• Nie Znaleziono Wyników

"Roczniki "Dziejów Najnowszych" 2001 – 2003",

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Roczniki "Dziejów Najnowszych" 2001 – 2003","

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Katarzyna Lustyk-Peciulis

"Roczniki "Dziejów Najnowszych"

2001 – 2003",

Echa Przeszłości 5, 475-484

(2)

„Dzieje N ajnowsze” zostały założone w 1969 r. przez Tadeusza Jędrusz- czaka, Czesława M adajczyka i W itolda Stankiewicza. R edaktorem naczelnym był od początku i je s t nadal prof. Czesław Madajczyk. „Dzieje N ajnowsze” je s t to k w artaln ik poświęcony histo rii powszechnej XX wieku, wydawany przez In sty tu t H istorii Polskiej Akadem ii N auk i od niedaw na także przez Wyższą Szkołę H um anistyczną im. A. G ieysztora w P ułtusku .

Poniżej zostaną omówione trzy roczniki za la ta 2 0 0 1 -2 0 0 3 . T em atyka tych trzech roczników je s t bardzo różnorodna, zaś zakres czasowy obejmuje lata o kresu międzywojennego, II wojny światowej i sięga do lat 80. Nielicznie w ystępują również artyk u ły dotyczące historii Polski rozbiorowej czy I wojny światowej. Niewiele je s t też artykułów dotyczących w ydarzeń z lat 80 czy 90 XX wieku. Stałym i ru brykam i są stud ia i arty ku ły oraz arty k uły recenzyjne i recenzje, po za nim i w ystępują także: dyskusja redakcyjna, autoreferaty, m ateriały, dyskusje i polemiki, listy do redakcji i życie naukowe. W ydane zostały także dwa num ery specjalne: pierwszy poświęcony je s t „św iatu anglo­ saskiem u” (n r 1, 2001), a drugi społeczeństw u polskiem u po 1945 r. (n r 1, 2002).

Tem atykę „Dziejów N ajnowszych” m ożna podzielić n a trzy zasadnicze wątki: pierwszy dotyczy problem atyki „św iata anglosaskiego”, drugi tra k tu je o historii Polski, a trzeci odnosi się do stosunków polsko-sowieckich1.

Z aw arta w n r 1 z 2001 r. dyskusja redakcyjna spraw dza się do odpowiedzi n a pytanie: „Dlaczego wiek XX nie je s t wiekiem brytyjskim ?”. Wiadomo, że n a przełom ie XIX i XX w ieku wiodącą potęgą było m ocarstw o anglosaskie - W ielka B rytania, zaś n a przełom ie XX i XXI w ieku pozycję m ocarstw ową zajęły Stany Zjednoczone. Wiek XX zaczęto uw ażać za wiek Ameryki, a wiek XIX za wiek Wielkiej Brytanii. Istotn e zatem staje się pytanie - czy W ielka B rytania u tra c iła sta tu s m ocarstw a. Być może wiek XX nie je s t wiekiem wielkich sukcesów Wielkiej Brytanii, jakie m iały miejsce w wieku XIX, ale nie je s t to też wiek upadku. W ielka B rytania u trzy m ała swoją pozycję n a arenie m iędzy­ narodowej, nie przeszła rewolucji czy przew rotów, jakich doświadczyło wiele p aństw europejskich, a także odegrała w ażną rolę w znaczących w ydarzeniach XX wieku. Dominacja polityczna, gospodarcza i k u ltu ra ln a nie tylko Wielkiej B rytanii, ale również Stanów Zjednoczonych w polityce światowej XX wieku doprowadziła do daleko idących zmian.

R o c z n ik i „ D z iejó w N a jn o w s z y c h ” 2 0 0 1 - 2 0 0 3 .

1 Z. Zieliński Omówienie roczników 2001 i 2002 „Dziejów Najnowszych”, „Dzieje Najnowsze”, 3, 2003, s. 233.

(3)

W śród artykułów poświęconych problem om „św iata anglosaskiego” tylko a rty k u ł M ichała Leśniewskiego tra k tu je o Wielkiej Brytanii, a dotyczył on prób utw orzenia federacji Wielkiej B rytanii i Irlandii przed I wojną światow ą (n r 1, 2001). Znacznie więcej artykułów dotyczy Stanów Zjednoczonych. Są to np. teksty R enaty Nowaczewskiej „A m erykańska filantropia za granicą od końca XIX w ieku do lat 20 XX wieku. Europejska przeszłość - w izjonerska przy­ szłość” (n r 1, 2001) oraz „M etodologia sporządzania rankingów najbogatszych A m erykanów oraz fundacji filantropijnych w XX w .” (nr 2, 2003).

