaniach identyfikacyjnych