Należy wspomnieć także o m ateriale poświęconym stosunkow i Polonii do P a rtii Republikańskiej au to rstw a K rzysztofa Groniewskiego (nr 1, 2001), w którym pokazane je s t zainteresow anie dla polityki am erykańskiej w powią­ zaniu ze spraw am i europejskim i. Należy zaliczyć do tego w ątk u am ery kańs­ kiego także a rty k u ł H aliny Parafianow icz „Woodrow Wilson i jego legenda w powojennej Polsce” (n r 1, 2001). Wilson był w Polsce osobą bardzo popular­ ną, a naw et legendarną. Przypisywano m u szczególne zasługi w odbudowie pań stw a polskiego. Zdaniem autorki, źródeł tego należy poszukiwać w prze­ świadczeniu Polaków o życzliwości Am eryki do spraw polskich.

Zainteresow anie USA i Wielkiej B rytanii polityką europejską i światową było i je s t bardzo duże. Kwestię tę porusza chociażby a rty k u ł Bogdana Grzelońskiego „Dyplomacja USA a odzyskanie W ilna i okręgu wileńskiego przez Litwę w 1939 r .” (n r 4, 2002). Odzyskanie W ilna i obszaru wokół niego stanow iło dla społeczeństw a litewskiego główną oś, wokół której koncent­ rowało się życie polityczne Litwy. Odzyskanie W ilna i okręgu wileńskiego w 1939 r. dotykało zagadnienia suw erenności republiki i istoty jej bytu narodowego. W ydanie to spotkało się z życzliwością dyplomacji am erykańskiej, choć jednocześnie zaw arty 10 października 1939 r. radziecko-litew ski układ o wzajemnej pomocy zm ienił położenie m iędzynarodowe Litwy, k tó ra straciła sta tu s państw a n eutralnego w toczącej się wojnie. Z polityką światową związa­ ny je s t także a rty k u ł P io tra Majewskiego „Dyplomacja brytyjska wobec przy­ szłości Sudetów i planów w ysiedlenia mniejszości niemieckiej z Czechosłowacji 1 9 3 9 -1 9 4 0 ” (nr 4, 2001). A uto referat B artosza Wróblewskiego z kolei omawia politykę USA wobec sojuszu egipsko-radzieckiego zawartego w latach

19 7 1-19 76 (nr 2, 2002).

Kolejna dyskusja redakcyjna z a w a rta je s t w n r 3 z 2001 r. i dotyczy książki E rik a H obsbaw na „Wiek skrajno ści”. D yskusja ta ujaw niła roz­ bieżność poglądów i stanow isk jej uczestników . U k a z a n a w omawianej książce h isto ria XX w ieku nakazuje zwrócenie uw agi n a n iek tó re w ydarzenia (np. rew olucja rosyjska), a tak że nadaje w ydarzeniom światow ym zupełnie nowy bieg.

(4)

N astępna trzecia dyskusja redakcyjna podejmowała problem tożsam ości narodowej w Polsce po 1945 r. (nr 1, 2002). Celem polem iki było zastanow ienie się n ad znaczeniem PRL-u dla polskiej tożsam ości narodowej. Biorący udział w dyskusji stw ierdzili, że II wojna światow a i lata następujące bezpośrednio po niej były decydujące dla form ow ania masowej świadomości narodowej. Skupio­ no się przede wszystkim n a czynnikach, jakie m iały wpływ n a jej kształt. Z jednej strony czynnikiem budującym tożsam ość było państw o, a z drugiej Kościół. Oba te czynniki prezentow ały przeciw staw ne wartości. Państw o było utożsam iane ze świeckim wyrazem k u ltu ry i laickim wyrazem tożsam ości narodowej, n ato m iast w Kościele długo dom inow ała form uła „Polaka k atoli­ k a ”. W śród innych czynników wymieniono jeszcze KOR (K om itet Obrony Robotników) i „Solidarność”, przy czym zaznaczono, że wpływ opozycji n a kształtow anie świadomości narodowej do lat 80 był niewielki, gdyż państw o uniem ożliwiało jej oddziaływanie przez środki masowego przekazu.

W a rty k u łac h dotyczących histo rii Polski po 1945 r. bardzo dużo mówi się o relacjach P aństw o - Kościół. W au toreferacie „Kościoły p ro testan ck ie w polityce wyznaniowej p ań stw a polskiego (1 9 4 5 -1 9 5 6 )” (n r 3, 2001) Ry­ szard M ichalak ukazuje sytuację kościołów p ro testan ck ich w Polsce w latach 1 9 4 5-1 95 6. U kazuje on politykę w yznaniow ą realizow aną w odniesieniu do kościoła ew angelicko-augsburskiego, kościoła ewangelicko-reform ow anego, kościoła m etodystycznego i U nii Zborów A dw entystów D nia Siódmego. Zgod­ nie z dokonującym i się po II wojnie światowej przem ian am i upow szechnił się stereotyp sugerujący, że Polak pow inien być katolikiem . Konsekwencje tej sytuacji odczuły kościoły pro testan ckie, w odniesieniu do k tórych upow szech­ nił się inny stereotyp mówiący, że ewangelicy są Niem cam i. W latach stalin iz­ m u władze partyjno-państw ow e tolerow ały tylko te społeczności p ro te sta n c ­ kie, k tó re mogły okazać się dla nich pożyteczne. Jed n ak że w większości sporów m iędzy kościołem rzym sko-katolickim a p ro testan ck im popierały te n pierwszy. Zm iana niekorzystnego k u rsu polityki wyznaniowej n a stą p iła wraz z przełom em nazyw anym „polskim październ ikiem ”. Nowością drugiej poło­ wy la t 50 było przyjęcie w polityce wyznaniowej założenia, że w walce z religią należy skupić się n a kościele rzym sko-katolickim . Z aprzestano zw alczania społeczności niekatolickich, a ograniczono się do zw iększenia n a d nim i nadzoru. W spom nieć należy tak że o a rty k u le R om ana D rozda „Akcja m isyjna Kościoła praw osław nego w śród grekokatolików w Polsce w latach 1 9 5 1 -1 9 8 9 ” (n r 4, 2003). Położenie Kościoła greckokatolickiego po II wojnie światowej znacznie się skomplikowało. Jego parafie znalazły się nie tylko n a tere n ie Polski, Czechosłowacji i R um unii, ale tak że n a obszarze Związku Radzieckiego, co staw iało pod znakiem z ap y tan ia dalsze istn ien ie tego kościo­

(5)

ła. W Polsce początkowo uw ażano, że problem Kościoła greckokatolickiego rozw iąże trw ająca od 15.X. 1944 r. akcja przesiedleńcza ludności i duchow ień­ stw a ukraińskiego z Polski n a te ry to riu m U k rain y Sowieckiej. Gdy akcja ta nie przyniosła oczekiwanych rezu ltató w pojawił się nowy pom ysł, aby w o p a r­ ciu o Kościół praw osław ny zlikwidować obrządek greckokatolicki. Zasadnicze zm iany w położeniu Kościoła greckokatolickiego n astąp iły dopiero pod koniec lat 80. Przyczyniła się do tego m .in. przychylność papieża J a n a P aw ła II. O dzyskanie n a to m ia st przez Kościół greckokatolicki osobowości praw nej położył ostatecznie k res działalności n a rzecz jego likwidacji.

W zw iązku z dyskusją z a w a rtą w n r 1 z 2002 r. pozostają tak że arty k u ły dotyczące robotników w Polsce Ludowej a u to rstw a J a n u sz a Żarnowskiego (n r 1, 2002) i H en ry k a Słabka (n r 2, 2002), czy też inteligencji, o czym tra k tu je a rty k u ł Ludw ika H assa „Inteligencja polska 1 9 4 5 -1 9 8 0 (postawy i zachow ania) (n r 1, 2002). P rzy om aw ianiu arty ku łów dotyczących tożsam o­ ści narodowej w arto zapoznać się z treścią a rty k u łu N atalii A leksiun „Dokąd dalej? Ruch syjonistyczny w Polsce (1 9 4 4 -1 9 5 0 )” (n r 1, 2003).

O pracow ania dotyczące spraw polskich obejm ują rów nież problem atykę m iędzywojenną. W arte przytoczenia tu ta j są następujące arty k uły : M arka Gałązkowskiego „Wzór piłsudczyka. W acław Lipieński 1 8 9 6 -1 9 4 9 , żołnierz, histo ry k, działacz polityczny” (n r 1, 2003), czy też Elżbiety K aszuby „System propagandy państw ow ej II Rzeczpospolitej (1 9 2 6 -1 9 3 9 )” (n r 3, 2003), a ta k ­ że a u to re fe ra t M ałgorzaty Łapy dotyczący polityki gospodarczej państw a polskiego w latach 1 9 2 6 -1 9 2 9 (n r 3, 2002). P io tr Cichocki je s t au to rem a rty k u łu przedstaw iającego legendę M arszałka Piłsudskiego (n r 4, 2002). Interesujący je s t też a rty k u ł K onrada Zielińskiego dotyczący n a d a n ia obywa­ telstw a re p a tria n to m , reem ig ranto m i uciekinierom z Rosji (n r 4, 2001). Po 1918 r. władze polskie w o d n iesien iu do przybyszy nie stosow ały w zasadzie żadnego k ry te riu m wyznaniow ego czy też narodow ościowego. P roblem n a ­ stręczało jed ynie ustaw odaw stw o ró żne we w szystkich trz e c h dzielnicach porozbiorow ych. Z pow yższą k w estią wiąże się a rty k u ł o u k raiń sk ie j elicie politycznej w II RP a u to rs tw a M irosław a Szum iło (n r 3, 2002). Nie należy rów nież pom inąć polem iki pom iędzy S tanisław em Ż erką, a u to re m a rty k u łu „Jesteśm y w dobrym punkcie politycznym . - O polityce Jó zefa Becka - bez m itów ” (2001, n r 4)2 a M ichałem J. Z achariasem „N a m arg inesie polem iki M ark a K o rn a ta ze S tan isław em Ż e rk ą ” (n r 4, 2001). D yskusja dotyczyła prow adzonej przez Jó zefa Becka polityki zagranicznej. Zasadniczym p u n k ­ tem sp ornym był fak t, czy w 1939 r. sy tu acja Polski była bez wyjścia, a tak że

2 Je s t to odpowiedz St. Żerki na polemiczny artykuł M arka K ornata W zw iązku z książką Stanisława Zerki o stosunkach polsko-niemieckich 1938-1939 (n r 4, 2000).

(6)

ja k i był sto su n e k Jó zefa Becka do ew entualnego sojuszu radziecko-niem iec- kiego i czy w ogóle w polskim kierow nictw ie b ran o pod uw agę, że do po d pisania owego sojuszu może dojść. Dalszy ciąg dyskusji m ożna znaleźć w n r 4 z 2002 r. Kolejnym ciekawym tem a te m je s t ud ział Polski w m iędzy­ narodow ej w spółpracy in te le k tu a ln e j w ram a ch Ligi N arodów , a u to re m którego je s t A ndrzej B rzeziń sk i (n r 2, 2002).

In te resu jąc y je s t a rty k u ł dotyczący okresu przez I w ojną św iatow ą a u to rs tw a M ark a P rzen io sło „Chłopi i ziem ianie K rólestw a Polskiego w la­ tach I wojny św iatow ej” (n r 4, 2001). W a rt uw agi je s t rów nież a rty k u ł znajdujący się w dziale „M ate ria ły ” przygotow any przez Z u zannę Ja k u b o w ­ ską „Polska rozbiorow a w ujęciu Basków (1 9 1 2 -1 9 1 3 )” (n r 4, 2003). A u to ­ r k a an alizu je trz y te k s ty n a p isa n e n a p o czątk u XX w. „Polska i jej obecne u w a ru n k o w a n ia ”, „P olska i rasy g e rm a ń sk ie ” i „Polska w dążen iu do swej tożsam ości n aro dow ej” a u to rs tw a L uisa de Eleizalde.

T em aty k a w ojenna je s t p rzed staw io n a w a rty k u le „Polski w rzesień 1939 w idziany z P a ry ż a ” M ałgorzaty G m urczyk-W rońskiej (n r 2, 2001). Spraw y dotyczące sojuszu polsko-francuskiego były w ielokrotnie d y sk u to ­ wane. F ra n cja u w ażała Polskę za czynnik w ażny w E uro pie W schodniej. N iem iecka a g resja n a Polskę o znaczała dla F ran cji w alkę ze w spólnym wrogiem . S ytuacja się skom plikow ała, gdy n a ziem ie polskie w kroczyły w ojska radzieckie, w ojska p ań stw a, z k tó ry m F ra n cja była zw iązana soju­ szem od XIX w ieku. F ra n cja czuła się bezpiecznie, gdy Rosja R adziecka oddzielona była od E uropy Zachodniej kordonem , ja k i stan o w iła Polska. O baw iano się m a rsz u S ta lin a n a Zachód Europy. U dzielając zgody rządow i polskiem u n a pobyt n a swoim te ry to riu m , F ra n cja k ierow ała się w zględam i zw iązanym i z re k o n stru k c ją E u ropy po wojnie. C hciała odegrać podobną rolę ja k n a konferencji paryskiej po I wojnie światow ej. Z daniem a u to rk i F ra n cja działała w edług swojej tradycyjnej polityki - osłabione Niemcy, ale sojusz z Rosją.

Z te m a ty k ą II wojny światowej zw iązany je s t tak ż e a rty k u ł M agdaleny H u łas „ P a ń stw a anglosaskie wobec p ro blem u rep re z en to w a n ia in teresó w polskich w ZSRR po 26. IV. 1943 r . ” (n r 1, 2001), ja k rów nież M ark a K. K am ieńskiego „P olityka E d w ard a Benes a i jego ekipy wobec rz ą d u polskiego n a uchodźstw ie gen. W ładysław a Sikorskiego (paźd ziern ik 1939 - czerwiec 1940)” (n r 3, 2003). Z te m a ty k a II wojny światowej zw iązana je s t kolejna polem ika pom iędzy J a n e m N ow akiem -Jeziorańskim a Ja n u sz e m T eb in k ą (n r 1, 2001; n r 2, 2002). D yskusja dotyczyła a rty k u łu „Śm ierć gen. S ik o rs­ kiego w św ietle now ych d okum entów b ry ty jsk ic h ” (n r 3, 2001) a u to rs tw a tego ostatniego.

(7)

Wiele p rac dotyczy tak ż e Polski powojennej. Z te m a te m tym wiąże się m iędzy innym i a rty k u ł M acieja T ym ińskiego „M alw ersacje w p rzed sięb io rs­ tw ach socjalistycznych w P o lsce” (n r 4, 2002) oraz p rac a A n d rzeja K orzona „Skrócona m isja a m b a sa d o ra brytyjskiego w P o lsce” (n r 1, 2002). Bardzo zajm ujący je s t n a to m ia s t a rty k u ł P a try k a P lesk o ta, k tó ry opisuje m iejsce telew izji w życiu Polaków w lata ch 60 (n r 4, 2002). A u to r w skazuje, że w lata ch 60 telew izja była drogą rozryw ką, nie m niej m ały e k ra n s ta ł się zastęp stw em dla k ina, te a tr u czy radia. N ależy tak że w spom nieć o arty k u le P aw ła Sow ińskiego „ T u ry sty k a z ag ran iczn a w Polsce w latach 1 9 5 6 -1 9 8 0 ” (n r 1, 2002). Równie ciekawy je s t a rty k u ł D ariu sza J a ro sz a , k tó ry ukazuje w izeru n ek P olski i Polaków w idzianych oczyma Brytyjczyków (n r 2, 2003). A u to r p o ru sz a kw estie polityczne, gospodarcze, c h a ra k te ry sty k postaw i zachow ań różnych g ru p społecznych, h ie ra rc h ię Kościoła. W a rt uw agi je s t tak że m a te ria ł przygotow any przez S ta n isław a S tępka, k tó ry dotyczy k ry zy ­ su berlińskiego 1961 r. w ocenie W ładysław a G om ułki (n r 3, 2002).

Znacznie bardziej złożone są sto su n k i polsko-sow ieckie przed i po 1945 r. T em atycznie są one ze sobą m niej lub bardziej pow iązane. W ątk u tego dotyczy a rty k u ł J a n u s z a G ruch ały „Czeskie stro n n ic tw a polityczne wobec sto su nk ów polsko-sow ieckich w pierw szych lata ch dw udziestolecia m iędzy­ w ojennego” (n r 1, 2003), czy też R yszarda N azarew icza, k tó ry p rze d staw ia sto su n e k K o m in te rn u do sp raw polskich n a podstaw ie zapisków Georgi D ym itrow a. (n r 4, 2003). N azarew icz je s t rów nież a u to re m a rty k u łu , k tó ry wiąże się z te m a ty k ą II wojny św iatow ej, a dotyczy u d z ia łu K o m in tern u w przygotow yw aniu agresji w lata ch 1 9 3 9 -1 9 4 1 (n r 3, 2001).

Kolejnym zagad nien iem są m asow e deportacje ludności z ZSRR, k tó re były jed n y m z najw ażniejszych in stru m e n tó w polityki represyjnej w ZSRR w okresie, kiedy pań stw em kierow ał Jó z e f S talin. P rzym usow e p rze sied ­ lenia m asow ą skalę p rzy b rały w lata ch 30. N ajbardziej trag iczn ym sk u tk iem deportacji były s tra ty ludzkie O tym aspekcie mówi a rty k u ł S tan isław a Ciesielskiego „M asowe deportacje z ZSRR - c h a ra k te ry sty k a w ybranych asp ek tó w zjaw isk a” (2001, n r 3).

Z kw estią tą wiąże się tak że sp raw a in te rn o w a n ia polskich oficerów A rm ii Krajowej w 1944 r. Z agadnienie to p o ru sz a D ariusz Rogut, a u to r a rty k u łu „Z dziejów Polaków in tern o w an y ch w Zw iązku Sowieckim (obóz n r 41 w O staszkow ie)” (2001, n r 2). A u to r mówi nie tylko o oficerach zam o r­ dow anych w tym obozie w 1940 r., ale rów nież o w ięźniach całego o kresu wojennego. D eportacje w ięźniów m iały n a celu przede w szystkim osłabienie polskiego podziem ia podległego rządow i londyńskiem u. S tro n a polska u siło ­ w ała podjąć p e rtra k ta c je , ale re z u lta ty nie były znaczące. N iem niej p ro w a­

(8)

dzone rozm owy zapoczątkow ały proces zw olnień Polaków z łagrów. W yjazdy z O staszkow a niew ielkich gru p Polaków rozpoczęły się w k w ie tn iu - m aju 1945 r. i dotyczyły głównie osób starszy ch . Rozsiew ane przez sowietów p lo tki o m asow ych zw olnieniach i szybkim powrocie do Polski m iały jedynie n a celu uspokojenie i rozładow anie napiętej sytuacji. W iększość z tych, k tó rzy przeżyli, pow róciła do Polski dopiero w 1947 r.

Nie należy zapom inać tak że o a rty k u le M ałgorzaty Skupikow skiej „W ychowanie Polaków n a zesłan iu w ZSRR” (n r 1, 2003), a tak ż e D ariu sza Boćkowskiego, k tó ry pisze n a te m a t opieki spraw ow anej przez poselstw o A u stra lii n a d obyw atelam i polskim i deportow anym i w głąb Zw iązku R adzie­ ckiego w lata ch 1 9 4 0 -1 9 4 1 i tym i, k tó rzy przebyw ali ta m w latach 1 9 4 3 -1 9 4 5 (n r 1, 2001).

P ro blem atyk ę am e ry k ań sk ą , a jed nocześn ie i sto su n k i polsko-radziec­ kie p o ru sz a a rty k u ł J a k u b a T yszkiew icza „Czy S tany Zjednoczone p lan ow a­ ły pomoc zbro jną dla Polski w p rzy p a d k u zagrożenia in te rw e n cją rad zieck ą w 1957 r . ” (n r 1, 2001) A u to r a rty k u łu tw ierdzi, że o dtajnione dokum enty w archiw ach a m ery k ań sk ich św iadczą, iż w połowie 1957 r. w S tan ach Zjednoczonych rozw ażano m ożliwość poparcia polskich dążeń narodow ych w p rzy p a d k u interw en cji radzieckiej. J e d n ą z przyczyn takiej decyzji m iał być fak t, iż siłowe rozw iązanie u żyte przez Zw iązek R adziecki m ogłoby być zagrożeniem dla pokoju światowego. Z drugiej je d n a k stro n y zw racano uw agę n a to, że opór Polaków wobec inw azji m ógłby zachęcić in n e p a ń stw a do w yw ierania n a cisk u n a wielkie m ocarstw a, aby p opierały zbrojnie ich d ziałania. P o w strzym an ie je d n a k od in terw en cji mogło zagrozić in tereso m Stanów Zjednoczonych i pociągnąć daleko idące konsekw encje. W kręgach a m ery k ań sk ich obaw iano się, że pojaw iłoby się prześw iadczenie o z a stra s z e ­ n iu S tanó w Zjednoczonych b ro n ią n u k le a rn ą . Pow szechne były tak ż e opi­ nie, że in terw en cja w zm ocniłaby pozycję USA wobec p a ń stw sp rzy m ierzo ­ nych, gdyż byłyby p o strzeg an e jak o kraj chroniący pokój n a świecie.

Z zagadnieniem sto su n kó w polsko-sow ieckich w okresie pow ojennym wiąże rów nież się p raca A n d rzeja K orzona „P olska 1957 i 1958 w oczach M oskw y” (n r 1, 2002), a rty k u ł M arii P a s z to r dotyczący sto sun k ów polsko- fran cu sk ich w lata ch 1 9 5 3 -1 9 5 6 (n r 2, 2002), oraz p u blik acja tejże a u to rk i „ F ran cja i W ielka B ry ta n ia wobec polskich koncepcji rozbrojeniow ych 1 9 5 7 -1 9 6 4 ” (n r 1, 2003). J e s t to zagad nienie tym ciekawsze, iż w PR L-u polskie koncepcje rozbrojeniow e były tra k to w a n e jak o przejaw sam odzielnej polityki zagranicznej. A u to rk a m ówi o plan ie R apackiego, k tó ry nigdy nie został p rzyjęty przez p a ń stw a zachodnie, a dotyczył u tw o rze n ia n a te ry to riu m Polski, Czechosłow acji i obu p a ń stw niem ieckich strefy bez­

(9)

atomowej. W spom ina także o koncepcji Gomułki, k tó rą spotkał tak i sam los, ja k plan Rapackiego. Negatywny stosunek państw zachodnich do tych planów był związany z obawą, że RFN zostanie wciągnięty w radziecką strefę wpływów, a także to, iż w planie Rapackiego widziano jed en ze sposobów realizacji polityki radzieckiej.

Powyższy podział nie dotyczy wszystkich artykułów , jakie publikow ane są w „Dziejach N ajnowszych”. Z problem atyką I wojny światowej wiąże się w łaśnie a rty k u ły K am ila K ruszew skiego „ S tara n ia Niem iec o pokój odrębny z Rosją carską 1 9 1 4 -1 9 1 7 ” (2001, n r 2). Kryzys lipcowy 1914 r. n a B ałkanach wciągnął pań stw a europejskie w w ir wielkiej wojny. Naprzeciw siebie stanęły dwa potężne sojusze: E n te n ta i państw a centralne. Niemcy rozpoczynały wojnę w atm osferze wrogości do wschodniego sąsiada. Rosja i Niemcy weszły w fazę mocarstwowej konkurencji, w której kluczową rolę odegrał spór o panow anie n ad Bałkanam i. B erlin przedkładał przym ierze z A ustro-W ęgram i n ad przyjaźń z Rosją. Niemców do rozpoczęcia wojny pchnął nie tylko in teres ekonomiczny i polityczny, ale również lekceważenie im perium M ikołaja II. Sądzono, że Rosję m ożna bardzo szybko pokonać. Z drugiej strony funkcjonował także pogląd, że los Niemiec je s t uzależniony od Rosji i nie wierzono w możliwość jej pokonania. K w estia zaw arcia odrębnego pokoju z Rosją staw ała się podczas wojny kw estią kluczową. W edług a u to ra propozycje pokojowe wysuw ane przez obie strony konfliktu i mające n a celu rozbicie przeciw nika przewijały się przez cały czas trw an ia wojny. S ta ra n ia o pokój z Rosją carską ilu stru ją sprzeczności, w jakie uw ikłana była wtedy dyplomacja niem iecka. Car, n a którego liczyli Niemcy, był zde­ cydowany walczyć przeciw nim aż do zwycięstwa, co m iało być podstaw ą sukcesu w walce z opozycją. O drębny pokój mógł oznaczać u tra tę przez Rosję mocarstwowej pozycji, osam otnienie i uzależnienie od Niemiec. O drębny pokój przyszedł za późno, aby p aństw a centralne mogły wygrać wojnę. W ierzono, że więzi między dynastiam i okażą się silniejsze niż nacjonalizmy, ale tradycje starej Europy nie zdały egzam inu w w arunkach wojny światowej.

II wojny światowej dotyczy n ato m iast a rty k u ł Czesława M adajczyka „Bezwarunkowa kapitulacja m ocarstw osi. F orm uła i jej realizacja” (n r 2, 2003). Owa form uła wykluczała zawieszenie broni i negocjowanie w arunków pokoju, a wym agała bezwzględnej kapitulacji. O pracow ana została w Stanach Zjednoczonych w 1942 r. Pokonane Niemcy stały się zdobyczą m ocarstw koalicji antyniem ieckiej, podczas gdy Jap onia - tylko USA. Okupację Japonii i Włoch zakończyło podpisanie tra k tató w pokojowych, podczas gdy w przypad­ k u Niemiec takow y tra k ta t przygotowano, ale z powodu rozbieżności stan o ­ wisk nie został podpisany.

(10)

Kilka artykułów poświęconych je s t Bułgarii, m .in. arty k uły Zbigniewa Klejna „B ułgaria między białą a czerwoną Rosją i wojna polsko-sowiecka” (nr 2, 2001) i „Akt o niepodległości Bułgarii w 1908 r. a problem m acedoński” (nr 4, 2002). W arte w spom nienia są także artykuły Elżbiety Znamierowskiej- Rakk, z których pierwszy dotyczy rywalizacji bułgarsko-jugosłowiańskiej o M a­ cedonię P iry ńsk ą w 1944 r. (n r 4, 2002), a drugi położenia mniejszości bułgarskiej w państw ie greckim w latach 1919-1 92 7 (n r 4, 2003). Jugosław ii poświęcony je s t także a rty k u ł Jęd rzeja Paszkiewicza, w którym ukazuje on, jakie miejsce zajm owała Jugosław ia w polityce włoskiej w latach 1914-1941 (n r 2, 2002), ja k również a rty k u ł M ichała J. Zachariasa, w którym a u to r doszukuje się m iędzynarodowych przyczyn rozpadu Jugosław ii (n r 2, 2003). O Francji tra k tu je a rty k u ł M arka M ikołajczyka „Polityczne i ekonomiczne aspekty przystąpienia Francji do plan u M arsh ala” (nr 3, 2002).

Nie należy oczywiście zapomnieć o artykule H assana Jam sh eera, który tra k tu je o Chom einim i rewolucji islamskiej w Iranie (n r 3, 2002). A utor główne przyczyny rewolucji u p atru je w niezadowoleniu z polityki, ja k ą prow a­ dził szach. Obalenie m onarchii i rewolucja były konsekwencją procesu h isto ­ rycznego i splotu działań ludzkich. Osią przem ian było przyjęcie przez Chomei- niego roli niekw estionowanego przywódcy duchowego.

W śród artykułów z działu „Dyskusje i polem iki” zaciekawia a rty k u ł H enryka Słabka „ Polski rok 1989: rewolucja - przew rót - restau racja?” (n r 4, 2003) oraz J a n a Czai „Pius XII a początki integracji europejskiej” (nr 3, 2001), w którym stw ierdza on, że w historiografii papież Pius XII bardzo często pokazywany je s t jako papież antykom unistyczny i proniem iecki, nato m iast bardzo rzadko dostrzegane je s t jego zaangażowanie w proces integracji euro­ pejskiej. Pierw szym jego krokiem było przyczynienie się do stw orzenia w a ru n ­ ków do współpracy dla Niemców i Francuzów . Podkreślał konieczność jedn o ­ czenia się Europy Zachodniej, aby ta k ja k jej wschodnia część nie znalazła się pod wpływem Związku Radzieckiego.

W ażną częścią „Dziejów N ajnowszych” są „A rtykuły recenzyjne i recen ­ zje”. Z działu tego m ożna dowiedzieć się o nowościach n a ry n k u wydawniczym. Prezentow ane są w nim nie tylko książki wydawane w Polsce, ale również poza jej granicam i. Bardzo duża część recenzji m a c h a ra k te r krytyczno-polemiczny. W dziale „Dyskusje i polem iki” czasami m ożna znaleźć arty ku ły będące odpowiedzią n a d an ą recenzje, przykładem je s t recenzja W aldem ara P aru ch a dotycząca książki Krzysztofa Kawalca „Spadkobiercy niepokornych: Dzieje polskiej myśli politycznej 1 9 1 8 -1 9 3 9 ” (n r 2, 2001). Odpowiedź n a ową recenzje m ożna znaleźć w n r 2 z 2002 r. Podobnie rzecz się m a w sprawie książki Jack a Knopka „Migracje Polaków do Afryki Północnej w XX w .”, której recenzentem

(11)

był Andrzej Zaćmiński (n r 1, 2002), czy też książki au to rstw a W itolda Stan- kowskiego „Obozy i inne m iejsca odosobnienia dla niemieckiej ludności cywil­ nej w Polsce w latach 1 9 4 5 -1 9 5 0 ”, której recenzentem był Tadeusz Wolsza (n r 4, 2003).

Całość zam ykają inform acje dotyczące sesji naukowych i konferencji, k tóre odbyły się w k raju i zagranicą, oraz w spom nienia o tych, którzy odeszli: prof. Edw ardzie M. Serw ańskim (n r 2, 2001), d r Zdzisławie K. Jagodzińskim (n r 3, 2001), prof. Czesławie Łuczaku (n r 3, 2002).3 W n r 3 z 2003 r. zaw arta dodatkowo je st ocena „Dziejów N ajnowszych” przygotow ana przez Ja n u sz a Żarnowskiego oraz omówienie roczników 2001 i 2002 przygotowane przez Z ygm unta Zielińskiego.

K atarzyna Lustyk-Peciulis

„ S tu d e n c k ie T eki H isto r y c zn e ”

N aukow ego Koła H istoryków

U niw ersytetu G dańskiego przy Instytucie H istorii UG, z. I,

2002, ss. 76; z. 2, 2004, ss. 136.

Recenzowane dwa zeszyty „Studenckich T ek H istorycznych” zasługują n a uwagę przynajm niej z dwóch powodów. Po pierwsze, zaw artość m erytoryczna zeszytów przekonuje o bardzo am bitnych założeniach Redakcji. Po drugie, inicjatyw a publikow ania prac najzdolniejszych studentów , z których przynaj­ mniej część zapewne podejmie zawodowo pracę badawczą, świadczy o świado­ mej polityce Wydawców. Przy okazji w arto wskazać jeszcze isto tn ą okoliczność dla środow iska historyków olsztyńskich - otóż redaktorem naukow ym om a­ wianych zeszytów je s t do niedaw na pracow nik In sty tu tu H istorii W SP w Olsz­ tynie - d r hab. Jó zef W łodarski.

P rezentow ane obecnie zeszyty wyszły w podobnej szacie graficznej for­ m a tu A5. O kładki klejone półsztywne i lakierow ane świadczą o wysokim standardzie pisma. Pierw szy zeszyt został wydrukow any w gdańskim Wydaw­ nictwie „M arpress”, zeszyt drugi ju ż w W ydawnictwie U niw ersytetu G dańs­ kiego. Zaw artość dwóch zeszytów była recenzow ana przez dr hab. Edm unda Kizika. Osoba inicjatora „Studenckich Tek H istorycznych” - prof. Józefa W łodarskiego - zagw arantow ała kontynuację s tru k tu ra ln ą zawartości pisma. A naliza spisu treści wskazuje stałe części zeszytów: n a początku znajduje się „Słowo w stęp ne” red ak to ra naukowego, następnie najbogatszą częścią są

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na początku XXI wieku w Stanach Zjednoczonych pojawiły się pierw- sze portale społecznościowe, natomiast w Polsce stosunkowo niedawno, ale bez względu na szerokość geografi

Głównym celem artykułu jest wskazanie korzyści i niebezpieczeństw, jakie niesie ze sobą korzystanie z internetowych grup wsparcia.. Tematem analizy są fora internetowe

Przed ołtarzem takŜe.” Gdy juŜ udało się wszystkim wydostać, Ŝołnierze wypro- wadzili chłopców za kościół i kazali im klęczeć z rękami podniesionymi do

Uczestnicy konferencji Postanowienia dotyczące Polski i Polaków. Postanowienia dotyczące dziejów

Dal kerygma di Gesù al kerygma della Chiesa nel Vangelo secondo

Łańcuch wartości tworzy się dla danego przedsiębiorstwa na podstawie rozłączności różnych, realizowanych przez nie działań oraz indywidualnego

A number of geographers were among the professors imprisoned in 1939: Jerzy Smoleński (Director of the Institute of Geography, Member of the PAU – Polish

Po rewolucji lutowej zaangażował się w dzia- łalność na rzecz Republiki Tatarów Krymskich, był delegatem na ogólnorosyjski kongres muzułmański, prze- wodniczącym